Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz III

[Kija80]

Tak teoretycznie to prawnikiem ale przekwalifikowanym No i tak wyszlo ze dosc czesto trupy ogladam. Z tym ze pilnowalam tylko ten raz bo byla noc i nie mial kto, na co dzien jestem stworzona do nieco wyzszych celow

[BlackSanctum]

O, to fajnie. I jak się ogląda takie trupy?

[mitabe]

Napisane przez Kija80

No ja jestem codziennie prawie a juz zwlaszvza w nocy na karmieniu ale zwykle wtedyy mam pecha i nikogo innego nie ma

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

A co do przerazajacych opowiesci Black to ja dam wiecej. Pilnowalam raz trupa w lesie w nocy i nawet fajnie bylo, ciepla letnia noc, swietliki lataly... No tyle ze ten pan nie byl smierdzacy bo sie niedawno powiesil. Pilnowalismy go po odcieciu zeby go jakies zwierzatko nie zjadlo zanim przyjedzie rodzina

O jej ! To nie dla mnie !

Napisane przez BlackSanctum

Kija, omg! To kim Ty jesteś z zawodu?

Silver, zrobię fotę niedługo, bo robię zdjęcie kolekcji moich butów na obcasie na bloga, to przy okazji cyknę też fotę stroju - niech będzie, na sobie... Ale jest meeeega żarówa. A kupiłam na ciucholandzie - nowy z metkami, zapłaciłam za niego 3zł (na wagę).

To niezły zakup!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

SYlwietta, a rozszerzasz już dietę? Nie? to zobaczysz
Zwyczajnie, młoda ulewa i nie chce mi się ciągle bujaczka prać, dynia z ziemniakiem tez leci obficie

[Kija80]

Napisane przez BlackSanctum

O, to fajnie. I jak się ogląda takie trupy?

Normalnie, jak trupy Wygladaja troche jak manekiny Tylko zwykle troche brzydsze bo np zakrwawione albo z bruzda wisielcza na szyi...

[s i l v e r]

Napisane przez Kija80

A co do przerazajacych opowiesci Black to ja dam wiecej. Pilnowalam raz trupa w lesie w nocy i nawet fajnie bylo, ciepla letnia noc, swietliki lataly... No tyle ze ten pan nie byl smierdzacy bo sie niedawno powiesil. Pilnowalismy go po odcieciu zeby go jakies zwierzatko nie zjadlo zanim przyjedzie rodzina

piszesz o tym tak spokojnie jakby to było nic takiego

Napisane przez Aga8484

Ja nie Szaja ale mam taki sam bujaczek
podłożyłam bo jak Małą brałąm z bujaczka to miała na główce w tyle czerwone !! Nie jest to oparcie twarde ale jednak kręci głową i się ocierała o tne materiał, postanowiłam dać pieluszkę by było bardziej miękko

Ja też podkładam pieluszkę żeby miała miękko ale też dlatego że Daria mi często ulewa.

Napisane przez BlackSanctum

Kija, omg! To kim Ty jesteś z zawodu?

Silver, zrobię fotę niedługo, bo robię zdjęcie kolekcji moich butów na obcasie na bloga, to przy okazji cyknę też fotę stroju - niech będzie, na sobie... Ale jest meeeega żarówa. A kupiłam na ciucholandzie - nowy z metkami, zapłaciłam za niego 3zł (na wagę).

To super! Moja siostra też kupiła rok temu dwa stroje w ciucholandzie. Nowe z metką za 4 zł.

[sarah67]

hej pytalam o ten okres bo ja tez nie mam i czasami sobie wkrecam ze w ciazy jestem bo tabsow nie biorę


Dziewczyny pisze wnioske o dodatkowy urlop macierzynski ale tej ustawy chyba jeszcze nie podpisali coo???? bo tv nie ogladam, czyli muszeo 4 tygodnie na razie pisac

moja tez szaleje przy kp

zazdroszcze potancowki

[s i l v e r]

Napisane przez Kija80

Normalnie, jak trupy Wygladaja troche jak manekiny Tylko zwykle troche brzydsze bo np zakrwawione albo z bruzda wisielcza na szyi...

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez sarah67

hej pytalam o ten okres bo ja tez nie mam i czasami sobie wkrecam ze w ciazy jestem bo tabsow nie biorę


Dziewczyny pisze wnioske o dodatkowy urlop macierzynski ale tej ustawy chyba jeszcze nie podpisali coo???? bo tv nie ogladam, czyli muszeo 4 tygodnie na razie pisac

moja tez szaleje przy kp

zazdroszcze potancowki

Tak, na razie o te 4 tyg. Ja jutro chyba do pracy jadę.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Dziewczyny, a piszecie te wnioski o macierzyński pisemnie czy na kompie???????

[marsi11]

Kija- respect
ja widziałam kila razy truposza i dziękuję bardzo

wiecie co, mój TZ zapadł na jakąś chorobę dorwał pada do x-boxa i nawet n imię nie reaguje


idę biorę się za obiad i prasowanie bo starszy syn w środę na wycieczkę wyjeżdza a mały gnojek póki co pięknie się zajmuje sam sobą

[calawdeszczu]

Cześć Dziewczyny,

zaznaczyłam sobie rano posty do cytowania, ale Julka zaczeła płakać i ja mądra zamknęłam przeglądarke i sie wszystko skasowało
więc ide jeszcze raz... po trochu, ale najpierw zapodam jakieś fotki do klubu ;-)

[meneq]

Napisane przez Kija80

No ja jestem codziennie prawie a juz zwlaszvza w nocy na karmieniu ale zwykle wtedyy mam pecha i nikogo innego nie ma

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

A co do przerazajacych opowiesci Black to ja dam wiecej. Pilnowalam raz trupa w lesie w nocy i nawet fajnie bylo, ciepla letnia noc, swietliki lataly... No tyle ze ten pan nie byl smierdzacy bo sie niedawno powiesil. Pilnowalismy go po odcieciu zeby go jakies zwierzatko nie zjadlo zanim przyjedzie rodzina

W nocy polskiego czasu ja jestem, ja jestem!!

[calawdeszczu]

Napisane przez e_vel

Nie mogę się wbić za choler*kę. Za to pochwalę się Wam moją kuchnią na drugim foto jak było ale co było a nie jest nie pisze się w rejestr

super metamorfoza fajnie bo masz duzą kuchnie, widać przestrzen

Napisane przez Aga8484

Dziewczyny jak jest taki skwar to wychodzicie z dziećmi na zewnątrz ,??? u mnie w cieniu 30 st. I rano byłam na spacerze a teraz to nie wiem czy wychodzić
Ahh szkoda że nie mam podwórka x :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja wtedy wychodzę rano, i czekam do popołudnia jak troche słońce zajdzie i się chłodniej zrobimy, wtedy wychodzę jeszcze raz, albo wystawiam na balkon

Napisane przez BlackSanctum

Jeju, muszę Wam coś opowiedzieć...
Kilka dni temu pod naszym miasteczkiem znaleziono pusty samochód - jego kierowca zaginął, szukali go codziennie od czwartku, śmigłowce, straż pożarna, ponoć jakiś ćpun, miał nieźle na bani... U nas w miasteczku jest tzw "źródełko" (może słyszałyście o "świętym źródełku" w Gietrzwałdzie? objawienia itp itd)... Wczoraj siedziałam tam z małą, z wózkiem, ona spała, ja czytałam książkę, jacyś ludzie się tam kręcili - rodzina z dziećmi, dwóch rowerzystów... Obok jest las. Dzisiaj znaleźli tego ćpuna w tym lesie, obok tego źródełka - stan rozkładu ciała wskazuje na to, że powiesił się wczoraj jakoś popołudniem. Matko. A ja tam siedziałam przed 15:00. Dobrze, że nie przylazł tam do tego źródełka, tylko siedział w lesie...

Chyba już nigdy nie pójdę tam sama na spacer, tylko z Łukaszem...

o jaaaaa, ale historia. tez bym tam sama nie poszła. Ja kiedyś u babci na wsi w stodole ducha widziałam, ale to inna historia zupelnie..

[BlackSanctum]

Cała, wiele osób nie wierzy w takie historie z duchami, ale ja - owszem.

[calawdeszczu]

Napisane przez marsi11

dziewczyny,zapomniałyśmy
dziś mija dokladnie rok odkąd powstał wątek
byłyśmy tu pierwsze z szają i sylwietta,potem była czarna,insolito,djerba i z kazdym dniem było nas wieeeecej
patrzecie ile razem zesmy przeszły
,dziekuje Wam wszystkim za to,ze jesteście i dużo buziazkow dla naszych dzieciaczków forumowych

a tak wogóle to zrobiłam dziś tort bezowy z kremem limonkowym juz teraz wiem z jakies okazji

szok, jak to zleciało, rok temu o tej porze to juz siedziałam na L4 i nogami trzęsłam, żeby te pierwsze 3 miesiące się dobrze skończyły

fajnie było Was poznać dziewczyny obysmy jeszcze nie jeden rok tu wytrwały razem

Napisane przez BlackSanctum

Cała, wiele osób nie wierzy w takie historie z duchami, ale ja - owszem.

Black, ja tam wierze, że duchy istnieją. A po tamtym incydencie to już w ogóle. Widzieliśmy go w 3 osoby,więc chyba sobie tego nie wymyśliliśmy.

pozjadało mi cytaty i juz sie nie cofam bo szlag mnie trafił

i jeszcze jedno:

jak w dniu porodu wygasła mi umowa o pracę, to nalezy mi sie też te 4 tyg. dodatkowe macierzyńskiego czy nie? bo juz sie pogubiłam w tym wszystkim... wysyłacie to podanie tydzien przed zakonczeniem? i co piszecie? jaki wzór może któaś ma? bo ja znalazłam w necie, ale nie wiem czy się nada...

[s i l v e r]

Napisane przez BlackSanctum

Cała, wiele osób nie wierzy w takie historie z duchami, ale ja - owszem.

Ja też wierzę.

[sarah67]

Napisane przez s i l v e r

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------



Tak, na razie o te 4 tyg. Ja jutro chyba do pracy jadę.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Dziewczyny, a piszecie te wnioski o macierzyński pisemnie czy na kompie???????

ja o macierzynski pisalam recznie bo nie mam tuszu w drukarce a o dodatkowy chyba tez recznie bo musze dzis napisac, chyba ze ktos mi dydrukuje

Napisane przez calawdeszczu

Cześć Dziewczyny,

zaznaczyłam sobie rano posty do cytowania, ale Julka zaczeła płakać i ja mądra zamknęłam przeglądarke i sie wszystko skasowało
więc ide jeszcze raz... po trochu, ale najpierw zapodam jakieś fotki do klubu ;-)

ja fotek nie moge bo mi ciagle blad wyskakuje

Napisane przez calawdeszczu

szok, jak to zleciało, rok temu o tej porze to juz siedziałam na L4 i nogami trzęsłam, żeby te pierwsze 3 miesiące się dobrze skończyły

fajnie było Was poznać dziewczyny obysmy jeszcze nie jeden rok tu wytrwały razem



Black, ja tam wierze, że duchy istnieją. A po tamtym incydencie to już w ogóle. Widzieliśmy go w 3 osoby,więc chyba sobie tego nie wymyśliliśmy.

pozjadało mi cytaty i juz sie nie cofam bo szlag mnie trafił

i jeszcze jedno:

jak w dniu porodu wygasła mi umowa o pracę, to nalezy mi sie też te 4 tyg. dodatkowe macierzyńskiego czy nie? bo juz sie pogubiłam w tym wszystkim... wysyłacie to podanie tydzien przed zakonczeniem? i co piszecie? jaki wzór może któaś ma? bo ja znalazłam w necie, ale nie wiem czy się nada...

wydaje mi sie, ze tak i trzeba 7 dni przed zlozyc to w Twoim wypadku chyba do ZUS
https://www.google.pl/search?q=wnios...hrome&ie=UTF-8

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

ja ten biore


…………………………………….. ……………………………………
(imię i nazwisko) (miejscowość, data)


…………………………………………….
(stanowisko)


……………………………………………
(jednostka organizacyjna)
……………………………………

……………………………………

……………………………………







W związku z wykorzystaniem w okresie od ………………r. do ………………..r. podstawowej części urlopu macierzyńskiego w wymiarze …………… tygodni/20 tygodni1, na podstawie art. 1821 K.p., uprzejmie proszę o udzielenie mi dodatkowego urlopu macierzyńskiego w wymiarze …………………… tygodni(a)

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

moje slonce pochrapuje sobie wlasnie, to tak smiesznie jak takie malenstwo chrapie noskiem

[marta00537]

Heja
Tak na początek to Debrah wszystkiego najlepszego, dużo miłości i zdrówka
Jestem od Ciebie 1 dzień starsza a od Bokeh 1 dzień młodsza:-P

Ja tak na szybko jestem u rodziców, wczorajszy grill urodzinowy udał się superowo. Nawet od syncia dostałam malutka rożyczke:-D nowa fryzura też wyszła gites, opitolił mi pół głowy na prawie łyso:-D
Wieczorem postaram się cytować

No to dziewczyny wszystkiego najlepszego za ten rok co minął i żebyśmy dalej przez następne lata tak fajnie sobie tu pisały:-*

[ania13.03]

Hej dziewczyny, ale pedzicie Chyba nigdy Was nie nadrobie i nie bede na biezaco Dzisiaj znowu jestem caly dzien sama z dziewczynkami, tz w pracy Pogoda kiepska wiec siedzimy w domu.
Zaliczylam juz skalpel i przynajmniej czuje, ze zyje

Kilka dni temu metoda prob i bledow odkrylam, ze Lili nie toleruje laktozy. Tzn. bardzo sie prezyla przy karmieniu, meczyly ja tez bolesne baczki. Odstawialam rozne rzeczy i zero poprawy az do chwili gdy odstawilam caly nabial. Wszystko przeszlo jak reka odjal. Dobrze, ze przynajmniej wiem juz co to bylo i nie musi sie moja Malenka dluzej meczyc. Szkoda tylko, ze tak dlugo mi to zajelo

e_vel dla Majeczki za siedzenie. Moja sie jeszcze nawet nie przekreca, leniuszek maly

Szajka pamietam jak pisalas, ze Twoja Dorotka tez sie nie przekreca. Robisz jakies cwiczenia, zeby ja do tego zachecic czy jeszcze spokojnie czekasz? Sorki jak juz byl ten temat poruszany ale tak jak pisalam nie jestem w stanie byc na biezaco

Milej niedzieli

[calawdeszczu]

Napisane przez ania13.03

Szajka pamietam jak pisalas, ze Twoja Dorotka tez sie nie przekreca. Robisz jakies cwiczenia, zeby ja do tego zachecic czy jeszcze spokojnie czekasz? Sorki jak juz byl ten temat poruszany ale tak jak pisalam nie jestem w stanie byc na biezaco

Milej niedzieli

a mówicie o przękrecaniu z pleców na brzuszek czy odwrotnie? Bo jak z brzuszka na plecy to moja też jeszcze nie potrafi...

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez sarah67

ja o macierzynski pisalam recznie bo nie mam tuszu w drukarce a o dodatkowy chyba tez recznie bo musze dzis napisac, chyba ze ktos mi dydrukuje



ja fotek nie moge bo mi ciagle blad wyskakuje


wydaje mi sie, ze tak i trzeba 7 dni przed zlozyc to w Twoim wypadku chyba do ZUS
https://www.google.pl/search?q=wnios...hrome&ie=UTF-8

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

ja ten biore


…………………………………….. ……………………………………
(imię i nazwisko) (miejscowość, data)


…………………………………………….
(stanowisko)


……………………………………………
(jednostka organizacyjna)
……………………………………

……………………………………

……………………………………







W związku z wykorzystaniem w okresie od ………………r. do ………………..r. podstawowej części urlopu macierzyńskiego w wymiarze …………… tygodni/20 tygodni1, na podstawie art. 1821 K.p., uprzejmie proszę o udzielenie mi dodatkowego urlopu macierzyńskiego w wymiarze …………………… tygodni(a)

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

moje slonce pochrapuje sobie wlasnie, to tak smiesznie jak takie malenstwo chrapie noskiem

dzięki

moja właśnie sadzi kupsztala w bujaku

[mitabe]

Napisane przez ania13.03

Hej dziewczyny, ale pedzicie Chyba nigdy Was nie nadrobie i nie bede na biezaco Dzisiaj znowu jestem caly dzien sama z dziewczynkami, tz w pracy Pogoda kiepska wiec siedzimy w domu.
Zaliczylam juz skalpel i przynajmniej czuje, ze zyje

Kilka dni temu metoda prob i bledow odkrylam, ze Lili nie toleruje laktozy. Tzn. bardzo sie prezyla przy karmieniu, meczyly ja tez bolesne baczki. Odstawialam rozne rzeczy i zero poprawy az do chwili gdy odstawilam caly nabial. Wszystko przeszlo jak reka odjal. Dobrze, ze przynajmniej wiem juz co to bylo i nie musi sie moja Malenka dluzej meczyc. Szkoda tylko, ze tak dlugo mi to zajelo

e_vel dla Majeczki za siedzenie. Moja sie jeszcze nawet nie przekreca, leniuszek maly

Szajka pamietam jak pisalas, ze Twoja Dorotka tez sie nie przekreca. Robisz jakies cwiczenia, zeby ja do tego zachecic czy jeszcze spokojnie czekasz? Sorki jak juz byl ten temat poruszany ale tak jak pisalam nie jestem w stanie byc na biezaco

Milej niedzieli

Hmmm ale to chyba skaza białkowa? Bo jak karmisz piersią to laktozy sie nie pozbedziesz bo jest w mleku matki. Mój ma nietolerancję laktozy i ja jem nabiał juz normalnie bo nawet nie ma różnicy za to pomaga odciaganie mleka początkowego no i delicol do karmienia.

[ania13.03]

Napisane przez calawdeszczu

a mówicie o przękrecaniu z pleców na brzuszek czy odwrotnie? Bo jak z brzuszka na plecy to moja też jeszcze nie potrafi...

Moja sie w zadna strone jeszcze nie przekreca ale na brzuszku praktycznie nie lezy bo tak strasznie nie lubi wiec tym bardziej nie ma okazji nauczyc sie przekrecac

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez mitabe

Hmmm ale to chyba skaza białkowa? Bo jak karmisz piersią to laktozy sie nie pozbedziesz bo jest w mleku matki. Mój ma nietolerancję laktozy i ja jem nabiał juz normalnie bo nawet nie ma różnicy za to pomaga odciaganie mleka początkowego no i delicol do karmienia.

Moze masz racje, jestem w tym temacie totalnie zielona bo nidgy nie mialam z tym stycznosci Za 9 dni mamy wizyte wiec sie o wszystko wypytam. A u Was poza problemami z brzuszkiem byly jakies inne objawy? Bo skaza bialkowa to mi sie z wysypka glownie kojarzyla a u nas nic poza tym wzdetym brzuszkiem nie bylo

[sarah67]

jak u Was jest ze spacerami
jak dlugo jestescie z kryszynkami na dworze???

i wychodzicie raz czy wiecej ???

[calawdeszczu]

Napisane przez sarah67

jak u Was jest ze spacerami
jak dlugo jestescie z kryszynkami na dworze???

i wychodzicie raz czy wiecej ???

u mnie rożnie, zależy od pogody. jak jest fajnie ciepło to spacerujemy nawet do 3 h, jak upał to wychodzimy rano zanim mocne słońce przywali i wtedy spacerujemy z godzinke do dwóch , później wracam i wieczorem wychodzimy jeszcze raz na dłużej, albo jak juz pisałam wcześniej jak musze coś w chacie zrobić to wystawiam małą na balkon.

[s i l v e r]

Napisane przez marta00537

nowa fryzura też wyszła gites, opitolił mi pół głowy na prawie łyso

Pokaż fryz

Napisane przez calawdeszczu

a mówicie o przękrecaniu z pleców na brzuszek czy odwrotnie? Bo jak z brzuszka na plecy to moja też jeszcze nie potrafi...

Moja 4 razy się przewróciła sama z brzuszka na plecki,ale już nie chce jej się bo od tamtej pory ani razu jej się nie zdarzyło.

Napisane przez sarah67

jak u Was jest ze spacerami
jak dlugo jestescie z kryszynkami na dworze???

i wychodzicie raz czy wiecej ???

Ja karmię Darię co 3h. Więc najdłużej na spacerze byłam tak 2,5 h. I często się zdarza że wychodzę 2 razy dziennie

[mitabe]

Napisane przez sarah67

jak u Was jest ze spacerami
jak dlugo jestescie z kryszynkami na dworze???

i wychodzicie raz czy wiecej ???

Napisane przez calawdeszczu

u mnie rożnie, zależy od pogody. jak jest fajnie ciepło to spacerujemy nawet do 3 h, jak upał to wychodzimy rano zanim mocne słońce przywali i wtedy spacerujemy z godzinke do dwóch , później wracam i wieczorem wychodzimy jeszcze raz na dłużej, albo jak juz pisałam wcześniej jak musze coś w chacie zrobić to wystawiam małą na balkon.

Ty jak karmisz? Bo nie pamiętam? Ja wychodzę max na godzinę bo mały często je a u nas nie ma gdzie usiąść i nakarmić na ławce za bardzo.
Ogólnie u nas spacer jest przerabany bo z wózkiem tylko jak teść pomaga mi znieść z 4 pietra. Ja np boję się znosić wózek gdy mały sam zostaje bo ma tendencję do ulewanie i krztuszenia się. Częściej na balkonie ląduje no i codziennie staram się w chuście wychodzić ale na krótko bo mały nie lubi. Chce go przyzwyczaić bo mamy zamiar kupić nosidło tak aby mąż tez mógł go ponosić trochę. Mogę się pochwalić, ż mąż wczoraj i dzisiaj nosił go przez jakieś 5 min, młody nie wiedział co się dzieje ale podobało mu się u tatusia tak wysoko .... A ja myślałam, ze sie poplacze...

Napisane przez ania13.03

Moja sie w zadna strone jeszcze nie przekreca ale na brzuszku praktycznie nie lezy bo tak strasznie nie lubi wiec tym bardziej nie ma okazji nauczyc sie przekrecac

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------



Moze masz racje, jestem w tym temacie totalnie zielona bo nidgy nie mialam z tym stycznosci Za 9 dni mamy wizyte wiec sie o wszystko wypytam. A u Was poza problemami z brzuszkiem byly jakies inne objawy? Bo skaza bialkowa to mi sie z wysypka glownie kojarzyla a u nas nic poza tym wzdetym brzuszkiem nie bylo

Więc u nas ciemieniucha i sucha skóra na brzuszku wokoło oczkow. Do tego sluzowate kupki no i najprawdopodobniej ulewanie duże tez od tego. Ja robiłam test karrego i wyszła bardzo duża ta nietolerancja.

Mój tez nie lubił ale stopniowo coraz dłużej i dłużej i polubił ale co z tego jak się przekręcac nie chce on do pełzania się rwie bardziej.

[calawdeszczu]

Napisane przez s i l v e r

Pokaż fryz



Moja 4 razy się przewróciła sama z brzuszka na plecki,ale już nie chce jej się bo od tamtej pory ani razu jej się nie zdarzyło.

moja raz i to przypadkiem, widocznie jeszcze nie jej pora.

Dziewczyny, Julka właśnie tak zasnęła- ona mnie zadziwia tymi pozycjami...

[mitabe]

Dziewczyny kp właśnie jak wy sobie radzie z organizacja spaceru? Wychodzicie odrazu po karmieniu, czy np w trakcie spaceru karmienie? Jak z przewijaniem MALEŃSTW jak jest chłodno? No i jak mieszkanie np na 3 piętrze w bloku? Gdzie trzymajcie wózek, zostawiacie dzieci w domku i znosicie?

Jutro mam wizytę u rehabilitantki, okazało się, że mam rozstep mięśnia brzucha - dzięki Marsi wpisowi, zdjagnozowałam sobie i się okazało, że mam taką "dziurę" w brzuchu, że aż się wystraszyłam.

[calawdeszczu]

Napisane przez mitabe

Ty jak karmisz? Bo nie pamiętam? Ja wychodzę max na godzinę bo mały często je a u nas nie ma gdzie usiąść i nakarmić na ławce za bardzo.
Ogólnie u nas spacer jest przerabany bo z wózkiem tylko jak teść pomaga mi znieść z 4 pietra. Ja np boję się znosić wózek gdy mały sam zostaje bo ma tendencję do ulewanie i krztuszenia się. Częściej na balkonie ląduje no i codziennie staram się w chuście wychodzić ale na krótko bo mały nie lubi. Chce go przyzwyczaić bo mamy zamiar kupić nosidło tak aby mąż tez mógł go ponosić trochę. Mogę się pochwalić, ż mąż wczoraj i dzisiaj nosił go przez jakieś 5 min, młody nie wiedział co się dzieje ale podobało mu się u tatusia tak wysoko .... A ja myślałam, ze sie poplacze...



Więc u nas ciemieniucha i sucha skóra na brzuszku wokoło oczkow. Do tego sluzowate kupki no i najprawdopodobniej ulewanie duże tez od tego. Ja robiłam test karrego i wyszła bardzo duża ta nietolerancja.

Mój tez nie lubił ale stopniowo coraz dłużej i dłużej i polubił ale co z tego jak się przekręcac nie chce on do pełzania się rwie bardziej.

ja karmie butla, i często mam ze sobą w tym opakowaniu termicznym. Albo picie albo mleko. Tez wychodzę w chuście i też na krótko, bo mała nie lubi, albo ja ją źle wiąże i jej niewygodnie..

[Kija80]

Napisane przez calawdeszczu

moja raz i to przypadkiem, widocznie jeszcze nie jej pora.

Dziewczyny, Julka właśnie tak zasnęła- ona mnie zadziwia tymi pozycjami...

Pozycja jak pozycja ale ten fryz mnie za kazdym razem rozbraja

[calawdeszczu]

Napisane przez mitabe

Dziewczyny kp właśnie jak wy sobie radzie z organizacja spaceru? Wychodzicie odrazu po karmieniu, czy np w trakcie spaceru karmienie? Jak z przewijaniem MALEŃSTW jak jest chłodno? No i jak mieszkanie np na 3 piętrze w bloku? Gdzie trzymajcie wózek, zostawiacie dzieci w domku i znosicie?

Jutro mam wizytę u rehabilitantki, okazało się, że mam rozstep mięśnia brzucha - dzięki Marsi wpisowi, zdjagnozowałam sobie i się okazało, że mam taką "dziurę" w brzuchu, że aż się wystraszyłam.

mi z wózkiem pomaga TŻ bo pracuje w domu, wiec z tym akurat nie mam problemu, też mieszkamy na 3 pietrze. Próbowałam sama znosić ten klocowaty wózek, ale niestety mi nie idzie. Musiałbym osobno gondole i osobno stelaż.
nie przewijam na spacerze. nie zdarzyło się, żeby zrobiła kupe na dworze, więc jeszcze nie miałam potrzeby.