Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :) - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 17 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 0 0%
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 - Rozpakowywanie trwa 7 12,96%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 1 1,85%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.17 2 3,70%
Kolejnych porodów nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.17 1 1,85%
Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 20 37,04%
Obniżone nasze brzuchy, bo już wychodzą z nich maluchy. Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Obniżają nam się brzuszki - chcą wychodzić z nich maluszki! MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 2 3,70%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, niecierpliwie czekamy na kolejne robaczki. 4 7,41%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, właśnie rodzą się kolejne robaczki. V-VI 2013 4 7,41%
Regularnie się myjemy, do porodów szykujemy. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 3 5,56%
Szamańśkie metody stosujemy, maluchy przywołać chcemy. Mamy V-VI 2013 cz.17 3 5,56%
Sexi orki maluchy witają, okładów z samca nie zaprzestają. Mamy V-VI 2013 cz.17 7 12,96%
Głosujący: 54. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-13, 08:34   #481
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Przez długi czas milczałam, ale wczoraj pękło we mnie wszystko.
Generalnie sobie pojechał, standardowo, po zakupy. Chleb, mleko, wodę, słodycze, wędlinę kupuje się w tej mieścinie 2 godziny. Czasami nawet 3 zależy gdzie po drodze zajedzie. Oczywiście ciężarnej się nie mówi ile się nie będzie w domu. Niech sobie łazi od okna do okna! Co złego jest w tym, że zajedzie to tu, to tam, to kogoś spotka i pogada... Ok, nie bronie, nie chce trzymać na smyczy, ale kuźwa są pewne granice jak siedzę i tak cały tydzień sama w domu (wczoraj też, bo grał).
I najlepsze- przecież On nie jest winny temu, że muszę w domu siedzieć (a ja jestem się pytam?), przecież chciałam mieć dzidziusia, przecież mogłam poczytać książkę, przecież tylko chwilę Go nie było, przecież zaraz rodzę i będzie ok
ehh,bo faceci jakos inaczej mysla. nie rozumieja, ze my wlasnie teraz mamy hustawke nastrojow, milion obaw, lekow i nakrecamy sie jak nigdy. na tym etapie chcemy byc przytulane, spedzac czas we dwoje, czuc sie potrzebne, atrakcyjne (dzieki ich dowartosciowaniu :P), kochane...
oni chyba widza to inaczej - dla nich to ostatnie dni szalenstwa przed "odpowiedzialnoscia" - wola isc umyc samochod, bo przeciez musi byc czysty, spotkac sie z kolegami, bo pozniej juz na to nie bedzie czasu...

glupio mi kiedy slysze "nie ide grac w pilke, bo paulina ma koncowke ciazy i nie chce jej zostawiac samej" - z drugiej strony jestem dumna i niby wyganiam go zeby zrobil cos dla siebie, bo moge polezec przed tv albo z ksiazka te 2 godziny, a z drugej strony w srodku az mnie pali z dumy, ze wybiera mnie, a nie czas z kolegami

dlatego naprawde Cie rozumiem, a z drugiej strony rozumiem i meza...bo przeciez pojechal na zakupy dla Was. nie chcial Cie ciagnac ze soba, powinnas byc dumna, ze sam je ogarnal, a nie powiedzial "ale chodz ze mna, bo nie wiem jaka wedline", albo nie dzwonil co 5 minut z pytaniem jaki ser i maslo...nastepnym razem dzwon pod pretekstem "poprosimy jeszcze lody" i przy okazji mozesz zapytac "a dlugo cie jeszcze nie bedzie? bo my tu tesknimy" i moze wyjdzie to wszystko lepiej odpusc sobie niepotrzebny stres, jeszcze troche i czeka nas kolejna mega bomba hormonalna, wiec niech sie faceci maja na bacznosci


Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
marchewka, diabli- nie denerwujcie się kobiety, obstawiam, że może dziś, może jutro Wasze maluchy będą już z Wami po tej stronie brzuszka
a mnie coraz bardziej wydaje sie, ze ten 20ty to jednak bedzie nasz sadny dzien i wczesniej nic, a nic sie nie wydarzy.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 08:44   #482
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Hej laski bylam wczoraj w kinie i w szpvitalu spotkać się z moja polozna bardzo fajna babka, powiedzialam co chce, a czego nie i widzimy sie 2 tyg. Przed terminem i ona oceni jak tam postępy powiem Wam, ze jak tam chwilę na nia poczekalam to mi sie stres udZielił:p

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Kupujecie te reczniki z biedry? Czy nie ma sensu bo 76 cm?
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 08:53   #483
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Dobra chyba się ogarnełam i zebrałam do kupy.. wysmarkałam całą rolkę papieru i mi od razu lepiej..
Jeszcze raz za miłe slowa.. Już mam przynajmniej jakiś plan w głowie - KTG a potem atak na badanie wód najwyżej mnie połozą.. Tylko kurcze metro nie działa a męzu do pracy pojechał i będzie miał trochę problem z dojazdem.. Jak mnie połozą to mi dadzą jakieś ciuszki? albo pozwolą w swoich posiedzieć dopóki mi nie dojadą?? ja nigdy w szpitalu nie leżałam.. tzn raz po urodzeniu..

albo wezme sobie jakiąś piżdzamke do torbeki i gacie na zmiane




---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Hej laski bylam wczoraj w kinie i w szpvitalu spotkać się z moja polozna bardzo fajna babka, powiedzialam co chce, a czego nie i widzimy sie 2 tyg. Przed terminem i ona oceni jak tam postępy powiem Wam, ze jak tam chwilę na nia poczekalam to mi sie stres udZielił:p

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Kupujecie te reczniki z biedry? Czy nie ma sensu bo 76 cm?
ja nie kupuje bo mam już 9 ręczników albo 8?? 2 od mamy nowe, 5 od jednej bratowej i 1 od drugiej.. jakoś tak.. ale chyba wszystkie mam rozmiar koło 70-80..
__________________
/// tralalala///

Wojtek

Edytowane przez maarchewka
Czas edycji: 2013-05-13 o 08:54
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 08:54   #484
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Dobra chyba się ogarnełam i zebrałam do kupy.. wysmarkałam całą rolkę papieru i mi od razu lepiej..
Jeszcze raz za miłe slowa.. Już mam przynajmniej jakiś plan w głowie - KTG a potem atak na badanie wód najwyżej mnie połozą.. Tylko kurcze metro nie działa a męzu do pracy pojechał i będzie miał trochę problem z dojazdem.. Jak mnie połozą to mi dadzą jakieś ciuszki? albo pozwolą w swoich posiedzieć dopóki mi nie dojadą?? ja nigdy w szpitalu nie leżałam.. tzn raz po urodzeniu

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------



ja nie kupuje bo mam już 9 ręczników albo 8?? 2 od mamy nowe, 5 od jednej bratowej i 1 od drugiej.. jakoś tak.. ale chyba wszystkie mam rozmiar koło 70-80..
Kochana rób tak żebyś czuła się bezpieczna, a jeśli położą Cię w szpitalu to będziesz sobie mogła posiedzieć w swoich ciuchach aż Ci ktoś rzeczy nie przywiezie Powodzenia!
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 08:54   #485
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

och jak dobrze, że teściowie tak daleko i nie chce im się jeździć!
owszem, pomogliby coś tam, może teściowa by ugotowała? (chociaż wątpię, że poradziłaby sobie z moją kuchnią ) ale to się tak mówi... a to mimo wszystko goście, którymi trzeba się zająć. ja jestem domator i chcę mieć w moim domciu święty spokój. szczególnie teraz, na kartonach... jeszcze moim rodzicom mogę w razie czego powiedzieć, że zawadzają, albo że ich siedzenie i patrzenie się w sufit mnie denerwuje - jeśli by tak było. ale teściom...? to będę zła synowa
Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Tak mnie Mąż wkur.wił, że myślałam, że wyjdę z siebie... W zasadzie, to wyszłam z siebie...
I wiem jedno. Od jutra zaczynam robić coś tylko dla SIEBIE. Bo teraz cały czas robię coś związanego z ciążą i Młodym, coś dla domu, no i przede wszystkim dla K. A dla samej siebie nic. I nikt inny też nie robi czegokolwiek dla mnie. Czas to zmienić!
noo, najwyższy czas, kochana! ostatni gwizdek!!! żadnych kanapek dla męża. wstań sobie kiedy chcesz, zjedz coś pysznego, poinformuj małża o jakiejś dzikiej zachciance - niech się wykaże i obskoczy parę sklepów. a ty w tym czasie poleż sobie w wannie z jakimś pachnidełkiem. oddychaj i korzystaj!
Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
hej dziewczynki, podłożyłam sobie ceratke, na to ręczniczek.. nawet w nocy słyszałam jakieś pyk.. ale to chyba w głowie mi pykło bo nic się nie polało.. Nawet mnie kręgosłup troche wczoraj bolał i mi isę macica spinała, ale to chyba od łazienia po tych schodach a nie od czekolowiek innego..
(...)
A i jeszcze wczoraj mnie zestresowała siostra TŻta.. Dzwoniła co prawda do niego, ale słyszałam rozmowę.. A to już chyba termin? Nie urodziła jeszcze? A macie załatwioną położna? a nie boicie się, że coś się stanie, a macie jakiegoś lekarza? A może załatwicie sobie jeszcze tą położna.. A wszystko dobrze z dzieckiem, rusza się? A ja na pewno dobrze się czuje?? A sprawdzał wszystko lekarz czy jest w porządku... Masakra.. i jak po tym nie zacząć panikować..
Bo oczywiscie lekarza nie mam, położnej nie mam, nie wiem nawet za bardzo gdzie jest przychodnia, dziecko się rusza ale przecież nie wiem co tam się dzieje w brzuchu bo nie widze.. Ale TŻ powiedzial, że przecież im w szpitalu zależy zeby dziecko się urodziło zdrowe i bez komplikacji, więc czemu mamy zakładać od razu najgorszy scenariusz.. Ze jak wychodziło na wszystkich badaniach ze jest zdrowe i ze jest jeszcze w terminie i się rusza i ja się dobrze czuje to czemu ma być od razu coś nie tak.. dobrze ze przynajmniej on sie trzyma..

A i jeszcze świadomosć, że ona rodziła na Madalinskiego i ze miała wtedy chyba załatwionego lekarza, co prawda miała jakieś komplikacje od początku ciąży i byla od razu skierowana na cc i jej coś źle zszyli (szyjkę jej zszyli przez przypadek ?? nie wiem) i nie mogła potem naturalnie drugiego urodzic bo jej się nie rozwierała w ogóle i też musiała mieć cc (co wyszło dopiero w trakcie porodu).. to już w ogóle mi robi sieka z mózgu.. Wmawiam sobie tylko ze to bylo ponad 10 lat temu i się duuużo mogło zmienić..

I wczoraj mówię TŻcikowi ze bym sie Radlerka napiła.. A on to się napił, może Wojtek stwierdzi matka pije trzeba wychodzić.. Ale stwierdziłam, że powie jest impreza zostaje dłuzej i nie będę ryzykować..
kochana, to pyknięcie w głowie... może to sen proroczy i dzisiaj pyknie?

w ogóle widzę niezłą huśtawkę nastrojów: najpierw lekkie załamanie, potem bojowe nastawienie i chęć zbejsbolowania łbów cudzych mężów może coś się kroi jednak? ja trzymam baaaaardzo mocno za ciebie kciuki

siostra tż oczywiście się popisała.......... a chyba powinna sama wiedzieć, jak to jest? ale może zapomniała, skoro to tak dawno temu było... no i sama widzisz, że jej najwyraźniej to nic nie dało, że miała ugadanego lekarza! potwierdziła tylko, że wywaliła kasę! a personel na madalińskiego mógł się już 5 razy zmienić

co do piwka masz rację. wydaje mi się, że młody by jednak poczuł imprezę i został dłużej!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 08:57   #486
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
kochana, to pyknięcie w głowie... może to sen proroczy i dzisiaj pyknie?

w ogóle widzę niezłą huśtawkę nastrojów: najpierw lekkie załamanie, potem bojowe nastawienie i chęć zbejsbolowania łbów cudzych mężów może coś się kroi jednak? ja trzymam baaaaardzo mocno za ciebie kciuki

siostra tż oczywiście się popisała.......... a chyba powinna sama wiedzieć, jak to jest? ale może zapomniała, skoro to tak dawno temu było... no i sama widzisz, że jej najwyraźniej to nic nie dało, że miała ugadanego lekarza! potwierdziła tylko, że wywaliła kasę! a personel na madalińskiego mógł się już 5 razy zmienić

co do piwka masz rację. wydaje mi się, że młody by jednak poczuł imprezę i został dłużej!
no własnie ostatni poród był poł roku temu.. no dokładnie pół plus 3 dni, bo 10 grudnia.. ona ma 3 dzieci jedno własnie tak z 10 lat i 2 takich małych.. wiec powinna wiedzieć zeby nie stresować.. ale jakoś to widocznie szybko z głowy wypada..
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 08:59   #487
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość

dlatego naprawde Cie rozumiem, a z drugiej strony rozumiem i meza...bo przeciez pojechal na zakupy dla Was. nie chcial Cie ciagnac ze soba, powinnas byc dumna, ze sam je ogarnal, a nie powiedzial "ale chodz ze mna, bo nie wiem jaka wedline", albo nie dzwonil co 5 minut z pytaniem jaki ser i maslo...nastepnym razem dzwon pod pretekstem "poprosimy jeszcze lody" i przy okazji mozesz zapytac "a dlugo cie jeszcze nie bedzie? bo my tu tesknimy" i moze wyjdzie to wszystko lepiej odpusc sobie niepotrzebny stres, jeszcze troche i czeka nas kolejna mega bomba hormonalna, wiec niech sie faceci maja na bacznosci
Kochana, ja też rozumiem to, że On ma prawo normalnie funkcjonować. I to ja go wyganiam żeby np przejechał się do dziadka na wieś skoro pogoda ładna itp. Nie chcę Go ograniczać. Chodzi normalnie na treningi i mecze, do tego zdarza się że i z kumplami na boisko leci. Fajnie, że robi zakupy. Doceniam to, ale są sytuacje, że przegina. I tak jak mówisz, miło byłoby gdyby SAM Z SIEBIE czasami z czegoś zrezygnował dla nas, a nie jeszcze marnuje resztki wolnego czasu, które moglibyśmy spędzić razem. I tak On sobie, ja sobie... Najgorzej, że ze wszystkim jestem sama... Wszystko dla Małego ogarniam ja, wszystko związane z porodem- ja i nawet nie mogę z Nim pogadać o swoich lękach itp, bo niby kiedy?!?

Eh...

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość


Kupujecie te reczniki z biedry? Czy nie ma sensu bo 76 cm?
Mysia, ja nie kupuję, bo taki mniejszy mam, potrzebuję większego. Body chciałam kupić, ale widzę, że nie ma małych rozmiarów, więc odpuszczę sobie- jeszcze pewnie kiedyś będą.
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł


szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:00   #488
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Aaś wychodzicie?
Mysia nie kupuję bo nie chcę tych małych, te duże będą na dłużej.

Ja też mam ostatnio jakieś płaczliwe dni, mąż mnie nie rozumie, co mi robi jakieś wymówki to ja w ryk. Eh, po porodzie mam nadzieję to wróci do normy. Najgorsze, że jak ja mu coś wypomnę to ten się obraża, normalnie druga ciężarna w domu mi się zrobila ale mam to w
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:03   #489
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Kurna no nie czaje tego.. od 8 rano próbuje się dodzwonic na KTG.. albo nikt nie odbiera albo jest zajęte.. postanowli ode mnie nie odebrać czy co?? nosz kurcze!! Znowu jak tam pojade to mi powiedzą, że się nie zapisałam i będę musiała wracać.. nienawidze tej polskiej służby zdrowia.. sprywatyzować to gówno i tyle!!
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:07   #490
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Dobra chyba się ogarnełam i zebrałam do kupy.. wysmarkałam całą rolkę papieru i mi od razu lepiej..
Jeszcze raz za miłe slowa.. Już mam przynajmniej jakiś plan w głowie - KTG a potem atak na badanie wód najwyżej mnie połozą.. Tylko kurcze metro nie działa a męzu do pracy pojechał i będzie miał trochę problem z dojazdem.. Jak mnie połozą to mi dadzą jakieś ciuszki? albo pozwolą w swoich posiedzieć dopóki mi nie dojadą?? ja nigdy w szpitalu nie leżałam.. tzn raz po urodzeniu..

albo wezme sobie jakiąś piżdzamke do torbeki i gacie na zmiane




---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------



ja nie kupuje bo mam już 9 ręczników albo 8?? 2 od mamy nowe, 5 od jednej bratowej i 1 od drugiej.. jakoś tak.. ale chyba wszystkie mam rozmiar koło 70-80..
weź swoją piżamę i kapcie, ja raz pojechałam bez niczego i dostałam szpitalną rozmiar xxxxl

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Kurna no nie czaje tego.. od 8 rano próbuje się dodzwonic na KTG.. albo nikt nie odbiera albo jest zajęte.. postanowli ode mnie nie odebrać czy co?? nosz kurcze!! Znowu jak tam pojade to mi powiedzą, że się nie zapisałam i będę musiała wracać.. nienawidze tej polskiej służby zdrowia.. sprywatyzować to gówno i tyle!!
u mnie w każdej przychodni mają ktg i się idzie bez wcześniejszego zapisywania
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:09   #491
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Dobra chyba się ogarnełam i zebrałam do kupy.. wysmarkałam całą rolkę papieru i mi od razu lepiej..
Jeszcze raz za miłe slowa.. Już mam przynajmniej jakiś plan w głowie - KTG a potem atak na badanie wód najwyżej mnie połozą.. Tylko kurcze metro nie działa a męzu do pracy pojechał i będzie miał trochę problem z dojazdem.. Jak mnie połozą to mi dadzą jakieś ciuszki? albo pozwolą w swoich posiedzieć dopóki mi nie dojadą?? ja nigdy w szpitalu nie leżałam.. tzn raz po urodzeniu..

albo wezme sobie jakiąś piżdzamke do torbeki i gacie na zmiane
to chyba najlepszy sposob, wybeczec sie w spokoju, spuscic z siebie cisnienie i zaczac trzezwo myslec u mnie tez dziala hehe
jesli chodzi o szpital to u mnie czekanie na ip, badania itd. trwaly cala wiecznosc. kiedy juz uslyszalam, ze pani jednak sobie zostanie i poobserwujemy to tz pojechal do domu, spakowal mi najwazniejsze rzeczy (o niczym nie zapomnial! ), a ja czekalam sobie w sali na krzeselku kolo lozka rozmawialam z dziewczynami i jeszcze smsowo dosylalam wskazowki co chcialabym miec na "juz" (papier toalet. np. bo mnie dziewczyny z sali uswiadomily, ze nie ma hehe).
trzymam kciuki zeby ktg bylo ksiazkowe!
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:13   #492
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
hej dziewczynki, podłożyłam sobie ceratke, na to ręczniczek.. nawet w nocy słyszałam jakieś pyk.. ale to chyba w głowie mi pykło bo nic się nie polało.. Nawet mnie kręgosłup troche wczoraj bolał i mi isę macica spinała, ale to chyba od łazienia po tych schodach a nie od czekolowiek innego..

Dziedzic siedzi smacznie w brzuchu i ani myśli wychodzić.. Ja mam najczarniejsze myśli co może się już dziać z moimi wodami.. Za 4 godziny dzwonie do przychodni i umawiam się na KTG.. Czy mogę jakoś zarządać zeby mi sprawdzili stan tych wód?? czy mi nic tam nie wycieka i czy jest ich odpowiednio dużo odpowiedniego koloru??
Jestem załamana bo nie wiem co mam robić, gdzie iść komu mówić.. Siedze i rycze.. beznadzieja.. a jakiś głos mi w głowie mówi głupia głupia głupia miałaś się nie przejmować i wyluzować..

A i jeszcze wczoraj mnie zestresowała siostra TŻta.. Dzwoniła co prawda do niego, ale słyszałam rozmowę.. A to już chyba termin? Nie urodziła jeszcze? A macie załatwioną położna? a nie boicie się, że coś się stanie, a macie jakiegoś lekarza? A może załatwicie sobie jeszcze tą położna.. A wszystko dobrze z dzieckiem, rusza się? A ja na pewno dobrze się czuje?? A sprawdzał wszystko lekarz czy jest w porządku... Masakra.. i jak po tym nie zacząć panikować..
Bo oczywiscie lekarza nie mam, położnej nie mam, nie wiem nawet za bardzo gdzie jest przychodnia, dziecko się rusza ale przecież nie wiem co tam się dzieje w brzuchu bo nie widze.. Ale TŻ powiedzial, że przecież im w szpitalu zależy zeby dziecko się urodziło zdrowe i bez komplikacji, więc czemu mamy zakładać od razu najgorszy scenariusz.. Ze jak wychodziło na wszystkich badaniach ze jest zdrowe i ze jest jeszcze w terminie i się rusza i ja się dobrze czuje to czemu ma być od razu coś nie tak.. dobrze ze przynajmniej on sie trzyma..

A i jeszcze świadomosć, że ona rodziła na Madalinskiego i ze miała wtedy chyba załatwionego lekarza, co prawda miała jakieś komplikacje od początku ciąży i byla od razu skierowana na cc i jej coś źle zszyli (szyjkę jej zszyli przez przypadek ?? nie wiem) i nie mogła potem naturalnie drugiego urodzic bo jej się nie rozwierała w ogóle i też musiała mieć cc (co wyszło dopiero w trakcie porodu).. to już w ogóle mi robi sieka z mózgu.. Wmawiam sobie tylko ze to bylo ponad 10 lat temu i się duuużo mogło zmienić..


jakby u nas była opcja "wpaść" to moze TŻcik też by pozwolił, ale u nas jest opcja przyjechać na przynajmniej 2-3 dni albo wcale.. a to już nie dość, że i tak stres bo dziecko to jeszcze goście.. jak przyjeżdżają TŻta rodzice to ja chodzę jak na szpilkach i się denerwuje a jak moi to on.. i ja bo widzę ze on jakiś nie w sosie.. takze w sumie dobrze, na razie niech nikt nie przyjeżdza..
siostry TŻ nie słuchaj z Waszym synkiem na bank wszystko ok, zobaczysz na dniach się urodzi
a co do pykania - ja to słyszę codziennie

ooo to takich odwiedzin też bym nie chciała
Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Przez długi czas milczałam, ale wczoraj pękło we mnie wszystko.
Generalnie sobie pojechał, standardowo, po zakupy. Chleb, mleko, wodę, słodycze, wędlinę kupuje się w tej mieścinie 2 godziny. Czasami nawet 3 zależy gdzie po drodze zajedzie. Oczywiście ciężarnej się nie mówi ile się nie będzie w domu. Niech sobie łazi od okna do okna! Co złego jest w tym, że zajedzie to tu, to tam, to kogoś spotka i pogada... Ok, nie bronie, nie chce trzymać na smyczy, ale kuźwa są pewne granice jak siedzę i tak cały tydzień sama w domu (wczoraj też, bo grał).
I najlepsze- przecież On nie jest winny temu, że muszę w domu siedzieć (a ja jestem się pytam?), przecież chciałam mieć dzidziusia, przecież mogłam poczytać książkę, przecież tylko chwilę Go nie było, przecież zaraz rodzę i będzie ok
sama go chciałaś mieć?

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Hej laski bylam wczoraj w kinie i w szpvitalu spotkać się z moja polozna bardzo fajna babka, powiedzialam co chce, a czego nie i widzimy sie 2 tyg. Przed terminem i ona oceni jak tam postępy powiem Wam, ze jak tam chwilę na nia poczekalam to mi sie stres udZielił:p

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Kupujecie te reczniki z biedry? Czy nie ma sensu bo 76 cm?
za spotkanie z położną

ja nie kupuję, mam 3 w takim rozmiarze i nie uważam, że będą na krótko

---

dzień dobry
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:16   #493
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Kochana, ja też rozumiem to, że On ma prawo normalnie funkcjonować. I to ja go wyganiam żeby np przejechał się do dziadka na wieś skoro pogoda ładna itp. Nie chcę Go ograniczać. Chodzi normalnie na treningi i mecze, do tego zdarza się że i z kumplami na boisko leci. Fajnie, że robi zakupy. Doceniam to, ale są sytuacje, że przegina. I tak jak mówisz, miło byłoby gdyby SAM Z SIEBIE czasami z czegoś zrezygnował dla nas, a nie jeszcze marnuje resztki wolnego czasu, które moglibyśmy spędzić razem. I tak On sobie, ja sobie... Najgorzej, że ze wszystkim jestem sama... Wszystko dla Małego ogarniam ja, wszystko związane z porodem- ja i nawet nie mogę z Nim pogadać o swoich lękach itp, bo niby kiedy?!?

Eh...
to mow wprost - masz czas na pilke, dla kolegow, a kiedy nas upchniesz w swoim grafiku? strzel malego focha i na pewno podziala :P ja mojego wczoraj wygonilam na mecz...ale w zamian wysepilam masazyk i dzisiaj ogladamy jakis film. transakcja wymienna

aaa i nie "ehh" tylko "ahhh ja mu pokaze"
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:30   #494
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
no własnie ostatni poród był poł roku temu.. no dokładnie pół plus 3 dni, bo 10 grudnia.. ona ma 3 dzieci jedno własnie tak z 10 lat i 2 takich małych.. wiec powinna wiedzieć zeby nie stresować.. ale jakoś to widocznie szybko z głowy wypada..
to ja jej już kompletnie nie rozumiem naprawdę myślałam, że kobiety doświadczone jakoś rozsądniej gadają, a nie łażą i straszą... nosz co za.......
a myślisz, że możesz zadzwonić do swojego szpitala i się ich tam spytać, co masz robić? powiedz, że ginka cię tak po prostu ostatnio zbyła i nic nie mówiła, a ty po terminie - świeżo bo świeżo, ale mimo wszystko się martwisz i nie wiesz, co się dzieje... dopytaj, kiedy jakie kontrole i gdzie, poskarż się też na to, że na KTG nie idzie się umówić nigdzie i w ogóle nie wiesz co masz ze sobą zrobić... może jakaś położna dobra duszyczka się trafi i ci doradzi?
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:31   #495
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
to mow wprost - masz czas na pilke, dla kolegow, a kiedy nas upchniesz w swoim grafiku? strzel malego focha i na pewno podziala :P ja mojego wczoraj wygonilam na mecz...ale w zamian wysepilam masazyk i dzisiaj ogladamy jakis film. transakcja wymienna

aaa i nie "ehh" tylko "ahhh ja mu pokaze"
Transakcja wymienna polega na tym, że to co ja chcę, to będzie w tzw JUTRO (czyli bliżej nieokreślony czas) i z reguły to coś nie dochodzi do skutku. A jeżeli już dojdzie, to trafia mnie szlag, bo jest od niechcenia. (zadowolona pojechałam z Nim w piątek zobaczyć sobie spodnie lżejsze, ale zrezygnowałam bardzo szybko, po usłyszeniu, że przecież wiem, że On nie znosi sklepów z babskimi ciuchami i żebym postarała się ogarnąć to szybko- a przecież mówiłam, że mogę w sobotę z siostrą pójść... to nie, stwierdził że mam jechać z Nim samochodem)


Dobra, nie zaśmiecam wątku swoimi smutami.
Idę się ogarnąć i przejdę się do Biedrony po wodę i owoca jakiegoś.
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł



Edytowane przez szprotka_mada
Czas edycji: 2013-05-13 o 09:33
szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:37   #496
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Maarchewka a na miejscu nie możesz się zapisać? Teraz już chyba nie ma takiego sajgonu z metrem bo już po godzinach szczytu. Jedź a jak ci nie będą chcieli zrobić to wejdź drugimi drzwiami na ip
Powiedz że chyba wody ci się sączą.

A koszulę mi dali. Taką dużą (potem je docenilam przy porodzie-zuzylam 3 w ciągu 2 dni. Jak mi się zasyfila to oddawałam) tylko że ja musiałam od razu się położyć więc nie mogłam posiedzieć na krześle i poczekać aż mąż mi przywiezie rzeczy...


Szprotka...ja jestem tylko ciekawa jak to u was będzie po porodzie...trzymaj się

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Jeeeeny....gdzie te obchody??
Ani położniczy ani pediatryczny się nie spieszy z przyjściem...
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:40   #497
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość

Szprotka...ja jestem tylko ciekawa jak to u was będzie po porodzie...trzymaj się

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Jeeeeny....gdzie te obchody??
Ani położniczy ani pediatryczny się nie spieszy z przyjściem...
No właśnie do tej pory się ni przejmowałam, bo Mąż jest na prawdę dobry i pomocny, ale odkąd muszę siedzieć w domu, wszystko się posypało i obawiam się, że będzie tak samo, albo gorzej... Będę ze wszystkim sama. Wyć mi się chce!

Trzymam za Was mocno ... Muszą Was wypisać, nie ma innej opcji!
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł


szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:42   #498
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Dziewczynki zdjęcia dzidziusiów śliczne. Każde maleństwo wyjątkowe i piękne...

Brawa za opisy porodów

Ash Ciebie to wymęczyli nieziemsko Dobrze, że Sofi jest już z wami

Diabli byliśmy na weekend u teściów. Bo nie byłam 5 msc a więcej nie pojadę przed porodem, bo będę się bać, że się zacznie akcja
Czy korzystam z wolności... Troszkę Ale nie przesadzam zbytnio jak mówił gin, bo mała ma jeszcze czas. Wstawiłam właśnie pranie dla małej, bo teściowa nazbierała ciuszków
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:47   #499
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Transakcja wymienna polega na tym, że to co ja chcę, to będzie w tzw JUTRO (czyli bliżej nieokreślony czas) i z reguły to coś nie dochodzi do skutku. A jeżeli już dojdzie, to trafia mnie szlag, bo jest od niechcenia. (zadowolona pojechałam z Nim w piątek zobaczyć sobie spodnie lżejsze, ale zrezygnowałam bardzo szybko, po usłyszeniu, że przecież wiem, że On nie znosi sklepów z babskimi ciuchami i żebym postarała się ogarnąć to szybko- a przecież mówiłam, że mogę w sobotę z siostrą pójść... to nie, stwierdził że mam jechać z Nim samochodem)


Dobra, nie zaśmiecam wątku swoimi smutami.
Idę się ogarnąć i przejdę się do Biedrony po wodę i owoca jakiegoś.
glupolku, nic nie zasmiecasz od tego jestesmy, zeby gadac i gadac pozbywajac sie tego co nam lezy na watrobie!

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Nuna, niezly odwyk od tesciow mialas prawie pol roku, fiu fiu hehe.

patrze i uwierzyc nie moge...w koncu Bielsko!
http://www.klamra.org/festiwal-rodzicielstwa
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:48   #500
Atena564
Zadomowienie
 
Avatar Atena564
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 281
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Hej
przez week mnie niebyło i nowe maluszki są
gratulacje dla nowych mam niech maluszki rosną silne i zdrowe

wpadam do was dziewczęta by tylko napisać ze u mnie wszystko ok,
ostatnimi dniami mam taki z☠☠☠a...y humor , taki do , wszystko i wszyscy mnie wkurzają, ciągle słysze tylko,że mam mały brzuch że jeszcze nieurodziłam że po porodzie niebede już wcale spać
wczorej miałąm gości na kawie i oczywiście musaiłąm wysłuchać opowieści o porodzie---o tym jak klijenta czekając aż zwolni się łóżko do rodzeni patrzyła na łożysko i szycie innej rodzącej i jeszcze na koniec pokłóciłąm sie z tż do tego stopnia że postanowiałm spać w drugim pokoju ale odziwo po godzinie przyszedł po mnie bym wróciła do niego spać----ale i tak się do niego nieodywam do póki mnie nieprzeprosi.......
do tp 12 dni zostało a tu zero objawów jakich kolwiek....brzuch wysoko, czop nieodeszedł, nawet teraz brzuch teraz już mi sie tak niespina niż jak brałąm fenoterol......to siedzienie w domu i czekanie kiedy urodze mnie wykończy chyba....
a co forum to już posatnowiłam nieczytać opisów porodów i tego jakie świeżo upieczone mamuśki mają odczucia po porodzie, jak im idzie opieka nad dzieckiem bo tylko stresa i doła bardziej łapie czy ja dam rade i jak to bedzie wyglądało u mnie.....

Musze poprostu odpoczać troszke od forum najwidoczniej....jak mi humor się poprawi to sie odezwe....ale jakbym rodziła to dam znać przez jenny oczywisćie

Kochane trzymam kciuki za kolejne maluszki i szybkie bezbolesne porody
Atena564 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:53   #501
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
w sumie to nie wiem czy oni mogą mnie położyć czy nie.. na szkole rodzenia mówili, ze oni po terminie to KTG robią co 2-3 dni i dopiero coś po 10-11 dniach działają, ale w sumie to nei wiem, bo nie mam tam lekarza.. teraz próbuje się dodzwonić na KTG.. na razie nikt nie odbiera.. Jak się dostane to na KTG zapytam z tymi wodami co mam robić.. Dla mnie to mnie i mogą położyć, wszystko mi jedno..
marchewa nie mogą odesłać z IP jak powiesz ze coś sie dzieje np sączenie wód albo ze cie po prostu bardzo boli brzuch można coś ściemnić i na bank cie położą. W szpitalu w którym ja rodze to jak przyjdę z byle glupotą lub podejrzeniem to od razu chcą kłaść profilaktycznie i zawsze jak tak ide np na ktg to sie obawiam ze cos mi wymysla i polożą na oddziale a tego unikam jak ognia i z tym ktg tez masz przejscia jakies zapisy cuda nie widy ja ide i mowie ze chce na ktg tylko ze u nas jest platne 20 zl jesli sie tak chce na wlasna reke sprawdzic tetno no i jak jest zajete to po prostu chwilke czekam tak wiec duzo zalezy od szpitala bo reguł postepowania to nie maja standardowych.



ale dzisiaj pospalam przed 20 min wstalam a w ciagu nocy raz na siku czyżby zasluga tej meliski
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 09:54   #502
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

maarchewka, to się ukardkiem nasłuchałaś. Nie przejmuj się, jedź na ktg i na pewno się uspokoisz.

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Przez długi czas milczałam, ale wczoraj pękło we mnie wszystko.
Generalnie sobie pojechał, standardowo, po zakupy. Chleb, mleko, wodę, słodycze, wędlinę kupuje się w tej mieścinie 2 godziny. Czasami nawet 3 zależy gdzie po drodze zajedzie. Oczywiście ciężarnej się nie mówi ile się nie będzie w domu. Niech sobie łazi od okna do okna! Co złego jest w tym, że zajedzie to tu, to tam, to kogoś spotka i pogada... Ok, nie bronie, nie chce trzymać na smyczy, ale kuźwa są pewne granice jak siedzę i tak cały tydzień sama w domu (wczoraj też, bo grał).
I najlepsze- przecież On nie jest winny temu, że muszę w domu siedzieć (a ja jestem się pytam?), przecież chciałam mieć dzidziusia, przecież mogłam poczytać książkę, przecież tylko chwilę Go nie było, przecież zaraz rodzę i będzie ok

Eh... Zaczynam też być ogólnie życiowo sfrustrowana, tak jak i Ty!



marchewka, diabli- nie denerwujcie się kobiety, obstawiam, że może dziś, może jutro Wasze maluchy będą już z Wami po tej stronie brzuszka


----

Niedobry tż.

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Kupujecie te reczniki z biedry? Czy nie ma sensu bo 76 cm?
Dzięki, że przypomniałaś o biedrze. Miałam iść obejrzeć kocyki! No nic, to zbieram doopkę i skoczę pooglądać, może coś jeszcze zostało.

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
och jak dobrze, że teściowie tak daleko i nie chce im się jeździć!
owszem, pomogliby coś tam, może teściowa by ugotowała? (chociaż wątpię, że poradziłaby sobie z moją kuchnią ) ale to się tak mówi... a to mimo wszystko goście, którymi trzeba się zająć. ja jestem domator i chcę mieć w moim domciu święty spokój. szczególnie teraz, na kartonach... jeszcze moim rodzicom mogę w razie czego powiedzieć, że zawadzają, albo że ich siedzenie i patrzenie się w sufit mnie denerwuje - jeśli by tak było. ale teściom...? to będę zła synowa
Oooo właśnie, bingo. Ale damy radę i z teściową.

Heloł.

Pytanie do mam chustowych. Jest jakaś mama, która kupiła inną chustę, niż tą nati? Oglądam na allegro i jest sporo w niższych cenach, polskich firm. Jaka jest różnica? Chodzi mi o tkaną. Pytałam koleżankę, bo widziałam na zdjęciach, że chustowała i napisała, że chusta ratowała jej życie i kupiła jakiejś polskiej firmy za 70-80 zł i była bardzo zadowolona. Pewnie już było dużo rozmów na ten temat, ale wtedy nie uważałam. Na tej lekcji mnie nie było.

Idę się ogarnąć i uciekam na spaceros do pierdonki.
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 10:02   #503
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

http://dziecisawazne.pl/strach-przed-porodem hmm, do przemyslenia

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Atena564 Pokaż wiadomość
Hej
przez week mnie niebyło i nowe maluszki są
gratulacje dla nowych mam niech maluszki rosną silne i zdrowe

wpadam do was dziewczęta by tylko napisać ze u mnie wszystko ok,
ostatnimi dniami mam taki z☠☠☠a...y humor , taki do , wszystko i wszyscy mnie wkurzają, ciągle słysze tylko,że mam mały brzuch że jeszcze nieurodziłam że po porodzie niebede już wcale spać
wczorej miałąm gości na kawie i oczywiście musaiłąm wysłuchać opowieści o porodzie---o tym jak klijenta czekając aż zwolni się łóżko do rodzeni patrzyła na łożysko i szycie innej rodzącej i jeszcze na koniec pokłóciłąm sie z tż do tego stopnia że postanowiałm spać w drugim pokoju ale odziwo po godzinie przyszedł po mnie bym wróciła do niego spać----ale i tak się do niego nieodywam do póki mnie nieprzeprosi.......
do tp 12 dni zostało a tu zero objawów jakich kolwiek....brzuch wysoko, czop nieodeszedł, nawet teraz brzuch teraz już mi sie tak niespina niż jak brałąm fenoterol......to siedzienie w domu i czekanie kiedy urodze mnie wykończy chyba....
a co forum to już posatnowiłam nieczytać opisów porodów i tego jakie świeżo upieczone mamuśki mają odczucia po porodzie, jak im idzie opieka nad dzieckiem bo tylko stresa i doła bardziej łapie czy ja dam rade i jak to bedzie wyglądało u mnie.....

Musze poprostu odpoczać troszke od forum najwidoczniej....jak mi humor się poprawi to sie odezwe....ale jakbym rodziła to dam znać przez jenny oczywisćie

Kochane trzymam kciuki za kolejne maluszki i szybkie bezbolesne porody
kolejna nabuzowana ciezarowka chyba wszystkie juz mamy takie cisnienie przedporodowe
u mnie tez objawow brak, w przeciwienstwie do Ciebie ciagle slysze, ze mam wielki brzuch, ze juz na pewno bede rodzic...hehe i nic. i tak zle i tak niedobrze
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 10:22   #504
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Ojjj.. widzę dzisiaj masowy spadek nastroju u ciężarówek
Wysyłam Wszystkim promyczki słońca i buziaki..
I przypominam- PROSZĘ SIĘ NIE SMUTAĆ, BO KTO SMUTAS TEN KUT*S


Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
No właśnie do tej pory się ni przejmowałam, bo Mąż jest na prawdę dobry i pomocny, ale odkąd muszę siedzieć w domu, wszystko się posypało i obawiam się, że będzie tak samo, albo gorzej... Będę ze wszystkim sama. Wyć mi się chce!
Szprotka- Twój Tż przegiął i należy mu się
ale kochana nie nakręcaj się za bardzo.. hormony buzują, teraz łatwiej nas rozdrażnić i jesteśmy wrażliwsze i mamy tendencję do wyolbrzymiania..
Skoro zawsze mogłaś liczyć na Tż, był dobry i kochany to teraz na pewno też tak będzie.. cała sytuacja jest dla Was nowa, nerwy udzielają się pewnie i jemu.. Zobaczysz, że w końcu wszystko wróci do normy
spróbuj z nim porozmawiać szczerze, na spokojnie, bez nerwów wygarnij mu swoje żale



Cytat:
Napisane przez Atena564 Pokaż wiadomość
Hej
przez week mnie niebyło i nowe maluszki są
gratulacje dla nowych mam niech maluszki rosną silne i zdrowe

wpadam do was dziewczęta by tylko napisać ze u mnie wszystko ok,
ostatnimi dniami mam taki z☠☠☠a...y humor , taki do , wszystko i wszyscy mnie wkurzają, ciągle słysze tylko,że mam mały brzuch że jeszcze nieurodziłam że po porodzie niebede już wcale spać
wczorej miałąm gości na kawie i oczywiście musaiłąm wysłuchać opowieści o porodzie---o tym jak klijenta czekając aż zwolni się łóżko do rodzeni patrzyła na łożysko i szycie innej rodzącej i jeszcze na koniec pokłóciłąm sie z tż do tego stopnia że postanowiałm spać w drugim pokoju ale odziwo po godzinie przyszedł po mnie bym wróciła do niego spać----ale i tak się do niego nieodywam do póki mnie nieprzeprosi.......
do tp 12 dni zostało a tu zero objawów jakich kolwiek....brzuch wysoko, czop nieodeszedł, nawet teraz brzuch teraz już mi sie tak niespina niż jak brałąm fenoterol......to siedzienie w domu i czekanie kiedy urodze mnie wykończy chyba....
a co forum to już posatnowiłam nieczytać opisów porodów i tego jakie świeżo upieczone mamuśki mają odczucia po porodzie, jak im idzie opieka nad dzieckiem bo tylko stresa i doła bardziej łapie czy ja dam rade i jak to bedzie wyglądało u mnie.....:
przytulam mocno nie denerwuj się.. zrób sobie jakiś luźny, przyjemny dzień tylko dla siebie.. doskonale wiem, że ta końcówka wszystkim daje nam w kość i ciężko już wytrzymać, ale musimy dać radę !!!
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 10:24   #505
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Dziewczyny jeszcze trochę! Po porodzie naprawde wszystko mija od ręki! Bóle, zgagi, strach. Wszystko!
Tylko spokojnie trzeba poczekać

Były obchody. Czekamy na usg dziewczyn i jak wszystko będzie ok to wychodzimy
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 10:32   #506
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Ojjj.. widzę dzisiaj masowy spadek nastroju u ciężarówek
Wysyłam Wszystkim promyczki słońca i buziaki..
I przypominam- PROSZĘ SIĘ NIE SMUTAĆ, BO KTO SMUTAS TEN KUT*S
jak ja lubie ten tekst od razu mi się weselej na sercu robi..

Nic to do KTG się nie dodzwoniałam - 2,5 godziny wiszenia na telefonie.. na inna rejestrację też się nie dodzwoniłam.. przychodnia ma wy..je..bane na telefony.. dodzwoniłam się na patologię ale powiedzieli zebym dzwoniła na przychodnie.. takżę suszę włosy i idę szturmować jak mnie zatrzymają to dam znać przez sms'a bo ja nienowinokowa i nie mam neta w komorce..

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Dziewczyny jeszcze trochę! Po porodzie naprawde wszystko mija od ręki! Bóle, zgagi, strach. Wszystko!
Tylko spokojnie trzeba poczekać

Były obchody. Czekamy na usg dziewczyn i jak wszystko będzie ok to wychodzimy
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 10:33   #507
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

właśnie dzwoniła teściowa, że kupiła nam body,kocyk i pościel z biedronki normalnie się cieszę, bo chciałam małża dzisiaj maltertować żeby mnie zawiózł
przeczyściło mnie znowu i boli brzuch, ile jeszcze?

szprotka mada
mam podobnie jak Ty, tż wiecznie pracuje, otwiera teraz firme a jak wraca to robi projekty do 2 w nocy i uczy się na studia, jest nam cholernie ciężko bo nawet nie mamy czasu pogadać normalnie, ale wiem że to dla nas robi, stara sie jak może, ale co chwile jakieś niedomówienia są, ja oczywiście ryczek buczek ciążowy i swoje humory też mam ale nikt nie mowil że będzie lekko, cieszę sie że jest z nami, a nie np za granicą głowa do góry
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 10:38   #508
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

hej dziewczyny
byłam w biedronie kupiłam kocyk wg mnie jest naprawdę fajny jak za taka niska cene, wzięłam też body bo taniocha co prawda rozmiar 68 ale przyda się na potem no i kupiłam jeszcze pieluchy flanelowe. Szkoda tylko że sa jednostronne ale i tak się przydadzą. Dopadłam w końcu cieniutki szlafrok za 27zł po szpitalu może się rozpaść byle by się na te kilka dni przydał.

Zjadłam sobie 7days i wypiłam herbatkę

Boli mnie okropnie kość łonowa po lewej stronie tylko myślicie że powinnam się tym martwić czy to normalne pod koniec ciąży?
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 10:39   #509
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Były obchody. Czekamy na usg dziewczyn i jak wszystko będzie ok to wychodzimy

no to trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
jak ja lubie ten tekst od razu mi się weselej na sercu robi..

Nic to do KTG się nie dodzwoniałam - 2,5 godziny wiszenia na telefonie.. na inna rejestrację też się nie dodzwoniłam.. przychodnia ma wy..je..bane na telefony.. dodzwoniłam się na patologię ale powiedzieli zebym dzwoniła na przychodnie.. takżę suszę włosy i idę szturmować jak mnie zatrzymają to dam znać przez sms'a bo ja nienowinokowa i nie mam neta w komorce..
no tak.. dodzwonić się do szpitala/ specjalisty to masakra
jedź i załatw wszystko osobiście, trzymam za pozytywne skutki szturmowania
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 10:39   #510
Kamciatka
Rozeznanie
 
Avatar Kamciatka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 755
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Witam się poniedziałkowo w zakończonym 39 tc.
To juz blisko, czujęna plecach oddech porodówki, połoznej i lekarzy, a na samą mysl boli mnie krocze
Kamciatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.