Kopią już nas małe nóżki, coraz większe nasze brzuszki, mamy IX-X 2013, cz. VII

[rusałka_1]

Napisane przez 87czarna

Dziewczynki, za 4 godziny mamy lot, wiec przyszłam się pożegnać będę starać się być na bieżąco, ale wiecie jak jest... Wyjazd, szkola, sesja... Nie wiem jak to ogarnę?! Pewnie dopiero na spokojnie do Was wrocę z początkiem lipca trzymajcie się i zyczę każdej z osobna duuużo zdrówka!!

Bezpiecznej i udanej podróży dla Was

Napisane przez Lolaaaaaaa88

najpierw byłam w 3 bodajże, tej po lewej na koncu, mi najbardziej sie podobala polozna i facet od fotelikow, ale to bylo na BM:P tez ciekawe bylo oodzywianiu w ciazy ale to tez wszytsko juz wiedzialam..;p a Ty gdzie bylas?

Mój pierwszy wykład był w tej sali najbardziej po prawej (zaczęło Enfamil, komórek macierzystych i tych sokach jabłkowych)

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

hormony pewnie a czemu nie chcesz być w ciąży? aż tak źle się czujesz? ja tam miałam plamienia, nakazy leżenia, od początku jadę na lekarz na podtrzymanie, ale cieszę się tym stanem, chociaż są dni, że marzę o wrześniu i o tym żeby mój Okruszek już był z nami cały i zdrowy

Miałam plamienia w kwietniu,te nudności mnie męczyły,ale to nie o to chodzi.Zresztą mdłości też już prawie przeszły
Po prostu nie wiem...nie wytrzymuję ze sobą psychicznie,czuję się jak słoń. Nie chcę,żeby ktoś mnie oglądał ze znajomych i rodziny,którzy dawno mnie nie widzieli. Cera mi się pogorszyła i ogólnie źle mi. Nie mam żadnej manii odnośnie rozstępów i tycia, ale mimo to źle się czuję w swojej skórze. Mój mąż oczywiście okazuje mi uczucia i akceptację, chwali, ale na mnie to nie działa. No dołek chwilowy.

Napisane przez misia332

ja też ostatnio się źle czuje sama ze sobą, nie chce mi się ogólnie nic. Nie załuje że jestem w ciąży, że biorę ślub, ale jak to się nakłada na siebie to masakra. Najgorsze dla mnie, że cycki mam takie wielkie.

Doskonale Cię rozumiem. Wcześniej miałam 65 f i jak to mówił mój mąż-takie do ręki. A teraz?Mam ogromne cycochy,12 cm większe w obwodzie. Do tego te suty. Okropne.Nie mogę na siebie znaleźć idealnego stanika...I właśnie jak patrzę w lustro to widzę,że przez to mam taką dużą górę.
A w ogóle jak myślę o karmnikach to też mi źle. Standardowe nie są usztywniane. Widziałam usztywniane z firmy Alles, jeden nawet kupiłam,ale już za mały. Nie wiem kiedy mam kupić jakiś stanik i nie wiem jaki rozmiar, a w moim mieście nie ma sklepów z Alles

[matallewar]

Napisane przez 87czarna

Dziewczynki, za 4 godziny mamy lot, wiec przyszłam się pożegnać będę starać się być na bieżąco, ale wiecie jak jest... Wyjazd, szkola, sesja... Nie wiem jak to ogarnę?! Pewnie dopiero na spokojnie do Was wrocę z początkiem lipca trzymajcie się i zyczę każdej z osobna duuużo zdrówka!!

Udanego lotu i pobytu w PL

Napisane przez kaska87

hormony pewnie a czemu nie chcesz być w ciąży? aż tak źle się czujesz? ja tam miałam plamienia, nakazy leżenia, od początku jadę na lekarz na podtrzymanie, ale cieszę się tym stanem, chociaż są dni, że marzę o wrześniu i o tym żeby mój Okruszek już był z nami cały i zdrowy

Ja to takie myśli miałam z Edim, ale pod sam koniec, jak już ciężko cokolwiek zrobić
Teraz - pomimo zmartwień o malutką - cieszę się bardziej tym stanem, jeszcze nie wielkim brzuszkiem, kopniaczkami Wiem, że na 99% już nigdy tego nie poczuję Więc cieszę się każdym dniem Chociaż wolałabym się nim cieszyc aktywniej niż na leżąco/siedząco

[Natala84]

Napisane przez butterfly20

Natala ale ty masz chyba info ze strony foteliki.info a tam są stare testy adac (bodajże z 2010 r)?Tutaj są najnowsze http://e-foteliki.pl/webpage/fotelik...esty-adac.html

no własnie się nad tym zastanawiałam i wyszło mi, że chyba na danym foteliku testów się nie powtarza. tylko co rok testowane są nowe

[butterfly20]

Napisane przez Natala84

no własnie się nad tym zastanawiałam i wyszło mi, że chyba na danym foteliku testów się nie powtarza. tylko co rok testowane są nowe

Właśnie tam wyżej jest napisane,że testują owszem-ale zmienili kryteria oceny i może dlatego tak??

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

Miałam plamienia w kwietniu,te nudności mnie męczyły,ale to nie o to chodzi.Zresztą mdłości też już prawie przeszły
Po prostu nie wiem...nie wytrzymuję ze sobą psychicznie,czuję się jak słoń. Nie chcę,żeby ktoś mnie oglądał ze znajomych i rodziny,którzy dawno mnie nie widzieli. Cera mi się pogorszyła i ogólnie źle mi. Nie mam żadnej manii odnośnie rozstępów i tycia, ale mimo to źle się czuję w swojej skórze. Mój mąż oczywiście okazuje mi uczucia i akceptację, chwali, ale na mnie to nie działa. No dołek chwilowy.

myślę, że to przejściowe

dobra ja już jakoś lepiej jak mi słonkoświeci pięknie idę się ubrać, wywieszę to pranie i wywalam z szafy ubrania i układam

[ladanseuse14]

Napisane przez butterfly20

Miałam plamienia w kwietniu,te nudności mnie męczyły,ale to nie o to chodzi.Zresztą mdłości też już prawie przeszły
Po prostu nie wiem...nie wytrzymuję ze sobą psychicznie,czuję się jak słoń. Nie chcę,żeby ktoś mnie oglądał ze znajomych i rodziny,którzy dawno mnie nie widzieli. Cera mi się pogorszyła i ogólnie źle mi. Nie mam żadnej manii odnośnie rozstępów i tycia, ale mimo to źle się czuję w swojej skórze. Mój mąż oczywiście okazuje mi uczucia i akceptację, chwali, ale na mnie to nie działa. No dołek chwilowy.

mam ostatnio bardzo podobnie...

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Miałam plamienia w kwietniu,te nudności mnie męczyły,ale to nie o to chodzi.Zresztą mdłości też już prawie przeszły
Po prostu nie wiem...nie wytrzymuję ze sobą psychicznie,czuję się jak słoń. Nie chcę,żeby ktoś mnie oglądał ze znajomych i rodziny,którzy dawno mnie nie widzieli. Cera mi się pogorszyła i ogólnie źle mi. Nie mam żadnej manii odnośnie rozstępów i tycia, ale mimo to źle się czuję w swojej skórze. Mój mąż oczywiście okazuje mi uczucia i akceptację, chwali, ale na mnie to nie działa. No dołek chwilowy.



Doskonale Cię rozumiem. Wcześniej miałam 65 f i jak to mówił mój mąż-takie do ręki. A teraz?Mam ogromne cycochy,12 cm większe w obwodzie. Do tego te suty. Okropne.Nie mogę na siebie znaleźć idealnego stanika...I właśnie jak patrzę w lustro to widzę,że przez to mam taką dużą górę.
A w ogóle jak myślę o karmnikach to też mi źle. Standardowe nie są usztywniane. Widziałam usztywniane z firmy Alles, jeden nawet kupiłam,ale już za mały. Nie wiem kiedy mam kupić jakiś stanik i nie wiem jaki rozmiar, a w moim mieście nie ma sklepów z Alles

Jeśli chodzi o słoniowatość, to ja też sie tak czuję Zwłaszcza przy szczupłych koleżankach... Ale one nie mają za to kopniaków, nie mają tej miłości do dzidziola i nie będą mieć we wrześniu prześlicznej córeczki! Ha! I jestem górą
Może to jakaś depresja? W ciąży też się zdarza, a po porodzie to w ogóle masakra. Dopiero człowiek źle wygląda i źle się czuje Powtarzaj sobie codziennie pozytywy z tej ciąży, że mąż Cię kocha i akceptuje jaką jesteś, że nosisz Wasze dziecko i to najpiększniejsze, co kobieta może dać mężczyźnie

A jeśli chodzi o staniki, to jeśli chcesz ładny, to ten Alles jest ok, ale musisz się dobrze zmierzyć, jak nie masz sklepów stacjonarnych i na teraz kupić rozmiar większy najlepiej. Bo do karmienia to jeszcze z 2-3 rozmiary mogą urosnąć Ci piersi Więc teraz rozmiar większy i potem dokupić można po porodzie.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez ladanseuse14

mam ostatnio bardzo podobnie...

ostatnio też miałam takiego doła, mimo tego, że mam teraz jeszcze lepsze wlosy i paznokcie, wydaje mi sie i kazdy mi mowi, ze ladnie wygladam na twarzy ale ja sama czuje sie czasem ocieżała i gruba... wiem, że noszę Dzidziusia ale to takie chwilowe załamki

Dziewczyny jestesmy piekne

[Sylwia cypr]

Napisane przez 87czarna

kaska no wlasnie polskiego numeru nie bede miec.. Wstawie najwyzej angielski

17 czerwca mam umowiona wizyte u gina , wiec z pewnoscia dam Wam znac co i jak stresuje sie tym lotem... :P

Nic sie nie boj szybko zleci (lot oczywiscie hehehe ) i udanego pobytu w PL
za wizyte u gina

[kaska87]

jesteśmy piękne -> nie no żartuję

[Cierpliwosc]

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

myślę, że to przejściowe

dobra ja już jakoś lepiej jak mi słonkoświeci pięknie idę się ubrać, wywieszę to pranie i wywalam z szafy ubrania i układam

Właśnie chyba wezmę się za sprzątanie mojego kuferka kosmetycznego,może pomoże

Ale układanie ciuchów moich mnie o tyle dołuje,że nie mam się zbytnio w co ubrać,a ja zawsze miałam dużo ciuchów i dużo możliwości. A w sklepach bryndza. To też na pewno potęguje tego doła.

Napisane przez ladanseuse14

mam ostatnio bardzo podobnie...

No widzisz Cieszę się mimo wszystko,że jestem w domu teraz-wiosną i latem. Wiem,że jesienią i zimą byłoby znacznie gorzej i dołująco.

Napisane przez matallewar

Jeśli chodzi o słoniowatość, to ja też sie tak czuję Zwłaszcza przy szczupłych koleżankach... Ale one nie mają za to kopniaków, nie mają tej miłości do dzidziola i nie będą mieć we wrześniu prześlicznej córeczki! Ha! I jestem górą
Może to jakaś depresja? W ciąży też się zdarza, a po porodzie to w ogóle masakra. Dopiero człowiek źle wygląda i źle się czuje Powtarzaj sobie codziennie pozytywy z tej ciąży, że mąż Cię kocha i akceptuje jaką jesteś, że nosisz Wasze dziecko i to najpiększniejsze, co kobieta może dać mężczyźnie

A jeśli chodzi o staniki, to jeśli chcesz ładny, to ten Alles jest ok, ale musisz się dobrze zmierzyć, jak nie masz sklepów stacjonarnych i na teraz kupić rozmiar większy najlepiej. Bo do karmienia to jeszcze z 2-3 rozmiary mogą urosnąć Ci piersi Więc teraz rozmiar większy i potem dokupić można po porodzie.

No tak,ale u mnie wszystkie koleżanki biorą się za siebie i chudną
Dziewczyny,musimy się ostro wziąć za siebie po porodzie!!

A myślisz,że już teraz kupować ten stanior?Czy za jakiś miesiąc/dwa?

[ladanseuse14]

Napisane przez butterfly20

Ale układanie ciuchów moich mnie o tyle dołuje,że nie mam się zbytnio w co ubrać,a ja zawsze miałam dużo ciuchów i dużo możliwości. A w sklepach bryndza. To też na pewno potęguje tego doła

no jakbyś wyjęła mi to z ust

[tancerka212]

hej!!! sto lat mnie u was nie było ale korzystam z pięknej pogody i męża który ma w miarę luz w pracy i dużo jest w domu w dodatku dzień w dzień ktoś przyjeżdża w odwiedziny więc już niedługo to całkiem chyba zamieszkam w ogrodzie na leżaku

nie nadrobię ostatnich 30 stron ale widzę że na pierwszej stronie znów remis dziewczynkowo- chłopaczkowy i tak ma być

ja w ciągu ostatnich kilku dni zgromadziłam już całą garderobę dla malutkiej na rozmiar 56 i 62- jeszcze maxymalnie 2 bawełniane pajace mogę kupić a tak to mam już wszystko nie było aż tak źle finansowo jak myślałam grunt to napalona babcia teraz 68 i 74 tylko będę kupować jak coś fajnego znajdę ale bez ciśnienia

aaa no i ostatecznie wybraliśmy imię dla malutkiej- będzie Wiktoria także można wpisać na pierwszą stronę

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez tancerka212

hej!!! sto lat mnie u was nie było ale korzystam z pięknej pogody i męża który ma w miarę luz w pracy i dużo jest w domu w dodatku dzień w dzień ktoś przyjeżdża w odwiedziny więc już niedługo to całkiem chyba zamieszkam w ogrodzie na leżaku

nie nadrobię ostatnich 30 stron ale widzę że na pierwszej stronie znów remis dziewczynkowo- chłopaczkowy i tak ma być

ja w ciągu ostatnich kilku dni zgromadziłam już całą garderobę dla malutkiej na rozmiar 56 i 62- jeszcze maxymalnie 2 bawełniane pajace mogę kupić a tak to mam już wszystko nie było aż tak źle finansowo jak myślałam grunt to napalona babcia teraz 68 i 74 tylko będę kupować jak coś fajnego znajdę ale bez ciśnienia

aaa no i ostatecznie wybraliśmy imię dla malutkiej- będzie Wiktoria także można wpisać na pierwszą stronę

hej własnie nie zauwazyłam a tu remis zazdroszzce garderoby, zreszta wszystkim dziewczynom, u mnei goracy okres na cala wyprawke to dopiero lipiec no i ładne imie

[teacherka]

Co do nastroju....


Poki jestem w pracy/robię cos jest ok. Najgorzej jest mi się wyszykować, przygotować do zajęć, ogarnąć dom, siebie... Wieczorami czuję się kiepsko - boli mnie kręgosłup, wczoraj miałam wzdęcia paskudne, męczyłam się.

Co do ubrań.. Ja nigdy dużo nie miałam, teraz musze sobie jakieś legginsy dokupić, bo gór kilka mam. Cieszę się, że ciąża przypadła mi na lato, bo zawsze łątwiej jakiś t-shirt albo sukienkę kupić niż kurtkę/swetry...



No nic, zbiera msię do lekarza. trzymajcie kciuki



P.s posegregowałam ciuszki i całkiem ładnie się to rozkłada rozmiarami Po równo w miarę Głównie 62. Prawdopodobnie 62, bo to też ciężko powiedziec, bo metki przypadają n ato baaaaaaaardzo róznie opisane.

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

No tak,ale u mnie wszystkie koleżanki biorą się za siebie i chudną
Dziewczyny,musimy się ostro wziąć za siebie po porodzie!!

A myślisz,że już teraz kupować ten stanior?Czy za jakiś miesiąc/dwa?

No i co, one będą chude teraz, a za to Ty będziesz laska na kolejne wakacje i do tego będziesz mieć dzidzi

Jak chcesz, to mogę Ci wrzucić moją fotkę w bikini 1,5 roku po porodzie A wcale się jakoś nie katowałam po ciąży
Nie mówiąc o innych mamuśkach, co ze mną rodziły, bo jedna to nawet na fotomodelkę startuje

Napisane przez tancerka212

hej!!! sto lat mnie u was nie było ale korzystam z pięknej pogody i męża który ma w miarę luz w pracy i dużo jest w domu w dodatku dzień w dzień ktoś przyjeżdża w odwiedziny więc już niedługo to całkiem chyba zamieszkam w ogrodzie na leżaku

nie nadrobię ostatnich 30 stron ale widzę że na pierwszej stronie znów remis dziewczynkowo- chłopaczkowy i tak ma być

ja w ciągu ostatnich kilku dni zgromadziłam już całą garderobę dla malutkiej na rozmiar 56 i 62- jeszcze maxymalnie 2 bawełniane pajace mogę kupić a tak to mam już wszystko nie było aż tak źle finansowo jak myślałam grunt to napalona babcia teraz 68 i 74 tylko będę kupować jak coś fajnego znajdę ale bez ciśnienia

aaa no i ostatecznie wybraliśmy imię dla malutkiej- będzie Wiktoria także można wpisać na pierwszą stronę

Lecę

[tancerka212]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

hej własnie nie zauwazyłam a tu remis zazdroszzce garderoby, zreszta wszystkim dziewczynom, u mnei goracy okres na cala wyprawke to dopiero lipiec no i ładne imie

jakoś tak się wzięłam, przejrzałam wszystko co mam i podokupowałam rzeczy żeby fajnie wszystko do siebie pasowało a nie wszystko z innej parafii no i mam jaka ulga normalnie!
po kolejnej wypłacie zamawiam już naprawdę ostatnie pierdoły typu laktator, aspirator do noska, kupujemy pościel do łóżeczka i do kupienia zostanie mi już tylko karuzelka na łóżeczko oraz kosmetyki i apteka. Wózek, łóżeczko itp to już moja mama funduje więc mi do wydania zostało już naprawdę malutko i wreszcie będzie można się skupić na budowie i działać ile się da do narodzin maluszka

[m.a.r.t.a]

Hej

Napisane przez Lolaaaaaaa88

rusałka1 a Ty bylas na warsztatach? szkoda ze Cie nie poznalam, mialam okazje na poznanie pod kibelkiem z Vea7 podobno m.a.r.t.a. tez byla
co do warszatow to mi sie nie podobaly zbytnio ale pewnie dlatego, ze bylam na BEzpiecznym Maluchu i wiekszosc to byla powtorka z rozrywki, w salach bylo goraco, niby wszytsko dobrze zorganizowane, a wiecznie stalam w jakis kolejkach! ledwo wyrwalam sie do wc, bo juz mnie tak cisnelo ze masakra, co do nagrod to trzeba bylo napisac z czym ci sie kojarzy nazwa, a ludzie pisali wierszyki wiec chyba do konca nie zrozumialam ocb w porownaniu dla mnie BM lepszy, jakby jeszcez popracowali nad organizacja to byloby ok
juz nie wspomne o tym, ze baba od jonsona KAZAŁA sie ludziom przesiadac z ostatnich rzedow mimo tego, ze sami nie chcieli i bylo im tam dobrze, nie bylo dyskusji, pomyslalam, ze nei ma co sie z glupi ababka klocic, a potem i tak przyszla reszta i sidala z tylu...
z kolei kobieta z Musteli miala problem z tym by wziasc mikrofon aby ostatnie rzedy slyszlaly bo stwierdzila...uwaga! ze chce byc ekologiczna, wtf?!
wiem czepiam sie ale majac porownanie troche sie wkurzylam

Tak tak byłam razem z mężem. Najpierw zaprosili nas do sali nr 2 gdzie była ta położna od pielęgnacji noworodka. Matko jak nas ta babka wkurzała, jakaś taka niesympatyczna. Zastanawiałam się po co jej tam była wanienka czy bobas jak ona cały czas reklamowała kosmetyki. Facet od fotelików całkiem ciekawie nawijał.
Później poszliśmy do sali nr 3 babka od Musteli nie chciała mówić przez mikrofon, bo chciała być ekologisz , więc krzyczała sobie, na wykładzie o prawidłowej diecie ciężarnej prawie przysypiałam.
Sala nr 1 - soki naturalne mhm w ilościach w których proponowali jeszcze bym wypiła ale gdybym miała tak z litra trzasnąć to by mnie zemdliło. Dziewczyna prowadząca cały czas powtarzała, że to tylko ze świeżych owoców. Jestem ciekawa skąd ona bierze aronie czy kiwi.
Położna o karmieniu była bardzo śmieszna w pozytywnym tego słowa znaczeniu, zboczona nieco ale wykład zaciekawił na reszcie przysypiałam.

Jedna sprawa co mnie zaciekawiła i wkurzyła, że jakieś małżeństwo wygrało dwie nagrody. Bo zarówno babka jak i facet zostali wylosowani. Heloł a czemu reszta osób towarzyszących nie mogła dostać tego kwitka do konkursu? W dodatku sami sobie wybierali nagrody, wydaje mi się, że to organizatorzy powinni decydować co komu przyznają, a nie że uczestnik stoi nad stołem i grymasi, bo nie wie co wziąć.

O wiele lepsze były warsztaty na zakrzowskiej tam była praktyka.

Szczerze to żałuje, że pojechaliśmy. A do domu wróciliśmy tacy padnięci, że szkoda gadać.

Napisane przez 87czarna

Dziewczynki, za 4 godziny mamy lot, wiec przyszłam się pożegnać będę starać się być na bieżąco, ale wiecie jak jest... Wyjazd, szkola, sesja... Nie wiem jak to ogarnę?! Pewnie dopiero na spokojnie do Was wrocę z początkiem lipca trzymajcie się i zyczę każdej z osobna duuużo zdrówka!!

Bezpiecznego lotu .

[rubinka25]

Napisane przez shure

Ja tabletek nie chcialabym brac tymbardziej ze mam problemy z hormonami i lykanie kolejnych nie bylo by sensowne.
Tymbardziej obawiam sie kolejnej ciazy tmbardziej np blizniaczej (slyszlalam ze po dlugotrwalym braniu tabletek mozliwe sa wlasnie takie skutki uboczne moja znajoma ma w ten sposob 3 cudnych synkow)
Gumki to nie bardzo -ja nie lubie Tz tez okresla to "lizaniem lizaka przez szybe"
Myslalam poczatkowo nad spirala ale po przeczutaniu kilku postow dziewczyn ktorym wypadly albo sie wysunely nie jestem jakos przekonana.

Narazie ten Implant mnie zafascynowal

Co do ciąż bliźniaczych i tabletek to nie do końca jest tak. Jak odstawiałam tabletki, żeby zacząć starać się o dziecko to ginek tłumaczył jak to wygląda.
Normalnie 6-7% ciąż na 100 jest bliźniaczych. W przypadku zajścia w ciążę zaraz po odstawieniu tabletek prawdopodobieństwo ciąży bliźniaczej rośnie jedynie o 1% czyli 7-8% ciąż na 100 jest bliźniaczych.

Ogólnie teoria o tabletkach antykoncepcyjnych, które dojeżdżają wątrobę i powodują problemy z zajściem w ciążę była prawdziwa lata temu. Teraz są już dużo lepsze i bezpieczniejsze tabletki.

Ja np. brałam Yaz - nie były to tanie tabletki bo opakowanie kosztowało ok. 50 zł. No i znając teorię o tabletkach po 3 latach poszłam do gina porozmawiać o konieczności odstawienia lub ewentualnego zadbania o wątrobę. I co usłyszałam? Że to nie prawda, że te tabletki powinnam odstawić lub zacząć chronić wątrobę. Te tabletki tanie które są na rynku od bardzo dawna owszem, mogą powodować takie rzeczy. Natomiast teraz są już takie tabletki, jak np. Yaz, które można brać bez przerwy nawet przez 10 lat i nic się nie dzieje.

Kiedyś próbowałam innych tańszych tabletek - Yasmin. Po nich przytyłam i w ogóle libido tak mi spadło, że sex dla mnie mógłby nie istnieć. Jak zmieniłam tabletki na Yaz to nie miałam żadnych skutków ubocznych i libido mi nie spadło. Więc na pewno wrócę do moich tabletek.
Poza tym mój mąż nie chce wracać do gumek. Całe swoje młodzieńcze życie ich używał i tak naprawdę dopiero ze mną z nich zrezygnował jak zaczęłam brać Yaz. No i tak mu się spodobało, że nie chce już używać gumek. Zresztą chyba każdy facet jak zasmakuje bez to już nie chce do nich wracać.

[Cierpliwosc]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny muszę wam coś powiedzieć... wczoraj podszedł do mnie dziwny koleś.. dodam, że siedziałam w obszernej bluzce i miałam zasłonięty brzuch tak, że ni chu chu nie było widać, że jestem w ciąży... podszedł i nagle do mnie mówi: "proszę się nie martwić, córka będzie zdrowa"... powiem wam, że miałam gęsią skórę na plecach... a potem dodał: "ale będą duże problemy przy porodzie"... mój D. z kolegami chcieli go zaciągnąć gdzieś i zlać za stresowanie mnie ale prosiłam, żeby dali mu odejść, bo nie lubię takich akcji.. wiecie, ogólnie nie przejmuję się takimi bzdetami ale tego normalnie nie mogę wyrzucić z głowy, dziś w nocy budziłam się 3 lub 4 razy spocona... brzuch mnie boli, głowa... taka pierdoła... wiem, może jestem dziwna...

Dziwna to jest ta historiaJa wierzę w Boga, a to wyklucza wszelkie wróżby i tak jak ja nikomu nie narzucam modlitwy, tak bym się wkurzyła, jakby mi ktoś bez mojej zgody swoje gusła wciskał, nosz kurde, jakbym chciała takie rzeczy wiedzieć, to bym do wróżki poszła. Także tego... musisz zacząć intensywnie myśleć o czymś innym i olać słowa gostka

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny help me, bo mam zagwozdkę.

Pokoik będzie w stylu safari (na ścianach zwierzęta z bajki Madagaskar).Ściany w jasnym beżu,mebelki białe, podłoga drewniana. Myślę o dywaniku. Czy taki jak na dole się nada?Najpierw myślałam o jakimś beżowym bardziej,ale może ten bardziej ożywi pokój?No i ma kilka zwierzątek więc może być ciekawy dla dziecka?

Fajny ten dywanik i pasuje do motywu safari. I wygląda na taki, co mniej plamę będzie widać niz na beżowym

Napisane przez Aaamelkaa

mniej wiecej mamy wyrównane
może wojny nie będzie
nie martw sie tym oszołomem, młody i jakiś nawiedzony, nie ma co sę przejmować , to czy córka czy synuś to mógł podsłuchać lub strzelać -szanse ma pół na pół , a poród, co cóż każdy jest ciężki, nie ma lekko , wybierzesz dobry szpital, będziesz pod opieką lekarzy i D. także relaxxxxxxxxxxxx

hmm.... u nas będzie wojna jak mam w brzuszku córeczkę, bo mamy caaaałkowicie inne typy, co do imienia. A po tym, czym mnie Tz wczoraj wkurzył, to mu na pewno córki Weronika nie pozwolę nazwać

Napisane przez 87czarna

Dziewczynki, za 4 godziny mamy lot, wiec przyszłam się pożegnać będę starać się być na bieżąco, ale wiecie jak jest... Wyjazd, szkola, sesja... Nie wiem jak to ogarnę?! Pewnie dopiero na spokojnie do Was wrocę z początkiem lipca trzymajcie się i zyczę każdej z osobna duuużo zdrówka!!

Udanego lotu i pobytu w Pl, sesją się nie przejmuj, my tu będizemy trzymać i pójdzie jak z płatka

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez m.a.r.t.a

Hej


Tak tak byłam razem z mężem. Najpierw zaprosili nas do sali nr 2 gdzie była ta położna od pielęgnacji noworodka. Matko jak nas ta babka wkurzała, jakaś taka niesympatyczna. Zastanawiałam się po co jej tam była wanienka czy bobas jak ona cały czas reklamowała kosmetyki. Facet od fotelików całkiem ciekawie nawijał.
Później poszliśmy do sali nr 3 babka od Musteli nie chciała mówić przez mikrofon, bo chciała być ekologisz , więc krzyczała sobie, na wykładzie o prawidłowej diecie ciężarnej prawie przysypiałam.
Sala nr 1 - soki naturalne mhm w ilościach w których proponowali jeszcze bym wypiła ale gdybym miała tak z litra trzasnąć to by mnie zemdliło. Dziewczyna prowadząca cały czas powtarzała, że to tylko ze świeżych owoców. Jestem ciekawa skąd ona bierze aronie czy kiwi.
Położna o karmieniu była bardzo śmieszna w pozytywnym tego słowa znaczeniu, zboczona nieco ale wykład zaciekawił na reszcie przysypiałam.

Jedna sprawa co mnie zaciekawiła i wkurzyła, że jakieś małżeństwo wygrało dwie nagrody. Bo zarówno babka jak i facet zostali wylosowani. Heloł a czemu reszta osób towarzyszących nie mogła dostać tego kwitka do konkursu? W dodatku sami sobie wybierali nagrody, wydaje mi się, że to organizatorzy powinni decydować co komu przyznają, a nie że uczestnik stoi nad stołem i grymasi, bo nie wie co wziąć.

O wiele lepsze były warsztaty na zakrzowskiej tam była praktyka.

Szczerze to żałuje, że pojechaliśmy. A do domu wróciliśmy tacy padnięci, że szkoda gadać.



Bezpiecznego lotu .

no dokladnie baba od jonsona byla okropna na samym poczatku mnie kwurzyla i juz mi sie nie chcialo tam siedzie,c generalnei to dobrze to podsumowalas z nagrodami smiech na sali sami sobie wybierali, jeszcze zastanawiali sie co, zreszta podobna akcja byla na BM, ta sama osoba wygrala 3 nagrody...

soki to jakas sciema, sama sobie taki w domu wyciskam co drugi dzien...

[Sylwia cypr]

Napisane przez tancerka212

aaa no i ostatecznie wybraliśmy imię dla malutkiej- będzie Wiktoria także można wpisać na pierwszą stronę

SUUUUPERRR u nas tez Wiktoria , z tym ze my imionkowe typy mielismy od ladnych kilku lat dla obu plci zanim udalo mi sie zaciazyc... no i oczywiscie jako zwyciestwo za caly trud dziewczynka musiala wyjsc nam pierwsza
Znajomi mowia do nas..... matko/ojcze Zwyciestwa

[Snow_White1]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ostatnio też miałam takiego doła, mimo tego, że mam teraz jeszcze lepsze wlosy i paznokcie, wydaje mi sie i kazdy mi mowi, ze ladnie wygladam na twarzy ale ja sama czuje sie czasem ocieżała i gruba... wiem, że noszę Dzidziusia ale to takie chwilowe załamki

Dziewczyny jestesmy piekne

Ja też ostatnio nie najlepiej - u mnie akurat włosy i paznokcie wyglądają gorzej

[Sylwia cypr]

maharet1092 - USG połówkowe (11:00),
misia332 (14:15),
Madzia000 - USG połówkowe (15:00)

[tancerka212]

Napisane przez rubinka25

Ja np. brałam Yaz - nie były to tanie tabletki bo opakowanie kosztowało ok. 50 zł. No i znając teorię o tabletkach po 3 latach poszłam do gina porozmawiać o konieczności odstawienia lub ewentualnego zadbania o wątrobę. I co usłyszałam? Że to nie prawda, że te tabletki powinnam odstawić lub zacząć chronić wątrobę. Te tabletki tanie które są na rynku od bardzo dawna owszem, mogą powodować takie rzeczy. Natomiast teraz są już takie tabletki, jak np. Yaz, które można brać bez przerwy nawet przez 10 lat i nic się nie dzieje.

Kiedyś próbowałam innych tańszych tabletek - Yasmin. Po nich przytyłam i w ogóle libido tak mi spadło, że sex dla mnie mógłby nie istnieć. Jak zmieniłam tabletki na Yaz to nie miałam żadnych skutków ubocznych i libido mi nie spadło. Więc na pewno wrócę do moich tabletek.
Poza tym mój mąż nie chce wracać do gumek. Całe swoje młodzieńcze życie ich używał i tak naprawdę dopiero ze mną z nich zrezygnował jak zaczęłam brać Yaz. No i tak mu się spodobało, że nie chce już używać gumek. Zresztą chyba każdy facet jak zasmakuje bez to już nie chce do nich wracać.

też brałam Yaz ale u mnie po 35zł w mieście były- raaany 50zł to strasznie dużo po jakimś czasie okazały się za słabe i przestały trzymać mi cykl i ginka przepisała mi Yasmin i już było ok

Napisane przez Sylwia cypr

SUUUUPERRR u nas tez Wiktoria , z tym ze my imionkowe typy mielismy od ladnych kilku lat dla obu plci zanim udalo mi sie zaciazyc... no i oczywiscie jako zwyciestwo za caly trud dziewczynka musiala wyjsc nam pierwsza
Znajomi mowia do nas..... matko/ojcze Zwyciestwa

haha mi od dawna ta Wiktoria chodziła po głowie, nie mogłam się opędzić przed tym imieniem mimo że przed ciążą jakoś o nim w ogóle nie myślałam tak teraz wciąż mi się po głowie to imię obijało aż w końcu mąż się zgodził i jeeeest nasza córeczka będzie Wikusia tak się składa że u męża wszystkie 4 prababcie tak miały na imię a u mnie wszystkie 3 więc moja mama i męża mama są zachwycone tym imieniem bo podobno strasznie ładne i fajne babki to były no a teraz w naszej gigantycznej rodzinie nie powtórzy się to imię więc już w ogóle idealnie tak jak chciałam ale ulga znaleźć imię dla swojego dziecka

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Snow_White1

Ja też ostatnio nie najlepiej - u mnie akurat włosy i paznokcie wyglądają gorzej

U mnie cera szwankuje

[katarzyna2811]

Napisane przez Sylwia cypr

maharet1092 - USG połówkowe (11:00),
misia332 (14:15),
Madzia000 - USG połówkowe (15:00)

Również trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty

[vea7]

Napisane przez bojatoja

I dobre w smaku jest takie ciasto marchewkowe?
Nie jadłam.

Ja bardzo lubię, ale raczej na jesień/zimę - takie korzenne jest

Napisane przez rusałka_1

Vea pod którym lidlem będziesz koczować?

Tym koło siebie - na Królewieckiej A co, chcesz pokoczować ze mną?
No mi się niestety nie udało.
Za to widziałam Lolę... a dokładnie to Lola poznała mnie, a ja zaaferowana zachowałam się jak idiotka... za co najmocniej ją przepraszam Ale za to pokazałam drogę do wc bez kolejek
Żeby było śmieszniej i Pan z MaxiCosi i położna (nie ta z Johnosona) byli też na Bezpiecznym Maluchu
Wiesz co, ja bym inwestowała w dobry fotelik... te "wózkowe" jakoś mnie nie przekonują. No, chyba że byłby któryś przebadany przez ADAC

Napisane przez passion80

Katarzyno, jestes wielka będzie Maja

Juppppppppppppi

Napisane przez matallewar

Nie, nic nie mówiły, tylko że nie powinno dochodzić do 140. A ja w domu nie mam ciśnieniomierza, powinnam kupić w takim wypadku??

Zdecydowanie tak

Napisane przez Diorisha

Więc ja już po wizycie Wszystko w jak najlepszym porządku-mała się super rozwija.Żołądek,nereczki, pęcherz,serce,struktury wewnątrzczaszkowe -wszystko w jak najlepszym porządku. Mój mały-wielki skarb waży już 480g Szyjka długa,płyn owodniowy w normie Maleńka machała łapeczkami podczas badania jakby mi mówiła "cześć mamusiu " Ależ jestem szczęśliwa

Napisane przez kaska87

zrobiłam Wam zdjęcie bodów, które kupiłam dla dzidzi na początku jakoś w lutym chyba no i jeszcze szafka ubrankowa

O matulu... szafa jak ta lala
Połówkowe mam w poniedziałek

Coś się nie pocytowało... no nic...

Badzia jeśli się boisz i jesteś niespokojna, to może spróbuj się po prostu do gina wybrać?

teacherka gratuluję Zuzanny i tego, że Zuzanną pozostała A gdzie Ty masz taki fajny outlet?
Zdecydowanie lekarz
O matulu... Twoja Mała ma więcej ciuchów niż ja

shure... spoko,.. ja też nie

cierpliwość, super, że Małe dobrze rośnie

ja Gratuluje wyników

cotka, powtarzać się będę... Tymon śliczne

83monia, będzie babiniec

Fikusek, bardzo ładny brzuszek

tassia, no co Ty, serio? Ja bardzo dużo z Kwestii Smaku robię i w sumie jeszcze się nie nacięłam A ciasto marchewkowe od Pani Asi jest jednym z moich ulubieńców

ladan, co Cie ominęło, to nadrobisz, ale baciki Cię nie ominą
Wiesz jak myśmy się martwiły?!
BTW. działki zazdroszczę

Motylku, myślę, że jak najbardziej tak Bardzo fajny jest
Jeśli się w swoje nie mieścisz, to kupuj, najwyżej kupisz jeszcze jeden na samo karmienie. Najgorsze co można piersiom zrobić - i w ciąży i poza nią - to nosić źle dobrany stanik. W ciąży jest to szczególnie ważne, bo poza estetyką możesz sobie kuku zrobić

Lola, raz jeszcze przepraszam, że się tak głupio zachowałam
Co do warsztatów to całkowicie się z Tobą zgadzam Wkurzyłam się, bo miałam nadzieję, że babka od Johnsona powie coś o pielęgnacji malucha, a nie zrobi reklamę (i to jak dla mnie wątpliwą) produktom Bardzo też mi się nie podobało jak się zwracała do ludzi... m.in. jak ktoś odpowiedział, że kupując kosmetyki zwraca przede wszystkim uwagę na skald, to babkę wyśmiała i powiedziała że ściemnia

czarna, spokojnego lotu

m.a.r.t.a. widziałam Cię, ale co chciałam podejść, to albo tłumy albo siku Zdecydowanie na Zakrzowskiej warsztaty z położną - tą od pielęgnacji duuużo lepsze. BTW. do szkoły babki od Johnsona na pewno nie pójdę, chociaż był taki moment, że się zastanawiałam, czy na któryś wykład się nie wybrać