Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz III

[Kija80]

Napisane przez blogerka

masz racje.. z ta moja kolezanka lezala dziewczyna podobnej kruszynki, ktora codziennie zameczala lekarzy pytania o to "jakie procentowo szanse" ma na przezycie jej pociecha
mysle, ze rodzice nie mysla o schorzeniach, ktore moga siep ojawic, tylko skupiaja sie na tym, zeby dzieci doszly do siebie ...
mojej kolezanki synek tez mial problemy ze wzrokiem, plucami .. ale wyszedl z tego .. jest zdrowym chlopcem, a tez na poczatku bylo ciezko ..
dziwnie mi sie jakos czyta jak piszesz długo nie wiadomo czy taki dzieciaczek w ogóle przeżyje, albo potem jakie schorzenia mogą się ujawnić... ..

A bo sobie wyobraziłam taką kruszynkę ważącą prawie 3 kilo mniej niż moja w momencie porodu... W ogóle sobie tego nie wyobrażam

Wyszło mi masło maślane ale wiecie o co chodzi

[onaella]

no to dobrze, bo już słyszałam, że po co codziennie inne śpioszki i po co codziennie kąpać - od osoby, która swoje dzieci kąpie raz w tygodniu

[Wisienka_0809]

Blogerko, ja właśnie pisałam, że chcę i ćwiczyć, i chudnąć (no dobra, przynajmniej ten worek zwany brzuchem zgubić), bo nie chcę wyglądać na własnym ślubie, jak owinięty firanką waleń.

[Delicjanka]

Napisane przez onaella

no to dobrze, bo już słyszałam, że po co codziennie inne śpioszki i po co codziennie kąpać - od osoby, która swoje dzieci kąpie raz w tygodniu

o rety, raz w tygodniu!?;o szok..

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Wisienka_0809

Blogerko, ja właśnie pisałam, że chcę i ćwiczyć, i chudnąć (no dobra, przynajmniej ten worek zwany brzuchem zgubić), bo nie chcę wyglądać na własnym ślubie, jak owinięty firanką waleń.

kochana, 6weidera moze spróbuj, super szybkie efekty są po tych cwiczeniach, tylko uprzedzam, kark boli. ;p

[Aga8484]

Napisane przez Delicjanka

dziewczyny, jak wasze dzidziusie teraz spią tzn w czym?? bo moja w bodziaku pajacu i lekkim spiworkuuuu
nie wiem czy nie zrezygnować z bodziaka i w samym pajacyku ją kłaść lulu hm..

Moja śpi body długo lub krótki rękaw i polspiochy dlatego że się rozkopuje i nie jest przykryta.

[Wisienka_0809]

Napisane przez Delicjanka

kochana, 6weidera moze spróbuj, super szybkie efekty są po tych cwiczeniach, tylko uprzedzam, kark boli. ;p

No to pozamiatane.. Ja mam właśnie teraz straszne problemy z plecami, niektórych podstawowych czynności nie mogę wykonać z powodu bólu, a właśnie słyszałam, że a6w nadwyręża ogólnie cały kręgosłup. Więc u mnie odpada...

[bokeh]

Ja kiedys tez jak sie wkurzalam to sypalam wiazanką. Ale moj tz mnie tego oducza, zdarzy mi sie jeszcze przeklnac ale zadko. On sie na mnie strasznie wkurza jak przeklinam i dogaduje mi bardzo. On tez z tych co rozbrajaja spokojem podczas klotni :/

No i tak jak mala piszesz mnie tez Hania nauczyla spokoju i cierpliwosci przede wszystkim!


Ok juz serio znikam spac.

Aha Silver, pozycz na jutro swojej niani
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elllmi]

Napisane przez onaella

jejjjjuuuu ale masz fajnie
ja to mojego bąbla nie mogę ani na macie, ani na leżaczku, ani huśtawce, ani nigdzie indziej zostawić bo jak chcę żeby gdziekolwiek poleżał to ciągle musi być zabawiany
a i tak najlepsze są ręce i to nie na siedząco

mamy to samo dziecko czasem jak ma dobry humor, to ok.15 min na macie polezy

Napisane przez djerba

Aha, dziewczyny chciałam Wam powiedzieć jaka przykrość mnie wczoraj spotkała w mieście...

co za głupia franca a jak się do niej odezwałaś, to co ona na to?

Napisane przez djerba

do Grecji na Zakhyntos!! któraś z Was tam była może? jak tak to zdawać relację i poproszę o cenne info

tam akurat nie byłam, ale w innej części Grecji i już zazdroszcze

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40923847]
mogłaś walnąć: "na rozstaju dróg straszna paskuda rozwiera swe uda" [/QUOTE]

Napisane przez Delicjanka

dziewczyny, jak wasze dzidziusie teraz spią tzn w czym?? bo moja w bodziaku pajacu i lekkim spiworkuuuu
nie wiem czy nie zrezygnować z bodziaka i w samym pajacyku ją kłaść lulu hm..

to chyba jej ciepło mój w samym pajacu i zazwyczaj odkryty, bo się rozkopuje i dopiero wtedy spokojnie śpi

Napisane przez LadyWhisper

Deli, zima grzalismy do 21st i myslalam, ze sie rozplyne
Dla malego optymalnie jest 19,5, dla nas nawet 18

eskimosi ja bym zamarzła

Napisane przez mala_19kw

Jak DELI mówi babka dyktatorka to przed oczami staje mi babka z Alo Alo ta głucha taka (w ogóle ktoś to oglądał? ).

pod tą wielką pierzyną

Napisane przez LadyWhisper

O, tak w tej chwili wyglada nasza kuchnia z jadalnia

nooo, powiem Ci, że ma swój urok

[Delicjanka]

Napisane przez Wisienka_0809

No to pozamiatane.. Ja mam właśnie teraz straszne problemy z plecami, niektórych podstawowych czynności nie mogę wykonać z powodu bólu, a właśnie słyszałam, że a6w nadwyręża ogólnie cały kręgosłup. Więc u mnie odpada...

to faktycznie, lepiej odpuscic to, mnie wlasnie plecy rwały później i musialam przerwać po miesiącu, ale te cwiczenia zmotywowały mnie do dalszego działania. ;p

[BlackSanctum]

Onaella, raz w tygodniu? O masakra. Ja moją kąpię codziennie, czasem co dwa dni, jeśli za wcześnie pójdzie spać i się nie wyrobię z kąpielą na czas... Raz w tygodniu. Jak można?

[onaella]

Napisane przez BlackSanctum

Onaella, raz w tygodniu? O masakra. Ja moją kąpię codziennie, czasem co dwa dni, jeśli za wcześnie pójdzie spać i się nie wyrobię z kąpielą na czas... Raz w tygodniu. Jak można?

nie wiem i ciężko mi to ogarnąć. A rodzina naprawdę porządna, zadbana...

chyba czas iść spać

[BlackSanctum]

Dziewczyny, mam do Was pytanie - czy Wam też kompletnie zmieniła się skóra po ciąży? Moja oszalała. Zarówno na twarzy, jak i na ciele...
1. Zawsze opalałam się od razu na brązowo - niezależnie od słońca, temperatury, czy strefy klimatycznej, chociażby z Lazurowego Wybrzeża, gdzie było 40 stopni, wróciłam opalona na oliwkę, bez poparzeń... A ostatnio opaliłam się na czerwono, lekko piekła mnie od tego skóra i wyskoczyły mi podrażnienia słoneczne (to akurat miałam zawsze, takie suche plamki na skórze po dużej ilości słońca). To było w piątek, a dopiero wczoraj moje ramiona nabrały brązowego koloru - nigdy tak nie było. Twarz też miałam czerwoną po tym ciepłym dniu...
2. Poza tym, ugryzienia komarów. Czerwienieją mi! Gdziekolwiek mnie to szajstwo ugryzie, tam robi mi się czerwona plamka - a nie drapię, umiem się powstrzymać. Pierwszy raz widzę u siebie taką reakcję.
3. Twarz - moja cera zazwyczaj była lekko zażółknięta, a teraz jest zaczerwieniona, tak jakby w ogóle pigment mi się zmienił w skórze.

WTF? Miała któraś z Was tak?

[elllmi]

wykapałam się i jeszcze na chwilkę wpadłam, ale cisza, to też zmykam;
jeszcze tylko ponalewam wodę do butelek i mleczko na noc dla młodego odmierzę - choć mam nadzieję, że będzie tylko jedna pobudka jak wczoraj

dobranocki

[sarah67]

Napisane przez Kija80

O jaaa, ale maleńkie te czworaczki z Rudy, od 420 do 710 gramów! Z całego serca trzymam za nie kciuki i życzę im jak najlepiej ale to chyba mało prawdopodobne żeby takie malizny wyszły z tego całe i zdrowe :-(

Beda cale i zdrowe i trzeba w to wierzyc tak bedzie i juz!!!

Napisane przez Delicjanka

dziewczyny, jak wasze dzidziusie teraz spią tzn w czym?? bo moja w bodziaku pajacu i lekkim spiworkuuuu
nie wiem czy nie zrezygnować z bodziaka i w samym pajacyku ją kłaść lulu hm..

moja w bodziaku z krótkim, jak chłodniej to zakładam jeszcze skarpetki ale Ona spi ze mna nie w lozeczku


Dziewczyny nie było mnie 3 dni a tu taaaak duzo nadrabiania nie wiem czy dam rade, nie mialam neta niestety, ale za to maz przyjechal i jestem szczesliwa, zero nastroju pod psem, ale jak znowu wyjedzie to bedzie deprecha, pewnie dlatego ze nie mam tu nikogo, zadnej kolezanki, dobrze ze chociaz siostra mieszka ze mna ale wiadomo 12 lat teraz cieplo to cale dnie po odrobieniu lekcji na dworze

moj maz zaszalał kupil Natusce zabawki niby edukacyjne wydal ponad 200zl

kupil jej z vtech takie jabluszko-grzechotkę=grajaca, i mikrofon grajacy oraz z fisher price rollerbar, ona ma juz pare zabwek grajacych np kierownice i kule-hule chyba oszaleje od tego grania a ja Jej kupiłam ta kostke czy kwadrat edukacyjny

a i podalismy marchewke, zdjeice moze uda mi sie do kubu wkleic, a dzis jabluszko

[litllesweetangel]

Kluska ubrana jest w bodziaka z krotkim, cienkie portki, skarpetki i na to cieniutki kocyk.

Wisienka no cos Ty ja nerwus? Ja zachowuje stoicki spokoj, gdzies musze sie wyzyc zeby TZa nie zapier.dolic kiedys lub stluc wszystkich talezy Pada na forum A tak to nawet nie krzycze :P

charlizz tez tak mam :P Jak juz sie klocimy tak maks i TZ mi nadepnie na jakis odcisk to jade po bandzie, duzo przykrych slow, grozby wyprowadzki itp... A pozniej oboje chodzimy wkurzeni ze sie klocimy o bzdury a wychodza takie rzeczy...




Black jeszcze zdaze Najlepszego
Co do skory, przed ciaza mieszana teraz twarz sucha na wior...
A na ciele co chwile jakies krostki wychodza... Peelinguje, smaruje balsamem/oliwka i nadal ;/



Nie moge spac, pokroilam juz kapuste na jutrzejsze golabki bez zawijania. TZ spi bo walnal focha. Czepia sie ze tylko forum i forum.

[YellowSheep]

Hej! Obcięło mi cytaty

Napisane przez charlizz

Nojapier###### co za ciemnota!!!!

Wracam do domu o całym dniu na uczelni i mama zdaje mi relację jak Ola.
Dała jej resztę szpinaku z ziemniakami, po czym podała sok. No bo przecież popić musi. Kur#a no tyle razy jej powtarzam że sok jest zamiast owoca jako posiłek. i że ma rumianek jej paarzyć. A najbardziej mnie wqrwiło jak jej to powiedziałam, a ona tak do Oli niby ,żarcikiem "a gadaj se matka, gadaj" i się cieszy chu wie z czego.
Nie będe więc kupowała soków, deserki ma jej dawac jak nie rozumie ;/

Stwierdziła, że jak otwieram sloiczek, to mam Oli dawać cały! Bo co to dla niej pół obiadku. Ale nie dociera do niej, że to dla tego żołądeczka nowość i trzeba trochę i obserwować czy nic się nie dzieje. Nie. "A co jej się po takim obiadku stanie?!"

Kupiłam tę kaszkę Hippa. (Szaja, te siarczany olałam, bo nawet mm je ma w składzie i inne kaszki, nie wiem jak holle) Ona wielką zwolenniczką kaszek bobovita. Więc patrzy na tę kaszke z mina kota srającego i mówi "Ile to?" (qwa nie nawidzę takiego prostackiego pytanie ILE TO?!) Wiedziałam jaki będzie komentarz, więc specjalnie zaniżyłam cenę i mówię 9 zł. No ku##a ja pier#### ile się nasłuchałam, że kupuję takie drogie i dziecko przyzwyczaję i już będe jej musiała te kaszkę kupować, że tyle dzieci się wychowalo na bobovicie i jest dobrze. A może ja ku### chcę wychowac na hippie? Z resztą - daje mi na te kaszki? Ch## ją obchodzi, mam prawo decydować co podaje mojemu dziecku.
"oooo, bo to takie wydziwianie, że niby bez cukru. A to wszstko to samo!"
no i oczywiście najlepszy tekst:
"no bo najgorsze jak się tych internetów oczyta i nic sobie powiedzieć nie da!"

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

CIEMNOTA jednym słowem.

A na co dzien jest ok ta moja mama no to się wyżaliłam
idę nadrabiać :p

Oj. Głupia sytuacja, bo pewnie się zagotowałaś ze złości, a jak tu się złościć, jak codziennie trzeba liczyć na mamy pomoc? Ja mam tak samo. O tyle mam łatwiej, że na razie sama mogę się małym zajmować, ale jak wrócę do pracy? No i te internety, ja kiedyś wspomniałam o forum jak to fajnie pogadać z innymi mamami i to był mój wielki, oj jak wielki błąd! Gdyż całe zło wszechświata wypełzło właśnie z wizażu, a gdyby nie wizaż to bym się słuchała babci/mamy! kaszki holle - wydziwiam, słoiczki - źle, gotuj sama, nie daję cukru - mały będzie miał NIEDOCUKRZYCĘ! pomocy!

Napisane przez mala_19kw

Meduza-jak to na jakie? nie psujące się

Fewcia-w sumie... W Końcu Pstryniu znalazł kręgosłup na all więc oko też powinni mieć

Boszzz mój dzieć mnie wykończy-wyobraźcie sobie że jeszcze nie śpi

Mała rozwalasz mnie swymi tekstami

Napisane przez charlizz

zagotowałam sie do granic, ale ledwo się powstrzymalam i nie darłam mordy (tzn tylko trochę ), bo
a)to moja mama
b) zajmuje się nią dużo i mi ogromnie pomaga

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

a moja siostra druga mundra: byłlam z nią w biedro i biore Oballa dla Oli. Na co ona: a po co Ci to ? ja bym tego nie brała, takie byle co i takie drogie. Ale ja ku### chcę i po co mi zagladaja w kieszeń ile na co wydaję, ja pier....................

To jest dopiero pomroczność, czy ona nie rozumie, że Oball jest niezbędny w życiu każdego niemowlęcia? Jak nie wierzy, niech wejdzie na wizaż i zobaczy setki szczęśliwych dzieci posiadających to cudo oj dla rodzinki

Napisane przez meduzza

O taaak Drogi takie na zaufanie-spady do morza nie zabezpieczone, dziury, raz wąsko raz szerzej a do tego jeżdzą jak święte krowy, do każdego muszą pomachać, zagadać zatrąbić, wyprzedzają cię, do tego motocykliści bez kasków, no dzicz Ale taki urok południowców chyba Ja tam miałam gacie pełne jak wynajeliśmy auto i na taki widok jechaliśmy gdzie spady były, jeszcze w ciąży byłam i się zarzygałam taka serpentyna

Jejkuuuuu Moja mama podobnie, pewnie by tak robiła jak Twoja. Nie przetłumaczysz, tylko ich sposób jest dobry a wszelkie nowości i gadżety zbędne.
Wrrr to co? Słodycze też jej będzie dawać za Twoimi plecami?;/

Jak chcesz możesz nawet za tysiąc złotych grzechotkę kupić, nikomu nic do tego!!!

Idę spać baby. I z niecierpliwością czekam na -40%<szatański śmiech>

Co do pogrubionego, to tego się obawiam u siebie

Napisane przez charlizz

wiecie co , ja tez jestem okropna jeśli o nerwy chodzi. Potrafię z mordą wyskoczyć o byle co i taką awanturę urządzić, patologia normalnie. TŻ tyle razy mi mówił, żebym nie dzialała w emocjach, bo źle na tym wyjdę.

Napisane przez charlizz

a wiecie co jest najgorsze? Wstyd mi z tego powodu strasznie, ale jak się kłócę z TŻem tak fest, to potrafię nie przebierać w słowach i takie rzeczy wykrzykuję, że potem mam wyrzuty sumienia jak stąd do Kambodży i przez kilka dni kolejnych poryczeć się potrafię, że mogłam mu tak przysrać

Oj w kwestii nerwów to mnie chyba nikt nie przebije. Ale tż ma czasem takie akcje i teksty, że mam ochotę mu włosy z głowy/dupy powyrywać jak mnie naprawdę wkurzy, to krzyczę/trzaskam drzwiami/talerzem też zdarzyło się rzucić o podłogę, bo miałam go w ręce akurat. Nie umiem się oduczyć tego, a może jakbym obojętnie podeszła do wszystkiego tak jak często on robi, to lepiej by zadziałało niż moje nerwy. No ale taki spokój/obojętność to naprawdę doprowadza do szału...

Napisane przez charlizz

Deli zawsze jak piszesz o swojej babci, to nie rozstajesz się ze słowem dyktatorka U Ciebie samo słowo babcia w słowniku nie istnieje, jest tylko babcia dyktatorka hehehe smiać mi się chce, bo mojej babci siostra taka jest, mówimy też na nią Helmut, Generał...

Napisane przez LadyWhisper

O, tak w tej chwili wyglada nasza kuchnia z jadalnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Lady, już bliżej jak dalej a tak serio to remont przeleci szybko i będzie super mieszkanko

Napisane przez Wisienka_0809

Blogerko, ja właśnie pisałam, że chcę i ćwiczyć, i chudnąć (no dobra, przynajmniej ten worek zwany brzuchem zgubić), bo nie chcę wyglądać na własnym ślubie, jak owinięty firanką waleń.

Nie ma to jak wizaż na dobry koniec dnia

Napisane przez elllmi

eskimosi ja bym zamarzła

Ja też nawet latem kołdra po uszy naciągnięta. Bo my pewnie byłyśmy z tych co to chowane przez mamy i babcie pod ciepłą pierzynką, jak kurczaczki a Lady widać z zimnego chowu

Dobranoc dziewczynki mam nadzieję że ktoś czasem zerknie na moje posty mimo że o tak radosnych porach piszę

[fewcia]

Napisane przez Delicjanka

dziewczyny, jak wasze dzidziusie teraz spią tzn w czym?? bo moja w bodziaku pajacu i lekkim spiworkuuuu
nie wiem czy nie zrezygnować z bodziaka i w samym pajacyku ją kłaść lulu hm..

Moja śpi w bodach
z krótkim rękawem,spodenkach i musi mieć skarpety ze względu na aparat.

Napisane przez LadyWhisper

Moj spi w bodziaku z dlugim i polspiochach, przykryty takim kocykiem, ni to cienki, ni to gruby.... tylko pierona zimny karczek ma, ico ubierac go grubiej?

A rzeczymalego ubieram raz i do prania,jakos mi podsmierduja w kroczku po calym dniu

mojej ostatnio nie zdarza się być nawet cały dzień w tym samym
Jak zrobi kupę to po pachy
A moja siostra to ta ruda w katalogach

Napisane przez Delicjanka

nie a co to za metoda?!
jejuuuuuuuuu moja matula wraca w poniedziałek do domu na miesiac chyba wrezcie zaczne biegać, o ile bede miala sile;p ale buty kupilam, szkoda zeby lezały ;p

Tak tak,szkoda żeby odleżyn dostały

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, mam do Was pytanie - czy Wam też kompletnie zmieniła się skóra po ciąży? Moja oszalała. Zarówno na twarzy, jak i na ciele...
1. Zawsze opalałam się od razu na brązowo - niezależnie od słońca, temperatury, czy strefy klimatycznej, chociażby z Lazurowego Wybrzeża, gdzie było 40 stopni, wróciłam opalona na oliwkę, bez poparzeń... A ostatnio opaliłam się na czerwono, lekko piekła mnie od tego skóra i wyskoczyły mi podrażnienia słoneczne (to akurat miałam zawsze, takie suche plamki na skórze po dużej ilości słońca). To było w piątek, a dopiero wczoraj moje ramiona nabrały brązowego koloru - nigdy tak nie było. Twarz też miałam czerwoną po tym ciepłym dniu...
2. Poza tym, ugryzienia komarów. Czerwienieją mi! Gdziekolwiek mnie to szajstwo ugryzie, tam robi mi się czerwona plamka - a nie drapię, umiem się powstrzymać. Pierwszy raz widzę u siebie taką reakcję.
3. Twarz - moja cera zazwyczaj była lekko zażółknięta, a teraz jest zaczerwieniona, tak jakby w ogóle pigment mi się zmienił w skórze.

WTF? Miała któraś z Was tak?

U mnie x cera jest wszystko ok,tzn tak jak było w ciąży.


Witam z rana!
Czemu nie zatrudniam Niani też na noc ?
Moja córka Zasnela o 21,obudziła się o 23,potem o 24 i już właściwie nie spala tylko kimała i strasznie stękała. Więc ja też Spalam tylko dwie godziny. Masakra!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ezzo]

Dzień dobry

Przepraszam Was, ze odczuwam się tylko tak z doskoku, ale u mnie podobnie jak u Lady szał wykończenia mieszkania trwa, tak więc w wolnym czasie biegamy po stolarzach, sklepach i takie tam

Udało mi się wczoraj spotkać z polecana mi przez wiele już osób doradczynia laktaycyjna, żałuje ze dopiero teraz niestety przyznała, ze trochę już za późno i ktoś wcześniej w poradni laktacyjnej nie wykazał się do końca...mały nie potrafi dobrze aktywnie stać i powinien zobaczyć go logopeda, bo ma słabiej rozwinięta jedna stronę języka czy jakoś tak, a to może mieć wpływ nie tylko na to, ze słabo je z cycka, ale rownież na rozwój mowy. I ta miła pani, powiedziała, ze na kolejna moja wizytę zorganizuje panią logopede, która zna się na rzeczywiście zobaczymy w jaki sposób ( ćwiczeniami) da się to wyrównać. Przyznam, ze poszłam tam bardziej szukając pomocy w tym jak odczepic małego od cyca w nocy, ale ta pani znowu wzniecila we mnie chęć do walki o kp. Przypomniała mi, ze każda kropla mleka matki to najzdrowsza szczepionka dla dziecka, tak więc Meduza jest o co walczyć
Ja muszę miałam odstawić małego od cyca - bo ten wiecej spi przy nim niz faktycznie je i ściągać co 2,5 godz mleczko, nie sadze, ze uda mi się robić to tak często, ale będę próbować. Jednak wczoraj wieczorem był taki lament o cyca, ze się ugielam i dopiero przy piersi zasnął, za to cała noc przy butli i muszę przyznać, ze była to jedna z naszych lepszych nocek. Co prawda dostawał butle 3razy i po 3 o 5 rano już na nogach, ale u nas to na prawdę sukces rano tez mu dałam cyca z lenistwa bo liczylam, na to, ze przysnie, ale wziął kilka ładnych lykow a potem zabawa, tak więc zabralam się do drugiego pokoju i właśnie molestuje swoje cycki szanownym laktatorem

Napisane przez fewcia

Dziękuję Wam wszystkim za miłe komentarze znaszego M

Kurzu to akurat nie widać na szczęście


Nie lubię samochodów w kombi, wiem, że są praktyczniejsze przy dziecku szczególnie, ale ja wolę sedan

Fewciu fajne mieszkanko i nie będę oryginalna, ale chciałbym mieć taki bałagan.
Odniesie się jeszcze do auta, bo sama mam sedna i przeklinam go dość często jak pakuje tam wózek, ale jedziemy np do teściów i trzeba się na kilka dni spakować, mi się tez kombiaki nie podobały, ale są tytule praktyczniejsze ja ze swoim autem nie chciałam się rozstać, ale wymienilismy 4 koła tz i jutro jedzie po pakowne kombi i liczę na to, ze teraz wyjeżdżając gdzieś nie będziemy już wyglądać jak cygani a jeśli combi za nic nie wchodzi w grę to poszukujcie sedanow w lift backiem łatwiej zapakowac bagażnik.

Napisane przez hope01

Jeszcze takie pytania mi się nasuwają:
-do kiedy się pierze w dziecięcym proszku
-kiedy odchodzimy od wyparzania butelek? (nnigdy? )

Hope o to wydarzenie pytałam właśnie wczoraj polozna Iwona powiedziała, ze należy wyparzac, ze dziecko i tak w czasie zabawy czy z swoich ciuszkow ma kontakt z wieloma bakteriami, wyparzanie to nie sterylizowanie, ale powinno się to robić.

Poza tym gratuluje nowych umiejętności Waszych dzieciaczkow oraz skonczonych miesięcy-ale to leci

Miłego dnia

---------- Dopisano o 06:42 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Acha chciałam się jeszcze jedna rzeczą podzielić, może się komuś przyda, zaczęłam czytać Księgę rodzicielstwa bliskości Searsow i jest tam fragment o tym, ze noszenie w chuscie pomaga dzieciaczka wolno przybierajacym na wadze, bo dzieci, które są tak blisko przy matce częściej jedzą i lepiej przybierają.
Lecę do mojego szczęścia

[fewcia]

Napisane przez YellowSheep

Hej! Obcięło mi cytaty



Oj. Głupia sytuacja, bo pewnie się zagotowałaś ze złości, a jak tu się złościć, jak codziennie trzeba liczyć na mamy pomoc? Ja mam tak samo. O tyle mam łatwiej, że na razie sama mogę się małym zajmować, ale jak wrócę do pracy? No i te internety, ja kiedyś wspomniałam o forum jak to fajnie pogadać z innymi mamami i to był mój wielki, oj jak wielki błąd! Gdyż całe zło wszechświata wypełzło właśnie z wizażu, a gdyby nie wizaż to bym się słuchała babci/mamy! kaszki holle - wydziwiam, słoiczki - źle, gotuj sama, nie daję cukru - mały będzie miał NIEDOCUKRZYCĘ! pomocy!


Mała rozwalasz mnie swymi tekstami



To jest dopiero pomroczność, czy ona nie rozumie, że Oball jest niezbędny w życiu każdego niemowlęcia? Jak nie wierzy, niech wejdzie na wizaż i zobaczy setki szczęśliwych dzieci posiadających to cudo oj dla rodzinki


Co do pogrubionego, to tego się obawiam u siebie





Oj w kwestii nerwów to mnie chyba nikt nie przebije. Ale tż ma czasem takie akcje i teksty, że mam ochotę mu włosy z głowy/dupy powyrywać jak mnie naprawdę wkurzy, to krzyczę/trzaskam drzwiami/talerzem też zdarzyło się rzucić o podłogę, bo miałam go w ręce akurat. Nie umiem się oduczyć tego, a może jakbym obojętnie podeszła do wszystkiego tak jak często on robi, to lepiej by zadziałało niż moje nerwy. No ale taki spokój/obojętność to naprawdę doprowadza do szału...







Lady, już bliżej jak dalej a tak serio to remont przeleci szybko i będzie super mieszkanko



Nie ma to jak wizaż na dobry koniec dnia



Ja też nawet latem kołdra po uszy naciągnięta. Bo my pewnie byłyśmy z tych co to chowane przez mamy i babcie pod ciepłą pierzynką, jak kurczaczki a Lady widać z zimnego chowu

Dobranoc dziewczynki mam nadzieję że ktoś czasem zerknie na moje posty mimo że o tak radosnych porach piszę

Ja się właśnie zawsze zastanawiam co Ty robisz po nocach,zawsze masz najlepsze pory pisania

Niedocukrzyca położyła mnie na łopatki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

Dziendoberek!
Nadrabiam, ale poodnosze sie juz czesciowo, pozniej zapomne.

blogerko brawa dla Was za wage!
nawijko gdzie chcesz leciec? Jest pelno promocji, np szalona sroda w LOT. Inne linie tez maja, ale wszystko zalezy od celu podrozy. Jest tez swietne forum fly4free.pl
Ja zawsze polecam osobom nielubiacym badz nieprzekonanym do ryb lososia w sosie majonezowym - palce lizac. Jak bedziesz chciala, to podam przepis.

Podobnie jak calawdeszczu i wisienka Yae nosimy dla zabawy i urozmaicenia.

Piore jeszcze w delikatnym plynie, ale zdarzalo sie, ze przez nieuwage rzeczy Yae wypraly sie z naszymi w zwyklym proszku i nic sie nie dzialo.

djerba bardzo przykra sytuacja. Czesto z takim chamstwem masz do czynienia? Troche sie obawiam takich sytuacji podczas wizyty w Polsce...

I tak czesc zapomnialam...

---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

pstryczku i o ktorej maz wrocil? Pytam, bo wg realiow japonskich 29.00 to 5.00 rano. Czesto godziny otwarcia knajpy sa zapisywane np. 17-26; co oznacza jeszcze dwie godziny kolejnej doby, czyli 2 w nocy

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

bokeh w ciazy myslalam tak samo jak Ty o decydowaniu o dziecku pol na pol z tz. Utopia! On zdania nie ma, to ja mam mu powiedziec, co robic, wiec jestem teraz panem i wladca.
charliz spacyfikuj swoja mame, bo sie wykonczysz pschicznie.

[bijkora]

Napisane przez mala_19kw

Jak DELI mówi babka dyktatorka to przed oczami staje mi babka z Alo Alo ta głucha taka (w ogóle ktoś to oglądał? ).

Ja ja oglądałam !

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, mam do Was pytanie - czy Wam też kompletnie zmieniła się skóra po ciąży? Moja oszalała. Zarówno na twarzy, jak i na ciele...
1. Zawsze opalałam się od razu na brązowo - niezależnie od słońca, temperatury, czy strefy klimatycznej, chociażby z Lazurowego Wybrzeża, gdzie było 40 stopni, wróciłam opalona na oliwkę, bez poparzeń... A ostatnio opaliłam się na czerwono, lekko piekła mnie od tego skóra i wyskoczyły mi podrażnienia słoneczne (to akurat miałam zawsze, takie suche plamki na skórze po dużej ilości słońca). To było w piątek, a dopiero wczoraj moje ramiona nabrały brązowego koloru - nigdy tak nie było. Twarz też miałam czerwoną po tym ciepłym dniu...
2. Poza tym, ugryzienia komarów. Czerwienieją mi! Gdziekolwiek mnie to szajstwo ugryzie, tam robi mi się czerwona plamka - a nie drapię, umiem się powstrzymać. Pierwszy raz widzę u siebie taką reakcję.
3. Twarz - moja cera zazwyczaj była lekko zażółknięta, a teraz jest zaczerwieniona, tak jakby w ogóle pigment mi się zmienił w skórze.

WTF? Miała któraś z Was tak?

Wiesz co,mi też się zmieniło. Kiedyś mogłabym siedziec na słońcu 3 h a skóra tylko lekko by sie zaróżowiła a potem zbrązowiła. Ostatnio spędziłam 40min na słońcu z gołymi plecami i miałam chyba jakieś poparzenie słoneczne, ta strona, która była bardziej wystawiona na słońce, na niej pojawiły się takie swędzące bąbelki, jak po komarach

Skóra na twarzy zawsze była bardzo jasna, różowawa, właśnie taka zaczerwieniona, a teraz to idzie w kierunku pomarańczu Ale to akurat mnie cieszy bo mogę kupić sobie w końcu jakiś podkład


Ukąszenia komarów swędzą jak nigdy dotąd, w ogóle bardziej się mnie czepiają

[meneq]

onaella ubranka zakladam razi do prania. Przebieram przy kapieli i ewentualnie w razie jakiejs niespodziewajki

[Aga8484]

My pobudka o 4 :sly: zasnęła o 5 i spała godzinkę.
I rano przewróciła się po raz 6 z brzuszka na plecy ale nie tak jak zawsze, tylko odepchnela się nogą i reka i bum przewróciła się


Black tak ukąszenia komarów masakra, czerwone swedzace pomimo że tego nie drapie. A skóra wyschnięte na wiór; tylko na twarzy się nie zmieniła ale zmarszczki się pojawiły

[ILLUSION]

O losie 12 stron do nadrobienia To przystępuję do ataku
Aaaa zapomniałabym, dzień dobry dziewczynki U mnie za oknem piękne słońce, burzy jak nie było tak nie ma. Pewnie na jutro i piątek się szykuje bo ja na ciuchy przecież wtedy

[mitabe]

Napisane przez BlackSanctum

Onaella, raz w tygodniu? O masakra. Ja moją kąpię codziennie, czasem co dwa dni, jeśli za wcześnie pójdzie spać i się nie wyrobię z kąpielą na czas... Raz w tygodniu. Jak można?

My tez codziennie już teraz jak tak ciepło, poci się biedaczek. Czasami wychodzi co 2 dzień jak się zorganizować nie możemy i trzeba szybko go położyć. U nas kąpiel wyglada tak, ze ja wszystko muszę sama mąż tylko asystuje, a po kąpieli to co da radę sam sprząta, wodę z wanienki wylewa miseczką trochę to trwa ale kocham go za to, ze tak się stara pomagać.

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, mam do Was pytanie - czy Wam też kompletnie zmieniła się skóra po ciąży? Moja oszalała. Zarówno na twarzy, jak i na ciele...
1. Zawsze opalałam się od razu na brązowo - niezależnie od słońca, temperatury, czy strefy klimatycznej, chociażby z Lazurowego Wybrzeża, gdzie było 40 stopni, wróciłam opalona na oliwkę, bez poparzeń... A ostatnio opaliłam się na czerwono, lekko piekła mnie od tego skóra i wyskoczyły mi podrażnienia słoneczne (to akurat miałam zawsze, takie suche plamki na skórze po dużej ilości słońca). To było w piątek, a dopiero wczoraj moje ramiona nabrały brązowego koloru - nigdy tak nie było. Twarz też miałam czerwoną po tym ciepłym dniu...
2. Poza tym, ugryzienia komarów. Czerwienieją mi! Gdziekolwiek mnie to szajstwo ugryzie, tam robi mi się czerwona plamka - a nie drapię, umiem się powstrzymać. Pierwszy raz widzę u siebie taką reakcję.
3. Twarz - moja cera zazwyczaj była lekko zażółknięta, a teraz jest zaczerwieniona, tak jakby w ogóle pigment mi się zmienił w skórze.

WTF? Miała któraś z Was tak?

U mnie twarz tragedia, nie wiem nawet jak sobie z nią radzić :/ przesuszona z wypryskami i zmarszczki się pojawiły

Nasz śpi w pajacu czasami przykrywam pieluszką bo bezpieczniej się czuje jak jest otulony i lepiej śpi. My mamy strasznie ciepło 26 st w nocy, powinnam go chyba rozebrać bardziej ale ja sama zakryta po uszy :/ więc jakoś się boję.
Spisie przy otwartych oknach w nocy?

Djerba nic tylko

Ja jak się kłoce się z tz to prawie nic nie mówię - jestem z tych co spokój większy zachowują, a jego to jeszcze bardziej nakręca hehe ale co ja zrobię, że tak mam. Jak jestem już mocno wściekła to jedynie potrafię się poryczec ze wściekłości, a i ponoć głośno sapię :p jak zła jestem i znajomi nawet po tym poznają, ze coś nie tak heheh :p.

Fewcia mieszkanko masz super zadbane, u mnie jest tragedia :/ nie wiem kiedy się ten syf zrobił. Do tego nadal mamy nie wykończone i chyba nie skonczymy bo będziemy zmieniać na większe niedługo jak się uda.

[meneq]

lady moge sie do Ciebie przeprowadzic? Tez lubie chlod, za to dla tz optymalnie to 25st. I jak tu zyc?
Dobrze, ze Yae woli chlod i to od urodzenia. W szpitalu noce spedzalysmy na korytarzu, wrecz zimno tam bylo, ale w pokoju sauna. Tylko wchodzilysmy do pokoju i Yae w ryk

[LadyWhisper]

Jak wam sie dzieci gibaja z pleckow na brzusio to co, zostawiacie je potem tak? bo na plecach lezec nie chce, giba sie na brzuch a na brzuchu sie denerwuje
Ale jestem padnieta!!!!!!! Z tego co zakumalam, Maly wstawal co 1,5h yeah


Mialam cos napisac ale zapomnialam co:P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Meneq, zapraszam!
Ja ogolem tez cieplolubna bylam, odmienilo mi sie 5lat temu jak poznalam M.i zaczelam do niego jezdzic i tam spedzac duzo czasu-wierzcie mi, ze jak przyjezdzalam z mojego mieszkania ok.23st do niego, gdzie bylo 17, to chodzilam owinieta koldra caly czas!!! Potem sie przeprowadzilysmy na wies gdzie temp po nocy zdarzala sie byc 11st i sie nauczylam i mi teraz duzo lepiej
Ja tez uwielbiam byc przykryta po uszy, uwielbiam to ciepelko odkoldrowe, mmmmmm, ale Zdecydowanie w mieszkaniu musi byc chlodniej.


Niedocukrzyca!!!!!!!!!! haaahahahahahaa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

wisienko przy dobrze wykonanej a6w nie maja prawa bolec plecy, kregoslup i kark. Jesli bola, to znaczy ze nie pracuja miesnie brzucha i obciaza sie kregoslup.

[Ifwka]

Hej ja jak zwykle masakrycznie do tyłu jestem, ale nie mam czasu, poza tym Tż burzy się troche że tak dużo czasu na necie zamiast z nim-w sensie rodzinnie ...taaaa jakby on miała czas dla nas....taras stawia i poddasze nie skończone jeszcze a już się za renowację stodoły wziął.
Co do mam i teściowych to moja mama taka nawet postępowa, teraz kupiła Oliwce bajki na dzień dziecka, a jak zobaczyła oballe to kazała mi zakupić jeszcze jeden zestaw to wnuczkowi go sprezentuje; u mnie byly 2 szt za 17 zł.
Moja niuńka śpi w pajacu, a jak jest cieplej to mam takie fajne rampersy z długim rękawem i krótkim.
Black co do cery to mam nawet ok myślałam że będzie gorzej, bylam na mikrodermabrazji i mam postanowienie żeby regularnie robić, a skóra to ogólnie sucha, dużo nawilżam, pięty tragedia...

My byliśmy wczoraj w lokalu menu ustalić i u księdza. Ksiądz przegioł totalnie, Mała już przez ręce leciała i płakałą ze zmęczenia i głodu a on nam jakies nauki wykłada. Żeby to jeszcze miało coś wspólnego z chrztem a jemu się chyba uroczystości pomyliły. No ale mamy to już z głowy. Mam nadzieję że nie będzie przedłużał w niedzielę bo nie wiem jak się Mała zachowa w kościele.
Jeszcze moja mama narobiła zamieszania bo miała upiec placki i torta a w sobotę dostala telefon że jak chce to jest robota za granicą tylko w piątek musi wyjechać (a w niedzielę chrzciny). Ale okazało sie że jednak nie, ktoś tam kogoś znajomego jednak polecił....z jednej strony dobrze bo jak mamy nie ma to prawie nigdzie się ruszyć nie mogę, a jak przyjedzie to i do kina, i na zakupy dłuższe, a wiem też że kiepsko u niej z kasą, pomagam jej trochę no i jak u mnie jest to wiadomo że nie wydaje nic. Ale szkoda by mi było jakby na chrzcinach Oliwki nie była.

Przyszła sukienka w końcu, Tż ja w nocy odbierał z paczkomatu, mam nadzieję że pogoda jednak będzie bo prognozy są średnie.
Dzisiaj ide do gina na założenie tej wkładki.

[meneq]

yellow niedocukrzyca?!?!