Kopią już nas małe nóżki, coraz większe nasze brzuszki, mamy IX-X 2013, cz. VII

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

[



Jeszcze ciągle rozkminiam te butelki antykolkowe z TT. Poczytałam na różnych forach i uznałam,że kupię zestaw startowy zwykłych butelek, bo one się zawsze przydadzą nawet jak Mysza będzie starsza, a w razie czego tfu tfu antykolkową zawsze mogę dokupić.

To ja mam antykolkowe Avent i sobie chwalę.
Kupiłam też TT, ale licze na to, że mały będzie na piersi więc przy sporadycznych karmieniach butelką może nie będzie miał problemu bo smoczek niby ma kształt cycki.
U mnie wszyscy maja problemy żołątkowo-jelitowe i są wrażliwi dosyć więc wolałam oszczędzać na ciuszkach i pokupować jak najtańsze a butelki z wyższej półki.

[matallewar]

Napisane przez teacherka

Matal, ale u Was lawina dobrych wiadomości

Uważam, że po tylu złych należy nam się
Chociaż może bez przesady, bo jak się zaraz okaże, że mogę normalnie funkcjonować, to się normalnie posikam ze szczęścia

Napisane przez misia332

Matall, bo mnie już paluchy bolą... od trzymania kciuków.

ja mam nadzieję, ze TŻ załatwi dzisiaj busa i pojedzie po to łóżko dla nas.

Sorry

Jakie łóżko, coś mnie ominęło? W sensie dla Was nowe kupujecie?

Napisane przez papalinka83

W lidlu był? Bo ja tam widziałam bodziaki w samochody

Ja też byłam w lidlu przed pracą, wzięłam legginsy i dresowe spodnie i stanik, ale nic nie przymierzałam jeszcze... A na zatkany nos polecam wodę morską

No, wysłałam go po te w owoce i czerwone spodnie (miał to na kartce napisane ), a wrócił z tymi w samochody i z niebieskimi spodniami I się tłumaczył, że on cały czas ma w głowie, że dla Edzika kupuje Na szczęście mi wszystko jedno, może Elenka i niebieskie samochody nosić

Napisane przez teacherka

Shure, wysusza? A ponoć właśnie ma nawilżać.... :niewiem: Grunt, że na chwilę trochę przetyka.

Jak wysusza, to polecam Nozoil - olejek do psikania do nosa

Za 4 h usg
Obejrzę odcinek serialu, pójdę pod prysznic, zjem obiad i już będzie trzeba jechać

Ciekawe, jak Amelka, ona chyba na 11 miała mieć

[maharet1092]

Napisane przez teacherka

Kurczę, właśnei dotarł zamówiony kocyk.. Ale nie w tym kolorze Chcialam korallowy dół, a dostałam żółty... ;/ Wkurza mnie ostatnio allegro. Ciagle jakieś problemy ;/

To napisz do sprzedawcy.Ja miałam kiedyś podobnie to mi wysłali nowy a ten pomylony mogłam zatrzymać w ramach rekompensaty.

[matallewar]

Napisane przez LaLoca

Mi pomagały inhalacje z Amolu. Wrzątek wlewałam do szklanki i kropelkę amolu i wciągałam nosem, później kolejną kropelkę i znowu to samo, aż do znudzenia Coś tam pomogło

Nie jestem pewna, czy powinno się w ciąży z Amolu robić, bo to jednak z alkoholem i paruje...

[m.a.r.t.a]

Napisane przez teacherka

Słuchajcie, ale jak to jest z tym głaskaniem i masowaniem brzucha? Bo ja znowu zapomniałam zapytać lekarza... Nie wolno w ogóle czy tylko jak są jakieś problemy z tą ciążą?

Wiem, że jak ciąża zagrożona to lepiej nie głaskać, nie masować. Moja znajoma miała skróconą szyjkę, miała założony ten pessar czy jak to się nazywa i miała zakaz nawet smarowania brzucha kremami, po prostu żeby go nie dotykać.

A w prawidłowo przebiegającej ciąży wydaje mi się, że wszystko z umiarem. Ostatnio z Amelką grałam w łapki . Pukałyśmy się w to samo miejsce.

Napisane przez kropla_deszczu

Czesc dziewczyny melduje się tylko, że jestem w szpitalu w nocy bolało mnie dość mocno podbrzusze i miałam plamienie niewielkie. Ale rano zadzwoniłam po męża i pojechaliśmy na IP. I przyjęli mnie do szpitala na obserwacje, zrobią wszystkie badania. Na jak długo to nie wiem minimum 3 dni. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Musi być dobrze.

Napisane przez shure

Zgadzam sie .Dziewczyny nie myslcie ze kiedys bylo inaczej moja mama jechala z pkt A do pkt B przez 1,5 h. w 9 miesiacu ciazy i nikt jej nie ustapil miejsca... nie wspominajac ze ukrop to jeszcze komentarze ze taka siksa sie za robienie dzieci wziela... jak by kiedys te babe same mlode nie byly i w ciazy nie chodzily....wrr mnie dzisiaj przepuscili w kolejce w przychodni ale w tramwaju musialam stac nie wspominajac o tych szynach nierownych i ciaglym "dyndaniu" na barierce....

Ja na szczęście jak jadę do pracy autobusem do jadę z pętli do pętli. Kiedyś autobus się zepsuł i musiałam podjechać innym. Podest bardzo wysoko i kurna nie mogą wsiąść! Nie miałam siły na jedną nogę przerzucić całego ciężaru ciała. A jak się udało popychając niechcący inną osobę, to później czułam, że mnie krocze i macica od wysiłku boli. Bałam się.

Napisane przez papalinka83

Masakra Ja się też boję tego badania, bo mi jest słabo rano bez jedzenia... A za jednym zamachem można robić z tym cukrem morfologię i inne badania?

Ja teraz jak będę robiła krzywą cukrową to dodatkowo za jednym zamachem morfologię, mocz, może dołącze hormony tarczycy.

[teacherka]

Szczerze mówiąc nie wiem czy chce mi się bawić w odsyłanie kocyka i potem może latanie na pocztę za nowym.... ;/ Teraz sie udało, ze listonosz trafił akurat jak byłam w domu...
Żółty nie jest brzydki, w sumie może fajniejszy niż koralowy, bo koralowy to własciwie jak różowy...

Maharet, ale ten kocyk kosztował 129 zł, to nie sądzę, ze zostawią mi w gratisie (prezent od mojej siostry, ja bym sie nie szarpnęła...)

Dzięki dziewczyny za porady nosowe Na razie chyba zaaplikuję sobie mega dawkę wody morskiej i zobaczymy co to zdziała. BO zaszkodzić chyba nie powinno...

[Larysa88]

hej Wam
czytam Was od wczoraj, na dziś zostało mi jeszcze 20stron ale przyszłam się pożalić
byłam na tej krzywej cukrowej i nie dałam rady, normalnie jestem taka zła i smutna i ryczeć mi się chce że nie wiem! pobrała mi krew, choć też od razu odczułam że dziwnie mnie bolało i górka mi się tam zrobiła zaraz, no ale ok, wypiłam to świństwo... (nie wiedziałam że tego jest 400ml..) w te 5 min... chwile posiedziałam z 5 czy 10 min i było mi i słabo od tej ręki i w gardle czułam to coś i myślałam że wytrzymam ale nie... i niestety nie udało się...
boję się też następnego razu, narazie sobie nie wyobrażam...
beznadziejna jestem

[maharet1092]

Przez przypadek weszłam na prognozę pogody w Kuopio (Finlandia) i tam jest cieplej niż u nas.U męża był lekki przymrozek.

[policzanka]

Hej dziewczynki!
Mialam koszmarna noc..Nie spałam od 2..Strasznie mnie zoładek bolał i wymiotowałam..Zastanawiam sie czy to dzidzia tak uciskała czy tez moze zjadłam cos co mi zaszkodzilo..z racji tego ze rano bylam nie tomna i musiałam polozyc sie spac,moja tessciowa poszla do Lidla i zakupila mi te spodenki dla Lili i body na dlugi rekaw.Kupila 62-68.Mysle ze pozniej przejde sie sama i kupie tez jakies wieksze bo sa naprawde fajne.

Wogole to wczoraj byłam na Dniach Godnosci w mojej bylej pracy.Nie bylo mnie tam chyba z 3 lata.Myslałam ze wszyscy uczestnicy o mnie zapomnieli,a gdzie tam-bardzo milo mnie przyjeli i nie mogla sie częsć ode mnie przez cały pobyt odkleic-kochani ludzie..Z racji tego ze było to tez jubileuszowa uroczystosc dostałam piekne i oficjalne podziekowanie za to ze kiedys u nich pracowałam.Naprawde miło mi sie na serduszku zrobiło

O kurcze..znow zoladek daje o sobie znac...Zawsze na takie dolegliwosci pomagal mi Amol no ale teraz przeciez nie bede go brala..ma za duzo spirytusu w sobie...co jeszcze mozna na bole zołądkowe?

[teacherka]

Ojej, Larysa... Ale aż 400 ml?! To nie miao być 50-75?


Policzanko, współczuję i łącze sie w bólu, też nie spałam dłuuuuugo. I ostatnio tez wróciły wymioty

[policzanka]

Napisane przez Larysa88

hej Wam
czytam Was od wczoraj, na dziś zostało mi jeszcze 20stron ale przyszłam się pożalić
byłam na tej krzywej cukrowej i nie dałam rady, normalnie jestem taka zła i smutna i ryczeć mi się chce że nie wiem! pobrała mi krew, choć też od razu odczułam że dziwnie mnie bolało i górka mi się tam zrobiła zaraz, no ale ok, wypiłam to świństwo... (nie wiedziałam że tego jest 400ml..) w te 5 min... chwile posiedziałam z 5 czy 10 min i było mi i słabo od tej ręki i w gardle czułam to coś i myślałam że wytrzymam ale nie... i niestety nie udało się...
boję się też następnego razu, narazie sobie nie wyobrażam...
beznadziejna jestem

Hej Larysko!Głowa do gory!Nie Ty pierwsza i nie ostatnia nie dałas rady-to jest naprawde nie dobre wiec nie dziwie sie ze Cisię cofneło..Napewno nie jestes beznadziejna-wogole bata powinnas dostac ze wogole tak mowisz!!Nastepnym razem wez cytynke,moze ona troszke ułatwi ci sprawe..

[m.a.r.t.a]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny pomóżcie - koleżanki na Baby Shower chcą mi kupić leżaczek/bujaczek i mam im dać znać który z tych dwóch: http://allegro.pl/fisher-price-lezac...231044606.html lub ten http://allegro.pl/fisher-price-lezac...223690970.html

Kurczę oba są ładne, nie wiem może dwójka bardziej

Napisane przez ladanseuse14

umówiłam się dziś do fryzjera na 20 lipca.. mam się zastanowić jaką mniej więcej fryzurę będę chciała i chyba coś takiego:

Ładna fryzurka, jakbyś chciała poznac inne stylizacje zapraszam na forum na ślubnym kobiercu-->ślubny image tam masz mega wątek z propozycjami ślubnymi . https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post40949833

[butterfly20]

Napisane przez gorgulek

Może inhalacje pomogą bardziej?



Ja za to byłam bardzo zadowolona ze śpiworka, wg mnie lepszy niż kołderka. Zimą nie musiałam się martwić, że mała śpi odkryta ani że nakryje się tą kołderką na głowę. Tym razem też zamierzam używać śpiworka.



Ich wina, muszą zrobić Ci wymiankę.


Wzięłam zwolnienie na dwa tyg, ale co z tego jak większość czasu spędzę na sprzątaniu. Póki co czuję się dobrze, jedynie czasem mam takie lekkie duszności no i jak za długo za biurkiem siedzę to brzuch twardawy. I jeszcze popołudniami mała tak mnie wygania po placach zabaw, że czasem padam przed nią

Cześć To w łóżeczku masz tylko ochraniacze a dzieciątko kładziesz do śpiworka?A on jest taki grubszy i czymś wypełniony, czy przykładowo jak z polarku?

Napisane przez Larysa88

hej Wam
czytam Was od wczoraj, na dziś zostało mi jeszcze 20stron ale przyszłam się pożalić
byłam na tej krzywej cukrowej i nie dałam rady, normalnie jestem taka zła i smutna i ryczeć mi się chce że nie wiem! pobrała mi krew, choć też od razu odczułam że dziwnie mnie bolało i górka mi się tam zrobiła zaraz, no ale ok, wypiłam to świństwo... (nie wiedziałam że tego jest 400ml..) w te 5 min... chwile posiedziałam z 5 czy 10 min i było mi i słabo od tej ręki i w gardle czułam to coś i myślałam że wytrzymam ale nie... i niestety nie udało się...
boję się też następnego razu, narazie sobie nie wyobrażam...
beznadziejna jestem

Ojeju ale jak nie wytrzymałaś?Zwymiotowałaś ?Musiałaś coś zjeść?
Kurcze a mi mówili,że ta glukoza jest na tyle sycąca,że wytrzymam...

Maharet dzięki za opinie. No to teraz nie wiem. U mnie w rodzinie nie ma takich problemów, ale u mojego męża są większe

[ewuszkaaa]

Melduję, ze byłam rano w Lidlu. Nabyłam stanik i koszulkę. Mały był wybór i rozmiary zawyżone (nosze 75, kupilam 85). Kupiłam ten biały stanik z różowym, co prawda wygląda jak spadochron , ale i tak lepiej niż takie "zwykłe" białe spadochrony (np. z H&M) i jest mega wygodny. Koszulka S (36-38) ale będzie dopiero na duży brzuchol.

Najfajniejsi byli faceci na telefonie ze swoimi ciężarówkami wybierający spodnie

[dirtymagic85]

Cześć dziewczyny Powodzenia na dzisiejszych wizytkach, Matal widzę, ze nawet 3d sobie fundnęłaś, fajnie ci

Larysa ja też w pon. miałam problem z wypiciem tego shitu, cały dzień miałam zamuła, a nie zwymiotowałam chyba tylko dzięki cytrynie....

Policzanka witaj w klubie, właśnie miałam was pytać, czy też tak was męczą dol. żoładkowe, chociaż mnie boli nie tak nieznośnie, ale ta zgaga...od dwóch nocy spać nie mogę, tak mnie pali cały przełyk. Nie wiem co ci może pomóc, ani mi, zasypiam w końcu chyba za zmęczenia.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez teacherka

W Uwadze mówią o fast foodach. JA wiem, ze mówią to żeby obrzydzić nam a ja głupia bym zjadła dobrego hamburgera. Dobrego, czyli łatwego, czyli kupnego... Nie mam składników żeby się bawić ww robienie...

Ja już dawno bułki z Mc nie jadłam. Jakoś przeszło mi jak mi raz chyba ogórek stanął i żołądek bolał. Ale pizze czy gyroska

Napisane przez pszczoua

Melduje sie po polowkowym. Synus zdrowy, wazy 500g, kosc nosowa obecna, rozszczepu podniebienia nie ma, serduszko zdrowe. Bardzo wyraznie widzielismy stopki i interes W ogole jest przeslodki. Zarzucal sobie nogi za glowe, drapal sie po nosku

Niestety jedna rzecz mnie zmartwila - mam obnizone przeplywy w prawej tetnicy macicznej i jakis opor... Niby lekarz mowil ze do 26 tc jest to uznawane za norme i mam skontrolowac w 30tc ale oczywiscie sie martwie i juz sie naczytalam o niskiej masie urodzeniowej, wczesniakach itp :-(

Dodaje fotke buzki w 3D. Synus nie chcial zbytnio wspolpracowac, przytulil sie do lozyska i tyle udalo sie wykrzesac

Synuś słodka mordka. Co do tych przepływów nie czytaj internetu tylko zaufaj lekarzowi.

Napisane przez teacherka

Co do spania -
moja ukochana pozycja do snu to na brzuchu i parę razy mi się ostatnio zdarzyło...
Żeby tego uniknąć to śpię z rogalem. Ostatnio już udaje mi sie go nie zrzucić z łóżka, co jest sukcesem Śpię na boku raz lewym raz prawym, ja się w nocy wiercę. Poza tym po przespaniu na jednej stronie całej nocy boli mnie ręka, ucho... Za mocno się wbijam w poduszkę i łóżko chyba :niewiem:

Ja bym nie mogła spać na brzuchu a kusi mnie. Myśle wtedy o Amelce, że zgniatam ją i jej domek.

[misia332]

Napisane przez matallewar

Jakie łóżko, coś mnie ominęło? W sensie dla Was nowe kupujecie?

Wczoraj kupiłam dla Jasia łóżeczko, bo znalazłam w promocji takie jak chciałam kupić w Polsce, więc ze 170 na 70 euro to mi się opłacało. Tak kupujemy też nowe łózko dla nas do nowej sypialni, a tamto zostawiamy dla gości.

Napisane przez maharet1092

Przez przypadek weszłam na prognozę pogody w Kuopio (Finlandia) i tam jest cieplej niż u nas.U męża był lekki przymrozek.

Nawet u mnie jest zimno, koło 23 stopni, i tak od dwóch tygodni.

Napisane przez Larysa88

hej Wam
czytam Was od wczoraj, na dziś zostało mi jeszcze 20stron ale przyszłam się pożalić
byłam na tej krzywej cukrowej i nie dałam rady, normalnie jestem taka zła i smutna i ryczeć mi się chce że nie wiem! pobrała mi krew, choć też od razu odczułam że dziwnie mnie bolało i górka mi się tam zrobiła zaraz, no ale ok, wypiłam to świństwo... (nie wiedziałam że tego jest 400ml..) w te 5 min... chwile posiedziałam z 5 czy 10 min i było mi i słabo od tej ręki i w gardle czułam to coś i myślałam że wytrzymam ale nie... i niestety nie udało się...
boję się też następnego razu, narazie sobie nie wyobrażam...
beznadziejna jestem

Kurde jak ona Ci to zrobiła, miała 75 g rozmieszać w połowie kubka, właśnie po to, żeby bylo mało i żeby dało się przełknąć, na dodatek pewnie źle Cie ukłuła i żyła mogła pójść.

Smaruj to miejsce altacetem. I nie jesteś beznadziejna

[vea7]

katarzyna, no to rzeczywiście geny do pozazdroszczenia
Ja mniej więcej od jakichś 15 lat wyglądam tak samo najpierw było fajnie, bo wszyscy mnie za starsza brali (w LO to ja kupowałam piwo), potem wyglądałam na swój wiek, a teraz babka mnie zdziwiła... chociaż fakt, w tenisówkach i końskim ogonie wyglądam młodziej... ale żeby aż siksa

misia, a widzisz, nie wiedziałam, że powinni kasy otworzyć, dobrze wiedzieć Co do kolejek u lekarza i innych ciężarnych - scenka z dzisiaj
Pojechałam do LuxMedu "materiał zostawić" czytaj pojemniczek z moczem - punkt pobrań czynny od 7.30 i tak też przyjechałam, ale ogonek spooory. Babka z rejestracji powiedziała, że mam się nie przejmować, drugi pokój jest otwarty dla ciężarnych i żebym sobie siadła i poczekała, bo właśnie weszła dziewczyna, to po niej ja. No ok, siadam na krzesełku, kurta i torba na kolana i czekam grzecznie. Z pokoju wychodzi dziewczyna, pielęgniarka mnie wola, a tu zza winkla wybiega laseczka z mamusią i drze się, że ona w ciąży i ma pierwszeństwo i TERAZ ONA WCHODZI!
Pielęgniarkę lekko zatkało, ale grzecznie mówi, że ja byłam pierwsza, na co lala znowu krzyk, że jak to, ONA JEST W CIĄŻY! i co to w ogóle jest?! Pól korytarza się patrzy, ale pielęgniarka dalej spokojne, że rozumie, ale ja też jestem w ciąży i też czekam - że to jest pokój gdzie tylko ciężarne są przyjmowane i żeby usiadła sobie i poczekała. Laska zmierzyła mnie wzrokiem i znowu wrzask ŻE ONA JEST BARDZIEJ W CIĄŻY I MA NATYCHMIAST WEJŚĆ BO TAKIE JEJ PRAWO!!! I do mnie z tekstem, że pewnie wcale nie jestem w ciąży, bo nie widać i kłamię, żeby w kolejce nie stać.
Wstałam, odsłoniłam brzuch (widać kurtka rzeczywiście zasłaniała ), i laskę zamurowało, bo jednak mój brzuch już dobrze widać. Grzecznie powiedziałam, że na oko się ciąży nie ocenia, ale jeśli bardzo chce, to jednak po mnie bardziej widać - lala płaska była, że hej Coś jeszcze chciała powiedzieć, ale mamusia ją chyba lekko siłą posadziła na krześle, ale jak weszłam do gabinetu, to było słychać jak się piekli. Co ciekawe, kiedy wyszłam - po 5 minutach, bo tyle trwa sprawdzenie w systemie i nadrukowanie karteczki - obu Pań nie było

Teściowa

maharet, jak pisałam wcześniej, mogę Ci dobrego endokrynologa polecić w Konsylium w Głogowie Ale jak z terminami, nie mam pojęcia.

kropla_deszczu przeczytałam o szpitalu Daj znać kochana jak będziesz po badaniach. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok

ladan, jedź i melduj


kaska, też puszczam Ja mam wielki kosz, a ktoś z dwoma piwkami za mną staje, to zawsze puszczę
Hmm... staram się na lewym zasypiać, ale budzę się czasami na brzuchu, na prawym, a czasami w ogóle na plecach... ale wychodzę z założenia, że mój organizm wie lepiej jak się ułożyć

pszczoua, gratuluję zdrowego chłopaka i do tego przystojniaka Przepływami się nie denerwuj - jeśli lekarz powiedział, że na razie jest w normie, to stres w niczym nie pomoże

teacherka, avek

tassia, to ja polecam oliwkę Babydream - piękny, prosty skład: oleje sojowy, ze słodkich migdałów, słonecznikowy, jojoba, macadamia, a do tego tocopherol (wit,. E pochodzeni roślinnego - antyoksydant) i na ostatnim miejscu (czyli najmniej) zapach

sylwia, lepiej sprawdzić, niż się denerwować

motylku, też bardzo lubię to ciasto

gorgulka

Najazd na Lidla się udał, chociaż kurde, jak to jest - byłam tam o 810, a otwierają o 8.00 i połowy rzeczy już nie było?
Kupiłam spodnie jeansowe (do oddania, bo mi z tyłka zlatują, a jednocześnie są za ciasne ), białe spodnie (zostają żeby było ciekawiej rozmiar ten sam co jeansów), dresiki (meeega wygodne, rozmiar mniej niż białe i są idealne), dwie koszulki (białą i czarną rozmiar S... jak zwykle w Lidlu), białą lnianą sukienkę (ale się zastanawiam czy nie oddać, bo musiałabym ją lekko przerobić) i cienkie legginsy (nie ciążowe, ale cieniutki i niskie).

U oczologa natomiast było mega dziwnie... z jednej strony fajnie, bo wada się nie powiększa, ale z drugie, jakieś tam rozrzedzenia siatkówki znalazła i się zaczęło maglowanie. Jak chce rodzić? Dlaczego SN? A czy myślałam o laserze?
Odpowiedziałam, że chciałabym SN o ile nie będzie przeciwwskazań i pytam czy są. Nooo... w sumie to nie wiadomo, ale przy takiej wadzie ryzyko zawsze jest, ale mam przyjść między 8 a 9 mc żeby zrobić pełne badanie i wtedy będzie decyzja. I dalej maglowanie, dlaczego nie chcę cesarki, bo córki jej znajomych ginów to wszystkie miały cesarki, ze to lepsze dla dziecka...etc... Wkurzyłam się trochę i mówię, że jeśli będzie wskazanie, to jasne, ale cesarka na życzenie to trochę drogi interes
Przestała namawiać, zmierzyła mi ciśnienie, ale na odchodnem jeszcze rzuciła "Widzimy się pod koniec sierpnia. Ty się dziecko dobrze zastanów co być chciała, bo od tego co wpiszemy, będzie dużo zależało".
Kurcze, albo ja jestem przewrażliwiona, albo z jakiegoś powodu babka chce, żebym się na cesarkę zdecydowała

[policzanka]

Napisane przez dirtymagic85

Cześć dziewczyny Powodzenia na dzisiejszych wizytkach, Matal widzę, ze nawet 3d sobie fundnęłaś, fajnie ci

Larysa ja też w pon. miałam problem z wypiciem tego shitu, cały dzień miałam zamuła, a nie zwymiotowałam chyba tylko dzięki cytrynie....

Policzanka witaj w klubie, właśnie miałam was pytać, czy też tak was męczą dol. żoładkowe, chociaż mnie boli nie tak nieznośnie, ale ta zgaga...od dwóch nocy spać nie mogę, tak mnie pali cały przełyk. Nie wiem co ci może pomóc, ani mi, zasypiam w końcu chyba za zmęczenia.

Oj ja tez mam mega zgage..dzien w dzien a od jakiegos czasu pali nie milosiernie..Zawsze na wieczor biore zapobiegawczo Rennie ale nie zawsze pomaga...

[Cierpliwosc]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny nie chcę za bardzo zdradzać szczegółów ale potrzebuję waszych kciuków... a wiem, że działają cuda chodzi o pracę D.

i dla Ciebie i dzidzi żeby przestało boleć i mamusia odetchnęła z ulgtą

Napisane przez butterfly20

Hmm dużo mam październikowych siedzi na wątku listopadowo-grudniowym.Dziwne to z deczka...

Też to zauważyłam i nie ogarniam, sama tu przyszłam bardzo późno i jak widać argument, że nie da się do nas wbić odpada. No, ale jak kto lubi

Napisane przez 83monia

wg mnie to troche naciagane to mierzenie dzieci. w pitaek natalia wazyla 380g a w poniedzialek juz 500g...

szyyyyyybko rośnie W szpitalu, gdzie chcę rodzić, jest taka ginka zakonnica, której zawsze na usg wychodzi, że dziecko taaaakie duże, a później się rodzi i ma co najmniej pół kg mniej ona chyba tego urządzenia nie potrafi obsługiwać

Napisane przez teacherka

Ja się domyślam, że największe zainteresowanie będzie jak będą rodziły pierwsze z listy, a taka teacherka z końca listy może się doczeka pojedynczych gratulacji... Ale mam nadzieję, ze nie uciekniecie do odchowalni zanim nie urodzą wszystkie dziewczyny z listy

Napisane przez matallewar

Ja obiecuję gratulować do końca i zakładać wątki nawet z Elenką na rękach Poza tym możemy ustalić, że przenosimy się na odchowalnię dopiero jak wszystkie urodzą, a do tej pory będziemy pisać tu - również te, co urodziły
Nie musimy mieć dwóch wątków jednocześnie

I właśnie chciałam powiedzieć to, co matal. Pamiętam z wątku ślubnego, że dopiero się przeniosłyśmy na ten poślubny, jak ostatnia wątkowa wizażanka była już po ślubie. Także pewnie w listopadzie się przeniesiemy (gdyby jakiś dzidziuś nie chciał wyjść w terminie).

Napisane przez gorgulek

Przywitam się i ja Podczytuję Was czasem ale nie mam szans, żeby być na bieżąco.

Jestem mamą prawie 4-letniej Zuzi a teraz czekamy na synka Nadrabiać Was pewnie nie dam rady bo pracuję a po pracy to wiadomo ale będę udzielać się w miarę możliwości. Przyjmiecie mnie?

witaj. O fajnie się Wam udało, parka będzie Mała cieszy się, że będzie miała braciszka?

Aaaamelkaaa, matallewar, bajka1807 , angelikada za wizyty, niech się zdrowiutkie dzieciaczki pokażą z każdej strony!

[Larysa88]

Napisane przez teacherka

Ojej, Larysa... Ale aż 400 ml?! To nie miao być 50-75?


Policzanko, współczuję i łącze sie w bólu, też nie spałam dłuuuuugo. I ostatnio tez wróciły wymioty

no 75g ale oni to rozpuszczają w wodzie i dlatego aż tyle tego ja właśnie nie wiedziałam myślałam że 2 łyki i będzie po sprawie a tu tyle tego trzeba było pić i pić

Napisane przez policzanka

Hej Larysko!Głowa do gory!Nie Ty pierwsza i nie ostatnia nie dałas rady-to jest naprawde nie dobre wiec nie dziwie sie ze Cisię cofneło..Napewno nie jestes beznadziejna-wogole bata powinnas dostac ze wogole tak mowisz!!Nastepnym razem wez cytynke,moze ona troszke ułatwi ci sprawe..

dziękuję.... no narazie nie myślę o następnym razie, może w przyszłym tygodniu, i pani mówiła o cytrynie, żebym przyniosła, spróbuję zobaczymy eh

Napisane przez butterfly20

Cześć To w łóżeczku masz tylko ochraniacze a dzieciątko kładziesz do śpiworka?A on jest taki grubszy i czymś wypełniony, czy przykładowo jak z polarku?



Ojeju ale jak nie wytrzymałaś?Zwymiotowałaś ?Musiałaś coś zjeść?
Kurcze a mi mówili,że ta glukoza jest na tyle sycąca,że wytrzymam...

Maharet dzięki za opinie. No to teraz nie wiem. U mnie w rodzinie nie ma takich problemów, ale u mojego męża są większe

no zwymiotowałam to z jedzeniem nawet nie było problemu, tym nie ma się co przejmować, tak czy tak siedziałam tam te 2 godziny bo poszłam z koleżanką jej na szczęście się udało, ale siedziałam tam bo mi słabo było caly czas i bałam się do auta wsiąść

[vea7]

Napisane przez Larysa88

hej Wam
czytam Was od wczoraj, na dziś zostało mi jeszcze 20stron ale przyszłam się pożalić
byłam na tej krzywej cukrowej i nie dałam rady, normalnie jestem taka zła i smutna i ryczeć mi się chce że nie wiem! pobrała mi krew, choć też od razu odczułam że dziwnie mnie bolało i górka mi się tam zrobiła zaraz, no ale ok, wypiłam to świństwo... (nie wiedziałam że tego jest 400ml..) w te 5 min... chwile posiedziałam z 5 czy 10 min i było mi i słabo od tej ręki i w gardle czułam to coś i myślałam że wytrzymam ale nie... i niestety nie udało się...
boję się też następnego razu, narazie sobie nie wyobrażam...
beznadziejna jestem

Larysa
Nie jesteś beznadziejna Pielęgniarka źle się wkłuła i jeszcze za dużo wody dostałaś... następnym razem będzie lepiej

[matallewar]

Napisane przez policzanka

O kurcze..znow zoladek daje o sobie znac...Zawsze na takie dolegliwosci pomagal mi Amol no ale teraz przeciez nie bede go brala..ma za duzo spirytusu w sobie...co jeszcze mozna na bole zołądkowe?

Mięta?
W sumie to nie wiem, a co Ci się dokładnie dzieje? Może do lekarza?

Napisane przez dirtymagic85

Cześć dziewczyny Powodzenia na dzisiejszych wizytkach, Matal widzę, ze nawet 3d sobie fundnęłaś, fajnie ci

W zasadzie to teściowie zafundowali
Dali tż kasę na urodzinach Edzika i będą foty gwiazdy

[dirtymagic85]

Napisane przez ewuszkaaa

Melduję, ze byłam rano w Lidlu. Nabyłam stanik i koszulkę. Mały był wybór i rozmiary zawyżone (nosze 75, kupilam 85). Kupiłam ten biały stanik z różowym, co prawda wygląda jak spadochron , ale i tak lepiej niż takie "zwykłe" białe spadochrony (np. z H&M) i jest mega wygodny. Koszulka S (36-38) ale będzie dopiero na duży brzuchol.

Najfajniejsi byli faceci na telefonie ze swoimi ciężarówkami wybierający spodnie

W mojej pipidowce zlikwidowali lidla na rzecz jakiegoś innego marketu, no i nie mam możliwości uskutecznić desantu Ale może to i lepiej, bo jeste spłukana juz od tygodnia....

Gdzie wcięło Inwersję?

[matallewar]

Ja tak zaproponowałam to późniejsze przeniesienie, bo pamiętam, że na poprzednim wątku ciążowym próbowałam nadrabiać dwa i nijak to nie szło... Do tego na koniec na poczekalni zostało kilka dziewczyn i rzadko wpadały te, co urodziły

Dziewczyny, spróbujcie migdały na tą zgagę, serio cud nad cudami. Wiem, że w nocy to kiepsko z powodu zębów, ale ja wieczorem zjadam i w nocy nie męczy

[policzanka]

Napisane przez matallewar

Mięta?
W sumie to nie wiem, a co Ci się dokładnie dzieje? Może do lekarza?


W zasadzie to teściowie zafundowali
Dali tż kasę na urodzinach Edzika i będą foty gwiazdy

Sciska mnie cos w tym zołądku no i jakby cos siedzialo na nim...Jak dzis nie przejdzie to jutro umowie sie do rodzinnej.

[rusałka_1]

Napisane przez Larysa88

hej Wam
czytam Was od wczoraj, na dziś zostało mi jeszcze 20stron ale przyszłam się pożalić
byłam na tej krzywej cukrowej i nie dałam rady, normalnie jestem taka zła i smutna i ryczeć mi się chce że nie wiem! pobrała mi krew, choć też od razu odczułam że dziwnie mnie bolało i górka mi się tam zrobiła zaraz, no ale ok, wypiłam to świństwo... (nie wiedziałam że tego jest 400ml..) w te 5 min... chwile posiedziałam z 5 czy 10 min i było mi i słabo od tej ręki i w gardle czułam to coś i myślałam że wytrzymam ale nie... i niestety nie udało się...
boję się też następnego razu, narazie sobie nie wyobrażam...
beznadziejna jestem

nie martw się, uda się za drugim podejściem.

Napisane przez policzanka

Hej dziewczynki!
Mialam koszmarna noc..Nie spałam od 2..Strasznie mnie zoładek bolał i wymiotowałam..Zastanawiam sie czy to dzidzia tak uciskała czy tez moze zjadłam cos co mi zaszkodzilo..z racji tego ze rano bylam nie tomna i musiałam polozyc sie spac,moja tessciowa poszla do Lidla i zakupila mi te spodenki dla Lili i body na dlugi rekaw.Kupila 62-68.Mysle ze pozniej przejde sie sama i kupie tez jakies wieksze bo sa naprawde fajne.


O kurcze..znow zoladek daje o sobie znac...Zawsze na takie dolegliwosci pomagal mi Amol no ale teraz przeciez nie bede go brala..ma za duzo spirytusu w sobie...co jeszcze mozna na bole zołądkowe?

Na początku ciąży miałam straszny rozstrój żołądka: ból i wymioty. Wtedy mój ginekolog polecił mi węgiel w tabletkach.

[policzanka]

Napisane przez matallewar

Ja tak zaproponowałam to późniejsze przeniesienie, bo pamiętam, że na poprzednim wątku ciążowym próbowałam nadrabiać dwa i nijak to nie szło... Do tego na koniec na poczekalni zostało kilka dziewczyn i rzadko wpadały te, co urodziły

Dziewczyny, spróbujcie migdały na tą zgagę, serio cud nad cudami. Wiem, że w nocy to kiepsko z powodu zębów, ale ja wieczorem zjadam i w nocy nie męczy

Takie całe czy w płatkach tez moga byc?

[policzanka]

Napisane przez rusałka_1

nie martw się, uda się za drugim podejściem.




Na początku ciąży miałam straszny rozstrój żołądka: ból i wymioty. Wtedy mój ginekolog polecił mi węgiel w tabletkach.

Serio wegiel?A on nie jest na biegunke?

[Larysa88]

Napisane przez dirtymagic85

Cześć dziewczyny Powodzenia na dzisiejszych wizytkach, Matal widzę, ze nawet 3d sobie fundnęłaś, fajnie ci

Larysa ja też w pon. miałam problem z wypiciem tego shitu, cały dzień miałam zamuła, a nie zwymiotowałam chyba tylko dzięki cytrynie....

Policzanka witaj w klubie, właśnie miałam was pytać, czy też tak was męczą dol. żoładkowe, chociaż mnie boli nie tak nieznośnie, ale ta zgaga...od dwóch nocy spać nie mogę, tak mnie pali cały przełyk. Nie wiem co ci może pomóc, ani mi, zasypiam w końcu chyba za zmęczenia.

no to dobrze że są jakieś szanse że wypije to z tą cytryną, bo teraz jak pomyślę o tej słodkiej wodzie i takiej dużej ilości to znów mnie bierze na wymioty :/

Napisane przez misia332

Wczoraj kupiłam dla Jasia łóżeczko, bo znalazłam w promocji takie jak chciałam kupić w Polsce, więc ze 170 na 70 euro to mi się opłacało. Tak kupujemy też nowe łózko dla nas do nowej sypialni, a tamto zostawiamy dla gości.

Nawet u mnie jest zimno, koło 23 stopni, i tak od dwóch tygodni.


Kurde jak ona Ci to zrobiła, miała 75 g rozmieszać w połowie kubka, właśnie po to, żeby bylo mało i żeby dało się przełknąć, na dodatek pewnie źle Cie ukłuła i żyła mogła pójść.

Smaruj to miejsce altacetem. I nie jesteś beznadziejna

kurcze no ja nie wiedziałam w ogóle jak to się odbywa, dostałyśmy kubek 0,5l i podziałka była i wody było na kresce 400ml, może jak pójdę następnym razem z tą cytryną to spytam czy może być w mniejszej ilości rozmieszane bo to masakra była tyle przyjąć tego płynu na raz


dziękuję Wam kochane trochę mi lepiej ale nie jestem zadowolona ,że tak wyszło, drugi raz będę musiała wcześniej wieczorem zjeść (co ja często nawet koło północy podjadam ) drugi raz płacić, znów wstawać rano eh