Kopią już nas małe nóżki, coraz większe nasze brzuszki, mamy IX-X 2013, cz. VII

[Susanna]

Napisane przez papalinka83

O kurcze, współczuję Na pewno następnym razem będzie lepiej. ja też myślałam., że tego będzie do wypicia 75ml i naewet wymyśliłam, że wezmę sobie po prostu wodę w butelce z dodatkiem cytryny, ale jak to trzeba wypić 400 ml to już nie wiem...

400 ml? Ja miałam pełną szklankę czyli góra 300 ml i 75 g glukozy. Aż gęsta była.

Oj współczuję, następnym razem nastaw się może psychicznie, nie dopuszczaj myśli o pawiku i walcz do końca.

[ja-ika]

Napisane przez teacherka

Wiecie, ja w ciąży jestem... TO i wrażliwa bardzo

u mnie też się zwiększyła wrażliwość, nawet zauważyłam rozchwianie emocjonalne

Napisane przez gorgulek

Przywitam się i ja Podczytuję Was czasem ale nie mam szans, żeby być na bieżąco.

Jestem mamą prawie 4-letniej Zuzi a teraz czekamy na synka Nadrabiać Was pewnie nie dam rady bo pracuję a po pracy to wiadomo ale będę udzielać się w miarę możliwości. Przyjmiecie mnie?

witaj!

[teacherka]

Papalinko, ja też to miasto pokochałam, i ja i tż nie jesteśmy stąd, ale na studiach się poznaliśmy i tak już zostaliśmy Pięknie jest, zielono... Jak kiedyś będziecie /będziesz to zapraszam

Właśnie quixx dużo wygodniejszy był w aplikacji, bo teraz mam jakiś taki okropny psikacz któy mnie denerwuje, no ale działanie chyba to samo... Tylko może zasięg nie taki

[cotynato]

A mój tż był na stacji i wcisnęli mu napój energetyczny. Jeju jak on to otworzy i ja zapach poczuję to zwariuję. W ciąży to mi się zawsze zaostrza potrzeba na piwo, energetyki i wszystko co złe.
Ciekawe czy taki łyk energetyka albo np niebieskiego powerrada by zaszkodził znacząco?

[papalinka83]

Napisane przez policzanka

No niby nie wolno,ale to jest jedyna rzecz na kanapki ktora mi wchodzi...

To też jeszcze zależy, czy to jest salami salami, czy coś podobnego. tak jak np nie można jeść fety ani serów pleśniowych, a camembert (Turek) i niby-feta Favity sa z mleka pasteryzowanego, więc spokojnie można jeść

[Susanna]

Napisane przez teacherka

Susanna, mam tę samą koszulę
Kobiieto, to ta glukoza dała Ci takiego kopa energetycznego czy Ty normalnie w ramach rozrywki bierzesz się za tapetowanie?

No co Ty - po glukozie to mi się niedobrze zrobiło i cały czas miałam TEN SMAK w ustach. Fuuj. A tapetować uwielbiam, kojarzy mi się to z szyciem, z cieciem tkanin więc to moja działa Tapeta czeka już drugi tydzień i cały czas myślę żeby wziąć i wytapetować tę ścianę w kuchni ewidentnie w ramach rozrywki

[policzanka]

Napisane przez papalinka83

To też jeszcze zależy, czy to jest salami salami, czy coś podobnego. tak jak np nie można jeść fety ani serów pleśniowych, a camembert (Turek) i niby-feta Favity sa z mleka pasteryzowanego, więc spokojnie można jeść

No własnie te moje salami to takie ,,niby,,salami

[dirtymagic85]

Napisane przez policzanka

A moja bedzie Liliana Aleksandra

Policzanko wogóle to mi się tak fajnie robi, jak ty napiszesz to imię w jakiejś formie, np. Lili i ja wtedy tak patrzę chwilę na to i mi tak dobrze na serduchu i się cieszę, że moja córcia to też taka Lili, utwierdzam się w przekonaniu, że to właściwe imię, mimo, że mamuśka wywiera presję na zmianę...nie dam się

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez matallewar

Może być Magda zamiast Magdalena??
Wtedy się mieści

może, może, tak, tak Podziękował

[katarzyna2811]

Dzień dobry wszystkim

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny nie chcę za bardzo zdradzać szczegółów ale potrzebuję waszych kciuków... a wiem, że działają cuda chodzi o pracę D.

Kciuki są, za pracę i za szpital też mocne

Napisane przez Sylwia cypr

Aaaamelkaaa - USG połówkowe (10:20),
matallewar - USG 3D (15:00),
bajka1807 (15:30),
angelikada (17:40)

Tzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty, choć niektóre już są po

Napisane przez gorgulek

Przywitam się i ja Podczytuję Was czasem ale nie mam szans, żeby być na bieżąco.

Jestem mamą prawie 4-letniej Zuzi a teraz czekamy na synka Nadrabiać Was pewnie nie dam rady bo pracuję a po pracy to wiadomo ale będę udzielać się w miarę możliwości. Przyjmiecie mnie?

Napisane przez matallewar

Pamiętacie ten kontrakt tż? No więc idzie pocztą...
Ale wczoraj jeszcze jedna babka dzwoniła i kazałam tż iść i się chociaż dowiedzieć, jakie mają warunki. No i przeszedł 1 część rekrutacji, jutro ma rozmowę, zaproponowali tak samo dobrą kasę, ale na umowę o pracę
No więc jeśli dobrze pójdzie, to weźmie umowę o pracę, a ten kontrakt pójdzie na pracownika i i tak na nim będziemy zarabiać

Także możecie za pracę tż kciuków nie puszczać

Napisane przez Larysa88

hej Wam
czytam Was od wczoraj, na dziś zostało mi jeszcze 20stron ale przyszłam się pożalić
byłam na tej krzywej cukrowej i nie dałam rady, normalnie jestem taka zła i smutna i ryczeć mi się chce że nie wiem! pobrała mi krew, choć też od razu odczułam że dziwnie mnie bolało i górka mi się tam zrobiła zaraz, no ale ok, wypiłam to świństwo... (nie wiedziałam że tego jest 400ml..) w te 5 min... chwile posiedziałam z 5 czy 10 min i było mi i słabo od tej ręki i w gardle czułam to coś i myślałam że wytrzymam ale nie... i niestety nie udało się...
boję się też następnego razu, narazie sobie nie wyobrażam...
beznadziejna jestem

Następnym razem napewno będzie lepiej

A ja musiałam dziś porzucić błogie leżenie i udać sie ze starszym synem do lekarza, cos mi od poniedziałku wymiotuje, narzeka na bóle głowy, brzucha, chodzi z gorączką. No więc to jest coś wirusowego, ale że przy okazji mówiłam że jego często boli głowa i brzuch to pani doktor dała nam skierowanie na krew, kał, kazała umówić się do okulisty, laryngologa itp.
Zobaczymy cóż nam pokażą wyniki. Oby było wszystko ok

A tak wo ogóle to paskudnie zimno dziś

[83monia]

Napisane przez teacherka

Ojjj mi też się wydaje, że Salami nie wolno...


Susanna, mam tę samą koszulę
Kobiieto, to ta glukoza dała Ci takiego kopa energetycznego czy Ty normalnie w ramach rozrywki bierzesz się za tapetowanie?

ja tak sobie wczoraj dumalam zeby inaczej dzieciecy pokoj pomalowac ale maz by mnie chyba zabil ze walkiem szaleje po pokoju... a sam sie nie garnie, bo w sumie dzieci sa obecnie w fazie niszczaco-demolujacej

[cotynato]

Tyle mam roboty a mi się nie chce wstać z kanapy

[rusałka_1]

Napisane przez policzanka

Serio wegiel?A on nie jest na biegunke?

Wiesz co na opakowaniu mam napisane: biegunka, wzdęcia i zatrucie pokarmowe.
Ale lepiej pójdź do lekarza, albo do swojego gina zadzwoń i się upewnij

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny szukam jakiegoś filmu do obejrzenia przy prasowaniu I tak mi się przypomniało: "tysiąc słów" z Eddim Murphym jest super!

O przypomniałaś mi o stercie koszul męża do wyprasowania - nienawidzę prasowania ich.

[katarzyna2811]

Napisane przez 83monia

ja tak sobie wczoraj dumalam zeby inaczej dzieciecy pokoj pomalowac ale maz by mnie chyba zabil ze walkiem szaleje po pokoju... a sam sie nie garnie, bo w sumie dzieci sa obecnie w fazie niszczaco-demolujacej

Wyobraziłam sobie jak mąż cię tym wałkiem po pokoju goni
przepraszam

[policzanka]

Napisane przez dirtymagic85

Policzanko wogóle to mi się tak fajnie robi, jak ty napiszesz to imię w jakiejś formie, np. Lili i ja wtedy tak patrzę chwilę na to i mi tak dobrze na serduchu i się cieszę, że moja córcia to też taka Lili, utwierdzam się w przekonaniu, że to właściwe imię, mimo, że mamuśka wywiera presję na zmianę...nie dam się

Bardzo mi miło to czytacPrzeciez Liliana to takie piekne imie,nie rozumiem czemu Twoja mama nalega na zmiane..nie daj sie oj nie daj!Osobiscie nie znam zadnej Liliany więc nie moge sobie tego imienia do nikogo porownac Wierzę jednak ze Nasze corcie beda wyjatkowe

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez rusałka_1

Wiesz co na opakowaniu mam napisane: biegunka, wzdęcia i zatrucie pokarmowe.
Ale lepiej pójdź do lekarza, albo do swojego gina zadzwoń i się upewnij



O przypomniałaś mi o stercie koszul męża do wyprasowania - nienawidzę prasowania ich.

Jutro pojde do lekarza-to bedzie najlepsze rozwiazanie

A co do prasowania to u mnie juz chyba od 2 tygodni lezy prańsko a jeszcze jdna wysuszona cześc ciągle lezy w suszarce..zero motywacji...wstyd na maksa..

[tassia]

Napisane przez ewuszkaaa

Melduję, ze byłam rano w Lidlu. Nabyłam stanik i koszulkę. Mały był wybór i rozmiary zawyżone (nosze 75, kupilam 85). Kupiłam ten biały stanik z różowym, co prawda wygląda jak spadochron , ale i tak lepiej niż takie "zwykłe" białe spadochrony (np. z H&M) i jest mega wygodny. Koszulka S (36-38) ale będzie dopiero na duży brzuchol.

Najfajniejsi byli faceci na telefonie ze swoimi ciężarówkami wybierający spodnie

jej ja własnie polowałam na te staniki, ale był tylko B - ja normalnie nosze C/D, a jeszcze Pani mi powiedziała, ze jak rodze dopiero we rzesniu to zebym sobie kupila rozmair za duzy - wiec lipa
chciałam wziac tez ten bezszwowy, ale jakos sie rozmyslilam- stwierdzilam ze tani i wygodny ale w sumie po co inwestowac w cos co jest tylko na ciaze, jak moge kupic sobie wiekszy do karmienia. nie wiem cyz dobrze zrobiłam.

Napisane przez cotynato

A mój tż był na stacji i wcisnęli mu napój energetyczny. Jeju jak on to otworzy i ja zapach poczuję to zwariuję. W ciąży to mi się zawsze zaostrza potrzeba na piwo, energetyki i wszystko co złe.
Ciekawe czy taki łyk energetyka albo np niebieskiego powerrada by zaszkodził znacząco?

hmm powerrade to chyba izotonik a nie energetyk wiec mozna- ale nie duzo.
A od łyka to ci sie nawet od redbulla nic nie stanie- spokojnie.
tak samo amol do wdychania, czy syropy na alkoholu - alkohol owszem szkodzi, ale ilosci typu łyzka syropu są nie zauwazalne przez organizm- na w syropach sa po to by skladniki lepeij sie rozpuszczaly a co za tym idzie wchłaniały do organizmu. owszem trzeba uwazac, ale nie ma co popadac w skrajnosci.
Choc jak dla mnie nawet lampka wina jest przegieciem bo tyle wystarczy by uszkodzic rozwijajace sie komórki - szczegolnie jak sie w zlym momencie trafi. wiem , wiem mam hopla na punkcie rozwoju układu nerwowego;/

[dirtymagic85]

Napisane przez policzanka

Bardzo mi miło to czytacPrzeciez Liliana to takie piekne imie,nie rozumiem czemu Twoja mama nalega na zmiane..nie daj sie oj nie daj!Osobiscie nie znam zadnej Liliany więc nie moge sobie tego imienia do nikogo porownac Wierzę jednak ze Nasze corcie beda wyjatkowe[COLOR="Silver"]

Mamie się nie podoba, bo źle jej sie kojarzy, znała dwie Liliany, a jedna kiedys probowała rodzicom namieszać tuz przed ich ślubem, więc stąd może ta uraza. Przetłumaczyłam mamusi, że miała szansę wykazać się już cztery razy, a teraz ja z Arturem będziemy decydować. Przedwczoraj wyskoczyła do mnie: "a może Samanta?" "Sranta" odpowiedziałam Dla mnie temat imienia jest zamknięty, nawet nie patrzę za bardzo na opisy znaczenia imion, bo nawymyślaja Bóg wie jakie wady czy zalety, ktore można przypisać co drugiej osobie, a i tak większość zależy od genów i wychowania. Podzielam Twoją nadzieję, że nasze cory będą wyjątkowe

[teacherka]

Ja też jestem absolutnie przeciwna piciu alkoholu w ciąży.
Normalnie mnie skręcało jak koleżanka opowiadała, ze akurat się kilka ważnych okazji trafiło i wypiła po kieliszku wina/szampana... Niby sączyła pół wieczoru, no ale ludzie... Nie rozumiem, ja bym nie chciała mieć zdrowia dziecka na sumieniu. I tak nie odżywiam się w 100% odpowiednio zdrowo, ale jeszcze ten alkohol...

Ostatnio mieliśmy rocznicę ślubu i "świętowaliśmy" z rodzicami i namawiali mnei na parę łyczków szampana, a ja twardo, że nie.

[matallewar]

Napisane przez teacherka

Ja też jestem absolutnie przeciwna piciu alkoholu w ciąży.
Normalnie mnie skręcało jak koleżanka opowiadała, ze akurat się kilka ważnych okazji trafiło i wypiła po kieliszku wina/szampana... Niby sączyła pół wieczoru, no ale ludzie... Nie rozumiem, ja bym nie chciała mieć zdrowia dziecka na sumieniu. I tak nie odżywiam się w 100% odpowiednio zdrowo, ale jeszcze ten alkohol...

Ostatnio mieliśmy rocznicę ślubu i "świętowaliśmy" z rodzicami i namawiali mnei na parę łyczków szampana, a ja twardo, że nie.

Wiesz, są kobiety, które utrzymują, że lampka wina raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale jak dla mnie to lepiej omijać szerokim łukiem alkohol w dowolnej ilości

[Cierpliwosc]

Napisane przez teacherka

Ja też jestem absolutnie przeciwna piciu alkoholu w ciąży.
Normalnie mnie skręcało jak koleżanka opowiadała, ze akurat się kilka ważnych okazji trafiło i wypiła po kieliszku wina/szampana... Niby sączyła pół wieczoru, no ale ludzie... Nie rozumiem, ja bym nie chciała mieć zdrowia dziecka na sumieniu. I tak nie odżywiam się w 100% odpowiednio zdrowo, ale jeszcze ten alkohol...

Ostatnio mieliśmy rocznicę ślubu i "świętowaliśmy" z rodzicami i namawiali mnei na parę łyczków szampana, a ja twardo, że nie.

Zgadzam się w zupełności, no rozumiem, że ktoś uzależniony to ma problem z odstawieniem, ale normalna kobieta to chyba sobie może odmówić przez te 9 miesięcy (no i później jeśli karmi).
Moja szwagierka, która niedługo rodzi, też mówiła, że czasem sobie lampkę wina wypije... Ja w tym czasie wolę soczek albo herbatkę. Poco dziecku szkodzić jak si nawet sobie nie pomaga w niczym - bo, co niby zmieni taka lampka wina? może chyba jak placebo zadziałać

[teacherka]

JA wiem, ze kiedyś był inny stan wiedzy i np. tej koleżaki mama miała niby przez llekarza "zalecone" popijanie wina na obniżenie ciśnienia. Moja babcia z kolei twierdzi, że w ciiąży nic tak jej nie gasiło pragnienia jak właśnie wino. A teraz wychodza problemy zdrowotne jej syna własnie,po ponad 40 latach. Babcia teraz się wini, tzn. ja nie twierdzę, że to na pewno wina alkoholu,ale kto to wie...

[Snow_White1]

Matal - mowilam, ze los sie Wam odwroci ))
Teacherka-no przykro mi, ze badanie sie nie udalo...ja jakos lekko przeszlam, jeszcze sie smialam do pielegniarki, ze dobre drinki serwuja

Wrocilam od gina-szyjka wzorcowo sie trzyma, brzuszek byl miekki, wiec leki dzialaja
A u poloznej sluchalysmy serduszka
A wiercil sie maly strasznie.
Co do cukru, to troche nisko, ale ze jestem szczupla to moze byc. Ja zawsze mialam niski cukier.
Na wadze +5kg w 25 tc.

Kupilam w lidlu spodenki granatowe 62/68 i sobie top ciazowy w paski.
Smiesznie, bo kupowala jedna dziewczyna (choc ciazy nie bylo po niej widac...) i i juz sie udalo wygrzebac jakis wiekszy rozmiar (te wieksze juz wykupili, zostaly glownie S, wiec ja sobie spokojnie wybralam), a tu ktos jej z wozka zwedzil...no ludzie sa niemozliwi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[83monia]

Napisane przez cotynato

A mój tż był na stacji i wcisnęli mu napój energetyczny. Jeju jak on to otworzy i ja zapach poczuję to zwariuję. W ciąży to mi się zawsze zaostrza potrzeba na piwo, energetyki i wszystko co złe.
Ciekawe czy taki łyk energetyka albo np niebieskiego powerrada by zaszkodził znacząco?

kiedys gdzies czytalam zw a uk zaleca sie picie takih dopalaczy podczas porodu, w sumie tych dla sportowcow z elektrolitami, bo porod mocno jednak czlowieka kosztuje sił, a to daje energii wiecej. tyle ze nie wiem jak pozniej z karmieniem po takich substancjach

[karolson]

Napisane przez policzanka

A moja bedzie Liliana Aleksandra

nie boicie się ze krateczek w urzędzie zabraknie na tak długie imiona i ewentualnie długie nazwisko

Napisane przez papalinka83

To też jeszcze zależy, czy to jest salami salami, czy coś podobnego. tak jak np nie można jeść fety ani serów pleśniowych, a camembert (Turek) i niby-feta Favity sa z mleka pasteryzowanego, więc spokojnie można jeść

ja jem ser feta z mleka pasteryzowanego i myśle że większość to jakieś zabobony... trzeba czytac etykietki i już

Napisane przez katarzyna2811

A ja musiałam dziś porzucić błogie leżenie i udać sie ze starszym synem do lekarza, cos mi od poniedziałku wymiotuje, narzeka na bóle głowy, brzucha, chodzi z gorączką. No więc to jest coś wirusowego, ale że przy okazji mówiłam że jego często boli głowa i brzuch to pani doktor dała nam skierowanie na krew, kał, kazała umówić się do okulisty, laryngologa itp.
Zobaczymy cóż nam pokażą wyniki. Oby było wszystko ok

A tak wo ogóle to paskudnie zimno dziś

od poniedzialku wymiotuje, boli go głowa, brzuch i ma gorączkę i wypuściła go bez diagnozy?
ja bym go do szpitala zawiozła żeby się nieodwodnił czy ja jestem panikara



co do glukozy ja mialam w takim małym kubeczku z dystrybutora

czy te spodenki z Lidla dziecięce są czrwone czy różowe??

[83monia]

Napisane przez katarzyna2811

Wyobraziłam sobie jak mąż cię tym wałkiem po pokoju goni
przepraszam

raczje jak ja sie z tym wałkiem tocze przed nim bo to ja bym malowala ale rzeczywiscie mogloby by c wesolo

[Cierpliwosc]

Czytałam gdzieś ostatnio, że niby do końca nie stwierdzono jak alkohol szkodzi dzieciom (poza dziećmi alkoholików), ale prowadzili jakieś badania i synowie kobiet, które coś tam piły w ciąży mieli mniej plemników.
Czyli rada dla ciężarnych: chcesz mieć wnuki - nie pij!

[83monia]

Napisane przez policzanka

A co do prasowania to u mnie juz chyba od 2 tygodni lezy prańsko a jeszcze jdna wysuszona cześc ciągle lezy w suszarce..zero motywacji...wstyd na maksa..

u mnie chyba jeszcze dluzej... w ciagu ciazy dwa razy zmusilam sie do prasowania ale teraz bede miala urlop to w koncu nadrobie

[Snow_White1]

Legginsow ani spodni nie kupowalam, bo ja w zwyklych legginsach chodze. Wiec sie nie wypowiem, co do nich. Ogladalam staniki do karmienia-podobaly mi sie, ale nie bylo rozmiaru w ofercie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[83monia]

Napisane przez Cierpliwosc

Zgadzam się w zupełności, no rozumiem, że ktoś uzależniony to ma problem z odstawieniem, ale normalna kobieta to chyba sobie może odmówić przez te 9 miesięcy (no i później jeśli karmi).
Moja szwagierka, która niedługo rodzi, też mówiła, że czasem sobie lampkę wina wypije... Ja w tym czasie wolę soczek albo herbatkę. Poco dziecku szkodzić jak si nawet sobie nie pomaga w niczym - bo, co niby zmieni taka lampka wina? może chyba jak placebo zadziałać

przyznam sie bez bicuia - dosc czesto pije karmi a to ma niby 0,5 % alkoholu... choc niby bezalkoholowe...

[matallewar]

Napisane przez Cierpliwosc

Czytałam gdzieś ostatnio, że niby do końca nie stwierdzono jak alkohol szkodzi dzieciom (poza dziećmi alkoholików), ale prowadzili jakieś badania i synowie kobiet, które coś tam piły w ciąży mieli mniej plemników.
Czyli rada dla ciężarnych: chcesz mieć wnuki - nie pij!

Z tego, co czytałam, to nawet lampka wina może zaszkodzić. Nawet jeśli nie ma badań, które potwierdzają to w 100%, to po co ryzykować i do końca życia pluć sobie w brodę?

Tak samo palenie. Zbadano, że skutki uboczne palenia przez matkę w ciąży mogą skutkować nawet u wnuków tej kobiety jakimiś zaburzeniami!

[teacherka]

Snow, to nie mnie nie wyszło badanie, to naszej Larysie.
A co do tych koszulek... Hmmmmmmmmmmm się zdziwią w domu dziewczyny, tak jak i ja. Mała nie jestem, biust mam duuuuży a koszulka L na mnie wisi totalnie. Nie wiem czy M będzie na mnei dobre...
A z tym wykradanniem.... O matko! Pójdzie złodziejce w rozstępy, mówię Wam