Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :) - Strona 145 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 17 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 0 0%
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 - Rozpakowywanie trwa 7 12,96%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 1 1,85%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.17 2 3,70%
Kolejnych porodów nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.17 1 1,85%
Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 20 37,04%
Obniżone nasze brzuchy, bo już wychodzą z nich maluchy. Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Obniżają nam się brzuszki - chcą wychodzić z nich maluszki! MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 2 3,70%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, niecierpliwie czekamy na kolejne robaczki. 4 7,41%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, właśnie rodzą się kolejne robaczki. V-VI 2013 4 7,41%
Regularnie się myjemy, do porodów szykujemy. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 3 5,56%
Szamańśkie metody stosujemy, maluchy przywołać chcemy. Mamy V-VI 2013 cz.17 3 5,56%
Sexi orki maluchy witają, okładów z samca nie zaprzestają. Mamy V-VI 2013 cz.17 7 12,96%
Głosujący: 54. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-25, 10:56   #4321
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

A tak z innej beczki. Ash słychać u ciebie orange ze stadionu? Bo u mojej sis z kinowej słychać idealnie a dziś beyonce
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 10:59   #4322
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
kurcze to moze poczekaj i moze za pare dni przejdzie bo na wszystko czasu potrzeba ja tez sie ludze ze te moje kropelki pomoga ... poki co nocki nie sa zle wczoraj padl ze zmeczenia ululany po 20 a ja razem z nim i do 12 spalismy potem bytla i znowu do 3 a potem do 6 ale juz niespokojnie spal w kazdej minucie sie prezyl machal raczkamii i zrobil kupalka ... potem znowu butla i chwilepospal potem na lezaczek i tam ululalismy go ... i teraz zjadl i cos mu nie tak odrazu placz wiec znowu na rekach lulanyyyy....

ja od poczatku na kolanach go odbekuje i pomaga polozna nam pokazala

kochana trzyma kciuki zeby bylo dobrze z wyikami poniedzialkowymi... u mnie jak nie przejda jego problemy i placze to tez bedziemy robic mocz...
U nas to miało być standardowe badanie przy wizycie patronażowej, a tu wyszło ooo. Łudzę się, że źle pobrałam mocz, bo wtedy jeszcze wszystko zalegało małej w psioszce bo tak mi "powiedzieli" i, że za wcześnie zebrany bo o 2 w nocy.

A mocz chłopakowi łatwiej pobrać, więc zróbcie, nic nie stracicie.
Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
my noc mielismy w miare...ale znow sie zaczyna..teraz
axella ale jak Ty podajesz jej jeszcze cyca, to może jej nie pasuje coś z Twojej diety?
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:06   #4323
Innocence_89
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 956
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
W końcu po którymś badaniu położna-demon powiedziała, że rozwarcie na takie 3-4 cm..Podłączyli KTG.. ja na tym KTG mówiłam sobie muszę przeżyc tylko ten skurcz, tylko ten i będzie spokój..w końcu złapał mnie jeden wielki skurcz.. Nie wiem co to było trwał non stop z 10 minut.. Chyba ten od pleców.. Potem weszła jakas cała ekipa ludzi z aparaturą.. Byli strasznie mili powiedzieli, żrobią mi znieczulenie.. Wydawało mi się, że ten główny anestezjolog to anioł, że ma skrzydła i mnie uratuje..

Nie do konca wiedziałam, jak działa to znieczulenie, bo zarzekałam się że go nie będę brać. Naczytałam się, że ono powoduje często zanik skurczy, a potem całą lawinę, oksytocynę, zanik tętna i cesarkę.. a ja bardzo chciałam jej uniknąć..Stąd myślałąm, że muszę go za wszelką cenę uniknąć.. Bałam się po tym wielkim skurczu ze jak się będą wkuwać a ja będę miała skurcz to nie dam rady wysiedzieć.. Ale cudem, ktoś wysłuchał moich cierpień i modłów i przez całe wkuwanie, które krótkie nie było nie miałam żadnego skurczu.. albo żadnego nie odczułam nie wiem.. Nie poruszyłam się ani o centymetr.. Z kazdą minutą skurcze odpuszczały aż po 10-15 minutach ból zupełnie zniknął.. Czasami coś poczułam na prawej stronie, ale to takie lekkie cmienie w macicy.. czasami trochę niżej. Trochę mi się to znieczulenie własnie nierówno rozłożyło bo lewą nogę to prawie nieruchomą miałam i nic nie czułam na tę stronę, a w prawej niektóre skurcze czułam.. ale znośnie.. .Była wtedy godzina 6 rano..

Poczułam wielką ulgę.. Poczułam, że żyję, że wrociła mi świadomość, poczułam wielkie szczęście.. Już mnie nie obchodziło, czy to postępuje czy nie bo mogłam tak leżeć i leżec.. w koncu bo 29 godzinach przestałam czuć ból..

W tle grała muzyka, ja gadałam z męzem, co raz ktoś przychodził mnie badać, KTG było non stop podłączone, a oprócz tego aparatura mierząca moje tętno i ciśnienie. W międzyczasie zmieniła się ekipa, więc przyszła nowa położna..Ogólnie średnio miła babka dla wszystkich studentek, ale ze mną obchodziła się całkiem dobrze.. Taka „stara wyga” w fachu co ją to nic już nie zaskoczy, babko koło 40 lat.. Ale znała się na rzeczy i była konkretna..

A i w ogole w trakcie porodu na parapecie leżała karta przebiegu porodu i różne papiery dotyczące mnie, badań, ciązy.. Często było tak, że ktoś przychodził coś mi robił, podchodził tam coś zapisywał, wychodził.. a ja nie bardzo wiedziałam co się dzieje.. No i wtedy podchodził TZ i czytał co tam wpisali i jak to postępuje.. I w ogóle przez cały poród to się tam z 30 różnych osób przewinęło.. a może nawet więcej..

W trakcie tej II fazy ciągle coś się działo z KTG. Jak raz tętno spadało poniżej 90 czy 80 to właczał się alarm.. W sali siedzieliśmy tylko my z TŻtem wiec na każdym alarmie on biegł po położne i one sprawdzały czy jest ok, czy fałszywy alarm.. No i ja za każdym razem bałam się, że pomimo tego ile już wycierpiałam to mnie zawiozą na cesarke, a akurat jestem już tak blisko i zę jestem w takim stanie ze już mi lepiej i wytrzymam..

A no i w pewnym momencie położna-wyga coś powiedziała, że pełne rozwarcie i niedługo będzie maluszek, ale musimy poczekać aż parte się zaczną.. podłączyli mi oksytocynę.. zaczęłam czuć coraz mocniejsze skurcze pomimo znieczulenia.. ale ciągle takie jakie miałam wcześniej – czyli te macicowe.. Potem powiedziała, że musi mi odpuścić znieczulenie bo bez partych nie urodze i że czekamy.. W tym czasie kazała mi podwijać nogi pod siebie, łapać się za kolana i przec z całej siły, a ze mnie wychlustywał płyn owodniowy.. i tak kilka razy.. ale tylko na jej życzenie kiedy mi powiedziała ze mam to robić.. poza tym staralam się jakoś przetrzymać skurcze które z każdą minutą znowu się nasilały..

Byłam tak już psychicznie wymęczona poprzednimi skurczami że na samą myśl o ich powrocie mnie mrowiło.. Wróciły czarne myśli, że mnie wszyscy oszukują,że to nie będzie niedługo, że znowu wrócą okropne skurcze i będę tu tak leżeć aż szczezne..

Potem zaczęła się chyba najgorsza część.. Przyszły masakryczne skurcze, te macicowe, ja z bólu na każdym skurczy miałam okropne drgawki, rzucało mną na łóżku, TŻ mnie trzymał i głaskał i ciągle mówił jak mam oddychać.. starałam się jak mogłam tak oddychać ale w trakcie oddychania szczeka mi latała i nawet nie mogłam nad oddechem zapanować, ale starałam się ile tylko mogłam..

Obok TZta stała położna-studentka i też cały czas powtarzała, że jestem dzielna ze super mi idzie, że już niedługo.. A ja ciągle im nie wierzyłam.. Jeszcze położna-wyga powiedziała, chwilkę poczekamy i będziemy już przeć i wyszła, że główka musi się wstawić.. I wiedziałam, że dopóki nie wróci to jeszcze nie ma partych czy głowa nie tak i że bez niej nie ruszy.. Potem było jeszcze gorzej, bo obok tych skurczów macicowych doszły parte..

Takie uczucie jakbym mega chciała zrobić „kupę”.. Zaczynało się tymi macicowym na którym cała byłam w drgawkach i w środku miałam parte.. Nie mogłam wtedy przec chociaż rozsadzało mnie z całej siły i tylko parcie dawało ulgę.. Więc jednocześnie musiałam zatrzymać te parte i znieść ten skurcz „macicowy”. Położna – wyga nie przychodziła..

Nie wiem ile to trwało, dla mnie wieki, ale parte się nasilały, a te macicowe znikały.. W koncu przyszła położna-wyga.. Jak ją zobaczyłam to wróciła mi nadzieja, że w koncu będę mogła przeć, a to parcie to takie w miarę „przyjemne” uczucie.. Nie boli, po prostu robisz coś co Ci organizm każe..

Zaczęły się same parte. Miałam ściągac nogi pod siebie i przeć.. Nabierać powietrza mocno i pchać z całej siły.. Chociaż próbowałam nie zaciskać twarzy i pchać do dołu nie dawało rady.. ale nie ważne.. robiłam wszystko co mówili.. Pchałam i pchałam, 1 cykl partych, 2 cykl partych, 10 cykl partych.. nie wiem ile jeszcze tych partych poszło..

ciągle głowa już prawie, już widać włosy, już już niedługo, już już, tylko ciągle nie wychodzi.. mnie już piekło na dole ogniem, czułam, że wielkie twarde coś rozsadza mnie od środka.. W pewnym momencie położne do siebie zaczęły gadac, jedna, że natnie, druga ze już teraz nie nacinaj, ja poczułam coś jakby przejechanie czymś zimnym w dół.. Nie wiem czy to było nacięcie czy nie..

Wtedy myślałam sobie, kobieto nacinaj dziurę i wyciągaj tego dzieciaka bo inaczej to ja cała pęknę razem z głową.. Zaraz mi wypłyną oczy z oczodołów, a obok dziecka to jeszcze przy okazji wszystkie kiszki wypcham..W koncu poszły 3 albo 4 parte pod rząd i nagle wyleciał ze mnie jeden wielki glut..i ten glut położyli mi na brzuchu.. Pomyslałam sobie, że to chyba cud, że nie musiałam rodzić jeszcze barków i że wszystko za jednym zamachem wyleciało, bo już nie miałam siły.. Nie słyszałam krzyku, tylko takie pojękiwania i nie wiedziałam co mam w ogóle z tym dzieckiem zrobić..Trzymałam go w rękach i nie wiedziałam co dalej.. TŻ w tym czasie odcinał pępowinę.. Potem zabrali mi malucha na chwile zacisnąc pępowinę i go troche wytrzeć i zaraz mi go oddali otulonego od góry w pieluchę i ręczniczek.. TZ stał obok głaskał to mnie to malucha mówił, ze to nasz synek, że jest z nami.. Mi kazali jeszcze poprzeć, wypłynęło łożysko, potem trzymałam malucha dalej na sobie a mnie zszywała położna-wyga.. Miałam znowu drgawki, latały mi nogi we wszystkie strony.. Położna mówiła do drugiej ze jestem jeszcze znieczulona i nic nie powinnam czuć..Może bólu nie czułam ale mi tam ciągnęła i czułam każdą pociągniętą nitkę.. Nie było konca.. zszywała i zszywała.. A ja starałam się nie myśleć o tej igle która to mi co raz przebijała skórę i ciągnącej się za nią nitce..

A i maluch jak go wyciągnęli to w ogóle nie płakał.. Potem tylko tak stękał sobie cichutko a jak mi go położyli to tylko się patrzył na mnie.. Położna mówiła, że mam go klepać, żeby płakał bo będzie lepiej dla niego, więc klepałam go a on ryczał..

Mówią, że jak się zobaczy malucha to się od razu o bólu zapomina.. Ja jeszcze do konca dnia myślałam sobie, że nigdy już nie urodze drugiego dziecka. Ciagle miałam sceny z porodu przed oczami, co sobie przypomniałam to płakałam.. Jak karmiłam małego to miałam skurcze i znowu wszystkie obrazy latały mi przed oczami.. Nie mogłam też za bardzo się ruszać bo bałam się, że się „rozerwę”, przy poruszaniu też wypływało mi dużo krwi.

Po porodzie pytałam tzta jak to wszystko zniósł i czy będzie mógł na mnie dalej patrzeć tak jak na mnie patrzył przed.. Powiedział, zę wszystkie obawy jakie miał się sprawdziły.. ze będzie krew, będę biegać goła, ze będą ze mną robić obrzydliwe rzeczy a on się będzie musiał na to przyglądać.. Powiedział też, że jeden obraz to mu nigdy w życiu nie zniknie z oczu.. Ze jak wyciągali Wojtka to myślał, że jest martwy, że wygladał jak zdeformowana glizda, ale potem zaczął się ruszać i wydawać dzwięki i się uspokoił.. Ale ze dał rade wytrzymać i nie mógłby mnie zostawić w takim momencie.

Żeby to zakończyć jakąś dobrą puentą powiem Wam, że na drugi dzień jest znacznie lepiej. Nie mogę uwierzyć, że w koncu mam synka i że to taka rybkopszczólka i że robi słodkie minki.. I że dogadujemy się jakbyśmy się znali kopę lat.. I w ogole z nas fajna ekipa jest. Z naszej całej trójeczki.. Taka rodzinka.

Pewnie mój poród nie byłby taki straszny jaki był, gdybym nie znalazła się na porodówce tak wczesnie.. Jakbym była w domu do 4 cm rozwarcia, siedziała sobie na wizażu, słuchała muzyczki, mogła zjeść albo w ogóle czymś się zajęła, zamiast łazić po patologii i gryźć sciany to zniosła bym ten ból.. Tylko byłam już tak wymęczona szpitalem i tym ,że ta historia nie ma konca, że ciągle ktoś mi coś robi , mnie wszystko boli i wszystko na marne bo nie ma postępu.. Także dziewczyny już lepiej urodzic na chomiku niż męczyc się w szpitalu, bo szynka się nie gładzi.. O tak i niech to będzie hasło przewodnie!!
Aż sie popłakałam
__________________
Mateuszek - Nasze Szczęście

Storczykomaniaczka : 25
Innocence_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:06   #4324
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
U nas to miało być standardowe badanie przy wizycie patronażowej, a tu wyszło ooo. Łudzę się, że źle pobrałam mocz, bo wtedy jeszcze wszystko zalegało małej w psioszce bo tak mi "powiedzieli" i, że za wcześnie zebrany bo o 2 w nocy.

A mocz chłopakowi łatwiej pobrać, więc zróbcie, nic nie stracicie.


axella ale jak Ty podajesz jej jeszcze cyca, to może jej nie pasuje coś z Twojej diety?
od wczoraj cyca brak..
bo tez o tym pomyslalam..

laski,motyw z kladzeniem brzuszkiem na przedramieniu zadzialal drugi raz zasnęła..
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:10   #4325
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
kiełbaska z grilla dobra rzecz!
tak a jeszcze lepsza z ogniska

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Cześć dzieczynki wróciłam, tęskniłyscie ale mam stron do nadrabiania... My z Wojtusiem jeszcze w szpitalu, ale mąz mi przywiózł kompa, mam wifi wiec żyć nie umierac
opowiadaj jak poród
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:10   #4326
Innocence_89
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 956
Dot.: Odp: Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
dlatego ja planuje czekać do ostatniej chwili, tylko żebym nie urodziła w samochodzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja mam 40 minut drogi do szpitala... nie wiem kiedy jechać...
__________________
Mateuszek - Nasze Szczęście

Storczykomaniaczka : 25
Innocence_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:17   #4327
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Kamciatka Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny, pewnie juz spocie, ale i tak póki mogę napisze Jesteem w szpitalu, podali mi żel na wywołanie. A znalazłam się tu zupełnie nieoczekiwanie. Poszliśmy po obiedzie na gofry z mężem i na chwile usiedliśmy pod parasolka Jak wstałam i chciałam ruszyć, to się okazało ze nie mogę kroku zrobić, bo tak mnie boli spojenie. Wsparta na ramieniu Tzta mogłam ujść 3 kroki nic więcej, wiec maz pobiegł po auto i moja książeczkę ciąży i mnie zawiózł do szpitala. Zbadal mnie ordynator i stwierdził ze i tak nigdzie nie dojdę, wiec wywołujemy. Zdążyłam się poryczec bo znów słyszałam mega krzyki a jestem straszny peniacz i naprawdę nie wiem jak ja zniose ten bol. Marchewko jesteś mega dzielna ze dałaś radę teraz leze na ginekologii, ze mną laska której trzeci dzień wywołują i nic. Ale chrapie dziewczyna...


Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
1.A mnie znów zaczyna głowa boleć... I zgagę mam taką, że mi już nawet tabsy nie pomagają... Chyba czas się położyć do łóżka... Ciekawe co przyniesie dzisiejsza noc...


2.Chyba rozmowa po niemiecku z ciocią Clo tak podziałała
No to trzymam za rozwój akcji!
1. mnie całą noc głowa bolała masakrycznie, i nawet paracetamol nie chciał pomóc..dopiero jak po jakimś czasie wzięłam 2 tabletkę to trochę odżyłam. ale wtedy młody się rozbrykał (prochy widocznie działają na niego bardziej niż słodycze ) i zaczął torturować moje żebra
2. to smako miałam napisać Wojtuś lubi niemiecki
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:19   #4328
Innocence_89
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 956
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
Marchewka, bidulko, strasznie się wycierpiałaś - czytając miałam łzy w oczach Właśnie zaczęłam żałować swojego uporu, żeby nie wynajmować prywatnej położnej do porodu.

U mnie dziś 9. dzień po tp. Coś mi od rana jakby lekko drgnęło, ale to chyba zapowiadacze jakieś, bo aż tak bardzo nie boli - mozna znieść bez jęczenia. Hmmm... i nie wiem, czy to właściwie skurcze, bo tylko dół brzucha boleśnie się spina jak przy okresie - od 3 godzin tak co 9-12 minut, ale tylko po 10-15 sekund i puszcza. Mam wrażenie, że to się rozejdzie. Po wczorajszym KTG kazali mi dziś rano znowu przyjechać, ale nie pojechałam, bo miałam nadzieję, że coś się rozkręca, a tu chyba nic z tego
Wydaje mi sie że coś może z tego być

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
ja już w ogole nie licze na ten weekend po tym opisie maarchewy to błagam o to zeby sie samo rozkrecilo a nie wywolywac i czekac paredziesiąt godzin na efekt
ja tez bym takm bardzo chciała...a tu żadnych skurczy nie ma...
__________________
Mateuszek - Nasze Szczęście

Storczykomaniaczka : 25
Innocence_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:29   #4329
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
A tak z innej beczki. Ash słychać u ciebie orange ze stadionu? Bo u mojej sis z kinowej słychać idealnie a dziś beyonce
Nic a nic nie słychać, ale może dlatego, że moje okna są z drugiej strony ?<noniewiem> Nie posłucham sobie Beyonce na żywo


Czytam wreszcie "język niemowląt" i już przeczytałam, że nie powinnam dawać małej zasypiać przy karmieniu, tylko między jedzeniem a karmieniem powinien być czas aktywności... Tylko nie wiem jak to zmienić Jedyna aktywność możliwa w takim momencie to próba odbicia...
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:34   #4330
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Także dziewczyny już lepiej urodzic na chomiku niż męczyc się w szpitalu, bo szynka się nie gładzi.. O tak i niech to będzie hasło przewodnie!!
za opis, za to jaka byłaś dzielna (masakra jak cię wymęczyli) i za hasło klask i:

Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
jak będziemy mieć III wojnę światową, to już wiadomo przez kogo powodzenia i szybkiej akcji


---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Innocence_89 Pokaż wiadomość
Byliśmy jednak wczoraj na Żeromskiego Tż chciał jechać od razu, bo sie martwił. Tata zadzwonił do znajomej lekarki i wcisnęła mnie na KTG i od razu zbadała i zrobiła USG. Wszystko z Maleństwem w porządku KTG w normie USG potwierdziło wszystko czego dowiedziałam sie od mojego gina tzn waga 3700 łożysko 3 st i chłopczyk Bardzo nas to z Tż uspokoiło od razu humor lepszy. Zapisała nas na nastepne KTG we wtorek jakby nic nie ruszyło a poród wg niej może być w każdej chwili. Rozwarcie na 1 luźny palec. Jak w ciągu tygodnia sie nie zacznie to bede wywoływać.
super że udało się wam załatwić tam wizytę no i w końcu masz kompetentną opiekę, a nie jakiegoś lekarza co rzuca fochem bo chcesz rodzić w innym szpitalu no i zaciskam
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:49   #4331
Innocence_89
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 956
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
za opis, za to jaka byłaś dzielna (masakra jak cię wymęczyli) i za hasło klask i:



---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------


super że udało się wam załatwić tam wizytę no i w końcu masz kompetentną opiekę, a nie jakiegoś lekarza co rzuca fochem bo chcesz rodzić w innym szpitalu no i zaciskam


---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

ide bo muszę dużo rzeczy zrobić:
posprzatac w kuchni, wyjac naczynia ze zmywarki i nastawic nowe, zrobic p;ranie, upiec ciasto, zamarynować karkówke, zrobić obiad i umyć meble w kuchni
__________________
Mateuszek - Nasze Szczęście

Storczykomaniaczka : 25
Innocence_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 11:53   #4332
puchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar puchatkowa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wizażankowo
Wiadomości: 8 925
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cześć
Czy można do Was dołączyć?
Podczytuję Was od kilku wątków, ale opis porodu Marchewki skłonił mnie do ujawnienia się. Jestem dla niej pełna podziwu, że dała radę i była taka dzielna! Nie jestem pewna czy to dobrze, że go przeczytałam właśnie teraz no ale z drugiej strony wiem na co się nastawić w najgorszym wypadku...

Termin mam na 6.06. Spodziewamy się córeczki choć na ostatnim poniedziałkowym usg lekarka potwierdziła nam ją na 90% W poniedziałek w 37t4d Mała ważyła niecałe 3300g.
Póki co brzuch mi się spina i czasem pobolewa jak na okres ale szybkiego porodu to chyba nic nie zwiastuje. Kawałek czopa wypadł mi 3tyg temu i dalej cisza w tym temacie.
Torba spakowana i powoli zaczynam się denerwować
Jem wiesiołek i zacznę od dziś pić te liście malin - chyba się jakoś przemogę w końcu

I oczywiście gratuluję wszystkim mamusiom, które się już rozpakowały i mają Maleństwa przy sobie
puchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:00   #4333
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Nic a nic nie słychać, ale może dlatego, że moje okna są z drugiej strony ?<noniewiem> Nie posłucham sobie Beyonce na żywo


Czytam wreszcie "język niemowląt" i już przeczytałam, że nie powinnam dawać małej zasypiać przy karmieniu, tylko między jedzeniem a karmieniem powinien być czas aktywności... Tylko nie wiem jak to zmienić Jedyna aktywność możliwa w takim momencie to próba odbicia...
U nas między jedzeniem a karmieniem jest spanie ;-)
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:05   #4334
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
U nas to miało być standardowe badanie przy wizycie patronażowej, a tu wyszło ooo. Łudzę się, że źle pobrałam mocz, bo wtedy jeszcze wszystko zalegało małej w psioszce bo tak mi "powiedzieli" i, że za wcześnie zebrany bo o 2 w nocy.

A mocz chłopakowi łatwiej pobrać, więc zróbcie, nic nie stracicie.


axella ale jak Ty podajesz jej jeszcze cyca, to może jej nie pasuje coś z Twojej diety?
hmmm w sumie to wszystkim powinni robic zawsze by byla pewnosc ze jest ok .... no tak chlopcu lepiej nawet z kupkiem czekac az zacznie jest wygodniej niz te worki zakladac...
Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
od wczoraj cyca brak..
bo tez o tym pomyslalam..

laski,motyw z kladzeniem brzuszkiem na przedramieniu zadzialal drugi raz zasnęła..
no to superr oby tak dalej
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:08   #4335
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
marchewka za opis porodu, teraz juz wiem na 100% że chcę swoją położną, pierdzielę że wydam kasę ale chyba psychicznie się będe lepiej czuła jeśli ktoś będzie się mną opiekował i wspierał a nie że przyjdzie jakaś zmęczona życiem położna demon, która będzie miała gdzieś mój poród.

--
Liczyłam że po tym ogromnym czopie coś sie zacznie w nocy i się przeliczyłam, nic, tylko cały czas glut wyłazi, dziś pełnia - może ruszy

Kamciatka trzymam kciuki za Was, oby poród był jak najlżejszy.
--
boję się tylko tego że u nas nie ma znieczulenia, tylko ten gaz i czy dam radę ?
Wszystkie się łudzimy na te pełnie
Trzymam kciuki za to by u Ciebie się naprawdę rozkręciło!

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Marchewka !!!! nie wyspałam się przez Ciebie !!! położyłam Przemka po 2 i zaczęłam czytać opis porodu ... a potem już spać nie mogłam
wycierpiałaś się biedactwo, dobrze że już po wszystkim

kolejna fajna noc - pobudki co dwie godzinki i ładne zasypianie po jedzeniu ale kiedy zaczną się te przespane noce że będzie spał ciągiem chociaż 5 godzin?
U mnie pierwszy syn tak nam dał popalić od samego wyjścia z brzucha.. w szpitalu wisiał na cycku 24 h na dobę..Koleżanka z sali raz podkarmiła go swoim mlekiem,żebym ja w ogóle mogła iść się umyć bo tak się pruł.. Z tą koleżanką mamy kontakt do dzisiaj (8 lat) odwiedzamy się, a raczej oni nas itp
W domu również ze wszystkim musiałam czekać na męża bo nie mogłam nawet na 5 min młodego od cyca odciągnąć:/ Po 2-3 tygodniach takiej walki przeszłam z nim na mm i pobudki miał jak w zegarku co 2,5 godziny.. w dzień i w nocy...

Za to drugi syn już na sali w szpitalu przesypiał na moim pokarmie ciągiem po 4-5 godzin, Mogłam spokojnie się umyć, poczytać gazety,ogolić, pomóc koleżanką na sali i tak miał w domu również.. o 22 jak nakarmiłam tak pobudka 4-5 rano

Więc to chyba zależy od dziecka

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
kolkowe mamy- moja jedna rada,może Wam pomoże, mi trocche pomogła

wziąć malucha położyć brzuszkiem na przedramieniu swoim.niech tak poleży po tym mi zasnela i spała..


wlasnie obudzilysmy sie z Z ide po ineczke
Dobrze,że znalazłaś sposób na małą Z Jeszcze troszkę i bóle przejdą a Ty odpoczniesz...
Cytat:
Napisane przez Innocence_89 Pokaż wiadomość
Dziękuje kochana jesteś


Byliśmy jednak wczoraj na Żeromskiego Tż chciał jechać od razu, bo sie martwił. Tata zadzwonił do znajomej lekarki i wcisnęła mnie na KTG i od razu zbadała i zrobiła USG. Wszystko z Maleństwem w porządku KTG w normie USG potwierdziło wszystko czego dowiedziałam sie od mojego gina tzn waga 3700 łożysko 3 st i chłopczyk Bardzo nas to z Tż uspokoiło od razu humor lepszy. Zapisała nas na nastepne KTG we wtorek jakby nic nie ruszyło a poród wg niej może być w każdej chwili. Rozwarcie na 1 luźny palec. Jak w ciągu tygodnia sie nie zacznie to bede wywoływać.
U mnie też niby palec się mieści i też sobie tak czekamy
Zobaczysz jak nas ruszy to wszystkie naraz pójdziemy rodzić

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
Marchewka, bidulko, strasznie się wycierpiałaś - czytając miałam łzy w oczach Właśnie zaczęłam żałować swojego uporu, żeby nie wynajmować prywatnej położnej do porodu.

U mnie dziś 9. dzień po tp. Coś mi od rana jakby lekko drgnęło, ale to chyba zapowiadacze jakieś, bo aż tak bardzo nie boli - mozna znieść bez jęczenia. Hmmm... i nie wiem, czy to właściwie skurcze, bo tylko dół brzucha boleśnie się spina jak przy okresie - od 3 godzin tak co 9-12 minut, ale tylko po 10-15 sekund i puszcza. Mam wrażenie, że to się rozejdzie. Po wczorajszym KTG kazali mi dziś rano znowu przyjechać, ale nie pojechałam, bo miałam nadzieję, że coś się rozkręca, a tu chyba nic z tego
Trzymam kciuki ,aby te skurcze nabrały mocy i żeby obyło się bez wywoływania
Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość

1. mnie całą noc głowa bolała masakrycznie, i nawet paracetamol nie chciał pomóc..dopiero jak po jakimś czasie wzięłam 2 tabletkę to trochę odżyłam. ale wtedy młody się rozbrykał (prochy widocznie działają na niego bardziej niż słodycze ) i zaczął torturować moje żebra
2. to smako miałam napisać Wojtuś lubi niemiecki
U mnie było to samo.. Ból głowy, zgaga,siusiu o 2 w nocy i lektura Marchewkowego porodu Za nic spać się nie dało przy takim zestawie

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Cześć
Czy można do Was dołączyć?
Podczytuję Was od kilku wątków, ale opis porodu Marchewki skłonił mnie do ujawnienia się. Jestem dla niej pełna podziwu, że dała radę i była taka dzielna! Nie jestem pewna czy to dobrze, że go przeczytałam właśnie teraz no ale z drugiej strony wiem na co się nastawić w najgorszym wypadku...

Termin mam na 6.06. Spodziewamy się córeczki choć na ostatnim poniedziałkowym usg lekarka potwierdziła nam ją na 90% W poniedziałek w 37t4d Mała ważyła niecałe 3300g.
Póki co brzuch mi się spina i czasem pobolewa jak na okres ale szybkiego porodu to chyba nic nie zwiastuje. Kawałek czopa wypadł mi 3tyg temu i dalej cisza w tym temacie.
Torba spakowana i powoli zaczynam się denerwować
Jem wiesiołek i zacznę od dziś pić te liście malin - chyba się jakoś przemogę w końcu

I oczywiście gratuluję wszystkim mamusiom, które się już rozpakowały i mają Maleństwa przy sobie
Witaj To już niebawem przywitasz córeczke


My z Tymkiem dzisiaj kończymy 38tc więc od jutra zaczniemy 39tc
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-25, 12:10   #4336
Katate
Raczkowanie
 
Avatar Katate
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 479
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

MARCHEWKA super opis, raz się śmiałam, raz płakałam.
Wymęczyłaś się, ale o tym się naprawdę zapomina. Ja po pierwszym porodzie (3h!) napisałam do siostry smsa "nigdy nie pozwolę ci rodzić naturalnie, to była rzeźnia..." A tak naprawdę, już po kilku dniach mi przeszło. I teraz jak rodziłam (po 2latach) to naprawdę baardzo chciałam sn, mimmo wszystko. I nadal uważam, że sn jest lepsze niż cc a mam porównanie na własnej skórze Także czasu trochę minie i inaczej na to spojrzysz

Kamciatka kciuki za rozwój akcji
--------------

Wczoraj zachustowałam małego i byliśmy całą rodzinką na takiej rodzinnej imprezie firmowej. Chusta super się sprawdza. Malutki spał cały czas, potem cyc, pielucha i znowu spał. Oczywiście starsze panie przerażone, że "tak to kiedyś cyganki dzieci nosiły"
No i każdy prawie się pytał "nie udusi się?" A i jeszcze "co to za arabska moda?"
Ale oprócz tego było fajnie.

A i z trudem i w obciskających gaciach ale zapiełam się w dzinsy Jest lepiej
Katate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:12   #4337
potterka
Zakorzenienie
 
Avatar potterka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 3 833
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Marchewka przeczytałam opis i normalnie aż mi się momentami płakać chciało
Dobrze, że to wsyztsko juz za Tobą
potterka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:15   #4338
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Nie wiem może mam zaćmienie mózgu ale czy nasza Lonley dzisiaj się odzywała coś???

Męczy dalej te 10 piętro czy może coś się ruszyło???
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:16   #4339
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Także dziewczyny już lepiej urodzic na chomiku niż męczyc się w szpitalu, bo szynka się nie gładzi.. O tak i niech to będzie hasło przewodnie!!
maarcheweczko, jak ja bym chciała cię przytulić!!! dałaś radę, i kiedyś, jak może jednak się zdecydujesz na drugą taką akcję, życzę ci porodu na chomiku! ze zgładzoną w mgnieniu oka szynką!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-25, 12:18   #4340
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
U nas między jedzeniem a karmieniem jest spanie ;-)
No to mi wyszło a co jest między karmieniem, a spaniem? Zasypiają na butelce, czy dopiero w łóżeczkach?

Edytowane przez Ashyshqa
Czas edycji: 2013-05-25 o 12:23
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:22   #4341
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Cześć
Czy można do Was dołączyć?
Podczytuję Was od kilku wątków, ale opis porodu Marchewki skłonił mnie do ujawnienia się. Jestem dla niej pełna podziwu, że dała radę i była taka dzielna! Nie jestem pewna czy to dobrze, że go przeczytałam właśnie teraz no ale z drugiej strony wiem na co się nastawić w najgorszym wypadku...
zapraszamy i gratuluję córeczki macie już imię?

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
My z Tymkiem dzisiaj kończymy 38tc więc od jutra zaczniemy 39tc
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:27   #4342
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Marchewka, opis super. Aczkolwiek po raz pierwszy czytając opis porodu zaczęłam się nieco bać i TŻ'towi powiedziałam, że też musi przeczytać.
Przede wszystkim to się boję takich historii, że lekarze coś spieprzą bo sobie przyjdą patrzeć na wskaźniki i np. za długo będą decyzję podejmowali czy coś.

Color- skoro hemoglobina Ci tak leci to spróbuj może tego mojego koktajlu. Mi przez 1,5 mies. skoczyła hemoglobina prawie o 2,5, a brałam 1x tardyferon dziennie + codziennie robiłam ten koktajl i wydaje mi się, że on mocno pomógł.
Przepis to:
-woda mineralna
-natka pietruszki
- pół cytryny
- miodek lub cukier dla osłony
Zmiksować w blenderze.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:27   #4343
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Marchewka Chyba ostatecznie nie odniosłam się do Twojego opisu porodu - czytałam go na 3 raty w nocy...Jednym słowem rzeźnia... Miałam dokładnie to samo odczucie po miom porodzie... Na szczęście "tylko" 13h to wszystko u mnie trwało, ale tylko dlatego, że regularne skurcze trzymały od początku do końca... Jedyne czego Ci zazdroszczę to, że zzo na Ciebie zadziałało. No i że udało się sn
Następnym razem musi być lepiej!
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-25, 12:36   #4344
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Marchewka, opis super. Aczkolwiek po raz pierwszy czytając opis porodu zaczęłam się nieco bać i TŻ'towi powiedziałam, że też musi przeczytać.
Przede wszystkim to się boję takich historii, że lekarze coś spieprzą bo sobie przyjdą patrzeć na wskaźniki i np. za długo będą decyzję podejmowali czy coś.

Color- skoro hemoglobina Ci tak leci to spróbuj może tego mojego koktajlu. Mi przez 1,5 mies. skoczyła hemoglobina prawie o 2,5, a brałam 1x tardyferon dziennie + codziennie robiłam ten koktajl i wydaje mi się, że on mocno pomógł.
Przepis to:
-woda mineralna
-natka pietruszki
- pół cytryny
- miodek lub cukier dla osłony
Zmiksować w blenderze.
Dziękuje:-* a ile czego się daje??? No i blendera brak a nie wiem czy zwykły mikser da rade???
Pewnie głupie pytanie ale ja dzisiaj mam myślenie wyłączone

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:45   #4345
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Ratunku, wstalam z okropnym bolem gardla, takim, ze ledwo co moge przelknac sline, mysle, ze to przez moje nocne karmienia, bo juz kilka razy zasnelam w cienkiej podkoszulce i bylo mi troche zimno :/ no i moze od spiewania kolysanek ratuje sie tantum verde w aerozolu i tabletkach ale kiepsko pomoglo, zjadlam tez kilka lyzek miodu ale juz zaniechalam bo doczytalam, ze raczej nie mozna karmiac a nie chce zaszkodzic malej macie jakies sposoby? Czuje kaktusa w gardle

Zaraz nadrobie, bo czytalam w nocy ale sil braklo mi odp...
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 12:50   #4346
Innocence_89
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 956
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
Wszystkie się łudzimy na te pełnie
Trzymam kciuki za to by u Ciebie się naprawdę rozkręciło!



U mnie pierwszy syn tak nam dał popalić od samego wyjścia z brzucha.. w szpitalu wisiał na cycku 24 h na dobę..Koleżanka z sali raz podkarmiła go swoim mlekiem,żebym ja w ogóle mogła iść się umyć bo tak się pruł.. Z tą koleżanką mamy kontakt do dzisiaj (8 lat) odwiedzamy się, a raczej oni nas itp
W domu również ze wszystkim musiałam czekać na męża bo nie mogłam nawet na 5 min młodego od cyca odciągnąć:/ Po 2-3 tygodniach takiej walki przeszłam z nim na mm i pobudki miał jak w zegarku co 2,5 godziny.. w dzień i w nocy...

Za to drugi syn już na sali w szpitalu przesypiał na moim pokarmie ciągiem po 4-5 godzin, Mogłam spokojnie się umyć, poczytać gazety,ogolić, pomóc koleżanką na sali i tak miał w domu również.. o 22 jak nakarmiłam tak pobudka 4-5 rano

Więc to chyba zależy od dziecka



Dobrze,że znalazłaś sposób na małą Z Jeszcze troszkę i bóle przejdą a Ty odpoczniesz...


U mnie też niby palec się mieści i też sobie tak czekamy
Zobaczysz jak nas ruszy to wszystkie naraz pójdziemy rodzić



Trzymam kciuki ,aby te skurcze nabrały mocy i żeby obyło się bez wywoływania


U mnie było to samo.. Ból głowy, zgaga,siusiu o 2 w nocy i lektura Marchewkowego porodu Za nic spać się nie dało przy takim zestawie



Witaj To już niebawem przywitasz córeczke


My z Tymkiem dzisiaj kończymy 38tc więc od jutra zaczniemy 39tc
__________________
Mateuszek - Nasze Szczęście

Storczykomaniaczka : 25
Innocence_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 13:03   #4347
Tity
Zakorzenienie
 
Avatar Tity
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Hej dziewczyny! Gratuluję nowych maluszków. Niestety nie mam czasu pisać, bo mam za niecałe 2 tygodnie obronę, a w domu 2 maluchy. Męża chwilowo "nie mam", bo pracuje po nocach (w domu na szczęście :P) i całymi dniami. AKurat mamy bardzo gorący okres, ale mam nadzieję, że druga połowa czerwca będzie już spokojniejsza.
Julek jest grzeczny, ale lubi rączki. W nocy jest prawie idealny. Dzisiaj z 3 przerwami na karmienie, przespałam całą noc. Nie czuwa w nocy, więc w miarę jestem na chodzie. Ciężko mi trochę pogodzić wychodzenie na dwór z dwójką, ale i z tym daję radę. Jeszcze ugotowane, w miarę ogarnięte w chałupie i uczę się w "wolnych" chwilach
Trzymajcie się, niech maluchy zdrowo rosną i nierozpakowanym lekkich porodów życzę
__________________
*Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta*
*Nie rozmnażaj ich bezmyślnie*

L
J
Tity jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-25, 13:08   #4348
puchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar puchatkowa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wizażankowo
Wiadomości: 8 925
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
U mnie pierwszy syn tak nam dał popalić od samego wyjścia z brzucha.. w szpitalu wisiał na cycku 24 h na dobę..Koleżanka z sali raz podkarmiła go swoim mlekiem,żebym ja w ogóle mogła iść się umyć bo tak się pruł.. Z tą koleżanką mamy kontakt do dzisiaj (8 lat) odwiedzamy się, a raczej oni nas itp
W domu również ze wszystkim musiałam czekać na męża bo nie mogłam nawet na 5 min młodego od cyca odciągnąć:/ Po 2-3 tygodniach takiej walki przeszłam z nim na mm i pobudki miał jak w zegarku co 2,5 godziny.. w dzień i w nocy...

Za to drugi syn już na sali w szpitalu przesypiał na moim pokarmie ciągiem po 4-5 godzin, Mogłam spokojnie się umyć, poczytać gazety,ogolić, pomóc koleżanką na sali i tak miał w domu również.. o 22 jak nakarmiłam tak pobudka 4-5 rano


Witaj To już niebawem przywitasz córeczke


My z Tymkiem dzisiaj kończymy 38tc więc od jutra zaczniemy 39tc
Color mam nadzieję, że niebawem
I chciałabym żeby była taka jak Twój drugi synek w takim razie
Gratuluję wkroczenia w kolejny tydzień

Cytat:
Napisane przez Katate Pokaż wiadomość
Wczoraj zachustowałam małego i byliśmy całą rodzinką na takiej rodzinnej imprezie firmowej. Chusta super się sprawdza. Malutki spał cały czas, potem cyc, pielucha i znowu spał. Oczywiście starsze panie przerażone, że "tak to kiedyś cyganki dzieci nosiły"
No i każdy prawie się pytał "nie udusi się?" A i jeszcze "co to za arabska moda?"
Ale oprócz tego było fajnie.

A i z trudem i w obciskających gaciach ale zapiełam się w dzinsy Jest lepiej
Ta chusta wydaje mi się być coraz lepszym pomysłem Ostatecznie zdecydujemy się na jej zakup po porodzie, ale cieszą mnie pozytywne opinie na jej temat tak jak Twoja. A reakcjami społeczeństwa nie ma się co przejmować, bo zawsze znajdą coś do czego można się przyczepić

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
zapraszamy i gratuluję córeczki macie już imię?
Dziękuję Hump No właśnie imię niewybrane bo my ciągle nie możemy się zdecydować A czas nagli jakby nie było
Ale ponieważ do tej pory nie podjęliśmy tej decyzji to już chyba zostawimy ją sobie ostatecznie na po porodzie
__________________
Lenka 18.06.2013
Nasza królewna

Ząbki
puchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 13:22   #4349
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Kamciatka Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny, pewnie juz spocie, ale i tak póki mogę napisze Jesteem w szpitalu, podali mi żel na wywołanie. A znalazłam się tu zupełnie nieoczekiwanie. Poszliśmy po obiedzie na gofry z mężem i na chwile usiedliśmy pod parasolka Jak wstałam i chciałam ruszyć, to się okazało ze nie mogę kroku zrobić, bo tak mnie boli spojenie. Wsparta na ramieniu Tzta mogłam ujść 3 kroki nic więcej, wiec maz pobiegł po auto i moja książeczkę ciąży i mnie zawiózł do szpitala. Zbadal mnie ordynator i stwierdził ze i tak nigdzie nie dojdę, wiec wywołujemy. Zdążyłam się poryczec bo znów słyszałam mega krzyki a jestem straszny peniacz i naprawdę nie wiem jak ja zniose ten bol. Marchewko jesteś mega dzielna ze dałaś radę teraz leze na ginekologii, ze mną laska której trzeci dzień wywołują i nic. Ale chrapie dziewczyna...
trzymam kciuki oby się rozkręciło u Ciebie i za szybki poród

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Brzuch mi opadł i to znacznie nawet mama mi to potwierdziła. Między biust a brzuch mogę spokojnie położyć dłoń. miejmy nadzieję że coś się rozkręci do tygodnia ewentualnie półtorej
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 14:09   #4350
Kamciatka
Rozeznanie
 
Avatar Kamciatka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 755
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Colorblue za konczony wlasnie 38 tc. Od jutra możesz rodzic bez obaw i tego ci życzę, bo czekanie wkurza
U mnie bez zmian, o 10 podali kolejny żel w pipke, ale zero akcji. Chcą działać delikatnie póki co, bo ktg małego jest super, wiec chcą żeby to się tak przy małej ingerencji rozkrecilo
No nic, czekam wiec dalej, maz pojechał teraz na obiad, ja patrzę w sciane
Dzięki wielkie jeszcze raz za wszystkie kciuki, trzymajcie dalej, któregoś dnia na pewno pomoga
Kamciatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.