Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[cloche]

Napisane przez salviae

mały pierwszy raz się do mnie uśmiechał jak mówiłam do niego już nie jestem zła i mam humor +100 teraz leży i słucha karuzelki

hehe, matce to niewiele trzeba...

[Kinga_20]

Ash moja tez zasypia na cycu, rzadko kiedy jej sie w ogole odbije - boje sie, ze sie tych glupich kolek. Na razie jest ok niby. Tż bardzo pomaga, dużo kanguruje się z małą. W ogóle to nie mam żadnej książki o rozwoju malucha w 1 roku, może jakieś polecicie?

Dziewczyny "przeterminowane" - świetnie Was rozumiem, nie wzbraniajcie się tak przed szpitalem zaraz po tp - sama narzekałam, ale przynajmniej jest się pod opieką lekarzy 24h na dobę i w razie "w" mogą szybko zareagować. Ja miałam masakrycznie zniszczone łożysko - nie wiem ile by dało radę jeszcze. Koleżanka z sali miała ekspresową cesarke, bo nagle tętno dziecka zaczęło spadać do 0 - a też jej nic nie było i była tylko 4 dni po tp. Także kładźcie się jak możecie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez gosiulka22

dziewczyny które rodziły: brałyście do szpitala takie duże podkłady na łóżko??? Jeśli tak to ile sztuk? Przydały się?

ja nie bralam, w szpitalu sami dawali te podklady w kazdym pokoju byly w razie gdyby sie zabrudzily , byla taka szafka i tam byly podklady na lozko i poporodowe i pampersy dla dzieci

[lonely_lady]

Cloche- a jak Ci idzie wiązanie chusty ?
ja właśnie licytuję złamaną natkę, zobaczymy czy ktoś mnie nie przebije..
a w poniedziałek idę na wykład z chustowania
nauczę się wiązać tak do 12 i później młody może już wychodzić

[JennyAniolek]

Napisane przez Innocence_89

Wszystko przygotowane...ja chce żeby już sie zaczął poród:prosi :
Mam już wszystkie objawy porodu oprócz skurczy:
-syndrom wicia gniazda - zaliczone (Tż twierdzi ze juz od 2 miesiecy to mam)
- odejście czopa - zaliczone i to jeszcze brazowego
- rozwarcie na 2 palce - zaliczone
- główka bardzo nisko i silnie napierająca - zaliczone
- gotowość porodowa wg gina - zaliczone
- szyjka zgładzona - zaliczone
Więc czemu sie nie zaczyna???:conf used:

Napisane przez Innocence_89

Moje dziecko jest nieprzekupne Dziś zamawiamy http://allegro.pl/bright-starts-hust...252380772.html
I jeszcze mu obiecałam że jak wyjdzie wczesniej to mamusia nie bedzie musiała iśc w poniedziałek do lekarza i zamiast dać lekarzowi 100zł kupi Małemu fajną zabawke.
No i niestety nie działa
Chyba zaczne masować sutki

Fajna huśtawka
A do poniedziałku jest jeszcze chwila czasu, więc może akurat Maluch zechce wyjść

Napisane przez Ashyshqa

A my wciąż czekamy na paczkę z RPA... Już drugi miesiąc... Ciekawe czy kiedyś dotrze do nas... Ale teść ponoć wysłał ją drogą morską więc może gdzieś spoczywa na dnie oceanu, albo została zrabowana przez piratów

Napisane przez Aaś

Jenny jesteście moim guru remontowym. Jak kiedyś będziemy się przeprowadzać to bez kitu ściągnę twojego męża do stolicy

Napisane przez MoTyleKsw

A co nie tak z wynikami? mam nadzieję, że niepotrzebnie się niepokoisz.

Okazało się, że niepotrzebnie

Napisane przez MoTyleKsw

Ale udało mi się trochę opanować sztukę ściagania tym cholernym laktatorem aventu, albo mam po prostu mleka więcej i kurcze jak odciągnę pierwszą falę mleka i cycki nie są takie pełne to i mała się nie dusi!

Napisane przez nuna2

A co do zapalenia ucha-współćzuję Wiem, jak to denerwuje, swędzi, nie słychać... Idź idź, bo szkoda się męczyć.

Napisane przez nuna2

Zastanawiam się, czy skoro mała jest już na 37 tydzień to mogę się poprzytulać do męża??

Ja bym się poprzytulała

Napisane przez ankaaa206

helloł helloł
proszę o kciukasy, dziś nasze 1 pierwsze dziecko czyli nowa firma rusza pełna parą, oby się rozkręciło!!

Napisane przez cloche

oczywiście kciuki zapewnione. no i apeluję do Wiktorka: poczekaj najlepiej do niedzieli razem z Florkiem i Antosiem, bo się matki zgadały na termin!

Ciekawe czy zacznie nam się w jednym czasie
Mogłoby jutro wieczorem Zdążylibyśmy jeszcze pojechać do sklepu po farby i kafle

Napisane przez cloche

z uchem to niefart... skąd się cholerstwo przypałętało? oby laryngolog szybko zaradził, cobyś na poród była już okazem zdrowia

Nie mam pojęcia
Nie wyobrażam sobie porodu z takim bólem jak miałam w czwartek , na szczęście po kropelkach i wieczornych okładach jest już ciut lepiej

[karolina2121]

Napisane przez JennyAniolek

Ciekawe czy zacznie nam się w jednym czasie Mogłoby jutro wieczorem zdążylibyśmy jeszcze pojechać do sklepu po farby i kafle

Ja bym chciała dzisiaj wieczorem


Zostało 10 dni do TP

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

Cloche- a jak Ci idzie wiązanie chusty ?
ja właśnie licytuję złamaną natkę, zobaczymy czy ktoś mnie nie przebije..
a w poniedziałek idę na wykład z chustowania
nauczę się wiązać tak do 12 i później młody może już wychodzić

Trzymam za licytację i naukę

[cloche]

Napisane przez JennyAniolek

Śliczna!

Moje też już doszły ale musimy się jeszcze zaprzyjaźnić

ale fajnie!!! ja bym chciała jakoś już ćwiczyć te plątania, ale brzuch mi przeszkadza i nie mam ani lalki ani misia... i dostaję zadyszki

[lonely_lady]

Napisane przez Kinga_20

Ash moja tez zasypia na cycu, rzadko kiedy jej sie w ogole odbije - boje sie, ze sie tych glupich kolek. Na razie jest ok niby. Tż bardzo pomaga, dużo kanguruje się z małą. W ogóle to nie mam żadnej książki o rozwoju malucha w 1 roku, może jakieś polecicie?

Dziewczyny "przeterminowane" - świetnie Was rozumiem, nie wzbraniajcie się tak przed szpitalem zaraz po tp - sama narzekałam, ale przynajmniej jest się pod opieką lekarzy 24h na dobę i w razie "w" mogą szybko zareagować. Ja miałam masakrycznie zniszczone łożysko - nie wiem ile by dało radę jeszcze. Koleżanka z sali miała ekspresową cesarke, bo nagle tętno dziecka zaczęło spadać do 0 - a też jej nic nie było i była tylko 4 dni po tp. Także kładźcie się jak możecie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kiniu może i masz rację.. ale czasem lepiej nie przyśpieszać na siłę bo guuuuzik z tego wychodzi. Niepotrzebne nerwy, przeciąganie itp.
Ja chodzę regularnie na ktg i badanko do gina, wczoraj zrobił mi dokładne USG- posprawdzał łożysko, przepływy, wody..
Stwierdził, że nie dziwi się małemu że się nie pcha. Łożyska mam świetne, jeszcze młode, tylko z pojedynczymi, drobnymi zwapnieniami.. wód sporo, przepływy tez ok. Także pozostaje nam czekać.. we wtorek mam się znowu stawić w szpitalu

[JennyAniolek]

Napisane przez karolina2121

Ja bym chciała dzisiaj wieczorem

Jakoś nie chciałabym urodzić na Dzień Matki, no chyba że dziś wieczorem zaczęłoby się i Młody jeszcze dziś do 24:00 wyskoczyłby z brzucha

Napisane przez karolina2121

Zostało 10 dni do TP

U nas do tp z om, który mam wpisany do karty ciąży zostało... 11 dni
A do tp z usg: 1 dzień (26.05), 6 dni (31.05) albo 9 (3.06)

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez cloche

ale fajnie!!! ja bym chciała jakoś już ćwiczyć te plątania, ale brzuch mi przeszkadza i nie mam ani lalki ani misia... i dostaję zadyszki

U mnie misie schowane - musiałabym poszukać, bo nie pamiętam gdzie je daliśmy , lalek nie mam, jedynie w łóżeczku siedzi pan brokuł

[karolina2121]

Chwalę się zakupami dla synka

http://allegro.pl/cloud-b-spiacy-del...221014928.html

http://allegro.pl/taf-toys-duza-mata...269403308.html

http://allegro.pl/ikea-mata-zestaw-n...212556603.html

[JennyAniolek]

Napisane przez karolina2121

Chwalę się zakupami dla synka

http://allegro.pl/cloud-b-spiacy-del...221014928.html

http://allegro.pl/taf-toys-duza-mata...269403308.html

http://allegro.pl/ikea-mata-zestaw-n...212556603.html

Fajne zakupy

My zakup maty zostawimy chyba na po porodzie, bo jakoś nie mam do tego głowy

[karolina2121]

Napisane przez JennyAniolek

Jakoś nie chciałabym urodzić na Dzień Matki, no chyba że dziś wieczorem zaczęłoby się i Młody jeszcze dziś do 24:00 wyskoczyłby z brzucha


U nas do tp z om 11 dni
A do tp z usg: 1 dzień (26.05), 6 dni (31.05) albo 9 (3.06)

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

A ja bym chciała taki fajny prezent

[JennyAniolek]

Napisane przez karolina2121

A ja bym chciała taki fajny prezent

W sumie lepszy Dzień Matki niż Dzień Dziecka ale i tak my se możemy gdybać i chcieć, a dzieciaki zrobią po swojemu

[karolina2121]

Napisane przez JennyAniolek

W sumie lepszy Dzień Matki niż Dzień Dziecka ale i tak my se możemy gdybać i chcieć, a dzieciaki zrobią po swojemu

Dokładnie

Spadam odkurzać, może tym wysiłkiem zmotywuję Tośka do wyjścia jeżeli zakupy nie zadziałają

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

Cloche- a jak Ci idzie wiązanie chusty ?
ja właśnie licytuję złamaną natkę, zobaczymy czy ktoś mnie nie przebije..
a w poniedziałek idę na wykład z chustowania
nauczę się wiązać tak do 12 i później młody może już wychodzić

ech, już napisałam... zadyszka mnie łapie i siadam po 10 sekundach zrezygnowana a co do twojego kursu w poniedziałek... coś mi się wydaje, że Wiktorek jak na złość ci przeszkodzi

Napisane przez JennyAniolek

Ciekawe czy zacznie nam się w jednym czasie
Mogłoby jutro wieczorem Zdążylibyśmy jeszcze pojechać do sklepu po farby i kafle

Nie mam pojęcia
Nie wyobrażam sobie porodu z takim bólem jak miałam w czwartek , na szczęście po kropelkach i wieczornych okładach jest już ciut lepiej

jutro? hmm... no nie wiem, czy mi jednak pasuje... ja jeszcze pranie robię, znaczy się maluszkowe rzeczy już poprane, jedno prasowanie mnie tylko czeka, ale muszę też nasze "dorosłe" szmatki poprać... i szafa by się przydała to ty z Karoliną rodź jutro, ja jeszcze chcę tak do środy poczekać potem długi weekend, więc bym sobie z mężem razem radziła...

no i cieszę się, że kropelki pomagają!

[becik_4]

QUOTE=Kinga_20;40991581]Ash moja tez zasypia na cycu, rzadko kiedy jej sie w ogole odbije - boje sie, ze sie tych glupich kolek. Na razie jest ok niby. Tż bardzo pomaga, dużo kanguruje się z małą. W ogóle to nie mam żadnej książki o rozwoju malucha w 1 roku, może jakieś polecicie?

Dziewczyny "przeterminowane" - świetnie Was rozumiem, nie wzbraniajcie się tak przed szpitalem zaraz po tp - sama narzekałam, ale przynajmniej jest się pod opieką lekarzy 24h na dobę i w razie "w" mogą szybko zareagować. Ja miałam masakrycznie zniszczone łożysko - nie wiem ile by dało radę jeszcze. Koleżanka z sali miała ekspresową cesarke, bo nagle tętno dziecka zaczęło spadać do 0 - a też jej nic nie było i była tylko 4 dni po tp. Także kładźcie się jak możecie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

nawet nie wiesz jak mnie podnioslas na duchu bo ja mam takiego dola że mogd tu leżeć nawet dwa tygodnie

a skąd wiedzialas że masz takie masakryczne łożysko robili ci usg ?bo mnie jakna razie tylko krew pobrali i na tym koniec

[humpback]

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny! Gratuluję nowych maluszków. Niestety nie mam czasu pisać, bo mam za niecałe 2 tygodnie obronę, a w domu 2 maluchy. Męża chwilowo "nie mam", bo pracuje po nocach (w domu na szczęście :P) i całymi dniami. AKurat mamy bardzo gorący okres, ale mam nadzieję, że druga połowa czerwca będzie już spokojniejsza.
Julek jest grzeczny, ale lubi rączki. W nocy jest prawie idealny. Dzisiaj z 3 przerwami na karmienie, przespałam całą noc. Nie czuwa w nocy, więc w miarę jestem na chodzie. Ciężko mi trochę pogodzić wychodzenie na dwór z dwójką, ale i z tym daję radę. Jeszcze ugotowane, w miarę ogarnięte w chałupie i uczę się w "wolnych" chwilach
Trzymajcie się, niech maluchy zdrowo rosną i nierozpakowanym lekkich porodów życzę

za organizację

Napisane przez puchatkowa

właśnie imię niewybrane bo my ciągle nie możemy się zdecydować A czas nagli jakby nie było
Ale ponieważ do tej pory nie podjęliśmy tej decyzji to już chyba zostawimy ją sobie ostatecznie na po porodzie

a nad jakimi imionami myślicie?

Napisane przez Kamciatka

No nic, czekam wiec dalej, maz pojechał teraz na obiad, ja patrzę w sciane
Dzięki wielkie jeszcze raz za wszystkie kciuki, trzymajcie dalej, któregoś dnia na pewno pomoga

te Wojtki są strasznie uparte i nie spieszno im do wyjścia..ale zaciśniete i mam nadzieję że szybko pomogą

[cloche]

Napisane przez JennyAniolek

U mnie misie schowane - musiałabym poszukać, bo nie pamiętam gdzie je daliśmy , lalek nie mam, jedynie w łóżeczku siedzi pan brokuł

przecież pan brokuł świetnie się nada! ja to se chyba coś ze szmatek pozwijam...

coś tak czuję, że mogłabym urodzić albo dzień po dniu matki, albo dzień po dniu dziecka. ja się urodziłam dzień po święcie i mama zawsze mówiła, że takim spóźnionym prezentem byłam. więc może historia się powtórzy byłoby śmiesznie... ale jak mogę wybierać, to chyba wolę jeszcze ten tydzień się pokulać... ach, niech się dzieje co chce, byle małemu było dobrze!

[humpback]

Napisane przez becik_4

ja też wyladowalam w szpitalu i to bez powodu tylko dlatego że pielęgniarka mnie zarejestrowała bo już mam termin porodu ktg dobre skurczy brak nic mi nie dolega i mam sobie tak leżeć do poniedziałku i wtedy zobzczymy ale głupota po prostu leze i nic mi nie będą robić to po jaką cholerę mnie zostawili na co lekarz powiedział że przecież powiedziałam na IP że chce zostać masakra wściekła jestem

a nie możesz wyjść na własne żądanie?

Napisane przez lonely_lady

Dzień dobry

już myślałam że jesteś na porodówce

Napisane przez JennyAniolek

Wczoraj też dostałam info od Diabli:
"Nelka jest cudowna i taka jak sobie wymarzyłam. Tatuś zakochany po uszy, dzielnie się spisuje - zajmuje się małą, pomaga mi się kąpać, wypytuje położne o wszystko - ideał. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak fajnie. W niedzielę chyba wracamy do domku. Po cc ciężko u mnie z wstawaniem, chodzeniem ale walczę. Nelcia jest żarłaczem mamusiowym, więc cały dzień wisi na cycu. Gratulacje dla wszystkich świeżych mam. Myślami często jestem na wizażu i korzystam z Waszych wskazówek".

pozdrów ją od nas cudnie czytać takie wiadomości

Napisane przez karolina2121

Tak w ogóle to mój mąż opowiadał mi o swoich znajomych, którzy spodziewają się bliźniaków - na 90% parka, ale na ostatnim USG lekarz mówił, że jednak mogą być 2 dziewczyny - rodzice Gosia i Michał ... i tak właśnie chcą nazwać swoje dzieci a gdyby były 2 dziewczyni to Gosia i Michalina ludzie są dziwni

2 juniory? ale pomysł

[lonely_lady]

Napisane przez JennyAniolek

Nie mam pojęcia
Nie wyobrażam sobie porodu z takim bólem jak miałam w czwartek , na szczęście po kropelkach i wieczornych okładach jest już ciut lepiej

jejj.. dobrze, że udało Ci się z tym uporać. Miałam kiedyś zapalenie ucha- ból masakryczny

Napisane przez JennyAniolek

Trzymam za licytację i naukę

A Ty jakie kolorki kupiłaś ?

Napisane przez karolina2121

Chwalę się zakupami dla synka

http://allegro.pl/cloud-b-spiacy-del...221014928.html

http://allegro.pl/taf-toys-duza-mata...269403308.html

http://allegro.pl/ikea-mata-zestaw-n...212556603.html

super, zwlaszcza mata

Napisane przez JennyAniolek

W sumie lepszy Dzień Matki niż Dzień Dziecka ale i tak my se możemy gdybać i chcieć, a dzieciaki zrobią po swojemu

ja tam przestałam się nastawiać na jakąkolwiek datę.i nie wybrzydzam.. Kiedy wyjdzie wtedy będzie

Napisane przez cloche

ech, już napisałam... zadyszka mnie łapie i siadam po 10 sekundach zrezygnowana a co do twojego kursu w poniedziałek... coś mi się wydaje, że Wiktorek jak na złość ci przeszkodzi

to może chociaż te warkocze pozaplataj (kiedyś Justi wrzucała link do różnych splotów) bo Ty masz nówkę, a chusta powinna być złamana. Wypierz ją ze dwa razy, pomiętol troszkę żeby przystosowała się do swojej funkcji
a co do mojego kursu- też tak sobie pomyślałam. Ale w obu sytuacjach dopatruję się pozytywów Jest to dla mnie świetna opcja:
-cieszę się, że idę na ten kurs i nauczę się chustowania- dzięki temu nie myślę o tym kiedy zacznie się poród i nie spinam się, żeby to było już
-a jeśli Wiktorek jednak mi przeszkodzi- fakt kirsu troszkę szkoda, ale jego przyjście jest już tak wyczekiwane, że będzie to miłe zaskoczenie

[humpback]

Napisane przez karolina2121

Chwalę się zakupami dla synka

http://allegro.pl/cloud-b-spiacy-del...221014928.html

http://allegro.pl/taf-toys-duza-mata...269403308.html

http://allegro.pl/ikea-mata-zestaw-n...212556603.html

maskotka delfin super

Napisane przez cloche

przecież pan brokuł świetnie się nada! ja to se chyba coś ze szmatek pozwijam...

ja bym zwinęła paskiem jakąś małą poduszkę

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

już myślałam że jesteś na porodówce

haaa, no właśnie ! a ja Was chcę zaskoczyć

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

no i doopa, nie wylicytowałam tej chusty.
znaczy znajomy licytował za mnie, bo ja nie mam konta na allegro. I właśnie dał mi znać, że go przebili. Chusta poszła za 140zł z przesyłką.
Musze polować dalej

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

A Ty jakie kolorki kupiłaś ?

Z tej aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=3227901394
tkana: Amazonia, a elastyczna: Miosota

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez lonely_lady

no i doopa, nie wylicytowałam tej chusty.
znaczy znajomy licytował za mnie, bo ja nie mam konta na allegro. I właśnie dał mi znać, że go przebili. Chusta poszła za 140zł z przesyłką.
Musze polować dalej

Szkoda , ale może następnym razem się uda

Jak coś to tutaj tkana na "Kup teraz" jest za 159 zł + wysyłka => http://allegro.pl/natibaby-najwyzej-...262532864.html

[candace1]

Napisane przez gosiulka22

dziewczyny które rodziły: brałyście do szpitala takie duże podkłady na łóżko??? Jeśli tak to ile sztuk? Przydały się?

Ja miałam.
Przewijałam na nich młodego.

Napisane przez karolina2121

Chwalę się zakupami dla synka

http://allegro.pl/cloud-b-spiacy-del...221014928.html

http://allegro.pl/taf-toys-duza-mata...269403308.html

http://allegro.pl/ikea-mata-zestaw-n...212556603.html

super delfinek

Napisane przez karolina2121

Dokładnie

Spadam odkurzać, może tym wysiłkiem zmotywuję Tośka do wyjścia jeżeli zakupy nie zadziałają

Może przestań kupować - może to zadziała

[lonely_lady]

Napisane przez JennyAniolek

1.Z tej aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=3227901394
tkana: Amazonia, a elastyczna: Miosota [COLOR=Silver]


2.Jak coś to tutaj tkana na "Kup teraz" jest za 159 zł + wysyłka => http://allegro.pl/natibaby-najwyzej-...262532864.html

super tak się tylko zastanawiam czy jest sens kupowania jeszcze elastycznej.. bo ona chyba długo nie posłuży
a Ty się uczysz sama chustowania czy będziesz korzystała z jakiejś fachowej pomocy ?

2.właśnie widziałam tę aukcję i też się zastanawiam
jak nie upoluję jakiejś złamanej to zdecyduję się na taką.

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

no i doopa, nie wylicytowałam tej chusty.
znaczy znajomy licytował za mnie, bo ja nie mam konta na allegro. I właśnie dał mi znać, że go przebili. Chusta poszła za 140zł z przesyłką.
Musze polować dalej

szkoda. powodzenia w dalszych polowaniach

[Ashyshqa]

Napisane przez happy blue

20 min to minimum według tego co mówiono mi w szpitalu. moja ssa 20 min z zegarkiem w ręku, jak się odrywa to nie muszę patrzeć na zegarek

Niby tak i zawsze do tego 20 min dążę, ale zdarzało się, że jadła krócej i się tym stresowałam i pytałam i w szpitalu i położnej i w przychodni i wszyscy mówili mi, że może być tak, że się szybciej najada i już. Więc przestałam się nad dzieckiem znęcać jak chciała spać a nie jeść Na szczęście zazwyczaj je dłużej niż te 20 min No i na wadze bardzo ladnie przybiera

Napisane przez Aaś

Odbijanie i przytulanie ale nie za długo bo staram się je kłaść do łóżeczka na takie ostateczne zaśnięcie. Bo teraz jak mają 3kg (około) to jest spoko ale jak przyjdzie mi się je usypiac na rękach jak będą miały po 6,10 czy 12kg to umrę

Mam nadzieję, że z czasem będzie mi łatwiej Sofię zasypiać w łóżeczku. Teraz tylko raz na jakiś czas się uda, bo zasypia bardzo szybko jak skończy jeść, jeszcze na piersi i nawet odbicie jej nie budzi (a raczej jego próby bo nie zawsze się jej odibija, tak jak u Lilki Kingi )

Napisane przez JennyAniolek

Wczoraj też dostałam info od Diabli:
"Nelka jest cudowna i taka jak sobie wymarzyłam. Tatuś zakochany po uszy, dzielnie się spisuje - zajmuje się małą, pomaga mi się kąpać, wypytuje położne o wszystko - ideał. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak fajnie. W niedzielę chyba wracamy do domku. Po cc ciężko u mnie z wstawaniem, chodzeniem ale walczę. Nelcia jest żarłaczem mamusiowym, więc cały dzień wisi na cycu. Gratulacje dla wszystkich świeżych mam. Myślami często jestem na wizażu i korzystam z Waszych wskazówek".

Ale super wieści! Diabli czekamy na Was! I wiem co przeżywasz z raną po cięciu... Mnie do tej pory dość mocno ogranicza

Napisane przez candace1

Przybiegłam na ratunek bo czytam że wasze maluszki mają kolki (BTW nie są za małę-podobno dopiero u miesięcznego malucha występują kolki...)
Kupcie sobie to co wklejała Ash (BTW Ash chciałam Ci gorąco podziękować uratowałaś mi tym WINDI życie - młody w końcu śpi i nie drze się całymi dniami)
Podaje linka: http://www.windi.info/
Załącznik 5262948

Cieszę sie bardzo, że pomogło. Ja póki co tylko raz stosowałam i też zadziałało. Dobrze mieć w zanadrzu

Napisane przez gosiulka22

dziewczyny które rodziły: brałyście do szpitala takie duże podkłady na łóżko??? Jeśli tak to ile sztuk? Przydały się?

Tak, zużyłam tyle ile dni byłam w szpitalu, bo jakoś bardzo nie brudziłam, więc zmieniałam raz dziennie. Jak u Ciebie w szpitalu nie dają to polecam się zaopatrzyć, będziesz miała większy komfort

Muszę się Wam pochwalić, że wreszcie (po 2 m-cach ) sprzedaliśmy akwarium Więc możemy już wyjeżdżać, nic nas nie trzyma

[happy blue]

Napisane przez candace1

TŻ bajka
Diabli trzymam kciuki za wój szybki powrót do formy.
U mnie jakoś było bezproblemowo teraz tylko czasami jak za szybko wstanę z lóżka to mnie pozszywane mięśnie pobolewają

Przybiegłam na ratunek bo czytam że wasze maluszki mają kolki (BTW nie są za małę-podobno dopiero u miesięcznego malucha występują kolki...)
Kupcie sobie to co wklejała Ash (BTW Ash chciałam Ci gorąco podziękować uratowałaś mi tym WINDI życie - młody w końcu śpi i nie drze się całymi dniami)
Podaje linka: http://www.windi.info/
Załącznik 5262948

też mam te katetery, ale narazie bałam się użyć

Napisane przez Ashyshqa

Niby tak i zawsze do tego 20 min dążę, ale zdarzało się, że jadła krócej i się tym stresowałam i pytałam i w szpitalu i położnej i w przychodni i wszyscy mówili mi, że może być tak, że się szybciej najada i już. Więc przestałam się nad dzieckiem znęcać jak chciała spać a nie jeść Na szczęście zazwyczaj je dłużej niż te 20 min No i na wadze bardzo ladnie przybiera


Mam nadzieję, że z czasem będzie mi łatwiej Sofię zasypiać w łóżeczku. Teraz tylko raz na jakiś czas się uda, bo zasypia bardzo szybko jak skończy jeść, jeszcze na piersi i nawet odbicie jej nie budzi (a raczej jego próby bo nie zawsze się jej odibija, tak jak u Lilki Kingi )


Muszę się Wam pochwalić, że wreszcie (po 2 m-cach ) sprzedaliśmy akwarium Więc możemy już wyjeżdżać, nic nas nie trzyma

e, to ja też się nie stresuję jak mi ssa 10 min, myślę wtedy, że nie była aż tak głodna i że następnym razem szybciej się upomni albo zje więcej. ale na początku dobrze, jak nam zależy na przybieraniu, dążyć do tych 20 min.
nie mówiłam Wam chyba, ale Helena też sobie ładnie rośnie, 200 g na tydzień, więc już osiągnęła 3000 g. Moja malizna robi się coraz bardziej podobna do noworodka i cięższa

brawo za akwarium! ja muszę się zebrać po przeprowadzce za wyprzedaż szafy na allegro, zbyt dużo mam rzeczy, których nie założyłam więcej niż 2 razy i takich, które się znudziły. do tego mam tony książek do sprzedania. jakoś nie mogę się za to zabrać.

[pawie_oczko]

dzięki dziewczyny za odzew w sprawie szczepionek...

Napisane przez vil84

widzę temat szczepień - my chyba będziemy szczepić skojarzonymi, musimy się umówić na przyszły tydzień na szczepienia. i nie chodzi o ilość ukłuć - pediatra nam mówiła że lepiej skojarzonymi bo jest jakaś lepsza szczepionka na krztusiec tam - nie pamiętam o co dokładnie chodziło - w każdym razie w tych zwykłych szczepionkach jest coś co czasami (bardzo rzadko) może powodować powikłania typu dziecięce porażenie mózgowe itp. wiadomo, ryzyko jest małe, ale jest, a jeśli to ma być koszt np. 150 zł za szczepienia to wolę wydać te pieniądze i być spokojna.
na rotawirusy, pneumokoki itp nie szczepimy.
i nie można łączyć szczepionek - jak raz się da zwykłe to do końca trzeba zwykłe podawać.

o dziękuję za to info ja też wezmę te skojarzone, ta moja położna domowa zawsze mnie bałamuci bo też byłam przekonana do skojarzonych to zaczęła mi w głowie motać

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

jestem załamana ;( wyniki małej do dupy, w poniedziałek powtarzamy ;(
w moczu leukocyty, erytrocyty a w krwi płytki krwi jestem zestresowana i powoli robię się wrakiem człowiek, choć mała na co dzień daje mi dużo radości i miłości a ja czuję się jak wyrodna matka bo nie wiem jak pomóc swojemu dziecku

nie chce jesc tego nutramigenu, sra tak samo jak srała, dupa jest tak zaogniona, że już nie wiem co mam robić z nią, tż pokłócił się z moją mamą, ja nic nie jem od 2 dni bo boję się, że małej zaszkodzę i jedyne co zjadłam to jakaś ryżanka i takim o to sposobem zanika mi mleko...


Aaś moja się krztusi 3 razy podczas jednego karmienia, więc wiem co przeżywasz...

J

3mam kciuki żeby w poniedziałek wyniki wyszły lepsze