Scent Bar XLIX

[Pin up girl]

Napisane przez Murszafka

No i w dzikim pędzie przez to kończyłam tort, a w jeszcze dzikszym robiłam mu zdjęcia, więc są do doopy...

Dzieło sztuki!

Współczuję przykrej sytuacji w rodzinie, mam nadzieję, że sprawy wyjaśnią się prędzej niż później...
Ten świat jest nienormalny.


Postanowiłam się złamać i pójść jutro do Rossmanna, po tusz do rzęs, bo akurat mi się kończy. Wobec tego proszę o kciuki, żeby na półkach były tylko tusze, żadnej innej kolorówki

[winter76]

Napisane przez Pin up girl

Postanowiłam się złamać i pójść jutro do Rossmanna, po tusz do rzęs, bo akurat mi się kończy. Wobec tego proszę o kciuki, żeby na półkach były tylko tusze, żadnej innej kolorówki

Który tusz?

Ja pójdę w poniedziałek przed pracą, jak półki będą przetrzebione to się nie zmartwię. Ze dwa lakiery chcę, jakiś granat i może coś z brokatem do nakładania na kolor.

[Katty_p13]

Pinia no nie wiem, ale

[Murszafka]

Napisane przez Pin up girl

Dzieło sztuki!

Współczuję przykrej sytuacji w rodzinie, mam nadzieję, że sprawy wyjaśnią się prędzej niż później...
Ten świat jest nienormalny.


Postanowiłam się złamać i pójść jutro do Rossmanna, po tusz do rzęs, bo akurat mi się kończy. Wobec tego proszę o kciuki, żeby na półkach były tylko tusze, żadnej innej kolorówki

Pffff... Ja poszłam tylko dla towarzystwa i z tuszem wyszłam

Dziękuję za tort <---- zawsze chciałam tego użyć

[Pin up girl]

Napisane przez winter76

Który tusz?

Ja pójdę w poniedziałek przed pracą, jak półki będą przetrzebione to się nie zmartwię. Ze dwa lakiery chcę, jakiś granat i może coś z brokatem do nakładania na kolor.

W sumie mam trzy na myśli, ale jeszcze nie wiem, na który padnie:
Żółto-niebieski z Lovely, zużywam już drugie opakowanie i chwalę sobie, ale przydałaby się jakaś odmiana.
Pogrubiający z Wibo, w opakowaniu w kolorze fuksji i jeszcze jeden z Wibo, w zielonym opakowaniu, chyba była tu o nim mowa?

Najbardziej boję się, że wyłożą nową porcję szminek
Lakier też by mi się przydał, ale z moim tempem zużywania odpuszczę sobie. Dzisiaj pomalowałam na ciorno i już mam pięknie starty na jednym paznokciu.

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Lat ma chyba 15 - 18, to taka dalsza rodzina, więc nie pamiętam dokładnie...
Czysto teoretycznie złote dziecko -wesołe, radosne, świetnie się uczące, wysportowane, no sielanka... Ale wiadomo -rodzina zawsze wie najmniej...
Straszne rzeczy się dzieją na świecie...

ołgad jakoś założyłam że po 20stce? no tak czy owak szok w trampkach - oby się jakoś życie im nie złamało, może go ktoś czymś anfaszerował szpital ino hyżo

Napisane przez Murszafka

Dziękuję za tort <---- zawsze chciałam tego użyć

ufff siadłam se wreszcie i chyba nie wstaneu

[Pin up girl]

Napisane przez Katty_p13

Pinia no nie wiem, ale

Dzięki, cały czas wierzę, że dam radę

Napisane przez Murszafka

Pffff... Ja poszłam tylko dla towarzystwa i z tuszem wyszłam

Dziękuję za tort <---- zawsze chciałam tego użyć

O, to wezmę ze sobą TŻ'a i też pójdę tylko dla towarzystwa - powinno zadziałać?

[Murszafka]

Napisane przez rachell111

ufff siadłam se wreszcie i chyba nie wstaneu

Maratonik jakiś??

Napisane przez Pin up girl

Dzięki, cały czas wierzę, że dam radę


O, to wezmę ze sobą TŻ'a i też pójdę tylko dla towarzystwa - powinno zadziałać?

I niech on trzyma kasę -to ma szansę się udać

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Maratonik jakiś??


I niech on trzyma kasę -to ma szansę się udać

1. tja, po budowlanych marketonach
a teraz przy cieście (znowu ) ale dla Mamy - no to już byłby wstyd nie zrobić dla Mamy - i po raz pierwszy chyba w karierze daliśmy się zaprosić na obiad ale miła odmiana - przynajmniej nie ma stania przy garach tylko zamiatamy sobie spokojnie kostkie brukowo i robimy syf nad syfami na następny fragment - słabo mi ale się cieszę bo mieliśmy motocros a Łatek kocha ten sport - nie lubi być biały

2. nie uda się - nic nie działa tylko jedno - NIE WCHODZIĆ !

[Pin up girl]

Napisane przez Murszafka

I niech on trzyma kasę -to ma szansę się udać

To może być trudne o tyle, że on unika wszelkich Rossmannów, Douglasów i Super-Pharmów jak diabeł wody święconej, ale jeśli powiem, że to w imię wyższej idei, to może się zgodzić

[anastazjaaa2]

Mursz tort super
Taki wędkarski

Napisane przez Pin up girl

W sumie mam trzy na myśli, ale jeszcze nie wiem, na który padnie:
Żółto-niebieski z Lovely, zużywam już drugie opakowanie i chwalę sobie, ale przydałaby się jakaś odmiana.
Pogrubiający z Wibo, w opakowaniu w kolorze fuksji i jeszcze jeden z Wibo, w zielonym opakowaniu, chyba była tu o nim mowa?

Najbardziej boję się, że wyłożą nową porcję szminek
Lakier też by mi się przydał, ale z moim tempem zużywania odpuszczę sobie. Dzisiaj pomalowałam na ciorno i już mam pięknie starty na jednym paznokciu.

Bier , świetny jest



Rejcz, Spoo pan odpisał,że dziś rano wysłał paczuszkę . Czyli będzie beige, zniesiecie ?

Najwyżej Dore rozbierzemy sobie za miesiąc czy w jakimś innym terminie i pucha będzie dla Rejcz jak będzie chciała?

[Murszafka]

Napisane przez anastazjaaa2

Mursz tort super
Taki wędkarski

Choroba, mogłam pyknąć wystające z wody płetwy!!! Genialny pomysł jeszcze kiedyś wykorzystam

[rachell111]

Napisane przez anastazjaaa2

Rejcz, Spoo pan odpisał,że dziś rano wysłał paczuszkę . Czyli będzie beige, zniesiecie ?

Najwyżej Dore rozbierzemy sobie za miesiąc czy w jakimś innym terminie i pucha będzie dla Rejcz jak będzie chciała?

zniesiecie zniesiecie - w końcu taka była pierwsza decyzja, trza to wziąć na klateu - w razie jakby coś serio nie pasowało sie odsprzeda wymieni, pomiesza kolory - jest wiele opcji

[anastazjaaa2]

Napisane przez Murszafka

Choroba, mogłam pyknąć wystające z wody płetwy!!! Genialny pomysł jeszcze kiedyś wykorzystam

Napisane przez rachell111

zniesiecie zniesiecie - w końcu taka była pierwsza decyzja, trza to wziąć na klateu - w razie jakby coś serio nie pasowało sie odsprzeda wymieni, pomiesza kolory - jest wiele opcji

[Miciel]

Napisane przez dzika truskawa

Gorzej jakby chcieć kotha karmić łososiem, albo inszym strusiem

nie są wystarczająco zbilansowane

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Polly_

mama pytanie do faszynistek
jakie są uznane marki galanterii skórzanej?
tylko nie piszcie ze np Hermes

niezabardzodrogie?
Batycki, Wittchen, Kazar

[Maja102]

Napisane przez Pin up girl

Postanowiłam się złamać i pójść jutro do Rossmanna, po tusz do rzęs, bo akurat mi się kończy. Wobec tego proszę o kciuki, żeby na półkach były tylko tusze, żadnej innej kolorówki

oby było wszystko

Jeszcze mamie szminkę na Dzień Matki capłam

[Miciel]

[Katty_p13]

Napisane przez Miciel

Mić wersja makro Cię kręci??

[Miciel]

Napisane przez Katty_p13

Mić wersja makro Cię kręci??

chaptur głównie

[kamena]

Napisane przez rachell111

jednak zbyt małe to doświadczenie by merytorycznie coś udowodnic bądź nie ot tylko powiem co myślę i dlaczemu

ja się wypowiadam na dokładnie tej samej zasadzie

informacje w necie - nigdy do końca nie wiem które są prawdziwe, nie jestem w stanie zweryfikować wielu rzeczy -

[...]

skąd wiem, że to co inne jest prawdą?
tylko sprawdzając -a o sprawdzaniu w drugim cytacie
ale czy sprawdzę warygodnie? skąd wiem, że nieświadomie nie popełnię jakiegoś błędu i będę krzewić fałszywą teorię? Idąc tym tropem - nie ma pewniaków no bo skąd

sęk w tym, że nigdy nie wiesz czy i które informacje są prawdziwe, nawet te oficjalne i powszechnie dostępne
jeśli nabywasz informacje z tylko jednego źródła istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie są pełne i wyczerpujące
jeśli nie znasz całości problemu, nie podejmiesz właściwej decyzji
dlatego ważne jest poszukiwanie informacji, różnych, z różnych źródeł, nawet dziwnych, a potem analiza ich w świetle innych informacji, które się posiada, nie tylko tych dotyczących problemu ale tych bardziej ogólnych

biorąc za przykład walkę z rakiem i poszukiwanie lekarstwa... badania kosztują, zwłaszcza takie "liczące się", o których wspomniała Parabelka
firmy farmaceutyczne - a to one oprócz uniwersytetów przeprowadzają takie badania - nie mają w interesie badania pod kątem antyrakowym kurkumy czy pestek winogron czy choćby starych leków, na które już patenty wygasły, bo na tym nie zarobi - przykład z życia wzięty: ostatnio widziałam w necie fragment wiadomości kanadyjskich, naukowiec z któregoś z uniwersytetów badając guzy ludzkiego raka u zwierząt laboratoryjnych osiągnął bardzo dobre wyniki ich cofania się stosując stary, tani lek, stosowany na co innego - teraz trzeba by zrobić testy tego leku na ludzkich pacjentach z rakiem, ale żadna firma farmaceutyczna nie chce w to zainwestować, bo żaden w tym interes, oni zasponsorują badania a lek będzie mógł wytwarzać każdy - wyleczenie raka tanim lekiem albo naturą się im po prostu nie opłaca....

więc w świetle takich informacji, nieracjonalne wydaje mi się oficjalne podejście negujące - bez badań! - dobroczynny wpływ diety czy innych naturalnych metod

dlatego wg mnie ludzie łapią się różnych dziwnych metod i teorii, bo dlaczego mają wierzyć w to, co im mówi goniący za zyskiem świat farmaceutyczno-medyczny

do teorii cukru jestem sceptyczna - ale też lajkonikowo, bo powtarzam wiedzę medyczną mam ŻADNĄ
otóż - cukier to nie tylko biały bądź brązowy kryształek, to też chleb, wszelkie węgle - to przecież cukry czy nie?

co do tej teorii cukru - bo też miałam wątpliwości, sacharoza, czyli pół na pół glukoza z fruktozą, be, a miód, też pół na pół glukoza z fruktozą, ok? - do mnie przemawia wytłumaczenie, że chodzi o przetworzony cukier, dopóki jest to naturalne, organizm go prawidłowo wchłania i przetwarza, kiedy do organizmu dostaje się cukier przetworzony - nie tylko cukier, tak samo inne przetworzone i w ten sposób zmienione składniki odżywcze - organizm nie jest w stanie ich "rozpoznać" i właściwie wykorzystać

skąd wiedzieć czego nie jeść aby nie karmić "raka" ? poza tym na jałowej diecie - organizm też jest słabszy i stąd ma mniejsze siły obronne - a możę nie ma ? kto to tak na prawdę wie? czy to prawda czy powielanie stereotypów?

z tą jałową dietą też są różne teorie, np. taka, że organizm na jałowej diecie czy głodówce w poszukiwaniu pożywienia zaczyna "zjadać" w pierwszej kolejności tkanki zmienione chorobowo

ja widziałam, że osoby chore na nowotwór jadły same warzywa z terenów czystszych, z własnego ogródka, bez chemii, na komposcie uprawianych, i lipa żadnych efektów

tzn. jadły tylko i wyłącznie te warzywa? ściśle wegańska, nieprzetworzona dieta? czy źle zrozumiałam?


Rejcz, wiem, że napisałaś jeszcze więcej, ale odniosłam się tylko do kilku fragmentów, chyba za dużo myślenie jak na jeden raz

Napisane przez Florens

aaaa, a burze z wichurami są skutkiem m.in nadmiernej wycinki drzew

o nie wiedziałam

Napisane przez Betty83

"Tylko ze ja mogła bym być modelka, sorry ale tak mi ludzie mówią, jestem wysoka zgrabna mam orientalne urodę, nie wyglądam jak Polka, a jednak zdradzi!!!!!!!!!!! Z inna... Brzydka..."

nie weszłam na wątek, ale cytat cudny

Napisane przez rachell111

cierp człowieku i czekaj 20 godzin ze świeżbem grzybem vedżajny i innym syfilisem do jaśnie lekarza dowiedz się potem zę miejsc nie ma - no jak w takich warunkach można nazwać kraj cywilizowanym

czosnek autentyko, po "leczeniu" przez ginów zeszłej jesieni zrobiłam sobie wyciąg glicerynowy z czosnku i wyleczyłam się chyba na ament, a przynajmniej na długo

a lekarze narzekają że pacjenci leczą się sami

Napisane przez justynaneyman

Więc - poszło znakomicie i uroczyście oznajmiam, że mojo kariero zajmie się profesjonalna agencja PR - i będę malować do zapachów, niekoniecznie perfum
Przystali na wynagrodzenie z zysków, gdyż uważają, że można na mnie sporo zarobić
Na jesieni prawdopodobnie nowa wystawa
Zachwyciły ich moje obrazy - i stąd to wszystko

fantastycznie świetne wieści

Napisane przez Murszafka

Odnalazł się poza tym mój zaginiony kuzyn... Chyba tu nie pisałam, ale wyszedł 2 tyg, temu po pizzę, bo z rodzicami sobie zamówili i nie wrócił... Szukali go wszyscy i wszędzie, niestety jak kamień w wodę... Wisłę przeszukali już nawet i nic... Po 10 dniach po prostu zadzwonił do drzwi, pobity, w porwanych ciuchach, brudny, śmierdzący i nic nie mówi. Nic. Nie wiadomo, co się stało. I jest w takim stanie, że trudno się cieszyć z jego powrotu, bo ona wcale nie wygląda na szczęśliwego, że żyje...

straszna historia, oby doszedł do siebie... i oby nie miało to dalszego ciągu

Napisane przez winter76

Hello, gotuję sobie kaszę gryczaną. Jak mam jeść z nudów to chociaż zdrowo

[Florens]

pogoda paskudna, klub mi zamkneli nie poćwiczę już w niedziele , P. pojechał pracować siedze więc sama w domu, chyba se zrobię spa i jakiś film obejrzę

[winter76]

Napisane przez Florens

pogoda paskudna, klub mi zamkneli nie poćwiczę już w niedziele , P. pojechał pracować siedze więc sama w domu, chyba se zrobię spa i jakiś film obejrzę

No proszę jaka tu się nam fanka siłowni zrobiła

[Florens]

Napisane przez Maja102

mój kocur ma rodzinę mama dziś wyczaiła, że sprowadziła mu się kocica z maleńkim rudym kotkiem

Napisane przez Murszafka

No i w dzikim pędzie przez to kończyłam tort, a w jeszcze dzikszym robiłam mu zdjęcia, więc są do doopy...

czad! żaba rządzi

Napisane przez Murszafka

Choroba, mogłam pyknąć wystające z wody płetwy!!! Genialny pomysł jeszcze kiedyś wykorzystam

o!

Napisane przez Miciel

opcy

*ten post sponsorują serduszka

[winter76]

Idę zjeść jajecznicę z prawdziwych wiejskich jajek

[rachell111]

Napisane przez kamena

ja się wypowiadam na dokładnie tej samej zasadzie
sęk w tym, że nigdy nie wiesz czy i które informacje są prawdziwe, nawet te oficjalne i powszechnie dostępne
jeśli nabywasz informacje z tylko jednego źródła istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie są pełne i wyczerpujące
jeśli nie znasz całości problemu, nie podejmiesz właściwej decyzji
dlatego ważne jest poszukiwanie informacji, różnych, z różnych źródeł, nawet dziwnych, a potem analiza ich w świetle innych informacji, które się posiada, nie tylko tych dotyczących problemu ale tych bardziej ogólnych

rozumiem o co Ci chodzi, niemniej w sytuacjach podbramkowych, chorobowych taka analiza nie wypada prawie nigdy słusznie, obiektywnie a nic z tych rzeczy - człowiek jest w stanie uwierzyć we wszystko, beblieve me, a to też nie jest dobre

biorąc za przykład walkę z rakiem i poszukiwanie lekarstwa... badania kosztują, zwłaszcza takie "liczące się", o których wspomniała Parabelka
firmy farmaceutyczne - a to one oprócz uniwersytetów przeprowadzają takie badania - nie mają w interesie badania pod kątem antyrakowym kurkumy czy pestek winogron czy choćby starych leków, na które już patenty wygasły, bo na tym nie zarobi - przykład z życia wzięty: ostatnio widziałam w necie fragment wiadomości kanadyjskich, naukowiec z któregoś z uniwersytetów badając guzy ludzkiego raka u zwierząt laboratoryjnych osiągnął bardzo dobre wyniki ich cofania się stosując stary, tani lek, stosowany na co innego - teraz trzeba by zrobić testy tego leku na ludzkich pacjentach z rakiem, ale żadna firma farmaceutyczna nie chce w to zainwestować, bo żaden w tym interes, oni zasponsorują badania a lek będzie mógł wytwarzać każdy - wyleczenie raka tanim lekiem albo naturą się im po prostu nie opłaca....

więc w świetle takich informacji, nieracjonalne wydaje mi się oficjalne podejście negujące - bez badań! - dobroczynny wpływ diety czy innych naturalnych metod

rozumiem - firmy farm to dla mnie taki secret service szary człowiek nie ma dostępu

dlatego wg mnie ludzie łapią się różnych dziwnych metod i teorii, bo dlaczego mają wierzyć w to, co im mówi goniący za zyskiem świat farmaceutyczno-medyczny
co do tej teorii cukru - bo też miałam wątpliwości, sacharoza, czyli pół na pół glukoza z fruktozą, be, a miód, też pół na pół glukoza z fruktozą, ok? - do mnie przemawia wytłumaczenie, że chodzi o przetworzony cukier, dopóki jest to naturalne, organizm go prawidłowo wchłania i przetwarza, kiedy do organizmu dostaje się cukier przetworzony - nie tylko cukier, tak samo inne przetworzone i w ten sposób zmienione składniki odżywcze - organizm nie jest w stanie ich "rozpoznać" i właściwie wykorzystać

z tą jałową dietą też są różne teorie, np. taka, że organizm na jałowej diecie czy głodówce w poszukiwaniu pożywienia zaczyna "zjadać" w pierwszej kolejności tkanki zmienione chorobowo

no ludzie się łapią bo są w potrzasku, się im nie dziwię nic a nic
ale czy coś z tego łapania wynika na szerszą skalę? jeśli komuś pomogło to super świetnie, tylko sam nie wie tak na prawdę co mu dokładnie pomogło

wiesz ilu oszustów alternatyw medycyny istnieje ?
takich typowych oszustów, także po tej stronie siedzo oszusta

tzn. jadły tylko i wyłącznie te warzywa? ściśle wegańska, nieprzetworzona dieta? czy źle zrozumiałam?

tak, dobrze zrozumiałaś

czosnek autentyko, po "leczeniu" przez ginów zeszłej jesieni zrobiłam sobie wyciąg glicerynowy z czosnku i wyleczyłam się chyba na ament, a przynajmniej na długo

a lekarze narzekają że pacjenci leczą się sami

łoooł ale jak doustnie ? czy dowcipnie?
a może po prostu wzmocniłaś nim ukłąd odpornościowy organizmu, bo pono te grzybki to jak siada odporność? niemniej gratsy - ja mam jakiś tam spokój ale nigdy nei znam dnia i godziny - wiecznie siedze na bombie

Napisane przez Florens

pogoda paskudna, klub mi zamkneli nie poćwiczę już w niedziele , P. pojechał pracować siedze więc sama w domu, chyba se zrobię spa i jakiś film obejrzę

wykorzystaj właśnie na czas dla siebie - a do Mamusi to nie łaska?

my jedziemy po końcówkie do zepsutego kranu i wycieraczkeu podwórkowo - normalnie kolejny dzień w ciastoramie i zwariuje
nie jechałabym ale chuop może wybrać brzydko i wtedy

[Florens]

Napisane przez kamena

o nie wiedziałam

gdyż np. lasy stanowią natralne ściany/zapory, o które owe wiatry się rozbijają, rozpraszają, a drzewa przejmują część ich niszczycielskiej energii
+ oczywiście sławetne zmiany klimatyczne, też w skali mikro

Napisane przez winter76

No proszę jaka tu się nam fanka siłowni zrobiła

zawsze byłam, tylko jak się na wieś przeprowadziłam to "zapomniałam"

Napisane przez winter76

Idę zjeść jajecznicę z prawdziwych wiejskich jajek

wahałam się nad jajami ale w końcu zjadłam pół bułki z serem + ogórek zielony


kina skandynawskiego mi się chce

[Maja102]

fajnie, że dziś nie za gorąco - założę łobcisłe portki ze sztucznej skórki, które sobie ostatnio kupiłam
za 4 dychy w chińskim sklepie

[Spoora]

Napisane przez Murszafka

No i w dzikim pędzie przez to kończyłam tort, a w jeszcze dzikszym robiłam mu zdjęcia, więc są do doopy...

Napisane przez anastazjaaa2

Rejcz, Spoo pan odpisał,że dziś rano wysłał paczuszkę . Czyli będzie beige, zniesiecie ?

Dobry Byliśmy wczoraj u sąsiadów "na meczu". Przedwczoraj też byliśmy u sąsiadów Moja Didka lubi się zajmować ich małą Didką, no i w sumie przedwczoraj to tak na chwilkę poszliśmy, a zostaliśmy kilka godzin Tak się długo od nich wychodzi
A zaraz idziemy do Mamy z m.in białym ptasim mleczkiem

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez Maja102

fajnie, że dziś nie za gorąco - założę łobcisłe portki ze sztucznej skórki, które sobie ostatnio kupiłam
za 4 dychy w chińskim sklepie

Maja to Ty?

Bosh co ta miłość robi z ludźmi

[anastazjaaa2]

Dobry

Napisane przez Maja102

fajnie, że dziś nie za gorąco - założę łobcisłe portki ze sztucznej skórki, które sobie ostatnio kupiłam
za 4 dychy w chińskim sklepie

Nie wierzę w to co czytam

Napisane przez Spoora

Dobry Byliśmy wczoraj u sąsiadów "na meczu". Przedwczoraj też byliśmy u sąsiadów Moja Didka lubi się zajmować ich małą Didką, no i w sumie przedwczoraj to tak na chwilkę poszliśmy, a zostaliśmy kilka godzin Tak się długo od nich wychodzi

1.


2. Też byłam u sąsiadow na meczu

[Spoora]

Napisane przez anastazjaaa2

nie wierzę w to co czytam



2. Też byłam u sąsiadow na meczu

(znów się zielony psuje)



(zielony )