Kopią już nas małe nóżki, coraz większe nasze brzuszki, mamy IX-X 2013, cz. VII

[matallewar]

Na chwilę obecną wszystko ok, szyjka długa i zamknięta, ktg nie wykazuje skurczy, nie wiadomo od czego tak mam.
Mam brać magnez 3x1, w razie jakby no-spa nie działała, to Buscopan. I tyle. Wracam do domu i nadal boli :/

[ladanseuse14]

Napisane przez matallewar

Na chwilę obecną wszystko ok, szyjka długa i zamknięta, ktg nie wykazuje skurczy, nie wiadomo od czego tak mam.
Mam brać magnez 3x1, w razie jakby no-spa nie działała, to Buscopan. I tyle. Wracam do domu i nadal boli :/

i nic Ci więcej nie powiedzieli? a jakiś duphaston?
dobrze, że ktg nie pokazało skurczy i szyjka długa i zamknięta...

[inwersja]

Napisane przez butterfly20

Ja mam matowe w łazience i błyszczące w kuchni.
W łazience grafitowe, w kuchni kremowe-obie porządniejsze, z wyższej półki. Wolę mimo wszystko te matowe, chociaż teraz myślę,że gdybym wzięła jaśniejsze byłoby 100 razy lepiej

To też jest fakt, w tych początkowych odcinkach gdzie wybierali kto ma wziąć udział to aż mi się serce krajało, bo tyle było naprawdę potrzebujących rodzin...ech...ciężko tu wybierać kto miałby wygrać bo to nie jest np. X-factor gdzie komuś się uda nagrać płytę lub nie,tylko prawdziwe problemy i potrzeby

Z tego co zauważyłam to właśnie większość kobiet nie może...
niestety może i jesteśmy bardziej uświadomionym pokoleniem,ale i słabszym fizycznie i ciężej nam donosić ciążę niż starszym pokoleniom. W dodatku te hormony wszędzie, faszerowana żywność, choroby cywilizacyjne. Już nie wspomnę,że samo zajście w ciążę to często nie lada wyzwanie...

o płytkach piszesz? kurcze, ja myślę, że to w ogóle nie jest kwestia ceny, a producenta, wykonania... przywieźli mi te płytki łzeinkowe, bo tak jak pisałam kupiliśmy 2 sztuki na ścianę (dwa kolory, jaśniejszy i ciemniejszy) i 1 szt na podłogę. zobaczyłam to i myślę, że ostro wyolbrzymili sprawę. z podgłogowymi do łazienki nie dzieje się nic. za to na ściennych jak namokną wodą to trochę zmieniają kolor w tym miejscu, po prostu widać zaciek, w którym miejscu była woda. jak wyschną kolor wraca do normy, ale to jest na prawdę delikatna różnica. trzeba się przyglądać temu żeby zauważyć...
myślę, że ciężko będzie znaleźć takie żeby tego nie było. ja mam złe doświadczenia z błyszczącymi, bo z czasem one matowieją, każdą kroplę wody na nich widać, jak wyschną są całe w smugach. tutaj w wynajmowanym tak jest i w rodzinnym domu w kuchni. rodzice najpierw robili kuchnię, połysk się nie sprawdził dlatego założyli mat.

http://www.leroymerlin.pl/plytki-cer...iv2,ps284.html
to są te, tylko same jasne i ciemne + podłoga, bez dekorów

podobno te na podłodze w kuchni wyglądają gorzej, ale ja nie wiem, nie widziałam ich.

a na "bitwę o dom" to ciężko mi się patzy, z jednej strony lubię patrzeć na urządzanie wnętrz, zwłaszcza teraz mnie to ciekawi... a z drugiej widzę jak oni to przeżywają.
wkurza mnie tylko ta rodzinka co łazienkę jak z katalogu mieli. ich sytuacja też ciężka, ale tacy niesympatyczni są. ta córunia zwłaszcza...
nie oglądałam jeszcze dzisiejszego odcienka, więc też proszę mi nie zdradzać kto odpadł

a co do ciąży i leżakowania, to fakt, w TV tak promują aktywność, a ja też coraz częściej słyszę, że ciąża zagrożona gdzieś wśród znajomych, poronienia i inne rzeczy... coraz więcej tego.
pewnie dlatego tak ciężko zrozumieć jest nas starszemu pokoleniu, które non stop nawija co to oni w ciązy nie robili, ale kiedyś też nie było tyle tego co teraz.

Napisane przez bajka1807

dziewczyny macie jakies przepisy na faszerowanego baklazana? bo cos mnie naszlo, kiedys robilam ale nie pamietam przepisu poratuje ktoras??

była współlokatorka miała (a raczej wciąż ma) narzeczonego Turka i kiedyś przyjechał do nas na troche i zrobił takiego bakłażana, pamiętam, że było tam mięso mielone też i że był polany jogurtem naturalnym greckim... nie znam przepisu, ale był pyyycha


matall będzie dobrze, bo pojechałaś a tam na pewno zajmą się Tobą odpowiednio

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez matallewar

Na chwilę obecną wszystko ok, szyjka długa i zamknięta, ktg nie wykazuje skurczy, nie wiadomo od czego tak mam.
Mam brać magnez 3x1, w razie jakby no-spa nie działała, to Buscopan. I tyle. Wracam do domu i nadal boli :/

wtf?
cóż, polska służba zdrowia... :/ dobrze, że choć sprawdzili co najwazniejsze

[butterfly20]

Napisane przez teacherka

Podziwiam Cię za ten spokój. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.



A jakiś sprawdzony przepis masz?



Ale dobre wieści! Super! Gratuluję I super zakupy




Ojojoj. Ćwicz, ćwicz! Dobrze, że to tylko to!



Inwersja, ja bym sie spakowała i pojechala do rodzicow. Niech robią co chca... Pzynajmniej trochę nerwów Cię ominie.



Jaka słodka




Trzymam kciuki!



Powiedziałam dzis Tżowi właśnie, że Rita ma chyba najlepszy zmysl i w ogóle pomysły, ale pewnie programu nie wygra. OD jakiegoś czasu każdy polski program polega na tym, że wygrywa ten, kto przeżył w życiu największą tragedię.
I rzeczywiście, to głupie że najpierw wybrali rodziny, które były po prostu najbardziej doświadczone przez życie (no może oprocz Rity, bo rozwód to nic przyjemnego, ale nie przesadzajmy, tym bardziej, że ona najwyraźniej sobie jużz tym "przyjacielem" życie układa...) a teraz jednak chodzi o pomysły i wykonanie. Dla mnie największa porażka to ta kobitka z córką i synem (ci od grafitti w sypialni... a to co dziś pokazali)
Więc obiektywnie rzecz biorąc chyba rzeczywiście najbardziej mi się podobają pomysły tej pary z chorym synkiem. To oni córeczce zrobili ten zamek-łóżko?





Masakra z takimmi dziewuchami. Ale TY też za dlugo się wzbraniałaś przed szpitalem! Dobrze, że sytuacja unormowana i trzymam kciuki, zeby już było tylko dobrze!





Ja już rok temu przyjaciółkę straciłam... Brak czasu, a potem głupi foch o pierdołę. (uważam, ze z jej strony, a potem ja zgarnęlam jeszcze opieprz od niej, bo jej facet poczuł sie urażony) I się skończyło...






Najlepszego, Mamuśki!

My na razie z okazji dnia mamy kupilismy kolejne ubranka dla Zuzinki Nadal korzystając z promocji -40% w 5-10-15.


I też mnie dzis coś brzuch boli... ale powoli przechodzi... Nareszcie...

Mnie też drażniły te od grafitti, ale dzisiaj odpadły-powinny już dawno temu.
I mówię o tych, którzy córeczce zrobili ten zameczek.Naprawdę maja super pomysły i super wykonanie. W dodatku super z nich rodzinka. I wcale nie jestem za nimi przez wzgląd przez chorobę synka, na serio. Po prostu są tacy zaradni,ciepli,czuje się dużą miłość w tej rodzinie

A co do przyjaciółki to współczuję. Ja jedną straciłam jakoś w 2009, a przyjaźniłyśmy się od gimnazjum.Potem te same studia prawnicze. Jej jednak coś odbiło, chyba zaczęła uważać się za lepszą. Tak się dzieje z niektórymi po tych studiach.

Napisane przez matallewar

Na chwilę obecną wszystko ok, szyjka długa i zamknięta, ktg nie wykazuje skurczy, nie wiadomo od czego tak mam.
Mam brać magnez 3x1, w razie jakby no-spa nie działała, to Buscopan. I tyle. Wracam do domu i nadal boli :/

Ufff tyle dobrze,że jest w normie

A jeszcze tak zapytam Was dziewczyny czy macie duże grono znajomych/koleżanek?Bo znam wiele dziewczyn na forum, które w realu mają mało koleżanek, nawet niektóre świadkowały sobie wzajemnie na ślubie bo nie miały innych koleżanek do tego.

[teacherka]

butterfly, no to mamy faworytów Zmien na biały kolor to co napisałaś o programie, Inwersja nei oglądała, nie zdradzajmy jej kto odpadł

A co do grona przyjaciółek. Nie mam nikogo... mam siostrę, która mi świadkowala. A tak to lipa, jedni dobrzy znajomi, teraz w pracy niby koleżnki, ale cos czuję, że kontakt nie przetrwa mojego odejścia z pracy...

[butterfly20]

Napisane przez teacherka

butterfly, no to mamy faworytów Zmien na biały kolor to co napisałaś o programie, Inwersja nei oglądała, nie zdradzajmy jej kto odpadł

A co do grona przyjaciółek. Nie mam nikogo... mam siostrę, która mi świadkowala. A tak to lipa, jedni dobrzy znajomi, teraz w pracy niby koleżnki, ale cos czuję, że kontakt nie przetrwa mojego odejścia z pracy...

Zmieniłam

[dirtymagic85]

Cześć Mamuśki, witam się w już Nasze Święto

Matal dobrze, że pojechałaś, przynajmniej nie będziesz siedzieć i sie głowić czy z Elenką wszystko dobrze, szyjka długa to git, po prostu nakaz leżakowania i zero stresu!!!!! Powiedz tżowi, że spokój jest teraz na prawdę istotny i mimo waszych temperamentnych charakterków niech spasuje!

Ladanseuse dobrze, że już jesteś z nami spowrotem

Ja super, że tak dużo udało wam się załatwić, hehh, a ty pewnie teraz śpisz

Tassia uwielbiam szparagi

Boże jak ja kocham moją mamę, aż mi łzy napływają do oczu jak o niej myślę!!!!

[Sophia_1]

Napisane przez inwersja

wczoraj chłopaki pili (własciwie prawie co dzien na wieczór piwo czy dwa wypiją), to se powąchałam i jak mi było błogo

J ateż mam taką ochotę na piwo i nic mi nie zastąpi tego smaku, trzeba czekać, aż do zakończenia karmienia

Napisane przez matallewar

Założyłam spodnie ciążowe i bluzkę ciążową nowe i czuję się BOSKO. Nic mnie nie uciska
A tż jak mnie zobaczył, jak się przebierałam, skomentował: "Jakie Ty masz wielkie cycki!"

Napisane przez inwersja

mnie się z H zaczynaja już wylewać i też usłyszałam, że "są wielkie jak **uj!", więc też komentarz zacny

Napisane przez matallewar

Tż zachowuje się jakby miał PMS, a ja znów ryczę
Im dłużej leżę, tym gorzej między nami, jemu się chyba wydaje, że to są wakacje, seks i drinki z palemkami

Doczytałam już, że też dzwonił i jakby przeprosił. Trzeba zrozumieć, że dla nich to też stresujące sytuacje i troszkę przez palce przelewać słowa i zachowanie.
Ale nie zmienia to faktu, że mógłby się ogarnąć i postarać troszkę bardziej.

Napisane przez butterfly20

I jeszcze coś.

A dwa tygodnie temu miałam dzieci na calutką niedzielę, bo ich matka pojechała sobie na tydzień do Portugalii na bibki z koleżankami. Tatuś musiał iść do pracy pilnować interesu, dziadkowie i babcie wszystkie zajęte.
A miesiąc temu miałam ich na pół soboty, noc i pół niedzieli, bo ich rodzice robili "Margherita party".A oprócz imprez to dzieci w tygodniu często też są u dziadków...

Ja rozumiem,że czasem chce się człowiek spotkać ze znajomymi, coś porobić. Ale oni robią to tak często i są tacy nieodpowiedzialni.

Mój brat woli weekendy poświęcać swojemu dziecku,mały ma 4 lata a w życiu się nim nie zajmowałam, moi rodzice może z 3 razy...

O matko..... brak słów. Ale niestety tacy ludzie też mają dzieci. Tylko Was mi szkoda. Poza tym teściowa Ciebie może "prosić" o pomoc i ganiać za dziećmi, a im to już nic nie może powiedzieć??? W końcu jest matką jednego z tych rodziców, więc ma prawo zwrócić im uwagę, gdy źle postępują.


Idę nadrabiać dalej.

[bajka1807]

Napisane przez butterfly20

A jeszcze tak zapytam Was dziewczyny czy macie duże grono znajomych/koleżanek?Bo znam wiele dziewczyn na forum, które w realu mają mało koleżanek, nawet niektóre świadkowały sobie wzajemnie na ślubie bo nie miały innych koleżanek do tego.

ja mam jedna przyjaciolke reszta to kolezanki blizsze lub dalsze. ostatnio pogodzilam sie z prawie przyjaciolka z ktora bylam poklocona od 2008 roku kuzwa pisze ostatnio a teraz mnie oswiecilo ze to juz ponad rok minal ale znalysmy sie od przedszkola, czyli mamy za soba staz jakies 20 lat a poklocilysmy sie ze soba przez glupote jak mieszkalysmy ze soba na pierwszym roku studiow. nie odzywalysmy sie do siebie 3 lata, a jak juz sie pogodzilysmy to jak gdyby nigdy nic sie nie stalo. ja mam male grono bliskich znajomych, generalnie chyba dlatego ze jestem typem samotnika, ludzie mi do szczescia niepotrzebni
a i tez nie czuje potrzeby spotykania sie z kim kolwiek


boze jaki mi pyszny farsz wyszedl do tych baklazanow, prosty jak budowa cepa ale no boski, widze ze tego smaku mi brakowalo

[katarzyna2811]

Matall dobrze że chociaż sprawdzili. Cóż nasza polska służba zdrowia...

Co do przyjaciółek. Mam jedną taką od zawsze. Znamy się od pierwszej klasy podstawówki, nasza znajomość przechodziła różne etapy, ale jesteśmy razem na amen. Została moją świadkową, później matką chrzestną mojego młodszego syna. Poza tym w ciemno mogę ufać mojej młodszej siostrze. Reszta to koleżanki, z niektórymi jestem bliżej z innymi dalej ale do tych dwóch wyżej wymienionych to są takie prawdziwe na całe życie

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

i nic Ci więcej nie powiedzieli? a jakiś duphaston?
dobrze, że ktg nie pokazało skurczy i szyjka długa i zamknięta...

No nic
Nie ma dowodu, że mam skurcze, to ich nie mam, nie?

Napisane przez butterfly20

A jeszcze tak zapytam Was dziewczyny czy macie duże grono znajomych/koleżanek?Bo znam wiele dziewczyn na forum, które w realu mają mało koleżanek, nawet niektóre świadkowały sobie wzajemnie na ślubie bo nie miały innych koleżanek do tego.

Ja miałam bardzo dużo zanim nie zaszłam w ciążę. Po ciąży zostało już mniej, a jak teraz zaszłam w drugą, to zacne grono znów się skurczyło. W sumie obecnie mam może z dwie dobre, takie, z którymi mam kontakt częściej niż raz na dwa tygodnie. Moje koleżanki nie mają mężów i dzieci, więc nie rozumieją, że np. nie mogę swobodnie iść na piwo na spontanie...

[tassia]

Napisane przez butterfly20

Myślę,że na pewno to zależy od firmy, jakości płytek. No i koloru



Ojeju to było aż tak poważnie?Kurczaki Dobrze,że pojechałaś, dbaj o siebie



Dziewczyny a która ogląda tę "Bitwę o dom"? Bo nie mam z kim się podzielić wrażeniami, to może chociaż tutaj któraś ze mną popisze
Jeśli miałabym wybierać mieszkanie najbardziej w moim stylu to wybrałabym Ritę. Ale wygrać według mnie powinna ta para z tym chorym synkiem. To już nawet nie chodzi o jego chorobę (choć wiem,że dużo ludzi mogłoby na nich głosować właśnie przez wzgląd na to-Polacy tak już mają) ale moim zdaniem bardzo fajnie robią to mieszkanko, a w dodatku są tak kochającą rodziną,że co ich widzę to ryczę

ja tez ogladam. i mam podobne wrazenia. rita robi cudowne rzeczy. czaruje jak dla mnie ale nie ma szans. kibicuje temu ojcu samotnemu z corka i tej rodzinie z niewidonym dzieckiem. to sa rodziny od ktorych bije tak duzo ciepla ze az przyjemnie sie na nich patrzy. do tej pory tez zgadzam sie z decyzjami jury ale jestem przerazona tym ze te male dzieci z takim podeksxcytowaniem wpadaja do pokoji wszysyc pytaja sie czy im sie podoba ich nowy pokoj grrr a za dwa tygodnie wroca do swojej klitki.

Napisane przez Snow_White1

Wlasnie dzis gadalam o tym z TZ..ze niby wszyscy trąbią, ze ciaza to nie choroba i mozna byc aktywnym zawodowo i zyciowo niemal do konca. Ja bym naprawde tak chciala...
Inwersja, dlatego tylko sie cieszyc, ze nic Ci nie jest. Tylko remontu wspolczuje-w takiej atmosferze...co do plytek-to my mamy w wc blyszczace i to jest HORROR. Po kazdym myciu sa zacieki i trzeba na sucho poprawiac.

Matal, moze pojedz lepiej do szpitala...ja to po 2 h pojechalam, jak mi po no-spie nie przeszlo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja sie calkowicie zgadzam ze ciaza to nie choroba i wkurzaja mnie kobiety ktore to wykorzystuja, wyludzaja pieniadze i uciekaja bez sensu na l4. moja znajoma poszla na l4 w 6 tc bo TAK. i nie bedzie przed komputerem pracowac. w efekcie siedzi w domu 12 godzin przed kompem i narzeka ze jej nudno itp. ja prowadze zycie takie jak prowadzilam i nie wyobrazam sobie robic takich przekretow. natomiast z drugiej strony uwazam ze jak ktos ma jakiekolwiek wskazania by lezec to musi lezec odpoczywac itp. to nie sa czasy w ktorych latwo jest utrzymac ciaze wiec trzeba o nia dbac. szczegolnie jak ktos juz kiedys poronil, czy po prostu dlugo staral sie o dziecko no i jak jest ciaza zagrozona. ale to sa dwa aspekty tej sytuacji. wyludzanie vs zagrozenei

Napisane przez matallewar

Na chwilę obecną wszystko ok, szyjka długa i zamknięta, ktg nie wykazuje skurczy, nie wiadomo od czego tak mam.
Mam brać magnez 3x1, w razie jakby no-spa nie działała, to Buscopan. I tyle. Wracam do domu i nadal boli :/

jestem za hipoteza STRES uwazaj na siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ladanseuse14]

Napisane przez matallewar

No nic
Nie ma dowodu, że mam skurcze, to ich nie mam, nie?

jasne
kurcze a nie masz gdzie indziej jechać? bo wiesz co w szpitalu, w którym byłam było kilka dziewczyn, którym też nic nie wychodziło na ktg a jednak na obserwacji zostawały i leki też im podawali.. lub kroplówkę dopóki nie przestało lub brzuch nie zmiękł...

[matallewar]

Założyłam sondę, bo został niecały tysiąc
Także proszę głosować

[ladanseuse14]

przyznać się: kto wymyślił ten pierwszy tytuł?

[cotynato]

Napisane przez ladanseuse14

i nic Ci więcej nie powiedzieli? a jakiś duphaston?
dobrze, że ktg nie pokazało skurczy i szyjka długa i zamknięta...

A po co teraz duphaston? On chyba tylko faktycznie pomaga ale z początku z tego co kiedyś czytałam.

[ladanseuse14]

w sprawie kalendarza wizyt proszę o pw!

[cotynato]

Napisane przez bajka1807

boze jaki mi pyszny farsz wyszedl do tych baklazanow, prosty jak budowa cepa ale no boski, widze ze tego smaku mi brakowalo

A co tam dobrego pichciasz? Dawałaś przepis'a?

[ladanseuse14]

Napisane przez cotynato

A po co teraz duphaston? On chyba tylko faktycznie pomaga ale z początku z tego co kiedyś czytałam.

z tego co mi wiadomo to niektóre dziewczyny z wątku też biorą
a poza tym skoro mi dawali i przepisali to zapewne nie bez celu

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

przyznać się: kto wymyślił ten pierwszy tytuł?

Kaśka

Napisane przez cotynato

A po co teraz duphaston? On chyba tylko faktycznie pomaga ale z początku z tego co kiedyś czytałam.

Ja się nie znam. Mam receptę na niego, w sumie babka mówiła, żeby kupić, jeśli te bóle będą się mnie trzymać i zastanawiam się, czy go wykupić
Irytuje mnie to, że leżę, chociaż lekarze mówią, że wszystko ok. Irytuje mnie, że boli, skoro nic się nie dzieje. Nie wiem, oczywiście cieszę się, że mała bezpieczna, ale takie mam teraz wrażenie, że faktycznie leżę, żeby leżeć Skoro wszystko ok, to czemu mam leżeć?

[ladanseuse14]

Napisane przez matallewar

Kaśka


Ja się nie znam. Mam receptę na niego, w sumie babka mówiła, żeby kupić, jeśli te bóle będą się mnie trzymać i zastanawiam się, czy go wykupić
Irytuje mnie to, że leżę, chociaż lekarze mówią, że wszystko ok. Irytuje mnie, że boli, skoro nic się nie dzieje. Nie wiem, oczywiście cieszę się, że mała bezpieczna, ale takie mam teraz wrażenie, że faktycznie leżę, żeby leżeć Skoro wszystko ok, to czemu mam leżeć?

Kaśka, szacun

to może wykup? bo z tego co mi wiadomo to bóle się Ciebie trzymają

[dirtymagic85]

Napisane przez ladanseuse14

z tego co mi wiadomo to niektóre dziewczyny z wątku też biorą
a poza tym skoro mi dawali i przepisali to zapewne nie bez celu

mi gin kazał brać dupka do ok. 16go tc, bo później rolę wydzielniczą przejmuje łożysko, a wcześniej to całe ciałko żółte nie dawało rady. Ja się nie znam, ale być może to pomaga i później, znam osoby, które brały całą ciążę duphaston lub luteinę, a co dziwne, w innych krajach europejskich nie podają tego niby wcale, ciekawe czemu polscy lekarze postępują inaczej...na szczęście dla mnie zalecają, bo dzięki temu wogóle ciążę utrzymałam na początku...

[ladanseuse14]

o puchnących nóżkach też super!

[cotynato]

Nie wiem. Ja mówię to o czym czytałam, bo ani lekarzem nie jestem ani sama nie brałam powyżej 20tc. Z tego co mi wiadomo to lek na podtrzymanie i uniknięcie poronienia- a to raczej ma miejsce do 3 miesiąca. To, że dają jak dla mnie nie świadczy nic konkretnego. Nie od dziś wiele osób dostaje jakieś placebo a lepiej przepisać coś niż nic
Chociaż ja się nie znam- powtarzam. Głośno dumam sobie.

Ale mam lenia Ale może pojedziemy oglądać mieszkanie jedno

[ladanseuse14]

Napisane przez dirtymagic85

mi gin kazał brać dupka do ok. 16go tc, bo później rolę wydzielniczą przejmuje łożysko, a wcześniej to całe ciałko żółte nie dawało rady. Ja się nie znam, ale być może to pomaga i później, znam osoby, które brały całą ciążę duphaston lub luteinę, a co dziwne, w innych krajach europejskich nie podają tego niby wcale, ciekawe czemu polscy lekarze postępują inaczej...na szczęście dla mnie zalecają, bo dzięki temu wogóle ciążę utrzymałam na początku...

ja się nie znam. kazali brać duphaston, no spę, nitryndipinę i fenoterol (wszystko 3 razy dziennie) i tak biorę. mogę tylko powiedzieć, że mnie pomaga bo dzięki temu mam zdrową Julcię w brzuchu a nie poza nim...

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

Kaśka, szacun

to może wykup? bo z tego co mi wiadomo to bóle się Ciebie trzymają

Nawet bym wykupiła tylko po to, żeby sprawdzić, czy pomoże, ale przeczytałam ulotkę w necie i tam jest napisane, że nie zbadano wpływu na płód i że brać tylko po konsultacji z lekarzem i już sama nie wiem

[bajka1807]

Napisane przez cotynato

A co tam dobrego pichciasz? Dawałaś przepis'a?

zapiekanego baklazana nie dawalam przepisu bo sama na kilku sie posilkowalam farsz: 1 cebula, 3 zabki czosnku to podsmazalam, pozniej rzucilam miazsz z baklazana wczesniej posolony i odstawiony na chwile zeby zmieknl, to podsmazalam zeby zmieklo b ardziej, na koniec mieso mielone z indyka, juz nie solilam, popieprzylam, posypalam oregano i bazylia, na koniec jak sie juz dobrze podsmazylo dodalam sos pomidorowy z kartonika akurat zamiast pomidorow w puszcze bo sie okazalo ze maja cukier a kupilam jakis wlasnie tescowy sos pomidorowy i widze ze na stale zagosci w mojej spizarce to sie zredukowalo i wylozylam tym baklazana. zapieklam akurat z serkiem wiejskim (odsaczonym ze smietanki) na wierzchu, bo sera zoltego za bardzo nie moge
pycha! i proste

Napisane przez ladanseuse14

z tego co mi wiadomo to niektóre dziewczyny z wątku też biorą
a poza tym skoro mi dawali i przepisali to zapewne nie bez celu

ja tez sie w sumie dziwie po co ten dupek, tym bardziej ze jak ja lezalam w 18 tc w szpitalu w ciazy z Blanka, chcieli mi dac dupka, ale jak sie zapytali o plec i powiedzialam ze dziewczynka to lekarz powiedzial ze przy zenskich ciazach duphastonu sie juz nie podaje, bo ma to wplyw na dziewczynki w jakis tam sposob, nie pamietam juz jaki, ale chodzi o hormony.
no ale jak daja tzn ze masz brac

[matallewar]

Napisane przez cotynato

Nie wiem. Ja mówię to o czym czytałam, bo ani lekarzem nie jestem ani sama nie brałam powyżej 20tc. Z tego co mi wiadomo to lek na podtrzymanie i uniknięcie poronienia- a to raczej ma miejsce do 3 miesiąca. To, że dają jak dla mnie nie świadczy nic konkretnego. Nie od dziś wiele osób dostaje jakieś placebo a lepiej przepisać coś niż nic
Chociaż ja się nie znam- powtarzam. Głośno dumam sobie.

Ale mam lenia Ale może pojedziemy oglądać mieszkanie jedno

Z tego, co czytałam to po prostu lek, który zawiera progesteron. A on chyba podtrzymuje ciążę

[ladanseuse14]

Napisane przez cotynato

Nie wiem. Ja mówię to o czym czytałam, bo ani lekarzem nie jestem ani sama nie brałam powyżej 20tc. Z tego co mi wiadomo to lek na podtrzymanie i uniknięcie poronienia- a to raczej ma miejsce do 3 miesiąca. To, że dają jak dla mnie nie świadczy nic konkretnego. Nie od dziś wiele osób dostaje jakieś placebo a lepiej przepisać coś niż nic
Chociaż ja się nie znam- powtarzam. Głośno dumam sobie.

Ale mam lenia Ale może pojedziemy oglądać mieszkanie jedno

no widzisz mi wyszły na ktg skurcze przedporodowe i powiedzieli, że młoda się pchała na świat więc widocznie nie tylko przed poronieniem a również przed przedwczesnym porodem i skurczami macicy.

[cotynato]

Napisane przez dirtymagic85

mi gin kazał brać dupka do ok. 16go tc, bo później rolę wydzielniczą przejmuje łożysko, a wcześniej to całe ciałko żółte nie dawało rady. Ja się nie znam, ale być może to pomaga i później, znam osoby, które brały całą ciążę duphaston lub luteinę, a co dziwne, w innych krajach europejskich nie podają tego niby wcale, ciekawe czemu polscy lekarze postępują inaczej...na szczęście dla mnie zalecają, bo dzięki temu wogóle ciążę utrzymałam na początku...

Właśnie też czytałam, że ogólnie nikt jeszcze nie zbadał konretnie tego, że to pomaga w jakims stopniu. I nie zdziwiłabym się gdyby traktowali to w formie placebo. w późniejszym okresie Jak wiadomo my jesteśmy lekko przewrażliwione. Podobnie jak starsze Panie, które co chwile odczuwają coś, wmawiają sobie choroby. Moja babcia miała przypisane takie super leki, które uważała, że są niezbędne a kiedy mama poszła je raz kupić to aptekarka się uśmiała bo to jakieś witaminki zwykle były