Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[_Kluska_]

Gosiu, śliczny brzuszek ja taka chudzina nie jestem, ale też już widać myślałam, że pózno się pojawi.

Messuah, współczuję...pocieszające jest, że niedługo nam przejdzie. Mnie też to męczy, wcześniej miałam przez cały dzień lekkie mdłości a teraz mam napady mega mocnych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Messsuah]

już 3 razy dzisiaj tuliłam kibelek wyglądam jak zombie.....

[selena85]

Napisane przez Messsuah

już 3 razy dzisiaj tuliłam kibelek wyglądam jak zombie.....

Ja mam to samo. Non stop parcie na pęcherz i latam jak z zapaleniem pęcherza siusiać. A to dopiero początek...

p.s. Kobietki czy któraś z Was ma tyłozgięcie macicy? Może nie jestem sama... Ponoć to rzadkie.

p.s.2. Czy słyszałyście coś o bezpiecznymnatryskowym opalaniu w ciąży? Ponoć polecane dla przyszłych mam i nieszkodliwe dla płodu.

p.s.3. Farbujecie włosy w ciąży?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez Messsuah

Hej dziewczyny!

ja już miałam ostatnio spokój z mdłościami a dzisiaj znowu mnie dopadło i jeszcze fatalnie się czuje, ciągle bym spała nie wiem może to przez mega deszczową pogode

Messuah a w którym tc jesteś?

Czytałam dzisiaj na necie, że naukowcy stwierdzili, że im większe mdłości w ciazy tym bardziej inteligentniejsze będzie dziecko 8-)

[Messsuah]

Napisane przez selena85

Ja mam to samo. Non stop parcie na pęcherz i latam jak z zapaleniem pęcherza siusiać. A to dopiero początek...

p.s. Kobietki czy któraś z Was ma tyłozgięcie macicy? Może nie jestem sama... Ponoć to rzadkie.

p.s.2. Czy słyszałyście coś o bezpiecznymnatryskowym opalaniu w ciąży? Ponoć polecane dla przyszłych mam i nieszkodliwe dla płodu.

p.s.3. Farbujecie włosy w ciąży?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------




Messuah a w którym tc jesteś?

Czytałam dzisiaj na necie, że naukowcy stwierdzili, że im większe mdłości w ciazy tym bardziej inteligentniejsze będzie dziecko 8-)

jestem w 10 tc, a największe mdłościowe tortury przechodziłam między 7 a 8 tc
właśnie się lepiej w końcu dzisiaj poczułam ufff....

do mnie gin mówił, żeby normalnie przebywać na słońcu byle tylko się na nim nie "smażyć", czasami siąde sobie na balkonie na słońcu na 15-20 min i lepiej się czuje po tym

farbuje włoski farbką montibello, niby bez amoniaku

[Soleil_Rouge]

O rrrany!! Ale sie objadlam!! Małż zrobił gofry!! nie chciałam jeść z cukrem ani dzemem bo to za słodkie, więc pokroilam ananasa w kosteczki i zjadlam 3 gofry i pól ananasa i umieram z boli brzucha!! Ale pyszne było

Selena85 - ja sie umowilam do fryzjera za 2 tygodnie i bede odrosty robić (pasemka).
Na pozostałe Twoje pytania to niestety nie pomogę...

[SunShineDoll]

p.s.3. Farbujecie włosy w ciąży?

Ja ze swoimi czekam do zakończenia 1 trymestru z prostej przyczyny najpierw mam włosy rozjaśniane a dopiero później farbowane. Ponoć najgorsze jest wdychanie amoniaku niż same siedzenie z nim na głowie mimo wszystko z moimi mdłościami obawiam się, że ciężko byłoby pofarbować nie biegając do toalety.

Co do farb bez amoniaku i niby zdrowego farbowania to jest one rzeczywiście mało szkodliwe ale farbami ziołowymi. Tak na prawdę jeśli farba ma być trwała to musi otworzyć łuskę włosa i osadzić w niej pigment a rzekomych farbach bez amoniaku jest inna substancja czynna - pochodna amoniaku np . MEA. Amoniak śmierdzi a pochodne nie - dlatego przyjęło się, że jest lepiej farobwać nimi w ciązy między innymi ze względu na mdłości.

[gosia261282]

Napisane przez selena85

p.s.2. Czy słyszałyście coś o bezpiecznymnatryskowym opalaniu w ciąży? Ponoć polecane dla przyszłych mam i nieszkodliwe dla płodu.

p.s.3. Farbujecie włosy w ciąży?[COLOR="Silver"]


Czytałam dzisiaj na necie, że naukowcy stwierdzili, że im większe mdłości w ciazy tym bardziej inteligentniejsze będzie dziecko 8-)

Nie slyszalam,ale moze bede troszeczke sie opalac na sloncu,po kilka minutek.

Farbowanie jest bezpieczne,mozna wybrac odpowiednia farbe. Ja juz nie farbuje,wrocilam do mojego koloru,bo nie wiem po co zaczynalam w ogole z farbowaniem.

Ja tam uwazam,ze to bzdura jako,ze sama mdlosci nie mam,ani w poprzedniej ciazy nie mialam

[magnusia]

Napisane przez Messsuah

już 3 razy dzisiaj tuliłam kibelek wyglądam jak zombie.....

[Sheperdess]

Napisane przez gosia261282

Może dziecię wda się w ciebie i też będzie lubiło pospać

A my jutro popołudniu zaczynamy już trochę ogarniać w nowym domu,we wtorek pojedziemy kupować farby i inne rzeczy potrzebne do remontu. Potem trzeba się rozglądać za pralką,lodówką,kuchenką,m eblami. Wszędzie adres pozmieniać,Młodej zmienić szkołę,zapisać się do nowej przychodni. Roboty będzie sporo i załatwiania. Ale może to i lepiej,jak mam zajęcie to nie mam głupich myśli

Przeprowadzka fajna rzecz, choć rzeczywiście załatwiania przy tym sporo. My się wprawdzie nie przeprowadzamy, ale mój mąż już wpadł w "syndrom urządzania gniazda", przemeblowywał ostatnio pokoje, latał z wkrętarką, rozkręcał meble, przenosił, planował już ustawienie łóżeczka, ogólnie szaleństwo

Napisane przez Messsuah

już 3 razy dzisiaj tuliłam kibelek wyglądam jak zombie.....

Serdecznie współczuję.
Mnie to na szczęście ominęło, to już 9. tydzień ciąży, więc zastanawiam się, czy wymioty jeszcze mają szansę się pojawić, czy może uda mi się przeżyć z "samymi" mdłościami.

[magnusia]

śpioch mnie łapie straszny idę spać- dobranoc Mamuśki

[em ma]

Ja dziś miałam wyjątkowy dobry dzień

Napisane przez patrycjja

Podpis- w ustawieniach profilu masz w menu po lewej. Nie pamietam dokladnie jak się ta zakładka nazywa

Też mam nadzieję że tym razem się uda - zresztą nie dopuszczan do siebie innej myśli

My w kwietniu przeprowadziliśmy się do domku. Jest idealnie. Cisza, spokój. Biorę ksiazke, idę na huśtawkę i mogę tak siedziec i siedziec. Fakt, że prawie cały czas są z nami dziadki (mieszkają w sąsiednim mieście, ale od kiedy my tu jesteśmy oni też bardzo lubią przyjeżdżać bo nie są sami na "ranczu") ale to nam nie przeszkadza bo i dom i podwórko duże tak że każdy ma swoją przestrzeń. A poza tym nie jestem sama jak mąż ma nocki.
Więc jak na razie sielanka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Już jutro z tym podpisem popróbuję bo dziś senność mnie dopada.
A mieszkania w domku zazdroszczę

Napisane przez perfuzja

Widziałam juz pare fajnych. Ale za te pare miesięcy kiedy bedziemy w stanie je kupić może ich juz nie byc na rynku, wiec nie przywiązuje sie.

My mamy 46 metrów, chcielibyśmy kupić tak z 70.

To trzymam kciuki, żeby się Wam udało
U nas niby 60 m, ale tak beznadziejne rozmieszczenie, że szkoda gadać. Ale z drugiej strony lepiej mieszkać samemu niż z rodzicami

Napisane przez gosia261282

Może dziecię wda się w ciebie i też będzie lubiło pospać
.

Byłoby bosko

Napisane przez Soleil_Rouge

Dzis juz mi idzie troche lepiej moja nauka, ale motywacji nie mam żadnej!! Tak ładnie świeci słońce, a ja siedzę nad książkami
A co do łazienki ... Bardzo dobrze sie składa - mąż nie ma mdłości

Oj nie wiem już gdzie tej motywacji szukać

Napisane przez gosia261282

Pokażę wam mój brzuch,ale musicie mi na słowo uwierzyć, że jest większy,bo nie mam porównania sprzed ciąży:

No to wierzymy na słowo bo dla mnie to jesteś chudzinka

Napisane przez selena85

p.s. Kobietki czy któraś z Was ma tyłozgięcie macicy? Może nie jestem sama... Ponoć to rzadkie.

Ja mam...podobno przez to tak plecy mnie bolą

Uciekam dziś spać.
Dobranoc

[Malgos_12]

Napisane przez perfuzja

Ja mam katar od początku ciazy... I nie wydaje sie, zeby miał szybko przejść

ja na początku dostałam olbrzymiego przeziębienia i zaatoki trzymały mnie dość długo, ale powoli przechodzi, może coś w tym jest

Napisane przez selena85

Ja mam to samo. Non stop parcie na pęcherz i latam jak z zapaleniem pęcherza siusiać. A to dopiero początek...

p.s. Kobietki czy któraś z Was ma tyłozgięcie macicy? Może nie jestem sama... Ponoć to rzadkie.

p.s.2. Czy słyszałyście coś o bezpiecznym natryskowym opalaniu w ciąży? Ponoć polecane dla przyszłych mam i nieszkodliwe dla płodu.

p.s.3. Farbujecie włosy w ciąży?

1. nie mam
2. nigdy nie opalałam się natryskowo i raczej nie będę
3. Moich odrostów prawie nie widać, na razie nie mam zamiaru farbować, bo coś mnie naszło do powrotu do koloru naturalnego, ale zobaczę jak to będzie wyglądać, jeśli strasznie to zafarbuję.

Magnusia - fajowe sukienki, ja kupiłam sobie dzisiaj jedną na wakacje, ale dla odmiany długą

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

dziewczyny czy któraś z was ma niskie ciśnienie i wysokie tętno?

[gosia261282]

Przeżyłam chwile grozy. Młody dławił się... bo zakosił kawał mięsa z kebaba. Kurcze no nie można na sekundę z oka spuścić. Na szczęście dałam radę wygrzebać mu to z gardła. Ale wyglądało to strasznie,aż się poryczałam.

[Malgos_12]

Wcale się nie dziwę, że się przeraziłaś. Mój tż jak był mały to zadławił się cukierkiem i jego babcia złapała go za nogi i wytrzepała z niego tego cukierka... nie wiadomo skąd babcia wzięła tyle siły ...

[agoola83]

Hej, witam Was
Nazywam się Agnieszka. Z ogromnym zdziwieniem odkryłam 2 tyg temu dwie kreseczki Termin mam na 25.01.2013r. Nie mam dzieci, mam za to 2 kotki, psa - wielkiego owczarka niemieckiego i baaaardzo kocią przeszłość...także czekam na wyniki z toxo- będą jutro...Bardzo się denerwuję...A poza tym, to z mojej fasolki będzie chyba jakiś Einstein Bo mam takie mdłości już od ponad 3 tygodni, że codziennie ląduję w toalecie( Jestem tym bardzo zmęczona, imbir niestety wzmaga dolegliwości, a ja waże już tyle co na studiach i waga spada...Wiem, że to minie, ale nie wiem jak ja pogodzę pracę...Do przyszłego tygodnia mam trochę luzu w pracy, ale od czerwca będzie istny sajgon...Strasznie się martwię, bo mam niestety pensję z ministerstwa i mogę mieć łącznie tylko 1 rok zwolnienia w ciągu 5 lat..ostatnio musiałam nawet zjechać na stację benzynową i przeczekać mdłości, nie dałam rady prowadzić samochodu(( macie jakieś inne pomysły??pozdrawiam Was...ja znowu mam ślinotok;((((od rana do nocy i w nocy też((

[Malgos_12]

Agooola - ja całe życie na wsi, grzebanie w ziemi bez rękawiczek to norma była, jadłam owoce bez mycia ... do tego wszelkiego rodzaju koty, psy, swoje i obce ..teraz też mam kota i chora nie byłam. Z drugiej strony ciekawa jestem czy po prostu można być odpornym na to świństwo, tak sama z siebie?
zresztą jest tu z nami też koleżanka która pracuje w schronisku, ma 3 koty i też nie chorowała...

[zodiakalnapanna]

Weekend bez komputera skutkuje opuszczeniem kilku stron

Napisane przez magnusia

Dziewczynki ja tak z innej beczki: jestem palaczem wiem paskudny nałóg, wiem.... Od stycznia palę(a właściwie paliłam) e- fajka, oczywiście jak się tylko dowiedziałam o ciąży natychmiast odstawiłam gwizdek. Nie palę już te kilka dni ale strasznie "tęsknię" za nikotyną oczywiście nie palę bo rozum mam i małego nie będę truła.
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby aby przetrwać ten głód? Może i głupie pytanie ale....

Ja paliłam ok. 8 lat ale z przerwami więc w sumie jak się dowiedziałam o ciąży to odstawiłam i już. Po prostu podjadam bardzo często i zaczęło mnie odrzucać od dymu papierosowego więc jest dobrze

Napisane przez yummi_mummy

Hej Hej Mój maluszek czuje się świetnie wg USG 5,5 tygodnia, ma 2,6 mm i serduszko bije mu słodko co prawda narazie 80 uderzeń na minutę, ale podobno to normalne w jego

Czyli chyba jednak nie będziemy iść łeb w łeb, ale zobaczymy. Ja wizytę 1 czerwca mam

Napisane przez Malgos_12

a który to był tc?
też lecę poczatkiem czerwca do Portugalii kto wie może nawet gdzieś się miniemy na plaży
i ja mam takie samo przeczucie, że za jakiś czas znów przeczytam sobie te książki

Wtedy wg USG to był 6t2d. W sumie lekarz powiedział, że być może to 1szy dzień powstawania serducha, więc nie wiem.
A co do książek to muszę odzyskać dwa pierwsze tomy, bo niestety jak się pożycza to potem można kilka lat się upominać...


[/QUOTE]

Napisane przez Messsuah

Komuś się może zrobiły zaparcia ?

mi tak mimo, że nigdy takiego problemu nie miałam, zaczęłam jeść ananasa i pić siemię lniane nawet trochę mi po tym przeszło ale musze jeszcze to pojeść... a ja jakoś nie przepadam za ananasem

Ja ostatnio miewam straszne zaparcia i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzić. Już większości metod próbowałam, więc może któraś z Was ma jakiś sposób?

Napisane przez perfuzja

Ja wyszłam z założenia, ze jeśli poronie, to i tak wszyscy beda wiedzieć, wiec nie ma co ukrywać ciazy.

W sumie z moim też doszliśmy do takiego wniosku i już prawie wszyscy wiedzą. Z resztą naprawdę ciężko mi na początku było wykręcać się przy każdym spotkaniu ze znajomymi, że nawet lampki wina nie wypiję albo nigdzie nie pójdziemy wieczorem Nie mówiąc już o rodzicach

[Azealia]

Witajcie poweekendowo.

Dobrze, że ten tydzień trwa tylko 3 dni
Spóźnione życzenia z okazji wczorajszego święta Ja z tej okazji dostałam od Mężula ulubioną czekoladę, a wspólnie kupiliśmy w Smyku pierwszą Dzidziusiową rzecz- piękny kocyk

Wczorajszy dzień miałam fatalny, przeleżałam w łóżku z wielkimi mdłościami. Na wieczór zachciało mi się pierogów ruskich Brat przywiózł mi z jakiejś restauracji, zjadłam i od nowa wielkie mdłości Myślałam, że powoli zacznie mi przechodzić, w końcu 12 tydzień, a tu nic..

Jeszcze od wczoraj kłuje mnie jak kolka tak jakby w żebrach od czasu do czasu, nie wiem czy to przesuwające się narządy czy co?
No i od rana dzisiaj lekkie ciągnięcie brzucha, lekarz powiedział mi że to więzadła się rozciągają, ale cholernie to uciążliwe.

No to przegląd zdrowotny za mną, więc teraz witam serdecznie nowe Mamusie Fajnie, że jest Nas coraz więcej

Kawowy temat: ja przed ciążą pijałam tzw. mleko z kawą czyli bardziej to latte niż kawa, teraz jak mnie najdzie to też sobie wypiję mleko z kawą 2-1

Włosów nie farbowałam jeszcze, ale pewnie będę, za tydzień idę do fryzjera na trwałe prostowanie. Ale za to w 5 tygodniu farbowałam włosy mojej Mamie, jakimś lorealem.

A teraz zwijam laptopa i uciekam do pracy, więc postaram się być na bieżąco, miłego dnia!

Aaa!! Gosiu Kochana- wierzę, że już widać Mój brzuszek wygląda podobnie, też jest taki malutki, ale ja przed ciążą byłam wręcz wklęsła więc różnice widać :P

Messuah współczuję Ci dolegliwości, ale jak widać i u mnie wcale im dalej tym nie mija...

[gosia261282]

Cześć laseczki

Napisane przez Malgos_12

Wcale się nie dziwę, że się przeraziłaś. Mój tż jak był mały to zadławił się cukierkiem i jego babcia złapała go za nogi i wytrzepała z niego tego cukierka... nie wiadomo skąd babcia wzięła tyle siły ...

Jeny,straszne są takie sytuacje. Moja mama gdy była mała,to na jej oczach zadławiła się tabletką koleżanka. Nawet niedaleko było pogotowie i zaraz byli,nie udało się dziewczynki uratować. Miała 8 lat...

Napisane przez agoola83

Hej, witam Was
Nazywam się Agnieszka. Z ogromnym zdziwieniem odkryłam 2 tyg temu dwie kreseczki Termin mam na 25.01.2013r. Nie mam dzieci, mam za to 2 kotki, psa - wielkiego owczarka niemieckiego i baaaardzo kocią przeszłość...także czekam na wyniki z toxo- będą jutro...Bardzo się denerwuję...A poza tym, to z mojej fasolki będzie chyba jakiś Einstein Bo mam takie mdłości już od ponad 3 tygodni, że codziennie ląduję w toalecie( Jestem tym bardzo zmęczona, imbir niestety wzmaga dolegliwości, a ja waże już tyle co na studiach i waga spada...Wiem, że to minie, ale nie wiem jak ja pogodzę pracę...Do przyszłego tygodnia mam trochę luzu w pracy, ale od czerwca będzie istny sajgon...Strasznie się martwię, bo mam niestety pensję z ministerstwa i mogę mieć łącznie tylko 1 rok zwolnienia w ciągu 5 lat..ostatnio musiałam nawet zjechać na stację benzynową i przeczekać mdłości, nie dałam rady prowadzić samochodu(( macie jakieś inne pomysły??pozdrawiam Was...ja znowu mam ślinotok;((((od rana do nocy i w nocy też((

Witaj
Oby mdłości szybko minęły

Napisane przez Azealia

Spóźnione życzenia z okazji wczorajszego święta Ja z tej okazji dostałam od Mężula ulubioną czekoladę, a wspólnie kupiliśmy w Smyku pierwszą Dzidziusiową rzecz- piękny kocyk

Wczorajszy dzień miałam fatalny, przeleżałam w łóżku z wielkimi mdłościami. Na wieczór zachciało mi się pierogów ruskich Brat przy[U]wiózł mi z jakiejś restauracji, zjadłam i od nowa wielkie mdłości Myślałam, że powoli zacznie mi przechodzić, w końcu 12 tydzień, a tu nic..

Poka,poka kocyk

To miejmy nadzieję,że lada chwila mdłości miną

[kefii]

Witam nowe mamusie

Jak moj tz zareagował cieszyl sie bo prawie 2 lata sie straalismy.

Co do farbowania to ja u fryzjera lorealem bez amoniaku i to od dwana wiec wiem ze bezpieczna farba. (siostra fryzjerka)

Sorki ale nadrobiłam po łebkach i uciekam

[Messsuah]

Napisane przez Azealia

Wczorajszy dzień miałam fatalny, przeleżałam w łóżku z wielkimi mdłościami. Na wieczór zachciało mi się pierogów ruskich Brat przywiózł mi z jakiejś restauracji, zjadłam i od nowa wielkie mdłości Myślałam, że powoli zacznie mi przechodzić, w końcu 12 tydzień, a tu nic..

.Messuah współczuję Ci dolegliwości, ale jak widać i u mnie wcale im dalej tym nie mija...

u mnie tak samo wczoraj wyglądał dzień, koszmar a już myślałam, że mdłości powoli ustąpiły

dzisiaj rano znowu to samo zjadłam w końcu kromkę z masłem malutką i na razie przeszło a już się bałam, że tak zostanie znowu na cały dzień

u mnie deszczowo i zimno, mam wrażenie że nie dość że zima była długa to jeszcze lato będzie chłodnawe

[gosia261282]

A u mnie ładnie

Za to jak w Polsce było ładnie to tutaj było brzydko.
Zresztą na całą wiosnę były może ze 4 ładne dni u nas,więc bardzo się cieszę z pogody. Nareszcie!!

[selena85]

Też od zawsze mam w domu zwierzaki w tym kota, ale badań na toxo jeszcze nie robiłam. Ogólnie po jutrze mam pierwszą wizytę u ginekologa po teście. Chyba wybiorę się na betę dzisiaj w razie jakby lekarka nic jeszcze nie widziała na USG (5 tc).

Kobietki a czy to normalne, że coś mnie tak jakby "ciągnie" w brzuchu? Takie uczucie jakby pęcherz lub jelita () sama nie wiem jak to nazwać. I przy tym tak jakoś bardziej wilgotno się tam zrobiło... <?>
Nie wiem czy się martwić czy nie.
Bo ja już od razu czarne myśli mam...

P.S. W artykułach ginekologicznych jest napisane, ze ryzyko poronienia na poczatku ciazy jest najwieksze, po 8 tygodniu spada do 10% a po 12 tygodniu wynosi juz tylko 1-2%. Oby do 12 tygodnia

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Acha! I jeszcze coś! Napiszcie proszę jak z Waszą cerą?

Bo ja dzisiaj rano dorwałam dwa pryszcze na cyckach Ech....
Jakich kosmetyków do mycia twarzy używacie? Bo czytałam, że nie moga zawierać np. kwasu salicylowego itp.

[perfuzja]

Napisane przez selena85

Też od zawsze mam w domu zwierzaki w tym kota, ale badań na toxo jeszcze nie robiłam. Ogólnie po jutrze mam pierwszą wizytę u ginekologa po teście. Chyba wybiorę się na betę dzisiaj w razie jakby lekarka nic jeszcze nie widziała na USG (5 tc).

Kobietki a czy to normalne, że coś mnie tak jakby "ciągnie" w brzuchu? Takie uczucie jakby pęcherz lub jelita () sama nie wiem jak to nazwać. I przy tym tak jakoś bardziej wilgotno się tam zrobiło... <?>
Nie wiem czy się martwić czy nie.
Bo ja już od razu czarne myśli mam...

P.S. W artykułach ginekologicznych jest napisane, ze ryzyko poronienia na poczatku ciazy jest najwieksze, po 8 tygodniu spada do 10% a po 12 tygodniu wynosi juz tylko 1-2%. Oby do 12 tygodnia

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Acha! I jeszcze coś! Napiszcie proszę jak z Waszą cerą?

Bo ja dzisiaj rano dorwałam dwa pryszcze na cyckach Ech....
Jakich kosmetyków do mycia twarzy używacie? Bo czytałam, że nie moga zawierać np. kwasu salicylowego itp.

Mnie w 5-6 tygodniu solidnie bolal brzuch, w okolicach macicy, pare razy dziennie bardzo mocno po minutę-dwie, potem przestawal zupełnie. Nie wiem czy to normalne, ale ciazy nie zaskodzilo. Teraz juz raczej nic nie kluje, a jak juz to bardzo lekko.

Duża ilośc białego sluzu jest całkowicie normalna.

Z cera nie mam żadnych problemów, ale tez nigdy nie miałam. Używam hydrolatu oczarowego.

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Przeżyłam chwile grozy. Młody dławił się... bo zakosił kawał mięsa z kebaba. Kurcze no nie można na sekundę z oka spuścić. Na szczęście dałam radę wygrzebać mu to z gardła. Ale wyglądało to strasznie,aż się poryczałam.

O matko.. Dobrze że sie nic nie stało. Wyobrażam sobie jak sie przestraszyłaś... Trzeba mieć oczy dookoła głowy przy dzieviaczkach. Nie denerwuj sie juz

[Azealia]

Napisane przez Messsuah

u mnie tak samo wczoraj wyglądał dzień, koszmar a już myślałam, że mdłości powoli ustąpiły

dzisiaj rano znowu to samo zjadłam w końcu kromkę z masłem malutką i na razie przeszło a już się bałam, że tak zostanie znowu na cały dzień

u mnie deszczowo i zimno, mam wrażenie że nie dość że zima była długa to jeszcze lato będzie chłodnawe

Łączę się w bólu ja w tej chwili zapycham się paluszkami i popijam icetea. U mnie dzięki Bogu jedzenie nie wraca z powrotem, ale od ok 15 zaczyna mi się kwas w ustach okropny i mam tyle śliny, że nie nadążam jej przełykać, więc pluję do papieru toaletowego... Mąż się śmieje, że nie wiedział, że ciąża jest tak nieapetyczna
Ale mam koleżankę która obecnie jest 2 tyg wyżej niż ja, ona z kolei ma tak, że bierze ją na kanapke z nutellą, zaczyna ją jeść- ugryzie i w tym momencie zaczyna wymiotować- nawet nie zdąży dobiec do łazienki, więc mój Mąż jak słucha od jej Męża o tym, to jednak stwierdza że moje mdłości to nie jest jeszcze tragedia

Napisane przez gosia261282

A u mnie ładnie

Za to jak w Polsce było ładnie to tutaj było brzydko.
Zresztą na całą wiosnę były może ze 4 ładne dni u nas,więc bardzo się cieszę z pogody. Nareszcie!!

Zazdroszczę! Ja upałów nie lubię, ale milej sobie na tarasie siąść w słoneczku, a teraz zimno, wietrznie i pochmurno i aż się człowiekowi nie chce nic...

Napisane przez selena85

Też od zawsze mam w domu zwierzaki w tym kota, ale badań na toxo jeszcze nie robiłam. Ogólnie po jutrze mam pierwszą wizytę u ginekologa po teście. Chyba wybiorę się na betę dzisiaj w razie jakby lekarka nic jeszcze nie widziała na USG (5 tc).

Kobietki a czy to normalne, że coś mnie tak jakby "ciągnie" w brzuchu? Takie uczucie jakby pęcherz lub jelita () sama nie wiem jak to nazwać. I przy tym tak jakoś bardziej wilgotno się tam zrobiło... <?>
Nie wiem czy się martwić czy nie.
Bo ja już od razu czarne myśli mam...

P.S. W artykułach ginekologicznych jest napisane, ze ryzyko poronienia na poczatku ciazy jest najwieksze, po 8 tygodniu spada do 10% a po 12 tygodniu wynosi juz tylko 1-2%. Oby do 12 tygodnia

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Acha! I jeszcze coś! Napiszcie proszę jak z Waszą cerą?

Bo ja dzisiaj rano dorwałam dwa pryszcze na cyckach Ech....
Jakich kosmetyków do mycia twarzy używacie? Bo czytałam, że nie moga zawierać np. kwasu salicylowego itp.

Ciągnięcie- takie atrakcje będą Nam chyba towarzyszyć do końca ciąży. Mnie np od początku bolała tak jakby kość łonowa, tzn to nie był ból tylko takie uczucie rozpierania. Później zaczęły się bóle jakby jajników, lekarz tłumaczył że może to być to rozciąganie więzadeł. Teraz dalej mam takie ciągnięcia, bóle po bokach, a dodatkowo np ja bardzo szybko wstaję, tak jakby do brzuszków, szybko, gwałtownie i wtedy czuję jakbym miała całe podbrzusze w zakwasach. Lekarz powiedział, że bóle takie ćmiące, nudzące ale nie gwatłowne i bardzo bolesne są normą. Mam się martwić gdybym dostawała nagłych bardzo mocnych bóli które zmusiłyby mnie do np zgięcia się w pół.
Aha- no i ból brzucha przy kichaniu, nie zawsze, ale zdarza się.

Co do ryzyka poronienia.. Prawdą chyba jest, że w ciąży ciągle się wyczekuje jakiegoś tygodnia. Ja od początku drżałam do 12 tygodnia, bo wtedy spada ryzyko poronienia.. Jestem w 12 a strach wcale nie minął, teraz czekam do 20, żeby połowa ciąży była za mną, później będę czekać do 26tc bo wtedy teoretycznie Dzidziuś może przyjść na świat i poradzić sobie na świecie, a potem już do porodu Z chwilą zajścia w ciążę kobieta będzie się martwić do końca życia- to chyba prawda

No i ostatnia kwestia- cera.. Nawet nie chcę się wypowiadać. Bo ja nigdy nie miałąm problemów z wypryskami i niespodziankami skórnymi, miałam gładką twarz, a teraz... Codziennie pojawiają mi się nowe, wybudowane już białe syfy, nie dam rady się malować, więc blada,m zasyfiona, wyglądam jak zombie... Na dekolcie tak samo mam pełno, a plecy mam tak zasypane, że przejeżdżając ręką wydaje się jakbym miała tam tarkę... Mój Mąż marzy o synku, ale mowi że jak widzi jak się zmieniłam to podejrzewa dziewczynkę

Zdjęcia kocyka wrzucę wieczorem jak wrócę do domu do obfocę

[perfuzja]

Azealia kiedy masz usg genetyczne?

[gosia261282]

Napisane przez selena85

Kobietki a czy to normalne, że coś mnie tak jakby "ciągnie" w brzuchu? Takie uczucie jakby pęcherz lub jelita () sama nie wiem jak to nazwać. I przy tym tak jakoś bardziej wilgotno się tam zrobiło... <?>
Nie wiem czy się martwić czy nie.
Bo ja już od razu czarne myśli mam...

Takie ciągnięcie jest normalne,wilgotno również

[Azealia]

Napisane przez perfuzja

Azealia kiedy masz usg genetyczne?

W następny wtorek, będzie wtedy 12t4d wg OM, 13t3d wg usg...
Stresa mam...

[krolowa_nilu]

Witajcie dziewczyny!

Mam nadzieje, że zależność między mdłościami a inteligencją dziecka się nie sprawdzi - ja już 10 tydzień i na palcach jednej ręki mogę policzyć moje mdłości. Na dodatek są tak słabe, że jeśli jestem czymś zajęta w ogóle ich nie zauważam

Selena85 - ciągnięcia w brzuchu się zdarzają. O ile nie towarzyszy im krwawienie lub ból nie jest ostry i ciągły nie ma się co przejmować, jednak zawsze lepiej zgłosić to lekarzowi. Mnie od czasu do czasu pobolewa brzuch jak na okres, a raczej nie jest to ból a "czucie" No i jak pisała Azealia - uczucie jakby zakwasów, szczególnie przy nagłym ruchu też mi towarzyszy.

A bolą Was plecy? Ja odnoszę czasem wrażenie jakby rozchodziła mi się miednica, tu mi coś chrupnie w biodrze, tu boli w dole pleców, czasem też "ciągną" kości spojenia łonowego.

A jeśli chodzi o cerę - przed ciąża miałam tendencje do wyprysków, szczególnie przed okresem, a teraz ani jednego syfka

Pozdrawiam Mamuśki i życzę miłego dnia!