Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 - Strona 38 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 1 wątku na odchowalni ?
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.1 - Witamy na odchowalni 10 23,26%
Wszystkie już dzieciaczki mamy, więc dzielimy się radami. Mamy V-VI 2013 cz.1 2 4,65%
Wszystkie maluszki są już z nami, zmagania z trudami wychowania rozpoczynamy. 2 4,65%
Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 24 55,81%
Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 5 11,63%
Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-01, 22:57   #1111
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Hahah noo najlepsze jest jak sie maluch sam uderzy albo wyciagnie sobie lapka smoczek czy butelke a potem rybka i wielki zdziwko
Glowke ladnie trzyma ponad minute alboi dluzej ale jak jest trzymany do odbicia, jak ma dobry humor to obraca ten lepek na wszystkie strony i oglada sobie swiat ale za malo go chyba na brzuszek kladlismy i na brzuszku nie bardzo. Za to musze go pilnowac bo ja go klade na brzuszek a ten zaraz sie na boczek przewraca
Hahaha
Ja sie zawsze smieje wtedy z Przemka ze znow udaje buraczka
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
uwielbiam to zdziwienie
moja jak na brzuch klade to nogami sie odpycha i sie czolga/slizga.. ma sposob na przemieszczanie skubana

dobra lecę.chyba uzależniłam się od tego forum..
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-01, 23:34   #1112
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
31 maja o godz. 16.05 na swiat zawital Antoni tak jak mamusia chciala urodzil sie w maju
Porod sn, lekarz i polozna zachwyceni, ze tak ladnie i szybko poszlo - o 13 przyjechalismy a o 16 Antos byl juz z nami

Waga 3670, 54 cm.

Dziekujemy za wszystkie kciuki
gratulacje! czekamy na fotki

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Cytat:
Napisane przez storyl Pokaż wiadomość
Dziewczyny przyszłam się tylko pochwalić, że 23 maja o 12.45 na świat przyszedł nasz synek Igor : D 10 pkt, 57 cm długości i 3220g : D Pozdrawiam wszystkie mamusie : D
gratulacje.
ale wysyp maluszkow i wiadomości o zaległych porodach!

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
pawie oczko Ty miałaś kontrolę z ZUSu? bo przyszło mi pismo że będzie prowadzone postępowanie wyjaśniające czy mi się należy macierzyński
daj znac jak się sytuacja potoczy...bardzo mnie intryguje temat macierzyńskiego

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
diabli śliczną masz niunie
dziekuje, udala nam się coreczka

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
dziewczyny mam problem. Zauważyliśmy że mała ma za uszkiem takie ranki czy co to jest. Pomyśleliśmy że może przy ubieraniu ją naruszyliśmy i jej krew leciała ale to trochę dalej jest, no chyba że to brud ale kurcze myjemy ją przecież. Chyba ZNÓW przejdziemy się do lekarza.
a może się podrapala? bo moja często w zlosci atakuje uszy

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
zazdroszczę my może we wtorek wyjdziemy w końcu
a my wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku dluzej trwaly przygotowania i ubieranie, hehe.

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Medela Mini Electric - trochę głośny ale W. zupełnie na niego nie reaguje i fajnie ciągnie
W szpitalu też mieli Medelę tylko inny model (elektryczny) i był super
tez używamy mini electric fajny brzeczek hehe. a w szpitalu był wypasiony lactina http://www.medela.com/PL/pl/breastfe...g/lactina.html
i gdyby mi ktoś taki zasponsorowal mogłabym otworzyć sklep z mleczkiem

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
za opis. Swoje przeżyłaś ale dobrze, że się nie dałaś.
Mała prześliczna .
dziękujemy.

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Co jest ostatnio z tym Zusem?? A mają jakieś podstawy żeby Cię sprawdzać?? Ile czasu pracowałaś przed porodem?? Kurde nawet jakbyś miała umowę na miesiąc i kończyła się w dniu porodu to Ci się należy według prawa. JA to tego nie rozumiem kompletnie.
tak wlasnie państwo motywuje młodych do posiadania potomstwa...

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Mnie boli spojenie łonowe (chyba?) a wcale się nie nałaziłam dzisiaj
To może być jakiś tam objaw skracającej się szyjki?
ja cala ciaze myslalam, ze boli mnie spojenie. po porodzie tak bolało, ze nie mogłam przesunąć nogi na lozku, nie mowiac o podniesieniu jej choć trochę do góry. skierowali mnie na usg spojenia i co? dupa :P spojenie zwarte, wszystko ok. lekarze podejrzewali, ze to rwa kulszowa, w ciąży dziecko musiało uciskac jakiś nerw. jak nie przestanie bolec to mam zglosic się do ortopedy

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
paiwe oczko pewnie że małą stroję tylko kurcze czapki dla niej nie mam, chodzi w chłopięcej bo wszytskie za duże są a nie mogę nigdzie kupić ładnej dziewczęcej wiązanej.
sliczna lalunia. i faktycznie na każdym zdjęciu inna

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Vil, Xal jak długo czekałyście na wypis ze szpitala ?? Bo mi na IP powiedzieli, że papierek może być nawet do 2 tyg
niezły maja bałagan u mnie wypis jest do odbioru na drugi dzien. my wychodzilysmy w niedziele, wiec wyjątkowo wypis dopiero we wtorek.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Póki co to próbuje podziałac z laktatorem szpitalnym... narazie niestety bez efektow , ale będziemy jeszcze walczyć w nocy bo pewnie nie będę mogła spac...
wazna jest tez psychika nie spinaj się, ale pomysl sobie, ze mleczko mogloby poplynac. sama się nakręcaj.
ja już w szpitalu wymyslilam malej piosenke (szeptałam jej do ucha )
"mleczko, mleczko dla Nelusi, to jest prezent od mamusi" hehe i chyba działa. a malutka slyszac mleczko, mleczko otwiera oczka i patrzy na mnie jakby wiedziała, ze czas na cyca

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
i dorzuce jeszcze foto spiocha od prababci dla Z
super. zapunktujesz u babc!

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Diabli gratulacje z powodu wygrania sesji
dziękujemy. nie spodziewałam sie, sporo osob wzielo udział
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-01, 23:41   #1113
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
TŻ dzwonił właśnie się pochwalić że kupił córeczce z okazji dnia dziecka sukieneczkę żółtą ze sweterkiem i jakieś śpioszki rozmiar 62. Zobaczę w sobotę co wybrał chyba że wcześniej wylądujemy na porodówce ale chciałabym żeby TŻ był przy porodzie. Mam nadzieję że się uda
nasz tatuś z okazji dnia dziecka kupil Neli...kropelki espumisan dzisiaj pierwszy raz była niespokojna i wydaje nam się, ze to sprawy brzuszkowe. ja dostałam herbatke koperkowo-rumiankowa - chyba na spóźniony dzień matki, hehe.

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

dobranoc! trochę nadrobiłam...ale to jeszcze nie to :P
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 00:03   #1114
prodiament
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa/Suwałki
Wiadomości: 198
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Nie wiem, co robić Julka chciałaby wisieć na cycu chyba bez żadnych przerw. Przystawiam ją, possie sobie z 10 minut, zasypia na cycu "na kamień" i nie daje się dobudzić. Odkładam śpiącą, po czym za 10-20 minut jest pobudka, czarna rozpacz, że cyc zniknął i znowu ją muszę przystawiać, bo nic jej nie uspokaja Pomóżcie, pliiis, bo zaraz padnę ze zmęczenia - to już druga doba tak wygląda - co jej może być?
Kupy idą, dziś chyba z 5, więc problemów z brzuszkiem chyba nie ma.

PS. Proszę o poprawkę na pierwszej stronie - Julia przyszła na świat 26 maja, na Dzień Matki (a wpisane jest 30.05)

Edytowane przez prodiament
Czas edycji: 2013-06-02 o 00:13
prodiament jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 00:42   #1115
happy blue
Zadomowienie
 
Avatar happy blue
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 761
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
Nie wiem, co robić Julka chciałaby wisieć na cycu chyba bez żadnych przerw. Przystawiam ją, possie sobie z 10 minut, zasypia na cycu "na kamień" i nie daje się dobudzić. Odkładam śpiącą, po czym za 10-20 minut jest pobudka, czarna rozpacz, że cyc zniknął i znowu ją muszę przystawiać, bo nic jej nie uspokaja Pomóżcie, pliiis, bo zaraz padnę ze zmęczenia - to już druga doba tak wygląda - co jej może być?
Kupy idą, dziś chyba z 5, więc problemów z brzuszkiem chyba nie ma.

PS. Proszę o poprawkę na pierwszej stronie - Julia przyszła na świat 26 maja, na Dzień Matki (a wpisane jest 30.05)
na Twoim miejscu nie odstawiałabym po 10 minutach, ale czekałabym, aż minie 20 minut efektywnego ssania. moja też zasypia, chyba każdej z nas zasypia, ale nie odkładam wtedy do spania, jeśli wiem, że jest jej pora jedzenia. odkładam tylko jak sama z siebie wypuści cyca. być może źle robię, bo ktoś pisał, żeby odkładać jak zasypiają, ale u mnie to działa, więc nie odstawiam. a Ty ile czekasz, aż się obudzi?
__________________
J + D = H
happy blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 01:08   #1116
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
OPIS PORODU – 22 maja 2013, B-B

CZ.1 PRZYJĘCIE DO SZPITALA - PATOLOGIA CIĄZY

Tak jak ustaliłam z lekarzem 20go maja miałam stawić się na IP (TP 25ty, ale wyjęczeliśmy te 5 dni). Koło godz. 10:00 pojechałam z siostrą, bo tz musiał być w pracy. Walizkę zostawiłyśmy w samochodzie, bo cały czas wydawało mi się, ze na pewno tam nie zostanę, nie przyjmą mnie, skoro szpital przepełniony ciężarówkami, a ja nie mam nawet przepowiadaczy znajoma trafiła tam 16go i wiedziałam z jej relacji, ze miejsc naprawdę nie ma. No, ale miałam asa w rękawie - skierowanie wypisane przez ordynatora.
Do rzeczy...o 10:00 izba pękała w szwach. Brzuchate siedziały na krzesłach, mężowie i inni członkowie rodziny siedzieli na torbach - widok jak z jakiegoś dworca albo targowiska Naczekałyśmy się dobrych kilka godzin, ale zostałam przyjęta. Musiałam tylko trochę poczekać na lóżko na patologii. trafiłam do pokoju z dwiema przeterminowanymi i zdesperowanymi by urodzić usg, pobieranie krwi, ktg i inne badania…w sumie nie działo się zbyt wiele, leżałam, czekałam - bez objawów szans na wcześniejszy poród nie było. Dzieci innych ciężarnych wykluwały się jedno za drugim. Gin uparcie chciał kolejnych dowodów (a może podkładek?), że w moim przypadku konieczna jest cesarka. Zlecił kilka konsultacji (internista, usg tarczycy, endokrynolog). w końcu usłyszałam, że 22go będę miała cesarkę i raczej będzie to koło 11-12 w południe, choć ciężko określić dokładniej, bo na porodówce nic nie jest oczywiste. O tym miałam okazje przekonać się już niebawem.

CZ.2 PORODÓWKA

o godz. 7:00 rano weszła położna i oznajmiła, że za 5 min. mam być pod porodówką i że już powinnam być spakowana, ale da mi te 3 minutki a przecież miałam rodzić w południe…szybkie telefony, żeby rodzina wiedziała, że to już. W myślach godziłam się z tym, że tż nie będzie, bo do 11 miał być w pracy. Wrzucanie rzeczy do walizki i ogólnie wielki popłoch. Dwie planowe cesarki. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba najpierw wywiad z położną, rozebrać bieliznę, odłożyć rzeczy. Później kolejny pokoik, tam golenie (za które byłam bardzo wdzięczna! Bo samej ciężko z taaakim brzuchem :P), lewatywa, kibelek, prysznic. Wszystko bardzo szybko się działo, ale odpowiadało mi to tempo. Następnie zakładanie cewnika, mojej największej porodowej traumy! Podłączenie ktg, kroplówka z oksytocyną. No i lezę...salki niby osobne, bo każda ma swoje drzwi, ale po drugiej stronie to boksy. Położne i lekarze spacerują, opowiadają że ktoś przyniósł ciasto, sielski poranek w pracy. Wywiad z anestezjologiem i idziemy na sale operacyjną. Leżę na stole operacyjnym (jaki on wąski!) przypinają mi te śmieszne magnesiki. Wbiega lekarka i mówi, że mają utratę tętna u dzidziusia i muszą ciąć. Wracam więc na swoją kozetkę i podsłuchuję, bo drzwi niby sterylnie zamknięte, ale pod koniec ktoś co chwilę wychodzi i słychać co nieco. Jest krzyk dziecka, 2400, wszystko ok. Sprzątanie sali. Wchodzi ordynator i oznajmia, że teraz bliźniaki, bo zaczęła się akcja, zatem nadal czekam. Dwóch chłopców 2100 i 2200, dwuowodniowe, duże, ale pojadą na patologię noworodków tak na wszelki wypadek. 15 min. sprzątania sali, więc anestezjolodzy uciekają do innej operacji. czyjś mąż robi wojnę, że ich nie ma. Wracają...po 1,5 godziny! Cewnik coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać, piecze, rozrywa od środka. Zaczynam jęczeć jak rodząca SN w salce obok. Dzwoni szpitalny telefon i słyszę, że szwagierka mojej siostry pracująca w tym szpitalu robi wywiad o mojej sytuacji. W końcu dostaję słuchawkę i chwilę rozmawiamy. Mam czekać na swoją kolej i nie dać się wygonić z powrotem na oddział. Udaje mi się złapać położną i poprosić o podanie komórki Rodzina czeka już pod porodówką, (tż też!) więc zaczynam smsową relację. Ordynator próbuje przekonać mnie do przełożenia terminu na następny dzień. Nie daje za wygraną, skoro mam już za sobą cewnik, lewatywę i dwa porody - wytrzymam jeszcze trochę (chociaż coraz bardziej chce stamtąd uciec). Przyklejam się do leżanki, cewnik pali, ktg uciska, leżę i zaczynam zdychać, a godziny mijają). Przychodzi jakaś inna lekarka i przekonuje dwie dziewczyny, że zrobi im cc kolejnego dnia zaraz z rana , że dzisiaj już nie ma szans, zaraz zmieniają się dyżury i będzie tylko jeden anestezjolog na cały szpital, więc na porodówkę może w ogóle nie dotrzeć. One rezygnują, ja leżę, cierpię (cewnik!!!) i...smsuje. Bateria w telefonie pada, mam kryzys

Przychodzi ordynator i po raz kolejny próbuje zagadać i jakoś mnie przekonać, że nic z tego. W kółko powtarzam, ze poczekam na swoją kolej

Na salę operacyjną trafia rodząca SN, nie daje rady. i znów słyszę płacz dziecka i informacje, że wszystko ok. Złapałam jakąś położną, podała mi 2 komórkę, znów jestem w kontakcie z rodzinką. Wysyłam smsy z relacjami o porodach, dzieciach, o mnie - że nie wiem co robić, że chyba mnie cofną, że może jednak się uda, ze już nie mogę, że cewnik, że mi źle odpisują i tz i siostra i mama. każdy pisze coś śmiesznego, więc leżę i klikam i klikam, żeby tylko nie myśleć. Czasem zadzwonię, ale wszędzie kartki, że używanie tel. jest zabronione.

Zmiana dyżuru, znów cisza, nikogo nie ma... Zaczynają schodzić się pielęgniarki. Jedzą ciasto, piją kawę...słyszę, że zostały dwie cesarki. Jest godzina 14 albo i 15? gdybym dosięgła wyrwałabym sobie ten cewnik! Choćby zębami, mam go naprawdę dość. Bol jest już nie do zniesienia. Przychodzi nowy anestezjolog, informuje, że jeszcze jedna pani i później ja. Ona pierwsza, bo ma już akcje, a jest po 2 cesarkach...8 ciąża, 7 poród, 3 cesarka. W głowie mam mętlik, jak to możliwe, tyyyyle dzieci Opisuje sytuacje tzowi, mąż tej pani też czeka w poczekalni. Tz transmituje mu na bieżąco, że teraz jego żona, że już ją zabrali, że dziewczynka jest na świecie, głośno krzyczy (nudziło mi się! ) Jest 16:40. Siedmiokrotny tatuś dziękuje za moje wiadomości. Później okaże się, ze z tą właśnie panią będę dzieliła salę, że to wspaniała rodzinka, że dziecko urodziło się zdrowe, choć było ogromne ryzyko zespołu downa, że rodzice mieli odwagę i przyjęli to na klatę. Nie przerwali ciąży, choć namawiali ich do tego lekarze…

Pada druga zapasowa komórka! matko! Dlaczego ja jej wcześniej nie naładowałam?! Do mojego boksu wchodzi sprzątaczka – uznaje to za cud proszę żeby przekazała rodzinie czekającej na zewnątrz, że padły oba tel. i że ktoś musi do mnie natychmiast przyjść, bo już nie dam rady leżeć tam sama. Nie wiem dlaczego wcześniej nie wpadłam na to, że tż mógłby siedzieć koło mnie…taki niby poród rodzinny. Bez telefonu naprawdę myślę już tylko o cewniku…Jestem zła, że zdałam relacje o wszystkich innych rodzących, a teraz nawet nie mogę napisać, że idę rodzić!!! To nie tak miało być.

Moja mamuśka siedząc pod porodówką od samego rana zdążyła wypatrzeć, że w pokoiku dla rodzin (w którym korzystała z toalety) leży szpitalne ubranko. Każe tzowi je ubrać, odnaleźć mnie na porodówce i podać jedną z ich komórek

Zjawia się u mnie facet w błękicie ahhh jaki cudny widok! I jak dobrze pogadać o czymś, zająć głowę drugą osobą. Mieć kogoś bliskiego po tylu godzinach gapienia się w sufit. Przychodzi anestezjolog i ponownie robi wywiad, (znam już pytania :P) tz trochę blednie słysząc o powikłaniach, o zestawie do intubacji, który ściągnęli z powodu mojego guza. DOCZEKAŁAM SIĘ! Buziak od tżta i idę rodzić. Jest godzina 17:00 kiedy wchodzę na salę operacyjną. Minęło 10 godzin!

CZ.3 PORÓD WŁAŚCIWY

Leżę na stole operacyjnym, podłączają mi kroplówki i inne cuda. Nie skupiam się na tym, bo trochę przestaję panować nad nerwami. Trzęsę się na jak galaretka. Pamiętam przyjmowanie śmiesznej pozycji do wkłucia ZZO (poprosiłam lekarza żeby mocno mnie trzymał skoro tak się trzęsę ) Anestezjolog i młodziutka pielęgniarka anestezjologiczna stanowią super zespół – żartują, rozmawiają ze mną…Przypominam sobie, że nie zmyłam lakieru z paznokci w stopach – zostaje mi to wybaczone pamiętam, że weszła jakaś kobieta (instrumentariuszka) i pozdrawia mnie od szwagierki siostry od razu czuję się tam jakoś swobodniej…jest ktoś kto nie da mi zrobić krzywdy :P anestezjolog ciągle zadaje pytania, czuję jak smarują mi brzuch czymś mokrym (jodyna?) wylewają tego naprawdę dużo. Zakładają parawanik – a ja chętnie popatrzyłabym co tam się dzieje. Zaczyna działać znieczulenie, anestezjolog sprawdza co chwilę co i jak czuję, czy zimne, czy mokre, czy nad piersiami tak samo jak pod nimi. W Końcu operator-lekarz dostaje info, że jesteśmy gotowi. Leżę i czekam, przygotowana jestem na szarpanie, ciągnięcie, ale nic takiego nie czuję. Jest miło, spokojnie, nagle wszyscy się cieszą, bo pęka mój wór z wodami i chyba kogoś chlapie (słyszę „tak to mi się jeszcze nie zdarzyło” )

Wyczekuję w napięciu widoku, ale chyba bardziej krzyku mojego dziecka. Anestezjolog zagaduje, więc proszę o ładną bliznę mówi, że przekaże kolegom, a w zamian podadzą numer konta dostaje informacje że już kończymy, że widać główkę (jak przy SN!) Przychodzi pediatra, informuje, że mam się nie przejmować, że dziecka mi od razu nie pokażą, ale trzeba je szybciutko zbadać. Widzę jak wyciągają ze mnie małego kurczaka. 17:38 Widzę długie nogi, słychać głośny wrzask Lekarz mówi, że duży dzidziuś i że pewnie ponad 4kg. Zaczynają się zakłady… Szybko zabierają ją w kąt sali i coś tam kombinują. Cały czas dostaje informacje, że wszystko ok, 10pkt. W końcu pediatra mówi 3930, 59cm dł. Od momentu wyciągnięcia małej z brzucha nie odrywam od niej wzroku. Jak tu nie podnosić głowy? Pediatra kładzie mi kurczaczka na twarzy, młoda pluje mnie jak szalona jest cieplutka, mokra i taka „aksamitna”. Niesamowite uczucie. Chcę ją przytulić, podnoszę rękę i anestezolog w ostatnim momencie mi ją blokuje (kable z kroplówką itd.), bo potrąciłabym operatora, który właśnie zszywa mi brzuch. Przestałam myśleć o tym co dalej ze mną robią. 100% skupienia na MOJEJ CÓRCE. Zabierają ją na badania i już czuję pustę. Leżę i chce mi się wyć, bo to nasze pierwsze rozstanie. Wiem, że na zewnątrz stoi tatuś, babcia i ciocia, więc na pewno zajmą się małą. Nie sądziłam, że zszywanie brzucha będzie tak długo trwało. Lekarze sobie gratulują świetnego czasu – cc w 30 minut. W końcu przenoszą mnie na łóżko, w powietrzu widzę nogi i zastanawiam się czyje są…jadę korytarzem i wkurza mnie „karuzela” – rozmazany sufit, lampy. Widzę twarze rodziny i jadę do sali. Tam oznajmiam, że będę wymiotować, ale to uczucie szybko mija. Trzęsę się jak galaretka. Po chwili (choć to podobno były prawie 2 godziny) przynoszą moją córkę i od tej pory jesteśmy już cały czas razem. Nie ma nic piękniejszego niż jej oczka – takie 100% tatusiowe!

Co więcej mogę napisać? Z całego porodu najgorzej wspominam: 1) cewnik, 2) wstawanie z wysokiego szpitalnego łóżka, 3) nawał pokarmu od 4 doby. Gdyby nie wcześniej wymienione mogłabym rodzić nawet jutro.
za opis. świetnie się czyta
no i gratulacje dla Ciebie i Nelci, miło nam powitać imienniczkę
obie byłyście bardzo dzielne

---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Atena564 Pokaż wiadomość
HEJ
Chciałam Was poinformować, że 28 maja o 18.00 (w dniu urodzin mijego Tż ) urodziła się NATALKA !! Waga 4170 a wzrost 58 cm, przepiękna, słodka, kochana!!!
Największa na sali, najróżowiutsza i jedyna bez oznak żółtczaki, taka kluszeczka ---->tak o niej mówiły połozne

Wczorej wyszłyśmy do domu, narazie się satramy opanować nawał pokarmu, mała prawie nic na wagdze niestraciła przy wyjściu ze szpitala!!

Nadrobie i napisze wam więcej jak troszke odpoczne,Poród wmiare ok mi minął , sn był,ale po miałąm małe komplikacje bo łóżysko niepełne urodziłam więc miałam łyżeczkowanie, potem krwiaka ,no i rana rana krocza iwec narazie obolałą jestem i ciężko narazie sie chodzi, siedzi itp....


Trzymam kciuki za kolejne mamuśki!!!
gratulacje! z tego co pamiętam to miałaś taki malutki brzuch w ciąży a tu całkiem duża dziewczynka

---------- Dopisano o 01:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
31 maja o godz. 16.05 na swiat zawital Antoni tak jak mamusia chciala urodzil sie w maju
Porod sn, lekarz i polozna zachwyceni, ze tak ladnie i szybko poszlo - o 13 przyjechalismy a o 16 Antos byl juz z nami

Waga 3670, 54 cm.

Dziekujemy za wszystkie kciuki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super, że tak szybko poszło gratuluję
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 01:52   #1117
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
haloo
chciałam się pochwalić że przespaliśmy dziś ładnie noc tzn. jedzonko o 22 do 23, później dopiero o 3 i marudziła troszkę, ale dostała jeszcze dokładkę o 4 i zasnęła. No i później pobudka na jedzonko po 6 i o dziwo znów zasnęła więc pospałam do 9

Ashy Sofcia jest śliczna

pawie oczko
Ty miałaś kontrolę z ZUSu? bo przyszło mi pismo że będzie prowadzone postępowanie wyjaśniające czy mi się należy macierzyński
Ale to do Ciebie przyszlo? Bo ja osobiscie nie dostalam zadnego pisma tylko moj pracodawca, ktory zlozyl juz dokumenty no i zobaczymy co beda dalej kombinowac ale nie maja duzego pola do popisu...

---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 01:41 ----------

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
tym, które są na piersi jeśli podaje się mm to chyba daje się
Aaa to wszystko wyjasnia, myslalam, ze sharp karmi piersia

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
ale ja nie karmię piersią tylko mm
za wagę małej
wcześnie USG? ja miałam powiedziane że pierwsza wizyta u pediatry w ciągu tyg od wyjścia ze szpitala, tam od razu skierowanie na USG które musi być wykonane 3 tyg od wypisania skierowania

wiecie co, dostałam taką książeczkę o karmieniu piersi i aż się poryczałam. Bo gdybym wiedziała to co tam jest to pewnie uratowałabym swój pokarm i mała jadła by z cyca a tak to w gruncie rzeczy to nawet w szpitalu nikt mi nie powiedział jak mała przystawiać. I nie wiedziałam że jest specjalne urządzenie to wyciagania brodawek a to by mnie uratowała. Cholernie mi smutno z tego powodu

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------


u nas dziś taka pogoda że nie dało rady wyjść. Mam nadzieję że jutro będzie ładniej bo nie chce mi się w domu kisić


o tym nie pomyślałam a faktycznie bardzo się trapie po twarzy aż do krwi


u mnie to trochę skomplikowane jest bo w jednej firmie pracowałam dwa lata i trzy miesiące w tym ostatnie pół roku na L4 z powodu ciąży a później się sama zwolniłam i następnego dnia zatrudniłam w innej firmie gdzie pracowałam ostatnie dwa miesiące ciąży.

justyna czyli już niedługo

paiwe oczko pewnie że małą stroję tylko kurcze czapki dla niej nie mam, chodzi w chłopięcej bo wszytskie za duże są a nie mogę nigdzie kupić ładnej dziewczęcej wiązanej.
U pediatry tez mielismy zglosic sie w pierwszym tyg., ale usg mamy zrobic do 6 tyg.
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 03:04   #1118
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
Nie wiem, co robić Julka chciałaby wisieć na cycu chyba bez żadnych przerw. Przystawiam ją, possie sobie z 10 minut, zasypia na cycu "na kamień" i nie daje się dobudzić. Odkładam śpiącą, po czym za 10-20 minut jest pobudka, czarna rozpacz, że cyc zniknął i znowu ją muszę przystawiać, bo nic jej nie uspokaja Pomóżcie, pliiis, bo zaraz padnę ze zmęczenia - to już druga doba tak wygląda - co jej może być?
Kupy idą, dziś chyba z 5, więc problemów z brzuszkiem chyba nie ma.

PS. Proszę o poprawkę na pierwszej stronie - Julia przyszła na świat 26 maja, na Dzień Matki (a wpisane jest 30.05)
mała jest bez zółtaczki?
niestety na poczatku tak jest, moja potrafiła po 5 minutach jak głaz usnac i nie dało sie jej dobudzic. czekałam az wstanie na rekach, bo ten sen za chwile robił sie bardzo płytki albo dawałam jej tyle snu ile potrzebowała
obok mnie, daj jej czas, ustawi sie i w koncu bedzie jesc ile powinna, u nas to trwało 2 tyg, podobne spiochy ma happy i ash



diabli chciałam napisac
TY CHOLERNA SZCZESCIARO
SESJE WYGRAŁAS BABO JEDNA!!!!!
tyle juz wygrałas ze powinnas w totka zagrac
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 03:42   #1119
prodiament
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa/Suwałki
Wiadomości: 198
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Ufff... udało się na dłużej ją uśpić. jak do Was pisałam, wisiała na cycu przez godzinę, z przerwami na kamienny sen, do 00.20 i dopiero teraz ją dobudzam Zobaczymy, jak będzie znowu w dzień, czy powtórka z rozrywki, czy więcej ssania bez zasypiania przy cycu i dłuższe przerwy.

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
na Twoim miejscu nie odstawiałabym po 10 minutach, ale czekałabym, aż minie 20 minut efektywnego ssania. moja też zasypia, chyba każdej z nas zasypia, ale nie odkładam wtedy do spania, jeśli wiem, że jest jej pora jedzenia. odkładam tylko jak sama z siebie wypuści cyca. być może źle robię, bo ktoś pisał, żeby odkładać jak zasypiają, ale u mnie to działa, więc nie odstawiam. a Ty ile czekasz, aż się obudzi?
Odkładam właśnie dlatego, że nie mogę jej dobudzić po tych kilku minutach ssania - nie pomagają łaskotki, mówienie do niej, wstawanie, zmiany pozycji, karmienie w samym pampersie, ani przytykanie zimnego gazika do ciałka (połozna w szpitalu tak mi dobudzała przy cycu i mówiła, że to leniuszek i potrzebuje aktywizacji)- śpi jak zabita i nie otwiera buzi do ssania. Próbuję z 5-10 minut i odkładam, bo nic nie działa. Budzi się dopiero po 5-30 minutach od odłożenia i jest syrena, na którą działa tylko ponowne przyłożenie do cyca.



Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
mała jest bez zółtaczki?
niestety na poczatku tak jest, moja potrafiła po 5 minutach jak głaz usnac i nie dało sie jej dobudzic. czekałam az wstanie na rekach, bo ten sen za chwile robił sie bardzo płytki albo dawałam jej tyle snu ile potrzebowała obok mnie, daj jej czas, ustawi sie i w koncu bedzie jesc ile powinna, u nas to trwało 2 tyg, podobne spiochy ma happy i ash
Ciężko mi powiedzieć jak jest teraz z tą żółtaczką - wypuścili nas ze szpitala w 4 dobie z żołtaczką w stopniu miernym. Nie potrafię ocenić, czy jej już minęła, czy się nasiliła jest jeszcze jakby minimalnie żółtawa. Jej sen po tych kilku minutach ssania jest niesamowicie głęboki i na rękach przy cycu zupełnie się nie spłyca

Edytowane przez prodiament
Czas edycji: 2013-06-02 o 03:46
prodiament jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 03:58   #1120
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
Ufff... udało się na dłużej ją uśpić. jak do Was pisałam, wisiała na cycu przez godzinę, z przerwami na kamienny sen, do 00.20 i dopiero teraz ją dobudzam Zobaczymy, jak będzie znowu w dzień, czy powtórka z rozrywki, czy więcej ssania bez zasypiania przy cycu i dłuższe przerwy.



Odkładam właśnie dlatego, że nie mogę jej dobudzić po tych kilku minutach ssania - nie pomagają łaskotki, mówienie do niej, wstawanie, zmiany pozycji, karmienie w samym pampersie, ani przytykanie zimnego gazika do ciałka (połozna w szpitalu tak mi dobudzała przy cycu i mówiła, że to leniuszek i potrzebuje aktywizacji)- śpi jak zabita i nie otwiera buzi do ssania. Próbuję z 5-10 minut i odkładam, bo nic nie działa. Budzi się dopiero po 5-30 minutach od odłożenia i jest syrena, na którą działa tylko ponowne przyłożenie do cyca.





Ciężko mi powiedzieć jak jest teraz z tą żółtaczką - wypuścili nas ze szpitala w 4 dobie z żołtaczką w stopniu miernym. Nie potrafię ocenić, czy jej już minęła, czy się nasiliła jest jeszcze jakby minimalnie żółtawa. Jej sen po tych kilku minutach ssania jest niesamowicie głęboki i na rękach przy cycu zupełnie się nie spłyca
Pogłębić się nie pogłębia, ale wystarczy to, że jest w stopniu miernym i wyjasnia to czemu jest takim spiochem. W miarę jak żółtaczka będzie schodzić to i ona nie będzie zasypiać przy cycu, więc spokojnie. Sen u dzieci z żółtaczką jest czymś normalnym i nie niepokojącym.
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 04:08   #1121
prodiament
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa/Suwałki
Wiadomości: 198
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Pogłębić się nie pogłębia, ale wystarczy to, że jest w stopniu miernym i wyjasnia to czemu jest takim spiochem. W miarę jak żółtaczka będzie schodzić to i ona nie będzie zasypiać przy cycu, więc spokojnie. Sen u dzieci z żółtaczką jest czymś normalnym i nie niepokojącym.
Tylko czemu jest śpiochem jedynie przy cycu? - nie mogę jej zostawić z mężem samej, bo jak mu zaczyna płakać między karmieniami, to niczym nie potrafi jej uspokoić i widzę, że wpada we frustrację - Julcia jest wtedy jak "dziobak" sonduje mu szyję, koszulę i wszystko co napotka, usiłując złapać jakiś sutek - nie zależy jej konkretnie na moim, hihi Nie znajduje i włącza się jej syrena, a płuca ma porządne

U Ciebie też akurat karmienie?

dopisek - 4.22 - odłożyłam Julcię właśnie do łóżeczka i słyszę, że poszła koopa jak z wyrzutni torpedowej

Edytowane przez prodiament
Czas edycji: 2013-06-02 o 04:24
prodiament jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 06:25   #1122
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

U nas w nocy przygod ciag dalszy... Zabralko mi mleka. Pila przez godzine i sie skonczylo a mala dalej glodna. A ze ja z lenistwa,zaprzestalam sciagania laktatorem to tez nie mialam zadnego mleka pomrozonego. Nie bylo.wyjscia, TZ musial biec o 2 w nocy do apteki 24h po mm... Dopiero jak wypila 60ml to byla szansa, zeby ja uspic... Wszystko dzialo sie miedzy 12 a 3.30 w nocy chyba nam sie nakladaja skok rozwojowy z kryzysem laktacyjnym... Za pieknie bylo do,tej pory...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 06:43   #1123
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Jenny gdzie rodziłaś??
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 06:57   #1124
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
Nie wiem, co robić Julka chciałaby wisieć na cycu chyba bez żadnych przerw. Przystawiam ją, possie sobie z 10 minut, zasypia na cycu "na kamień" i nie daje się dobudzić. Odkładam śpiącą, po czym za 10-20 minut jest pobudka, czarna rozpacz, że cyc zniknął i znowu ją muszę przystawiać, bo nic jej nie uspokaja Pomóżcie, pliiis, bo zaraz padnę ze zmęczenia - to już druga doba tak wygląda - co jej może być?
Kupy idą, dziś chyba z 5, więc problemów z brzuszkiem chyba nie ma.

PS. Proszę o poprawkę na pierwszej stronie - Julia przyszła na świat 26 maja, na Dzień Matki (a wpisane jest 30.05)
a odburkujesz ją? może łapie powietrza i ma pełny brzuszek a po chwili to ucieka i znowu głodna..
ja swojego zarzucam na ramie i burka.. czasami własnie jak za krótko je i zasnie to zarzucam, a potem jeszcze kłade na swoich kolanach, podwijam nózki zeby się wybączył i przystawiam jeszcze raz... A jak już minie z jakies 20 minut jedzenia i dalej ciamka to daje smoka, bo raczej najedzony, a ciamka bo lubi ciamkac...
Możesz jak masz laktator sprawdzic ile tego mleka jej dajesz.. Może właśnie podać z butelki odpowiednia ilość - przez pierwsze 10 dni tyle ile ma dni - czyli 1 dnia 10 ml, 2 dnia 20 ml, 3- 30ml.. a od 10 dnia po 100 ml i zobaczyć czy po zjedzeniu całości też Ci będzie tak za pół godziny się budzić, czy to włąśnie z głodu czy z czegoś innego..
A z tym spiochem to jak dopiero ma kilka dni i żółtaczkę to pewnie przez to.. mój też zasypiał i nie wiele pomagało, zeby go dobudzić, ale teraz już ma 11 dni i w miare dojada zanim zaśnie..

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
U nas w nocy przygod ciag dalszy... Zabralko mi mleka. Pila przez godzine i sie skonczylo a mala dalej glodna. A ze ja z lenistwa,zaprzestalam sciagania laktatorem to tez nie mialam zadnego mleka pomrozonego. Nie bylo.wyjscia, TZ musial biec o 2 w nocy do apteki 24h po mm... Dopiero jak wypila 60ml to byla szansa, zeby ja uspic... Wszystko dzialo sie miedzy 12 a 3.30 w nocy chyba nam sie nakladaja skok rozwojowy z kryzysem laktacyjnym... Za pieknie bylo do,tej pory...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
o to ja teraz właśnie po ostatniej akcji trzymam porcje w lodówce w zapasie.. U nas tez słaba noc.. zjadłam spaghetti bo przeciez nic nie będzie i bolał brzuszek.. ehh uroki
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 07:22   #1125
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

No teraz juz bede madrzejsza i laktator przestanie sie kurzyc. Teraz o 6 nakarmilam mala z jednej piersi, poszla spac, a z drugiej odciagnelam 100ml, zeby bylo na czarna godzine. Mozliwe ze zuzyje to jak sie obudzi bo nie wiem czy zdazy mi sie doprodukowac kolejna porcja... Musze sie tez przylozyc do.picia, bo chyba ostatnimi dni nie pilam wystarczajaco duzo plynow... Inna sprawa,ze Sofcia nie chce ciagnac z piersi-flaczka. Mimo,ze mleko w niej jeszcze jest to sie denerwuje cala sie spina i wywraca glowka na wszystkie strony az mnie martwia te jej wygibasy, zastanawiam sie czy nie swiadcza o wzmozonym napieciu miesniowym... Oj teraz to kazdy wlos chyba bede dzielic na czworo...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez Ashyshqa
Czas edycji: 2013-06-02 o 07:23
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:08   #1126
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
U nas w nocy przygod ciag dalszy... Zabralko mi mleka. Pila przez godzine i sie skonczylo a mala dalej glodna. A ze ja z lenistwa,zaprzestalam sciagania laktatorem to tez nie mialam zadnego mleka pomrozonego. Nie bylo.wyjscia, TZ musial biec o 2 w nocy do apteki 24h po mm... Dopiero jak wypila 60ml to byla szansa, zeby ja uspic... Wszystko dzialo sie miedzy 12 a 3.30 w nocy chyba nam sie nakladaja skok rozwojowy z kryzysem laktacyjnym... Za pieknie bylo do,tej pory...
no to mieliście fajną noc warto jednak mieć w zapasie mm

Przemek mnie zadziwił dziś - odkładałam go w nocy do łóżeczka po karmieniu, po 4, już jasno było, i zagapił się na miśki z karuzeli i zaczął się cieszyć do nich - łapki latały na wszystkie strony, gadał sobie do nich .... po 6 jak wstał dałam go do leżaczka, to też się gapił na zawieszki .... tzn gapił się już wcześniej ale jakoś bez przekonania. to stwierdziłam, że może czas na matę ... leży nas niej od 40 min i się cieszy i gada, dziecka nie ma
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:28   #1127
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
no to mieliście fajną noc warto jednak mieć w zapasie mm

Przemek mnie zadziwił dziś - odkładałam go w nocy do łóżeczka po karmieniu, po 4, już jasno było, i zagapił się na miśki z karuzeli i zaczął się cieszyć do nich - łapki latały na wszystkie strony, gadał sobie do nich .... po 6 jak wstał dałam go do leżaczka, to też się gapił na zawieszki .... tzn gapił się już wcześniej ale jakoś bez przekonania. to stwierdziłam, że może czas na matę ... leży nas niej od 40 min i się cieszy i gada, dziecka nie ma
tez chce!!!
gaworzy juzz ?


mloda od 21 spi do teraz..z przerwa o 3,5 i 8.szok!

oby dzionek tez byl w miare

i tez odkrylam nowosc..spi,budzi sie i..bez plakania lezy kreci sie ale po 10min zasypia
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:32   #1128
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

Hejka.

U mnie noc przespana z 2 pobudkami na wc. Po 2 pobudce o 4.30rano zmolestowałam męża,ale coś efektów brak:-P

CLOCHE trzymam kciuki!!!!

LONELY gdzie się nam zapodziałaś???:-*

KAROLINA czekam na opis Twojego ekspresowego porodu;-)
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:34   #1129
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Uzywacie / uzywalyscie czegoś na potowki ? może już o tym pisalyscie ; ciężko mi cokolwiek wyszukać przez telefon

Color jeżeli jutro nas wypuszcza na co bardzo liczę to będzie jutro
__________________
bla bla bla

Edytowane przez karolina2121
Czas edycji: 2013-06-02 o 08:35
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:38   #1130
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Uzywacie / uzywalyscie czegoś na potowki ? może już o tym pisalyscie ; ciężko mi cokolwiek wyszukać przez telefon

Color jeżeli jutro nas wypuszcza na co bardzo liczę to będzie jutro
maka ziemniaczana najlepsza! albo 1lyzeczka sody na szklanke wody,na wacik i przemyc. nastenego dnia ani sladu

polecam
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:41   #1131
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

Ma ktoś numer do Lonely????
Bo na tel nie mogę odnaleźć,a może by tak eska jej zapuścić bo od wczoraj milczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:44   #1132
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
Hejka.

U mnie noc przespana z 2 pobudkami na wc. Po 2 pobudce o 4.30rano zmolestowałam męża,ale coś efektów brak:-P

CLOCHE trzymam kciuki!!!!

LONELY gdzie się nam zapodziałaś???:-*

KAROLINA czekam na opis Twojego ekspresowego porodu;-)
mąż wrócił? matko,ale ja jestem do tyłu fajnie,że znow jestescie razzem

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
Ma ktoś numer do Lonely????
Bo na tel nie mogę odnaleźć,a może by tak eska jej zapuścić bo od wczoraj milczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
wyslalam sms
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:44   #1133
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
maka ziemniaczana najlepsza! albo 1lyzeczka sody na szklanke wody,na wacik i przemyc. nastenego dnia ani sladu

polecam
Dzięki mam nadzieję że już jutro wypróbuje ten sposob
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:44   #1134
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
mąż wrócił? matko,ale ja jestem do tyłu fajnie,że znow jestescie razzem
Nie Ty jedna ha ha:-* juz początkiem kwietnia o tym pisałam;-)
Pracuje tu na miejscu i jest w miare ok:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:44   #1135
sharpnowaja
Zakorzenienie
 
Avatar sharpnowaja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Witam
u nas nocka średnia, mała budziła się co dwie godz. Nie mogła zrobić kupki i dopiero o 6rano zrobiła, ale za to jaką całe plecy sobie obsrała

axella piękna czapka Zu jest już zainteresowana tą matą?

vil dzieci dopiero koło 2-3 miesiąca chwytają zabawki.
My też wprowadzamy terror bo mała to nie chciała nawet 2 min sama poleżeć w łóżeczku, dziś wytrzymała 10 min
__________________
Nasz_Dzień
Nasze_Serce
sharpnowaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:45   #1136
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
mąż wrócił? matko,ale ja jestem do tyłu fajnie,że znow jestescie razzem

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------


wyslalam sms
Super:-D to czekamy co odpisze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:48   #1137
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

VIL-wczoraj nasze dzieci tak samo nie spaly..dzis pochalilam Twojego Przemcia ze lezy sam i co?
Z lezy obudzona i zajela sie soba!!! szczene z podlogi moge zbierac...
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:49   #1138
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Dzień dobry
Martwicie sie czy rodze
Nieeee noo mi to nie grozi, przestałam wierzyć ze zacznie sie samo

Jutro o 7.30 stawiamy sie w szpitalu i zaczynamy akcje wypędzenia z brzuszka


Teraz lecę na sniadanko, wpadnie pozniej.


Cloche- ogromne ciśnij Florka !!!!
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:51   #1139
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
VIL-wczoraj nasze dzieci tak samo nie spaly..dzis pochalilam Twojego Przemcia ze lezy sam i co?
Z lezy obudzona i zajela sie soba!!! szczene z podlogi moge zbierac...
Brawo dla Z. Oby było tak coraz częściej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Martwicie sie czy rodze
Nieeee noo mi to nie grozi, przestałam wierzyć ze zacznie sie samo

Jutro o 7.30 stawiamy sie w szpitalu i zaczynamy akcje wypędzenia z brzuszka


Teraz lecę na sniadanko, wpadnie pozniej.


Cloche- ogromne ciśnij Florka !!!!
No pewnie,że się martwimy,od wczoraj cisza więc myślałyśmy,że Mały zdecydował się jednak przywitać z Wami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-02, 08:54   #1140
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czeka

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Dzięki mam nadzieję że już jutro wypróbuje ten sposob
polecam i oby pomoglo

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
Nie Ty jedna ha ha:-* juz początkiem kwietnia o tym pisałam;-)
Pracuje tu na miejscu i jest w miare ok:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
to swietnie, by bylo dobrze!

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
Witam
u nas nocka średnia, mała budziła się co dwie godz. Nie mogła zrobić kupki i dopiero o 6rano zrobiła, ale za to jaką całe plecy sobie obsrała

axella piękna czapka Zu jest już zainteresowana tą matą?

vil dzieci dopiero koło 2-3 miesiąca chwytają zabawki.
My też wprowadzamy terror bo mała to nie chciała nawet 2 min sama poleżeć w łóżeczku, dziś wytrzymała 10 min
podoba jej sie zyrafka,bo taka ciemno pomaranczowa..a na takie kolory i czerwienie patrzy i paaaatrzy,podoba jej sie

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
Super:-D to czekamy co odpisze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
że to nie to,i ze zaraz wleci
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.