Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[Mysia mysz]

Napisane przez axella

chyba jednak poprosze o nr
cenowo to jest mniej wiecej 50pln za krazek,tak?

badania pod to robilyscie czy poprostu mowicie co chcecie i bach-macie recepte?

wez recepte na 3, opakowania po 3 jakos taniej wychodzily

ja bym jednak zrobila badania przed, ja robie co rok usg cyckow i jajników, do tego cytologia, a teraz kontroluje caly czas tarczyce

[justyna_g4]

A my dziś intensywny dzień od rana. Pierwsze co pojechaliśmy na badania. Oczywiście dziadki robiły awanturę, że ja stoję w kolejce do rejestracji a Tż do pobrania. Ale nie dał się. Wmawiali mu , że się wepchał, że czemu wogole siedzi tu jak ja w drugiej kolejce itd. Jeden dziadek na sile wepchnął się przed niego. Mieli szczęście ze nie mówili nic jak ja przyszłam bo chyba bym nie wytrzymała i poleciałyby ostre słowa. Kurde przecież nie pcham się bo mam kaprys ale mi na prawdę jest słabo,a jakbym zemdlała to dla dziecka na pewno nic dobrego.
A jeszcze jak wysiadałam z auta i zobaczyła mnie taka baba miedzy 50 a 60 bo szła też do lab to tak przyśpieszyła że wydawało mi się, że pobiegnie zaraz. Wyszła na górę i mówi "o boże muszę usiąść bo tak się zdyszałam". Na prawdę śmiechu warte...I to ludzie którzy powinni pamiętać czasy kiedy szanowało się kobiety w ciąży.

Nadrobię was jak wyślę męża do pracy.

[axella]

Napisane przez vil84

ale się masakrycznie czuje ... mąż wstawał w nocy, ja przejęłam Przemka o 6 ale jestem nieprzytomna, oczy mi się zamykają, jechaliśmy do mamy to w aucie spałam ... po dwóch kawach. wrócimy to się położę jak Młody zaśnie ...

ja bym napisala "jeśli" :P

oby sie udalo i bys odespala

Napisane przez Mysia mysz

wez recepte na 3, opakowania po 3 jakos taniej wychodzily

ja bym jednak zrobila badania przed, ja robie co rok usg cyckow i jajników, do tego cytologia, a teraz kontroluje caly czas tarczyce

ja sie badam co pol roku ale u mnie czesto sie cos "psuło".
poprosze recepte na krazki,przetestuje

a podczas seksu ten krazek se gdzies nie zawieruszy? :P

[Mysia mysz]

Napisane przez axella

ja bym napisala "jeśli" :P

oby sie udalo i bys odespala


ja sie badam co pol roku ale u mnie czesto sie cos "psuło".
poprosze recepte na krazki,przetestuje

a podczas seksu ten krazek se gdzies nie zawieruszy? :P

po sexie zazwyczaj ląduje głębiej tak, że masz wrażenie że go nie ma

[colorblue]

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie dostałam info od Cloche:

"Florian urodził się wczoraj o 17:28. Został przewieziony rano do kardiokliniki. Na razie czekam na info. Błagam o Wasze kciuki."

GRATULACJE OGROMNE KOCHANA!!!!

Bardzo mocne kciuki za Florka!!!:-*

Napisane przez lonely_lady

Po 2h w końcu juz mnie zbadali. Rozwarcie na 3cm
. Przyszłam juz na porodowke, tu jest jakieś piekło. Jest rodzaca ze schizofremia. Uprzedzili mnie.. Ale to straszne

powodzenia kochana!!!!:-*



Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Napisane przez Mysia mysz

po sexie zazwyczaj ląduje głębiej tak, że masz wrażenie że go nie ma

o,milo.wielkie to..54mm...

troche sie boje ze moj ginek bedzie krecil nosem..
w ulotce do tego jest takie cusik: Po urodzeniu dziecka, lekarz może zalecić stosowanie pierścienia NuvaRing dopiero po wystąpieniu pierwszej miesiączki

czyli mam czekac do miesiaczki drugiej z rzędu?

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez colorblue

GRATULACJE OGROMNE KOCHANA!!!!

Bardzo mocne kciuki za Florka!!!:-*







powodzenia kochana!!!!:-*



Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bedzie maluszek!!!

[puchatkowa]

Napisane przez justyna_g4

A my dziś intensywny dzień od rana. Pierwsze co pojechaliśmy na badania. Oczywiście dziadki robiły awanturę, że ja stoję w kolejce do rejestracji a Tż do pobrania. Ale nie dał się. Wmawiali mu , że się wepchał, że czemu wogole siedzi tu jak ja w drugiej kolejce itd. Jeden dziadek na sile wepchnął się przed niego. Mieli szczęście ze nie mówili nic jak ja przyszłam bo chyba bym nie wytrzymała i poleciałyby ostre słowa. Kurde przecież nie pcham się bo mam kaprys ale mi na prawdę jest słabo,a jakbym zemdlała to dla dziecka na pewno nic dobrego.
A jeszcze jak wysiadałam z auta i zobaczyła mnie taka baba miedzy 50 a 60 bo szła też do lab to tak przyśpieszyła że wydawało mi się, że pobiegnie zaraz. Wyszła na górę i mówi "o boże muszę usiąść bo tak się zdyszałam". Na prawdę śmiechu warte...I to ludzie którzy powinni pamiętać czasy kiedy szanowało się kobiety w ciąży.

To jest przesada ale niestety i ja obserwuję takie zachowanie i nic na to nie poradzisz bo każdy uważa, że bardziej mu się należy być przed Tobą. Przecież jesteś młoda i zdrowa skoro jesteś w ciąży nie?

Napisane przez colorblue

Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Niech się rozkręcą i wyregulują jak najprędzej

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

helloł mamuśki, Niko urodził się 31 maja o 2.10 waży 3820 i 56 długi, ogólnie poród myślałam że będzie gorzej, niestety zakonczylo sie cesarskim cieciem bo po 2 godzinach parcia mały się zaklinował w kanale, tak wiec wymęczyłam sie porodem naturalnym i cięciem, masakra mam żal do szpitala że mi nie przystawili małego po porodzie, dopiero o 11 rano, więc jest mega problem z laktacją, bo po cesarce maly nie chciał ssać, o 20 pierwszy raz zassał wczoraj musiał być dokarmiony w nocy bo było za mało mleczka, ale dzisiaj jest już lepiej właśnie zasnął na mojej piersi mam nadzieje że z każdym dniem wszystko się rozkręci, suty boląą i pięką jak ogień ale nie dam się już jesteśmy w domku i jestem zakochana w małym, jest sliczny i uśmiecha się przez sen

gratuluję i za laktację

Napisane przez colorblue

No i jak na cesarke to szybko Was wypuścili

Teraz wypuszczają w 2,3 dobie często

Napisane przez candace1

Podobno po 2 latach - i tak naprawdę już wtedy można spróbować urodzić naturalnie ale.. to lekarz o tym decyduje - bo każda z nas ma inną grubość powłok skóry - on to ocenia i decyduje, ale ja nie znam nikogo kto po cc urodził sn...

Ze mną rodziła dziewczyna, była po cc ale bardzo chciała spróbować urodzić drugie dziecko sn, lekarz jej pozwolił ale po 12 godzinach nie miała postępu i jednak zrobili cc.

Napisane przez Ashyshqa

U nas sukces! Mala przespala cala noc w lozeczku. Budzila sie na karmienia o 11.30, 3 i teraz o 6.30 wiec ja wzielsm i jak tylko miala piers w buzi to zasnels na amen chyba za szybko zareagowalam na jej jeki. Lezy juz 20 min na moich rekach i spi... Jak js odloze to sie obudzi, wiem to a tak sie prezentuje moj spioszek:Załącznik 5274058

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zazdroszczę moje dziecko tak długo pije, że zasypiam podczas karmienia i śpi z nami
ślicznotka, mega podobna do Ciebie

Napisane przez nuna2

Hej dziewczynki. Melduję, że nie urodziłam Po prostu nie miałam kiedy wejść i coś napisaćBrzuch pobolewa coraz częściej, i coraz mocniej. Jakoś nie tęskniłam za bólem jak na @ Jak mnie tak wymęczy, to lecę na kibelek od razu na,, 2'' +mdłości. Więc wolałabym, aby było już z głowy.

wg mnie poród tuż tuż

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie dostałam info od Cloche:

"Florian urodził się wczoraj o 17:28. Został przewieziony rano do kardiokliniki. Na razie czekam na info. Błagam o Wasze kciuki."

Gratulacje i mocne !!

Napisane przez lonely_lady

Po 2h w końcu juz mnie zbadali. Rozwarcie na 3cm
. Przyszłam juz na porodowke, tu jest jakieś piekło. Jest rodzaca ze schizofremia. Uprzedzili mnie.. Ale to straszne

Trzymam za Was bądź dzielna!

Napisane przez xal

Ehhh widzę, że poszło, bo myślałam, że nie zdążyłam kliknąć wyślij zanim mąż zahaczył o wyłącznik listwy zasilającej
Teraz siedzi z miną żebym za bardzo nie krzyczała.

Napisane przez JennyAniolek

Info od Cloche:
"Rodziłam naturalnie, na stojąco. Od mocnych skurczy (4 cm rozwarcia) do porodu 4.5h więc ok. Wymiary Florka: 2880g, 48 cm, a łeb jak sklep 37 cm. Serduszko wyglądało ok, ale krew mało tlenu ma. Jakaś klapa do tętnicy łączącej z płucami ma złą budowę. Dziś próbują rurkami, ew. jutro operacja. Oby udało się bez krojenia "

biedne maleństwo, mam nadzieję ,że wszystko będzie dobrze

Napisane przez prodiament

Nie wrzucałam opisu porodu, więc wrzucę chociaż fotę mojej ślicznotki, zrobioną w dniu porodu 26 maja Poród był szybki jak na pierwsze dziecko, więc Julcia się nie wymęczyła i od razu wyglądała po prostu cudnie

PS. W przeciwieństwie do Marchewki i jej położnej-demona, ja trafiłam na położną-anioła na dyżurze na Żelaznej

piękności

Color - trzymam
---

dzień dobry

zapisałam dziś Bartulę do przychodni, 12 czerwca wizyta dziś popołudniu przychodzi do nas położna, więc lecę ogarnąć


i pytanie do mam, które odciągają pokarm
potrzebuję zrobić mały zapas i tak - kiedy odciągnąć pokarm aby zdążył się naprodukować do kolejnego karmienia małego i czy jeśli odciągnę np. 20-30ml i podczas kolejnego odciągania też to można to wymieszać czy musi to stać osobno?

[gosiulka22]

Napisane przez vujka

Hej u nas nadal nic... czekam i czekam... jak do środy nie urodzę to do szpitala mam jechać kurde, tak mnie nastraszyli, że urodzę przed terminem, a tu już minął tydzień i nadal nic zaczyna mnie to stresować lekarz mówi, że na razie się nie przejmować, że jest ok, ale, że wody już gęste i łożysko ma przebarwienia - więc nakręcam się jak głupia, że wody zielone, że łożysko stare. nie wiem jak do tej środy wytrzymam, a młodemu wcale się nie spieszy
niby to tylko tydzień po terminie... ale od 30 tyg. cały czas leżałam, bo zagrożenie wczesniejszym porodem, a od 36 tyg mowili mi, ze mogę urodzić w każdej chwili... cieszę się, że donosiłam to terminu no ale teraz to już bym mogla urodzić!

Musiałam się wygadać
za Florka i resztę dzieciaczków

lecę zrobić sobie kawę

Widzisz jak to zaczem przewrotnie jest, straszą przedwczesnym porodem a potem się jeszcze czeka. tak zauważyłam że wszystkie dziewczyny co musiały leżeć i miały rodzić wcześniej to prawie żadna nie urodziła jakoś bardzo wcześnie. Na pewno to leżenie pomogło
A nie próbujesz jakiś "metod" wywoływania Pawełka?

Napisane przez prodiament

Nie wrzucałam opisu porodu, więc wrzucę chociaż fotę mojej ślicznotki, zrobioną w dniu porodu 26 maja Poród był szybki jak na pierwsze dziecko, więc Julcia się nie wymęczyła i od razu wyglądała po prostu cudnie

PS. W przeciwieństwie do Marchewki i jej położnej-demona, ja trafiłam na położną-anioła na dyżurze na Żelaznej

ślicznotka mała

Napisane przez colorblue

Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaaaa jednak będzie Maluszek a mówiłam
Trzymam kciuki za rozwój akcji, szybki i mało bolesny poród

[ada32]

Napisane przez colorblue

GRATULACJE OGROMNE KOCHANA!!!!

Bardzo mocne kciuki za Florka!!!:-*







powodzenia kochana!!!!:-*



Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ooo..super..
a co zrobisz z chłopcami...??

bo Ja to ciągle sie martwie o moją małą perełkę
no niby ma babcie ..brata i tatusia w chwilach kiedy nie bedzie u mnie ale i tak cierpie z tego powodu że będzie ..a będzie na pewno płakał za mamusią

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

i pytanie do mam, które odciągają pokarm
potrzebuję zrobić mały zapas i tak - kiedy odciągnąć pokarm aby zdążył się naprodukować do kolejnego karmienia małego i czy jeśli odciągnę np. 20-30ml i podczas kolejnego odciągania też to można to wymieszać czy musi to stać osobno?

położna mówiła na SR żeby nie mieszać ale nie pamiętam dlaczego

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

położna mówiła na SR żeby nie mieszać ale nie pamiętam dlaczego

no w sumie tak myślałam ale wolałam się upewnić

[lonely_lady]

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

[axella]

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

GRATULACJE!!!

[nuna2]

Napisane przez lonely_lady

Widziałam info od Cloche
Trzymam mocnooo
Florek trzymaj sie


Ja juz dostałam koszule do porodu, leże na łóżku porodowym, mąż mnie bardzo wspiera..
Ta dziewczyna chora psychicznie tak krzyczy ze szok..
Normalnie słabo sie robi..
Staram sie nie słuchać i nie przejmować ale to strasznie trudne.

Lewatywa gładko poszła mam nadzieje ze porod tez tak pójdzie

Dziękuje za wszystkie kciuki

kochana jeszcze troszkę i przytulicie synka
Co do tej dziewczyny-na pewno musi być to straszne Chociaż niezależne od niej...

Napisane przez JennyAniolek

Info od Cloche:
"Rodziłam naturalnie, na stojąco. Od mocnych skurczy (4 cm rozwarcia) do porodu 4.5h więc ok. Wymiary Florka: 2880g, 48 cm, a łeb jak sklep 37 cm. Serduszko wyglądało ok, ale krew mało tlenu ma. Jakaś klapa do tętnicy łączącej z płucami ma złą budowę. Dziś próbują rurkami, ew. jutro operacja. Oby udało się bez krojenia "

Masakra... Kurcze, Floruś trzymaj się nam... Oby nie kroili...

Cloche nasza pogodynka, zawsze rozpogadzała swoimi tekstami... TRzymaj się

Napisane przez gosiulka22

nie i już nie będę miała. Idę na żywioł, pewnie dostane antybiotyk. Jak wody odejdą do w ciągu godziny mogę być w szpitalu tak że powinno być ok
a Ty robiłaś?


a jak skurcze, mocne?
już bliżej niż dalej


o kurcze, biedne maleństwo, oby obyło się bez operacji, ogromne kciuki

Zrobiłam... Gadałam z moją położną i mówiła, że jest nieobowiązkowe, ale ona by zrobiła... Pytałam, co by było, gdyby mała się zaraziła i wolę jednak wiedzieć, że to mam... A szkoda mi małej faszerować od razu antybiotykiem. Tyle, że Ty masz 2 tyg termin przede mną

Napisane przez ada32

Ja też nie robiłam..mój lekarz mówi że nie potrzebuje tego w jego szpitalu bo to badanie jest jednego dnia ok a drugiego już nie...więc profilaktycznie i tak dostanę antybiotyk..tak jak z Wikiem tak i teraz...

to po co to każą robić Zgłupiałam

Napisane przez XxXJuSstiii

i pytanie do mam, które odciągają pokarm
potrzebuję zrobić mały zapas i tak - kiedy odciągnąć pokarm aby zdążył się naprodukować do kolejnego karmienia małego i czy jeśli odciągnę np. 20-30ml i podczas kolejnego odciągania też to można to wymieszać czy musi to stać osobno?

Oj ja czuję, że do porodu to jeszcze daaaaleko. DO terminu pewnie donosze, tylko będzie tak męczyło.

O i dobre pytanie, więc się przyłączam i czekam na odpowiedź

Napisane przez gosiulka22

Widzisz jak to zaczem przewrotnie jest, straszą przedwczesnym porodem a potem się jeszcze czeka. tak zauważyłam że wszystkie dziewczyny co musiały leżeć i miały rodzić wcześniej to prawie żadna nie urodziła jakoś bardzo wcześnie. Na pewno to leżenie pomogło
A nie próbujesz jakiś "metod" wywoływania Pawełka?


ślicznotka mała


jaaaa jednak będzie Maluszek a mówiłam
Trzymam kciuki za rozwój akcji, szybki i mało bolesny poród

Oj tak... Straszyli wcześniejszymi porodami a teraz cisza...
Wdg mnie żadna metoda nie pomoże jak maluszek nie będzie gotowy... My całą ciążę mieliśmy zakaz przytulanek, a teraz były i nic.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

gratulacje:ro za:

czemu cesarka??

Kurde, ale u nas jest cesarek. Ja bym chciała naturalnie, ale jak mała będzie tak rosnąć, to też się może skończyć cc...

[szprotka_mada]

Napisane przez vujka

Hej u nas nadal nic... czekam i czekam... jak do środy nie urodzę to do szpitala mam jechać kurde, tak mnie nastraszyli, że urodzę przed terminem, a tu już minął tydzień i nadal nic zaczyna mnie to stresować lekarz mówi, że na razie się nie przejmować, że jest ok, ale, że wody już gęste i łożysko ma przebarwienia - więc nakręcam się jak głupia, że wody zielone, że łożysko stare. nie wiem jak do tej środy wytrzymam, a młodemu wcale się nie spieszy
niby to tylko tydzień po terminie... ale od 30 tyg. cały czas leżałam, bo zagrożenie wczesniejszym porodem, a od 36 tyg mowili mi, ze mogę urodzić w każdej chwili... cieszę się, że donosiłam to terminu no ale teraz to już bym mogla urodzić!

Musiałam się wygadać
za Florka i resztę dzieciaczków

lecę zrobić sobie kawę

Kochana, ja leżałam od 33 tyg (albo 34), bo Młody się pchał na świat. Później odstawiłam magnez i no-spę, później lekarz powiedział, że na następnej wizycie to się już raczej nie zobaczymy... I to było 2 tygodnie temu... I nic

Napisane przez prodiament

Nie wrzucałam opisu porodu, więc wrzucę chociaż fotę mojej ślicznotki, zrobioną w dniu porodu 26 maja Poród był szybki jak na pierwsze dziecko, więc Julcia się nie wymęczyła i od razu wyglądała po prostu cudnie

PS. W przeciwieństwie do Marchewki i jej położnej-demona, ja trafiłam na położną-anioła na dyżurze na Żelaznej

ślicznotka

Napisane przez colorblue

Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oby!


----

Hmmm... Chyba mój organizm zaczyna wariować Bo od 8 do 13 oczyszczał się już 4 razy Praktycznie co zjem, to WC... I głodna chodzę ciągle...
Tymczasem spadam, bo za chwilę będzie Mężul- jemy obiad i trzeba zaliczyć jakiś maraton urzędowo-sklepowo-nie wiem jaki żeby może zmobilizować Młodego do wyjścia




Nuna- pasta wydaje się być spoko, ale jak dla mnie nie na teraz... Na czuja żeby robić, to trzeba by mieć kilku cm kłaki Jak mam tygodniowe kilkumilimetrowe i nie łapie ich niestety...
Miałam dzwonić do kosmetyczki i się na wosk na dzisiaj umówić, ale zrezygnowałam... W sumie nie wiem czemu...

Nuna, Mysia- wiecie gdzie odkryłam nowe rozstępy... Pomijam drugą stronę brzucha, bo tam od wczoraj coś się pojawiło, to zauważyłam że mam rozstępy w uwaga! lewej "dolnej" pachwinie (czyli tam głębiej jak się do poślada schodzi). W życiu bym nie powiedziała, że tam coś takiego może się wydarzyć... I nie wiem czy się z tego śmiać czy płakać...

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

GRATULACJE!!!

[anoxee]

Cloche wielkie gratulacje z okazji narodzin Florka! No i trzymamy kciuki za tą małą istotkę, na pewno wszystko dobrze się skończy.

Lonely, miałam pisać, że mam nadzieję, że szybko pójdzie, a tutaj proszę, jedno odświeżenie strony, a Wiktorek już jest na świecie. Gratulacje!!! Mąż pewnie dumny. Szkoda, że skończyło się cc, choćby ze względu na teściów ale najważniejsze, że wszystko w porządku.

Mam weekendowe zaległości, ale nie wiem czy uda mi się wszystko nadrobić. Tymczasem witam się w ten pochmurny i mokry dzień.

[nuna2]

Szprotka, czyli pasta nie dla mnie. bo staram się tam być w miarę gładka To ty może do jutra się rozkręcisz, bo u mnie na razie cisza Czasami mocniej zaboli, ale teraz spoko

Te rozstępy to nas nie zaoszczędzą... Ja mam na brzuchu okropne, ale nic nie zrobię poza smarowaniem

[ada32]

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

ooo jak szybko!
Gratuluje kochana ..masz już Wiktorka przy sobie i to jest najważniejsze
widocznie cc było wskazane..i tak musiało byc...
pewnie tętno spadało ..?? bo decyzja była chyba błyskawiczna? skoro o 10tej miałaś 3cm rozwarcia a po 12 już mały na świecie....przez cc

Napisane przez nuna2

kochana jeszcze troszkę i przytulicie synka
Co do tej dziewczyny-na pewno musi być to straszne Chociaż niezależne od niej...

Masakra... Kurcze, Floruś trzymaj się nam... Oby nie kroili...

Cloche nasza pogodynka, zawsze rozpogadzała swoimi tekstami... TRzymaj się


Zrobiłam... Gadałam z moją położną i mówiła, że jest nieobowiązkowe, ale ona by zrobiła... Pytałam, co by było, gdyby mała się zaraziła i wolę jednak wiedzieć, że to mam... A szkoda mi małej faszerować od razu antybiotykiem. Tyle, że Ty masz 2 tyg termin przede mną


to po co to każą robić Zgłupiałam

Oj ja czuję, że do porodu to jeszcze daaaaleko. DO terminu pewnie donosze, tylko będzie tak męczyło.

O i dobre pytanie, więc się przyłączam i czekam na odpowiedź

Oj tak... Straszyli wcześniejszymi porodami a teraz cisza...
Wdg mnie żadna metoda nie pomoże jak maluszek nie będzie gotowy... My całą ciążę mieliśmy zakaz przytulanek, a teraz były i nic.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------


gratulacje:ro za:

czemu cesarka??

Kurde, ale u nas jest cesarek. Ja bym chciała naturalnie, ale jak mała będzie tak rosnąć, to też się może skończyć cc...

któraś z dziewczyn już pisała chyba na ten temat..że te paskudztwo jest w Nas..i wędruje tu i tam żeby czasem zejśc sobie właśnie "tam"
i tylko "tam" jest niebezpieczne dla maleństwa..z obawy zarażania...a nie znamy czasu kiedy akurat mogłoby sobie własnie "tam" byc..i ryzykowac bo akurat dwa tygodnie bylo "czysto" ?!
nie wiem dokładnie..ale to chyba tak jak już ktoś ma tzn."zimno" na ustach..to już zawsze ma tą bakterię w ciele tylko co jakiś czas wyskakuje sobie w kąciku ust...

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

Gratulacje !!!

Czyżby klonik naszego W., bo też ma czarne włoski

---
Maż już wrócił do domu, pozałatwiał sporo spraw Teraz W. zostaje z babcią a my jedziemy na wycieczkę do usc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

Serdeczne gratulacje!!! no i nie jest bardzo wielki

Napisane przez nuna2

Oj ja czuję, że do porodu to jeszcze daaaaleko. DO terminu pewnie donosze, tylko będzie tak męczyło.

u mnie tak się zaczęło co skurcz to kibelek i za dwa dni miałam Bartusia po drugiej stronie brzuszka


===
Jakaś bez humoru dziś jestem

[colorblue]

Napisane przez ada32

ooo..super..
a co zrobisz z chłopcami...??

bo Ja to ciągle sie martwie o moją małą perełkę
no niby ma babcie ..brata i tatusia w chwilach kiedy nie bedzie u mnie ale i tak cierpie z tego powodu że będzie ..a będzie na pewno płakał za mamusią

Z mężem:-*

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

Gratuluje!!!! Doczekałaś się!!!!!!:-*


Ja biore prysznic i będę się raczej zbierać. Skurcze co 6-9 min ale przed chwilą sporo poleciało ze mnie,jakbym siku robiła i czopa bardzo duzo poszlo podbarwionego.

Trzymać kciuki!!!! Dam znać przez Víl:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ada32]

Napisane przez colorblue

Z mężem:-*







Gratuluje!!!! Doczekałaś się!!!!!!:-*


Ja biore prysznic i będę się raczej zbierać. Skurcze co 6-9 min ale przed chwilą sporo poleciało ze mnie,jakbym siku robiła i czopa bardzo duzo poszlo podbarwionego.

Trzymać kciuki!!!! Dam znać przez Víl:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale Ci zazdroszczę

:jup i:

teeereee teereee !!! trzymac kciuki dziewczyny color rodzic jedzie!

buziak colorku i trzymaj sie!!

[whatIthink]

cloche, lonely gratuluję!!!

color powodzenia

vujka bardzo dobrze Cię rozumiem, też zaczynam się niecierpliwić

Witam się 3 dni po terminie nierozpakowana. Byłam na badaniach i zero oznak porodu.
Jedynie czop przezroczysty mi odszedł w nocy z piątku na sobotę.

Ja chcę już! tyle już czekam... wszystkie rodzą (prawie) a ja nic...

[axella]

Napisane przez colorblue

Z mężem:-*







Gratuluje!!!! Doczekałaś się!!!!!!:-*


Ja biore prysznic i będę się raczej zbierać. Skurcze co 6-9 min ale przed chwilą sporo poleciało ze mnie,jakbym siku robiła i czopa bardzo duzo poszlo podbarwionego.

Trzymać kciuki!!!! Dam znać przez Víl:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

powodzenia

[candace1]

Napisane przez JennyAniolek

Info od Cloche:
"Rodziłam naturalnie, na stojąco. Od mocnych skurczy (4 cm rozwarcia) do porodu 4.5h więc ok. Wymiary Florka: 2880g, 48 cm, a łeb jak sklep 37 cm. Serduszko wyglądało ok, ale krew mało tlenu ma. Jakaś klapa do tętnicy łączącej z płucami ma złą budowę. Dziś próbują rurkami, ew. jutro operacja. Oby udało się bez krojenia "

Biedny maluszek Trzymam mocno kciuki-najmocniej jak się da.
Obędzie się bez operacji - musimy być dobrej myśli

Napisane przez prodiament

dzięki A co w sytuacji, jesli umowa o pracę kończy mi się 30 czerwca? - wniosek o urlop i akt urodzenia i tak do pracodawcy?

Nie wiem

Napisane przez axella

musze jutro zdecydowac sie na jakies srodki anty. nie chce tabsow :<
a plastry?tosowala ktoras?

nuvaring niby super ale can wystraszyla mnie ta wpadeczka :P

Ja i chyba do nich wrócę Nie tyłam po nich i były bardzo wygodne - naklejałam na pośladek

Napisane przez prodiament

Nie wrzucałam opisu porodu, więc wrzucę chociaż fotę mojej ślicznotki, zrobioną w dniu porodu 26 maja Poród był szybki jak na pierwsze dziecko, więc Julcia się nie wymęczyła i od razu wyglądała po prostu cudnie

PS. W przeciwieństwie do Marchewki i jej położnej-demona, ja trafiłam na położną-anioła na dyżurze na Żelaznej

Napisane przez colorblue

GRATULACJE OGROMNE KOCHANA!!!!

Bardzo mocne kciuki za Florka!!!:-*







powodzenia kochana!!!!:-*



Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aaaaaa będzie kolejny maluszek
Trzymamy kciuki za szybki i mało bolesny poród

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

ale się cieszę, że masz już maluszka przy sobie.
Ucałuj go od ciotek.
A ty wracaj szybko do siebiei do domku

[justyna_g4]

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

Napisane przez vujka

Hej u nas nadal nic... czekam i czekam... jak do środy nie urodzę to do szpitala mam jechać kurde, tak mnie nastraszyli, że urodzę przed terminem, a tu już minął tydzień i nadal nic zaczyna mnie to stresować lekarz mówi, że na razie się nie przejmować, że jest ok, ale, że wody już gęste i łożysko ma przebarwienia - więc nakręcam się jak głupia, że wody zielone, że łożysko stare. nie wiem jak do tej środy wytrzymam, a młodemu wcale się nie spieszy
niby to tylko tydzień po terminie... ale od 30 tyg. cały czas leżałam, bo zagrożenie wczesniejszym porodem, a od 36 tyg mowili mi, ze mogę urodzić w każdej chwili... cieszę się, że donosiłam to terminu no ale teraz to już bym mogla urodzić!

Musiałam się wygadać
za Florka i resztę dzieciaczków

lecę zrobić sobie kawę

Ja tez leżałam. Pierwsze do 28tc bo mała nisko później po 2 tygodniach pozwoliła mi się ruszyć. Od 33tc znów leżałam do 37tc i wtedy też odstawiłam leki. Co wizytę było, że nie donoszę do terminu, że nie ma opcji, że mała tak nisko że wody mi odejdą jak będę spacerować itp. Po odstawieniu nospy nic się nie zmieniło, po przytulankach też skurczy nie było i szczerze mówiąc nie widzę żadnych symptomów zbliżającego się porodu. Co prawda u mnie to dobrze bo chciałabym urodzić 12/13 bo tata zdążyłby z remontem. Ale kurdę tyle strachu przezyłyśmy że w każdej chwili dziecko może się urodzić a teraz znów stres, że termin minął i dalej nic.

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

Gratulacje!!!

Napisane przez JennyAniolek

Gratulacje !!!

Czyżby klonik naszego W., bo też ma czarne włoski

---
Maż już wrócił do domu, pozałatwiał sporo spraw Teraz W. zostaje z babcią a my jedziemy na wycieczkę do usc

A Ty kochana od wyjścia ze szpitala jesteś sama z małym, a Tż remontuje czy jest ktoś z Tobą??

[nuna2]

color ciśnij dziewuszka ciśnij

hehe najpierw panikowałyśmy, żeby donosić, a teraz każda chce już na porodówkę Kobieta zmienną jest

Justi ktoś Ci zrobił przykrośc?? czy tak po prostu??

[MoTyleKsw]

Napisane przez prodiament

Nie wrzucałam opisu porodu, więc wrzucę chociaż fotę mojej ślicznotki, zrobioną w dniu porodu 26 maja Poród był szybki jak na pierwsze dziecko, więc Julcia się nie wymęczyła i od razu wyglądała po prostu cudnie

PS. W przeciwieństwie do Marchewki i jej położnej-demona, ja trafiłam na położną-anioła na dyżurze na Żelaznej

Śliczna

Napisane przez colorblue

GRATULACJE OGROMNE KOCHANA!!!!

Bardzo mocne kciuki za Florka!!!:-*







powodzenia kochana!!!!:-*



Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aaaa będzie dzidziuś, trzymam kciuki!!!

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

Super, że już jest z Wami po tej stronie!!!
GRATULUJĘ!!!

[xal]

Napisane przez colorblue

Ja po lekarzu. Jakiś delikatny przesącz wód jest. Co jakiś czas ze mnie leci po troszkę i jest to właśnie takie jak pisała xal-wodnisto śluzowate. Po badaniu pojawiło się troszkę krwi ale już czyste leci jak coś.
Ilość wód prawidłowa.
Rozwarcie na 1,5-2cm.
Skierowanie na szpital mam w torebce już.
Skurcze cały czas i to bolesne z brzucha i krzyża ale jeszcze nie regularne. Kilka co 7 min,potem kilka co 10min i znowu kilka co 7 min.
Lekarka twierdzi,że powinno się dzisiaj rozkręcić.
Jak skurcze zaczną być regularne to jadę na porodówkę

Skurcze 1 fazy to ja miałam rozjechane do końca, przeważnie 5 minut, ale zdarzało się 3-10, później jak już byłam pod prysznicem czy na porodowej na 2 fazie to nie mierzyłam, ale chyba też nie było bardzo regularnie, ból krzyża czasem nie odpuszczał pomiędzy nawet.

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek przyszedł na Swiat o 12.15 waga 3640, długi 57cm
Niestety skończyło sie cc.
Jest śliczny ma czarne włoski i czarne brwi
Ja leże juz na sali pooperacyjnej

nareszcie się doczekałaś, no i mąż też