Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

[iza243]

Dziewczyny którym odklejała się kosmówka czy lekarze mówili wam jakie mogą być tego przyczyny?

[kooocur]

Napisane przez iza243

Dziewczyny którym odklejała się kosmówka czy lekarze mówili wam jakie mogą być tego przyczyny?

Mówili, że tak się po prostu dzieje...

[Luna0]

Powkurzali Cię Kocurku? nie martw się, cookolwiek mama poględziła, to już końcówka.. niedługo będzie samo szczęście

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez kooocur

Dziewczyny nadrabiałam Was przez ostatnie dni z telefonu.

Była moja mama i wysprzątała mi domek.

Niestety Jej wizyta nie byłą dla mnie dobra... Już nigdy nie zgodzę się na pomoc innych z rodziny. Choćbym miała brudem zarosnąć...

Wczoraj wypłakałam wszystkie ze emocje a i tak mi smutno

Nie będę się rozpisywać bo szkoda słów

Dzięki za miłe słowa : cmok:

nie wiem co Ci powiedzieć kochana..

Napisane przez iza243

Witam.Color witamy TymkaMonini nie poddawajcie sięRuda co się dzieje?

sama nie wiem co się dzieje. chyba się boje, że coś z nami nie tak, że sobie nie poradzimy jak by się udało, a Tż boi się jeszcze bardziej niż ja.. więc może lepiej odpocząć od tego wszystkiego, skupimy się na sobie, bo oboje jesteśmy chyba tak sfrustrowani, że szkoda gadać.. a jeszcze wszyscy nam gadają dookoła, żebyśmy wreszcie się postarali o maleństwo, a my się tylko głupkowato uśmiechamy i walimy ściemę, że jeszcze niby nie chcemy..

Napisane przez pszczola189

Brzuszek śliczny, pokoik też bardzo mi się podoba
Kciuki za wizytę!



Aaaaaaaa witamy Tymusia!



Jutro jadę do miasta, to kupię test, w czwartek go zrobię o ile @ nie przylezie.. Zobaczymy.

Jeśli chodzi o koty, to mój TŻ też ma alergię na sierść ogólnie zwierząt, ale mamy tu taki zwierzyniec, a on się biedak ratuje jak może, jakieś tam kropelki do nosa stosuje, ale zwierzątek się pozbyć nie chce - a wręcz przeciwnie, jeszcze by znosił jakby tylko się dało

Teraz oczekujemy na małego kociaka, bo nasza kotka ma już kawał brzucha, więc to kwestia czasu, kiedy nam się rodzinka powiększy

Kurcze ale fajnie, że Tymek już na świecie ha ha cieszę się jakby to było moje dziecko

mój Tż nie przepada też za kotami, więc na pewno nie poświęci się i swojego nosa niestety a tak mi się marzy kociak niebieski rosyjski !

[nuna2]

Luna już się smieje malutki na głos??

kocurku tulę mocno

IsiaG u nas ciągle leje;/ ani wyjść ani nic

kejthx no my mamy termin z anoxxe to niewiadome, która się wypakuje pierwsza

Upiekłam babkę cytrynową, usmażyłam naleśniki, jakaś wizja kucharzenia mnie dziś naszła

[kooocur]

Cała moja rodzina jest cudowna, wspaniała najlepsza a My jesteśmy jakieś dziwaki

Wszystko jest u nas nie tak...

Mamy za duży dom, za dziwnego psa, złe ustawienie mebelków w pokoiku dziecka będzie, mam kiepskiego mopa do podłóg, odkurzacz, który nie ciągnie i nie mamy garażu..

Moja siostra jest wspanialsza bo maja mieszkanko 45 m bez kredytu, dobry samochód, sypialnie wraz z dzieckiem i w mieszkaniu nie ma garażów...

[iza243]

ruda obawy są normalneMam dziś doła znowu śniło mi się krwawieniePiersi przestały mnie całkowicie boleć,nie mam innych objawów więc oczywiście czarne myśli i dółZnowu nie czuje wogóle jakbym była w ciąży..

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez kooocur

Cała moja rodzina jest cudowna, wspaniała najlepsza a My jesteśmy jakieś dziwaki

Wszystko jest u nas nie tak...

Mamy za duży dom, za dziwnego psa, złe ustawienie mebelków w pokoiku dziecka będzie, mam kiepskiego mopa do podłóg, odkurzacz, który nie ciągnie i nie mamy garażu..

Moja siostra jest wspanialsza bo maja mieszkanko 45 m bez kredytu, dobry samochód, sypialnie wraz z dzieckiem i w mieszkaniu nie ma garażów...

Nie ma co się przejmować, to Wam ma odpowiadać ten za duży dom, dziwny pies itd, nikomu innemu! To wy macie być szczęśliwi razem! Nawet z kiepskim mopem i odkurzaczem, który nie ciągnie. Spróbuj się cieszyć waszym szczęściem, szkoda czasu i humoru na czyjeś gadania
(tak poza tym to my też jesteśmy dziwni, bo np. zamiast mieszkać z teściami w pokoju Tż to wynajmujemy mieszkanie i to jakie drogie! nikogo nie interesuje, że chcemy być SAMI, żeby nikt nam się nie wpierpapier do tego jak żyjemy )

Napisane przez iza243

ruda obawy są normalneMam dziś doła znowu śniło mi się krwawieniePiersi przestały mnie całkowicie boleć,nie mam innych objawów więc oczywiście czarne myśli i dółZnowu nie czuje wogóle jakbym była w ciąży..

Kochana, zacznij myśleć pozytywnie! Takie pierdoły Ci się śnią, bo ciągle się martwisz i boisz o swoją kruszynkę Odpoczywaj, będzie dobrze

[bazile]

Napisane przez misia332

Melduje ze o 19.35 urodzil sie Tymus, waga 3360 g i 55 cm.

WIELKIE GRATULACJE COLOR!
Duzo zdrowka dla Was i szybko nabierajcie sil i wracajcie do swoich Chlopakow!


Dziewczyny,zeby troche zmienic portret tesciowej moge glosno powiedziec,ze moja TESCIOWA JEST KOCHANA
nawet zeby bylo smieszniej,trzyma bardziej sztame ze mna niz z synkiem
Owszem czasem powie swoje zdanie,ja grzecznie wyslucham a i tak zrobie czy zrobimy tak jak uwazamy.Ale naprawde jest ok.

[pszczola189]

Napisane przez ruda_not_grazyna

mój Tż nie przepada też za kotami, więc na pewno nie poświęci się i swojego nosa niestety a tak mi się marzy kociak niebieski rosyjski !

Oj, mój natomiast ma bzika na punkcie kotów ale to dobrze, bo ze mnie to też taka kocia mama

Napisane przez nuna2

Upiekłam babkę cytrynową, usmażyłam naleśniki, jakaś wizja kucharzenia mnie dziś naszła

Mniam, mogę się wprosić na naleśniki? A ja mam ochotę dziś na lody, chociaż pogoda niezbyt pozytywnie nastraja :/

[nuna2]

pszczoła jak masz tylko ochotę to zapraszam.

kocurku najważniejsze, żebyście w tym za dużym domu z dziwnym psem, garażem WY byli szczęśliwi. Nikt za was życia nie przeżyje

Izuś śni Ci się tak, bo się zamartwiasz. Rozumiem, że się martwisz po tym, co się stało, ale popatrz: Luna, Kocurek są chociażby przykładem, że się udało a spotkało je to samo.... Twój stres szkodzi dziecku. Powtarzaj sobie, że jest i będzie dobrze

[santom]

kocurek a wez sie spytaj kiedys mamy czy ona w ogole slyszy co mowi, bo mam wrazenie, ze nie... szczerze? to mam wrazenie, ze wszystkim z rodzinki zazdrosc az uszami wycieka. wlasnie dlatego, ze w wieku przes 30 masz duzy piekny dom, a nie klitke w bloku, masz psa, spodziewasz sie dzidzi i wszystko uklada sie Wam jak nie jednemu z nas chcialoby zeby sie ukladalo!! ja jestem tylko w stanie napisac: BRAWO ZA ZARADNOSC

nuna Ty kusicielko

iza juz wszytskie napisaly to co i ja chcialam napisac i dopisze jescze, ze dobijasz do 2 trym, a z nim sie objawy u wiekszosci koncza
a co do rodzicow Tz, to tez Cie popre, chociaz moze ta akcja z tlf nie byla udana. aczkolwiek w zadnym wypadku nie pozwalaj sobie pluc na glowe, udajac, ze pada. niektorzy ludzie sa jak wampiry, szkoda Twoich nerwow

dziewczyny, ja stwierdzam, ze moj organizm jest posrany. test owu pozytywny w piatek, w sobote ostry bol przy jajniku, a od poniedzialku sluz rozciagliwy, ze na palca moge nawijac kiedys mi sie te wszystki objawy pieknie nachodzily, nawet w zeszlym cyklu nie mialam watpliwosci kiedy owulacja byla. zaczelismy starania, bach i sie wszystko pokomplikowalo malo tego, owu zawsze mialam przed 20dc, rozbieznosc od 14-17dc , ten cykl? jesli byla w sobote, to 20dc, jesli jeszcze jej nie bylo to jest conajmniej 23dc

[Linka1984]

Napisane przez santom

dziewczyny, ja stwierdzam, ze moj organizm jest posrany. test owu pozytywny w piatek, w sobote ostry bol przy jajniku, a od poniedzialku sluz rozciagliwy, ze na palca moge nawijac kiedys mi sie te wszystki objawy pieknie nachodzily, nawet w zeszlym cyklu nie mialam watpliwosci kiedy owulacja byla. zaczelismy starania, bach i sie wszystko pokomplikowalo malo tego, owu zawsze mialam przed 20dc, rozbieznosc od 14-17dc , ten cykl? jesli byla w sobote, to 20dc, jesli jeszcze jej nie bylo to jest conajmniej 23dc

juz nie raz pisałam ze tak może byc. Ja też nie raz patrze a tu śluz jajowy bzykam się a owu 7 dni poźniej na monitoringu. Testy wychodza a owu jest 7h zamiast 24-36h pozniej. Sluz rzadko sie zbiega z owulacją. Kiedyś na początku staran było tak ze szczyt sluzu a teraz bywa ze owy jest po sluzie , przed sluzem..ale nigdy nie razem. Monitoringów można powiedziec mialam już wiele wiec coś na ten temat mogę powiedziec.
Jedyny problem z moim jajkiem jest taki ze pęcherzyk jest pofalowany , nie ładny i okrągły

[iza243]

Kocurku nie przejmuj sie tym co mama gada.Dziewczyny dobrze mówią najważniejsze że wy jesteście szcześliwiSantom może po lekach ci się tak namieszało?Dziewczyny brzuch mi rośnie a kg nie przybywa choć naprawde sporo jem.Jak na razie mam na plusie +3 kg.Wogóle wczoraj wieczorem dzwonił teść.Okazało się że nie chodziło im o babcie.Chcą się spotkać bo sie o nas martwiąPytali czy bedą dziadkami bo martwią się o małe bo nic im nie mówimy jak się rozwija.Tż powiedział że zastanowimy się co do spotkania bo na razie nie mamy ochoty,na co teść żebyśmy nie chowali urazy bo w końcu jesteśmy rodziną

[santom]

w kazdym razie wybzykani jestesmy za wszystkie czasy moj biedny mezus juz sie mnie boi i bardzo ostroznie podchodzi do kazdego mojego przytulenia, zebym przypadkiem nie chciala czegos od niego ale musze przyznac, ze teraz chyba mialam best orgazmy ever

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez iza243

Kocurku nie przejmuj sie tym co mama gada.Dziewczyny dobrze mówią najważniejsze że wy jesteście szcześliwiSantom może po lekach ci się tak namieszało?Dziewczyny brzuch mi rośnie a kg nie przybywa choć naprawde sporo jem.Jak na razie mam na plusie +3 kg.Wogóle wczoraj wieczorem dzwonił teść.Okazało się że nie chodziło im o babcie.Chcą się spotkać bo sie o nas martwiąPytali czy bedą dziadkami bo martwią się o małe bo nic im nie mówimy jak się rozwija.Tż powiedział że zastanowimy się co do spotkania bo na razie nie mamy ochoty,na co teść żebyśmy nie chowali urazy bo w końcu jesteśmy rodziną

widzisz Izus!! moze nie bedzie tak zle moze maluszek ich zmieni
a co do wagi, to jak na moje oko bardzo ladnie przybierasz wg tego co czytalam, to Ci napisze nawet, ze sporo, bo w pierwszym trymestrze nie tyje sie duzo 1-2 kg

[pszczoua]

Napisane przez iza243

ruda obawy są normalneMam dziś doła znowu śniło mi się krwawieniePiersi przestały mnie całkowicie boleć,nie mam innych objawów więc oczywiście czarne myśli i dółZnowu nie czuje wogóle jakbym była w ciąży..

Izuś, ja też miałam momenty kiedy w ogóle mnie piersi nie bolały i żadnych objawów świadczących o ciąży nie miałam, u mnie jest tak, że czasem kilka dni bolą bardzo a później mam parę dni spokój. Też się denerwowałam, ale teraz kiedy czuję ruchy już całkowicie wyluzowałam, bo synek co chwilkę do mnie puka. Zobaczysz, że wówczas też się uspokoisz Jeszcze troszkę Zastanawiam się czy mój okruszek nie przewrócił się już głową w dół, bo dziś rano ewidentnie kopał mnie zaraz nad pępkiem Zobaczymy jutro u lekarza

Napisane przez bazile

Dziewczyny,zeby troche zmienic portret tesciowej moge glosno powiedziec,ze moja TESCIOWA JEST KOCHANA
nawet zeby bylo smieszniej,trzyma bardziej sztame ze mna niz z synkiem
Owszem czasem powie swoje zdanie,ja grzecznie wyslucham a i tak zrobie czy zrobimy tak jak uwazamy.Ale naprawde jest ok.

Moja teściowa też jest świetna, trzyma moją stronę i co najważniejsze, mimo że mieszka z teściem pod nami, w ogóle nie wtrąca się w nasze sprawy. Z teściem to już inna sprawa, ale o tym już w klubie nieraz pisałam.

Napisane przez santom

dziewczyny, ja stwierdzam, ze moj organizm jest posrany. test owu pozytywny w piatek, w sobote ostry bol przy jajniku, a od poniedzialku sluz rozciagliwy, ze na palca moge nawijac kiedys mi sie te wszystki objawy pieknie nachodzily, nawet w zeszlym cyklu nie mialam watpliwosci kiedy owulacja byla. zaczelismy starania, bach i sie wszystko pokomplikowalo malo tego, owu zawsze mialam przed 20dc, rozbieznosc od 14-17dc , ten cykl? jesli byla w sobote, to 20dc, jesli jeszcze jej nie bylo to jest conajmniej 23dc

Właśnie przed chwilką pisałam w klubie że u mnie też nie zawsze wszystkie objawy świadczące o owu się pokrywały Dla mnie najbardziej miarodajna była tempka i testy owu - idealnie pokrywały się z tym co widziałam na monitoringu

Napisane przez santom

w kazdym razie wybzykani jestesmy za wszystkie czasy moj biedny mezus juz sie mnie boi i bardzo ostroznie podchodzi do kazdego mojego przytulenia, zebym przypadkiem nie chciala czegos od niego ale musze przyznac, ze teraz chyba mialam best orgazmy ever

Dobrze, niech się boi Apropo tego na biało - to w takim razie plemniczki na pewno szybko upolują twoje jajo

Kocurku z tego wszystkiego zapomniałam Ci napisać że pięknie się prezentujesz w ciąży, widzę po zdjęciu że masz świetny gust jeśli chodzi o wystrój wnętrz Bardzo podoba mi się kolor twojej podłogi. Możesz zdradzić co to takiego? Jak remontowaliśmy sobie górę u teściów chcieliśmy ciemną, a teraz ją przeklinam każdego dnia - widać każdy brud, a ile można latać z odkurzaczem i mopem...

A gadaniem rodzinki się nie przejmuj, tak jak dziewczyny piszą - po prostu Ci zazdroszczą. Ja Cię podziwiam, że na tym etapie życia już taka "urządzona" jesteś


A tak w ogóle zapomniałam się pochwalić. Kiedyś pisałam w klubie, że dostaniemy od mamy działkę za 5 lat, kiedy będzie mogła przekwalifikować ziemię na działki budowlane. Mama się dowiedziała, że koleś który ma działkę obok jest straszną mendą, pisze na wszystkich donosy i każdemu wokół robi pod górkę, więc powiedziała, że mamy się rozglądać za działką i po wakacjach chce nam zasponsorować taką, jaką sobie wybierzemy Mamy już na oku działkę 1200m, z jednej strony las (więc nikt nas nie zabuduje), a z drugiej widok na zatokę. Jak się uda dogadać z facetem to się pochwalę, ale boję się że sporo $ będzie chciał... Z budową i tak ruszymy za jakieś 5 lat, tak jak było w planach, bo kasę chcemy uzbierać chociaż na stan surowy, żeby nie pakować się w kredyty, ale ja już nie mogę się doczekać urządzania pokoi i ogrodu

Izuś dobrze przybierasz Ja jeszcze tydzień temu miałam 3,5kg na plusie a teraz mam 5

[iza243]

Santom trzymam kciuki żeby z tego bzykania były piękne 2 kreseczkiOstatnio gin pochwalił mnie za wage,ale jego waga pokazuje 0,5 kilo więcej niż moja,ciekawa jestem ile wyjdzie u niego w poniedziałek.

[kingula111]

[QUOTE=ruda_not_grazyna;41 144740]a może nie będziesz musiała? testujesz niedługo?

hej ja zatestuje w srode lub w czwartek dzis moj 39-40dc brzuch pobolewa ale okresu brask

[IsiaG]

Napisane przez ruda_not_grazyna

sama nie wiem co się dzieje. chyba się boje, że coś z nami nie tak, że sobie nie poradzimy jak by się udało, a Tż boi się jeszcze bardziej niż ja.. więc może lepiej odpocząć od tego wszystkiego, skupimy się na sobie, bo oboje jesteśmy chyba tak sfrustrowani, że szkoda gadać.. a jeszcze wszyscy nam gadają dookoła, żebyśmy wreszcie się postarali o maleństwo, a my się tylko głupkowato uśmiechamy i walimy ściemę, że jeszcze niby nie chcemy..

Powiem Ci, że ja na Waszym miejscu mówiłabym prawdę. Dlaczego to Wy macie czuć się skrępowani gdy padają pytania o dziecko. Ja bym mówiła, że pracujemy nad tym a dziecko będzie jak będzie. Niech to pytającym będzie głupio, że wchodzą w czyjeś życie z buciorami.
Ja też przez wiel lat kryłam męża, który nie chciał mieć dzieci i zamiast go tłumaczyć było mi łatwiej mówić, że nie chcemu dzieci, co nie do końca było prawdą, bo ja pragnęłam drugiego dziecka. Potem powiedziałam BASTA! I mówiłam prawdę. Owszem słyszałam - to "wpadnij", albo "a nie wiesz jak to się robi"? Pewnie, wszystko fajnie ale co mi po dziecku, którego ojciec nie chce? Przerabiałam to ze starszą i nie chciałam powtórki. Po latach pogodziłam się, że to jedyne dziecko. Każde narodziny w rodzinie bardzo przeżywałam i płakałam po kątach. Dlatego od tej pory twierdzę, że nikt nie wie, co dla Ciebie życie szykuje.

Napisane przez santom

w kazdym razie wybzykani jestesmy za wszystkie czasy moj biedny mezus juz sie mnie boi i bardzo ostroznie podchodzi do kazdego mojego przytulenia, zebym przypadkiem nie chciala czegos od niego ale musze przyznac, ze teraz chyba mialam best orgazmy ever

Jeju, normalnie Twój mąż to zachowuje się jak ja teraz.
On się przytula bo się np. stęsknił a ja już myślę, że on znowu chce! Chyba jestem jedyna kobietą która po dwóch porodach twierdzi, że jest coraz ciaśniejsza. Albo mnie tak zszyli albo coś tam wyschło, wysuszyło się i zmalało. Ale faktem jest, że jeszcze boli czasami. Za każdym razem sex jak z dziewicą

[Dzastin08]

Napisane przez misia332

Melduje ze o 19.35 urodzil sie Tymus, waga 3360 g i 55 cm. Color napisala, ze porod sn, skurcze mega bolesne, na koniec lyzeczkowanie bo lozysko sie rozwalilo. Wszystko z nimi dobrze.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Cebulova piekna beta, trzymam kciuki za podwojne szczescie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

WITAMY TYMUSIA NA ŚWIECIE!!! COLOR GRATULUJĘ!

Napisane przez ...Skierka...

Hej Dziewczyny Tęskniłyście za mną troche
taki miałam czas zabiegany że ciężko było się ogarnąć...i teraz już po weselu, poprawinach, oczywiście dziś musiałam iść do pracy bo urlopu nie dało rady wziąć i teraz właśnie odpoczywam i nadrabiam zaległości. Ale jestem skonana... mam nadzieję że wytrwam od razu do ostatniej strony
dzastin a Ty czujesz już ruchy? ja tak czekam i czekam i nic jeszcze....

Czuję już od ok.16-17 tygodnia... i to takie konkretne kopniaki, czasami nazywam to bombardowaniem
Ale spokojnie.. i Ty się doczekasz, u Nas na wątku mamusiowym niektóre dziewczyny są w 21 tyg i jeszcze nie czują ruchów więc cierpliwości

Napisane przez monini2507

Hej witam Tymka
Iza powiem Ci że mimo wszystko rozumiem Cię i Twoje zachowanie oraz stosunek do teścia. Też mam super teścia jak Ty choć może i lepszy aparat z niego zresztą nie raz opisywałam i ja do niego nie czuję nic oprócz nerwy jak go widzę oraz widze jego sztuczność i obłudę
Już nie wiem co mam pisać z tego wszystkiego pisać mi się ogólnie nie chce byłam dziś u lekarza wyniki Tż odebrane i zarówno u mnie jak i u niego nie jest za kolorowo
Ale może od początku wyniki Tż marne zaledwie 1% procent prawidłowyc plemników żywotność słaba poniżej 40%
A umnie typowe PCOS owulacji brak było w tym cyklu i lekarz nam powiedział ale niestety w naszym przypadku nie możemy liczyć na cud naturalnego poczęcia. No chyba że taki się zdarzy czego nam bardzo zyczy. Przepisał mi i Tż leki na poprawę jego nasionek a mnie już od następnego cyklu będzie stymulował do inseminacji. Na leki poszło 200 zł a nie jest powiedziane że nam się uda. Ogólnie jestem załamana wszytsko nam się ☠☠☠☠☠☠☠i po prostu ostanio mamy takiego za☠☠☠istego pecha że szkoda gadać eh

Moniś... może po witaminkach coś się poprawi? Różne cuda się zdarzają więc nie poddawaj się kochana!Wszystkie bardzo mocno Ci kibicujemy

Napisane przez kooocur

Dziewczyny nadrabiałam Was przez ostatnie dni z telefonu.

Była moja mama i wysprzątała mi domek.

Niestety Jej wizyta nie byłą dla mnie dobra... Już nigdy nie zgodzę się na pomoc innych z rodziny. Choćbym miała brudem zarosnąć...

Wczoraj wypłakałam wszystkie ze emocje a i tak mi smutno

Nie będę się rozpisywać bo szkoda słów

Dzięki za miłe słowa

Nie przejmuj się mamą... najważniejsze,że wy jesteście szczęśliwi...

Napisane przez iza243

Dziewczyny którym odklejała się kosmówka czy lekarze mówili wam jakie mogą być tego przyczyny?

Tak jak Kocurek pisała.. nie ma chyba konkretnej przyczyny.

Napisane przez iza243

ruda obawy są normalneMam dziś doła znowu śniło mi się krwawieniePiersi przestały mnie całkowicie boleć,nie mam innych objawów więc oczywiście czarne myśli i dółZnowu nie czuje wogóle jakbym była w ciąży..

Izka nie stresuj się nie potrzebnie...wszystko jest dobrze
Są dni,ze i ja nawet nie czuję że jestem w ciązy.. jak np.cały dzień nie czuję maleństwa (o np.dziś).. schizy się właczają ale po jakimś czasie wszystko wraca do normy.

Napisane przez iza243

Kocurku nie przejmuj sie tym co mama gada.Dziewczyny dobrze mówią najważniejsze że wy jesteście szcześliwiSantom może po lekach ci się tak namieszało?Dziewczyny brzuch mi rośnie a kg nie przybywa choć naprawde sporo jem.Jak na razie mam na plusie +3 kg.Wogóle wczoraj wieczorem dzwonił teść.Okazało się że nie chodziło im o babcie.Chcą się spotkać bo sie o nas martwiąPytali czy bedą dziadkami bo martwią się o małe bo nic im nie mówimy jak się rozwija.Tż powiedział że zastanowimy się co do spotkania bo na razie nie mamy ochoty,na co teść żebyśmy nie chowali urazy bo w końcu jesteśmy rodziną

No i dobrze,że nie przybywa... Ja w I trymestrze przytyłam tylko 0,5 kg.
Teraz leci 19 tydzień a na plusie ok 2,5 kg.. także im mniej będziesz tyła tym lepiej dla Ciebie,zwłaszcza w tym pierwszym okresie ciąży

Hej Witamy się w 19 tygodniu

[iza243]

Pszczoua super wiadomość z tą działkąDzastin już19 tydzień

[lady_malgo]

Napisane przez bazile

Dziewczyny,zeby troche zmienic portret tesciowej moge glosno powiedziec,ze moja TESCIOWA JEST KOCHANA
nawet zeby bylo smieszniej,trzyma bardziej sztame ze mna niz z synkiem
Owszem czasem powie swoje zdanie,ja grzecznie wyslucham a i tak zrobie czy zrobimy tak jak uwazamy.Ale naprawde jest ok.

Eh... kochana, niestety moja teściowa trzyma sztamę ze swoim egoizmem, a kocha tylko siebie. Ja nawet bym ją tolerowała a nawet szanowała, gdybym widziała że ona kocha mojego Tżta, ale ona jest okropna dla niego. Mówi o nim straszne rzeczy i wytyka mu że jest za biedny za głupi i cały czas coś. Na zmówinach to aż mojej mamie było głupio tego słuchać i zaczęła bronić tż ta jak własnego syna. (Może dlatego że ma taką matkę, to moja jeszcze bardziej go kocha). Próbowała nim rządzić i wymyśliła sobie, że do końca życia będzie przy niem jako stary kawaler bo ONA nie chce zostać sama. No egoistka chrzaniona.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez santom

dziewczyny, ja stwierdzam, ze moj organizm jest posrany. test owu pozytywny w piatek, w sobote ostry bol przy jajniku, a od poniedzialku sluz rozciagliwy, ze na palca moge nawijac kiedys mi sie te wszystki objawy pieknie nachodzily, nawet w zeszlym cyklu nie mialam watpliwosci kiedy owulacja byla. zaczelismy starania, bach i sie wszystko pokomplikowalo malo tego, owu zawsze mialam przed 20dc, rozbieznosc od 14-17dc , ten cykl? jesli byla w sobote, to 20dc, jesli jeszcze jej nie bylo to jest conajmniej 23dc

Ja zawsze myślałam, że wiem kiedy mam owulację, bo boli mnie wtedy brzuch połówkowo. A ostatnio okazało się że owulację miałam 3 dni po tym fakcie...

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez IsiaG

Powiem Ci, że ja na Waszym miejscu mówiłabym prawdę. Dlaczego to Wy macie czuć się skrępowani gdy padają pytania o dziecko. Ja bym mówiła, że pracujemy nad tym a dziecko będzie jak będzie. Niech to pytającym będzie głupio, że wchodzą w czyjeś życie z buciorami.
Ja też przez wiel lat kryłam męża, który nie chciał mieć dzieci i zamiast go tłumaczyć było mi łatwiej mówić, że nie chcemu dzieci, co nie do końca było prawdą, bo ja pragnęłam drugiego dziecka. Potem powiedziałam BASTA! I mówiłam prawdę. Owszem słyszałam - to "wpadnij", albo "a nie wiesz jak to się robi"? Pewnie, wszystko fajnie ale co mi po dziecku, którego ojciec nie chce? Przerabiałam to ze starszą i nie chciałam powtórki. Po latach pogodziłam się, że to jedyne dziecko. Każde narodziny w rodzinie bardzo przeżywałam i płakałam po kątach. Dlatego od tej pory twierdzę, że nikt nie wie, co dla Ciebie życie szykuje.

Mnie za każdym razem jak pytają to mówię prawdę, że się staramy ale to najwyraźniej nie jest jeszcze nasz czas. Wkurza mnie tylko jak ci smai ludzie wypytują po kilka razy o to, a czasem nawet rzucają komentarz w stylu: Trzeba was zamknąć na klucz i wypuścić jak się uda. NOŻ W DU>PĘ! Przecież to nie moja wina, a nie chce mi się spowiadać, że przez ostatni rok bzykałam się więcej razy niż w ciągu tego kogoś całego zasra.ne.go życia...
Tak więc rozumiem po części CIĘ RUDA... No a poza tym to jest nie obnażanie się ze swoich uczuć co dodaje po części siłę, ale też odczuwa się później złość i ma się ochotę wykrzyczeć, że tyle człowiek się stara i dopa

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

A mnie dalej noga boli. Zapomniałam się dziś rano i boleśnie to odczułam przy wstawaniu z łóżka...

[...Skierka...]

witam

monini przykro mi ale wiecie już na czym stoicie, są i inne metody. Wierzę że się uda. A czasem itak się udaje naturalnie - i trzymam za Was kciuki

ruda wiem dokładnie co czujesz.... mam nadzieję że niedługo staniecie na nogi. Ja jak pierwszy raz zobaczyłam 2 kreski to tak spanikowałam że cieszyć nawet sie nie mogłam, ale skończyło sie jak sie skończyło. Teraz już nie ma tego lęku, za to inne. Najgorsza jest też ta presja otoczenia, ale się nie dajcie! Cieszcie się sobą, a reszta sama się rozwinie...

isiu bardzo szybko minęło... sama nie wiem kiedy tym bardziej że sporo osób dowiedziało się o ciąży dopiero w ten weekend (na weselu w rodzinie), a wiele osób też wcale nie wie. Ale powoli już zaczyna być widać tak czy inaczej,bo luźnych ubrań zaczynami brakować a brzuszek coraz większy

pszczola trzymam kciuku!

kocurku nie daj im się!

izuś nie denerwuj się, jajestemw18 tc i też nie miałam żadnych objawów. Jedyne to rosnący brzuch i cycki (i to tez tak dopiero od niedawna)

bazile dołaczam do Ciebie w sprawie teściowej. U mnie na szczęście jest podobnie

santom super! a niech pamięta że ma żonę! :brzyda l:

kingula powodzenia!



a u mnie właśnie zaczela się burza, błyska i grzmi z każdej strony!

dzastin ale fajnie! to popatrz ja 18 i nic, ach to leniuszek!

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez iza243

Kocurku nie przejmuj sie tym co mama gada.Dziewczyny dobrze mówią najważniejsze że wy jesteście szcześliwiSantom może po lekach ci się tak namieszało?Dziewczyny brzuch mi rośnie a kg nie przybywa choć naprawde sporo jem.Jak na razie mam na plusie +3 kg.Wogóle wczoraj wieczorem dzwonił teść.Okazało się że nie chodziło im o babcie.Chcą się spotkać bo sie o nas martwiąPytali czy bedą dziadkami bo martwią się o małe bo nic im nie mówimy jak się rozwija.Tż powiedział że zastanowimy się co do spotkania bo na razie nie mamy ochoty,na co teść żebyśmy nie chowali urazy bo w końcu jesteśmy rodziną

o widzisz. to dobrze o nich świadczy, tylko mogli od razu powiedzieć co jest grane,a tak to niepotrzebnie Tż z kuzynem na Ciebie naskoczyli

Napisane przez pszczoua

A tak w ogóle zapomniałam się pochwalić. Kiedyś pisałam w klubie, że dostaniemy od mamy działkę za 5 lat, kiedy będzie mogła przekwalifikować ziemię na działki budowlane. Mama się dowiedziała, że koleś który ma działkę obok jest straszną mendą, pisze na wszystkich donosy i każdemu wokół robi pod górkę, więc powiedziała, że mamy się rozglądać za działką i po wakacjach chce nam zasponsorować taką, jaką sobie wybierzemy Mamy już na oku działkę 1200m, z jednej strony las (więc nikt nas nie zabuduje), a z drugiej widok na zatokę. Jak się uda dogadać z facetem to się pochwalę, ale boję się że sporo $ będzie chciał... Z budową i tak ruszymy za jakieś 5 lat, tak jak było w planach, bo kasę chcemy uzbierać chociaż na stan surowy, żeby nie pakować się w kredyty, ale ja już nie mogę się doczekać urządzania pokoi i ogrodu

super!

Napisane przez kingula111

hej ja zatestuje w srode lub w czwartek dzis moj 39-40dc brzuch pobolewa ale okresu brask

to trzymam kciuki w takim razie

Napisane przez IsiaG

Powiem Ci, że ja na Waszym miejscu mówiłabym prawdę. Dlaczego to Wy macie czuć się skrępowani gdy padają pytania o dziecko. Ja bym mówiła, że pracujemy nad tym a dziecko będzie jak będzie. Niech to pytającym będzie głupio, że wchodzą w czyjeś życie z buciorami.
Ja też przez wiel lat kryłam męża, który nie chciał mieć dzieci i zamiast go tłumaczyć było mi łatwiej mówić, że nie chcemu dzieci, co nie do końca było prawdą, bo ja pragnęłam drugiego dziecka. Potem powiedziałam BASTA! I mówiłam prawdę. Owszem słyszałam - to "wpadnij", albo "a nie wiesz jak to się robi"? Pewnie, wszystko fajnie ale co mi po dziecku, którego ojciec nie chce? Przerabiałam to ze starszą i nie chciałam powtórki. Po latach pogodziłam się, że to jedyne dziecko. Każde narodziny w rodzinie bardzo przeżywałam i płakałam po kątach. Dlatego od tej pory twierdzę, że nikt nie wie, co dla Ciebie życie szykuje.

może masz i rację - może powinnam mówić jak jest. ale o ile od strony moich rodziców nie będę słyszała komentarzy, tak myślę, że ze strony rodziny Tż czy znajomych będą szczegółowe pytania a dlaczego a jak to itd itd i co z tego, że utnę temat, jak potem będę wściekła i będę płakać po kątach - łatwiej mi skłamać, po prostu.

Napisane przez Dzastin08

Hej Witamy się w 19 tygodniu

Napisane przez lady_malgo

Eh... kochana, niestety moja teściowa trzyma sztamę ze swoim egoizmem, a kocha tylko siebie. Ja nawet bym ją tolerowała a nawet szanowała, gdybym widziała że ona kocha mojego Tżta, ale ona jest okropna dla niego. Mówi o nim straszne rzeczy i wytyka mu że jest za biedny za głupi i cały czas coś. Na zmówinach to aż mojej mamie było głupio tego słuchać i zaczęła bronić tż ta jak własnego syna. (Może dlatego że ma taką matkę, to moja jeszcze bardziej go kocha). Próbowała nim rządzić i wymyśliła sobie, że do końca życia będzie przy niem jako stary kawaler bo ONA nie chce zostać sama. No egoistka chrzaniona.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------


Ja zawsze myślałam, że wiem kiedy mam owulację, bo boli mnie wtedy brzuch połówkowo. A ostatnio okazało się że owulację miałam 3 dni po tym fakcie...

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------



Mnie za każdym razem jak pytają to mówię prawdę, że się staramy ale to najwyraźniej nie jest jeszcze nasz czas. Wkurza mnie tylko jak ci smai ludzie wypytują po kilka razy o to, a czasem nawet rzucają komentarz w stylu: Trzeba was zamknąć na klucz i wypuścić jak się uda. NOŻ W DU>PĘ! Przecież to nie moja wina, a nie chce mi się spowiadać, że przez ostatni rok bzykałam się więcej razy niż w ciągu tego kogoś całego zasra.ne.go życia...
Tak więc rozumiem po części CIĘ RUDA... No a poza tym to jest nie obnażanie się ze swoich uczuć co dodaje po części siłę, ale też odczuwa się później złość i ma się ochotę wykrzyczeć, że tyle człowiek się stara i dopa

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

A mnie dalej noga boli. Zapomniałam się dziś rano i boleśnie to odczułam przy wstawaniu z łóżka...

o to mi się dokładnie rozchodzi
co do teściowej - faktycznie z niej egoistka. I żeby jeszcze na zmówinach przy Twoich rodzicach tak gadać o własnym dziecku - masakra..

Napisane przez ...Skierka...

witam

monini przykro mi ale wiecie już na czym stoicie, są i inne metody. Wierzę że się uda. A czasem itak się udaje naturalnie - i trzymam za Was kciuki

ruda wiem dokładnie co czujesz.... mam nadzieję że niedługo staniecie na nogi. Ja jak pierwszy raz zobaczyłam 2 kreski to tak spanikowałam że cieszyć nawet sie nie mogłam, ale skończyło sie jak sie skończyło. Teraz już nie ma tego lęku, za to inne. Najgorsza jest też ta presja otoczenia, ale się nie dajcie! Cieszcie się sobą, a reszta sama się rozwinie...

isiu bardzo szybko minęło... sama nie wiem kiedy tym bardziej że sporo osób dowiedziało się o ciąży dopiero w ten weekend (na weselu w rodzinie), a wiele osób też wcale nie wie. Ale powoli już zaczyna być widać tak czy inaczej,bo luźnych ubrań zaczynami brakować a brzuszek coraz większy

pszczola trzymam kciuku!

kocurku nie daj im się!

izuś nie denerwuj się, jajestemw18 tc i też nie miałam żadnych objawów. Jedyne to rosnący brzuch i cycki (i to tez tak dopiero od niedawna)

bazile dołaczam do Ciebie w sprawie teściowej. U mnie na szczęście jest podobnie

santom super! a niech pamięta że ma żonę! :brzyda l:

kingula powodzenia!



a u mnie właśnie zaczela się burza, błyska i grzmi z każdej strony!

dzastin ale fajnie! to popatrz ja 18 i nic, ach to leniuszek!

[iza243]

Dziewczyny czy miałyście po luteinie dopochwowej czasem żółtawy śluz?

[MarudexuS]

Dzień dobry!
Melduję, że w końcu jest skok. Znowu z opóźnieniem.
Ale widzę, że nie tylko u mnie się objawy owu rozjechały ...
Ciekawe czy była ta owu i kiedy ..

A co do mówienia o staraniach .. u mnie rodzina wie, że się staramy, ale ja im mogę powiedzieć wszystko i wiem,że nie będzie głupich tekstów, znajomi w sumie też wiedzą, że nie wychodzi .. wydaje mi się, że tak łatwiej, przynajmniej wśród znajomych, bo jak ktoś słyszy o problemach to z reguły się zamyka i nie ciągnie tematu. Ale z drugiej strony wiem,że są ludzie, którzy zawsze wszystko wiedzą lepiej i mówiąc wszystkim otwarcie o niepowodzeniach ryzykuje się pojawienie się wujków i cioć "dobra rada" z genialnymi pomysłami albo co gorsze, z głupimi żartami ...
Chyba każda musi przeanalizować, do czego jej rodzina i znajomi są zdolni i taką drogę wybrać, żeby jak najmniej zamęczyli czasem oszukiwanie innych, że się jeszcze nie chce po prostu jest łatwiejsze, a czasem lepiej powiedzieć, wyrzucić z siebie wiedząc, że otrzyma się wsparcie.

Napisane przez Linka1984

zebyś dobrego czasu nie przeoczyła ze strachu...

Też prawda ...

[Luna0]

Później poodpisuje, bo musze okruszka budzić. Zasnął na balkonie jak zawsze bardzo mocno i już dawno go wniosłam do domu a on śpi i śpi, jak się obudzi to będzie prze sajgon taki głodny. Ale dziś TŻ będzie dopiero ok 21-22 także do was wróce po kąpieli i karmieniu jak Kamilek pojdzie spać a ja otworze sobie karmi, bo alkoholowego sama z dzieckiem nie pije


Byłam u tego pediatry i mały waży 7250g czyli przybiera dobrze... no ale nie bardzo z tym jedzeniem, czasami mniej krzyczy ale jednak cały czas się męczy. Pediatra dała debridat więc będziemy próbować i jak nie pomoże to trzeba przejść na jakąś specjalistyczną mieszankę, tym bardziej że ma wysypkę na całym ciele i bardzo prawdopodobne że ma skaze. Mam nadzieje że debridat pomoże bo nie chce mu dawać jakiś mlekopodobnych świnstw.. bo z tego co wiem te specjalistyczne mleka są strasznie niedobre, no i tyle w nich mleka że są bez mleka

Napisane przez nuna2

Luna już się smieje malutki na głos??

Może nie piszczy zdradości ale "hehe" robi
u mnie też ciągle leje i leje. Mam dość..

Napisane przez kooocur

Cała moja rodzina jest cudowna, wspaniała najlepsza a My jesteśmy jakieś dziwaki

Wszystko jest u nas nie tak...

Mamy za duży dom, za dziwnego psa, złe ustawienie mebelków w pokoiku dziecka będzie, mam kiepskiego mopa do podłóg, odkurzacz, który nie ciągnie i nie mamy garażu..

Moja siostra jest wspanialsza bo maja mieszkanko 45 m bez kredytu, dobry samochód, sypialnie wraz z dzieckiem i w mieszkaniu nie ma garażów...

a no to nie pierwszy raz już tak mówią olej to! chociaż wiem że człowiek taki głupi że jednak się tym przejmuje...
Mój tata całe życie moją siostre traktuje jak super zaradną a mnie jak nieudacznika. Przyzwyczaiłam się.
Za to mama wie że z siostry tym "wrednej suki" i chociaż ma dzieci, kase i wszystko to wiecznie narzekają jak im strasznie źle..
a my nie mamy nic. Wynajęte mieszkanie na które ledwo nam starcza... ale mama zawsze powtarza (i duzo innych osób) że widać jak się bardzo kochamy i jak sobie cenimy to szczęście. I jesteśmy dużo bardziej szczęśliwi niż gdybyśmy mieli wszystko a na siebie patrzyli wilkiem
a Ty masz MIŁOŚĆ, MĘŻA, DZIECKO!! i dom bez garażu czyli wszystko co do szczęścia potrzebne!

Napisane przez bazile

WIELKIE GRATULACJE COLOR!
Duzo zdrowka dla Was i szybko nabierajcie sil i wracajcie do swoich Chlopakow!


Dziewczyny,zeby troche zmienic portret tesciowej moge glosno powiedziec,ze moja TESCIOWA JEST KOCHANA
nawet zeby bylo smieszniej,trzyma bardziej sztame ze mna niz z synkiem
Owszem czasem powie swoje zdanie,ja grzecznie wyslucham a i tak zrobie czy zrobimy tak jak uwazamy.Ale naprawde jest ok.

Ja też nie narzekam
czasami drażni mnie jej postępowanie wobec brata TŻ, bo najpierw na wszystko mu pozwala a pozniej się zali ale nie jest to jakiś wielki problem bo nas aż tak bardzo nie dotyczy
chyba ze wtraca w to TŻ to czasami jestem zła..
a tak to bardzo ok

[elunka88]

Napisane przez lady_malgo

A ze smutnych wieści- jakaś godzinę temu jak wyciągałam z fotela tż do łóżka, to niestety zachwiałam się i całym ciężarem ciała z dość dużą szybkością postawiłam stopę.. zamiast na podłogę trafiła na ładowarkę od kompa osunęłam sie na podłogę i wyłam z bólu. No i spuchła mi podeszwa stopy od zewnętrznej strony. Nie mogę chodzić Skaczę na jednej nodze ... ja to zawsze sobie jakąś krzywdę zrobię...

jak się czujesz? Byłaś na prześwietleniu?

Napisane przez Linka1984

ehm..skad ja to znam...moj maz zawsze jest do mojego 12dc..jak na złość a owu 14...

Piona

Napisane przez kooocur

Cała moja rodzina jest cudowna, wspaniała najlepsza a My jesteśmy jakieś dziwaki

Wszystko jest u nas nie tak...

Mamy za duży dom, za dziwnego psa, złe ustawienie mebelków w pokoiku dziecka będzie, mam kiepskiego mopa do podłóg, odkurzacz, który nie ciągnie i nie mamy garażu..

Moja siostra jest wspanialsza bo maja mieszkanko 45 m bez kredytu, dobry samochód, sypialnie wraz z dzieckiem i w mieszkaniu nie ma garażów...

Och, jak ja bym chciała mieć duży dom tylko dla siebie, dziwnego psa, odkurzacz (mogę z mopa zrezygnować ) kochanego męża przy boku a dzidziolka w brzuchu

Ty masz być szczęśliwa w swoim świecie!!

Napisane przez iza243

ruda obawy są normalneMam dziś doła znowu śniło mi się krwawieniePiersi przestały mnie całkowicie boleć,nie mam innych objawów więc oczywiście czarne myśli i dółZnowu nie czuje wogóle jakbym była w ciąży..

Iza, nie dołuj się, bo od tego masz sny, potem się dołujesz snami i koło sie zamyka. Głowa do góry

Napisane przez pszczoua

I


A tak w ogóle zapomniałam się pochwalić. Kiedyś pisałam w klubie, że dostaniemy od mamy działkę za 5 lat, kiedy będzie mogła przekwalifikować ziemię na działki budowlane. Mama się dowiedziała, że koleś który ma działkę obok jest straszną mendą, pisze na wszystkich donosy i każdemu wokół robi pod górkę, więc powiedziała, że mamy się rozglądać za działką i po wakacjach chce nam zasponsorować taką, jaką sobie wybierzemy Mamy już na oku działkę 1200m, z jednej strony las (więc nikt nas nie zabuduje), a z drugiej widok na zatokę. Jak się uda dogadać z facetem to się pochwalę, ale boję się że sporo $ będzie chciał... Z budową i tak ruszymy za jakieś 5 lat, tak jak było w planach, bo kasę chcemy uzbierać chociaż na stan surowy, żeby nie pakować się w kredyty, ale ja już nie mogę się doczekać urządzania pokoi i ogrodu

No to i

Napisane przez lady_malgo

Mnie za każdym razem jak pytają to mówię prawdę, że się staramy ale to najwyraźniej nie jest jeszcze nasz czas. Wkurza mnie tylko jak ci smai ludzie wypytują po kilka razy o to, a czasem nawet rzucają komentarz w stylu: Trzeba was zamknąć na klucz i wypuścić jak się uda. NOŻ W DU>PĘ! Przecież to nie moja wina, a nie chce mi się spowiadać, że przez ostatni rok bzykałam się więcej razy niż w ciągu tego kogoś całego zasra.ne.go życia...

Ja nie ktorym mówię, nie którym nie. Najważniejsze dla mnie przyjaciółki i rodzina wiedzą. Najbradziej mnie wkurza jak kogoś widzę raz na pół roku i za każdym razem jest "Jeszcze nie przytyłaś?" czasem mówię że jakby nie # to bym już prawie rodziła. I mam spokój


Dzień dobry nadrobiłam ładnie. Spadam do męża

[lady_malgo]

Napisane przez elunka88

jak się czujesz? Byłaś na prześwietleniu?

Nie byłam na prześwietleniu bo w sumie nie czuję że to coś z kośćmi tylko jakby mięśnie pod stopą. Moja mama zbadała ją czujnym okiem i oprócz niewielkiej opuchlizny i tego że jest czerwona to nic się nie dzieje. Nie mogę tylko całym ciężarem stawać na tej stopie no i jak ide chodnikiem z "wybojami" to jak niedobrze postawię stopę to boli jak cholera. Ale sama z siebie nie boli. Myślę że jest zbita w nietypowym miejscu i muszę cierpliwie czekać na to, aż samo ustąpi. Moja mama stwierdziła, że dobry tydzień nie będę mogła normalnie chodzić, ale przejdzie.

[magbes]

Napisane przez iza243

Dziewczyny czy miałyście po luteinie dopochwowej czasem żółtawy śluz?

mialyscie.... przynajmniej ja.

przyznaje ze przelecialam niedokladnie ostatnie posty. nadrobie jutro. ide do meza ale chce Wam tylko zyczyc milego wieczorku i spokojnej nocki