Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz IV

[fewcia]

Dziewczyny szykujecie jakieś niespodzianki swoim TŻtom na Dzień Ojca?
Bokeh, możesz nie mówić publicznie

[nancykenator]

Napisane przez fewcia

Dziewczyny szykujecie jakieś niespodzianki swoim TŻtom na Dzień Ojca?
Bokeh, możesz nie mówić publicznie

hmmm... chciałabym ale jeszcze nie wiem co

[Kija80]

Napisane przez misia1505

Black a co jeśli dziecko w czasie jazdy zaczyna płakać? nie reagować?
ja bardzo dużo jeżdżę z nią sama, zawsze jeździ w foteliku. to był jednorazowy przypadek, była sprasznie zmęczona już tą jazdą a do przejechania mieliśmy ok 1-1,5 km.

Statystycznie rzecz biorąc najwięcej wypadków zdarza się w promieniu kilku km od domu... Reagowac, czemu nie, ale na pewno nie wyjmując dziecko z fotelika. Pokazac zabawkę, zaśpiewać coś, porobić głupie miny... A jak nic nie działa to trudno, niech sobie poplacze. Bo jak ją zaczniesz wyjmować na ręce to szybko zajarzy że płacz = wyjęcie z fotelika i jazda na rączkach u mamy, nasze dzieciaki już coraz sprytniejsze...

[scotasia]

Ja tak z doskoku

Napisane przez insolito

Ja tez jestem wielka przeciwniczko wyciągania dziecka z fotelika w czasie jazdy, ale jestem w stanie wyobrazić sobie taką ekstremalną sytuację , w której jednak bym to zrobiła. Bo tak jak piszę Illusion: stali w korku, dziecko się zanosi, nie ma możliwości nigdzie zjechać, a bobas nie umie złapać oddechu . To jednak większe prawdopodobieństwo, że się zaraz udusi niż , że coś w nas stuknie. W tym momencie nie ma dobrego rozwiązania, więc wybieram właśnie te, które niesie za sobą mniejsze ryzyko

Mam takie samo zdanie na ten temat. Z resztą mieliśmy taką jedną sytuację, mały z tyłu w foteliku, ja zawsze siedzę obok niego. Wyskoczyłam na chwilę do sklepu, tż pojechał gdzieś zaparkować. Mały się obudził , zobaczył ze mnie nie ma i w ryk. Mąż mówił, że takiego krzyku to jeszcze nie było. Zatrzymał się na środku drogi, włączył awaryjne i wyskoczył do tyłu do małego. No i musiał go wyjąć zeby uspokoić. Z tym, że zjechał z głownej ulicy na taką boczną. Ale zaparkować nie było gdzie, więc stanął na ulicy.

A co do księży u nas jest super proboszcz. Nawet jak braliśmy ślub, to nic nie wspominał o kasie, obgadaliśmy wszystkie kwestie, on nic. To my w koncu pytamy ile? A on, ze oj tam, nic. W koncu wsuneliśmy mu do zeszytu co łaska

ohho koniec drzemki, dzieć wstał...

[mala_19kw]

Napisane przez fewcia

Dziewczyny szykujecie jakieś niespodzianki swoim TŻtom na Dzień Ojca?
Bokeh, możesz nie mówić publicznie

Ja nic nie robię (chyba ). Mój mąż ostatnio stwierdził że jak nasz synek będzie już na tyle duży to sam będzie nam dawał. Wiec nawet by nie docenił moich starań-bo to przecież byłoby ode mnie a nie od małego

Słuchajcie,jak był dzień matki to mu kazałam wysłać życzenia do jego mamy (nie wiem czy sam by na to wpadł) a on jej napisał treściwie "wszystkiego najlepszego z okazji dnia matki" koniec
Nie ma co-każda matka marzy o tak wylewnych życzeniach od swojego dziecka

[Ewik86]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41147494]

Ewik, spokoju poszczepiennego życzę


--------------------
A my dzisiaj do gigantycznego ciuchlandu idziemy, ha! [/QUOTE]



udanych łowów!

Napisane przez insolito

Kciuki za szczepienie
I dla Domci Ewik też

Jak Ty pięknie wyglądałaś na ślubie W ogóle dziewczyny wszystkie pięknie wyglądałyście - mam nadzieję, że i ja będę mogła pochwalić tak świetnymi zdjęciami

Napisane przez Lubcia

Cześć mamcury żartuję kochane mamuśki

Moją mamę nazwałam babok i jak na razie jej się podoba ale już mi zapowiedziała, że jak Wojtuś podrośnie to mamy wołać do niej babciu żeby młody mówił do niej normalnie.

Ewik i blogerka Dziewczyny trzymam kciukacy za wszystkie szczepienia i badania oby były bezbolesne.

Gratulacje za wagę dla naszych milusińskich

Black dla Oliwki za nowe umiejętności

U nas dziś będzie wielki płacz mój i dziecka bo kolejny zabieg rehabilitacyjny nas czeka
Wczoraj wieczorem długo nie mieliśmy prądu, myślałam że mały prześpi całą tą sytuacje ale nie on akurat się obudził i był bardzo zdziwiony dlaczego jest tak ciemno i mama nie świeci lampki ( uwielbia się patrzeć na zaświecona lampkę albo żyrandol) więc musiałam do pokoju przynieś świeczkę a Wojciech jak ją zobaczył to myślałam że wyskoczy z łóżeczka tak się do niej cieszył

za rehabilitację

[e_vel]

Insolito wyślij mi wiadomość na fb bo nie dostałam

[Ewik86]

Insolito głos oddany

[ezzo]

Napisane przez Ewik86

kurczę, to ja więcej pije od Waszych facetów lubię piwo i tak raz- dwa razy w tygodniu wypiję, tzn. tak było przed ciążą.

Ech ja tez lubię sobie piwko wypić i slinka mi cieknie jak tz czy znajomi sobie popijają, czasem śpijam pianke

Napisane przez Kija80

Statystycznie rzecz biorąc najwięcej wypadków zdarza się w promieniu kilku km od domu... Reagowac, czemu nie, ale na pewno nie wyjmując dziecko z fotelika. Pokazac zabawkę, zaśpiewać coś, porobić głupie miny... A jak nic nie działa to trudno, niech sobie poplacze. Bo jak ją zaczniesz wyjmować na ręce to szybko zajarzy że płacz = wyjęcie z fotelika i jazda na rączkach u mamy, nasze dzieciaki już coraz sprytniejsze...

Ja tez niestety z tych durnych matek zdarzyło mi sie wyciągnąć małego z fotelika jak była histeria. Ale po wczorajszym linku Niny obiecuje sobie juz nigdy wiecej. Ewulka podsunela mi ciekawy pomysł z tym nachyleniem sie i podstawieniem cyca, może poskutkuje, bo suszarka niestety przestaje ostatnio działać

A swoją droga przyznam sie, ze od kiedy ujawnilam sie wam ( w końcu, bo wachalam sie dość długo ) to czuje sie tu bardziej swojsko.

Fajne babki jesteście

[pstryczek84]

Napisane przez ewulkaaa

" a ja rosnę, i rosnę, i rosnę,
i niedługo przerosnę
mamę, tatę i sosnę!"

Napisane przez bokeh

Ja tez jak karmie cyckiem na siedząco musze wstać iona wtedy spokojnie ssie

jejciu, podziwiam! ja juz ze 2 miechy tylko na lezaco karmie. nie chce mi sie dzwigac tego klocka

Napisane przez insolito

No to skompromitował Cię dzieć z lekka

z deczka dobrze ze sami swoi byli

Napisane przez Kija80

Dzień dobry! Mam trochę tyłów bo od wczoraj co chwilę jakieś burze przechodzą i się boję że jak włączę neta na komórce to z niej piorun wyskoczy i mnie zabije Chwilowo jest spokój, tyle tylko że czarno

hej

Napisane przez hope01

u nas podobnie. cyrki z zasypianiem, z jedzeniem, marudzenie, jęczenie - zęby + podejrzewam do tego skok 22-26 tygodni
!

o matulu, to jest taki?

Napisane przez ewulkaaa

byłam byłam
w 2009 roku byłam w Japonii 6 tygodni na wakacjach widziałam (chyba) wiele - Tokio, Kyoto, Nara, Kobe, tydzień byłam na Kyushu Hiroshima, Nagasaki, Himeji, pewnie jeszcze coś pominęłam
Generalnie miałam wykupiony na 2 tygodnie ten paszport dla obcokrajowców na shinkanseny i codziennie gdzieś wybywałam
a mieszkałam w Toyota City przez cały ten czas bo tam mieszkał mój brat - pracował tam 3 lata jako konstruktor dla pewnej firmy produkującej samochody (po nazwie miejscowości ciężko się domyślić o jaką markę chodzi ). Tzn on dalej dla niej pracuje, tyle że już teraz w Europie
Aaaa no i na weekend byliśmy też w Korei Południowej
było ekstra, z rozżaleniem i tęsknotą czasem czytam Twoje posty aczkolwiek na stałe bym tam chyba mieszkać nie chciała, zbyt egzotyczna kultura jak dla mnie nooo, i uciekający ludzie przede mną też mnei zrazili nigdy nie zapomnę, jak byliśmy w Nagashimie , kolejka na 2 godziny żeby wsiąść na rollercoaster Steel Dragon 2000, i co? jak przyszła moja kolej to NIKT, ale to NIKT nie chciał wsiąść ze mną do wagoniku jakbym gryzła czy coś

omg! zazdroszcze i to bardzo bardzo! ja bym chciala do Chin jechac

[LadyWhisper]

trzeci kupsztal dzisiaj

dziołszki zachwalałyście jakieś chusteczki z Dady które nie są w sprzedaży regularnej, to są te naturals? Bo właśnie kupiłam

[ezzo]

Ninagg śliczny tort miałas na weselu, u mnie tez bedzie fioletowo i chyba pomyśle o czyms podobnym

[pstryczek84]

Napisane przez ezzo

A swoją droga przyznam sie, ze od kiedy ujawnilam sie wam ( w końcu, bo wachalam sie dość długo ) to czuje sie tu bardziej swojsko.

Fajne babki jesteście

[Kija80]

Napisane przez ILLUSION

neti - współczuję szpitala i cieszę się że już lepiej


Ja bym zrobiła na Twoim miejscu badanie kupy na obecność pasożytów skoro odstawienie nabiału nic nie dało to raczej nie skaza.

No nie mów że tego nie zrobiłaś


ja też

Wiesz można wyrazić swoje zdanie na ten temat. Nikomu nie zabraniam. Też jestem przeciwna wyciąganiu dziecka z fotelika bo to jest niebezpieczne, chyba zdajesz sobie sprawę że zarówno ja jak i misia wiemy o tym. Powtarzam...Igi tak się zanosił że był cały bordowy i płakał bez głosu...wiecie o co chodzi...wyje a nie słychać, dusi się prawie a zjechać gdzie nie było, byliśmy w korku i nie uważam się z tego powodu za głupią.
Pisanie żal.pl też nie na miejscu moim zdaniem...

Hmmm chyba przypadkiem rozpętałam burzę bo to w sumie ja się uczepiłam Misi że jechali bez fotelika... Odpisuję po kolei w miarę czytania więc nie wiem na co jeszcze trafię ale powiem tak - czym innym jest wyjęcie dziecka w korku, ale takim naprawdę porządnym gdzie wszystko stoi i nawet jak nam ktoś wjedzie w d... to siła uderzenia raczej nie będzie na tyle duża żeby się coś poważnego stało. I tu Cię rozumiem, zanoszące się dziecko i brak możliwości zjechania na bok przy jednocześnie małym ryzyku że coś się stanie bo i tak wszyscy praktycznie stoją i nawet jak się ktoś zagapi to nam najwyżej zderzak porysuje - pewnie sama bym to dziecko wyjęła. Ale Misia była normalnie w trasie, w korku by ich policjant nie zatrzymywał No i tu już nie ma żartów bo możemy sami jechać wolno a z boku wjedzie w nas pijany kretyn z dużą prędkością i nie będziemy w stanie utrzymać dziecka. Wyleci nam z rąk albo je przygnieciemy własnym ciężarem. Misia miała możliwość zjechania na bok i uspokojenia dziecka ale od razu założyła że powiezie je na rękach bo przecież jest blisko domu (to nie było wyjęcie na moment bo fotelik jechał w bagażniku...) I dlatego o tym napisałam bo mi się rzuciło w oczy, takie zboczenie zawodowe Nie z myślą o tym żeby kogoś urazić tylko ja po prostu widziałam dzieci - ofiary wypadków, takie prawdziwe a nie manekiny z programów motoryzacyjnych...

[Ewik86]

Napisane przez ezzo

Ech ja tez lubię sobie piwko wypić i slinka mi cieknie jak tz czy znajomi sobie popijają, czasem śpijam pianke


Ja tez niestety z tych durnych matek zdarzyło mi sie wyciągnąć małego z fotelika jak była histeria. Ale po wczorajszym linku Niny obiecuje sobie juz nigdy wiecej. Ewulka podsunela mi ciekawy pomysł z tym nachyleniem sie i podstawieniem cyca, może poskutkuje, bo suszarka niestety przestaje ostatnio działać

A swoją droga przyznam sie, ze od kiedy ujawnilam sie wam ( w końcu, bo wachalam sie dość długo ) to czuje sie tu bardziej swojsko.

Fajne babki jesteście

wzajemnie

[hope01]

Napisane przez neti1

Dziewczyny które podają maluszkom tylko mm..pytam Was jakie?? czy przepajacie...ile? i czy sa ładne kupki...??

u nas Bebilon pepti, bo Dawid skazowy. Pije herbatkę wedle uznania, raz wypije 120, a raz tylko 30 ml na dzień. Kupka po pepti nigdy nie jest ładna

Napisane przez ninagg

Chcesz pooglądać to proszę tylko nie chce mi się do klubu wrzucać, więc linki wkładam do bloga naszego fotografa

Z ślubu i wesela:
http://www.blog.lukaszszczygielski.p...niny-i-lukasza

Z sesji w Sandomierzu:
http://www.blog.lukaszszczygielski.p...po-sandomierzu

pięknie

Napisane przez ILLUSION

Moje kciukasy mocno zaciśnięte

I jeszcze wracjąc do zdjęcia djerby. Ślunskie dziewuchy już pierdyliard dni się umawiają a te wzięły po cichaczu się spiknęły, nikt nic nie wiedział i nam tu fotą świecą po oczach żebyśmy zazdrościły
się należą

hehe, prawda

Napisane przez ninagg

My używamy jeszcze tego fotelika dla małych dzieciecaczków. Moja Ola też już się buntuje, ale jeszcze wstrzymuję się z zakupem fotelika dla takiego siedzącego dziecka, bo Ola jeszcze na tyle pewnie nie siedzi, niech się jeszcze wyćwiczy i usprawni to siedzenie. Niedługo się będę rozglądała, bo już jej nóżki powoli zaczynają wystawać.
Mała też się buntuje, wije jak węgorz jak już ma dość leżenia. U nas działają zabawki i smoczek. Do do samochodu zabieram zawsze torbę zabawek

my juz mamy caretero o taki http://allegro.pl/fotelik-samochodow...141289006.html jestem zadowolona, młody też. Więcej widzi, bo ma wyżej i na pewno wygodniej siedzi, fajny

Napisane przez ILLUSION

Szaja ja wiem o tym wszystkim. Powtarzam, zdarzyło się raz bo dzieciak mi się dusił prawie, jak płacze zwyczajnie to nigdy nie wyciągam. Staliśmy w korku (mąż prowadził, ja z tyłu z młodym) i jak się uspokoił to wsadziłam znowu do fotelika. Poza tym ja nie mam tak łatwo że mogę smoczek dać i wiem że wiele z Was też by tak zrobiło bo to była taka histeria jakiej wcześniej nigdy nie widziałam, no wyglądało jakby się dusił. Do tamtej sytuacji też się zarzekałam że nigdy nie wyciągnę ale życie weryfikuje. Tyle w temacie. Możecie uważać że jestem głupia.

Napisane przez misia1505

nie wszystkie dzieci zasypiają od razu w aucie,
Illusion myślę że takich głupich jak my jest więcej tylko siedzą cicho

nie uważam że jesteście głupie i nie siedzę cicho bo sama miałam taką sytuację w sumie bardzo podobną do Illusion.. Po prostu się na wieś wybraliśmy a na wylocie z miasta - standardowo- korek. W jedną i drugą stronę, godzina 15:00 fakro wjeżdża i wyjeżdża ze zmian. No i co? Tak sobie staliśmy w strategicznym miejscu a tu Młody rozdarł się na całe auto, spąsowiał na twarzy, zsiniał, zaczął się zapominać. Pierwszy odruch to wyciagnięcie z fotelika. Utulenie, uspokojenie. I wsad z powrotem. Nie podziałało. To z nim wysiadłam,TŻ jechał 5km/h a ja szłam 15km/h z Dudkiem na rękach

Napisane przez blogerka

Myslalam, ze moja mama wrzucila na luz z przegrzewaniem dziecka - w przeciwienstwoe do tesciowej, ale nie ..
wczoraj pietrwsze co zrobilam, poprosilam ja zeby przebrala boryska w pajacyka, w ktorym bezie mu wygodnie, cienki bawelniany .. mama od razu, ale jak to? dziecko musi mmiec dwie warstwy.
na nic zdalo sie tlumaczenie, ze u rodzicow jest 25 a u nas w domu ledwo 20 i mlody tak jest od malego chowany i to ze ma zimne raczki to norma.
u rodzicow od razu po wejsciu do domu wypiekow na buzi prawie dostal z tego goraca, moja mama stwierdzila ze niech mi bedzie, niech juz ma tego pajacyka ale oni doloza do pieca, zeby cieplej bylo ... nie musze dodawac jak babcia na mnie siadla, ze za jej czasow to w pierzynach sie dzieci chowalo.
ale lepsze bo mama podala mi a przyklad sasiadke, ktora do teraz wozi dziecko w gondolce z oslonka!!! dziecko ma ze 3 miesiace chyba - powiedzialam tylko mamie ze ostatnio lekarz w DDTV wysmiewam takie matki to nic nie odpowiedziala
tak wczoraj z TZ rozmawialismy na ten temat i ma racje, to co mi powiedzial ze jak sie wprowadzilam do niego, to tyzreslam sie z zimna non stop, mimo ze on i tak ogrzewanie podkrecil ale plus jest taki ze nie pamietam keidy bylam chora tutaj mieszkajac z nim a jak mieszkalam u rodzicow w tym saunarium mimo ze i tak wietrzylam czesto i wylaczlaam w pokoju grzejnik to non stop grypa, albo oskrzela, przeziebienia, katar..
mam wrazenie, ze Boryskowi tez takie niskie temp lepiej sluza, ale mamie nie da sie przetlumaczyc, bo on jet wg niej za maly zebym go tak :hartowala:

kurde to mój tato mi się z mamą udali. Ba, to ja jeszcze młodego przegrzewam! "A Ty byś się tak ubrała?", "A Ty byś w takiej czapce przy takiem temp chodziła?", "Ściągaj mu to."

Napisane przez Aga8484

Dostałam paczuszkę z hippa. Ale kupony są ważne tylko do końca czerwca.
Teraz tylko poczytuje wieczorem będę cytować.

My z hippa nul, mimo że się zarejestrowaliśmy na stronie.. No ale niebieskiej kartki nam w szpitalu nie wzieli.. Tylko tą z różowego pudełka.

Napisane przez fewcia

Koniec świata się zbliża... Zdjęcie z okna pokoju Blanki,dobrze że zdążyliśmy do domu wrócić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ostatnio to codzienność... ech...

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, ja podaję te w granulkach Hippa i Bobovity. Ona pije wszystkie smaki, obojętnie, co jej dam, wodę też czasem wypije, ale tylko czasem, tak to pluje... Woli te herbatki. Robię je bardzo słabe - takie, że jedynie lekko słodkie są.

no u nas tak samo

[mala_19kw]

Napisane przez ezzo

Ech ja tez lubię sobie piwko wypić i slinka mi cieknie jak tz czy znajomi sobie popijają, czasem śpijam pianke
ha ha dobre i to

Ja tez niestety z tych durnych matek zdarzyło mi sie wyciągnąć małego z fotelika jak była histeria. Ale po wczorajszym linku Niny obiecuje sobie juz nigdy wiecej. Ewulka podsunela mi ciekawy pomysł z tym nachyleniem sie i podstawieniem cyca, może poskutkuje, bo suszarka niestety przestaje ostatnio działać

A swoją droga przyznam sie, ze od kiedy ujawnilam sie wam ( w końcu, bo wachalam sie dość długo ) to czuje sie tu bardziej swojsko.
No widzisz trzeba było tak od razu tym bardziej że nie mam pojęcia czemu się wstydziłaś pokazać jak z Cb taka ekstra babeczka.
Fajne babki jesteście

Idę coś zjeść-Oskar usnął ze zmęczenia kiedy te zęby mu wyjdą?

[sylwietta1988]

Napisane przez Ewik86

No, już po. Waży 6240 g u mnie noce po szczepieniach były normalne, ale do kąpieli był ciągły płacz. mam nadzieję, że dziś nie będzie ciągle płakać.





Laura dziękuję za kciuki

ładnie wazy

Napisane przez pstryczek84

wow!
ja z alkoholu to nabardziej SLODKIE winko, pifko ale tylko z sokiem albo jakis smakosz natomiast wodka dla mnie obrzydlistwo, bleeee. kiedys za mlodu to i owszem ale jak czlowiek sie stary zrobil to i preferencje alkoholowe sie pozmienialy

ja tez piwkuje i winkuje wódka? bleeeeeeeeeeeeeeeeee a z piwek to desperadosa pokochałam

Napisane przez insolito

o to fajnie, bo zawsze żałowałam, że nie oglądałam tego serialu A o której to leci ?

od pon do pt, o 13.30 na dwójce

Napisane przez Kija80

Głosuję na babcurę, będzie w tej sytuacji idealna

Dzień dobry! Mam trochę tyłów bo od wczoraj co chwilę jakieś burze przechodzą i się boję że jak włączę neta na komórce to z niej piorun wyskoczy i mnie zabije Chwilowo jest spokój, tyle tylko że czarno

u nas takie same atrakcje... niedawno przeszła kolejna ulewa, woda juz nie wsiąka, tylko przelewa sie z rowu na ulice i na odwrót.... i znowu ne miałam prądu dwie godz

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41147494]
A my dzisiaj do gigantycznego ciuchlandu idziemy, ha! [/QUOTE]

o jezusicku, ale zazdraszczam....

wlasnie- chciałam powiedzie co następuje:
- z powodu niwyjsciowej pogody siedzimy w domu, komputer jest właczony od rana, z doskoku czytam i odpowiadam
- jesli nie ma mnie na pasku tzn ze znowu mnie od cywilizacji odcieli i mnie szlag trafia
- tz od dzis ma 3 tyg urlopu w związku z czym nie wiem jak bedzie z oja obecnoscią bo pewnie bedzie chciał okupowac komputer ale sie nie dam- walczyc bede zebami i pazurami o moje miejsce do tego dzis ma urodziny 30 wiec chyba juz mnie nie bedzie dzisiaj.... nie skrobcie duzo

klub to ja nie wiem kiedy nadrobie, a zeby sie wywnętrznic to musiałabym go na jakies piwskie spotkanie z kolegami wywalic, zeby mi za plecami nie warczał

KIJA< czy moge miec do Ciebie prosbe na priw?

Insolito, głos oddany

[e_vel]

Mój TŻ na pierwszy Dzień Ojca dostał taki ładny magnes na lodówkę z napisem: "Każdy może być ojcem, ale trzeba być kimś wyjątkowym by być Tatą"

[hope01]

Napisane przez fewcia

Dziewczyny szykujecie jakieś niespodzianki swoim TŻtom na Dzień Ojca?
Bokeh, możesz nie mówić publicznie

[YellowSheep]

Napisane przez blogerka

jezu, dziewczyny .. okazalo sie, ze mamy szczepienia dzisiaj, na 14.30 ... dobrze, ze rano sprawdzilam, bo myslalam, ze to w czwartek.
trzymajcie kciuki, szkoda mi tego moja zombiaka, bo wiem jakiej histerii dostanie!! ostatnio nie dal sie polozyc nawet bo juz czul co go czeka
dzisiaj wymyslilam ze zrobie mu kaszke z jabluszkiem i od razu po wkluciu podam, moze go to uspokoi, bo ostatnio byl taki rozzalony, czulam jakbym mu sama krzywde zrobila, dopiero przy mleczku sie uspokoil

Kciuki, już po, mam nadzieję że nie było strasznie

Napisane przez ewulkaaa

dooobry!

witam się miedzy kawą, sprzątaniem, dzieckiem i pisaniem magisterki żyć nie umierać!

co ja dzisiaj przeżyłam! Ani wpadła w taką histerię, jakich mało! miałą tak tylko 2 razy - i tylko dlatego, że mnie nie było, jak prszyszłam, utuliłam to było ok. A dziś? godzine darcia się, piszczenia, nic nie pomagało ani cyc, ani smoczek, ani butelka, ani noszenie, ani bujanie - no nic!!! w końcu z bezsilności położyłam ją na łóżku, ona taka rozdarta i ja zaczęłam z nią płakać, nie umiałam jej pomóc nie wiem co jej było jestem beznadziejna, jak można nie umieć swojemu dziecku pomóc!!!
ale wydaje mi się, że to przez to cholerne rozszerzanie diety. Odkąd zaczęłam podawać słoiczki (od czwartku) ona jest niespokojna, brzuch ją boli - z resztą pisałam. Myślałam, że to po marchewce, ale dziś 3 dzień będzie odstawała jabłko - to co, jabłko też mam wyeliminować? już mam dość, będzie jechała na cycu do osiemnastki i już

za pogrubione!! Czasem nie wiemy co maluszkom dolega i już. Ważne że jesteś obok niej, ona to czuje i potrzebuje Cię! A jeśli chodzi o słoiczki, to u nas po marchewce mały dwa razy dostał histerii z bólu brzuszka, więc myślę, że to może być przyczyna.




chyba ją pierdykło w trakcie tej burzy, i to tak porządnie.

Też tak myślę ale pomyśl jakie to udogodnienie dla nas, mogłaby synkowi obiadki gotować, odciążyć go od opieki nad dzieckiem, dla mnie na pewno znalazłaby jakieś ciekawe zajęcie no w ogóle mogłaby mi pokazać jak dobrze zająć się moim tż, żeby już nigdy, nigdy nie musiał nic robić!

Jezuu, jak ja jej nie znoszę od pewnego czasu



ja się nie wypowiadam na temat fotelika, aleee opowiem wam histroię :P
jechaliśmy z małą do lekarza, godz 19 30 więc całkiem już Anusia była zmęczona, tż prowadził, a ta ryyyczy i tyyyczyyy, bo to płacz nie był. no to ja bach, cyc na wierzch, nachyliłam się i spokój a tż - dobrze że masz takie duże to ci dosięgły

Haha


za tą mamcurę to bym zabiła!
moaj t. ostatnio przychodzi, Ania leży na brzuszku, no trochę stękała, ale bez przesady. A moja t.: chodż babcia cię uratuje! na co ja: nooo Ania, dobrze że masz taką dobrą babcią, bo wyrodna matka sadystka cię śmiała na brzuchu położyć.
Jej mina bezcenna mąż się zaczął tylko śmiać. i więcej komenatrza nt leżenia na brzuszku nie było

a co do chrzcin, to jeśli zdążę, to napiszę coś w k., bo tutaj ostatnio zajrzał mój TŻ jak się dowiedział, że TŻ bokeh tu zagląda

Superbabcia ratuje wnuczkę przed wyrodną matką wyobraziłam to sobie, jak biegnie od progu ratować Anię


Black - wszystko spoko, tylko po co ta...agresja? przecież ządna z nas specjalnie krzywdy nie robi, bez przesady. Z resztą - dziewczyny są dorosłe, wiedzą co robią, i dajmy im spokój ja też bym Anuli nie wyjęła z fotelika, ale to moja brocha, nie ich.

Luzik maleńka



dziewczyny - co do żubrów - jesteście genialne! trzeba było powiedzieć to też bym nie szła spać tylko z wami żubry oglądała chociaż...czekaj czekaj... ostatnio nie mam czasu się golić więc nawet u mnie w łóżku jeden żubr śpi

Pogrubione - leżę

Napisane przez meneq

Bylas w Kobe? Wycieczka? Sluzbowo? Opowiadaj!! Gdzie bylas? Co widzialas?
Wlasnie w Kobe po tym trzesieniu bardzo poprawili infrastrukture i jest bezpieczniej. Tak silne wstrzasy w tym rejonie do rzadkosci naleza, a wowczas najwieksze szkody wywolaly nie wstrzasy a pozary. Tz przezyl, milo nie wspomina, ale zeby uciec przed trzesieniami musielibysmy opuscic Japonie.
Mieszkamy w prefekturze, w ktorej prognozuja w najblizszych kilkunastu latach trzesienie ziemi, ktore wywola 30 m fale. Kobe jest nad zatoka, to nie ma takiego zagrozenia, no i gory wysokie. A tu jest nizina, nizina, nizina i dopiero pagoreczki. Do tego polwysep bezposrednio oblewa Pacyfik. Wczoraj pojechalismy na plaze - buduja falochrony i zabezpieczenia, ale sa to betonowe sciany majace ok 5 m. Jak przyjdzie fala, to bedzie armagedon. Teraz nasz dom jest na wysokosci 4,8 m npm. Jest co uciekac...

Kurcze straszne co piszesz. Oby nic takiego się nie stało w najbliższym czasie

Napisane przez BlackSanctum

Zapomniałam się pochwalić - moje dziecię nareszcie załapało odruch trakcyjny, a poza tym, leżąc na brzuchu, łapie zabaweczki.

Napisane przez bokeh

Ja tez jak karmie cyckiem na siedząco musze wstać iona wtedy spokojnie ssie

a wiesz że mój tż chciał Laurę zamiast Hanie??


U nas dziś tż wrócił lekko rozmemłany (lekko) i rozłożył sobie kanape w salonie ale myślę spoko! więcej miejsca dla mnie i Hani Hanna obudziła się po 5 a ja jak dętka, no ale nakramiłam ją przebrałam przyszedł tż a ja skorzystałam z okazji i zostawiłam go z nieśpiącą Hanią żeby się nią zajął i poszłam do salonu od 6 spałam do 9:20 matko ale mi się cudnie spało ! no ale potem zamiana tż pod prysznic a ja do Hani. No ale zawsze coś takie błogie 3 h

Właśnie wiem, że kiedyś wspominałaś coś o tym imieniu, widać mój móżdżek to zarejestrował

Super że pospałaś mój tż już zapomniał co to znaczy zajmować się małym cały dzień, i ciągle mówi o tym jak to ja odpoczywam codziennie, więc w niedzielę o 8 rano wziął małego a ja sobie spałam o 13 przyszedł do pokoju, oddał mi go i padł na łóżku jak kłoda też widać odpoczął

Napisane przez fewcia

Koniec świata się zbliża... Zdjęcie z okna pokoju Blanki,dobrze że zdążyliśmy do domu wrócić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Będzie burza

Napisane przez insolito

Ja tez jestem wielka przeciwniczko wyciągania dziecka z fotelika w czasie jazdy, ale jestem w stanie wyobrazić sobie taką ekstremalną sytuację , w której jednak bym to zrobiła. Bo tak jak piszę Illusion: stali w korku, dziecko się zanosi, nie ma możliwości nigdzie zjechać, a bobas nie umie złapać oddechu . To jednak większe prawdopodobieństwo, że się zaraz udusi niż , że coś w nas stuknie. W tym momencie nie ma dobrego rozwiązania, więc wybieram właśnie te, które niesie za sobą mniejsze ryzyko

Dobrze to ujęłaś. Są sytuacje, kiedy trzeba wybrać mniejsze zło. Zresztą to jest po prostu instynkt, jak widzisz, że dziecko się dusi to przecież nie będziesz czekać aż dojedziecie do domu żeby mu pomóc... Jasne, że najlepiej byłoby na tą chwilę zatrzymać samochód, zresztą ja myślę że nie ma o czym gadać, bo żadna z nas przecież nie narazi świadomie swojego dziecka na niebezpieczeństwo. A nie mówimy o tym, że dziecko płacze, tylko nie umie nabrać powietrza.

Napisane przez hope01

Uwaga - nadrabiam

u nas podobnie. cyrki z zasypianiem, z jedzeniem, marudzenie, jęczenie - zęby + podejrzewam do tego skok 22-26 tygodni

laurko dobrze gadają! a jechej do niej: BABCURA, BABURA STARA RURA!

O nie, znowu jakiś skok? ja już w to nie wierzę, bo u mnie jest skok od 5 tygodni, nie wytrzymam kolejnych 4 ale też mi się wydaje że zęby, bo jak kwęczy to wszystko do dziuba pakuje.

Stara rura rządzi

Napisane przez Lubcia

Cześć mamcury żartuję kochane mamuśki

U nas dziś będzie wielki płacz mój i dziecka bo kolejny zabieg rehabilitacyjny nas czeka
Wczoraj wieczorem długo nie mieliśmy prądu, myślałam że mały prześpi całą tą sytuacje ale nie on akurat się obudził i był bardzo zdziwiony dlaczego jest tak ciemno i mama nie świeci lampki ( uwielbia się patrzeć na zaświecona lampkę albo żyrandol) więc musiałam do pokoju przynieś świeczkę a Wojciech jak ją zobaczył to myślałam że wyskoczy z łóżeczka tak się do niej cieszył

Pogrubione
Widzę że dużo z nas ostatnio imprezuje z dziećmi po ciemku
Kciuki za rehabilitację, może nie będzie tak źle

[mala_19kw]

Napisane przez hope01

u nas Bebilon pepti, bo Dawid skazowy. Pije herbatkę wedle uznania, raz wypije 120, a raz tylko 30 ml na dzień. Kupka po pepti nigdy nie jest ładna



pięknie



hehe, prawda



my juz mamy caretero o taki http://allegro.pl/fotelik-samochodow...141289006.html jestem zadowolona, młody też. Więcej widzi, bo ma wyżej i na pewno wygodniej siedzi, fajny






nie uważam że jesteście głupie i nie siedzę cicho bo sama miałam taką sytuację w sumie bardzo podobną do Illusion.. Po prostu się na wieś wybraliśmy a na wylocie z miasta - standardowo- korek. W jedną i drugą stronę, godzina 15:00 fakro wjeżdża i wyjeżdża ze zmian. No i co? Tak sobie staliśmy w strategicznym miejscu a tu Młody rozdarł się na całe auto, spąsowiał na twarzy, zsiniał, zaczął się zapominać. Pierwszy odruch to wyciagnięcie z fotelika. Utulenie, uspokojenie. I wsad z powrotem. Nie podziałało. To z nim wysiadłam,TŻ jechał 5km/h a ja szłam 15km/h z Dudkiem na rękach



kurde to mój tato mi się z mamą udali. Ba, to ja jeszcze młodego przegrzewam! "A Ty byś się tak ubrała?", "A Ty byś w takiej czapce przy takiem temp chodziła?", "Ściągaj mu to."




My z hippa nul, mimo że się zarejestrowaliśmy na stronie.. No ale niebieskiej kartki nam w szpitalu nie wzieli.. Tylko tą z różowego pudełka.



ostatnio to codzienność... ech...



no u nas tak samo

Kochanie pisze po raz pińsetny te upominki właśnie z różowego pudełka przychodzą. Niebieskie sponsorował szpital a różowe ta firma pressent service (czy jakoś tak). U mnie w szpitalu wołali o tą różową ankietę żeby szybko oddać a niebieską dopiero oddałam jak wychodziłam ze szpitala. I nawet mi mówili że z różowej będą upominki przychodzić

[e_vel]

a ja wogóle różowego puełka nie miałam a jakąś paczuszkę około 2 m-cy temu dostałam

[hope01]

Napisane przez mala_19kw

Kochanie pisze po raz pińsetny te upominki właśnie z różowego pudełka przychodzą. Niebieskie sponsorował szpital a różowe ta firma pressent service (czy jakoś tak). U mnie w szpitalu wołali o tą różową ankietę żeby szybko oddać a niebieską dopiero oddałam jak wychodziłam ze szpitala. I nawet mi mówili że z różowej będą upominki przychodzić

nam Bebilon przychodzi (z serwisu) i bobovita

[ninagg]

Napisane przez hope01

laurko dobrze gadają! a jechej do niej: BABCURA, BABURA STARA RURA!

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez ewulkaaa

" a ja rosnę, i rosnę, i rosnę,
i niedługo przerosnę
mamę, tatę i sosnę!"

Pieknie urosła

[nancykenator]

Napisane przez ezzo

Ech ja tez lubię sobie piwko wypić i slinka mi cieknie jak tz czy znajomi sobie popijają, czasem śpijam pianke


Ja tez niestety z tych durnych matek zdarzyło mi sie wyciągnąć małego z fotelika jak była histeria. Ale po wczorajszym linku Niny obiecuje sobie juz nigdy wiecej. Ewulka podsunela mi ciekawy pomysł z tym nachyleniem sie i podstawieniem cyca, może poskutkuje, bo suszarka niestety przestaje ostatnio działać

A swoją droga przyznam sie, ze od kiedy ujawnilam sie wam ( w końcu, bo wachalam sie dość długo ) to czuje sie tu bardziej swojsko.

Fajne babki jesteście

i nawzajem

Napisane przez sylwietta1988

ładnie wazy


ja tez piwkuje i winkuje wódka? bleeeeeeeeeeeeeeeeee a z piwek to desperadosa pokochałam


od pon do pt, o 13.30 na dwójce

u nas takie same atrakcje... niedawno przeszła kolejna ulewa, woda juz nie wsiąka, tylko przelewa sie z rowu na ulice i na odwrót.... i znowu ne miałam prądu dwie godz



o jezusicku, ale zazdraszczam....

wlasnie- chciałam powiedzie co następuje:
- z powodu niwyjsciowej pogody siedzimy w domu, komputer jest właczony od rana, z doskoku czytam i odpowiadam
- jesli nie ma mnie na pasku tzn ze znowu mnie od cywilizacji odcieli i mnie szlag trafia
- tz od dzis ma 3 tyg urlopu w związku z czym nie wiem jak bedzie z oja obecnoscią bo pewnie bedzie chciał okupowac komputer ale sie nie dam- walczyc bede zebami i pazurami o moje miejsce do tego dzis ma urodziny 30 wiec chyba juz mnie nie bedzie dzisiaj.... nie skrobcie duzo

klub to ja nie wiem kiedy nadrobie, a zeby sie wywnętrznic to musiałabym go na jakies piwskie spotkanie z kolegami wywalic, zeby mi za plecami nie warczał

KIJA< czy moge miec do Ciebie prosbe na priw?

Insolito, głos oddany

Napisane przez e_vel

Mój TŻ na pierwszy Dzień Ojca dostał taki ładny magnes na lodówkę z napisem: "Każdy może być ojcem, ale trzeba być kimś wyjątkowym by być Tatą"

super pomysł tylko gdzie taki magnes można dostać

[Kija80]

Napisane przez misia1505

Nie zawsze się uspokoi dziecko. ja jadąc sama z nią musiałam 2 razy zjeżdżać, na szczęście miałam gdzie, pierwszy raz od 7 do 13 była w samochodzie, weszłyśmy do domu zjeść i musiałyśmy dalej jechać, tylko weszłyśmy do auta zaczęła płakać, przejechałam kilkaset metrów i musiałam się zatrzymywać, wjechgałam na parking, ręczny, ludzie nie wiedzieli co się dzieje, ja nie wiedziałam jak mam się szybko zabrać, moje pasy, lenki podwójne a dziecko prawie się zanosi więc black zrozumiesz jak będziesz w takiej sytuacji, wtedy nie myślisz czy ktoś w ciebie uderzy, czy coś się stanie, liczy się dziecko. Ja nie mam jej z kim zostawić a tak jak piszę tż przecuje od rana do nocy, wszystko jest na mojej głowie.

Teraz trochę zgłupiałam, nie mam za bardzo jak wrócić się do tego pierwszego postu ale chyba pisałaś że Lenka jechała u Ciebie na rękach a kierował tż... No i ten fotelik w bagażniku... To trochę inna sytuacja niż jak się jedzie samemu z dzieckiem. Chyba że coś przekręciłam

[hope01]

przez wasze nocne ekscesy wiecie co robię?

czekam na żubra

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

znowu nas gościanka TZBokeh podczytuje a słowa nie powie!

[YellowSheep]

Napisane przez neti1

Dziewczyny które podają maluszkom tylko mm..pytam Was jakie?? czy przepajacie...ile? i czy sa ładne kupki...??

Hipp Ha, wody mały pić nie chciał, teraz czasem dostaje sok jako dodatek do posiłku. Kupki zielone, trochę śluzowate i śmierdzą nieziemsko

Napisane przez sylwietta1988

hej kobitki, melduje ze zyje po wczorajszej megaburzy z gradem i oberwaniem chmury dopiero teraz mam łącznosc z cywilizacją zycie bez prądu to masakra.... romantiko wieczor przy swiecach z Bartuniem wczoraj był

bede nadrabiac w miare mozliwosci bo oczywiscie milion pincet stron maly wlasnie drzemie to na szybko sniadanie sobie zrobie i zasiąde

Solidaryzujecie się ze mną z tym prądem, żeby mi nie było smutno że musiałam w ciemnościach siedzieć

Napisane przez s i l v e r

Poka Poka



Co do burzy...a to dziwne Przecież blisko siebie mieszkamy

A pogrubione, ja też kupiłam tą siateczkę, muszę tylko kupić jabłko i spróbować podać tak Darii. Ciekawa jestem czy będzie wiedziała o co w tym chodzi.

Mój tż pracuje na Słonecznej a to jest jakieś 15 minut ode mnie i też mi mówił że u niego bardzo grzmiało, a u nas ledwo ledwo

Napisane przez BlackSanctum

Heh, widzę, że to powszechny problem, a już myślałam, że moje dziecko jest jakieś dziwne... W każdym razie - ciekawe, co jest tego przyczyną? Bo, tak jak pisałam, moja mała tak robi czasem w ciągu dnia i praktycznie zawsze podczas wieczornego karmienia - w nocy NIGDY. O co tu chodzi?

Neti, heeej. Moja pije dużo - wczoraj było u nas gorąco, byliśmy na mieście, sporo jeździliśmy samochodem i wypiła w sumie 3 butelki herbaty przez cały dzień (po około 120-150ml każda). Codziennie, czy ciepło czy zimno, wypija przynajmniej jedną pełną małą butelkę Tommee Tippee.

Może jest zmęczona, albo zwyczjnie nie chce jej się jeść? Skoro tak dużo pije w ciągu dnia, to możliwe

Napisane przez Ewik86

hej

kocham Was, przynajmniej humor dopisuje mi od rana

biedny maluszek, oby szybko doszli co to jest

ta Twoja teściowa jest jakaś pokręcona, bo ma takie pomysły, że szok po prostu

też chętnie popatrzę na fotki ślubne, więc wrzucajcie

oooo też tak chcę

witaj i pisz częściej

Domcia zaraz ma szczepienie, moja biedna malutka

Ona już miewała takie pomysły, że tylko za głowę się chwycić...



Ja już nie odbieram telefonów od teściów, bo czuję że mi kiedyś ich znajdę pod drzwiami z bagażami...

Matko ale ja głupia jestem!

Mały usnął bez stękania pierwszy raz od miesiąca, ale się straszył, więc chciałam owinąć go kocykiem, a on się obudził i co robi od 20 minut? Stęka pomocy


Hope nie jesteś sama ale żubra ni chu chu

[Ewik86]

ciekawe jak tam caławdeszczu - mam nadzieję, że udało jej się coś załatwić