|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 1 wątku na odchowalni ?
|
|||
| Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.1 - Witamy na odchowalni |
|
10 | 23,26% |
| Wszystkie już dzieciaczki mamy, więc dzielimy się radami. Mamy V-VI 2013 cz.1 |
|
2 | 4,65% |
| Wszystkie maluszki są już z nami, zmagania z trudami wychowania rozpoczynamy. |
|
2 | 4,65% |
| Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 |
|
24 | 55,81% |
| Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 |
|
5 | 11,63% |
| Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1831 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
co nie masz chętnych na jedzenie w domu? u mnie ostatnie tygodnie jets non stop ciasto, koktajl i inne cuda z nudów jest taka firma w Krakowie która robi przepyszne torty, takie lekkie, nie tłuste - pyszotka, zamawiałam roku temu tz na urodziny tam i ślubny nasz, już się nie mogę doczekać położna się śmiała, że co z imprezą jak urodzę, to mówię, że pępkówka będzie
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16 ![]() |
|
|
|
|
#1832 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
Zabijam przez to czas. Torty O dokładnie: zrobicie pępkowe, albo tort sobie zapakuj i zjesz na porodówce
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ... |
|
|
|
|
#1833 |
|
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.
Marchewka mamy z mezem ta sama grupe krwi A Rh +.
Po obchodzie... bilurbina spadla, ale jeszcze dzisiaj 6 godz. naswietlania i dodatkiwo cos zle wyszly proby watrobowe... jakis aspat czy cos i robia usg brzuszka... rozwylam sie przy pielegniarce ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
bla bla bla Edytowane przez karolina2121 Czas edycji: 2013-06-05 o 10:35 |
|
|
|
#1834 | ||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
karota! Wielkie gratulacje!
Cytat:
![]() Na gorąco za ciężko strawne chyba... A ostatnio mam dietę lekką i żołądek się zbuntował. Ale po 2h mi przeszło na szczęście. Cytat:
Ja czasem aż chciałabym, żeby się obudziła bo mi się nudzi Ale od wczoraj to odwołuję. Po tym jak Wam napisałam, ze idę spać bo 2h ją karmiłam i usypiałam, pospała tylko 30 min i basta. I całą nockę mieliśmy z głowy, bo nie chciała spać. O 5 się poddałam, po karmieniu dałam ją TZowi do uśpienia i następne karmienie zadyrygowałam z butli. Spałam do 10 Ale TŻ będzie miał ciężko w pracy dziś...Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Oj co to była za noc.... Od 2 do 5 zero spania Wcześniej po 30 min max... Później nawet nie wiem, bo poszłam w kimę i miałam wszystkich gdzieś Nie wiem czemu, bo nawet nie wyglądało, żeby ją brzuszek bolał, tylko nie mogła się na sen przełączyć...Takie uroki wczesnego rodzicielstwa
|
||||||||
|
|
|
#1835 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Witam, melduje sie u Was i gratuluje nowych maluszków!!
pisze tutaj bo sie od wczoraj troche niepokoje... wczorja obudziłam sie i troche sie wystraszyłam, bo Mała od rana nie dała mi żadnego znaku życia, jednak pojawilo się spinanie brzucha i to dosyc mocne (trwało praktycznie cały dzień), około południa zaczęłam czuć coś nieprzyjemnego w szyjce, pręcik jakiś mi się tam wbijał, chodziłam trzymając sie scian (ale nie był to ból po prostu takie cos nieprzyjemnego). Mała dała wkoncu znac delikatnymi ruchami ale bardzo ich mało. Potem wziełam nospe i magnez i troche szyjka była spokojniejsza, w nocy jak wstawałam siku tez mnie ciagnęło. Dzisiaj czuje że dziecko jest bardzo nisko, bo czkawke czułam gdzies przy odbycie (wczesniej to sie nie zdazalo). No i szyjka dalej ma jakieś dziwne napiecia. Zastanawiam sie czy to uroki końcówki ciąży czy zgłosić sie do lekrza z tym? twardnienie brzucha miałam od 28 t.c ale tak mocnych i długotrwałch nie było. Jutro zaczynam dopiero 37 t.c wiec Mała jeszcze z tydzien-dwa moglaby sobie posiedziec. Ech... nie wiem co myslec, wygoncie mnie do lekarza albo powiedzcie ze schizuje i mam se dac na luz |
|
|
|
#1836 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
|
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20
Cytat:
![]() Cytat:
Zrób kiedyś z kotkiem ![]() Spokojnie, ja też wyłam w szpitalu. To później mija
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ... Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji ![]() |
||
|
|
|
#1837 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
Co do żółtaczki nasza piękna ma 3,5 tyg a gałki ma jeszcze żółte i buzie zażółconą lekko, ale nikt nie sprawdza, organoleptycznie sprawdzają, że schodzi Także niech Was naświetlają i będziesz miała spokojną głowę![]() Bańka trzymam kciuki za badania!! Ale mieliśmy wieczór i noc koszmarną. Zachciało mi się arbuza wczoraj. Mała tak rzygała i tak ulewała, że A od 3 do 6 bolał ją brzuch
__________________
Nasza Miłość - Matylda 11.05.2013 http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png Jestem W Niebie. Kocham Was |
|
|
|
|
#1838 |
|
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.
wiem, ze to dla jego dobra ale dostaje juz tu swira.. wszyscy wychodza a ja siedze sama na sali.. pierwszy raz w szpitalu i od razu tak dlugo
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
bla bla bla |
|
|
|
#1839 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
karolina będzie dobrze
wyspalam się dziś za wszystkie czasy, mały budzil się srednio co 3 godzinki właśnie wysprzatałam cały dom i zasiadłam przed kompem.Niestety za różowo też nie może być, bo mały ma katarek i się męczy, byliśmy wczoraj u pediatry i kazał psikać wodą morską i broń Boże odciągać fridą smarki najprawdopodobniej infekcja ze szpitala przyszła, bo wiecznie przeciągi były ale odpukać dziś jest lepiej ![]() w piątek idę na zdjęcie szwów, wgl cały czas mam stan podgorączkowy i boli rana, polożna stwierdzila że coś tam się rozeszlo i mi poprawią w piątek. a no i z najlepszych wieści cały czas jestem cucusiową mamą, udało się pokonać brak pokarmu po cc i mega bolące i poranione sutki ![]() |
|
|
|
#1840 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Melduję, że żyję ale ledwo ledwo. Mała mnie tak skopała w nocy że myślałam, że będę wyć. Tż ją prosił żeby poszła spać ja też ale nic z tego. NAwet kołysanie nie pomagało. Dopiero jak o 1 wstałam i zrobiłam sobie melise to się uspokoiła. A rano nie dość że jak zombi się obudziłam to jeszcze brzuch boli jakby mnie ktoś pobił. Mała od rana kilka razy się powierciła i teraz śpi, a ja w nocy bałam się ruszyć żeby się nie obudziła i znów nie zaczęła.
Teraz muszę się brać za wynoszenie rzeczy z pokoju przed remontem żeby jutro od rana mogli zacząć. A pogoda mnie dobija...
__________________
Ślub 27. X. 2012Laura http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png |
|
|
|
#1841 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 15 873
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
gratulacje
__________________
'If nobody hates you, you're doing something wrong' House
|
|
|
|
|
#1842 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
opis porodu
![]() wszystko się zaczęło w środę w nocy, obudziły mnie lekkie ale regularne spinania brzucha tak o około 20-15 min, mowię sobie oho może coś się zacznie samo, bo w piątek miałam się wstawić na wywołaniu. Rano bóle minęły, ale powróciły troszkę mocniejsze od godz 22, cały czas byłam twarda i nic nie powiedziałam tż, z godziny na godzinę regularniejszę co 15-12 min, ok 1 w nocy obudziłam tż i powiedziałam że się zaczyna i napisałam wam też posta nie wiem skąd ale wiedziałam że to nie są przepowiadacze, mój organizm postanowił żebym wypoczęła i nabrała sił- wilczy głód i chęć spania. udało mi się zasnąć na 3 godziny, rano bóle znowu silniejsze i bardziej regulane, spałam pomiędzy skurczami i jadłam tonę żarcia o ok 17.30 bóle co 5 min - od 1,5 godz i decyzja - jedziemy rodzić. w szpitalu podpięli ktg, położna kretynka stwierdziła że takie bóle to nie poród i jako że ja po terminie to powinnam na ginekologie iść a nie na porodówkę, potem przyszedł mój lekarz, akurat miał dyżur i wziął mnie na badanie, z bananem na twarzy mówi - mamy 5 cm zostajemy i rodzimy. Dostałam położną anioła, cudowna kobieta, co chwilę masowała mi plecy, robiła masaż szyjki - nic a nic nie boli tylko trzeba się wyluzować, i rozwarcie następowało błyskawicznie, od 18.30 do ok 11.30 10 cm i zaczynamy zabawę. Ogólnie skurcze nie były tak bolesne jak sobie wyobrażałam, pomiędzy nimi żartowaliśmy z położna i tż, opowiadaliśmy kawały itp, mogę powiedziec ze do 10 cm bylo spoko. Mały bardzo powoli schodził główką, przez co skurcze parte były krótkie i zarąbiście bolesne, bo dostałam potrójną dawkę oksytocyny, po godzinie popłaklałam się, nie z bólu ale ze strachu i bezsilności, tak bardzo się bałam o małego, robiłam milion pozycji do wypchnięcia, na boku, przysiady, piłka i inne cuda wianki, położna stwiedzila że utknął w kanale - po ok 2 godz decyzja cc, bo nic się do przodu nie rusza, przyszedł mój lekarz, zbadał mnie i w 5 min znalazłam się na stole operacyjnym. Mały był tak już wstawiony że wyszarpali go z brzucha, dali do oczyszczenia i do ucałłowania, Boże to była najcudowniejsza chwila w moim życiu, całowałam go i płakałam ze szczęścia, był taki cieplutki i pachnący. Jak sobię to przypomnę to łzy same napływają do oczu. Potem mnie zszyli i zawiezli na pooperacyjną, a ja tam cała się trzęsłam z zimna i ryczałam ok 4 rano durna pielęgnniarka noworodkowa przyniosła mi małego, zassał może 5 sek i się rozpłakał więc mi go zabrała, nawet dobrze go nie zdążyłam zobaczyć później mały cały dzień spał, przyniesli go na chwilę ale nie chciał ssać, dopiero o 20 oprzytomniał i popił mleczka, pierwszą noc mały spędzil na noworodkach gdzie go dokarmiali, 2 dobę ssał cały dzień, poranil mi sutki i płakał ciągle z głodu w nocy położna dokarmiła wszystkie maluchy po cc, ogolnie mleko dostałam dopiero na 4 dobę w nocy, odpukać jest teraz dobrze, mały ładnie zasysa, sutki nie bolą i koniec opowieści
|
|
|
|
#1843 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
A co do fikania, to mój wczoraj w dzień był mega leniwy, rozbrykał się trochę wieczorem. Dzisiaj od rana też słabizna... Nasze maluszki nie mają już tyle miejsca to raz, a dwa pewnie nabierają sił na wyjście ![]() Cytat:
---- Ja już po wojażach. I stwierdzam, że sorry bardzo, ale kondycja już nie ta. Zmachałam się jak dziki koń- co prawda zrobiłam sporo trasy, bo mi siostra rzyga od rana, więc musiałam podrzucić Jej leki i coś lekkiego do zjedzenia... Poza tym, pierwszy raz w ciąży, w aptece, poprosiłam starszą Panią o to czy pozwoli mi przed Nią kupić tylko 2 saszetki Smecty (Ona miała kilka recept) i się zgodziła z uśmiechem i jeszcze mi walnęła wykład, że nie mogę przyzwyczajać dziecka do stania w kolejkach Musiałam, bo myślałam, że padnę! Chyba jednak mam tę anemię, no i pogoda taka "ciężka" nie sprzyjająca końcówce ciąży. Nogi jak baniaki, więc kładę się chociaż na pół godzinki zanim nie ma Mężula. Muszę odsapnąć...
__________________
Kubuś ex-aparatka ![]() góra- 30.06.10- 17.11.11 dół- 01.09.10- 26.08.11 koszt leczenia- 6225 zł |
||||
|
|
|
#1844 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Dzień dobry,
Ale szok, jest godzina 12:00 a ja miałam tylko 1 stronę do nadrobienia Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Ja mam to samo, w 9 mies. podobno hormony niezłego dają czadu.Przez 8 mies. mieliśmy z TŻ może jedną sprzeczkę, a teraz irytuje się codziennie...masakra Cytat:
Mam nadzieję, że w tym wypadku przesąd, że takie jest dziecko po porodzie jak w brzuszku się sprawdzi...ale byłoby cudnie jakby taki spokojny był
__________________
07.07.2012 & |
||||
|
|
|
#1845 | ||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wizażankowo
Wiadomości: 8 925
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
![]() Filmik i zdjęcia świetne Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Czyli taki mały człowieczek nie powinien dać rady obrócić się sam, choć nigdy nic nie wiadomo. Ale raczej powinno być ok ![]() I rozumiem, że tak się da ułożyć malucha niezależnie od tego czy jest tylko w ubranku pod kocykiem, czy w rożku czy w śpiworku powiedzmy ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Edytowane przez puchatkowa Czas edycji: 2013-06-05 o 12:22 |
||||||||
|
|
|
#1846 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ... Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji ![]() |
|
|
|
|
#1847 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
halo
Po dwóch marudnych nocach i dniach mała przespała w nocy 6 godz ciągiem Pogodę wczoraj mieliśmy średnią, ale staram się zawsze wyjść chociaż na chwilę. Dziś co chwilę pada a mieliśmy iść na nogach do pradziadków małej bo jeszcze jej nie widzieli. Ale chyba jednak trzeba będzie jechać samochodem bo to jednak jest kawałek a deszcz może spaść w każdej chwili. justyna na pocieszenie powiem że mi brzuch się nie obniżył nawet jak już miałam skurcze porodowe dziewczyny za wagi waszych maluszkówaxella szybko byłaś na tej kontroli. Mi kazał przyjść dopiero 6 tyg po porodzie. A nie krwawisz już? ---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ---------- Cytat:
oooo i są tam pyszne lody. To wpadamy do Ciebie ![]() Justi ile dałaś za folię na wózek? myśmy wczoraj przeszli na pieluszki dwójki ![]() ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ---------- Cytat:
Cytat:
Mojej niuni nie zawsze się odbija. Ogólnie dziecku może się odbić do pół godz ale kto ma czas tyle trzymać My kładziemy na boku + mamy poduszkę tą klinową, którą polecam bo się sprawdza.to zależy jaki masz leżaczek. Moja używa od początku |
|||
|
|
|
#1848 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 814
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
dziewczyny ja tylko na chwile
zamieszczam opis porodu: zostałam MAMĄ!! 29.05 o godz. 1:33 urodziła się przez cc Natalka 3030g i 53cm27.05 pojechalam z tz do szpitala na wizyte, gin tak mnie zadał że miałam rozwarcie na jakieś 3 cm i decyzja żebym zotała w szpitalu. Tż pojechał do domu a na nastepny dzień kończył rmont kuchni heh... Lekarz przy przyjęciu zrobił usg, wód coraz mniej ale przepływy i łozysko ok. Od 23ciej miałam skurcze jak przy bolesnej @, zaczęłam je liczyć, trwały tak z minutę co 3-7 minut, i tak do 2 w nocy, potem osłabły, nad ranem zbadał mnie ordynator i mówi mam dobrą wiadomość jest już 4 cm, i zaproponował oksytocyne a ja głupia sie nie zgodziłam ze strachu, poza tym wolałam nic sztucznie nie przyspieszać.. :/i znowu miałam po tym badaniu skurcze z tym ,że coraz gorsze sie robiły, niby wszystko szło ok.. skurcze sie nasilały tak, że po 15stej już wyłam z bólu i waliłam pięciami o ściane (dosłownie), -to jeszcze było na sali na patologii ciąży. Używałam ten aparat TENS, troche pomagało, dawało poczucie kontroli sytuacji... byłam ze dwa razy pod prysznicem w międzyczasie Potem już mnie tak wszystko napierd*** że nie byłam w stanie sobie tych elektrod na plecach przykleić Przyszedł lekarz mnie zbadać, chyba koło 16-17 to bylo nie pamiętam, bo traciłam poczucie czasu..Rozwarcie stanęło na 4,5 i nie chcieli mnie wziąć na porodówke. no i sie okazało że nadal niecałe 5.. po badaniu zwymiotowałam do umywalki jakoś mnie zmuliło i krwotoku lekkiego dostałam.. lało mi sie po nodze, na szczęście zapadła decyzja i ok 19:30 zawieźli mnie na blok porodowy. Na porodówce była super ekipa, a najmilej wspominam panią anestezjolog, kobieta anioł ) potem posadzili mnie na piłce, zrobiło mi sie znowu nieodobrze i zwymiotowałam.. (miałam do wyboru albo na tżta, albo na łożkoalbo na kobiete anioła..) ale zdążyli z miską, a potem żartowali o widze, że rosołek był heh a ja: tak teściowa mi dzisiaj przyniosła... i na tej piłce albo bezwiednie sie zsikałam albo to wody były- nie wiem bo od zzo nie czułam.. po 22 było już 8 cm a po 24 pełne ale niestety nie czułam w ogóle partych, tyłek miałam zdrętwiały i krocze od teo zzo, ale corka i tak sie źle ułożyła, niby glowa w dół ale odwrotnie i nie było postepu porodu niestety..minęła 24, lekarz prowadzący sie śmiał, że miałam szanse urodzić córe w dniu jego urodzin czyli 28smego ale sie nie udało.. o 1:15 po godzinie i 15 min 2 fazy porodu zapadła decyzja o cięciu. Uśpienie całkowite musiałam mieć bo cewnik z kregosłupa zaszwankował- dali mi znieczulenie a wszystko czułam.. szkoda, bo nie miałam okazji zobaczyyć dziecka od razu po wyjęciu z brzuszka :rycze: O 2:30 sie wybudziłam, mąż czekał pod drzwiami, pokazał mi zdjęcie na komórce naszej gwiazdy aha jeszcze po tym zzo i po wybudzeniu miałam straszne drgawki..ale minęły szybko.. leżałam 12 h z jakąś 42 letnia kobitką na sali co też była po cc, gadałyśmy sobie troche.. i potem pionizowała mnie położna, poszłam sie podmyć pod prysznic, przyjechał mąż pomógł mi wytrzeć nogi, generalnie szyko doszłam do siebie, chciałam sie rozchodzić żeby jak najszybciej jechać do córci na rooming i żeby sie nia zajmować. W szpitalu praktycznie wszystko musiałam robić sama, położne tylko kąpały rano o 8. Położne były takie sobie, na pewno milsze panie yły na patlogii ciąży.. ale generalnie jestem zadowolona z opieki. Na szczęście mam swój pokarm i karmie córe.. |
|
|
|
#1849 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Iwona ja miałam takie ,,bóle w szyjce" ale nic to nie zmieniło. Co do ruchów-mi tu tez dziewczyny mówią, że mała już ma mało miejsca i temu tak... ja czekam na wizytę... Ale nie wiem... może sprawdź... Myślę, że Ty najlepiej czujesz co robić.
Justyna G mnie moja mała chyba nigdy tak mocno nieskopała , żebym prosiła, żeby spała ![]() Magiusia mam nadzieję, że mężowie przezyją ten sajgon Wzięła mnie mania sprzatania... Wyszorowałam kabinę prysznicową, kuchenkę od środka w piekarniku i tylko patrze co by tu jeszcze. Sharp cieszę się słońce, że nocka spokojniejsza. Szkoda tylko, że wy nie spaliście przez kawę.
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ... |
|
|
|
#1850 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
|
|
|
|
|
#1851 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
gratulacje!!!
vujka trzymam kciuki!!! color życzę szybkiego powrotu do domku ![]() marchewka może faktycznie za mały pampers, chociaż moja mała też czasami robi takie kupy że aż sobie łokcie obsra. My mała często kładziemy na brzuszku bo lubi tak spać i śpi w tej pozycji najdłużej. Dzisiejszą nockę właśnie przespała na brzuszku. |
|
|
|
#1852 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
malej tak świszczy i harczy w nosku, ze az mi jej zal...biedna zarazila się od mamusi ;(---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ---------- już po Nelkowej sesji pani fotograf wspaniala! mala modelka tez dala rade |
|
|
|
|
#1853 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 291
|
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20
Cytat:
My też siedzieliśmy w szpitalu, co chwilę inna sala, lekarze, którzy nic nie mówią itp. Siedziałam już potem w łazience i płakałam. Aż w końcu trafiłam na lekarza, który wziął się ostro za nasze diagnozy. Na pewno niedługo wyjdziecie zdrowi
__________________
"Je suis Saint Esprit Je suis sain d'esprit." |
|
|
|
|
#1854 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
eee wydaje Ci się
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() 17,50zł - wiem, że na all są tańsze ale z wysyłką pewnie podobnie by wyszło ![]() Cytat:
![]() ---- Ja już wróciłam z przychodni, mam skierowanie na badanie słuchu i usg bioderek pani doktor przemiła
|
||||
|
|
|
#1855 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
|
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20
Ashy mam nadzieję że szybko Ci się poprawi
nuna dużo sił życzę, neistey taki jest 9 miesiąc ciąży. Mam nadzieję że już jest lepiej szprotka widzę że u Ciebie też kiepsko. Pobudzanie sutek działa więc próbuj a tel faktycznie nie odbieraj, szkoda nerwówkarolina dziwne że po bananie, mi w szpitlu właśnie pozwalały jeść banany i jadłam dużo dokończę nadrabianie później |
|
|
|
#1856 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 291
|
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20
Cytat:
__________________
"Je suis Saint Esprit Je suis sain d'esprit." |
|
|
|
|
#1857 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#1858 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz
Wpadłam tylko na chwilke melduję ze u nas ok. Niespodzianka jest to ze za moment wychodzimy ze szpitala. Brakuje łóżek i zgłosiłem sie na ochotnika do wyjścia dzisiaj. Nie chcieli sie zgodzić ale Fin mnie zbadał i w końcu pozwolił
![]() Czekamy tylko na stolec którego nie ma nawet po czopku no ale jak ma być skoro miałam lewatywe przed porodem a pozniej tylko kleiki...U nas w miarę ok. Od 24h nie biorę przeciwbólowych.. Ale jakoś daje radę. Mały zmasakrowal mi brodawki. Ssie jak szalony tylko mi słabo mleczko leci ![]() Ale sie nie poddamy. W domku bedzie nam lżej
|
|
|
|
#1859 |
|
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.
nie poddaje sie, wierze w to ze jutro wyjdziemy, z calych sil w to wierze
![]() vvgh tez boje sie kazdej nocy, ostatnia poki co byla najgorsza, mam nadzieje, ze dzisiaj bedzie ladnie ssal i pojdzie spac lonely alez Ci zazdrodzcze tego szybkiego wyjscia do domu ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
bla bla bla |
|
|
|
#1860 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20
Cytat:
to było straszne... później znów po 4 dobach proszę nie brać ze mnie przykładu ![]() cieszę się, że wychodzicie Cytat:
![]() --- dziś przyszły mi bluzki z pentelki i dobrze, że wzięłam M
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:28.






u mnie ostatnie tygodnie jets non stop ciasto, koktajl i inne cuda z nudów 

ale ciagle trenujemy i idzie nam coraz lepiej
Ja czasem aż chciałabym, żeby się obudziła bo mi się nudzi
Ale TŻ będzie miał ciężko w pracy dziś...
poszlam 2 raz - pytala co jadlam, z nowych rzeczy banana i jogurt. Stwierdzils, ze to po bananie i pewnie boli go brzuszek... jak dla mnie to zachowuwal sie jak glodne dziecko - otwieral buzie i ssal paluszki

kotu coś odbiło dziś i skacze w okolice Przemka jak jest na macie (ale nie na niego), robi podchody i robi mu lekkie <pac> łapką
Wcześniej po 30 min max... Później nawet nie wiem, bo poszłam w kimę i miałam wszystkich gdzieś 



ale odpukać dziś jest lepiej
Ślub 27. X. 2012
gratulacje



no i sie okazało że nadal niecałe 5.. po badaniu zwymiotowałam do umywalki
i na tej piłce albo bezwiednie sie zsikałam albo to wody były- nie wiem bo od zzo nie czułam.. po 22 było już 8 cm a po 24 pełne ale niestety nie czułam w ogóle partych, tyłek miałam zdrętwiały i krocze od teo zzo, ale corka i tak sie źle ułożyła, niby glowa w dół ale odwrotnie i nie było postepu porodu niestety..minęła 24, lekarz prowadzący sie śmiał, że miałam szanse urodzić córe w dniu jego urodzin czyli 28smego ale sie nie udało.. o 1:15 po godzinie i 15 min 2 fazy porodu zapadła decyzja o cięciu. Uśpienie całkowite musiałam mieć bo cewnik z kregosłupa zaszwankował- dali mi znieczulenie a wszystko czułam.. szkoda, bo nie miałam okazji zobaczyyć dziecka od razu po wyjęciu z brzuszka :rycze: O 2:30 sie wybudziłam, mąż czekał pod drzwiami, pokazał mi zdjęcie na komórce naszej gwiazdy
My też siedzieliśmy w szpitalu, co chwilę inna sala, lekarze, którzy nic nie mówią itp. Siedziałam już potem w łazience i płakałam. Aż w końcu trafiłam na lekarza, który wziął się ostro za nasze diagnozy. 

