Po pęcherzu mamy skaczę, już niedługo ją zobaczę- Mamusie VII-VIII 2013 cz.15!

[lachryma]

Napisane przez iwona335

dziewczyny mam pytanie
czy Wy tez tak sie pocicie? normalnie nie moge ze soba wytrzymac, przebieram bluzki 2-3x dziennie, myje sie a i tak ciagle jestem spocona juz mnie to wkurza

ja w ciazy prawie w ogole sie nie poce. podobnie mam tez z cera i wlosami- o wiele mniej mi sie przetluszcza. oby tak zostalo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

Hej

p.s. spotkałam na korytarzu enel medu dziewczyne z pracy, a ona do mnie tytułem wstępu: "cześć, ale przytyłaś" a potem: "aaa, który to tydzien?" ja jej mówię, że 34, a ona, że ona w 24.. juz za powitanie zebrała negatywa u mnie

Bardzo miła ta Twoja koleżanka
A ona taka nieprzytyta?

Git, że szyjka się trzyma

Napisane przez czarownica1

weź mnie nie wkręcaj, bo się ze strachu zes....m, bo jak Margosia pojdzie rodzić, Malinka to już sypniemy się wszystkie po kolei

[madi82]

Napisane przez d0tkaaa

margos rodzi?co wy mowicie nie wierze:-P


a Wy spamiary wzielybyscie sie do roboty!a nie spamowac caly dzien..ja juz 3prania zrobilam i teraz siedze i prasuje.. bylam na chwile w sklepie sie dotlenic i jak skoncze to Was nadrobie,ale chyba prasowanie na dwa dni rozloze tego tyle jest hahaha:-P

Dotka nie słuchaj Neni, najadła się pierogów i gada od rzeczy:P:P:P

Enleeve brawa za wizytę...a Ty tż mogłas powiedziec że na tym etapie to lepiej wygladałas hehehe i by jej głupio było!

[Neni1984]

Napisane przez lachryma

ja w ciazy prawie w ogole sie nie poce. podobnie mam tez z cera i wlosami- o wiele mniej mi sie przetluszcza. oby tak zostalo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O to też-cera i włosy mniej się przetłuszczają. Choć myślę, że obecne tempo życia może mieć na to duży wpływ. Wcześniej ciągle stresy w pracy, a to też ma wpływ

[mela1234]

Napisane przez czarownica1

dochodze ostanio do wniosku ze zelatyna mi nie słuzy czy to galaretka czy serniczek na zimno. No i wyczaiłam agar i tak myślę, że ponieważ nie mogę też za duzo cukru to bym sobie zrobiła serki homo naturalne z tym agarem + owoce zalane sokiem z owocow z agarem... kombinuje sprobowac.

Moja ciotka używa agaru i galaretki wychodzą jej superowo. Nie wiem jak robi, ale wiem, że ze swoich przetworów + agar. Muszę ją zapytać jak to robi i gdzie go kupuje.

Napisane przez elaine-blath

lachryma: hahha no wlasnie... zostawiłamsobie miejsce aby jeszcze raz sprawdzić ten serek..i tak jak myślałam przekręciłam nazwę. Powinno być Polmlek. Składu za fantastycznego nie ma. No i lubię jeszcze serię Tutti z biedry.

A ja wczoraj kupiłam serek "Łaciaty", który ma w sobie serek śmietankowy, białko mleka i sól. Czy to dobrze? Bo dla mnie brzmi przyjemnie, ale wolę zapytać.

Napisane przez b a r b a r a

Mam do Was pytanko czy kupujecie sobie laktatory ? A jak tak to jakie ?

Ja dostałam od bratowej medeli. Ona straciła pokarm więc jej niepotrzebny. Zawsze parę stówek w kieszeni.

Napisane przez czarownica1

kupowałyscie poduszke do karmienia/rogala?
jak tak to jaki najlepszy? bo mój szpital "wymaga"

Jak to wymaga? Szok!

Napisane przez elaine-blath

czarownica: wrrrrrrrr właśnie mi przypomniałaś że miałam poduszkę okrągła poporodową kupić.. no nic trudno. Do karmienia nie kupowałam. Może potem się jeszcze zdecyduję.

Ja będę siedziała na kółku takim do pływania. Szkoda kasy na specjalne poduszki.

Napisane przez lachryma

dobrze, to ja powtarzam moje pytanie dotyczące wyparzania. rozumiem, że tematy opon od traktorów i kręcenia sutków są bardziej interesujące

kupiłam taki zestaw:
http://allegro.pl/avent-laktator-isi...272782880.html
jak wygląda wyparzanie przed 1wszym użyciem? mam wszystko (zaworki, nasadka odciągająca itp.) wyparzyć czy tylko same butelki/pojemniki?

Wszystko rozkręcasz do części pierwszych i wyparzasz. Tylko pamiętaj jak, żeby później móc złożyć.


Rosół z koguta dochodzi. Pachnie niesamowicie. To będzie super eko rosół.

[Anulka_p]

Napisane przez czarownica1

Gdzie Margosia?????

Rodzi.

En- za wizytę i dla Bezika. Dobrze, że już tak nisko nie napiera. Dotarło do niego, że nie ma bryki wypasionej jeszcze i imienia wygrawerowanego na złotym łańcuchu, więc przestał się spieszyć.

[czarownica1]

Mela, oooo to podpytaj Ciocie jak z tym agarem
a szpital ma na stronie napisane ze mam wziac, ale ja jeszcze podpytam lekarza swojego co to za wymysł...

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Anulka, i Ty mnie wkręcasz ?

[iwona335]

Napisane przez Ewusia709

My też mamy cabriofix ale jeszcze go nawet nie rozpakowywałam, więc nie mam zielonego pojęcia jak go obsługiwać



DZiękujemy za komplement dla sprzętów Tymusia

Nie kupowałam tego rogala,początkowo myślałam o zakupie tego dużego do spania, ale jednak zrezygnowałam bo stwierdziłam, że nie jest mi potrzebny, co prawda czuję się ociężała jak sloń w tym łóżku, ale śpię spokojnie bez rogala na normalnej poduszce i stwierdziłam, że teraz to już nie będę kupować. Zamówiłam z Motherhood:
- otulaczek
- pieluszki tetra, pieluszki flanela, po paczce
- podróżny przewijak
- śpiworek w zestawie z podusią
- 2 kocyki jeden bawełniany taki gruby jakby na drutach robiony, drugi cieńszy niebieski ze ślimakiem
- 2 ręczniczki z kapturkiem białe
Wszystkie rzeczy przyszły swietne jakościowo, bardzo milusie w dotyku. Po praniu również świetnie się prezentują. Fotek nie posiadam bo zostawiłam karton w naszym mieszkaniu.




Ja ogólnie miłośniczka minimalizmu chciałam całe białe to łóżeczko ale TŻ uparł się na misia i mnie przekonał. Myślę, że bardzo ładnie się prezentuje bo ten miś taki słodki delikatny



Jesteśmy bardzo zadowoleni z zakupu tego łóżeczka, jest stabilne, bardzo dokładnie wykonane, drewno porządne bez żadnych sęków czy skaz, ładnie i równiutko polakierowane. Niestety nie wiem ile waży ale jest dość ciężkie, TŻ mówi że pomiędzy15 a 20kg ale to jest taka waga szacunkowa "na oko"
Zamówiłam do tego łóżeczka dodatkowo kółeczka i płozy do bujania, narazie zamontowaliśmy tylko kółka, było to bardzo proste bo producent już przygotował odpowiednie otwory w nóżkach łóżeczka i te kółka praktycznie tylko montowało się na klik i gotowe.
Jedyny minus tego łóżeczka to niezbyt precyzyjna instrukcja montażu, trzeba troszkę pokombinować, ale nam to nie zajęło zbyt dużo czasu i się udało za pierwszym podejściem

najlepiej ze ja instrukcje z łózeczka wyrzucilam razem z kartonem a nie zauwazylam jej, a TZ sie wkurzal bo zalozyl na opak szczebelki- do dzis nie wiem ze instrukcja byla ale sie zmyla

[Anulka_p]

A mnie nieziemsko zaczęły boleć plecy. Cieszyłam się, że ból żeber odpuścił, to przeniosło się na plecy. W zasadzie, to na tyłek. Na kość tak nisko w pośladku jakby. Wiecie co mój zbudyniały mózg próbuje przekazać? Wiecie, wiecie. Poleżę sobie chwilkę.

[fiazo]

Napisane przez iwona335

dziewczyny mam pytanie
czy Wy tez tak sie pocicie? normalnie nie moge ze soba wytrzymac, przebieram bluzki 2-3x dziennie, myje sie a i tak ciagle jestem spocona juz mnie to wkurza

ja normalnie, a nawet może mniej, zrobiłam się większym zmarzlakiem niż byłam

Napisane przez enlevee

Hej

Witam się dosyć późno dzisiaj, ale grunt, że witam
Zaraz idę Was przelecieć i nacytować, powiem tylko, że na wizycie p. ginekolog stwierdziła, że jeżeli chodzi o szyjkę dalej dużo leżeć, ale że jest pod jednym względem lepiej- że Bezik juz tak bardzo nie napiera główką na nią i przesunął się trochę wyzej posłuchała tętna malucha, dała skierowania na badania.. no i za tydz juz jestem u mojego gina prywatnie, a do niej ide za 2 tygodnie na kontrole szyjki+ zeby mi zrobiła gbs.. jednak duzo kasy mi odeszło przez całą ciąże na te badania jak tak patrze na cenniki, masakra
Widziałam sie też ze Skylie, byłysmy w lumpku i w kfc Sylwia sporo rzeczy nakupiła, ja w sumie tylko jedną dla Bezika ale śliczną.. chyba mam lekkie przemęczenie materiału jeżeli chodzi o ubrania dla mojego malca
No, aha- jeszcze rzecz, ktorą zauwazyłysmy bedac w smyku- otulaczki motherhood normalnie sa na stanie w cenie regularnej 39,90, wiec jezeli ktos nie chce zamawiac przez internet lub placic za przesyłkę spokojnie moze sie udać do sklepu stacjonarnego
No, to idę patrzeć co tam naskrobałyście


p.s. spotkałam na korytarzu enel medu dziewczyne z pracy, a ona do mnie tytułem wstępu: "cześć, ale przytyłaś" a potem: "aaa, który to tydzien?" ja jej mówię, że 34, a ona, że ona w 24.. juz za powitanie zebrała negatywa u mnie

dla Bezika
a tą dziewczynę trzeba było tak samo skwitować

[Neni1984]

Napisane przez Anulka_p

Rodzi.

Widzicie! Nie kłamię

[Anulka_p]

Napisane przez czarownica1

[/COLOR]Anulka, i Ty mnie wkręcasz ?

Życzyłabym sobie żeby coś się u niej i malinki wreszcie zaczęło.

[enlevee]

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry !!!

Witam się w nowym wąteczku Zostawić Was na jeden dzień i już tyle się dzieje Zdaję szybko raport

Witamy się z Tymoteuszkiem w 37 tc

Wczoraj byliśmy znów na wycieczce w Częstochowie w naszym mieszkanku i na wizycie u gina.

Tymuś pięknie rośnie i w ciągu ostatnich 2 tygodni przytył prawie 500g. Wczoraj ważył ok 2250 gram, choć gin powiedział,że może mieć już nawet 2,5kg tylko usg wylicza z błędem. Tymuś ma już dość dużą główkę (średnica 9,54cm). Wszystkie parametry, wody płodowe, łożysko, szyjka ok. Gin sprawdzął wszystko dokładnie i skomentowął tylko że wszystko jest pięknie i że nie ma do czego się przyczepić.
Jeśli chodzi o termin CC to nie ma jeszcze dokładnej daty ponieważ wcześniej gin mówił że skieruje mnie do szpitala 38tc+1dzień, a wczoraj znów mówił o 39tc+1dzień i że skoro wszystko jest dobrze to nie trzeba zbyt wcześnie i pochopnie Tymusia wyciągać i że jak mnie skieruje zbyt wczesnie to będę musiała jeszcze w szpitalu poleżeć na patologii i czekać na CC, a tak to będę sobie spokojnie w domu czekać. Więc wychodzi, że będą to ostatnie dni czerwca.

Następną wizytę mamy 14 czerwca gin powiedział, że po tych wszystkich przejściach to musi mieć na mnie cały czas oko.


Odwiedziliśmy wczoraj również naszą działkę w rod i czereśnie już dojrzewają, nawet kilka udało się zjeść prosto z drzewa
W pt przenosimy się już na stałe do naszego mieszkanka i również wybierzemy się na działkę bo czereśnie powinny za te kilka dni dojrzeć do końca, może zbierzemy pierwsze plony

Wczoraj odebraliśmy też pojazd Tymusia, więc wózeczek już stoi poskładany i cieszy moje oczy A dziś ma przyjść kurierem ta hustawka 3w1 którą ostatnio zamówiłam.

Brawa dla Tymusia za piękne przybieranie na wadze
No i za tydzien! A czereśnie sama bym zjadła !

Napisane przez elaine-blath

Pokaże wam moją ulubiona od jakiegoś czasu reklamę. Rozwala mnie na maksa (chociaż akurat Kobiego nie lubię, ale tutaj jest świetny)> http://www.youtube.com/watch?v=ruav0KvQOOg

haha, fajna

Napisane przez Adriana07

Cześć Brzuchatki
Witam się w nowym wątku.
Zaniedbuje was ostatnio strasznie ale od prawie tygodnia mam tatę w szpitalu Pękły mu wrzody na żołądku i groziło to nawet zapaleniem otrzewnej
Ja sama też łażę jak inwalidka ból w dole kręgosłupa taki że prawie nie mogę chodzić, lekarz mówi że to może być ucisk na nerw kulszowy. Jeszcze trochę rzeczy nam brakuje dla małego a ja nawet do sklepu nie mogę za bardzo iść bo na tą prawą nogę przez to utykam.

Całuję was wszystkie i każdą z osobna. Podczytuję i staram się być na bieżąco

Trzymam zeby Tato szybko wrócił do zdrowia no i zebys Ty lepiej się poczuła!

Napisane przez Roza1414

Z Płaszowa, a Ty skąd?
Ja od Kopernika trzymam się z daleka, studenci mnie przerażają..
A jakie złe opinie słyszałaś o Ujastku?

Ok, studenci Cię przerażają, ale to przecież nie studenci odbierają Twój poród ani Cię nie leczą, tylko jest to szpital, w którym mogą się uczyć od lekarzy
na forum babyboom masz dużo opinii odnośnie każdego ze szpitali, polecam sobie przejrzeć.
Mi osobiście odradzał Ujastek ze względu na to, że często kobiety praktycznie do pełnego rozwarcia prawie że siedzą na krzesłach bo nie ma wolnych miejsc

Napisane przez madi82

Bry,

ja rano już byłam u położnej, fajna babinka.
Odebrałam wyniki moczu i leukocyty baaaardzo spadły tak, ze super z 20-25 wpw do 2-4 wpw zażywałąm 3 razy dziennie urosept piłam zurawinkę i jadłam i poskutkowało

Madi, super wiadomości!

Napisane przez tweedledee

No strasznie mi ciężko, bo niestety, ale brat stworzył ze swoją dziewczyną czysto patologiczną rodzinę. Nie chcę o tym pisać na forum, ale mi samej zniszczył większą część życia, dosłownie się go boję, a tu rośnie kolejne maleństwo nieświadome jeszcze tego, co je w życiu czeka...
Jak pomyślę, jak nasz synek już jest kochany, jak robimy wszystko, żeby tylko jemu było jak najlepiej... to aż nie wierzę w taką niesprawiedliwość

No to niefajna sytuacja, rzeczywiście.. no ale Ty nic nie jesteś w stanie poradzić, a płakać nie płacz bo jak to tak malucha stresować !

Napisane przez fiazo

moja mama też przed chwilą do mnie dzwoniła, ale ona z inną wiadomością
piecze ślimaki i zaprasza na nie

o łeeeeeeee.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41166483]
Ja się wciąż zastanawiam nad dodatkową wizytą u jakiegoś lekarza jutro... Z jednej strony chciałabym odetchnąć trochę ze spokojem, a z drugiej - finansowo porażka jak zawsze i nie wiem już, skąd mam brać na życie, a co dopiero na dodatkowe wizyty..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Perse, rób jak Ci serce podpowiada na Twoim miejscu bym poczekała do przyszłego tyg skoro wiesz, że rośnie i przepływy i wszystko dobrze, a z finansami jest jak jest.. a z drugiej strony wiem co czujesz i musisz przeżywać.. najlepiej sama podejmij decyzję zgodnie ze swoim sumieniem

Napisane przez Ewusia709

Muszę się zebrać na drzemkę, ale jeszcze umieszczam fotki pojazdu Tymusia i łóżeczka. Przepraszam za słaba jakość, telefonem musiałam cykać wiec wyszło średnio, ale coś tam widać. Wózek narazie z gondolą bo spacerówka jest jeszcze w bagażniku samochodu

super!

[sammi24]

Iwona ja też się bardziej pocę, tragedia i łączę się z Wami w bólu z Ona co do perypetii z twardnieniem i kłuciem chociaż czytam, że Iwonka już ok Ja się dorobiłam boleści przez moje prasowanie wczorajsze, głupia myślałam, że nic mi ni będzie

Enle pokaż co kupiłaś

O ja cie, ale czeszka dała jazzu jaki brzuchol

[Ewusia709]

Dotarła nasza huśtawka dla Tymusia

Niestety jest rozebrana na drobne części i TŻ mi tu marudzi, że będzie ją do wieczora składał. Ale dzielnie walczy z tymi wszystkimi rurkami.
Cała tapicerka nie ma śladów użytkowania i pięknie pachnie dziecięcym proszkiem. Dostaliśmy dodatkwo dużą maskotkę pieska w niebieskim kubraczku gratis

Jestem zadowolona z zakupu

[Neni1984]

Napisane przez Ewusia709

Dotarła nasza huśtawka dla Tymusia

Niestety jest rozebrana na drobne części i TŻ mi tu marudzi, że będzie ją do wieczora składał. Ale dzielnie walczy z tymi wszystkimi rurkami.
Cała tapicerka nie ma śladów użytkowania i pięknie pachnie dziecięcym proszkiem. Dostaliśmy dodatkwo dużą maskotkę pieska w niebieskim kubraczku gratis

Jestem zadowolona z zakupu

A ja idę leżakować

[mela1234]

A mnie mała tak zaczęła kopać po szyjce, że aż boli. Z pozycji siedzącej zmieniłam na leżącą bo się boję. Trochę nerwów dzisiaj mam i nie chcę przedobrzyć.

[madi82]

Napisane przez Neni1984

A ja idę leżakować

A ja idę robić obiad ostatnio wogole pomysłów nie mam:/

PS. A gdzie Rocky, rodzi z Margosią????

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

En gratki za wizytę Koleżanki nie skomentuję, jak można być tak bezczelnym... Nawet jeśli teoretycznie byś przytyła, a nie była w ciąży, to kto jej dał prawo do takich komentarzy... Brak słów.

Nie wiem, myślę nad tą wizytą i myślę. Ciężko się do kogokolwiek dostać, wszyscy mają terminy na za 3 tygodnie. I fakt, z kasą bardzo bardzo krucho. Jeszcze pogadam z szefem jak wróci z pracy...
Póki co czekam na mamę, ale jej to ani słowa nie mówię o tym, bo po 1 nie spałaby wcale, a po 2 wyszukiwałaby w necie 10000 przyczyn takiego stanu rzeczy i mnie jeszcze bardziej stresowała. Nauczyłam się jakiś czas temu nie mówić jej połowy rzeczy, niestety...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwona335]

system nerwowy kobiety rodzacej podpowiada jej dwie reakcje: walcz albo uciekaj

mam nadzieje ze nie zwieje z porodówki

fajny artykul czytam
http://www.rodzicpoludzku.pl/Wiedza-...orodowego.html

[sammi24]

Madi za spotkanie z położną, poważnie się robi

Adriana zdrowia dla taty...

Ewusia super sprzęty

Aha, Enle i za wizytę, bo ja zaraz wyparowałam, żebyś pokazywała zakupy

[Neni1984]

Jeszcze wpadłam z tym:
http://demotywatory.pl/4137961

[iwona335]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41170649]En gratki za wizytę Koleżanki nie skomentuję, jak można być tak bezczelnym... Nawet jeśli teoretycznie byś przytyła, a nie była w ciąży, to kto jej dał prawo do takich komentarzy... Brak słów.

Nie wiem, myślę nad tą wizytą i myślę. Ciężko się do kogokolwiek dostać, wszyscy mają terminy na za 3 tygodnie. I fakt, z kasą bardzo bardzo krucho. Jeszcze pogadam z szefem jak wróci z pracy...
Póki co czekam na mamę, ale jej to ani słowa nie mówię o tym, bo po 1 nie spałaby wcale, a po 2 wyszukiwałaby w necie 10000 przyczyn takiego stanu rzeczy i mnie jeszcze bardziej stresowała. Nauczyłam się jakiś czas temu nie mówić jej połowy rzeczy, niestety...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
poczekaj tydzien do nastepnej wizyty, i wtedy podejmiesz decyzje- co Ty na to?

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

En super info z wizyty- oszczedzaj sie dalej, a tyś sprzatala szafe wczoraj po pupci dostaniesz!!

[Oliath]

Napisane przez mela1234

Masz podjęzykową? Ja potrzebuję dowcipną. No szkoda. Mam nadzieje, że nie poleciałaś jeszcze jej wysłać (bo nie doczytałam jeszcze).

MELA, DOWCIPNA MAM CALE OPAKOWANIE 30 SZTUK, sorki, bo niejasno napisalam

[enlevee]

Napisane przez czerwony_balonik

Witam się w 36 tc,czyli w 9 miesiącu Dziś od rana zalatana jestem, około 8 mieliśmy telefon,że bratowa tż w szpitalu Była w ciężkim stanie, zagrażającym życiu... strasznie dużo nerw, tż poleciał odrazu do szpitala, ja zostałam w domu,bo nie dałabym się rady tak szybko ogarnąć,pozatym zabronił mi iść ze względu na nerwy właśnie. Podejrzewali ciążę pozamaciczną, ale się nie potwierdziło, jakieś torbiele duże wyszły, ale już jest po zabiegu i wybudza się, za jakąś godzine idziemy ją obydwoje odwiedzić. Do tego położna rano zadzwoniła,że dziś będzie, jesteśmy już po jej wizycie, zmierzyła mi ciśnienie, pogadaliśmy, trochę wskazówek dała, bardzo chwaliła,że już wszystko gotowe, że super kącik dla dzidzi i umówiłyśmy się że zadzwoni za tydzień skontrolować sytuację, a ja mam dzwonić w razie gdyby coś się działo,czy jakbym jakieś obawy miała,pytania. Rewelacyjna babka, bardzo ją polubiłam Jutro na ktg idę, dziewczyny proszę o kciuki jutro w godzinach 9-13 Cukier zmierzony, ruchy policzone, jest dobrze, lecę się ogarniać przed wyjściem a potem może w końcu zabiorę się za pisanie pracy,choć coraz ciężej mi się na tym skupić ostatnio. Co do laktatorów- narazie nie kupuję, dopiero jak się okaże że mam pokarm i zamierzam Medeli ręczny za około 60zł kupić.

Gratuluję nowego tygodnia i trzymam mocno za bratową!

Napisane przez karolajn1987

Jezu dziewczyny, jak mnie wkurza moja babcia :banghead: to jest taki typ, który zawsze wszystko wie najlepiej, mimo emerytury dalej pracuje i wszyscy w okol sa glupi itp. Taka maruda. I ZAWSZE jak jej cos zamowie przez neta to cos jest nie tak ( bo lepiej kupic w sklepie stacjonarnym i przeplacic). No i wczoraj wywiazala sie gadka o inhalatorach dla prababci wiec powiedzialam ze mozna takie do domu kupic i pokazałam jej na necie taki z dobrymi opiniami i od sprawdzonego sprzedawcy za 90zl ( gdzie sa takie i za 200). Dzis przyszla paczka i oczywiście do mnie dzwoni z wielkimi pretensjami, ze to jakis badziew i przy skrecaniu ( a tam tylko rurki do wkrecenia sa) cos peklo i cieknie woda. Dziadek nie wiem jak to skrecal i spieprzyl, ale oczywiście wina sprzedawcy i sprzętu.
To samo bylo z komputerem, wydala sobie kupe kase, mnie nie chciała posłuchać i 5 razy w ciągu 2 lat byl w naprawie. Wiecznie jest niezadowolona i ciągle roszczeniowy ton

To już nic nie pomagaj i niech kupuje w sklepie standardowej w sklepie.. wiem jak to jest bo moja babcia uważa, że przeze mnie nie może robić zdjęć komórką bo jej odradziłam, że i tak z tego korzystać nie będzie

Napisane przez Neni1984

Może jakbym miała miliony na tym koncie to bym trzęsła portkami, ale jak mi się włamią to podejrzewam, że szkoda włamywaczom się mnie zrobi i jeszcze coś mi "doładują" to konto

Napisane przez tweedledee

O, w ogóle nie chwaliłam Wam się, że tż wraca na studia od października Szykuje mi się więc wieeeele samotnych dni przeraża mnie to chyba bardziej niż sam poród.
No ale trzeba skorzystać z okazji, bo szefowa tż chce je sfinansować albo w części, albo w całości a do najtańszych nie należą, więc jakoś damy radę.. tzn ja dam

No to super wiadomość! zwłaszcza, że odchodzi częściowy bądź całkowity koszt studiów. Tylko żeby Was nie zaniedbywał!

Napisane przez Neni1984

Dla tych co nie czytają majówek
Widziałyście?
https://mamotoja.pl/rodzice_wydarzen...kul,14438.html

Ale bęben, o ja Cie!

Napisane przez Neni1984

Mój mąż wczoraj sobie oporządził paznokietki u stópek i był bardzo z siebie zadowolony, ale jak go zapytałam kiedy znajdzie czas na moje paznokietki to się dziwnie spojrzał

mój obcina paznokcie zawsze jak "idzie na d*peczki"

Napisane przez Neni1984

Bardzo miła ta Twoja koleżanka
A ona taka nieprzytyta?

Git, że szyjka się trzyma

Najlepsze, że ja nawet nie znam jej imienia i w ogóle jej nie pamietam, tylko coś mi zaświtało w głowie, że chyba ją widziałam nie raz u mnie w pracy i powiedziałam cześć, a ona takim miłym komentarzem zajechała

Napisane przez Anulka_p

En- za wizytę i dla Bezika. Dobrze, że już tak nisko nie napiera. Dotarło do niego, że nie ma bryki wypasionej jeszcze i imienia wygrawerowanego na złotym łańcuchu, więc przestał się spieszyć.

hahahah dokładnie.

Napisane przez sammi24

Enle pokaż co kupiłaś

Ale dzisiaj to ja tak biednie- tylko jedną rzecz



Tak Was czytając to dochodzę do wniosku, że mam mega nowoczesnych rodziców mimo, że nie są jacyś fantastycznie młodzi jak na to ile mam lat mój ojciec skonczył ostatnio 59 lat, ale ma ipoda, ipada, iphone'a, xboxa, 2laptopy, komputer stacjonarny do tego i jeszcze parenaście innych gadżetów.. ostatnio wpadł podobno na pomysł kupienia sobie keyborda, bo mu się czasami nudzi i chciałby pograć.. no ale to nie może być keybord firmy "keybord" tylko jak już inwestować to od razu w yamahę .. a moja mama pare lat młodsza, ale zmodernizowana tak komputerowo, że czasami to ja przy niej wysiadam

[sammi24]

Perse jeśli tę kolejną wizytę masz za tydzień w piątek, a nie jak mi się wydawało teraz, to ja bym poszła na to USG wcześniej...mam nadzieję, że Tż Cię zrozumie i jakoś dacie radę...byleby udało się znaleźć jakiegoś dobrego gina, który przyjmie Cię do końca tego tygodnia. Jeśli nie pójdziesz i nie uspokoisz myśli, to zamęczysz się psychicznie a czy w grę wchodziłoby coś takiego, że idziesz na badanie teraz i jeśli (a na pewno) Cię uspokoi, to możesz odwołac wizytę u swojego gina za tydzień? czy musisz być na tej wizycie (recepty, inne badania)?

[mela1234]

Napisane przez Oliath

MELA, DOWCIPNA MAM CALE OPAKOWANIE 30 SZTUK, sorki, bo niejasno napisalam

Ok, bo ja podjęzykowej nie chcę.

[fiazo]

ale daje po robocie w tym tygodniu, ale jeszcze nie mogę ogarnąć całego bajzlu mimo l4, ale powoli się odgruzowuję... pełnie szczęścia będę miała gdy już będzie wstawiony zderzak w aucie, może uda się tego dziś dokonać

z margoś to poważnie mówicie

[enlevee]

Iwonka mało tego.. wczoraj do tego robiłam domową pizzę, gotowałam makaron dla psa, podałam mu jedzenie, a na sam koniec dnia wzięłam go zapakowałam do auta i na chwilę z nim pojechałam na spacer mimo tej ulewy
Oszczędzam się, no ale ileż można tak siedzieć jak truteń

[eveewe]

hejooo

ale wy szalone gonicie - no nie nie nadrabiam - bo z doskoku jestem

Moj katar osiaga zenitu, Marys jakby lepiej i pierwsza przejazdzke nowa fura juz zaliczyla radosc byla. A teraz znow sie rozpadalo.

Wyprobowalam moj nowy ekspres - pisalam wam ze stary dalam na gwarancje i przyslali nowy? bo ja mam zbudynienie mozgu jak nic. TZ pije pyszna kawusie, a ja inke ze spienionym mleczkiem