Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[szprotka_mada]

Napisane przez diabli

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-sw...ch,330743.html wolalabym od tego naszego cholernego becikowego!

I to się nazywa pomoc od państwa!

Napisane przez whatIthink

Mam skurcze co mniej więcej 10 minut... cały wczorajszy dzień nic się nie działo. Dziś w nocy około północy znowu wyszedł czop z krwią, znowu dużo tego było... potem pojawiły się skurcze, ale nie są super regularne, co ok. 10 minut.

Na razie jeszcze nie jadę na ip, ale jak tak będzie dalej, to jadę nie mogę jechać zbyt późno, bo muszę dostać antybiotyk na paciora...

trzymajcie proszę kciuki!

Napisane przez adunia89

My jeszcze nie na porodowce tylko w domu skurcze caly czas co 6-7 min i sie zastanawiam bo nic sie wiecej nie dzieje... Chyba zadzwonie do gina bo nie wiem co robic.

Edit: gin zalecil czekac grzecznie w domu zeby sie skurcze zagescily, obserwowac ruchy, sprawdzac czy jest jakies plamienie i dopiero jechac.
W takim razie trzymam mocno kciuki za whatIthink

Trzymam za Was dziewczyny!

---

[nuna2]

hej hump, hej szprocia

U was też tak szaro buro i ponuro??

[barwineczek]

Napisane przez xal

Pazurki obcinam tylko na śnie, już dwa razy obcinałam i dzisiaj moje dziecię zasugerowało, że czas na następne obcinanie

Szczęściara ... ja też jadłam wszystko prawie do ukończenia przez młodą 2 tygodni i się skończyło. Teraz walczymy Dicoflor, Infacol i od jutra herbatka z kopru. Mam nadzieję, że się unormuje szybko

Ja przytyłam 8 i jeszcze nie wróciło, bardziej mnie martwi, że od czasu szpitala w obwodzie w pasie spadło mi tylko 4 cm pal sześć waga, ja chcę się pozbyć tego bebecha

A no i jeszcze chciałam się pochwalić, że pierwsza kąpiel bez darcia się za nami Nie wiem czy była bardziej najedzona (dopchała się 2gą piersią - głodomorek) czy zbyt zmęczona na fochy

ja nie obcinam paznokci, robi to mój mąż
a co do kąpieli to wcześniej kąpalismy Nikosia na głodniaka, wybudzonego ze snu i zawsze był krzyk, a teraz kąpię go po karmieniu i staram sie rozbudzić a do tego śpiewam mu piosenki i jest super

Napisane przez justyna_g4

Dziewczyny powiedzcie mi czy dokumenty do wypełnienia o macierzyński dostałyście od pracodawcy?? Jakieś wzory?? A ten Z3 to wypełnia pracodawca czy pracownik?? No i podanie o macierzyński ma jakiś konkretny wzór?? Bo moja księgowa napisała mi co potrzebuję ale nie wysłała mi żadnych wzorów.

mi załatwiał wszystko pracodawca...


Czuję się jak wyrodna matka... dwie godziny temu Niki budził się i zaczynał stękać, przerzuciłam go na brzuszek i śpi już dwie godziny dodatkowo. Żaby mieć spokój to usypiam go na brzuszku


Czy Wasze pociechy też mają problem z kupkami? Niki czasem zrobi normalnie, a czasem się pręży i płacze, jednak to mi nie wygląda na kolkę tylko ból brzuszka przy kupce...

[axella]

Napisane przez banka26

oj bidulka... nam jakos znosnie nocki uciekaja , balam sie dzisijeszej bo wczoraj spal caly dzien ale nie bylo zle po 4 zaczely go gazy meczyc... potem mleko i kupa i zaselismy razem na lozku

mojego juz od tygodnia nie ma na cale dzionki plus wekendy do 12 w nocy

mi tez noce mijaly dobrze..nadal nie ma tragedii ale zaczelam (po miesiacu) byc zmeczona do granic mozliwosci w nocy.w dzien jakos daje rade ale noce..jestem zombi :P


zasnela o 8..sprzatam,piore...ogarn iam..potem biore ja i ide do rodzicow bo musze zabrac troche dokumentow itd..
a tż wroci pewnie po 17 :<


mam podły humor

[szprotka_mada]

Napisane przez nuna2

hej hump, hej szprocia

U was też tak szaro buro i ponuro??

Niestety tak, pogoda nie rozpieszcza... Nie dziwię się Kubie, że woli siedzieć w ciepłym brzuszku niż wyłazić na tę pluchę

[nuna2]

oj tak... lepiej małym w brzusiu... Kurde na takiej chlupie to nie ma co ze sobą zrobić... Nawet w łóżku leżeć ani spać

Dziś na 18:15 do gina... Ciekawe ile mała waży. Wcześniej podskoczę na godzinę do bratowej..

[candace1]

adunia i whatIthink -

Napisane przez axella

$bedzie we wtorek.jednak
jak nie urok to...


osiagam najwyzsze poziomy zmeczenia,chce snu!!
w nocy wypada mi butelka z rak a nad ranem..odebralam telefon nie majac go w reku.. slyszalam wibracje to nacisnelam palcem dlon i przystawilam ja do ucha

jutro tż nie ma calutki dzien a do mnie wpada znajoma,w niedziele rowniez gosci...
ale ja chce spac!!!!

Biedna.
No ale Zuzie mają charkterek moja jakoś dała nam żyć-za to młody teraz nadrabiał za nią

Napisane przez iwona335

wykorzystuj czas kiedy Zuzia śpi, a moze znajomą powiadom ze jestes zmecozna i albo przełóż spotkanie albo niech ona sie przygotuje na opieka nad Zuzią a Ty pojdzie na godzinke w kime?
mam nadzieje, że wszystkie Zuzie nie są takie wymagające jak Twoja (wydaje mi sie ze Ci daje troche do wiwatu co?)

Na szczęście to nie od imienia zależy

========================
A ja muszę Wam napisać, że młody jak usnął po 20stej to spał i spał i obudziłam go po 3ciej bo się wystraszyłam, ze coś mu się stało-tym bardziej, ze przed snem zjadł po kąpieli tylko 10ml mleka i padł.
Co prawda w ciągu dnia spał raptem może wszystkiego 2-3h no ale ludzie! Ciągiem przespał ponad 7h
Potem obudził się jak w zegarku po 3h i od tamtej pory nie śpi. Marudzi trochę ale do wytrzymania..

Uświadomiłąm sobie, ze wczoraj zjadłam śniadanie po 15stej-bo wcześniej a to młodą zaprowadzić a to ten się drze a to położna przyszła a to pozmywać i tak w kółko

[axella]

Napisane przez candace1

Uświadomiłąm sobie, ze wczoraj zjadłam śniadanie po 15stej-bo wcześniej a to młodą zaprowadzić a to ten się drze a to położna przyszła a to pozmywać i tak w kółko

ja w ostatnich dniach zjadlam dwie cekolady,hektolitry kawy i zielonej herbaty i raz hotdoga. aa,i wczoraj mizerie

mam awersje d jedzenia.pije duzo i czuje sie "pelna"

[puchatkowa]

Napisane przez banka26

a to Michas na brzuszku moim i swoim hehhe i z glowa w gorze silny chlop

Wow naprawdę silny i jaki słodki i te oczy

Napisane przez diabli

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-sw...ch,330743.html wolalabym od tego naszego cholernego becikowego!

Super sprawa! Mogliby u nas takie dawać

Napisane przez whatIthink

Mam skurcze co mniej więcej 10 minut... cały wczorajszy dzień nic się nie działo. Dziś w nocy około północy znowu wyszedł czop z krwią, znowu dużo tego było... potem pojawiły się skurcze, ale nie są super regularne, co ok. 10 minut.

Na razie jeszcze nie jadę na ip, ale jak tak będzie dalej, to jadę nie mogę jechać zbyt późno, bo muszę dostać antybiotyk na paciora...

trzymajcie proszę kciuki!

Trzymam kciuki mocno!

Napisane przez adunia89

My jeszcze nie na porodowce tylko w domu skurcze caly czas co 6-7 min i sie zastanawiam bo nic sie wiecej nie dzieje... Chyba zadzwonie do gina bo nie wiem co robic.

Edit: gin zalecil czekac grzecznie w domu zeby sie skurcze zagescily, obserwowac ruchy, sprawdzac czy jest jakies plamienie i dopiero jechac.
W takim razie trzymam mocno kciuki za whatIthink

Adunia trzymam kciuki za zagęszczenie skurczów w takim razie

Napisane przez szprotka_mada

Niestety tak, pogoda nie rozpieszcza... Nie dziwię się Kubie, że woli siedzieć w ciepłym brzuszku niż wyłazić na tę pluchę

A u nas ładnie i słonecznie, na dodatek dziś TP, ale jakoś nie spodziewam się niczego
Co prawda wczoraj wieczorem brzuch mnie pobolewał i mulił ale tu nawet nie było co liczyć tak krótkotrwałe to były bóle

Jenny ale super Ci waga zleciała No i w ogóle malutko przytyłaś - zazdroszczę

Justyna_g4 - to zdaje się Ty pytałaś czy w małych Tesco też będą te pieluchy Pampers na promocji - z tego co widzę na ich stronie w gazetce, to akurat ta obowiązuje tylko w hipermarketach

[barwineczek]

dziewczyny czy któryś z Waszych malców robi zielone kupy?

[candace1]

Napisane przez barwineczek

dziewczyny czy któryś z Waszych malców robi zielone kupy?

casami tak i jest to normalne gdy podajesz mu ziolowe herbatki do picia-w przeciwnym wypadku lekarz

[banka26]

Napisane przez axella

mi tez noce mijaly dobrze..nadal nie ma tragedii ale zaczelam (po miesiacu) byc zmeczona do granic mozliwosci w nocy.w dzien jakos daje rade ale noce..jestem zombi :P


zasnela o 8..sprzatam,piore...ogarn iam..potem biore ja i ide do rodzicow bo musze zabrac troche dokumentow itd..
a tż wroci pewnie po 17 :<


mam podły humor

a to ja tez nawet zlapal sie na tym ze jak karmie mlodego to przysypiam eheh

Napisane przez puchatkowa

Wow naprawdę silny i jaki słodki i te oczy



Super sprawa! Mogliby u nas takie dawać



Trzymam kciuki mocno!



Adunia trzymam kciuki za zagęszczenie skurczów w takim razie



A u nas ładnie i słonecznie, na dodatek dziś TP, ale jakoś nie spodziewam się niczego
Co prawda wczoraj wieczorem brzuch mnie pobolewał i mulił ale tu nawet nie było co liczyć tak krótkotrwałe to były bóle

Jenny ale super Ci waga zleciała No i w ogóle malutko przytyłaś - zazdroszczę

Justyna_g4 - to zdaje się Ty pytałaś czy w małych Tesco też będą te pieluchy Pampers na promocji - z tego co widzę na ich stronie w gazetce, to akurat ta obowiązuje tylko w hipermarketach

Napisane przez barwineczek

dziewczyny czy któryś z Waszych malców robi zielone kupy?

moj mial raz tak malutko zielonkawej ale to po czopku

[Mysia mysz]

witam w dwupaku zaraz lecę na ciuchy

kciuki za rodzące !!!

Candace, kojarzysz może jaka jest rozmiarówka crazy8? bo tak patrząc na tabele, jak chce coś powyżej 74 to powinnam brać na 12-18?

[justyna_g4]

Właśnie przyjechały okna. Tż ściąga stare, a ja jak na złość w nocy dostałam skurczy. Co prawda było ich może z 5 na cała noc ale rano dalej. Po prysznicu na razie spokój. Mam nadzieję, że to przepowiadacze, choć znając już charakterek naszej małej to nie zdiwiłabym sie jakby specjalnie wyszła właśnie teraz jak wszystko rozwalone. No i rano odszedł kawałek czopa ale to może stać się nawwet 3 tygodnie przed porodem. Ciekawe co powie dzisiaj gin na wizycie. Aż się boję sama jechać a nie ma kogo zabrać.

Ktoś rodzi??

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez puchatkowa;41180805

[B

Justyna_g4[/B] - to zdaje się Ty pytałaś czy w małych Tesco też będą te pieluchy Pampers na promocji - z tego co widzę na ich stronie w gazetce, to akurat ta obowiązuje tylko w hipermarketach

Tak ja. Czyli jak zwykle. Dzięki za pamięć

[axella]

zbieram sie i ide z mloda do taty...
cos sie kiepsko czuje..

[candace1]

Napisane przez Mysia mysz

Candace, kojarzysz może jaka jest rozmiarówka crazy8? bo tak patrząc na tabele, jak chce coś powyżej 74 to powinnam brać na 12-18?

Mój w końcu usnął od 6stej...
Idę ogarnąć siebie i mieszkanko a potem młodą zaproawdzę do szkoły i pójdę z tym moim krzykaczem na spacerek.

[gosiulka22]

Napisane przez whatIthink

Mam skurcze co mniej więcej 10 minut... cały wczorajszy dzień nic się nie działo. Dziś w nocy około północy znowu wyszedł czop z krwią, znowu dużo tego było... potem pojawiły się skurcze, ale nie są super regularne, co ok. 10 minut.

Na razie jeszcze nie jadę na ip, ale jak tak będzie dalej, to jadę nie mogę jechać zbyt późno, bo muszę dostać antybiotyk na paciora...

trzymajcie proszę kciuki!

TRZYMAM kciuki

Napisane przez adunia89

whatithink, widze ze nie tylko ja leze i licze skurcze... u mnie dzieje sie cos od wczorajszego popoludnia ale stawialam ze to przepowiadacze. Mam 1,5min skurcze co 7min, kapiel nie pomogla i nie wiem sama kiedy sie wybrac. Tez mam dodatni gbs... Masakra, jakie to skomplikowane...

edit: zastanawiam sie tylko czy to ma w ogole sens, mnie zaden czop nie odszedl, brzuch nie opadl...

Napisane przez adunia89

My jeszcze nie na porodowce tylko w domu skurcze caly czas co 6-7 min i sie zastanawiam bo nic sie wiecej nie dzieje... Chyba zadzwonie do gina bo nie wiem co robic.

Edit: gin zalecil czekac grzecznie w domu zeby sie skurcze zagescily, obserwowac ruchy, sprawdzac czy jest jakies plamienie i dopiero jechac.
W takim razie trzymam mocno kciuki za whatIthink

kazał Ci jeszcze czekać?
Mi gin mówił że jak będą skurcze regularne co 10 min to mam jechać
kurcze może przyjedziesz na ip a tam rozwarcie 8 cm

[banka26]

nosz k..twa maz wlasnie byl zalatwiac becikowe, i zazyczyli sobie oprocz zasw. od lekarza ze bylam przed 10 tyg. ciazy na wizycie drugie zasiwadczenie ze bylam przynajmniej raz w kazdym tryymestrze ciazy tez u lekarza i miesiac temu jak dzownilismy mowila ze zesw. za 2011 r. od pracodawcy o zarobkach i skadkach zus a teraz mowi ze to z us powinno byc nosz ,.,, kutwa.. masakra jakas z tymi urzedami u nas... a i jeszcze musze oswiadczenie napisac ile alimentow dostalam za 2011 r. bez sensu alimenty nei wliczaja sie do dochodu ale w mopsie sie licza ... wymyslaja zeby tylko kasy nie dac jak by ich czlowiek chcial oszukac...

[maarchewka]

Napisane przez whatIthink

Mam skurcze co mniej więcej 10 minut... cały wczorajszy dzień nic się nie działo. Dziś w nocy około północy znowu wyszedł czop z krwią, znowu dużo tego było... potem pojawiły się skurcze, ale nie są super regularne, co ok. 10 minut.

Na razie jeszcze nie jadę na ip, ale jak tak będzie dalej, to jadę nie mogę jechać zbyt późno, bo muszę dostać antybiotyk na paciora...

trzymajcie proszę kciuki!

Napisane przez adunia89

whatithink, widze ze nie tylko ja leze i licze skurcze... u mnie dzieje sie cos od wczorajszego popoludnia ale stawialam ze to przepowiadacze. Mam 1,5min skurcze co 7min, kapiel nie pomogla i nie wiem sama kiedy sie wybrac. Tez mam dodatni gbs... Masakra, jakie to skomplikowane...

edit: zastanawiam sie tylko czy to ma w ogole sens, mnie zaden czop nie odszedl, brzuch nie opadl...

to dziewczyny mocno trzymam

Napisane przez MoTyleKsw

U nas nocka jak marzenie - prawie Poszła spać o 18 i spała do 21. O 21 kąpanie i jedzenie, ale tu wisiała na cycu i wisiała i żarła i żarła, aż jej się ulało podczas jedzenia to łaskawie skończyła I spała od 23 do 2, aż jej się pampers przelał tyle nasikała. I teraz wstała o 5 pojadła i śpi dalej Brzuszek jej coś tam dokucza w nocy, ale całkiem znośnie. Właśnie bekła z łóżeczka po raz trzeci
I chciałam Wam napisać, że cholernie kocham to moje Szczęście

o to u mnie identyczna noc dokładnie te same godziny

Napisane przez axella

$bedzie we wtorek.jednak
jak nie urok to...


osiagam najwyzsze poziomy zmeczenia,chce snu!!
w nocy wypada mi butelka z rak a nad ranem..odebralam telefon nie majac go w reku.. slyszalam wibracje to nacisnelam palcem dlon i przystawilam ja do ucha

jutro tż nie ma calutki dzien a do mnie wpada znajoma,w niedziele rowniez gosci...
ale ja chce spac!!!!

nie dziwie Ci się ze chce Ci sie, ja staram się odsypiać w dzien bo też robię się coraz większe zombi.. W nocy się czasami budze i dotykam łóżka dookoła i sprawdzam czy zasnęłam przy ostatnim karmieniu i zgniotłam małego albo zaplątalam go w kołdre czy śpi w łóżeczku.. a i w ogóle to ciągle jak nie karmie w nocy to mi się to karmienie śni i ze mi coś ciumka cycka..

Napisane przez Aaś

Cześć
Ale wczoraj był męczący dzień...wizyta u okulisty w CZD od wyjścia z domu do powrotu zajęła nam równo 6 godzin jazda z jednego na drugi koniec wwy w godzinach szczytu - prawie 2 godziny
I jeszcze to badanie takie średnio przyjemne. Trzeba dziewczyne przytrzymać a dr otwiera oczy takimi szczypcami i coś gmera
No ale najważniejsze że wszystko ok.
Najezdzimy się teraz tak swoją drogą do tych lekarzy...neonatologia, okulista, neurolog, ortopeda...w międzyczasie szczepionki sronki...na szczęście dziewczyny dzielnie znoszą wojaże;-)

o matko straszne to badanie, ale mężu z Tobą jeździ nie? wyrywa się jakoś z roboty? bo to chyba nie da się tak samemu tego ogarnąć

Napisane przez barwineczek

Czy Wasze pociechy też mają problem z kupkami? Niki czasem zrobi normalnie, a czasem się pręży i płacze, jednak to mi nie wygląda na kolkę tylko ból brzuszka przy kupce...

moj tez czasami tak płacze i się napina i stęke jakby rodzić miał

Napisane przez axella

mi tez noce mijaly dobrze..nadal nie ma tragedii ale zaczelam (po miesiacu) byc zmeczona do granic mozliwosci w nocy.w dzien jakos daje rade ale noce..jestem zombi :P


zasnela o 8..sprzatam,piore...ogarn iam..potem biore ja i ide do rodzicow bo musze zabrac troche dokumentow itd..
a tż wroci pewnie po 17 :<


mam podły humor

Napisane przez justyna_g4

Właśnie przyjechały okna. Tż ściąga stare, a ja jak na złość w nocy dostałam skurczy. Co prawda było ich może z 5 na cała noc ale rano dalej. Po prysznicu na razie spokój. Mam nadzieję, że to przepowiadacze, choć znając już charakterek naszej małej to nie zdiwiłabym sie jakby specjalnie wyszła właśnie teraz jak wszystko rozwalone. No i rano odszedł kawałek czopa ale to może stać się nawwet 3 tygodnie przed porodem. Ciekawe co powie dzisiaj gin na wizycie. Aż się boję sama jechać a nie ma kogo zabrać.

trzymam kciuki zeby szybko remont poszedł i zebys nie rodziła w trakcie

[vil84]

Trzymam kciuki żeby skurcze się rozkręciły

u nas nocka całkiem fajna - chociaż Przemek zaskoczył mnie jak szłam spać - normalnie po kąpieli go kładziemy i śpi do północy-1, a tu kładłam się koło 23 a ten się obudził - powiedziałam mu że ma sobie jaj nie robić i śpimy ale się nie dał chyba głodny był już, zeżarł butlę 130 ml i poszedł grzecznie spać i spał do 3 potem pobudka o 5, 60 ml, kolejna przed 6 - tu już nie wiem o co mu szło, darł się, dostał mleka, zassał, przytulił się i zasnął (a jak mu smoka wcześniej dawałam to nie, musiał poczuć choć tą krople mleka w dziobie) no i spał prawie do 8

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez candace1

A ja muszę Wam napisać, że młody jak usnął po 20stej to spał i spał i obudziłam go po 3ciej bo się wystraszyłam, ze coś mu się stało-tym bardziej, ze przed snem zjadł po kąpieli tylko 10ml mleka i padł.
Co prawda w ciągu dnia spał raptem może wszystkiego 2-3h no ale ludzie! Ciągiem przespał ponad 7h

super

Napisane przez barwineczek

dziewczyny czy któryś z Waszych malców robi zielone kupy?

Przemek prawie zawsze - takie czarno-ciemnozielone - ale pediatra mówiła że jest ok - on od początku takie robi
ale jest na mm, może zależy od tego jak je?

[vvgh]

Napisane przez karolina2121

ja tez ostatnio nie slyszalam jak Antos plakal kolezanka z sali mnie obudzila

dziewczyny jakie macie szwy? rozpuszczalne czy zwykle? ja mam rozpuszczalne i zastsnawiam sie kiedy sie rozpuszcza

salaty pewnie nie powinnam jesc karmiac ?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

salate jak najbardziej mozna!

mnie tez czesto budzily, bo nie słyszałam jak plakał

ja mam rozpuszzalne, ale Ty mialas cc czy sn? Bo ja sn i nie mam pojecia ile to się rozpuszcza,ale wiem,że juz mam zagojone.

[nuna2]

Justyna G też dziś wizytujesz? Myślę, że zdążycie z tym remontem. Ja też miałam w nocy skurcze i dupa... Jeszcze pewnie dziś usłyszę, że ani szyjka nie drgnęła

banka bo taaki mamy system w Polsce, że zanim dostaniesz, co Ci się należy to oni pierdyliard rzeczy wymyslą

[vvgh]

Napisane przez axella

$bedzie we wtorek.jednak
jak nie urok to...


osiagam najwyzsze poziomy zmeczenia,chce snu!!
w nocy wypada mi butelka z rak a nad ranem..odebralam telefon nie majac go w reku.. slyszalam wibracje to nacisnelam palcem dlon i przystawilam ja do ucha

jutro tż nie ma calutki dzien a do mnie wpada znajoma,w niedziele rowniez gosci...
ale ja chce spac!!!!

chociaz butelką karmisz. Ja zasypiam jak mały wisi na cycu i mąż musi mnie pilnowac

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez barwineczek

dziewczyny czy któryś z Waszych malców robi zielone kupy?

pierwsze kupy sa zawsze zielone. Szpinak

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Moja małpka wisi na mnie,a ja mogę ruszać tylko jedną ręką

[komiksowa]

Napisane przez axella

osiagam najwyzsze poziomy zmeczenia,chce snu!!
w nocy wypada mi butelka z rak a nad ranem..odebralam telefon nie majac go w reku.. slyszalam wibracje to nacisnelam palcem dlon i przystawilam ja do ucha

Napisane przez adunia89

My jeszcze nie na porodowce tylko w domu skurcze caly czas co 6-7 min i sie zastanawiam bo nic sie wiecej nie dzieje... Chyba zadzwonie do gina bo nie wiem co robic.

Edit: gin zalecil czekac grzecznie w domu zeby sie skurcze zagescily, obserwowac ruchy, sprawdzac czy jest jakies plamienie i dopiero jechac.
W takim razie trzymam mocno kciuki za whatIthink

Niech się w takim razie zagęszczają i powodzenia!

Napisane przez szprotka_mada

Niestety tak, pogoda nie rozpieszcza... Nie dziwię się Kubie, że woli siedzieć w ciepłym brzuszku niż wyłazić na tę pluchę

Też tak myślę. A zastanawiałam się w lumpie, czy nie wziąć ślicznego misiowego kombinezonu na 56. Tylko, że to było miesiąc temu, jak świeciło piękne słońce i nie wzięłam oczywiście, a tak przydałby się na wyjście ze szpitala bo podobno taka pogoda ma być jeszcze 2 tygodnie

Dziewczyny, tak się zastanawiałam nad arbuzem. Piszecie, że Wasze maluchy wymiotują, jak sobie zjecie. Kurcze, jak to możliwe, skoro tam tylko cukier i woda. To może oznaczać tylko jedno, że są strasznie naszprycowane chemią

Ja mam jutro wizytę i już nie mogę się doczekać. Może chociaż jakieś malutkie rozwarcie bo oszaleję!

[axella]

Napisane przez banka26

nosz k..twa maz wlasnie byl zalatwiac becikowe, i zazyczyli sobie oprocz zasw. od lekarza ze bylam przed 10 tyg. ciazy na wizycie drugie zasiwadczenie ze bylam przynajmniej raz w kazdym tryymestrze ciazy tez u lekarza i miesiac temu jak dzownilismy mowila ze zesw. za 2011 r. od pracodawcy o zarobkach i skadkach zus a teraz mowi ze to z us powinno byc nosz ,.,, kutwa.. masakra jakas z tymi urzedami u nas... a i jeszcze musze oswiadczenie napisac ile alimentow dostalam za 2011 r. bez sensu alimenty nei wliczaja sie do dochodu ale w mopsie sie licza ... wymyslaja zeby tylko kasy nie dac jak by ich czlowiek chcial oszukac...

nooo.mi gin musial wpisac z karty ciazy date wizyty z kazdego trymestru..
+pit i z 10innych kartek...
sam mowil ze to bzdura na maxa.

jakies slonko wyszlo,szok!

dzis pierwszy raz sama bede wynosic wozek,a cholera ciezka jak 150

[Ashyshqa]

Napisane przez whatIthink

Mam skurcze co mniej więcej 10 minut... cały wczorajszy dzień nic się nie działo. Dziś w nocy około północy znowu wyszedł czop z krwią, znowu dużo tego było... potem pojawiły się skurcze, ale nie są super regularne, co ok. 10 minut.

Na razie jeszcze nie jadę na ip, ale jak tak będzie dalej, to jadę nie mogę jechać zbyt późno, bo muszę dostać antybiotyk na paciora...

trzymajcie proszę kciuki!

powodzenia!!

Napisane przez adunia89

whatithink, widze ze nie tylko ja leze i licze skurcze... u mnie dzieje sie cos od wczorajszego popoludnia ale stawialam ze to przepowiadacze. Mam 1,5min skurcze co 7min, kapiel nie pomogla i nie wiem sama kiedy sie wybrac. Tez mam dodatni gbs... Masakra, jakie to skomplikowane...

edit: zastanawiam sie tylko czy to ma w ogole sens, mnie zaden czop nie odszedl, brzuch nie opadl...

Adunia, dla Ciebie też oj coś czuje, że przed zachodem słońca będą dwa nowe maluszki!

Napisane przez MoTyleKsw

U nas nocka jak marzenie - prawie Poszła spać o 18 i spała do 21. O 21 kąpanie i jedzenie, ale tu wisiała na cycu i wisiała i żarła i żarła, aż jej się ulało podczas jedzenia to łaskawie skończyła I spała od 23 do 2, aż jej się pampers przelał tyle nasikała. I teraz wstała o 5 pojadła i śpi dalej Brzuszek jej coś tam dokucza w nocy, ale całkiem znośnie. Właśnie bekła z łóżeczka po raz trzeci
I chciałam Wam napisać, że cholernie kocham to moje Szczęście

Już doczytałam, że Matylda dziś się z Wojtkiem zgadała
Sofia nas nieźle nastraszyła, że nocka będzie taka jak ta poprzednia. Cały wieczór marudziła, aż w końcu zasnęła na 1,5h do ok 22.40 i jak TŻ wrócił o 23.30 to ją wykąpaliśmy (testuje późne kąpanie za radą Happy, na dobry sen, ale wczoraj sie nie sprawdziło). I niestety nie spała do 1.30 Po kolejnym karmieniu wzięłam ją do nas do łóżka, bo już nie miałam siły i zasnęła od razu Spała do 6.30 Zjadła i spała do 10.00, znów zjadła i śpi dalej
Więc ostatecznie się wyspaliśmy, bo oboje do tej 10 zalegliśmy w łóżkach, ale początek był straszny.

Wydaje mi się, że to skok rozwojowy... No chyba, że początek kolek Bo najbardziej marudna i płaczliwa jest wieczorem.

Najgorsze jest, że jak jest w takim złym chumorze to strasznie się denerwuje jak jej wolno mleko leci i wierzga całym ciałem Chyba,ze to brzuszek jej dokucza i nie może jeść, stąd ta złość. Już sama nie wiem...

Napisane przez Aaś

Cześć
Ale wczoraj był męczący dzień...wizyta u okulisty w CZD od wyjścia z domu do powrotu zajęła nam równo 6 godzin jazda z jednego na drugi koniec wwy w godzinach szczytu - prawie 2 godziny
I jeszcze to badanie takie średnio przyjemne. Trzeba dziewczyne przytrzymać a dr otwiera oczy takimi szczypcami i coś gmera
No ale najważniejsze że wszystko ok.
Najezdzimy się teraz tak swoją drogą do tych lekarzy...neonatologia, okulista, neurolog, ortopeda...w międzyczasie szczepionki sronki...na szczęście dziewczyny dzielnie znoszą wojaże;-)

Dzielne dziewczęta!
Ja mam mega szczęście bo przychodnię specjalistyczną mam 5 minut od domu spacerkiem i tu mamy wizyty u ortopedy i neurologa i jak będzie potrzeba to wbijemy się do okulisty.

Napisane przez barwineczek

Czy Wasze pociechy też mają problem z kupkami? Niki czasem zrobi normalnie, a czasem się pręży i płacze, jednak to mi nie wygląda na kolkę tylko ból brzuszka przy kupce...

Tak, sporo się na ten temat już skarżyłyśmy. Co ciekawe ten problem u dzieci pojawia się dopiero po 2,3 tyg... Wcześniej większość naszych maluszków nie miało problemów

Napisane przez barwineczek

dziewczyny czy któryś z Waszych malców robi zielone kupy?

U nas ze 2 razy zdarzyła się nie tyle zielona co mniej intensywna musztardowa. Taka szara musztarda, powiedziałabym Jak pytałam pediatry to powiedziała mi, że u dziecka karmionego piersią mogą nawet jasnozielone być i są ok, dopiero jak są ciemnozielone to trzeba interweniować.

Napisane przez banka26

nosz k..twa maz wlasnie byl zalatwiac becikowe, i zazyczyli sobie oprocz zasw. od lekarza ze bylam przed 10 tyg. ciazy na wizycie drugie zasiwadczenie ze bylam przynajmniej raz w kazdym tryymestrze ciazy tez u lekarza i miesiac temu jak dzownilismy mowila ze zesw. za 2011 r. od pracodawcy o zarobkach i skadkach zus a teraz mowi ze to z us powinno byc nosz ,.,, kutwa.. masakra jakas z tymi urzedami u nas... a i jeszcze musze oswiadczenie napisac ile alimentow dostalam za 2011 r. bez sensu alimenty nei wliczaja sie do dochodu ale w mopsie sie licza ... wymyslaja zeby tylko kasy nie dac jak by ich czlowiek chcial oszukac...

Jak tak czytam Wasze przeboje z becikowym to mi się odechciewa nawet próbować startować... Tym bardziej, że w 2011 pracowaliśmy do czerwca za granicą a na ten temat też trzeba oświadczenia wypełniać, więc założe się, że się nie kwalifikujemy.

[axella]

Napisane przez vvgh

pierwsze kupy sa zawsze zielone. Szpinak

ja na 1wszy szpitalny obiad jak dostalam szpinak to podziekowalam. pare minut wczesniej przeijalam wlasnie pampersa z takim "szpinakiem"


w ogole niee mowilam ale poryczalam sie wczoraj w przychodni,bo babka wazaca Z spytala czy karmie cyckiem..powiedzilam ze niestety nie,a ona do Z zaczela mowic ze "widzisz,mama woli butelke, a tak bys miala cieplego cycusia co noc"
tepa dzida
poplaalam sie jak glupia,tż pocieszal ale czuje sie fatalnie z tym..

i tak czytam i czytam i nie wiem czy nie sprobowac jeszcze raz..podobno mozna sporwrotem miec laktacje na wlasciwym poziomie..
ale nie wiem czy presja by karmic tylko cyckiem mnie nie dobije i stres jej nie zatrzyma

fatalnie mi z tym..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

może tutaj:
https://wizaz.pl/forum/picture.php?a...ctureid=157737

łał, czadowe

Napisane przez whatIthink

Mam skurcze co mniej więcej 10 minut... cały wczorajszy dzień nic się nie działo. Dziś w nocy około północy znowu wyszedł czop z krwią, znowu dużo tego było... potem pojawiły się skurcze, ale nie są super regularne, co ok. 10 minut.

Na razie jeszcze nie jadę na ip, ale jak tak będzie dalej, to jadę nie mogę jechać zbyt późno, bo muszę dostać antybiotyk na paciora...

trzymajcie proszę kciuki!

Napisane przez adunia89

whatithink, widze ze nie tylko ja leze i licze skurcze... u mnie dzieje sie cos od wczorajszego popoludnia ale stawialam ze to przepowiadacze. Mam 1,5min skurcze co 7min, kapiel nie pomogla i nie wiem sama kiedy sie wybrac. Tez mam dodatni gbs... Masakra, jakie to skomplikowane...

edit: zastanawiam sie tylko czy to ma w ogole sens, mnie zaden czop nie odszedl, brzuch nie opadl...

Napisane przez barwineczek

ja nie obcinam paznokci, robi to mój mąż
a co do kąpieli to wcześniej kąpalismy Nikosia na głodniaka, wybudzonego ze snu i zawsze był krzyk, a teraz kąpię go po karmieniu i staram sie rozbudzić a do tego śpiewam mu piosenki i jest super

My kąpiemy jakieś pół godziny po jedzonku Bartuś lubi kąpiele

===

dzień dobry

[karolina2121]

Napisane przez vvgh

salate jak najbardziej mozna!

mnie tez czesto budzily, bo nie słyszałam jak plakał

ja mam rozpuszzalne, ale Ty mialas cc czy sn? Bo ja sn i nie mam pojecia ile to się rozpuszcza,ale wiem,że juz mam zagojone.

o to fajnie

rodzilam sn, ale nie wiem czy sa juz zagijone... jutro bedzie tydzien po porodzie

Byl obchod - zoltaczka ok, czekamy na wynik badania na cytomegalie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

chociaz butelką karmisz. Ja zasypiam jak mały wisi na cycu i mąż musi mnie pilnowac

pierwsze kupy sa zawsze zielone. Szpinak

ja też zasypiam ale nikt mnie nie musi pilnować

u nas nie było zielonych kup