Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-08, 15:16   #2221
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Izuś ja się może nie znam, ale mogę się wypowiedzieć??

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Idę zaraz wziąć kąpiel, więc pozwolę sobie Izuś coś napisać

Długo, bardzo długo staraliście się o dzidzie po #... Ale staraliście się oboje-co wdg mnie znaczy, że obojgu wam zależało. Myślę, że w dużej mierze działają na Ciebie hormony ciążowe. Nie dziwię się też, że się zamartwiasz o dzidziulkę, ale skąd wiesz, że mąż nie?? Może faktycznie być zazdrosny Bo zszedł na drugi plan, ale może czuje się niepotrzebny teraz?? Że odkąd jest dzidziuś w brzusiu, kłócicie się etc?? No bo co?? Nagle się wszystko pozmieniało?? Bo chyba jak się staraliście, to się tak nie kłóciliście?? Rozwód to poważna sprawa... Daj mu też trochę wyrozumiałości, jak mówi kocurek.
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 15:43   #2222
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Kocur,Nuna dziękiOn się otwarcie przyznaje że jest zazdrosnyNie wiem dlaczego przecież małe mu mnie nie zabierze,ale on uważa inaczejPewnie brak seksu też robi swoje.Nuna przed ciążą kłóciliśmy się czasem ale głownie o głupoty i szybko się godziliśmy.Nie było takich awantur jak teraz,nie wiem co się stało z naszym małżeństwem
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2013-06-08 o 15:44
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 16:27   #2223
bazile
Zadomowienie
 
Avatar bazile
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 398
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Kocur,Nuna dziękiOn się otwarcie przyznaje że jest zazdrosnyNie wiem dlaczego przecież małe mu mnie nie zabierze,ale on uważa inaczejPewnie brak seksu też robi swoje.Nuna przed ciążą kłóciliśmy się czasem ale głownie o głupoty i szybko się godziliśmy.Nie było takich awantur jak teraz,nie wiem co się stało z naszym małżeństwem
Iza z tego co od dluzszego czasu piszesz nam,mam wrazenie ze Twoj Maz mysli jedno,mowi drugie,a robi trzecie...
Przykra sprawa,nie wiem jak to jest miec ciazowe humorki,ja takich nie mialam,moze u Ciebie hormony jednak robia swoje,moze ogolnie za duzo emocji u Was.Faceci sa zadrosni,ale najczesciej w pierwszych tygodniach po porodzie,a Wy jestescie dopiero na poczatku i dziwi mnie,ze Twoj doklada Ci jeszcze nerowow,skoro sam zdaje sobie sprawe z tego jak u Was bylo z Dzidzia i teraz to wlasnie On powinien otoczyc Cie szczegolna opieka,a nie prawic Ci jeszcze wyrzuty...I normalne jest to,ze w tym momencie dla Ciebie jest najwazniejsza Dziecinka i ze Twoje mysli sa wypelnione Nia.
Wydaje mi sie,ze On po czesci nie moze tez przetrwaic tej sytuacji ze swoja rodzina i w pewien sposob boi sie,ze przestanie byc dla Ciebie wazny.
Moze powinniscie na kilka dni odpoczac od siebie,jak masz mozliwosc nawet na dwa 3-4 dni "przeprowadz" sie do swojej rodzinki.Czasem to oczyszcza atmosfere.
A najlepiej daj nam Go tu,my zrobi,y z Nim tu porzadek
bazile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 16:32   #2224
santom
Zakorzenienie
 
Avatar santom
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc;D
Wiadomości: 5 424
GG do santom Send a message via Skype™ to santom
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Izus a jak to wyglada z Twojej strony? przytulasz sie, mowisz, ze kochasz, jestes wobec niego czula? kto rozpoczyna klotnie i od czego one sie zaczynaja?

dziewczyny, z tymi moimi objawami, to ja juz sie sama z siebie smieje, nadzieje mam, bo zawsze sie jakas nadzieje ma, ale nie napalam sie wrecz jak zwykle nastawiam sie na nie taka moja barierka ochronna
__________________





NA ZAWSZE W SERCU...
santom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 16:47   #2225
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez bazile Pokaż wiadomość
Moze powinniscie na kilka dni odpoczac od siebie,jak masz mozliwosc nawet na dwa 3-4 dni "przeprowadz" sie do swojej rodzinki.Czasem to oczyszcza atmosfere.
A najlepiej daj nam Go tu,my zrobi,y z Nim tu porzadek
Niestety nie mam się gdzie wyprowadzić
Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
Izus a jak to wyglada z Twojej strony? przytulasz sie, mowisz, ze kochasz, jestes wobec niego czula? kto rozpoczyna klotnie i od czego one sie zaczynaja?
Szczerze to nie,bo jak on jest taki to ja nie mam ochoty na czułośćiKłótnie zaczynają się od pierdół domowych,on uważa że ja zaczynam bo się czepiam o wszystko.A ja uważam że to jego wina że ma wszystko tam gdzie słońce nie dochodzi.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 17:03   #2226
santom
Zakorzenienie
 
Avatar santom
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc;D
Wiadomości: 5 424
GG do santom Send a message via Skype™ to santom
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

no i tutaj pojawia sie kwestia pracy nad obydwojgiem Was.
z jednej strony nie dziwie sie jemu, ze jest zazdrosny, bo ja sama tez np tak bym reagowala, gdyny moj Tz skupil sie tylko na dziecku. a z drugiej strony Tobie sie nie dziwie, ze nie masz ochoty na czulosci. ale musiscie nad tym pracowac, bo to jest bledne kolo. kwiatki dostalas na pewno sie cieszylas, a pokazalas mu to? nie musi byc seksu, zeby byc czulym, zeby widziec, ze komus na drugiej osobie zalezy. nie jest sztuka skreslic wszystko, sztuka jest to naprawic.
__________________





NA ZAWSZE W SERCU...
santom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 17:10   #2227
_Kluska_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kluska_
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6 369
Odp: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Iza, napisałam na innym wątku - u mnie kropka w kropkę to samo. Kłótnie ciągle i o wszystko. Kłótnie to mało powiedziane - awantury to odpowiednie słowo.
Może po prostu musimy to przetrwać???
Może tżty zrozumieją jak zobaczą już brzuchy?
A może my wyluzujemy po 12tc gdy będzie można chociaż trochę odetchnąć?

Marzy mi się tydzień bez niego. Gdzieś w pensjonacie, chodziłabym na spacery, czytała książki. Odpoczywała i milczała. I nie musiałabym nic dla niego robić.

Szlag mnie trafia, że robię mu obiady a sobie już nie mam siły - i cały tydzień jem kupowane bo czuję jakby o mnie nie było komu zadbać. Tak się czuję właśnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
24.09.2011

II kreski - 09.05.2013

23.12.2013 o godz. 2:35 urodziła się Hania



Pyza dorasta
_Kluska_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-08, 17:16   #2228
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Kluska, Iza dajcie sobie i im trochę czasu. Dla nich to też nowa sytuacja Nami teraz rządzą hormony, dostrzegamy rzeczy, których może wcześniej nie chciałyśmy widzieć. Chcąc to naprawić, musicie chcieć oboje... Nie tylko partnerzy, nie tylko wy...
My możemy tylko poradzić z boku, Wy naprawdę wiecie, jak jest w domu...
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 18:41   #2229
IsiaG
Zadomowienie
 
Avatar IsiaG
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 970
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez bazile Pokaż wiadomość
Iza z tego co od dluzszego czasu piszesz nam,mam wrazenie ze Twoj Maz mysli jedno,mowi drugie,a robi trzecie...
Przykra sprawa,nie wiem jak to jest miec ciazowe humorki,ja takich nie mialam,moze u Ciebie hormony jednak robia swoje,moze ogolnie za duzo emocji u Was.Faceci sa zadrosni,ale najczesciej w pierwszych tygodniach po porodzie,a Wy jestescie dopiero na poczatku i dziwi mnie,ze Twoj doklada Ci jeszcze nerowow,skoro sam zdaje sobie sprawe z tego jak u Was bylo z Dzidzia i teraz to wlasnie On powinien otoczyc Cie szczegolna opieka,a nie prawic Ci jeszcze wyrzuty...I normalne jest to,ze w tym momencie dla Ciebie jest najwazniejsza Dziecinka i ze Twoje mysli sa wypelnione Nia.
Wydaje mi sie,ze On po czesci nie moze tez przetrwaic tej sytuacji ze swoja rodzina i w pewien sposob boi sie,ze przestanie byc dla Ciebie wazny.
Moze powinniscie na kilka dni odpoczac od siebie,jak masz mozliwosc nawet na dwa 3-4 dni "przeprowadz" sie do swojej rodzinki.Czasem to oczyszcza atmosfere.
A najlepiej daj nam Go tu,my zrobi,y z Nim tu porzadek

Z ręką na sercu przyłącze się do tego co mówi Bazile. Jak nie masz do kogo, to pakuj torbę i zapraszam do mnie. I to nic, że to drugi koniec kraju... zobaczysz morze, pooddychasz jodem, podtuczę Cię trochę i będziemy sobie dogadzać. Serio zapraszam

Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość

dziewczyny, z tymi moimi objawami, to ja juz sie sama z siebie smieje, nadzieje mam, bo zawsze sie jakas nadzieje ma, ale nie napalam sie wrecz jak zwykle nastawiam sie na nie taka moja barierka ochronna
Kiedy masz termin @? Pytałam się już ale mnie olałaś!
A barierkę rozumiem, w razie czego tak nie boli.
__________________

Chcę słyszeć Twój głośny śmiech, ciągle pamiętać każdą łzę i wszystkie Twoje smutki.
Chcę grać kołysanki do snu póki nie zaśniesz słodko znów
Maleńka i bezbronna
Szybko tak ucieka czas, cenny czas


córeczka



IsiaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 19:54   #2230
santom
Zakorzenienie
 
Avatar santom
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc;D
Wiadomości: 5 424
GG do santom Send a message via Skype™ to santom
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

isiu, przepraszam to dlatego, ze w pracy w telefonie nadrabiam, a czasem nie mam czasu odpisac, bo do klietow musze leciec termin mam za tydzien ale, ze przeciez jestem w ciazy, to @ nie dostane
__________________





NA ZAWSZE W SERCU...
santom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 20:35   #2231
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

znowu mi ucho zatkało;( trafi mnie nie powiem co
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 20:39   #2232
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość

U mas ok. Młody ma już 2,5 kg i jest długi i dość duży jak na swój wiek

Wszystko jest dobrze, prócz tego, ze jest pępowiną okręcony..
Już schizuje...

Lekarz uważa, że nie ma co się martwic...

No i powiedział, ze raczej nie dotrzymam do terminu bo będzie ponad 4 kg

Szyjka zamknięta mogę chodzić..
Marcelek duzy chlopak i wysoki po tatusiu
co do pepowiny, no coz. sama to przerabialam przy ciazy z Blanka, teraz tez mi sie wydaje ze Amelka okrecona. mi tez powiedzial, chociaz generalnie tego nie robiia by matki nie panikowaly bo niby 70% jest okreconych. no tyle ze u mnie mloda przez to sie poddusila i urodzila sie z umiarkowana zamartwica, rok czasu biegania po neurologach, kardiologach, okulistach, do tego stale kontrole w poradni neonatologicznej. no i niestety w wiekszosci przypadkow wine za okrecenie ponosi lozysko na przedniej scianie :/ dopilnuj tego zeby wszyscy na porodowce wiedzieli ze mlody okrecony.

ja jak bym miala drugi raz taka sytuacje to chyba nawet zaplacilabym za cesarke dla wlasnego swietego spokoju. nie mam oczywscie na celu cie straszyc, nie chce by tak to bylo odebrane ale trzeba to mie cna uwadze.
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 21:41   #2233
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez cebulova Pokaż wiadomość
Sorki dziewczęta, że się nie odnoszę, ale mam młyn tutaj.
Spieszę tylko z wiadomością, że beta dziś 8112 !!!!
Duża jakaś....
No i pięknie spokojnego weekendu

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość

U mas ok. Młody ma już 2,5 kg i jest długi i dość duży jak na swój wiek

Wszystko jest dobrze, prócz tego, ze jest pępowiną okręcony..
Już schizuje...

Lekarz uważa, że nie ma co się martwic...

No i powiedział, ze raczej nie dotrzymam do terminu bo będzie ponad 4 kg

Szyjka zamknięta mogę chodzić..
Najważniejsze, że wszystko dobrze

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość

Mamusia mi przyniosła pierogi z bananami hihi
Uwielbiam pierogi z owocami

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
też myślałam o imieniu młodego ale on stanowczo zaprotestował i stwierdził, że to obciach jak mamusia ma jego imię wytatuowane. Nawet połówka inicjałów nie mogłam, bo mają takie same...
Ja bym była dumna jakby moja mama była na tyle nowoczesna żeby mieć tatuaż z moim imieniem
Cytat:
Napisane przez Kejthx Pokaż wiadomość
Hej, na sekundę wpadam, poinformować że @ brak, test negatywny, a brzuch boli i boli więc siedzę na dOOpsku i pokornie czekam na @!
.
odprawiam czary wypędzające @

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
U nas z seksem to tez jakiś kosmos, możemy, ale TŻ to chyba się boi, że małemu oko wybije czy coś.

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Ja dziś srednio wyspana, najadłam się strachu w nocy ..
O 3 obudził nas domofon, 1 raz olaliśmy, no bo może ktoś sobie jaja robi albo pomyłka. Ale 2 raz TŻ wstał i odebrał. Jakiś facet przyszedł do Żanety i koniecznie chce wejść. No to TŻ mu tłumaczy, że tu żadna Żaneta nie mieszka, a ten uparcie, że przyszedł do Żanety. Nie wiem co dokłądnie mówił, bo nie wypytałam TŻta jeszcze, ale mniejsza o to.
TZ odłożył słuchawkę, wyłączył domofon no i wraca do łóżka. A za chwilę słyszę windę na naszym piętrze i gość puka nam do drzwi!
Puka i puka, dzwonić też chciał ale my nie mamy dzwonka, był tylko słuchać jak naciskał na ten dzwonek namiętnie .. ja już cała w strachu, bo cholera wie kto to jest i czego chce .. człowiek w swoim mieszkaniu zwykle się czuje bezpiecznie, ale tak na prawdę jak ktoś chce coś złego zrobić to jak się bronić? Jakby chciał to by drzwi wyważył itp, bo mamy zwykłe stare, żadnych tam przeciwwłamaniowych. Ja już się zastanawiałam, czy na policję nie zadzwonić, ale w końcu przestał pukać. Miałam wrażenie, ze zapukał gdzieś do sąsiadów, ale nikt nie otworzył. Po jakimś czasie słyszałam windę, ale ktoś raczej przyjechał a nie odjchał i wszedł do mieszkania (pewnie nasi piętrowi studenci). Nie wiem co z tym kolesiem, bo w końcu przestał pukać, zasnęliśmy w końcu ..
TŻ mówił, że gość nie sprawiał wrażenia pijanego, co sama nie wiem już co lepsze .. pijany pewnie się pomylił albo mu się coś pop... ale jeśli był trzeźwy tzn przyszedł świadomie w jakimś celu w nocy .. masakra, tak źle tak niedobrze. No ale na szczęście sobie dał spokój ...
MAsakra! chyba muszę zaiunwestować w porządne drzwi .. zawsze mi się wydawało, że u mnie nie ma co kraść i że nie ma sensu, ale tak na prawdę to jest kwestia bezpieczeństwa nas a nie naszych bambetli ...
Ehh
To tyle, siedzę z kawką i się budzę do życia
Miłego dnia!
O kurcze! No to nieźle! ja bym chyba padła na zawał.

Kiedyś siedziałam późnym wieczorem zimą sama w domu z mamą. Nagle puka ktoś do okna,potem do drzwi, pytamy kto, a on "Damian" - mój brat ma tak na imię. Ale nie ten głos. Patrzyłyśmy przez okno jak odchodził - dosłownie wyglądał jak mój brat - wysoki, chudy. Okazało sie, że paru chlopaków zakopało się autem w rowie i szukali łopaty. A mój tata im pomagał i się śmiał ze mnie i mamy
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Szkoda gadać,chodzi o wszystko o jego podejścieOn uważa że ja go nie szanuje a szacunek się mu należyTo mu mówie że na szacunek trzeba zasłużyć.Powiedział dzisiaj że jest zazdrosnyo małe,bo tylko ono się dla mnie liczy ostatnioNie rozumie że się boję bo 1 dziecko straciliśmyNie obchodzi go że nie moge się denerwowaćCo z tego że raz przyjdzie z kwiatami jak następne dni nardobi nawiązką.Podczas awantury padło słowo "rozwód"może to i lepiej bo nie chce żeby dziecko wychowywało się w takiej atmosferze.
Hmmm...Z jednej strony nie dziwię się Twojemu TŻ, a jeśli powiedział że jest zazdrosny to faktycznie musi być. Facetom chyba ciężko mówić co czują. Z drugiej strony nie dziwię się Tobie że sie martwisz, będę robić na pewno to samo.
Ja bym wolała zrezygnować z kwiatów,ale nie nadrabiać awanturami. Chyba nic innego nie przychodzi mi do głowy, jak przypomnieć sobie jak się kochacie i rozmawiać
Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
Iza, napisałam na innym wątku - u mnie kropka w kropkę to samo. Kłótnie ciągle i o wszystko. Kłótnie to mało powiedziane - awantury to odpowiednie słowo.
Może po prostu musimy to przetrwać???
Może tżty zrozumieją jak zobaczą już brzuchy?
A może my wyluzujemy po 12tc gdy będzie można chociaż trochę odetchnąć?

Marzy mi się tydzień bez niego. Gdzieś w pensjonacie, chodziłabym na spacery, czytała książki. Odpoczywała i milczała. I nie musiałabym nic dla niego robić.

Szlag mnie trafia, że robię mu obiady a sobie już nie mam siły - i cały tydzień jem kupowane bo czuję jakby o mnie nie było komu zadbać. Tak się czuję właśnie.
.
Chyba tak czasem najlepiej przeczekać.
Ale nie mów, że marzy Ci się tydzień bez niego, bo uwierz że nie chciałabyś ja ciągle mam doła, że wszyscy siedzą w parach i wszędzie chodzą a ja sama, sama, sama
A powiedz mi, jak gotujesz dla TŻ nie możesz więcej żeby Tobie też starczyło?
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 21:44   #2234
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
Santi to chyba obie zaciążyłyśmy Ja wprawdzie 6 dpo a już kłucia były i skurcze i zgaga i cyce bolą. Jesteśmy w ciąży - to oczywiste!
Powodzenia na kanapkowym polu walki!
tez masz codziennie impnatacje? czujesz piekące policzki już od owulacji,codziennie zgagę? o tak...na pewno jesteś w ciązy jak ja...co 28 dni jakaś masakra prawda?

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Szkoda gadać,chodzi o wszystko o jego podejścieOn uważa że ja go nie szanuje a szacunek się mu należyTo mu mówie że na szacunek trzeba zasłużyć.Powiedział dzisiaj że jest zazdrosnyo małe,bo tylko ono się dla mnie liczy ostatnioNie rozumie że się boję bo 1 dziecko straciliśmyNie obchodzi go że nie moge się denerwowaćCo z tego że raz przyjdzie z kwiatami jak następne dni nardobi nawiązką.Podczas awantury padło słowo "rozwód"może to i lepiej bo nie chce żeby dziecko wychowywało się w takiej atmosferze.
Jak bym usłyszała taki tekst( jak ten wytłuszczony) od partnera chyab bym się zawineła ....poważnie mowie ja przed slubem z męzem ustaliłam ze możemy sie żreć , niezgadzać , obrażac ale nigdy ale to nigdy nie odezwiemy się do siebie bez szacunku , a gdy go stracimy znaczy ze to jest koniec. Jesteśmy jedną drużyną..nie przeciwnikami. Ustalone było tez ' nigdy nawet w mega zlości nie straszymy się rozwodem,nigdy'
Myślę ze mąz ma prawo być zły i zazdrosny. Teraz on jest odstawiony na boczny tor. On jest ojcem , on w połowie jest jego opiekunem a Ty skupiasz się tylko na sobie i na dziecku. Dziwisz mu się? Gdyby Twoj mąz skupiał się tak na czymś...na grze np byłabyś wciekła prawda???
odetchnij trochę. Daj sobie czas na dystans , zaproponuj rozmowę. Ustal : do 13 tyg ciązy on bierze poprawkę na Ciebie , Ty od 13 tyg luzujesz i zajmujesz sie Wami i Waszym związkiem. On jest Twoim męzem , Twoim partnerem , Twoim przyjacielem , zakladanie pakt o nieagresji. W kłotni nie ma brzydkich słów, rozwodów , wyprowadzek. Postaw jasno ale łagodnia sprawę....


Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
termin mam za tydzien ale, ze przeciez jestem w ciazy, to @ nie dostane
rozwalasz mnie
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 21:58   #2235
_Kluska_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kluska_
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6 369
Odp: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Elunka, no rzeczywiście dziwnie to musiało zabrzmieć z tym żarciem niestety, jemy zupełnie różne rzeczy. Tż totalnie mięsna bestia a ja wege. Dla niego piekę kurczaka, robię gulasze, kotlety, roladki a dla mnie trzeba faszerować paprykę, cukinię, obierać dużo warzyw itd. Wcześniej satysfakcjonował mnie np ryż z warzywami z patelni (z mrożonki) a teraz mnie od tego odrzuca chce mi się zapiekanek warzywnych, pierogów, makaronu na milion sposobów, z własnoręcznie robionymi sosami no ale na to mi już zwyczajnie sił nie starcza. A najchętniej nie robiłabym NIC

Ostatnio tż na l4 i ciągle jest w domu. Nie ma chwili, kiedy mogłabym być sama, pogapić się w sufit i wschłuchać w siebie. Wracam z pracy a on obskakuje mnie, ciągle coś mówi, o coś pyta, muszę coś robić, nie mogę odpocząć. Tak to odbieram aktualnie i nic na to nie poradzę. Bardzo, bardzo chce mi się spokoju.
__________________
24.09.2011

II kreski - 09.05.2013

23.12.2013 o godz. 2:35 urodziła się Hania



Pyza dorasta
_Kluska_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-08, 22:08   #2236
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Kluska no to teraz Cie rozumiem lepiej
fajnie być razem codziennie ale raczej nie 24h/dobę ja też sobie cenię mój święty spokój
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 22:21   #2237
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
E

Ostatnio tż na l4 i ciągle jest w domu. Nie ma chwili, kiedy mogłabym być sama, pogapić się w sufit i wschłuchać w siebie. Wracam z pracy a on obskakuje mnie, ciągle coś mówi, o coś pyta, muszę coś robić, nie mogę odpocząć. Tak to odbieram aktualnie i nic na to nie poradzę. Bardzo, bardzo chce mi się spokoju.
Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
Kluska no to teraz Cie rozumiem lepiej
fajnie być razem codziennie ale raczej nie 24h/dobę ja też sobie cenię mój święty spokój

ja od poczatku związku jestem od poniedziałku do piątku sama..jestem nauczona ze w tygodniu po pracy latam na zakupy , po koleżankach , wpadne do babci na obiad , spotykam się z koleżankami itd a tż w delegacjach. Bywa tak ze zostaje...oj wtedy mam tak go dośc ze masakra. Czuje sie po tygodniu , dwóch wypompowana..normalnie brakuje mi latania i spedzania czasu po swojemu Na pytanie po powrocie z pracy " co na obiad' mam ochote mu łeb ukręcić...co bedzie jak charakter jego pracy sie zmieni i bedzie ciągle w domu?? Co to ku.wa bedzie? jak ja zniose to? bedziemy musieli się uczyć siebie nawzajem...
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-08, 22:33   #2238
_Kluska_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kluska_
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6 369
Odp: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Linka, to masz fajny układ
u nas normalnie jest tak, że tż ma treningi, angielski i biega a ja mam nadgodziny, angielski i koleżanki poza tym jeszcze razem robimy basen i jest ok - oboje mamy czas na swoje własne sprawy. Tymczasem teraz ten ludek z robakami w tyłku nie ma wcale ruchu więc energia go rozpiera. A ja? A ze mnie wszelka energia chwilowo uciekła jak z balonika normalnie.

O właśnie, dziewczyny kochane - kiedy Wam wróciła energia w ciąży? Bo ja już jak pinda się czuję, flakiem się zrobiłam, tyję chyba jak zła albo tylko mi się tak wydaje
__________________
24.09.2011

II kreski - 09.05.2013

23.12.2013 o godz. 2:35 urodziła się Hania



Pyza dorasta
_Kluska_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 08:35   #2239
cebulova
Zadomowienie
 
Avatar cebulova
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 956
Odp: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Iza, Linka ma racje. Choc rozumiem też Ciebie, bo po części u nas też trochę zaczelo się tak dziać. Mąż wkurzony, że cały czas się martwie co z ciąża. Moje schizy daly mu w kość. Ale wiem o co mu chodzi. Również brak seksu pewnie tez mu przeszkadza. Mąż potrzebuje uwagi, czulosci. Musi czuc, że go kochasz. Postaraj mu sie to okazywac. Nie bedzie sie wtedy czul zazdrosny. Przerabiam to aktualnie i wiem co mówię. No i to straszenie rozwodem nie jest dobrym pomyslem. Zycze Wam żebyście doszli szybko do porozumienia.
__________________
Małe wielkie szczęście
Antoś - ur. 05.02.2014


A ja rosnę i rosnę
cebulova jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-09, 08:37   #2240
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Dzień dobry puki młody śpi powinnam szybko się myć bo chce iść z nim na całodniowy spacer, chociaż na karmienie oczywiście musze wracać
piękna mamy pogode
ale ja jak ta głupia siedze na wizazu lecz.. nie moge się powstrzymać

Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
Ja tez na moment tylko bo z pracy nadaje. Dzis moze byc zapierdziel, bo nie narobilam kanapek sa duzo i zmywarka popsuta, wiec pewnie bede zapierniczac jak maly samochodzik.
Lunka , ha! dobre pytanie 7 dpo bole okresowe, czyzby znowu implantacja? ciekawe ktora to juz z rzedu w tym tygodniu no i dzis mnie jakis zgagulek piecze cycki zaczely konkretnie bolec po bokachnarazie chyba tyle
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ty masz ciąże hehe a powiedz mi miałaś w tamtych plamienie implatacyjne?

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
Santi to chyba obie zaciążyłyśmyJa wprawdzie 6 dpo a już kłucia były i skurcze i zgaga i cyce bolą. Jesteśmy w ciąży - to oczywiste!
Powodzenia na kanapkowym polu walki!
Forumowe bliźniaki kiedy termin @?

Cytat:
Napisane przez IsiaG Pokaż wiadomość
Nuna, ja w pierwszej ciąży też wiele nie wiedziałam. Jest ogólnie super po porodzie, siedzieć nie bardzo możesz bo boli całe krocze, małe uczy się jeść, więc sutki też bolą i szczypią a jak zassie to zaczyna macica boleć. Nic tylko ryczeć się chce...do tego jeszcze te hormony po porodzie. Ja w szpitalu po porodzie płakałam, bo mi nogi spuchły i nie mogłam kozaków zapiąć. Do samochodu, po śniegu szłam w klapkach. W domu znowu ryk, bo bałagan się zrobił jak poznosiliśmy te rzeczy ze szpitala a ja chodziś nie mogłam, siedzieć też nie... Płakałam tak chyba z 3 dni z byle powodu i bez powodu. Ale cieszyłam się, że jestem w domku, że mam córeczkę przy sobie, że mogę ją przytulić i całować. Takie dwa skrajne światy, jeden totalny chaos, drugi pełen czułości.
Isia ja będąc w szpitalu marzyłam o domu, swoim łóżku, prysznicu.. i żeby porządnie się wypłakać! Pierwsze co weszłam, dałam małego TŻ i pod prysznic beczeć. Tylko ja głównie przezywałam poród i położne. Ból akurat mi nie przeszkadzał mimo że nie mogłam sie nawet śmiać przez CC, ale jakoś bardziej psychicznie byłam załamana niż fizycznie. Ból przypominał mi że mam dziecko "cierp ciało co żeś chciało"

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Ja dziś srednio wyspana, najadłam się strachu w nocy ..
O 3 obudził nas domofon, 1 raz olaliśmy, no bo może ktoś sobie jaja robi albo pomyłka. Ale 2 raz TŻ wstał i odebrał. Jakiś facet przyszedł do Żanety i koniecznie chce wejść. No to TŻ mu tłumaczy, że tu żadna Żaneta nie mieszka, a ten uparcie, że przyszedł do Żanety. Nie wiem co dokłądnie mówił, bo nie wypytałam TŻta jeszcze, ale mniejsza o to.
TZ odłożył słuchawkę, wyłączył domofon no i wraca do łóżka. A za chwilę słyszę windę na naszym piętrze i gość puka nam do drzwi!
Puka i puka, dzwonić też chciał ale my nie mamy dzwonka, był tylko słuchać jak naciskał na ten dzwonek namiętnie .. ja już cała w strachu, bo cholera wie kto to jest i czego chce .. człowiek w swoim mieszkaniu zwykle się czuje bezpiecznie, ale tak na prawdę jak ktoś chce coś złego zrobić to jak się bronić? Jakby chciał to by drzwi wyważył itp, bo mamy zwykłe stare, żadnych tam przeciwwłamaniowych. Ja już się zastanawiałam, czy na policję nie zadzwonić, ale w końcu przestał pukać. Miałam wrażenie, ze zapukał gdzieś do sąsiadów, ale nikt nie otworzył. Po jakimś czasie słyszałam windę, ale ktoś raczej przyjechał a nie odjchał i wszedł do mieszkania (pewnie nasi piętrowi studenci). Nie wiem co z tym kolesiem, bo w końcu przestał pukać, zasnęliśmy w końcu ..
TŻ mówił, że gość nie sprawiał wrażenia pijanego, co sama nie wiem już co lepsze .. pijany pewnie się pomylił albo mu się coś pop... ale jeśli był trzeźwy tzn przyszedł świadomie w jakimś celu w nocy .. masakra, tak źle tak niedobrze. No ale na szczęście sobie dał spokój ...
MAsakra! chyba muszę zaiunwestować w porządne drzwi .. zawsze mi się wydawało, że u mnie nie ma co kraść i że nie ma sensu, ale tak na prawdę to jest kwestia bezpieczeństwa nas a nie naszych bambetli ...
Ehh
To tyle, siedzę z kawką i się budzę do życia
Miłego dnia!
ale jaja.. a jakbyś była sama?
jak was stać to lepiej zmieńcie drzwi albo chociaż na porządne masywne zamki

Cytat:
Napisane przez IsiaG Pokaż wiadomość
A to zdjęcia z dzisiejszego ranka.

Z podniesioną głową i ziewająca.
Cudaśna! Ale jak się zmienia, nie poznałabym jej

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
P
Nie mam pojęcia czy będzie cesarka

Młody leży skośnie, ale głowa już jest w dole. Jest duży i owinięty pępowiną.. Chyba bym chciała ta cesarkę chociaż się boję:

Waga widzę porównywalna z Twoim Kamilkiem....

Chyba mnie zestresowałaś jeszcze bardziej



: love:
Przepraszam Kocurku napewno nie chciałam Cię zestresować.. raczej chce żebyś była swiadoma, i jeśli będziesz mieć duże dziecko to błagaj o cesarke. Nie chce żebyś przeszła to samo co ja, tym bardziej że mój poród mógł się źle skończyć.. Gdybym była bardziej świadoma to bym prosiła o CC ale ja głupia gęś i mnie chcieli próźnociągiem charatać
Dużo masz wskazań, bo duże dziecko, nie do końca ułożone i na dodatek pępowina która niby nie przeszkadza ale jakby się przedłużał poród to raczej też by była wskazaniem do CC. Obyś miała CC.. naprawdę nie ma się czego bać ja sobie bardzo chwalę, bo nie dość że dziecko bez szwanku to obejdzie się bez bólu i wysiłku. Juz się nie moge doczekac następnej
A Twój lekarz pracuje w szpitalu w którym będziesz rodzic?

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
IsiaG przypuszczam, że u mnie tez będą totalnie skrajne dwa światy, bo zostanę w sumie rzucona od razu na głęboką wodę... TŻ jak dostanie to najprawdopodobniej tylko dwa dni opieki, mama moja pracuje od rana do wieczora więc nie będzie miał kto pomóc... Ale dam rady dla mojej kruszynki Cudną masz tą córcie wiesz??? Ogółem jak widzę dzieciaczki to się rozklejam.

Wiecie co?? Ja to bym się nie nadawała na lekarza... OStatnio przyszła babka z mężem i mówi mi, że ona musi wejść rpzede mną, bo jej gin kazał i że nagły przypadek. no to ja: no ok.
Poszła do łazienki, wróciła i płacze... Mąż ją pociesza, głaszcze a ja?? Ja sama łzy do oczu i prawie zaczęłam ryczeć. TŻ mnie trzymał za rękę, żebym się nie dała emocjom... Tak mi jej strasznie szkoda było. Miałam ochotę wstać i ją przytulić, bo przypuszczam, że powodem było krwawienie... Ale się powstrzymałam. Jak weszła do gina, to trzymałam się za brzusio i myślałam, jak bardzo kocham moje maleństwo. na szczęście chyba z dzidzią było ok, bo jak wyszła to już nie płakała a mąż się do mnie uśmiechnął....
Nuna ja miałam TŻ akurat na weekend bo wyszłam w piątek i tyle. A reszty pomocy nawet nie chciałam, więcej zamieszania niż to warte..
Pierwsza kąpiel z moją siostrą która miała tylko zrobić zdjęcia ale za bardzo się wczuła, wspominam jako koszmar. Dziecko się darło, było gorąco, szybko i stresująco. Druga była pełna spokoju i radości a mały zadowolony się plumkał
Gdybym nie była pewna siebie w tym co robie to siostra by mnie przytłoczyła strasznie "a czemu on ma taka wysypke", a czemu jest taki blady, a czemu jest taki żółty. Jej dzieci były bladziusienkie jak nie powiem co bo nie pozwalała nawet na chwile słoneczka, a ja daje filtr i jak przyświeci to nic się nie dzieje.. kazdy mowi ze młody ma fajna karnacje a ona ze blady. I zawsze mnie tak "dołuje"
Co do lekarza, to ja kiedyś widzialam jak babka poszła na tętno i nie słychać było.. później USG, była cała blada i poszła do domu.. nie wiem czy okazało się że ok czy nie, ale chyba jakby dziecko umarło to by krzyczała.. długo mnie to męczyło..

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
Nunka powiem Ci jak to jest z tej "drugiej" strony.
Najlepiej nie reagować i nie patrzeć. Ja byłam sama na wizycie, na której się dowiedziałam, że serduszko nie bije. Wyszłam z gabinetu zalana łzami i krępowało mnie to, że się inni gapią. Chciałam jak najszybciej uciec a jeszcze czekałam na wypisanie skierowania do szpitala. Musiałam się trochę uspokoić. Wsiadłam do samochodu, zadzwoniłam do Tżta i rozpłakałam się tak bardzo, że nic nie umiałam mu powiedzieć - nie musiałam, domyślił się. Płakałam w tym samochodzie na parkingu a przechodzący ludzie się gapili...
Człowiek w takiej sytuacji sam musi się uporać ze swoimi emocjami a zainteresowanie osób trzecich, konieczność tłumaczenia itp jest zwyczajnie męcząca i krępująca. Dobrze, że się powstrzymałaś.
Isia śliczniutka ta Twoja królewna!
eh ja jak dowiedziałam się że zarodek jest za mały i czekałam na wizyte bo najpierw USG, to jakaś stara pura mi mówi żebym nie płakała "bo najwazniejsze to nie palić papierosów i nie pić to dziecko będzie zdrowe" AAAAA

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
:

Ej spokojnie.. taki kryzys:

Faceci często są zazdrośni, bo nie rozumieją ciąży:
Potrzeba mu czułości i poklepania po głowie, ze jest dzielny i taaaaki cudowny i wszystko wróci do normy

Powiedz Mu jeszcze, ze jest Wam bardzo teraz potrzebny i będzie po sprawie:

Sprawdzone::
Ja tego troche nie pojmuje. jaka zazdrość tak i Twoje dziecko jak i moje. Ja na początku jak wróciłam ze szpitala wogóle mogłabym dla TŻ nie istnieć, było mi bardzo przykro, ale zazdrosna nie byłam, bo najważniejsze że poświęcał czas małemu. Zazdrosna to mogłabym być o kolegów, na szczęście nie mam powodu
No i ja też ciągle "klepie po głowie" i powtarzam jakim jest wspaniałym tatą, a wcześniej mówiłam jakim będzie wspaniałym tatą

nastepna strone nadrobie pozniej bo lece sie myc, paaa
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 08:50   #2241
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Linka1984 Pokaż wiadomość
ja od poczatku związku jestem od poniedziałku do piątku sama..jestem nauczona ze w tygodniu po pracy latam na zakupy , po koleżankach , wpadne do babci na obiad , spotykam się z koleżankami itd a tż w delegacjach. Bywa tak ze zostaje...oj wtedy mam tak go dośc ze masakra. Czuje sie po tygodniu , dwóch wypompowana..normalnie brakuje mi latania i spedzania czasu po swojemu Na pytanie po powrocie z pracy " co na obiad' mam ochote mu łeb ukręcić...co bedzie jak charakter jego pracy sie zmieni i bedzie ciągle w domu?? Co to ku.wa bedzie? jak ja zniose to? bedziemy musieli się uczyć siebie nawzajem...
Oj, jak to doskonale rozumiem mój zanim pojechał za granicę też bym tylko w weekendy. Na tygodniu był czas dla koleżanek, poukładany dzień, nawet godziny programów w tv. A jak Grześ przyjeżdżał to cały tydzień do góry nogami i czasami znajomi którzy mają się codziennie patrza na mnie jak na kosmitkę jak mówię, że sie przyzwyczaiłam.



Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość


eh ja jak dowiedziałam się że zarodek jest za mały i czekałam na wizyte bo najpierw USG, to jakaś stara pura mi mówi żebym nie płakała "bo najwazniejsze to nie palić papierosów i nie pić to dziecko będzie zdrowe" AAAAA
Bez komentarza
Twoj Kamilek ma bladą karnację? Zaproponuj siostrze okulary
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 08:51   #2242
santom
Zakorzenienie
 
Avatar santom
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc;D
Wiadomości: 5 424
GG do santom Send a message via Skype™ to santom
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

lunka, nie nigdy nie mialam plamien. za to tez niegdy w miedzyczasie nie bolal mnie brzuch na @, bolal tylko jak zaciazylam 2x. za pierwszym tez mnie w ogole nie bolal. a wczoraj wieczorem jeszcze mnie krzyz przez chwile bolal. no ciaza jak nic. razem z Kwitka i z linka jak nic zbiorowa

a co do siostry, to ja sie dziwie, ze Ty skubana jeszcze z nia jakies blizsze kontakty utrzymujesz. kurcze, tlamsi Cie ta dziewczyna. pamietaj, ze masz cudownego synka i zawsze jej to powtarzaj, moze skojarzy, ze jej uwagi sa nie na miejscu.

kurcze, dziewczyny, mam rozkmine. znalazlam tanie bilety do Pl, na 5 dni. nawet specjalnie nie musialabym brac wolnego w pracy, bo w tygodniu pracuje tylko 8h, wiec moglabym odpracowac to w innym tygodniu no i co robic, mi powiedzcie? cos mnie hamuje, tylko sama nnie wiem co...
__________________





NA ZAWSZE W SERCU...

Edytowane przez santom
Czas edycji: 2013-06-09 o 08:53
santom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 09:26   #2243
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Witam
Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
no i tutaj pojawia sie kwestia pracy nad obydwojgiem Was.
z jednej strony nie dziwie sie jemu, ze jest zazdrosny, bo ja sama tez np tak bym reagowala, gdyny moj Tz skupil sie tylko na dziecku. a z drugiej strony Tobie sie nie dziwie, ze nie masz ochoty na czulosci. ale musiscie nad tym pracowac, bo to jest bledne kolo. kwiatki dostalas na pewno sie cieszylas, a pokazalas mu to? nie musi byc seksu, zeby byc czulym, zeby widziec, ze komus na drugiej osobie zalezy. nie jest sztuka skreslic wszystko, sztuka jest to naprawic.
Tak,okazałam mu.Musimy porozmawiać w najbliższych dniach.
Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
znowu mi ucho zatkało;( trafi mnie nie powiem co

Cytat:
Napisane przez Linka1984 Pokaż wiadomość

Jak bym usłyszała taki tekst( jak ten wytłuszczony) od partnera chyab bym się zawineła ....poważnie mowie ja przed slubem z męzem ustaliłam ze możemy sie żreć , niezgadzać , obrażac ale nigdy ale to nigdy nie odezwiemy się do siebie bez szacunku , a gdy go stracimy znaczy ze to jest koniec. Jesteśmy jedną drużyną..nie przeciwnikami. Ustalone było tez ' nigdy nawet w mega zlości nie straszymy się rozwodem,nigdy'
Myślę ze mąz ma prawo być zły i zazdrosny. Teraz on jest odstawiony na boczny tor. On jest ojcem , on w połowie jest jego opiekunem a Ty skupiasz się tylko na sobie i na dziecku. Dziwisz mu się? Gdyby Twoj mąz skupiał się tak na czymś...na grze np byłabyś wciekła prawda???
odetchnij trochę. Daj sobie czas na dystans , zaproponuj rozmowę. Ustal : do 13 tyg ciązy on bierze poprawkę na Ciebie , Ty od 13 tyg luzujesz i zajmujesz sie Wami i Waszym związkiem. On jest Twoim męzem , Twoim partnerem , Twoim przyjacielem , zakladanie pakt o nieagresji. W kłotni nie ma brzydkich słów, rozwodów , wyprowadzek. Postaw jasno ale łagodnia sprawę....
Tak zrobie.
Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
Ostatnio tż na l4 i ciągle jest w domu. Nie ma chwili, kiedy mogłabym być sama, pogapić się w sufit i wschłuchać w siebie. Wracam z pracy a on obskakuje mnie, ciągle coś mówi, o coś pyta, muszę coś robić, nie mogę odpocząć. Tak to odbieram aktualnie i nic na to nie poradzę. Bardzo, bardzo chce mi się spokoju.
Do kiedy ma l4?
Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
O właśnie, dziewczyny kochane - kiedy Wam wróciła energia w ciąży? Bo ja już jak pinda się czuję, flakiem się zrobiłam, tyję chyba jak zła albo tylko mi się tak wydaje
Mi tak od 10 tygodnia.
Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość

kurcze, dziewczyny, mam rozkmine. znalazlam tanie bilety do Pl, na 5 dni. nawet specjalnie nie musialabym brac wolnego w pracy, bo w tygodniu pracuje tylko 8h, wiec moglabym odpracowac to w innym tygodniu no i co robic, mi powiedzcie? cos mnie hamuje, tylko sama nnie wiem co...
Powinnaś lecieć


Witam się w 12 tygodniu.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 09:37   #2244
santom
Zakorzenienie
 
Avatar santom
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc;D
Wiadomości: 5 424
GG do santom Send a message via Skype™ to santom
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

iza, kiedy robilas test? bo ja mam wrazenie, ze to bylo 2 tyg temu a to juz 12tc!!! jak to jest mozliwe ja sie pytam!!!

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

a ja sobie wczeraj nazrywalam bzu i mi teraz cudnie pachnie w pokoju uwielbiam bez!!!
__________________





NA ZAWSZE W SERCU...
santom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 09:39   #2245
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Leze na ogrodku z mrozona kawusia...Blogo mi ;-)


Lunka ja dzis koncze dzis 34 tydzien,jutro 35!

w 37 pojde jeszcze raz na USG jak sytuacja bedzue wygldac tak jak teraz to

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Moj lekarz pracuje w szpitalu w ktorym rodze;-)
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 09:55   #2246
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
no ciaza jak nic. razem z Kwitka i z linka jak nic zbiorowa
Heeej, a ja to co? :P
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 10:00   #2247
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

witam się

jeszcze nie dawno sama się starałam, moja córka kończy niedługo pół roku, zajrzałam do was z sentymentu

koocurku pamiętam Cię jeszcze z wątku staraczkowego,
sama jestem po cesarce ze wskazaniem ale troszkę naciąganym bo bardzo bałam się porodu naturalnego.
I patrząc po sobie, ja taka strachliwa, poród moja fobia od lat...
jestem pozytywnie rozczarowana!
kompletnie nie było się czego bać.
Jak masz miec problemy przy naturalnym i bedziesz miała wybór wez cc, nawet dla samego bezpieczeństwa dziecka.

W ogóle jak macie pytania odnosie porodu poprzez cc mogę odpowiedzieć
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 10:05   #2248
santom
Zakorzenienie
 
Avatar santom
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc;D
Wiadomości: 5 424
GG do santom Send a message via Skype™ to santom
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Heeej, a ja to co? :P
wiiiiiii beda watkowe czworaczki
__________________





NA ZAWSZE W SERCU...
santom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 10:49   #2249
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
iza, kiedy robilas test? bo ja mam wrazenie, ze to bylo 2 tyg temu a to juz 12tc!!! jak to jest mozliwe ja sie pytam!!!

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

a ja sobie wczeraj nazrywalam bzu i mi teraz cudnie pachnie w pokoju uwielbiam bez!!!
Czyjaś ciąża też mi leciMoja mi się ciągnie jak cholera...
Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość

Lunka ja dzis koncze dzis 34 tydzien,jutro 35!
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2013-06-09 o 10:50
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 10:50   #2250
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

ej Santi ale ja mam 4dc :P poczekajcie na mnie z tą ciązą co? :P hahahaha
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.