Po pęcherzu mamy skaczę, już niedługo ją zobaczę- Mamusie VII-VIII 2013 cz.15!

[mela1234]

Napisane przez iwona335

fajne metody wyganiania
mamo mamo kiedy ja sie urodzilam??? jak mamusia nażarła sie kapusty kiszonej

Ty się śmiejesz, a ja tam mogę swojej córce mówić. Tyle, że niechcący 8 dni przed terminem ją wypchnęłam i przez to ma rok dodany bo miała się urodzić na poczatku stycznia 2009 a nie na końcu grudnia 2008!

Chyba coś źle spałam bo mnie szyja boli! Jakaś sztywna z jednej strony.
Pół obiadu już mam (mięsko upieczone). Czekam aż mąż przyniesie ziemniaczki i mizerie jeszcze dorobimy i będzie gites

[malinka0525]

Napisane przez iwona335

uważam, ze jesteś świetnie przygotowana do porodu bedzie relacja na żywo

Napisane przez dzoan

A ja powiedziałam mężowi, że chciałabym jego telefon zabrać do szpitala, bo ma lepszy i mogłabym mieć z Wami kontakt.. u mnie w tel nie będzie takiej możliwości.. Albo da mi swój, albo ma mi kupić nowy

TŻ nie ma więc wyjścia i na pewno stanie na rzęsach żebyś mogła nam relację na żywo zdawać

Napisane przez lachryma

bardzo dobry plan
i przestań się obijać wreszcie i zacznij rodzić, bo korek robisz

Obijać to się moja córka obija bo jej za dobrze w moim brzuchu chyba Muszę z nią poważnie porozmawiać, żeby wreszcie zdecydowała się wyjść. Może ją jakąś zabawką zachęcę, której w brzuchu mieć nie może

[magdalennne]

Napisane przez surka

Zdjęcia robisz telefonem? Straszna jakość ich

Telefonem, ale jakość chyba taka jest przez działania w paincie Bo musiałam je okroić i dopasować do siebie. A nie umiem inaczej tego zrobić

Napisane przez tweedledee

Cześć dziewczyny, wpadłam się zameldować, że żyjemy i jesteśmy już po wizycie. Oczywiście standardowo zbyt wielu informacji nie posiadam, ale wyniki mam w porzadku, szyjka zamknieta, grzybka nie ma, mały fika jak szalony i obecnie ulozony jesy w poprzek nic dziwnego, ze mi tak boki rozpycha. Ja załapałam załamkę bo ważę już 69.4kg w sumei nie wiem, co mnie w tym zaskakuje, skoro mam takie apetyt, ze oczami bym jadla, bo szybciej. Masakra, wiedziałam, że w III trym ruszę z kopyta, ale nie, że aż tak moje marzenie o 10kg na + jest jakieś 500m pod ziemia

To ile masz na +? U ciebie tych kg w ogóle nie widać, więc się nie przejmuj

Napisane przez arrabbiata

Hej. My z Kubanem wkraczamy w 30 tydzień. W końcu trójka z przodu.
Czuję się jak przejechany opos i chyba sobie dzisiaj odpuszczę SR, w dodatku te bóle o których parę dni temu pisałam, dalej mnie budzą w nocy, to jest straszne. Idę jutro do lekarza z tym bo to już nie jest zabawne.

za tydzień.
A z bólami może wybierz się do lekarza?

Napisane przez ona8686

Hej

Pierwszy raz od kilku miesięcy poszłam na badania na własnych nogach Właściwie, to miałam tylko zanieść mocz i nic więcej. Poprosiłabym mamę, ale bidulka wylądowała w szpitalu i musiałam sama, nie było wyjścia. W myślach tylko sobie powtarzałam, żeby nic się nie stało. Do tego w nocy Mały tak mnie walił w szyjkę, ze aż bolało. Jest ułożony tak niziutko, że tylko czekałam na całą akcję..
W każdym bądź razie poszłam. W trakcie 'spaceru' zaczęły mi puchnąć kostki, ręce i nogi zaczęły się robić sine. Ale jak usiadłam w poczekalni to trochę zelżało. Jedna pani była tylko przede mną to mnie przepuściła. A wracając stwierdziłam, że kupie sobie loda włoskiego i się zaczęło, stanęłam na chwilę i mało co nie upadłam na ziemie, tak mi się słabo zrobiło. Dobrze, że krzesła były obok więc usiadłam. Tylko już nie czułam się na siłach aby wrócić do domu, więc za telefon i do brata, akurat wracał ze szpitala od mamy, więc podjechał po mnie i odwiózł. A teraz leże i się nigdzie nie ruszam do tego strasznie boli mnie krocze i podbrzusze ciągnie
A chciałam zrobić sobie maraton po sklepach jak już dostane całkowite pozwolenie na chodzenie. I chyba zrobię... w swojej głowie

I sama się witam w 36 tygodniu, to już 9 miesiąc

za tydzień i miesiąc
A na takie wyprawy może jednak sama się nie wybieraj

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez dzoan

Ja też chciałam zacząć prać dzidziusiowe rzeczy, ale pogoda znowu do d... Szlag może trafić Upały mi niepotrzebne, ale żeby słoneczko choć świeciło.. a nie chmury, opady i niskie ciśnienie.. brakuje chęci do czegokolwiek..

no własnie przez tą pogodę tak mi się chce dzisiaj spać... !!!!

Napisane przez Charlize89

A co do mamy do dam se jeszcze na wstrzymanie. Zobaczymy jakie będzie jej zachowanie po narodzinach Anulki. Pewnie będzie miała dla mnie mnóstwo "świetnych" rad, bo ona się zna na wszystkim i wszystko wie. Najwyżej się spakujemy i tyle...

Z resztą już nie raz byliśmy spakowani, ale zawsze nas swoim szlochem zatrzymywała. Bo jej wygodnie z nami, płacimy połowę kasy za rachunki, dokładamy się do jedzenia (jemy wspólnie z rodzicami obiady), sprzątamy, remontujemy itd...

ehh tak jak pisałam wyżej... musicie się odciąć... niektórzy rodzice są toksyczni i to jedyne wyjście

Napisane przez malinka0525

Hej Dziewuszki
Właśnie zajadam się czereśniami Mama mi kupiła i tż też mi od babci przywozi więc obżeram się nimi od soboty No ale muszę się na zapas najeść bo jak u mnie na drzewie będą to ja będę już Milenkę tulić i nie będę mogła ich jeść
za rozpoczęte tygodnie! Ja wkroczyłam w 40 tc a Mała nie chce ze mnie wypełznąć

A ja tak się zastanawiam czy nie poprosić w środę moją ginkę o skierowanie do szpitala w dniu terminu (jeśli sama mnie nie skieruje). Ale waham się bo nie chcę tam tak bezsensu leżeć. Gdybym wiedziała, że zaraz mi zaczną wywoływać poród to bez wahania bym się tam w dniu tp położyła.

ale super !!!! 40 tydzień toż to już za chwileczkę już za momencik !!!
a czereśni tak zazdroszczę !!!!!

Napisane przez Ghia

No i witamy się z Antoniem w 38 tygodniu

super !!!! już końcówka !!!!

Napisane przez tweedledee

Cześć dziewczyny, wpadłam się zameldować, że żyjemy i jesteśmy już po wizycie. Oczywiście standardowo zbyt wielu informacji nie posiadam, ale wyniki mam w porzadku, szyjka zamknieta, grzybka nie ma, mały fika jak szalony i obecnie ulozony jesy w poprzek nic dziwnego, ze mi tak boki rozpycha.

cieszę się, że wszystko super !!!! pewnie niedlugo sie obróci
ja też mam wrażenie że mały zmienił pozycję na poprzeczną...
a usg mam dopiero 24.06..

wklejam obiecane zdjęcia łóżka starszaka + koty zaanektowały łóżko i fotelik Leośka + kącik pod oknem u nas w sypialni gdzie będzie stało łóżeczko i przewijak ... zaraz muszę go malować a tak nie się nie chce !!!

buziaki

[ona8686]

Napisane przez malinka0525

Super, że wszystko dobrze po wizycie A wagą się nie martw bo w ostatnich tygodniach już tak bardzo się nie przybiera na wadze. Poza tym po porodzie wszystko szybko zrzucisz

a ja słyszalam, ze w ostatnim miesiacu przybiera sie najwiecej

Napisane przez arrabbiata

Hej. My z Kubanem wkraczamy w 30 tydzień. W końcu trójka z przodu.

Napisane przez dzoan

A ja powiedziałam mężowi, że chciałabym jego telefon zabrać do szpitala, bo ma lepszy i mogłabym mieć z Wami kontakt.. u mnie w tel nie będzie takiej możliwości.. Albo da mi swój, albo ma mi kupić nowy

to samo zakomunikowałam Tż

Napisane przez misiaczka555

Niech mi ktoś nakopie do tylka bo takiego mam lenia od kilku dni ze wstyd.
Szef mi zmniejszył ilośc godzin i ja zamiast wykorzystać to na cos wartościowego to okupuje tyłkiem sofe



za wizytę.
Napisz nam jeszcze ile synek waży

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------


Ojej a co tobie? Skąd takie zawroty głowy i omdlenia
Bardzo gorąco u ciebie?

mysle, ze to przez to, ze przez 3 miesiace nie chodziłam, tylko tylce co do wc i do samochodu do tego krązenie cos szwankuje, woda sie zatrzymuje, duszno jest i wszystko sie nazbierało

[magolina]

Ja na szybkiego bo u mnie znów zbliża się burza

malinka ten pomysł meli z kiszona kapustą może nie jest taki zły Mała się wystraszy i szybciutko zdecyduje wyjść z tego nieprzyjemnego środowiska
no i 40 tc
No i zazdroszczę czereśni

magdalena brawa za ładną hemo

tweed ale Ty jesteś uparta z ta wagą w ogole nie widać po Tobie tych kilogramów za wizytę

ona oj nieciekawe miałaś przeżycia podczas tej wycieczki chyba faktycznie maratony po sklepach to nie dla Ciebie

arrabiatta współczuje bóli

o matko uciekam bo znow wali

[Oliath]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41244100]Oliath - naprawdę nie wiem dlaczego przy wszystkich swoich dolegliwościach tak uparcie robisz wszystko, przecież na własną prośbę puchną Ci nogi... od chodzenia, mycia podłóg, od stania... po cholerę prasujesz? daj sobie z tym spokój, przecież dzięki temu Lilo nie będzie szczęśliwsza, jej wyprasowanie ciuszki w niczym nie są potrzebne
[/QUOTE]

Wiesz, kochana, w sumie to musialabym caly dzien lezec z kopytami do gory, zeby nie spuchly. Bo rano jest ok, a potem 10 minut na nogach wystarczy, zeby obrzekly mi stopy do bolu (tzn. odkad odstawilam Clexane). Jak juz jest serio zle, klade sie na sofie z kopytami na scianie i po kilku-kilkunastu minutach ulga. Czuje sie jak klepsydra pelna wody, jak ja obrocisz tak woda skapuje .
Prasowanie skonczylam na dzis jestem duzo spokojniejsza, bardziej niz o wyprasowane ciuszynki chodzi tu chyba o sam rytual, przygotowania, nastawianie sie. Bo dla mnie to wciaz jakis totalny kosmos, ze wlasciwie moze lada dzien, moze w tym szpitalu juz, moze wroce stamtad z Lilo?? Nie dociera wciaz

ONA biedulinko

[malinka0525]

Napisane przez ona8686

a ja słyszalam, ze w ostatnim miesiacu przybiera sie najwiecej

Jak czytałam opisy poszczególnych tygodni to pod koniec pisało, że już tak bardzo się nie przybiera (chyba, ze coś pomyliłam ). Ale u mnie to się sprawdziło. Na początku waga strasznie szła mi do góry, a w ostatnich tygodniach bardzo zwolniła, a teraz to nawet w dół idzie. Myślałam, że przytyję sporo ponad 20kg (tak jak moja mama), a stanęło na +16kg
Ale może to też indywidualna sprawa, że jedne kobiety w ostatnich tygodniach tyją więcej, a inne mniej

[lachryma]

teso, ślicznie to wszystko wygląda

[Anulka_p]

Napisane przez tweedledee

Cześć dziewczyny, wpadłam się zameldować, że żyjemy i jesteśmy już po wizycie. Oczywiście standardowo zbyt wielu informacji nie posiadam, ale wyniki mam w porzadku, szyjka zamknieta, grzybka nie ma, mały fika jak szalony i obecnie ulozony jesy w poprzek nic dziwnego, ze mi tak boki rozpycha. Ja załapałam załamkę bo ważę już 69.4kg w sumei nie wiem, co mnie w tym zaskakuje, skoro mam takie apetyt, ze oczami bym jadla, bo szybciej. Masakra, wiedziałam, że w III trym ruszę z kopyta, ale nie, że aż tak moje marzenie o 10kg na + jest jakieś 500m pod ziemia

za wizytę. A kilogramy szybką pójdą w zapomnienie.

Malinka- obyś sama maleńką wypchnęła, bez niepotrzebnego leżenia w szpitalu. I czereśni zazdroszczę. U mnie się jeszcze nie zaczerwieniły

[surka]

Napisane przez arrabbiata

Hej. My z Kubanem wkraczamy w 30 tydzień. W końcu trójka z przodu.

Napisane przez ona8686

Hej

Pierwszy raz od kilku miesięcy poszłam na badania na własnych nogach Właściwie, to miałam tylko zanieść mocz i nic więcej. Poprosiłabym mamę, ale bidulka wylądowała w szpitalu i musiałam sama, nie było wyjścia. W myślach tylko sobie powtarzałam, żeby nic się nie stało. Do tego w nocy Mały tak mnie walił w szyjkę, ze aż bolało. Jest ułożony tak niziutko, że tylko czekałam na całą akcję..
W każdym bądź razie poszłam. W trakcie 'spaceru' zaczęły mi puchnąć kostki, ręce i nogi zaczęły się robić sine. Ale jak usiadłam w poczekalni to trochę zelżało. Jedna pani była tylko przede mną to mnie przepuściła. A wracając stwierdziłam, że kupie sobie loda włoskiego i się zaczęło, stanęłam na chwilę i mało co nie upadłam na ziemie, tak mi się słabo zrobiło. Dobrze, że krzesła były obok więc usiadłam. Tylko już nie czułam się na siłach aby wrócić do domu, więc za telefon i do brata, akurat wracał ze szpitala od mamy, więc podjechał po mnie i odwiózł. A teraz leże i się nigdzie nie ruszam do tego strasznie boli mnie krocze i podbrzusze ciągnie
A chciałam zrobić sobie maraton po sklepach jak już dostane całkowite pozwolenie na chodzenie. I chyba zrobię... w swojej głowie

I sama się witam w 36 tygodniu, to już 9 miesiąc

Nadrobiła, nie wszystko, ale część a to zawsze coś

Za tc Dobrze, ze nic się nie stało, lepiej już sama nie chodź

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41245666]n
wklejam obiecane zdjęcia łóżka starszaka + koty zaanektowały łóżko i fotelik Leośka + kącik pod oknem u nas w sypialni gdzie będzie stało łóżeczko i przewijak ... zaraz muszę go malować a tak nie się nie chce !!!

buziaki[/QUOTE]

Super wszystko, chyba lubisz kolor niebieski



Pan jednak wystawił mi łóżeczko już je kliknęłam, żeby znowu nie przeoczyć : jupi:

[lachryma]

Napisane przez malinka0525

Jak czytałam opisy poszczególnych tygodni to pod koniec pisało, że już tak bardzo się nie przybiera (chyba, ze coś pomyliłam ).

też tak słyszałam

[surka]

Napisane przez malinka0525

Jak czytałam opisy poszczególnych tygodni to pod koniec pisało, że już tak bardzo się nie przybiera (chyba, ze coś pomyliłam ). Ale u mnie to się sprawdziło. Na początku waga strasznie szła mi do góry, a w ostatnich tygodniach bardzo zwolniła, a teraz to nawet w dół idzie. Myślałam, że przytyję sporo ponad 20kg (tak jak moja mama), a stanęło na +16kg
Ale może to też indywidualna sprawa, że jedne kobiety w ostatnich tygodniach tyją więcej, a inne mniej

Moja koleżanka, która przytyła w ciązy 20 kg, potwierdza to co mówisz. W III trymestrze przytyła jedynie 3 kg, kg na miesiąc

[madi82]

Napisane przez ona8686

Hej

Pierwszy raz od kilku miesięcy poszłam na badania na własnych nogach Właściwie, to miałam tylko zanieść mocz i nic więcej. Poprosiłabym mamę, ale bidulka wylądowała w szpitalu i musiałam sama, nie było wyjścia. W myślach tylko sobie powtarzałam, żeby nic się nie stało. Do tego w nocy Mały tak mnie walił w szyjkę, ze aż bolało. Jest ułożony tak niziutko, że tylko czekałam na całą akcję..
W każdym bądź razie poszłam. W trakcie 'spaceru' zaczęły mi puchnąć kostki, ręce i nogi zaczęły się robić sine. Ale jak usiadłam w poczekalni to trochę zelżało. Jedna pani była tylko przede mną to mnie przepuściła. A wracając stwierdziłam, że kupie sobie loda włoskiego i się zaczęło, stanęłam na chwilę i mało co nie upadłam na ziemie, tak mi się słabo zrobiło. Dobrze, że krzesła były obok więc usiadłam. Tylko już nie czułam się na siłach aby wrócić do domu, więc za telefon i do brata, akurat wracał ze szpitala od mamy, więc podjechał po mnie i odwiózł. A teraz leże i się nigdzie nie ruszam do tego strasznie boli mnie krocze i podbrzusze ciągnie
A chciałam zrobić sobie maraton po sklepach jak już dostane całkowite pozwolenie na chodzenie. I chyba zrobię... w swojej głowie

a co się mamie stało??

Kurcze to niezły spacerek miałas :/

Napisane przez arrabbiata

Hej. My z Kubanem wkraczamy w 30 tydzień. W końcu trójka z przodu.
Czuję się jak przejechany opos i chyba sobie dzisiaj odpuszczę SR, w dodatku te bóle o których parę dni temu pisałam, dalej mnie budzą w nocy, to jest straszne. Idę jutro do lekarza z tym bo to już nie jest zabawne.

brawa za 3 z przodu,....a co to za bóle?

Napisane przez tweedledee

Cześć dziewczyny, wpadłam się zameldować, że żyjemy i jesteśmy już po wizycie. Oczywiście standardowo zbyt wielu informacji nie posiadam, ale wyniki mam w porzadku, szyjka zamknieta, grzybka nie ma, mały fika jak szalony i obecnie ulozony jesy w poprzek nic dziwnego, ze mi tak boki rozpycha. Ja załapałam załamkę bo ważę już 69.4kg w sumei nie wiem, co mnie w tym zaskakuje, skoro mam takie apetyt, ze oczami bym jadla, bo szybciej. Masakra, wiedziałam, że w III trym ruszę z kopyta, ale nie, że aż tak moje marzenie o 10kg na + jest jakieś 500m pod ziemia

Idę się chyba położyć, bo ledwo na oczy widzę, a troche mam dzisiaj roboty..
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i za Was Perse, coby Arturek jeszcze w brzuszku posiedział

brawa dla małego!!! a ile waży? a swoja waga sie nei przejmuj

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41242947]Ech dostałam fenoterol na polepszenie przepływów i mam kontrolować ruchy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

o nie a dopieor o tym dziadostwie pisałyśmy:/

Ja dalej sie męcze...teraz bardziej mi na mięśnie poszło i ledwo chodzę...no porażka poprostu...

Napisane przez eveewe

hej chcialam was nadrobic - ale nie mam jak

Mala budzi sie w nocy z bolem, od wszystkiego jest mama, wiec na bacznosc staje, jak tylko miauknie lub zacznie plakac. Pozniej zasypia wtulona. Ja z tym wielki brzuchem juz ledwo laze. A tu miesiac ponad jeszcze do terminu wg OM. TZ od 9-18 w robocie - wykoncze sie.

Dziekuje za slowa otuchy i zyczonka zdrowka dla mojej Malej. Nie wiem czemu ja tak wszystko "dotyka"

taka kochana Mary a taka chorowitka nooo...trzymaj się jakoś. Siły Ci życzę.

Napisane przez Oliath

Dzizas, robie wszystko naraz - pranie dorosle, prasowanie bialych ciuszkow, obiad juz gotowy - barszczyk ukrainski.
Z prasowania najciezej te malenkie mega falbaniaste sukieneczki, ktore kompletowalam z takim upodobaniem jakos idzie, ptoem juz tylko troszeczke kolorowych i posciel.

Wizytka dopiero o 17.30 i musi mnie maz zawiezc, bo nie mam szans zbyt wielu krokow postawic w jedynych butach, ktore wchodza na stopy - traperach w azteckie wzorki oczywiscie rozsznurowanych na maksa

PERSE, umieram z ciekawosci i kciuki juz mi zdretwialy od trzymania za Was!!!

Kochan aOlath chce wszystko porobić dla rodzinki!!!!

trzymam kciuki za wizytę!

Napisane przez paulinka777

Dziewczyny mam dla Was jeszcze wydaje mi się fajną informacje. Szwagierka wysłała mi link
http://motherandbaby.pl/aktualnosci
Targi dziecięce. Fajnie się zapowiadają
Niestety we Wrocławiu już były, ale Warszawa za 2 tygodnie, a w Krakowie to większość z Was będzie mogła się pojawić już z wózeczkami

ja byłam na tych targach, szału nie było ale ok trochę ulotek pozbierałam.
To było rozplanowane na 2 dni my bylismy w niedzielę, to już takie resztki były, wtedy zrobiłąm usg 3d bo było za darmo wiec spoko.

Napisane przez enlevee

Hej


Wczoraj mnie mało było, bo najpierw walczyłam z alergią, a wieczorem pojechalismy do rodziców Tżta..no i sukces- tej nocy wstawałam tylko 6 razy a nie 60 jak poprzedniej dusznosci dalej mnie męczą, dobrze, że dzisiaj o 15 mam alergologa to mi da mocne leki juz w porównaniu z tym co biorę i to ustąpi Najlepsze jak ja spałam- prawie, że na siedząco, kazałam Tżtowi przyniesc poduszki z kanapy z salonu zeby miec głowę jak najwyzej.

A no i się nie pochwaliłam- zaczynam powolutku kompletować wyprawkę
Zakupiłam pampersy 1, dostałam fotelik do samochodu ten poczatkowy od przyjaciolki mojej mamy, do tego podgrzewacz do butelek i laktator ręczny Aventu (kij, że nie użyje, no ale się chwalę )

brawa za wyprawke
i biedna masz się z tą alergią.

Napisane przez czarownica1

W sobote nie moglam się dodzwonić do labu, bo okazuje się ze musieli zamknąć wcześniej.....
no i dziś Pani mi mówi, że:
WYNIK UJEMNY, bakterii nie ma, czyli nie będzie na to antybiotyku
??

za wyniki

Napisane przez Agrafka86

A i jeszcze coś. Moja przyjaciółka powiedziała: "Wiesz jakbym była w ciąży to moim marzeniem jest wyglądać i czuć się w ciąży jak ty", normalnie pękam z dumy

ale to miłe

Napisane przez fiazo

koniec apelu, poniżej statystyki

o Fiazo dobra robota
Dobrze, że mamy taki mózg na wizazu

[lachryma]

Napisane przez surka

Moja koleżanka, która przytyła w ciązy 20 kg, potwierdza to co mówisz. W III trymestrze przytyła jedynie 3 kg, kg na miesiąc

ja na razie w II trymestrze najwięcej przytyłam, teraz też idzie w górę, ale wolno.

[elaine-blath]

Napisane przez malinka0525

Hej Dziewuszki
Właśnie zajadam się czereśniami Mama mi kupiła i tż też mi od babci przywozi więc obżeram się nimi od soboty No ale muszę się na zapas najeść bo jak u mnie na drzewie będą to ja będę już Milenkę tulić i nie będę mogła ich jeść

Perse cały czas trzymam kciuki za Ciebie i Arturka

za rozpoczęte tygodnie! Ja wkroczyłam w 40 tc a Mała nie chce ze mnie wypełznąć

kciukasy za dzisiejsze wizyty

.

brawa za dorosły tydzień i zazdrooszczę czereśni.. a waga od kiedy Ci spada? i kiedy do gina teraz idziesz? to jest jakieś wyjśćie, aby do szpitala się położyć.

Napisane przez tweedledee

Cześć dziewczyny, wpadłam się zameldować, że żyjemy i jesteśmy już po wizycie.

super, że ok po wizycie. Wagą to Ty się nie przejmuj! Pamiętaj potem robimy grupę wsparcie do zrzucenia:P

ona8686; brawa za tygodnie!! i lepiej leż, a nie łażenie po lab Ci się zachciało....
teso; nareszcie fotki, super to wszystko wyglada!!!

a ja idę się w końcu położyć..poczytać..

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Oliath

Wiesz, kochana, w sumie to musialabym caly dzien lezec z kopytami do gory, zeby nie spuchly. Bo rano jest ok, a potem 10 minut na nogach wystarczy, zeby obrzekly mi stopy do bolu (tzn. odkad odstawilam Clexane). Jak juz jest serio zle, klade sie na sofie z kopytami na scianie i po kilku-kilkunastu minutach ulga. Czuje sie jak klepsydra pelna wody, jak ja obrocisz tak woda skapuje .
Prasowanie skonczylam na dzis jestem duzo spokojniejsza, bardziej niz o wyprasowane ciuszynki chodzi tu chyba o sam rytual, przygotowania, nastawianie sie. Bo dla mnie to wciaz jakis totalny kosmos, ze wlasciwie moze lada dzien, moze w tym szpitalu juz, moze wroce stamtad z Lilo?? Nie dociera wciaz

wiem o co chodzi z tym przygotowywaniem, układaniem, szykowaniem i związanym z tym pośpiechem ... sama mam to samo, nazywam to szykowaniem gniazda
ale mi nic nie dolega więc mogę sobie pofolgować i się trochę zmasakrować fizycznie, Ty nie powinnaś Kochana 1. ze względu na Twoje doleglośći; po 2. wystarczająco już się narobiłaś przez ostatni czas więc leż jak najwięcej właśnie teraz przez porodem i zbieraj siły
jeśli po leżeniu nogi odpoczywają a i placki powoli jak pisałaś schodzą to znaczy że odpoczynek działa aaa i pomyślałam sobie żebyś smarowała te placki linomagiem zielonym maścią... "może pomoże"
wizyta już niedługo i trzymam kciuki, wiesz

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez surka

Super wszystko, chyba lubisz kolor niebieski

właśnie nie, szary niebieski lubi starszak

[madi82]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41245666]no własnie przez tą pogodę tak mi się chce dzisiaj spać... !!!!

wklejam obiecane zdjęcia łóżka starszaka + koty zaanektowały łóżko i fotelik Leośka + kącik pod oknem u nas w sypialni gdzie będzie stało łóżeczko i przewijak ... zaraz muszę go malować a tak nie się nie chce !!!

buziaki[/QUOTE]

fajowy piętrus i nawet wysoko Kiedyś mój kuzyn mał podobne tylko robił im stolarz...to na dole miał biurko a u góry właśnie łoże też fajnie to wyglądało.

Muszę Ci powiedzieć, ze macie świetne łoże w sypialni!!!!!

[Agrafka86]

Kilogramy kilogramami. Ja mam 8kg do przodu w 30tc i wszystkum to nie pasuje. A bo dziecko glodze, a bo malo jem itp. A ja po prostu tak mam...
Wiecie co, mam straszna ochote na taka zimnaa pepsi z puszki, mniam.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[enlevee]

Twee- za wizytę, super, że wszystko w porządku! A Ty kilogramami się póki co nie przejmuj, dlatego, że slicznie wyglądasz i na pewno wszystko szybciutko zrzucisz po porodzie jeszcze jak pisałaś, że jestes taka aktywna

Teso- za pokój Ignasia i Leośka!

Madi- mam nadzieję, że dzisiaj chociaż ociupinkę lepiej u Ciebie? Mąż Cię rozpieszcza mam nadzieje i Ci we wszystkim pomaga?

Ghia, Malinka- jeszcze chwila i Wasze maluchy powitają nasz świat za tygodnie!

Ona8686- lepiej sobie odpuść takie wyprawy, bo widzę, że ciężko to znosisz biedactwo

Oliath- siądź kobieto na tyłku bo przyjadę i Ci do niej nakopię

Agrafka86- oj też miałam wielką ochotę i wypiłam duszkiem dwie puszki zimnej coca- coli

Ja wróciłam z wyprawy, bylam w biedronce i w sumie to tyle u nas 32 stopnie i się tak dramatycznie czułam jak przeszłam pare kroków, że dziękuję bardzo niedługo jadę na wizytę i to mnie pociesza, że w koncu nie będę sapała jak stara lokomotywa tylko będę mogła normalnie oddychać. Lepiej żeby mi dała coś co zadziała, bo niedotleniona ja= niedotleniony Bezik
Dobrze, że w domu mamy chłodno chociaż to dużo lepiej już mi
Laski nie mam ubrań, które by na mnie ładnie wyglądały masakra!

[misiaczka555]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41245666]


wklejam obiecane zdjęcia łóżka starszaka + koty zaanektowały łóżko i fotelik Leośka + kącik pod oknem u nas w sypialni gdzie będzie stało łóżeczko i przewijak ... zaraz muszę go malować a tak nie się nie chce !!!

buziaki[/QUOTE]
Ślicznie, a w sypialni sie zakochalam jestem pewna ze bym sie tam wyspala i skurcze nóg by mnie nie lapaly. Dasz sie kimnąć do porodu?

Napisane przez ona8686

mysle, ze to przez to, ze przez 3 miesiace nie chodziłam, tylko tylce co do wc i do samochodu do tego krązenie cos szwankuje, woda sie zatrzymuje, duszno jest i wszystko sie nazbierało

to odpoczywaj. I zdrówka dla mamy

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Kończy mi sie gotować brązowy ryż i zaraz bede jeść
U mnie dzis chińskie

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez madi82

fajowy piętrus i nawet wysoko Kiedyś mój kuzyn mał podobne tylko robił im stolarz...to na dole miał biurko a u góry właśnie łoże też fajnie to wyglądało.

Muszę Ci powiedzieć, ze macie świetne łoże w sypialni!!!!!

dzięki łóżko w sypialni to przeze mnie wymarzone i zaprojektowane, a wykonane na zamówienie przez stolarza

i prawda, łóżko piętrowe wysokie starszak początkowo się trochę obawiał ale teraz już śmiga po schodkach chciałam takie kompaktowe razem z szafą na dole bo pokój nie jest duży, a muszę tam wcisnąć jeszcze biurko

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez misiaczka555

Ślicznie, a w sypialni sie zakochalam jestem pewna ze bym sie tam wyspala i skurcze nóg by mnie nie lapaly. Dasz sie kimnąć do porodu?

pewnie, przyjeżdżaj i śpij smacznie

[surka]

Napisane przez enlevee

Ja wróciłam z wyprawy, bylam w biedronce i w sumie to tyle u nas 32 stopnie i się tak dramatycznie czułam jak przeszłam pare kroków, że dziękuję bardzo niedługo jadę na wizytę i to mnie pociesza, że w koncu nie będę sapała jak stara lokomotywa tylko będę mogła normalnie oddychać. Lepiej żeby mi dała coś co zadziała, bo niedotleniona ja= niedotleniony Bezik
Dobrze, że w domu mamy chłodno chociaż to dużo lepiej już mi
Laski nie mam ubrań, które by na mnie ładnie wyglądały masakra!

Moim zdaniem też nie wyglądam w niczym korzystnie, ale znalazłam na to sposób, nie patrzę się w lutro

[dzoan]

Napisane przez lachryma

to się nazywa wybór

ciekawe czy mąż się przejmie

Napisane przez arrabbiata

Hej. My z Kubanem wkraczamy w 30 tydzień. W końcu trójka z przodu.
Czuję się jak przejechany opos i chyba sobie dzisiaj odpuszczę SR, w dodatku te bóle o których parę dni temu pisałam, dalej mnie budzą w nocy, to jest straszne. Idę jutro do lekarza z tym bo to już nie jest zabawne.

za tydzień i trójeczkę przodu

Napisane przez ona8686

Hej

Pierwszy raz od kilku miesięcy poszłam na badania na własnych nogach Właściwie, to miałam tylko zanieść mocz i nic więcej. Poprosiłabym mamę, ale bidulka wylądowała w szpitalu i musiałam sama, nie było wyjścia. W myślach tylko sobie powtarzałam, żeby nic się nie stało. Do tego w nocy Mały tak mnie walił w szyjkę, ze aż bolało. Jest ułożony tak niziutko, że tylko czekałam na całą akcję..
W każdym bądź razie poszłam. W trakcie 'spaceru' zaczęły mi puchnąć kostki, ręce i nogi zaczęły się robić sine. Ale jak usiadłam w poczekalni to trochę zelżało. Jedna pani była tylko przede mną to mnie przepuściła. A wracając stwierdziłam, że kupie sobie loda włoskiego i się zaczęło, stanęłam na chwilę i mało co nie upadłam na ziemie, tak mi się słabo zrobiło. Dobrze, że krzesła były obok więc usiadłam. Tylko już nie czułam się na siłach aby wrócić do domu, więc za telefon i do brata, akurat wracał ze szpitala od mamy, więc podjechał po mnie i odwiózł. A teraz leże i się nigdzie nie ruszam do tego strasznie boli mnie krocze i podbrzusze ciągnie
A chciałam zrobić sobie maraton po sklepach jak już dostane całkowite pozwolenie na chodzenie. I chyba zrobię... w swojej głowie

I sama się witam w 36 tygodniu, to już 9 miesiąc

za tydzień i miesiąc.. zrobiło się dużo bezpieczniej

Może lepiej już sobie sama nie urządzaj takich wypadów

Napisane przez malinka0525

TŻ nie ma więc wyjścia i na pewno stanie na rzęsach żebyś mogła nam relację na żywo zdawać

No właśnie nie jestem pewna..powiedział, że w szpitalu będę myśleć o dziecku, a nie o wizażu.. A ja nie wierzę, że nie da się tego połączyć

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41245666]
wklejam obiecane zdjęcia łóżka starszaka + koty zaanektowały łóżko i fotelik Leośka + kącik pod oknem u nas w sypialni gdzie będzie stało łóżeczko i przewijak ... zaraz muszę go malować a tak nie się nie chce !!!

buziaki[/QUOTE] bardzo ładnie wszystko wygląda

Napisane przez ona8686

a ja słyszalam, ze w ostatnim miesiacu przybiera sie najwiecej

Moja przyjaciółka właśnie tak przybrała..przy końcówce miała 1,5-2kg na tydzień..tak strasznie puchła cała.. i na koniec stuknęło jej 20kg..więc myślę, że to bardzo indywidualna sprawa.

[iwona335]

Teso przeslicznie te pokoje wygladaja, a łóżko piętrowe bardzo ciekawe i kolorki takie dopasowane, nei chcesz urzadzić mi mieszkania??

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez iwona335

Teso przeslicznie te pokoje wygladaja, a łóżko piętrowe bardzo ciekawe i kolorki takie dopasowane, nei chcesz urzadzić mi mieszkania??

nooo czemu nie. czasem się tym zajmuję dzięki

[dzoan]

Czym wyczyścić piekarnik?? Specjalny środek zmywa tłuszcz bardzo powierzchownie, ale tłuste brązowe kropki i placki nadal mają się dobrze.. POMOCY Nie mam siły tak się tam nachylać i trzeć.. męczę się...

[ona8686]

Napisane przez magdalennne

za tydzień i miesiąc
A na takie wyprawy może jednak sama się nie wybieraj

już nie zamierzam. Na środowa wizyte umówiłam sie z bratem, ze mnie podwiezie i odwiezie. Szkoda że Tż musi tak długo pracować.

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41245666]


ale super !!!! 40 tydzień toż to już za chwileczkę już za momencik !!!
a czereśni tak zazdroszczę !!!!!

[/QUOTE]

ja tez ostatnio jadłam czeresnie mało bo mało, ale pierwszy kaprys był zaspokojony

Napisane przez Oliath

Wiesz, kochana, w sumie to musialabym caly dzien lezec z kopytami do gory, zeby nie spuchly. Bo rano jest ok, a potem 10 minut na nogach wystarczy, zeby obrzekly mi stopy do bolu (tzn. odkad odstawilam Clexane). Jak juz jest serio zle, klade sie na sofie z kopytami na scianie i po kilku-kilkunastu minutach ulga. Czuje sie jak klepsydra pelna wody, jak ja obrocisz tak woda skapuje .
Prasowanie skonczylam na dzis jestem duzo spokojniejsza, bardziej niz o wyprasowane ciuszynki chodzi tu chyba o sam rytual, przygotowania, nastawianie sie. Bo dla mnie to wciaz jakis totalny kosmos, ze wlasciwie moze lada dzien, moze w tym szpitalu juz, moze wroce stamtad z Lilo?? Nie dociera wciaz

ONA biedulinko

tak mi Ciebie szkoda

Napisane przez malinka0525

Jak czytałam opisy poszczególnych tygodni to pod koniec pisało, że już tak bardzo się nie przybiera (chyba, ze coś pomyliłam ). Ale u mnie to się sprawdziło. Na początku waga strasznie szła mi do góry, a w ostatnich tygodniach bardzo zwolniła, a teraz to nawet w dół idzie. Myślałam, że przytyję sporo ponad 20kg (tak jak moja mama), a stanęło na +16kg
Ale może to też indywidualna sprawa, że jedne kobiety w ostatnich tygodniach tyją więcej, a inne mniej

to jednak wolałabym zeby było tak jak napisałaś nie potrzebuje wiecej dodatkowego 'ogrzewania'.

Napisane przez madi82

a co się mamie stało??

Kurcze to niezły spacerek miałas :/

mama strasznie kaszlała, i nie chciała isc do lekarza w koncu tata ja zaciagnał i podejrzewali zapalenie płuc, żeby jednak to okreslic została skierowana do szpitala, i okazało sie, że to jednak zapalenie oskrzeli. A ona jest taka, że nie usiadze na chwile, bagatelizuje drobna chorobe. To teraz chociaz sobie odpocznie.

Napisane przez enlevee

Ja wróciłam z wyprawy, bylam w biedronce i w sumie to tyle u nas 32 stopnie i się tak dramatycznie czułam jak przeszłam pare kroków, że dziękuję bardzo niedługo jadę na wizytę i to mnie pociesza, że w koncu nie będę sapała jak stara lokomotywa tylko będę mogła normalnie oddychać. Lepiej żeby mi dała coś co zadziała, bo niedotleniona ja= niedotleniony Bezik
Dobrze, że w domu mamy chłodno chociaż to dużo lepiej już mi
Laski nie mam ubrań, które by na mnie ładnie wyglądały masakra!

te ukropy sa straszne. A z ubraniami, mam to samo. Mimo, ze po domu to spodenki i koszulka Tż a jak musze do lekarza to kombinuje zeby jakos wygladac.

[iwona335]

mam dosc!
Tżt miał odnowić szafke którą chce postawic obok łóżeczka (ewentualnie bedzie na przewijak, czy jakies podreczne rzeczy), dzisiaj ma wolny dzien i co? siedzi i gra
normalnie zero wyczucia i poczucia obowiazku, przeciez jak on to pomaluje to to bedzie musialo sie z tydzien wietrzyc a ja juz nie mam czasu na to ani nerwów,
a jak go pytam czy idzie do garażu, to sie mnie pyta po co , jak mowie zeby zaczal tą szafke robic to mi odpowedzial, że zrobi ją jak mu sie zachce, siedze i rycze...

w tygodniu nic nie zrobi, jak wraca o 17 z pracy to nawet palcem nie grzebnie, nie cierpie tego jego olewactwa i lenistwa!!

jakbym miala wiecej sily sama bym sobie to zrobila, ale ja ledwo stoje przy kuchence zeby placki usmazyc a co dopiero szlifowac szafke

[enlevee]

Napisane przez iwona335

mam dosc!
Tżt miał odnowić szafke którą chce postawic obok łóżeczka (ewentualnie bedzie na przewijak, czy jakies podreczne rzeczy), dzisiaj ma wolny dzien i co? siedzi i gra
normalnie zero wyczucia i poczucia obowiazku, przeciez jak on to pomaluje to to bedzie musialo sie z tydzien wietrzyc a ja juz nie mam czasu na to ani nerwów,
a jak go pytam czy idzie do garażu, to sie mnie pyta po co , jak mowie zeby zaczal tą szafke robic to mi odpowedzial, że zrobi ją jak mu sie zachce, siedze i rycze...

w tygodniu nic nie zrobi, jak wraca o 17 z pracy to nawet palcem nie grzebnie, nie cierpie tego jego olewactwa i lenistwa!!

jakbym miala wiecej sily sama bym sobie to zrobila, ale ja ledwo stoje przy kuchence zeby placki usmazyc a co dopiero szlifowac szafke

Iwonko łączę się w bólu, naprawdę wiem co to znaczy.
Nie płacz przede wszystkim, bo łzy nie pomogą ani Tobie ani Malenstwu.
Aż bym go kopnęła w tyłek za te Twoje łzy!
W takich sytuacjach też najchętniej robię sama coś o co się muszę prosić, ale prawda jest taka, że my już kompletnie sił nie mamy.
Wyłącz mu tv/ komputer i mu uświadom jak mało czasu Wam zostało i żeby łaskawie ruszył tyłek i przygotował coś o co go prosisz już nie pierwszy raz.
I nie płacz, Mała!