Zapuszczanie włosów część III

[Helvete]

Napisane przez MiniMonix

No ok,ale ja też mam problem z puszeniem , a moje włosy są niezdecydowane. Mam fale, ale nie takie jakbym chciała, bo puszące, natomiast włosy od góry do brody gładziutkie i proste. Wczoraj nałożyłam oliwkę Hippa i w sumie po zmyciu jej, dużo się na głowie nie zmieniło. ..Fal jak nie było tak nie ma a puch tam gdzie był to jest nadal. Co robię źle? A może nie z każdych włosów można zrobić cud?

No mi też dopiero poniżej uszu zaczynają się fale zazwyczaj, a wyżej włosy są proste. Może masz źle dobrane te olejki ? Próbowałaś olejować olejem lnianym ? On bardzo fajnie dociąża. Ja mam jeszcze baby dream dla dzieci i ten podziałał dobrze na moje fale (z kolei bd dla mam nie robi nic na razie). Olejowałam też różnym mieszankami alterry. A czym zmywasz i co nakładasz po myciu ?

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez MiniMonix

No ok,ale ja też mam problem z puszeniem , a moje włosy są niezdecydowane. Mam fale, ale nie takie jakbym chciała, bo puszące, natomiast włosy od góry do brody gładziutkie i proste. Wczoraj nałożyłam oliwkę Hippa i w sumie po zmyciu jej, dużo się na głowie nie zmieniło. ..Fal jak nie było tak nie ma a puch tam gdzie był to jest nadal. Co robię źle? A może nie z każdych włosów można zrobić cud?

Wiesz co, z moimi włosami jest podobnie. U mnie sprawdza się olejowanie, dość częste, najlepiej olejem kokosowym, ale łopianowy z Green Pharmacy tez jest super. Poza tym na puszenie mam jeden, prosty patent: gdy suszę włosy, skręcam je w takie 3 ślimaczki, na całej długości i rozpuszczam dopiero, gdy są suche. Wtedy mam fajnie zdefiniowane fale, a włosy się nie puszą. Zauważyłam, że gdy zmieniłam suszarkę na taką z jonizacją, włosy zachowują się o wiele, wiele lepiej.

[Emilcia_1616]

Napisane przez smoothly

zazdroszczę długości! ładnie wyglądają najważniejsze, że zdrowo!
ja zaraz moje wrzucę, też w ,,wyjściowej'' służbowej bluzie




co ile zabieg powtarzasz? w ogole, opowiesz mi coś o tym?

to zalezy ja go robie tak co 6 miesiecy, bo ogolnie to lubie ukladac wlosy na fryzjerce jest caly watek o nim i rozne metody podane

Napisane przez Skarfejs

Też się zaczynam poważnie zastanawiać nad encanto, bo to wydobywanie fal doprowadza mnie do białej gorączki. Raz się uda, dziesięć nie

polecam z czystym sumienie, szczegolnie jak masz falowane wlosy

[matallewar]

Napisane przez Emilcia_1616

to zalezy ja go robie tak co 6 miesiecy, bo ogolnie to lubie ukladac wlosy na fryzjerce jest caly watek o nim i rozne metody podane




polecam z czystym sumienie, szczegolnie jak masz falowane wlosy

Strasznie to drogie, ale jak patrzę na efekty, to mnie kusi

Tylko dla mnie nie wchodzi w grę robienie czegoś takiego samemu, a w salonie... no cóż, koszt mnie przerósł

[HairMania]

Od jakiegoś czasu zauważyłam , że coś się 'poprzestawiało' moim włosom
Kiedyś po umyciu były ładne , gładkie , błyszczące i lejące. Na drugi dzień końcówki były szorstkie i puszyły się . Teraz po umyciu mam puch , który schodzi po 2-3 godzinach a na drugi dzień są śliczne - gładkie , błyszczące itd. Właściwie nic nie zmieniałam więc nie wiem skąd to
Jestem jednym słowem świetna - naczytałam się , że niektóre z Was nakładają kroplę oleju na końcówki włosów. Stwierdziłam wczoraj , że może spróbuję. Tyle, że moja kropla zlepiła wszystkie końcówki i wyglądały jak tłuste Dziś już są normalne ( zapewne wytarły się w poduszkę )

[Helvete]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;41297090]Wiesz co, z moimi włosami jest podobnie. U mnie sprawdza się olejowanie, dość częste, najlepiej olejem kokosowym, ale łopianowy z Green Pharmacy tez jest super. Poza tym na puszenie mam jeden, prosty patent: gdy suszę włosy, skręcam je w takie 3 ślimaczki, na całej długości i rozpuszczam dopiero, gdy są suche. Wtedy mam fajnie zdefiniowane fale, a włosy się nie puszą. Zauważyłam, że gdy zmieniłam suszarkę na taką z jonizacją, włosy zachowują się o wiele, wiele lepiej.[/QUOTE]


Ja też tak robiłam, tzn. " ślimaka na mokro" ale przeczytałam gdzieś, że mokrych włosów nie powinno się wiązać, bo to je łamie, więc teraz czekam aż wyschną, efekt jest niestety słabszy niż na mokrych

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez HairMania

Od jakiegoś czasu zauważyłam , że coś się 'poprzestawiało' moim włosom
Kiedyś po umyciu były ładne , gładkie , błyszczące i lejące. Na drugi dzień końcówki były szorstkie i puszyły się . Teraz po umyciu mam puch , który schodzi po 2-3 godzinach a na drugi dzień są śliczne - gładkie , błyszczące itd. Właściwie nic nie zmieniałam więc nie wiem skąd to
Jestem jednym słowem świetna - naczytałam się , że niektóre z Was nakładają kroplę oleju na końcówki włosów. Stwierdziłam wczoraj , że może spróbuję. Tyle, że moja kropla zlepiła wszystkie końcówki i wyglądały jak tłuste Dziś już są normalne ( zapewne wytarły się w poduszkę )

ja też tak na początku miałam- zawsze wcierałam za dużo olejku i chodziłam z tłustymi końcami ale teraz nie nakładam tej kropli od razu na włosy, tylko mocno rozcieram w dłoniach, tak że pozostaje na nich olejowy film, i tak dopiero przeczesuję końce rękami.

[violetdaisy]

Napisane przez Agulka632

Miałam taką długość,ale nie wytrzymałam i ścięłam bo miałam bardzo zniszczone

Śliczne, ładne, proste włoski! Nigdzie nie widzę, że są zniszczone

Napisane przez Inkus97

A ja jestem załamana bo zarówno mama jak i tata mają włosy proste i cienkie. Ja niestety również, a chciałabym falowane..Kobiecie to chyba nigdy się nie dogodzi Taki Nasz urok dziewczyny!
Wyjeżdżam na kilka dni nad jezioro. Znów nie będę mogła olejować włosów ani robić wszelkich maści masek, ale wezmę ze sobą maskę z Alterry i w wolnych chwilach możliwe, że nałożę. Podobno ma być piękna pogoda i słońce, a ja uwielbiam się opalać więc będę sobie leżeć plackiem, ale o włosy oczywiście zadbam..biorę czapkę na łepetynę Do niedzieli

Miłego wypoczynku.

[lagoena]

Napisane przez Helvete

ja też tak na początku miałam- zawsze wcierałam za dużo olejku i chodziłam z tłustymi końcami ale teraz nie nakładam tej kropli od razu na włosy, tylko mocno rozcieram w dłoniach, tak że pozostaje na nich olejowy film, i tak dopiero przeczesuję końce rękami.

Ooo, też tak robiłam! Mistrzostwem było, jak nakładałam na końcówki jednocześnie olejek Alverde i serum Marion z olejkiem arganowym... Nie dość, że były mega obciążone, to jeszcze kręciły się tam miliard razy mocniej, niż na reszcie długości Poza tym, taki zestaw nie bardzo sobie radził z ochroną końcówek, niestety. Przynajmniej wyglądałam zabawnie...
Teraz już nie zabezpieczam końcówek olejami, wolę silikonowe serum, które mnie nie obciąża, np. Biovax A+E albo jedwab CHI

[matallewar]

Ja też tak mam, że po myciu puch, który schodzi. Na końce nakładam jedwab - rozcieram kroplę w dłoniach i potem wcieram w końcówki.

[Fantaghiro7]

Obiecane włosowe foto - nienajlepsze, bo na szybko i w beznadziejnym świetle, ale jest

[Helvete]

Napisane przez lagoena

Ooo, też tak robiłam! Mistrzostwem było, jak nakładałam na końcówki jednocześnie olejek Alverde i serum Marion z olejkiem arganowym... Nie dość, że były mega obciążone, to jeszcze kręciły się tam miliard razy mocniej, niż na reszcie długości Poza tym, taki zestaw nie bardzo sobie radził z ochroną końcówek, niestety. Przynajmniej wyglądałam zabawnie...
Teraz już nie zabezpieczam końcówek olejami, wolę silikonowe serum, które mnie nie obciąża, np. Biovax A+E albo jedwab CHI

Ja nadal robię podobnie ;P ale jak pisałam-olejek rozcieram w dłoniach i tylko przeczesuję potem włosy, nawet od karku w dół. A potem serum na końce. Już nie wylewam łyżeczki olejku na zabezpieczanie A nie masz problemu z końcówkami ? Wczoraj na innym wątku ktoś mi podpowiedział,że ten jedwab z chi to też proteiny, i mogłam sobie przeproteinować końce, że mi się tak mocno rozdwajają i łamią. Teraz mam serum z garniera, a potem chyba kupię ten
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...il.html&next=1, też polecony przez przemiłą wizażankę
Jak nakładałam na końce tylko olejek arganowy to był dramat, w ogóle mi nie zabezpieczał włosów, ciągle tylko siedziałam na zajęciach i oglądałam sobie końcówki

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Fantaghiro7

Obiecane włosowe foto - nienajlepsze, bo na szybko i w beznadziejnym świetle, ale jest

Jaaaaki długie! Marzę o tym, by mi się udało moje zapuścić do pasa, a co dopiero takie! Jej

[lagoena]

Napisane przez Helvete

Ja nadal robię podobnie ;P ale jak pisałam-olejek rozcieram w dłoniach i tylko przeczesuję potem włosy, nawet od karku w dół. A potem serum na końce. Już nie wylewam łyżeczki olejku na zabezpieczanie A nie masz problemu z końcówkami ? Wczoraj na innym wątku ktoś mi podpowiedział,że ten jedwab z chi to też proteiny, i mogłam sobie przeproteinować końce, że mi się tak mocno rozdwajają i łamią. Teraz mam serum z garniera, a potem chyba kupię ten
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...il.html&next=1, też polecony przez przemiłą wizażankę
Jak nakładałam na końce tylko olejek arganowy to był dramat, w ogóle mi nie zabezpieczał włosów, ciągle tylko siedziałam na zajęciach i oglądałam sobie końcówki

Nie, nie mam problemu z końcówkami, ale faktycznie zwracam uwagę na to, żeby nie używać ciągle jedwabiu z jedwabiem w składzie Kupuję małe opakowania CHI, zużywam, a później kupuję coś bez protein. Sprawdza się Na początku nie dowierzałam, ale końcówki faktycznie są teraz w lepszym stanie, niż wtedy, jak używałam non stop jedwabiu.

[Helvete]

Napisane przez lagoena

Nie, nie mam problemu z końcówkami, ale faktycznie zwracam uwagę na to, żeby nie używać ciągle jedwabiu z jedwabiem w składzie Kupuję małe opakowania CHI, zużywam, a później kupuję coś bez protein. Sprawdza się Na początku nie dowierzałam, ale końcówki faktycznie są teraz w lepszym stanie, niż wtedy, jak używałam non stop jedwabiu.

też miałam małe, ale używałam codziennie. Na szczęście teraz przypadkiem wpadło mi w łapy serum garniera, bo już się wybierałam po nową buteleczkę chi

PS Zobaczyłam, że prowadzisz bloga i nie mogłam nie zajrzeć Zostanę na dłużej, bo już obserwuję Uwielbiam takie uporządkowane opisy pielęgnacji, świetny blog

[lagoena]

Napisane przez Helvete

też miałam małe, ale używałam codziennie. Na szczęście teraz przypadkiem wpadło mi w łapy serum garniera, bo już się wybierałam po nową buteleczkę chi

PS Zobaczyłam, że prowadzisz bloga i nie mogłam nie zajrzeć Zostanę na dłużej, bo już obserwuję Uwielbiam takie uporządkowane opisy pielęgnacji, świetny blog

Cieszę się, że blog Ci się podoba
Hmm, a jakie to konkretnie serum od Garniera? Jakoś nigdy mi żadne nie wpadło w oko A nie wiesz, gdzie można kupić to serum Mili, do którego link wcześniej wklejałaś? Też bym je chyba chciała Pewnie najprościej będzie na Allegro.

[Helvete]

Napisane przez lagoena

Cieszę się, że blog Ci się podoba
Hmm, a jakie to konkretnie serum od Garniera? Jakoś nigdy mi żadne nie wpadło w oko A nie wiesz, gdzie można kupić to serum Mili, do którego link wcześniej wklejałaś? Też bym je chyba chciała Pewnie najprościej będzie na Allegro.

to jakieś nowe, seria goodbye damage, o te https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...-koncowki.html , akurat w rossmanie było, więc tak wzięłam. Podobno w sklepach fryzjerskich polwell można dostać.
Bardzo podoba, zyskujesz stałą czytelniczkę ^^

[Fantaghiro7]

Napisane przez Helvete

Jaaaaki długie! Marzę o tym, by mi się udało moje zapuścić do pasa, a co dopiero takie! Jej

Dziękuję Mam bzika na ich punkcie

[Helvete]

Napisane przez Fantaghiro7

Dziękuję Mam bzika na ich punkcie

ja swoich na razie jeszcze nie cierpię mam nadzieję, że jak będą dłuższe to się to zmieni

[lagoena]

Napisane przez Fantaghiro7

Obiecane włosowe foto - nienajlepsze, bo na szybko i w beznadziejnym świetle, ale jest

Chciałabym zapuścić chociaż połowę z tego

[Mrs Mysza]

Napisane przez Fantaghiro7

Obiecane włosowe foto - nienajlepsze, bo na szybko i w beznadziejnym świetle, ale jest

wow, jakie długie


Ja wczoraj i dzisiaj miałam jakiś dzień zwątpienia w sens zapuszczania moich kłaków - zaczełam rozważać scięcie na boba Ale jednak dam im jeszcze czas, zobaczymy jak za rok bedą dłuższe jak się będa prezentować

[HairMania]

Fantaghiro7 super długość Możesz z nimi naprawdę wiele zrobić


Dziś na godzinę na moje włosy poleciała mieszanka : olej z pestek winogron + odżywka Alterra Aloes i Granat oraz banan To ostatnie jadłam przed nakładaniem oleju na włosy i stwierdziłam , że czemu by nie Gdyby ktoś z domowników to zobaczył to stwierdziłby że zwariowałam do reszty Obawiałam się trochę , że resztki banana pozostaną na włosach , ale nie . Nie było z tym większego problemu i włosy od razu po wyschnięciu zrobiły się niesamowicie błyszczące oraz gładkie Chyba zainwestuję w bananowego Scandica.

[MiniMonix]

Napisane przez Helvete

No mi też dopiero poniżej uszu zaczynają się fale zazwyczaj, a wyżej włosy są proste. Może masz źle dobrane te olejki ? Próbowałaś olejować olejem lnianym ? On bardzo fajnie dociąża. Ja mam jeszcze baby dream dla dzieci i ten podziałał dobrze na moje fale (z kolei bd dla mam nie robi nic na razie). Olejowałam też różnym mieszankami alterry. A czym zmywasz i co nakładasz po myciu ?

No może nie umiem trafić na ten właściwy. Wykończę to co kupiłam i będę robiła nowe zapasy. Olej lniany dociąża? W jakim sensie??

[Rutsah]

Od kilku lat marzą mi się długie włosy, będąc małą dziewczynką miałam piękne, długie włosy do pasa, ale jednak moja mama chciała inaczej i obcieła mi je pewnego okropnego dnia do ramion i od tamtej pory włosy miałam regularnie podcinane. Jednak na nowo próbuję je zapouścić i zadbać o nie bo są w tragicznym stanie Piję drożdże od miesiąca i używam waxa, ale farbuję włosy na blond także często mam siano na głowie Ostatnio u fryzjera byłam w listopadzie i nie obcinam jak narazie włosów choć wyglądają strasznie :\ Aktualna moja długość to 57 cm i robię wszystko żeby mieć dużo dłuższe

[MiniMonix]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;41297090]Wiesz co, z moimi włosami jest podobnie. U mnie sprawdza się olejowanie, dość częste, najlepiej olejem kokosowym, ale łopianowy z Green Pharmacy tez jest super. Poza tym na puszenie mam jeden, prosty patent: gdy suszę włosy, skręcam je w takie 3 ślimaczki, na całej długości i rozpuszczam dopiero, gdy są suche. Wtedy mam fajnie zdefiniowane fale, a włosy się nie puszą. Zauważyłam, że gdy zmieniłam suszarkę na taką z jonizacją, włosy zachowują się o wiele, wiele lepiej.[/QUOTE]
Mam suszarkę z jonizacją Włosy po myciu suszę naturalnie, dopiero pod koniec jak są prawie suche to włączam zimny nawiew.
Koczki robię sporadycznie bo nie lubię związanych włosów- głowa mnie boli ;p

[Helvete]

Napisane przez MiniMonix

No może nie umiem trafić na ten właściwy. Wykończę to co kupiłam i będę robiła nowe zapasy. Olej lniany dociąża? W jakim sensie??

hm, ja mam po nim wrażenie bardziej mięsistych włosów, no i nie latają mi tak mocno wokół głowy jak pierze.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Helvete

Ja też tak robiłam, tzn. " ślimaka na mokro" ale przeczytałam gdzieś, że mokrych włosów nie powinno się wiązać, bo to je łamie, więc teraz czekam aż wyschną, efekt jest niestety słabszy niż na mokrych[COLOR="Silver"]

Tylko ja tych włosów nie wiążę- jak pisałam, skęcam je na całej długości, ale nie spinam, po prostu owijam wokół własnej osi i suszę. Wiem, że spięte i mokre włosy szybko się niszczą
Robię dokładnie jak dziewczyna na 3 zdjęciu, tylko ich nie spinam, a właśnie w takiej "długiej" postaci suszę.

[lagoena]

Napisane przez HairMania

Fantaghiro7 super długość Możesz z nimi naprawdę wiele zrobić


Dziś na godzinę na moje włosy poleciała mieszanka : olej z pestek winogron + odżywka Alterra Aloes i Granat oraz banan To ostatnie jadłam przed nakładaniem oleju na włosy i stwierdziłam , że czemu by nie Gdyby ktoś z domowników to zobaczył to stwierdziłby że zwariowałam do reszty Obawiałam się trochę , że resztki banana pozostaną na włosach , ale nie . Nie było z tym większego problemu i włosy od razu po wyschnięciu zrobiły się niesamowicie błyszczące oraz gładkie Chyba zainwestuję w bananowego Scandica.

Ja bym się chyba bała nałożyć banana... Bałabym się właśnie, że resztki zostaną we włosach na zawsze Kupiłam ostatnio bananową odżywkę z Body Shopu, jest spoko, ale nie ma efektu "wow"... Dopiero jak dodam trochę gliceryny i oleju to radzi sobie lepiej Na razie jednak jeszcze jej ostatecznie nie oceniam, za mało razy użyłam.

[HairMania]

Napisane przez lagoena

Ja bym się chyba bała nałożyć banana... Bałabym się właśnie, że resztki zostaną we włosach na zawsze Kupiłam ostatnio bananową odżywkę z Body Shopu, jest spoko, ale nie ma efektu "wow"... Dopiero jak dodam trochę gliceryny i oleju to radzi sobie lepiej Na razie jednak jeszcze jej ostatecznie nie oceniam, za mało razy użyłam.

Też miałam taką obawę ale wszystko wypłukało się już przy pierwszym nałożeniu szamponu
Pokombinuj , wiele zależy od tego co nakładasz przed/po oraz z czym połączysz U mnie najlepiej sprawdzają się mieszanki 'różnych różności'
Niektóre dziewczyny też specjalnie myją włosy ziołowym 'rypaczem ' a potem nakładają na godzinkę -dwie maskę/odżywkę i ponoć wtedy widzą najlepsze efekty

[donimica]

wysokoporowatki - służył wam Stapiz Sleek Line? To chyba będzie mój ratunek, bo susz i susz

[lagoena]

Napisane przez Rutsah

Od kilku lat marzą mi się długie włosy, będąc małą dziewczynką miałam piękne, długie włosy do pasa, ale jednak moja mama chciała inaczej i obcieła mi je pewnego okropnego dnia do ramion i od tamtej pory włosy miałam regularnie podcinane. Jednak na nowo próbuję je zapouścić i zadbać o nie bo są w tragicznym stanie Piję drożdże od miesiąca i używam waxa, ale farbuję włosy na blond także często mam siano na głowie Ostatnio u fryzjera byłam w listopadzie i nie obcinam jak narazie włosów choć wyglądają strasznie :\ Aktualna moja długość to 57 cm i robię wszystko żeby mieć dużo dłuższe

Jak są w takim tragicznym stanie, to może jednak warto je podciąć? Długie włosy w kiepskim stanie wcale dobrze nie wyglądają Pokaż je może

Napisane przez HairMania

Też miałam taką obawę ale wszystko wypłukało się już przy pierwszym nałożeniu szamponu
Pokombinuj , wiele zależy od tego co nakładasz przed/po oraz z czym połączysz U mnie najlepiej sprawdzają się mieszanki 'różnych różności'
Niektóre dziewczyny też specjalnie myją włosy ziołowym 'rypaczem ' a potem nakładają na godzinkę -dwie maskę/odżywkę i ponoć wtedy widzą najlepsze efekty

No ja tak robię, raz w tygodniu, ale z moją absolutnie stuningowaną po swojemu maską I zostawiam ją na ok. 45 min, na dłużej nie widzę sensu. Taka odżywka d/s jak ta bananowa jest mi potrzebna raz w tygodniu, jako drugie O w najzwyklejszym OMO. Może w sumie zbyt wiele od niej oczekuję, ale to przez Isanę niebieską, po której nie spodziewałam się cudów, a zaskoczyła mnie mega, mega pozytywnie.

Napisane przez donimica

wysokoporowatki - służył wam Stapiz Sleek Line? To chyba będzie mój ratunek, bo susz i susz

Ech, nigdy nie wiem jaką mam porowatość, ale podejrzewam, że średnią w kierunku wysokiej, z naciskiem na wysoką. Mam Sleeka z jedwabiem i słonecznikiem, używam od czasu do czasu, właśnie kiedy moje włosy są w kiepskim stanie, służy mi

[Fantaghiro7]

Napisane przez lagoena

Chciałabym zapuścić chociaż połowę z tego

Napisane przez Mrs Mysza

wow, jakie długie

Napisane przez HairMania

Fantaghiro7 super długość Możesz z nimi naprawdę wiele zrobić

Dziękuję Faktycznie, mogę z Nimi wiele zrobić, poza zakręceniem ich, bo są oporne pod tym względem.

Zastanawiam się czy ich troszkę nie podciąć - końcówek. Zawsze gdy idę to zrobić, fryzjerki mówią, że są zaskoczone, że takie długie włosy są takie zdrowe, więc może sobie odpuścić podcinanie? Jak uważacie - warto czy nie warto?

Naprawdę warto zapuszczać, mam dla Was mega motywacje - ludzie podchodzą do mnie i zwracają mi uwagę, że mam przepiękne długie włosy To naprawdę niesamowicie miłe, a zapuszczanie przecież nie boli