Styczniowo-lutowe mamusie 2013 część V.

[BlackSanctum]

Blogerko, ja na razie nie myślę, tzn myślę, ale za kilka lat, więc to dalekie plany w moim przypadku.

[blogerka]

Wiem, wiem o co chodzi
ale mi sie wydaje, ze jak juz w koncu zaczne sie wysypiac, i dojde do siebie, i ogarne w miare dzieciaka, siebie, i swoje zycia... to chyba za dobrze mi bedzie, i nie bede chciala znowu tak sie poswiecac, zamykac w domu, ograniczac, wiecie o co chodzi ...

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

bo gdyby to takie proste bylo, to coreczka bylaby bardzo fajna, chociaz drugim takim Boryskiem tez bym nie pogardzila. Ale raczej nie wydaje mi sie, zebym zdecydowala sie ..
no chyba ze zycie samo zadecyduje

[meduzza]

Przepraszam, że się nie odzywałam, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Wystarczy, ze pół dnia nie wejdę i później już tracę kontrolę nad forum

Napisane przez charlizz

Laseczki, ogłaszam, że sesja z aktualnego semestru zostałam potyrana!!!!
jeszcze tylko dwa przedmioty z tamtego semestru zaległe, licencjata napisać, wpisy pozbierać i mogę się bronić a więc i tak kombos i brak czasu

Gratki!! No, no dałaś radę Mamuśka.

Napisane przez bokeh

https://wizaz.pl/najlepsze-dla-dziec...hp?produkt=509 kurcze chyba się zdecyduję

Hmm dla mnie dziwne są te quinny, jakoś nie mogę się przekonać

Napisane przez BlackSanctum

Nie cierpię takich profesorów chujków, co przyjeżdżają z Warszawy i pokazują, jacy to oni nie są genialni, a my to śmieci w ich mniemaniu. [B]

Bardzo niefajnie się zachował...

Napisane przez BlackSanctum

A tak btw, to chciałabym drugą córkę...

Ja też Szkoda, że nie mogę mieć jedna po drugiej, bo ciężko się będzie znów przestawić na pieluchy itp. jak już mała podrośnie. Ale w drugiej ciąży nie chciałabym teraz chodzić, mimo tego, że to piękne i takie tam to bardzo mnie wymęczyło.

Dziś wyrwałam się z koleżankami na działkę, Niunias został przekazany tatce a ja leżak, jedzonko i poncz mmm... Wypoczęłam i stęskniłam się za nią przez te 4h
Idę nadrabiać bo czuje się jak parówa, nie wiedząc o co chodzi w ogóle

[fewcia]

Napisane przez blogerka

wiecie co, a ja chyba zostanę przy jednym dziecku, Borysek mi wystarczy
Ciekawa jestem czy któraś z dziewczyn tu ma podobne myśli, bo jak czytam to większość z Was już myśli o kolejnym

Ja na razie nie planuję następnego. Nie przyznawałam się wcześniej, ale mam traumę pociążową... Bardzo źle zniosłam ciążę, to był dla mnie straszny czas... Jedyne co było w niej fajnego to ruchy dziecka, rosnący brzuszek i USG
I zwyczajnie boje się kolejnej ciąży. Tak, ciąży, nie posiadania dziecka i opieki nad nim.
Ale oczywiście jak się "przydarzy" () to będę kochać całym sercem

[ania13.03]

Napisane przez blogerka

Wiem, wiem o co chodzi
ale mi sie wydaje, ze jak juz w koncu zaczne sie wysypiac, i dojde do siebie, i ogarne w miare dzieciaka, siebie, i swoje zycia... to chyba za dobrze mi bedzie, i nie bede chciala znowu tak sie poswiecac, zamykac w domu, ograniczac, wiecie o co chodzi ...

Wiesz, czasem czlowiek zaczyna sie wysypiac, ogarnia powoli wszystko i zaczyna bardzo tesknic za takim malenstwem

Wiecie co jest najgorsze? Ze moj Tz juz zaczyna o trzecim gadac! Niby w zartach ale ja juz go znam. Bedzie chcial probowac do skutku (az trafimy w chlopaka). Dobrze, ze to nie tylko od niego zalezy bo bylabym biedna... Troje dzieci przed trzydziestka to juz by byla chyba "lekka" przesada

[BlackSanctum]

No cóż, a najgorsze z tego wszystkiego są porody ... Masakra.

[blogerka]

Napisane przez meduzza

Przepraszam, że się nie odzywałam, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Wystarczy, ze pół dnia nie wejdę i później już tracę kontrolę nad forum

Gratki!! No, no dałaś radę Mamuśka.

Hmm dla mnie dziwne są te quinny, jakoś nie mogę się przekonać

Bardzo niefajnie się zachował...

Ja też Szkoda, że nie mogę mieć jedna po drugiej, bo ciężko się będzie znów przestawić na pieluchy itp. jak już mała podrośnie. Ale w drugiej ciąży nie chciałabym teraz chodzić, mimo tego, że to piękne i takie tam to bardzo mnie wymęczyło.

Dziś wyrwałam się z koleżankami na działkę, Niunias został przekazany tatce a ja leżak, jedzonko i poncz mmm... Wypoczęłam i stęskniłam się za nią przez te 4h
Idę nadrabiać bo czuje się jak parówa, nie wiedząc o co chodzi w ogóle

pozazdroscic wypoczynku

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez fewcia

Ja na razie nie planuję następnego. Nie przyznawałam się wcześniej, ale mam traumę pociążową... Bardzo źle zniosłam ciążę, to był dla mnie straszny czas... Jedyne co było w niej fajnego to ruchy dziecka, rosnący brzuszek i USG
I zwyczajnie boje się kolejnej ciąży. Tak, ciąży, nie posiadania dziecka i opieki nad nim.
Ale oczywiście jak się "przydarzy" () to będę kochać całym sercem

Fewciu, ja mam odwrotnie, ciaze znosilam tak dobrze- wrecz nie odczuwalam zadnych przukrych dolegliwosci - ze moglabym z brzuchem chodzic jeszcze kolejnych kilka miesiecy, za to tygodnie juz po porodzie, sprawily ze na sama mysl o kolejnym takim malutkim dziecku, odechciewa mi sie ..

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez BlackSanctum

No cóż, a najgorsze z tego wszystkiego są porody ... Masakra.

Powiem Ci ze ja juz chyba wolalabym rodzic naturalnie niz przechodzic jeszcze raz przez pierwsze dwa miesiace macierzynstwa!

[BlackSanctum]

Blogerko, serio? Aż tak strasznie było?

[sylwietta1988]

UWAGA- nadrabiam, od wczorajszego wieczora, czyli od 88 strony
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41327338]Idę czytać, ale muszę wam opisać moją spowiedź

otóż do kościoła poszliśmy w 4, ja w Tuli Dorotkę miałam. Mieliśmy iśc do spowiedzi przed chrztem, msza się zaczęła, proboszcz prowadzi a spowiada jakiś ksiądz, nie znam. Poszłam z Dorotką, ten kątem oka dojrzał i się uśmiecha Ledwo powiedziałam grzechy, ta zaczyna stękać :d no to mówię: przepraszam, smoczek muszę podać ksiądz się znów śmieje, Dorka znów stęka... No więc ksiądz olał konwenanse, zawołal mnie przed konfesjonał, ja tuliłam małą, całowałam w czółko, ten do nas mówił Fajnie, nie? [/QUOTE]
genialne, chyba nawet Kiję przebiłas

Napisane przez charlizz

biedna mam nadzieję, że nie będzie potrzeby kierować malutkiej do szpitala

o matko , obsrałabym się ze strachu, nie dziwie się, że spać nie mogłaś... ja też często zaglądam czy Ola oddycha...

Nadrobiłas?? Bo streszczenie by się przydało
w ogóle ostatnio wymysliłam, żeś niezastąpiona i miliuny bym dała, by zasiadać rano z kawusią i dostawać smsa ze streszczeniem co na wizazu było dzień wcześniej i do tego jakaś fotka

pewnie, ze by sie przydało Meduza, serwis jakis załóz albo co

Napisane przez charlizz

Laseczki, ogłaszam, że sesja z aktualnego semestru zostałam potyrana!!!!
jeszcze tylko dwa przedmioty z tamtego semestru zaległe, licencjata napisać, wpisy pozbierać i mogę się bronić a więc i tak kombos i brak czasu

cholibka, pozżerało mi cytaty, co to ja jeszcze chciałam napisać

gratulacje

Napisane przez LadyWhisper

Kurde, ale powiem wam, ze ja taka lekko fiznieta jestem, przed spaniem robie autentycznie obchod, najpierw kota, bo jest najbardziej mobilna i z lozka nie moge kontrolowacwiec sprawdzam, czy kota dycha, potem Pietraszko z mezem. I w nocy jak nie slysze malego i M.to rece na brzuchy albo szturcham, zeby sprawdzic. Jak w nocy do kibelka ide to i kote po drodze sprawdze..... Blagam, nie smiejcie sie
Z mama i siostra jak mieszkalismy to to samo robilam i z nimi, potrafilam stanac nad lozkiem w srodku nocy i sluchac, czy oddychaja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o losie, chyba bym zeszła gdybym sie akurat obudziła a tu ktos nade mną.....

Napisane przez charlizz

aaaaaa jeszcze chciałam powiedzieć, że ugotowałam ostatnio Oli obiadek
Jedna marchewka, pietruszka, ziemniak i różyczka kalafiora. Zblendowałam (dodałam do tego trochę tego wywaru z warzyw). W smaku moim zdaniem ok, no ale ja dziwna jestem, bo mnie np. nie odrzuca dynia z ziemniakiem czy ten szpinak, sama bym wtranzoliła I z tego wyszły jakieś 3,5 słoiczka po obiadku dzieciowym typu bobovita. I będę sama gotowała, bo to zaden problem kupić np. trochę cielęcinki i wrzucić wszystko do wody

juz widze mine pani sklepowiej jak mówisz: prosze pięc deko cielęcinki

[blogerka]

Napisane przez BlackSanctum

Blogerko, serio? Aż tak strasznie było?

serio, serio ..
ostatnio jak ogladalismy z TZ filmik z pierwszych tygodni to pozniej wieczorem plakalam - ja nie mam prawie zadnych milych wspomnien z pierwszego miesiaca
czuje ze stracilam cala mase pieknych chwil, mam o to zal do TZ, bo wiem ze nikt mi tego czasu nie zwroci, jak podczytywalam Was tutaj, to tz tylko ryczec mi sie chcialo, bo tak Wam zazdroscilam.

brak pomocy ze strony TZ, ciagle problemy z brzuszkiem co rownalo sie temu ze wiecej niz 1.5 godziny jednym ciagiem nie przespalam - oczywiscie TZ zadnej nocy mnie nie wyreczyl, nie zapytal czy chcialabym sobe odpoczac, odespac, nie zajal sie dzieckiem zadnego ranka, zeby moglam ciezka noc odespac
do tego tesciowa, pozniej ulewanie, slabe przybieranie na wadze, ja sama czulam sie jak wrak!!!
plakalam codziennie, a tesciowa mi depresje wmawiala, i chciala jakims lekami faszerowac, ktore jej corka - lekarka podaje ludziom w zaawansowanym stadium raka ;|
(ale one dwie maja taka manie faszerowania lekami, nawet dzieci - nie wiem, dziwne mi sie to wydaje, bo to rodzina lekarzy w koncu)
mialam ochote jej powiedziec, ze wystarczy zeby sie od☠☠☠☠☠☠☠ila raz na zawsze

[scotasia]

Dziekujemy za miłe słowa

Napisane przez fewcia

Kochaną ja czasem usypiam na poduszce,już pisałam kiedyś o tym. Może pomoże?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale że jak na poduszce? Chyba przeoczyłam...mogłabyś w skrócie napisać?? Wiecie co, ja mam nadzieje, że to ten skok 14-19 tydzien
i niedługo mu przejdzie...

Napisane przez BlackSanctum

Jestem po kolokwium, zaliczyłam już praktycznie wszystko, został mi jeden przedmiot, którego nie zaliczyło 3/4 roku i wszyscy będą zaliczać dopiero we wrześniu, także... No. Profesor to *$%#$(% i nie zgodził się na dodatkowy termin zaliczenia, np jutro.

Napisane przez marta00537

Dziewczyny mamy pierwszy obrót z brzuszka na plecki: jupi:

Napisane przez pstryczek84

ale ze jak? wkladka powyzej 3 miesiaca?????

Najpierw przeczytałam, ze po 3 m-cu mozna uzywac nosidełka bez uzycia podwyzszenia do siedzenia, ale potem doczytałam, że po 4-5 miesiącu dopiero. Czyli do 4-5 miesiąca wkładka potrzebna. Zamotałam jakos Tak jakos zagmatwali na stronie

Napisane przez bokeh

dziiewczyny Hania mi dzis strasznie malo je nie wiem co jest grane rano zjadla z piersi, potem wychodzilam do sklepu o 12 40 chcialam ja nakarmic wypila pare lykow, potem kolo 13 40 drugie podejscie zjadla z 30ml i kolo i zaraz zasnela tak do 16 dalam jej wody z odrobina soku 60 ml bo piersi zas nie chciala no i teraz plakala chcialam ja nakarmic a on w jeszcze wiekszy ryk i tez moze z 10 łykow zrobila i zasnela przy suszarce. no i martwie sie bo ona prawie nic nie jadła ! nie wiem sok z woda pila a mleka nie?

Moj mały też jakoś dziś mało jadł, w sumie musialam go przytykać do cyca bo jakos sie kiepsko dopominał mysle, ze to przez pogode i gorąco

Napisane przez mala_19kw

Sama słodycz i te oczka

Faktycznie-Powinnaś za reklame dostać roczny zapas pampersów za to

oo dobra myśl z tym rocznym zapasem, chyba się skontaktuje z producentem

Napisane przez blogerka

czy Wy też macie tak strasznie przesuszone wlosy?

Napisane przez ania13.03

Moje nie sa suche ale przetluszczaja sie jak nigdy! Rano myje a wieczorem sa juz beznadziejne

Nie sa przesuszone, ale za to przetłuszczają się strasznie. Jak nie umyje codziennie głowy to nastepnego dnia wstyd gdziekolwiek wyjsc

Usypianie nocne poszło dziś całkiem całkiem, padł przy kołysance. Oby było już tylko lepiej z tym spaniem

Blogerkojak tak piszesz to Ci się wcale nie dziwie, że nie myślisz o następnym dzieciątku. Faktycznie te pierwsze tygodnie powinny wyglądać inaczej, ale tyle pięknych chwil jeszcze przed Tobą!! Pierwsze "mama", pierwsze kroczki...

[blogerka]

scotasia - chyba wolalabym przetluszczania, zawsze mozna umyc łeb ;P
a za tym sianem to naprawde nie idzie juz zrobic zupelnie nic

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

scotasia - właśnie jak łapie doła, to wtedy tłumaczę to sobie, ze muszę skupić się na tym co jest teraz, bo użalając się będę tylko tracić kolejne piękne chwile

[scotasia]

Napisane przez blogerka

scotasia - chyba wolalabym przetluszczania, zawsze mozna umyc łeb ;P
a za tym sianem to naprawde nie idzie juz zrobic zupelnie nic

W sumie racja, tylko że jak się ma krótkie włosy, które wymagają układania to szlag mnie trafia jak musze to robić codziennie i to na szybko, żeby jak najszybciej móc się położyć spać bo w ciągu dnia to rzadko kiedy się udaje

[sylwietta1988]

Napisane przez LadyWhisper

ezzo, ill, hahaha
mi się marzy taka czarna łazienka no ale tutaj nie będziemy zmieniać póki co, jest w miarę ok, ale w kolorach....zieleni

sypialnia skończona, kuchnia skończona, przedpokój pomalowany

brrrr, nie cierpie zielonych łazienek.. ale cie pocieszyłam...

Napisane przez nafiyqa

Akuku

czesc Przystojniaku

Napisane przez bokeh

Dinusie są czarne

ano tż bokeh :/ !!!!!!!!!!!!!!!!!!! :[

napisal mi sms "spóźnie się" po czym nie odiera telefonów ani nic a dla mnie spoznie sie to typu uciekl mi autbus a nie ide se na piwo no ja pier***** nie strzymam

nie wiem może se znalazł jakąś dupe i do niej chadza dwa razy w tygodniu bo kurde ile można wychodzić :/

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------



to są ptaszkiiiii

tez bym sie wqrwiła.....

Napisane przez badziabadzia

Kurcze Dziewczyny, jestem przerazona.. dopadla mnie jelitowka.. mam nadzieje, ze uda sie mala uchronic! Ja pierdziele, nie odizoluje sie od niej bo karmie piersia, mam nadzieje, ze moje mleczkojakos pomoze i jej nie dopadnie!

zycze zdrowka

Napisane przez meneq

Nie uwierzycie!
Tutaj tez jest szal na oballe!!

Szaja rozszerza dzialalnosc na rynek azjatycki?

Napisane przez bijkora

Szajka wygoniłam Rumunów na rynek, niech zarobią trochę na siebie, zawszę mogę podesłać na wskazany adres po wcześniejszym pokazaniu zdjęć

Na nic nie mam ostatnio czasu, do tego popsuł mi się laptop i nie miałam z Wami kontaktu, wracam a tu 40 stron nadrabiania.

Wiecie co, dałam Nadii, 2 dni temu, gruszkę z Gerbera, taką biegunę miała,że nie nadążyłam pampy zmieniać, wczoraj też jeszcze trochę, ciekawe jak bedzie dzisiaj. Na szczęście,Dzieciątko dużo piję.
Właśnie się zastanawiam czy to po gruszkach, czy to te upały tak na nią działają, a może przez zęby

mam nadzieje, ze szybko sie to skonczy
dawaj Rumunów jak obiecałas

Napisane przez e_vel

Hej...
przepraszam Was, że nie jestem na bieżąco i nie będę pewnie do poniedziałku, bo jestem sama z dziewczynkami, bo mąż w pracy, potem musi się przespać, bo zahaczy całą noc podróżą w okolice Opola

Wczoraj miałam taki dzień, że nic tylko się rozpłakać... Już miałam wysłać helikopter po Fewcię, co by mi dom odgruzowała (było by co pokazać w Perfekcyjnej), Marsi co by mi obiad ugotowała (bo lubi gotować), Szaję, żeby pedagogicznie się Karinką zajęła i jeszcze którąś Mamusię o spokojnego dziecia żeby się Mai udzieliło Ale przetrwałam jakoś i obiad upichciłam - babeczki więc trochę roboty, dom ogarnęłam, dzieciów opanowałam, ale powiem Wam, że ciężko było... jeszcze mnie tak głowa bolała jak nigdy.

Supermama

Napisane przez litllesweetangel

Idealne na reklame Dad(dadow?)



Dobra dobra, teraz sie przyznaj jaki procencik ze sprzedazy dostalas





Jako, ze moje dziecko dorasta i konczy dzis 4 miesiace! mamy dzis z TZ wychodne i idziemy na firmowy piknik, a dzidzia zostaje z babcia i kuzynka

brawa dla małej, a Wam zazdroszcze wyjscia, ajjj

Napisane przez scotasia

Ja już nie mam siły do mojego dziecka nijak nie idzie go uspic w dzien. Na rekach sie rzuca, w wozku płacz, przy cycu nawet dzis nie moze odleciec. Ja juz nie wiem

moze pieluszką go zaciemnij? ja malemu przykładam do policzka, momentalnie odlatuje

Napisane przez pstryczek84

a moze poprostu dziecie nie jest spiace?
moj czasem tez sie wirzga na rekach jak chce go uspic ale przetrzymuje go i po minucie, dwoch sie uspokaja, ponosze chwilke i odlatuje..
moze za szybko sie podajesz?

tez tak robie

[scotasia]

Sylwietta bez pieluszki to ani rusz, dziś usypiał w łózeczku z pielucha na oczach, spiewalam mu kołysankę i trzymałam rączki padł na szczescie w miare szybko. Ale to na noc, bo w ciągu dnia takie cuda nie działają. Za to w foteliku odpływa szybko. Gdzie jest moje dziecko, które samo zasypiało grzecznie na noc w łózeczku.. zaraz, zaraz, która tu się chwaliła, że samo zasnęło.. Pstryczku??

A żubrów ani chu chu...

Idę sprzątać

Edit. Widzę, że teraz moda na spacerówkę

[karusia_2007]

Napisane przez bokeh

https://wizaz.pl/najlepsze-dla-dziec...hp?produkt=509 kurcze chyba się zdecyduję


Lady! Masakra to w chorzowie.....

Ja mam ten wózek od kilku dni i jestem zadowolona. Jest mały, lekki i zwrotny. Super na spacerki. Jednak na zimę się nie nada raczej bo w śniegu będzie miał ciężko, ale mam jeszcze taką po Michasi http://allegro.pl/oskar-sport-solidn...297760475.html i ta zimą sobie radzi. A na tą się zdecydowaliśmy bo ta co mamy nie mieści mi się do do mojego peugeota 206. Do tż kombika wchodzi bez prpblemu no ale ja częściej tym małym smigam i musze tam wpakować jakiśn wóz dla synka

[bokeh]

Napisane przez BlackSanctum

Wiecie, ale ten profesorek to jest niezły kutas właśnie, bo na zaliczenie ćwiczeń trzeba było mieć 2,5 plusa z aktywności. Moja koleżanka miała 2, chciała iść do tablicy, żeby zdobyć tę połówkę. Powiedziała, że się zgłasza, że spróbuje, choć nie umie za bardzo tego zrobić, ale przynajmniej się nauczy - nie pozwolił jej. To potem podeszła do niego, po zajęciach, i pyta, czy może jednak jej zaliczy, bo przecież chciała się zgłosić itp itd, a on do niej, że ona swoimi umiejętnościami reprezentuje nędzę. Żenada, jak dla mnie.

Nie cierpię takich profesorów chujków, co przyjeżdżają z Warszawy i pokazują, jacy to oni nie są genialni, a my to śmieci w ich mniemaniu.

Bokeh, ja chyba też się na nią zdecyduję. Jeszcze mam jakiś miesiąc do namysłu, ale na razie jest na szczycie listy.

co za ciołek z tego profesorka... :/

a wózek fajny tylko ja chce taki na ciepło lub na podróże bo taki na zime i wiekszy na pompowanych kołąch mamy z tego obecnego zestawu

Napisane przez fewcia

Bokeh też mam na niego smaczek

CO do wózka, tak jak mówiłam mi się podoba bo jest fajnie wyprofilowany tak że nawet nie siedzące dziecko może w nim "siedzieć" i ma baaardzo dużą budke może być krótsza lub dłuższa jedyne co mi się mniej podoba to że nie ma pałąką niby można dokupić ale ponoć drogi.
I w ogóle w smyku był dwa kolory beżowy i takie różowo niebieski(my go weźmiemy) bezowy 699 a ten nasz 899! pffff

Napisane przez BlackSanctum

http://allegro.pl/nowosc-wozek-space...314290325.html Fajny. I ten kolor - czarny + panterka.

A tak btw, to chciałabym drugą córkę...

a ja chyba synka

Napisane przez blogerka

wiecie co, a ja chyba zostanę przy jednym dziecku, Borysek mi wystarczy
Ciekawa jestem czy któraś z dziewczyn tu ma podobne myśli, bo jak czytam to większość z Was już myśli o kolejnym

Kurcze ja powiem Wam dziś o tym myślałam chyba natchniona Autentic tylko tak : końcówka ciąży ten ciężar ból pleców i bezsenność... pamiętam jak wtedy myślałam "nigdy więcej ciąży" no i poród.... jednak równierz wolałabym ominąć ten etap. Poza tym te stresy czy wszystko ok ruchy badania... tylko że patrze na Hanie i wiem że żeby ja miec przeszła bym to znów więc do mojego potencjalnego drugiego dziecka też pewnie będę tak podchodzić. No i sprawa o której trąbie od dzieciństwa że ja jestem jedynaczką i zawsze baaardzo chciałam rodzeństwo i nie chciała bym żeby Hania odczuwała to co ja z powodu jego braku. Tak myślałam za 2 z hakiem lata zajść w ciąże to akurat się urodzi koło czerwca po 3 ur Hani


Ehhhh wykąpałam hanie zrbiła cyrk przy próbie karmienia cyckiem myślałąm że w ogóle nie chce ale darła się jak obdzierana ze skóry więc zrobiłam butle i to było to
Myślicie że można mieszać mleko mm z naszym? bo odciągnęłam troche bo myslałam że zje z butli moje ale nie zdarzyłam i potem myślałamczy moge je dolac do mm

[mala_19kw]

Napisane przez blogerka

scotasia - chyba wolalabym przetluszczania, zawsze mozna umyc łeb ;P
a za tym sianem to naprawde nie idzie juz zrobic zupelnie nic

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

scotasia - właśnie jak łapie doła, to wtedy tłumaczę to sobie, ze muszę skupić się na tym co jest teraz, bo użalając się będę tylko tracić kolejne piękne chwile

Polecam Ci spróbować jedwab-kosztuje ok 10zł . Ja ostatnio sobie kupiłam i jeszcze odżywke z bursztynu-też świetnie regeneruje włosy a koszt niewielki

[bokeh]

Napisane przez karusia_2007

Ja mam ten wózek od kilku dni i jestem zadowolona. Jest mały, lekki i zwrotny. Super na spacerki. Jednak na zimę się nie nada raczej bo w śniegu będzie miał ciężko, ale mam jeszcze taką po Michasi http://allegro.pl/oskar-sport-solidn...297760475.html i ta zimą sobie radzi. A na tą się zdecydowaliśmy bo ta co mamy nie mieści mi się do do mojego peugeota 206. Do tż kombika wchodzi bez prpblemu no ale ja częściej tym małym smigam i musze tam wpakować jakiśn wóz dla synka

i już małego wozisz? przypomnij mi z którego on jest? i jaki kolor ?

[Aga8484]

Napisane przez scotasia

Dziekujemy za miłe słowa

Ale że jak na poduszce? Chyba przeoczyłam...mogłabyś w skrócie napisać?? Wiecie co, ja mam nadzieje, że to ten skok 14-19 tydzien
i niedługo mu przejdzie...

To może ja odpowiem
Jak Zuzka jest zmęczona bardzo, nie może zasnąć, lezenie koło niej, kładzenie pieluszki nie pomaga to kładę ją na poduszkę, biorę na ręce i lulam. To tak samo jakbyś na rękach lulała, tylę że ja to robię na poduszce, bo mi wygodniej i Zuzi chyba tez to odpowiada. Teraz to się rzadko zdarza, ale przez pierwsze 2 mż tlyko tak usypialiśmy wieczorem po kąpieli.

[meduzza]

Napisane przez Delicjanka

Bylam dzis po wyniki krwi Amelci u lekarza, znowu wyszly h.jowe. Za duzo plytek krwi plus wysokie enzymy watrobowe.... Pani dr mowi ze jeszcze woli nie kierowac do szpitala, skierowala nas do hepatologa...... nie wiem co jest mojej kruszynce

Wy to macie, ciągle coś Oby wszystko było dobrze i nie skończyło się w szpitalu.

Napisane przez Authentic

Otóż... chodzi o to, że... dwa testy ciążowe wyszły mi pozytywnie
Ciąża, czy możliwe jakieś zaburzenia hormonalne?
Oprócz braku okresu, objawów również brak.
Dziecko ma 5 miesięcy, a tu taka niespodzianka...

Gratulacje! Ale pomyśl: troszkę się przemęczysz i będziesz miała 2 dzieciaczki za jednym zamachem Jak dla mnie super

Napisane przez mitabe

U nas dzisiaj wizyta u babci (pierwszy raz byliśmy ), a ja skończyłam alergia straszną (to główny powód dla którego mi sie nie spieszylo z odwiedzeniem), mama ma psa... Mam nadzieje, że się nie rozchoruję na zatoki jak zawsze. Pies jest głupi - nie krzyczcie ale tak jest. U nas zawsze był jakiś pies albo kot w domu i każdy "wychowany", a ten to nie wiem lekko trzepnięty. Chciał Kubusia za stopę złapać, nikogo nie słuchał i non stop szczekał. Zamknelismy do w innym pokoju to był spokój. Moim zdaniem on jest niebezpieczny - kiedyś mnie ugryzł bo chciałam na spacer z nim wyjść, a moją mamę ma centralnie w duuup.e. Jedynienslucha się mojej siostry, mimo, ze ona bardzo go ńie lubi hehe.

Pisalyscie o tesciowych, a ja wam powiem, ze chciałabym mieć, mimo wszystko może byłoby mi lżej, bo moja mama poprostu nie ma czasu wtracac się w opiekę, a ja potrzebuję kogos do pomocy czasami i nie mam jak wyjsc nawet do fryzjera. tz moze zostac z malym tylko jak jest ktos, kto bedzie mogl go podniesc i mu podac. U nas jest cienko z dziadkami. Moja mam sama, mój teść tez sam jest i trochę mi szkoda, ze gałganek będzie miał tylko 1 babcię i 1 dziadka.

Dziewczyny ja jutro mam ślub siostry i będę starszą - koleżanka ja wystawiła. Masakra dobrze, ze to cywilny tylko. Sukienkę znalazłam przedwczoraj w szmateksie ale nówka z metką za 25 zł. Miałam problem bo chciałam taką, żeby łatwo małego na przyjęciu nakarmić. Dobrze, ze we wtorek włosy pofarbowalam to odcrostów nie mam. Dobra kończę muszę paznokcie pomalować, a zaraz Kuba wstanie pewnie. Chyba będę po jednym na raty malować .

Ojej nie za fajnie z tymi dziadkami...
A ze ślubem dobre

Napisane przez nafiyqa

Akuku

Napisane przez LadyWhisper

Sorry za jakosc, ale moj malz jest antytalentem i nawet telefonem nie potrafi zdjecia zrobic porzadnie
Kuchnia juz wlasciwie skonczona(czarne plytki sie koncza pod okapem, to o goty na szafce to pozostalosc, ale na zawal malo nie zeszlam bo myslalam, ze ki to na gorze zamontowali) tylko plyte jeszcze trzeba zamontowac na piecyku, a we wnece ktora widac na 2gim zdjeciu beda poleczki a calosc bedzie zaslonieta roleta. Tylko jeszcze nie wiem, jaki kolor, pomozecie? myslalam nad czarno biala w kwiaty kacika jadalnianego nie widac, ale zapewniam, ze jest. Aha, i tesciu mi jeszcze oswietlenie ledowe zainstaluje pod szafeczkamj

A trzecie zdjecie to sypialniasorry za grzejnik, ale bede go musiala przemalowac sama, bo malzowi sie podoba, ze kolorystycznie pasuje do sciany i on tego nie ruszy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przepiękne mieszkanko Wam się szykuje

Napisane przez badziabadzia

Kurcze Dziewczyny, jestem przerazona.. dopadla mnie jelitowka.. mam nadzieje, ze uda sie mala uchronic! Ja pierdziele, nie odizoluje sie od niej bo karmie piersia, mam nadzieje, ze moje mleczkojakos pomoze i jej nie dopadnie!

Ojej, my też przechodziliśmy i Mała się nie zaraziła. Oby u Was też było dobrze

Napisane przez meneq

Nie uwierzycie!
Tutaj tez jest szal na oballe!!

Napisane przez e_vel

Hej...
przepraszam Was, że nie jestem na bieżąco i nie będę pewnie do poniedziałku, bo jestem sama z dziewczynkami, bo mąż w pracy, potem musi się przespać, bo zahaczy całą noc podróżą w okolice Opola

Wczoraj miałam taki dzień, że nic tylko się rozpłakać... Już miałam wysłać helikopter po Fewcię, co by mi dom odgruzowała (było by co pokazać w Perfekcyjnej), Marsi co by mi obiad ugotowała (bo lubi gotować), Szaję, żeby pedagogicznie się Karinką zajęła i jeszcze którąś Mamusię o spokojnego dziecia żeby się Mai udzieliło Ale przetrwałam jakoś i obiad upichciłam - babeczki więc trochę roboty, dom ogarnęłam, dzieciów opanowałam, ale powiem Wam, że ciężko było... jeszcze mnie tak głowa bolała jak nigdy.

A ja myślałam, że podwójne Mamusie nie mają ciężkich dni, takie są supermenki Oby się poprawiła aura.

Napisane przez scotasia

Hej

To faktycznie nieciekawie z tą jazdą...
Co do spowiedzi, nie wiem, co mnie podkusiło, zeby pojsc do spowiedzi w czasie, gdy mieszkalam z tż bez ślubu. Nie dostać rozgrzeszenia i zebrać op..dol od księdza- bezcenne uczucie

Gratisowo zdjecie w załączniku ( zdjecie zawiera lokowanie produktu) Może wyslę je do Biedronki??

Nie dostałaś rozgrzeszenia? :O
No taka reklama to ja rozumiem, ślicznie

Napisane przez blogerka

serio, serio ..
ostatnio jak ogladalismy z TZ filmik z pierwszych tygodni to pozniej wieczorem plakalam - ja nie mam prawie zadnych milych wspomnien z pierwszego miesiaca
czuje ze stracilam cala mase pieknych chwil, mam o to zal do TZ, bo wiem ze nikt mi tego czasu nie zwroci, jak podczytywalam Was tutaj, to tz tylko ryczec mi sie chcialo, bo tak Wam zazdroscilam.

brak pomocy ze strony TZ, ciagle problemy z brzuszkiem co rownalo sie temu ze wiecej niz 1.5 godziny jednym ciagiem nie przespalam - oczywiscie TZ zadnej nocy mnie nie wyreczyl, nie zapytal czy chcialabym sobe odpoczac, odespac, nie zajal sie dzieckiem zadnego ranka, zeby moglam ciezka noc odespac
do tego tesciowa, pozniej ulewanie, slabe przybieranie na wadze, ja sama czulam sie jak wrak!!!
plakalam codziennie, a tesciowa mi depresje wmawiala, i chciala jakims lekami faszerowac, ktore jej corka - lekarka podaje ludziom w zaawansowanym stadium raka ;|
(ale one dwie maja taka manie faszerowania lekami, nawet dzieci - nie wiem, dziwne mi sie to wydaje, bo to rodzina lekarzy w koncu)
mialam ochote jej powiedziec, ze wystarczy zeby sie od☠☠☠☠☠☠☠ila raz na zawsze

Blogerko, mam podobnie. Pierwszy miesiąc wspominam raczej ze smutkiem. Jeden wielki chaos, wielka niewiadoma dlaczego dziecko płacze, każdy najmądrzejszy, wieczne kłótnie i warczenie na siebie przez tą nerwówkę. No i najgorsze jak nie mogłam uspokoić małej, czułam się wtedy taka do dupy, że nawet sobie nie wyobrażasz, tak samo nieudane KP.
Ale myślę, że po prostu przejechałam się na swoim wyobrażeniu macierzyństwa. Ja myślałam, że tylko u nas takie problemy, że WY na pewno dajecie sobie super radę ze wszystkim a to guzik prawda, nikt się nie urodził superrodzicem. Także ja bym najchętniej ten pierwszy miesiąc przeskoczyła

[e_vel]

Napisane przez fewcia

służę pomocą

dziękuję dziś mąż po pracy wziął dziewczynki na spacer i wreszcie dosprzątałam dom porządnie a nie po wierzchu

Napisane przez LadyWhisper

a Ty myślisz, że ja miałam ogolone? aż mi było głupio jak mi kawałek nogi wystawał a Bokeh siedziała obok mnie i tylko się zastanawiałam czy zobaczy że nieogolone nogi, czy nie

Napisane przez s i l v e r

Aha. Daria dziś skończyła 5 miesięcy ! [COLOR="Silver"]

Napisane przez marta00537

Dziewczyny mamy pierwszy obrót z brzuszka na plecki: jupi:

Napisane przez blogerka

czy Wy też macie tak strasznie przesuszone wlosy? ja juz nie wiem co z nimi robic, nigdy w zyciu nie mialam "Siana", obecnie nic z moimi nie robie, nie susze, nie prostuje, nie farbuje, nie stylizuje - ot, szampon + odzywka a mam takie sianko, ze najchetniej to bym je w kok upinala zeby nie bylo ich widac Nie wiem czy jest sens kupiwac jakies drozsze kosmetyki, bo moze to kwesta hormonow po ciazy?
Czy jest szansa, ze te hormony odpuszcza i ze bede miala jeszcze kiedys wlosy jak przed ciaza? czy juz bede borykala sie z problemem przeuszonych wlosow?

moje zaraz po umyciu są tak suche, że nie idzie ich rozczesać, a już na drugi dzień się przetłuszczają. A nie wypadają Ci? bo ja takie mega suche miałam i potem zaczęły wypadać, więc pewnie to te obumarte były...

Napisane przez ania13.03

Wiesz, czasem czlowiek zaczyna sie wysypiac, ogarnia powoli wszystko i zaczyna bardzo tesknic za takim malenstwem

Wiecie co jest najgorsze? Ze moj Tz juz zaczyna o trzecim gadac! Niby w zartach ale ja juz go znam. Bedzie chcial probowac do skutku (az trafimy w chlopaka). Dobrze, ze to nie tylko od niego zalezy bo bylabym biedna... Troje dzieci przed trzydziestka to juz by byla chyba "lekka" przesada

dokładnie... pamiętam jak Karinka miała 1,5 roczku to już taaaak tęskniłam za maleństwem. mój TZ też o 3 gada ale mi 2 wystarczy

[karusia_2007]

Napisane przez bokeh

i już małego wozisz? przypomnij mi z którego on jest? i jaki kolor ?

kilka razy juz go miałam na spacerku, ale narazie takim krótkim, jak byłam na zakupach, albo jak byłam drukować prace, czy jak byłam u mamy na kawce. A tak koło domu to jeszcze gondolka, chociaż juz mu sie w niej nie podoba bo nic nie widzi.Za to w zappie ma super widoczność. Witek jest z 6 stycznia

Aha my mamy kolor czerwony

[e_vel]

Meduza, Kochana podwójne mamy mają podwójne dzieci i podwójne obowiązki... ale z drugiej strony to jakoś to ogarniam (y)

[blogerka]

Napisane przez scotasia

W sumie racja, tylko że jak się ma krótkie włosy, które wymagają układania to szlag mnie trafia jak musze to robić codziennie i to na szybko, żeby jak najszybciej móc się położyć spać bo w ciągu dnia to rzadko kiedy się udaje

tu masz racje, a przy dlugich takie przeuszenie to koszmar, bo nic mi po nich skoro sa w takim stanie

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez mala_19kw

Polecam Ci spróbować jedwab-kosztuje ok 10zł . Ja ostatnio sobie kupiłam i jeszcze odżywke z bursztynu-też świetnie regeneruje włosy a koszt niewielki

w jedwab to ja nie wierze, uzywalam kiedys, on chyba tylko tak powierzchownie zalepia wlosy, nie nawilza ich, tylko daje pozorne wrazenie

[e_vel]

Szaja nie przyjęłaś mnie do znajomych na fb

[mala_19kw]

Napisane przez fewcia

Ja na razie nie planuję następnego. Nie przyznawałam się wcześniej, ale mam traumę pociążową... Bardzo źle zniosłam ciążę, to był dla mnie straszny czas... Jedyne co było w niej fajnego to ruchy dziecka, rosnący brzuszek i USG
I zwyczajnie boje się kolejnej ciąży. Tak, ciąży, nie posiadania dziecka i opieki nad nim.
Ale oczywiście jak się "przydarzy" () to będę kochać całym sercem

Ja mam traume jak słyszę słowo SZPITAL
Zawsze jak mąż mówi o drugim dziecku (chociaż to tylko takie gadanie,póki co wiem że by się na drugie nie zdecydował świadomie) to od razu mu mówię: Ja mogę być w ciąży,urodzić ale pobyt w szpitalu sam niech sobie znosi. I on wtedy zawsze mówi że na nic się nie skarże,nic nie zapadło mi w głowie jak ten szpital. Przeżywam to strasznie i długo długo nie będę chciała tam wrócić (jeszcze na swoje życzenie ).

[blogerka]

Napisane przez meduzza

Wy to macie, ciągle coś Oby wszystko było dobrze i nie skończyło się w szpitalu.

Gratulacje! Ale pomyśl: troszkę się przemęczysz i będziesz miała 2 dzieciaczki za jednym zamachem Jak dla mnie super

Ojej nie za fajnie z tymi dziadkami...
A ze ślubem dobre



Przepiękne mieszkanko Wam się szykuje

Ojej, my też przechodziliśmy i Mała się nie zaraziła. Oby u Was też było dobrze



A ja myślałam, że podwójne Mamusie nie mają ciężkich dni, takie są supermenki Oby się poprawiła aura.

Nie dostałaś rozgrzeszenia? :O
No taka reklama to ja rozumiem, ślicznie

Blogerko, mam podobnie. Pierwszy miesiąc wspominam raczej ze smutkiem. Jeden wielki chaos, wielka niewiadoma dlaczego dziecko płacze, każdy najmądrzejszy, wieczne kłótnie i warczenie na siebie przez tą nerwówkę. No i najgorsze jak nie mogłam uspokoić małej, czułam się wtedy taka do dupy, że nawet sobie nie wyobrażasz, tak samo nieudane KP.
Ale myślę, że po prostu przejechałam się na swoim wyobrażeniu macierzyństwa. Ja myślałam, że tylko u nas takie problemy, że WY na pewno dajecie sobie super radę ze wszystkim a to guzik prawda, nikt się nie urodził superrodzicem. Także ja bym najchętniej ten pierwszy miesiąc przeskoczyła

pocieszylas mnie
szkoda ze nie trafilam tu wczesniej, bo moze gdybym od tych dni miala wsparcie chociaz w Was, to byloby mi razniej
a zestawienie wyobrazen z rzeczywistoscia .. szkoda gadac, ale to pewnie kazda z nas sie rozczarowala
mnie najbardziej zabolala postawa TZ, bo na nim sie przejechalam, wiedzialam ze bdzie ciezko, mega ciezko, ale bylam pwna ze bede mogla liczyc na niego .. niestety ..

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez e_vel

dziękuję dziś mąż po pracy wziął dziewczynki na spacer i wreszcie dosprzątałam dom porządnie a nie po wierzchu







moje zaraz po umyciu są tak suche, że nie idzie ich rozczesać, a już na drugi dzień się przetłuszczają. A nie wypadają Ci? bo ja takie mega suche miałam i potem zaczęły wypadać, więc pewnie to te obumarte były...


dokładnie... pamiętam jak Karinka miała 1,5 roczku to już taaaak tęskniłam za maleństwem. mój TZ też o 3 gada ale mi 2 wystarczy

wypadania jakby troszke sie juz zahamowalo, zaraz po porodzie zaczely sie sypac garsciami, balam sie ze wylysieje ale wtedy przynajmniej byuly jszcze zdrowe

[nafiyqa]

Napisane przez blogerka

wiecie co, a ja chyba zostanę przy jednym dziecku, Borysek mi wystarczy
Ciekawa jestem czy któraś z dziewczyn tu ma podobne myśli, bo jak czytam to większość z Was już myśli o kolejnym

Ja tez na chwile obecna (i raczej sie to nie zmieni) nie chce drugiego dziecka.
Ale nie dlatego, ze mam ciazowa czy porodowa traume.
Po prostu jedno mi wystarczy

Napisane przez bokeh

Ehhhh wykąpałam hanie zrbiła cyrk przy próbie karmienia cyckiem myślałąm że w ogóle nie chce ale darła się jak obdzierana ze skóry więc zrobiłam butle i to było to
Myślicie że można mieszać mleko mm z naszym? bo odciągnęłam troche bo myslałam że zje z butli moje ale nie zdarzyłam i potem myślałamczy moge je dolac do mm

Nie wolno

[blogerka]

Napisane przez mala_19kw

Ja mam traume jak słyszę słowo SZPITAL
Zawsze jak mąż mówi o drugim dziecku (chociaż to tylko takie gadanie,póki co wiem że by się na drugie nie zdecydował świadomie) to od razu mu mówię: Ja mogę być w ciąży,urodzić ale pobyt w szpitalu sam niech sobie znosi. I on wtedy zawsze mówi że na nic się nie skarże,nic nie zapadło mi w głowie jak ten szpital. Przeżywam to strasznie i długo długo nie będę chciała tam wrócić (jeszcze na swoje życzenie ).

a ja szpital wspominam bardzo milo - ale to zasluga mojego lekarza.
chcoiaz pamietam, ze nie moglam sie doczekac wyjscia, bo wiedzialam ze TZ mi pomoze, ze bedzie lzej ..
jasne ... zderzenie z rzeczywistoscia tak zabolalo, ze nie raz myslalam o tym ze woallabym w szpitalu lezec