Idzie raczek nieboraczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek . Mamy XI-XII 2013. Cz.III

[budowniczka]

Napisane przez Trele_Morele

Gòral to gòral - ktos Kto w gòrach mieszka . A gorol to kazdy Kto nie jest ślàzakiem tak naprawde ) I przeciagna do tego ;P tak Ryba?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tez mi się wydaje, ze poza Śląskiem + Sosnowiec

[nemosek]

Napisane przez 24Kasiula24

No miała być Kornelka, raczej kupowałam uniwersalne, tylko chyba swa półśpiochy mam różowe hehe
Troszkę byłam zawiedziona ale jak zobaczyłam jakie fikołki robi, macha rączkami to naprawdę nie ma różnicy
B edzie Borysek albo Marcel

Marcel

Napisane przez paulinaizabela

Ja bardzo chcę córcię i już mam kilka różowych ciuszków, wiec lepiej, zeby się nie zmieniło Ale też się jeszcze wstrzymuję do niedzielnej wizyty i wtedy już zakupy będa większe

I zacznie się szał zakupowy

[dzidziadziumdzia]

Paskudy jesteście z tymi ciuszkami! Przez Was będę musiała zaprzęgać mojego Szanownego, żeby zwiózł rzeczy po dziewczynach i robić sortowanie. Bo mi się chce maleństw. Oooo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Witam się i ja
Troszkę przedłużyłam sobie weekend i dzisiaj cały dzień spędziłam leniuchując na działce... tego było mi trzeba
Nie zaglądałam tutaj od wczoraj a tu tyle stron do nadrobienia

Budowniczka super że te nauki pomogły, oby teraz było TYLKO LEPIEJ

Madzik89 gratuluję synka

Basiula super że dzieciaczki duże i zdrowe

Lineczka super ten poradnik

Trele oby szybko przeszło ! Odpocznij kobieto troszkę bo się wykończysz.

Kyte i katarzyna2500 witamy wśród nas

Messuah ale zamieszanie z tym labolatorium, dobrze że się wszystko wyjaśniło

24Kasiula24 ale Wam maleństwo niespodziankę zrobiło gratuluję synka

Napisane przez 89Beatka

i gdzie te penisy się chowają? teraz nie chcą pokazywać a jak są wieksi to się opędzić nie można Gratulacjeeeeeeeeeeeeeeee ee

padłam !


Dokładnie za 9 godzin mam usg połówkowe i jakoś póki co nie dociera do mnie to że być może już dowiem się kto mieszka w moim brzuchu czuję że jak się prześpie i wstanę rano to będę chodzić jak zwykle mega zakręcona i zestresowana...

[Azealia]

Hej Gaduły!
Ja już na nogach, przed pracą czeka mnie uczelnia, ostatni wpis i kilka innych załatwień.

Widziałam że pisałyście o tej kocykowej macicy Droga jak cholerka, ale w Smyku i na allegro można znaleźć je o wiele taniej, najlepiej poszukać pod hasłem otulacz otulaczek kokon itp
http://allegro.pl/blankets-beyond-ot...321660780.html
http://allegro.pl/otulacz-dla-niemow...315350370.html

O! W Smyku są m.in te: http://allegro.pl/motherhood-otulacz...325307611.html

Miałam Wam jeszcze pisać w sprawie La Millou'owych kocyków:
Wpiszcie sobie na allegro MINKY to wyskoczą Wam kocyki właśnie z takiego materiału jak La Millou tylko nie mające za plecami Ani Muchy
Wzory są śliczne i są nieco tańsze.
http://allegro.pl/motherhood-otulacz...325307611.html nawet otulacz jest
a ja wypatrzyłam nawet ochraniacz na szczebelki

[lineczka1989]

Napisane przez Azealia

Hej Gaduły!
Ja już na nogach, przed pracą czeka mnie uczelnia, ostatni wpis i kilka innych załatwień.

Widziałam że pisałyście o tej kocykowej macicy Droga jak cholerka, ale w Smyku i na allegro można znaleźć je o wiele taniej, najlepiej poszukać pod hasłem otulacz otulaczek kokon itp
http://allegro.pl/blankets-beyond-ot...321660780.html
http://allegro.pl/otulacz-dla-niemow...315350370.html

O! W Smyku są m.in te: http://allegro.pl/motherhood-otulacz...325307611.html

Miałam Wam jeszcze pisać w sprawie La Millou'owych kocyków:
Wpiszcie sobie na allegro MINKY to wyskoczą Wam kocyki właśnie z takiego materiału jak La Millou tylko nie mające za plecami Ani Muchy
Wzory są śliczne i są nieco tańsze.
http://allegro.pl/motherhood-otulacz...325307611.html nawet otulacz jest
a ja wypatrzyłam nawet ochraniacz na szczebelki

fajne te otulacze, ale jak dla mnie zbędny wydatek


hej hej

jadę dzisiaj posiedzieć z chrześniakiem i przytargam sobie od bratowej książkę o pielęgnacji malucha itd :P nie wiem czy starczy mi czasu na przeczytanie tego wszystkiego: ulotek, w oczekiwaniu na dziecko, ciężarówką przez 9 miesięcy i o pielęgnacji
zaczęłam dzisiaj 21 tydzień i zostało mi 140 dni do porodu

zaraz idę poskanować o diecie

[Taszanta]

Napisane przez ktosiula

Tak mnie uczono, jestem magistrem farmacji, w ciąży przeciwbólowo najbezpieczniej sam paracetamol bez dodatków. Zapytaj lekarza co Ci szkodzi, ja bym na wszelki wypadek nie brała extra.

!

Ależ mam teraz namieszane bo wszędzie pisze ,że można brać tylko leki na bazie paracetamolu, jak rozumiem mogą być z jakimiś dodatkami, ważne żeby nie brać ibuprofenu itp. które gdzieś tam przenikają. No i te wpisy na ulotce, wiem że zawsze takie info, czego nie można brać, jakie skutki uboczne są na wyrost, więc skoro napisali tylko o 1 semestrze nie można to już nie wiem Na forach też zdania podzielone. Wiadomo że najlepiej nic nie brać, ale jak przez kilka dni mam chodzić z bólu po ścianach.......

Oczywiście lekarza zapytam, ale dla niego witaminy to groźne dla maleństwa tabletki, więc już widzę minę jak pytam o apap extra

Poza tym ciągle dowiaduje się o nowych" zakazach" - że płynu do płukania ust nie można w ciąży stosować, peelingu itp. Nic tylko się zapuścić i zamknąć w ciemnej piwnicy

[ryba91]

Napisane przez 24Kasiula24

Maluszek cały i zdrowy ale z naszej córeczki zrobił się synuś mamusi

aaa ale niespodzianka no to będzie Marcelek Gratuluję!

Napisane przez Anoula

ehhh ależ to moje dziecię jest wybredne, najpierw mu się chciało soku pomarańczowego, później zaczęłam mieć od niego zgagę, zaczęło mnie ciągnąć do jabłkowego i znowu po pewnym czasie zgaga, już nie wiem co pić

ja mam to samo, po kaktusie ok, ale po wypiciu 30 minut to mnie mdli, a po rabarbar&jabłko to mam zgagę ( a tak poza tym to ten sok mogli nazwać jabłko z dodatkiem rabarbaru... bo go aż 2%jest )

Napisane przez Trele_Morele

Gòral to gòral - ktos Kto w gòrach mieszka . A gorol to kazdy Kto nie jest ślàzakiem tak naprawde ) I przeciagna do tego ;P tak Ryba?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Góral to Góral mieszka sobie w górach. Gorol to mieszkańcy innych rejonów niż GÓRNY ŚLĄSK ( zagłębie do tego nie podchodzi, zagłębie mimo że na śląsku i to całkiem niedaleko mnie to do tego sie nie zalicza i jest osoba nazwa nawet- Zaglębie ( a nie Sosnowiec czy inne miasto.,)

ale czego nie przeciągną??

łeb mnie boli, jade na badania, nogi mam spuchnięte... i ide potem na zakupowy szał jak juz znam płeć może coś wybiore

[Anoula]

Napisane przez ryba91

ja mam to samo, po kaktusie ok, ale po wypiciu 30 minut to mnie mdli, a po rabarbar&jabłko to mam zgagę ( a tak poza tym to ten sok mogli nazwać jabłko z dodatkiem rabarbaru... bo go aż 2%jest )

Ja ten sok jabłkowy piłam chyba z 1,5 miesiąca i było ok, a teraz zgagi będę musiała wymyślić inny smak
wiesz z tymi wielkimi ilościami dodatków, to zawsze tak jest w ice tea jest bardzo mało herbaty

[Mya1989]

Pogoda to porażka przyszłam do pracy i jest tak DUSZNO, że zaraz zwymiotuje... zachmurzone niebo i 24 stopnie

Idę płakać do konta

[Dzastin08]

Napisane przez 24Kasiula24

Maluszek cały i zdrowy ale z naszej córeczki zrobił się synuś mamusi

Gratuluję!
Ale numer
Ja sama jestem ciekawa czy Nasz 80-procentowy Kamil będzie nadal Kamilem... podejrzewam,że jak by się zamienił w dziewuszkę to dostała bym niezłego szoku
Mówił coś gin ile mierzy,waży?

Napisane przez lineczka1989

fajne te otulacze, ale jak dla mnie zbędny wydatek


hej hej

jadę dzisiaj posiedzieć z chrześniakiem i przytargam sobie od bratowej książkę o pielęgnacji malucha itd :P nie wiem czy starczy mi czasu na przeczytanie tego wszystkiego: ulotek, w oczekiwaniu na dziecko, ciężarówką przez 9 miesięcy i o pielęgnacji
zaczęłam dzisiaj 21 tydzień i zostało mi 140 dni do porodu

zaraz idę poskanować o diecie

Za 21 tydzień

Witamy w równym 21 tygodniu

Ja dziś miałam jechać nad jezioro a pogoda sobie żarty stroi... zachmurzenie pełną gębą
Specjalnie z tej okazji wstałam o 8 rano z budzikiem
No nic tak czy siak musze sie ubrać bo do Zusu muszę jechać itp.

3mam kciuki za dzisiejsze wizyty!

Mya, idę płakać z Tobą :P

[ryba91]

Napisane przez Mya1989

Pogoda to porażka przyszłam do pracy i jest tak DUSZNO, że zaraz zwymiotuje... zachmurzone niebo i 24 stopnie

Idę płakać do konta

u mnie słońce i32 stopnie a ja wyruszam na badania na czczo

za dzisiejsze wizyty

[Mya1989]

Napisane przez Dzastin08

Ale numer
Ja sama jestem ciekawa czy Nasz Kamil będzie nadal Kamilem... podejrzewam,że jak by się zamienił w dziewuszkę to dostała bym niezłego szoku
Mówił coś gin ile mierzy,waży?



Za 21 tydzień

Witamy w równym 21 tygodniu

Ja dziś miałam jechać nad jezioro a pogoda sobie żarty stroi... zachmurzenie pełną gębą
Specjalnie z tej okazji wstałam o 8 rano z budzikiem
No nic tak czy siak musze sie ubrać bo do Zusu muszę jechać itp.

3mam kciuki za dzisiejsze wizyty!

Mya, idę płakać z Tobą :P

Gratuluję 21 tygodnia! Ok, to do konta marsz!:d

Napisane przez ryba91

u mnie słońce i32 stopnie a ja wyruszam na badania na czczo

za dzisiejsze wizyty

Też bym wolała słońce, ja jestem jak gad, lubię się w cieple wylegiwac

Czuję jakbym miała jakąś zaporę miedzy płucami a ustami

[dzidziadziumdzia]

Mya a co to za płaczliwe dni? Co się dzieje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mya1989]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Mya a co to za płaczliwe dni? Co się dzieje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Takie tam hormony mi szaleją po ostatnim usg

[Asist22]

Cześć Dziewczyny!!! Witam nowe Mamusie
Nadajecie tak, że dwa dni nie zaglądałam, a ty 20 stron do nadrobienia. Jestem leniuchem więc wybaczcie, ale nie nadrobię. Wczoraj miałam bardzo niemiłą niespodziankę, trochę spanikowałam bo ni z tego ni z owego brzuch zaczął mnie boleć. Wyglądało to na skurcze i z każdą chwilą były coraz mocniejsze. Byłam akurat u mamy więc po jakiś 5 min. telefon do męża żeby bral książeczkę i przyjeżdżał po mnie, bo musimy jechać do lekarza. Tak pędził, że sprzęgło w samochodzie poszło. Dobrze, że był jeszcze mój. W trakcie jazdy oczywiście skurcze ustępowały i jak juz byłam u lekarza to prawie mnie nie bolało. Na krześle siedziałam, jakbym już rodziła, ale tak było mi wygodniej. Mój gin. mnie zbadał, wszystko ok, zrobił usg i tam też wszystko ok. Powiedział, że to skurcze macicy no i przepisał nospę i jakiś na zapalenie dróg moczowych zapobiegawczo. Mam to brać 3x1. No i jeszcze dostałam zastrzyk rozkurczowy. Musiałam zostać przyjęta na oddział, masa papierologii i komentarz jakiejś Pani pielęgniarki "Nospę Pani brała?" ja, że nie, a ona "To od nospy trzeba było zacząć" Mnie zamurowało. Później tylko do tej babeczki, która robiła mi zastrzyk mówię, że z proszkami to jestem ostrożna i że to moja pierwsza ciąża i nie wiem co jest normalne a co nie. Oczywiście jak wyszłam to mój brzuszek znów zaczął mnie boleć I tak już do wieczora.
Jedyny pozytyw z tej wizyty to, że z dzidziusiem wszystko ok i że już na 100% synuś to synuś. Nawet zrobił zdjęcie siusiaka, ale musiałam je oddać na oddziale. Ryba możesz mi już wpisać, że czekamy na Kajtusia
Pisałyście o ciągle zmieniających się smakach, ja na początku miałam na sok pomarańczowy, teraz na niego patrzeć nie mogę. Obecnie jestem na etapie soku porzeczkowego. Pomidorów, ogórków no i truskawek nie mogę jeść Tylko wyraźne smaki więc ostatnio jadę na kanapkach z keczupem
No i to chyba tyle. Mam nadzieję, że będzie można to przeczytać

[Dzastin08]

Napisane przez Asist22

Cześć Dziewczyny!!! Witam nowe Mamusie
Nadajecie tak, że dwa dni nie zaglądałam, a ty 20 stron do nadrobienia. Jestem leniuchem więc wybaczcie, ale nie nadrobię. Wczoraj miałam bardzo niemiłą niespodziankę, trochę spanikowałam bo ni z tego ni z owego brzuch zaczął mnie boleć. Wyglądało to na skurcze i z każdą chwilą były coraz mocniejsze. Byłam akurat u mamy więc po jakiś 5 min. telefon do męża żeby bral książeczkę i przyjeżdżał po mnie, bo musimy jechać do lekarza. Tak pędził, że sprzęgło w samochodzie poszło. Dobrze, że był jeszcze mój. W trakcie jazdy oczywiście skurcze ustępowały i jak juz byłam u lekarza to prawie mnie nie bolało. Na krześle siedziałam, jakbym już rodziła, ale tak było mi wygodniej. Mój gin. mnie zbadał, wszystko ok, zrobił usg i tam też wszystko ok. Powiedział, że to skurcze macicy no i przepisał nospę i jakiś na zapalenie dróg moczowych zapobiegawczo. Mam to brać 3x1. No i jeszcze dostałam zastrzyk rozkurczowy. Musiałam zostać przyjęta na oddział, masa papierologii i komentarz jakiejś Pani pielęgniarki "Nospę Pani brała?" ja, że nie, a ona "To od nospy trzeba było zacząć" Mnie zamurowało. Później tylko do tej babeczki, która robiła mi zastrzyk mówię, że z proszkami to jestem ostrożna i że to moja pierwsza ciąża i nie wiem co jest normalne a co nie. Oczywiście jak wyszłam to mój brzuszek znów zaczął mnie boleć I tak już do wieczora.
Jedyny pozytyw z tej wizyty to, że z dzidziusiem wszystko ok i że już na 100% synuś to synuś. Nawet zrobił zdjęcie siusiaka, ale musiałam je oddać na oddziale. Ryba możesz mi już wpisać, że czekamy na Kajtusia
Pisałyście o ciągle zmieniających się smakach, ja na początku miałam na sok pomarańczowy, teraz na niego patrzeć nie mogę. Obecnie jestem na etapie soku porzeczkowego. Pomidorów, ogórków no i truskawek nie mogę jeść Tylko wyraźne smaki więc ostatnio jadę na kanapkach z keczupem
No i to chyba tyle. Mam nadzieję, że będzie można to przeczytać

To się pewnie strachu najadłaś...dobrze,ze z maleństwem wszystko ok,a pielęgniarka głupia baba...
No i gratuluję Kajtusia
Coś przewaga chłopców Nam się robi

[Asist22]

Strasznie spanikowałam. Nawet w pewnej chwili łzy mi poleciały bo zaczęłam sobie wyobrażać najgorsze. Mam jakąś fobię i za każdym razem po siusiu sprawdzam papier czy nie ma jakiś plamek krwi.

[Kociak85]

Nie zaglądałam przez 3 dni, bo miałam wizytę siostry z dzieciakami = przygotowanie do roli matki starszy to już mega słodziak (lat 4,5) - dla niego taka wyprawa do Wrocławia to duże przeżycie. Tramwaje przeżywa, wybraliśmy się na rejs Odrą - to będzie miał teraz co opowiadać przez długi czas, każda fontanna zaliczona A młodszy (niedawno roczek skończył) to wyzwanie - chyba mu ząbki rosną i marudny straszliwie i nie wiadomo o co chodzi...
Trochę mi to zajęło ale nadrobiłam co u Was.
Poczytałam o tych wizytach w jeziorach/morzu i szczerze to się zmartwiłam. Chcieliśmy jechać nad Balaton i ja sobie nie wyobrażam nie wchodzić do wody (uwielbiam pływać i większość czasu an wczasach spędzam w wodzie). I teraz chyba się muszę zastanowić czy jednak nie jechać nad jakieś baseny zamiast kąpieliska.

Napisane przez Trele_Morele

Dzidzia czy masz wrażenie jakby Twoje jelita były teraz zupełnie w innym miejscu ? Tak bardziej po bokach brzucha ? Jak jestem zgubiona JAk mam poznać czy bolą mnie jelita , żołądek a dzidziusiowi brzuch ?

Mnie też czasami coś boli i nie wiem do końca czy to jakieś moje organy czy dzidzia. Ale, że u mnie zazwyczaj te bóle szybko przechodzą, to na razie jeszcze nie miałam powodów do większych zmartwień.

Napisane przez lusesita23

wklejam mój buń sprzed kilku dni, byłam chyba wtedy w 15 tc.

mam wrazenie,ze strasznie szybko rośnie

Ja jestem w podobnym momencie (16 tc) i również zauważyłam, że ostatnio szybko mi brzuch rośnie. Ja chyba kojarzę Cię z wątku lipcowych ślubów 2011 - prawda?

Napisane przez 24Kasiula24

Maluszek cały i zdrowy ale z naszej córeczki zrobił się synuś mamusi

Kolejny synuś! Ale niespodziankę zrobił.

Napisane przez paulinaizabela

Ja bardzo chcę córcię i już mam kilka różowych ciuszków, wiec lepiej, zeby się nie zmieniło Ale też się jeszcze wstrzymuję do niedzielnej wizyty i wtedy już zakupy będa większe

Ja też coraz bardziej czuję, że chciałabym córcię. Najbliższą wizytę mam 28.06 i to będzie 18 tc. Może czegoś się dowiem?

ryba91, to czekamy na relację z wizyty i zakupów. trzymam kciuki za poznanie płci

Asist22, pielęgniarką się nie przejmuj - one po prostu myślą, że to takie logiczne wszystko. A jak się jest w pierwszej ciąży to nie jest takie proste i logiczne jak im się wydaje.

Ja dzisiaj mam ambitny plan = stworzyć listę zakupową na wyprawkę, zaznaczyć, co dostanę od siostry, dopisać ewentualne propozycje

[kyte]

Witajcie mamusie
Widzę że nie tylko ja mam kiepski początek dnia.Pogoda nam się zmieniła, jest pochmurnie, wstałam rano z bólem głowy, a ile razy w nocy wstawałam siusiu to nawet nie policze.Już w pewnym momencie chodziłam z zamkniętymi oczami po omacku.
Dzastino a jak się teraz czujesz?czy przeszły już skurcze czy dalej Cię męczą?Nic dziwnego że pojechałaś do szpitala, sama pewnie tak bym zrobiła, a te pielęgniarki to chyba juz zapomniały jak to jest z pierwszym dzieckiem w ciąży, jaki to stres i obawa o swoje maleństwo.Przecież nie wiemy jak mamy reagować w takiej sytuacji, co jest normalne.Ale mam nadzieje że już jest sytuacja w 100% opanowana, i gratuluje chłopczyka Ostatnio masowałam sobie brzuszek, a moja bratowa powiedziała mi że nie wolno masować brzuszka, bo to wywołuje skurcze macicy.Więc teraz też z obawy tylko trzymam sobie rączkę na brzuszku albo delikatnie "kiziam" córeczke.
A co do smaków, to odrzuciło mnie ostatnio od soków jabłkowych, które bardzo lubiłam, i w ogóle od jabłek.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty niech nam się ujawniają nasze robaczki
PS.odliczam te dni do porodu jak kiedyś do wesela..148 dni!!

[Mya1989]

Asist, masakra jacy Ci ludzie są niemili w tych szpitalach to ja nie wiem. ja nie mówię, ż ewszyscy mają byc usmiechnieci i emanujacy cieplem i serdecznoscia, ale niektore komentarze mogliby sobie pominac...


Coś mnie kluje w lewym boku

[lineczka1989]

Napisane przez Asist22

Strasznie spanikowałam. Nawet w pewnej chwili łzy mi poleciały bo zaczęłam sobie wyobrażać najgorsze. Mam jakąś fobię i za każdym razem po siusiu sprawdzam papier czy nie ma jakiś plamek krwi.

też tak miałam na początku


dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, że za tydzień we wtorek mam obronę

[Anoula]

Napisane przez Asist22

Jedyny pozytyw z tej wizyty to, że z dzidziusiem wszystko ok i że już na 100% synuś to synuś. Nawet zrobił zdjęcie siusiaka, ale musiałam je oddać na oddziale. Ryba możesz mi już wpisać, że czekamy na Kajtusia
Pisałyście o ciągle zmieniających się smakach, ja na początku miałam na sok pomarańczowy, teraz na niego patrzeć nie mogę. Obecnie jestem na etapie soku porzeczkowego. Pomidorów, ogórków no i truskawek nie mogę jeść Tylko wyraźne smaki więc ostatnio jadę na kanapkach z keczupem
No i to chyba tyle. Mam nadzieję, że będzie można to przeczytać

gratulacje synka, to zdrobnienie od Kajetana?

[Mya1989]

Napisane przez lineczka1989

też tak miałam na początku


dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, że za tydzień we wtorek mam obronę

[dzidziadziumdzia]

Asost ja też do dzisiaj sprawdzam czy nie ma krwi. W ogóle bardzo uważnie śledzę śluz. Dobrze, że wszystko ok.

Łukasz pojechał. Ja mam tez ciężki początek dnia :/. Wyjęłam kolorowe pranie z pralki a tam wszystkie białe elementy są niebiesko zielone. Płakać mi się zachciało, bo akurat z prania to zarobiłabym 6 :/. Wszystko potrafię doprać i dobrać . Teraz próbuje wygotować ten kolor ale marnie to widzę

A potem Młoda na każdym kroku cos psoci. Ciężki czas.

Mya buziam .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anulka2205]

Napisane przez katarzyna2500

Witajcie dziewczyny czytam was już długo i jakoś nie miałam odwagi spytać czy przyjmiecie mnie do grona szczęśliwych przyszłych mam. Mam nadzieję że znajdzie się dla mnie troszkę miejsca

Napisane przez nasturcja7667

Co do opryszczki: też miałam, w I trymestrze, byłam u ginekologa z tym, lekarza rodzinnego i dermatologa [dla pewności] i wargowa podobno nie jest niebezpieczna dla dziecka, o ile nie jest Twoją pierwszą opryszczką w życiu. Natomiast żaden z w/w nie chciał mi dać tabletek antywirowych [heviranu], gdyż dla dziecka są niebezpieczne [podobno w każdym trymestrze]. Najpierw smarowałam hascovirem, potem maścią z wit. a, żeby skóra się zagoiła bez zakażeń.

o widzisz, dlatego unikam jak mogę, bo jedni przepisują coś i twierdz ą, że bankowo można, inni tego samego zakazują, nie wiadomo kto ma rację, ehhh, ale się już na dziś zapisam do tego dermatologa, to zobaczę co powie

Napisane przez nemosek

Anulka Ty jesteś znad morza?

A coś Ty chciało by się, a tu tylko nudne podlasie

Napisane przez Trele_Morele

Śmiejcie się przy moim brzuchu to już praktycznie nie możliwe

ja jeszcze sobie radzę, ale jeszcze chwila i znów mąż będzie musiał na kolanach z brzytwą

Napisane przez paulinaizabela

aha, chyba dobrze, że tak postanowiliście, skoro było już tylko gorzej, a będziesz miąła potem więcej pomocy przy bejbiku a czym się zajmujecie, jeśli można spytać?

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny juz wszystko wyjasnilam z moim testem PAPPA, niepotrzebnie sie tylko zestresowalam.... jak dostalam ten koszmarny wynik to zadzwonilam do swojego gina, powiedzial ze to niemozliwe zeby byl taki wynik, ze za dobre mam inne wyniki no i ze norm nie mam (wynik odebralam przez neta) poszlam do laboratorium... w skrocie wielkie zamieszanie i przeprosiny ze POMYLONO WYNIKI

o ranyyyy dobrze, że się wszystko wyjaśniło

Napisane przez 24Kasiula24

Maluszek cały i zdrowy ale z naszej córeczki zrobił się synuś mamusi

ale numerek z tego Waszego synusia

Napisane przez Mya1989

Idę płakać do konta

jakoś tak wesoło w tym Twoim kącie

Napisane przez Asist22

Cześć Dziewczyny!!! Witam nowe Mamusie
Nadajecie tak, że dwa dni nie zaglądałam, a ty 20 stron do nadrobienia. Jestem leniuchem więc wybaczcie, ale nie nadrobię. Wczoraj miałam bardzo niemiłą niespodziankę, trochę spanikowałam bo ni z tego ni z owego brzuch zaczął mnie boleć. Wyglądało to na skurcze i z każdą chwilą były coraz mocniejsze. Byłam akurat u mamy więc po jakiś 5 min. telefon do męża żeby bral książeczkę i przyjeżdżał po mnie, bo musimy jechać do lekarza. Tak pędził, że sprzęgło w samochodzie poszło. Dobrze, że był jeszcze mój. W trakcie jazdy oczywiście skurcze ustępowały i jak juz byłam u lekarza to prawie mnie nie bolało. Na krześle siedziałam, jakbym już rodziła, ale tak było mi wygodniej. Mój gin. mnie zbadał, wszystko ok, zrobił usg i tam też wszystko ok. Powiedział, że to skurcze macicy no i przepisał nospę i jakiś na zapalenie dróg moczowych zapobiegawczo. Mam to brać 3x1. No i jeszcze dostałam zastrzyk rozkurczowy. Musiałam zostać przyjęta na oddział, masa papierologii i komentarz jakiejś Pani pielęgniarki "Nospę Pani brała?" ja, że nie, a ona
No i to chyba tyle. Mam nadzieję, że będzie można to przeczytać

oby już bez takich niespodzianek

[kyte]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Asost ja też do dzisiaj sprawdzam czy nie ma krwi. W ogóle bardzo uważnie śledzę śluz. Dobrze, że wszystko ok.

Łukasz pojechał. Ja mam tez ciężki początek dnia :/. Wyjęłam kolorowe pranie z pralki a tam wszystkie białe elementy są niebiesko zielone. Płakać mi się zachciało, bo akurat z prania to zarobiłabym 6 :/. Wszystko potrafię doprać i dobrać . Teraz próbuje wygotować ten kolor ale marnie to widzę

A potem Młoda na każdym kroku cos psoci. Ciężki czas.

Mya buziam .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może jakimś odplamiaczem potraktować?
Przede mną do sprzątania całe mieszkanie, łazienke wysprzątac po remoncie płytki wymyć i w ogóle to chyba jakieś złośliwe skrzaty mi nabrudziły w domu

[Anoula]

ehhh ja zawsze w wakacje robiłam gruntowne porzadki, ale nie chce mi się mając świadomosć że we wrześniu wyprowadzaja się rodzie i będzie trzeba całe mieszkanie ogarnać raz jeszcze przez tym jak wprowadzimy się z TŻ.

[anulka2205]

a ja prać, a już tym bardziej prasować nie nie nie, i wszystkie plamy były "pu wsiegda" aż trafiłam na niemiecki odplamiacz Sil- już teraz żadna mi nie straszna

[Asist22]

Napisane przez Anoula

gratulacje synka, to zdrobnienie od Kajetana?

Tak. Już w podstawówce wiedziałam, że tak nazwę swojego synka i bardzo się cieszę, że mam taką okazję

Co do empatii Pani pielęgniarki z wczoraj. Ja też nie oczekiwałam, że będą się nade mną rozpływać i och jakaś ty biedna. Ale takie komentarze mogłaby sobie darować bo nie każdy ma do czynienia z ciężarnymi i ich dolegliwościami na co dzień. Ale cóż zrobić