Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

[kkasienka]

niezla historia z tym karmieniem kaczek. Juz sobie to wyobrazam jak komicznie to musialo wygladac.

[misia332]

Napisane przez Dzastin08

A jak jest ułożony?

Moni,wow ale zmiany
1.07 tuż,tuż... wiec za wiele czasu Wam nie zostało na ogarnięcie tego wszystkiego
W koncu uwolnicie się od teścia :P

no w pieknym położeniu poprzecznym, dupa z jednego boku, głowa w drugim. Dlatego mam szeroki brzuch i nisko. Ale mam nadzieję, że się obroci brzdąc.

[Niestabilna]

Napisane przez MarudexuS

Dobrze czytać, że u Was wszystko ok każda udana wizyta cieszy
A u mnie 1 dc i jak to 1 dc, brzuch boli i generalnie do bani .. jeszcze w taki upał mnie musiała @ nawiedzić..

U mnie to samo... nie wiem jaka u was temperatura ale u mnie dzisisj bxlo 36w cieniu niewspomne ile bylo w sloncu a jutro ma byc jeszcze gorecej...
Jedno mnie martwi @ leje mi sir ciurkiem... zywa jasna krew nigdy takiej nie mialam nie wiem cty to ma to cod wspolnego z upalami i do tego dziwne masakrycznie bole nie jak normalne skurcze tylko oktopne klucia i ucisk miAla tak ktoras ??

[Luna0]

Dzien dobry
u nas znów pięknie więc będziemy siedziec cały dzień na polu (aż sie troche opale bom biała )
Rano idziemy do mojego gina po recepte bo mi sie tabletki skończyły.. może nie będzie nikogo, a jak będzie to zadzwonie do niego zeby mi przyniósł na korytarz.
Mówiłam TŻ że właściwie tyle tego seksu że nie opłaca się tabletek kupować, ale on uznał to za żart, chociaż od tamtej pory w pewien sposób mnie przekonuje że jednak potrzeba
A później idziemy do pediatry zapytać co z tą wysypka

Napisane przez MarudexuS

Dobrze czytać, że u Was wszystko ok każda udana wizyta cieszy
A u mnie 1 dc i jak to 1 dc, brzuch boli i generalnie do bani .. jeszcze w taki upał mnie musiała @ nawiedzić..

nie wierze

Napisane przez monini2507

Hej dziewczynki u mnie życie wywrócone do góry nogami .
Nawet nie mam czasu pisać i nadrabiać ale uspokajam że nic strasznego się nie dzieje tylko tyle że się będziemy przeprowadzać do Warszawy.
Tż tam dostał pracę i jadę z nim bo nie chce jechać sam. Pracę zaczyna już 1 lipca a do tego czasu musimy znaleźć jakieś mieszkanie. Ja leniem nie pozostanę tylko też czegoś poszukam.
Plus kolejny jest taki że z Kejthx może się pozanamy w końcu

Super w końcu uwolnisz się od teścia

Napisane przez magbes

melduje sie po ginekologu. Wszystko jest ladnie, slyszalam serduszko, szyjka bez zmian... no ale ta glukoza na czczo 98 a po obciazeniu po dwoch godzinach 156.... i musze do diabetologa i diete nie mam pojecia co moge czego nie.... nie wiem nawet co na kolacje moge zjesc

no niestety tak bywa, na szczęście nie jest to nic co zagraża dziecku, tzn jak się dopilnuje.
Ja miałam cukrzyce przy górnej normie i czasami się zastanawiam czy tak naprawdę nie miałam cukrzycy skoro urodziłam tak duże dziecko..
za to teraz mam taką diete że mi się odpłaca za wszystkie ciążowe zachcianki

Napisane przez kooocur

Mnie dziś nastraszyły skurcze

Wystraszyłam się bo mąż pracuje cały tydzień od rana do nocy
I będą Cię straszyć przepowiadacze
a daleko mąż pracuje?

Nuna daj znak co u Ciebie!! Komu Nuna zostawiła nr telefonu?

I będą Cię straszyć przepowiadacze
a daleko mąż pracuje?
Nuna mi zostawiła nie chce jej męczyć, ale chyba nie ma neta więc moze napisze co u niej?

Napisane przez Linka1984

witam sie wieczorowa porą

miałam fajną przygodę..pojechalam sama na wycieczkę moim nowiutkim rowerem..trafilam na 'jeziorko' miedzy blokami..zobaczyłam kaczuszki to polecialam po chleb do sklepiku..i tak mi szło karmienie ze ludzie zatrzymywali się i robili zdjęcia wariatce..na rowerze siedziały gołębie , mnie deptału kaczki po stopach. Jeden goląb usiadł na rece w której miałam chleb, spanikowałam i zapiszczałam a ludzie zaczeli brawo bić...jak w cyrku!!!!

....jutro tez tam jadę !

ps1 czemu jak tak poźno odkryłam takie coś?
ps2 nażarlam sie chleba z cebulą i pomidorkiem ...i mi niedobrze bleeeee

dobra jesteś

Napisane przez misia332

no w pieknym położeniu poprzecznym, dupa z jednego boku, głowa w drugim. Dlatego mam szeroki brzuch i nisko. Ale mam nadzieję, że się obroci brzdąc.

Jeszcze ma bardzo dużo czasu mój w 24tc był głowką do góry i ani troche mnie to nie martwiło. To jeszcze nie czas na ułożenie

[elunka88]

Dzień dobry
dzisiaj mam na 9 do pracy, to troszkę dłużej pospałam. Pogoda za oknem jakby znowu miało padać tydzień

No nic, spadam do pracy, miłego dnia

[MarudexuS]

Dobry!
Linka hehe, wariatka z Ciebie ale taka pozytywna
A ja dziś ledwo żyję, w nocy miałam małą przygodę na tronie .. ehh
Obudziłam się z mega bólem brzucha, wpierw myślę sobie "no tak, coś było to i boli", po czym dotarło do mnie, że to bolą kiszki więc poszłam na posiedzenie ... masakra, dzisiaj czuję się jak wypatroszona, niewyspana, brzuch ciągle boli, w jelitkach jakoś tak dziwnie, dobrze, ze upału na razie nie ma ...
Byle przeżyć ten dzień w pracy .. w domku walnę się na wyrko ...

---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

Napisane przez elunka88

Niedługo do Ciebie dołączę

A jak u Ciebie? który dc?

Monini z Wawy to i do Łodzi blisko powodzenia w nowym miejscu!

[Kejthx]

Hej i czołem

Rano obudził mnie maksymalny deszcz i deszcz zastał mnie wysiadającą z autobusu, bez parasolki oczywiście Piękne mam loki, chociaż wczoraj byłam u fryzjera i mi prostowały włosy

Odebrałam prolaktynę, chyba ok 303,7 - poproszę o radę specjalistki

Monini wczoraj mężowi juz oznajmiłam, że w lipcu robimy małą imprezkę albo wyjście na miasto z nowymi znajomymi

Maru jak Monini zawita do Wawki to kiedyś Cię i Rudą odwiedzimy i zrobimy spot

Linka jesteś numerantka żebyś w gazecie nie wylądowała na pierwszej stronie jako obrończyni/dokarmiacz zwierząt

Pozdrawiam i miłego dnia

[iza243]

Witam

Napisane przez Linka1984

witam sie wieczorowa porą

miałam fajną przygodę..pojechalam sama na wycieczkę moim nowiutkim rowerem..trafilam na 'jeziorko' miedzy blokami..zobaczyłam kaczuszki to polecialam po chleb do sklepiku..i tak mi szło karmienie ze ludzie zatrzymywali się i robili zdjęcia wariatce..na rowerze siedziały gołębie , mnie deptału kaczki po stopach. Jeden goląb usiadł na rece w której miałam chleb, spanikowałam i zapiszczałam a ludzie zaczeli brawo bić...jak w cyrku!!!!

....jutro tez tam jadę !

ps1 czemu jak tak poźno odkryłam takie coś?
ps2 nażarlam sie chleba z cebulą i pomidorkiem ...i mi niedobrze bleeeee

Wariatka

Napisane przez MarudexuS

Dobry!
Linka hehe, wariatka z Ciebie ale taka pozytywna
A ja dziś ledwo żyję, w nocy miałam małą przygodę na tronie .. ehh
Obudziłam się z mega bólem brzucha, wpierw myślę sobie "no tak, coś było to i boli", po czym dotarło do mnie, że to bolą kiszki więc poszłam na posiedzenie ... masakra, dzisiaj czuję się jak wypatroszona, niewyspana, brzuch ciągle boli, w jelitkach jakoś tak dziwnie, dobrze, ze upału na razie nie ma ...
Byle przeżyć ten dzień w pracy .. w domku walnę się na wyrko ...

Biedna

Napisane przez Kejthx

Odebrałam prolaktynę, chyba ok 303,7 - poproszę o radę specjalistki

O kurcze strasznie dużo to bez obciążenia???

[Kejthx]

Napisane przez iza243

O kurcze strasznie dużo to bez obciążenia???

Serio? Dużo? A już się podjarałam, że ok Dobrze, że się znacie, bo jak wyczytałam w internecie to myslałam, ze ok

[MarudexuS]

Napisane przez Kejthx

Odebrałam prolaktynę, chyba ok 303,7 - poproszę o radę specjalistki


Maru jak Monini zawita do Wawki to kiedyś Cię i Rudą odwiedzimy i zrobimy spot

Trzymam za słowo!

Napisane przez iza243

O kurcze strasznie dużo to bez obciążenia???

Prolaktynę robią w 2 różnych jednostkach, myślę, że to te drugie właśnie
Żeby uzyskać wynik w tych "mniejszych" trzeba podzielić przez ok 20, nie pamiętam dokładnie ile.
Więc 303,7/20 to jakieś 15 będzie. Niby ok

[pszczoua]

Napisane przez Kejthx

Serio? Dużo? A już się podjarałam, że ok Dobrze, że się znacie, bo jak wyczytałam w internecie to myslałam, ze ok

Moze byc ok, zalezy jakie tam masz jednostki bo z tego co wiem robia w 2 roznych

[iza243]

Napisane przez Kejthx

Serio? Dużo? A już się podjarałam, że ok Dobrze, że się znacie, bo jak wyczytałam w internecie to myslałam, ze ok

Przepraszam Maru chyba ma racje i wprowadziłam cię w błąd.W moim labo norma jest do 25 ale to chyba inne jednostki.

[Kejthx]

Mam tak:
Prolaktyna 303,7 mU/l (wynik badania) 127-637 (zakres referencyjny)

i tyle... Mam się przejmować?

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez iza243

Przepraszam Maru chyba ma racje i wprowadziłam cię w błąd.W moim labo norma jest do 25 ale to chyba inne jednostki.

Spoko, dziękuje za kazdą radę i każdy odzew

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez MarudexuS

Trzymam za słowo!

Do Łodzi to rzut beretem

[pszczoua]

Napisane przez Kejthx

Mam tak:
Prolaktyna 303,7 mU/l (wynik badania) 127-637 (zakres referencyjny)

i tyle... Mam się przejmować?

Wszystko w porządku Bo przelicznik jest 1 ng/ml = 20 mIU/l, u mnie też była norma do 25 ng/ml a to jest aż 500 mIU/l więc jak najbardziej mieścisz się w normach

[kooocur]

Napisane przez misia332

no w pieknym położeniu poprzecznym, dupa z jednego boku, głowa w drugim. Dlatego mam szeroki brzuch i nisko. Ale mam nadzieję, że się obroci brzdąc.

Ja jestem w 36 i mój leży identycznie

Luzik, Twój jeszcze ma mase czasu

Napisane przez Luna0

I będą Cię straszyć przepowiadacze
a daleko mąż pracuje?
Nuna mi zostawiła nie chce jej męczyć, ale chyba nie ma neta więc moze napisze co u niej?

Napisz do Nuny..może ma już Julkę obok siebie

Maż pracuje blisko, ale nie może wyjść z pracy bo jest sam, Zastępuję właśnie koleżankę na urlopie...

Niech Marcelek poczeka chociaż do wtorku następnego:brzydal :

[Kejthx]

Napisane przez pszczoua

Wszystko w porządku Bo przelicznik jest 1 ng/ml = 20 mIU/l, u mnie też była norma do 25 ng/ml a to jest aż 500 mIU/l więc jak najbardziej mieścisz się w normach

Dzieki wielkie przynajmniej jakiś pozytyw dzisiejszego dnia

[cebulova]

Napisane przez Kejthx

Odebrałam prolaktynę, chyba ok 303,7 - poproszę o radę specjalistki

Napisane przez Kejthx

Mam tak:
Prolaktyna 303,7 mU/l (wynik badania) 127-637 (zakres referencyjny)

i tyle... Mam się przejmować?

Już się przestraszyłam tego wyniku, ale rzeczywiście ok, skoro takie normy.

Witam się
Wczoraj powiedzieliśmy moim rodzicom i rodzeństwu. Wyściskali mnie tak, że ledwo dech złapałam. Najbardziej siostra się cieszy, aż piszczała z radości. Zgłosiła się na niańkę
Teraz jeszcze teściom powiemy, ale to jakoś w weekend, bo wtedy u nich będziemy.
No i nawiedzają mnie mdłości, ale spotkania z kibelkiem jeszcze nie było.

[MarudexuS]

Napisane przez cebulova

No i nawiedzają mnie mdłości, ale spotkania z kibelkiem jeszcze nie było.

Świat jest niesprawiedliwy, też mam mdłości, ale od czegoś innego ;(
Ciągle mi źle, obiadu chyba dziś nie zjem ..
Nie wiem czym się tak strułam, chyba śledziami z Biedry ale wcześniej je jadłam i było ok ... ehh
Przepraszam, ze marudzę, ale dzisiaj tak podle się czuję, że muszę

[misia332]

kocur mam nadzieję, że Twój też się obróci.


Ale miałam noc, dobrze spałam, wstałam raz siku, ale śniły mi się takie bzdury.

TŻ powiedział mi "NIE" przed ołtarzem, wyszedł z Kościoła, ja go prosiłam, żeby wrócił, potem było wesele jakieś awantury i ogólnie ślub niewypał.

Mały kopie mnie tak mocno po wątrobie, że aż mnie boli wszystko.

[kwitka13]

Hejka,
u mnie taki skwar, że nawet pies nie wytrzymał...

[Enia_]

Witam wszystkie staraczki
Jak widać poniżej ja juz mam jednego bąbelka ,2,5 letnią prawie córeckze
Pierwszą ciąże poroniłam.........
a teraz staraliśmy się 7 miesięcy
Pisze,ponieważ w drugiej ciąży piłam ziółka ,brałam wiesiołek,castnagus i to pomogło ! w drugim cyklu udało się !
Teraz po 6 nie udanych cyklach znow skompletowałam wspomagacze i udało sie w pierwszym cyklu!
Pisze tutaj,ponieważ może któraś z was potrzebuje tych wspomagaczy,ziółek używałam przez 25 dni naprawde zuzyłam ich 1/10 wszystkiego i wiesiołek też mam ,mnie sie udało a ziółka się popsują do następnym starań,gdyby któraś chciała na serio za drobną opłata mogłabym odsprzedać,proszę o wiadomość na prv

I zycze wam abyscie jak najszybciej zafasolkowały

[bazile]

Napisane przez kwitka13

Hejka,
u mnie taki skwar, że nawet pies nie wytrzymał...

Kwitka Piesio bosko sie prezentuje,a basem hmm,sama z checia wskoczylabym do niego.
Tylko pozazdroscic
chociaz oczy sie poplumaly

[pszczola189]

Napisane przez Mokka_83

oszalałam z miłości do mojego małego wielkiego Cudu Nie podejrzewałam siebie o to, że mogę obdarzyć dzieciątko takimi uczuciami

oj, jak ja bym chciała tak się czuć..

Napisane przez pszczoua

Jutro albo w poniedziałek, jak się ogarnę i wrócę do rzeczywistości, wstawię parę fotek do klubu.

Szkoda, że wstawiasz fotki do klubu, bo też chciałabym zobaczyć.. Ale mnie w klubie niestety nie ma, chociaż już kilkakrotnie wysyłałam prośbę o przyjęcie do klubu..

Napisane przez kooocur

Ja się witam w 36 tygodniu i 9 MIESIĄCU

Wczoraj mieliśmy pierwsza rocznice ślubu

Zdjęcie wkleję w K

Gratuluję tygodni i rocznicy ślubu.. Szkoda, że nie mogę zobaczyć zdjęć..

Napisane przez cebulova

A prosze

cudny widok

Napisane przez kwitka13

Hejka,
u mnie taki skwar, że nawet pies nie wytrzymał...

niezły ten Twój pies

[iza243]

Napisane przez Kejthx

Mam tak:
Prolaktyna 303,7 mU/l (wynik badania) 127-637 (zakres referencyjny)

Ufff to w takim razie ok

Napisane przez cebulova

Już się przestraszyłam tego wyniku, ale rzeczywiście ok, skoro takie normy.

Witam się
Wczoraj powiedzieliśmy moim rodzicom i rodzeństwu. Wyściskali mnie tak, że ledwo dech złapałam. Najbardziej siostra się cieszy, aż piszczała z radości. Zgłosiła się na niańkę
Teraz jeszcze teściom powiemy, ale to jakoś w weekend, bo wtedy u nich będziemy.
No i nawiedzają mnie mdłości, ale spotkania z kibelkiem jeszcze nie było.

Bardzo się ciesze

Napisane przez misia332

kocur mam nadzieję, że Twój też się obróci.


Ale miałam noc, dobrze spałam, wstałam raz siku, ale śniły mi się takie bzdury.

TŻ powiedział mi "NIE" przed ołtarzem, wyszedł z Kościoła, ja go prosiłam, żeby wrócił, potem było wesele jakieś awantury i ogólnie ślub niewypał.

Mały kopie mnie tak mocno po wątrobie, że aż mnie boli wszystko.

Wychodzi twój stres przed ślubny

Napisane przez kwitka13

Hejka,
u mnie taki skwar, że nawet pies nie wytrzymał...

Wow ale masz basen

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Byłam na chwile z tżtem na mieście.Może to głupio zabrzmi ale jestem bardzo szczęśliwa chodząc z brzuszkiem w którym Ktoś mieszkaNie sądziłam że tego doczekam..

[anoxee]

Napisane przez misia332

Ale miałam noc, dobrze spałam, wstałam raz siku, ale śniły mi się takie bzdury.

TŻ powiedział mi "NIE" przed ołtarzem, wyszedł z Kościoła, ja go prosiłam, żeby wrócił, potem było wesele jakieś awantury i ogólnie ślub niewypał.

Mały kopie mnie tak mocno po wątrobie, że aż mnie boli wszystko.

1) Takie sny są chyba normalne. Mi się śniło, że tż nas zostawił (nas, bo byłam w ciąży w tym śnie), a ostatnio, że jechałam na porodówkę i się ukrywałam przed moim lekarzem (), później, że urodziłam i miałam tylko jedną pieluszkę tetrową i tak płakałam, że jestem nieprzygotowana, a ostatnio, że czop mi wychodzi i wyjęłam go sobie i wyglądał jak korek z wina, tylko taki silikonowy.

2) Co do kopniaków... Będzie gorzej.

Napisane przez kwitka13

Hejka,
u mnie taki skwar, że nawet pies nie wytrzymał...

Jak bosssssskoooooooo... Ale zazdroszczę!!!

[Linka1984]

Witam się wtorkowo




http://www.voila.pl/097/licon/index.php?get=1&f=1
http://www.voila.pl/098/hztuz/index.php?get=1&f=1

[cebulova]

Napisane przez MarudexuS

Świat jest niesprawiedliwy, też mam mdłości, ale od czegoś innego ;(
Ciągle mi źle, obiadu chyba dziś nie zjem ..
Nie wiem czym się tak strułam, chyba śledziami z Biedry ale wcześniej je jadłam i było ok ... ehh
Przepraszam, ze marudzę, ale dzisiaj tak podle się czuję, że muszę

Marudź jak na Marudę przystało kochana. Wysłuchamy z chęcią. Gorzka herbata i świeże powietrze polecam.

Napisane przez misia332

Ale miałam noc, dobrze spałam, wstałam raz siku, ale śniły mi się takie bzdury.

TŻ powiedział mi "NIE" przed ołtarzem, wyszedł z Kościoła, ja go prosiłam, żeby wrócił, potem było wesele jakieś awantury i ogólnie ślub niewypał.

Mały kopie mnie tak mocno po wątrobie, że aż mnie boli wszystko.

Ojojoj, widzę, że stres przedślubny się zaczyna.

Napisane przez kwitka13

Hejka,
u mnie taki skwar, że nawet pies nie wytrzymał...

A temu nie za dobrze?

Napisane przez iza243

Bardzo się ciesze

Z reakcji rodziców czy moich mdłości? Hahahaha

Kto o porannych mdłościach wspominał???? Całodzienne mogłabym je nazwać. Od wczoraj cały czas mnie mdli...

[Dzastin08]

Witam się w ten duszny wtorek....
Kwitka teraz to bym najchętniej wskoczyła do Twojego basenu
Miałam dziś jechać z siorą nad jeziorko,skorzystać trochę z pogody,odpocząć na powietrzu a tu lipa... rano było mleko na niebie i myślałam,że będzie padać... nie pada ale jakaś taka dziwna ta pogoda.

Lunka i Isia jakiś czas temu dopominały się o foto brzuszka więc wstawiam

[magbes]

dzien dobry
znow z tableta wiec przepraszam za ewentualne bledy.
kwicia jaki basen!!! wez mnie do siebie
maru-tomialas ciezka noc,wspolczuje
lunka daj znac jak poszlo u lekarza
co do prolaktyny to srednio sie znam
co do ulozenia dzidzi to w 21 tc na usg nasza siedziala w polozeniu glowkowym... ja mysle ze one sie jeszcze tam chyba kreca w brzuchu i na pewno zdaza sie ulozyc prawidlowo.
bylam w pracy zawiezc zwolnienie.poodwiedzalam znajomych w pracy....
na 15-45 jade do rodzinnego bo w poradni diabetol. nie toleruja skierowan od prywatnych lekarzy.... no co za.... kocurku udalo mi sie dodzwonic do tej poradni. mam byc jutro 9-11. czy musze byc duzo wczesniej? jak to pozniejwyglada? dlugo czeka sie zeby wejscdo gabinetu?

[kooocur]

Napisane przez cebulova

Kto o porannych mdłościach wspominał???? Całodzienne mogłabym je nazwać. Od wczoraj cały czas mnie mdli...

Mdłości maiłam cały dzień, wymioty też

Napisane przez Dzastin08

Lunka i Isia jakiś czas temu dopominały się o foto brzuszka więc wstawiam

Ja wstawiłam foto do klubu własnie

Napisane przez magbes

bylam w pracy zawiezc zwolnienie.poodwiedzalam znajomych w pracy....
na 15-45 jade do rodzinnego bo w poradni diabetol. nie toleruja skierowan od prywatnych lekarzy.... no co za.... kocurku udalo mi sie dodzwonic do tej poradni. mam byc jutro 9-11. czy musze byc duzo wczesniej? jak to pozniejwyglada? dlugo czeka sie zeby wejscdo gabinetu?

Też miałam takie skierowanie i odrzuciły od razu

Lekarz przyjmuje od 8. Ja dziś byłam na 7:50 bo nie miał później miejsc a byłam ostatni raz

Wszystko zależy od tego ile kobitek się zejdzie. Bo tam umawiają na godzinę a te osoby, które pierwszy raz wchodzą pomiędzy.

Ja byłam, za namową Bajeczki naszej pierwszy raz przed 8 i nie by kolejki. Jak wyszłam to już było kilka osób.

Bajka pisała, że miała na 11 chyba? i że się nasiedziała ostatnio