Polecamy:

moniczka_90 · 2013-06-19, 10:32

Cytat:

Napisane przez Dotka90

A co zawiera czynsz?
Jest w nim woda i ogrzewanie?

nie pamiętam teraz dokładnie co zawiera a co nie ale chyba tylko do gazowni trzeba będzie płacić oddzielnie... ogólnie nawet jeśli mielibyśmy wszystko płacić oddzielnie to nie ma tragedii bo my i tak większość dnia jesteśmy w domu, czasem nawet po 12h wiec weźmiemy prysznic, zagotujemy wodę na herbatę, pranie się zrobi i to by było na tyle na naszych czynności więc tak czy siak wody nam dużo nie pójdzie czy tam gazu

Cytat:

Napisane przez exist_

Dlatego my nawet o Krakowie nie myślimy. Aktualnie mieszkamy 20 - 30 min drogi samochodem od centrum Krakowa, nie narzekamy.

Z kolei znajomy moich rodziców kupił pod Krakowem (jeszcze bliżej niż my mieszka) 4 pokojowe mieszkanie do niewielkiego remontu w cenie kawalerki krakowskiej...

prawda jest taka, ze trzeba po prostu trafić

nam się teraz udało bo u nas na serio nie ma takich cen jak nam się udało teraz upolować

u nas normalna cena to jest 140 za mieszkanie do kompletnego remontu ! no chyba, że kawalerka to może taniej ale też do remontu

Dotka90 · 2013-06-19, 10:58

moniczka, mi właśnie o to ogrzewanie chodzi, bo jednak jak jest ogrzewanie gazowe, a nie C.O. to rachunki czasem są ogromne.
Zwłaszcza, że ja lubię, jak w domu jest ciepło

Ale często też w zimie porządnie wietrzę, a wtedy jest 'strata energii' czy jakoś tak

Kumpel, który ma takie ogrzewanie mi to kiedyś tłumaczył: że żeby przewietrzyć, to opłaca się wyłączyć kaloryfery całkiem, bo inaczej to jakoś źle wychodzi

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

exist, a z ciekawości, gdzie znajomy kupił to mieszkanie? Tzn. wiem że pod Krakowem, ale dokładniej?

Tanie mieszkania są np. na lub za Górą Borkowską, ale syn sąsiadki się tam wyprowadził (my w Hucie mieszkamy) i strasznie narzeka..

Wszędzie daleko, komunikacja działa słabo, mają malutkie dziecko, jego żona siedzi z małym w domu.
Nie ma prawka = nigdzie w dzień nie pojedzie, jak jego nie ma, no bo MPK kiepsko zorganizowane.
Do niej (sąsiadki) mają daleko, bo najpierw do Borku, a potem całe miasto przejechać, więc też niezbyt często ona może się zająć małym, żeby oni coś załatwili, czy gdzieś sobie poszli.
I on mówi, że drugi raz na mieszkanie pod miastem by się nie zdecydowali

My też celujemy w taką miejscówkę gdzieś pośrodku między moją mamą, a rodzicami TŻta, żeby w razie czego mieć blisko i podrzucić komuś dziecko, albo żeby któraś mama wpadła nam pomóc.

No i chcę miejsce, gdzie będą sklepy, plac zabaw, jakaś przychodnia i ogólnie CYWILIZACJA, po wyjściu z bloku

żebym nie musiała robić wyprawy 4 godzinnej, pakować dziecka do auta + połowy domu, tylko po to żeby kupić chleb

KaMilka4891 · 2013-06-19, 10:58

Cytat:

Napisane przez iLoNuS_ktl

Ooo to tak samo jak my

też na poddaszu, 3 pokoje (mały, sypialnia, salon), kuchnia i łazienka

w domu rodzinnym tż-ta. Właśnie sobie remontujemy, bo teściowie jak się wybudowali to tam nic nie robili, są tylko postawione ściany (które musieliśmy burzyć i przestawiać

) ogólnie stan surowy.
Chcemy po ślubie zbierać kasę na budowę, działka jest. Mamy zamiar uzbierać połowę a resztę z kredytu...
o 7:30 było u mnie 30 st. C

Po pracy na kocyk i będę się uczyć na obronę

my z kolei mieszkamy w "piwnicy" jak ja to mówię, bo to niski parter jest, sąsiad ma u siebie garaż w tym miejscu

zimą zimno, ale za to cudownie jest wejść, jak jest taki upał i poczuć ten chłodek

Cytat:

Napisane przez Dotka90

moniczka, mi właśnie o to ogrzewanie chodzi, bo jednak jak jest ogrzewanie gazowe, a nie C.O. to rachunki czasem są ogromne.
Zwłaszcza, że ja lubię, jak w domu jest ciepło

Ale często też w zimie porządnie wietrzę, a wtedy jest 'strata energii' czy jakoś tak

Kumpel, który ma takie ogrzewanie mi to kiedyś tłumaczył: że żeby przewietrzyć, to opłaca się wyłączyć kaloryfery całkiem, bo inaczej to jakoś źle wychodzi

gazowe ogrzewanie jest straszne, my płacimy czasami po 1000 zł... ale jak już wyżej napisałam jest zimą zimno na dole

a jak wietrzę to tez wyłączam piec cały, bo mamy czujnik temperatury i wtedy to dopiero by mi nastukał gazu

spać nie poszłam, sprzątam, jak wypiłam herbatkę z magicznym syropem z sosny to lepiej mi się zrobiło i jakaś energia we mnie wstąpiła

idę sprzątać dalej

missmalezji · 2013-06-19, 11:01

Cytat:

Napisane przez Blondi2989

My właśnie dzisiaj też rozmawialiśmy o mieszkaniu... TŻ mówił, że sprowadził na ziemię swoją mamę, że jednak budować się u nich nie będziemy, choć temat jest wciąż otwarty, zwłaszcza, że ten wyjazd TŻ na pół roku po ślubie wiąże się z pracą, którą będzie miał, więc jestem spokojna o nasze życie (nawet z kredytem

)

Jestem aktualnie w trakcie intensywnego szukania pracy i dzisiaj miałam taką chwilę załamania i rozmawiam na ten temat z TŻ:
TŻ: Ja Cię zatrudnię

Ja: Ciekawe jako kogo...
TŻ: Jako moją żonę

Pokazał na mój pierścionek zaręczynowy i mówi:
TŻ: Na razie jesteś na stażu

Ale za rok dostaniesz umowę o pracę

Kocham go

Także tadam!

Rok do ślubu!!!

Dziś ma być w Trójmieście 27 stopni - mam nadzieję, że za rok też pogoda dopisze i urządzimy z TŻ ślubing i smażing

gratuluję roku, mam nadzieję że wytrwasz na stażu

Powiedz że za tak długi staż chcesz wysoką pensję

Cytat:

Napisane przez mala_czarna_21

kiepską datę jak na taką pogodę sobie wybrałaś

ja nienawidzę takich dni jak dzisiejszy!

nie znoszę upałów, duchoty... Wolę jak jest nawet 12-18 stopni...
TZ też dlatego mamy kwiecień wybrany na nasz ślubny miesiąc, żeby śnieg nie leżał jest końcówka a żeby nie było upalnie

wiem,wiem.. ale to była data wybrana przez tżta, a musiał to być lipiec koniecznie

bo wtedy mamy też rocznicę związku

smieję się że zobaczę jaka w tym roku w tym, dniu będzie pogoda

Co do mieszkania, my po ślubie mamy gdzie mieszkać, ale na dłuższą metę będziemy musieli coś kupić. marzy nam się skrycie parterowy domek, ale podejrzewam że skończy się na mieszkanku.. koło mnie budują piękny blok, osiedle zamknięte, 5domków szeregowych, jeden blok i kryty basen

Dotka90 · 2013-06-19, 11:06

Cytat:

Napisane przez KaMilka4891

gazowe ogrzewanie jest straszne, my płacimy czasami po 1000 zł... ale jak już wyżej napisałam jest zimą zimno na dole

a jak wietrzę to tez wyłączam piec cały, bo mamy czujnik temperatury i wtedy to dopiero by mi nastukał gazu

spać nie poszłam, sprzątam, jak wypiłam herbatkę z magicznym syropem z sosny to lepiej mi się zrobiło i jakaś energia we mnie wstąpiła

idę sprzątać dalej

Ooo właśnie, o czujnik temperatury chyba chodziło

Co do herbatki, to ja popijam Yerba mate i też mi się energia zwiększa

Dodatkowo rano zaliczyłam sobie pół godzinki na rowerze po okolicy*, a wysiłek z rana działa na mnie pobudzająco, więc jest fajnie

*to nic, że przejeżdżając przez ulicę na ścieżce rowerowej prawie mnie jakiś debil potrącił. Ja nie wiem, stoi tym autem, gapi się na mnie, więc mnie WIDZI, a jak jestem tuż przed jego autem, to on nagle rusza i hamuje mi z wielkimi piskami i łaską tuż przede mną i krzyczy, że mam jechać.
No kurna, jasne, że mam jechać, bo mam pierwszeństwo

Ciekawa jestem, kiedy nastaną czasy, że kierowcy będą bardziej szanować rowerzystów..

Ja zwracam dużą uwagę na ścieżki, zawsze ustępuję rowerzystom pierwszeństwa, o ile reguluje to stosowny znak. Z kolei rowerzystów przejeżdżających po przejściach dla pieszych nigdy nie puszczam, bo sobie uzurpują prawo, nie wiedzieć czemu

Ja na przejściach rower przeprowadzam

justynkie · 2013-06-19, 11:08

Cytat:

Napisane przez Dotka90

moniczka, mi właśnie o to ogrzewanie chodzi, bo jednak jak jest ogrzewanie gazowe, a nie C.O. to rachunki czasem są ogromne.
Zwłaszcza, że ja lubię, jak w domu jest ciepło

Ale często też w zimie porządnie wietrzę, a wtedy jest 'strata energii' czy jakoś tak

Kumpel, który ma takie ogrzewanie mi to kiedyś tłumaczył: że żeby przewietrzyć, to opłaca się wyłączyć kaloryfery całkiem, bo inaczej to jakoś źle wychodzi

Z ogrzewaniem bywa różnie, zależy jakie są pomierniki ciepła. Najgorsze są kapilarne z płynem, montowane na grzejniku. W gorące dni płyn szybciej paruje

My mamy dość dobre, bo w postaci przepływomierza przed mieszkaniem. Wtedy otwieranie okien nie jest tak szkodliwe, bo grzejniki nie mają czujnika temperatury, podczas wietrzenia grzejnik się nie wychładza więc cały czas płynie taka ilość gorącej wody czyli ciepła. Minusem jest to, że ten przepływomierz jest przed wejściem do mieszkania, więc ewentualne straty ciepła po drodze są uwzględniane w cenie... Ale akurat rury CO mamy w przedpokoju pod podłogą więc zimą jest podgrzewana podłoga

Ale rzeczywiście, w ogólnym rozrachunku, CO jest najlepsze. Za gaz ludzie płacą kilkaset zł miesięcznie, ogrzewanie elektryczne to ok. 500 zł przy 60 m2, a my mamy w czynszu jakieś 170 zł i po sezonie mieliśmy zwrot 880 zł

moniczka_90 · 2013-06-19, 11:08

Cytat:

Napisane przez Dotka90

moniczka, mi właśnie o to ogrzewanie chodzi, bo jednak jak jest ogrzewanie gazowe, a nie C.O. to rachunki czasem są ogromne.
Zwłaszcza, że ja lubię, jak w domu jest ciepło

Ale często też w zimie porządnie wietrzę, a wtedy jest 'strata energii' czy jakoś tak

Kumpel, który ma takie ogrzewanie mi to kiedyś tłumaczył: że żeby przewietrzyć, to opłaca się wyłączyć kaloryfery całkiem, bo inaczej to jakoś źle wychodzi

ja tez lubię jak w domu jest ciepło ale za to TŻ to w zimie ciągle okna otwiera

ale juz sie przyzwyczaiłam i teraz chyba to docenię

wskoczę pod kołderkę i będą rachunki mniejsze za gaz no a mieszkanie wywietrzone

tam jest piec dwufunkcyjny który ogrzewa i kaloryfery i wodę

mam to samo w domu u rodziców i wygoda jest nieziemska

ogólnie rachunkami się tak bardzo nie martwię bo ja prowadzę bardzo oszczędny tryb życia, jak mnie jeszcze życia przyciśnie to już w ogóle

jestem bardzo zła bo za auto mi teraz wyszło 1 tys drożej więc łącznie mnie wyniesie naprawa ponad 3 tys

ale zrobię i bede miała pewność, ze jadę sprawnym autem, także tyle dobrze

iLoNuS_ktl · 2013-06-19, 11:08

Cytat:

Napisane przez Blondi2989

Jestem aktualnie w trakcie intensywnego szukania pracy i dzisiaj miałam taką chwilę załamania i rozmawiam na ten temat z TŻ:
TŻ: Ja Cię zatrudnię
Ja: Ciekawe jako kogo...
TŻ: Jako moją żonę
Pokazał na mój pierścionek zaręczynowy i mówi:
TŻ: Na razie jesteś na stażu Ale za rok dostaniesz umowę o pracę
Kocham go

Także tadam!

Rok do ślubu!!!

Dziś ma być w Trójmieście 27 stopni - mam nadzieję, że za rok też pogoda dopisze i urządzimy z TŻ ślubing i smażing

Gratuluję!! Oby za rok pogoda dopisała, ale może nie aż tak bardzo jak dziś bo to się można usmażyć w sukni

ja to się zawsze śmieję, że po ślubie będę miała zawód: żona

i niech tż dostaje lepiej awans bo musi na żonę zarobić

A tak poważnie to chyba sobie nie wyobrażam siedzieć w domku. Na szczęście tak mi się udało, że od razu po ukończeniu technikum zaczęłam pracować i nie mam co narzekać.

justynkie · 2013-06-19, 11:17

Cytat:

Napisane przez missmalezji

wiem,wiem.. ale to była data wybrana przez tżta, a musiał to być lipiec koniecznie

bo wtedy mamy też rocznicę związku

smieję się że zobaczę jaka w tym roku w tym, dniu będzie pogoda

Z pogodą to jest tak że się nie trafi...
W ubiegłym roku lata prawie nie było, czerwiec był jeszcze zimny, w tym roku z kolei upały. Nie wiadomo co będzie za rok... Ja bym sobie życzyła tak ok. 20 stopni i słońce. Temperatura w sam raz żeby się nie spocić. Chociaż ja mam 2 min z domu do kościoła, w kościele zawsze jest chłodno, później jakieś 30 min życzeń, 10 min drogi i zabawa na klimatyzowanej sali. Więc liczę na to że nie będę się az tak lepić.

A z ciekawostek: rok temu 16 czerwca byłam na weselu u koleżanki, był mega skwar, wieczorem oczywiście rozpętała się burza i... przez ok. 40 min nie było prądu. Siedzieliśmy przy stołach po ciemku, obsługa przyniosła świeczki i zaczęli podawać kolejny ciepły posiłek żeby zająć gości. Orkiestra w tym czasie przygrywała jakieś biesiady przy stołach.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cytat:

Napisane przez moniczka_90

ja tez lubię jak w domu jest ciepło ale za to TŻ to w zimie ciągle okna otwiera

ale juz sie przyzwyczaiłam i teraz chyba to docenię

wskoczę pod kołderkę i będą rachunki mniejsze za gaz no a mieszkanie wywietrzone

tam jest piec dwufunkcyjny który ogrzewa i kaloryfery i wodę

mam to samo w domu u rodziców i wygoda jest nieziemska

ogólnie rachunkami się tak bardzo nie martwię bo ja prowadzę bardzo oszczędny tryb życia, jak mnie jeszcze życia przyciśnie to już w ogóle

jestem bardzo zła bo za auto mi teraz wyszło 1 tys drożej więc łącznie mnie wyniesie naprawa ponad 3 tys

ale zrobię i bede miała pewność, ze jadę sprawnym autem, także tyle dobrze

Ja mieszkałam 3 lata bez ogrzewania

Wynajmowaliśmy małą kawalerkę z aneksem gdzie źródłem ciepła był gaz w kuchence lub mały piecyk podłączany do prądu. Wiadomo, że tego piecyka na noc nie zostawię, na dzień też. Więc grzane było jak wracałam z pracy, ok 16, do momentu aż szliśmy spać, ok 22-23. Od gazu było suche powietrze więc włączaliśmy co jakiś czas na kilkanaście min, a z tym prądowym to były duże rachunki, ok 300 zł miesięcznie, do tego bojler na wodę. A jakby tak grzać całe dnie... Jak przyjechał do nas ktoś w odwiedziny to trzeba było czekać aż się woda zagrzeje bo jednorazowo mogły wziąć prysznic max. 2 osoby.
Jak szukałam mieszkania do kupienia to ogrzewanie było podstawowym kryterium.

madziara889 · 2013-06-19, 11:18

Cytat:

Napisane przez justynkie

Z pogodą to jest tak że się nie trafi...
W ubiegłym roku lata prawie nie było, czerwiec był jeszcze zimny, w tym roku z kolei upały. Nie wiadomo co będzie za rok... Ja bym sobie życzyła tak ok. 20 stopni i słońce. Temperatura w sam raz żeby się nie spocić. Chociaż ja mam 2 min z domu do kościoła, w kościele zawsze jest chłodno, później jakieś 30 min życzeń, 10 min drogi i zabawa na klimatyzowanej sali. Więc liczę na to że nie będę się az tak lepić.

A z ciekawostek: rok temu 16 czerwca byłam na weselu u koleżanki, był mega skwar, wieczorem oczywiście rozpętała się burza i... przez ok. 40 min nie było prądu. Siedzieliśmy przy stołach po ciemku, obsługa przyniosła świeczki i zaczęli podawać kolejny ciepły posiłek żeby zająć gości. Orkiestra w tym czasie przygrywała jakieś biesiady przy stołach.

Dokładnie, z pogodą w dzisiejszych czasach nic nie wiadomo- czasem w kwietniu albo październiku jest cieplej niż w lipcu.

Dotka90 · 2013-06-19, 11:21

justynkie - dlatego my na tę okoliczność upewniliśmy się, że nasz hotel posiada agregat prądotwórczy i nie będzie takiego problemu

Co do pracy, to ja nie wyobrażam sobie nie pracować

Tzn. wiadomo, jak będziemy mieć małe dziecko, to chwilę pewnie nie będę pracować, ale wiem, że na dłuższą metę by mnie to męczyło.

Ogólnie jak mam trochę więcej wolnego, to ja się męczę

Mimo, że mam pracę de facto po 12h dziennie, to jednak zawsze to wyjdę do ludzi, pogadam, mam jakąś wiedzę, doświadczenie, dokształcam się w tych tematach.

No i: im więcej mam do roboty (w dni wolne), tym lepiej jestem zorganizowana i to lubię

Np. muszę zrobić zakupy, posprzątać, ugotować obiad, jechać na pocztę, jechać z psem do weterynarza, wziąc go (psa

) na spacer, podjechać do mamy, spotkać się z przyjaciółką itd, to wsio mam porobione.
A jak mam dzień pt. zrobić zakupy i obiad, to wstaję o tej 7-8, a na zakupy wychodzę dopiero o 14, bo pół dnia siedzę przed kompem, a zanim prysznic, włosy, makijaż, to mi tak schodzi beznadziejnie..

Elrosa · 2013-06-19, 11:23

Cytat:

Napisane przez justynkie

A z ciekawostek: rok temu 16 czerwca byłam na weselu u koleżanki, był mega skwar, wieczorem oczywiście rozpętała się burza i... przez ok. 40 min nie było prądu. Siedzieliśmy przy stołach po ciemku, obsługa przyniosła świeczki i zaczęli podawać kolejny ciepły posiłek żeby zająć gości. Orkiestra w tym czasie przygrywała jakieś biesiady przy stołach.

O rany, to mi się śni w najgorszych koszmarach! Koniecznie spytam w sobotę o ten agregat, ale przy ich cenie wątpię, żeby mieli

aniuska18032 · 2013-06-19, 11:30

Cytat:

Napisane przez moniczka_90

ja tez lubię jak w domu jest ciepło ale za to TŻ to w zimie ciągle okna otwiera

ale juz sie przyzwyczaiłam i teraz chyba to docenię

wskoczę pod kołderkę i będą rachunki mniejsze za gaz no a mieszkanie wywietrzone

tam jest piec dwufunkcyjny który ogrzewa i kaloryfery i wodę

mam to samo w domu u rodziców i wygoda jest nieziemska

ogólnie rachunkami się tak bardzo nie martwię bo ja prowadzę bardzo oszczędny tryb życia, jak mnie jeszcze życia przyciśnie to już w ogóle

jestem bardzo zła bo za auto mi teraz wyszło 1 tys drożej więc łącznie mnie wyniesie naprawa ponad 3 tys

ale zrobię i bede miała pewność, ze jadę sprawnym autem, także tyle dobrze

Mi już lakiernik oddał auta, wygląda super

, nie widać, że był malowany

się nim boje jeździć

w poniedziałek jeszcze daję na 1 dzień bo mi jedne drzwi na samym dole rdzewieją i wolę żeby to zrobili

exist_ · 2013-06-19, 11:42