Każda kapę już szykuje, bo się maluch wnet wykluje!-Mamusie VII-VIII 2013,cz.17!

[shestiger]

Mieszkała już tylko też staram się aby miała kontakt z ojcem i dziadkami, szczególnie że w tamtym mieszkaniu się wychowywała dotychczas tak jak z tymi ludźmi, do tego jej kochany piesek więc nie ma sensu jej izolować. Muszę jeden dzień siąść z byłym i ustalić jakiś konkretny grafik widzeń lub jej pobytów u nich tak aby to nie było na "dziko" robione.

Dobra dziewczyny pooglądam jeszcze chwilę "Legalną blondynkę" i idę nyny

[fiazo]

Napisane przez enlevee

przekazalam wszystkie kciuki Cynamonkom i dostałam odpowiedź:

"Szkoda Waszych kciuków- nie nadwyrężajcie palców bo ten leniuch chce mieć "najbardziej robioną matkę w konia" wątku mamuś lipcowo sierpniowych 2013. Buźka "

trzyma się jej poczucie humoru

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

she super że Ci wszystko zaczyna się prostować

[enlevee]

o takie łóżeczko wybrałam:

http://www.jardrew.eu/lozmis.html

co prawda nie można tam domontować kółek, ale najważniejsze, że w ciemnym kolorze i ma szufladę.. no i jest stabilne z tego co macałam i szturchałam

[malaczarnakejt]

Napisane przez enlevee

o takie łóżeczko wybrałam:

http://www.jardrew.eu/lozmis.html

co prawda nie można tam domontować kółek, ale najważniejsze, że w ciemnym kolorze i ma szufladę.. no i jest stabilne z tego co macałam i szturchałam

Bardzo ładne!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzoan]

No i nadrabiania cz. 3.

Napisane przez enlevee

a no i brawa dla mnie, bo nie mam paciorka
Teraz już serio mogę rodzić.. no w sumie jeszcze wozek i koszule dla mnie do porodu

Widzę, że stron naprodukowałyście jakbyście miały małe chińskie rączki co najmniej więc zrobię obiad psu i nam i zasiądę do czytania i nadrabiania

za brak paciorka

Czasami myślę sobie, że bym im te chińskie rączki- brzydko pisząc- poupier.zielała

Napisane przez domciatko

dziewczyny skonczyłam włąśnie moj projekt guzikowo obrazkowy)

chyba taki syndrom wicia gniazda mnie dorwał)

patrzcie co mi wyszlo

bardzo ładnie wygląda

Napisane przez Neni1984

Domi ślicznie
Ale myślałam, że będzie "Sara" z guziczków

słyszałaś o czymś takim jak ochrona danych osobowych?

Napisane przez stokrotka24

odebrałam wyniki moczu bo robiłam powtórkę po leku i wyszedł mi kolor moczu: zielony i liczne bakterie i szczawiany wapnia jutro dzwonie do ginki co robić bo wizyta za 1,5 tygodnia

ojej zielony? dziwnie.. pewnie, że dzwoń do ginki

Napisane przez fiazo

odebraliśmy fronty myślałam, że będzie gorzej wyglądać , jeszcze nie przymierzałam jak to będzie wyglądać z aktualnym kolorem, aleogólnie zadowolona jestem
potem pojechaliśmy do teściowej po wkrętarkę i wkręty i trafiliśmy na pizze to se zjedliśmy obiadek u niej
niestety w szpargałach teścia nie znaleźliśmy wszystkiego czego potrzebowaliśmy więc jutro odwiedzamy liroy merlin, a we środę będziemy montować

teraz biorę się za nadrabianie

Napisane przez lachryma

ja po wizycie- miałam pobranie na paciora, które było nieprzyjemne
Malutka nasza waży 2870 gramów, wody ok, łożysko II stopień, szyjka jak była skrócona tak jest, ale teraz już mi to wisi
dostałam zwolnienie lekarskie o tydzień dalej niż termin porodu, więc jeśli jakimś cudem tydzień przenoszę ciążę, to nie muszę się martwić o l4.

łaskawy Twój gin.. zwolnienie do przodu i on może, a niektórzy twierdzą, że nie.. oszusty
za wizytę

Napisane przez enlevee

UWAGA UWAGA mam smsa od Cynamonowej:

"Hej! Adaś podejście nr 3 do wyjścia na świat! Dam sobie rękę uciąć, że znowu się rozmyśli chociaż skurcze jeszcze większe niż w poprzednich, nieudanych próbach co 5-6 minut. Znowu poleżę w szpitalu i znowu nic z tego nie wyjdzie, dlatego zamelduję się grzecznie w dwupaku jak tylko wrócę Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za bardziej zdecydowane, zwarte i gotowe Maluszki oraz szpitalne Mamy. Cynamonowa"

Napisane przez enlevee

przekazalam wszystkie kciuki Cynamonkom i dostałam odpowiedź:

"Szkoda Waszych kciuków- nie nadwyrężajcie palców bo ten leniuch chce mieć "najbardziej robioną matkę w konia" wątku mamuś lipcowo sierpniowych 2013. Buźka "

Adaś jest niemożliwy po prostu Tak mamuśkę nękać..
Cynamonku mam nadzieję, że jednak się namyśli..jeszcze trochę czasu ma, nim Cię wypiszą

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez enlevee

o takie łóżeczko wybrałam:

http://www.jardrew.eu/lozmis.html

co prawda nie można tam domontować kółek, ale najważniejsze, że w ciemnym kolorze i ma szufladę.. no i jest stabilne z tego co macałam i szturchałam

en śliczne


Uciekam za mężem spać.. Chciałam jeszcze poćwiczyć na nim masaż shantala, żeby utrwalić po dzisiejszej SR

Co do puchnących stóp, to położna kazała mi moczyć min. 1 godz. w zimnej wodzie z dwiema dużymi łyżkami soli kuchennej, a później nogi do góry i wykonywać okrężne ruchy. W czwartek na wizycie, jeśli po kilku dniach ochłodzenia nadal będą spuchnięte koniecznie zgłosić to ginowi, że nawet po nocy opuchlizna nie schodzi.. i powinnam wtedy zrobić dodatkowe badania laboratoryjne.. No ale zobaczymy co na to gin.. jak mi powie, że to normalne, to pewnie badań żadnych nie będzie. Pytała mnie o ciśnienie czy mierzę..ostatnio tak, ale w normie.

Śpijcie smacznie

Szpitalne Dziewczynki

[tysia222]

Dobrej nocki wszystkim

[fiazo]

Napisane przez enlevee

o takie łóżeczko wybrałam:

http://www.jardrew.eu/lozmis.html

co prawda nie można tam domontować kółek, ale najważniejsze, że w ciemnym kolorze i ma szufladę.. no i jest stabilne z tego co macałam i szturchałam

super łóżeczko

[roxi1980]

Melduję, że żyję, ledwo, ale żyję...

Noga spuchnięta, ciśnienie ok, dziś leżałam ile się dało, troszkę poczytałam Was z komóry (odpisywać na tel. nie mam cierpliwości). Teraz troszkę ponadrabiam i jeszcze rozliczenie do pracy muszę zrobić (nie pytajcie... szkoda nerwów).

Aaaaa, jeszcze zgłaszam, że moczenie opuchniętych nóg w zimnej wodzie dało efekty - mam kaszel i katar

[arrabbiata]

Napisane przez enlevee

o takie łóżeczko wybrałam:

http://www.jardrew.eu/lozmis.html

co prawda nie można tam domontować kółek, ale najważniejsze, że w ciemnym kolorze i ma szufladę.. no i jest stabilne z tego co macałam i szturchałam

ooo mam identyczne, tylko że z żyrafką a nie misiem
http://allegro.pl/klups-safari-komod...284412019.html kupiłam w tym zestawie z komodą, tylko komoda jeszcze nie złożona

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez idzia111

z tgeo co wiem to tak. Oczywiscie nie musi tak być, no ale podobno tak jets, że jesli mama miała przenoszone to córka ma większe szanse nic przecietna kobieta na przenoszenie. Nie martw sie na zapas



Idę spać, kolorowych snów.

hm a jednak. Ale mam nadzieję, że Kuban się nie zasiedzi zbyt długo

[enlevee]

Napisane przez arrabbiata

ooo mam identyczne, tylko że z żyrafką a nie misiem
http://allegro.pl/klups-safari-komod...284412019.html kupiłam w tym zestawie z komodą, tylko komoda jeszcze nie złożona

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------



hm a jednak. Ale mam nadzieję, że Kuban się nie zasiedzi zbyt długo

Są bardzo podobne, wręcz identyczne, ale innych firm była w hurtowni tez ta zyrafka, ale postawiłam na jardrew, nie klupś

[jakierka]

En, no ladnie babcia sie zachowala, duze dla niej!!

Napisane przez enlevee

a no i brawa dla mnie, bo nie mam paciorka
Teraz już serio mogę rodzić.. no w sumie jeszcze wozek i koszule dla mnie do porodu

no to super

Napisane przez domciatko

dziewczyny skonczyłam włąśnie moj projekt guzikowo obrazkowy)

chyba taki syndrom wicia gniazda mnie dorwał)

patrzcie co mi wyszlo

Super efekt choc po Tobie nie spodziewalam sie innego efektu


Elaine, oby zawsze Was tak rozpieszczali domowym jedzonkiem!

Fiazo, fajne, ze fronty w koncu u Was

Shestiger, ja o paciorcu niestety nie pomoge, bo w UK takich badan nie robia.

Dotka, fajny prezent od wujka, niby nic takiego a jak bardzo przydatne. No i pewnie czesto Ci odklada na bok towarki nowoprzybyte, typu kocyki i takie tam?

Lachryma, za wizyte

Napisane przez enlevee

UWAGA UWAGA mam smsa od Cynamonowej:

"Hej! Adaś podejście nr 3 do wyjścia na świat! Dam sobie rękę uciąć, że znowu się rozmyśli chociaż skurcze jeszcze większe niż w poprzednich, nieudanych próbach co 5-6 minut. Znowu poleżę w szpitalu i znowu nic z tego nie wyjdzie, dlatego zamelduję się grzecznie w dwupaku jak tylko wrócę Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za bardziej zdecydowane, zwarte i gotowe Maluszki oraz szpitalne Mamy. Cynamonowa"

No to teraz za Adasia żeby w koncu się zdecydował i wylazł z ciepłego brzuszka Cynamonkowej

Mocno zacisniete aby powiedzenie "Do trzech razy..." sie sprawdzilo!! Powodzenia i trzymajcie sie dzielnie z Adasiem! Czekamy na Wasza dwojke (osobno)


Oczywiscie co robi zestresowana jakierka?? Nie, nie kladzie sie grzecznie do lozka aby odpoczac i nabrac sil przed jutrzejsza praca lecz zaczyna sortowac wszystkie ciuszki dla Edzia
Otoz, posortowalam wszystko wg rozmiarow i zdalam sobie sprawe z tego, ze mam niewiele na okres 3-6 i powyzej, a bardzo duzo rzeczy i chyba za duzo na okres do 3m-cy. Posortowalam wszystko i przygotowalam do prania, ktorym zajme sie jakos na dniach.
Z obliczen (0-3mce) wyszlo mi az:
15 bodziakow z krotkim rekawem
10 bodziakow z dlugim
16 spiochow (w tym 7 cieplych)
12 pajacy (w tym 2 cieple)
13 kaftanikow (w tym 2 cieple)
5 polspiochow i 6 spodenek
Do tego koszulki/ sweterki/ rybaczki i akcesoria typu czapeczki itp.

Nie wiem czy tego nie za duzo

[elaine-blath]

Fiazo: powodzenia i smacznego!

She: no najlepiej ustalcie grafik..

Envl: ze ci się chciało w garach siedzieć wow
Łóżeczko rano na łapki spojrze

Dzoan: oj nie bądź taka okrutna za te chińskie raczki...spij dobrze

Roxi: współczucia! Ale się uczepilo ciebie..

A gdzie czarownica? Chyba tylko z rana wpadła?

Za cynamonkowa i madi kciuki zaciśnięte

[lachryma]

Napisane przez elaine-blath

lachryma: nieprzyjemne badanie na paciora? nie poczułam za bardzo. Miałam tylko z szyjki

no takie niefajne, zwlaszcza z pochwy, z odbytu nie bylo az tak zle. teraz czekac na wyniki... wlasnie, po ilu dniach mialyscie wyniki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

Napisane przez dzoan

słyszałaś o czymś takim jak ochrona danych osobowych?

ale o co chodzi?
coś nie tak zrobiłam??

ah..juz rozumiem)
mam miekkie literki z calym imieniem:P

[ita83]

a ja znow leze mimo ze to niewiele pomaga za duzo chodzilam w weekend to mam za swoje a z radosnych wiesci dostalam pierwsza kase za chorobowe na razie za 2,5tyg z 5 ale lepsze to niz nic teraz postaram sie zasnac dobranoc

[lachryma]

elaine- dzis mialas krolewskie jedzonko; smacznie i zdrowo. musze zrobic sobie taka jajecznice z kurkami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

idę spać , dobrej nocy

[eveewe]

Napisane przez Ghia

Jak na razie personel bardzo miły i wyrozumiały od izby przyjęć po oddział. Wszystkie badania w miarę sprawnie poszły choć w poniedziałki jest kołowrót. Weź swoje sztućce i papier toaletowy bo nie ma Reszta warunków mocno z PRLU ale da się przeżyć. Tyle na razie

jesli lezysz na patologii, to nie jest zle. Babeczki tam sa superowe - poza jednym przypadkiem. Co do sztuccy wiem bardziej mnie interesuje sala po cc i jak wyglada tam opieka i wogole. Zaciskam kciuki za was.

Napisane przez magdalennne

Odpocznij trochę, bo ostatnio jesteś na wysokich obrotach. A jednak synio mógłby jeszcze trochę tam posiedzieć.

ja od poczatku na wysokich obrotach i mam nadzieje, ze syn wstrzyma sie z tym pchaniem na swiat. Skurcze juz ustaly, wiec nie jest zle.

Napisane przez elaine-blath

W nowej ustawie jest do 14 dni po porodzie należy złożyć wniosek, więc chyba jeszcze kadrowe niedoinformowane

wlasnie to samo mi TZ przekazal ode mnie z kadr, bo jak go wysylalam ze zwolnieniem to kazalam sie zapytac

Napisane przez enlevee

UWAGA UWAGA mam smsa od Cynamonowej:

"Hej! Adaś podejście nr 3 do wyjścia na świat! Dam sobie rękę uciąć, że znowu się rozmyśli chociaż skurcze jeszcze większe niż w poprzednich, nieudanych próbach co 5-6 minut. Znowu poleżę w szpitalu i znowu nic z tego nie wyjdzie, dlatego zamelduję się grzecznie w dwupaku jak tylko wrócę Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za bardziej zdecydowane, zwarte i gotowe Maluszki oraz szpitalne Mamy. Cynamonowa"

No to teraz za Adasia żeby w koncu się zdecydował i wylazł z ciepłego brzuszka Cynamonkowej

trzymam kciuki, ale widze ze u ciebie humor nadal na najwyzszym poziomie.

Napisane przez Margosia__

My się dziś pierwszy raz zachustowali

no i jak wrazenia? kurde bede musiala sie podszkolic, bo fajnie by bylo skorzystac z chusty


skurcze ustaly, ale musze sie wyszorowac pod prysznicem, bo jakby sie cos dzialo jutro moj gin pracuje, wiec skocze do niego na KTG

[lachryma]

mykam spac, do jutra

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eveewe]

en brawa za zakupy babcia stanela na wysokosci zadania

[czerwony_balonik]

Napisane przez malaczarnakejt

http://www.szpitalkarowa.pl/ na stronie, jak wejdziesz w oddziały i w blok porodowy to będziesz mieć listę

Dziękuję,już to czytałam,ale nie rozwiewa to wszytskich moich wątpliwości typu czy np brać ręczniczek dla małej. Dlatego pomyślałam,że może ktoś na forum może wie coś więcej o Karowej Na 99,999% będę tam rodzić, chyba że Gabi zdecyduje się wyjść przed terminem (w dniu terminu mają mnie położyć ze wzgl na tą cukrzycę) i nie zdążę akurat tam dojechać.

Napisane przez ona8686

ja zamierzam, chyba, że tuż przed zmienie zdanie
Co trzeba wziąć, to przeczytałam na ich stronie internetowej i do tego sie dostosowałam plus wziełam jeszcze co uwazam dla mnie niezbędne.

Co wzięłaś oprócz rzeczy podanych na stronie? Ciągle myślę czy aby napewno wszystko mam co potrzebne i jakiś taki schiz już mnie dopada

Napisane przez Neni1984

Madi napisała mi eska, że jest w szpitalu Napisała, że źle się czuła - bardzo bolał ją brzuch i plecy. Na IP zrobili jej ktg i ją zostawili w szpitalu. Nic nie mówią, więc nic nie wie Nie może też połączyć się z netem, ale bardzo Was pozdrawia.

Trzymam kciuki Madi

kooocur ja mam Jedo, też się zastanawiałam swego czasu nad Tako,ale Jedo wydaje mi się lepsiejszy

Napisane przez Ghia

Już do Was pędzę Kochane.
Jestem wszpitalu wszystko zgodnie z planem badania porobione i Antonio nadal pupą do dołu poza tym wszystko ok.
Zleciał mi ten dzień dość szybko i dobrze bo nie mam czasu sobie dobierać do głowy. jutro do południa mam mieć cięcie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

żeby jutro wszytsko poszło szybko i sprawnie

Napisane przez lachryma

ja po wizycie- miałam pobranie na paciora, które było nieprzyjemne
Malutka nasza waży 2870 gramów, wody ok, łożysko II stopień, szyjka jak była skrócona tak jest, ale teraz już mi to wisi
dostałam zwolnienie lekarskie o tydzień dalej niż termin porodu, więc jeśli jakimś cudem tydzień przenoszę ciążę, to nie muszę się martwić o l4.

Oj,a czemu nieprzyjemne? Czytałam,że to nie boli ani nic. za wizytę

Napisane przez enlevee

UWAGA UWAGA mam smsa od Cynamonowej:

"Hej! Adaś podejście nr 3 do wyjścia na świat! Dam sobie rękę uciąć, że znowu się rozmyśli chociaż skurcze jeszcze większe niż w poprzednich, nieudanych próbach co 5-6 minut. Znowu poleżę w szpitalu i znowu nic z tego nie wyjdzie, dlatego zamelduję się grzecznie w dwupaku jak tylko wrócę Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za bardziej zdecydowane, zwarte i gotowe Maluszki oraz szpitalne Mamy. Cynamonowa"

No to teraz za Adasia żeby w koncu się zdecydował i wylazł z ciepłego brzuszka Cynamonkowej

żeby się zdecydował tym razem opuścić brzuszek!
En,może by podać linki do opisów porodów na 1 str jak u mam majowo-czerwcowych? Dziewczyny,co o tym sądzicie?

[misiaczka555]

Napisane przez malinka0525

Z racji tego ze mi sie nudzi bo Milenka jest praktycznie caly dzien naswietlana to przedstawiam Wam moj opis porodu:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Widze ze ak juz wody ci odeszły to błyskawicznie urodzilas
Zazdroszczę ze juz masz córeńke przy sobie

Napisane przez magdalennne

Zaraz przeczytam co się działo (widziałam tylko, że Madi w szpitalu Trzymam żeby wszystko było dobrze), a teraz króciutka relacja z wizyty.

Mały zgodnie z moimi obawami jest duży - waży już 3600. Nie wiem jak go wypchnę Jest maleńkie rozwarcie i generalnie czekamy na skurcze... Mam nadzieję, że urodzę szybko, bo za 2 tygodnie będzie miał te 4kg

Nie bój sie kochana. Najważniejsze ze synek rośnie i dobrze sie rozwija.

Napisane przez Ghia

Już do Was pędzę Kochane.
Jestem wszpitalu wszystko zgodnie z planem badania porobione i Antonio nadal pupą do dołu poza tym wszystko ok.
Zleciał mi ten dzień dość szybko i dobrze bo nie mam czasu sobie dobierać do głowy. jutro do południa mam mieć cięcie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za jutro

Napisane przez enlevee

Heeeej Wam
Dzisiaj mnie cały dzien nie było, więc pewnie po zrobieniu obiadu siądę do nadrabiania, póki co przyszłam się pochwalić, że Tomasz mimo, że nie ma wózka to może się rodzić bo dzisiaj Babcia powiedziała, żebyśmy pojechały do hurtowni i zafundowała prawnukowi:

- łóżeczko z szufladą 120x60
- materac kokos- pianka- kokos (była kokos- pianka- gryka tez ale sama nie chciałabym spac na gryce więc nie będę kupowała tego mojemu dziecku)
- prześcieradło do łóżeczka
- 2x podkład do łóżeczka wodoodporny

i dla mnie:
- podkłady poporodowe bella 2 paczki po 10 sztuk
- majtki jednorazowe 2 paczki po 6 sztuk



NO, Babcia się wykazała naprawdę
Więc tak naprawdę został tylko i wyłącznie wózek do kupienia i ochraniacz na łóżeczko bo tam dzisiaj wzory mi się nie podobały. Tz moze dzisiaj skręci łóżeczko to Wam pokażę jak coś

brawa dla babci

Napisane przez domciatko

dziewczyny skonczyłam włąśnie moj projekt guzikowo obrazkowy)

chyba taki syndrom wicia gniazda mnie dorwał)

patrzcie co mi wyszlo

Ale slodziutkie

Napisane przez fiazo

dopiero dorwałam się do kompa a tu 12 stron do nadrobienia

odebraliśmy fronty myślałam, że będzie gorzej wyglądać , jeszcze nie przymierzałam jak to będzie wyglądać z aktualnym kolorem, aleogólnie zadowolona jestem
potem pojechaliśmy do teściowej po wkrętarkę i wkręty i trafiliśmy na pizze to se zjedliśmy obiadek u niej
niestety w szpargałach teścia nie znaleźliśmy wszystkiego czego potrzebowaliśmy więc jutro odwiedzamy liroy merlin, a we środę będziemy montować

teraz biorę się za nadrabianie

super że fronty juz sa. Pochwał sie jak zamontujecie

Napisane przez lachryma

Oliath- super, że już jesteście w domu


ja po wizycie- miałam pobranie na paciora, które było nieprzyjemne
Malutka nasza waży 2870 gramów, wody ok, łożysko II stopień, szyjka jak była skrócona tak jest, ale teraz już mi to wisi
dostałam zwolnienie lekarskie o tydzień dalej niż termin porodu, więc jeśli jakimś cudem tydzień przenoszę ciążę, to nie muszę się martwić o l4.

za wizytę.

Napisane przez enlevee

UWAGA UWAGA mam smsa od Cynamonowej:

"Hej! Adaś podejście nr 3 do wyjścia na świat! Dam sobie rękę uciąć, że znowu się rozmyśli chociaż skurcze jeszcze większe niż w poprzednich, nieudanych próbach co 5-6 minut. Znowu poleżę w szpitalu i znowu nic z tego nie wyjdzie, dlatego zamelduję się grzecznie w dwupaku jak tylko wrócę Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za bardziej zdecydowane, zwarte i gotowe Maluszki oraz szpitalne Mamy. Cynamonowa"

No to teraz za Adasia żeby w koncu się zdecydował i wylazł z ciepłego brzuszka Cynamonkowej

Cynamonowa

Napisane przez Margosia__

U mnie wystarczyły jedne... w łazience było tak mokro, ze nie ważne czy sie szło pod prysznic czy nie
:

Napisane przez enlevee

o takie łóżeczko wybrałam:

http://www.jardrew.eu/lozmis.html

co prawda nie można tam domontować kółek, ale najważniejsze, że w ciemnym kolorze i ma szufladę.. no i jest stabilne z tego co macałam i szturchałam

Ładne
Fajnie ze TZ dzisiaj ci je złoży

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Nadrobilam to moge iść spac
Pytanie tylko czy usne bo skurcz za skurczem mnie łapie w nogach...

Z mama gadalam 2 godz przez tel, szyje mi poszewki na kolderke i podusie dla Majeczki, w owieczki

[skylie]

Napisane przez enlevee

UWAGA UWAGA mam smsa od Cynamonowej:

"Hej! Adaś podejście nr 3 do wyjścia na świat! Dam sobie rękę uciąć, że znowu się rozmyśli chociaż skurcze jeszcze większe niż w poprzednich, nieudanych próbach co 5-6 minut. Znowu poleżę w szpitalu i znowu nic z tego nie wyjdzie, dlatego zamelduję się grzecznie w dwupaku jak tylko wrócę Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za bardziej zdecydowane, zwarte i gotowe Maluszki oraz szpitalne Mamy. Cynamonowa"

No to teraz za Adasia żeby w koncu się zdecydował i wylazł z ciepłego brzuszka Cynamonkowej

To trzymam żeby tym razem mamy nie robił w konia

Napisane przez enlevee

o takie łóżeczko wybrałam:

http://www.jardrew.eu/lozmis.html

co prawda nie można tam domontować kółek, ale najważniejsze, że w ciemnym kolorze i ma szufladę.. no i jest stabilne z tego co macałam i szturchałam

Bardzo ładne łóżeczko Szkoda że mu nie kupujemy nowego

Napisane przez roxi1980

Melduję, że żyję, ledwo, ale żyję...

Noga spuchnięta, ciśnienie ok, dziś leżałam ile się dało, troszkę poczytałam Was z komóry (odpisywać na tel. nie mam cierpliwości). Teraz troszkę ponadrabiam i jeszcze rozliczenie do pracy muszę zrobić (nie pytajcie... szkoda nerwów).

Aaaaa, jeszcze zgłaszam, że moczenie opuchniętych nóg w zimnej wodzie dało efekty - mam kaszel i katar

Wybacz

Lachryma- za wizytę. Ładnego klocuszka już nosisz pod sercem

Co Wy macie z tym paciorkowcem? Przecież to pikuś. Nawet jak jest to tylko kwestia podanie antybiotyku podczas porodu.

[malaczarnakejt]

Napisane przez czerwony_balonik

Dziękuję,już to czytałam,ale nie rozwiewa to wszytskich moich wątpliwości typu czy np brać ręczniczek dla małej. Dlatego pomyślałam,że może ktoś na forum może wie coś więcej o Karowej Na 99,999% będę tam rodzić, chyba że Gabi zdecyduje się wyjść przed terminem (w dniu terminu mają mnie położyć ze wzgl na tą cukrzycę) i nie zdążę akurat tam dojechać.

Reczniczka nie bierz. Na Karowej nie kapia dzieci. A jeżeli coś się zmieniło przez 2 lata (choć nie sądzę) to tetra wystarczy do wytarcia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Lecę spać bo rano do laba. Muszę zrobić krzepliwosc, więc proszę o kciuki...
Miałam robić badania w czwartek ale chyba wolę wcześniej wiedzieć... Dobranoc:-*
Cynamonku, Ghia porodowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[roxi1980]

Napisane przez enlevee

Heeeej Wam
Dzisiaj mnie cały dzien nie było, więc pewnie po zrobieniu obiadu siądę do nadrabiania, póki co przyszłam się pochwalić, że Tomasz mimo, że nie ma wózka to może się rodzić bo dzisiaj Babcia powiedziała, żebyśmy pojechały do hurtowni i zafundowała prawnukowi:

- łóżeczko z szufladą 120x60
- materac kokos- pianka- kokos (była kokos- pianka- gryka tez ale sama nie chciałabym spac na gryce więc nie będę kupowała tego mojemu dziecku)
- prześcieradło do łóżeczka
- 2x podkład do łóżeczka wodoodporny

i dla mnie:
- podkłady poporodowe bella 2 paczki po 10 sztuk
- majtki jednorazowe 2 paczki po 6 sztuk



NO, Babcia się wykazała naprawdę
Więc tak naprawdę został tylko i wyłącznie wózek do kupienia i ochraniacz na łóżeczko bo tam dzisiaj wzory mi się nie podobały. Tz moze dzisiaj skręci łóżeczko to Wam pokażę jak coś

brawo dla babci

Napisane przez malinka0525

Z racji tego ze mi sie nudzi bo Milenka jest praktycznie caly dzien naswietlana to przedstawiam Wam moj opis porodu:

W ubiegly wtorek wstawilam sie w szpitalu tak jak kazala ginka. Niemalze od razu zrobiono mi ktg a polozna w miedzy czasie zadawala mi pytania i wypelniala papierologie. Pisalam Wam ze pisaly mi sie jakies tam skurcze i rozwarcie zrobilo sie na poltora palca. Polozna powiedziala ze moze jeszcze w nocy urodze. Ale nic z tego. W srode rano kolezanka z sali przyjeta w ten sam dzien co ja dostala skurczy i szybciutko urodzila a ja nadal czekalam na rozwoj akcji. We czwartek o 6 rano zrobili mi lewatywe a o 7 podlaczyli pod kroplowke z oksytocyna. Lezalam tak caly dzien i jakies skurcze byly, nawet bolesne krzyzowe ale kroplowka sie skonczyla i mi wszystko ustalo a rozwarcie powiekszylo sie tylko do 2 palcow. Wiec znow akcja odwolana. Nastepnego dnia czyli w piatek znow powtorka z rozrywki ale juz bez lewatywy. Bylam zalamana i slaba bo ciagle na czczo. Podlaczyli oksytocyne o 9:10 no i tak sobie znow lezalam nie czujac zadnych skurczy, zadnego bolu. Nudzilo mi sie wrecz i bylo piekielnie goraco bo za oknem straszny upal. W koncu przyszla ginka i podjela decyzje o przebiciu pecherza plodowego. Dali mi do podpisania papierek ze wyrazam na to zgode i o 11 wody zostaly przebite i wylaly sie ze mnie. No i wtedy momentalnie sie zaczelo. Niemalze od razu dostalam mocnych skurczy i boli krzyzowych ktore coraz bardziej sie nasilaly i byly coraz czestsze. Musialam liczyc co ile sa skurcze. Rozwarcie szybko zaczelo postepowac a mnie bolalo coraz bardziej ale nie krzyczalam skupilam sie na oddychaniu. O okolo 12:30 poczulam ze chce mi sie kupke wiec szybko wszyscy sie zbiegli i zaczela sie akcja pod tytulem "parcie". Poczatkowo nie wiedzialam jak to zrobic bo balam sie ze naprawde zrobie kupe i do tego jeszcze sie zsiusiam Ale ginka kazala wziac gleboki wdech jak przyjdzie skurcz i przec z calej sily. Wiec tak tez zrobilam. Powtorzylam to jeszcze kilka razy i Milenka wyskoczyla ze mnie o 13:00 polozyli mi ja od razu na piersiach. Tak slodko na mnie patrzyla i byla taka cieplutka. Strasznie mnie to wzruszylo i rozplakalam sie ze szczescia. Juz nic mnie wtedy nie bolalo, myslalam tylko o niej. Za chwile ja zabrali zeby umyc, zwazyc i przebadac. Ale ja mimo wszystko ciagle myslalam o niej i nie moglam uwierzyc ze nareszcie sie spotkalysmy. Lekarz mnie zszywal bo bylam nacieta ale pamietam ze to tylko chwilke trwalo a przynajmniej tak mi sie wydawalo. Pozniej nie pamietam jak przebrali mnie w moja koszule i przeniesli na lozko bo taka szczesliwa bylam. Jak mnie wywozili z sali porodowej to widzialam sie z mezem. Wzruszyl sie i plakal razem ze mna. Pozniej bylam juz caly czas z moja mala coreczka. Wstalam z lozka po 3 i pol godzinach lezenia (powinnam lezec 4 godz.). Mimo oslabienia wyszlam do rodziny ktora czekala aby nas zobaczyc i od tamtej pory czuje sie coraz lepiej. Ciesze sie ze szybko akcja poszla lekarz zapraszal mnie za dwa lata znow na porodowke hehe.

Malinko, pięknie to napisałaś... Wzruszające

[czerwony_balonik]

Napisane przez malaczarnakejt

Reczniczka nie bierz. Na Karowej nie kapia dzieci. A jeżeli coś się zmieniło przez 2 lata (choć nie sądzę) to tetra wystarczy do wytarcia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Lecę spać bo rano do laba. Muszę zrobić krzepliwosc, więc proszę o kciuki...
Miałam robić badania w czwartek ale chyba wolę wcześniej wiedzieć... Dobranoc:-*
Cynamonku, Ghia porodowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za badania dziękuję za info faktycznie,nie pomyślałam o tetrze do wytarcia,dobry pomysł!

[enlevee]

ok, nadrabiając:

Malinka- to rzeczywiście Twoja współlokatorka jakaś pożal się Boże.. Niech sama się schyla, a nie wysługuje się Tobą, dobrze jej powiedziałaś. Trzymam kciuki za Milenkę żeby żółtaczka szybko minęła!!

sammi- niezła babulinka chociaż tyle, że się zamknęła jak brzuch zauważyła!

Kocurku- bardzo ładnie wyglądasz z brzuszkiem

Oliath- Lilo jest przeeeecudowna. I ma taką fajną czuprynkę. Wszyscy jesteście na pewno zakochani bez pamięci w tym okruszku!

Jakierka- na pewno zdązycie i dacie radę ze wszystkim jeżeli chodzi o mieszkanko nie denerwuj się!

Stokrotko- za dorzucanie rzeczy do torby, też mam zamiar to jutro zrobić!

Guuusia- za pierwszą rocznicę ślubu!!

Teso- super, że wizyta udana no i wszystko pozamykane póki co skoro planujesz poród na lipiec!

Anulka- hahahah super mąż, ale wyobraziłam go sobie jak siedzi okrakiem na drzewie, klnie i zbiera czeresnie hahahha

Madi- kciuki już dawałam, ale nieustannie je trzymam i wiedz o tym kochana!! Niech Wituś ładnie siedzi w brzuszku!

Malinka- długo Cię trzymało zanim zaczęło się cośndziać widzę, ale dobrze, że chociaż lekarka ogarnięta. Dzięki za opis porodu!

Magdalennne- za wizytę. Najważniejsze, że mały zdrowy, waga kwestia drugorzędna- pamietaj

Ghia- za Ciebie i Antosia. Już jutro będziesz miała małego szkraba!

Domciatko- ładnie Ci wyszło Twoje dzieło!


łóżeczko skręcone, ale źle.. bo szczebelki są od ściany i miś również stoi przy ścianie zamiast być widoczny, bo Tż się pomylił i szufladę zebym miała to musi tak stac. juz dzisiaj tego nie zmieni na pewno no ale trudno..oczywiscie kogo wina? moja.. bo mu nie pomagałam

[Kathe]

a ja mam zgage znow...

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

no i z tz probowalismy metode przyspieszenia porodu

[kallisto89]

Pół nocy nadrabiania, 20 stron, została ostatnia, pięknie pocytowane... A tu .upa wyszłam z apki i przepadło:banghead:
No to lecę z pamięci:
MADI trzymaj się kochana
GHIA za twoją cesareczkę trzymam kciuki już od wczoraj
OLIATH witajcie z Lilo w domku
MALINKA szkoda, że tyle dni się męczyłaś ale dobrze, że jak już się zaczęło to szybko poszło
CYNAMONKU żeby było do 3 razy sztuka
EN dokładnie to samo łóżeczko dziś sobie upatrzyłam śliczne jest tylko my bierzemy bez szuflady, bo i tak nie miałaby się jak wysunąć, bo łóżeczko będzie do połowy ściskać się z naszą wersalką

Tyle jeszcze miałam napisać ale czarną dziurę mam w głowie no trudno, lecę spać, TŻ za 2 godziny wstaje do pracy

Aha i gratuluję wizyt i nowych tc
Dobranoc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No tak jeszcze sobie przypomniałam, EVEEWE szczerze mówiąc nie wiem czy dam radę doczłapać się na to chustowanie nie najlepiej się ostatnio czuję, dziś pierwszy raz od jakiegoś czasu wyszłam na dłużej z domu i ledwo żywa wróciłam:banghead: no i chusty też nie załatwiłam sobie, zapomniałam

[ita83]

kto nie spi? bo mnie wlasnieobudzil moj kregoslup - jak ktoras ogladala film jak urodzic i nie zwariowac to poziom bolu oceniam na 6,5 i rosnie - buuuu

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

dalej nie spie taratata a nawet nie ma z Kim pospamowac taratata