Każda kapę już szykuje, bo się maluch wnet wykluje!-Mamusie VII-VIII 2013,cz.17!

[surka]

Napisane przez malaczarnakejt

Dzień dobry
Za godzinkę mam dentystkę... Oby udało się wyleczyć cały ząb, powiedziała, że zrobi podejście, ale nie wiadomo, czy nie skończy się opatrunkiem na 3 miechy
Dam się nawet bez znieczulenia, byleby mi to zaleczyła
A po dentystce będę mieć montowaną szafę wnękową i już koniec kartonów i worków z butami (te wory kojarzą mi się z jakimś PCK:P )

Dobrego dnia Wam życzę, ściskam kciuki jak jest taka potrzeba, gratuluję wszystkiego, co warte

Trzymam za dentystę sadystę

Napisane przez arrabbiata

Dziewczyny, u mnie tragedia. Dom nam zaczyna zalewać, całe podwórko, schody i wysoki taras już pływa, brakuje cm do wody w domu Prąd odcięli bo skrzynki podtopiło. Samochody przestawione kilometr dalej, na ulicy rzeka, woda po pół uda... nie no histerii dostałam. Przyjechał po mnie ojciec w ostatniej chwili bo już ulice zamykali i się ewakuowałam z psami do rodziców.... mąż został w domu i przenosił wszystkie rzeczy na piętro i pilnuje domu Boże za co

Oj współczuję bardzo, mam nadzieję, że maksymalnie uda się ograniczyć straty. Niech ten deszcz przestanie już padać A wcześniej zdarzały wam się podtopienie czy to pierwsza taka sytuacja?

[czarownica1]

ide, bo mnie czas goni a ja robię wszystko (nawet zbieram rzeczy do torby) zeby nie szykować pracy do odbioru...
zajrzę niebawem

[Sofina]

Nie mam czasu Was ostatnio podczytywać i się udzielać najpierw remont, teraz się uczę- jestem w tym względzie w lesie, muszę jak najwięcej przerobić przed porodem. Jak będę miała chwilkę to zaglądnę.

Ghia spóźnione ale serdeczne gratulacje!!!

Byłam na wizycie- moja córka wreszcie postanowiła się ujawnić i najważniejsze: przekręciła się główką w dół! Jak to lekarz określił: było minimalne prawdopodobieństwo bo mam mało wód i miejsca ale się jej udało Poza tym ciśnienie mi spada więc super, ale hemoglobina też i muszę wrócić do żelaza En jakbyś mogła to dopisz mi płeć i wagę małej: 2007g w 34 tc.

[eveewe]

hejoo
czarownica wlasnie podejrzalam karte ciazy i raz mialam te leukocyty 10-20 i dal mi wtedy monural, wiec pewnie i tym razem to zastosuje. Dzieki za info

Znow nie moglam spac w nocy, a teraz ledwo zywa jestem. pogoda kijowa bo pada, ale chyba juz wole to niz upaly. Bynajmniej dopoki nie urodze taka temp mi odpowiada.

Patrze dzis w karte ciazy a to juz 37 tydzien- ale ten czas leci, a dopiero byl 4 tydzien i dwie kreski....

Jutro wizyta - juz sie nie moge doczekac i nawet TZ sie na nia zalapie - jak bedzie chcial isc. Raz ze KTG, a dwa dowiem sie jak sie ten moj maly "zbój" ulozyl i co dalej.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Dzień dobry... u nas leje cały czas ;(
zaraz zabieram sie do labka i do pracy zawieść zwolnienie..

czy na tvn jest u Was jest ddtvn? bo u mnie nie ma....

Napisane przez czarownica1

TESO, zaczęłam trochę czytać o tych chustach i a to elastyczna najlepsza, ale lepiej kupić już tkaną i dostałam kociokwiku. Nie mam zadnej koleżanki, która by chustowała, szkoda.

ja mam dużo "chustowanych" koleżanek więc zorientuję się co i jak z tymi chustami i dam znać to obie skorzystamy

Napisane przez shestiger

Dziewczyny, które urodziły. Przypomnijcie mi kiedy idzie się na "bioderka" ? Bo już nie pamiętam jak to było z moją małą a wam już pewnie mówili lekarze.
A mi się wg. dzisiaj śnił poród Igorka oO hehe plus jakby mi coś piersi zmalały??eee...

parę dni temu rozmawiałam z ortopedą i mówił że w 8 tygodniu najlepiej... wcześniej nie ma potrzeby...

Perse - przynajmniej synek ma darmową solarkę

Rocky - za tydzień

Kejt - trzymam kciuki za dentystę !

iwona - czyżby też u Was do paru razy sztuka...

arrabiata - zalało dom? czy udało się zabezpieczyć? trzymam kciuki!!!! wg prognoz dzisiaj ma już tylko padać niewiele... oby!

[Agrafka86]

Sofina brawo za Niunię i piękną wagę

[Myszolka91]

witam sie w 35tygodniu znowu pogoda byle jaka i chyba cos mnie bierze. gardlo drapie i jakis kaszel mam,rozchorowac sie w tym momencie to masakra.

[surka]

Napisane przez roxi1980

Ja się normalnie w ciąży robię agresywna - jeszcze zanim urodzę, to jakiejś draki narobię

Ja też się robie coraz bardziej agresywna w ciązy

Napisane przez Oliath

Octenisept, sprawdzil sie rewelacyjnie i w szpitalu, i w domu - w 5 dobie nie mamy kikutka

To chyba ekspresowo odpadł

Napisane przez madi82

Chyba tak zrobie. Wogole wspollokatorka to mysli ze bucem jestem...chyba...bo ja pogadam chwile i nos w telefon hehe


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja jak leżałam to też cały czas na telefonie wisiałam

Napisane przez Rockyyy

A Tz dostał z☠☠☠ke bo zaczął cos tam o moim celluicie ale juz siedzi cichutko.

Napisane przez Sofina

Nie mam czasu Was ostatnio podczytywać i się udzielać najpierw remont, teraz się uczę- jestem w tym względzie w lesie, muszę jak najwięcej przerobić przed porodem. Jak będę miała chwilkę to zaglądnę.

Ghia spóźnione ale serdeczne gratulacje!!!

Byłam na wizycie- moja córka wreszcie postanowiła się ujawnić i najważniejsze: przekręciła się główką w dół! Jak to lekarz określił: było minimalne prawdopodobieństwo bo mam mało wód i miejsca ale się jej udało Poza tym ciśnienie mi spada więc super, ale hemoglobina też i muszę wrócić do żelaza En jakbyś mogła to dopisz mi płeć i wagę małej: 2007g w 34 tc.

Długo was córa trzymała w niepewności

Napisane przez eveewe

Patrze dzis w karte ciazy a to juz 37 tydzien- ale ten czas leci, a dopiero byl 4 tydzien i dwie kreski....

Coś fachowiec do łazienki mi się spóźnia

[malaczarnakejt]

Napisane przez Agrafka86

Malaczarna ja byłam z bólem zęba już chwilę temu i powiem Ci, że pięknie mi zrobiła. Bo oczywiście bez znieczulenia. Powolutku, mówiła tak spokojnie i zrobiła. Troszke pobolało, ale pocieszałam się myślą, że chwilkę na fotelu się pomęczę, a później już ząbek boleć nie będzie. I już nie mam oporów do dentysty, bo trafiłam na superancką babeczkę
Trzymam kciuki za Twoją wizytę dasz radę!

Ja tydzień temu miałam znieczulenie, bardzo lekkie, ale zadziałało czasami tylko coś czułam, ale bez tragedii, ale mówiła, że mój ząb w średnim stanie... A ja mam tak, że na zewnątrz mała plameczka, a w środku masakra
No ale jeszcze ten i jeden malutki, więc mam nadzieję, że do porodu się obrobię Bo jak zacznę karmić, to będzie masakra z zębami :P

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nie, nie dziewczyny, Mały nie jest naswietlany i bardzo nie chce, żeby był... Może mu już bilirubina spadła...
A ja już dawno mogę wyjść, mną sie tu już nie interesują, w karcie gorączkowe mam wpisane czeka na dziecko i tyle. Siedzę tu jak w hotelu oby mi tylko z zastoju nie skoczyła temperatura..

A tak to trzymam kciuki za kolejne porody

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Dzień dobry. Witam się z bólem głowy.

Napisane przez arrabbiata

Dziewczyny, u mnie tragedia. Dom nam zaczyna zalewać, całe podwórko, schody i wysoki taras już pływa, brakuje cm do wody w domu Prąd odcięli bo skrzynki podtopiło. Samochody przestawione kilometr dalej, na ulicy rzeka, woda po pół uda... nie no histerii dostałam. Przyjechał po mnie ojciec w ostatniej chwili bo już ulice zamykali i się ewakuowałam z psami do rodziców.... mąż został w domu i przenosił wszystkie rzeczy na piętro i pilnuje domu Boże za co

jejku, tak bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że woda nie wyrządziła wielu szkód.

Napisane przez Rockyyy

ukonczyłysmy 39 tc i witamy sie.....
w 40 tc

Iwonko- szkoda, że się te skurcze rozeszły. Miałam nadzieję, na porodzik.

[roxi1980]

Cześć babolki!
Ja wczoraj nastawiłam się na oglądanie filmu, podłożyłam dodatkową poduchę pod głowę i... otworzyłam oko, a tu 4:50 i ból karku jak cholera! No nie mogę ostatnio nic oglądać, a taki twardziel byłam w tym zakresie - chyba się organizm przestawia na doładowywanie baterii, kiedy tylko się da

Gratuluję nowych tygodni, kciuki zaciskam za wizyty!

Napisane przez malaczarnakejt

Wrzucam fotki dzisiejszych zakupów ze Smyka

śliczne zakupy! to z tych przecen? jak ceny?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41497612]Mały waży 2010 g jeszcze tylko żółtaczka...[/QUOTE]

Artuś dajesz czadu malutki Rośnij zdrowo chłopaczku! Zółtaczka to czasem kwestia godzin

Napisane przez czarownica1

[/COLOR]ROXI, ja też jakaś szczekliwa i agresywna, ale się ostro hamuję, bo jeszcze mi cisnienie skoczy Najchętniej bym połowę ludzi zagryzła, pobiła, nawtykała ile wlezie. I jak już czasem muszę powiedzieć co myślę, to kończy się to tym, ze zaczynam płakać chyba organizm sam chce załagodzić dla mojego dobra sytuacje, żebym w pierdlu za zabójstwo dziecka nie rodziła

[Agrafka86]

Myszolka za tydzień. I niech choroba spada od Ciebie!

Malaczarna eee to dwa ząbki dasz radę!

Perse mam nadzieję, że w końcu będziecie mogli wyjść do domku i cieszyć się swoim szczęściem, tego życzę i trzymam mocno kciuki

[Niunia20]

ale mi się pospało.....dzień dobry....
dopiero kurier z zaległym prześcieradłem z all nas obudził

[malaczarnakejt]

Napisane przez roxi1980

Cześć babolki!
Ja wczoraj nastawiłam się na oglądanie filmu, podłożyłam dodatkową poduchę pod głowę i... otworzyłam oko, a tu 4:50 i ból karku jak cholera! No nie mogę ostatnio nic oglądać, a taki twardziel byłam w tym zakresie - chyba się organizm przestawia na doładowywanie baterii, kiedy tylko się da

Gratuluję nowych tygodni, kciuki zaciskam za wizyty!




śliczne zakupy! to z tych przecen? jak ceny?



Artuś dajesz czadu malutki Rośnij zdrowo chłopaczku! Zółtaczka to czasem kwestia godzin

Już Ci mówię
Brązowy pajacyk 35 zł, szary 20 zł, spodnie 25 zł za 2 pary i skarpetki za 3 zł

[Agrafka86]

A jak to jest z cc? Jak ja mam pewne, że sn nie ma szans. To jak oni to ustalają? Będę za tydzień na wizycie to się będę pytać gina, ale może Wy mi wcześniej powiecie

[surka]

Napisane przez Myszolka91

witam sie w 35tygodniu znowu pogoda byle jaka i chyba cos mnie bierze. gardlo drapie i jakis kaszel mam,rozchorowac sie w tym momencie to masakra.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41494466]10 g i braku żółtaczki i do domu.
Ja właśnie odciagnelam 60 ml mleka, dzis już w sumie 120 ml plus ciumkanie co 3 h, produkcja ruszyła pełną para. ale boję sie tego nawalu, bo juz nie wiem, co robić. Mały nie je az tyle, żeby oproznic pierś, a ściągnięcie tego mleka to godzina, serio przestaje spać.. wolałabym, żeby sie to unormowalo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

A co robisz z odciągniętym pokarmem?

Napisane przez malaczarnakejt

Ja tydzień temu miałam znieczulenie, bardzo lekkie, ale zadziałało czasami tylko coś czułam, ale bez tragedii, ale mówiła, że mój ząb w średnim stanie... A ja mam tak, że na zewnątrz mała plameczka, a w środku masakra
No ale jeszcze ten i jeden malutki, więc mam nadzieję, że do porodu się obrobię Bo jak zacznę karmić, to będzie masakra z zębami :P

Ja też mam takie zęby, że mała plamka, a potem jak zacznie się borowanie to nic w środku nie zostaje

Napisane przez roxi1980

Cześć babolki!
Ja wczoraj nastawiłam się na oglądanie filmu, podłożyłam dodatkową poduchę pod głowę i... otworzyłam oko, a tu 4:50 i ból karku jak cholera! No nie mogę ostatnio nic oglądać, a taki twardziel byłam w tym zakresie - chyba się organizm przestawia na doładowywanie baterii, kiedy tylko się da

Ja też zauważyłam, że jak zaczynamy wieczorem z tż oglądać jakiś w film to już maksymalnie w połowie przymykają mi sie oczy

[elaine-blath]

Napisane przez Rockyyy

w 40 tc [COLOR="Silver"]

brawo Rockyy za tygodnie!

Napisane przez czarownica1

no mój Lokatorek to prosiak jeden.... Mamusia wreszcie sięgnęła centymetr (bo sie wreszcie odblokowała szara komórka w moim zapominalskim mózgu) i zmierzyłam brzuch - 113 cm ale to ten mały cwaniaczek w tym momencie wypchnął się z jednej strony na maksa
powiedzmy że w talii (kawałek wcięcia posiadam) mam 110, ciut niżej na linii bocznych bułek (określiłabym to jako solidne ciabatty) mam 113 razem w wypchnięta jakąś częścią ciała Lokatorka

hihihi, u mne podobnie.. wczoraj sobie pomierzyłam i udko i brzuszek (talię odpuściłam) i bioderka.. Igorek się oczywiście musial ładnie wypiąc przy mierzeniu brzuszka.. ale już nie wracałam potem i zostaje przy tych 112cm.. a w sierpniu miałam 86cm. Wiem, bo ja zamiast z wagą to z centymetrami zbędnymi zawsze walczę z tym kompresorem to będę walczyć dzisiaj - lubię takie rzeczy techniczne, a widzę że nie pada, to potem podjadę i od razu do biedry na zakupy.

Napisane przez Sofina

Byłam na wizycie- moja córka wreszcie postanowiła się ujawnić i najważniejsze: przekręciła się główką w dół! Jak to lekarz określił: było minimalne prawdopodobieństwo bo mam mało wód i miejsca ale się jej udało Poza tym ciśnienie mi spada więc super, ale hemoglobina też i muszę wrócić do żelaza En jakbyś mogła to dopisz mi płeć i wagę małej: 2007g w 34 tc.

brawa za wizytę i ujawnienie się córeczki!
Jak remont? zakończony?
Egzamin koniec września?

Napisane przez eveewe

hejoo
Jutro wizyta - juz sie nie moge doczekac i nawet TZ sie na nia zalapie - jak bedzie chcial isc. Raz ze KTG, a dwa dowiem sie jak sie ten moj maly "zbój" ulozyl i co dalej.

powodzenia!

Napisane przez Myszolka91

witam sie w 35tygodniu znowu pogoda byle jaka i chyba cos mnie bierze. gardlo drapie i jakis kaszel mam,rozchorowac sie w tym momencie to masakra.

brawa za tygodnie!

Magolinka: też łapię od czasu do czasu jakieś schizy.. tym bardziej że Mały ewidentnie mniej się rusza niż 2 tygodnie temu...o ale to taki urok ciąży.. potem znajdą się nowe rzeczy

co mi przypomina że dzisiaj muszę zadzwonić i umówić się na ktg w sobotę.

[malaczarnakejt]

Ja mam wymiary prawie jak modelka

Biust - 94
Biodra - 90
Brzuch - 98

[Rockyyy]

Napisane przez malaczarnakejt

Ja też dziś spałam rewelacyjnie, nawet się przykryłam kołdrą
Aż żal było wstawać o 4:30 na siku, ale stwierdziłam, że nie ma co teraz próbować nieprzemakalnego ochraniacza na materac

Haaa ja tez sie nakryłam a na siki wstawałam tylko 3 razy

Napisane przez Sofina

Nie mam czasu Was ostatnio podczytywać i się udzielać najpierw remont, teraz się uczę- jestem w tym względzie w lesie, muszę jak najwięcej przerobić przed porodem. Jak będę miała chwilkę to zaglądnę.

Ghia spóźnione ale serdeczne gratulacje!!!

Byłam na wizycie- moja córka wreszcie postanowiła się ujawnić i najważniejsze: przekręciła się główką w dół! Jak to lekarz określił: było minimalne prawdopodobieństwo bo mam mało wód i miejsca ale się jej udało Poza tym ciśnienie mi spada więc super, ale hemoglobina też i muszę wrócić do żelaza En jakbyś mogła to dopisz mi płeć i wagę małej: 2007g w 34 tc.

za ujawnionko i tc

Napisane przez eveewe

Patrze dzis w karte ciazy a to juz 37 tydzien- ale ten czas leci, a dopiero byl 4 tydzien i dwie kreski....

.

porodzik niebawem

Napisane przez Myszolka91

witam sie w 35tygodniu znowu pogoda byle jaka i chyba cos mnie bierze. gardlo drapie i jakis kaszel mam,rozchorowac sie w tym momencie to masakra.

dawaj zaraz jakies domowe metody coby Cie nie rozłozylo

[Anulka_p]

Napisane przez Agrafka86

A jak to jest z cc? Jak ja mam pewne, że sn nie ma szans. To jak oni to ustalają? Będę za tydzień na wizycie to się będę pytać gina, ale może Wy mi wcześniej powiecie

U mnie to jest tak, że jeśli są przeciwwskazania do sn, to ustala się konkretną datę cc. "Rezerwuje " datę, salę operacyjną. Jeśli byłoby to wskazanie mojej Pani gin to ona ten termin by mi w szpitalu ustaliła, a jeśli to wskazanie innego lekarza: okulisty, ortopedy itd. to potrzebuję zaświadczenia, z którym muszę zgłosić się do szpitala i również ustalić termin operacji.

[Rockyyy]

Napisane przez Agrafka86

A jak to jest z cc? Jak ja mam pewne, że sn nie ma szans. To jak oni to ustalają? Będę za tydzień na wizycie to się będę pytać gina, ale może Wy mi wcześniej powiecie

Noo chyba trzeba miec konkretne wskazania np. dziecko w polozeniu np. posladkowym....

Napisane przez malaczarnakejt

Ja mam wymiary prawie jak modelka

Biust - 94
Biodra - 90
Brzuch - 98

hmmm musiałabys brzuch zrzucic i bedzie git

[malaczarnakejt]

Napisane przez Rockyyy

Noo chyba trzeba miec konkretne wskazania np. dziecko w polozeniu np. posladkowym....


hmmm musiałabys brzuch zrzucic i bedzie git

Daj mi miesiąc

[yevele]

Hej dziewczynki, trzeba się ogarnąć żeby później tenis pooglądać

Napisane przez Rockyyy

w 40 tc

wow 4 z przodu, szacun

[surka]

Napisane przez malaczarnakejt

Już Ci mówię
Brązowy pajacyk 35 zł, szary 20 zł, spodnie 25 zł za 2 pary i skarpetki za 3 zł

I ceny też super

Napisane przez roxi1980

a wogóle to ostatnio rozmawialiśmy o seksie... dziwnie rozmawiać o nim, zamiast go uprawiać, ale cóż... i doszliśmy do wniosku, że w związku ze zbliżającym się połogiem, trzebaby troszkę podciągnąć średnią ciążową i bzyknąć się kilka razy, bo potem nic z tego. Oczywiście mąż asekuracyjnie stwierdził, że "ale to wiesz... tak za 2-3 tygodnie, bo jak mała stwierdzi, że wynosi się z tego lokalu, gdzie bez przerwy jakiś ku*as zagląda", to będzie miał wyrzuty sumienia...

Napisane przez malaczarnakejt

Ja mam wymiary prawie jak modelka

Biust - 94
Biodra - 90
Brzuch - 98

Aż się dziwię, że w pępku mam mniej niż ty , ale za to w innych kwestiach cię przebijam

Biust - 102
Biodra - 97

[katarzynkajg]

Witam się z rana
jestem strasznie nie wyspana do 4 nad ranem plotkowałam z przyjaciółką , zasnęłam po 4 i oczywiście od 4 do godz 8 byłam odwiedzić toaletę 5 razy i już po spaniu, teraz wcinam śniadanko, wezmę prysznic i udam się na zakupy.
Pogoda paskudna ciągle pada, wczoraj juz u mnie rzeka Bóbr wylała , strasznie zal mi tych ludzi którzy zmagają się ciągle z woda.

Gratuluję nowych tygodni

[elaine-blath]

Kejt: )))) hyhyhy piękne wymiary

[roxi1980]

Napisane przez czarownica1

no mój Lokatorek to prosiak jeden.... Mamusia wreszcie sięgnęła centymetr (bo sie wreszcie odblokowała szara komórka w moim zapominalskim mózgu) i zmierzyłam brzuch - 113 cm ale to ten mały cwaniaczek w tym momencie wypchnął się z jednej strony na maksa
powiedzmy że w talii (kawałek wcięcia posiadam) mam 110, ciut niżej na linii bocznych bułek (określiłabym to jako solidne ciabatty) mam 113 razem w wypchnięta jakąś częścią ciała Lokatorka

Napisane przez surka

A ja się pierwszy raz zmierzyłam i na wysokości pępka mam 97 cm jestem w szoku, że tak mało

ja jestem załamana... u mnie ok. 118!!!!! Ale przyznam, że przed ciążą do setki brakowało niewiele...

[dzoan]

Cześć Dziewczyny,
ale miałam do d...y noc. Najpierw po 2 obudził mnie alarm jakiegoś pie.rzonego auta..wył i wył..wiązanki melodyjek ciągle od nowa leciały..myślałam, że mnie coś trafi.. po ch.j komuś alarm jak go później nie słyszy godzinę to na pewno trwało nim ucichł.. może ktoś zdążył rozłożyć auto na części w tym czasie..i dobrze by było
A najgorsze, że w tym samym czasie strasznie źle się czułam.. łapały mnie bóle krzyża głównie..coś jak na @ ale bardzo intensywne..nie mogłam się przekręcać na boki, bo dochodziły jakieś kłucia w podbrzuszu.. zresztą żadna pozycja nie przynosiła ulgi.. chodziłam po mieszkaniu, wtedy było mi lepiej.. a jak się kładłam to od nowa.. Usiadłam raz na kibelek myśląc, że może to pęcherz nie opróżniony, to poczułam rwanie w pochwie i ból w krzyżu.. Położyłam się podkładając więcej poduch pod głowę i plecy i już nawet zaczęłam liczyć odstępy choć nie wierzyłam, że to TE bóle..Lol strasznie się wiercił i kręcił.. wypinał się jakoś inaczej niż zwykle.. jakby teraz był po drugiej stronie.. nie mogłam w ogóle leżeć na lewym boku, bo mnie 'uwierał' strasznie Nie wiem kiedy przeszło.. ostatni raz spojrzałam na zegarek przed 4..

[malaczarnakejt]

Napisane przez surka

I ceny też super







Aż się dziwię, że w pępku mam mniej niż ty , ale za to w innych kwestiach cię przebijam

Biust - 102
Biodra - 97

Może jesteś wyższa, ja jestem konus - 161 cm A w ciązy i tak mi biodra poszły o 3 cm... taka jestem "dupiasta" Nie lubię, bo zawsze mam problem ze spodniami...