Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

czytałam w książce : najszczęśliwsze niemowle w okolicy - bardzo polecam i tam pediatra wyjaśnial że maluchy do 3 miesiąca nie przyzwyczajają się, a teraz chcą na ręce bo tam czują się bezpiecznie, czują ciepło i bicie serca czyli to co przez 9 miesięcy więc tul ją ile wlezie a i kup koniecznie kapuste, mi cycki uratowała 2 razy


Kupiłam delicol, moje dziecko ma ewidentnie kolki, ataku dostał o 18, wiec wymasowałam mu brzuszek dobre 30 min dalam bobotic i delicol, po tym zaczął pierdzieć, kupa poszła i zasnął jak aniołek, teraz po kąpieli jadł spokojnie i śpi, bez wyrywania sie i prężenia

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

też jestem tego samego zdania, że jeśli dzieci chcą być przytulane (a każdy noworodek/niemowlak tego potrzebuje) to należy im to zapewnić
ja czasami noszę Małego prawie cały dzień , szczególnie jeśli ma kolki, bo wtedy sam w łożeczku nie poleży, a nie chcę żeby płakał

==
super, że z Maluszkiem lepiej i pięknie śpi

[ankaaa206]

Napisane przez Veronic

dzisiaj po kąpieli dałam mu herbatki koperkowej ,wypił ok30ml , i długo nie trwało zanim spokojnie zasnął w łóżeczku
oby spał jak najdłużej i nie wybudziły go wzdęcia:pro si:

mój herbatką pluje, wykrzywia twarz jakbym mu co najmniej jakąś truciznę dawała mam ta z cukrem i bez, mina zawsze ta sama

[colorblue]

Napisane przez lonely_lady

a u mnie dalej masakra wrócę do Was jak ten cholerny skok rozwojwy się skończy

najlepszy jest Tż. Mówię mu- weż się nim zajmij na chwilę bo ja już nie mam siły.. a on po chwili: "on chce cyca, jest głodny" pomijam fakt że na cycu wisiał przed chwilką i już nic nie jadł

Jakbym swojego słyszała:-P ale nie ma to tamto,mój mąż z chęcią się małym zajmie. Przewinie,da herbatki,weźmie do odbicia czy ogólnie pogada tam sobie z nim albo uśpi. Ale często było tak: żabaaaa daj mu cyca bo on dalej głodny;-)
Tymek miał tak jak Twój Wikuś do wczoraj. Dzisiaj dziecko anioł. Je,porozgląda sie,ja z nim pogadam,pozaczepiam,śpi po kilka godzin i tak w koło. Ciekawe jak będzie jutro

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez colorblue

Kciuki za Michasia!!!:-*







ha ha ha skąd ja to znam:-D







Axelka to,że koszmar tam miałaś to wierzę :-/ obawiam się jednak że to nie pierwszy i nie ostatni znając Ciebie:-(
Sama dobrze wiesz,że minie parę dni,poczujesz się samotna i pozwolisz mu wrócić po raz już setny:-/ i tak do kolejnego: nigdy więcej.
Niewiem... Może jest jakaś terapia,jakiś psycholog ale tylko dla Ciebie?? Ktoś kto pomoże Ci wyjść z tego chorego związku i przetłumaczy Ci że można żyć inaczej?? Bo jaki jest sens być z kimś kto ma Cię za nic ? Dla chwili przytulenia? Znajdziesz kogoś kto pokocha Ciebie i Zu!!!:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez whatIthink

Melduję, że żyjemy, ale nie za bardzo mamy czas się odzywać.
Przeżyłam zapalenie obu piersi, a teraz wyszło, że mam za mało pokarmu, żeby wykarmić małego, więc dokarmiam go mm. Laktatorem ściągam najwyżej 25 ml. Mały już nie lubi ssać cyca - denerwuje się. Woli butlę Trochę mam doła w związku z tą całą sytuacją, nie wiem co dalej...
chciałam karmić piersią i taka byłam z tego dumna...

bedzie dobrze nie martw sie albo dalej walcz o pokarm

Napisane przez nuna2

Dzięki dziewczyny to będę robić dalej tak, jak do tej pory. Jakoś nie potrafię patrzeć się spokojnie, jak mała płacze. Owszem, zdarza jej się czasem bo do wc czy do kuchni muszę na chwilę wyjść, ale kiedy widzę, że uspakaja się u mnie przytulona, to chyba potrzebuje bliskości... Dopiero jutro kończy 2 tyg. Jest jeszcze taka maleńka...

I następny problem z serii skonsultuj z innymi

Karmicie przed kąpielą?? Słyszałam, że się nie powinno i staram się z godzinę przed nie... Ale potem jest taka głodna, że przy ubieraniu się wścieka.

ja karmie po a staram sie kapac tak okolo 2 godziny po karmieniu , zeby nie byl glodny ale tez najedzony hehe

Napisane przez axella

Dzieki magiusa mamq siedzi z Z a ja sie przechadzam tu i tam. To będzie ciezki czas..

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

dasz rade!!!!

Napisane przez MoTyleKsw

Słuchawki w uszy i muza. Zagłuszają wszystko.



Mój Syn Matyldeusz z kwiatem we włosach na dzisiejszym spacerku

piekny

Napisane przez lonely_lady

a u mnie dalej masakra wrócę do Was jak ten cholerny skok rozwojwy się skończy

najlepszy jest Tż. Mówię mu- weż się nim zajmij na chwilę bo ja już nie mam siły.. a on po chwili: "on chce cyca, jest głodny" pomijam fakt że na cycu wisiał przed chwilką i już nic nie jadł

oj bidaczka.... tak moj tez , jak mlody ryczy to pewnie glodny , nie wazne ze butle wciagnal godzine wczesniej bo moze dalje jest glodny hehhe

VERONIC gratulacje

MI SIE skonczyl dzisij delicol i polecialam po drugi, kurcze 46 zl masakra jakas, ale widze ze mu lepiej po tym... Michas przespla dzisij caly dzien praktycznie ciekawe co bedzie w nocyyy
aa niechcacy wlalo misie wiecej esputiconu do buzi mlodego myslicie ze cos mu bedzie???

[axella]

Musze znalezc tansze mieszkanie. Odkladac kase. Szukac pracy, zlobka. Znalezc sobie zajecie. Moze cwiczenia. Na dobre mi to wyjdzie. Niw mogę miec wolnych nawet 5min bo bede myslec.

Tak bardzo dzis mnie zranil. Nie pojmuje ze ktos kto kocha tak potrafi. A jak nie kocha.. To po co ta szopka? Po co zabawa w rodInke..
Cjce cofnac czas ale sie nie da. Moge jedynie byc silna dla Z i od poczatku wpajac ze szacunek jeat najwazniejszy.
Cos czego zabraklo u nas.

Nie wyobrazam sobie co bedIe dalej.
Boje sie.

Sa setki, tysiace przypadkow ze facet zostawia kobiete z dzieckiem.. Ale nie wiedzialam ze to az tak boli. Ze az tak..
Dzis jak mowil ze strace wszystko.. Ze strace Z.. Wiem ze tego bede sie bac najmocnuej.

Nie moglabym zyc z ta mysla.

A bylismy tacy szczesliwi..

Ale nie ma co plakac. Mam czego chcialam w koncu.
Ale wiele lat bede sie trzymac z dala od zwiazkow i facetów.

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[vil84]

Axella przytulam mocno ale mam nadzieję że tym razem wytrwasz ...

Napisane przez maarchewka

A i pytanko..Dużo wcześniej te chrzciny trzeba załatwiać??

u nas dwa tyg przed.
gimnastyka z niemowlakami, ale fajnie ja szukałam czegoś niedaleko mnie ale lipa ...

Napisane przez XxXJuSstiii

Bartuś waży już 4940g! przybrał prawie kilogram w 3 tygodnie

gratki
sklerrroootyczka

Napisane przez nuna2

Karmicie przed kąpielą?? Słyszałam, że się nie powinno i staram się z godzinę przed nie... Ale potem jest taka głodna, że przy ubieraniu się wścieka.

zazwyczaj po, ale jak jest głodny to przed. i czasem po dokarmiamy

Napisane przez MoTyleKsw

Mój Syn Matyldeusz z kwiatem we włosach na dzisiejszym spacerku

super


Przemek jest niezły dziś, zjadł 90ml koło 18, po kąpieli go karmiłam to zjadł 20 ml i zasnął ciekawe o której mi się obudzi z wrzaskiem "dawaj butlę"
btw kupiłam dziś wyborową o smaku marakui i właśnie popijam z sokiem pomarańczowym

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

mój herbatką pluje, wykrzywia twarz jakbym mu co najmniej jakąś truciznę dawała mam ta z cukrem i bez, mina zawsze ta sama

ja daję bez cukru, na początku też się wykrzywiał,ale się przyzwyczaił
dzisiaj w sumie wypił ok 110ml
jak jest tak gorąco, to on nawet chętnie ją pije no i przynajmniej nie ulewa,bo nie jest przekarmiany (tak by było jeśli dawałabym mu cycka)

==
axella- mówić to on sobie może , że stracisz wszystko ...
ale Zu zawsze będzie z Tobą , nie masz się czego obawiać, bo jesteś i będziesz dobrą mamą
3maj się ciepło

[axella]

Zunia przysypia juz nocnym snem.. Oby padla szybko i na dlugo juz.. Ciagle z nia leże..

Najgorzej jak skonczy sie lato i wiecej czasu spedze w 4ch scianach.. Musze znalezc znajomych :p albo jakas gadajaca lalke co by nie oglupiec:p

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Jutro wstane.. Nowy dzien daje nowe mozliwosci. I bedzie dobrze. Musi byc. Dzis sobie pomarudze, pop acze a jutro zaczne dzialac.

Gdybym mogla mojego tz zmienic w takiego jakim byl nylibysmy najszczesliwsi ma swiecie.. My kontra reszta swiata..
Szkoda ze tak sie nie da... Cholernie szkoda.

Dobrze ze Zunia malenstwo nie ogarnia.. I dobrze ze jest.. Daje mi sile.. Szkoda tylko ze bedzie w niepelnej rodzinie.. Ale lepsze to niz jak ja mialaby uslyszec "wole zostac w pracy niz do ciebie wrocic".
Tak z innej beczki. Zmienilam Z mleko na to pepti i pojawila sie zielona kupka:/ nie wiem co z tym zrobic
Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[Magiusa]

Napisane przez MoTyleKsw

Słuchawki w uszy i muza. Zagłuszają wszystko.



Mój Syn Matyldeusz z kwiatem we włosach na dzisiejszym spacerku

Ślicznego masz tego synka

Napisane przez Ashyshqa

Muszę się Wam pochwalić. Udało nam się wreszcie zamotać w chustę z sukcesem Wcześniejsze 3 próby okupione były wielkim wrzaskiem i powoli zaczynałam się obawiać, że nic z chustowania nie będzie. Ale dziś rano poszłyśmy w chuście po jabłka, a teraz wieczorem zamotałam się na szybko bo Sofia miała mega atak płaczu. Po pół godzinie spacerków po domu zasnęła i jakoś udało nam się rozplątać bez obudzenia jej i odłożyć do łóżeczka. I śpi! Jestem pod wrażeniem.

Więc wiem już, że moje dziecko chustę lubi Jeszcze trochę muszę poćwiczyć dociąganie. Ale im Sofia będzie cierpliwsza, tym lepsze ku temu warunki.

Ja jutro podejmę pierwszą próbę Na razie ćwiczyłam na maskotce, ale wiadomo, że to nie to samo co płaczące i wierzgające niemowle Mam nadzieję, że się uda...zastanawiam się tylko w co go ubrać pod tą chustę jak będzie tak ciepło jak dziś, chyba tylko body krótki rękaw i skarpetki

Napisane przez banka26

MI SIE skonczyl dzisij delicol i polecialam po drugi, kurcze 46 zl masakra jakas, ale widze ze mu lepiej po tym... Michas przespla dzisij caly dzien praktycznie ciekawe co bedzie w nocyyy
aa niechcacy wlalo misie wiecej esputiconu do buzi mlodego myslicie ze cos mu bedzie???

Gdzie Ty ten Delicol kupujesz?
Ja po dzisiejszym dniu stwierdziłam, że jednak chyba musze Młodemu coś podawać i poszłam po Delicol bo stwierdziłam, że wypróbuję zamiast Sab'u i weszłam do apteki z nastawieniem, że to koszt 50 pln bo zdaje się, że tak pisałaś, a zapłaciłam 25.
No chyba, że masz inną pojemność, bo ja kupiłam 15 ml.
I zaznaczam, że kupiłam w Poznaniu więc w teorii w mieście są wyższe ceny. Jeśli Ty przepłacasz za tą samą ilość to zamów sobie lepiej w netcie kolejne fiolki.

Napisane przez axella

Musze znalezc tansze mieszkanie. Odkladac kase. Szukac pracy, zlobka. Znalezc sobie zajecie. Moze cwiczenia. Na dobre mi to wyjdzie. Niw mogę miec wolnych nawet 5min bo bede myslec.

Tak bardzo dzis mnie zranil. Nie pojmuje ze ktos kto kocha tak potrafi. A jak nie kocha.. To po co ta szopka? Po co zabawa w rodInke..
Cjce cofnac czas ale sie nie da. Moge jedynie byc silna dla Z i od poczatku wpajac ze szacunek jeat najwazniejszy.
Cos czego zabraklo u nas.

Nie wyobrazam sobie co bedIe dalej.
Boje sie.

Sa setki, tysiace przypadkow ze facet zostawia kobiete z dzieckiem.. Ale nie wiedzialam ze to az tak boli. Ze az tak..
Dzis jak mowil ze strace wszystko.. Ze strace Z.. Wiem ze tego bede sie bac najmocnuej.

Nie moglabym zyc z ta mysla.

A bylismy tacy szczesliwi..

Ale nie ma co plakac. Mam czego chcialam w koncu.
Ale wiele lat bede sie trzymac z dala od zwiazkow i facetów.

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

Dasz rade, ale wiesz co Axella, nie wmawiaj sobie, że byliście szczęśliwi. Wy bywaliście szczęśliwi. Może to brutalne, ale jednak od wielu miesięcy czytam co piszesz i naprawdę nigdy bym nie powiedziała, że to było szczęście, to czasami bywało tylko.
Znajdziesz wszystko, zobaczysz za miesiąc albo i dwa w ogóle będziesz szczęśliwa że podjęłaś ten krok i będziesz sobie wygarniała, że zrobiłaś to tak późno.

[Veronic]

Magusia- powodzenia w wiązaniu
ja w takie upały raczej w chuście nie wychodzę... ale jak już to Małego mam tylko w pampersie

===
dobranoc

[pawie_oczko]

Napisane przez Veronic

witam sie

już jako pani mgr

wczoraj o 7 wyruszylismy do poznania , przed 12 obrona, potem obiad , potem sklepy i w domu bylismy o 20...

Młody troche płakał ale generalnie było ok, ja byłam wyrąbana .... całe szczescie noc była wspaniała

potem Was troszke nadrobie... 7 stron naskrobałyscie jak mnie nie było


miłego dnia

Gratuluje

Vil- super ta mata, ale musze poszukac jakiejs innej, bo moja karuzelka ma podobny motyw z lisciami, a chce zeby jakies urozmaicenie bylo

Hej , u mnie mloda dzis byla taka marudna a Tz nie bylo w domu 15 h, masakra ale sytuacja opanowana jak mi bardziej marudzi to ja mocniej caluje, chwile sie zlosci i przechodzi z dobrych wiadomosci to u nas przeprowadzka coraz blizej, jedna sciana plytek w lazience zrobiona sciany sie maluja, schody zamowione, trzeba jeszcze wybrac reszte podlog i mozemy sie wprowadzac

Zazdroszcze Wam tych wszystkich nosidel, ja tez juz chce, najchetniej te z tuli

[vil84]

Moje dziecko ma zoladek bez dna ;p po poludniu i na noc nic nie zjadl prawie, wiec o ile normalnie w nocy nie placze o jedzenie, to przypuszczalam ze dzis bedzie wrask- i faktycznie przed chwila obudzily mnie rozpaczliwe wrzaski pt "mamaaaaa umieeeeram z glooodu" popedzilam po butle, wracam, oszust spi. To go hyc na przewijak, jeszcze wieksza rozpacz " nie dosc ze budza to jeszcze bez flachy". Dostal, zjadl 130 ml w 3 min i zaczal piszczec o jeszcze. Dorobilam 40ml, zjadl, obzarl sie jak maly baczek i zasnal w sekunde

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

moje dziecie dalej męczy się z kupą chyba pojde z nim do pediarty... nie wiem moze powinnam zmienic mleko... moze to Bebiko jest jakies lipne ? podaje delicol, bobotic i biogaie i nic

[becik_4]

dziewczyny czy ktores z waszych malenst mialo badanie okulistyczne? bo my mielismy w poniedzialek i wieczorek bialko podeszlo mu krwia tak jak by pekniete naczynko ponoc zdarza sie to po badaniu bo bardzo wymęczą oczy ale mialo zejsc po 3 dniach a tu nic nie zapowiada sie na to czy ktorejs z was to sie przytrafilo? bo nie wiem czy pojscie do pediatry ma sens czy moze do okulisty prywatnie ale tu problem z terminem

[Elusiek]

Napisane przez whatIthink

Melduję, że żyjemy, ale nie za bardzo mamy czas się odzywać.
Przeżyłam zapalenie obu piersi, a teraz wyszło, że mam za mało pokarmu, żeby wykarmić małego, więc dokarmiam go mm. Laktatorem ściągam najwyżej 25 ml. Mały już nie lubi ssać cyca - denerwuje się. Woli butlę Trochę mam doła w związku z tą całą sytuacją, nie wiem co dalej...
chciałam karmić piersią i taka byłam z tego dumna...

w zeszły weekend też przeszłam zapalenie cycków, pogotowie, temperatura, antybiotyk i po laktacji, teraz tylko odciągam resztki żeby zastoju nie było. W szpitalu mieliśmy pokój z kobietą która w ciągu 5 minut ściągała laktorolem ponad 100ml co godzinę karmiąc córę po tym stwierdziłam że moja laktacja to była jedna wielka d***

Napisane przez XxXJuSstiii

Bartuś waży już 4940g! przybrał prawie kilogram w 3 tygodnie

szybko przybiera

Napisane przez axella

M sie pakuje. Ja z Z wyszlam. Nigdy nikt mnie nie zranil. Uderzylam go. Poniosło mnie strasznie. Powiedzial ze zglosi do zis lewa firme bym nie miala kasy, wtedy wygra dziecko. Ze powie ze ja bije. Ze wymysli wszystko by kazdy sie ode mnie odwrocil. Czuje sie martea. Zagrozona. Bezsilna. Nie tak mialo smakowac zwyciestwo. Ale nie chce znac kohos kto mi grozil, szantazowal, obrazal. Kogos kto cjce zniszczyc mi zycie

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

i dobrze zrobiłaś, ty masz dziecko i zero wsparcia z jego strony, lepiej odizolować się od takiego człowieka jak najszybciej dla dobra dziecka. Jego groźby pewnie są tylko wyrazem jego słabości i kompleksów, ie bierz tego do głowy.

Napisane przez MoTyleKsw

Słuchawki w uszy i muza. Zagłuszają wszystko.



Mój Syn Matyldeusz z kwiatem we włosach na dzisiejszym spacerku

jak słodko

[banka26]

Napisane przez axella

Zunia przysypia juz nocnym snem.. Oby padla szybko i na dlugo juz.. Ciagle z nia leże..

Najgorzej jak skonczy sie lato i wiecej czasu spedze w 4ch scianach.. Musze znalezc znajomych :p albo jakas gadajaca lalke co by nie oglupiec:p

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Jutro wstane.. Nowy dzien daje nowe mozliwosci. I bedzie dobrze. Musi byc. Dzis sobie pomarudze, pop acze a jutro zaczne dzialac.

Gdybym mogla mojego tz zmienic w takiego jakim byl nylibysmy najszczesliwsi ma swiecie.. My kontra reszta swiata..
Szkoda ze tak sie nie da... Cholernie szkoda.

Dobrze ze Zunia malenstwo nie ogarnia.. I dobrze ze jest.. Daje mi sile.. Szkoda tylko ze bedzie w niepelnej rodzinie.. Ale lepsze to niz jak ja mialaby uslyszec "wole zostac w pracy niz do ciebie wrocic".
Tak z innej beczki. Zmienilam Z mleko na to pepti i pojawila sie zielona kupka:/ nie wiem co z tym zrobic
Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

moj je pepti i robi zielone kupy

Napisane przez Magiusa

Ślicznego masz tego synka



Ja jutro podejmę pierwszą próbę Na razie ćwiczyłam na maskotce, ale wiadomo, że to nie to samo co płaczące i wierzgające niemowle Mam nadzieję, że się uda...zastanawiam się tylko w co go ubrać pod tą chustę jak będzie tak ciepło jak dziś, chyba tylko body krótki rękaw i skarpetki



Gdzie Ty ten Delicol kupujesz?
Ja po dzisiejszym dniu stwierdziłam, że jednak chyba musze Młodemu coś podawać i poszłam po Delicol bo stwierdziłam, że wypróbuję zamiast Sab'u i weszłam do apteki z nastawieniem, że to koszt 50 pln bo zdaje się, że tak pisałaś, a zapłaciłam 25.
No chyba, że masz inną pojemność, bo ja kupiłam 15 ml.
I zaznaczam, że kupiłam w Poznaniu więc w teorii w mieście są wyższe ceny. Jeśli Ty przepłacasz za tą samą ilość to zamów sobie lepiej w netcie kolejne fiolki.



Dasz rade, ale wiesz co Axella, nie wmawiaj sobie, że byliście szczęśliwi. Wy bywaliście szczęśliwi. Może to brutalne, ale jednak od wielu miesięcy czytam co piszesz i naprawdę nigdy bym nie powiedziała, że to było szczęście, to czasami bywało tylko.
Znajdziesz wszystko, zobaczysz za miesiąc albo i dwa w ogóle będziesz szczęśliwa że podjęłaś ten krok i będziesz sobie wygarniała, że zrobiłaś to tak późno.

ja w aptece i tez jest 15 ml

Napisane przez becik_4

dziewczyny czy ktores z waszych malenst mialo badanie okulistyczne? bo my mielismy w poniedzialek i wieczorek bialko podeszlo mu krwia tak jak by pekniete naczynko ponoc zdarza sie to po badaniu bo bardzo wymęczą oczy ale mialo zejsc po 3 dniach a tu nic nie zapowiada sie na to czy ktorejs z was to sie przytrafilo? bo nie wiem czy pojscie do pediatry ma sens czy moze do okulisty prywatnie ale tu problem z terminem

moj nie mial ale od placzu raz mial pek niete naczy ko i po paru dniach zeszlo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Banka to moga być zielone?
Myslalam ze nie:p

Czuje się jak kupa po obudzeniu. Blee

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[candace1]

Dziewczyny a dopajacie maluch (przy tym pepti) herbatkami ziołowymi?
Bo jeśli tak to zielona kupka jest ok.

Dzień dobry.
Axella-widzę, ze znowu masz jazdy z TZtem-współczuję
Ile Twoja Z. już wazy? Bo chyba też zdecyduję się na zakup chusty Mój kręgosłup już nie daje rady z tym klockiem Michasiem

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez nuna2

I następny problem z serii skonsultuj z innymi

Karmicie przed kąpielą?? Słyszałam, że się nie powinno i staram się z godzinę przed nie... Ale potem jest taka głodna, że przy ubieraniu się wścieka.

Nigdy Jedzenie po kąpieli.

Napisane przez lonely_lady

masakra... miałam Was ponadrabiać ale nie mam jak..

Mały daje popisy, aż go nie poznaje...
Może ma ten skok rozwojowy
ciągle by na mnie wisiał.. od cycka już go na siłę odciągam bo co zje to wszystko uleje..
i spać chce tylko u mnie na brzuszku...

Byliśmy na spacerku, weszłam do sklepu a on w ryk.. wyszliśmy i cisza.. weszłam do drugiego sklepu znowu ryk
zrobiłam ostatnie podejście, ale jak się rozryczał w trzecim sklepie to już szybko wyszłam i nie ryzykowałam...

A jak go przebierałam.. widziałam, że mu kupka idzie więc potrzymałam go na przewijaku bez pampersa.. złapałam ładnie jedną kupkę, za chwilkę drugą taką małą.. a za jakiś czas jak pod ciśnieniem trzecia wyskoczyła to wszystko było żółte.. (ja, przewijak.. i nawet do naszego łóżka doleciało) pościel do wymiany, a wczoraj zmienialiśmy

Widzę, ze Twój lubi tak sklepy i zakupy ja mój to po tatusiu mój ma-nie wiem jak Twój?

[komiksowa]

Napisane przez MoTyleKsw

Słuchawki w uszy i muza. Zagłuszają wszystko.
Mój Syn Matyldeusz z kwiatem we włosach na dzisiejszym spacerku

Jaki piękny chłopczyk

Napisane przez Magiusa

Motylku no uwierzylabym w to i nawet bylabym zadowolona z tego gdyby nie fakt ze on ma takie momenty i to dlugie gdy na rekach placze i np kladzenie go na klatce piersiowej jak lonely tez nie daje rady...i tylko cyc go uspokaja...stad moja obawa.
W ogole go nie rozumiem trochr bo np. Rano mam cycki pelne i on mimo ze z nich opije sie jak bak( tak mi sie wydaje skoro sa takie nabrzmiale) to spac nie chce, a wieczorem po calym rytuale tj. Kapiel z rykiem, pdzewujanie, cyc zasypia na te 2h mimo ze ten moj cyc wieczotem naprawde ma duzo mniej mleczka bo miekki i wymeczony calym dniem wiszenia na nim...wiec ja nic nie rozumiem.
.

Witaj w klubie. Właśnie dlatego ja muszę dokarmiać. Dzisiaj idę po inne mleko, kolejna ciężko noc za nami, kupy jak nie było, tak nie ma, a dziecko cierpi

Napisane przez axella

Mag-oni od poczatku mowili ze zwiewac poki czas..
Wspieraja. Sa cudni..
A Z lezy uśmiechnięta.. Jeszcze bardziej chce mi sie plakac

Kiedy moi rodzice brali rozwód, to mój ojciec alkoholik znalazł świadków na to, że to moija mama pije, bije i w ogóle. Zeznawali w sądzie kłamiąc. Mama sprawę wygrała, dzięki sędzinie, która niedawno sama brało rozwód. Ale to był koszmar.
Więc się dziewczę nie łam. Będzie ciężko, ale przynajmniej się przekonasz, że naprawdę nie było warto.

Napisane przez Ashyshqa

Muszę się Wam pochwalić. Udało nam się wreszcie zamotać w chustę z sukcesem Wcześniejsze 3 próby okupione były wielkim wrzaskiem i powoli zaczynałam się obawiać, że nic z chustowania nie będzie. Ale dziś rano poszłyśmy w chuście po jabłka, a teraz wieczorem zamotałam się na szybko bo Sofia miała mega atak płaczu. Po pół godzinie spacerków po domu zasnęła i jakoś udało nam się rozplątać bez obudzenia jej i odłożyć do łóżeczka. I śpi! Jestem pod wrażeniem.

Więc wiem już, że moje dziecko chustę lubi Jeszcze trochę muszę poćwiczyć dociąganie. Ale im Sofia będzie cierpliwsza, tym lepsze ku temu warunki.

no brawo

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

czytałam w książce : najszczęśliwsze niemowle w okolicy - bardzo polecam i tam pediatra wyjaśnial że maluchy do 3 miesiąca nie przyzwyczajają się, a teraz chcą na ręce bo tam czują się bezpiecznie, czują ciepło i bicie serca czyli to co przez 9 miesięcy więc tul ją ile wlezie a i kup koniecznie kapuste, mi cycki uratowała 2 razy

też o tym słysząłam a nawet więcej, w filmiku o szczęśliwym niemowlęciu mówią, że nie da się noworodka przyzwyczaić do bliskości, bujania, kołysania bo... ono już jest przyzwyczajone bo 9 miesięcy było blisko, było kołysane... dlatego ja przytulam ile wlezie

Ty pytałaś czy zawijam w kokon tak jak w tej książce? Nie pamiętam czy odpisałam ale nie, bo nie mam tej książki próbowałam jak w filmiku ale nie mam takiego kocyka, więc robię po swojemu

Napisane przez lonely_lady

najlepszy jest Tż. Mówię mu- weż się nim zajmij na chwilę bo ja już nie mam siły.. a on po chwili: "on chce cyca, jest głodny" pomijam fakt że na cycu wisiał przed chwilką i już nic nie jadł

no najlepiej cyca pociskać, mój też tak czasem robi:P

Napisane przez Veronic

ja daję bez cukru, na początku też się wykrzywiał,ale się przyzwyczaił
dzisiaj w sumie wypił ok 110ml
jak jest tak gorąco, to on nawet chętnie ją pije no i przynajmniej nie ulewa,bo nie jest przekarmiany (tak by było jeśli dawałabym mu cycka)

a to Bartek jak ewidentnie chce mu się pić, ssie kilka minut

Napisane przez Veronic

Magusia- powodzenia w wiązaniu
ja w takie upały raczej w chuście nie wychodzę... ale jak już to Małego mam tylko w pampersie

oj ja też nie wychodzę

Napisane przez becik_4

dziewczyny czy ktores z waszych malenst mialo badanie okulistyczne? bo my mielismy w poniedzialek i wieczorek bialko podeszlo mu krwia tak jak by pekniete naczynko ponoc zdarza sie to po badaniu bo bardzo wymęczą oczy ale mialo zejsc po 3 dniach a tu nic nie zapowiada sie na to czy ktorejs z was to sie przytrafilo? bo nie wiem czy pojscie do pediatry ma sens czy moze do okulisty prywatnie ale tu problem z terminem

nie mieliśmy

Napisane przez candace1

Widzę, ze Twój lubi tak sklepy i zakupy ja mój to po tatusiu mój ma-nie wiem jak Twój?

mój też ostatnio dał czadu w sklepie na co sprzedawczynie stwierdziły, że to prawdziwy facet

===

dzień dobry! za nami super nocka i jeszcze lepszy poranek pełen uśmiechów jakiego ja mam fajnego bobasa w domu, no mówię Wam!

Mamy dziś 6 tygodni

[MoTyleKsw]

Napisane przez XxXJuSstiii

też o tym słysząłam a nawet więcej, w filmiku o szczęśliwym niemowlęciu mówią, że nie da się noworodka przyzwyczaić do bliskości, bujania, kołysania bo... ono już jest przyzwyczajone bo 9 miesięcy było blisko, było kołysane... dlatego ja przytulam ile wlezie

Ty pytałaś czy zawijam w kokon tak jak w tej książce? Nie pamiętam czy odpisałam ale nie, bo nie mam tej książki próbowałam jak w filmiku ale nie mam takiego kocyka, więc robię po swojemu

no najlepiej cyca pociskać, mój też tak czasem robi:P
a to Bartek jak ewidentnie chce mu się pić, ssie kilka minut


oj ja też nie wychodzę

nie mieliśmy
mój też ostatnio dał czadu w sklepie na co sprzedawczynie stwierdziły, że to prawdziwy facet

===

dzień dobry! za nami super nocka i jeszcze lepszy poranek pełen uśmiechów jakiego ja mam fajnego bobasa w domu, no mówię Wam!

Mamy dziś 6 tygodni

Zazdraszczamy tych uśmiechów Ja tam sobie tłumaczę, że młoda ma 7 tygodni, ale korygowane 4 i ma czas by się uśmiechać non stop


Mój syn dziękuję za komentarze


A Bańka, Axella moja młoda też robi raz zielone raz żółte.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

Zazdraszczamy tych uśmiechów Ja tam sobie tłumaczę, że młoda ma 7 tygodni, ale korygowane 4 i ma czas by się uśmiechać non stop

nooo to pewnie, że ma czas ooo teraz marudzi, nie może być zbyt kolorowo!

[axella]

Can-no Z ponad 6kg wiec ulga w chuscie nieziemska na rekach po paru minutach myślałam ze kregos mi peknie:p

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[Magiusa]

U nas dla odmiany ciezka noc. Piskow moze nie bylo alw stekaniw i prezwnie prawiw caly czas . I tylko zla jestem bo zrobilam 2zmiany i nie wiem od ktorej to. Pierwssa to zamiana sabu na delicol, a druga to wczoraj zjadlam jakies mieso nie kurczakowe -wolowine czy cos. Przygotowane przez ta Pania do pomocy. Postanowilam ze dzis po proatu sprobuje zalej z delicolem ale juz jem normalnie jak bedzie tak samo wracam do Sabu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Girls, jak robicie w plenerze mleko to macie przegotowana wode czy starczy zwykla mineralka ze sklepu? Zastanawia mnie to..

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[banka26]

Napisane przez candace1

Dziewczyny a dopajacie maluch (przy tym pepti) herbatkami ziołowymi?
Bo jeśli tak to zielona kupka jest ok.

Dzień dobry.
Axella-widzę, ze znowu masz jazdy z TZtem-współczuję
Ile Twoja Z. już wazy? Bo chyba też zdecyduję się na zakup chusty Mój kręgosłup już nie daje rady z tym klockiem Michasiem

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------


Nigdy Jedzenie po kąpieli.

Widzę, ze Twój lubi tak sklepy i zakupy ja mój to po tatusiu mój ma-nie wiem jak Twój?

tez czytalam ze moga

Napisane przez axella

Banka to moga być zielone?
Myslalam ze nie:p

Czuje się jak kupa po obudzeniu. Blee

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

tak dopajam na trawienie herbatka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[puchatkowa]

Zauważyłam, że Młodą mi wczoraj spinało po ok.10minutach od skończonego karmienia. Czy to może być ta nietolerancja laktozy? A może coś innego?

W dzień to było jeszcze do opanowania, trochę popłakała i przechodziło, ale na wieczór jak zwykle jazda 19-23.30 i nieutulony płacz

Napisane przez Mysia mysz

ps. karmiłam młodego na tle żeby tam zasnął i mamy całą jedną fotę potem się obudził i obrócił dupą

Ale świetne zdjęcie

Napisane przez diabli

to oznacza, ze masz wyluzowanych sasiadow i nawet chłopiec może spacerować w rozu

No można to i tak zinterpretować
Wczoraj Mała w nosidle w różowej bluzeczce, nogi przykryte różowym kocykiem a znajomy znów pyta "to chłopak?"
Widać wszyscy tacy wyluzowani

Napisane przez Magiusa

No odstawiliśmy tylko na kolki, biogaie będziemy brać. Zobaczymy co będzie jak w nocy i jutro będzie gorzej to wracamy, ale może akurat będzie ok i przynajmniej nie będę Młodego faszerowała...się zobaczy

Ciekawa jestem jak tam minęła Wam nocka

Napisane przez ada32

dziewczyny przeżyłam wczoraj koszmar z Gabrielem
ostatecznie wylądowałam z maleńkim w przychodni (pomoc medyczna nocno-świąteczna)..pediatra jakiś ze szpitala miał dyżur ..na szczęście...
pare dni wcześniej pisałam WAm że podaje delicol i że jest ok..bo było do wczoraj..nie jestem panikarą ..kolka jak kolka..wzdęcia jak wzdęcia..ale to co wczoraj moje maleństwo przechodziło to szczyt szczytów..płakał tak żałośnie ..tak długo..(8 godzin)..non stop ..z problemem zassania piersi..ze zastanowiło mnie to..i sama już byłam u kresu sił..nie jadł od 12 południa ..chciał ale płacz z naciskiem żałosny płacz(nie krzyk ani wrzask) nie pozwalał mu jeśc..bałam się..bo nie miałam pojęcia co mu jest..nic nie pomagało..nawet kupiłam mu ten esputicon ..ale nie zdążyłam mu podac..brakowało mu sił ostatecznie i zapadał w stan "półśpiącego"lejącego się dziecka..nie mogłam na to patrzec...szlochał i oczka miał tak napuchnięte że ledwo przez nie widział......sama z bezradności płakałam...
no ale decycja z tż..pomoc medyczna!
-osłuchanie -sprawdzenie temperatury (coby wykluczyc infekcje jakąkolwiek np.zapalenie ucha)
-obejrzenie gardła
-wymacanie brzucha..-
-sprawdzenie wszystkie odruchy małego(niemowlęcy spacer,lezenie na brzuszku,odbijanie nóżkami itd)
-ostatecznie masaz brzuszka(mimo że stwierdziła że nie jest szczególnie twardy..
-masaż trwał..mały ciągle mocno płakał...i odlatywał miedzy skurczami...
był słaby i głodny..
-potem położyła go na brzuszku i....uwolniły się potwornie długie gazy...

diagnoza niejednoznaczna... bo..
może coś zjadłam..może właśnie problem z łykającym powietrzem (co obstawiam bo strasznie łapczliwie je)
może problem z przejadaniem (bo bardzo długo ssie i czesto bez końca)

po masazu i braku już sił..mały zdecydował sie pojeśc trochę..dławił się ale to z braku sił...tak twierdziła pani doktor..udało mu się coś popic..ufff....nie będzie musiał miec kroplówki....bo już mu groziła..gdyby w nocy nie chciał jeśc..to wtedy szpital i kroplówki

zalecenia;
-delicol...przez 3 dni przed każdym co dwugodzinnym karmieniem 5 kropli
-esputicon 14 dni po 1-2 kropli do 3 razy na dobę..
- biogaia ..14 dni po 5 kropli 2 razy dziennie..

chwilowo ograniczyc nabiał..w zamian przepisała mi calcium ..

Ojej to straszne, biedny Gabryś
Mam nadzieję, że po tym zestawie leków będzie mu lepiej

Napisane przez Ashyshqa

U nas się dzieje, oj dzieje. Mam czas Was podczytać tylko w nocy, a już odp. nie mam kiedy. Przeprowadzka w punkcie kulminacyjnym, dużo roboty, ale też nieoczekiwane zwroty akcji. Największy był taki, że wczoraj wrócił do domu TŻ więc mogliśmy wspólnie spędzić drugą rocznicę ślubu I wspólnie lecimy w niedziele. Mieszkanie znalazł, ale dostępne od weekendu więc nie było sensu, żeby siedział tam i czekał, kiedy tu jest potrzebny

Sofia raz lepiej, raz gorzej. Coraz bardziej jestem pewna, że jej brzuszkowe problemy to podrażnienie po antybiotyku + nietolerancja laktozy. Jak trzymam drakońską dietę to jest super. Jak pozwolę sobie na odstępstwo (np. drożdżówka z jabłkiem, szpinak) lub pominę dawkę delicolu to są cyrki. Poza tym jest słodka

Ash super, że udało Wam się tak szybko z tym mieszkaniem i że mąż zrobił taką niespodziankę i wrócił na rocznicę

A powiedz ta drożdżówka z jabłkiem to też niewskazana przy nietolerancji laktozy? Bo ja u mojej podejrzewam tą nietolerancję też a wczoraj zjadłam taką właśnie drożdżówkę

Napisane przez Magiusa

No i dzis chrzest bojowy- jedziemy tylko na biogai. Trzymajcie kciuki by kolek nie było.

Trzymam kciuki

Napisane przez Veronic

witam sie

już jako pani mgr

Gratulacje

Napisane przez ankaaa206

no własnie i tu jest zagadka, normalnie dr house by się przydał, pręży się codziennie od godz ok 15 do 22 i wtedy też już nie śpi, chyba że przy trzygodzinnym spacerze przyśnie na pół godz, i od ok 20 jest usypianie po kąpieli i jest jeden wielki płacz, prężenie, wypluwanie cycka a potem rzucanie się na niego jakby tydzień nie jadł i nie wiem o co chodzi

U mnie niestety podobnie. Prężenie, cycek uspokaja ale potem i tak się przy nim wije. Wczoraj była jazda 19-23.30 znów

Napisane przez MoTyleKsw

Mój Syn Matyldeusz z kwiatem we włosach na dzisiejszym spacerku

No śliczny
Piękna Matylda

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

też o tym słysząłam a nawet więcej, w filmiku o szczęśliwym niemowlęciu mówią, że nie da się noworodka przyzwyczaić do bliskości, bujania, kołysania bo... ono już jest przyzwyczajone bo 9 miesięcy było blisko, było kołysane... dlatego ja przytulam ile wlezie

a w języku niemowląt babka pisze, że jednak się przyzwyczajają maluchy do noszenia, żeby uśpić i potem nie zasną inaczej ciekawe która teoria się okaże prawdziwa nasz klusek nie lubi być noszony, może nie nie lubi, ale jak marudzi to nic nie załatwia, więc nie działa u nas

kocham dzisiaj moje dziecko, po wieczornym mega marudzeniu spał do 1, potem 15 min cyca o 3:30, 6 i 8 i śpi dalej czekam aż się obudzi i ruszamy na spacer

[happy blue]

Napisane przez Magiusa

Ech no widzisz, a na naszym brak napisu dot czasu..brak nawet info ze jajek sie nie wsadza, stad nasza skucha. Mamy jeszcze 2 woreczki wiec sprobujemy od rana Twoja metoda. Byloby super gsybysmy mieli swieze siuski. Moze sie uda.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pewnie już po sprawie, ale chciałam Ci tylko napisać, żebyś nie brała przykładu z nas i nie chciała zawozić siusiów w samym tym woreczku. ja z jakiś 20 ml dowiozłam może 1 ml. Pani w aptece nie wpadła na to, żeby sprzedając woreczki zaproponować też sterylny kubeczke, w który się podobno woreczek wkłada kciuki za wyniki!

Napisane przez ada32

hej..nie bijcie proszę ze tak rzadko coś naskrobie..przyrzekam jednak że codziennie Was czytam..i jestem z Wami

dziewczyny przeżyłam wczoraj koszmar z Gabrielem
ostatecznie wylądowałam z maleńkim w przychodni (pomoc medyczna nocno-świąteczna)..pediatra jakiś ze szpitala miał dyżur ..na szczęście...
pare dni wcześniej pisałam WAm że podaje delicol i że jest ok..bo było do wczoraj..nie jestem panikarą ..kolka jak kolka..wzdęcia jak wzdęcia..ale to co wczoraj moje maleństwo przechodziło to szczyt szczytów..płakał tak żałośnie ..tak długo..(8 godzin)..non stop ..z problemem zassania piersi..ze zastanowiło mnie to..i sama już byłam u kresu sił..nie jadł od 12 południa ..chciał ale płacz z naciskiem żałosny płacz(nie krzyk ani wrzask) nie pozwalał mu jeśc..bałam się..bo nie miałam pojęcia co mu jest..nic nie pomagało..nawet kupiłam mu ten esputicon ..ale nie zdążyłam mu podac..brakowało mu sił ostatecznie i zapadał w stan "półśpiącego"lejącego się dziecka..nie mogłam na to patrzec...szlochał i oczka miał tak napuchnięte że ledwo przez nie widział......sama z bezradności płakałam...
no ale decycja z tż..pomoc medyczna!
-osłuchanie -sprawdzenie temperatury (coby wykluczyc infekcje jakąkolwiek np.zapalenie ucha)
-obejrzenie gardła
-wymacanie brzucha..-
-sprawdzenie wszystkie odruchy małego(niemowlęcy spacer,lezenie na brzuszku,odbijanie nóżkami itd)
-ostatecznie masaz brzuszka(mimo że stwierdziła że nie jest szczególnie twardy..
-masaż trwał..mały ciągle mocno płakał...i odlatywał miedzy skurczami...
był słaby i głodny..
-potem położyła go na brzuszku i....uwolniły się potwornie długie gazy...

diagnoza niejednoznaczna... bo..
może coś zjadłam..może właśnie problem z łykającym powietrzem (co obstawiam bo strasznie łapczliwie je)
może problem z przejadaniem (bo bardzo długo ssie i czesto bez końca)

po masazu i braku już sił..mały zdecydował sie pojeśc trochę..dławił się ale to z braku sił...tak twierdziła pani doktor..udało mu się coś popic..ufff....nie będzie musiał miec kroplówki....bo już mu groziła..gdyby w nocy nie chciał jeśc..to wtedy szpital i kroplówki

zalecenia;
-delicol...przez 3 dni przed każdym co dwugodzinnym karmieniem 5 kropli
-esputicon 14 dni po 1-2 kropli do 3 razy na dobę..
- biogaia ..14 dni po 5 kropli 2 razy dziennie..

chwilowo ograniczyc nabiał..w zamian przepisała mi calcium ..

nocka przeszła ok..spał i co 3 godziny budził się do karmienia
nie płakał!

to tyle....


Joasia GRATULUJE KOCHANA!!! W KOŃCU MASZ SWOJEGO SKARBKA..: love:

namęczyłaś się nie tylko czekaniem widzę ale i porodem..no i skończone cc ..ach....

miałam odpisac na wiele postów..bo ciekawe tematy poruszałyście..(jak zawsze)..ale małe moje powstawały i trzeba śniadanko robic
nie mówiąc już że tego posta pisze od dwóch godzin

axella głowa do góry...posprzątasz i będzie Ci lepiej..a tż te śmieci zostaw tak dla formalności...
i wiesz ja też jak nie pokaże palcem to nikt nie zauważy że się śmieci wysypują ..

Ada, mam nadzieję, że Gabrysiowi się poprawia z dnia na dzień i nie będzie już przechodzić takiego ataku

Napisane przez Veronic

witam sie

już jako pani mgr

wczoraj o 7 wyruszylismy do poznania , przed 12 obrona, potem obiad , potem sklepy i w domu bylismy o 20...

Młody troche płakał ale generalnie było ok, ja byłam wyrąbana .... całe szczescie noc była wspaniała

potem Was troszke nadrobie... 7 stron naskrobałyscie jak mnie nie było


miłego dnia

Veronic, gratuluję obrony!

Napisane przez Elusiek

nie ma to jak rady kobiet, które już wychowały jedno lub więcej dzieci i myślą że one robiły najlepiej i wiedzą najlepiej co robić

Moja teściówka jak się dowiedziała, że zdecydowaliśmy się operować małego, to zaczęła się drzeć co z nas za rodzice, że nie myślimy o dziecku, że ona mojego tż przetrzymała z przepukliną ponad pół roku do operacji i tylko płakał do tego czasu. Już ja się domyślam jak on płakał, pewnie tak samo jak Adi, a teraz dwie doby po zabiegu mam w domu aniołka. Chyba mi dziecko podmienili, albo jest jeszcze w szoku po szpitalu, albo naprawde tak ostro go nawalało że nie dał rady spać, bawić się, ani gaworzyć. Dziś pierwszy raz pół godziny gadaliśmy z małym, ja śpiewałam mu piosenki a on coś tam gadał i się śmiał Przed operacją nie było do pomyślenia nawet by tak długo skupiał się na kimś.

Elusiek, zdrówka dla Adriana i mam nadzieję, że teraz będzie tylko dobrze i mały będzie mógł się cieszyć nonstop

Napisane przez Kinga_20

Ja jeszcze mogę dodać radę od siebie, bo mi znowu kumpela poradziła, że trzeba sporą część materiału podwinąć pod pupę - na prawdę spora jest różnica i nie ma prawa dzieciak wypaść



Ło Boże, współczuje takiego gadania. Ja wczoraj zjadłam placki ziemniaczane smażone (o zgrozo!) i się teściowa pytała czy malutkiej nic nie było Najlepiej jakbym jadła sam chleb i wodę



Temat czapki, mój ulubiony Ja też nie odsuwam palcem piersi od nosa - czytałam w mądrej książce, że taki zabieg może spowodować zastój mleka w kanaliku, a druga sprawa, że dziecko sobie świetnie radzi z oddychaniem podczas jedzenie, nie trzeba mu nic ułatwiać.



Axelka do Twojej sytuacji pasuje mi piosenka ONA:

Kiedy powiem sobie dość
A ja wiem, że to już niedługo
Kiedy odejść zechcę stąd
Wtedy wiem, że oczy mi nie mrugną, nie

Odejdę cicho, bo tak chcę
I ja wiem, że będę wtedy sama
Nikt nawet nie obejrzy się
I ja wiem, że będzie wtedy cicho

Tylko pytanie kiedy Ty powiesz sobie ostatecznie DOŚĆ

marchewka Część z tych durnych rad ja sama słyszałam, ja nie wiem co jest z tymi ludźmi, 21 wiek a tu takie bzdury powtarzane z pokolenia na pokolenie.

Ale mnie nic nie zdziwi już chyba. ostatnio w upał ponad 30 stopni mijałam dziewczynę z wózkiem, laska młodsza ode mnie, dziecko jakieś 2 tyg starsze od mojej małej i opakowane w czapeczkę i becik, nakryte kocem..........

wszystkie rady dla początkujących chustujących mile widziane chodzi o to, żeby jak najgłębiej wsunąć ten skrzyżowany materiał między nóżkami między nasz brzuch a pupkę dziecka tak?

[happy blue]

Napisane przez XxXJuSstiii

to ładnie
my dziś chyba nie kąpiemy, Bartek jest bardzo nerwowy po tym szczepieni, teraz śpi u tatki na ramieniu...


a w ogóle to mieliśmy cudną noc, Młody spał 6 godzin, zjadł, odłożyłam go do łóżeczka, włączyłam karuzelę i sam zasnął <a nawet sam sobie włączył karuzelę przypadkiem oczywiście ale i tak byłam w szoku> cud nie dziecko

też nie kąpaliśmy w dniu, w którym była szczepionka, nawet Helena nie była nerwowa, ale jakoś woleliśmy ominąć kąpiel

Napisane przez MoTyleKsw

Słuchawki w uszy i muza. Zagłuszają wszystko.



Mój Syn Matyldeusz z kwiatem we włosach na dzisiejszym spacerku

jaka ona pięęęęęęęęęekna!

Napisane przez Ashyshqa

Muszę się Wam pochwalić. Udało nam się wreszcie zamotać w chustę z sukcesem Wcześniejsze 3 próby okupione były wielkim wrzaskiem i powoli zaczynałam się obawiać, że nic z chustowania nie będzie. Ale dziś rano poszłyśmy w chuście po jabłka, a teraz wieczorem zamotałam się na szybko bo Sofia miała mega atak płaczu. Po pół godzinie spacerków po domu zasnęła i jakoś udało nam się rozplątać bez obudzenia jej i odłożyć do łóżeczka. I śpi! Jestem pod wrażeniem.

Więc wiem już, że moje dziecko chustę lubi Jeszcze trochę muszę poćwiczyć dociąganie. Ale im Sofia będzie cierpliwsza, tym lepsze ku temu warunki.

Veronic! Wielkie gratulacje Pani Magister Pielęgniarstwa

Ash, ale super!!! ja miałam jedno podejście i nie wyszło, za małą kieszonkę sobie zrobiłam i próbowałam upchać Helcię po czym stwierdziłam, że między tą a następną próbą muszę zrobić przerwę. Może dziś wieczorem się uda....a powiedzcie mi jedno: jak już macie z przodu na ramionach te ogony i wkładacie w kieszonkę maluszki to trzymacie jakoś te zwisy? czy dopiero po włożeniu, jedną ręką trzymacie dziecko (pod pupą? a co wtedy z główką? jest "niby" podtrzymywana przez niedociągniętą jeszcze chustę, tak?) a drugą chwytacie jeden ogon i dociągacie, a potem taki dociągnięty trzymacie tą ręką co dziecko (tu czujecie jakiś wysiłek, pilnując żeby się utrzymało to dociągnięcie?) i dociągacie drugi? nie wiem jak bardzo ma to być dociągnięte, tak żeby na ramieniu czuć lekki ból? i druga wątpliwość- jak bardzo ciasno ma mieć w tej chuście, jak zawiążecie to jesteście w stanie np wsunąć z luzem dłoń pod chustę?

Napisane przez banka26

bedzie dobrze nie martw sie albo dalej walcz o pokarm

ja karmie po a staram sie kapac tak okolo 2 godziny po karmieniu , zeby nie byl glodny ale tez najedzony hehe

dasz rade!!!!

piekny

oj bidaczka.... tak moj tez , jak mlody ryczy to pewnie glodny , nie wazne ze butle wciagnal godzine wczesniej bo moze dalje jest glodny hehhe

VERONIC gratulacje

MI SIE skonczyl dzisij delicol i polecialam po drugi, kurcze 46 zl masakra jakas, ale widze ze mu lepiej po tym... Michas przespla dzisij caly dzien praktycznie ciekawe co bedzie w nocyyy
aa niechcacy wlalo misie wiecej esputiconu do buzi mlodego myslicie ze cos mu bedzie???

co do esputikonu to na pewno nic nie będzie!!!

Napisane przez pawie_oczko

Gratuluje

Vil- super ta mata, ale musze poszukac jakiejs innej, bo moja karuzelka ma podobny motyw z lisciami, a chce zeby jakies urozmaicenie bylo

Hej , u mnie mloda dzis byla taka marudna a Tz nie bylo w domu 15 h, masakra ale sytuacja opanowana jak mi bardziej marudzi to ja mocniej caluje, chwile sie zlosci i przechodzi z dobrych wiadomosci to u nas przeprowadzka coraz blizej, jedna sciana plytek w lazience zrobiona sciany sie maluja, schody zamowione, trzeba jeszcze wybrac reszte podlog i mozemy sie wprowadzac

Zazdroszcze Wam tych wszystkich nosidel, ja tez juz chce, najchetniej te z tuli

to teraz dużo cierpliwości życzę przy wprowadzaniu do nowego domku


Jussti- nie zacytowało, ale dzięki za zaoferowanie pomocy odnośnie chusti

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Mysia, jeśli jeszcze możesz to odrzuć "Język niemowląt", mnie prawie w depresję wpędziła ta książka i jej autorka . Zdecydowanie bardziej pasuje mi opcja wychowania "Najszczęśliwszego dziecka w okolicy" może nawet mi przywróci wiarę w siebie


Magiusa- nie sądzę, żeby wołowina tak zaszkodziła, chyba, że bardzo przyprawiona, smażona, ale sama w sobie raczej nie jest na liście potencjalnych wrogów.
Puchatkowa- w drożdżówkach jest na pewno mleko krowie, więc dlatego nie są wskazane przy nietolerancji laktozy.

W ogóle mi się wydaje, że szafujemy tym pojęciem nietolerancji, zapewne 80% przypadków to po prostu niedojrzałość układu pokarmowego, w związku z czym problemy będą się pojawiać niezależnie od tego, co przejdzie do naszego mleka.