Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.18!

[idzia111]

Napisane przez Charlize89

BelleFramboise dla ciebie i maluszka.

Matko jaki mi jęczmień wyskoczył na prawym oku, oko mnie boli jak diabli.

i teściowa ostatnio znowu wkurzyła. Przyjechała na kawe, siedziała pół dnia i stwierdziła, że po porodzie TŻta dwie bratanice (wiek, 6 i 7 lat) przyjadą do nas na wakacje. Matko, czy ona rozum gdzieś po drodze zgubiła? Nie mam czasu zajmować się po urodzeniu czyimś dziećmi, zwłaszcza, że te dziewczynki są okropne, niewychowane, pyskate i nawet nie potrafią się same bawić. Za Chiny ich nie wezmę na wakacje ani przed ani po porodzie.

O matko ... następna rozgarnięta ... sorry, może ostro, no ale dla mnie to normalne nie jest, ze po porodzie zamiast dochodzić do siebie, cieszyć się maluszkiem to masz opiekować się 6 i 7 latkami, do tego rozwydrzonymi

Ja normalnie nie wierzę w to co czytam

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o jejku, mam nadzieję, że z małą się unormuje, trzymam mocno za Was

[Rockyyy]

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojeju dla Lili

[aremalgos]

Napisane przez paulinka777

Z kosmetyków dla Małej: chusteczki i linomag zielony (wzięłam ogólnie też kilka tetrówek no i oczywiście pampersy), spakowałam również ręcznik i kocyk.
Podkładów wzięłam jedną paczkę- drugą przygotowałam dla TŻ na dowiezienie, podkład na łóżko spakowałam jeden i przygotowałam resztę dla TŻ, żeby w razie czego dowiózł. Nie biorę żadnych sztućców, zastanawiam się nad dopakowaniem kubka, ale chyba raczej nie jest on potrzebny. Swoją wodę będę pić z gwinta ;-)
Koszule spakowałam 2- reszta przygotowana do dowiezienia. I generalnie ze wszystkim tak robiłam: spakowałam jakąś część a resztę przygotowałam dla TŻ. Zależało mi, żeby spakować się w jedną średnią torbę, bo następną jaką miałam to takiej wielkości, że na 2tygodniowe wczasy razem z TŻ bym sie w nią spakowała.
Moja wyprawka do szpitala składa się w sumie z 2 toreb- jednej średniej wielkości a'la sportowej i druga to torba od wózka (mam w niej spakowane wszystko co potrzebne dla Małej zaraz po porodzie, żeby TŻ nie musiał przeszukiwać tej większej).

Dzięki ci dobra kobieto , właśnie w ten sam sposób się spakowałam, ale chciałam sie upewnić

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

[QUOTE=malaczarnakejt;
Jeszcze mu muszę szafę opisać - jakby czegoś zabrakło :P[/QUOTE]


też opisałam szafę, małymi naklejanymi karteczkami

[magolina]

Czarowniczko trzymam mocno kciuki za Ciebie i Lokatorka

Napisane przez jakierka

Ja jestem po wizycie u poloznej - wszystkie wyniki super, Edziu swietnie!

Mamy kontrakt i klucze, depresje przy tym tez, bo czeka nas sporo pracy i wydatkow, a inwestowac za bardzo nie ma sensu w wynajmowane od miasta mieszkanie

za wizytę i klucze. Uloży się wszystko, zobaczysz

Napisane przez Katerine2

Przepraszam ze tak pozno ale niestety nie mogłam wcześniej. Wizyte miałam dopiero o 20:00 potem jeszcze maz się uparl żeby do moich rodzicow pojechać jak wrocilam to po 22 było a jeszcze Matiemu kolacje zrobić i do mycia zagonić a ja w miedzy czasie naczynia pozmywalam bo w dzień to masakra przy takiej temperaturze.

A wiec tak co na wizycie: szyjka dluga zamknieta, lekarz mowi ze nic się nie dzieje. Justynka jest glowka do dolu tak jak myslalam. Zapytalam gina o wage niuni i obliczyl ze 3780 g wiec mamy duza kobietke nawet gin się smial jak chciał zmierzyć brzuszek i mowi no brzuszek.....to nie brzuszek tylko brzuszysko

za wizytę

Napisane przez Samantha7

Wiec miałam dzis usg i wizytę. Tesciowa poszła z nami. Muszę powiedzieć na wstępie, ze moja tesciowa jest tak wkurzajaca, wtykajaca wszędzie nos osoba, ze naprawde powinnam dostać medal za cierpliwość. Wszyscy do okola znajomi mi wspolczuja, a moja szwagierka w ogóle nie utrzymuje z tesciowa kontaktu i unika jej jak moze.
Ja staram sie z nia żyć w zgodzie choć jest co raz ciężej i naprawde nie chce jej powiedzieć cos nie miłego bo juz raz powiedziałam, zeby sie nie wtrącala to była oburzona. Żal.

za wizytę.
A teściowa cóż - tylko współczuć.
Super zdjęcia synka

Napisane przez eveewe

Wczoraj tj. 03.07 BelleFramboise SN urodziła Nelly o 11.25. Waga 3260 g i 53 cm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

gratulacje

Napisane przez eveewe

a ja sie szybko pozale i spadam.

Wzielam wczoraj prysznic, ogarnelam wloski i poszlam spac po 22. Polnoc, Marysia budzi sie z wielkim placzem, rwie ja na kaszel, az przy ktoryms razie zwymiotowala - szybko przebieranie, mycie, zdejmowanie poscieli. Na sile dalismy jej leki przeciw kaszlowi, po jakism czasie znow zwymiotowala. Caly czas ja dusilo, wiec mowie do TZ, dawaj inhalator ,wyjscia nie ma, zinhalujemy, rozszerza sie oskrzela i pojdzie spac. Walka z inhalatorem godzina 1.30 w nocy pierwsza dawaka histeria, po 15-20 minutach druga dawka to samo (dla nie wtajemniczonych pierwsza rozszerza oskrzela, druga to lekarstwo) - myslalam, ze juz nie dam rady, siedzialam i wylam razem z nia Poszlismy spac po 2 grubo. we troje bo malej lozko mokre, wiercila sie, sapala, glaskala mnie po glowie, wbijala stopy w plecy az usnela. No a treaz sie poprostu obudzilam i usnac nie moge.

No to kiepską noc miałaś trzymam kciuki, żeby Marysi się polepszyło.
No i mocne kciuki dla Ciebie na pobyt w szpitalu i cc

Napisane przez aremalgos

Wczoraj wreszcie zaczęłam pakowanie torby i może rzeczy do spakowanie nie mam aż tak dużo, bo je skompresowałam tzn kosmetyki miniaturki i same najpotrzebniejsze rzeczy to mi się w tej torbie nic nie mieści przez te wielkie podpachy Bella Mama, to mi zajmuje pół torby, żeby nie te podpachy to bym sie ładnie zmieściła razem w Fifkowymi rzeczami to torby, a tak trzeba kombinować u upychać. Ile pakujecie do torby tych ogromniastych podpasek?

Dwie paczki, potem Tż dowiezie.

Napisane przez Rockyyy

Dobry dzień żaby


Od 2.30 nie spie. 2.4 0, 3,00 3,16 ,3,30 -skurcze
przerwa
5,00 skurczyk

teraz -ciszaaaa.A tak sie zaczełam cieszyc.Dobrze ze Tza nie budziłam.Teraz mnie brzuch pobolewa.....Pewnie przepowiadacze

Trzymam w takim razie mocno kciuki, żeby się rozkręciło i żeby był porodzik

Napisane przez karolajn1987

A my mamy dzis wizyte u pediatry

za wizytę

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

Trzymam kciuki w takim razie żeby się laktacja rozbujała i żeby w końcu Lilce przeszła ta żółtaczka

[dzoan]

Napisane przez Charlize89

i teściowa ostatnio znowu wkurzyła. Przyjechała na kawe, siedziała pół dnia i stwierdziła, że po porodzie TŻta dwie bratanice (wiek, 6 i 7 lat) przyjadą do nas na wakacje. Matko, czy ona rozum gdzieś po drodze zgubiła? Nie mam czasu zajmować się po urodzeniu czyimś dziećmi, zwłaszcza, że te dziewczynki są okropne, niewychowane, pyskate i nawet nie potrafią się same bawić. Za Chiny ich nie wezmę na wakacje ani przed ani po porodzie.

Lepiej od razu ją uświadomcie, że absolutnie się nie zgadzacie. Będziesz miała dość obowiązków przy własnym dziecku i chyba jest jakaś niepoważna wciskając Wam pod opiekę kolejne dzieci.
Głupota ludzka nie zna granic

Napisane przez idzia111

padłam, nie wiem czy wstanę i kiedy wstanę

Przecież ona na serio normalna nie jest

Ja nie wiem czy ona nie myśli. Ciekawe jak ona czułaby się gdyby ktoś chciał jej cykać zdjęcia przy porodzie. Może niech sie rozbierze i pocykasz jej foty, a co ...


Ale ze mnie baba, nie przywitałam się ...


DZIEŃ DOBRY


Za wizyty, widzę, że udane

Położna wspominała, że zdarzyło się jej już przyjmować poród z profesjonalnym fotografem. Jakaś parka sobie zamówiła taką usługę w ramach pamiątki. Babka była fotografowana z każdej strony.. jak jakaś gwiazda. Położna niestety nie miała nic do gadania, zabronić nie mogła.. Dla mnie masakra jakaś...

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

coś te nasze obie Lilo takie oporne na tycie nie martw się, Lilo Oliath ładnie zaczęła nadrabiać.. Twoja malutka też w końcu nabierze ciałka

[Oliath]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41628995]
Oliath- dla Ciebie i Lilo za Kp.
[/QUOTE]

Napisane przez karolajn1987

Oliath- brawo za braj butli

Oliath- w co ubierasz Lilo na spacery przy upalach? Bo kurcze u nas w domu chlodno i mala smiga w dlugich rekawach a na dworze dzis ma byc 30 st i przecież w tym nie wyjdę

Dzieki mamuski normalnie dumna jestem, jak tym recznym aventem rozkrecilam sobie laktacje teraz jak Lilo sie przyssie do pelnej piersi, to az lykac nie nadaza a ja stopniowo coraz wiecej jestem w stanie sciagnac z drugiej do butli. No i najada sie, bo spi ladnie potem po 3-4 h. Jest coraz bardziej kontaktowa, gdy brzuszek najedzony - calkiem spore okresy czuwania, nowe dzwieki wydaje takie slodkie, reaguje na moj glos, szuka mnie oczkami kruszynka moja.

Karolajn, dotad nie bylo u mnie AZ tak goraco w porze spacerow, wiec Lilo zawsze w pajacyku, a czasem i przykryta. Jak wroca upaly, bedzie bodziak + spioszki albo bodziak + bluzeczka z krotkim + spodenki cienkie albo bodziak + sukienunia + skarpetki a w razie MEGA skwaru sam bodziak albo spacerek przeniesiemy na wczesnie rano/ pozno wieczorem


Aremalgos, paulinka - serio wezcie sobie tych podkladow wiecej, ja po lyzeczkowaniu potrzebowalam 10 dziennie, a co dopiero gdybym nie miala lyzeczkowania
Podkladow na lozko zuzylam w sumie 6?7? ale spokojnie moglam i 10. Nie lubie lezec na czyms, co ma choc mala plamke z krwi a nie ma bata, poplamicie, chyba ze ktoras zamierza sie W OGOLE w nocy na lozku nie ruszac.

Napisane przez sammi24

Na wstępie kolejne wieści od Czarowniczki:

Znowu dostała kroplówkę, bo znowu ją bolało. Kiedy pytała lekarza kiedy to puści powiedział, że po porodzie...Z lokatorkiem ok, tętno 135, kopie. Po obchodzie dowiedziała się, że to infekcja dróg moczowych i będzie miała podawany antybiotyk. I niedługo pod ktg ją podłączą.
Przekazałam, że mocno trzymamy za nich kciuki i pozdrawiamy
Nas też pozdrawia, ściska wszystkie mocno i pisze, że ma nadzieję, że jesteśmy w dobrym zdrowiu i uśmiechnięte
I jeszcze żartuje, że mały będzie miał może datę urodzin jak tytuł filmu "Urodzony 4 lipca"

Niom moj gin tez mowil, ze na wiekszosc moich strasznych przygod zna tylko jedno lekarstwo pewne - URODZIC

Napisane przez Charlize89

stwierdziła, że po porodzie TŻta dwie bratanice (wiek, 6 i 7 lat) przyjadą do nas na wakacje. Matko, czy ona rozum gdzieś po drodze zgubiła? Nie mam czasu zajmować się po urodzeniu czyimś dziećmi, zwłaszcza, że te dziewczynki są okropne, niewychowane, pyskate i nawet nie potrafią się same bawić. Za Chiny ich nie wezmę na wakacje ani przed ani po porodzie.

nie ogarniam
Skad Wam sie biora takie tesciowe...??!!!

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ile stracila dotad? i jak byla karmiona, butelczyna? nie smutkaj, malency traca wiecej, ale jak zaczna odbijac na wadze, przegonia rowiesnikow w mig

[Anulka_p]

Lepiej mi po tej kąpieli.

Wczoraj pokłóciłam się z mężem. Poszliśmy spać bez słowa. Rano nie pożegnałam go jak zwykle przed pracą. Dzwonił podczas mojego pobytu w wannie dwa razy, ale nie odebrałam. Nie wiem czy nie za długo go tak przetrzymuję. Chociaż nie- należy mu się. Bardzo mnie kurcze wkurzył!!

Charlize89- no co za pomysł?!!

surka- jesteście pod dobrą opieką. Będzie dobrze

Rockyyy- ja wierzę, że się rozkręci. Ty się nie nakręcaj. Ja będę nakręcała się za ciebie.

[Rockyyy]

Z Tzem uzgodnilismy ze zrobi nam fotke jak juz Laura wyląduje u mnie na brzuszku no i potem Laurce...fajne foto ma Hania od Karolajn-na wadze
Ale ja w czasie porodu nie chce fotek,no moze w wannie na pamiątke i na piłce jak jeszcze moze bd w miare wyglądac ale to bedzie tylko dla nas fotka

[shestiger]

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie łam się surka wszystko się poukłada, może Tobie później uaktywni się nawał pokarmu

BelleFramboise - Gratuluje

Rocky - może w końcu coś się ruszy? Też bym miała nadzieje przy takich skurczach

A u mnie nadszedł czas na 37 tydzień, coraz bliżej, coraz bliżej

[dzoan]

Napisane przez Anulka_p

Lepiej mi po tej kąpieli.

Wczoraj pokłóciłam się z mężem. Poszliśmy spać bez słowa. Rano nie pożegnałam go jak zwykle przed pracą. Dzwonił podczas mojego pobytu w wannie dwa razy, ale nie odebrałam. Nie wiem czy nie za długo go tak przetrzymuję. Chociaż nie- należy mu się. Bardzo mnie kurcze wkurzył!!

oj.. a czym sobie na to zasłużył?

[Rockyyy]

Napisane przez Anulka_p

Lepiej mi po tej kąpieli.

Wczoraj pokłóciłam się z mężem. Poszliśmy spać bez słowa. Rano nie pożegnałam go jak zwykle przed pracą. Dzwonił podczas mojego pobytu w wannie dwa razy, ale nie odebrałam. Nie wiem czy nie za długo go tak przetrzymuję. Chociaż nie- należy mu się. Bardzo mnie kurcze wkurzył!!

Charlize89- no co za pomysł?!!

surka- jesteście pod dobrą opieką. Będzie dobrze

Rockyyy- ja wierzę, że się rozkręci. Ty się nie nakręcaj. Ja będę nakręcała się za ciebie.

Jak my sie ostatnio pokłocilismy to tez starałam sie byc twarda.Ale o 10 Tz ma przerwe w pracy i sie wyłamałam zeby zadzwonic do niego pod jakims pretekstem a tu lipa-miał wyłączony telefon.I to cały czas.Popłakałam sie jak on tak moze-przeciez wiedzial ze moge w kazdej chwili zaczac rodzic no i jak bym du dała znac.Uznałam ze to mega chamskie i okrtutne z jego strony złapałam doła,obraziłam sie na amen i płakałam do 15 w poduche.Wrocil po 16 i okazało sie ze telefon mu padł na amen i wcale specjalnie go nie wyłączył.Uff kamien z serca No i sie pogodzilismy.

[Anulka_p]

Napisane przez dzoan

oj.. a czym sobie na to zasłużył?

W sumie, to nawet nie była kłótnia. Zawiódł mnie w dodatku w sprawie, której od niego nie wymagałam. Sam się zdeklarował, że coś zrobi, mimo, że nie prosiłam. Nie zrobił i jeszcze próbował mi wcisnąć, że tak nie było. No kłamał mi w żywe oczy, że jest inaczej niż faktycznie jest...

[Samantha7]

Napisane przez sammi24

Dzień dobry

Na wstępie kolejne wieści od Czarowniczki:

Znowu dostała kroplówkę, bo znowu ją bolało. Kiedy pytała lekarza kiedy to puści powiedział, że po porodzie...Z lokatorkiem ok, tętno 135, kopie. Po obchodzie dowiedziała się, że to infekcja dróg moczowych i będzie miała podawany antybiotyk. I niedługo pod ktg ją podłączą.
Przekazałam, że mocno trzymamy za nich kciuki i pozdrawiamy
Nas też pozdrawia, ściska wszystkie mocno i pisze, że ma nadzieję, że jesteśmy w dobrym zdrowiu i uśmiechnięte
I jeszcze żartuje, że mały będzie miał może datę urodzin jak tytuł filmu "Urodzony 4 lipca"

zeby sie ułożyło dobrze.

Urodzony w Dzien zwycięstwa w USA jak moja mama

Napisane przez Charlize89

BelleFramboise dla ciebie i maluszka.

Matko jaki mi jęczmień wyskoczył na prawym oku, oko mnie boli jak diabli.

i teściowa ostatnio znowu wkurzyła. Przyjechała na kawe, siedziała pół dnia i stwierdziła, że po porodzie TŻta dwie bratanice (wiek, 6 i 7 lat) przyjadą do nas na wakacje. Matko, czy ona rozum gdzieś po drodze zgubiła? Nie mam czasu zajmować się po urodzeniu czyimś dziećmi, zwłaszcza, że te dziewczynki są okropne, niewychowane, pyskate i nawet nie potrafią się same bawić. Za Chiny ich nie wezmę na wakacje ani przed ani po porodzie.

Współczuje jeczmienia

chyba spadła z *** nie powiem co.

Napisane przez Rockyyy

a filmik nie da rady?

O matko nienawidzę takich rzeczy

Napisane przez idzia111

padłam, nie wiem czy wstanę i kiedy wstanę

Przecież ona na serio normalna nie jest

Ja nie wiem czy ona nie myśli. Ciekawe jak ona czułaby się gdyby ktoś chciał jej cykać zdjęcia przy porodzie. Może niech sie rozbierze i pocykasz jej foty, a co ...


Ale ze mnie baba, nie przywitałam się ...


DZIEŃ DOBRY


Za wizyty, widzę, że udane

No jest i to jak.
Wlasnie tez pomyślałam, ze niech swoje wary se obfaca

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O jej
zeby laktacja sie rozkrecila

Napisane przez paulinka777

Nie wierzę!!!! Nie wiem czy płakać, czy się śmiać :

Śmieje sie bo na zdrowie wyjdzie, a na jedze szkoda łez

Napisane przez magolina

za wizytę.
A teściowa cóż - tylko współczuć.
Super zdjęcia synka:

Dziękuje

Dziękuje Wam dziewczyny i mykam spać bo juz 3cia dochodzi i zgaga zaczyna znów męczyć wiec za nim zasne to bedzie moze 4

Miłego dzionka życzę

Rocky - jak wstane to mam nadzieje, ze przeczytam, ze urodziłas

[yevele]

Napisane przez Charlize89

i teściowa ostatnio znowu wkurzyła. Przyjechała na kawe, siedziała pół dnia i stwierdziła, że po porodzie TŻta dwie bratanice (wiek, 6 i 7 lat) przyjadą do nas na wakacje. Matko, czy ona rozum gdzieś po drodze zgubiła? Nie mam czasu zajmować się po urodzeniu czyimś dziećmi, zwłaszcza, że te dziewczynki są okropne, niewychowane, pyskate i nawet nie potrafią się same bawić. Za Chiny ich nie wezmę na wakacje ani przed ani po porodzie.

uświadom jej lepiej od razu, lepszy foch teraz niż później
moja teściówka od razu powiedziała że bierze wnuka max do połowy lipca bo potem to będzie mnie wspierać z maleństwem

[surka]

Napisane przez Oliath

Dzieki mamuski normalnie dumna jestem, jak tym recznym aventem rozkrecilam sobie laktacje teraz jak Lilo sie przyssie do pelnej piersi, to az lykac nie nadaza a ja stopniowo coraz wiecej jestem w stanie sciagnac z drugiej do butli. No i najada sie, bo spi ladnie potem po 3-4 h. Jest coraz bardziej kontaktowa, gdy brzuszek najedzony - calkiem spore okresy czuwania, nowe dzwieki wydaje takie slodkie, reaguje na moj glos, szuka mnie oczkami kruszynka moja.

Karolajn, dotad nie bylo u mnie AZ tak goraco w porze spacerow, wiec Lilo zawsze w pajacyku, a czasem i przykryta. Jak wroca upaly, bedzie bodziak + spioszki albo bodziak + bluzeczka z krotkim + spodenki cienkie albo bodziak + sukienunia + skarpetki a w razie MEGA skwaru sam bodziak albo spacerek przeniesiemy na wczesnie rano/ pozno wieczorem


Aremalgos, paulinka - serio wezcie sobie tych podkladow wiecej, ja po lyzeczkowaniu potrzebowalam 10 dziennie, a co dopiero gdybym nie miala lyzeczkowania
Podkladow na lozko zuzylam w sumie 6?7? ale spokojnie moglam i 10. Nie lubie lezec na czyms, co ma choc mala plamke z krwi a nie ma bata, poplamicie, chyba ze ktoras zamierza sie W OGOLE w nocy na lozku nie ruszac.


Niom moj gin tez mowil, ze na wiekszosc moich strasznych przygod zna tylko jedno lekarstwo pewne - URODZIC

nie ogarniam
Skad Wam sie biora takie tesciowe...??!!!


A ile stracila dotad? i jak byla karmiona, butelczyna? nie smutkaj, malency traca wiecej, ale jak zaczna odbijac na wadze, przegonia rowiesnikow w mig

Wczoraj pielęgniarka mówiła, że 150 tylko nie wiem czy łącznie czy w ciągu doby

Po porodzie była na kroplówce, ją próbowałam ją dokarmiać, ale za cholerę nie chciała, dopiero w 2 dobie zaczęła ssać pierś. Ale była też dokarmiana mm.

Super, że u ciebie się fajnie wszystko rozbujało

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Hej Ja na chwilkę bo lecimy zaraz pozałatwiać sprawy w mieście

Napisane przez Katerine2

A wiec tak co na wizycie: szyjka dluga zamknieta, lekarz mowi ze nic się nie dzieje. Justynka jest glowka do dolu tak jak myslalam. Zapytalam gina o wage niuni i obliczyl ze 3780 g wiec mamy duza kobietke nawet gin się smial jak chciał zmierzyć brzuszek i mowi no brzuszek.....to nie brzuszek tylko brzuszysko

za wizytę Ale klocuszka masz

Napisane przez czarownica1

IDZIA ten bol zaczal sie nagle przy wsyaniu z lewego boku. Ostry. Po jakims czasie zelzal. Ale prawie wylam. Pozniej nachodzil co jakis czas. Momentami mialam wrazenie ze ktos mi tepe kolki wbija centralnie w nieduuzy obszar z lewej na linii nerki. Przy zmianie pozycji baddziej bolalo. Ostatnia jazda soonczyla sie miska i torsjami. I wtedy lekarz kazal na IP.
Titaj powiedzieli ze u ciezarnych kolka najczesciej z prawej strony.


Jestem zdolowana na maksa...
Czytam Was probuje nadrobic watek ale jakbym zyla w innym swiecie. Siedze po turecku na lozku bo sie boje pplozyc zeby nie bolalo. Kurcze zarzucam Was pesymizmem...
Nawet Wam nie podziekowalam za kciuki. Zrobie to hurtem po wszystkim. Wszak jak zwykle boje sie by nie zapeszyc.

Bidulka nasza

Napisane przez Oliath

U nas nocne karmienie, pierwsza noc od szpitala BEZ BUTLI !!!

Napisane przez eveewe

Wczoraj tj. 03.07 BelleFramboise SN urodziła Nelly o 11.25. Waga 3260 g i 53 cm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Samantha przepraszam, ale tak śmiesznie to wszystko opisałaś, że się uśmiałam
Ale teściowa to faktycznie babsztyl wstrętny I do tego dzidzia-piernik
Gratuluję wagi synka I dlaczego my jeszcze zdjęć nie widziałyśmy?

[b a r b a r a]

Napisane przez sammi24

Zaraz ponadrabiam ale jeszcze napiszę, że lekarz który miał badać Czarowniczkę musiał iść na nieplanowaną cesarkę i muszą czekać. Boli ją z lewej strony od nerki. Na IP mówią, że to prawdopodobnie typ przepowiadaczy, których skala bólu jest większa niż sam poród sn. I Czarownica pisała, że jesli tak jest, to poród przy tym będzie pikuś.

mam nadzieje ze juz sie nie meczy

Witam sie z wami
trzymam kciukaski za wizyty i gratuluje wszystkich rozpoczetych tygodni
ide nadrabiac

[karolajn1987]

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wiem cos o tym :-( ja pokarmu dostalam dopiero w 3 dobie a mleczarnia sie rozkrecila przy Medeli szpitalnej. Na spokojnie, bo psychika tez duzo robi. Zoltaczka tez niestety nie dziala fajnie na apetyt. Hania zaczela jesc tak na dobra sprawe w nocy z czwartku na piatek a w piątek wychodzilysmy.
Trzymam kciuki za was

[aremalgos]

Napisane przez Oliath

Aremalgos, paulinka - serio wezcie sobie tych podkladow wiecej, ja po lyzeczkowaniu potrzebowalam 10 dziennie, a co dopiero gdybym nie miala lyzeczkowania
Podkladow na lozko zuzylam w sumie 6?7? ale spokojnie moglam i 10. Nie lubie lezec na czyms, co ma choc mala plamke z krwi a nie ma bata, poplamicie, chyba ze ktoras zamierza sie W OGOLE w nocy na lozku nie ruszac.

mam ich więcej przygotowanych, wezmę paczkę do torby, żeby wszystko pomieścić takiej włąśnie średniej torbie, a nie walizie jak do Egiptu na wakacje. Reszta bedzie w bagażniku w aucie i mąż doniesie poprostu nie chcę mieć takiego ogromniastego bagażu, bo te podpachy chodz lekkie zajmują ogrom miejsca. Mam nadzieje że dobrze kombinuję

[dzoan]

Napisane przez Anulka_p

W sumie, to nawet nie była kłótnia. Zawiódł mnie w dodatku w sprawie, której od niego nie wymagałam. Sam się zdeklarował, że coś zrobi, mimo, że nie prosiłam. Nie zrobił i jeszcze próbował mi wcisnąć, że tak nie było. No kłamał mi w żywe oczy, że jest inaczej niż faktycznie jest...

Pewnie głupio mu było, że się nie wywiązał.. i próbował odwrócić kota ogonem..ehh

[tweedledee]

Charlize, Samantha współczuję teściowych
To rzeczywiście kobietki z iście ułańską fantazją Chociaż ja w sumie nie mam lepiej, to się nie odzywam

Ja też się wczoraj pokłóciłam z tż, zasnęliśmy obróceni do siebie tyłkami, a przed chwilą zadzwonił, żeby powiedzieć, że już nie jest zły Ja w sumie też, coś mi ostatnio poziom hormonów chyba spada, bo coś nie chce mi się kłócić A poza tym musi mi dzisiaj złożyć łóżeczko

Dzisiaj chyba w końcu wezmę się trochę do roboty, bo wczoraj spędziłam cały dzień na leniwca, nie zrobiłam NIC


Chciałam się was jeszcze zapytać dziewczyny, jak wy przygotowujecie torby do pakowania do szpitala? Bo taką zwykłą miękką to bym jeszcze przeprała, ale mam na stanie twardą na kółkach - czymś ją przetrzeć czy jak?

[b a r b a r a]

Napisane przez sammi24

Oby plan wypalił

chyba bedzie dobrze bo Tz poszedl wczoraj rozmawiac z tesciem i sie okazalo ze do konca tygodnia bedzie skaczona lazienka i juz bedziemy babcie przeprowadzac a pozniej tylko pomalowac dwa pokoje i juz w tym tygodniu ja sobie mebluje kuchnie


Ita wszystkiego najlepszego szybkiego i bezbolesnego porodu

[sammi24]

Napisane przez eveewe

Wczoraj tj. 03.07 BelleFramboise SN urodziła Nelly o 11.25. Waga 3260 g i 53 cm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Gratulacje!!!! witaj na świecie Nelly!!!:r oza:

Napisane przez d0tkaaa

Kejt ja tez nieraz dostane z lokcia od tz ha a rano jak mu mowie to nie pamieta...:-P kiedys mi sie tak dobrze spalo i wlasnie dostalam lekko z lokcia w czolo to mu oddalam...wogole niewiedzial o co chodzi i pytal czemu go uderzylam hahhaahhaahah

oplułam komputer ze śmiechu

Napisane przez madi82

Wstaje..wnerwiona...ide szukac netu i robic wywiad rodzinny czemu go nie ma
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mam nadzieję, że coś się wyjaśni w tej sprawie

Napisane przez paulinka777

Moja teściowa wczoraj nas zapytała "czy mamy opracowaną strategię co robimy jak zacznę rodzić a TŻ będzie w pracy". Mój mąż "jaką strategię???? Żona dzwoni a ja torpedą lecę do domu", na co usłyszał "może niech Paulinka położy się wcześniej do szpitala, żebyś Ty pod tramwaj nie wpadł jak będziesz wybiegać z pracy" To było powiedziane z pełną powagą Mój TŻ zwątpił i się grzecznie pożegnał, więc teściowa po 1 min zadzwoniła do mnie porozmawiać o tym samym

No tak... żeby synowi się czasem co nie stało

Napisane przez Rockyyy

Od 2.30 nie spie. 2.4 0, 3,00 3,16 ,3,30 -skurcze
przerwa
5,00 skurczyk

teraz -ciszaaaa.A tak sie zaczełam cieszyc.Dobrze ze Tza nie budziłam.Teraz mnie brzuch pobolewa.....Pewnie przepowiadacze

Ja tam myślę, że się rozkręci dzisiaj...a to była rozgrzeweczka poranna

Napisane przez karolajn1987

Czesc dwupaczki i mamusie
Za nami ciezsza noc, juz mialam dosyc kup i karmienia

Bella- gratuluje! !! Czesc Nelly
A my mamy dzis wizyte u pediatry

niesamowite, część z nas ma dzieci w brzuchach, a niektóre dzidzie już mają pierwsze wizyty lekarskie

Napisane przez Charlize89

BelleFramboise dla ciebie i maluszka.

Matko jaki mi jęczmień wyskoczył na prawym oku, oko mnie boli jak diabli.

i teściowa ostatnio znowu wkurzyła. Przyjechała na kawe, siedziała pół dnia i stwierdziła, że po porodzie TŻta dwie bratanice (wiek, 6 i 7 lat) przyjadą do nas na wakacje. Matko, czy ona rozum gdzieś po drodze zgubiła? Nie mam czasu zajmować się po urodzeniu czyimś dziećmi, zwłaszcza, że te dziewczynki są okropne, niewychowane, pyskate i nawet nie potrafią się same bawić. Za Chiny ich nie wezmę na wakacje ani przed ani po porodzie.

Myślałam Cię wczoraj wywołac Charlize, bo na pasku Cię wypatrzyłam ale potem mi wyleciało z głowy
Teściowa chyba upadła na głowę

Napisane przez surka

Niestety Lilka dalej spada na wadze Teraz przed każdym kamieniem i po ma być ważona, żeby wiedzieć ile je. Bo mam ponoć duże piersi, ale mało pokarmu. Tz ma przynieść lokator i zacznę zabawę w ściąganie, ale może laktacja się rozbuja. Do tego jest żółtą, więc dzisiaj znowu kroplówkę i lampy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Surka, nie załamuj się tylko. Pamiętasz jak Perse walczyła z laktacją? i udało się i Wam też się uda

Samantha za wizytę, zdjęcia małego są bomba teściowa ...

[idzia111]

Napisane przez karolajn1987

Wiem cos o tym :-( ja pokarmu dostalam dopiero w 3 dobie a mleczarnia sie rozkrecila przy Medeli szpitalnej. Na spokojnie, bo psychika tez duzo robi. Zoltaczka tez niestety nie dziala fajnie na apetyt. Hania zaczela jesc tak na dobra sprawe w nocy z czwartku na piatek a w piątek wychodzilysmy.
Trzymam kciuki za was

kochana, a napisz mi cos wiecej o tym rozkrecaniu laktacji? Bo piszesz, że szpitalna Medela pomogła. Ale ty piszesz o laktatorze? jesli tak to jakim? bo jest tez herbatka i kawka medela na laktavje, podobno bardzo dobra. Sama kupiłam po opakowaniu.

[aremalgos]

Napisane przez tweedledee

C
Ja też się wczoraj pokłóciłam z tż, zasnęliśmy obróceni do siebie tyłkami, a przed chwilą zadzwonił, żeby powiedzieć, że już nie jest zły Ja w sumie też, coś mi ostatnio poziom hormonów chyba spada, bo coś nie chce mi się kłócić A poza tym musi mi dzisiaj złożyć łóżeczko

a ja ostatnio przez poziom hormonów zrobiłam się strasznie nerwowa, fochliwa i obrażalska, aż się wkurzam sama na siebie.

[Oliath]

Napisane przez idzia111

kochana, a napisz mi cos wiecej o tym rozkrecaniu laktacji? Bo piszesz, że szpitalna Medela pomogła. Ale ty piszesz o laktatorze? jesli tak to jakim? bo jest tez herbatka i kawka medela na laktavje, podobno bardzo dobra. Sama kupiłam po opakowaniu.

Nie do mnie, ale odpowiem : im wiecej sciagasz, tym wiecej i latwiej leci plus herbatka ? kawka i jestesmy w domu . Choc troche to jednak wymaga samozaparcia

[sammi24]

Oliath za postęp z odstawieniem butli

Moja siostra od 9.00 zaczęła obronę mgr, jest 3 w kolejce, normalnie się stresuję chociaż wiem, że świetnie da sobie radę i będzie tym mgr inż ale dla mnie to wciąż ta młodsza siostra, na którą wszyscy chuchają i dmuchają

[aremalgos]

Napisane przez Oliath

Nie do mnie, ale odpowiem : im wiecej sciagasz, tym wiecej i latwiej leci plus herbatka ? kawka i jestesmy w domu . Choc troche to jednak wymaga samozaparcia

jaka herbatka, jaka kawka?
Widziałam na allegro Bocianka? Czy o taka chodzi?

[domciatko]

Napisane przez eveewe

Wczoraj tj. 03.07 BelleFramboise SN urodziła Nelly o 11.25. Waga 3260 g i 53 cm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

gratulacje,
liczymy na zdjecia

Napisane przez eveewe

a ja sie szybko pozale i spadam.

Wzielam wczoraj prysznic, ogarnelam wloski i poszlam spac po 22. Polnoc, Marysia budzi sie z wielkim placzem, rwie ja na kaszel, az przy ktoryms razie zwymiotowala - szybko przebieranie, mycie, zdejmowanie poscieli. Na sile dalismy jej leki przeciw kaszlowi, po jakism czasie znow zwymiotowala. Caly czas ja dusilo, wiec mowie do TZ, dawaj inhalator ,wyjscia nie ma, zinhalujemy, rozszerza sie oskrzela i pojdzie spac. Walka z inhalatorem godzina 1.30 w nocy pierwsza dawaka histeria, po 15-20 minutach druga dawka to samo (dla nie wtajemniczonych pierwsza rozszerza oskrzela, druga to lekarstwo) - myslalam, ze juz nie dam rady, siedzialam i wylam razem z nia. Poszlismy spac po 2 grubo. we troje bo malej lozko mokre, wiercila sie, sapala, glaskala mnie po glowie, wbijala stopy w plecy az usnela. No a treaz sie poprostu obudzilam i usnac nie moge.

oh co za noc, Ty zamiast odpoczywac i sie relaksowac to widze masz nocne przeboje.
biedna mała, ale się nacierpiała

Napisane przez Samantha7

Dotka - oby zwolnił On juz wg.usg jest w pełni rozwinięty, plucka głowa, wszystko Moze juz śmiało wychodzić z brzuszka tluscioszek.

Dzis usłyszałam teorie od tesciowej, ze zgagi sie ma bo dziecko ma długie włosy

a wiesz, ze to chyba przesad z tymi wlosami, bo ja tez slyszalam o tym.
wiele osob twierdzi, ze czym wieksza zgaga tym dluzsze wlosy dziecko ma.
ale wiadomo, nie zawsze sie sprawdza)

Napisane przez Rockyyy

Dobry dzień żaby


Od 2.30 nie spie. 2.4 0, 3,00 3,16 ,3,30 -skurcze
przerwa
5,00 skurczyk

teraz -ciszaaaa.A tak sie zaczełam cieszyc.Dobrze ze Tza nie budziłam.Teraz mnie brzuch pobolewa.....Pewnie przepowiadacze

wiedz ze cos sie dzieje,
ogól się w razie "w")) haha
[QUOTE=malaczarnakejt;4162 9254]

Napisane przez Rockyyy

ja się spakowałam w 1 walizkę, Filipowe rzeczy schowałam do reklamówek - nauczyłam męża co gdzie leży, żeby mógł podawać jak będzie potrzeba.
Jeszcze mu muszę szafę opisać - jakby czegoś zabrakło :P

o tak opisanie szafy dla tż niezbędne, gdyby nie umiał znależć czegoś bardzo niezbędnego w stosie tony ubranek!!! hahaha

Napisane przez Oliath

Nie do mnie, ale odpowiem : im wiecej sciagasz, tym wiecej i latwiej leci plus herbatka ? kawka i jestesmy w domu . Choc troche to jednak wymaga samozaparcia

kurcze mam nadzieje ze i mi po porodzie latwo bedzie rozkrecic laktacje, bardzo bym chciala

[katarzynkajg]

Dzień dobry
mam dziś kiepski dzień, humor totalnie do , zmęczenie daje znać o sobie.
Rocky i En śniło mi się przez was że rodziłam w namiocie szpitalnym

Napisane przez eveewe

Wczoraj tj. 03.07 BelleFramboise SN urodziła Nelly o 11.25. Waga 3260 g i 53 cm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Gratulacje

Napisane przez eveewe

a ja sie szybko pozale i spadam.

Wzielam wczoraj prysznic, ogarnelam wloski i poszlam spac po 22. Polnoc, Marysia budzi sie z wielkim placzem, rwie ja na kaszel, az przy ktoryms razie zwymiotowala - szybko przebieranie, mycie, zdejmowanie poscieli. Na sile dalismy jej leki przeciw kaszlowi, po jakism czasie znow zwymiotowala. Caly czas ja dusilo, wiec mowie do TZ, dawaj inhalator ,wyjscia nie ma, zinhalujemy, rozszerza sie oskrzela i pojdzie spac. Walka z inhalatorem godzina 1.30 w nocy pierwsza dawaka histeria, po 15-20 minutach druga dawka to samo (dla nie wtajemniczonych pierwsza rozszerza oskrzela, druga to lekarstwo) - myslalam, ze juz nie dam rady, siedzialam i wylam razem z nia. Poszlismy spac po 2 grubo. we troje bo malej lozko mokre, wiercila sie, sapala, glaskala mnie po glowie, wbijala stopy w plecy az usnela. No a treaz sie poprostu obudzilam i usnac nie moge.

Biedna a jak z Marysią, już lepiej?

Napisane przez d0tkaaa

G

czesc dziewczynki.Tz odwieziony do pracy ja konsumuje sniadanie i kawusie zaraz sie zbieram podjade do sklepu po picku i cos slodkiego jakby klocus byl zamulony na ktg i pedze na ktg..ciekawe co powiedza...

Za ktg

Napisane przez sammi24

Dzień dobry

Na wstępie kolejne wieści od Czarowniczki:

Znowu dostała kroplówkę, bo znowu ją bolało. Kiedy pytała lekarza kiedy to puści powiedział, że po porodzie...Z lokatorkiem ok, tętno 135, kopie. Po obchodzie dowiedziała się, że to infekcja dróg moczowych i będzie miała podawany antybiotyk. I niedługo pod ktg ją podłączą.
Przekazałam, że mocno trzymamy za nich kciuki i pozdrawiamy
Nas też pozdrawia, ściska wszystkie mocno i pisze, że ma nadzieję, że jesteśmy w dobrym zdrowiu i uśmiechnięte
I jeszcze żartuje, że mały będzie miał może datę urodzin jak tytuł filmu "Urodzony 4 lipca"

Czarowniczko trzymamy aby już to wszystko się skończyło