Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[ninagg]

Napisane przez sylwietta1988

o mój boziu wymiękłam mój tez nie wie, ile lat jestesmy razem menszczyźni


Pstryniu, rzucasz mnie na kolana

my zrobiliśmy ludziom niepodziewankę- kazdy myslał, ze bedzie tango-przytulango a my pojechalismy w klasyczne disco piosenka "Kopciuszek" ale mieli miny


NINA, a Ola lubi te kaszki?

Lubi tym bardziej, że do smaku dodajemy jej 2 łyżeczki owoców i codziennie ma inną kaszkę. A tak to same w sobie są pyszne.

[pstryczek84]

meneq ma dzis ten exam na prawko...
: kciuki:

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

meneq ma dzis ten exam na prawko...
: kciuki:

No to trzymamy : kciuki::k ciuki:

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

meneq ma dzis ten exam na prawko...
: kciuki:

aaaa no to zaciśnięte

[pstryczek84]

http://fakty.interia.pl/prasa/news-f...cko,nId,991089
szkoda tylko ze nie liczy sie dobro dziecka i matki a wielkie halo zrobione przez media

[Ewik86]

Napisane przez ninagg

No to trzymamy : kciuki::k ciuki:

a Ty zamawiałaś tę kaszkę Baby Sun? Jeśli tak to z jakiej strony? Bo na all jej nie znalazłam

[litllesweetangel]

Napisane przez Wisienka_0809

Kołdra aż skakała... Tak chrapaliśmy.


Będą w przyszłym tygodniu dopiero.


---------------------

To teraz relacja z imprezy.Więc oprócz tego, że tż się pomylił przy przysiędze, a ja za wcześnie zaczęłam pić wino, to wszystko się naprawdę udało. Już samo to, że przez caaały tydzień lało i było zimno, a w sobotę ok 22 st. i kropiło tylko jak wchodziliśmy do kościoła, a potem słońce.
Stresu to prawie w ogóle nie czułam, chyba tylko przy wyjściu z domu, bo wcześniej mama dała mi jakąś tabletkę na nerwy i zadziałała.
W ogóle, to suknię miałam jeszcze we wtorek zwężaną (7 cm), w piątek było ok, a w sobotę była już luźna.A uwierzcie, tego stresu w ogóle nie czułam, więc nie wiem...
Zespół był naprawdę świetny, grali przeróżne kawałki, wokaliści mieli super głosy. A jeszcze w niedzielę (bo w sobotę był w pracy) doszedł do nich gościu grający na gitarze elektrycznej, też z za☠☠☠istym głosem. Aha, na pierwszy taniec mieliśmy piosenkę Weekend - Za miłość mą.
Sesję mieliśmy na placu zabaw (w parku byłoby już za ciemno), przy drodze i przy samochodzie.
Wesele było chyba do 5.30. I naprawdę, chyba co trzecia osoba mówiła, że na tak fajnym weselu jeszcze nie była.
Poprawiny to już wiadomo. Miały być do 1., a przeciągnęły się do 4.30. Oczywiście, najlepiej bawiliśmy się z moją stałą ekipą.

A jak przywieźliśmy Polę w poniedziałek do domu, to marudna, śpiąca. Więc nakarmiłam, ale nie zasnęła. To dałam do łóżeczka i chciałam włączyć karuzelkę. Ale nie miałam po co - uwierzcie, to wyglądało tak, jakby się witała ze swoim łóżkiem.Na ochraniaczu ma miśki, i tak się do nich śmiała, gadała, dotykała rączkami, normalnie ją nosiło. I potem jak gdzieś szłam i wracałam, to się do mnie tak słodko uśmiechała.

Zdjęcia będą, jak fotografki dostarczą.

----------------------

Zaczęło się mojej Połce robić odparzenie, ale kupiliśmy linomag, wietrzymy pupencję i coś pomaga. A dzisiaj jadła na deserek śliwkę i zrobiła od godz. 14. sześć kup. W tym jedną na łóżko, a drugą w wózku (na ceratkę).

Nie strasz ta sliwka bo my jutro podajemy
Co do wesela to super, ze sie udalo. Najwazniejsze, ze jestescie zadowoleni!

Napisane przez sylwietta1988

Dziewczyny, moze temat już był, ale nie pamiętam- co powiecie na temat kaszki Sinlac dla skazowców? Bo poszukałam sobie teraz i sa przerózniste opinie: od wychwalania pod niebiosa do mieszania z błotem.... któras z Was podaje?

Chcialam napisac, ze to slodki shit ale widze, ze dziewczyny ubiegly :P

Napisane przez nafiyqa

Zgadnijcie jakie mamy szczescie? Stoimy na dworcu, pociag opozniony o 80min!!! Bosko nie? Na szczescie Kuba spi w nosidelku. Komary zaraz mi go zjedza.....

Mam nadzieje, ze juz ok i podroz wam dobrze minie!

Napisane przez LadyWhisper

Hej kochane

Malz ma urlop wiec korzystamy z kazdej sekundy razem :boszesz jak ja za nim tesknilam!!!!!!!!!! Teraz siedzi w kibelku to mam chwilke

Wiecie, wstyd sie przyznac, ale jeszcze nie ochrzcilismy bunganiem naszego mieszkania masakra co?

Szaja widze juz pisala, potwierdzam jak cos, wsio u Ewulki okej

Nina, gratulacje obrony!

Debrah, jak tam kaszka?

Jutro widzimy sie z Silver

Wisienko super, ze wesele udane!!! I buziak dla Polusi za pol roczku

Dobranoc lejdiiiis

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To na co czekasz?

Napisane przez fewcia

Dzień dobry!

Inolito, dziękuję, zasnęła o 22 :/

Aga kurcze co za patafian!

Nawijko mam nadzieję że mimo początkowych problemów, podróż udana

Illusion za drugi ząbek!


Nasza noc dużo lepsza
Gwiazda zasnęła o 22, obudziła się o 24 na jedzenie, jadła, zasnęła, 158 milionów razy wypadał Jej smoczek i kwękała, ale nie było histerii, ani wybudzenia. I tak spała do 5.30, zaczęła płakać, więc wzięłam ją do łózka i dałam jeść i pospała z wypadającym smoczkiem do 7 Tyle, że ja nie śpię od 6. Ale nie jest źle. I teraz powiedzcie mi dlaczego tak dobrze spała:
a) przestała kaszleć
b) byłyśmy wieczorem na spacerze, wróciłyśmy około 20, więc była dotleniona
c) otwarte okno od północy
d) wczoraj zamontowaliśmy rolety, więc ciemno w sypialni do samej 7.
e) TŻ wrócił w nocy i czuła Jego obecność.
f) Zrobiła przed snem kupkę

Co myślicie???

TŻ wrócił w nocy, ale nawet z Nim nie rozmawiałam, dał mi tylko buziaka i poszliśmy spać. Dzisiaj jak wstałam, to Go już nie było. Czyli tak na prawde wyjechał na 4 dni

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Dziewczyny jakie macie podgrzewacze???

Na pewno wszystko po trochu pomoglo. Spacer i dotlenienie na pewno duzo dalo. Wiadomo po wieczornych spacerach zawsze sie dobrze spi. Otwarte okno jak cieplo na moje tez dobry pomysl, my czesto tez otwieramy bo od razu jest lepsze powietrze w pokoju. A kupa dobra na wszystko

Napisane przez pstryczek84

nie, nie, on myslal ze rocznica jest 7 lipca a nie 4ego
moze ma dwie zony

Kopciuszek? nie znam, ile poszukac na all



moj maz tez tak srednio tanczy, ja natomiast jetsem sztywna i ciagle bym chciala "prowadzic"
ale to co inne pary wyprawialy na tym kursie to jak sobie przypomne to
w pamiec zapadla nam taka jedna nietypowa "para" - 2 dziewczyny i jeden chlopak. O Boziu! jak jedna tanczyla to druga siedziala i sie w tych lustrach przegladala a ten biedny chloptasiek spocony jak szczur bo 2 panny ciagle musial obracac

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Chcialam od zawsze tak pieknie, zawodowo tanczyc... strasznie mi sie podobaja te tancerki jak sie ruszaja w tancu takie sexi flexi zmyslowe sa
a moje drugie marzenie to ladnie spiewac edit - wystarczy "nie fałszowac"

Tak mi sie przypomnialo... Kumpela chodzi na jakis kurs chyba tanca na rurze i ostatnio wyjechala z tekstem, ze sobie kupi rure do nowego mieszkania Tylko zastanawia mnie, po co?

[fewcia]

Napisane przez litllesweetangel

Na pewno wszystko po trochu pomoglo. Spacer i dotlenienie na pewno duzo dalo. Wiadomo po wieczornych spacerach zawsze sie dobrze spi. Otwarte okno jak cieplo na moje tez dobry pomysl, my czesto tez otwieramy bo od razu jest lepsze powietrze w pokoju. A kupa dobra na wszystko




Tak mi sie przypomnialo... Kumpela chodzi na jakis kurs chyba tanca na rurze i ostatnio wyjechala z tekstem, ze sobie kupi rure do nowego mieszkania Tylko zastanawia mnie, po co?

Jak to po co? Będzie TŻtowi tańczyć

[litllesweetangel]

Fewcia gdyby ona jeszcze miala TZa to bym rozumiala

Szukalam podgrzewacza, zeby Ci pokazac http://img.szafka.pl/ubrania/0/00116...wacz-krowa.jpg mamy taki ale NIGDY go nie uzylam :P Lepiej sprawdza sie mikrofala- szybko, wygodnie.

[Ewik86]

Napisane przez fewcia

Jak to po co? Będzie TŻtowi tańczyć

miałam to samo napisać albo będą tańczyć na zmianę

[Wisienka_0809]

Hej, haj, heloł.

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, ja na komary polecam Wam spray SIO z Ziołoleku (wersja niebieska). U nas zadziałał - byliśmy raz na grillu plenerowym, przy stawie . Popryskaliśmy się tym SIEM (tzn SIO ) i nikogo nie pogryzły. Także no. W Smyku jest, za 10,99zł bodaj, ale w aptekach pewnie też można dostać.

No i w domu - moskitiery na okna! Tzn takie siatki naklejane od zewnątrz. Super sprawa.

I przypominam, że ja mieszkam na Warmii i Mazurach, w Krainie Tysiąca Jezior i Lasów, tu komarów jest od groma.

Wisienko, obszerna relacja, a gdzie foty?! Fajnie, że się udało - widzę, że u Was poprawiny to inna kwestia, niż u nas - w naszych stronach jest to po prostu spotkanie po weselu, obiad itp itd, a u Was chyba drugi dzień imprezy?

Poza tym - Weekend? Zaskoczyłaś mnie, myślałam, że wybierzecie coś bardziej... klasycznego? My wybraliśmy Amy Winehouse - Love Is A Losing Game. O: http://www.youtube.com/watch?v=nMO5Ko_77Hk

Trzeba wypróbować to cudo, mnie wczoraj pogryzło 8 komarzyc.

Moja siostra np. miała właśnie takie spotkanie, tylko najbliższa rodzina, taka posiadówa. Ona nie chciała poprawin, które u nas właśnie oznaczają kolejną imprezę do rana.

A co do pierwszego tańca, wzięliśmy ten kawałek, bo to jest tzw. "nasza piosenka", więc no... Sama rozumiesz. Już woleliśmy to, niż piosenkę Sabatonu, niektórzy mogliby tego nie wytrzymać.

----------------------

Lady, w takim nie ochrzczonym to nie mieszkanie, proszę się wziąć do roboty.

Nina, gratuluję obrony.

Ciekawe jak się jedzie Nawijkowym.

A, za Meneq , choć i tak nie ma takiej opcji, żeby jej nie poszło.

--------------------

Połkers spał od 19 do 6.30, czyli ok. 12 godzinne spanie, jak widzę, trochę wchodzi w nawyk. Jestem za. Dałam papu, i jeszcze od 7 do 8.30 przekimałyśmy.

Dzisiaj sobie robię sprzątanie na niedzielę. Pierdzielę, jutro z bab jestem tylko ja w domu, więc nie będę się wtedy cackać. Dzisiaj się zrobi większość, a jutro tylko kurze i podłogi.

[Ewik86]

Napisane przez litllesweetangel

Fewcia gdyby ona jeszcze miala TZa to bym rozumiala

aha, to zmienia postać rzeczy to może będzie pokazy robić dla sąsiadów?

[Wisienka_0809]

.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Meneq, kciuki trzymam, ani mi się waż nie zdać

Pstryniu, a powiedz mi, gdyby się przyzwyczaił synek - przeszkadzałoby ci to? powiem tak - dla mnie zawsze proirytetem będzie to, bym i ja się wyspała. Czyli jeśli dziecko woli spać ze mną (i śpi), a w łózeczku się wybudza (więc i ja ciagle wstaję) to w nosie mam łóżeczko.
Co do przyzwyczajenia to dzieciaki różnie, jedne szybko chcą tylo z mamą.rodzicami, inne są takie, że akceptują różne miejsca do spania. Ja tak Dorotkę w różnycy miejscach kładę w dzień - na naszym łóżku, u Agatki w pokoju, śpi w nosidle/chuście, w wózku, u teściów na łóżku, na trawie na kocu...

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

meneq ma dzis ten exam na prawko...
: kciuki:

ooo tak, kciuki zaciśnięte już od dawna

Napisane przez litllesweetangel

Nie strasz ta sliwka bo my jutro podajemy
Co do wesela to super, ze sie udalo. Najwazniejsze, ze jestescie zadowoleni!



Chcialam napisac, ze to slodki shit ale widze, ze dziewczyny ubiegly :P



Mam nadzieje, ze juz ok i podroz wam dobrze minie!



To na co czekasz?



Na pewno wszystko po trochu pomoglo. Spacer i dotlenienie na pewno duzo dalo. Wiadomo po wieczornych spacerach zawsze sie dobrze spi. Otwarte okno jak cieplo na moje tez dobry pomysl, my czesto tez otwieramy bo od razu jest lepsze powietrze w pokoju. A kupa dobra na wszystko




Tak mi sie przypomnialo... Kumpela chodzi na jakis kurs chyba tanca na rurze i ostatnio wyjechala z tekstem, ze sobie kupi rure do nowego mieszkania Tylko zastanawia mnie, po co?

co do pogrubionego to jak najbardziej
a co do rury to hmmm....

Napisane przez Wisienka_0809

Trzeba wypróbować to cudo, mnie wczoraj pogryzło 8 komarzyc.
Moja siostra np. miała właśnie takie spotkanie, tylko najbliższa rodzina, taka posiadówa. Ona nie chciała poprawin, które u nas właśnie oznaczają kolejną imprezę do rana.
A co do pierwszego tańca, wzięliśmy ten kawałek, bo to jest tzw. "nasza piosenka", więc no... Sama rozumiesz. Już woleliśmy to, niż piosenkę Sabatonu, niektórzy mogliby tego nie wytrzymać.

----------------------

Lady, w takim nie ochrzczonym to nie mieszkanie, proszę się wziąć do roboty.

Nina, gratuluję obrony.

Ciekawe jak się jedzie Nawijkowym.

A, Meneq, :kciuki, choć i tak nie ma takiej opcji, żeby jej nie poszło.

--------------------

Połkers spał od 19 do 6.30, czyli ok. 12 godzinne spanie, jak widzę, trochę wchodzi w nawyk. Jestem za. Dałam papu, i jeszcze od 7 do 8.30 przekimałyśmy.

za piękny sen
wisienko jak dałaś radę wytrzymać na poprawinach? My nie mieliśmy i dziękować, bo tak mi stopy spuchły od tańca, że nie mogłam założyć innych butów niż japonki, do tego wyszliśmy z sali przed 7 a jak "wstałam" to wyglądałam jak siedem nieszczęść

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41646897]Meneq, kciuki trzymam, ani mi się waż nie zdać

Pstryniu, a powiedz mi, gdyby się przyzwyczaił synek - przeszkadzałoby ci to? powiem tak - dla mnie zawsze proirytetem będzie to, bym i ja się wyspała. Czyli jeśli dziecko woli spać ze mną (i śpi), a w łózeczku się wybudza (więc i ja ciagle wstaję) to w nosie mam łóżeczko.
Co do przyzwyczajenia to dzieciaki różnie, jedne szybko chcą tylo z mamą.rodzicami, inne są takie, że akceptują różne miejsca do spania. Ja tak Dorotkę w różnycy miejscach kładę w dzień - na naszym łóżku, u Agatki w pokoju, śpi w nosidle/chuście, w wózku, u teściów na łóżku, na trawie na kocu... [/QUOTE]
u nas sen też może być wszędzie, uśnie i jest ok ale zauważyłam, że jak przebudzi się nad ranem i wezmę go do siebie do łóżka to dłużej śpi i ogólnie zauważyłam, że jak kładę się koło niego w łóżku to ładniej śpi. Normalne to to?

[marsi11]

hej,
melduje,że TZ wrocil, starszy syn wrocil i skończyła się laba
tylko wpadli a w domu juz armagedon

chciałam Wam powiedzieć,że moj dzić ma nowy przysmak- kaszkę holle mieszam z garstką malin roztartych,bananem i jagodami- dziś jak widział miseczkę to zaczął zachowywać się jak zwierzaczek

Napisane przez nancykenator

ooo widzę, że tekst podobny jak i u mnie, z tym, że ja w trzeciej dobie usłyszałam, że nie będę mieć pokarmu (kij wie dlaczego ) od położnej laktacyjnej

no i to jest najgorsze,że kobieta w szoku po porodzie na dzień dobry zostaje podłamana przez "autorytet" i wcale się nie dziwie,że dziewczyny tak szybko rezygnują z KP

[gojka24]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, ja na komary polecam Wam spray SIO z Ziołoleku (wersja niebieska). U nas zadziałał - byliśmy raz na grillu plenerowym, przy stawie . Popryskaliśmy się tym SIEM (tzn SIO ) i nikogo nie pogryzły. Także no. W Smyku jest, za 10,99zł bodaj, ale w aptekach pewnie też można dostać.

No i w domu - moskitiery na okna! Tzn takie siatki naklejane od zewnątrz. Super sprawa.

I przypominam, że ja mieszkam na Warmii i Mazurach, w Krainie Tysiąca Jezior i Lasów, tu komarów jest od groma.

Wisienko, obszerna relacja, a gdzie foty?! Fajnie, że się udało - widzę, że u Was poprawiny to inna kwestia, niż u nas - w naszych stronach jest to po prostu spotkanie po weselu, obiad itp itd, a u Was chyba drugi dzień imprezy?

Poza tym - Weekend? Zaskoczyłaś mnie, myślałam, że wybierzecie coś bardziej... klasycznego? My wybraliśmy Amy Winehouse - Love Is A Losing Game. O: http://www.youtube.com/watch?v=nMO5Ko_77Hk

my mamy wersję zieloną za niecałe 9 zł z apteki, też się sprawdza.... a za tą cenę warto zaryzykować i wypróbować...

Zazdroszcze Black tego szaleństwa przedślubnego...

kurcze zapomniałam co jeszcze chciałam napisać... no nic... miłego dnia...

[Kija80]

No dooobra, nie napiszę o której nasza trójeczka dziś wstała... Ale jak sobie któraś sprawdzi godzinę przy poście to to będzie tylko i wyłącznie jej wina Później nadrobię bo pasuje jakieś śniadanko zrobić

[gojka24]

Napisane przez nancykenator

ooo tak, kciuki zaciśnięte już od dawna

co do pogrubionego to jak najbardziej
a co do rury to hmmm....

za piękny sen
wisienko jak dałaś radę wytrzymać na poprawinach? My nie mieliśmy i dziękować, bo tak mi stopy spuchły od tańca, że nie mogłam założyć innych butów niż japonki, do tego wyszliśmy z sali przed 7 a jak "wstałam" to wyglądałam jak siedem nieszczęść

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------


u nas sen też może być wszędzie, uśnie i jest ok ale zauważyłam, że jak przebudzi się nad ranem i wezmę go do siebie do łóżka to dłużej śpi i ogólnie zauważyłam, że jak kładę się koło niego w łóżku to ładniej śpi. Normalne to to?

u nas też tak jest. Podejrzewam, że dziecko czuje się bezpiecznie przytulone do rodzica i dlatego śpi spokojniej i dłużej... Z tego własnie powodu po rannym karmieniu 0 6 Paulina idzie do nas do łóżka i we dwie jeszcze sobie śpimy... tzn ja już tylko do 7 ale jak nie pracowałam i mogłam sobie pozwolić na leniuchowanie...

[litllesweetangel]

Napisane przez Ewik86

aha, to zmienia postać rzeczy to może będzie pokazy robić dla sąsiadów?

Nie mam pojecia Ale nastepnym razem spytam i na pewno podziele sie ta informacja coby zaspokoic czysta, ludzka ciekawosc

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41646897]Meneq, kciuki trzymam, ani mi się waż nie zdać

Pstryniu, a powiedz mi, gdyby się przyzwyczaił synek - przeszkadzałoby ci to? powiem tak - dla mnie zawsze proirytetem będzie to, bym i ja się wyspała. Czyli jeśli dziecko woli spać ze mną (i śpi), a w łózeczku się wybudza (więc i ja ciagle wstaję) to w nosie mam łóżeczko.
Co do przyzwyczajenia to dzieciaki różnie, jedne szybko chcą tylo z mamą.rodzicami, inne są takie, że akceptują różne miejsca do spania. Ja tak Dorotkę w różnycy miejscach kładę w dzień - na naszym łóżku, u Agatki w pokoju, śpi w nosidle/chuście, w wózku, u teściów na łóżku, na trawie na kocu... [/QUOTE]


Widze, ze mamy podobne priorytety U nas TZ na poczatku sie buntowal jak kladlam kluske nad ranem ( np 5 czy 6 rano) do nas do lozka. Ale pozniej zrozumial ile robia te 2-3 h kiedy ona spi z nami. Nawet sam zaczal ja przekladac po pierwszym karmieniu rannym. Jakbym ja zostawiala w lozeczku to by juz nie zasnela, a z nami jakos chetniej.





Moj dziec od rana wyjatkowo grzeczny, hmm co ona kombinuje? To podejrzane

[nancykenator]

Napisane przez marsi11

hej,
melduje,że TZ wrocil, starszy syn wrocil i skończyła się laba
tylko wpadli a w domu juz armagedon

chciałam Wam powiedzieć,że moj dzić ma nowy przysmak- kaszkę holle mieszam z garstką malin roztartych,bananem i jagodami- dziś jak widział miseczkę to zaczął zachowywać się jak zwierzaczek



no i to jest najgorsze,że kobieta w szoku po porodzie na dzień dobry zostaje podłamana przez "autorytet" i wcale się nie dziwie,że dziewczyny tak szybko rezygnują z KP

no właśnie , to jest najgorsze, bo zawsze uważałam, że doradczyni laktacyjna powinna pomóc, powinna robić wszystko, żeby kobieta kp a nie dobić jej tekstem, że nie będzie karmić. Jak jej powiedziałam, że ja nie chcę dokarmiać i że chce przystawiać, to zapytała, czy chce żeby moje dziecko było głodne? I że jeśli nie chcę dokarmiać, to muszę podpisać odpowiednie dokumenty. Także ja się nie dziwię, że młode mamy szybko rezygnują z kp, szpitale niby są propiersiowe ale tak naprawdę są wygodni, dadzą mamie flachę z mlekiem i dokarmiaj, przecież nie masz mleka, masz za małe cycki/ za duże, dziecko jest naświetlane, jest chore, płacze, mało śpi, wybudza się, jest małe/duże, śpi/nie śpi blebleble.

[Ewik86]

Napisane przez litllesweetangel

Nie mam pojecia Ale nastepnym razem spytam i na pewno podziele sie ta informacja coby zaspokoic czysta, ludzka ciekawosc

Widze, ze mamy podobne priorytety U nas TZ na poczatku sie buntowal jak kladlam kluske nad ranem ( np 5 czy 6 rano) do nas do lozka. Ale pozniej zrozumial ile robia te 2-3 h kiedy ona spi z nami. Nawet sam zaczal ja przekladac po pierwszym karmieniu rannym. Jakbym ja zostawiala w lozeczku to by juz nie zasnela, a z nami jakos chetniej.

Moj dziec od rana wyjatkowo grzeczny, hmm co ona kombinuje? To podejrzane

Mój TŻ też jeszcze przed porodem zapierał się, że mała nie będzie spała z nami, tylko w swoim łóżeczku. Zresztą ja też tak mówiłam. I co? Mała teraz śpi ze mną, a mąż na kanapie w dużym pokoju Może jak zacznie znowu spokojniej spać to spróbuję ją odkładać do łóżeczka, ale na razie wierci się w nocy i po prostu nie chce mi się co chwila do niej wstawać

[ilkas]

Witam się z rana

Fewcia mi się też wydaje, że wszystkie punkty po trochu
Co do podgrzewacza to my mamy aventa. Od djerby kupiłam jeszcze w ciąży

Napisane przez Kija80

No dooobra, nie napiszę o której nasza trójeczka dziś wstała... Ale jak sobie któraś sprawdzi godzinę przy poście to to będzie tylko i wyłącznie jej wina Później nadrobię bo pasuje jakieś śniadanko zrobić

Ale że co..że cała noc tak bez pobudki czy o co chodzi?

U nas dziś nie ma cziki, można odpocząć troszkę
Dzisiaj na 18 idziemy na urodziny do 3-letniej córeczki naszych znajomych.
No normalnie mam stresa bo jeszcze nigdy nie byłam na urodzinach takiego malucha i do tego jeszcze z własną córką

[mala_19kw]

Sieeemano

Dzisiaj się wzięłam i wstałam prędko-przeważnie jak umęcze synka to śpimy do 10. Wczoraj obudził się po 8 na kupę i tak szalał w łóżku do 9;50 obudził się o 10;10
Te 20min mnie nie zbawiło więc dzisiaj wstałam żeby numer się nie powtórzył a ten wypił flaszke i śpiocha od 10. Czyżbym się pospieszyła?

Meneq-

Od kiedy wprowadza się jajko? W jakiej postaci i po co?

[marsi11]

Napisane przez nancykenator

no właśnie , to jest najgorsze, bo zawsze uważałam, że doradczyni laktacyjna powinna pomóc, powinna robić wszystko, żeby kobieta kp a nie dobić jej tekstem, że nie będzie karmić. Jak jej powiedziałam, że ja nie chcę dokarmiać i że chce przystawiać, to zapytała, czy chce żeby moje dziecko było głodne? I że jeśli nie chcę dokarmiać, to muszę podpisać odpowiednie dokumenty. Także ja się nie dziwię, że młode mamy szybko rezygnują z kp, szpitale niby są propiersiowe ale tak naprawdę są wygodni, dadzą mamie flachę z mlekiem i dokarmiaj, przecież nie masz mleka, masz za małe cycki/ za duże, dziecko jest naświetlane, jest chore, płacze, mało śpi, wybudza się, jest małe/duże, śpi/nie śpi blebleble.

dokładnie
ja zostałam rozdzielona z moim 6 dniowym maleństwem,żółtaczka, mnie nie przyjęli do szpitala bo nie było miejsc
jezdzilam karmić mojego maluszka mniej więcej co dwie i pół godz oprcz tego zawsze zostawiałąm swoje mleko
wiesz co szmaty zrobiły w wigilie? nie wpuściły mnie do niego bo powiedziały,że zaczął strasznie płakać i dały mu mm i że mogę sobie już jechać bo przecież dziecko śpi nakarmione, poza tym jest wigilia i nie ma odwiedzic

dziewczyno, ja myślałam,że mi ktoś serce wyrwał, bolało tak okropnie, zrobily to dla świętego spokoju bo chciały świętować w swoim gronie
wiem na pewno,że nie płakal bo on był z tych noworodkow co praktycznie żadnego dzwięku z siebie nie wydawał, wiedziały,że jka będę go karmić piersią to będę im na głowie siedzieć
wyłam podczas kolacji, nikt nie mogl mnie uspokoic i chyba zepsulam wredy swieta calej mojej rodzinie

ja myślę,że u nas w PL wiele się nie zmieni,
myślę,że nikomu się nie chce propagować, kp
butelka to sposob na wszystko

[fewcia]

Napisane przez Kija80

No dooobra, nie napiszę o której nasza trójeczka dziś wstała... Ale jak sobie któraś sprawdzi godzinę przy poście to to będzie tylko i wyłącznie jej wina Później nadrobię bo pasuje jakieś śniadanko zrobić

co dajesz dzieciom na noc???

moja Blanka zasnęła o 9.30 ze strasznym płaczem, obudziła się, uśmiechnęła, zjadła i zasnęła - sama! pewnie odsypia te nieprzespane noce. Szkoda, że ja nie potrafię w dzień spac...

[hope01]

byliśmy już w biedrze bo chciałąm kupić rolety ale już nie ma wielkiego wyboru i w rossmanie po zapas wody. Dzisiaj odgruzowuję następny pokój
meneq -
Któraś chciała zdjęcie liszaja, teraz nam już tak nie widać ale na zdjęciach w klubie jest jeszcze (little usprawiedliwienie pod zdjęciem - źle zrozumiałam )

[gojka24]

Napisane przez Ewik86

Mój TŻ też jeszcze przed porodem zapierał się, że mała nie będzie spała z nami, tylko w swoim łóżeczku. Zresztą ja też tak mówiłam. I co? Mała teraz śpi ze mną, a mąż na kanapie w dużym pokoju Może jak zacznie znowu spokojniej spać to spróbuję ją odkładać do łóżeczka, ale na razie wierci się w nocy i po prostu nie chce mi się co chwila do niej wstawać

a ja całą ciążę mówiłam, że dziecko będzie spało z nami. i co? i śpi w swoim łóżeczku....

[ilkas]

Napisane przez marsi11

dokładnie
ja zostałam rozdzielona z moim 6 dniowym maleństwem,żółtaczka, mnie nie przyjęli do szpitala bo nie było miejsc
jezdzilam karmić mojego maluszka mniej więcej co dwie i pół godz oprcz tego zawsze zostawiałąm swoje mleko
wiesz co szmaty zrobiły w wigilie? nie wpuściły mnie do niego bo powiedziały,że zaczął strasznie płakać i dały mu mm i że mogę sobie już jechać bo przecież dziecko śpi nakarmione, poza tym jest wigilia i nie ma odwiedzic

dziewczyno, ja myślałam,że mi ktoś serce wyrwał, bolało tak okropnie, zrobily to dla świętego spokoju bo chciały świętować w swoim gronie
wiem na pewno,że nie płakal bo on był z tych noworodkow co praktycznie żadnego dzwięku z siebie nie wydawał, wiedziały,że jka będę go karmić piersią to będę im na głowie siedzieć
wyłam podczas kolacji, nikt nie mogl mnie uspokoic i chyba zepsulam wredy swieta calej mojej rodzinie

ja myślę,że u nas w PL wiele się nie zmieni,
myślę,że nikomu się nie chce propagować, kp
butelka to sposob na wszystko

Brak słów....
Mogę się jedynie domyślać jak okropnie musiałaś się czuć. I to jeszcze w taki dzień..w wigilię...
Kochana, a w jakim Ty szpitalu rodziłaś, bo nie pamiętam?

[calawdeszczu]

helloł

nadrobiłam Was i tak sobie po cichaczu myślę, że Wy chyba jednak żeście dostały tych rumunów od bijkory

nie bede cytować, bo od groma tego i ciut ciut, widziałam tylko, że był mowa o piosence na pierwszy taniec. My mieliśmy vonda shepard it's in his kiss http://www.youtube.com/watch?v=ew5nwUfUXG4

i nawet mamy filmik nagrany jak tanczymy lol

my dzisiaj pobudka znów o 8:30 z dwoma karmieniami w nocy.
Mała ma ciężkie wieczory do zasypiania. Skonczyły się czasu kiedy dzieć sam szedł spać...
dziewczyny apropo tych biszkoptów, to mówicie o tych okrągłych miekkich, czy o tych twardych języczkowych ?

jak dam jej dzisiaj, to mam jej dawać codziennie czy jak ?