Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[pearl87]

Napisane przez ankaaa206

walczymy od 6 rano z kupą
no i zaraz śmigamy na bioderka, potem zamówić jedzonko na chrzciny i zaproszenia kupić :P

powodzenia ze wszystkim nam wczoraj przyszly zaproszenia z all

Napisane przez diabli

sliczna waga i my tez szczepimy się we srode! nasz odczyn po gruźlicy z ukaszenia komara zrobil się jeszcze bardziej wyukly z białym ropnym czopem jak pryszcz. fuj. dzisiaj już plaski i maly musiało peknac...[COLOR="Silver"]

środa dniem szczepień
nam sie tak samo odczyn zrobil, teraz tylko taka czerwona skórka gładka jest

Napisane przez vil84

fajny dresiarz

Napisane przez diabli

tez mamy ladny ceryfikat. ciekawe było to badanie słuchu. zastanawialiśmy się skad kobita wie, ze dziecko słyszy

ale ze co? ze mala/duza? bez jaj, według mnie wazy odpowiednio ja już temat wagi zaczynam olewac, bo to co się wyrabia to jakiś kosmos.
pamiętacie jak pisałam o mamie siedmiorga dzieci. napisala mi, ze pediatra tak na nia siadla, ze mala nie przybiera, ze non stop musiala robic badania mocz/krew, biegac po przychodniach patologii noworodka itd. i dla swietego spokoju zaczela karmic mm, a kp zaniedbala i teraz już mala jest tylko na mm. przed kazda butla dostaje cyca, ale tak na moment, glownie dla przeciwciał i kontaktu z mama. wyobrazacie to sobie? odchować siedmioro i tak ja pediatra zbałamucila, ze przestala karmic. a wcześniej zawsze było ok i mala naprawdę nie wygladala zle...oni teraz chyba maja jakas obsesje na punkcie wagi. norowodki za mało, starsze niemowlaki za dużo

a jaka cena rotawirusow?


hehe, a mnie wygodniej ubrać sukienke i mieć dostep do pieluchy Nelka lubi wietrzyć nozki :P jakos wydaje mi się, ze wygodniej jej niż w spodniach z gumka na brzusiu
a fotka - piekna mala pszczolka![COLOR="Silver"]

dziekuje Wam w imieniu Małgoni

że długość dobra, ale chuda bo nie ma wałeczków na kończynach

za rotarix niecałe 280 dawka (ten, gdzie są 2 dawki), w przychodni prawie 100 zl wiecej

Napisane przez MoTyleKsw

A pediatra Wam coś mówił w temacie uśmiechów?
Może rzeczywiście nasze dzieciaki to poważniaki
A tak serio to jest mi przykro, jak czytam, że tej się śmiał, ta się śmiała etc. i mam wrażenie, że coś zrobiłam źle, że może za mało do niej mówię?! Ale no kurcze, mam nadzieję, że po prostu jej się nie chce I uśmiecha się jak ją wyjmuje z łóżeczka i jak pozwalam się ciągnąć za włosy ewentualnie jakies pojedyncze jej się zdarzą jak się nagadam jak kto głupi, czasami to aż mi żal siebie

to u nas jak mamcia debila z siebie struga, to się uśmiecha - udaję, że ziewam, albo dziwne odgłosy wydaję i z rana jak widzi ukochanego misia

Napisane przez diabli

cudnie tam masz i to na własne zyczenie
ostatnio uslyszalam od teściowej, ze jestem SADYSTKA, bo polozylam mloda na brzuchu i stwierdziłam, ze musi pocwiczyc i tesciowa w kolko powtarzala "ojoj jak ona steka" "ojej babcia cie uratuje" "niedobra mama" "neluniu boli cie już szyjka prawda?mamusia zaraz cie odwroci" i tak w kolko. chyba liczyla, ze będę miała wyrzuty sumienia i odpuszczę ale wjechałam jej jeszcze bardziej na ambicje usmiechajac się i mowiac "niech cwiczy, bo jak pan doktor zobaczy ze nie dźwiga glowki to nas wysle na rehabilitacje" albo "przecież nic jej nie jest, dla niej to zabawa, a ze się trochę zmeczy? lepiej będzie spala" "Nelus, dawaj mala! jeszcze trochę smok-nagroda jest po drugiej stronie"

i mama jaki psycholog sportu

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

walczymy od 6 rano z kupą
no i zaraz śmigamy na bioderka, potem zamówić jedzonko na chrzciny i zaproszenia kupić :P

to oby szybko poszlo i zakupy i sprawdenie zdrowych bioderek

moj spal do 00 od 16 zjadl wstal o 4 zjadl i rowno z zegarkiem w reku 5,25 prezenia czas zaczac wyginal sie plakal wiec ten dam scenariusz co rano do lezaczka i lulanie
ja wstalam ide zaraz do sklepu , tz na masaz stopy pozniej kino z Dawidem i jedziemy dowod i becikowe zalaywiac a pozniej parkb takze dziaiaj noe bedensie nudzila hhehe

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

czy Przemek jest jedyny ktory nie mial jeszcze do czynienia z windi? poki co odpukac problemow z brzuszkiem zadnych, kupa co dwa dni, posteka 5 min i tyle

My też nie używamy Problem z kupą jest raz dziennie ale nie tragiczny Sam daje radę

Napisane przez Elusiek

wow to przekroczyłam ten termin trochę

i co wyrodna matko, karmisz dziecko wodą

Napisane przez MoTyleKsw

---------- Dopisano o 04:27 ---------- Poprzedni post napisano o 04:27 ----------

Tam jest : love : tylko nie widać

ja widzę


Banka słodki Michaś!!


===
dzień dobry!
moje dziecko znów spało 6 godzin w nocy

[becik_4]

Napisane przez vil84

czy Przemek jest jedyny ktory nie mial jeszcze do czynienia z windi? poki co odpukac problemow z brzuszkiem zadnych, kupa co dwa dni, posteka 5 min i tyle


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie jesteś sama Kubus tez nie miał z tym do czynienia kupa jedna na dzień idzie zazwyczaj wieczorem

moj sie dzisiaj dwa razy usmiechnal ale nie wiem czy mimowolnie czy wiedzial co robi w koncu nie spal wiec chyba wiedzial ale tez czekam na wiecej swiadomych usmiechow

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

My też nie używamy Problem z kupą jest raz dziennie ale nie tragiczny Sam daje radę
i co wyrodna matko, karmisz dziecko wodą

ja widzę


Banka słodki Michaś!!


===
dzień dobry!
moje dziecko znów spało 6 godzin w nocy

my też nie używamy windi, ani niczego na brzuszek jak na razie mały jest strasznym żarłokiem więc mamy kilka kup dziennie

6h wow zazdroszczę, mój po wczorajszym niespaniu prawie cały dzień spał w nocy z przerwami na cyca co 3,5 h więc po mału nam się czas wydłuża no i jedzenie się skróciło, teraz je w nocy 8-10 min i kima

[MoTyleKsw]

Jeżuuuu moje dziecie śpi od 21 do 4:30 i od 5:30 i dalej śpi

W czwartek przyjeżdża siostra TŻ z mężem i dziećmi 6 letnią córą i 1,5 rocznym smykiem i zostają na jakies 2-3 dni Ale będzieee hałasuuuu

[Magiusa]

dziewczyny wygralam chyba laktacyjna walke ( odpukac i mam nadzieje ze nie zapesze). Wczoraj mnieco ponad 3 h mialam przerwe bo Młody1m sie nie budził więc wziełm laktator i to ten reczny i postaowilam ze doslownie 1min odciagne, maks 1,5 z kazdego cycka i po tych 2-3 min mialam ponad 60 ml Młody sie obudził 10 min później i najadł.
A męczenie z kupką było dopiero koło 7mej i udało nam się bez Windi.Mimo krzyku milion zmian pozycji, zginanie nóżek i poszło.
Jestem mega szczęśliwa ( w życiu bym nie podejrzewała, że takie rzeczy będą mnie cieszyły).
Ogromnie liczę, że tak już zostanie

A dodam, że w zeszły wtorek miał 3800 a dziś 4190 więc głodzić go nie głodzimy

[vil84]

Napisane przez XxXJuSstiii

moje dziecko znów spało 6 godzin w nocy

super
u nas pobudka o 2.30, o 4.30 ale potem już bardziej drzemał, o 7 już się nie dało go utrzymać w wyrku ale kota miałam ochotę zamordować, od 3 nie dała i spać do 6, ciągle mnie budziła i nadstawiała się do głaskanek .... wiem że kot biedny, niedopieszczony ale nie mogło jej się przypomnieć za dnia?

[ada32]

Napisane przez banka26

dziewczyny z moim miskiem chyba cis nie tak albo proszek uspokajajacy z opoznienuem zadzialal od 16 spi na spiocha wzielam go o 20 nakarmilam i spi nadal wtf???? ciekawe co za noc bedzie .. a w miedzy czasie bylam z nim na spacerze ... czego on chyba nie zauwazyl
do 16 prAwie nie spal ,plakal wyginal sie od 5 rano a teraz nie ma dziecka...
a to Michas zadowolony usmiecha sie do mamy i jak zasnal w lozeczkuu

śliczny Michaś
no i nie była taka straszna noc jak myślałaś..co?? ładnie pospał..

Napisane przez maluska88

właśnie a znacie jakiś dobry sposób na wzdęcia mój maluszek pierdzi i płacze a dziś w nocy to masakra znów się zanosił i na dodatek krztusi ślina myśłam ze ze strachu serce mi wyskoczy.

WINDI...cudny jest...użyłam tylko dwa razy..efekty super...dziecko anioł i bez bolesnych wzdęc
i żadnych kropli już nie podaje..czasem z rana biogaie (co drugi dzień) dla profilaktyki i dojrzewania układu pokarmowego...

Napisane przez Veronic

hehe

no moja teściowa o ten pokarm już pyta kolejny raz

widocznie kiedyś kobietom jak miękły piersi to zanikał pokarm

==
ja kiedyś usłyszałam od teściowej, że przy którymś tam dziecku (ma ich 6) zestresowała sie/miała ciężką sytuację i pokarm jej skwaśniał i już nie mogła karmić.....hmmm

a Ja słyszałam od babci nowu że jak kobieta ma "zły "pokarm (ze stresu przewlekłego) to po wyschnięciu na słońcu robi się to mleczko o kolorze purpurowym

Napisane przez Magiusa

No nam się na wieczór posrało, ale to chyba nieco nasza wina.
Na szczęście teraz już Darek znów śpi i niedługo przyjdzie czas na kolejne karmienie



No ja się przekonałam do Windi, staram się jeszcze robić przy przewijaniu masaże brzuszka ( choć nie wiem czy to coś daje) i podaję Biogaię

Ja Windi użyłam tylko dwa razy na razie i powiem szczerze że ubiegłam czas nagłego płaczu ..jak tylko zaczynał się napinac..i trochę już niespokojnie zachowywac..no i nie mieliśmy kolki....już trzeci dzień
biogaie też profilaktycznie daje co drugi dzień...

Napisane przez vil84

czy Przemek jest jedyny ktory nie mial jeszcze do czynienia z windi? poki co odpukac problemow z brzuszkiem zadnych, kupa co dwa dni, posteka 5 min i tyle

Veronic Przemek tez nie skupia sie tak na karuzelce. Kilka min oglada, czasem dluzej, zalezy od dnia. Tak samo z mata. Za to uwielbia byc trzymany na ramieniu jak do odbicia i ogladac swiat :) coraz czesciej go sadzam na kolanach jak gdzies jestesmy i wtedy podziwia nowe widoki i ma cudna minke "rybke", tylko brakuje zeby zaczal robic zdziwione "oooo"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ooo.mój właśnie też tak uwielbia..mało tego trzyma główkę już tak stabilnie i kręci nią na boki zwiedzając kolory świata bo on pewnie jeszcze dobrze nie widzi

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

my też nie używamy windi, ani niczego na brzuszek jak na razie mały jest strasznym żarłokiem więc mamy kilka kup dziennie

6h wow zazdroszczę, mój po wczorajszym niespaniu prawie cały dzień spał w nocy z przerwami na cyca co 3,5 h więc po mału nam się czas wydłuża no i jedzenie się skróciło, teraz je w nocy 8-10 min i kima

no my też żadnych specyfików nie używaliśmy do tej pory


ale za to w dzień praktycznie nie spał no ale wolę tak
Bartek też się szybciutko najada

Napisane przez MoTyleKsw

Jeżuuuu moje dziecie śpi od 21 do 4:30 i od 5:30 i dalej śpi

nic tylko się cieszyć

Napisane przez Magiusa

dziewczyny wygralam chyba laktacyjna walke ( odpukac i mam nadzieje ze nie zapesze). Wczoraj mnieco ponad 3 h mialam przerwe bo Młody1m sie nie budził więc wziełm laktator i to ten reczny i postaowilam ze doslownie 1min odciagne, maks 1,5 z kazdego cycka i po tych 2-3 min mialam ponad 60 ml Młody sie obudził 10 min później i najadł.
A męczenie z kupką było dopiero koło 7mej i udało nam się bez Windi.Mimo krzyku milion zmian pozycji, zginanie nóżek i poszło.
Jestem mega szczęśliwa ( w życiu bym nie podejrzewała, że takie rzeczy będą mnie cieszyły).
Ogromnie liczę, że tak już zostanie

A dodam, że w zeszły wtorek miał 3800 a dziś 4190 więc głodzić go nie głodzimy

Napisane przez vil84

super
u nas pobudka o 2.30, o 4.30 ale potem już bardziej drzemał, o 7 już się nie dało go utrzymać w wyrku ale kota miałam ochotę zamordować, od 3 nie dała i spać do 6, ciągle mnie budziła i nadstawiała się do głaskanek .... wiem że kot biedny, niedopieszczony ale nie mogło jej się przypomnieć za dnia?

mój kot na szczęście też dziś spał bo czasem buszuje pół nocy


===
Dzisiaj chyba pojedziemy złożyć wniosek do dowód dla Młodego bo chcielibyśmy pojechać do Ostravy do zoo w te wakacje mam nadzieję, że da sobie zrobić zdjęcie

[ada32]

Napisane przez MoTyleKsw

Jeżuuuu moje dziecie śpi od 21 do 4:30 i od 5:30 i dalej śpi

W czwartek przyjeżdża siostra TŻ z mężem i dziećmi 6 letnią córą i 1,5 rocznym smykiem i zostają na jakies 2-3 dni Ale będzieee hałasuuuu

pieknie śpi
współczuje hałasu ..zazdraszczam gości...Ja tam lubie jak dom pełen ludzi jest..co jakiś czas oczywiście..a tak rzadko mnie odwiedzają bo wszyscy mieszkają bardzo daleko ode mnie....

Napisane przez Magiusa

dziewczyny wygralam chyba laktacyjna walke ( odpukac i mam nadzieje ze nie zapesze). Wczoraj mnieco ponad 3 h mialam przerwe bo Młody1m sie nie budził więc wziełm laktator i to ten reczny i postaowilam ze doslownie 1min odciagne, maks 1,5 z kazdego cycka i po tych 2-3 min mialam ponad 60 ml Młody sie obudził 10 min później i najadł.
A męczenie z kupką było dopiero koło 7mej i udało nam się bez Windi.Mimo krzyku milion zmian pozycji, zginanie nóżek i poszło.
Jestem mega szczęśliwa ( w życiu bym nie podejrzewała, że takie rzeczy będą mnie cieszyły).
Ogromnie liczę, że tak już zostanie

A dodam, że w zeszły wtorek miał 3800 a dziś 4190 więc głodzić go nie głodzimy

moje dziecie w nocy śpi ładnie..budzi się co 3/4 godziny...i tak do południa....potem trochę aktywności ..na spacerku również śpi ..... a wieczorem dłuższe maruderstwo bo woli na rączkach po domku łazic niż leżec w łóżeczku..

[MoTyleKsw]

Napisane przez XxXJuSstiii

no my też żadnych specyfików nie używaliśmy do tej pory


ale za to w dzień praktycznie nie spał no ale wolę tak
Bartek też się szybciutko najada

nic tylko się cieszyć



mój kot na szczęście też dziś spał bo czasem buszuje pół nocy


===
Dzisiaj chyba pojedziemy złożyć wniosek do dowód dla Młodego bo chcielibyśmy pojechać do Ostravy do zoo w te wakacje mam nadzieję, że da sobie zrobić zdjęcie

Nie no pewnie, ze się cieszę, tylko nie wiem czy zdarzę flachę zrobić jak wstanie by się nie rozdarła z głodu


Wy tak o tych kotach, a my wypuściliśmy psa rano ( nie mamy ogrodzonego terenu, ale nigdzie nie chodzi) patrzymy a psa nie ma. TŻ go szukał 2 godziny. Znalazł u sąsiada 3 domy dalej jak latał sobie po podwórku z innymi psami. Uwalony w gnoju i w pyle węglowym. Opłukał go trocxhę, ale taki smród, że wykręca. Będzie musiał jechać po szampon, a póki co pies na smyczy przywiązany do drzewa


Ada rodzina TŻ też nas rzadko odwiedza bo mieszkają prawie 500 km od nas. Ja nie lubię gości no chyba, że takich na wieczór

[banka26]

Napisane przez ada32

śliczny Michaś
no i nie była taka straszna noc jak myślałaś..co?? ładnie pospał..



WINDI...cudny jest...użyłam tylko dwa razy..efekty super...dziecko anioł i bez bolesnych wzdęc
i żadnych kropli już nie podaje..czasem z rana biogaie (co drugi dzień) dla profilaktyki i dojrzewania układu pokarmowego...



a Ja słyszałam od babci nowu że jak kobieta ma "zły "pokarm (ze stresu przewlekłego) to po wyschnięciu na słońcu robi się to mleczko o kolorze purpurowym



Ja Windi użyłam tylko dwa razy na razie i powiem szczerze że ubiegłam czas nagłego płaczu ..jak tylko zaczynał się napinac..i trochę już niespokojnie zachowywac..no i nie mieliśmy kolki....już trzeci dzień
biogaie też profilaktycznie daje co drugi dzień...





ooo.mój właśnie też tak uwielbia..mało tego trzyma główkę już tak stabilnie i kręci nią na boki zwiedzając kolory świata bo on pewnie jeszcze dobrze nie widzi

dzieki
a nom nocka nie byla straszna ale jakas niewyspana jestem :P

Napisane przez Magiusa

dziewczyny wygralam chyba laktacyjna walke ( odpukac i mam nadzieje ze nie zapesze). Wczoraj mnieco ponad 3 h mialam przerwe bo Młody1m sie nie budził więc wziełm laktator i to ten reczny i postaowilam ze doslownie 1min odciagne, maks 1,5 z kazdego cycka i po tych 2-3 min mialam ponad 60 ml Młody sie obudził 10 min później i najadł.
A męczenie z kupką było dopiero koło 7mej i udało nam się bez Windi.Mimo krzyku milion zmian pozycji, zginanie nóżek i poszło.
Jestem mega szczęśliwa ( w życiu bym nie podejrzewała, że takie rzeczy będą mnie cieszyły).
Ogromnie liczę, że tak już zostanie

A dodam, że w zeszły wtorek miał 3800 a dziś 4190 więc głodzić go nie głodzimy

pieknie przybiera i super ze laktacja na pelnych obrotach

Napisane przez MoTyleKsw

Jeżuuuu moje dziecie śpi od 21 do 4:30 i od 5:30 i dalej śpi

W czwartek przyjeżdża siostra TŻ z mężem i dziećmi 6 letnią córą i 1,5 rocznym smykiem i zostają na jakies 2-3 dni Ale będzieee hałasuuuu

no to super ciesz sie

Napisane przez XxXJuSstiii

My też nie używamy Problem z kupą jest raz dziennie ale nie tragiczny Sam daje radę
i co wyrodna matko, karmisz dziecko wodą

ja widzę


Banka słodki Michaś!!


===
dzień dobry!
moje dziecko znów spało 6 godzin w nocy

wlasnei sciagnelam sobie na tel, whatsapp i pisze ze znajomymi sms na freee wysylam foty najwazniejsze ze moge z rodzinka z zagranicy bo tel. drogie a tu mozna pisac i pisac hehe

[axella]

Mam goraczke, ledwo stoje na nogach i mi slabo..
Akurat dzis jak cala familia pohechala na mazury.. Umreee;p

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[cloche]

eee, moment, my tez jeszcze windi nie uzywalismy i chyba nie uzyjemy... w szpitalu mowili, ze lepiej zostawic sobie to na naprawde ciezkie przypadki, i bron boze regularnie stosowac, bo dzieciak bedzie mial problem z zalatwianiem sie...
regularne masaze brzuszka, probiotyki, czasem sab simplex, no i musze odciagac wiecej swojego mleka, bo po nim nie ma takich problemow...

Napisane przez Magiusa

dziewczyny wygralam chyba laktacyjna walke ( odpukac i mam nadzieje ze nie zapesze). Wczoraj mnieco ponad 3 h mialam przerwe bo Młody1m sie nie budził więc wziełm laktator i to ten reczny i postaowilam ze doslownie 1min odciagne, maks 1,5 z kazdego cycka i po tych 2-3 min mialam ponad 60 ml Młody sie obudził 10 min później i najadł.
A męczenie z kupką było dopiero koło 7mej i udało nam się bez Windi.Mimo krzyku milion zmian pozycji, zginanie nóżek i poszło.
Jestem mega szczęśliwa ( w życiu bym nie podejrzewała, że takie rzeczy będą mnie cieszyły).
Ogromnie liczę, że tak już zostanie

A dodam, że w zeszły wtorek miał 3800 a dziś 4190 więc głodzić go nie głodzimy

wow... bedziesz moim laktacyjnym guru! ja teraz obustronnie przez 20 minut maltretowalam cyce, i to po 5h przerwy, i odciagnelam 80 z jednego i 50 z drugiego. i uwaga uwaga, jest to moj absolutny rekord
bardzo ladnie twoj synus przybiera! jak by moj tak dal rade, to juz bysmy sie na druga operacje musieli pakowac

[banka26]

Napisane przez axella

Mam goraczke, ledwo stoje na nogach i mi slabo..
Akurat dzis jak cala familia pohechala na mazury.. Umreee;p

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

o bidulka a jakas kolezanka moze by wpadla do Z a tu bys sie polozyla mi za to slabo i kreci mi sie w glowie na maxa nie wien co sie dzieje

[maarchewka]

Napisane przez axella

Laskiiii.. Z Oduczyla sie spac..

A teraz Wam na spokojnie cos opowiem..
Dzis w ramach terapii "nie kazdy facet to szmata" umowilam sie ze "starym zmajomym" tak o, na spacer.. Ladna pogodna niedziela, to czemu by nie skorzystac.
Po spotkaniu szczene mialam o tak i w koncu zrozumialam..

'obcy' facet bawil sie z Zunia jakby to byla najnormalniejsza rzecz swiata. Zabawki, gadanie, noszenie.. Nawet bajki opowiadal Zu.. Zachwycal sie glowka, nozkami, tym ze silna..
A mogl przeciez powiedzieć "o dziecko, czesc," i tyle..
Zrozumialam jak tragiczne bylo podejscie tz.. Nigdy, przenihdy nie bawil sie z nia tak. Nigdy nie widzialam takiego zachwytu..
I potem pomyslalam ze kazdy.. Tata, wujek, kuzyn, dziadek.. KAZDY imteresowal sie i zajmowal Z lepiej..
I nie ukrywam ze sama tez czulam sie.. Kobieta? A nie kucharko-opiekunko-sprzataczka.
Zrozumialam ze nie musze sie godzic na gorszy sort tylko dlatego ze biologicznie jest tata.
Nie podolal. Ani w ciazy ani po niej.
Dziesiatki przeplakanych nocy. Klotni. Tysiace "suk" i dz iwek" ktorymi bylam dla niego.. Zawsze na ostatnim miejscu.. Przegralam nawet z jego psem..

I dzis zrozumialam ze nawet "obcy" szanuja mnie i moja corke bardziej niz on.

Moze kiedys.. Za rok, 5,10 znajdę kogos kto nas doceni.. Zadba. Pomoze a nie opusci w zlych chwilach.
Bede silna. Cierpliwa. Najlepsza. Dla Zuni.
Nie pozwole wiecej na brak szacunku w zwiazku. Nigdy.

Dziewczyny.. Bylam taka szczesliwa jak Z az piszczala z radosci.. Jak widzialam ze facet tez moze cieszyć sie z kontaktu z dzieckiem.. A nie traktowac to jak przykry obowiazek..

Zrozumialam.
Duzo za pozno ale zrozumialam.

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

kochana jak Ciebie dopadnie chwila zwatpienia to daj znac to Ci bede przesylac Twojego posta zebys sie opamietala

Napisane przez lonely_lady

nasz 5 tygodni skończy jutro.. ale mam wrażenie że skok rozwojowy juz za nami.. mały był strasznie marudny.. potrzebował więcej bliskośi.. nie mogłam odejść na krok.. ciągle na cycku wisiał albo chciał na rączki.. a teraz jest bardziej rozumny
często się uśmiecha
grucha sobie coraz więcej
patrzy tak jakoś bardziej rozumnie......


rozstępy mam na brzuchu.. ogólnie brzuch to jeden wielki zwis i wstydzę się go strasznie..
wiec póki nie zrobię z nim porządku i jego wygląd nie ulegnie zmianie to nie pokażę go publicznie
jestem załamana moim brzuchem błagam pocieszcie, że w końcu dojdzie do siebie

a pojawily Wiktorkowi sie lezki??

co do brzucha to musi zniknac trzeba go tylko potraktowac odpowiednimi cwiczeniami

Napisane przez diabli

kiedyś ogladalam sobie te strony
http://www.dobreszczepionki.pl/opis_szczepionek.html
http://www.stopnop.pl/szczepionki/75...ad-szczepionek
ale była jeszcze jakas inna, lepsza. poszukam jutro.

Napisane przez justyna_g4

A na jakiej zasadzie to działa bo nie miałam z tym styczności?? Wogóle można tak często to robić?? Bo mi sie wydawało zawsze że to coś jak lewatywa jest.



Ja wkrapiam sól fizjologiczną jak na razie.
A co do maty to też o niej myślała, ale mój Tż stwierdził ze to niepotrzebny gadżet tak jak leżaczek. Tłumaczę mu, że Laurunia jest jeszcze za mała żeby leżaczek ją zainteresował, a później choćby do karmienia się przyda jak nie będzie jeszcze siedziała.


Pamiętacie sprawe z naszym wózkiem. Gość nas wyrąbał na 234zł bo chciał na kuriera i wózka nie wysłał. Zgłosiliśmy na policje i dziś przyszedł list z prokuratury, że umożyli śledzctwo bo "brak dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie przestępstwa" bo warunkiem żeby uznać to za oszustwo jest "istnienie w chwili czynu zamiaru oszustwa". Nie wiem czy Ci nasi policjanci są niedorozwinięci czy co. Uznali że koleś nie pomyslał sobie jak mówił że sprzeda wózek że chce wyłudzić od nas kasę tylko dopiero później wiec to nie jest oszustwo. Normalnie brak mi słów

nie no jakis absurd.. w tym kraju to tylko krasc!!

Napisane przez Mysia mysz

używam odkąd mały miał 2 tygodnie

laski u nas chyba skok rozwojowy młody non stop marudzi, nie wrzesczy tylko marudzi, teraz sie buja w hustawce z nagraniem suszarki ale nie śpi po drodze do i z sklepu musiałam go 2 razy karmić, co godzinę max musi pojeść trochę, to chyba skok nie? zgadzałoby się bo 5-ty tydzień mu leci

u mnie bylo to samo trwalo jakies 4 dni..

Napisane przez salviae

a ja tam pije te małe radlerki po wieczornym karmieniu małego po nich brzuch nie boli, a ja mam przynajmniej jakas namiastke zwykłego piwa które bardzo lubie



Bylismy u lekarza na kontroli, lewe ucho jeszcze lekko rozowe do doleczenia , uff nareszcie i mam młodemu zakładac opaske jak wieje bo w czapce za ciepło, szukałam jakis bardziej meskich i dupa tez jestem za opaska, ale nie chce w kwiatki, czy motylki . Pozatym buła waży 6800, zmieniamy garderobe na 68 i musze szykowac wyprawke 74 No i od ponad tygodnia przesypia całe noce od 21 do 5 rano mam nadzieje, ze to nie przejsciowe

ja tez wypilam radlerka, tzn.tak z 200ml..jadl 5h od wypicia wiec chyba nie tak zle..
brawo za nocke..
faktycznie juz niezla buła

Napisane przez Magiusa

Mam do Was bardzo ale to bardzo dziwne pytanie.
Czy da sie dziecko uśpić na siłę w ramionach rodzica jak jest głodne?

Pytam bo dziś wróciłam do piersi i tak karmie Młodego, on niby zasypia przy cycku, jak go odloze awanturka, no wiec wraca na rece, tam troche awanturki i niby raczki czasami na chwile w buzi ale pozniej zasypia i w ramionach czy na mnie przesypia te 2,5-3h. No i dla mnie to szok bo niedawno caly dzien na cycku i zastanawiam sie czy moze byc tak ze go glodze ale usypia bo na rekach jest?

oj nie dalabys rady ululac.. może Ci się laktacja pobudzila przez weekend i mu lepiej leci.. i szybciej się najada, albo jest więcej?

Napisane przez Innocence_89

Witamy sie i my na odchowalni
Nadrobiłam wszystko i mam chwilke zeby napisać co u mnie. Mateuszek grzeczniutki w piątek kończy 6 tygodni i (odpukać) nie miał ani jednej kolki. W nocy śpi cały czas z przerwami na karmienie o 3 i o 6 Uwielbia sie kąpać i płacze tylko jak jest głodny.
Pępek na szczęscie odpadł, położna była 2 tygodnie temu i bardzo go chwaliła że jak na takie miesięczne dziecko jest bardzo dobrze rozwiniety bo inne dzieci w tym wieku nie robią tylu rzeczy ile mój Synuś robi Karmimy sie cały czas piersia i Mały bardzo dobrze przybiera. Niestety musimy uporać sie z krostkami najparwdopodobnie uczuleniowymi na buzi i piersiach już powoli schodzą daje małemu Calcium 1 ml i syropek i kąpiemy w Rivanolu.
Teraz Malutki śpi sobie na poduszce i bardzo czesto sie uśmiecha również w odpowiedzi na mój uśmiech Aha i kupujemy aparat z prawdziwego zdarzenia żeby fotografowac i filmować Małego .Doradźcie czy takie jest dobry http://www.skapiec.pl/site/cat/2/comp/4951217
A to zdjęcie naszego Maluszka zrobione w piątek

ja kupilam olympus E-PL3 i jestem bardzo zadowolona.. Robi ładne zdjęcia ma fajne opcje art można też sie bawic z manualnymi ustawieniami ale ja się nie bawilam i robi filmy hd.. juz nagrywałam naszego szkaraba i bardzo fajnie to wyglada..

[axella]

Banka-mi tez sie kreci. Cholera wie o co chodzi..

Lezymy z i do niej gadam.. Radocha max xD a ja nie wiedzac juz co mowic wymieniam wszystkie znane mi kolory, owoce, warzywa, zwierzaki..

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[szprotka_mada]

W końcu udało mi się na chwilę zajrzeć do Was. Od razu przyznaję- bez nadrabiania, bo bym chyba wieki przed kompem spędziła.

Kubuś ostatnie dni jest marudny, wiecznie nienajedzony i jakiś dziwny. W dzień mało co śpi, a jak już zaśnie, to na 10-15 minut. Uspokaja Go tylko tulenie (i to też nie zawsze) i czasami kołysanki. Położna stwierdziła, że to chyba już skok rozwojowy i muszę jakoś to przetrzymać... Mam nadzieję, że to to, bo jak nie, to nie chcę wiedzieć jak będzie się moje dziecko zachowywało w trakcie skoku

Poza tym, ciągle mam problemy laktacyjne. Ja nie wiem o co chodzi. Jednego dnia cyce pełniusie, aż Małemu bokiem leci jak ssie, innym razem pusto i się Młody wkurza i mm idzie w ruch... Na bank trochę mojej winy w tym jest, bo czasami zapominam o jedzeniu... W każdym razie wbrew opinii mojej mamy () nie głodzę Kuby, bo w tydzień przybrał 290g, a ostatnio chcąc sprawdzić ile mam pokarmu odciągnęłam 120ml z obu piersi i Mały wtrąbił to w nocy na raz!

Cóż jeszcze- ciało powoli wraca do "normy". Na wagę nie staję, bo jej nie mam, ale brzuszek powoli spada. Co prawda w spodenki sprzed ciąży jeszcze nie wejdę, ale jak tylko dostanę zielone światełko do ćwiczeń (i o ile wykombinuję chwilę czasu) zamierzam wziąć się w garść.
Niestety mój brzuch nigdy nie będzie taki jaki był, bo mam przebrzydłe rozstępy

I to by było na tyle, bo Mały już zaczyna kwilić i pewnie zaraz trzeba będzie cyca wyciągać


joooasia- ogromne gratulacje! W końcu się doczekałaś!

[colorblue]

Witam:-*

My od 4 rano się pomęczyliśmy z kupką. Nie jakoś tragicznie,ale stękanie było i co chwile płacz bo mu się przysypiało a zasnąć nie mógł więc nerw:-/

No ale ok 10 kupka poszła i to mega po plecy i całe jajka:-P

Teraz walcze by go uspać. Jesc nie chce bo az ulewa. Spać przy cycu i owszem,ale jak odłoże to ryk.

Przez to że spać dzisiaj młody nie dał to ja już o 9 rano miałam posprzątane i prysznic z myciem głowy zaliczony.



Axela wez paracetamol na gorączke. Może coś to da:-*

Banka a u Ciebie może to ciśnienie tak działa???

Magiusa brawa za laktacje!!! Pięknie mały przybiera


Szprotka hej:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

A mój Bartuś właśnie sam zasnął w łóżeczku
ogarnę trochę, obiadu nie robię bo lecimy na miasto z M. to go naciągnę na coś dobrego na mieście

[axella]

Vvgh juz po badaniach. Mozliwe ze unikna operacji) bo wyniki ok

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

Vvgh juz po badaniach. Mozliwe ze unikna operacji) bo wyniki ok

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

super

[Magiusa]

Napisane przez cloche

wow... bedziesz moim laktacyjnym guru! ja teraz obustronnie przez 20 minut maltretowalam cyce, i to po 5h przerwy, i odciagnelam 80 z jednego i 50 z drugiego. i uwaga uwaga, jest to moj absolutny rekord
bardzo ladnie twoj synus przybiera! jak by moj tak dal rade, to juz bysmy sie na druga operacje musieli pakowac

A ile musi mieć by iść na kolejną operację?
Dzięki Wam dziewczyny za wsparcie w ten weekend bo powiem Wam że gdyby nie Wy to sama nie jestem pewna czy bym się nie poddała i po tej schizie z pediatrą nie przeszła na mm. A tak przynajmniej jestem szczęśliwa i nadal przekonana, że się najada.
Teraz tylko muszę mieć możliwość zrobienia tak by np. po jednym jedzeniu Młodego sobie zapodać laktatora by na pewno utrzymać taką laktację. Ale to będę robiła chyba jak tatuś będzie wpadał z pracy Wtedy on Młodego na ręce a ja pędem pod laktator

Napisane przez colorblue

Witam:-*

My od 4 rano się pomęczyliśmy z kupką. Nie jakoś tragicznie,ale stękanie było i co chwile płacz bo mu się przysypiało a zasnąć nie mógł więc nerw:-/

No ale ok 10 kupka poszła i to mega po plecy i całe jajka:-P

Teraz walcze by go uspać. Jesc nie chce bo az ulewa. Spać przy cycu i owszem,ale jak odłoże to ryk.

Przez to że spać dzisiaj młody nie dał to ja już o 9 rano miałam posprzątane i prysznic z myciem głowy zaliczony.



Axela wez paracetamol na gorączke. Może coś to da:-*

Banka a u Ciebie może to ciśnienie tak działa???

Magiusa brawa za laktacje!!! Pięknie mały przybiera


Szprotka hej:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Po pierwsze to wow...kurde ja bym nieźle zeschizowała jakby moje dziecko 6h płakało z powodu wzdęcia, no chyba, że Twój tylko stękał.
A inna sprawa, że jesteś niesamowita. Trójka dzieci w tym jedno niemowle, które od 4 stęka, a Ty nie dość, że dajesz radę je jakoś uspokajać to jeszcze wykąpać się i posprzątać.
Czekam aż ja taka będę

Ale się wkurzyłam. W sobotę zawieźliśmy ponownie siuśki bo nam kazali i czekam i czekam na te wyniki, w końcu zadzwoniłam dziś i co...i się okazało, że anulowali badanie moczu i zrobią tylko posiew bo było za mało siuśków, tylko, że ktoś mógł do nas zadzwonić to byśmy im dowieźli a tak to znów na wariackich papierach, trza będzie jutro od rana i mieć nadzieję, że do wizyty u pediatry pod wieczór zrobią badanie.

[Ashyshqa]

Cześć mamuśki!

Melduję, że żyjemy. Sofia przespała lot, była najgrzeczniejszym dzieckiem na pokładzie (a trochę maluchów było). Jedynie później w samochodzie marudziła, ale widziałam, że nie jest jej wygodnie w foteliku (w samolocie spała u mnie i u TŻa na rękach więc dużo przyjemniej jej było).

Powoli aklimatyzujemy się w nowym świecie. Wczoraj przegapiliśmy kuriera z naszymi rzeczami Dostaliśmy info, ze najwczesniej bedzie we wtorek, wiec wczoraj zwiedzalismy okolice. Dzis TZ juz w pracy wiec jak kurier przyjedzie to bede sama i nie wiem jak sobie poradze z paczkami... Tzn jesli kurier nie zechce ich wnieść na góre (a nie zdziwie się jak niezechce - 8 pudeł po 30kg wnieść na 3cie piętro malutkimi krętymi schodami to nie lada wyzwanie. Ja się po tych schodach boję iść z Sofią na rękach ) to będą musiały czekać na dole aż TZ wróci z pracy. Na szczęści brama na dole jest zamykana więc może jakoś przetrwają...

Sofia ma coraz większe brzuszkowe problemy. Dziś w nocy po karmieniu o 4 stękała przez sen do 7. Byłam w szoku, że była w stanie spać... Przy jedzeniu bardzo płacze. Każdy bączek to jęki i krzyki... Już nie wiem jak jej pomóc. Wczoraj poszło w ruch windi (widziałam, że ostatnimi czasy bardziej popularne u nas na wątku). Mimo, że poszła kupa i mnóstwo gazów, nie poprawiło to humoru naszego maleństwa. Nawet chusta nie była w stanie jej wczoraj uspokoić na dłuższą metę... Pewnie poza brzuszkiem składa się na to zmiana otoczenia itd... Mam nadzieję, że szybko sobie z tym poradzimy...

Mam już stały internet, wiec jak już się ogarniemy to wrócę na dobre.

[XxXJuSstiii]

Ash cieszę się, że jesteście, buziak dla Sofci, oby brzuszek przestał dokuczać

[axella]

Ash! Wszystkiego co piekne na nowej drodze zycia!

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[Innocence_89]

Napisane przez vil84

czy Przemek jest jedyny ktory nie mial jeszcze do czynienia z windi? poki co odpukac problemow z brzuszkiem zadnych, kupa co dwa dni, posteka 5 min i tyle

Veronic Przemek tez nie skupia sie tak na karuzelce. Kilka min oglada, czasem dluzej, zalezy od dnia. Tak samo z mata. Za to uwielbia byc trzymany na ramieniu jak do odbicia i ogladac swiat coraz czesciej go sadzam na kolanach jak gdzies jestesmy i wtedy podziwia nowe widoki i ma cudna minke "rybke", tylko brakuje zeby zaczal robic zdziwione "oooo"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja nawet nie wiem jak to windi wygląda

[lonely_lady]

Witam sie w troszke lepszym humorze i zaraz spróbuje nadrobić.
Teściowie pojechali do miasta
Jestem sama i radzimy sobie rewelacyjnie. Mały śpi w wózku od godziny a ja sie opalam

Mówię Wam masakre mam tu z nimi za dużo by opowiadać..

Wczoraj sie wkr.. Zdenerwowalam i mówię do nich:
A jak wy wychowaliscie swoje dzieci? One nie płakaly ???
(Dodam ze mały nie ryczal jakoś strasznie, był tylko narudny, skręcił sie i pokrzykiwal jak mu gazy szły)
A oni ma na to: nie. Nasze dzieci wcale nie płakaly tylko jak głodne były, a tak ciagle w łóżeczka grzecznie leżały...
masakra mówię Wam..
Przez nich i ja zestresowana, bo nie dość ze musiałam małego uspokajac to jeszcze ich..
No i prawie cały dzien małego na cycu trzymalam bo wtedy sie uspokajał.. I lepiej zanosił te skurcze
Takie poświęcenie żeby przy nich wcale nie płakał..

[Innocence_89]

Napisane przez Magiusa

dziewczyny wygralam chyba laktacyjna walke ( odpukac i mam nadzieje ze nie zapesze). Wczoraj mnieco ponad 3 h mialam przerwe bo Młody1m sie nie budził więc wziełm laktator i to ten reczny i postaowilam ze doslownie 1min odciagne, maks 1,5 z kazdego cycka i po tych 2-3 min mialam ponad 60 ml Młody sie obudził 10 min później i najadł.
A męczenie z kupką było dopiero koło 7mej i udało nam się bez Windi.Mimo krzyku milion zmian pozycji, zginanie nóżek i poszło.
Jestem mega szczęśliwa ( w życiu bym nie podejrzewała, że takie rzeczy będą mnie cieszyły).
Ogromnie liczę, że tak już zostanie

A dodam, że w zeszły wtorek miał 3800 a dziś 4190 więc głodzić go nie głodzimy

No to gratulacje