Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[neti1]

Napisane przez nancykenator

Debrah ja chciałam ciemniejszy panel brązowy albo czarny, podobają mi się dinusie, słoniki, takie zielone zygzaki (emma chyba), ale z szarym panelem też mi się podobają np brązowe sówki są śliczne i czarne koła. A tż to podoba się całe nosidło czarne także muszę to dobrze przemyśleć

Nancy..a gdzie patrzysz...są gdzues tańsze niż te na all?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nancykenator]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41791949]Blogerko, jak wasze ulewanie? u nas, odpukać, jest zdecydowanie lepiej, teraz to jż ulewanie, nie chlustanie czasem jak beknie porządnie, to troszkę z buzi wyleci obiadku lub deserku, po samym mleku troszkę uleje i tyle, nie zawsze, czasem są nwet dni, że nic!

Miałam wam moje zakupy SH pokazać dla Dorotki. A czapeczka na wyprzy kupiona, cudna, czyż nie? wczoraj założyłam, zimno jak szlag było niby 13 stopni ale deszcz, wiało, brr. ona fajna, bo te uszka związane są opaseczką taką, i jak się odsuwa to czapa się zwiększa [/QUOTE]
ciuszki super, a czapa słodka

Napisane przez neti1

Nancy..a gdzie patrzysz...są gdzues tańsze niż te na all?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ceny takie same ale ja oprócz na all szukam na
http://www.tublu.pl/zawsze-blisko/nosidelka/tula/

[Wisienka_0809]

Kurde, idę. Choć raz miałam iść spać jak człowiek (ostatnio jakoś mi nie wychodzi), ale nie... Jutro pewnie jak zwykle będę chodzić po domu, jak jakiś wymocznik.

Spokojnej nocy wszystkim.

[meneq]

szaja odkad bywam w Japonii nie spotkalam sie z Teletubisiami. Az sprawdzic musialam - byly bardzo krotko ok. 15lat temu.
Nie dziwie sie, ze sie nie przyjely, konkurencja na rynku jest ogromna!!

[neti1]

Dobranoc dziewczynki... Długiego i spokojnego odpoczynku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

Czesc!
Noc jakby lepsza. Yae zasnela sama ok 20, w nocy przebudzila sie 2 razy, ale usnela sama. Ten pierwszy raz chyba ja niechcacy (bardzo niechcacy) obudzilismy. Zanosilo sie na bunga bunga i w tym momencie Yae przewrot i tuz obok tz jak sfinks lezala i sie w glos smiala. Nie musze chyba mowic jaki ubaw mielismy...

Teraz wrac do t. i musze Wam powiedziec, ze uwielbiam japonskie pociagi: jest miejsce, ze dziecko moze w wozku siedziec, sa pasy, zeby wozek nie odjechal, toaleta taka, ze z wozkiem mozna wjechac, jest przewijak, ale teraz powiem Wam najlepsze: jest pokoj przeznaczony do karmienia!! Nic tylko podrozowac.

[Delicjanka]

Hej Kochane, siedze sobie wlasnie u dyktatorki;p musialam przed 6 zawiezc tzta do miasta do firmy;] a ja lece zaraz do biedronki sie obkupić bo duzo jest fajnych rzeczy do kuchni )))))))) nie sadzilam ze posiadanie swoich noży, sciereczek i pierdółek kuchennych moze tak cieszyc czlowieka

z mniej optymistycznych rzeczy. Wczoraj popełniłam zaj.bisty bład... nie wiem co by sie stało gdyby coś jechało.. laski...jechałam.. i nie zauwazyłam znaku ustąp pierwszenstwa, byl za krzakami..zarośniety..... ...a ja przejechałam........ nie wydarowałabym sobie gdyby coś sie stało... mój błąd mój, bo jako kierowca powinnam to widzeć a qrwa nie zauważyłam na dodatek to skrzyżowanie takie zarośniete..ale laski, mam nauczke na całe zycie, ja jak ja, ale jechala moja rodzina, Amelka ..nawet nie chce mysleć... ide dać na msze dziś, bez kitu, opatrzność Boska nade mna, nami czuwała.......
Jeden malutki błąd moze zawazyc na zyciu czlowieka..

[ILLUSION]

Buziaki za skończone pół roczku dla:
Oli charlizz
Darii silver
Za 5 miesięcy dla Tosi Little

Napisane przez badziabadzia

Jeny Dziewczyny, jaka dziś przygode mielismy! Myslalam, ze zejde na zawal.. mala wylala na siebie (i na mnie) kubek z herbata.. moja mama zrobila herbate dla nas, a ze Zosia w miedzyczasie uskutecznila kupe to poszlam ja przebrac. Wrocilysmy po chwili i siadlam bokiem do stolu i tlumacze cos mamie, a Zocha w tym czasie zrzucila kubek, byl wielki huk, mala zaczela plakac, a ja tylko krzyknelam, ze sie poparzyla. Mama od razu zimna wode odkrecila i schlodzilismy jej nozki (odrucha taki)! Nie pomyslalam nawet, ze przeciez wiekszosc tej herbaty poszla na mnie i nie byla goraca.. jakiego ja sie stracha najadlam.. jak wzielam mala do przebrania to juz sie smiala, a mi tak sie rece trzesly, ze nie moglam jej rozebrac.. na szczescie nawet zaczerwienienia nie ma.. nawet nie wiem kiedy ona to zrobila! Nie chce nigdy wiecej takiego strachu przezywac

Jeju dobrze że nic się nie stało. Ja odkąd zauważyłam że Igi chwyta wszystko jak siedzę z nim przy stole to daleko stawiam kubki i talerze a nie z brzegu. Ciekawe wszystkiego te nasze dzieciaki.

Napisane przez Debrah

Jestemmm. Zaliczenia zdobyte już wszystkie, dziś wpadły dwie 5 z kolokwiów zaliczeniowych , teraz najgorsze przede mną. Ale chwilowo zszedł ze mnie ciężar bo to już koniec prac pisemnych itepe.
Dziś się nie uczę, muszę zresetować głowę. Amelcia zasnąć nie mogła więc ponosiłam w Tuli.

Napisane przez charlizz

Zrobiłam też ciasto ILLUSION na maslance , zakalec zakalcowaty jeszcze gorszy niż ostatnio! nie wiem co ja źle robię , a nie jestem kuchennym nieudacznikiem.. albo może właśnie sie wydało, że jednak jestem

Kurde... Może się wczuwasz za bardzo...bo to się awet zbytnio starać nie trzeba...

Napisane przez nancykenator

u mnie tak samo, wczoraj robiłam i tak się starałam a tu taki zakalec, że aż wstyd częstować, ja to jednak nie nadaję się do pieczenia

Za bardzo się starałaś
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41791949]
Miałam wam moje zakupy SH pokazać dla Dorotki. A czapeczka na wyprzy kupiona, cudna, czyż nie? wczoraj założyłam, zimno jak szlag było niby 13 stopni ale deszcz, wiało, brr. ona fajna, bo te uszka związane są opaseczką taką, i jak się odsuwa to czapa się zwiększa [/QUOTE]
Jaki króliczek słodki

Napisane przez ezzo

Dziewczyny my sie chyba nigdy nie przeprowadzimy, tam jest tyle sprzatania, ze nie mam pojecia jak to z dzieckiem na reku ogarnac, tony kurzu, masa okien, jeszcze te fugi az sie zaczelam dzisiaj zastanawiac, czy nie poszukac kogos do pomocy za kase, zeby na jakies dwa dni przyszedl i pomogl. Znajomi sie oferowali, zeby dzwonic, ale kurcze, caly czas ktos, a najwiecej ja musialby dogladac malego wiec robota by szla opornie pewnie. Sama nie wiem, maz mowi,ze trzeba kogos zawolac.
A wogole tz z tesciem przywiezli dzisiaj z poznania szafke do pokoju do malego, znalazlam uzywke na all z kompletu z ktorego mamy lozeczko i komode, wyglada jak nowa. Jeszcze tylko szafki otwartej na zabawki brakuje, ale tez licze, ze sie cos uzywanego pojawi

Jak znajomi się oferowali to bym dzwoniła, raz dwa i będzie po sprawie I super Ci się z tą szafką udało


U nas pobudka o 5:40 i czekam aż Iguś padnie a już trze oczy więc chyba będę usypiała i też się zdrzemnę jeszcze.

[pstryczek84]

Hejka!
mlody dzis urzadzil pobudke o 5.30 po godz zasnal a ja stwierdzilam ze juz sie nie klade


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41791949]

Miałam wam moje zakupy SH pokazać dla Dorotki.[/QUOTE]


super ta czapeczka, bardzo pomyslowa

Napisane przez ezzo

Dziewczyny my sie chyba nigdy nie przeprowadzimy, tam jest tyle sprzatania, ze nie mam pojecia jak to z dzieckiem na reku ogarnac,

jesli znajommi zaoferowali pomoc to sie nie zastanawiaj tylko korzystaj
a jak nie to bierz kogos za kase bo z dzieckiem bedzie Wam bardzo trudno to ogarnac..
powodzenia!

Napisane przez meneq

Teraz wrac do t. i musze Wam powiedziec, ze uwielbiam japonskie pociagi: jest miejsce, ze dziecko moze w wozku siedziec, sa pasy, zeby wozek nie odjechal, toaleta taka, ze z wozkiem mozna wjechac, jest przewijak, ale teraz powiem Wam najlepsze: jest pokoj przeznaczony do karmienia!! Nic tylko podrozowac.

jak w snach!
czyli generalnie spotknako udane? to kiedy nastepne?

Napisane przez Delicjanka

z mniej optymistycznych rzeczy. Wczoraj popełniłam zaj.bisty bład... nie wiem co by sie stało gdyby coś jechało.. laski...jechałam.. i nie zauwazyłam znaku ustąp pierwszenstwa, byl za krzakami..zarośniety..... ...a ja przejechałam........ nie wydarowałabym sobie gdyby coś sie stało... mój błąd mój, bo jako kierowca powinnam to widzeć a qrwa nie zauważyłam na dodatek to skrzyżowanie takie zarośniete..ale laski, mam nauczke na całe zycie, ja jak ja, ale jechala moja rodzina, Amelka ..nawet nie chce mysleć... ide dać na msze dziś, bez kitu, opatrzność Boska nade mna, nami czuwała.......
Jeden malutki błąd moze zawazyc na zyciu czlowieka..

o kurcze, dobrze ze nic nie jechalo! powinni zrobic z tymi krzaczorami porzadek! przeciez ktos inny moze nie miec juz tyle szczescia!

Napisane przez BlackSanctum

Hej kochane!
Ja tak na sekundkę... Jestem już żoną , wesele było cudowne, ludzie się tak wybawili, że o 2:00 nad ranem byli już padnięci... Stopy mnie bolą niemiłosiernie od tańczenia. Poprawinki skończyły się o 16:00, bo ludzie nie mieli siły już siedzieć dłużej, no i jednak większość przyjezdna z daleka, więc pojechali.
Teraz jestem już w domu, odpoczywam sobie chwilowo. Dziecko moje też padło, chyba już na noc, bo dzisiaj dla odmiany obudziła się o 5:40 (a poszliśmy spać o 4:00 , więc generalnie padam na ryjek), ale mimo to noc poślubna się udała - zdążyliśmy przed pobudką, rzecz jasna.

Wieczorkiem zajrzę do Was na troszkę dłużej, bo teraz mamy jeszcze gości u nas (teściowie i wujki ze Śląska), zaraz będziemy grillować. Będę miała też fotki, robione przez jednego z gości, bo od fotografki będą dopiero za jakiś czas. To wrzucę coś do klubu. Także do wieczora.

lece zaraz obczaic fotki!
Wszystkiego dobrego Pani Żono!

Napisane przez badziabadzia

Jeny Dziewczyny, jaka dziś przygode mielismy!

dobrze ze praktycznie tylko na strachu sie skonczylo

Napisane przez Debrah

Jestemmm. Zaliczenia zdobyte już wszystkie, dziś wpadły dwie 5 z kolokwiów zaliczeniowych ,

--------------
ale dziś imprezowy dzien!
najlepsze zyczenia za skonczone pol roczku dla:
Olci Charlizz
Darii silver
Laurki antoinette

oraz za 5 miesiecy dla:
Antosi little

[BlackSanctum]

Hej laski.
My wciąż mamy gości, dlatego wczoraj wieczorem jednak nic nie pisałam, teraz też nie mam za dużo czasu, w dodatku moje dziecko przestawiło sobie zegarek - wstaje o 7:00, albo nawet przed. Już wolę, żeby szła później spać i później wstawała, niż pobudki o takiej godzinie.

W każdym razie - ezzo, widziałam pytanie. Mała była z nami na weselu, a jak zaczęła przysypiać, to moi rodzice zabrali ją (i siostrzenicę) do naszego pokoju, i się zmieniali przy nich - raz mama, raz tata, raz siostra i tak w kółko, a o 1:00 ja do nich poszłam i już zostałam, rodzice i mąż żegnali gości, ja już nie miałam siły, tak mnie potwornie bolały stopy, że nie mogłam chodzić - dosłownie!

No i tak generalnie, to wszystko się udało, jedyne, co nie wyszło, to fakt, że nie miałam moich białych tuneli - Oliwia mi porwała ucho, także musiałam z jednego całkiem wyjąć... Na ślub miałam wsadzone mniejsze, niż dotychczas, a po nim i po wszystkich zdjęciach (tak o 22:00) wyjęłam i zakleiłam ucho plastrem. Teraz się goi.

Ale poza tym obyło się bez zbędnych niespodzianek. Więc stres był niepotrzebny, ale jak stałam na ołtarzu, to aż mnie serce bolało z tego wszystkiego. Przy przysiędze nikt się nie pomylił, było dobrze. Wesele mega! Ludzie zachwyceni, a w sumie braliśmy ten pensjonat trochę w ciemno, bo to nowy obiekt i nie ma w internecie opinii na jego temat... Muszę napisać jakąś , bo naprawdę zasługują na 6+, super organizacja, pięknie przystrojona sala, a jedzenie - pyszne i dużo! A ja należę do osób bardzo wybrednych, jeśli chodzi o smaki, także no... Wszyscy się najedli, alkohol nie został wypity nawet w połowie, bo ludzie albo ciągle jedli (takie dobre jedzenie ), albo tańczyli. Super się bawiliśmy, fajne były gry na oczepinach, nawet na wózek zbieraliśmy - gra na zasadzie wykupowania tańca z młodymi, tzn z nami... Ludzie wrzucili nam ponad 700zł, a wózek 629zł z przesyłką, hehehe. Naprawdę się mega wybawiłam! Zebraliśmy bardzo dużo kasy, spodziewałam się połowy tego, co dostaliśmy... Jeśli chodzi o poprawiny, to też się udały, były zamówione na 50 osób i dobrze, bo więcej nie było (na weselu było 80, bo kilka nie dojechało w ostatniej chwili - nie cierpię takich sytuacji, bo za każdą osobę się przecież płaci i miejsce dla niej jest zamówione z góry... W sumie zmarnowało się około 1000zł...), jedzenia też starczyło spokojnie i część wróciła do nas do domu, będziemy dojadać...

Jestem mega szczęśliwa, że nareszcie! jestem żoną, w końcu 5 lat związku to kawał czasu. Obrączka tak pięknie wygląda na palcu, nie mogę się na nią napatrzeć, a na dłoń mojego... męża (chciałam napisać TŻa ), to już w ogóle - ciągle zerkam.

W sumie wszystko poszło bardzo dobrze i praktycznie do niczego się nie mogę przyczepić. W dodatku za fryzurę zapłaciłam 20zł, trzymała się całą noc bez najmniejszego szwanku, za bukiet ślubny też 20zł, a był śliczny i do dzisiaj dobrze wygląda, także mega oszczędność.

Także naprawdę - stres był mega, ale na szczęście wspomnienia mam praktycznie tylko dobre (oprócz tego ucha). Zdjęcia są na fejsie, robione przez brata ciotecznego mojego ojca, bo od fotografki jeszcze nie mam - czekam, będą za jakiś czas, po sesji.

[ILLUSION]

Napisane przez Delicjanka

Hej Kochane, siedze sobie wlasnie u dyktatorki;p musialam przed 6 zawiezc tzta do miasta do firmy;] a ja lece zaraz do biedronki sie obkupić bo duzo jest fajnych rzeczy do kuchni )))))))) nie sadzilam ze posiadanie swoich noży, sciereczek i pierdółek kuchennych moze tak cieszyc czlowieka

z mniej optymistycznych rzeczy. Wczoraj popełniłam zaj.bisty bład... nie wiem co by sie stało gdyby coś jechało.. laski...jechałam.. i nie zauwazyłam znaku ustąp pierwszenstwa, byl za krzakami..zarośniety..... ...a ja przejechałam........ nie wydarowałabym sobie gdyby coś sie stało... mój błąd mój, bo jako kierowca powinnam to widzeć a qrwa nie zauważyłam na dodatek to skrzyżowanie takie zarośniete..ale laski, mam nauczke na całe zycie, ja jak ja, ale jechala moja rodzina, Amelka ..nawet nie chce mysleć... ide dać na msze dziś, bez kitu, opatrzność Boska nade mna, nami czuwała.......
Jeden malutki błąd moze zawazyc na zyciu czlowieka..

O kurde dobrze e nic nie jechało! Deli uważaj na siebie...na Was. Może zgłoś to gdzieś? To droga gminna? Do urzędu miejskiego/urzędu gminy można zgłosić że znak niewidoczny to wytną te krzaczory!

A co do zakupów to pamiętam to moje podniecenie jak kupowałam różne takie pierdółki do mieszkania...ehhh fajne czasy to były

Napisane przez pstryczek84

Hejka!
mlody dzis urzadzil pobudke o 5.30 po godz zasnal a ja stwierdzilam ze juz sie nie klade

Oooo u nas identyko....miałam się położyć (codziennie tak robię) ale jednak uznałam że dzisiaj jakaś wyjątkowo wyspana jestem (o 21 się położyłam wczoraj) i właśnie kawkę popijam.

Napisane przez BlackSanctum

Hej laski.
My wciąż mamy gości, dlatego wczoraj wieczorem jednak nic nie pisałam, teraz też nie mam za dużo czasu, w dodatku moje dziecko przestawiło sobie zegarek - wstaje o 7:00, albo nawet przed. Już wolę, żeby szła później spać i później wstawała, niż pobudki o takiej godzinie.

W każdym razie - ezzo, widziałam pytanie. Mała była z nami na weselu, a jak zaczęła przysypiać, to moi rodzice zabrali ją (i siostrzenicę) do naszego pokoju, i się zmieniali przy nich - raz mama, raz tata, raz siostra i tak w kółko, a o 1:00 ja do nich poszłam i już zostałam, rodzice i mąż żegnali gości, ja już nie miałam siły, tak mnie potwornie bolały stopy, że nie mogłam chodzić - dosłownie!

No i tak generalnie, to wszystko się udało, jedyne, co nie wyszło, to fakt, że nie miałam moich białych tuneli - Oliwia mi porwała ucho, także musiałam z jednego całkiem wyjąć... Na ślub miałam wsadzone mniejsze, niż dotychczas, a po nim i po wszystkich zdjęciach (tak o 22:00) wyjęłam i zakleiłam ucho plastrem. Teraz się goi.

Ale poza tym obyło się bez zbędnych niespodzianek. Więc stres był niepotrzebny, ale jak stałam na ołtarzu, to aż mnie serce bolało z tego wszystkiego. Przy przysiędze nikt się nie pomylił, było dobrze. Wesele mega! Ludzie zachwyceni, a w sumie braliśmy ten pensjonat trochę w ciemno, bo to nowy obiekt i nie ma w internecie opinii na jego temat... Muszę napisać jakąś , bo naprawdę zasługują na 6+, super organizacja, pięknie przystrojona sala, a jedzenie - pyszne i dużo! A ja należę do osób bardzo wybrednych, jeśli chodzi o smaki, także no... Wszyscy się najedli, alkohol nie został wypity nawet w połowie, bo ludzie albo ciągle jedli (takie dobre jedzenie ), albo tańczyli. Super się bawiliśmy, fajne były gry na oczepinach, nawet na wózek zbieraliśmy - gra na zasadzie wykupowania tańca z młodymi, tzn z nami... Ludzie wrzucili nam ponad 700zł, a wózek 629zł z przesyłką, hehehe. Naprawdę się mega wybawiłam! Zebraliśmy bardzo dużo kasy, spodziewałam się połowy tego, co dostaliśmy... Jeśli chodzi o poprawiny, to też się udały, były zamówione na 50 osób i dobrze, bo więcej nie było (na weselu było 80, bo kilka nie dojechało w ostatniej chwili - nie cierpię takich sytuacji, bo za każdą osobę się przecież płaci i miejsce dla niej jest zamówione z góry... W sumie zmarnowało się około 1000zł...), jedzenia też starczyło spokojnie i część wróciła do nas do domu, będziemy dojadać...

Jestem mega szczęśliwa, że nareszcie! jestem żoną, w końcu 5 lat związku to kawał czasu. Obrączka tak pięknie wygląda na palcu, nie mogę się na nią napatrzeć, a na dłoń mojego... męża (chciałam napisać TŻa ), to już w ogóle - ciągle zerkam.

W sumie wszystko poszło bardzo dobrze i praktycznie do niczego się nie mogę przyczepić. W dodatku za fryzurę zapłaciłam 20zł, trzymała się całą noc bez najmniejszego szwanku, za bukiet ślubny też 20zł, a był śliczny i do dzisiaj dobrze wygląda, także mega oszczędność.

Także naprawdę - stres był mega, ale na szczęście wspomnienia mam praktycznie tylko dobre (oprócz tego ucha). Zdjęcia są na fejsie, robione przez brata ciotecznego mojego ojca, bo od fotografki jeszcze nie mam - czekam, będą za jakiś czas, po sesji.

1. Jak ja bym chciała żeby Igi wstawał o 7
2. O kurde...mam nadzieję że szybko i ładnie się zagoi
3. Ludzie nie mają wyobraźni, osobiście nie rozumiem jak można nie powiedzieć że się nie przyjedzie. U nas 5 osób tak zrobiło i też kupa kasy w plecy. Wściekła byłam...bo o ile zrozumiem że są przypadki naprawdę losowe i nieprzewidywalne to u nas te osoby chyba od początku nie zamierzały przyjść...ale po kiego grzyba gadać przez telefon że się będzie?
4.Widziałam! super się prezentowaliście, jeszcze raz życzę wam wszystkiego najlepszego, dużo miłości, wzajemnego wsparcia i zrozumienia.
No i cieszę się że wesele udane i goście zadowoleni i hojni !

To która następna? Ezzo, Ewik kiedy Wy ślubujecie? We wrześniu?

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez nancykenator

co do pseudonimów Kubusiowych to u nas: Bączek, Bąk, Mysza, Terrorysta, Grubcio, Płakusiak, Zygmunt, Kloszardzik Ryszardzik

też mówię na mojego Grubcio
No ale Kloszardzik Ryszardzik rozwala system Zygmunt też niczego sobie

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Igorek nadal śpi a ja z ciekawości spojrzałam na statystyki ilości postów w tej części wątku.
Pierwsza dziesiątka:
pstryczek84 250
calawdeszczu 225
meneq 212
nancykenator 196
fewcia 159
sylwietta1988 131
ILLUSION 130
charlizz 129
Ewik86 123
szajajaba 122


Pstryniu szalejesz

[meneq]

Dziewczyny, macie pozdrowienia od lady. Wczasuje sie, jest jej bardzo dobrze, ale chocby chciala z nami byc, to tam nie ma zasiegu.

[charlizz]

Sylwietta, w "Czas honoru" sie wkreciłam fanka serialu jestem (Ty chyba też?) i książka super, jest wiele rzeczy wyjaśnionych, których w serialu nie było-trzeba było sie domyśleć

Marsi, myślałam o całej ostatnio dużo, kurka, taka świetna kobitka, myślałam, że sie w końcu ułoży

Napisane przez litllesweetangel

Sylwia, taka babke jak Ty to ja sama z checia bym za zone wziela!



Edit. Charlizz wlasnie jak z ex TZ? Kontaktuje sie w ogole?

Hm , dwa razy w tygodniu jest, ogólnie to on jeszcze liczy na coś, teraz nie mieszka już z mamusią i myśli, że jak znajdzie pracę (bo aktualnie jest bez) to zamieszkamy we trójkę. Tylko to jest nierealne, bo z jednej pensji przecież sie nie utrzymamy, jeszcze płacić za wynajem, ale tu do mnie nie zamierza sie wprowadzić, bo uważa "że tu sie nie da mieszkać" , nie wiem skąd on takie wnioski wysnuwa ale ok. On próbuje ogólnie, odstawil koleżków, o których były wieczne wojny, zmienia nr tel, żeby sie całkiem odciać od nich. Niby sie stara, ale czasem jak coś pier. dzielnie to żal ściska.
Jeśli o mnie chodzi, to ja nie wiem, co chcę, z jednej strony to Oli tata, ale z drugiej nikt sie w 100% nie zmienia , poza tym, nie chcę mieć z jego rodzinką nic wspólnego, a on ich strasznie wielbi, więc to mocno nam zagraża i w przyszłości setki razy stanie nam na drodze, a ja nie mam na to sił raczej.

Napisane przez nancykenator

fewciu super, że szczęśliwie dojechaliście i widzę, że za nami troszkę tęsknisz
Black super, że się wszystko udało

co do pseudonimów Kubusiowych to u nas: Bączek, Bąk, Mysza, Terrorysta, Grubcio, Płakusiak, Zygmunt, Kloszardzik Ryszardzik

Napisane przez neti1

No właśnie...podłączam się pod pytanie..choć ja do tuli długo już się przymierzam bo ceny mnie przerażają..a jak tz usłyszał to tylko się w głowę popukal...a z tego co, wiem to tula jedna z najlepszych...ale cena....:banghead::banghe ad:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

neti, black kupiła dużo tańsze nosidło i bardzo sobie chwali, spytaj ja, może sie zdecyduje...

Napisane przez Delicjanka

Hej Kochane, siedze sobie wlasnie u dyktatorki;p musialam przed 6 zawiezc tzta do miasta do firmy;] a ja lece zaraz do biedronki sie obkupić bo duzo jest fajnych rzeczy do kuchni )))))))) nie sadzilam ze posiadanie swoich noży, sciereczek i pierdółek kuchennych moze tak cieszyc czlowieka

z mniej optymistycznych rzeczy. Wczoraj popełniłam zaj.bisty bład... nie wiem co by sie stało gdyby coś jechało.. laski...jechałam.. i nie zauwazyłam znaku ustąp pierwszenstwa, byl za krzakami..zarośniety..... ...a ja przejechałam........ nie wydarowałabym sobie gdyby coś sie stało... mój błąd mój, bo jako kierowca powinnam to widzeć a qrwa nie zauważyłam na dodatek to skrzyżowanie takie zarośniete..ale laski, mam nauczke na całe zycie, ja jak ja, ale jechala moja rodzina, Amelka ..nawet nie chce mysleć... ide dać na msze dziś, bez kitu, opatrzność Boska nade mna, nami czuwała.......
Jeden malutki błąd moze zawazyc na zyciu czlowieka..

Deli, uważajcie na siebie.
Wszystkie, każda z osobna ma na siebie uważać, bo normalnie nie wiem co ;]

Napisane przez ILLUSION

Buziaki za skończone pół roczku dla:
Oli charlizz
Darii silver
Za 5 miesięcy dla Tosi Little


Jeju dobrze że nic się nie stało. Ja odkąd zauważyłam że Igi chwyta wszystko jak siedzę z nim przy stole to daleko stawiam kubki i talerze a nie z brzegu. Ciekawe wszystkiego te nasze dzieciaki.



Kurde... Może się wczuwasz za bardzo...bo to się awet zbytnio starać nie trzeba...

Za bardzo się starałaś

Jaki króliczek słodki

Jak znajomi się oferowali to bym dzwoniła, raz dwa i będzie po sprawie I super Ci się z tą szafką udało


U nas pobudka o 5:40 i czekam aż Iguś padnie a już trze oczy więc chyba będę usypiała i też się zdrzemnę jeszcze.

ILLUSION, Ty złote rączki masz po prostu

[charlizz]

Napisane przez pstryczek84

Hejka!
mlody dzis urzadzil pobudke o 5.30 po godz zasnal a ja stwierdzilam ze juz sie nie klade





super ta czapeczka, bardzo pomyslowa



jesli znajommi zaoferowali pomoc to sie nie zastanawiaj tylko korzystaj
a jak nie to bierz kogos za kase bo z dzieckiem bedzie Wam bardzo trudno to ogarnac..
powodzenia!



jak w snach!
czyli generalnie spotknako udane? to kiedy nastepne?



o kurcze, dobrze ze nic nie jechalo! powinni zrobic z tymi krzaczorami porzadek! przeciez ktos inny moze nie miec juz tyle szczescia!



lece zaraz obczaic fotki!
Wszystkiego dobrego Pani Żono!




dobrze ze praktycznie tylko na strachu sie skonczylo




--------------
ale dziś imprezowy dzien!
najlepsze zyczenia za skonczone pol roczku dla:
Olci Charlizz
Darii silver
Laurki antoinette

oraz za 5 miesiecy dla:
Antosi little

Dziekujemy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Evel, zakupy udane!

Kurka, co to ja jeszcze chciałam...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ewik86]

Napisane przez Wisienka_0809

Hej.U nas dzień się źle zaczął. Pola pierwszy raz spadła z łóżka. Jakoś się tam przesuwała jak zawsze, a tu przy samym końcu łóżka się obróciła - i bach. Chociaż tyle, że spadła bokiem i bardziej na nóżkę, a nie na główkę. Tak płakusiała cicho, zawodziła, zasnęła z łkaniem. Jak mogłam do tego dopuścić?

Dobrze, że nic się jej nie stało

Napisane przez szklanka19

Dziękuję pierwsza kościelna

Wszystkiego dobrego

Napisane przez nafiyqa

rzeczywiscie, duzo masz do zrobienia dzis
A jak z nocami, lepiej juz Ewcia spi?


Sylwia, blagam... Nie pisz takich rzeczy
My sie wlasciwie od urodzenia karmilismy w nocy na lezaco. Ostatnio jednak Buba ma focha na lezenie i woli jak siedze.
A dla mnie te 3 czy 4 razy po 30min na siedzaco sa zabojcze...

Badzia, super!! Ale zwinna Zosia

U nas wczoraj byl pierwszy raz ze stopka w buzi
Codziennie jakas nowa umiejetnosc-super to jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj tak, te wszystkie nowe umiejętności tak bardzo cieszą Domcia wczoraj pierwszy raz podniosla główkę jak leżała na plecach

dla Kubusia jedzącego swoją stópkę

Napisane przez pstryczek84

Nadrobilam!

wiecie co moj dziec dzis zrobil?
lezymy sobie rano we trojke na lozku, mlody ofkors na brzuchu no i od kilku dni probuje ruszac do przodu bo wsteczny juz mu sie znudzil chyba no i tak probuje, probuje (na moje oko, chyba mu sie dzis nawet udalo ze 2 cm zrobic ) i nagle przyleciala mucha, ta z gatunku "niczego i nikogo sie nie boje, mozecie mi naskoczyc" no i tak se lazi przed Kubusiem pokazujac wszystkie swe wdzieki a ten zaciesz. maz ja odgania ale mowie mu zeby ja zostawil bo i tak z nia nie wygra a dwa mlody ma zaciesz i motywacje zeby isc do przodu. no wiec maz odpuscil, mlody zaciesz dalej i tak probuje sie zblizyc do niej po swojemu... w pewnym momencie jak uniosl 4 litery, jak sie zaparl o udo meza to jak sie odbil to normalnie z dobre 10 cm skoczyl w przod! Boziu, jak to śmiesznie wygladalo!!! normalnie centralnie w powietrzu lecial!

Napisane przez ILLUSION

To teraz relacja z dnia wczorajszego. Wybraliśmy się wczoraj rodzinnie na długi spacer do parku. Wyruszyliśmy około 12, to jest jakieś 2,5 kilometra od nas. W parku też trochę kilometrów zrobiliśmy. Młody cały czas w spacerówce na brzuchu, tak mu się spodobało że szok. Ludzie się uśmiechali, zaczepiali nas, kierowcy z samochodów mijanych po drodze oglądali się. Fakt...uroczo to wygląda jak się idzie z przeciwka a tam za siatką mały szkrab na brzuszku z uśmiechniętą buźką, sama bym się oglądała Aż misiek usiadł na tyłku z wrażenia na nasz widok. Młody cały dzień nie spał bo każda próba odłożenia na plecki kończyła się piskiem i przewrotem znowu na brzuch. Około 17 w połowie drogi powrotnej do domu młody padł jednak, nawet nie zauważyłam kiedy...tak jak na ostatnim zdjęciu W klubie jeszcze 3 fotki

Ale świetnie wyglądał Też muszę spróbować

Napisane przez ILLUSION

To która następna? Ezzo, Ewik kiedy Wy ślubujecie? We wrześniu?

Igorek nadal śpi a ja z ciekawości spojrzałam na statystyki ilości postów w tej części wątku.
Pierwsza dziesiątka:
pstryczek84 250
calawdeszczu 225
meneq 212
nancykenator 196
fewcia 159
sylwietta1988 131
ILLUSION 130
charlizz 129
Ewik86 123
szajajaba 122


Pstryniu szalejesz

Tak - obydwie ślubujemy 7 września o 17

Oooo nawet się załapałam


I oczywiście pozjadało mi cytaty


Byliśmy wczoraj na grillu, Domcia grzeczna była i w ogóle tak fajnie było posiedzieć gdzieś indziej niż w domu A potem jeszcze znajomi wpadli na trochę i dzień minął.

Black jeszcze raz wszystkiego najlepszego Super, że impreza się udało

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez nancykenator

ceny takie same ale ja oprócz na all szukam na
http://www.tublu.pl/zawsze-blisko/nosidelka/tula/

ja tam kupowałam błyskawiczna wysyłka za free

Napisane przez meneq

szaja odkad bywam w Japonii nie spotkalam sie z Teletubisiami. Az sprawdzic musialam - byly bardzo krotko ok. 15lat temu.
Nie dziwie sie, ze sie nie przyjely, konkurencja na rynku jest ogromna!!

a szkoda, fajne te tubiśki są i dziecko dużo się uczy (mam już na myśli takie 1,5r.-2l, aczkolwiek moja Agatka do dzisiaj lubi czasem obejrzeć).

Napisane przez meneq

Czesc!
Noc jakby lepsza. Yae zasnela sama ok 20, w nocy przebudzila sie 2 razy, ale usnela sama. Ten pierwszy raz chyba ja niechcacy (bardzo niechcacy) obudzilismy. Zanosilo sie na bunga bunga i w tym momencie Yae przewrot i tuz obok tz jak sfinks lezala i sie w glos smiala. Nie musze chyba mowic jaki ubaw mielismy...

Teraz wrac do t. i musze Wam powiedziec, ze uwielbiam japonskie pociagi: jest miejsce, ze dziecko moze w wozku siedziec, sa pasy, zeby wozek nie odjechal, toaleta taka, ze z wozkiem mozna wjechac, jest przewijak, ale teraz powiem Wam najlepsze: jest pokoj przeznaczony do karmienia!! Nic tylko podrozowac.

ehh i co tu robić, jak żyć, gdzie bungapbunga?
zazdroszczę pociągów

Napisane przez Delicjanka

nie sadzilam ze posiadanie swoich noży, sciereczek i pierdółek kuchennych moze tak cieszyc czlowieka [/B]

z mniej optymistycznych rzeczy. Wczoraj popełniłam zaj.bisty bład... nie wiem co by sie stało gdyby coś jechało.. laski...jechałam.. i nie zauwazyłam znaku ustąp pierwszenstwa, byl za krzakami..zarośniety..... ...a ja przejechałam........ nie wydarowałabym sobie gdyby coś sie stało... mój błąd mój, bo jako kierowca powinnam to widzeć a qrwa nie zauważyłam na dodatek to skrzyżowanie takie zarośniete..ale laski, mam nauczke na całe zycie, ja jak ja, ale jechala moja rodzina, Amelka ..nawet nie chce mysleć... ide dać na msze dziś, bez kitu, opatrzność Boska nade mna, nami czuwała.......
Jeden malutki błąd moze zawazyc na zyciu czlowieka..

ja też a najfajniejsze, że część się zużywa i od nowa można kupić
następnym razem uważaj bardziej
moi pojechali, boję sie jak nie wiem o nich

Napisane przez pstryczek84

--------------
ale dziś imprezowy dzien!
najlepsze zyczenia za skonczone pol roczku dla:
Olci Charlizz
Darii silver
Laurki antoinette

oraz za 5 miesiecy dla:
Antosi little

i ja się dołączam do życzeń

Napisane przez BlackSanctum

Hej laski.
My wciąż mamy gości, dlatego wczoraj wieczorem jednak nic nie pisałam, teraz też nie mam za dużo czasu, w dodatku moje dziecko przestawiło sobie zegarek - wstaje o 7:00, albo nawet przed. Już wolę, żeby szła później spać i później wstawała, niż pobudki o takiej godzinie.

W każdym razie - ezzo, widziałam pytanie. Mała była z nami na weselu, a jak zaczęła przysypiać, to moi rodzice zabrali ją (i siostrzenicę) do naszego pokoju, i się zmieniali przy nich - raz mama, raz tata, raz siostra i tak w kółko, a o 1:00 ja do nich poszłam i już zostałam, rodzice i mąż żegnali gości, ja już nie miałam siły, tak mnie potwornie bolały stopy, że nie mogłam chodzić - dosłownie!

No i tak generalnie, to wszystko się udało, jedyne, co nie wyszło, to fakt, że nie miałam moich białych tuneli - Oliwia mi porwała ucho, także musiałam z jednego całkiem wyjąć... Na ślub miałam wsadzone mniejsze, niż dotychczas, a po nim i po wszystkich zdjęciach (tak o 22:00) wyjęłam i zakleiłam ucho plastrem. Teraz się goi.

Ale poza tym obyło się bez zbędnych niespodzianek. Więc stres był niepotrzebny, ale jak stałam na ołtarzu, to aż mnie serce bolało z tego wszystkiego. Przy przysiędze nikt się nie pomylił, było dobrze. Wesele mega! Ludzie zachwyceni, a w sumie braliśmy ten pensjonat trochę w ciemno, bo to nowy obiekt i nie ma w internecie opinii na jego temat... Muszę napisać jakąś , bo naprawdę zasługują na 6+, super organizacja, pięknie przystrojona sala, a jedzenie - pyszne i dużo! A ja należę do osób bardzo wybrednych, jeśli chodzi o smaki, także no... Wszyscy się najedli, alkohol nie został wypity nawet w połowie, bo ludzie albo ciągle jedli (takie dobre jedzenie ), albo tańczyli. Super się bawiliśmy, fajne były gry na oczepinach, nawet na wózek zbieraliśmy - gra na zasadzie wykupowania tańca z młodymi, tzn z nami... Ludzie wrzucili nam ponad 700zł, a wózek 629zł z przesyłką, hehehe. Naprawdę się mega wybawiłam! Zebraliśmy bardzo dużo kasy, spodziewałam się połowy tego, co dostaliśmy... Jeśli chodzi o poprawiny, to też się udały, były zamówione na 50 osób i dobrze, bo więcej nie było (na weselu było 80, bo kilka nie dojechało w ostatniej chwili - nie cierpię takich sytuacji, bo za każdą osobę się przecież płaci i miejsce dla niej jest zamówione z góry... W sumie zmarnowało się około 1000zł...), jedzenia też starczyło spokojnie i część wróciła do nas do domu, będziemy dojadać...

Jestem mega szczęśliwa, że nareszcie! jestem żoną, w końcu 5 lat związku to kawał czasu. Obrączka tak pięknie wygląda na palcu, nie mogę się na nią napatrzeć, a na dłoń mojego... męża (chciałam napisać TŻa ), to już w ogóle - ciągle zerkam.

W sumie wszystko poszło bardzo dobrze i praktycznie do niczego się nie mogę przyczepić. W dodatku za fryzurę zapłaciłam 20zł, trzymała się całą noc bez najmniejszego szwanku, za bukiet ślubny też 20zł, a był śliczny i do dzisiaj dobrze wygląda, także mega oszczędność.

Także naprawdę - stres był mega, ale na szczęście wspomnienia mam praktycznie tylko dobre (oprócz tego ucha). Zdjęcia są na fejsie, robione przez brata ciotecznego mojego ojca, bo od fotografki jeszcze nie mam - czekam, będą za jakiś czas, po sesji.

i tylko szkoda, że to tak szybko mija

Napisane przez ILLUSION

[/COLOR]Igorek nadal śpi a ja z ciekawości spojrzałam na statystyki ilości postów w tej części wątku.
Pierwsza dziesiątka:
pstryczek84 250
calawdeszczu 225
meneq 212
nancykenator 196
fewcia 159
sylwietta1988 131
ILLUSION 130
charlizz 129
Ewik86 123
szajajaba 122


Pstryniu szalejesz

a ja się obijam coś

Napisane przez meneq

Dziewczyny, macie pozdrowienia od lady. Wczasuje sie, jest jej bardzo dobrze, ale chocby chciala z nami byc, to tam nie ma zasiegu.

dzięki, wzajemnie, jakby co to przekaż jej proszę, że zasięg ma jak na łóżku obok toalety się położy

[nancykenator]

heloł z rana

Napisane przez meneq

Czesc!
Noc jakby lepsza. Yae zasnela sama ok 20, w nocy przebudzila sie 2 razy, ale usnela sama. Ten pierwszy raz chyba ja niechcacy (bardzo niechcacy) obudzilismy. Zanosilo sie na bunga bunga i w tym momencie Yae przewrot i tuz obok tz jak sfinks lezala i sie w glos smiala. Nie musze chyba mowic jaki ubaw mielismy...

Teraz wrac do t. i musze Wam powiedziec, ze uwielbiam japonskie pociagi: jest miejsce, ze dziecko moze w wozku siedziec, sa pasy, zeby wozek nie odjechal, toaleta taka, ze z wozkiem mozna wjechac, jest przewijak, ale teraz powiem Wam najlepsze: jest pokoj przeznaczony do karmienia!! Nic tylko podrozowac.

super, że noc lepsza
ale pociągi ja to do toalety w pociągu w Polsce to sama bym się brzydziła wejść a z dzieckiem to już w ogóle

Napisane przez ILLUSION

Buziaki za skończone pół roczku dla:
Oli charlizz
Darii silver
Za 5 miesięcy dla Tosi Little


Jeju dobrze że nic się nie stało. Ja odkąd zauważyłam że Igi chwyta wszystko jak siedzę z nim przy stole to daleko stawiam kubki i talerze a nie z brzegu. Ciekawe wszystkiego te nasze dzieciaki.



Kurde... Może się wczuwasz za bardzo...bo to się awet zbytnio starać nie trzeba...

Za bardzo się starałaś

Jaki króliczek słodki

Jak znajomi się oferowali to bym dzwoniła, raz dwa i będzie po sprawie I super Ci się z tą szafką udało


U nas pobudka o 5:40 i czekam aż Iguś padnie a już trze oczy więc chyba będę usypiała i też się zdrzemnę jeszcze.

no właśnie chyba za bardzo...

Napisane przez Delicjanka

Hej Kochane, siedze sobie wlasnie u dyktatorki;p musialam przed 6 zawiezc tzta do miasta do firmy;] a ja lece zaraz do biedronki sie obkupić bo duzo jest fajnych rzeczy do kuchni )))))))) nie sadzilam ze posiadanie swoich noży, sciereczek i pierdółek kuchennych moze tak cieszyc czlowieka

z mniej optymistycznych rzeczy. Wczoraj popełniłam zaj.bisty bład... nie wiem co by sie stało gdyby coś jechało.. laski...jechałam.. i nie zauwazyłam znaku ustąp pierwszenstwa, byl za krzakami..zarośniety..... ...a ja przejechałam........ nie wydarowałabym sobie gdyby coś sie stało... mój błąd mój, bo jako kierowca powinnam to widzeć a qrwa nie zauważyłam na dodatek to skrzyżowanie takie zarośniete..ale laski, mam nauczke na całe zycie, ja jak ja, ale jechala moja rodzina, Amelka ..nawet nie chce mysleć... ide dać na msze dziś, bez kitu, opatrzność Boska nade mna, nami czuwała.......
Jeden malutki błąd moze zawazyc na zyciu czlowieka..

najważniejsze, że nic się nie stało może tak jak pisze Illusion zgłosić to gdzieś, przecież komuś innemu może się coś stać...

Napisane przez BlackSanctum

Hej laski.

a wiesz co się robi z wódką weselną? Zostawia się na chrzciny
super, że wszystko sie udało, współczuję tylko nóg obolałych (ale to normalne po weselu) i porwanego ucha (na pewno szybko się zagoi).
Co do gości, którzy w ostatniej chwili nie przyjechali to chyba też normalne, my 2-3 tyg przed ślubem obdzwanialiśmy wszystkich, bo mimo, że na zaproszeniach prosiliśmy o potwierdzenie to mało kto zadzwonił.
A tak w ogóle to pięknie wyglądaliście

[nancykenator]

Napisane przez ILLUSION

O kurde dobrze e nic nie jechało! Deli uważaj na siebie...na Was. Może zgłoś to gdzieś? To droga gminna? Do urzędu miejskiego/urzędu gminy można zgłosić że znak niewidoczny to wytną te krzaczory!

A co do zakupów to pamiętam to moje podniecenie jak kupowałam różne takie pierdółki do mieszkania...ehhh fajne czasy to były

Oooo u nas identyko....miałam się położyć (codziennie tak robię) ale jednak uznałam że dzisiaj jakaś wyjątkowo wyspana jestem (o 21 się położyłam wczoraj) i właśnie kawkę popijam.


1. Jak ja bym chciała żeby Igi wstawał o 7
2. O kurde...mam nadzieję że szybko i ładnie się zagoi
3. Ludzie nie mają wyobraźni, osobiście nie rozumiem jak można nie powiedzieć że się nie przyjedzie. U nas 5 osób tak zrobiło i też kupa kasy w plecy. Wściekła byłam...bo o ile zrozumiem że są przypadki naprawdę losowe i nieprzewidywalne to u nas te osoby chyba od początku nie zamierzały przyjść...ale po kiego grzyba gadać przez telefon że się będzie?
4.Widziałam! super się prezentowaliście, jeszcze raz życzę wam wszystkiego najlepszego, dużo miłości, wzajemnego wsparcia i zrozumienia.
No i cieszę się że wesele udane i goście zadowoleni i hojni !

To która następna? Ezzo, Ewik kiedy Wy ślubujecie? We wrześniu?

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------



też mówię na mojego Grubcio
No ale Kloszardzik Ryszardzik rozwala system Zygmunt też niczego sobie

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Igorek nadal śpi a ja z ciekawości spojrzałam na statystyki ilości postów w tej części wątku.
Pierwsza dziesiątka:
pstryczek84 250
calawdeszczu 225
meneq 212
nancykenator 196
fewcia 159
sylwietta1988 131
ILLUSION 130
charlizz 129
Ewik86 123
szajajaba 122


Pstryniu szalejesz

oooo jestem w czołówce

dołączam się do życzeń dla:
Oli charlizz
Darii silver
Laurki antoinette
Tosi Little
nie wiem, co się z moim dzieciem dzieje, ale od soboty tylko rączki, co położę na macie to płacz, w łóżeczku histeria (jedynie toleruje przeniesienie do łóżka po kąpieli jak już sen nocny nastaje. Kręgosłup, nogi bolą mnie niemiłosiernie. Do tego budzi się czasem z takim przeraźliwym płaczem, że mam problem, żeby go uspokoić. Wtedy tylko cyc pomaga.
Z pozytywnych spraw to Kubuś spał dzisiaj od 20 do 5:50 bez przerw na jedzenie, potem się obudził, zjadł, pogadał sobie pół godziny, a potem usnęliśmy oboje i spaliśmy do 8:15
a ja teraz jem sobie buły z jagodami będę jeszcze grubsza

[treselle0]

Napisane przez marsi11

tej nie czytałam ale np wstrząsnęla mną książka " Hiszpańskie oczy" i jakoś tak przeczytałam w ostatnim czasie kilka książek jej autorstwa i tylko jednej nie przełknęłam-Postrscriptum

a poza Nurowską to najbardziej na świecie kocham Krystyne Nepomucką seria Niedoskonalości bije pozostałych moich faworytów

dobrze, ze piszesz, poczytam, bo pierwszy raz słyszę to nazwiska (chyba).
Ja z polskich pisarek kocham absolutnie Joannę Chmielewską, jej poczucie humoru mnie rozbraja

Napisane przez sylwietta1988

ja sie uczyłam francuskiego i powiem Ci, ze jak załapiesz gramatyke to pózniej lecisz po prostej i to jest przede wszystkim tak piękny język, że az chce sie go uczyc,no ale Ninowe projekty inzynieryjne są to i pewnie słownictwo branżowe, tego to już nie przerabiałam

a używasz go jeszcze? Umiałabys się dogadać teraz? Ja studiowałam ruski, ale przez nieuzywanie, to czasem prostych słowek nie mogę sobie przypomnieć

Szaja (nie wiem czy dobrze kojarzę) to Ty Dorotkę rehabilitujesz z asymetrii Bo jesli tak to możesz napisać czego nie wolno robić dzieciaczkom? Moja niby ma, niby nie ma, ale jak pytałam lekarza, czego nie moge z Nią robić, zeby sie nie pogłębiało, to powiedziała tylko, zeby nie nosic w pionie...

Wybrałam w końcu nosidło i będzie to Bondolino Wzory niestety brzydkie dużo bardziej od Tuli ale niby dla takich kruszyn jak moja bardziej sie nadaja niż tula (podobno b. wysoki panel), no i musiała by mieć wkładkę.

Za Nami kolejna noc, w której probowałam zachęcić młodą do łóżeczka..od 2 do 4...próba zakończyła się w naszym łóżku

Black gratuluję serdecznie Tobie i mężowi .

[meneq]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41794262]ja tam kupowałam błyskawiczna wysyłka za free



a szkoda, fajne te tubiśki są i dziecko dużo się uczy (mam już na myśli takie 1,5r.-2l, aczkolwiek moja Agatka do dzisiaj lubi czasem obejrzeć).



ehh i co tu robić, jak żyć, gdzie bungapbunga?
zazdroszczę pociągów



ja też a najfajniejsze, że część się zużywa i od nowa można kupić
następnym razem uważaj bardziej
moi pojechali, boję sie jak nie wiem o nich



i ja się dołączam do życzeń



i tylko szkoda, że to tak szybko mija



a ja się obijam coś



dzięki, wzajemnie, jakby co to przekaż jej proszę, że zasięg ma jak na łóżku obok toalety się położy [/QUOTE]

Rodzime produkcje tez wydaja sie byc bardzo w porzadku.
Mnie roznosi a w najblizszym czasie sie nie zanosi. Kolejny raz dziewica zostane ;-)

[litllesweetangel]

Gratulacje dla solenizantow!
TZ dzis sie smial, ze na 5 miesiecy wstala o 5 A tak serio- to nie jest nam zabawnie, bo od rana marudzi, o 7 zachcialo sie spiewac...

Charlizz ja nie rozumiem dlaczego on chce chociaz sprobowac sie wprowadzic do Ciebie. Czepiali sie go rodzice? Przeciez zawsze moze sie wyprowadzic... A skoro mu zalezy to moglby sprobowac chociac..

Neti jak nie chcesz twydawac tyle na Tule, to poszukaj dobrze, jest sporo nosidel ergonomicznych w korzystniejszych cenach. Wejdz na chustoforum- babki sprzedaja piekne nosidla. Ja moge polecic Womar Eco, mam wlasnie takie nosidelko i dla mnie jest ok. Wybralam mniej strojne wiec pasuje tez do TZa ktory nosi sie na sportowo.



Nancy ciekawi mnie geneza Kloszardzika Ryszardzika

[meneq]

Napisane przez nancykenator

heloł z rana


super, że noc lepsza
ale pociągi ja to do toalety w pociągu w Polsce to sama bym się brzydziła wejść a z dzieckiem to już w ogóle

no właśnie chyba za bardzo...

najważniejsze, że nic się nie stało może tak jak pisze Illusion zgłosić to gdzieś, przecież komuś innemu może się coś stać...

a wiesz co się robi z wódką weselną? Zostawia się na chrzciny
super, że wszystko sie udało, współczuję tylko nóg obolałych (ale to normalne po weselu) i porwanego ucha (na pewno szybko się zagoi).
Co do gości, którzy w ostatniej chwili nie przyjechali to chyba też normalne, my 2-3 tyg przed ślubem obdzwanialiśmy wszystkich, bo mimo, że na zaproszeniach prosiliśmy o potwierdzenie to mało kto zadzwonił.
A tak w ogóle to pięknie wyglądaliście

W Japonii jest system, ze otrzymujac zaproszenie na slub trzeba wyslac pisemna odpowiedz, czy skorzysta sie z zaproszenia czy nie. To bardzo dobry system. Brak odpowiedzi = brak checi uczestnictwa.

[Ewik86]

Napisane przez nancykenator

oooo jestem w czołówce dołączam się do życzeń dla:
Oli charlizz
Darii silver
Laurki antoinette
Tosi Little

I ja się dołączam do życzeń!

Ale ładnie Ci pospał! Domcia zjadła 210 ml kleiku - skończyła po 20, a o 24 juz się kręciła na jedzenie Jak już były dwie pobudki, tak teraz są znowu trzy

[meneq]

Napisane przez ILLUSION

O kurde dobrze e nic nie jechało! Deli uważaj na siebie...na Was. Może zgłoś to gdzieś? To droga gminna? Do urzędu miejskiego/urzędu gminy można zgłosić że znak niewidoczny to wytną te krzaczory!

A co do zakupów to pamiętam to moje podniecenie jak kupowałam różne takie pierdółki do mieszkania...ehhh fajne czasy to były

Oooo u nas identyko....miałam się położyć (codziennie tak robię) ale jednak uznałam że dzisiaj jakaś wyjątkowo wyspana jestem (o 21 się położyłam wczoraj) i właśnie kawkę popijam.


1. Jak ja bym chciała żeby Igi wstawał o 7
2. O kurde...mam nadzieję że szybko i ładnie się zagoi
3. Ludzie nie mają wyobraźni, osobiście nie rozumiem jak można nie powiedzieć że się nie przyjedzie. U nas 5 osób tak zrobiło i też kupa kasy w plecy. Wściekła byłam...bo o ile zrozumiem że są przypadki naprawdę losowe i nieprzewidywalne to u nas te osoby chyba od początku nie zamierzały przyjść...ale po kiego grzyba gadać przez telefon że się będzie?
4.Widziałam! super się prezentowaliście, jeszcze raz życzę wam wszystkiego najlepszego, dużo miłości, wzajemnego wsparcia i zrozumienia.
No i cieszę się że wesele udane i goście zadowoleni i hojni !

To która następna? Ezzo, Ewik kiedy Wy ślubujecie? We wrześniu?

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------



też mówię na mojego Grubcio
No ale Kloszardzik Ryszardzik rozwala system Zygmunt też niczego sobie

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Igorek nadal śpi a ja z ciekawości spojrzałam na statystyki ilości postów w tej części wątku.
Pierwsza dziesiątka:
pstryczek84250
calawdeszczu225
meneq212
nancykenator196
fewcia159
sylwietta1988131
ILLUSION130
charlizz129
Ewik86123
szajajaba122


Pstryniu szalejesz

Ja tez taka gadula? W koncu mi tz zastepujecie, to macie ;-)

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez nancykenator

oooo jestem w czołówce

dołączam się do życzeń dla:
Oli charlizz
Darii silver
Laurki antoinette
Tosi Little
nie wiem, co się z moim dzieciem dzieje, ale od soboty tylko rączki, co położę na macie to płacz, w łóżeczku histeria (jedynie toleruje przeniesienie do łóżka po kąpieli jak już sen nocny nastaje. Kręgosłup, nogi bolą mnie niemiłosiernie. Do tego budzi się czasem z takim przeraźliwym płaczem, że mam problem, żeby go uspokoić. Wtedy tylko cyc pomaga.
Z pozytywnych spraw to Kubuś spał dzisiaj od 20 do 5:50 bez przerw na jedzenie, potem się obudził, zjadł, pogadał sobie pół godziny, a potem usnęliśmy oboje i spaliśmy do 8:15
a ja teraz jem sobie buły z jagodami będę jeszcze grubsza

Yae tez szaleje i sie bujamy. Dobrze, ze w czasie podrozy tak nie cudowala.

[nancykenator]

Napisane przez litllesweetangel

Gratulacje dla solenizantow!
TZ dzis sie smial, ze na 5 miesiecy wstala o 5 A tak serio- to nie jest nam zabawnie, bo od rana marudzi, o 7 zachcialo sie spiewac...

Charlizz ja nie rozumiem dlaczego on chce chociaz sprobowac sie wprowadzic do Ciebie. Czepiali sie go rodzice? Przeciez zawsze moze sie wyprowadzic... A skoro mu zalezy to moglby sprobowac chociac..

Neti jak nie chcesz twydawac tyle na Tule, to poszukaj dobrze, jest sporo nosidel ergonomicznych w korzystniejszych cenach. Wejdz na chustoforum- babki sprzedaja piekne nosidla. Ja moge polecic Womar Eco, mam wlasnie takie nosidelko i dla mnie jest ok. Wybralam mniej strojne wiec pasuje tez do TZa ktory nosi sie na sportowo.



Nancy ciekawi mnie geneza Kloszardzika Ryszardzika

wiesz w sumie nie jest ciężko się domyślić czasem tak śmierdzi jak zrobi kupsztala do tego jak ulewał to wszystko śmierdziało mimo tego, że przecież go przebieram. Także stwierdziliśmy, że śmierdzi jak kloszrd, jak mały kloszard czyli kloszardzik potem pojawił się rym

Napisane przez meneq

W Japonii jest system, ze otrzymujac zaproszenie na slub trzeba wyslac pisemna odpowiedz, czy skorzysta sie z zaproszenia czy nie. To bardzo dobry system. Brak odpowiedzi = brak checi uczestnictwa.

bardzo dobry system

Napisane przez Ewik86

I ja się dołączam do życzeń!

Ale ładnie Ci pospał! Domcia zjadła 210 ml kleiku - skończyła po 20, a o 24 juz się kręciła na jedzenie Jak już były dwie pobudki, tak teraz są znowu trzy

za to usypiałam Kubusia prawie godzinę
Ewik jak z Twoim tż? Gadaliście w ogóle?

[marsi11]

Hello,

składam życzenia wszystkm dzieciaczkom za skończone miesiące

u nas chyba jakiś mega skok rozwojowy, odkąd mały zacząl raczkować zrobił się jęczydłem nie z tej ziemi
co wcale nie odejmuje mu uroku i jakimś sposobem kocham go jeszcze mocniej, nawet takiego miałczącego

[treselle0]

ratunku, moja myszka żyje własnym życiem!! Włącza, przełącza, zaznacza, nie moge na nic najechac, bo wszystko włącza. W ten sposób mam uruchomionych 41 przeglądarek, a na puplicie przeniesione zdjęcia z onetu, i to bez wirusa bo wczoraj skanowany komp. Jak cos dziwego się ode mnie napisze, to pewnie nie ja a myszka....kurna duchy, czy co

[meneq]

Gratulacje dla dzisiejszych malych jubilatow!
black a jakies zdjecie na forum tez wrzucisz? Bo nawet nie wiem, jak Ciebie na fb namierzyc

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez treselle0

ratunku, moja myszka żyje własnym życiem!! Włącza, przełącza, zaznacza, nie moge na nic najechac, bo wszystko włącza. W ten sposób mam uruchomionych 41 przeglądarek, a na puplicie przeniesione zdjęcia z onetu, i to bez wirusa bo wczoraj skanowany komp. Jak cos dziwego się ode mnie napisze, to pewnie nie ja a myszka....kurna duchy, czy co

Myszka!! Padlam. Niestety nie umiem nic poradzic

[BlackSanctum]

Meneq, wrzucę. Tylko nie teraz, bo do miasta zmierzamy niedługo, pewnie wieczorkiem.

Nancy, u nas chrzciny bez alko będą. Więc wódka zostanie na inną okazję.

[sylwietta1988]

Black, ja tylko na szybko zanim zaczne nadrabiac- jesli bardzo bolą cie stopy od szalenstwa to sobie szarym mydłem poobkładaj- nawilz lignine, gaze czy co tam masz i dokladnie "nasmaruj" jeleniem. przejdzie migusiem

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

dziec spi, pomidorowa sie gotuje, ja kawusiuje, czas na wizażing

Napisane przez marsi11

Sylwia- nie chciałabym za Całą mowić sama pewnie opowie

a co do książek to ja ostatnio strasznie się rozczytuje w Marii Nurowskiej

a, no faktycznie, może wróci w najblizszym czasie do nas
Nurowskiej cos czytałam, ale mnie nie powaliło

Napisane przez fewcia

przykro mi z powodu TŻ
A Bartulo brdzo mobilny

a mnie już przykro nie jest, mam dla kogo sie usmiechac

Napisane przez litllesweetangel

Sylwia, taka babke jak Ty to ja sama z checia bym za zone wziela!

bierz mnie

Napisane przez marta00537

dzięki Kochane za kciuki i ciepłe słowa, nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą

Byliśmy u moich rodziców, ogarnełam ciuszki które dostałam od koleżanki, cały wielgachny karton. bardzo dużo bluz polarowych, spodni dresowych takich na dwa lata,akurat fajnie będzie miał co zdzierać, ze dwie kurtki, kombinezon na zime, dużo koszulek, multum czapek no sporo tego było. Teraz czeka mnie pranie i prasowanie, czyli najmniej lubiana czynność przeze mnie

polecamy sie na przyszłosc
a ja uwielbiam oglądac, składac, przekładac, prasowac małe ciuszki- jestem zboczona
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41791949]
Miałam wam moje zakupy SH pokazać dla Dorotki. A czapeczka na wyprzy kupiona, cudna, czyż nie? wczoraj założyłam, zimno jak szlag było niby 13 stopni ale deszcz, wiało, brr. ona fajna, bo te uszka związane są opaseczką taką, i jak się odsuwa to czapa się zwiększa [/QUOTE]

piękne polowanie zdjecie w czapusi mnie powaliło