Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 19! - Strona 109 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-15, 16:22   #3241
idzia111
Zakorzenienie
 
Avatar idzia111
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 3 158
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Hej..ja nie nadrabiam narazie...ja po ktg ...i po badaniu..bolalo i tak chluslo krwia ze jestem na patologi..przyjeli mnie tysiace pytan...juz drugie ktg mialam z mala ok.. ale cieknie ze mnir nadal a ja niewiem od czego ani nic..mowia ze po badaniu..ale az tyle jakbym okres miala..mam podklad zalozony fee...pobrali krew i mocz i zobaczymy..skorczr sie jakies ruszyly od czasu do czasu i bola bardzo ale da sie przezyc.Nie sa reguralne.narazie..czekam az lekarka przyjdzie i powie co i jak..tz ze mna jest kochany odezwe sie pozniej..
rodzisz, dajesz mała dajesz

Cytat:
Napisane przez eveewe Pokaż wiadomość
Wiadomość od Kallisto:
"Hejbadania potwierdzily zespol Downa, maly ma tez wade serduszka do zoperowania za jakies 3 m-ce. Moze za ok. 3-4 dni wypuszcza go do domku, ja juz kilka dni temu wyszlam ze szpitala i do niego dojezdzam. Dzieki kochane za wsparcie i troske o nas nie udzielam sie na wizazu bo mialam chwilowe zalamanie ale juz dochodze do siebie powoli. Pogratuluj dziewczynom porodow i malenstwi i przekaz, ze trzymam kciuki!"


Przepraszam dziewczynki, ale nie mam czasu napisac co u nas. Jak znajde chwile dam znac.
Pozdrowienia dla Kallisto zdrówka dla Małego
idzia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:25   #3242
magolina
Wtajemniczenie
 
Avatar magolina
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: świętokrzyskie:)
Wiadomości: 2 892
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Nadrabiam was 5przez10...na badaniu mi chluslo nie zaden masaz szyjki.poprostu wlozyla paluchy i zaraz chlus...i dlugo sie.nalezalam na.patologi..przeniesli mnie na porodowke ..dr mnie zbadala porod sie zaczyna 3cm rozwarcia..niewiem czy to nie byl czop co mi odeszlo..a reszta krwi niewiem ale mowia.zr.ok z Zu tez ok. maja.mnie podlaczyc pod oxy bo pytali czy chce..tz pojechal na obiad ale biedny musi wrocic niebawem.polozna.Kasia bodajzr taka fajna haha a ja siedze w tym pokoju i nasluchuje jak Pani rodzi jakas i drze sie jakby ze skory obierali..ojezu az zaczelam sie.stresowac ale jeszcze musze w tej sali znalesc kontakt bo tel podlaczyc musze i cos gryzne moze
No to mocno trzymam kciuki, żeby nie bolało bardzo i Zuzia szybko wyskoczyła
magolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:26   #3243
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Dotka trzymam kciuki

Kallisto przytulam Cię mocno, jesteś bardzo dzielna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:26   #3244
madi82
Zakorzenienie
 
Avatar madi82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 858
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Cisnij dziolcha cisnij:-P

telefon juz je prad wiec jestem spokojna bedzie zdjecir i dostep do swiata jak cos:-P

skylie,wroze Ci ze tez Cie wezmie...

wsumie tak sobie mysle ze skoro to badanie tak boli to co bedzie z porodem..pytalam czy moge krzyczec jak pani z obok pokoju to pani polozna moei ze tak ale poco ze nie bedzir bolec...wydaje mi sie ze sciemnila cos

dobra nie zamulam ide przegryz wafla z czekolada oby to szybko i sprawnie poszlotrzymajcie kciuki odezwe sie...
czekamy na poród na żywo
__________________
Moje szczęście


28.07.2013r.
madi82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:27   #3245
malaczarnakejt
Zakorzenienie
 
Avatar malaczarnakejt
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Dotka!!

ja po drzemce o jak mi dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://280dni.com/

Filipiśko

malaczarnakejt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:35   #3246
aremalgos
Rozeznanie
 
Avatar aremalgos
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 704
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Nadrabiam was 5przez10...na badaniu mi chluslo nie zaden masaz szyjki.poprostu wlozyla paluchy i zaraz chlus...i dlugo sie.nalezalam na.patologi..przeniesli mnie na porodowke ..dr mnie zbadala porod sie zaczyna 3cm rozwarcia..niewiem czy to nie byl czop co mi odeszlo..a reszta krwi niewiem ale mowia.zr.ok z Zu tez ok. maja.mnie podlaczyc pod oxy bo pytali czy chce..tz pojechal na obiad ale biedny musi wrocic niebawem.polozna.Kasia bodajzr taka fajna haha a ja siedze w tym pokoju i nasluchuje jak Pani rodzi jakas i drze sie jakby ze skory obierali..ojezu az zaczelam sie.stresowac ale jeszcze musze w tej sali znalesc kontakt bo tel podlaczyc musze i cos gryzne moze
no to za szybka akcję
ale zazdroszczę
__________________
Filip
aremalgos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:37   #3247
sammi24
Zadomowienie
 
Avatar sammi24
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 677
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

DOTKAA trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!1

Czarowniczko cieszę się strasznie, że u Was wszystko dobrze, a Ty tak odżywasz

Anulka
super poród - przespana I faza, szok i , piękny opis

Dzoan
fajnie, że już w domu i czekamy na opis, co to tam się działo

katarzynkajg
już w domku we trójkę

Karolajn dzięki za przydatne info

Madi auto jeszcze nie wybrane ja nie mam na to zdrowia teraz

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Nie będę nadrabiać, ponieważ mam inne zmartwienia
Była dzisiaj u nas położna i mała przybrała przez tydzień jedynie 20 gram. Byłyśmy już u lekarza. Krew pobrana. Teraz oczekujemy na mocz. Trzymajcie , żeby udało mi się załpać mocz małej
za pomyślne wyniki, oby obyło sie bez szpitala

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
hej!

Miałam szczere chęci wczoraj poczytać co u Was i poodpisywać, ale dopadło mnie takie zmeczenie i w ogole, ze nie dałam rady.
Nasz maluch nie dał nam dzisiaj w ogóle pospać i ciągle płakał albo kwilił w nocy, już nie wiedziałam co robić.. zasypiałam na stojąco, siedząco, biegnąco bo to trzecia doba z rzędu z minimalną ilością snu. Teraz śpi no ale wiadomo= dzień, on się w nocy uaktywnia (Oliath, podkradłam Ci określenie i mówię na niego Wrzaskun w domu )
Karmimy się ładnie mm, ma lekką żółtaczkę i musimy się obserwować, ale póki co jest w porządku
Dzisiaj jeszcze Wam sklecę opis porodu jak Tz pojedzie do pracy.. musimy sie tu ogarnac bo póki co jest pełno rzeczy i trzeba to rozpakowywac powoli.
Zgodzę się z Cynamonką odnośnie połogu- powinni tego kogoś kto to wymyślił skazać na dożywotnie tortury
Pies pilnuje dziecka i polizał je po główce
Enle fajnie, że już w domu

Cytat:
Napisane przez malinka0525 Pokaż wiadomość
Nie chwaliłam się Wam jak po piątkowej wizycie kontrolnej w szpitalu Mała urosła Ma już 56cm wzrostu (miała 52cm), a obwód główki zwiększył się do 36cm (a było 32cm). Na wadze też ładnie przybrała. Przy wypisie ze szpitala ważyła 3040g, a teraz już 3300g Mój mały klocuszek
Ja nadal walczę z nadprogramowymi kilogramami bo chcę wrócić do swojej starej wagi sprzed ciąży i na razie średnio mi to wychodzi Muszę jeszcze jakieś 8kg zrzucić Myślałam, że będzie łatwiej
za wagę

Cytat:
Napisane przez eveewe Pokaż wiadomość
Wiadomość od Kallisto:
"Hejbadania potwierdzily zespol Downa, maly ma tez wade serduszka do zoperowania za jakies 3 m-ce. Moze za ok. 3-4 dni wypuszcza go do domku, ja juz kilka dni temu wyszlam ze szpitala i do niego dojezdzam. Dzieki kochane za wsparcie i troske o nas nie udzielam sie na wizazu bo mialam chwilowe zalamanie ale juz dochodze do siebie powoli. Pogratuluj dziewczynom porodow i malenstwi i przekaz, ze trzymam kciuki!"

Przepraszam dziewczynki, ale nie mam czasu napisac co u nas. Jak znajde chwile dam znac.
Kallisto buziaki dla Was

Gratuluję nowych tygodni, trzymam kciuki za wizyty tak ogólnie, bo szczerze padam na gębę , a jeszcze muszę sobotę i niedzielę dokładnie doczytać...

Ja wróciłam z KTG - znowu zapisują mi się skurcze ale dzisiaj już je czułam dostałam zwolnienie do 6.08, ale ginka zapowiedziała, że jesli do 4.08 nic nie ruszy to mnie położy w szpitalu tego 4go pobrała materiał na paciora i za tydzień w środę mam KTG i wizytę - wtedy skierowanie do szpitala dostanę. Szyjka prawie zgładzona ale zamknięta. Ginka zapytana, czy jak by teraz ruszyło to będą mi wstrzymywać akcję, powiedziała, że stanowczo nie. To w przychodni przyszpitalnej, gdzie chcę rodzić w miejscu nr 2 (chyba).
Potem pojechałam taksówką spóźniona do kliniki, gdzie są full wypas warunki i można sobie rodzić za 3000 zł z gwarantowaną miejscówką, lub jesli się uda i będzie miejsce to na NFZ. Zaliczyłam wizytę kwalifikującą do porodu, lekarz po ponownym badaniu na fotelu stwierdził, że szyjka gotowa, główka odpowiednio ustawiona, wszystko elegancko do sn. I dostałam skierowanie do tej kliniki w razie porodu, jak się uda przyjąć będzie fajnie. No i zapisano mnie tam na KTG też.
Wróciłam do domu po całym dniu padnięta, z twardym brzuchem i mega bólem pleców.
Dziękuję
sammi24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:38   #3248
aremalgos
Rozeznanie
 
Avatar aremalgos
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 704
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

ja też poproszę o kciuki dziś, bo zaraz jadę na usg, mam nadzieję, że mój synek nie jest wielkim klocusiem
__________________
Filip
aremalgos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:40   #3249
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

DOTKA- TRZYMAM u mnie tez o tej porze się to rozwijało, wiec oby poszło szybko i gładko Juz niedługo Zuzia bedzie z Tobą!!!
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:43   #3250
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Kallisto - sciskam Ciebie i malego z wszystkich sił!!! Przesylam mase energii i sil dla Ciebie, jestes cholernie dzielna babka!

Dotka - dla Ciebie mocne kciuki za szyba akcje jak sie juz rozkreci!!
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:44   #3251
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

wstawiam opis mojego porodu:


No,

Tak więc przechodząc do opisu porodu
Jak wiecie 11.06.2013 w nocy dostałam skurczy co 15-10 minut, ale przespałam noc bez większych problemów.
Od rana mieliśmy przeprowadzkę, więc bu*del, syf i wszystko naokoło. Poskładałam część rzeczy, poukładałam w pudłach, siatkach i innych.
Skurcze się nasilały i odległość czasu była coraz mniejsza, ale jak same doskonale wiecie nie miałam pojęcia czy to JUŻ TO, czy to jeszcze nie- jak zwykle postanowiłam poradzić się Was!
Liczyłam te skurcze, ale w miedzy czasie pakowałam rzeczy, Tz je przewoził no i tak.
W koncu stwierdziłam, że pójdę pod prysznic i tam mi było tak dobrze i błogo. Pewnie pamiętacie, że chciałam czekać i czekać bo ja naprawdę nie wiedziałam czy coś będzie, a nie chciałam wyjść na idiotkę na IP na której w poprzednie dni bywałam ciągle.
Tz połozył sie na łóżku i pyta czy to już, a ja na to, żeby sam mi to powiedział, bo ja nie wiem
W koncu powiedziałam zebysmy pojechali do szpitala, a Tz wtedy coś naprawiał i tak czekałam skakając sobie na mojej słynnej piłce próbując uśmierzyć coraz większe skurcze.
Wsiedlismy do auta i pojechaliśmy, ale w trakcie miałam ochotę przywalić Tztowi prosto w zęby bo skurcze się pojawiały co 5-6 minut.
Dojechaliśmy pod szpital, a ten pacan mi mowi, że stanie, ja wysiądę a on dojdzie, bo parking kosztuje za godzinę 5,50
Puściłam mu wzrok pt "Ty idioto, ja rodzę" i się uspokoił. Na IP byłam jedyna akurat o tej porze, więc położne zmierzyły moją miednicę i zawołały lekarza. Od razu usg, gdzie wyszło, że Tomuś waży 3500g.
Potem wziął mnie na kozetkę na badanie, a mi w trakcie sciagania spodni wypadły wszystkie drobne co miałam, a było tam chyba łącznie 10 zł taką drobnicą Sobie myślę- no ekstra, pomyśli, że żebrałam przed szpitalem i przyniosłam dorobek na badanie
Pan doktor jednak się poschylał i pozbierał te miliony monet i coś tam zażartował. Tz zaraz mi przekazał torbę, powiedziałam mu, ze dzisiaj bedzie syn i wysłałam go do pakowania reszty rzeczy Mama przez tel powiedziała ze ma jakies spotkanie o 18, ale ze zaraz potem przyjedzie.
Potem wsadził mi paluchy tam gdzie były one wsadzane przez 9 msc i stwierdził dumnie, że szyjka zgładzona, poród się zaczyna Na co ja: to ja serio rodzę?
Potem papierologia, kiedy kosmetyczka, kiedy dentysta, kiedy to i tamto..W tym czasie pisałam smsy do Dotki czyli koło 16:35, że akcja porodowa się zaczyna.
Ok, pozwolili mi się przebrać i kazali iść za sobą na oddział porodowy. Zadzwoniłam do mamy mówiac, ze jestem na porodówce
Wyjechaliśmy windą, a tam warunki jak w hotelu nawet nie 5, a 6 gwiazdkowym ... tam znowu dokumenty do wypełnienia.. no i tam też ujrzałam moją "ulubienicę"- położną niczym Helga lub Baba Młot.
Spytała czy to moje pierwsze dziecko, a że mnie się jeszcze wtedy humor trzymał odpowiedziałam "Tak, pierwsze i ostatnie".. jak się nie zaśmiała już wiedziałam, że bedzie kolorowo niczym tęcza
Zaprowadziła mnie na salę porodową, która wyglądała naprawdę jak z filmu. Położyłam się no i oczywiście co? majtek zapomniałam ściągnąć.. i to koronkowych nie muszę Wam mówić o minie mojej ulubienicy jak to zobaczyla
Kazała się położyć i podłączyła KTG- od tamtego dnia to moja zmora największa, ale o tym zaraz
Niby dała mi jakiś zastrzyk z lekiem przeciwbólowym i powiedziała, że usmierzy mi ból za jakieś 10 minut, ale w moim odczuciu za te 10 minut to ona dodała tam jakiś wzmacniacz bólu franca jedna
chwilę potem sprawdzała rozwarcie i było 2-3cm, po czym pogmerała, pogmerała no i poczułam ciepło, które nie było cudownym uczuciem- wody płodowe.. zobaczyłam dodatkowo krew..
Cały czas byłam pod KTG, a bóle zaczynały byc naprawdę mocne. Poprosiłam żeby pozwolili mi iść pod prysznic, a ta jędza, że za 25 minut, bo musi mieć 40 minut zapisu. Zadzwoniłam do mamy zeby przyjechała jak najszybciej da rade, bo ból straszny, ale zeby nie odwoływała spotkania bo i tak do tego czasu sie nie urodzi jak ona przyjedzie ( o ja naiwna )
W pewnym momencie już jak wyszła tak mi się zachciało wymiotować, że zwymiotowałam pięknie pizzę, którą jadłam pisząc z Wami wczesniej na podłogę Helga przyszła i się mnie zapytała czy w domu też wymiotuję na ziemię- sobie myślę głupia Babo miałam miskę na wymioty sobie z domu przynieść??!!
Przyszła pani sprzątająca i zaczęłam ją przepraszać a ta do mnie, że to normalne i zebym się nie przejmowała. Potem szczerze mówiąc było juz tylko gorzej jeżeli chodzi o ból- ale mój prog bólu nie jest jakis wysoki, więc nie bójcie się dziewczyny!
Jak położne wychodziły to krzyczałam błagając o prysznic lub o zzo i wijąc się z bólu. Potem moja ulubienica powiedziała, ze nie pójdę pod prysznic póki co, bo dziecku tętno skacze bo źle oddycham.. a ja już tam nie mogłam, nic nie przynosiło ulgi.
Zaczęło mi się chcieć dwójkę, ale to jeszcze nie były parte. W koncu powiedziałam, ze muszę się załatwić to przyniosła mi basen. Nie wytrzymałam jednak w tej pozycji co ona chciała i nasikałam na łóżko () jednocześnie wypinając tyłek w kierunku położnej bo tylko w takiej pozycji było mi jakoś znośnie. Nie wiem skąd mi przyszła do głowy taka pozycja, ale przyjęłam ją tak instynktownie, że aż się teraz dziwię!
Raz po raz kazała mi się kłaść na plecy i wtedy mnie badała, bolało jak cholera juz, a ona, ze 8 cm rozwarcia Do tego wszystkiego ja juz tak wyłam jak kojot w księżycową noc- słyszeli mnie chyba wszyscy.. Błagałam zeby mi go wyjęli na siłę albo pozwolili isc pod prysznic. Jedza powiedziała, że za późno na zzo i w ogóle to nie muszę mówić jaka byłam zachwycona..W koncu jak mnie znowu gmernęła w trakcie skurczu to pomyślałam, że to odpowiedni moment żeby jej oddać pięknym za nadobne i ją kopnęłam
Powiedziała tylko, że ona też jest pod ochroną ( też mi coś) i dalej chciała gmerać..
Chwilę później wszyscy się zlecieli, ja juz odlatywałam i powoli tracilam jasnosc sytuacji. Miałam dreszcze, a jednoczesnie było mi bardzo goraco, dawali mi okłady na głowę z zimną wodą.. No i nagle patrzę a Helga zakłada takie wdzianko no i chwilę potem każą mi przeć.
O Boże- jak sobie przypomnę to uczucie to aż mi się włos jeży na nodze w pewnym momencie zamiast przeć i oddychać jednocześnie to parłam i krzyczałam staropolskie piękne "Kuuuuuuuuu*waaaaaa"
W pewnym momencie mi mówia, żebym spojrzała między nogi, ja patrzę, a tam łebek i włosy jakos bardziej mnie to przeraziło niż poruszyło do dalszej akcji, ale w sumie pare partych jeszcze i poczułam TAAAAAAAKĄ ulgę!
Położyli mi to brudne we krwi małpiątko na klatkę, a ja się zastanawiałam KTO TO JEST hahahaha no ale zaraz go zaczęłam całować
Podali mi oksytocynę, więc zaraz urodziłam łożysko. Malutki poszedł do ważenia- 3470g, 54cm i 10pkt Apgar mojego szczęścia
Od przyjęcia na IP do porodu minęło równo 2h
Zadzwoniłam do Tzta i powiedziałam, ze ma syna, ale chyba słyszał to przed tym jak powiedziałam, bo małpiątko darło się w niebogłosy zaraz tel do mamy, a ona w pierwszych słowach, ze juz jest i gdzie ma wejsc na ta porodówke, na co jej powiedziałam zeby się wypchała bo Tomek juz na swiecie
Obejrzeli krocze, stwierdzili, ze nie pękłam.. ja na to: a nacięliście? usłyszałam, że nie, no to spokojna głowa.. ale tak czy tak założyli mi dwa szwy wewnętrznie, bo lekko się śluzówka obtarła. Szycie trochę bolało, ale śladu nie będzie więc git
Ja spojrzałam na swój flak no i zauważyłam, ze rozstępów jak nie było tak sie pojawiły.. no ale to mało wazne, jakos sie uporam, a moje szczescie lezy obok mnie!
Zrobilismy sobie fotkę od razu wspólną no i zabrali małego na oddział poporodowy zeby go nakarmic i wykapac. Mnie w tym czasie zostawili na 2h na tej sali.
Niedługo potem po kolei przyszedł Tz z TRZEMA SIATAMI JEDZENIA () do tej sali. Stwierdzili ze swoja mama ze wykupia mi chyba cały sklep, więc wyglądałam juz kompletnie jak rumun. no ale nic- zjadłam croissanta no i powiedział mi, ze mały ma pejsy
Potem mama, a na koncu tesciowa (pojedynczo ich wpuscili).. no i powiedzieli, ze nie ma miejsc na parterze, wiec maluch bedzie tam, a ja musze tu zostac na noc.
No ale chwile potem, powiedzieli ze sie cos zwolniło no i zebym zadzwoniła z powrotem po chłopaka niech sie wraca targać te toboły skoro tyle naznosił ich .
Wstałam z łóżka o własnych siłach, siadłam na wózek no i mnie zawieźli. Tam mi przywieźli małego juz czystego i ubranego na jakies 2h. Sala dwuosobowa, bardzo fajna.
Nikt nie nalegał na karmienie piersią w zasadzie, więc naprawdę wielki plus! Poleżałam chwilę z małym no i go wzięli, a już od drugiego dnia bylismy ciagle razem
Prysznic wzięłam po niecałych 4h po porodzie, o własnych siłach. Nie mogłam zasnac tej nocy z przejęcia, a Tz mi napisał "Kocham Ciebie i małego Manna"... bo stwierdził, ze mały to mini wersja Wojciecha Manna, a moj ojciec, ze Ryszarda Kalisza
Podsumowując- jestem zachwycona szpitalem i opieką jako taką- panie od noworodków, panie położne ekstra..Najmniej przyjemne były panie na porodówce i ta Helga trochę z przymrużeniem oka, bo wiadomo- one muszą być stanowcze i zdecydowane, bo jakby tak głaskały po głowie się rozczulając nad każdą to żadnego porodu do konca by nie doprowadziły.
W szpitalu absolutnie wszystkie rzeczy dla dzieciaczka dawali, z mm nie było problemów ani nic- chusteczki, pampersy, ubranka, pieluchy tetrowe, masci- no wszystko!
Polecam jak mogę szpital Kopernika w Krk, bo złe opinie, które są na podstawie opisów sprzed paru lat mają się nijak do obecnego stanu.

Mały jest uroczy i słodki, naprawde bardzo grzeczny, chociaz jeszcze duzo czasu nam zajmie zanim się siebie nauczymy
Ma usta wyprofilowane niczym Angelina Jolie (mówiłam, ze bedzie miał wargi po Tzcie? ) i ma długie czarne włoski z tyłu, z przodu ma fryzurkę niczym by wrócił dopiero co od fryzjera wystrzyżoną
No, póki co tyle.. będę starała się Was nadrabiać na bieżąco, ale nie obiecuję, że wszystko tak mi łatwo przyjdzie jak do tej pory.
Połóg to masakra jak dla mnie, bo się odzwyczaiłam od noszenia pampersa między nogami juz dawno temu Krocze nawet nie boli, bardziej mam wrażenie, że tyłek trochę. No i obkurczanie macicy ciągnęło, ale spokojnie dostałam pyralginę 2 noce z rzędu i jest ok
Całuję i dziękuję za wszystkie kciuki!
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 16:46   #3252
d0tkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar d0tkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 712
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Czekam na tz nudzi mi sie to wrocilam pogadalam z dziewczyna co sie uczy i jest na 1roku..pytala czy moze byc przy porodzie jak zdarzy bo ma zmiane do 19:-P mowie ze pewnie..a tak to nuda nikt nie krzyczy juz...:-P mowila ze 8porodow juz dzis bylo...no i ogolnie odpowiadala na moje durno nerwowe pytania pytalam czy mogr jesc powiedziala ze niebardzo chyba ze cos slodkirgo lekkiego i nie duzo..ok zjadlam wafle ale teraz niemam co jesc pozniej musze tz wyslac po czekolade czy co?:-P biedny sie najezdzi w te i we wte:-P dobrze ze w miare blisko..

dzieki za kciuki.moglabym juz zaczac rodzic:-P
__________________
ToTwojeLęki-TyJeStworzyłaś-ATo,CoStworzyłaś, MożeszZniszczyć...

Zuza

Razem
d0tkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:03   #3253
madi82
Zakorzenienie
 
Avatar madi82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 858
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
wstawiam opis mojego porodu:


No,

Tak więc przechodząc do opisu porodu ....i!
Enka...normalnie super opisek porodu!!!\
fajowo, ze masz to wszystko juz za sobą!!

no ale ta Helga mnei rozwaliła totalnie i to, ze zaplanowałaś ją kopnąć hehehhe
Agentka z Ciebie nie z tej ziemi

DOTKA a Ty też na Kopernika jestes???
__________________
Moje szczęście


28.07.2013r.
madi82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:06   #3254
d0tkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar d0tkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 712
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

En fajny opis..jakos mnie tak...nastraja hahahahah..

Ja jestem na Zeromskiego.Tam gdzie Margosia.
__________________
ToTwojeLęki-TyJeStworzyłaś-ATo,CoStworzyłaś, MożeszZniszczyć...

Zuza

Razem
d0tkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:09   #3255
karolajn1987
Wtajemniczenie
 
Avatar karolajn1987
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 378
Odp: Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 201

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
wstawiam opis mojego porodu:


No,

Tak więc przechodząc do opisu porodu
Jak wiecie 11.06.2013 w nocy dostałam skurczy co 15-10 minut, ale przespałam noc bez większych problemów.
Od rana mieliśmy przeprowadzkę, więc bu*del, syf i wszystko naokoło. Poskładałam część rzeczy, poukładałam w pudłach, siatkach i innych.
Skurcze się nasilały i odległość czasu była coraz mniejsza, ale jak same doskonale wiecie nie miałam pojęcia czy to JUŻ TO, czy to jeszcze nie- jak zwykle postanowiłam poradzić się Was!
Liczyłam te skurcze, ale w miedzy czasie pakowałam rzeczy, Tz je przewoził no i tak.
W koncu stwierdziłam, że pójdę pod prysznic i tam mi było tak dobrze i błogo. Pewnie pamiętacie, że chciałam czekać i czekać bo ja naprawdę nie wiedziałam czy coś będzie, a nie chciałam wyjść na idiotkę na IP na której w poprzednie dni bywałam ciągle.
Tz połozył sie na łóżku i pyta czy to już, a ja na to, żeby sam mi to powiedział, bo ja nie wiem
W koncu powiedziałam zebysmy pojechali do szpitala, a Tz wtedy coś naprawiał i tak czekałam skakając sobie na mojej słynnej piłce próbując uśmierzyć coraz większe skurcze.
Wsiedlismy do auta i pojechaliśmy, ale w trakcie miałam ochotę przywalić Tztowi prosto w zęby bo skurcze się pojawiały co 5-6 minut.
Dojechaliśmy pod szpital, a ten pacan mi mowi, że stanie, ja wysiądę a on dojdzie, bo parking kosztuje za godzinę 5,50
Puściłam mu wzrok pt "Ty idioto, ja rodzę" i się uspokoił. Na IP byłam jedyna akurat o tej porze, więc położne zmierzyły moją miednicę i zawołały lekarza. Od razu usg, gdzie wyszło, że Tomuś waży 3500g.
Potem wziął mnie na kozetkę na badanie, a mi w trakcie sciagania spodni wypadły wszystkie drobne co miałam, a było tam chyba łącznie 10 zł taką drobnicą Sobie myślę- no ekstra, pomyśli, że żebrałam przed szpitalem i przyniosłam dorobek na badanie
Pan doktor jednak się poschylał i pozbierał te miliony monet i coś tam zażartował. Tz zaraz mi przekazał torbę, powiedziałam mu, ze dzisiaj bedzie syn i wysłałam go do pakowania reszty rzeczy Mama przez tel powiedziała ze ma jakies spotkanie o 18, ale ze zaraz potem przyjedzie.
Potem wsadził mi paluchy tam gdzie były one wsadzane przez 9 msc i stwierdził dumnie, że szyjka zgładzona, poród się zaczyna Na co ja: to ja serio rodzę?
Potem papierologia, kiedy kosmetyczka, kiedy dentysta, kiedy to i tamto..W tym czasie pisałam smsy do Dotki czyli koło 16:35, że akcja porodowa się zaczyna.
Ok, pozwolili mi się przebrać i kazali iść za sobą na oddział porodowy. Zadzwoniłam do mamy mówiac, ze jestem na porodówce
Wyjechaliśmy windą, a tam warunki jak w hotelu nawet nie 5, a 6 gwiazdkowym ... tam znowu dokumenty do wypełnienia.. no i tam też ujrzałam moją "ulubienicę"- położną niczym Helga lub Baba Młot.
Spytała czy to moje pierwsze dziecko, a że mnie się jeszcze wtedy humor trzymał odpowiedziałam "Tak, pierwsze i ostatnie".. jak się nie zaśmiała już wiedziałam, że bedzie kolorowo niczym tęcza
Zaprowadziła mnie na salę porodową, która wyglądała naprawdę jak z filmu. Położyłam się no i oczywiście co? majtek zapomniałam ściągnąć.. i to koronkowych nie muszę Wam mówić o minie mojej ulubienicy jak to zobaczyla
Kazała się położyć i podłączyła KTG- od tamtego dnia to moja zmora największa, ale o tym zaraz
Niby dała mi jakiś zastrzyk z lekiem przeciwbólowym i powiedziała, że usmierzy mi ból za jakieś 10 minut, ale w moim odczuciu za te 10 minut to ona dodała tam jakiś wzmacniacz bólu franca jedna
chwilę potem sprawdzała rozwarcie i było 2-3cm, po czym pogmerała, pogmerała no i poczułam ciepło, które nie było cudownym uczuciem- wody płodowe.. zobaczyłam dodatkowo krew..
Cały czas byłam pod KTG, a bóle zaczynały byc naprawdę mocne. Poprosiłam żeby pozwolili mi iść pod prysznic, a ta jędza, że za 25 minut, bo musi mieć 40 minut zapisu. Zadzwoniłam do mamy zeby przyjechała jak najszybciej da rade, bo ból straszny, ale zeby nie odwoływała spotkania bo i tak do tego czasu sie nie urodzi jak ona przyjedzie ( o ja naiwna )
W pewnym momencie już jak wyszła tak mi się zachciało wymiotować, że zwymiotowałam pięknie pizzę, którą jadłam pisząc z Wami wczesniej na podłogę Helga przyszła i się mnie zapytała czy w domu też wymiotuję na ziemię- sobie myślę głupia Babo miałam miskę na wymioty sobie z domu przynieść??!!
Przyszła pani sprzątająca i zaczęłam ją przepraszać a ta do mnie, że to normalne i zebym się nie przejmowała. Potem szczerze mówiąc było juz tylko gorzej jeżeli chodzi o ból- ale mój prog bólu nie jest jakis wysoki, więc nie bójcie się dziewczyny!
Jak położne wychodziły to krzyczałam błagając o prysznic lub o zzo i wijąc się z bólu. Potem moja ulubienica powiedziała, ze nie pójdę pod prysznic póki co, bo dziecku tętno skacze bo źle oddycham.. a ja już tam nie mogłam, nic nie przynosiło ulgi.
Zaczęło mi się chcieć dwójkę, ale to jeszcze nie były parte. W koncu powiedziałam, ze muszę się załatwić to przyniosła mi basen. Nie wytrzymałam jednak w tej pozycji co ona chciała i nasikałam na łóżko () jednocześnie wypinając tyłek w kierunku położnej bo tylko w takiej pozycji było mi jakoś znośnie. Nie wiem skąd mi przyszła do głowy taka pozycja, ale przyjęłam ją tak instynktownie, że aż się teraz dziwię!
Raz po raz kazała mi się kłaść na plecy i wtedy mnie badała, bolało jak cholera juz, a ona, ze 8 cm rozwarcia Do tego wszystkiego ja juz tak wyłam jak kojot w księżycową noc- słyszeli mnie chyba wszyscy.. Błagałam zeby mi go wyjęli na siłę albo pozwolili isc pod prysznic. Jedza powiedziała, że za późno na zzo i w ogóle to nie muszę mówić jaka byłam zachwycona..W koncu jak mnie znowu gmernęła w trakcie skurczu to pomyślałam, że to odpowiedni moment żeby jej oddać pięknym za nadobne i ją kopnęłam
Powiedziała tylko, że ona też jest pod ochroną ( też mi coś) i dalej chciała gmerać..
Chwilę później wszyscy się zlecieli, ja juz odlatywałam i powoli tracilam jasnosc sytuacji. Miałam dreszcze, a jednoczesnie było mi bardzo goraco, dawali mi okłady na głowę z zimną wodą.. No i nagle patrzę a Helga zakłada takie wdzianko no i chwilę potem każą mi przeć.
O Boże- jak sobie przypomnę to uczucie to aż mi się włos jeży na nodze w pewnym momencie zamiast przeć i oddychać jednocześnie to parłam i krzyczałam staropolskie piękne "Kuuuuuuuuu*waaaaaa"
W pewnym momencie mi mówia, żebym spojrzała między nogi, ja patrzę, a tam łebek i włosy jakos bardziej mnie to przeraziło niż poruszyło do dalszej akcji, ale w sumie pare partych jeszcze i poczułam TAAAAAAAKĄ ulgę!
Położyli mi to brudne we krwi małpiątko na klatkę, a ja się zastanawiałam KTO TO JEST hahahaha no ale zaraz go zaczęłam całować
Podali mi oksytocynę, więc zaraz urodziłam łożysko. Malutki poszedł do ważenia- 3470g, 54cm i 10pkt Apgar mojego szczęścia
Od przyjęcia na IP do porodu minęło równo 2h
Haha ale sie ubawilam mega szybko Ci poszlo wrzucaj teraz fotki Tomusia

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
__________________
23.06.2013
Hanulka
karolajn1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:14   #3256
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Dotka- nastrajaj się pozytywnie, bo mimo tego, że bolało mnie jak diabli co jest naprawdę czysto subiektywną sprawą to poród jaki można sobie wymarzyć
Oby u Ciebie tak gładko i sprawie poszło, naprawdę poród to nie przyjemnsc, ale ból sie zapomina w momencie jak spojrzysz na kruszynkę..to wtedy napradę nabiera sensu


Madi- no nie lubię baby, mimo, ze tylko swoją pracę wykonywała
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:16   #3257
sammi24
Zadomowienie
 
Avatar sammi24
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 677
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Enle ale superowy opis, mnie Helga też powaliła no i poród "pędzikiem" suuuuperrrr! mega pozytywnie
sammi24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:23   #3258
madi82
Zakorzenienie
 
Avatar madi82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 858
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
Dotka- nastrajaj się pozytywnie, bo mimo tego, że bolało mnie jak diabli co jest naprawdę czysto subiektywną sprawą to poród jaki można sobie wymarzyć
Oby u Ciebie tak gładko i sprawie poszło, naprawdę poród to nie przyjemnsc, ale ból sie zapomina w momencie jak spojrzysz na kruszynkę..to wtedy napradę nabiera sensu


Madi- no nie lubię baby, mimo, ze tylko swoją pracę wykonywała
to samo mi siostra mówiła...to jest niesamowite!!


Enn..a jak u teściów??

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

En widzę, ze już ogarnęłaś 1 stronę więc ja ze swojego postu skasowałam info
Widzisz jak ładnie wątek oszczędzałyśmyjak Cię nie było?
__________________
Moje szczęście


28.07.2013r.
madi82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:27   #3259
magolina
Wtajemniczenie
 
Avatar magolina
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: świętokrzyskie:)
Wiadomości: 2 892
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
wstawiam opis mojego porodu:



Chwilę później wszyscy się zlecieli, ja juz odlatywałam i powoli tracilam jasnosc sytuacji. Miałam dreszcze, a jednoczesnie było mi bardzo goraco, dawali mi okłady na głowę z zimną wodą.. No i nagle patrzę a Helga zakłada takie wdzianko no i chwilę potem każą mi przeć.
O Boże- jak sobie przypomnę to uczucie to aż mi się włos jeży na nodze w pewnym momencie zamiast przeć i oddychać jednocześnie to parłam i krzyczałam staropolskie piękne "Kuuuuuuuuu*waaaaaa"
W pewnym momencie mi mówia, żebym spojrzała między nogi, ja patrzę, a tam łebek i włosy jakos bardziej mnie to przeraziło niż poruszyło do dalszej akcji, ale w sumie pare partych jeszcze i poczułam TAAAAAAAKĄ ulgę!
Położyli mi to brudne we krwi małpiątko na klatkę, a ja się zastanawiałam KTO TO JEST hahahaha no ale zaraz go zaczęłam całować


En opis rewelacja.
Helga powaliła mnie na kolana, z Twojego opisu wynika, jakby taka cicha woja między wami była.....podjazdowa he he.
Myk z kopnieciem sprytnie zaplanowany.
Ekspresowy porodzik.
Szacun
magolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:35   #3260
yevele
Zadomowienie
 
Avatar yevele
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 508
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

dotka, Ty rodzisz!
en, fajny opis, super że warunki szpitalne takie dobre
__________________
yevele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:41   #3261
kiss12550
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: kraina szczęścia
Wiadomości: 1 718
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

En - super opis jak skończyłam czytać żałowałam że to już koniec

dotka- zeby wszystko gładko poszło i żebyś jak najszybciej miała malutką przy sobie

kalisto- podziwiam Cię i czuję ze będziesz cudowną mamą

wybaczcie dziewczyny ale nie nadrabiam bo jestem padnięta, od 9 do 15 w mieście , załatwianie kilku ważnych spraw, plus zakupy dla maluszka...większość rzeczy już jest , a co brakuje dokupimy bo dzisiaj już nie miałam siły

dodatkowo odebrałam wyniki na paciora i co ? Oczywiście wynik dodatni trochę mnie to martwi chociaż wiem ze nei jestem sama, ale cały czas miałam nadzieję że będzie wynik negatywny

dziewczyny które też mają paciora,co na to powiedział wasz lekarz?Mój jest na urlopie wiec nawet nie mam kogo o to zapytać a nie chce czytać historii w internecie bo tam różne rzeczy piszą i nie wiadomo w co wierzyć
kiss12550 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:42   #3262
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Poszłam na szybki spacer. Malgos na rowerze a ją za nią po piachu. Trochę się zmachalam. Brzuch mi się stawia widać od czw nie biorę luteiny ani magnezu to jest reakcja.
Jak czytam wasze opisy to chce mieć to już za sobą.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:43   #3263
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Niestety Lilka ma bardzo wysoka bilirubina. Jesteśmy już w szpitalu.

Oczywiście bardzo sympatyczna pielęgniarka poinformowała mnie, że zagłodziłam swoje dziecko nie muszę pisać jak pozytywnie wpłynęło to na moja psychikę.


En i Anulka fajne opisy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:46   #3264
shestiger
Rozeznanie
 
Avatar shestiger
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 699
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
wstawiam opis mojego porodu:


No,

Tak więc przechodząc do opisu porodu
Super opis a powiedz mi kopnęłaś ją tak całkiem przypadkiem czy całkiem specjalnie ? Ja na Kopernika mam za daleko
Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
En fajny opis..jakos mnie tak...nastraja hahahahah..

Ja jestem na Zeromskiego.Tam gdzie Margosia.
Jak wrażenia z żeromskiego?Bo tż gada że jeszcze bym mogła ten szpital wybrać, on tam leżał na chirurgii jak mu rękę składali ( brat mu przypadkiem zmiażdżył łopatą z koparki) i ma pięknie złożone, ręka sprawna i bardzo chwalił tylko chirurgia to nie położnictwo :P Napisz jak tam jest
shestiger jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:46   #3265
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Dot.: Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniow

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Niestety Lilka ma bardzo wysoka bilirubina. Jesteśmy już w szpitalu.

Oczywiście bardzo sympatyczna pielęgniarka poinformowała mnie, że zagłodziłam swoje dziecko nie muszę pisać jak pozytywnie wpłynęło to na moja psychike

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Niektóre baby nie mają wyczucia.

Sammi a jak nie Medeor to gdzie chcesz rodzic?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:49   #3266
karolajn1987
Wtajemniczenie
 
Avatar karolajn1987
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 378
Odp: Dot.: Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniow

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Niestety Lilka ma bardzo wysoka bilirubina. Jesteśmy już w szpitalu.

Oczywiście bardzo sympatyczna pielęgniarka poinformowała mnie, że zagłodziłam swoje dziecko nie muszę pisać jak pozytywnie wpłynęło to na moja psychikę.


En i Anulka fajne opisy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Co za baba ile macie tej bilirubiny? Co zalecaja w szpitalu?

My idziemy jutro na krew i w srode znow do pediatry..bialka dalej ma metne

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
__________________
23.06.2013
Hanulka
karolajn1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 17:51   #3267
malaczarnakejt
Zakorzenienie
 
Avatar malaczarnakejt
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
Odp: Dot.: Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniow

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Niestety Lilka ma bardzo wysoka bilirubina. Jesteśmy już w szpitalu.

Oczywiście bardzo sympatyczna pielęgniarka poinformowała mnie, że zagłodziłam swoje dziecko nie muszę pisać jak pozytywnie wpłynęło to na moja psychikę.


En i Anulka fajne opisy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Surka, Kochana nic się nie martw. Lila szybko nadrobi i wrocicie do domu:-*

En, super opis

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://280dni.com/

Filipiśko

malaczarnakejt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 18:00   #3268
madi82
Zakorzenienie
 
Avatar madi82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 858
Dot.: Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 201

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Niestety Lilka ma bardzo wysoka bilirubina. Jesteśmy już w szpitalu.

Oczywiście bardzo sympatyczna pielęgniarka poinformowała mnie, że zagłodziłam swoje dziecko nie muszę pisać jak pozytywnie wpłynęło to na moja psychikę.


En i Anulka fajne opisy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
uuuuu....
A te pielęgniary to wogóle wyczucia nie mają!!!!
Głowa do góry !! Musisz być pozytywnie nastawiona, nie przejmuj się durną babą!!!
__________________
Moje szczęście


28.07.2013r.
madi82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 18:01   #3269
magolina
Wtajemniczenie
 
Avatar magolina
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: świętokrzyskie:)
Wiadomości: 2 892
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez kiss12550 Pokaż wiadomość

dodatkowo odebrałam wyniki na paciora i co ? Oczywiście wynik dodatni trochę mnie to martwi chociaż wiem ze nei jestem sama, ale cały czas miałam nadzieję że będzie wynik negatywny

dziewczyny które też mają paciora,co na to powiedział wasz lekarz?Mój jest na urlopie wiec nawet nie mam kogo o to zapytać a nie chce czytać historii w internecie bo tam różne rzeczy piszą i nie wiadomo w co wierzyć
ja nie mam, ale to jest naprawdę nic strasznego taki pacior, moja ginka jak mi pobierała wymaz to mówiła żeby się kompletnie nie stresować jak wyjdzie pozytywny. Dostajesz przed porodem antybiotyk i luzik także nie stresuj się

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Niestety Lilka ma bardzo wysoka bilirubina. Jesteśmy już w szpitalu.

Oczywiście bardzo sympatyczna pielęgniarka poinformowała mnie, że zagłodziłam swoje dziecko nie muszę pisać jak pozytywnie wpłynęło to na moja psychikę.


En i Anulka fajne opisy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
No co za baba jak można tak powiedzieć. Nic się nie przejmuj jakąś idiotką.
Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej wyniki sie poprawiły
Trzymajcie się dzielnie w tym szpitalu
magolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-15, 18:02   #3270
madi82
Zakorzenienie
 
Avatar madi82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 858
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Neni jak humor, lepszy???

Wracaj bo nie ma kto spamować!
__________________
Moje szczęście


28.07.2013r.
madi82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.