Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[Magiusa]

Napisane przez happy blue

"nowe" łoże Heleny

czaderskie gdybym miala miejsce z boku mojego łóżka też bym tak chciała

[Atena564]

Napisane przez MoTyleKsw

Młoda ma te pleśniawki, po aphtin od piątku wcale nie jest jest lepiej. I od wczoraj wieczór ma taką chrypę jak stare drzwi dosłownie ;/ Pojechaliśmy dziś po wynik posiewu kału i przy okazji weszliśmy do lekarki by ją obejrzała.
Młoda ma wirusowe zapalenie gardła plus te pleśniawki dlatego jest taka marudna
Dostaliśmy całą rozpiskę leków. Dosłownie OSIEM różnych ale w tym wit c i dicoflor. Bo jedne na gardło a inne na pleśniawki. Jaki był mój szok w aptece jak przyszło do zapłacenie 173 zł Musiałam sobie wszystko rozpisać w domu co o której bo nie wszystko można razem podawać. Mamy siedzieć w domu i przyjechac w piątek na kontrolę. Po raz 4 nie będziemy szczepieni.


aaaa i najlepsze mamy zmieniać smoczki w butelkach i smoczek do buzi co 2 dni!!! żadna sterylizacja tylko nowe. zbankrutujemy

u nas na plesniawki tak jak ci wczesniej pisałam kiedys dopiero flukonazol zadziałał,.....tez kupowałam nowe smoczki, butelki---->w sumie niepotrzebnie bo i tak miała te paskudztwo...teraz jak wyzdowiała to gotuje przez 5 min codzien smoczki i butelki dla pewnosci co by te paskudztwo niewróciło

[MoTyleKsw]

Napisane przez Atena564

No to my po wizycie lekarki....nic nowego w sumie niepowiedziła, skierowanie dała do chirurga bo Natce ziarniak sie w pępku tworzy (a tydzień temu w sumie w szpitalu lekarz ejj dopiero oderwał kikut pępowinowy) i do laryngologa by uszy zobaczył, ale tylko wtedy mam iśc jak mała zacznie gorączki, a jak nie dostanie to nieiść, bo ona niewiedzi by uszy były chore
te wszystkie leki m.in krople do uszu czy areozol na ból gardła co na dyżurze w sobote nam lekarka przepisała kazała odstawić, bo że Natka jest zamała by takie leki brać noś kur... co lekarz to inna opinia.......
Zobaczyła brzuch małaej, powiedziła ze wzdety i napewno ma kolki (no ☠☠☠☠..... nowość mi powiedział----->już jej to miesiać temu mówiłam) no i jak zobaczyła jaka kupe zrobiła natka (w sumie nienajgorsza bo zazwyczaj robi gorsze duzo) to stwierdziła ze nietolerancja laktozy i mała moze niechciec pic mojego mleka i mam ja odstawic na mm bebilon pepti lub bebilon bezlaktozowy............. ....a jak mał miała 2 tyg i jej mówiłam jakie kupy robi pieniace, strzelajace, wodniste to stwiedziła ze pewnie cos zjadłam a teraz kaze odstawic od piersi bo dziecko sie meczy niepotrzebnie od soboty pokarmiam mała mm i pierwszy raz od jakis 3 tyg po wypiciu mleka mi zasneła, wiec cos z tym moim mlek8em nie było ok....
pokarmu przez to ze mała niechce jesc mam juz mało, piersi rano miałam takie obwisłe, a nie pełne jak zawsze i od wczorej zauwazyła,m ze stanik juz zaduzy jest......
stwierdziła tez ze mała taka marudna stale, ze w dzien niechce spac własnie z uwagi ze głodna , tymbardziej ze tydzien temu majac 6 tyg wazyła 4940, czyli 300 g w 3 tyg tylko przytyła i ze to zamało
no coz widac dołanczymy juz do mam karmiacych mm, i niemam do siebie zalu czy wyrzutów ze niebede karmic piersia bo w sumie wazniejsze jest by Natka była najedzona i zdrowa..............

No to dzzień dobry w klubie Mam nadzieję, że Twoja mała tak jak moja po mm będzie dużo spokojniejsza i zobaczysz "nowe" dziecko, które się nie męczy

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez Atena564

u nas na plesniawki tak jak ci wczesniej pisałam kiedys dopiero flukonazol zadziałał,.....tez kupowałam nowe smoczki, butelki---->w sumie niepotrzebnie bo i tak miała te paskudztwo...teraz jak wyzdowiała to gotuje przez 5 min codzien smoczki i butelki dla pewnosci co by te paskudztwo niewróciło

My mamy Flumycon i nystatynę. Myślę, że ten flumycon to to samo co flukanazol. Musze zobaczyć. I ile to leczyliście?

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Sprawdziłam, ta sama substancja czynna, tylko w tym flumyconie jest jej mniej.

[vil84]

Napisane przez Aaś

Dziewczyny ale dlaczego wy nie chodzicie np się wykąpać jak jesteście same? Boicie się że zacznie płakać czy że nie uslyszycie?
Ja tam normalnie biorę kąpiel itp.

ja się nie boję, ale wiadomo, nie biorę długiej kąpieli w pianie tylko szybki prysznic

Napisane przez Ag_nes

Do tego wczoraj 3 razy przeciekł nam pampers a dzisiaj już dwa razy nie cierpie tych oryginalnych pampersów Juz się cieszyłam że kończę zdobyczną paczkę i kupię dady, a tu wpadła koleżanka z wielką paką a potem rodzice z trójpakiem. Mam ok 200 pampersów w zapasie
Mała chwile poleży na brzuszku, porusza się i mamy plamę od pachy do biodra, już nie wiem czy źlę je lepię czy co a zmieniam co chwilę.

a nie są już za małe? u nas jak P. zaczął przesikiwać to zmienialiśmy na 2, potem na 3 i już nie ma problemów.

a propos pampersów - od dziś do 17stego pampersy w lidlu po 29,99.

Napisane przez happy blue

współczuję! swoją drogą, że żadna z nas nie wpadła na to zapalenie ucha, jak pisałaś, że nie chce ssać piersi. przecież już Ash kiedyś pisała, że u Sofii to był objaw! dużo zdrówka dla Natalki!!!

a są przy tym jakieś inne objawy, typu podwyższona temperatura?

Napisane przez happy blue

co mój mąż zrobił z łóżeczkiem odkręcił górną barierkę, wyciągnął paliczki i zrobił dostawkę do naszego łóżka

super

[Atena564]

Napisane przez MoTyleKsw

No to dzzień dobry w klubie Mam nadzieję, że Twoja mała tak jak moja po mm będzie dużo spokojniejsza i zobaczysz "nowe" dziecko, które się nie męczy

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



My mamy Flumycon i nystatynę. Myślę, że ten flumycon to to samo co flukanazol. Musze zobaczyć. I ile to leczyliście?

my miałysmy ponad 2,5 tyg te plesniawki, a jak trafiłysmy do szpitala to w całej buzi, na ustach,poniedbieniu, policzkach wrecz "dywany" tego nalotu i jak w 3 dni (3 razy podany lek) znikneło wszystko

tez licze ze po mm moja natka stanie sie fajniejszym, spokojniejszym dzieckiem bo teraz to istny diabełek odbierajacy mi siły

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Magiusa niezałamuj sie kochana, ja tez od samego porodu mam tylko jakies jazdy z moja mała i tez stale jestem zdołowana bo nietak sobie wyobrazałam to moje wymazone macierzynstwo.......co do karmienia piersia to ja juz na mm przechodze i jak okaze sie ze mała lepiej sie bedzie czuła to bede miec teraz wyrzuty sumienia ze tak długo zwlekałam zosdstawieniem od piersi

[MoTyleKsw]

Napisane przez Atena564

my miałysmy ponad 2,5 tyg te plesniawki, a jak trafiłysmy do szpitala to w całej buzi, na ustach,poniedbieniu, policzkach wrecz "dywany" tego nalotu i jak w 3 dni (3 razy podany lek) znikneło wszystko

tez licze ze po mm moja natka stanie sie fajniejszym, spokojniejszym dzieckiem bo teraz to istny diabełek odbierajacy mi siły

Łooo matulo, to biedna ta Twoja pannica była. Lekarka mówila, że dorosłego cholernie bolą, a gdzie tu takie małe dziecko. Dobrze, że przeszło po tym leku. Mam nadzieję, że u nas też zniknie.

he he to będę czekać na relację z reakcji po mm


vil kurcze wiedziałam, że zapomniałam o czymś! O tym by jechać do lidla

color a Tymkowi przeszły?

[vil84]

Napisane przez MoTyleKsw

To dużo zjadał. Nasza je 650-720 i lekarka dziś się pytała i powiedziała, że bardzo ładnie je, więc jak Przemcio teraz mniej je to nic mu nie będzie

mówisz? bo my jak miał dwa miesiące podawaliśmy naszej pediatrze że je po 900ml to mówiła że w porządku, a teraz jest większy. a wszelkie tabelki podają że 3miesięczne niemowlę powinno jeść 6 razy po 150 czyli to też 900 wychodzi. wiadomo, czasem zje więcej, czasem mniej ale do niedawna mniej więcej tak mu wychodziło ... no ale póki przybiera na wadze to nie panikuje.

idę do lidla po pampki i może coś łagodnie przeciwbólowego dla Młodego ....

[MoTyleKsw]

Napisane przez vil84

mówisz? bo my jak miał dwa miesiące podawaliśmy naszej pediatrze że je po 900ml to mówiła że w porządku, a teraz jest większy. a wszelkie tabelki podają że 3miesięczne niemowlę powinno jeść 6 razy po 150 czyli to też 900 wychodzi. wiadomo, czasem zje więcej, czasem mniej ale do niedawna mniej więcej tak mu wychodziło ... no ale póki przybiera na wadze to nie panikuje.

idę do lidla po pampki i może coś łagodnie przeciwbólowego dla Młodego ....

Pewnie każde dziecko inaczej potrzebuje.
Daj znać czy w ogóle coś zostało jeszcze, to jutro TŻ wyślę.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Tutaj wieści od dziewczyny z lipcówek tej co urodziła chorego synka, mam nadzieję, że się nie obrażą, że kopiuje...
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3218

[lonely_lady]

Napisane przez Ashyshqa

Wlasnie wiesz, ze mojemu dziecku sie odwidzialo I na brzuchu nie zasnie? Moze to chwilowe ale poki co wszelkie proby koncza sie mega syrena

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u nas to samo.. w pierwszych tygodniach jak położyłam małego na brzuszku to nawet udało mu się tak zasnąć.. a teraz jak go położę na brzuszek do ćwiczenia główki, to po krótkim czasie jest nerw i syrena

Napisane przez Magiusa

Ja mam poczucie , że wy jednak wiecie wszystkie. Każda z Was pisze o cudownych dniach, o tym, że dzieciątko na niej śpi etc.
A tylko ja mam tak, że moje dziecko zaczyna płakać i ja zupełnie wariuje. Nosze na rekach, układam na brzuszku etc i dalej płacz...no i pewnie cyc by pomógł, ale przecież jak mu cały dzień dam cyca to z kolei będzie miał problemy z brzuszkiem.
Nieważne, mam nadzieje, że w końcu będzie lepiej bo niestety obecnie jest tak,że on płacze a ja razem z nim

cyc jest lekiem na wszystko, Dareczek jest jeszcze malutki i potrzebuje takiej bliskości. Nasz na początku mógłby wisieć na cycu non stop. Później też miał takie fazy, że tylko cyc.. teraz już coraz rzadziej tak jest, ale czasem ma takie zwiększone zapotrzebowanie na bliskość i cyca
Moja rada- wyluzuj !!! wiem, że czasem to nie jest łatwe.. baaa.. wydaje się nawet nieprawdopodobne.. ale to naprawdę pomaga. Dziecko musi sobie popłakać.. nie zawsze mamy na to wpływ i to że Dareczek czasem popłacze nie jest Twoją winą
Ja od kilku dni wprowadziłam małemu zasadę, że nie będę mu dawała cyca częściej niż co 2 godziny, ale jeśli widzę że faktycznie zajdzie taka konieczność, to podam mu tego cycka wcześniej

Napisane przez diabli

wybacz, ale wyobraziłam sobie Wiktorka w pampersie szelkach i muszce chippendalesi przyjęliby go w swoje skromne progi

Napisane przez humpback

a ja właśnie myślę nad kreacją na chrzciny w takim zestawie młody zrobiłby furorę

Wariatki

Napisane przez ankaaa206

na pewno jest mu zimno, ale on i tak ryczy nawet jak jest opatulony cały ręcznikiem i kocem przestaje dopiero jak jest ubrany w calego pajaca każda napa musi być zapięta wtedy jest cisza

nasz tak miał za pierwszym razem, teraz już uwielbia pluskanie. Ale wodę zawsze robimy mu cieplejszą i po wyjęciu musi być szybko owinięty ręcznikiem, bo jest ciepłolubny.
Co do ubranka na chrzest.. mi ten biały welurowy garniturek do gustu ie przypadł ale jak to mówią, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda

Napisane przez Atena564

dziewczyny padam na twarz niemma juz siły......w sobote pisałam wam że mam problem bo mała niechce cyca a moje mleko odciagniete z piersi do butli pije......juz wiem dlaczego----> podczs pobytu w szpitalu złapałyśmy zapalenie wirusowe gardła i moze ucha ......cała sobote mała płakała, niechciała jesć, piła na przemian troszke mm troszke mojego mleka, i na rekach cały czas chciałą byc w pozycji pionowej, od 7 rano az do 23.30 niespała, zasneła dosłownie 2 razy na 10 min wkońcu pojechaiśmy do lekarza syzurujacego w nocy i naprzepisywała nam leków i mówi ze to zapalenie wirusowe gardła, ale moze i ucha ale niemiała jakiegoś sprzetu by to sprawdzić obie jesteśmy totalnie chore, katar, gardło bolące, kaszel.....Natka się meczy totalnie, spać niemoże, jak nieśpi to płącze a ja w sumie niewiem co ja w danej chwili boli, czy brzuch, gardło czy może to ucho.....niespie po nocach juz od pobytu w szpitalu
czekam na swoja lekarke ma za godzine wpaśc i zoabczyc małą.....
koncze na razie bo małą płącze

ojejjj.. współczuję

[colorblue]

Napisane przez Magiusa

ej a dziecko w chuscie tez sie obudzi jak bedzie glodne? bo zapętałam go w koncu nie wiedząc co robić i za chwilę miną 3h od ostatniego jedzenia a on nic...a to naprawdę długo jak na niego i się zastanawiam czy może on tak przespać w tej chuście głodny 5h?

;-) kochana dziecko jak głodne to gdzie by nie było to da ci znać:-*

Napisane przez vil84

Słońce, Przemek kończy jutro 14 tygodni a ja dopiero od bardzo niedawna mam poczucie, że się nieźle dogadujemy, czasem są dni że zapłacze tylko 2-3 razy i z reguły chodzi o jedzenie, wodę albo zmianę pozycji. ale to jest naprawdę od niedawna !



biedna niunia malutka



wiesz co... jak Was stać to kupiłabym takie coś co Tobie się podoba. ja bym została przy tym co już jest ale ze względów oszczędnościowych - w kościele może być chłodno więc może by się nie ugotował a potem można ściągnąć. ale osobiście bardziej podobają mi się jakieś sweterki itp. też muszę czegoś poszukać, ale wezmę coś używanego chyba.



masakra :/ przytulam Was obie

u nas dziś też nieciekawie bo wyżyna się druga jedynka i mamy powtórkę równo tydzień później z marudzenia i popłakiwania non stop i ciągle smoczek w dziobie albo palce. i się zaczynam martwić trochę bo Przemek ostatnio bardzo mało je - nie ma apetytu w ogóle - je po 600 ml na dobę, wcześniej prawie zawsze było ponad 900ml, a od trzech tygodni nie chce za bardzo jeść .... a dziś masakrycznie mu się ulewa, ciągle mu coś płynie z dzioba, już trzy tetry poszły dziś do prania ... czy to może mieć związek z ząbkowaniem? przybiera ładnie, już 6900 waży. chociaż mam wrażenie że od kilku dni mu bardzo żebra widać jak się rusza i nie jest już klucha

Przy okresie ząbkowania dzieci mają mniejszy apetyt:-*

Napisane przez Atena564

No to my po wizycie lekarki....nic nowego w sumie niepowiedziła, skierowanie dała do chirurga bo Natce ziarniak sie w pępku tworzy (a tydzień temu w sumie w szpitalu lekarz ejj dopiero oderwał kikut pępowinowy) i do laryngologa by uszy zobaczył, ale tylko wtedy mam iśc jak mała zacznie gorączki, a jak nie dostanie to nieiść, bo ona niewiedzi by uszy były chore
te wszystkie leki m.in krople do uszu czy areozol na ból gardła co na dyżurze w sobote nam lekarka przepisała kazała odstawić, bo że Natka jest zamała by takie leki brać noś kur... co lekarz to inna opinia.......
Zobaczyła brzuch małaej, powiedziła ze wzdety i napewno ma kolki (no ☠☠☠☠..... nowość mi powiedział----->już jej to miesiać temu mówiłam) no i jak zobaczyła jaka kupe zrobiła natka (w sumie nienajgorsza bo zazwyczaj robi gorsze duzo) to stwierdziła ze nietolerancja laktozy i mała moze niechciec pic mojego mleka i mam ja odstawic na mm bebilon pepti lub bebilon bezlaktozowy............. ....a jak mał miała 2 tyg i jej mówiłam jakie kupy robi pieniace, strzelajace, wodniste to stwiedziła ze pewnie cos zjadłam a teraz kaze odstawic od piersi bo dziecko sie meczy niepotrzebnie od soboty pokarmiam mała mm i pierwszy raz od jakis 3 tyg po wypiciu mleka mi zasneła, wiec cos z tym moim mlek8em nie było ok....
pokarmu przez to ze mała niechce jesc mam juz mało, piersi rano miałam takie obwisłe, a nie pełne jak zawsze i od wczorej zauwazyła,m ze stanik juz zaduzy jest......
stwierdziła tez ze mała taka marudna stale, ze w dzien niechce spac własnie z uwagi ze głodna , tymbardziej ze tydzien temu majac 6 tyg wazyła 4940, czyli 300 g w 3 tyg tylko przytyła i ze to zamało
no coz widac dołanczymy juz do mam karmiacych mm, i niemam do siebie zalu czy wyrzutów ze niebede karmic piersia bo w sumie wazniejsze jest by Natka była najedzona i zdrowa..............

wkońcu trafna diagnoza! Oby teraz było tylko lepiej:-*

Napisane przez MoTyleKsw

Łooo matulo, to biedna ta Twoja pannica była. Lekarka mówila, że dorosłego cholernie bolą, a gdzie tu takie małe dziecko. Dobrze, że przeszło po tym leku. Mam nadzieję, że u nas też zniknie.

he he to będę czekać na relację z reakcji po mm


vil kurcze wiedziałam, że zapomniałam o czymś! O tym by jechać do lidla

color a Tymkowi przeszły?

praktycznie już tak zostało ociupinkę,ale damy radę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vvgh]

Napisane przez happy blue

"nowe" łoże Heleny

Mam tą samą pościel z IKEI
A pomysł z łóżeczkiem super

[happy blue]

Napisane przez MoTyleKsw

Happy świetna ta dostawka? To jest dostawka? czy zdjeliście bok z łóżeczka?!

Aaaa jak czekaliśmy była dziewczynka 3 letnia z domu dziecka, bo moja przychodnia ich ma w patronażu, ale do sedna, lekarce rozwiązał się język i mówi, że jest tam dziewczynka 9 msc, która ważyła 4800 g i lekarka załatwiła im mleka od przedstawiciela i dziecko w ciągu 2 msc utyło 2 kg. A wychowawczynie ciągle zganiały, że dziecko chore, było pod opieką szpitala dla dzieci w łodzi, a ono było niedożywione

zwykłe łóżeczko bodaj 10letnie została tylko listewka na dole, żeby bezpieczniej podtrzymywała materac no i ogromny fuks, że ta dolna wysokość jest identyczna jak naszego łóżka, myślałam, że to nie zadziała.

a co do dziewczynki to smutek straszny

Napisane przez vil84

a są przy tym jakieś inne objawy, typu podwyższona temperatura?



super

może wystąpić przy ostrym zapaleniu ucha środkowego, a tak to niekoniecznie. w ogóle dośćłatwo można sprawdzić czy niemowlę nie ma jakiegoś problemu z uszkiem dotykając je tam, chwytając za uszko i obserwując reakcję.

Napisane przez Magiusa

czaderskie gdybym miala miejsce z boku mojego łóżka też bym tak chciała

dzięki a nie macie możliwości jakoś przestawić łóżka w inne miejsce w pokoju, żeby łóżeczko nie było "w nogach"?

Napisane przez Atena564

No to my po wizycie lekarki....nic nowego w sumie niepowiedziła, skierowanie dała do chirurga bo Natce ziarniak sie w pępku tworzy (a tydzień temu w sumie w szpitalu lekarz ejj dopiero oderwał kikut pępowinowy) i do laryngologa by uszy zobaczył, ale tylko wtedy mam iśc jak mała zacznie gorączki, a jak nie dostanie to nieiść, bo ona niewiedzi by uszy były chore
te wszystkie leki m.in krople do uszu czy areozol na ból gardła co na dyżurze w sobote nam lekarka przepisała kazała odstawić, bo że Natka jest zamała by takie leki brać noś kur... co lekarz to inna opinia.......
Zobaczyła brzuch małaej, powiedziła ze wzdety i napewno ma kolki (no ☠☠☠☠..... nowość mi powiedział----->już jej to miesiać temu mówiłam) no i jak zobaczyła jaka kupe zrobiła natka (w sumie nienajgorsza bo zazwyczaj robi gorsze duzo) to stwierdziła ze nietolerancja laktozy i mała moze niechciec pic mojego mleka i mam ja odstawic na mm bebilon pepti lub bebilon bezlaktozowy............. ....a jak mał miała 2 tyg i jej mówiłam jakie kupy robi pieniace, strzelajace, wodniste to stwiedziła ze pewnie cos zjadłam a teraz kaze odstawic od piersi bo dziecko sie meczy niepotrzebnie od soboty pokarmiam mała mm i pierwszy raz od jakis 3 tyg po wypiciu mleka mi zasneła, wiec cos z tym moim mlek8em nie było ok....
pokarmu przez to ze mała niechce jesc mam juz mało, piersi rano miałam takie obwisłe, a nie pełne jak zawsze i od wczorej zauwazyła,m ze stanik juz zaduzy jest......
stwierdziła tez ze mała taka marudna stale, ze w dzien niechce spac własnie z uwagi ze głodna , tymbardziej ze tydzien temu majac 6 tyg wazyła 4940, czyli 300 g w 3 tyg tylko przytyła i ze to zamało
no coz widac dołanczymy juz do mam karmiacych mm, i niemam do siebie zalu czy wyrzutów ze niebede karmic piersia bo w sumie wazniejsze jest by Natka była najedzona i zdrowa..............

oj, ale jeśli jest takie zalecenie lekarza, to dlaczego masz się zadręczać wyrzutami..

Napisane przez MoTyleKsw

Łooo matulo, to biedna ta Twoja pannica była. Lekarka mówila, że dorosłego cholernie bolą, a gdzie tu takie małe dziecko. Dobrze, że przeszło po tym leku. Mam nadzieję, że u nas też zniknie.

he he to będę czekać na relację z reakcji po mm


vil kurcze wiedziałam, że zapomniałam o czymś! O tym by jechać do lidla

color a Tymkowi przeszły?

w lidlu mają takie fajne regaliki http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-...ndex_42885.htm może sobie taki zaprojektuję, bo nie mam teraz $ na niego.

[vvgh]

Idziemy z mężem po chusteczki Pampers do Tesco, bo jest 6- cio pak w przecenie za 24zł i kupić śpiworek dla Orzeszka

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

http://www.promobaby.pl/market-tesco.html


fajna stronka.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

przeceny produktów dziecięcych

[happy blue]

je, jakieś pomysły na coś z kurczaka? prostego najlepiej w południe zrobiłam krem z brokułów, ale na drugie nie mam pomysłu kompletnie..

Napisane przez vvgh

Mam tą samą pościel z IKEI
A pomysł z łóżeczkiem super

bardzo ją lubię

[vvgh]

Ok, Mały się budzi, to go przewinę , nakarmię i spadamy Trzymajcie się ciepło i ucałujcie swoje Dzieciaczki !

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez happy blue

je, jakieś pomysły na coś z kurczaka? prostego najlepiej w południe zrobiłam krem z brokułów, ale na drugie nie mam pomysłu kompletnie..




bardzo ją lubię

MMMMMM, brokuły A podobno brokuły wzdymają. W zupie też??

Też lubię tą pościel

[Veronic]

hej
lecicie z postami jak szalone

przeleciałam dosłownie po łepkach ,ale zaraz doczytam bo Młody zasnął
(szkoda ,ze tak pózno odkryłam, ze ma tą nietolerancje laktozy )

moja mama chodzi dumna z siebie jak paw,ze udało jej sie dostac ten nutramigen w aptece i uratowała Wojtusiowi zycie

teraz mój system karmienia troche sie zmienił i w większosci Młody jest na butli i pije albo moj odciagniety pokarm albo Nutrę :P
piersia tez karmie,ale rzadziej i tylko jesli najpierw odciagne porządną porcję ok 50ml , wtedy jest ok
jutro przyjdzie Delicol i wtedy zaczne powoli odstawiac Nutrę mam nadzieje,ze bedzie ok

Magusia- nie chce Cie za bardzo pocieszac,ale ten baby blues na pewno minie!
no i jestes najlepsza mama dla swojego dziecka ! widocznie potrzebujecie wiecej czasu,zeby sie dokładnie poznac
(ja np dopiero po 3 miesiacach odkryłam,ze moje dziecko nietoleruje laktozy) a wczesniej potrafił nie spac cały dzien , wyc jak szalony, i byc praktycznie cały dzien tylko i wylacznie na rekach , przy suszarce, jak skakałam na piłce troche sie uspokajał...biedaczek)
a kazde dzieciątko jest inne, czasem nie warto czytać poradników itp

[diabli]

Napisane przez nuna2

Witam kochane. Pisze na szybko póki mała śpi i może coś nadrobie

U nas była masakra... Jeszcze tak źle nie było... Bałam się o małą jak nie wiem... Byliśmy wczoraj u teściów. Mała tam nie chciała w ogóle spać. Non stop wisiała na cycku a teściowa-głodna, głodna, ona głodna. Nieee. Nie glodna... Tak potrzebowała bliskości, bo wdg mnie się bała... Czuła obce miejsce obce zapachy... Jak wracaliśmy to w aucie dostała takiego szału, że masakra... Do tego doszła kolka, bo zapomniałam o delicolu... Nie pomogła rurka antykolkowa, nie pomogły potem kropelki.. Spała na mnie.. usnęła o 1 i do 3 na mnie... Potem ją udało się odłozyć... W życiu tak nie wrzeszczała... Na końcu kompletnie oslabła i juz nie miała sił płakać.... Tak mi jej szkoda było... Nie wiem, czy ona będzie taka wrażliwa na nowe bodźce??

biedna Julcia to był Wasz pierwszy wypad z mala? może później już będzie lepiej? a jak nie to niech tesciowa odwiedza mala u Was "poki nie będzie duza"

[happy blue]

Napisane przez vvgh

Ok, Mały się budzi, to go przewinę , nakarmię i spadamy Trzymajcie się ciepło i ucałujcie swoje Dzieciaczki !

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------



MMMMMM, brokuły A podobno brokuły wzdymają. W zupie też??

Też lubię tą pościel

myślę, że tak samo jak w zupie tak gotowane, ale ja już jadłam gotowane i było ok zresztą wcięłam dwa espumisany na wszelki wypadek za radą naszej ady
moja pościel jest już mocno wyeksploatowana, nawet jedną poszewkę wyrzuciłam

Napisane przez vvgh

Idziemy z mężem po chusteczki Pampers do Tesco, bo jest 6- cio pak w przecenie za 24zł i kupić śpiworek dla Orzeszka

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

http://www.promobaby.pl/market-tesco.html


fajna stronka.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

przeceny produktów dziecięcych

o widzisz, ja sobie zapominam wkleić dziewczynom link do tej strony. wszystkie promocje dziecięcych rzeczy w jednym miejscu, super.


nie chciałyście dać pomysłu na obiad i stanie na smażonym filecie w panierce z parmezanem. a chciałam frytki z jakimś fajnym kurczaczkiem w sosie, buuu.

[ankaaa206]

a ja spadam na spacer bo maruder się rozkręcił na dobre

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Jak sie okazalo, przy karmieniy na lezaco prawie sie w nocy nie budzilam wiec lepiej odpoczywalam I mysl o wroceniu do ukladu: rodzice w swoim lozku, dziecko w swoim jest mi troche straszna ale damy rade

Chcialabym tylko, zeby wieczorne napady placzu sie juz skonczyly...

hehe u nas dokladnie tak to wygląda...tatuś co wieczor nie może przezyc, ze mala ma swoje lozko i z nami spac nie musi dlatego 2 noce spi z nami, jedna sama hehe.

[Ashyshqa]

Happy, nie widze Waszej dostawki na teh glupiej aplikacji ale oblukam kiedys na kompie. Ale tez myslalam nad takim rozwiazaniem! Zobaczymy jeszcze kilka nocek I moze tez bedziemy tak kombinowac.

Napisane przez Atena564

No to my po wizycie lekarki....nic nowego w sumie niepowiedziła, skierowanie dała do chirurga bo Natce ziarniak sie w pępku tworzy (a tydzień temu w sumie w szpitalu lekarz ejj dopiero oderwał kikut pępowinowy) i do laryngologa by uszy zobaczył, ale tylko wtedy mam iśc jak mała zacznie gorączki, a jak nie dostanie to nieiść, bo ona niewiedzi by uszy były chore
te wszystkie leki m.in krople do uszu czy areozol na ból gardła co na dyżurze w sobote nam lekarka przepisała kazała odstawić, bo że Natka jest zamała by takie leki brać noś kur... co lekarz to inna opinia.......
Zobaczyła brzuch małaej, powiedziła ze wzdety i napewno ma kolki (no ☠☠☠☠..... nowość mi powiedział----->już jej to miesiać temu mówiłam) no i jak zobaczyła jaka kupe zrobiła natka (w sumie nienajgorsza bo zazwyczaj robi gorsze duzo) to stwierdziła ze nietolerancja laktozy i mała moze niechciec pic mojego mleka i mam ja odstawic na mm bebilon pepti lub bebilon bezlaktozowy............. ....a jak mał miała 2 tyg i jej mówiłam jakie kupy robi pieniace, strzelajace, wodniste to stwiedziła ze pewnie cos zjadłam a teraz kaze odstawic od piersi bo dziecko sie meczy niepotrzebnie od soboty pokarmiam mała mm i pierwszy raz od jakis 3 tyg po wypiciu mleka mi zasneła, wiec cos z tym moim mlek8em nie było ok....
pokarmu przez to ze mała niechce jesc mam juz mało, piersi rano miałam takie obwisłe, a nie pełne jak zawsze i od wczorej zauwazyła,m ze stanik juz zaduzy jest......
stwierdziła tez ze mała taka marudna stale, ze w dzien niechce spac własnie z uwagi ze głodna , tymbardziej ze tydzien temu majac 6 tyg wazyła 4940, czyli 300 g w 3 tyg tylko przytyła i ze to zamało
no coz widac dołanczymy juz do mam karmiacych mm, i niemam do siebie zalu czy wyrzutów ze niebede karmic piersia bo w sumie wazniejsze jest by Natka była najedzona i zdrowa..............

Wiesz co, troszke dziwi mnie diagnoza lekarki Waszej bo:
1. Sofia miala ostre zapalenie ucha srodkowego I wcale nie miala goraczki tylko zachowywala sie jak Natalka przy jedzeniu (od razu.mialam Ci to napisac ale przez to ze czytam na raty I glownie w tel to zapominalam).
2. Wiekszosc dzieci nie toleruje laktozy. Dlatego.mowi sie,ze na kp kazda kupka jest niby ok. U nas kupki sa srednie ale przy delicolu jakos daja rade. Szkoda,ze tego Ci najpierw nie zaproponowala...


Ja zasadzie nawet nie wiem jak.rozpoznac te plesniawki. Sofia ma jezyczek rozowy ale juz podniebiebie i dziaselka takie bialawe. Ale nie sa to plamy czy krostki tylko takie po prostu sa. Jesli to plesniawki I od tygodni moje dziecko sie z nimi.meczy a ja ich nie wylapalam to sobie chyba strzele w lep. Ale mozliwe,zeby lekarz przy badaniu gardla nie wylapal plesniawek? Bo to w sumie mnie pociesza,ze skoro zaden lekarz ani w przychodni ani w szpitalu plesniawek.nie stwierdzil to znaczy,ze ich nie mamy...

Marchewka jak bylysmy w szpitalu to przez ostatnie dni dzielilam pokoj z kolkowym chlopcem a Sofis byla aniolem. I co? ja bylam bardziej zestresowana niz jego mama. Bo dlaczego Sofia tyle spi, czy wszystko z nia ok itd. Masakra jak sobie mozna problemy wkrecac. Coraz bardziej sie przekonuje ze klucz do sukcesu lezy w nastawieniu rodzicow. Luz wszystkim sluzy.

Magiusa do tego co wyzej napisalam dochodzilam.przez caly ostatni miesiac. U nas bylo.tak, ze przez pierwszy miesiac nie wiedzialam jak.placze nasze dziecko. Ale jak.sie zaczelo.robic zle to chcialam wiac.gdzie pieprz.rosnie,zastanawial am sie po co.mi.bylo to macierzynstwo I.chce moje zycie z powrotem. Mam wrazenie, ze bylam na skraju depresji I we wszystkim widzialam zagrozenie.(jak Ci sie chce to.mozesz poczytac.moje posty sprzed miesiaca ) Czulam sie podle bo co to biedne dziecko winne,ze matka.sobie nie radzi. Pierwszy kubel zimnej wody to byl szpital, tam troche zluzowalam, a drugi przeprowadzka. Nie moglam sie.juz skupiac na sobie I tym jak sobie nie radze, musialam sie.zajac.czyms innym. I pomoglo. Teraz juz mam luz I nawet jak Sofia ma cowieczorny atak placzu I nic nir pomoga to.pakuje ja.w chuste I spokojnie koncze jesc kolacje.

[happy blue]

Napisane przez Ashyshqa

Happy, nie widze Waszej dostawki na teh glupiej aplikacji ale oblukam kiedys na kompie. Ale tez myslalam nad takim rozwiazaniem! Zobaczymy jeszcze kilka nocek I moze tez bedziemy tak kombinowac.


Wiesz co, troszke dziwi mnie diagnoza lekarki Waszej bo:
1. Sofia miala ostre zapalenie ucha srodkowego I wcale nie miala goraczki tylko zachowywala sie jak Natalka przy jedzeniu (od razu.mialam Ci to napisac ale przez to ze czytam na raty I glownie w tel to zapominalam).
2. Wiekszosc dzieci nie toleruje laktozy. Dlatego.mowi sie,ze na kp kazda kupka jest niby ok. U nas kupki sa srednie ale przy delicolu jakos daja rade. Szkoda,ze tego Ci najpierw nie zaproponowala...


Ja zasadzie nawet nie wiem jak.rozpoznac te plesniawki. Sofia ma jezyczek rozowy ale juz podniebiebie i dziaselka takie bialawe. Ale nie sa to plamy czy krostki tylko takie po prostu sa. Jesli to plesniawki I od tygodni moje dziecko sie z nimi.meczy a ja ich nie wylapalam to sobie chyba strzele w lep. Ale mozliwe,zeby lekarz przy badaniu gardla nie wylapal plesniawek? Bo to w sumie mnie pociesza,ze skoro zaden lekarz ani w przychodni ani w szpitalu plesniawek.nie stwierdzil to znaczy,ze ich nie mamy...

Marchewka jak bylysmy w szpitalu to przez ostatnie dni dzielilam pokoj z kolkowym chlopcem a Sofis byla aniolem. I co? ja bylam bardziej zestresowana niz jego mama. Bo dlaczego Sofia tyle spi, czy wszystko z nia ok itd. Masakra jak sobie mozna problemy wkrecac. Coraz bardziej sie przekonuje ze klucz do sukcesu lezy w nastawieniu rodzicow. Luz wszystkim sluzy.

Magiusa do tego co wyzej napisalam dochodzilam.przez caly ostatni miesiac. U nas bylo.tak, ze przez pierwszy miesiac nie wiedzialam jak.placze nasze dziecko. Ale jak.sie zaczelo.robic zle to chcialam wiac.gdzie pieprz.rosnie,zastanawial am sie po co.mi.bylo to macierzynstwo I.chce moje zycie z powrotem. Mam wrazenie, ze bylam na skraju depresji I we wszystkim widzialam zagrozenie.(jak Ci sie chce to.mozesz poczytac.moje posty sprzed miesiaca ) Czulam sie podle bo co to biedne dziecko winne,ze matka.sobie nie radzi. Pierwszy kubel zimnej wody to byl szpital, tam troche zluzowalam, a drugi przeprowadzka. Nie moglam sie.juz skupiac na sobie I tym jak sobie nie radze, musialam sie.zajac.czyms innym. I pomoglo. Teraz juz mam luz I nawet jak Sofia ma cowieczorny atak placzu I nic nir pomoga to.pakuje ja.w chuste I spokojnie koncze jesc kolacje.

co do pleśniawek, to moja Helenia ma cały języczek biały, ale przy każdej wizycie kontrolnej ma badane patyczkiem gardełko więc myślę, że to poprostu normalny osad z mleka

Ash, nastawienie to brakujący puzzel, ja już to wiem. Tylko ja sama wiem, jak zluzowałam, jak zmieniło się moje podejście i jak bardzo to wyszło na korzyść naszej relacji. Nie wyobrażam sobie ( w sumie wcześniej też nie) płakać trzymając dziecko. Śmieję się= Helena się śmieje, śpiewam= ona śpiewa oczami. I w ogóle pięknie jest, a jak brzuszek boli albo coś nie tak to terapia przytulaniem. Pierwszy raz w życiu doświadczam jak boli kręgosłup. Czuję , że wysiądzie na dniach, ale tak bardzo nie mogę się powstrzymać od noszenia jej Przestałam sobie zaprzątać głowę sprawami, które sprawiały, że się obwiniałam. Dlatego bye bye Tracy H, witaj szczęśliwe macierzyństwo. Wiem, że wierząc w siebie poradzę sobie w każdej sytuacji, nawet jak przyjdzie mi usypiać 15 kilowe dziecko na rękach Co oczywiście nie nastąpi, bo w odpowiednim momencie moje szczęśliwe dziecko samo zdecyduje, że jest już w stanie zasypiać samemu

[colorblue]

Napisane przez vvgh

Ok, Mały się budzi, to go przewinę , nakarmię i spadamy Trzymajcie się ciepło i ucałujcie swoje Dzieciaczki !

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------



MMMMMM, brokuły A podobno brokuły wzdymają. W zupie też??

Też lubię tą pościel

Brokuł nie ma właściwości wzdymających jak kalafior tak wyczytałam w google wpisując brokuły i kp;-) więc jem je normalnie

Napisane przez Ashyshqa

Happy, nie widze Waszej dostawki na teh glupiej aplikacji ale oblukam kiedys na kompie. Ale tez myslalam nad takim rozwiazaniem! Zobaczymy jeszcze kilka nocek I moze tez bedziemy tak kombinowac.


Wiesz co, troszke dziwi mnie diagnoza lekarki Waszej bo:
1. Sofia miala ostre zapalenie ucha srodkowego I wcale nie miala goraczki tylko zachowywala sie jak Natalka przy jedzeniu (od razu.mialam Ci to napisac ale przez to ze czytam na raty I glownie w tel to zapominalam).
2. Wiekszosc dzieci nie toleruje laktozy. Dlatego.mowi sie,ze na kp kazda kupka jest niby ok. U nas kupki sa srednie ale przy delicolu jakos daja rade. Szkoda,ze tego Ci najpierw nie zaproponowala...


Ja zasadzie nawet nie wiem jak.rozpoznac te plesniawki. Sofia ma jezyczek rozowy ale juz podniebiebie i dziaselka takie bialawe. Ale nie sa to plamy czy krostki tylko takie po prostu sa. Jesli to plesniawki I od tygodni moje dziecko sie z nimi.meczy a ja ich nie wylapalam to sobie chyba strzele w lep. Ale mozliwe,zeby lekarz przy badaniu gardla nie wylapal plesniawek? Bo to w sumie mnie pociesza,ze skoro zaden lekarz ani w przychodni ani w szpitalu plesniawek.nie stwierdzil to znaczy,ze ich nie mamy...

Marchewka jak bylysmy w szpitalu to przez ostatnie dni dzielilam pokoj z kolkowym chlopcem a Sofis byla aniolem. I co? ja bylam bardziej zestresowana niz jego mama. Bo dlaczego Sofia tyle spi, czy wszystko z nia ok itd. Masakra jak sobie mozna problemy wkrecac. Coraz bardziej sie przekonuje ze klucz do sukcesu lezy w nastawieniu rodzicow. Luz wszystkim sluzy.

Magiusa do tego co wyzej napisalam dochodzilam.przez caly ostatni miesiac. U nas bylo.tak, ze przez pierwszy miesiac nie wiedzialam jak.placze nasze dziecko. Ale jak.sie zaczelo.robic zle to chcialam wiac.gdzie pieprz.rosnie,zastanawial am sie po co.mi.bylo to macierzynstwo I.chce moje zycie z powrotem. Mam wrazenie, ze bylam na skraju depresji I we wszystkim widzialam zagrozenie.(jak Ci sie chce to.mozesz poczytac.moje posty sprzed miesiaca ) Czulam sie podle bo co to biedne dziecko winne,ze matka.sobie nie radzi. Pierwszy kubel zimnej wody to byl szpital, tam troche zluzowalam, a drugi przeprowadzka. Nie moglam sie.juz skupiac na sobie I tym jak sobie nie radze, musialam sie.zajac.czyms innym. I pomoglo. Teraz juz mam luz I nawet jak Sofia ma cowieczorny atak placzu I nic nir pomoga to.pakuje ja.w chuste I spokojnie koncze jesc kolacje.

lekarz przy badaniu by napewno Ci powiedział więc to nie to:-*


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoTyleKsw]

Napisane przez Ashyshqa

Happy, nie widze Waszej dostawki na teh glupiej aplikacji ale oblukam kiedys na kompie. Ale tez myslalam nad takim rozwiazaniem! Zobaczymy jeszcze kilka nocek I moze tez bedziemy tak kombinowac.


Wiesz co, troszke dziwi mnie diagnoza lekarki Waszej bo:
1. Sofia miala ostre zapalenie ucha srodkowego I wcale nie miala goraczki tylko zachowywala sie jak Natalka przy jedzeniu (od razu.mialam Ci to napisac ale przez to ze czytam na raty I glownie w tel to zapominalam).
2. Wiekszosc dzieci nie toleruje laktozy. Dlatego.mowi sie,ze na kp kazda kupka jest niby ok. U nas kupki sa srednie ale przy delicolu jakos daja rade. Szkoda,ze tego Ci najpierw nie zaproponowala...


Ja zasadzie nawet nie wiem jak.rozpoznac te plesniawki. Sofia ma jezyczek rozowy ale juz podniebiebie i dziaselka takie bialawe. Ale nie sa to plamy czy krostki tylko takie po prostu sa. Jesli to plesniawki I od tygodni moje dziecko sie z nimi.meczy a ja ich nie wylapalam to sobie chyba strzele w lep. Ale mozliwe,zeby lekarz przy badaniu gardla nie wylapal plesniawek? Bo to w sumie mnie pociesza,ze skoro zaden lekarz ani w przychodni ani w szpitalu plesniawek.nie stwierdzil to znaczy,ze ich nie mamy...

Marchewka jak bylysmy w szpitalu to przez ostatnie dni dzielilam pokoj z kolkowym chlopcem a Sofis byla aniolem. I co? ja bylam bardziej zestresowana niz jego mama. Bo dlaczego Sofia tyle spi, czy wszystko z nia ok itd. Masakra jak sobie mozna problemy wkrecac. Coraz bardziej sie przekonuje ze klucz do sukcesu lezy w nastawieniu rodzicow. Luz wszystkim sluzy.

Magiusa do tego co wyzej napisalam dochodzilam.przez caly ostatni miesiac. U nas bylo.tak, ze przez pierwszy miesiac nie wiedzialam jak.placze nasze dziecko. Ale jak.sie zaczelo.robic zle to chcialam wiac.gdzie pieprz.rosnie,zastanawial am sie po co.mi.bylo to macierzynstwo I.chce moje zycie z powrotem. Mam wrazenie, ze bylam na skraju depresji I we wszystkim widzialam zagrozenie.(jak Ci sie chce to.mozesz poczytac.moje posty sprzed miesiaca ) Czulam sie podle bo co to biedne dziecko winne,ze matka.sobie nie radzi. Pierwszy kubel zimnej wody to byl szpital, tam troche zluzowalam, a drugi przeprowadzka. Nie moglam sie.juz skupiac na sobie I tym jak sobie nie radze, musialam sie.zajac.czyms innym. I pomoglo. Teraz juz mam luz I nawet jak Sofia ma cowieczorny atak placzu I nic nir pomoga to.pakuje ja.w chuste I spokojnie koncze jesc kolacje.

Na pewno by nie przegapili.
U nas początek był na czubku języka dosłownie 6 kropek takich jakby pęcherzyków, a teraz wygląda tak ;/

[vil84]

w moim lidlu zostały same pampki 4, ale wzięłam bo są od 7 kilo więc będą na zaraz

Młodemu przebił się ząbek podczas wcinania gryzaczka .... polała się krew, były łzy i rozpacz, teraz śpi mi zmęczony na kolanach. kot ciągle chodzi koło niego i się wtula, podobno koty czują jak ktoś cierpi. teraz oboje mi leżą na kolanach

[vil84]

1. Jak widac
2. Pozycja wyjsciowa do spania
3. U babci najlepiej
4. Taka wielka wanna i taki maly ja.... ale pluskania i chlapania bedzie ;p
5. Mmmm pycha
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


omg a teraz ryk bo oball za duży żeby go do dzioba włożyć i się po nosie bije

btw dzwoni tel męża ... na tel się wyświetla że siostra więc mąż odbiera słowami "no co tam do ch... zaś mi du.pę zawracasz mendo?" (żartem) - i tylko słyszę "yyyyyy aaa to ty mamo? eeee..."

[xal]

Napisane przez barwineczek

wiesz co było dla mnie najgorsze jak zostawałam sama? że nie miałam się do kogo odezwać nie potrzebowałam pomocy przy małym, bo sobie z nim radzę, ale dobija mnie brak towarzystwa, bo ile mozżna mówić do takiego szkraba, więc nawet babcia byłaby dla mnie wybawieniem

Dlatego chadzam na zakupy zawsze to można pogadać. A jak poszłam raz sama to się złapałam, że chciałam do wózka sklepowego gadać
wyrywanie się przy piersi - daję do odbicia, beka jak stary chłop i znowu może spokojnie jeść

karmienie na żądanie minimum 1,5h odstępu dla zdrowszego żołądeczka, dziecko też musi mieć przerwę, przy czym jak karmienie traktuję 30-40 minut ile zje tyle jej, później przerwa musi być

Napisane przez barwineczek

Da się nauczyć własnego dziecka, choć nie do końca, czasem siebie samego ciężko zrozumieć, chce nam się coś ale nie wiemy co, coś nam dolego choć nie potrafimy do końca tego nazwać

Ja nadal mojej nie rozgryzłam

Napisane przez MoTyleKsw

W załączniku nasza rozpiska. Ciężko nam to było poustawiać godzinowo ;/

aaaa i najlepsze mamy zmieniać smoczki w butelkach i smoczek do buzi co 2 dni!!! żadna sterylizacja tylko nowe. zbankrutujemy

Z tego co pamiętam to witamina C musi być osobno, ewentualnie z infacolem.
Drożdżaki chyba giną, jak wygotujesz powinno być ok

Napisane przez Ag_nes

Moje dziecko od rana próbuje zasnąć, i kiepsko jej to idzie, jest marudna, wypada jej smoczek i robi aferę.

Do tego wczoraj 3 razy przeciekł nam pampers a dzisiaj już dwa razy nie cierpie tych oryginalnych pampersów Juz się cieszyłam że kończę zdobyczną paczkę i kupię dady, a tu wpadła koleżanka z wielką paką a potem rodzice z trójpakiem. Mam ok 200 pampersów w zapasie
Mała chwile poleży na brzuszku, porusza się i mamy plamę od pachy do biodra, już nie wiem czy źlę je lepię czy co a zmieniam co chwilę.

Pampersy podsuń wyżej na plecach i brzuchu. Jak dawałam wyżej i sprawdzałam, czy falbanka dobrze przylega do uda to było ok. Dady są mniejsze i niższe.
Też mam problem z zasypianiem i aferą smoczkową.

Napisane przez Magiusa

A swoją drogą czy to już możliwe, że kupek jest mniej po skończeniu 1 mies. czy moje dziecię się tak zatyka
Bo w pierwszym mieliśmy codziennie kilka i czasami po pachy, a teraz od dwóch, trzech dni widzę, że są spore przerwy i więcej pierdów. Np. dzis od 19:30 do 6 rano nic, okolo 6 wspomagana czopkiem jedna i póki co przy ostatnim karmieniu koło 12:00 znów było pusto.

Też mam już mniej. Zjedz gotowane buraczki to będziesz mieć ich więcej

[Ashyshqa]

Happy masz 100% racji, że najważniejsza jest pewność siebie mamy. Bo mama, która robi wszystko jak w poradniku, nawet najlepszym, ale ciągle wątpi w siebie i swoje wybory nie jest zbyt dużym oparciem dla maleństwa. Za to mama, która z pewnością siebie popełnia wszystkie błędy świata ma siłę i przekaże ją dziecku, a z czasem dojdzie do najlepszych rozwiązań. Ja się teraz uczę, że nie ma jednej słusznej drogi w macierzyństwie. Ile mam i ile dzieci tyle rozwiązań i wszystkie mogą być tak samo dobre. Wiadomo, zawsze warto zasięgnąć rady kogoś doświadczonego, czy tak jak my tutaj, dzielić się naszymi przeżyciami, spostrzeżeniami, ale i tak każda z nas musi odnaleźć w sobie tę pewność. My póki co raczkujemy z Sofią po tej drodze, ale wierzę, że dojdziemy w dobre miejsce

Zazdroszcze Ci tego jedznia Ja mam w planach najbliższych tesowanie :cheddara (no po prostu krzyczy do mnie z półek sklepowych "zjedz mnie, zjedz mnie" ), masła orzechowego bo TŻ kupił i też kusi i mleka sojowego... Już teraz przerzuciłam się na pieczywo pełnoziarniste bo tutaj w białym pieczywie jest taki shit, że aż mi sie coś robi więc kupuję paczkowany chleb żytni pełnoziarnisty w którego składzie jest max. 5 pozycji. Skupiam się teraz na tym by jeść jak najmniej konserwantów, bo wydaje mi się, że to Sofii szkodzi bardziej niż "ciężkostrawny" błonnik. W zasadzie dobrze było tylko wtedy gdy jadłam tylko ryż,indyka i gotowane jabłka i marchewkę. Niestety nie jestem w stanie na tym wyżyć. 3 tygodnie to i tak myślę było za duże poświęcenie.

Napisane przez MoTyleKsw

Na pewno by nie przegapili.
U nas początek był na czubku języka dosłownie 6 kropek takich jakby pęcherzyków, a teraz wygląda tak ;/

Dzięki za zdjęcie. Dzięki Tobie mam już pewność. Pleśniawek nie mamy

Napisane przez vil84

w moim lidlu zostały same pampki 4, ale wzięłam bo są od 7 kilo więc będą na zaraz

Młodemu przebił się ząbek podczas wcinania gryzaczka .... polała się krew, były łzy i rozpacz, teraz śpi mi zmęczony na kolanach. kot ciągle chodzi koło niego i się wtula, podobno koty czują jak ktoś cierpi. teraz oboje mi leżą na kolanach

Biedaczek Ale skoro ma takich pocieszycieli to musi być mu już dobrze

[diabli]

Napisane przez maarchewka

z wieści szpitalnych - leżymy przynajmniej do czwartku... zrobią nam gratisowo USG główki, lekarka się zdziwila dlaczego nam w szpitalu nie zrobili po urodzeniu - a to ten sam szpital.. no ale fajnie, że zrobią. Przyjdzie też rehabilitanka pokazać nam jakieś rozne cwiczenia..

USG bioderek mialam miec dzisiaj ale musialam odwolac.w szpitalu nam niestety nie zrobią, bo nie należy to do badań szpitalnych czy coś, nie mogliby tego podpiąć... najgorzej ze zgubili mi skierowanie.. tzn chyba.. mialam w książeczce zdrowia i nie ma teraz.. nie wiem co się stalo.. mam nadzieje ze w przychodni wypiszą mi drugie..

Jak na razie na rotawirusy dostajemy zasadniczo nic- czyli probiotyk i profilaktycznie antybiotyk na obniżoną odporność na bakterię.. normalnie tych kriwnek - nie pamietam tylko których powinno być 18% a u nas jest 7%..wiec jeżeli by jakaś choroba bakteryjna się napatoczyla to maly mogłby sobie z nią nie poradzic bo jest bardzo malutki i profilaktycznie podają.. wysypka już zniknęla, czekamy na posiew.. w sumie to Wojtuś wygląda na zdrowe dziecko, teraz to praktycznie nie ma żadnych objawów chorobowych...

Ogólnie to tylko irytuje tą drugą mamę.. a bo moje dziecko mniej płacze, a bo ono bardziej spokojne, a i my karmimy się co drugie jej karmienie, a bo przesypiamy prawie noc, a ona wstaje co 2 godziny, a bo moje dziecko lepiej je, a bo my szybciej wyjdziemy..

przykro mi, że ona się tak męczy - karmi córkę odciągniętym pokarmem.. wiec nie dość ze musi odciągnąc, potem wszystko umyc, to jeszcze jak się mala zbudzi na jedzenie to ledwo wysiąpie 50 ml.. i to tak ciumka powoli i niechętnie.. a po 2 godzinach od karmienia się budzi.. wiec ona albo odciąga, albo przewija, albo karmi.... no ma możę godzinę przewy gdzie idzie w kimę..a i jeszcze musi w międzyczasie zapisywać ile zjadlo dziecko i ważyć pieluchy - ile wyproznilo, żeby kontrolować plyny, a na noc mala miala kroplowkę i się co raz zawijala tą rurką wokół szyi, wiec bylo wesolo..

a ja siedze i się nudze i oglądam sciany bo tu neta nie ma tylko na korytarz muszę wychodzić..

oj biedna nasza Marchewo, wracajcie do domu! jeszcze trochę. buziaki dla młodego! niech się tam dzielnie trzyma. swoja droga nie lubie takiego porównywania dzieci laska uważa, ze ma "pechowe" gorsze dziecko? :P gdyby ona była chora to tez nie jadlaby tyle co inni i marudzenie tez byłoby normalne...

[xal]

Napisane przez happy blue

co do pleśniawek, to moja Helenia ma cały języczek biały, ale przy każdej wizycie kontrolnej ma badane patyczkiem gardełko więc myślę, że to poprostu normalny osad z mleka

Też mamy biały języczek i lekarka nic nie mówiła.

Napisane przez Aaś

Dziewczyny ale dlaczego wy nie chodzicie np się wykąpać jak jesteście same? Boicie się że zacznie płakać czy że nie uslyszycie?
Ja tam normalnie biorę kąpiel itp.
Ale w moim gigantycznym 60m mieszkaniu to raczej wszystko słychać no chyba że nie słychać to dziewczyny głośniej krzykną;-)

Z jednej strony trochę mi jej żal że będzie krzyczeć a ja będę musiala jeszcze np. spłukać głowę. Z drugiej jak babcia usłyszy małą piętro niżej to będę mieć jazdę Sama jej marudy lepiej znoszę, chociaż lepiej było jak byłam sama u siebie, bo moja mam od razu ją brała na ręce przy kwękaniu i teraz mam skutki. Ale mówić i prosić to jak grochem o ścianę. Mąż czasami tak samo.