Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[marta00537]

Napisane przez Debrah

Kurdę, martwię się, moja malizna odmawia jedzenia stałych posiłków. Za pierwszym razem szpinak z ziemniakiem : podpasował, zjadła pół słoiczka. Za drugim już bleee. Obiadków nie chce praktycznie w ogóle ( w sensie z mięskiem). Owoce : coś tam zje, zależy co, ale nigdy więcej niż pół słoiczka. I przy każdym jedzeniu które wkłada do buzi się..krzywi. Nawet przy kukurydzianym chrupku. Nie ma odruchu, że się cieszy na widok jedzenia czy łapki wyciąga, wszystko jej jedno. Gdybym jej chrupki nie trzymała to by nim pewnie rzuciła i tyle. Podziamgała go, ale jak mówię, krzywiła się. Tak reaguje na wszystko co do buzi wędruje. W niedzielę jak byłam na uczelni to zjadła tylko pół słoiczka moreli (krzywiąc się jakby kwaśne, no ale zjadła), potem już nic, dobrze, że miałam okienko i przybyłam z mleczkiem...

Z siateczki też nic nie zje, bo w ogóle nie wie co z tym zrobić.

Filip też nie je więcej niż pół słoiczka, raz zjadł cały to później wymiotował tym bo za dużo. Wydaje mi się, że na razie nie masz sie czym przejmować, a moze nie jest jeszce gotowa na inne jedzonko??

Napisane przez nancykenator

super, że tak szybko wizyta umówiona i trzymam kciuki za Filipka

[meneq]

Napisane przez insolito

Hej, wróciliśmy z mazur, ale nadrabianie zostawiam sobie na jutro. Wyjazd bardzo udany, pogoda średnia, tzn. upałów nie było, ale dla Piotrka to lepiej, całe dnie na dworze byliśmy

A Dziewczyny mam niusa : Moja siostra jedzie na staż do Brukseli Chłopak , który zdobył więcej głosów zrezygnował

Jak super!!

[mala_19kw]

Napisane przez sylwietta1988

http://demotywatory.pl/4168996/Dawac-wiecej-czekolady


bałabym sie pytac Bartulo też zaczął tak dupką chustac, tylko mniej intensywnie
swietnie


powodzenia
a ja sie wlasnie zastanawiałam gdzie bylas jak cie nie było już sobiw wyobrazam jaki masz armagedon

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

aaaa, Illusion, przypomniało mi sie, co miałam pisac- Igi sie przemieszcza techniką żabiego skoku

Miło że zauważyłaś mą nieobecność
Aż urosłam z pińć cm
Gdzie byłam jak mnie nie było?
Myślami byłam z wami a ciałem... No cóż,synek potrzebuje mamusi więc staram się wypełniać powinność

A tak w ogóle to synal zrobił mnie w ch... Miał spać na noc a obudził się po pół godzinie i usnął dopiero teraz (sam w łożeczku bo wymiękła matka ).

[meduzza]

Jestem, podczytuje ale zamilkłam Coś jak u Bokeh-nie mogę się ogarnąć

[Debrah]

Nancy: Chyba spróbuję.. po tej niedzieli mam 3 otwarte słoiki - i pójdą do kosza. Bo tżcik kombinował co by tu może jednak dzieć mi zjadł.
Przyjechałam z tej uczelni (Tż był z małą u mojej teściówki, a ona mieszka blisko uczelni mojej) i jak tylko wzięłam Małą na ręce to ona myk główkę obraca i dziubkiem szuka.. i nie zdążyłam nic zrobić bo się biedna rozpłakała... głodna już była i tylko cycuś satysfakcjonował...

[Wisienka_0809]

Napisane przez bokeh

dziewczyny która ćwiczy z mel b??? daje to coś radę??

Oj, daje, i to bardzo. Ewa to przy niej spacer po parku.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Dziecię mi się obudziło po 30 min. snu nocnego, normalnie nie wiedziałam co robić, nigdy się to nie zdarzyło. Ale tatuś uskutecznia szzzzszzzzanie, jakby co, to wkroczę do akcji, młodzież mięknie (ale śpiewa przy tym).

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Nancy: Chyba spróbuję.. po tej niedzieli mam 3 otwarte słoiki - i pójdą do kosza. Bo tżcik kombinował co by tu może jednak dzieć mi zjadł.
Przyjechałam z tej uczelni (Tż był z małą u mojej teściówki, a ona mieszka blisko uczelni mojej) i jak tylko wzięłam Małą na ręce to ona myk główkę obraca i dziubkiem szuka.. i nie zdążyłam nic zrobić bo się biedna rozpłakała... głodna już była i tylko cycuś satysfakcjonował...

biedna Amelka
a jeszcze pomyślałam sobie,może jak coś ugotujesz to np pół łyżeczki dodaj do swojego mleczka i takie coś spróbuj dać Amelce?
W ogóle to moja pediatra radziła mi, żeby na początku dawać dziecku smakować jakieś tam dania np dać polizać jabłko, dać na łyżeczkę marchewki, żeby dziecko oswoić z czymś nowym. Nie wiem na ile rada przydatna ale ja chyba tak właśnie będę próbować robić...

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez Wisienka_0809

Oj, daje, i to bardzo. Ewa to przy niej spacer po parku.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Dziecię mi się obudziło po 30 min. snu nocnego, normalnie nie wiedziałam co robić, nigdy się to nie zdarzyło. Ale tatuś uskutecznia szzzzszzzzanie, jakby co, to wkroczę do akcji, młodzież mięknie (ale śpiewa przy tym).

u nas przez kilka tygodni było tak, że Kubuś budził się 15-60 min od uśnięcia snem nocnym, wtedy nie pomagało nic, trzeba było wcisnąć pierś, bo pochlipał trochę i zasypiał

[elllmi]

Napisane przez Ewik86

I powiedziała swoje pierwsze wyraźniejsze słowo: "abaku" A to znaczy, że martwiłam się oczywiście na zapas i niepotrzebnie

jakby Filip to powiedział, to chyba by mnie szlag trafił, bo to prawie nazwa mojego tak "lubianego" miejsca pracy

Napisane przez badziabadzia

a tu ostatnio ulubiona zabawa mojego dziecia
http://youtu.be/ODsvPiSM5BE
nie ma szalu przy Waszych raczkowaniach i zaginięciach pod stołami

ale super to wygląda

[nafiyqa]

Napisane przez litllesweetangel

pierwsze 2 sloiczki chyba? pozniej dzielilam na pol, w sumie do teraz nowe dziele na pol a tego co jadla lub ugotowane przeze mnie dostaje calego sloiczka.

Napisane przez Wisienka_0809

Nawijko, ja podzieliłam dosłownie 2-3 słoiczki, a potem już ile Pola chciała, to zjadała.

Dziekuje za odp

Napisane przez insolito

Hej, wróciliśmy z mazur, ale nadrabianie zostawiam sobie na jutro. Wyjazd bardzo udany, pogoda średnia, tzn. upałów nie było, ale dla Piotrka to lepiej, całe dnie na dworze byliśmy

A Dziewczyny mam niusa : Moja siostra jedzie na staż do Brukseli Chłopak , który zdobył więcej głosów zrezygnował

Ale ekstra!!!!
Widzisz - Twoj trud w zdobywaniu glosow sie oplacil

[BlackSanctum]

No to pokazuję - http://www.welovefashions.com/wp-con...Collection.jpg O taka.

Oprócz tego kupiłam sobie cichobiegi w New Yorkerze na jesień - czaiłam się od dawna, ale za 100zł nie kupiłabym - dziś były przecenione na niecałe 30zł, o takie: http://snobka.article.sds.o2.pl/04e4...7cd6ae58bb495e Była akurat ostatnia para w rozmiarze 38, to capnęłam i do kasy.

Wisienko, zmywaczem z dużą ilością acetonu, albo acetonem czystym. Jest to nieco czasochłonne. Aczkolwiek, możesz je też spiłować - piłujesz delikatnie warstwę wierzchnią lakieru i miękną, wtedy je ściągasz z paznokcia jak gumę. Tylko uważaj, żeby nie spiłować zbyt dużo lakieru, tzn żeby nie dotrzeć aż do płytki.

[nafiyqa]

nancy, a Wy kiedy startujecie z rozszerzaniem?

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

nancy, a Wy kiedy startujecie z rozszerzaniem?

jeszcze nie jestem na to gotowa , myślałam o przełomie lipiec/sierpień ale im bliżej tego momentu tym bardziej chciałabym dociągnąć do skończenia 6 miesięcy przez Kubulę także jeszcze nie wiem

[Debrah]

Nancy : to kłopotliwe, także ja tam ci się nie dziwię
A jak długo chciałabyś karmić Kubusia?

[elllmi]

Napisane przez Debrah

Jestemmm. Zaliczenia zdobyte już wszystkie, dziś wpadły dwie 5 z kolokwiów zaliczeniowych ,

no to gratki zdolniacho

Napisane przez nancykenator

ahaaa i z nowości to kupujemy wreszcie tulę (wiedziałam, że jak tż ponosi przez kilka dni Małego to zmięknie ). Tylko teraz mam dylemata bo nie wiem, który model wybrać a Wy jakie macie?

ja jestem taka du.pa niezdecydowana, że dalej dumam nad tymi dwoma wzorami, co Wam kiedyś pokazywałam i nie wiem skończy się na tym, że znów wzoru nie będzie i zacznę biadolić

Napisane przez Debrah

Słoniki są super.
A własnie Elmi ma już tulę swoją?

patrz wyżej

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Nancy : to kłopotliwe, także ja tam ci się nie dziwię
A jak długo chciałabyś karmić Kubusia?

kiedyś myślałam, że jak pokarmię pół roku to będzie super teraz im bliżej tym bardziej chcę karmić jeszcze dłużej. Na razie myślę, że realne będzie do momentu aż wrócę do pracy(Kubuś będzie miał ponad roczek), bo w pracy to na 100% pokarm mi zniknie a Wy jak długo zamierzacie się karmić?

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez elllmi

no to gratki zdolniacho



ja jestem taka du.pa niezdecydowana, że dalej dumam nad tymi dwoma wzorami, co Wam kiedyś pokazywałam i nie wiem skończy się na tym, że znów wzoru nie będzie i zacznę biadolić



patrz wyżej

a nad jakimi dumasz bo nie pamiętam ?
ja dumam nad co najmniej 5

[marsi11]

Napisane przez Lenova

o kurde ale szaaaał !


I robisz coś z tym ???


A w ogóle to nie mówiłam Wam co mój mąz teraz robi ten fotografik co go otworzyli z kolegą , coś tam zaczyna ruszać. Oni mają tam w ofercie retusz fotek. I zgłosiła się jakaś sutenerka żeby jej dz.iwki przerobić w fotoszopie i mój mąz teraz wieczorami klepie A takie pasztety mówie Wam

hehhe dobre, a co robię z ulewaniem? ciągle przebieram małego albo siebietylko tyle heheeh

Napisane przez sylwietta1988

jeszcze mi w oko wpadlo- plaza naturystów- never

hehe w zeszłym roku w chorwacji poszłam z moim Samkiem na spacer, mowie że tam dalej jest mało ludzi idziemy zobaczyć
no i idę, znalazłam fajne miejsce i siadam a Samuel- mamo, na głowę upadłaś? gdzie Ty mnie przyprowadziłaś?
ja się patrzę a wokół same golasy do dziś chłopaki ze mnie leją jak mamusia synka na spacerek zabrała

a tak serio to ja się rozebrałam raz- w Bułgarii, była plaża a na niej może ze dwie osoby, dalej idziemy, dzicz- nikogo nie było, rozebrałam się- fajne uczucie, byłam przez chwilę naprawdę wolna
TZ się to bardzo sposobało, ech wiecęj nie mówię

Napisane przez insolito

Hej, wróciliśmy z mazur, ale nadrabianie zostawiam sobie na jutro. Wyjazd bardzo udany, pogoda średnia, tzn. upałów nie było, ale dla Piotrka to lepiej, całe dnie na dworze byliśmy

A Dziewczyny mam niusa : Moja siostra jedzie na staż do Brukseli Chłopak , który zdobył więcej głosów zrezygnował

brawo dla siostry

Napisane przez Debrah

Kurdę, martwię się, moja malizna odmawia jedzenia stałych posiłków. Za pierwszym razem szpinak z ziemniakiem : podpasował, zjadła pół słoiczka. Za drugim już bleee. Obiadków nie chce praktycznie w ogóle ( w sensie z mięskiem). Owoce : coś tam zje, zależy co, ale nigdy więcej niż pół słoiczka. I przy każdym jedzeniu które wkłada do buzi się..krzywi. Nawet przy kukurydzianym chrupku. Nie ma odruchu, że się cieszy na widok jedzenia czy łapki wyciąga, wszystko jej jedno. Gdybym jej chrupki nie trzymała to by nim pewnie rzuciła i tyle. Podziamgała go, ale jak mówię, krzywiła się. Tak reaguje na wszystko co do buzi wędruje. W niedzielę jak byłam na uczelni to zjadła tylko pół słoiczka moreli (krzywiąc się jakby kwaśne, no ale zjadła), potem już nic, dobrze, że miałam okienko i przybyłam z mleczkiem...

Z siateczki też nic nie zje, bo w ogóle nie wie co z tym zrobić.

nie martw się,u cycusiowych dzieciaków to często norma

Ilussion gratulacje wielkie, super to wygląda, może się spotkamy i zrobimy wyścig raczkujących maluchów

idę się pakować bo jutro z rana wyjeżdzamy

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez nancykenator

kiedyś myślałam, że jak pokarmię pół roku to będzie super teraz im bliżej tym bardziej chcę karmić jeszcze dłużej. Na razie myślę, że realne będzie do momentu aż wrócę do pracy(Kubuś będzie miał ponad roczek), bo w pracy to na 100% pokarm mi zniknie a Wy jak długo zamierzacie się karmić?

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------


a nad jakimi dumasz bo nie pamiętam ?
ja dumam nad co najmniej 5

nie zniknie Ci pokarm, no co Ty
są kobiety, które karmią tylko w nocy i rano i jest ok

ja teraz obliczylam,że karmię ok 3-4 razy dziennie, mały jakoś tak nie potrzebuje piersi jak starszy potrzebował- bez przerwy
chciałam karmić 6 miesięcy ale teraz myślę,że do roku bym chciała
tylko nie wiem czy Leo będzie chcial bo widze,że kolega średnio zainteresowany tematem

[nafiyqa]

Napisane przez nancykenator

jeszcze nie jestem na to gotowa , myślałam o przełomie lipiec/sierpień ale im bliżej tego momentu tym bardziej chciałabym dociągnąć do skończenia 6 miesięcy przez Kubulę także jeszcze nie wiem

Wszedzie pisza o tym, ze dzieci musza byc gotowe na rozszerzanie, dawac sygnaly, itp, ale o niegotowych mamusiach jeszcze nie slyszalam

Kurde, mnie to az palce swierzbily, nie moglam sie tego doczekac

Napisane przez elllmi

ja jestem taka du.pa niezdecydowana, że dalej dumam nad tymi dwoma wzorami, co Wam kiedyś pokazywałam i nie wiem skończy się na tym, że znów wzoru nie będzie i zacznę biadolić

I dobrze - wycofaja jeden wzor i wszystko stanie sie jasne - wezmiesz drugi

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Co do kp - w ciazy wlasciwie sie jakos nie napalalam na ten temat, bylo mi obojetne jak bede karmic.
Tuz po porodzie mialam straszne parcie na kp, po problemach z pokarmem cieszylam sie z kazdego dnia, w ktorym karmilam.
Potem chcialam karmic choc 3 miesiace, potem 6 mscy, a teraz i do 18stki bym mogla
Zarcik oczywiscie
W sumie nie stawiam sobie zadnego terminu...
Praca mnie nie cisnie, takze pewnie wyjdzie w praniu...

[Debrah]

No ja teraz chciałbym do roku karmić chyba, jeśli Amelcia też będzie chciała. Chociaż wiecie..boję sie odstawienia, jak ona taka cyckowa jest..że też będzie łebek odwracać i szukać..smutne to. Chciałabym, żeby sama się odstawiła kurczę.

[marsi11]

Napisane przez Debrah

No ja teraz chciałbym do roku karmić chyba, jeśli Amelcia też będzie chciała. Chociaż wiecie..boję sie odstawienia, jak ona taka cyckowa jest..że też będzie łebek odwracać i szukać..smutne to. Chciałabym, żeby sama się odstawiła kurczę.

Debrah, ostawienie bardzo boli....
ja cierpiałam,raz,że fizycznie- gorączka, stan zapalny, leżałam w łózku połprzytomna a on tak szybko zapomnial......
w środku bolało bo to taka druga pępowina
za to zostało mu coś śmiesznego z okresu karmienia piersią- lubi dotykać szyje- zawsze to robił podczas karmienia i do dziś jak przychodzi przytulić się do mnie, do męża czy do teścia to zawsze łapie za szyje- niesamowite

zaś drugi widze,że wyraźnie traci zainteresowanie piersią,poza tym widzę,że mają inne temperamenty-starszy wolny i pieszczoch, ten zaś ma dynamit w dupie i raczej nie ma czasu na mizianki przytulanki-świat go bardzo interesuje

[nancykenator]

Napisane przez marsi11

hehhe dobre, a co robię z ulewaniem? ciągle przebieram małego albo siebietylko tyle heheeh



hehe w zeszłym roku w chorwacji poszłam z moim Samkiem na spacer, mowie że tam dalej jest mało ludzi idziemy zobaczyć
no i idę, znalazłam fajne miejsce i siadam a Samuel- mamo, na głowę upadłaś? gdzie Ty mnie przyprowadziłaś?
ja się patrzę a wokół same golasy do dziś chłopaki ze mnie leją jak mamusia synka na spacerek zabrała

a tak serio to ja się rozebrałam raz- w Bułgarii, była plaża a na niej może ze dwie osoby, dalej idziemy, dzicz- nikogo nie było, rozebrałam się- fajne uczucie, byłam przez chwilę naprawdę wolna
TZ się to bardzo sposobało, ech wiecęj nie mówię



brawo dla siostry


nie martw się,u cycusiowych dzieciaków to często norma

Ilussion gratulacje wielkie, super to wygląda, może się spotkamy i zrobimy wyścig raczkujących maluchów

idę się pakować bo jutro z rana wyjeżdzamy

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------


nie zniknie Ci pokarm, no co Ty
są kobiety, które karmią tylko w nocy i rano i jest ok

ja teraz obliczylam,że karmię ok 3-4 razy dziennie, mały jakoś tak nie potrzebuje piersi jak starszy potrzebował- bez przerwy
chciałam karmić 6 miesięcy ale teraz myślę,że do roku bym chciała
tylko nie wiem czy Leo będzie chcial bo widze,że kolega średnio zainteresowany tematem

no właśnie, w nocy będę w pracy a z pracy wracam koło 8, dojdzie do tego nieregularny tryb pracy, raz dzień raz noc i nie wierzę, że moja laktacja to wytrzyma. Poza tym u mnie nie ma czegoś takiego jak kobieta karmiąca (więc odciąganie w pracy w dzień czy wychodzenie wcześniej nie istnieje), albo wracasz na ich zasadach albo wcale.
Co do spaceru z synem to

Napisane przez nafiyqa

Wszedzie pisza o tym, ze dzieci musza byc gotowe na rozszerzanie, dawac sygnaly, itp, ale o niegotowych mamusiach jeszcze nie slyszalam

Kurde, mnie to az palce swierzbily, nie moglam sie tego doczekac


I dobrze - wycofaja jeden wzor i wszystko stanie sie jasne - wezmiesz drugi

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Co do kp - w ciazy wlasciwie sie jakos nie napalalam na ten temat, bylo mi obojetne jak bede karmic.
Tuz po porodzie mialam straszne parcie na kp, po problemach z pokarmem cieszylam sie z kazdego dnia, w ktorym karmilam.
Potem chcialam karmic choc 3 miesiace, potem 6 mscy, a teraz i do 18stki bym mogla
Zarcik oczywiscie
W sumie nie stawiam sobie zadnego terminu...
Praca mnie nie cisnie, takze pewnie wyjdzie w praniu...

u mnie z tym kp jest bardzo podobnie, ja miałam tak że im większe problemy z kp miałam tym bardziej chciałam karmić i mogę powiedzieć, że mi się to udało. Ja też bym mogła karmić do 18-stki chociaż wtedy to moje cycki będą się pewno przy kolanach kończyć
co do gotowości to po pierwsze widzę, że Kubuś w ogóle niezainteresowany jedzeniem po drugie ja jakoś tak czuję, że jak zacznę rozszerzać to będzie mniej cycusia i że on się mi tak nagle taki duży zrobi, jakoś nie jestem na to przygotowana. Wiem, że gadam jak jakaś nawiedzona ale jakoś tak cały czas widzę Kubulka takiego maleńkiego

[Debrah]

Wiesz Marsi..wiem, że będzie mi przykro, ale siebie to ja mam gdzieś w tej sytuacji..wolałabym jakby ona szybko zapomniała, a nie, że płacz, szukanie piersi, jeju, to musi być straszne tak odmówić dziecku.

[nancykenator]

Napisane przez marsi11

Debrah, ostawienie bardzo boli....
ja cierpiałam,raz,że fizycznie- gorączka, stan zapalny, leżałam w łózku połprzytomna a on tak szybko zapomnial......
w środku bolało bo to taka druga pępowina
za to zostało mu coś śmiesznego z okresu karmienia piersią- lubi dotykać szyje- zawsze to robił podczas karmienia i do dziś jak przychodzi przytulić się do mnie, do męża czy do teścia to zawsze łapie za szyje- niesamowite

zaś drugi widze,że wyraźnie traci zainteresowanie piersią,poza tym widzę,że mają inne temperamenty-starszy wolny i pieszczoch, ten zaś ma dynamit w dupie i raczej nie ma czasu na mizianki przytulanki-świat go bardzo interesuje

a widzisz różnicę w rozwoju jednego i drugiego?
a co do odstawienia to mi też jakoś tak dziwnie jak sobie pomyślę o tym...

[Debrah]

Napisane przez nancykenator

ja jakoś tak czuję, że jak zacznę rozszerzać to będzie mniej cycusia i że on się mi tak nagle taki duży zrobi, jakoś nie jestem na to przygotowana. Wiem, że gadam jak jakaś nawiedzona ale jakoś tak cały czas widzę Kubulka takiego maleńkiego

Miałam tak..
najpierw się cieszyłam, szał, pierwsza marchewa itepe, a jak już dałam to.. "ale jakto?" to teraz już tak będzie? mniej karmień i ona taka duża, już mnie nie będzie tak potrzebować?" , wiesz, że złapałam doła najpierw?

Teraz się martwię, że nie je bo bez sensu się cofać w etapach, chyba nie powinnam już. Zresztą my i tak raz dziennie 1/2 słoika lub nawet mniej, bo nie chce. Dzisiaj ledwo ruszyła.

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Miałam tak..
najpierw się cieszyłam, szał, pierwsza marchewa itepe, a jak już dałam to.. "ale jakto?" to teraz już tak będzie? mniej karmień i ona taka duża, już mnie nie będzie tak potrzebować?" , wiesz, że złapałam doła najpierw?

Teraz się martwię, że nie je bo bez sensu się cofać w etapach, chyba nie powinnam już. Zresztą my i tak raz dziennie 1/2 słoika lub nawet mniej, bo nie chce. Dzisiaj ledwo ruszyła.

ufff a ja już myślałam, że tylko ja tak mam
może faktycznie spróbuj sama coś upitrasić może Amelce się spodoba

[Debrah]

Nie tylko ty. Gdybym np musiała ją teraz nagle całkowicie odstawić..o nie, nie wyobrażam sobie.
Nie sądziłam, że będę mieć w związku z kp tyle odczuć tego typu, że to stanie się takie ważne, dla mnie, dla mojej relacji z dzieckiem, i że sama będę tej bliskości potrzebować. W ogóle nie wiem jak bym ją miała odstawić teraz np, ale pewnie też dlatego, że ona nie chce butelki.

[gojka24]

Napisane przez Debrah

Moja tez obecnie nie zaśnie sama, ani w dzień ani na noc. Nie przejmuję się - robię co trzeba, żeby pomogło


Śliczna sukienka! A powiesz mi skąd? kojarzy się z japanem, ale bardzo mi się motywy i kolorystyka podoba.Ja bym zostawiła, do niej się można i na elegancko zrobić i na spacer letni z dzieciem też iść.
Podpowiedz skąąąd?



Gratuluję pierwszej marchewy!
A jak z Tż, lepiej?

Fewciu: przykro mi, też mialam nadzieję, że koniec.

Szaja: smutne jak szlag... ale to nie jest reguła ja myślę! Albo chcę mieć nadzieję..
lata temu jak bytowałam jako dziecko w szpitalu często - pamiętam wielu kochających rodziców czytających bajki, bujających, tulących do snu i wiszących nad łóżeczkiem dziecia nocami. Teraz też na pewno tak jest.
Chociaż widzę smutną tendencję coś jak Bokeh napisała..zimny chów. Tak jakby czasem dziecko przeszkadzało tylko..jakby było szybko nudzącą się maskotką a rodzic kombinował pierdyliard sposobów jak tu mieć święty spokój..

Hope: nie dałabym rady z Twoimi teściami, chyba bym nie woziła tam Dadiego, masakra...
Teraz on jest mały..a z wiekiem bedą pewnie mieli więcej szalonych pomysłów...:mur :

Neti: my też na własnym biznesie (po części, tzw umowa agencyjna...) i s.ramy po gaciach, idzie kiepskawo..a jedziemy na wynajmie bez perspektywy kredytu na razie (kiedyś pewnie tak bo jak inaczej żyć) i trochę płakać mi się chce bo nie wiem czy nie będziemy się musieli za chwilę wyprowadzać..tylko dokąd cholera. ;(

Dzieć zalicza nocne pobudki (dzisiaj lepiej było, ale wczoraj położyłam się o 2:00 a tu dzieć się budzi i zasnęła po 4:00)..o trudno.

Robiła któraś analizę rysunku dziecka?
\Ostatnia praca pisemna do oddania a potem egzaminy.

Wiecie jak fajnie? za tydzień w weekend mam 4 EGZAMINY, po dwa dziennie, super nam rozplanowali sesyję, prawda?

ja robiłam... dawno już i nie wiele pamietam, ale mogę spróbować pomóc....

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Nie tylko ty. Gdybym np musiała ją teraz nagle całkowicie odstawić..o nie, nie wyobrażam sobie.
Nie sądziłam, że będę mieć w związku z kp tyle odczuć tego typu, że to stanie się takie ważne, dla mnie, dla mojej relacji z dzieckiem, i że sama będę tej bliskości potrzebować. W ogóle nie wiem jak bym ją miała odstawić teraz np, ale pewnie też dlatego, że ona nie chce butelki.

no właśnie, ja mam poczucie, że to relacja tego typu jakiej nikt inny mieć z Kubusiem nie będzie. Każdy może go ponosić, poprzytulać, pocałować ale karmienie to jest coś naszego. Nie umiałabym go teraz odstawić, może też właśnie dlatego, że nie mam alternatywy (mój też ostatnio jest do butli na nie). A może właśnie dlatego, że będę czuła, że każdy może wziąć tą butlę czy coś innego i go nakarmić.

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

dobra, zmykam spać dobranoc

[Kija80]

Napisane przez insolito

Hej, wróciliśmy z mazur, ale nadrabianie zostawiam sobie na jutro. Wyjazd bardzo udany, pogoda średnia, tzn. upałów nie było, ale dla Piotrka to lepiej, całe dnie na dworze byliśmy

A Dziewczyny mam niusa : Moja siostra jedzie na staż do Brukseli Chłopak , który zdobył więcej głosów zrezygnował

Wspaniale, jednak jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie Bardzo się cieszę, pogratuluj Oli

[elllmi]

Napisane przez BlackSanctum

No i tak generalnie, to wszystko się udało,

pięknie wyglądaliście oboje
i super, że wszystko się udało i że ejsteś zadowolona; a co do ludzi, którzy się nie pojawili, to mnie cholera na takie coś bierze, bo to kupa zmarnowanej kasy jestu nas 3 pary nie dojechały, z czego jedna (wcześniej bardzo dobrzy znajomi) nie odzywa się do nas do tej pory

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41798563]Dziewczyny, jak czesto musicie odkamieniać czajnik u nas jest tak potwornie twarda woda, że raz w tygodniu teraz! kwaskiem cytryowym, mamy szklany, dokładnie widzę, że idealnie wyczyszczony i co? po tygodniu znów taki syf, że [/QUOTE]

nawet nie mów, u nas też porażka, zacieki się na wszystkim robią

Napisane przez ILLUSION

Dziewczyny Igorek w akcji
http://www.youtube.com/watch?v=yV5yS...ature=youtu.be

genialny jest Filip też tak szybko się przemieszcza, ale jeszcze nie na kolankach ,tylko pełza; mam nagrany filmik, to wrzucę jutro

Napisane przez Lenova

A w ogóle to nie mówiłam Wam co mój mąz teraz robi ten fotografik co go otworzyli z kolegą , coś tam zaczyna ruszać. Oni mają tam w ofercie retusz fotek. I zgłosiła się jakaś sutenerka żeby jej dz.iwki przerobić w fotoszopie i mój mąz teraz wieczorami klepie A takie pasztety mówie Wam

ale fucha mu się trafiła

Napisane przez pstryczek84

dostalam smsa z Poczty! :conf used:
ze przesylak taka i taka zostanie dzis dostarczona. fajnie... zmienia sie poczta na "+"... no ale przy takiej konkurencji to nie ma wyjscia, musi

spokojnie, to nie przy wszystkich przesyłkach tak jest, tylko chyba przy biznesowych i doczytałam, że nie dotarła - sms idzie jak dociera na daną pocztę, a co z nią listonosz zrobi, to już różnie...

Napisane przez pstryczek84

a tu wygibasy Dżejkoba
http://www.youtube.com/watch?v=JsGWA...ature=youtu.be

rozwalił system

Napisane przez insolito

A Dziewczyny mam niusa : Moja siostra jedzie na staż do Brukseli Chłopak , który zdobył więcej głosów zrezygnował

ale super musi być przeszczęśliwa

Napisane przez nancykenator

a nad jakimi dumasz bo nie pamiętam ?
ja dumam nad co najmniej 5

ja dwa słoniowe cały czas na tapecie i raz jedno, raz drugie

Napisane przez nafiyqa

I dobrze - wycofaja jeden wzor i wszystko stanie sie jasne - wezmiesz drugi

taaaak, i wtedy będę jęczeć, że tamto chciałam

[gojka24]

Napisane przez Delicjanka

Ja robilam ;> mialam fajna ksiazke, ale za cholere nie moge jej znalezc.
a co do sesji, co tak pozno ta sesja?! ;/ ;/ ;/

ja chyba jeszcze zloze papiery do Wawy na magisterke zaocznie na UKSW. Bo czekam az otworza u mnie magisterke(jak cos to ide dziennie) ale cos widu i slychu na ten temat, zabezpieczyc sie trzeba;p

skojarzyła mi się ksiażka "o czym mówią rysunki dzieci" Rose Fleck-Bangert... Anna Kalbarczyk chyba też coś o tym pisala...

Napisane przez bokeh

mi się to podoba http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...365427778.html


a będziecie kupować dzieciom tak huśtawkę do framugi? ja chyba tak bo miałam taką u dziadków i strasznie ja lubiłam, tylko od kiedy dzieci mogą się tak husiać? chyba jak już będą siedzieć nie?
Bo jak Hanie Huśtam na nogach to ona się tak cieszy

my już mamy, ale leży schowana, bo mała nie siedzii jeszczestabilnie...

Więcej nie nadrobię.. może rano... ale zapomniałam się pochwalić.. dziś Paulina skończyła pół roczku...:lov e: