Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[aaby]

Ja dziś nie mam kompletnie nastroju, jakieś dołki mnie dopadły, ale za wszystkie dzisiejsze wizyty trzymam kciuki!

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez rusalka12

Oj tam, oj tam :-P

Wiecie co? Niedawno odkrylam jak wygodna jest...bielizna ciazowa hahah. I dopiero w tej ciazy zaczelam kupowac ciazowe rzeczy. W poprzedniej mialam trzy pary ciazowyc spodni (w tym jedne ogrodniczki) i dwie ciazowe tuniki. Reszta to byly po prostu ubrania rozmiar lub dwa wieksze, wieksza bielizna.
Teraz postanowilam, ze chce wygladac po prostu dobrze. Na szczescie brzuch zaczal mi rosnac momencie wyprzedazy, a wypzedaze w Irlandii dochodza do 80% od oryginalnej ceny
I tak sie zaopatrzlam w figi - 5szt za 3 € , staniki ciazowe sztka za 10€, spodnie ciazowe, lenie za 5€ i kilka innych rzeczy.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------



Weronisiek uzywasz nozyczek do pazurkow? U nas nie zdaly egzaminu. Ja mam dosc duze lapy i nie umialam sobie poradzic z obcieciem tych malenkich pazurkow. My uzywamy takich malenkich obcazkow dla dzieci

Używałam przy Oli i było mi wygodnie- tylko tamte nam się w końcu połamały.

Mieszkałam kilka miesięcy w Irlandii, w Urlingford

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez rusalka12

W Irlandii na wywolywanie porodu zapisuje sie jesli jestes opozniona wiecej niz 10dni. Podaja kroplowki, podlaczaja do ktg i czekaja na reakcje.
Ja po kilku kroplowkach, potwornych bolach i przebiciu przez nich wod plodowych mialam rozwarcie tylko dwa cm. wszytsko to trwalo 15 godzin. dzidzia zaczynala slabnac, zaczynala byc zagrozona i wtedy podjeto decyzje o natychmiastowej cesarce....tak to wygladalo u nas...

U mnie było identycznie tylko po 4h zrobiono mi cesarkę bo pan dr powiedział, że nie ma na co czekać

[rusalka12]

Ojjjj wykonczy mnie ta zgaga...lapie bez powodu :-(

[lubieolowki]

Ojej, tyle odcieta od internetu i polowa nowego watku juz jest!
Ja musze sie pochwalic, bo dzisiaj bylismy na USG polowkowym (4D) i widzielismy naszego maluszka! Co prawda ulozyl sie na poczatku tak, ze ciezko bylo buzke zobaczyc, a potem strasznie sie wiercil, ale wszystko co chcielismy zobaczyc widzielismy
I W KONCU dowiedzielismy sie, ze bedzie synek (mozna dopisac na pierwszej stronie, bo wreszcie tez udalo mi sie zameldowac w nowym watku;p)! Lekarz nie mial zadnych watpliwosci, wiec mam nadzieje, ze tak zostanie. Maz to caly czas sie usmiecha i zadowolony chodzi po domu
Na dodatek Maly tak sie rozruszal, ze od dwoch dni juz kopie tak, ze tatus tez juz go czuje

Podczytywalam Was troszke jak mialam okazje Ktoras pisala o cwiczeniach z Ewka - ja przed ciaza cwiczylam i stracilam 6kg (w 3 miesiace) i 45cm z calego ciala (w tym 9 z brzucha). Co lepsze - teraz prawie w ogole nie tyje oprocz okolic talii. Ewke bardzo polecam, bo wyrabia sie dodatkowo kondycja i ja osobiscie mialam o wiele lepsze samopoczucie dzieki treningom

[Anoula]

Napisane przez lubieolowki

Ojej, tyle odcieta od internetu i polowa nowego watku juz jest!
Ja musze sie pochwalic, bo dzisiaj bylismy na USG polowkowym (4D) i widzielismy naszego maluszka! Co prawda ulozyl sie na poczatku tak, ze ciezko bylo buzke zobaczyc, a potem strasznie sie wiercil, ale wszystko co chcielismy zobaczyc widzielismy
I W KONCU dowiedzielismy sie, ze bedzie synek (mozna dopisac na pierwszej stronie, bo wreszcie tez udalo mi sie zameldowac w nowym watku;p)! Lekarz nie mial zadnych watpliwosci, wiec mam nadzieje, ze tak zostanie. Maz to caly czas sie usmiecha i zadowolony chodzi po domu
Na dodatek Maly tak sie rozruszal, ze od dwoch dni juz kopie tak, ze tatus tez juz go czuje

Podczytywalam Was troszke jak mialam okazje Ktoras pisala o cwiczeniach z Ewka - ja przed ciaza cwiczylam i stracilam 6kg (w 3 miesiace) i 45cm z calego ciala (w tym 9 z brzucha). Co lepsze - teraz prawie w ogole nie tyje oprocz okolic talii. Ewke bardzo polecam, bo wyrabia sie dodatkowo kondycja i ja osobiscie mialam o wiele lepsze samopoczucie dzieki treninga

Gratuluję synka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nasturcja7667]

Rusałka, Trele jak tak Was czytam, to serio cieszę się, że będę rodzić w PL. Przerażają mnie stwierdzenia "lekarz mnie już nie zobaczy" lub "10 dni po terminie mozna się zgłosić". Toć to koszmar!

Zjadłam pomidorową, którą Bejbziol ewidentnie lubi. Obdzwoniłam ostatnie szczegóły do restauracji, zaraz się będę zbierać na miasto - muszę z TŻ podjechać zamówić wino do winiarni... Eh.. Niby nic nie mam do zrobienia, a zmęczona jestem

Tak myślę, ze chrzanić układanie włosów- wolę zjeść wiśnie z kompotu

[ryba91]

Napisane przez Azealia

Hej Piękne!

Jak mnie ten żołądek boli po żelazie biegunek na szczęście nie ma, ale ciągłe uczucie jakby miały być. No nic, liczę na to że do następnej wizyty się przemęczę i podniesie się żelazo i gin je odstawi. Kazał teraz brać co 2 dzień to tyle dobrze.

Od kolejnej wizyty poproszę go też o L4 już bo tak mi siedzenie na tyłku daje w kość (dosłownie :P) ogonową że jak wracam do domu to wypadałoby mi siedzieć na rzęsach

Ninu nie zrobiła niespodzianki, wczoraj czułam lekkie ukłucie rozczarowania, że przeczucie mnie zawiodło. Myślę że nastawialiśmy się na to dlatego, że zgodnie z tym co piszą to przytulanki w dniu owulacji zwiastują chłopca, ale jak widać to kolejny płciowy mit

Wczoraj po smyku jeździłam Maxi Cosi Mura 4- fajny zwrotny, ale czuć te kilogramy. Były xlandery ale już koło nich nie chodziłam i dużo wózków na piankowych kołach, które Mążul od razu skreślił

Kochana, jeśli chodzi o żelazo, to mój lekarz powiedział że można rózne żelaza przyjmować i jak mu powiedzialam że op Ascofer się źle czuje to polecił mi jakieś do ssania, nie pamiętam nazwy ale mam zamiar kupić i może przestanę się męczyć. jak znajdę kartkę to dam znać

Napisane przez Anoula

Ryba i co mieli rację co do majstrowania? ;D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie mieli :d bo my zmajstrowali małego w miesiąc po ślubie hahah

Napisane przez rusalka12

W McD nie jadam - pracowalam tam 5 miesiecy i to mi wystarczy. Coli mie lubie i innych napoji gazowanych rowniez nie pijam. Pije za to wode gazowana z kawalkami owocow. No i pije codziennie filizanke kawy. Mama sie na mnie wscieka, ale z Zuzia tez pilam. I tak sie ograniczylam. Uwielbiam kawe i zazwyczaj pije 3 - 4 dziennie, zwlaszcza, ze mam dobra maszyne do kawy...

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



To sa ziemniaczki smazy supie cebulke, z ziemniaczkami pokrojonmi w talarki, posolonymi i z odrobina pieprzu az ziemniaki zmiekna, zalewa sie rozkloconymi jajami i pilnuje, zeby sie nie przypalilo. Jak sie jaja ladnie zetna to przewracasz na druga patelnie, zeby podsmazyc z drugiej strony i juz. Ja serwuje z surowkami.

Mój lekarz mi dzisiaj powiedział że kawa w postaci jednej filiżanki i nie jakaś siekiera nie szkodzi.

Napisane przez lineczka1989

a to jednak wolę tortillę tradycyjną z kurczaczkiem i warzywkami typu pomidor sałata :P


możesz sobie łyknąć winka lampkę w tygodniu chyba, wiesz?

ooooooooooooooooooooooooo ooooooooooooooooooooooooo ooooooooo tortilla z kurczakiem

Napisane przez niunia32

prosze
http://www.mojewypieki.com/przepis/t...z-owocami-lata

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

wróciłyśmy ze spaceru. fajnie ciepło się zrobiło, ale jak słońce zaśnie to chłodkiem zawiewa

kupiłam bób: 6,5 za kg
ogórki - zaraz lecę do piwnicy po duży słój i będę kisić..

ooo dzięki
a u mnie bób dalej 9 zł

Napisane przez nasturcja7667

Eeee? Można? Jakoś nie chce mi się wierzyć.. W końcu to alkohol, a wszędzie mówią, ze nawet jeden łyk może zaszkodzić dziecku...

można na krew

Napisane przez rusalka12

Kurczak nie wiem jak to robicie. Ja mam takie duze, meskie lapki i bylo mi strasznie niewygodnie. Balam sie, ze skrzywdze malutka. Przywyklismy do obcazkow i jak tylko mala zauwazy, ze pazurasy urosly to sama wola, ze trzeba obciac

mój mąż nie umie obsługiwać się cążkami ... a ma twarde paznokcie, męskie i takimi malutkimi nożyczkami obcina

Napisane przez rusalka12

Rybka kochanie az sie poplakalam.
U mnie ie bylo az tak ekstermalnie, ale jak bylismy dziecmi mamcia ciagle od niego obrywala. Chodzila z sincami do pracy. Z dzieci lal mnie bo brata jakos zawsze omijalo, a sis byla malenka i jego ulubienica (choc sis wiecznie sie go bala) wiec na ktoryms z dzieci musial sie wyzywac.
W domu wisial rzemien pociety na paseczki z zawiazanymi guzelkami na nim. Za byle przeiwnienie bylam lana. Bylam chlopczyca wiec czesto cos sie mi przytrafialo i wted obrywalam. Jak bl pijany to bylo jeszcze gorzej. Lal gdzie popadlo wkladajac w to cala swoja sile (a ta niestety w lapie mial). Najgorsze bylo to, ze utarlo sie, ze ja zawsze blam winna wiec jak cos sie stalo najpierw obrywalam, a potem, kiedy sie okazywalo, ze to brat lub sis to nie bylo przepraszam. Pamietam uciekanie z domu do babci, nieprzespane ze strachu noce... Moja mama nadal z nim jest. Niby sie zmienil. Niby.
Jak odwiedzam ich w domu, to nie moge na niego patrzec. Wnetrznosci mi sie wywracaja. Jak on mnie przytula to cala sztywnieje, uscisku nie oddaje. Jak mowi, ze mnie kocha, mowie ok...

na nas czekał bat ( taki co konia się "klepie" zeby przyspieszył ) eh.. było minęlo, nie widuje sie z nim i chyba póki co nie chce sie z nim widzieć. NIE ROZUMIEM TAKICH LUDZI. co do bicia, moja siostra uciekłą z domu po pobiciu a mnie jak chcial ostatnio uderzyć ( jakieś 1,5temu jak bylam u niego po coś tam ) to podniosłam rękę i się opanował.

Napisane przez Trele_Morele

RYBKA - u nas z wywoływaniem porodu nie mam pojecia jak jest. Mam znajoma ktora urodziła naturalnie 12 dni po terminie wiec chyba raczej czekaja .. Tylko ile?
Ja chce isc na to usg zeby upewnic sie ze nie potrzebne bedzie / albo bedzie CC.
Tak mysle o tym ostatnio bo moj kolega z zona poszedl w 36tc na usg prywatnie. Tam okazalo sie ze dzidzia ułożona w poprzeg , wypisali jej papiery , zaniosla do szpitala - za 4 dni CC . A co by bylo jak by ja samo wzielo do rodzenia? Za Chiny by nie urodzila , nameczyla sie a na koniec I tak by ja operowali ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hm... no włąsnie myślalam ze u Was moze robią tak, że jak jedziesz na izbę to robią szybkie poglądowe USG,. a tak .. no nie wiem.. ja bym poszła koło 36 ale jakbym czułą wcześniej ze cos moze sie wydarzyć to leciałabym szybciej

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez lubieolowki

Ojej, tyle odcieta od internetu i polowa nowego watku juz jest!
Ja musze sie pochwalic, bo dzisiaj bylismy na USG polowkowym (4D) i widzielismy naszego maluszka! Co prawda ulozyl sie na poczatku tak, ze ciezko bylo buzke zobaczyc, a potem strasznie sie wiercil, ale wszystko co chcielismy zobaczyc widzielismy
I W KONCU dowiedzielismy sie, ze bedzie synek (mozna dopisac na pierwszej stronie, bo wreszcie tez udalo mi sie zameldowac w nowym watku;p)! Lekarz nie mial zadnych watpliwosci, wiec mam nadzieje, ze tak zostanie. Maz to caly czas sie usmiecha i zadowolony chodzi po domu
Na dodatek Maly tak sie rozruszal, ze od dwoch dni juz kopie tak, ze tatus tez juz go czuje

Podczytywalam Was troszke jak mialam okazje Ktoras pisala o cwiczeniach z Ewka - ja przed ciaza cwiczylam i stracilam 6kg (w 3 miesiace) i 45cm z calego ciala (w tym 9 z brzucha). Co lepsze - teraz prawie w ogole nie tyje oprocz okolic talii. Ewke bardzo polecam, bo wyrabia sie dodatkowo kondycja i ja osobiscie mialam o wiele lepsze samopoczucie dzieki treningom

gratuluje syna!

Napisane przez rusalka12

Ojjjj wykonczy mnie ta zgaga...lapie bez powodu :-(

mnie też :/ najlepsze jest to że już soda nie pomaga... teraz juz nic nie pomaga. :/

A ja po wizycie, nie wiem od czego zacząć.
Lekarz okazał się przemiłym gościem ok 40letnim. żartował, i ogólnie o wszystko wypytał zbadał
ale zdenerwował mnie bo sie spóźnił i przez niego ja sie do pracy spóźniłam. i w ogóle ta wizyta jakaś dlugaśna była
zapytał oczywiście dlaczego nie bede chodzić do tamtego lekarza to mu powiedziałam., uśmiechnął się tylko . jak badał mnie ginekologicznie to myslałam że umrę, tak mnie bolało. ale powiedział że jestem dziwnie delikatna i jak ja poród przetrwam aż sie przestraszyłam, potem powiedział ze chciał dokładnie sprawidzć skoro ponad 2 miesiace nikt mi nie zglądał
szyjka zamknięta.. i mówi do mnie czy ciąża jest na pewno pojedyńcza bo jest duża macica jak na jednego szkraba.. no nic zrobił mi USG i mówi : o widzi pani- tu głowa a teraz jest tu. j W OCZACH przerażenie i mówie: ale jak to? ja mam tylko jeden wózek, pojedyńczy, pojedyńcze ciuszki.. a on sie usmiechnął i mówi : żartuje, poprostu sie rusza tam ... wiec ok. zdjęcia nie mam bo nie miał drukarki bo oddali do naprawy.. przepisał mi inne żelazo0- do ssania, powiedział że nie powoduje takich bóli.. najlepsze z dzisiejszej wizyty ze stwierdził że jestem wyjątkiem bo nigdy nie zdarzyło mu się, żeby kawa obniżała ciśnienie a u mnie tak jest. ;o po kawie mam 120/80 a jak kawy nie wypiję to 140/90 no i oczywiście mierzenie ciśnienia przez miesiąc 3x dziennie, z notatkami czy przed kawą czy po.. w razie co do szpitala. poza tym mój mały waży ponad 1001g i serducho bije 140 u/m
aaaaa no i od 28tyg mogę iść na bezpłatne ktg gdzie dostanę do domu zapis bicia serca małego ( tak jak u nas EKG) no i super i lekarz cały czas zwracał się do małego "urwis"

[nasturcja7667]

Rybka, grunt, ze Cię porządnie zbadał. Mój lekarz ma podobne poczucie humoru I zawsze przed usg mówi mi, że jak chce mi się sikać, to on ma prywatną toaletę do której się wchodzi z gabinetu- zazwyczaj korzystam To taka ulga wysikać się w przyzwoitych warunkach a nie w śmierdzącej toalecie przychodnianej
I też mnie kiedyś straszył, ze bliźniaki
Co do kawy- mnie się ciśnienie obniża lekko po rozpuszczalnej. A jak zrobię prawdziwą, włoską [zamówiłam na all] w kawiarce i doleję mleka- idzie w górę. Zauważyłam to w ostatnim tygodniu
Co do KTG ostatnio jak byłam u połoznej, to leżały 3 babki pod KTG- każda "plumkała" w innym rytmie. Bezcenne

[anulka2205]

Wypadłam z obiegu i jakoś się wbić znów nie umiem

Witam nowe mamuśki, bo jescze nie miałam okazji

Gratuluję udanych wizyt

[ryba91]

a co do weekendu. w sobote wstałam, spakowałam najważniejsze rzeczy i czekałam z mezem na samochód.. przyjechał i pojechał a ja robiłam na mieszkaniu siostry obiad, bo siostra z zagranicy wracała. no nie wazne.. siostra przyjechała, zjedliśmy pogadaliśmy i pojechaliśmy. Mój tż dostal GIN i oboje dostaliśmy jedzenie. wróciliśmy do domu i jako że nie mogę nic nosić ciężkiego to chodziłam do sklepu po piwo... ale w sobote tylko wniesli te rzeczy wszystkie a w niedziele dopiero zaczęło sie rozpakowywanie, wstalismy o 9 i juz robiliśmy, tak sie umordowałam że masakra, brzuch mnie bolał, nerka nie dawała spokoju, mały nie kopał.. takiego stresa miałam ... ale potem poszliśmy na obiad do siostry, zjedliśmy po drodze mega wiekie eklery i pojechałam z siostra do carrefoura. i wróciłyśmy i wiecie co????????? dostałąm śliczne, przepiękne i przemilutkie ubranka dla małego- wkleje co nieco. no śliczności.. na 56,62,68 i pojedyńcze na 74,80,86
i takie pytanie wkleje wam co juz mam i ile sztuk i powiedzcie mi ile byście czego dokupiły
r. 56:
body dł rękaw/krótki - 2/2
pajac- 1
bluzeczki- 3
spodenki -3
bluza -1
spiochy - 1
r. 62 :
body dł ękaw/krótki - 11/3
pajac - 1
bluzeczki - 2
sweterek -1
dres - 1
spodenki -2
śpiochy - 1

kocyk - 1 szt
kombinezon- 1
butki - 1
skarpetki 6
śliniaczki -3
pieluchy flanelowe- 2 szt
pieluchy tetrowe -10


nie wypisuje na wieksze rozmiary bo nie ma sensu


a wczoraj mi wnieśli lodówkę wiec moge zacząć gotować!! aaa i wzięłam zamówiłam netię i wiecie co???? do 14 dni sie czeka na montaż jak ja tyle bez neta wytrzymam ???

[Trele_Morele]

Napisane przez nasturcja7667

Rusałka, Trele jak tak Was czytam, to serio cieszę się, że będę rodzić w PL. Przerażają mnie stwierdzenia "lekarz mnie już nie zobaczy" lub "10 dni po terminie mozna się zgłosić". Toć to koszmar!

Zjadłam pomidorową, którą Bejbziol ewidentnie lubi. Obdzwoniłam ostatnie szczegóły do restauracji, zaraz się będę zbierać na miasto - muszę z TŻ podjechać zamówić wino do winiarni... Eh.. Niby nic nie mam do zrobienia, a zmęczona jestem

Tak myślę, ze chrzanić układanie włosów- wolę zjeść wiśnie z kompotu

Załowałam ze nie jestem w Polsce jak zaszłAm w kolejna ciaże .. Teraz jestem tak po srodku , sa plusy I minusy prowadzenia ciazy tutaj .. Zobaczymy jakie bede miala zdanie po porodzie )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusalka12]

Napisane przez nasturcja7667

Rusałka, Trele jak tak Was czytam, to serio cieszę się, że będę rodzić w PL. Przerażają mnie stwierdzenia "lekarz mnie już nie zobaczy" lub "10 dni po terminie mozna się zgłosić". Toć to koszmar!

Zjadłam pomidorową, którą Bejbziol ewidentnie lubi. Obdzwoniłam ostatnie szczegóły do restauracji, zaraz się będę zbierać na miasto - muszę z TŻ podjechać zamówić wino do winiarni... Eh.. Niby nic nie mam do zrobienia, a zmęczona jestem

Tak myślę, ze chrzanić układanie włosów- wolę zjeść wiśnie z kompotu

No coz
. Ja jestem do tego przyzwyczajona. Robi sie o wiele mniej badan niz w Polsce. Kiedy cos sie dzieje niedobrego zajmuja sie nami bardziej uwaznie i tyle....

[Anoula]

Ryba gratuluję wizyty, żartowniś z tego Twojego lekarza

[rusalka12]

Ale podczas porodu opieka jest niesamowita. Kazdy rodzi na oddzielnej sali (chyba, ze jest pzeladowane ;-) ), 6 osob skacze wokol, wszyscy sa przemili i profesjonalni. Choc mialam komplikacje wspominam dobrzeporodowke

[ryba91]

kilka wyrywkowych rzeczy ;D

[rusalka12]

Ryba dobrze, ze wizyta sie udala ja wole, zeby mnie dluzej potrzymali i dokladnie przebadaln niz, jak bylo w polskiej przychodni, 5 minut, odpowiedzi typu - a, to normalne, co ja bede mowic, wiecie wiecej ode mnie z internetu(!!!). Tak mialam w pierwszej ciazy. Trraz chodze d przychodni irlandzkiej i jestem bardzo zadowolona

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Slodkie ciuszki
Ja jeszcze 3dni i bede wiedziala, czy mam wyciagac ciuszki po Zuzi, czy je oddac i nabyc dla chlopczyka

[Kabriela]

A ja się poryczałam bo obejrzałam filmik który został tu wrzucony, dziewczyny zlitujcie się nie róbcie takich emocjonalnych podjazdów bo to trudno później panować nad sobą.

chlip chlip...ale filmik mega piękny

[ryba91]

rusalka- ja nie mowie ze źle, ale gdyby sie nie spóźnił to i ja byłabym na czas w pracy. ciesze sie ze mnie dokładnie zbadał, mało tego nawet sam powiedział : widze ze puchną Pani nogi- bolą? a ja że byli jak długo chodzę/stoję to że owszem ale tak to nie. . wiec fachowość widze.

hahaa i w poczekalni 3 jego pacjentki czekały a ja pierwszy raz do neigo, ale mam dogadane z recepcjonistką że jak jestem o 8:00 to wchodze o 8 a nie 30 po bo o 7 przyszłą inna sie zarejestrować i weszłą przede mną :/ i jak zawołał mnie z gabinetu to te babki taaaaaaaaaaaaaakie oburzone, bo ja pierwsza wchodzę :/ ( bo ja byłam w przychodni tak o 7:55 a one już siedziały ) ale po to umawiam sie na rano i na konkretną godzinę zeby nie siedziec tam bóg wie ile. .

[nasturcja7667]

DZIEWCZYNY, POTRZEBUJĘ POMOCY!!

Restauracja zaproponowała nam, byśmy na obiad poślubny przygotowali swoją składankę piosenek, oni nam to puszczą z płytki Szukam zatem piosenek tematycznie pasujących do ślubu. Mam już kilka, ale na kilkugodzinną [minimum 4] imprezę to mało Zapodacie pomysłami? Co stado głów, to nie jedna

[paulinaizabela]

Witam w 23 tygodniu czyli 6 miesiącu

Gratuluję kolejnych tygodni ciąży
A za wszystkie dzisiejsze wizyty trzymam kciuki

Napisane przez rusalka12

Tak czytam i czytam i widze, ze nie mam pojecia o polowie rzeczy, o ktorych piszecie, choc to moja druga ciaza!!
Tu nie robi sie az tyle badan itp. Chodzi sie na zmiane do internisty (GP) i do szpitala.
Za kazdym razem sprawdzaja brzuch, cisnienie i mocz. Kiedy widza jakies nieprawidlowosci w moczu przepisuja suplementy lub zlecaja badanie krwi.
Na pierwszej wizycie w szpitalu spisywana jest karta przez polozna na temat ciazy, przebytych chorob alergii, chorob dziedzicznych, zbiera sie wszystkie dane osobowe ciezarnej i partnera, robi badanie krwi (pobieraja 5 fiolek i robia badania na 6 roznych rzeczy)
Jesli w najblizszej rodzinie (mama, babcia) wystepuje cukrzyca, zleca sie badania na glukoze w 28 tygodniu.
Teczka ciezarnej zawsze zostaje w szpitalu i wydawana jest przy kazdej wizycie. I tyle...

Potwierdzam

Napisane przez lineczka1989

co do wózka, dobry wybór ja się jeszcze waham nad tą Antarcticą a Ameryką, ten Ameryka jest taki fajny oczoje.bny
wiesz co, jak dla mnie to on jest taki bardziej niebieski wpadający w fiolet, zdjęcia które wrzuciła nemosek tylko tu wyszedł taki bardziej mdły, bo na żywo wg mie jest bardziej żywy

Ja zielonego nie chcę
To fajnie jak jest żywszy

Napisane przez kyte

Dziewczyny trzymajcie kciuki może uda mi się na dniach sprzedać suknię ślubną

zaciśnięte

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;41815122]
Wczoraj zrobiłam zamówienie na lulajbaby.com a dziś mi już wysłali

Już Wam piszę co dokładnie zamówiłam:

• majtki poporodowe wielorazowe 2szt. rozmiar M
• rożek "dino"
• okrycie kąpielowe + śliniaczek (motor)
• nożyczki dla niemowląt z zaokrągloną końcówką
• patyczki higieniczne DZIDZIUŚ z ogranicznikiem
• gąbka kąpielowa
• wkładki laktacyjne 60szt.
• podkłady poporodowe jednorazowe 10szt.

Teraz czyham na allegro na jakiś jesienno-zimowy zestaw ubranek bo wczoraj przejrzałam to co mam i niestety w większości to są body z krótkim rękawem (bo Ola jest z końca czerwca).
A pajaców nie mam prawie wcale takich małych [/QUOTE]

udanych zakupów

Napisane przez ola_k11

Synek dostal dziś gorączki musiało go przewiać a do tego jeszcze sie nie wyspał... marudził strasznie od rana i już znowu śpi. ech będę miała ciężkie dni z gorączkującym maluchem

bidulek mały, oby mu szybko przeszło

Napisane przez aaby

Ja dziś nie mam kompletnie nastroju, jakieś dołki mnie dopadły, ale za wszystkie dzisiejsze wizyty trzymam kciuki!

Napisane przez lubieolowki

Ojej, tyle odcieta od internetu i polowa nowego watku juz jest!
Ja musze sie pochwalic, bo dzisiaj bylismy na USG polowkowym (4D) i widzielismy naszego maluszka! Co prawda ulozyl sie na poczatku tak, ze ciezko bylo buzke zobaczyc, a potem strasznie sie wiercil, ale wszystko co chcielismy zobaczyc widzielismy
I W KONCU dowiedzielismy sie, ze bedzie synek (mozna dopisac na pierwszej stronie, bo wreszcie tez udalo mi sie zameldowac w nowym watku;p)! Lekarz nie mial zadnych watpliwosci, wiec mam nadzieje, ze tak zostanie. Maz to caly czas sie usmiecha i zadowolony chodzi po domu
Na dodatek Maly tak sie rozruszal, ze od dwoch dni juz kopie tak, ze tatus tez juz go czuje

udanej wizyty i synusia, imię macie wybrane??

Napisane przez ryba91

A ja po wizycie, nie wiem od czego zacząć.
Lekarz okazał się przemiłym gościem ok 40letnim. żartował, i ogólnie o wszystko wypytał zbadał
ale zdenerwował mnie bo sie spóźnił i przez niego ja sie do pracy spóźniłam. i w ogóle ta wizyta jakaś dlugaśna była
zapytał oczywiście dlaczego nie bede chodzić do tamtego lekarza to mu powiedziałam., uśmiechnął się tylko . jak badał mnie ginekologicznie to myslałam że umrę, tak mnie bolało. ale powiedział że jestem dziwnie delikatna i jak ja poród przetrwam aż sie przestraszyłam, potem powiedział ze chciał dokładnie sprawidzć skoro ponad 2 miesiace nikt mi nie zglądał
szyjka zamknięta.. i mówi do mnie czy ciąża jest na pewno pojedyńcza bo jest duża macica jak na jednego szkraba.. no nic zrobił mi USG i mówi : o widzi pani- tu głowa a teraz jest tu. j W OCZACH przerażenie i mówie: ale jak to? ja mam tylko jeden wózek, pojedyńczy, pojedyńcze ciuszki.. a on sie usmiechnął i mówi : żartuje, poprostu sie rusza tam ... wiec ok. zdjęcia nie mam bo nie miał drukarki bo oddali do naprawy.. przepisał mi inne żelazo0- do ssania, powiedział że nie powoduje takich bóli.. najlepsze z dzisiejszej wizyty ze stwierdził że jestem wyjątkiem bo nigdy nie zdarzyło mu się, żeby kawa obniżała ciśnienie a u mnie tak jest. ;o po kawie mam 120/80 a jak kawy nie wypiję to 140/90 no i oczywiście mierzenie ciśnienia przez miesiąc 3x dziennie, z notatkami czy przed kawą czy po.. w razie co do szpitala. poza tym mój mały waży ponad 1001g i serducho bije 140 u/m
aaaaa no i od 28tyg mogę iść na bezpłatne ktg gdzie dostanę do domu zapis bicia serca małego ( tak jak u nas EKG) no i super i lekarz cały czas zwracał się do małego "urwis"

Super, że wreszcie trafiłaś na dobrego lekarza żartowniś jeden

Napisane przez ryba91

kilka wyrywkowych rzeczy ;D

śliczne ciuszki

Zaraz wrzucę ostatnie zakupki Majusi

[rusalka12]

My spadamy do ogrodka. Troche pomalowalysmy z Zuzolem, farbki sa wszedzie hehe, a teraz idziemy korzystac z pogody. I pomimo niewyspania energia wraca, wiec oprocz tortilli jakiesc ciacho moze zrobie

[ktosiula]

Witam

Gratuluję wszystkich wizyt i trzymam kciuki za kolejne!
za kolejne rozpoczęte tygodnie!

Mam dzisiaj mega ochotę na słodkie. Zaraz skończę całe pięterko ptasiego mleczka. Pomyłam okna, zrobiłam 2 prania, czeka mnie prasowanie. Obiadu nie muszę gotować bo mam z wczoraj, żyć nie umierac hhehhee

Co do alkoholu to uważam, że to nieodpowiedzialność pić cokolwiek zawierającego procenty podczas ciąży. Nawet najmniejsza ilość alkoholu może spowodować, że urodzisz dziecko z FAS.

Napisane przez lubieolowki

Ojej, tyle odcieta od internetu i polowa nowego watku juz jest!
Ja musze sie pochwalic, bo dzisiaj bylismy na USG polowkowym (4D) i widzielismy naszego maluszka! Co prawda ulozyl sie na poczatku tak, ze ciezko bylo buzke zobaczyc, a potem strasznie sie wiercil, ale wszystko co chcielismy zobaczyc widzielismy
I W KONCU dowiedzielismy sie, ze bedzie synek (mozna dopisac na pierwszej stronie, bo wreszcie tez udalo mi sie zameldowac w nowym watku;p)! Lekarz nie mial zadnych watpliwosci, wiec mam nadzieje, ze tak zostanie. Maz to caly czas sie usmiecha i zadowolony chodzi po domu

Gratuluję synka! Teraz możesz się rzucać w wir zakupów!

Napisane przez ryba91

A ja po wizycie, nie wiem od czego zacząć.
Lekarz okazał się przemiłym gościem ok 40letnim. żartował, i ogólnie o wszystko wypytał zbadał
ale zdenerwował mnie bo sie spóźnił i przez niego ja sie do pracy spóźniłam. i w ogóle ta wizyta jakaś dlugaśna była
zapytał oczywiście dlaczego nie bede chodzić do tamtego lekarza to mu powiedziałam., uśmiechnął się tylko . jak badał mnie ginekologicznie to myslałam że umrę, tak mnie bolało. ale powiedział że jestem dziwnie delikatna i jak ja poród przetrwam aż sie przestraszyłam, potem powiedział ze chciał dokładnie sprawidzć skoro ponad 2 miesiace nikt mi nie zglądał
szyjka zamknięta.. i mówi do mnie czy ciąża jest na pewno pojedyńcza bo jest duża macica jak na jednego szkraba.. no nic zrobił mi USG i mówi : o widzi pani- tu głowa a teraz jest tu. j W OCZACH przerażenie i mówie: ale jak to? ja mam tylko jeden wózek, pojedyńczy, pojedyńcze ciuszki.. a on sie usmiechnął i mówi : żartuje, poprostu sie rusza tam ... wiec ok. zdjęcia nie mam bo nie miał drukarki bo oddali do naprawy.. przepisał mi inne żelazo0- do ssania, powiedział że nie powoduje takich bóli.. najlepsze z dzisiejszej wizyty ze stwierdził że jestem wyjątkiem bo nigdy nie zdarzyło mu się, żeby kawa obniżała ciśnienie a u mnie tak jest. ;o po kawie mam 120/80 a jak kawy nie wypiję to 140/90 no i oczywiście mierzenie ciśnienia przez miesiąc 3x dziennie, z notatkami czy przed kawą czy po.. w razie co do szpitala. poza tym mój mały waży ponad 1001g i serducho bije 140 u/m
aaaaa no i od 28tyg mogę iść na bezpłatne ktg gdzie dostanę do domu zapis bicia serca małego ( tak jak u nas EKG) no i super i lekarz cały czas zwracał się do małego "urwis"

Kamień z serca, że trafiłaś na dobrego lekarza! Nareszcie!
A ciuszki superowe!!!!!
Ja bym dokupiła pajacyki i śpiochy lub półśpiochy. Tetry jeszcze z 10 sztuk.

Gdzie jest DZIDZIA?????

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

[COLOR=Pink]hmm... powiem Ci tak.. u mnie wszyscy na dzielnicy wiedzieli jak jest, nigdy moja mama nie został sam na sam z ojcem, bo mogłaby tego nie przeżyć. wiele razy chodziliśmy z siniakami i innymi urazami, mama ze złamaną ręką.. musieliśmy spać z pieniędzmi w skarpetkach bo ojciec w nocy caly dom przewracał zeby cos znaleźć, ale tam nigdy nie sprawdzał... dzielnicowy raz w miesiącu o 8-9 rano przychodził na kontrole... i wszystko było ok, tylko ze o 20tej tego dnia zawsze patrol był wzywany... nikt nie chciał nam pomóc, każdy widział ale jak był wywiad z opieki, bo moja mama chciała mieszkanie zastępcze zeby od ojca sie uwolnic a nie stać było na własne czy nawet wynajmowane, to nagle nic sie nie dzieje sąsiedzi nic nie słysza, nie widzą.. i tak przez 20 lat moja mama się męczyła. początkowo jak sie wyprowadziliśmy, a raczej uciekliśmy bo mieliśmy 3 godziny na spakowanie rzeczy i wyjechanie ( tak, mój ojciec wtedy chlał z kumplem, ale średnio 3 godziny mu to zajmuje.. a gdybśmy mu powiedzieli że wyprowadzamy sie bez niego to myślę ze dzisiaj bym z Wami nie pisała ) to mama bała się iść do skl,epu zeby go nie spotkać.. nawet dostała pracę i ją zwolnli bo moj ojciec jej tam taką awanturę urządził .. no ale nic. Do dzisiaj a juz będzie 4 rok moja mama jak spotka mojego ojca przypadkiem to ucieka. i z jego powodu wciąż leczy się u psych. pocieszam się że teraz kogoś sobie znalazła, kupili działkę i bedą się budować powoli. chociaż takie szczęście ją spotkało. Najlepsze w tym wszystkim jest to że jak kiedyś mój tż się zapytał kto jest który w mojej hierarchii to powiedziałam ze pierwsza mama a potem on.. nie mógł tego pojąć, dla niego to ja zawsze byłam i jestem nadal na 1 miejscu.. dopiero jak kiedyś dowiedział sie co i jak było u mnie to zrozumiał i dziś nie ma pretensji ze siedze na telefonie 2 godziny i gadam z mamą o pierdołąch, mimo ze rachunek potem wynosi 300 zł za telefon. Ale powiem wam, że dla mnie jest chore jak mozna bić własną rodzine! jakby tż mi cos takiego urządził, choć raz by mnie uderzył to nie dość że bym mu oddała ( ćwiczyłam kiedyś krav mage i mimo że bym sie obronila) tak że by sie w lustrze nie poznał to jeszcze wyrzuciął z domu i w ogóel rozwód.

Napisane przez rusalka12

Rybka kochanie az sie poplakalam.
U mnie ie bylo az tak ekstermalnie, ale jak bylismy dziecmi mamcia ciagle od niego obrywala. Chodzila z sincami do pracy. Z dzieci lal mnie bo brata jakos zawsze omijalo, a sis byla malenka i jego ulubienica (choc sis wiecznie sie go bala) wiec na ktoryms z dzieci musial sie wyzywac.
W domu wisial rzemien pociety na paseczki z zawiazanymi guzelkami na nim. Za byle przeiwnienie bylam lana. Bylam chlopczyca wiec czesto cos sie mi przytrafialo i wted obrywalam. Jak bl pijany to bylo jeszcze gorzej. Lal gdzie popadlo wkladajac w to cala swoja sile (a ta niestety w lapie mial). Najgorsze bylo to, ze utarlo sie, ze ja zawsze blam winna wiec jak cos sie stalo najpierw obrywalam, a potem, kiedy sie okazywalo, ze to brat lub sis to nie bylo przepraszam. Pamietam uciekanie z domu do babci, nieprzespane ze strachu noce... Moja mama nadal z nim jest. Niby sie zmienil. Niby.
Jak odwiedzam ich w domu, to nie moge na niego patrzec. Wnetrznosci mi sie wywracaja. Jak on mnie przytula to cala sztywnieje, uscisku nie oddaje. Jak mowi, ze mnie kocha, mowie ok...

dziewczyny, strasznie mi przykro że przez takie piekło musiałyście przechodzić

Napisane przez lubieolowki

Ja musze sie pochwalic, bo dzisiaj bylismy na USG polowkowym (4D) i widzielismy naszego maluszka! Co prawda ulozyl sie na poczatku tak, ze ciezko bylo buzke zobaczyc, a potem strasznie sie wiercil, ale wszystko co chcielismy zobaczyc widzielismy
I W KONCU dowiedzielismy sie, ze bedzie synek (mozna dopisac na pierwszej stronie, bo wreszcie tez udalo mi sie zameldowac w nowym watku;p)! Lekarz nie mial zadnych watpliwosci, wiec mam nadzieje, ze tak zostanie. Maz to caly czas sie usmiecha i zadowolony chodzi po domu
Na dodatek Maly tak sie rozruszal, ze od dwoch dni juz kopie tak, ze tatus tez juz go czuje

Podczytywalam Was troszke jak mialam okazje Ktoras pisala o cwiczeniach z Ewka - ja przed ciaza cwiczylam i stracilam 6kg (w 3 miesiace) i 45cm z calego ciala (w tym 9 z brzucha). Co lepsze - teraz prawie w ogole nie tyje oprocz okolic talii. Ewke bardzo polecam, bo wyrabia sie dodatkowo kondycja i ja osobiscie mialam o wiele lepsze samopoczucie dzieki treningom

gratuluję synka

mi się wydaje że dzięki Ewce i chodzeniu na fitnes też nie tyję nigdzie indziej tylko brzuch mi rośnie

Napisane przez nasturcja7667

Tak myślę, ze chrzanić układanie włosów- wolę zjeść wiśnie z kompotu

ja sobie kupiłam 1,5 kg wiśni i też je wcinam tylko muszę do ciasta zostawić trochę

Napisane przez ryba91

A ja po wizycie, nie wiem od czego zacząć.
Lekarz okazał się przemiłym gościem ok 40letnim. żartował, i ogólnie o wszystko wypytał zbadał
ale zdenerwował mnie bo sie spóźnił i przez niego ja sie do pracy spóźniłam. i w ogóle ta wizyta jakaś dlugaśna była
zapytał oczywiście dlaczego nie bede chodzić do tamtego lekarza to mu powiedziałam., uśmiechnął się tylko . jak badał mnie ginekologicznie to myslałam że umrę, tak mnie bolało. ale powiedział że jestem dziwnie delikatna i jak ja poród przetrwam aż sie przestraszyłam, potem powiedział ze chciał dokładnie sprawidzć skoro ponad 2 miesiace nikt mi nie zglądał
szyjka zamknięta.. i mówi do mnie czy ciąża jest na pewno pojedyńcza bo jest duża macica jak na jednego szkraba.. no nic zrobił mi USG i mówi : o widzi pani- tu głowa a teraz jest tu. j W OCZACH przerażenie i mówie: ale jak to? ja mam tylko jeden wózek, pojedyńczy, pojedyńcze ciuszki.. a on sie usmiechnął i mówi : żartuje, poprostu sie rusza tam ... wiec ok. zdjęcia nie mam bo nie miał drukarki bo oddali do naprawy.. przepisał mi inne żelazo0- do ssania, powiedział że nie powoduje takich bóli.. najlepsze z dzisiejszej wizyty ze stwierdził że jestem wyjątkiem bo nigdy nie zdarzyło mu się, żeby kawa obniżała ciśnienie a u mnie tak jest. ;o po kawie mam 120/80 a jak kawy nie wypiję to 140/90 no i oczywiście mierzenie ciśnienia przez miesiąc 3x dziennie, z notatkami czy przed kawą czy po.. w razie co do szpitala. poza tym mój mały waży ponad 1001g i serducho bije 140 u/m
aaaaa no i od 28tyg mogę iść na bezpłatne ktg gdzie dostanę do domu zapis bicia serca małego ( tak jak u nas EKG) no i super i lekarz cały czas zwracał się do małego "urwis"

przynajmniej normalny lekarz! super

Napisane przez ryba91

kilka wyrywkowych rzeczy ;D

ale superanckie

Napisane przez Kabriela

A ja się poryczałam bo obejrzałam filmik który został tu wrzucony, dziewczyny zlitujcie się nie róbcie takich emocjonalnych podjazdów bo to trudno później panować nad sobą.

chlip chlip...ale filmik mega piękny

też ryczałam i wyobrażałam sobie Nelkę jak tak sobie "powstawała"


eh jutro mam wizytę u neurologa... ciekawe jak moje wyniki

[paulinaizabela]

Zakupki dla Majki
Foty z tel,więc nie najlepsza jakość...na żywo bardziej intensywne kolorki
I mój dzisiejszy brzuś

[rusalka12]

Paulinaizabelaty tez mieszkasz w Irlandii? Widze "swojskie" kontakty ;-) Ciuszki slodkie
Nineczka trzyma kciuki za dobre wyniki.

[lineczka1989]

Napisane przez paulinaizabela

Zakupki dla Majki
Foty z tel,więc nie najlepsza jakość...na żywo bardziej intensywne kolorki
I mój dzisiejszy brzuś

ale fajne i ten kombinezon

[anulka2205]

Ola zdówka dla synka

Paula zakupki extra, brzuś jeszcze fajniejszy

Nasturcja
-Chcę tu zostać- Farba
- taka miłość- Bajor
-żyję tk jak chcę- dądrowska

[paulinaizabela]

Napisane przez rusalka12

Paulinaizabelaty tez mieszkasz w Irlandii? Widze "swojskie" kontakty ;-) Ciuszki slodkie

7 lat mi już tu minęło

[Kabriela]

„Barbara Dunin i Zbigniew Kurtycz - „Żeby się ludzie kochali”
Eleni - ”Za 10 lat”
Łukasz Kasperski - “Dzięki za miłość twą”
Magdalena Pietruczak - „Moje Wesele”!!!
Sławek Uniatowski - „Kocham Cię”
Umberto Tozzi - „Ti Amo"
Kylie Minigue & Jason Donovan - Especially For You

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Najpiękniejsza Krajewski

[lubieolowki]

Zdecydowalismy, ze bedzie Kubus Wojtek
Co do Ewki - jutro zaczyna mi sie 21 tydz, a tak naprawde przybylo mi cm w talii i brzuszku, a uda, tylek i kosci biodrowe nawet mi zeszczuplaly jeszcze. Jestem na 100% pewna ze to dzieki Ewce i temu, ze moje cialo bylo dobrze wycwiczone Oby rosly nam tylko brzuszki!

Mam ochote na lody czekoladowe...Chyba zaraz wysle meza do sklepu