Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 19!

[elaine-blath]

Dzień dobry...

En: do USC potrzebujesz dowodów obojga rodziców, (zaświadczenie o urodzeniu teraz szpitale automatycznie przesyłają do urzedu) i jak jesteście małżeństwem to aktu małżenstwa.. a jak nie.. to nie wiem

tak szybko muszę się pożalić, bo już swoje wypłakałam i teraz czas wziąć się w garść. Wczoraj byliśmy u położnej naszej z SR (prowadzi poradnię laktacyjną itp). Zdjęła mi szwy (hurra! całe 3), sprawdziła wszystkie odruchy, czy są i czy są prawidłowe. Dobra wiadomość: wszystkie są jak najlepsze i ok. Okazało się, że prawdopodobnie Igorek miał pęknięty obojczyk podczas porodu, bo przykurcza za mocno rączki (dostaliśmy ćwiczenia, aby to wypracować), do tego ma przepuklinkę, więc w celu przyśpieszenia odpadnięcia kikuta idzie w ruch gencjana, żeby potem na dłużej i częściej kłaść małego na brzuchu bo to pomaga się cofnąć przepuklince. Do tego ma mocno cofniętą żuchwę dolną, co jest spowodowane szybkim przykurczeniem główki jeszcze w brzuszku (te 7-10 max dni do porodu co dawali, to już był własnie tak przykurczony, czego mamy teraz efekt). POmóc mają ćwiczenia i odstawienie kapturka. Wszystkiego te rzeczy kosmetyczne są tylko...
Na wadze niestety nie przybrał - dokładnie taka sama jak w dniu wyjscia ze szpitala. Tragedii nie ma, ale nie jest to dobra wiadomość, bo oznacza że chociaż ciągnie cyca to gdzieś mu troszkę brakuje..i nie dojada. Do tego okazalo się, że mogę stracić pokarm.. co stało się dzisiaj w nocy...także całą noc walczę z przystawianiem potem odciąganiem, ale kilka kropelek schodzi i tyle. Rano już było lepiej. Mały zjadł z piersi 30ml, ale nic praktycznie nie odciągnęłam potem.. za to obsikał tatę, a to dobra wiadomość, bo powinno maleństwo po każdym karmieniu porządnie się zsikać i walnąć kupę. Koniecznie jest min 8 kup przy karmieniu piersią (zakładająć że w ciągu doby je 8razy). A nasz kup robi 1-2.. ale to z powodu niedojadania najprawdopodobniej.

Generalnie w nocy Wojtek jechał do apteki po mm, bo mieliśmy widmo zagłodzonego dziecka, jak nic mi nie chciało lecieć. Staram się jednak wyluzować, bo nie wiem, czy to nie stres tak wpływa...

Anulka: u mnie czasami wisiał godzinę na cycku, spał pół godziny, i dalej... prawdopodobnie właśnie wtedy nie dojadał. Tak się dowiedziałam.. Piszę tylko prawdopodobnie, bo miał też takie karmienia że 40 min i spane 3h.

postaram się troszkę was poczytać, ale chyba zaraz mały się obudzi i dalej lecimy z karmieniem. 3majcie kciuki mocno!

[jakierka]

Dzien dobry wszystkim

dla nowych tygodni (w tym Agrafka i Tweed, o ktorych poki co wiem ) i dla wizytujacych oraz rodzacych!

Teso, mam nadzieje, ze w piatek juz bedziecie w domku, zycze Wam tego

Iwona, mam nadzieje, ze nie cierpisz za bardzo i super, ze Mala Ci to jakos wynagradza

En, fajnie by bylo aby TZ Ci zaczal pomagac, aczkolwiek ja (bedac na Twoim miejscu) nie wymagalabym od niego wstawania w nocy, skoro pracuje. Moze niech Ci jakos pomaga w ciagu dnia (po czy przed praca) abys w tym czasie mogla pospac. Moze on teraz boi sie, ze zrobi jakas krzywde Malemu i dlatego sie nim nie zajmuje? Porozmawiaj z nim.

Ciekawe jak to bedzie u nas z zajmowaniem sie Malym, ja jestem typowym skowronkiem, a TZ to typowa sowa, moze dzieki temu jakos bedziemy sobie nawzajem pomagac, nie wiem


Zycze Wam wszystkim milego dnia

[enlevee]

Dzięki dziewczyny..tak doszłam do wniosku ze on się może jeszcze boi to wszystko robić, do tego pracuje naprawdę dużo i często widzę, ze nie ma siły..powiedziałam mu dzisiaj ze boli mnie jeszcze wszystko, żeby choć trochę pomógł i karmiac małego ciekly mi łzy. Faceci są inni, ja wiem..do tego mój się boi Tomka uszkodzić..musimy jakoś wspólnie się tego wszystkiego nauczyć, a ja rzeczywiście muszę ogarnąć spanie wtedy kiedy Tomek. Po prostu moje hormony się chyba odezwały jutro jadę z małym do pediatry. Powiedzie mi czy są nosidelka lub coś w ten deser gdzie maluch może leżeć bez obaw o kregoslup?

[elaine-blath]

a i wiadomość od sarny: " A więc niestety zostałam w szpitalu. Wyniki moczu dobre, ale pojawiły się skurcze, a że termin mam 29 sierpnia to biore fenoteral zeby ustapiły. Jutro może wyjdę"

sms był wczoraj , czyli 3mam kciuki aby dzisiaj wyszła

[karolajn1987]

Dzien dobry!

Shestiger- na karteczce bylo: `Maly upominek , za wielka radosc ktora mi dalas' i dolaczony czytnik ebookow Kindle

En- no prosze- to jakis procent musisz odpalic jak mowi Skylie :p tylko nie wiem czy mnie czy mojemu tz

Iwonka- zazdroszcze takiej grzecznej Zuzi oby tak dalej

surka- jak tam u was?

Ja karmilam w nocy i walczylam z kolka oczywiscie. Guzik daja rumianki,koperki, krople..juz dalam jej termoform na brzuch i jakos w miare zasnela wiec mam w sumie noc przespana. Chcielismy zaczac podawac jej mm na noc,zeby moze troche dluzej spala niz 2h ,bo ten Hipp ma super opinie i niby pomaga na kupy,ale juz jej sie kolka zaczela i tylko cycek uspokaja..

En- namawiaj tz do pomocy. Ty tez pracujesz a nie pierdzisz w stolek. Tym bardziej ze macie mm wiec co za problem. U nas jak bylo mm to do godziny 1-2 mala zajmowal sie tz. Teraz mi ja w nocy do karmienia podaje a potem bierze do odbicia a tez chodzi na 12h do pracy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[enlevee]

Twee ja kupiłam jedna paczkę podkładow gdzie jest 10 sztuk (seni mi dali w aptece) kosztowało to 10zl i zużylam może ze trzy, cztery max, więc myśle nie wiecej kupuj

[elaine-blath]

En: chusta!

Sma od sarny sprzed sekundy: "Dziś wychodzę. Skurcze ustały będę w domu brała te leki. Tylko źle się po nich czuje, ręce sie telepią, serce szybko bije, ale mówią że to normalne".

[enlevee]

Karo powiedz mi witamine D się powinno dawać codziennie ampulke? Bo nie wiem czy dobrze zrozumialam w szpitalu..

[dzoan]

Cześć Dziewczynki..

Ale sobie nr z rana wycięłam.. robiłam krochmal do moczenia stóp, w kubku z wodą rozpuściłam mąkę ziemniaczaną, wlałam do wrzącej wody, później zrobiłam sobie kawę w tymże kubku!, gdzie na dnie na pewno zostało trochę tej zawiesiny..najlepsze, że skapnęłam się dopiero gdy połowę już wypiłam ale stwierdziłam, że skoro nie poczułam innego smaczka, to już dopiję..raz się żyje

A noc minęła kiepsko.. po 2 myślałam, że oszaleję z tej swędziawki..plus kłucia nisko miałam i jakieś skurcze mnie złapały..pół nocy sapałam.. a rano jak ręką odjął.. tylko znowu jakiś podbarwiony glutek na papierze. Od wczoraj głowa mnie też ćmi..oczy bolą..i do tego jeszcze te upały.. nie wyrabiam

Dzisiaj na 18:30 mam ktg u mojego gina..ale już bez wizyty. Mam nadzieję, że podejdzie choć na chwilę do mnie, żebym miała okazję powiedzieć o wizycie w szpitalu..może zechce mnie zbadać?? Ciekawa jestem... na wszelki wypadek się przygotuję. Chciałabym w sumie, żeby wiedzieć co tam się w środku zmieniło.. i niech się wypowie czy wywoływanie przed terminem porodu, to wg niego normalne.

[jakierka]

Napisane przez elaine-blath

Dzień dobry...

En: do USC potrzebujesz dowodów obojga rodziców, (zaświadczenie o urodzeniu teraz szpitale automatycznie przesyłają do urzedu) i jak jesteście małżeństwem to aktu małżenstwa.. a jak nie.. to nie wiem

tak szybko muszę się pożalić, bo już swoje wypłakałam i teraz czas wziąć się w garść. Wczoraj byliśmy u położnej naszej z SR (prowadzi poradnię laktacyjną itp). Zdjęła mi szwy (hurra! całe 3), sprawdziła wszystkie odruchy, czy są i czy są prawidłowe. Dobra wiadomość: wszystkie są jak najlepsze i ok. Okazało się, że prawdopodobnie Igorek miał pęknięty obojczyk podczas porodu, bo przykurcza za mocno rączki (dostaliśmy ćwiczenia, aby to wypracować), do tego ma przepuklinkę, więc w celu przyśpieszenia odpadnięcia kikuta idzie w ruch gencjana, żeby potem na dłużej i częściej kłaść małego na brzuchu bo to pomaga się cofnąć przepuklince. Do tego ma mocno cofniętą żuchwę dolną, co jest spowodowane szybkim przykurczeniem główki jeszcze w brzuszku (te 7-10 max dni do porodu co dawali, to już był własnie tak przykurczony, czego mamy teraz efekt). POmóc mają ćwiczenia i odstawienie kapturka. Wszystkiego te rzeczy kosmetyczne są tylko...
Na wadze niestety nie przybrał - dokładnie taka sama jak w dniu wyjscia ze szpitala. Tragedii nie ma, ale nie jest to dobra wiadomość, bo oznacza że chociaż ciągnie cyca to gdzieś mu troszkę brakuje..i nie dojada. Do tego okazalo się, że mogę stracić pokarm.. co stało się dzisiaj w nocy...także całą noc walczę z przystawianiem potem odciąganiem, ale kilka kropelek schodzi i tyle. Rano już było lepiej. Mały zjadł z piersi 30ml, ale nic praktycznie nie odciągnęłam potem.. za to obsikał tatę, a to dobra wiadomość, bo powinno maleństwo po każdym karmieniu porządnie się zsikać i walnąć kupę. Koniecznie jest min 8 kup przy karmieniu piersią (zakładająć że w ciągu doby je 8razy). A nasz kup robi 1-2.. ale to z powodu niedojadania najprawdopodobniej.

Generalnie w nocy Wojtek jechał do apteki po mm, bo mieliśmy widmo zagłodzonego dziecka, jak nic mi nie chciało lecieć. Staram się jednak wyluzować, bo nie wiem, czy to nie stres tak wpływa...

Anulka: u mnie czasami wisiał godzinę na cycku, spał pół godziny, i dalej... prawdopodobnie właśnie wtedy nie dojadał. Tak się dowiedziałam.. Piszę tylko prawdopodobnie, bo miał też takie karmienia że 40 min i spane 3h.

postaram się troszkę was poczytać, ale chyba zaraz mały się obudzi i dalej lecimy z karmieniem. 3majcie kciuki mocno!

O jej, tak mi przykro to wszystko slyszec Mam nadzieje, ze ten pekniety obojczyk nie boli Igorka tak jak ludzi doroslych
Zycze Wam aby wszystkie cwiczenia przyniosly szybkie rezultaty!!
A co do mleka to moze przez stres masz go mniej? A jezeli stracisz, to nie obwiniaj sie, taka jest natura czasami (moja mama stracila po miesiacu karmienia) i pamietaj, ze najwazniejsze aby Igorek byl nakarmiony i abys sie nie denerwowala, nawet jezeli ma w tym pomoc mm. Jestes dobra mama i zawsze o tym pamietaj!

[enlevee]

elaine to trzymam mocno kciuki żeby Igorek zaczął nabierać masy! Te inne rzeczy szybko skorygujecie i będzie dobrze no i oby pokarm był!

[katarzynkajg]

Cześć kobitki
staram się z wami od czasu do czasu troche posiedzieć i poczytać co u was lecz niestety nie moge być na bieżąco bo Szumuś mi wypełnia czas całkowicie a w między czasie ogarniam obowiązki domowe.
Chciałam pogratulować dotce i enleve Tomaszek jest śliczny, niestety nie wiem czy przegapiłam zdjęcie córeczki dotki czy po prostu nie było.
U mnie laktacja powoli się rozkręca udaje mi się nawet laktatorem ściągnąć troszkę, choć Szymek jest leniwy i przyzwyczaił się do butelki i cyca za bardzo nie chce ssać to ja się nie poddaje i czasem go troszke przymusowo dokarmiam cycem
Pozdrawiamy wszystkie ciocie wizażowe i dziękujemy za buziaki, odsyłamy wam buziole

[enlevee]

Dobrze, ze Sarenka wychodzi do domu, oby się te skurcze wiecej nie pojawiały przed czasem..

Mały śpi, ja zjadłem lekkie śniadanie i może uda mi się na chwile zasnąć..

[dzoan]

elaine a jaka może być przyczyna, że pokarm zanika??

sarna super, że Cię wypuszczają a kurcze po tym leku, to jak u madi.. też tak strasznie znosiła

[katarzynkajg]

Elaine - trzymamy kciuki aby Igorek jak najszybciej doszedł do formy przesyłamy mu buziaki a co do mleka to ja po wyjsciu ze szpitala się trochę wyluzowałam i jakby tego pokarmu jest więcej, może to faktycznie kwestia stresów.

[Guuusiaa]

Witam się dziewczyny
Jestem strasznie rozżalona i w ogóle ryczeć mi się dziś chce, nie dość że w nocy łapały mnie skurcze to jeszcze ta dzisiejsza wizyta... KOSZMAR!!!
Mój gin na urlopie więc kazał zarejestrować się do położnika który przyjmuje za niego no i ...
właśnie i nic nie zrobił, pokoazałam mu wyniki na paciora to nawet nie umiał odczytać wyniku, bo z jakimś antybiogramem mi wyskoczył że nie dostałam razem z wynikiem i on nie wie jak mnie leczyć, na to ja mu że przecież jest napisane że "NIE WYCHODOWANO" to co oni mieli mi dać jeszcze!? a on no faktycznie
Pyta kiedy miałam ostatnie USG ( a przecież kartę miał przed sobą) to mu mówie że w 26 tyg bo potem USG było popsute, a on "To bardzo dawno temu" i koniec rozmowy... pytam czy zrobi mi USG a on że mój lekarz prowadzący mi zrobi, (wraca 29 lipca dopiero) padłam... Mówie mu że może nie zdążyć mi zrobić, a on "To nic w szpitalu pani zrobią" nawet nie usłyszałam serduszka małego, dobrze że się rusza bo bym w ogóle zwariowała...
Nawet mnie nie zbadał ! no nic kompletnie! wyszłam tak zła że szok!
Dziewczyny czy to jest normalne czy po prosty ja jestem jakaś przewrażliwiona???

Zaraz po wyjściu tel do prywatnego gina i na szczęście zlitował się i mamy przyjśc dziś o 14

[domciatko]

Napisane przez elaine-blath

tak szybko muszę się pożalić, bo już swoje wypłakałam i teraz czas wziąć się w garść. Wczoraj byliśmy u położnej naszej z SR (prowadzi poradnię laktacyjną itp). Zdjęła mi szwy (hurra! całe 3), sprawdziła wszystkie odruchy, czy są i czy są prawidłowe. Dobra wiadomość: wszystkie są jak najlepsze i ok. Okazało się, że prawdopodobnie Igorek miał pęknięty obojczyk podczas porodu, bo przykurcza za mocno rączki (dostaliśmy ćwiczenia, aby to wypracować), do tego ma przepuklinkę, więc w celu przyśpieszenia odpadnięcia kikuta idzie w ruch gencjana, żeby potem na dłużej i częściej kłaść małego na brzuchu bo to pomaga się cofnąć przepuklince. Do tego ma mocno cofniętą żuchwę dolną, co jest spowodowane szybkim przykurczeniem główki jeszcze w brzuszku (te 7-10 max dni do porodu co dawali, to już był własnie tak przykurczony, czego mamy teraz efekt). POmóc mają ćwiczenia i odstawienie kapturka. Wszystkiego te rzeczy kosmetyczne są tylko...
Na wadze niestety nie przybrał - dokładnie taka sama jak w dniu wyjscia ze szpitala. Tragedii nie ma, ale nie jest to dobra wiadomość, bo oznacza że chociaż ciągnie cyca to gdzieś mu troszkę brakuje..i nie dojada. Do tego okazalo się, że mogę stracić pokarm.. co stało się dzisiaj w nocy...także całą noc walczę z przystawianiem potem odciąganiem, ale kilka kropelek schodzi i tyle. Rano już było lepiej. Mały zjadł z piersi 30ml, ale nic praktycznie nie odciągnęłam potem.. za to obsikał tatę, a to dobra wiadomość, bo powinno maleństwo po każdym karmieniu porządnie się zsikać i walnąć kupę. Koniecznie jest min 8 kup przy karmieniu piersią (zakładająć że w ciągu doby je 8razy). A nasz kup robi 1-2.. ale to z powodu niedojadania najprawdopodobniej.

a coś mi się nie zdaje z tymi kupami.

dziecko na cycu może robić mniej kupek dziennie,.
nawet dziewczyny tu pisały, że czasem nawet 1 na dwa dni.
także chyba coś zostałaś wprowadzona w błąd.
u mnie na szkole rodzenia też mówili, że ważne że kupy sa regularne, w dobrym kolorze i konsystencji i że dziecko sika do 10 razy na dobę.
ale kupki mogą być rzadziej.

[stokrotka24]

Dzień dobry

Napisane przez elaine-blath

tak szybko muszę się pożalić, bo już swoje wypłakałam i teraz czas wziąć się w garść. Wczoraj byliśmy u położnej naszej z SR (prowadzi poradnię laktacyjną itp). Zdjęła mi szwy (hurra! całe 3), sprawdziła wszystkie odruchy, czy są i czy są prawidłowe. Dobra wiadomość: wszystkie są jak najlepsze i ok. Okazało się, że prawdopodobnie Igorek miał pęknięty obojczyk podczas porodu, bo przykurcza za mocno rączki (dostaliśmy ćwiczenia, aby to wypracować), do tego ma przepuklinkę, więc w celu przyśpieszenia odpadnięcia kikuta idzie w ruch gencjana, żeby potem na dłużej i częściej kłaść małego na brzuchu bo to pomaga się cofnąć przepuklince. Do tego ma mocno cofniętą żuchwę dolną, co jest spowodowane szybkim przykurczeniem główki jeszcze w brzuszku (te 7-10 max dni do porodu co dawali, to już był własnie tak przykurczony, czego mamy teraz efekt). POmóc mają ćwiczenia i odstawienie kapturka. Wszystkiego te rzeczy kosmetyczne są tylko...
Na wadze niestety nie przybrał - dokładnie taka sama jak w dniu wyjscia ze szpitala. Tragedii nie ma, ale nie jest to dobra wiadomość, bo oznacza że chociaż ciągnie cyca to gdzieś mu troszkę brakuje..i nie dojada. Do tego okazalo się, że mogę stracić pokarm.. co stało się dzisiaj w nocy...także całą noc walczę z przystawianiem potem odciąganiem, ale kilka kropelek schodzi i tyle. Rano już było lepiej. Mały zjadł z piersi 30ml, ale nic praktycznie nie odciągnęłam potem.. za to obsikał tatę, a to dobra wiadomość, bo powinno maleństwo po każdym karmieniu porządnie się zsikać i walnąć kupę. Koniecznie jest min 8 kup przy karmieniu piersią (zakładająć że w ciągu doby je 8razy). A nasz kup robi 1-2.. ale to z powodu niedojadania najprawdopodobniej.

będzie wszystko obrze, Igorek dojdzie szybko do siebie i na pewno zacznie przybierać na wadze nie stresuj się bo to jeszcze bardziej może zmniejszyć ilość mleczka. I brawo dla niego, że obsikał tatę

Napisane przez elaine-blath

En: chusta!

Sma od sarny sprzed sekundy: "Dziś wychodzę. Skurcze ustały będę w domu brała te leki. Tylko źle się po nich czuje, ręce sie telepią, serce szybko bije, ale mówią że to normalne".

super, że wychodzisz będziesz brała leki i na pewno będzie dobrze

Napisane przez enlevee

Tz tez ma na imie Maciej).. no i poszłam sie kapac, wracam i kłade sie na łóżku obok niego, biore poduszke pod głowe, a tam cos twardego, patrze a tu Ipad mój
Dostałam buziaka i tak oto podziekował mi za urodzenie Tomcia Palucha tak oto przyspieszylas cały proces swoim zdjeciem kocham tego mojego Tzta

dla tz

Napisane przez Agrafka86

Witajcie.
Dzisiaj wizyta u gina i u neurologa i w szpitalu. Także dzisiaj już wszystko się wyjaśni... Trzymajcie mocno kciuki...

Aha i witam się w 36tc!

trzymam mocno kciuki za wizytę i za 36 tydzień

Napisane przez tweedledee

Aaa no i witamy się a Alkiem w 36tc... tylko nie wiem czy się cieszyć, czy irytować, bo ciążą już niby wysoka a ciągle za niska

za 36 tydzień

Napisane przez malaczarnakejt

Hej! ale tu spokojnie z rana.. W nocy żadna nie karmiła? :-P
gratuluję rozpoczętych tygodni!
Teso, super, że jest szansa na piątkowe wyjście

mnie coś podbrzusze pobolewa. Jutro wizyta u gina, ciekawe czy się czegoś dowiem... Ciekawe czy mnie zbada

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mnie też pobolewało podbrzusze w nocy

Napisane przez enlevee

Dzien dobry kochane,
Ja po częściowo nieprzespanej nocy..
Chciałam się pożalić, że co mi z ipada i co mi z pięknych zapewnien póki co, skoro Tz mi nie pomaga w ogóle
Rano jedzie do pracy, wraca wieczorem, to wczoraj mi pomógł małego wykąpać i robi jeszcze mieszankę do mleka..ale w nocy nie wstanie do małego, nie przebierze mu pampersa bo nie umie, a jak go proszę w nocy zeby pomógł to on mówi, ze idzie do pracy na X godzin.. Poprosiłam dzisiaj zeby go nakarmił jak małego juz dawno przebrałam i zrobiłam mleko to nie, on woli zebym ja to zrobiła..

Ja wiem, że duzo pracuje i tez jest zmęczony, ale cholera jasna ja jestem mega zmęczona, do tego boli mnie kręgosłup i ciągną mimo wszystko te szwy, które mam.. jestem na skraju wyczerpania, a ten najchętniej przyjdzie i małego po policzkach wytarmosi Zaczynam sie załamywać szczerze mówiąc..

pewnie twój tz potrzebuje trochę czasu, może się boi małego może w weekend bardziej Ci pomoże jak będzie miał wolne od pracy.

Napisane przez dzoan

stokrotka za wizytę.. nasze maluszki mają podobną wagę Ja tam czuję, że do 29 lipca nie wytrwasz

też mi się ta wydaje

Napisane przez dzoan

Cześć Dziewczynki..

Ale sobie nr z rana wycięłam.. robiłam krochmal do moczenia stóp, w kubku z wodą rozpuściłam mąkę ziemniaczaną, wlałam do wrzącej wody, później zrobiłam sobie kawę w tymże kubku!, gdzie na dnie na pewno zostało trochę tej zawiesiny..najlepsze, że skapnęłam się dopiero gdy połowę już wypiłam ale stwierdziłam, że skoro nie poczułam innego smaczka, to już dopiję..raz się żyje

A noc minęła kiepsko.. po 2 myślałam, że oszaleję z tej swędziawki..plus kłucia nisko miałam i jakieś skurcze mnie złapały..pół nocy sapałam.. a rano jak ręką odjął.. tylko znowu jakiś podbarwiony glutek na papierze. Od wczoraj głowa mnie też ćmi..oczy bolą..i do tego jeszcze te upały.. nie wyrabiam

Dzisiaj na 18:30 mam ktg u mojego gina..ale już bez wizyty. Mam nadzieję, że podejdzie choć na chwilę do mnie, żebym miała okazję powiedzieć o wizycie w szpitalu..może zechce mnie zbadać?? Ciekawa jestem... na wszelki wypadek się przygotuję. Chciałabym w sumie, żeby wiedzieć co tam się w środku zmieniło.. i niech się wypowie czy wywoływanie przed terminem porodu, to wg niego normalne.

jak smakowało to najważniejsze to powodzenia na ktg, ja też w nocy jakieś bóle miałam więc staram się nie odstawać od Ciebie


znowu dzisiaj się nie wyspałam, wieczorem nie mogłam zasnąć bo bolał mnie brzuch jak na @. Przypomniałam sobie jaki to jest denerwujący ból. W nocy się często budziłam bo ciągle ten brzuch bolał, nie cały czas ale falami więc nie wiem czy to skurcze były śniły mi się głupoty, że na porodówce jestem i staram się wycisnąć dziecko, ale się nie dało to gdzieś łaziłam z dziewczynami jakimiś z porodówki

[karolajn1987]

Napisane przez enlevee

Karo powiedz mi witamine D się powinno dawać codziennie ampulke? Bo nie wiem czy dobrze zrozumialam w szpitalu..

Tak. My mamy d i k w jednej,ale my na piersi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Elaine-trzymam za was kciuki!
Co do kup to na piersi moze robic jedna na kilka dni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinka777]

Witam Mamusie!
Ja cały czas w dwupaku, ale od 3 w nocy mam niregularne skurcze. Są dosyć bolesne- promieniuja do kregoslupa, a w ogóle ich nie pisze na Ktg! !!!!
Czekam teraz na badania: usg i na fotelu- moze tam coś wyjdzie. W dodatku odchodzi mi jeszcze jakaś resztka czopa, wiec moja nadzieja na porod przed piątkiem wzrasta. Dziękuje za kciuki- jest nadzieja, że coś zadziałają
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[idzia111]

Witajcie,

dziś koncze 38tc i zaczynam 39

za nowe tygodnie dziewczynki

Napisane przez Agrafka86

Dzisiaj wizyta u gina i u neurologa i w szpitalu. Także dzisiaj już wszystko się wyjaśni... Trzymajcie mocno kciuki...

Aha i witam się w 36tc!

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41828461]Madi- generalnie wszystko na dobrej drodze aby w piatek wyjsc ze szpitala.. Choc walczymy teraz o przyrost wagi bo wczoraj spadla bardzo i nie wiadomo dlaczego.. Maly je nie moze jakies zawrotne ilosci ale je ja czuje sie super, w sumie moge powiedziec ze w moim przypadku cesarka byla dosc lajtowym przezyciem wiec bardzo sie z tego ciesze nie boli mnie nic, ladnie sie goi wiec git.
Pobyt w szpitalu jakos tak szybko mija albo ja nastawilam sie mega optymistycznie bo w sumie oprocz tego ze musze jezdzic do malego z 3 pietra na 6 reszta rzezy nie jest bardzo uciazliwa
Choc w piatek jak sie uda wyjsc to chyba pekne z radosci, stesknilam sie juz za domem, kotami a najbardziej za starszakiem i tz-em [/QUOTE]

za przybieranie na wadze i wyjście do domu

Napisane przez elaine-blath

tak szybko muszę się pożalić, bo już swoje wypłakałam i teraz czas wziąć się w garść. Wczoraj byliśmy u położnej naszej z SR (prowadzi poradnię laktacyjną itp). Zdjęła mi szwy (hurra! całe 3), sprawdziła wszystkie odruchy, czy są i czy są prawidłowe. Dobra wiadomość: wszystkie są jak najlepsze i ok. Okazało się, że prawdopodobnie Igorek miał pęknięty obojczyk podczas porodu, bo przykurcza za mocno rączki (dostaliśmy ćwiczenia, aby to wypracować), do tego ma przepuklinkę, więc w celu przyśpieszenia odpadnięcia kikuta idzie w ruch gencjana, żeby potem na dłużej i częściej kłaść małego na brzuchu bo to pomaga się cofnąć przepuklince. Do tego ma mocno cofniętą żuchwę dolną, co jest spowodowane szybkim przykurczeniem główki jeszcze w brzuszku (te 7-10 max dni do porodu co dawali, to już był własnie tak przykurczony, czego mamy teraz efekt). POmóc mają ćwiczenia i odstawienie kapturka. Wszystkiego te rzeczy kosmetyczne są tylko...
Na wadze niestety nie przybrał - dokładnie taka sama jak w dniu wyjscia ze szpitala. Tragedii nie ma, ale nie jest to dobra wiadomość, bo oznacza że chociaż ciągnie cyca to gdzieś mu troszkę brakuje..i nie dojada. Do tego okazalo się, że mogę stracić pokarm.. co stało się dzisiaj w nocy...także całą noc walczę z przystawianiem potem odciąganiem, ale kilka kropelek schodzi i tyle. Rano już było lepiej. Mały zjadł z piersi 30ml, ale nic praktycznie nie odciągnęłam potem.. za to obsikał tatę, a to dobra wiadomość, bo powinno maleństwo po każdym karmieniu porządnie się zsikać i walnąć kupę. Koniecznie jest min 8 kup przy karmieniu piersią (zakładająć że w ciągu doby je 8razy). A nasz kup robi 1-2.. ale to z powodu niedojadania najprawdopodobniej.

Generalnie w nocy Wojtek jechał do apteki po mm, bo mieliśmy widmo zagłodzonego dziecka, jak nic mi nie chciało lecieć. Staram się jednak wyluzować, bo nie wiem, czy to nie stres tak wpływa...
!

Podobno na cycku dziecko robi mniej kupek ... pij 3 litry wody dziennie, herbatki laktacyjne, pij melise na uspokojenie i sciagaj laktatorem ile sie da to moze udac sie utrzymac laktacje


Mnie strasznie kreca nogi, nie wiem czy wiecie co to za uczucie ... taki nud w nogach, ktory w moim przypadku przepowiada deszcz. Kolka w nocy znowu była, ale mniejsza ... może jakos ustanie wreszcie.



Czy wiecie może jak to jest z tym rabatem na karte rossne? Bo teraz kupuje tez rzeczy dla siebie, np. wkladki laktacyjne czy krem na rozstepy dla mam ... ale zastanawiam sie czy jak urodze to nadal bede miala na takie rzeczy upust czy tylko na dzieciowe

[enlevee]

Napisane przez Guuusiaa

Witam się dziewczyny
Jestem strasznie rozżalona i w ogóle ryczeć mi się dziś chce, nie dość że w nocy łapały mnie skurcze to jeszcze ta dzisiejsza wizyta... KOSZMAR!!!
Mój gin na urlopie więc kazał zarejestrować się do położnika który przyjmuje za niego no i ...
właśnie i nic nie zrobił, pokoazałam mu wyniki na paciora to nawet nie umiał odczytać wyniku, bo z jakimś antybiogramem mi wyskoczył że nie dostałam razem z wynikiem i on nie wie jak mnie leczyć, na to ja mu że przecież jest napisane że "NIE WYCHODOWANO" to co oni mieli mi dać jeszcze!? a on no faktycznie
Pyta kiedy miałam ostatnie USG ( a przecież kartę miał przed sobą) to mu mówie że w 26 tyg bo potem USG było popsute, a on "To bardzo dawno temu" i koniec rozmowy... pytam czy zrobi mi USG a on że mój lekarz prowadzący mi zrobi, (wraca 29 lipca dopiero) padłam... Mówie mu że może nie zdążyć mi zrobić, a on "To nic w szpitalu pani zrobią" nawet nie usłyszałam serduszka małego, dobrze że się rusza bo bym w ogóle zwariowała...
Nawet mnie nie zbadał ! no nic kompletnie! wyszłam tak zła że szok!
Dziewczyny czy to jest normalne czy po prosty ja jestem jakaś przewrażliwiona???

Zaraz po wyjściu tel do prywatnego gina i na szczęście zlitował się i mamy przyjśc dziś o 14

Nie kochana, takie coś nie powinno mieć miejsca chyba ze się trafiło na lekarza patafiana.. Tez bym się mega wkurzyla! Dobrze, ze udało Ci się prywatnie umówić to będziesz spokojna

Napisane przez stokrotka24

znowu dzisiaj się nie wyspałam, wieczorem nie mogłam zasnąć bo bolał mnie brzuch jak na @. Przypomniałam sobie jaki to jest denerwujący ból. W nocy się często budziłam bo ciągle ten brzuch bolał, nie cały czas ale falami więc nie wiem czy to skurcze były śniły mi się głupoty, że na porodówce jestem i staram się wycisnąć dziecko, ale się nie dało to gdzieś łaziłam z dziewczynami jakimiś z porodówki

No spe trzeba było wziac, a nie męczyć się cała noc sny porodowkowe..no no

Napisane przez karolajn1987

Tak. My mamy d i k w jednej,ale my na piersi

No ja właśnie kupiłam tylko D, więc dobrze.. Bo nie wiem czemu ale myślałam, ze to się raz dziecku podaje, a nie raz na dobę


A mój mały nie zrobił kupki ani wczoraj ani jeszcze dzisiaj nic.. Wcześniej robił normalnie jedna dziennie, mam się martwić?

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez paulinka777

Witam Mamusie!
Ja cały czas w dwupaku, ale od 3 w nocy mam niregularne skurcze. Są dosyć bolesne- promieniuja do kregoslupa, a w ogóle ich nie pisze na Ktg! !!!!
Czekam teraz na badania: usg i na fotelu- moze tam coś wyjdzie. W dodatku odchodzi mi jeszcze jakaś resztka czopa, wiec moja nadzieja na porod przed piątkiem wzrasta. Dziękuje za kciuki- jest nadzieja, że coś zadziałają
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to żeby akcja szybko postępowania! Podobno bóle krzyżowe często są niewykrywalne na ktg.. Będzie porodzik

[domciatko]

Napisane przez paulinka777

Witam Mamusie!
Ja cały czas w dwupaku, ale od 3 w nocy mam niregularne skurcze. Są dosyć bolesne- promieniuja do kregoslupa, a w ogóle ich nie pisze na Ktg! !!!!
Czekam teraz na badania: usg i na fotelu- moze tam coś wyjdzie. W dodatku odchodzi mi jeszcze jakaś resztka czopa, wiec moja nadzieja na porod przed piątkiem wzrasta. Dziękuje za kciuki- jest nadzieja, że coś zadziałają
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no jak już masz skurcze to teraz będzie juz tylko do przodu.
akcja pewnie rozwinie się w kolejnej dobie!!!
trzymaj się!

[dzoan]

Guuusiaa jakiś olewator z tego gościa.. to po co na wizytę miałaś przyjśc skoro nic nie sprawdził, nic nie zrobił.. dla mnie to jakiś debil..dobrze, że załatwiłaś sobie wizytę u prywatnego gina

stokrotka dobrze dobrze, niech nam się rozkręci Powiem Ci, że ja muszę urodzić do tej soboty.. moja mama Małemu palcem groziła, że musi wyjść, bo w sobotę moja ciotka imprezę na działce wymyśliła..na którą rodzice wcale nie mają ochoty pójść.. jedynym ratunkiem dla nich jest przyjście na świat wnuka Także wiesz.. szykujmy się i niech nawet będzie ten 19.07 jak chciałaś..

[domciatko]

Napisane przez enlevee

A mój mały nie zrobił kupki ani wczoraj ani jeszcze dzisiaj nic.. Wcześniej robił normalnie jedna dziennie, mam się martwić?

nie!!!

ale obserwuj go.
czy się nie pręży, nie płacze bardziej niż zawsze, nie zwija z bólu, nie puszcza bąków inaczej niż zwykle itp.
brak kupki nie świadczy o niczym złym, spokojnie.

[enlevee]

dzoan rozwalilas mnie swoim dzisiejszym napojem hahaha

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez domciatko

nie!!!

ale obserwuj go.
czy się nie pręży, nie płacze bardziej niż zawsze, nie zwija z bólu, nie puszcza bąków inaczej niż zwykle itp.
brak kupki nie świadczy o niczym złym, spokojnie.

Dzięki! Tylu rzeczy nie wiem a o które w szpitalu nie zapytałam ze teraz się trochę gubie. Jutro jadę z nim do pediatry więc popytam

[dzoan]

Napisane przez paulinka777

Witam Mamusie!
Ja cały czas w dwupaku, ale od 3 w nocy mam niregularne skurcze. Są dosyć bolesne- promieniuja do kregoslupa, a w ogóle ich nie pisze na Ktg! !!!!
Czekam teraz na badania: usg i na fotelu- moze tam coś wyjdzie. W dodatku odchodzi mi jeszcze jakaś resztka czopa, wiec moja nadzieja na porod przed piątkiem wzrasta. Dziękuje za kciuki- jest nadzieja, że coś zadziałają
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oj teraz to już musi ruszyć..musi!

idzia za tydzień

[idzia111]

Gusia no lekarz bardzo nie fajnie sie zachował ... niestety czasami sie na takich trafia

paulinka Kciuki za porodzik


domcia Kibicuje Tobie stale ,

[domciatko]

Napisane przez enlevee

dzoan rozwalilas mnie swoim dzisiejszym napojem hahaha

dobrze ze to nie był pojemnik po moczu czy coś takiego.
bo taka mąka to raczej nie zaszkodzi.

Napisane przez idzia111

domcia Kibicuje Tobie stale ,

ja już myśle, że Sara to LWICA , uparta ja mama i dopiero po 23 lipca się urodzi, jak boga kocham tak zaczynam myslec!

[dzoan]

Napisane przez enlevee

dzoan rozwalilas mnie swoim dzisiejszym napojem hahaha

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Dzięki! Tylu rzeczy nie wiem a o które w szpitalu nie zapytałam ze teraz się trochę gubie. Jutro jadę z nim do pediatry więc popytam

W sumie to mogę polecić taki napój..zaraz po wypiciu na dwójkę poleciałam, więc luz

Dowiaduj się en jak najwięcej, bo później to Ty będziesz nam świecić mądrością


Dzisiaj znowu siostra mnie pilnuje.. Mama wpadła z nią przed pracą i jeszcze wielki słój zupy przyniosła.. Znowu nie mam co robić w kuchni A i wczoraj przyniosły dla Lola prześcieradło do łóżeczka, i 2 do wózka, a dzisiaj dwupak bodziaczków na krótki rękaw i spodenek..rozmiar na 44cm..jakiś mini.. takie malutkie, ale nie powiedziałabym, ze aż na 44..no ale na wyjście ze szpitala idealne powinny być..tylko muszę je wyprać a ja dostałam jeszcze jedną koszulę do karmienia.. już mam 6