Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[Magiusa]

Tak się zastanawiam jak piszecie o tych zabawach dzieci na matach. Bo chyba by się bawić i śmiać do zabawek trza mieć główkę na wprost, prawda?
Bo mój głównie ma na jednym albo drugim boku i się zastanawiam czy to jakaś umiejętność którą się nabywa to trzymanie na wprost czy te Wasze dzieciaczki też trzymają na boki a ja źle rozumiem?

[ankaaa206]

Napisane przez Magiusa

Tak się zastanawiam jak piszecie o tych zabawach dzieci na matach. Bo chyba by się bawić i śmiać do zabawek trza mieć główkę na wprost, prawda?
Bo mój głównie ma na jednym albo drugim boku i się zastanawiam czy to jakaś umiejętność którą się nabywa to trzymanie na wprost czy te Wasze dzieciaczki też trzymają na boki a ja źle rozumiem?

mój sobie kręci w lewo, w prawo na prosto jak leży na macie, zalezy co akurat go zainteresuje, dopiero jak zasypia to mu lepek leci najczęściej w prawo

[salviae]

Napisane przez Magiusa

Tak się zastanawiam jak piszecie o tych zabawach dzieci na matach. Bo chyba by się bawić i śmiać do zabawek trza mieć główkę na wprost, prawda?
Bo mój głównie ma na jednym albo drugim boku i się zastanawiam czy to jakaś umiejętność którą się nabywa to trzymanie na wprost czy te Wasze dzieciaczki też trzymają na boki a ja źle rozumiem?

po jakims czasie nauczył sie trzymac główkę na wprost, hmm moze 2 miesiace nie pamietam

[banka26]

Napisane przez Magiusa

Tak się zastanawiam jak piszecie o tych zabawach dzieci na matach. Bo chyba by się bawić i śmiać do zabawek trza mieć główkę na wprost, prawda?
Bo mój głównie ma na jednym albo drugim boku i się zastanawiam czy to jakaś umiejętność którą się nabywa to trzymanie na wprost czy te Wasze dzieciaczki też trzymają na boki a ja źle rozumiem?

moj od miesiaca prawie tylko na wprost juz tylu ma plaska glowe prawie ja go na bok a on na plecy jamu luwke na bok a on na wprost hee na boki tez kreci ale glownie na wprost

Napisane przez ankaaa206

a Waszym dzieciom już pękły te bąble od szczepionki na gruźlice? bo u nas aż lekarz sie zdziwił że taki wielki bąbel mu się zrobil i jeszcze nic nie pękło

mojemu chyba po 6 tyg.

Napisane przez ankaaa206

My także dzis po szczepieniu, Nikoś waży już 5,600 kg, przytył ponad 2 kg w 6 tygodni, panie zachwycone że tak ładnie na cycku.
Szczepiliśmy na nfz, maly śmiał się do doktora podczas badania, pierwsze 2 ukłucia przyżył dzielnie, popkłakał 5 seksund i luzik ale ostatnia na żółtaczkę masakra biedny nie mógł się uspokoić, a jak juz to zrobil to w drodze do domu mu się chyba przypomniał ból i znowu zaczął płakać, teraz w domu dałam mu cycusia, włączyłam suszarkę i zasnął spokojnie, jestem ciekawa co będzie potem

brawoo ale dzielny maly mezczyzna brawoo

[vil84]

Napisane przez lonely_lady

Mały jest zachwycony ta mata bawi sie, śmieje ze szok.. I kopie w grzechotke w rytm muzyki

super

Napisane przez salviae

1. you again ...... (moj syn ma problem z tym motylem)
2. płyne - taki duzy
3. i usmieszki musza byc

słodziak .... zdjęcie z motylem boskie
kiedy Przemek będzie tak ładnie główkę trzymał

Napisane przez Magiusa

Tak się zastanawiam jak piszecie o tych zabawach dzieci na matach. Bo chyba by się bawić i śmiać do zabawek trza mieć główkę na wprost, prawda?
Bo mój głównie ma na jednym albo drugim boku i się zastanawiam czy to jakaś umiejętność którą się nabywa to trzymanie na wprost czy te Wasze dzieciaczki też trzymają na boki a ja źle rozumiem?

Przemek ma głównie w bok, jakoś od miesiąca próbuje trzymać prosto jak coś go zainteresuje. ale z reguły wygląda to tak że ja mu przekręcam delikatnie łepek i dopiero wtedy prosto patrzy

[banka26]

Napisane przez salviae

Zasnal na rekach, wiec dodam jeszcze fotki z okazji urodzinek

1. you again ...... (moj syn ma problem z tym motylem)
2. płyne - taki duzy
3. i usmieszki musza byc

ale on duzy i jak ladnie i wysoko glowe trzyma
a usmiech boskiiii zacalowac tylko hee

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Napisane przez banka26

moj nic nie mial a jaka szczepionka szczepilas?

Skojarzone + doustna na rotawirusy

Napisane przez Elusiek

A właśnie z narzeczonym........wczora j dostałam pierścionek zaręczynowy, więc już oficjalnie jestem narzeczoną Oświadczyny to była jedna wielka komedia. My jakimiś romantykami nie jesteśmy, kolacje przy świecach nas nie kręcą. Ślub planujemy od dawna, a zaręczyny to już miała być formalność bo ja chciałam mieć pierścionek Wybrałam pierścionek, wczoraj wrócił tż z pracy taki zadowolony i mi go pokazuje i zaczął wciskać na palec. A ja do niego, że nie tak szybko, a gdzie to pytanie które się zadaje zawsze To on czy wyjdę za niego. A ja na to, że znowu robi coś nie tak, bo przy zaręczynach pada się na kolana. To mój tż uklękną, w ręku trzymał pierścionek, obok przysuną Adiego w nosidełku. I pyta czy przyjmę jego i małego na wieczne odchowanie A ja na to: a mam jakieś inne wyjście? On: no już nie masz I tak zostałam narzeczoną

Gratulacje ! U nas było jeszcze mniej romantycznie, pojechalismy razem do Yes wybrałam pierścionek, zmierzyłam i już

Napisane przez xal

Po szczepieniu wyła trochę, ale później nakarmiłam i padła. Jak wstała z rykiem to nie do uspokojenia około godziny a później w miarę spokój tylko na rękach.

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez Elusiek

mój był bardzo niespokojny cały dzień po szczepieniu, dopiero w nocy trochę się uspokoił

Napisane przez JennyAniolek

Mój się budził z płaczem/krzykiem i chciał być często przytulany + przez 2 dni miał gorączkę

Mój też uspokajał się tylko na rękach i ze smokiem w buzi... wył jakieś 3 godziny... mąż musiał go nosić, bo mi już plecy wysiadały, a ja chodziłam za nimi i trzymałam mu smoczek w buzi, bo często mu wypadał upiorna noc

[antoinettee]

Ahh, mała mi dziś kwęka od kąd wstała. Nie może zrobić tej kupy. Wsadziłam jej 1/4 czopka glicerynowego pół godziny temu i dalej nic. Na mnie śpi, odłożę do łóżeczka, pośpi 5 minut i syrena przeraźliwa. Dałam jej teraz przez sen 5 kropekek Boboticu. Suszarka mi chyba padnie, chodzi non stop

[Elusiek]

Napisane przez salviae

Zasnal na rekach, wiec dodam jeszcze fotki z okazji urodzinek

1. you again ...... (moj syn ma problem z tym motylem)
2. płyne - taki duzy
3. i usmieszki musza byc

jak wysoki główkę trzyma też mamy taką piłeczkę tylko pomarańczową i to jest Adiego ulubiona zabawka

[lonely_lady]

Magiusa, nasz zawsze główkę ma na prawa stronę. Kręcić nią umie, ale leniuszek nie chce trzymać na prosto. Na macie jak leży to kręci główka, a jak go zainteresują swiatelka to trzyma głowę na prosto
Co do Twojego kp. Tez myśle ze zbytnio to analizujesz. Nie ma co tak wnikać, D. Ładnie przybiera wiec nie powinnas sie tak martwić. A z tego widzenia na cycu wyrośnie, nasz tez tak miał i dalej ma takie fazy czasem. Nocek nie prEsypiam i tez jestem wykończona, ale z cyca rezygnować nie chce !!!!

[Veronic]

witam
dzisiaj sie wyspałam,chyba nawet za długo spałam;p
Młody ok 00:30 wypił 120ml nutry i spał na brzuchu do 7

teraz ma ćwiczyć podnoszenie główki na brzuszku,ale marudzi....

salviae- fajny ten Twój synek pięknie podnosi głowę

vil i salviae- fajne podsumowanie umiejętności Przemka i Kuby

[karolina2121]

a jeszcze pytanie do mam karmiących mlekiem hipoalergicznym... jakie polecacie? na nasze krostki pediatra zasugerował zmianę mleka na HA, pije Bebiko, więc szukałam Bebiko HA - myślałam, że jest ogólnodostępne w marketach a tu dupa... nawet w aptekach nie mieli... tylko na zamówienie

[Ag_nes]

Napisane przez karolina2121

czy Wasze dzieci tez tak plakaly noca po szczepieniu? nie mogę go uspokoic

moja się darła jakby ją mordowali, tradycyjnie zatkałam ja cycem i był spokój

Napisane przez Elusiek

Dziewczyny mam problem. Od tygodnia zaczęłam wysyłać CV bo już nie pracowałam od końca grudnia, a wiadomo ciężko teraz znaleźć jakąś robotę, to pomyślałam że trzeba poznać rynek i może w ciągu pół roku na coś trafię. Tż powiedział że do końca roku mogę siedzieć z małym, bo jest w stanie nas utrzymać. Ale mnie już cięgnie do nowych ludzi i roboty. No i co? Byłam na rozmowie o pracę wczoraj, w branży w której ostatnio pracowałam i to polubiłam................ ..i chcą mnie zatrudnić. Bym skakała z radości, ale co teraz zrobić z Adim? Żłobki są głownie od 6 miesiąca, czasem się trafi od 5. Niania? Jakoś przekonania nie mam Mały ma 11 tygodni i żal mi go zostawiać jak pomyślę że mogą ominąć mnie najcudowniejsze momenty jego rozwoju...... nie wiem co robić. Powiedziałam im że muszę z narzeczonym porozmawiać i odezwę się, a oni na to że do poniedziałku na mnie poczekają bo się im podobam i wzięli by mnie od razu do pracy.



A właśnie z narzeczonym........wczora j dostałam pierścionek zaręczynowy, więc już oficjalnie jestem narzeczoną Oświadczyny to była jedna wielka komedia. My jakimiś romantykami nie jesteśmy, kolacje przy świecach nas nie kręcą. Ślub planujemy od dawna, a zaręczyny to już miała być formalność bo ja chciałam mieć pierścionek Wybrałam pierścionek, wczoraj wrócił tż z pracy taki zadowolony i mi go pokazuje i zaczął wciskać na palec. A ja do niego, że nie tak szybko, a gdzie to pytanie które się zadaje zawsze To on czy wyjdę za niego. A ja na to, że znowu robi coś nie tak, bo przy zaręczynach pada się na kolana. To mój tż uklękną, w ręku trzymał pierścionek, obok przysuną Adiego w nosidełku. I pyta czy przyjmę jego i małego na wieczne odchowanie A ja na to: a mam jakieś inne wyjście? On: no już nie masz I tak zostałam narzeczoną

Kochana, gratuluje pracy!, ja teraz też kombinuje żeby załatwić robote na weekendy (po 12 h ) i byłam już dogadana a coś mi się kontakt urwał z przyszlymi pracodawcami i mam mega doła z tego powodu Jak Nina miała miesiąc wyszłam do roboty na 10 h i przeżyli, mała została troche z mężem i z babcią.
A Ty nie masz jakieś babci, cioci, kuzynki ? póki są wakacje to może kogoś łatwiej załatwisz ? A czemu nie chcesz opiekunki ? ja bym brała gdyby mnie było stać, ale kiepsko to widzę.
Dziecko żal zostawić ale kiedyś trzeba. Ja wychodzę z założenia że lepiej przyzwyczaić dziecko do tego że mama znika. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że siedzimy z Niną przez rok w domu 24 h na dobę, a po roku znikam na etat. A przecież, nie ominą Cię te cudowne chwile, bo do domu będziesz wracać., To kwestia organizacji, trzeba tylko pokombinowac tak, żeby po pracy spędzać czas z dzieckiem a nie zajmować się praniem, gotowaniem, sprzątaniem. Dlatego jak wrócę do pracy na ful pomyśle o jakieś pomocy domowej.


z okazji zaręczyn. Kiedy ślub ?
Mój maż oświadczył mi sie rok po cywilnym no i po roku od oświadczyn a dwa po cywilnym wzięliśmy kościelny

Napisane przez salviae

Hej, czytam Was ale jakoś nie mogę się zebrać na pisanie Kuba skończył dzisiaj 3 mieiące i małe podsumowanie dokonań i umiejętności oraz nieumieętności :
- najważniejsze od jakiś 2 tygodni skończyły się problemy z brzuchem, kupą i bąkami podejrzewam, że pomagają powidła śliwkowe
- mały od 3 tygodni przesypia całe noce tzn. od 9 do 5-6 bez pobudki na karmienie, a pozniej po jedzeniu dosypia do 9
- w dzień śpi 3-4 razy po 30 min (mogło być lepiej, ale nie ma co narzekać)
- na nocne spanie odkładany jesst do łóżeczka i zasypia sam , w dzień trzeba się namęczyć i rozpacza strasznie jak jest zmęczony
- uśmiechy rozdaje na całego
- głuży, ale bez szaleństw, mniej niż 3 tygodnie temu
- zabawki boksuje, ale nie umie złapać i wsadzić do buzi (Przemek )
- ssie piątke tak, że słychać w całym domu, ale nie umie ssać smoka
- lubi leżeć na brzuszku, ale ani razu nie udało się mu przewrocić na plecy
- nie śmieje się na głos
- karmimy się cycem z powodzeniem, w dzień co 2-3 godziny, w nocy nic
- nie musze juz spac w biustonoszu i wkładek uzywam czaem tylko
-waży 7 kg

dla dzielnego Kubusia za super rozwój, a najbardziej zazdroiszczę tego samodzielnego zasypiania w łóżeczku

[ankaaa206]

Napisane przez Elusiek

Dziewczyny mam problem. Od tygodnia zaczęłam wysyłać CV bo już nie pracowałam od końca grudnia, a wiadomo ciężko teraz znaleźć jakąś robotę, to pomyślałam że trzeba poznać rynek i może w ciągu pół roku na coś trafię. Tż powiedział że do końca roku mogę siedzieć z małym, bo jest w stanie nas utrzymać. Ale mnie już cięgnie do nowych ludzi i roboty. No i co? Byłam na rozmowie o pracę wczoraj, w branży w której ostatnio pracowałam i to polubiłam................ ..i chcą mnie zatrudnić. Bym skakała z radości, ale co teraz zrobić z Adim? Żłobki są głownie od 6 miesiąca, czasem się trafi od 5. Niania? Jakoś przekonania nie mam Mały ma 11 tygodni i żal mi go zostawiać jak pomyślę że mogą ominąć mnie najcudowniejsze momenty jego rozwoju...... nie wiem co robić. Powiedziałam im że muszę z narzeczonym porozmawiać i odezwę się, a oni na to że do poniedziałku na mnie poczekają bo się im podobam i wzięli by mnie od razu do pracy.
ą

gratuluję zaręczyn
a co do pracy, ja bym sie nie zdecydowała za żadne pieniądze, mam problem żeby go zostawić na godzinkę z kimś innym a co dopiero na cały dzień.

[salviae]

Napisane przez vil84

słodziak .... zdjęcie z motylem boskie
kiedy Przemek będzie tak ładnie główkę trzymał

Napisane przez banka26

ale on duzy i jak ladnie i wysoko glowe trzyma
a usmiech boskiiii zacalowac tylko hee

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Elusiek

jak wysoki główkę trzyma też mamy taką piłeczkę tylko pomarańczową i to jest Adiego ulubiona zabawka

Napisane przez Veronic

salviae- fajny ten Twój synek pięknie podnosi głowę

vil i salviae- fajne podsumowanie umiejętności Przemka i Kuby

dziekujemy pilka to wlanie ten obal, ktos o niego pytał

przyszedł kojec dla małego, chciałam go odgrodzic od psa taki :
http://allegro.pl/kojec-duzy-kolorow...373305851.html

i czuje sie oszukana, pisze, ze bok ma 120 cm, a on ledwo 110 jakby napisali prawde to bym sie zastanawiala nad drewnianym, albo tym kwadratowym berber z podłoga, oszusci, ale juz mi sie nie chce kombinowac

[lonely_lady]

Salviae- dla małego za umiejętności, pięknie główkę blondasek trzyma zazdroszczę Wam nocek.. Czekam na takie z utęsknieniem od 6tygodni nie przestałam wiecej niż 3 godziny na raz..

Vil- dla P. Dużo juz umie

Anka- pięknie na cycu Ci przybrał nam nic a nic nie ropialo śladu prawie nie ma

[cloche]

dziewczyny, sorki ze tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale jak zrobic, zeby cyce dawaly wiecej mleka na raz? bo chocbym nie wiem jak dlugo odciagala, te ilosci nie powalaja, a jak mlody ssie, to tez za duzo nie wyrobi, bo potem nie chce leciec. 100 ml z dwoch cycow to byl jednorazowy rekord. teraz to tak max 60 ml z obu... no smiech na sali. ale nie leci wiecej...

[karolina2121]

za godzine idziemy do ortopedy sprawdzić bioderka, trzymajcie kciuki

[lonely_lady]

Cloche- kurcze.. Ja nie wiem.. A może jakaś herbatka na laktacje.. Picie dużych ilości wody to takie oczywiste- wiec pewnie juz to robisz..

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Mamuski- czy podajecie wit C ? Bo dziś na szczepienie pediatra mi mówiła żeby podawać

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Mamuski- czy podajecie wit C ? Bo dziś na szczepienie pediatra mi mówiła żeby podawać

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

Mamuski- czy podajecie wit C ? Bo dziś na szczepienie pediatra mi mówiła żeby podawać

Ja nie, nikt nam nic nie mówił

[cloche]

no juz pije herbatki i duzo wody. nie wiem czy musze jeszcze wiecej...

co do wit C to ja nie podaje. jest ona w pokarmie chyba w odpowiedniej ilosci... nie? z takich witaminowych spraw podaje tylko D i zelazo (musimy hemoglobine trzymac na wysokim poziomie)

[MoTyleKsw]

Napisane przez lonely_lady

Cloche- kurcze.. Ja nie wiem.. A może jakaś herbatka na laktacje.. Picie dużych ilości wody to takie oczywiste- wiec pewnie juz to robisz..

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Mamuski- czy podajecie wit C ? Bo dziś na szczepienie pediatra mi mówiła żeby podawać

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Mamuski- czy podajecie wit C ? Bo dziś na szczepienie pediatra mi mówiła żeby podawać

My podajemy, ale ze względu na zapalenie gardła, tak to nie podawałam...


Cloche no o wodzie nie wspominając (piłam 4 litry samej wody plus herbaty, zupy etc), to może jeszcze częściej przystawiać. Podobno myślenie o mlecznym wodospadzie i mlecznej rzece też coś tam uwalnia w mózgu i mleko się produkuje. ja to wyczytałam jak już nie karmiłam młodej, ale gdy myślałam o tym, albo o młodej jak ją kocham to mleko samo tryskało i dzięki temu miałam mleczne kąpiele

[maarchewka]

Komiksowa- ja tak szybko pisze:p Dziecko piekne pachnące, najedzone, przewinięte i wyspane:p

Elusiek - gratulacje zaręczyn! co do pracy to trudno mi Ci coś doradzić. z jednej strony szansa się może nie powtorzyć, z drugiej dzieciaczek jeszcze taki malutki,zeby go zostawiać..

Salvae - brawo dla Kubusia!!

Moj syn to prawdziwy żołnierz.. nie płakał przy pobieraniu krwii.. szok pielęgniarkom kopary opadły...

łeee.. jednak nie wychodzimy dzisiaj.. z kalu hodują się jakies bakterie:/ jeszcze nie wiadomo czy dobre czy zle.. będzie wiadomo jutro.. jak zle to jeszcze przynajmniej 2 dni... i możliwe że nas przeniosą na inną salę do dziecka 11 tygodniowego.. bo w 3 salach 2 osobowych jest rotawirus a po 1 osobie leża i chcą mieć wolne sale w razie innych chorób..

Ale nuda w tym szpitalu.. teraz fajnie bo jesteśmy sami w sali.. puścilam na Boba Marleya i sobie sluchamy.. tzn maly zaraz przysypia a ja się nudze.. gram w pasjansa.. albo robię angielski.. a pielęgniarki się ze mie smieją ze nie mam zajęcia przy moim dziecku i mi za dobrze.. jak jesteśmy sami to w koncu się malemu sen polepszyl i w ogole spokojniejszy jakis, je sobie w miare rownych odstępach czasu i zasypia bez smoczka..

[lonely_lady]

No właśnie.. Tez myślałam ze w mleczku ma wszystko i podaje tylko D i K
A dziś pediatra mówiła ze jeszcze wit C- cebion

Marchewka- widzisz jakie masz złote dziecko
Wiesz.. Zauważyłam ze nasz tez jest spokojniejszy jak jesteśmy sami.. Najbardziej daje popisowke przed treściami i pozniej wychodzę na wyrodna matkę

[cloche]

Napisane przez MoTyleKsw

Cloche no o wodzie nie wspominając (piłam 4 litry samej wody plus herbaty, zupy etc), to może jeszcze częściej przystawiać. Podobno myślenie o mlecznym wodospadzie i mlecznej rzece też coś tam uwalnia w mózgu i mleko się produkuje. ja to wyczytałam jak już nie karmiłam młodej, ale gdy myślałam o tym, albo o młodej jak ją kocham to mleko samo tryskało i dzięki temu miałam mleczne kąpiele

ok, myslenia o mlecznym wodospadzie nie bylo, trzeba to wprowadzic

Napisane przez maarchewka

Moj syn to prawdziwy żołnierz.. nie płakał przy pobieraniu krwii.. szok pielęgniarkom kopary opadły...

łeee.. jednak nie wychodzimy dzisiaj.. z kalu hodują się jakies bakterie:/ jeszcze nie wiadomo czy dobre czy zle.. będzie wiadomo jutro.. jak zle to jeszcze przynajmniej 2 dni... i możliwe że nas przeniosą na inną salę do dziecka 11 tygodniowego.. bo w 3 salach 2 osobowych jest rotawirus a po 1 osobie leża i chcą mieć wolne sale w razie innych chorób..

Ale nuda w tym szpitalu.. teraz fajnie bo jesteśmy sami w sali.. puścilam na Boba Marleya i sobie sluchamy.. tzn maly zaraz przysypia a ja się nudze.. gram w pasjansa.. albo robię angielski.. a pielęgniarki się ze mie smieją ze nie mam zajęcia przy moim dziecku i mi za dobrze.. jak jesteśmy sami to w koncu się malemu sen polepszyl i w ogole spokojniejszy jakis, je sobie w miare rownych odstępach czasu i zasypia bez smoczka..

hehe to lepiej niz moj - florek nie placze przy iglach tylko jak ma wazniejsze zajecie, np. robienie w majty a z tym szpitalem to jaja normalnie... pewnie, niech was jeszcze przetrzymaja, to wyhodujecie cale stado bakcyli!
a ty zamiast leniuchowac to bys pomogla innym mamom!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

no juz pije herbatki i duzo wody. nie wiem czy musze jeszcze wiecej...

co do wit C to ja nie podaje. jest ona w pokarmie chyba w odpowiedniej ilosci... nie? z takich witaminowych spraw podaje tylko D i zelazo (musimy hemoglobine trzymac na wysokim poziomie)

a witaminy K nie podajesz?

[czarnaola]

Cześć. dziewczyny nasza malutka kończy dzisiaj dwa miesiące. a ją chciałabym zapytać was o paznokcie u stopek waszych dzieci... Naszej coreczce w ogóle one nie rosną ... nie obcinalam ani razu od urodzenia.. u raczek rosną jej szybko i dosyć często trzeba je skracać .. jak to jest u was? pozdrawiamy

[Mysia mysz]

Halo
zaraz będę nadrabiać byliśmy z młodym na mutibaby kino na filmie Iluzja

Film fajny, seans super nie ma reklam, nie jest ciemno, tylko jest przygaszone światło i jest ciszej mały pojadł, przewinęliśmy się i się kimnął także seans bardzo udany i na pewno się wybierzemy na kolejne

[XxXJuSstiii]

Napisane przez czarnaola

Cześć. dziewczyny nasza malutka kończy dzisiaj dwa miesiące. a ją chciałabym zapytać was o paznokcie u stopek waszych dzieci... Naszej coreczce w ogóle one nie rosną ... nie obcinalam ani razu od urodzenia.. u raczek rosną jej szybko i dosyć często trzeba je skracać .. jak to jest u was? pozdrawiamy

my też nie obcinamy, one się same łamią chyba a u rączek co 2-3 dni musimy skrócić

dla Waszej córeczki za 2 miesiące

====

My za chwilę lecimy na spacer

[Magiusa]

Napisane przez salviae

Hej, czytam Was ale jakoś nie mogę się zebrać na pisanie Kuba skończył dzisiaj 3 mieiące i małe podsumowanie dokonań i umiejętności oraz nieumieętności :
- najważniejsze od jakiś 2 tygodni skończyły się problemy z brzuchem, kupą i bąkami podejrzewam, że pomagają powidła śliwkowe
- mały od 3 tygodni przesypia całe noce tzn. od 9 do 5-6 bez pobudki na karmienie, a pozniej po jedzeniu dosypia do 9
- w dzień śpi 3-4 razy po 30 min (mogło być lepiej, ale nie ma co narzekać)
- na nocne spanie odkładany jesst do łóżeczka i zasypia sam , w dzień trzeba się namęczyć i rozpacza strasznie jak jest zmęczony
- uśmiechy rozdaje na całego
- głuży, ale bez szaleństw, mniej niż 3 tygodnie temu
- zabawki boksuje, ale nie umie złapać i wsadzić do buzi (Przemek )
- ssie piątke tak, że słychać w całym domu, ale nie umie ssać smoka
- lubi leżeć na brzuszku, ale ani razu nie udało się mu przewrocić na plecy
- nie śmieje się na głos
- karmimy się cycem z powodzeniem, w dzień co 2-3 godziny, w nocy nic
- nie musze juz spac w biustonoszu i wkładek uzywam czaem tylko
-waży 7 kg

Magusia ja chyba się nigdy nie zastanawiałam tyle nad karmieniem co ty, karmiłam tak jak mały chciał, były już ze 3 okresy kiedy musiałam z dwóch bo chciał, wczoraj i przedwczoraj karmiłam co 2 godziny, dzieciak rośnie więc jest ok

postanowilam od ciebie sciagnac sliwkowy pomysl i zakupilam dzis suszone, sprobuje po 5 dziennie jesc

Napisane przez cloche

dziewczyny, sorki ze tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale jak zrobic, zeby cyce dawaly wiecej mleka na raz? bo chocbym nie wiem jak dlugo odciagala, te ilosci nie powalaja, a jak mlody ssie, to tez za duzo nie wyrobi, bo potem nie chce leciec. 100 ml z dwoch cycow to byl jednorazowy rekord. teraz to tak max 60 ml z obu... no smiech na sali. ale nie leci wiecej...

No więc moim zdaniem mi się polepszyła laktacja więc powiem co ja robiłam.
W sumie to duzo wody, 2-3 szklanek herbatki laktacyjnej. Kupilam nawet jakis lek homeopatyczny na laktacje ricinus communis 5ch, ale uzylam go tylko wczoraj, bo generalnie widze, ze Młody mi całej 1 piersi nawet nie opróżnia.
I ja odstawiłam dziecko od piersi na 2 dni i co 1,5h jechałam z laktatorem metodą 7-5-3 i jak było wystarczająco to dawałam mu swoje mleczko, jak nie to mm. Ale ani razu nie wyciągnęłam więcej niż 90-100 ml. tzn. raz miałam 150, ale później to bywało coś koło 60 ml do 1,5h, jak dłuższa przerwa np. 2,5 to okolo 90. Mimo wszystko uwazam ze moje cycki produkuja teraz wiecej.
Co nie zmienia faktu ze Młody je średnio efektywnie.

Napisane przez maarchewka

Komiksowa- ja tak szybko pisze:p Dziecko piekne pachnące, najedzone, przewinięte i wyspane:p

Elusiek - gratulacje zaręczyn! co do pracy to trudno mi Ci coś doradzić. z jednej strony szansa się może nie powtorzyć, z drugiej dzieciaczek jeszcze taki malutki,zeby go zostawiać..

Salvae - brawo dla Kubusia!!

Moj syn to prawdziwy żołnierz.. nie płakał przy pobieraniu krwii.. szok pielęgniarkom kopary opadły...

łeee.. jednak nie wychodzimy dzisiaj.. z kalu hodują się jakies bakterie:/ jeszcze nie wiadomo czy dobre czy zle.. będzie wiadomo jutro.. jak zle to jeszcze przynajmniej 2 dni... i możliwe że nas przeniosą na inną salę do dziecka 11 tygodniowego.. bo w 3 salach 2 osobowych jest rotawirus a po 1 osobie leża i chcą mieć wolne sale w razie innych chorób..

Ale nuda w tym szpitalu.. teraz fajnie bo jesteśmy sami w sali.. puścilam na Boba Marleya i sobie sluchamy.. tzn maly zaraz przysypia a ja się nudze.. gram w pasjansa.. albo robię angielski.. a pielęgniarki się ze mie smieją ze nie mam zajęcia przy moim dziecku i mi za dobrze.. jak jesteśmy sami to w koncu się malemu sen polepszyl i w ogole spokojniejszy jakis, je sobie w miare rownych odstępach czasu i zasypia bez smoczka..

Marchewka wez nie dobijaj...Nudzi się przy dziecku...
Życzę Wam jednak byście za chwilę wyszli.