Zazdrośnice, część 67.

[medeline]

Wiesz Frezi, najbardziej bulwersuje mnie to, że ciotka sama po studiach siedziała w domu 1,5 roku bez pracy, bo nie szukała poza rodzinnym miastem, plus mieszka 100m od mamy Co do CV, laby w takich szpitalach nie mają podanych e-maili. Nie ma ogłoszeń rekrutacyjnych na podkarpaciu i przynajmniej na śląsku krzywo patrzyli na taki "SPAM". Każdy ze spotkanych w czasie studiów kierowników mówili, by przychodzić osobiście, bo telefony też traktują olewczo. No i klops. Pewnie zależy to od województwa, ale jedna z koleżanek dostała ochrzan przez telefon od jednego z warszawskich kierowników, że mu zasypuje śmieciami pocztę mailową

Grape, to i tak smaczna kolacja była

I jak pomyślę, że znowu muszę jechać do sosnowca kawał drogi po dyplom to mi się odechciewa

Dobra, mam PMS to narzekam

[majasn]

Napisane przez margueri

Często? hmm w starej pracuje już ponad półtora roku, wcześniej też pracowałam półtora rok, w czasie studiów pracowałam prawie 2 lata w jednej firmie, czy tak często zmieniam pracę??? nie powiedziałabym... Wiadomo, że czasy się zmieniają, że już nie pracuje się w jednej firmie po 30 lat tak jak pracowali nasi rodzice...
Chciałabym w jednej firmie popracować np 5 lat, ale... tu gdzie teraz jestem myślałam, że popracuję dłużej, tym bardziej, że lubię ludzi, z którymi współpracuje, że lubię to co robię... musiałam podjąć taką decyzję...nie jestem w stanie wytrzymać fizycznie pracy codziennie (z weekendami) po 11-14 h.... nie wiem czy mi wierzysz czy nie, ale tego wymaga właściciel firmy...dostałam grafik na lipiec 27 dni pracy po min. 11 h, po rozmowach wyszło, że możemy zmienić grafik, ale pracujemy pn-nd 5:15 do oporu, co drugi tydzień teoretycznie weekend mam wolny (pracuję z domu), ale w tygodniu muszę pracować od 5:15 do 19-20, jestem sama w biurze, bo druga osoba odbiera wolne za pracę w weekendy... nie dałam rady fizycznie, pracowałam tak 4 tyg... żal mi tej pracy, bo mam dobre stanowisko, kasę, lubię to co lubię, ale....czasami trzeba podjąć męskie decyzje...

spokojnie..nie napisałam tego w złej wierze..pamiętam, że niedawno opisywałaś swoje zmagania w związku z szukaniem pracy stąd wniosek, że szybko musisz zmienić..nie powiedziałam, że to źle..wskazuje to jednak na to jak rynek pracy wykorzystuje pracownika..poza tym wiem co to znaczy harować po kilkanaście godzin dziennie i zawalać przez pracę weekendy..mi nikt za to nie płaci, że wracając po 11 godzinach pracy do domu siedzę nad kolejnym projektem zamiast posiedzieć z tż..w weekendy też pracuję, bo mam mnóstwo rzeczy na głowie a wszystkich interesują tylko wyniki..tak więc wiem, że można tyle pracować..i wiem, że można za to dostawać małą kasę, bo pracodawcy wiedzą, ze rynek HRu jest pełny bezrobotnych, którzy przyjdą za najniższą krajową..

Napisane przez medeline

Byou

Carmi, dziękuję za pozdro ślę w podzięce całuski z piwnego miasteczka

Marg, ale ty jesteś wszechstronnym pracownikiem

Maju, ja zaczęlam walkę Seboradinem i na razie powolutku widzę poprawę. Zarówno w stanie włosów, jak i ich ilości na szczotce z rana. A tu niecałe dwa tygodnie stosuję Bo z farbowania nie zrezygnuję, chyba że zostanę łysa.

Frezi

Grape, może placuchy na maśle? Wiem, że to niezdrowe, ale wszystko co jest smażone na maśle, smakuje mi 100 x bardziej

Po obronie mialam się za siebie wziąć. Jestem zwałem cellulitu. A jakoś w domu cieżko się zmobilizować, bo się ze mnie podśmiewa rodzinka, a muszę się gimnastykować z kimś w pokoju... I mi się odechciało Jak zostałam sama z bratem, ledwie dwa dni, to poćwiczyłam. A tak to mnie zniechęcają Mam nadzieję, że jak pojadę do sanatorium w niedzielę, to się "odbiję"
Poza tym mam doła. Wszyscy dookoła mnie pouczają w kwestii szukania pracy. Tata uważa, że powinnam juz wszędzie słać CV, bo mi zajmą miejsca. A do labów nie wyślę, bo nie ma mailów ani rekrutacji i trzeba wszystko osobiście. Wiem, że narzekam, ale jak sobie pomyślę, ile mam objechać km, to mi się odechciewa. No i kwestia tego prawa wykonu zawodu Jeszcze nie zrobili mi dyplomu, ale może będzie do końca lipca. Jeśli będzie do końca lipca, to nie opłaca mi się iść do notariusza zatwierdzać zgodności kopii zaświadczenia o ukończeniu studiów i wysyłanie tego, a tydzień później znowu dyplomu i go dosyłać do Izby. I nie wiem, za co się zabrać. Za zbieranie papierów czy rozwożenie CV i liczenie, że ktoś tego prawa nie będzie wymagać?
Ciotka z kolei zaczęła po mnie jechać, że nie muszę trzymać się mamusi (wtf???) i mogę poszukać nawet nad morzem. Przecież ja się mamusi nie trzymam od 7 lat No ale ok. Tylko jej mówię, że nad morzem to jak nie znajdę tutaj w promieniu 200km, bo to jednak kawał drogi, trzeba mieć czas i siły pojechać, opłacić sobie nocleg i poroznosić... Poza tym chcę sobie zrobić choć tydzień wakacji, a krytykują mnie za to, że chcę odpocząć.

muszę spróbować z tym Seboradinem..czytałam jeszcze, że magiczną moc ma Jantar- i chyba spróbuję..

co do rodziny to uważam, ze lepiej zgromadzić dokumenty i jak będziesz miala komplet zacząć rozsyłać CV..poza tym i tak próbowałabym CVki do labów wysyłać mailem..zawsze to już jakiś sygnał, ze jesteś zainteresowana opiniami ciotki się nie przejmuj..
co do ćwiczeń to może basen? nic tak nie wyciąga jak woda

[medeline]

Maju, dziękuję za radę. A co zrobić, jeśli lab nie posiada maila w danych kontaktowych? Większość jest niestety taka
Ogólnie jest ogłoszenie o diagnostę w labie do badań seminologicznych. Szkoda, że aż w Szczecinie, bo nawet chciałabym pracować w labie z in vitro i leczeniem niepłodności
Basen natomiast odpada przynajmniej u mnie w mieście. Woda jest strasznie zimna, a ja mam wstydliwy problem (ledwo wejdę do tak zimnej wody, już mnie ściga. I ostatecznie co dlugość lecę do WC... nie powiem, bardzo mnie to krępuje)
Mi Jantar ciula dał

[margueri]

Napisane przez majasn

spokojnie..nie napisałam tego w złej wierze..pamiętam, że niedawno opisywałaś swoje zmagania w związku z szukaniem pracy stąd wniosek, że szybko musisz zmienić..nie powiedziałam, że to źle..wskazuje to jednak na to jak rynek pracy wykorzystuje pracownika..poza tym wiem co to znaczy harować po kilkanaście godzin dziennie i zawalać przez pracę weekendy..mi nikt za to nie płaci, że wracając po 11 godzinach pracy do domu siedzę nad kolejnym projektem zamiast posiedzieć z tż..w weekendy też pracuję, bo mam mnóstwo rzeczy na głowie a wszystkich interesują tylko wyniki..tak więc wiem, że można tyle pracować..i wiem, że można za to dostawać małą kasę, bo pracodawcy wiedzą, ze rynek HRu jest pełny bezrobotnych, którzy przyjdą za najniższą krajową..

Nie odebrałam tego jako atak...dzisiaj pomyślałam sobie dokładnie to samo...wiem nie jest to przychylne na moją dalszą karierę, czasami niestety tak wychodzi...
Tu pracowałam prawie 5 miesięcy...wiem krótko, ale nauczyłam się dużo nowych rzeczy, wiem na co mnie stać i co potrafię...
Czyli wiesz przez to przechodziłam...ja powiedziałam dość i odchodzę...tym bardziej, że nie jest to jedyny powód...wiem, że mogę żałować, ale podjęłam taką decyzję i nie ma odwrotu...

Med nie słuchaj rodziny, odpocznij sobie, zrób coś dla siebie...

[BYou]

Med po prostu :uwielbiam" osoby, które uzurpują sobie prawo do dyrygowania czymiś życiem

Carmi łap słońce

Grape, a gdzie TŻ wybył?

Patuśka mam wklejonego do naszej księgi wspomnień
udanego plażingu

Aleks jak oko?

Frezyjko odpocznij troszkę

[majasn]

Napisane przez medeline

Maju, dziękuję za radę. A co zrobić, jeśli lab nie posiada maila w danych kontaktowych? Większość jest niestety taka
Ogólnie jest ogłoszenie o diagnostę w labie do badań seminologicznych. Szkoda, że aż w Szczecinie, bo nawet chciałabym pracować w labie z in vitro i leczeniem niepłodności
Basen natomiast odpada przynajmniej u mnie w mieście. Woda jest strasznie zimna, a ja mam wstydliwy problem (ledwo wejdę do tak zimnej wody, już mnie ściga. I ostatecznie co dlugość lecę do WC... nie powiem, bardzo mnie to krępuje)
Mi Jantar ciula dał

kurczę..ja szukam zawsze po stronach kariery lub wysylam zapytania przez formularz kontaktowy..ewentualnie może warto zadzwonić i podpytać czy szukają lub czy możesz wysłać im swoją aplikację i na jaki adres..zawsze to lepiej niż jeździć..

med, a bieganie?

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez margueri

Nie odebrałam tego jako atak...dzisiaj pomyślałam sobie dokładnie to samo...wiem nie jest to przychylne na moją dalszą karierę, czasami niestety tak wychodzi...
Tu pracowałam prawie 5 miesięcy...wiem krótko, ale nauczyłam się dużo nowych rzeczy, wiem na co mnie stać i co potrafię...
Czyli wiesz przez to przechodziłam...ja powiedziałam dość i odchodzę...tym bardziej, że nie jest to jedyny powód...wiem, że mogę żałować, ale podjęłam taką decyzję i nie ma odwrotu...

Med nie słuchaj rodziny, odpocznij sobie, zrób coś dla siebie...

nie martw się, ja też zaczęłam się rozglądać, bo mam już dość tego, ze nikt nie docenia mojej pracy mimo, że staję na głowie ciśnienia nie mam, ale jak znajdę coś w branży, w której teraz pracuję to nawet się nie będę zastanawiać..

a żałować pracy po kilkanaście godzin to raczej nie będziesz..wierzę, że znajdziesz w końcu miejsce, w którym zostaniesz na dłużej

[medeline]

Maju, o ile jest to diagnostyka, ALAB czy Fryda, to mają zakładkę kariera A tu szpitale niet. Myślałam, że do Brzozowa wyślę mailem, ale chyba będę musiała się pofatygować osobiście, bo nie ma ani nr telefonu, ani maila. Mogę próbować jedynie dzwonić przez centralę. Nie biegam ze względu na stawy biodrowe i kolanowe Także jak skończą się urlopy rodziców, to będę mogła ćwiczyć

Byou, no nie? Ale to nauczycielka, pewnie zawodowe zboczenie

[margueri]

Napisane przez majasn

nie martw się, ja też zaczęłam się rozglądać, bo mam już dość tego, ze nikt nie docenia mojej pracy mimo, że staję na głowie ciśnienia nie mam, ale jak znajdę coś w branży, w której teraz pracuję to nawet się nie będę zastanawiać..

a żałować pracy po kilkanaście godzin to raczej nie będziesz..wierzę, że znajdziesz w końcu miejsce, w którym zostaniesz na dłużej

Żałować mogę stanowiska oraz wynagrodzenia, bo wiem, że od razu nie dostanę takich warunków w nowej firmie...
I też liczę, że znajdę miejsce dla siebie...będzie dobrze!

[majasn]

Napisane przez medeline

Maju, o ile jest to diagnostyka, ALAB czy Fryda, to mają zakładkę kariera A tu szpitale niet. Myślałam, że do Brzozowa wyślę mailem, ale chyba będę musiała się pofatygować osobiście, bo nie ma ani nr telefonu, ani maila. Mogę próbować jedynie dzwonić przez centralę. Nie biegam ze względu na stawy biodrowe i kolanowe Także jak skończą się urlopy rodziców, to będę mogła ćwiczyć

Byou, no nie? Ale to nauczycielka, pewnie zawodowe zboczenie

powiem Ci, że ja w kryzysowych sytuacjach zamykałam się w łazience i tam ćwiczyłam te rzeczy, które się dało

[medeline]

Napisane przez majasn

powiem Ci, że ja w kryzysowych sytuacjach zamykałam się w łazience i tam ćwiczyłam te rzeczy, które się dało

Np. skłony i przysiady do kibelka? Nie wpadłam na ten patent

[capriola_87]

Napisane przez najfajniejsza

Dzień dobry
O Capri zmartwychwstała

Napisane przez raingirl

Capri? Gdzie, gdzie?

Ooo jest Heloł! robiłam sama ze sobą zakłady czy pojawisz się przed czy po swojej miesięcznicy

Żądam relacji

Napisane przez justyna_dt

capriola_87, cześć, witam Cię na wątku, napisz coś więcej o sobie

pffff

Napisane przez BYou

Dziś mija rok od zrobienia testu ciążowego
Dokładnie rok temu dowiedzieliśmy się że zostaniemi Rodzicami

jejku to już rok...

Napisane przez czarna_kawa80

czołgiem, moj kolejny powrót mam nadzieje ze na dobre

no siemson

Napisane przez carmelova

Pozdrawiam z Grecji jest pieknie! <3

ajajaj zazdraszczam


właśnie wróciłam do domu, wyszłam po 7.00
a jutro imprezka firmowa i czeka mnie to samo

wypiłam 2 piffka i chciałam tylko powiedziedc ze barfdzo Was kochaam

Dobranoc

[aleksandrettaa]

Napisane przez BYou

Aleks jak oko?

)

A lepiej dziękuję, ze pytasz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Maya_]

Dziewczyny wszystkie razem i każdą z osobna bardzo proszę o kciuki jutro od 11:00 - oj mocne muszą być

[majasn]

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny wszystkie razem i każdą z osobna bardzo proszę o kciuki jutro od 11:00 - oj mocne muszą być

[peach_passion]

maya będą kciuki

marg, mam już mój pierścień, piekny jest także dziękuję, że o nim wspomniałaś w tamtym tygodniu

położylam się "zdrzemnąć" o 18, a wstałam teraz

[medeline]

Grape, poproszę kawę z Bayleisem

Maya, kciuki będą

Capri, te dwa słowa to chyba jednak za mało, nie uważasz?

Peach, co planujesz robić, by teraz się uspic?

[margueri]

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny wszystkie razem i każdą z osobna bardzo proszę o kciuki jutro od 11:00 - oj mocne muszą być

Napisane przez peach_passion

maya będą kciuki

marg, mam już mój pierścień, piekny jest także dziękuję, że o nim wspomniałaś w tamtym tygodniu

położylam się "zdrzemnąć" o 18, a wstałam teraz

To super! taki jak mój? ;>

Ołał wypiłam za dużo wina, idę spać lepiej

[aleksandrettaa]

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny wszystkie razem i każdą z osobna bardzo proszę o kciuki jutro od 11:00 - oj mocne muszą być

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[capriola_87]

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny wszystkie razem i każdą z osobna bardzo proszę o kciuki jutro od 11:00 - oj mocne muszą być

Napisane przez medeline

Capri, te dwa słowa to chyba jednak za mało, nie uważasz?

aj noł

[czarna_kawa80]

czołgiem

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny wszystkie razem i każdą z osobna bardzo proszę o kciuki jutro od 11:00 - oj mocne muszą być

kciukam kciukam

Med jak chcesz zapytam tesciowa co i jak

[najfajniejsza]

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny wszystkie razem i każdą z osobna bardzo proszę o kciuki jutro od 11:00 - oj mocne muszą być

Będę kciukać. Ciekawe, czy to to, o czym myślę



Dobry
Dziewczyny, jaką ja miałam ćmę w pokoju. Wielkości dłoni prawie
Ale mój hiroł się jej pozbył
Poza tym wszamałam dziś placuszki bananowe, na drugie jem owoce, na obiad potrawkę z kurczaka z ryżem, a potem grill. I zwaliłam wszystko, mogłam się dzisiaj pomierzyć, a tak to jutro, po grillu, mierzenie

[_Maya_]

Napisane przez najfajniejsza

Będę kciukać. Ciekawe, czy to to, o czym myślę

od 11:00 - tylko przypominam

[raingirl]

Maya


http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/art...GARD/130719656 co Wy o tym myślicie?

[najfajniejsza]

Napisane przez raingirl

Maya


http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/art...GARD/130719656 co Wy o tym myślicie?

hm, no jeśli partia była źle zakręcona...
ale generalnie uważam, że nieważne, jakie jest zamkniecie, wszelkie chemikalia chowa się przed dziećmi i tyle.

[aleksandrettaa]

Rain mnie jest szkoda dziecka ale uważam ze to była wina rodziców skoro nie pilnowali małego podczas zakupów.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Rain mnie jest szkoda dziecka ale uważam ze to była wina rodziców skoro nie pilnowali małego podczas zakupów.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a to nie doczytałam, że to było w sklepie.
to uważam, że zadośćuczynienie się należy. nie da się pilnować dziecka w kazdej sekundzie, wystarczy, że ktoś ze znajomych przejdzie: "cześć, co u Ciebie?" i już dziecko może łyknąć kreta. Oczywiście rodzic też jest odpowiedzialny, ale prawda jest taka, że do tragedii by nie doszło, gdyby partia była odpowiednio zamknięta.
Łatwo się mówi, że rodzice powinni pilnować, ale naprawdę nie ma szans, by non stop patrzeć, co robi dziecko. Choć oczywiście to ich nie usprawiedliwia.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Brać? http://www.milena-bielizna.pl/biusto...isoft_348.html

[peach_passion]

Napisane przez medeline

Peach, co planujesz robić, by teraz się uspic?

Oj ciezko bylo

Napisane przez margueri

To super! taki jak mój? ;>

Ołał wypiłam za dużo wina, idę spać lepiej

Tak, odgapiony perfidnie
Glowka boli?

[patuska18]

Maya kciukam

Picz masz taki sam jak Marq? może też sobie walne taki


Za 2 dni nad morze a ja dopiero się skapnęłam, że nie mam kostiumu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

Brać? http://www.milena-bielizna.pl/biusto...isoft_348.html

Trochę babciny mi się wydaje. Ale tani za to

Za tydzień jedziemy na wakacje. I tylko nadal nie wiemy jak i gdzie U nas to nigdy nic nie jest zaplanowane normalnie, tylko zawsze wszystko na ostatnią chwilę.

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Trochę babciny mi się wydaje. Ale tani za to

Za tydzień jedziemy na wakacje. I tylko nadal nie wiemy jak i gdzie U nas to nigdy nic nie jest zaplanowane normalnie, tylko zawsze wszystko na ostatnią chwilę.

no właśnie babciny... ale cena zachęca. chyba przeżyję jeszcze na innych stanikach, a lubego wyciągnę na szoping po wypłacie, o!

spontaniczne wypady są fajne