|
|
#3661 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ---------- ja dzis pobiegalam 30 min i 30 min poćwiczylam i super sie czuję
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|||
|
|
|
#3662 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
nie wiem...u nas jest ogólnie tak, że żyjemy na odległość. nie jest to jakoś bardzo dużo - ze 40km może? on pracuje, rzadko ma wolne całe weekendy. kiedyś widywaliśmy się tak często jak mogliśmy - co weekend, czasem w tygodniu. później to się skończyło, nie było gdzie spać itd. bo on ma mieszkanie pełne ludzi, a u mnie przecież nie może tak ciągle nocować (nie mieszkam sama).
ja chyba za dużo sobie wyobrażałam...myślałam, że jak się kogoś kocha bardzo mocno, to robi się wszystko by się widywać. byłam skłonna przyjeżdżać do niego nawet na jeden dzień, na godzinę, dwie, pięć minut. myślałam, że on też tak ma. a on zawsze mówił, że nie bo to się nie opłaca bla bla...że nie lubi tak na chwilę przyjeżdżać, bo to bez sensu, zaraz trzeba wracać... czekałam cierpliwie i marzyłam sobie tak po cichu, że może w niedalekiej przyszłości wynajęlibyśmy mieszkanie i zaczęli życie razem. ale on zaraz ucinał moje wyobrażenia. bo 'nie będzie wynajmował mieszkania i ładował komuś w d*pę pieniędzy'. i tak w końcu nasze spotkania odbywały się raz, góra dwa razy w miesiącu. bo wtedy mógł przyjeżdżać do mnie. wkradło się trochę rutyny, moje libido spadło po tabletkach, zaczęło być nerwowo. i właśnie gadałam z nim o tym. że jeżeli mielibyśmy zacząć od początku, to należałoby wiele rzeczy zmienić - zacząć spotykać się częściej, porobić coś, może gdzieś wyjechać na chwilę, żeby odetchnąć. wprowadzić jakiś powiew świeżości do naszej relacji...ja poszłabym do lekarza zbadać hormony i może jakoś by się ułożyło. on powiedział, że mnie kocha niby i mu zależy, ale nie ma jak się spotykać, bo to 'przyjeżdżanie na dzień', o którym mu wspomniałam w tej rozmowie, kosztuje, że on lubi siedzieć w domu, że wycieczki nic by nie zmieniły, że on się nie zmieni, że lubi seks i jest dla niego najważniejszy (tutaj po prostu poczułam się jak...jak g*wno), mieszkania na pewno nie wynajmie, bo mu nie starczy. poza tym mówił, że nie umiałby spojrzeć w oczy mojej matce (a mi to już by umiał?) bo jest mu tak wstyd, że sobie tego nie wyobrażam zapewne i dlatego też nie chce się starać. i po prostu nie czułam w jego głosie żadnego uczucia, niczego, co by wskazywało na to, że jednak chciałby to naprawić...nawet krzyczał na mnie, że płaczę. krzyczał, że od dłuższego czasu nie mam co robić i tylko ryczę i wymyślam ( ). praktycznie cały czas miał podniesiony głos. kpił z tego, że ja myślę, że to tak łatwo sobie żyć razem, mieć ten swój kąt, spotykać się.powiedział mi coś w stylu 'co ty myślisz, że ja na ch*ju stanę, żeby móc się spotykać z tobą?' czuję się nic nie warta. ten człowiek się zmienił. mówił, że ja się zmieniłam...a to on zmienił się najbardziej. nadal nie mogę w to uwierzyć. myślałam, że mnie kocha i szanuje...przeliczyłam się. |
|
|
|
#3663 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Gdybym miał się tak odezwać do jakiejkolwiek kobiety, z którą się niby "kochamy" i nie dostałbym w pysk, to straciłaby cały szacunek i godność w moich oczach (czyli generalnie bylibyśmy siebie warci). Bez kitu, jak można sobie na coś takiego pozwalać? Baby rozumem nie pojmiesz.
|
|
|
|
|
#3664 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
|
|
|
|
|
#3665 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
U Nas była sprawa tego typu, że spotykaliśmy się raz w tygodniu, czasem nie widzieliśmy sie dwa tygodnie bo on miał ciągle coś do zrobienia a mieszkamy od siebie 15 minut drogi pieszo Nawet nasi rodzice mówili, że bardzo rzadko się widujemy. Ja chciałam częściej ale to on ciągle miał ważniejsze sprawy. I to samo było : "dzisiaj się nie spotkamy bo nie opłaca się, żebym przychodził na godzinę lub dwie", "spotkanie o 17?opłaca się jak za chwilę trzeba będzie wracać?" No cóż.... Z tym wynajmowanym mieszkaniem były podobne argumenty - nie bo kasa ładowana do czyjejś kieszeni. Lepiej zamieszkać u jego rodziców w jego pokoju. Cytat:
Tylko dla osoby patrzącej na to z boku. Faceta tym bardziej.
Edytowane przez killka Czas edycji: 2013-07-18 o 01:29 |
||
|
|
|
#3666 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Hej
Podjęłam decyzję o rozstaniu z TŻ miesiąc temu, ale z powodów organizacyjnych cały czas mieszkaliśmy razem. Dopiero dzisiaj on się wyprowadza. Od wczoraj czuję jakiś nieuzasadniony niepokój i smutek, bardzo to przeżywam. Nie spodziewałam się, że tak mnie to dotknie, raczej sądziłam, że odczuję ulgę. Chyba dopiero dzisiaj wieczorem dotrze do mnie, że to się już naprawdę skończyło...
__________________
Wymianka |
|
|
|
#3667 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 458
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
On chyba skasował nasz związek z fb, bo chyba miał ukryty... Ja miałam ukryty i wchodzę dziś na swoj profil i jakie moje zdziwienie że nie widzę z kim jestem w zwiazku - da się tak zrobić ?
To chyba koniec.. |
|
|
|
#3668 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Zgadnijcie kto mi się dzisiaj śnił, trzecią noc z rzędu...
![]() 2x,że zdradzał, dzisiaj,że opuścił, bo wyjechał z dnia na dzień do Stanów i nie miał czasu się pożegnać. ![]() Ehhh.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
#3669 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
I właśnie tymi spotkaniami faceci udowadniali, że nie czują takiej więzi i zaangażowania. Mnie i TŻ dzieliło 10 godzin jazdy pociągiem w jedną stronę. Widywaliśmy się w każdy weekend od piątku do poniedziałku i dla nas to było normalne (chyba że jakieś egzaminy lub inne ważne sprawy), duzo kasy i czasu kosztowało nas to ale będąc w związku z na odległośc trzeba miec to na uwadze.
Zauważyłam, że jestem jakaś nieufna, podejrzliwa. To są głupoty, ale od razu rozkminiam jak np TŻ w smsie ( |
|
|
|
#3670 | |||||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nic dziwnego, straciłaś do niego zaufanie, trochę zajmie zanim je odbuduje, zanim uwierzysz, że nie odwróci się plecami w pierwszej lepszej sytuacji kryzysowej. Cytat:
---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ---------- Jak widzę po wcześniejszych wpisach Wizażanek, które dopiero po jakimś czasie od rozstania kończyły wspólne mieszkanie z eksami, to dopiero w tym momencie zaczyna się przeżywać prawdziwe rozstanie, dopiero wtedy dociera, że to już koniec, że jest się singlem...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|||||
|
|
|
#3671 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
__________________
Wymianka |
|
|
|
|
#3672 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3673 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
A ja wczoraj miałam takiego doła, że skończyłam dzień rycząc w poduszkę i tak zasnęłam
Nie wiem czemu mnie wczoraj tak wzięło, może trochę pms i trochę zmęczenie wzięło górę. No i dowiedziałam się, że eks zaczyna korzystać z życia. Zapisał się na siłownię chodzi na piłkę ( nie lubi oglądać meczy i nie lubi grać w piłkę), znalazł pracę. To wszystko odkąd się rozstaliśmy. Zastanawiałam się czy to może ja go jakoś blokowałam przez ten cały czas Przez 8 lat związku nie mogłam go wyciągnąć na spacer, całe dnie lezał na łóżku i oglądał tv lub spał a tu teraz nagle taka zmiana![]() Dzisiaj mam zamiar się pocieszyć na małych zakupach a potem korzystam z pieknej pogody i idę się opalać |
|
|
|
#3674 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
killka - dość często tak jest, że i my i oni po rozstaniu zaczynamy próbować rzeczy, które nas wcześniej nie jarały. Nie wiem z czego to wynika, może z tego że świadomi powrotu na "rynek randkowy" chcemy być bardziej atrakcyjni, interesujący dla płci przeciwnej?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2013-07-18 o 09:36 |
|
|
|
#3675 | ||||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
ale muszę też dodać że bardzo Ci zazdroszczęCytat:
Cytat:
Cytat:
Najgorsze że mimo wszystko gdzieś w głębi duszy jeszcze mam nadzieje że może jak wróci z tego wyjazdu do domu przemyśli jeszcze raz, zatęskni... chociaż bardzo staram się zdusić takie myśli w zarodku tłumacząc sobie że będzie się tam dobrze bawił ze znajomymi, wróci z powrotem do swojego "kawalerskiego" życia i nawet o mnie nie pomyśli
|
||||
|
|
|
#3676 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Hmmm... był nowy facet
![]() :b rzydal:
|
|
|
|
#3677 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
No jak skasował z fejsa wasz związek to faktycznie poważna sprawa. Fejs to fejs. Nie przejmuj się takimi duperelami jak facebook. To tylko głupi portal społecznościowy, służący- mi przynajmniej- do rozrywki. Także proponowałabym zablokować Twojego ex i dać sobie spokój. Ja tak zrobiłam i odczułam ogromną ulgę... ![]() ---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ---------- Cytat:
Może po prostu poczuł, że chce coś zmienić. Ludzie po rozpadzie związku często próbują jakoś zmienić życie. Zapisują się na siłownię, zaczynają uprawiać jakiś sport, zajmują się nową pasją. To chyba nic złego? Może idź w jego ślady i też tak zrób? ![]() ---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ---------- Cytat:
O, dokładnie. Albo po prostu po to, aby nie myśleć po rozstaniu, nie zadręczać się
__________________
|
|||
|
|
|
#3678 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
|
|
|
|
|
#3679 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Jakbym czytała o sobie. Tylko u mnie z podejściem na odwrót. Kiedyś wybaczałam zdrady mojemu byłemu, chciałam wracać. Teraz widzę, jakie to było żałosne, beznadziejne i zastanawiam się, jak mogłam to tego dopuścić, że on mnie tak traktował. Teraz jestem rozsądniejsza i wydoroślałam. Wiem, że popełniłam wiele błędów i NIGDY nie pozwolę siebie tak traktować. W ogóle zacznijmy od tego, że nie dopuszczę do tego, żeby być z kimś takim ![]() Ale sądzę i tak, że takie doświadczenie wiele mnie nauczyło.
__________________
Edytowane przez apolonja Czas edycji: 2013-07-18 o 11:53 |
|
|
|
|
#3680 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
![]() ![]() klask i:
|
|
|
|
|
#3681 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
ale teraz poszedł też zaocznie na anglistykę, głownie dzięki mnie i moim namowom- ale jakby nie chcial to i tak by nie zaczął tych studiów Zobaczymy co to będzie. Szansa należy się każdemu
|
|
|
|
|
#3682 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ---------- Hmmmm nie jestem zaskoczona
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3683 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
|
|
|
|
#3684 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
A uczucia do niego w ogóle Ci przeszkadzały w kontaktach z innymi?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3685 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
i masz rację. być może dlatego reaguję tak emocjonalnie, bo po prostu wyobrażałam sobie, że właśnie to on będzie się przede mną płaszczył i robił wszystko, bym do niego wróciła. a tu taka niemiła niespodzianka, 'misio' zachowuje się zupełnie inaczej. no cóż, mam nadzieję, że to mnie czegoś nauczy i w następnym związku (o ile takowy kiedyś będzie) nie będę podporządkowywać się facetowi.
|
|
|
|
|
#3686 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
|
|
|
|
#3687 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Starlight - najważniejsze to zdawać sobie sprawę z popełnionych błędów i starać się ich więcej nie powielać
Bzykać to może nie, w pościel Ci nie zaglądałam ale wpisy o innych facetach pamiętam
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3688 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
|
|
|
|
#3689 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
W "powiedz to tutaj"
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3690 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Nie jest to też ktoś ulegający wpływom. To raczej altruistyczna zosia-samosia. Innym pomóc pierwszy (ciągnie go do straży, cała pierwsza pomoc w jednym palcu itp.). Wychodzi z założenia, że jak to on pomaga to nie może pokazywać słabości. Czym sobie czasami strzela w stopę. Cytat:
Też facet jako 'oparcie, wsparcie, poczucie bezpieczeństwa' to nie mój typ. Nigdy nie podobały mi się specjalnie samcze cechy, im bardziej wyraziste tym mniejszy potencjał na partnera a większy na rywala. No i nie jestem też typem mamuśki. Oj nie... Ten pan ma po prostu większość cech, które ja sobie cenię u płci przeciwnej i szkoda by było to tak zostawić przez niedogadanie się.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:03.















chodzi na piłkę ( nie lubi oglądać meczy i nie lubi grać w piłkę), znalazł pracę. To wszystko odkąd się rozstaliśmy. Zastanawiałam się czy to może ja go jakoś blokowałam przez ten cały czas 
klask i:

