Kręcone włosy tylko pod spodem / zniszczone włosy na czubku głowy...

[AdaiBambi]

Hej.
O włosy zaczęłam dbać mniej więcej od początku marca.
Już jestem dosyć wtajemniczona w te rzeczy, regularnie czytam blogi i czasem przeglądnę wizaż.
Mam taki problem, że moje włosy na wierzchu są idealnie proste, jedynie końcówki mi się leciutko podkręcą.
Za to pod spodem mam i spiralki i mocne fale i wywijasy na długości.
Na początku-niewinne loczki obok uszu, potem coraz więcej i więcej.
Dodam, że są lekko pocieniowane, więc nie powinno być problemu. Parę cm z długości i ścięte w w U/V
Nie mam pojęcia co zrobić by włosy na wierzchu też się zakręciły, bo od czubka do ramion są zupełnie proste, jakbym je przejechała 10razy prostownicą. To samo mam z grzywką na bok (co mi akurat pasuje ).
Chciałam myć odżywką, ale moje włosy się przetłuszczają i wyglądają po tym okropnie, nawet od razu po umyciu. Przyklapnięte, lekko przetłuszczone. A grzywka wygląda jakbym nie myła jej tydzień do tego w ogóle się nie układa, a wisi.
Dodam, że myłam isaną z babassu i mrs.potters z aloesem.
OMO nie działa, nie widzę różnicy poprzez normalne mycie a to.

[201605090958]

Napisane przez AdaiBambi

Hej.
O włosy zaczęłam dbać mniej więcej od początku marca.
Już jestem dosyć wtajemniczona w te rzeczy, regularnie czytam blogi i czasem przeglądnę wizaż.
Mam taki problem, że moje włosy na wierzchu są idealnie proste, jedynie końcówki mi się leciutko podkręcą.
Za to pod spodem mam i spiralki i mocne fale i wywijasy na długości.
Na początku-niewinne loczki obok uszu, potem coraz więcej i więcej.
Dodam, że są lekko pocieniowane, więc nie powinno być problemu. Parę cm z długości i ścięte w w U/V
Nie mam pojęcia co zrobić by włosy na wierzchu też się zakręciły, bo od czubka do ramion są zupełnie proste, jakbym je przejechała 10razy prostownicą. To samo mam z grzywką na bok (co mi akurat pasuje ).
Chciałam myć odżywką, ale moje włosy się przetłuszczają i wyglądają po tym okropnie, nawet od razu po umyciu. Przyklapnięte, lekko przetłuszczone. A grzywka wygląda jakbym nie myła jej tydzień do tego w ogóle się nie układa, a wisi.
Dodam, że myłam isaną z babassu i mrs.potters z aloesem.
OMO nie działa, nie widzę różnicy poprzez normalne mycie a to.

Pogdybam trochęPróbowalaś pocieniować?moje wlosy są delikatne i cienkie, bez cieniowania mialam podobnie, teraz jest bardzo okCo do mycia odżywką-moim zdaniem nie domywasz, spróbuj metody kubeczkowej czyli OMO. Jak wrzucisz zdjęcia latwiej będzie Wizazankom doradzić

[truskawka151515]

Nie wiem czy dobrze rozumiem problem, jeśli tak to muszę powiedzieć że sama w jakimś stopniu się z tym borykam. Zewnętrzna warstwa włosków jest sianowata, prosta i gdzies tam na samym dole dopiero sie podkręca, a dolna warstwa jest piękna, błyszcząca, nawilżona i pięknie pokręcona - tylko że jej nie widać zabardzo ;/ Jak z tym walczę? Staram się mocno nawilżać tą wierzchnią warstwę - oleje, maski, odżywki i niby jest coraz lepiej, a do stylizacji świetnie sie sprawdza pianka super utrwalająca - wtedy włosy i na zewnętrznej warstwie fajnie się kręcą. Czasami też robię taki trik i wiążę tą zewnętrzną warstwę w warkocz, wtedy widać pięknie tą wewnętrzną i wszystko gra Dodam tylko, że ja mam burze włosów i taki warkocz mi ich nie "przerzedza", nie wiem czy taka metoda by Ci pasowała, pozdrawiam

[avasss]

Może jeszcze mocniej pocieniować włosy... żeby te włosy na wierzchu były na prawdę krótkie, albo warkocz dobierany na noc. Polecam też ugniatanie włosów po umyciu gdy są wilgotne + jakiś spray do kręconych włosów albo żel.

[Eloe77]

Napisane przez AdaiBambi

Hej.
O włosy zaczęłam dbać mniej więcej od początku marca.
Już jestem dosyć wtajemniczona w te rzeczy, regularnie czytam blogi i czasem przeglądnę wizaż.
Mam taki problem, że moje włosy na wierzchu są idealnie proste, jedynie końcówki mi się leciutko podkręcą.
Za to pod spodem mam i spiralki i mocne fale i wywijasy na długości.
Na początku-niewinne loczki obok uszu, potem coraz więcej i więcej.
Dodam, że są lekko pocieniowane, więc nie powinno być problemu. Parę cm z długości i ścięte w w U/V
Nie mam pojęcia co zrobić by włosy na wierzchu też się zakręciły, bo od czubka do ramion są zupełnie proste, jakbym je przejechała 10razy prostownicą. To samo mam z grzywką na bok (co mi akurat pasuje ).

Czytam tu dwie informacje. Włosy się kręcą. OK. Ale:
1. pod spodem w sensie warstwa spodnia, a na wierzchu są proste,
2. czy może kręcą się dopiero od uszu bez względu na położenie włosa na głowie?
Póki nie znajdę odpowiedzi na to pytanie, póty będzie mi trudno napisać, co się może dziać.

Chciałam myć odżywką, ale moje włosy się przetłuszczają i wyglądają po tym okropnie, nawet od razu po umyciu. Przyklapnięte, lekko przetłuszczone. A grzywka wygląda jakbym nie myła jej tydzień do tego w ogóle się nie układa, a wisi.
Dodam, że myłam isaną z babassu i mrs.potters z aloesem.

Nie przetłuszczają się włosy, a skóra. Póki nie poradzisz sobie z nią, póty
Nie każdemu służy mycie odżywką. Nie każdemu pasuje OMO. Często też wiele rzeczy robi się w sposób niewłaściwy. Często tez dobiera się niewłaściwe kosmetyki do całego zestawu, bo co z tego, że myjesz odżywką, skoro po niej dobierzesz produkt zbyt treściwy i obciążysz włosy? To nie musi oznaczać, że nie służy mycie odżywką, ale że ten zestaw nie działa w sposób odpowiedni.

OMO nie działa, nie widzę różnicy poprzez normalne mycie a to.

Jak wyżej - technika, kosmetyki - wszystko może mieć znaczenie. i oczywiście może też się nie sprawdzać z uwagi choćby na porowatość.

Jak dla mnie - za mało danych, by móc stwierdzić, co tak naprawdę się dzieje. pokaż włosy, opisz zastosowane zestawy do mycia odżywka i Omo. Wówczas może coś da się łatwiej powiedzieć.

[PannaPinka]

Jak byłam mała miałam podobno piękne loki, które z czasem zanikły, a włosy zaczęły sie koszmarnie puszyć i falowac, przez ok 4 lata namiętnie je prostowałam. od kwietnia br odstawiłam prostownice, trafiłam na bloga anwen i zaczęłam dbac o włosy. Obecie włosy są bardziej odporne na wilgoć na dworze i troche lepiej sie układają. Mój problem lezy w tym, że włosy od spodu się kręcą, a te na górze zostają niewzuszone, proste i brzydkie jedynie końce sie wywijają(mam włosy do łopatek, degażowane) i tu pojawia sie moje pytanie; czy dam rade jakoś je naprawić i sprawić ze zaczną się kręcić lub chociaż falowac także na górze? jeśli tak to jak to zrobić, czego używać i jak? marzą mi sie włosy takie jak miałam kiedyś, boje sie jednak że dawny styl życia je zepsuł i nie wrócą do poprzedniego stanu, a ja nie będe już nigdy miała loczków no chyba że je zakręce ;(
prosze o pomoc

[PannaPinka]

Włosy regularnie olejuje (olejek issana z granatem i vatika kokos) myje szamponem aloesowym z ziaji a jako odżywke uzywam jakieś cudo za 10 zł z marketu (bardzo prosty skład) prostuje tylko grzywke bo jest poki co za krótka i sie sywija we wszystkie strony, ale nie kręci... to samo z włosami, sama nie wiem jakie one w końcu są, czy falowane czy kręcone (fajne loczki mi sie robią właśnie obok uszu i na spodniej warstwie) czy jakieś prawie proste (wierzch włosów) mimo to włosy są such, co szczególnie odczuwam na końcówkach, czasami mam wrażenie ze całe moje poświęcenie idzie na marne... mozecie podać konkrety jakiś pianek i innych specyfików które używacie żeby włoski sie ładnie kręciły? (zależy mi żeby nie zawierały alkoholu) musze w końcu dojśc do tego jakiego rodzaju mam włosy i czy lepiej używac czegoś podkreślającego skręt czy prostującego

z góry przepraszam za chaos w tym poście

[Eloe77]

Panno Pinko chaos to ja widzę w Twoim podejściu do włosów, a nie w poście. Na początek trzeba sobie kilka spraw wyjaśnić, a potem dopiero dojść do wniosków, które wytyczą jakąś konkretną ścieżkę pielęgnacji.
To zaczynamy:

na początek smutna prawda
Jest październik, prostowałaś 4 lata i chcesz, by w pół roku włosy stały się zdrowe? Muszę Cię zawieźć - uszkodzenia po prostownicy są zwykle tak duże, że nie do naprawienia. Trzeba zatem czekać, aż włosy odrosną, by móc cieszyć się z efektów pielęgnacji. Najlepiej zatem byłoby obciąć to wszystko, co było traktowane tempertaurą powyżej 70 st C i niechronione optymalną pielęgnacją.

później nieco przyjemniejszych wiadomości
Nie trzeba obcinać całości - wiem, wiem, większość dziewczyn wpada w czarną rozpacz - ale przyjąć do wiadomości, że efekty przyjdą wolniej i będę tymczasowe. Do tego i tak wcześniej czy później zniszczenia trzeba będzie obciąć. Dlatego warto:
- przyciąc końcówki
- wyczyścic włosy z oblepiaczy wszelkiej maści
- rozpocząć właściwą pielęgnację
- zacisnąć zęby i cierpliwie pracować nad włosami,
- sukcesywnie ciachać to, co było zniszczone.

przed końcem jeszcze milej
włos właściwie pielęgnowany nie dośc, że błyszczy zdrowiem, to jeszcze staje się elastyczny. A to juz prosta droga do większego zwykle skrętu.
I tu jest najistotniejsza sprawa:
nie stylizacją, ale pielęgnacją włos żyje.

I koniec:
Im zdrowszy, zrównoważony wilgocią i proteinami włos, tym bardziej mobilny, poddaje się układaniu, nie puszy nadmiernie i... nie potrzebuje nadmiaru stylizatora.

Dlatego skup się nie na poszukiwaniu stylizatora, ale na pielęgnowaniu włosów. Na ich poznaniu i opanowaniu. Tobie może się wydawać, ze tylko stylizator ma znaczenie. Nieprawda! Tu liczy się wszystko od chwili zmoczenia włosów pracujesz na ich wygląd!
Piszesz olejach: Isany nie kojarzę, potrzebuję składu. Vatika to kokos i ziółka. Samodzielnie może się nie sprawdzić. Działa różnie
Szampon Ziaja. Nie znam delikatnej Ziai. a to, czym myjesz jest niezwykle istotne! Możliwe, że samym szamponem pracujesz na suszę, która nadal nosisz.
Odżywka. Jakaś?! Nie, to nie może być jakaś odżywka. Odżywka to podstawa podstaw ważniejsza od oleju, szamponu i stylizatora razem wziętych!

Nie ma znaczenia na tę chwilę, czy to fale, czy loki. Znaczenie ma ich stan. To nad tym trzeba pracować.

Piszesz, że czasem czujesz, iż Twoje poświęcenie idzie na marne...
Wybacz, ale to nie jest poświęcenie. To, co z nimi robisz, to za mało. Bo gdyby wystarczało, cieszyłabyś się pięknymi,kręconymi włosami.

Recepta:
- zmień myślenie. Nie ma "poświęcenia" dla włosów. To część Twojej urody, ukoronowanie piękna. Robisz to tak naprawdę i wyłącznie dla siebie
- przeczytaj podlinkowane w moim podpisie: pigułkę i FAQ. Wracaj do nich wielokrotnie. Pomoga Ci sporo zrozumieć. Dopiero potem, gdy sobie wszystko przemyślisz i poukładasz, odezwij się w wątku pielęgnacyjnym. Na pewno odpowiemy na Twoje pytania.
- podstawowy stylizator do włosów kręconych to żel lnianych. Na podforum dla Zakręconych, gdzie jesteśmy, jest wątek o nim z przepisem wykonania. Siemię niemielone do kupienia w aptece albo sklepie z ziołami.

[PannaPinka]

Dziękuje za odpowiedź i pewną motywacje.
Pomyliłam sie co do kilku rzeczy, a wszystko przez lenistwo i niechęć wstania do łazienki i spisania nazw tych specyfików. A więc:
Olejek: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...l-avocado.html
Szampon: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...w-suchych.html zamiennie z baby dream
Odżywka: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...enerujaca.html
po umyciu płukam zimną wodą

Włosy myje metodą OMO, nie prostuje od kwietnia. Włosów nie dam rady aż tyle ściąć, jestem do nich bardzo przyzwyczajona, pozostaje mi regularne ścinanie końcówek. Czy taka pielęgnacja może póki co zostać? w międzyczasie postaram sie wprowadzać zmiany z nowego forum

[Eloe77]

Napisane przez PannaPinka

Dziękuje za odpowiedź i pewną motywacje.

Zastanawiałam się, czy i co odpowiesz

Pomyliłam sie co do kilku rzeczy, a wszystko przez lenistwo i niechęć wstania do łazienki i spisania nazw tych specyfików. A więc:
Olejek: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...l-avocado.html

Przydałby sie skład, bo awokado i granat to moga być drobne elementy, a nie podstawa.

Szampon: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...w-suchych.html

Jak pisałam - bardzo mocny szampon. Dobrze, że:

zamiennie z baby dream

I jeśli używasz tę odżywkę:

Odżywka: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...enerujaca.html

To nie widzę żadnych powodów, by stosować Ziaję. To szampon do zadań specjalnych, choć niezgodny z cg, będzie trzeba zmywać to, co sam zostawia.

po umyciu płukam zimną wodą

dobry zwyczaj.

Włosy myje metodą OMO

Olej, szampon, odzywka?

Włosów nie dam rady aż tyle ściąć, jestem do nich bardzo przyzwyczajona, pozostaje mi regularne ścinanie końcówek

Dokładnie. zniszczone włosy nigdy nie zachowają się tak, jak zdrowe. Swoje rozjaśnione tez musiałam całkowicie ściąć. Zajęło mi to ok. roku.

Czy taka pielęgnacja może póki co zostać?

To stanowczo za mało. Przydałaby się jakaś porządna odzywka. zajrzyj do FAQ - jest Zakręcony Must Try - tam polecamy produkt, które powinno się spróbowac na swoich włosach. Większości przyniosły pozytywne efekty po zastosowaniu.

w międzyczasie postaram sie wprowadzać zmiany z nowego forum

Powodzenia!

[deszczowa_nimfa]

Ja tez borykam sie z tym problemem. Pielęgnację włosów zaczęłam niedawno, a wczesniej nie wiedziałam, że mam kręcone włosy. Tak jak w temacie kręcą się one tylko pod spodem, włosy z boku i wierzchnia warstwa nie kręcą się, choć są mocno wycieniowane. Ta warstwa albo jest prosta, albo pojedyncze włosy wywijają się we wszystkich kierunkach. Dlatego nie polecam autorce jeszcze bardziej cieniować włosów. Trudno pielęgnować je i z własnego doświadczenia myśle, że to nie jest rozwiazanie problemu. Wiadomo, że każdy ma inne włosy i może to pomóc, tylko chciałabym przestrzec.

Eloe77 dziekuje za Twoje posty, tez skorzystam z tych rad. Uważasz, że przez źle dobrany szampon np. z SLS skręt włosów może być mniejszy? Jaki szampon polecasz? Mieszkam w małym mieście i nie moge dostać babydream a w innych szamponach dziecięcych jest SLS. I jeszcze jedno pytanie a nie chce zaśmiecać paru wątków. Szukam właśnie pianki do włosów, żeby utrwalić skręt, bo po nocy włosy są nijakie. Co polecasz? Mam zamiar spróbować żel lniany, ale szukam też pianki jakiejś drogeryjnej, którą mogłabym stosować po umyciu włosów. Czy taka z Nivea https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...do-wlosow.html sie nada?

[PannaPinka]

Metode OMO stosuje gdy nie mam oleju na włosach, inaczej nie wyobrażam sobie ich domyć a z cieniowaniem wolałam poczekać, dziękuje za podzielenie się swoim doświadczeniem deszczowa nimfo, co do pianek to z tego co wiem większośc zawiera alkohol... dlatego je raczej omijam, wlosy na noc zaczęłam zaplatac w warkocz i póki co mi to wystarcza.
Tutaj jest skład olejku (wiem ze jest przeznaczony do ciała jednak na wszystkich włosowych blogach zbierał lepsze recenzje jako olej do wlosów ) http://1.bp.blogspot.com/-aKHRUCagaB.../s1600/0z4.jpg

zdjęcie pożyczone z http://smieti.blogspot.com

[Eloe77]

Napisane przez deszczowa_nimfa

Eloe77 dziekuje za Twoje posty, tez skorzystam z tych rad. Uważasz, że przez źle dobrany szampon np. z SLS skręt włosów może być mniejszy?

Tak, dokładnie tak uważam. Siarczany są bardzo mocne, pH jest często wyższe (do tego pH samej wody, o tym tez nei zapominajmy!), więc łuska jest podniesiona. Często odżywka nie wystarcza, by domknąc łuskę, by włos dociążyc na tyle, by się nie piórkował.
Zły zestaw może sie zatem skończyć pierzem, a nie lokami czy falami. I nie wystarczy siliko, by te błędy zniwelować.Niestety.

Jaki szampon polecasz?

A toś mi zadała trudne pytanie! Bo ja nie mam żadnego szamponu do polecenia tak bez dodania uwagi. Mam wrażliwą skórę głowy, więc musze non stop zmieniać, kombinować, wcierać, by nie drapać się bez przerwy.

Mieszkam w małym mieście i nie moge dostać babydream a w innych szamponach dziecięcych jest SLS.

Mam propozycję: wejdź do drogerii i spróbuj zapamiętać, czy spisać nazwy. Potem podaj mi tutaj, może z linkiem do składu (byłoby najlepiej) i opisz swoje włosy, co stosujesz i tak dalej. Może na PW, by nie zasmiecać wątka.
Coś dobierzemy na miarę Twoich możliwości.

I jeszcze jedno pytanie a nie chce zaśmiecać paru wątków. Szukam właśnie pianki do włosów, żeby utrwalić skręt, bo po nocy włosy są nijakie. Co polecasz? Mam zamiar spróbować żel lniany, ale szukam też pianki jakiejś drogeryjnej, którą mogłabym stosować po umyciu włosów. Czy taka z Nivea https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...do-wlosow.html sie nada?

Nada się, owszem, ale... to jest tylko pianka. Pianka to... woda, substancje czyniące z niej pienkę i polimery. Nie jest powiedziane, że wystarczy i utrali na długo.
Ta jest bezpieczna, nie ma alkoholu, ale cudów bym się nie spodziewała.
Żele są zdecydowanie lepsze: zachowują aż do wyschnięcia nadany kształt, regulują wysychanie, potem je odgniatasz i włosy są utrwalone.
Spróbuj - w FAQ znajdziesz post z Must Try.

Napisane przez PannaPinka

Metode OMO stosuje gdy nie mam oleju na włosach, inaczej nie wyobrażam sobie ich domyć

To co zatem stosujesz do omo?

Tutaj jest skład olejku (wiem ze jest przeznaczony do ciała jednak na wszystkich włosowych blogach zbierał lepsze recenzje jako olej do wlosów ) http://1.bp.blogspot.com/-aKHRUCagaB.../s1600/0z4.jpg

zdjęcie pożyczone z http://smieti.blogspot.com

To jest mieszanka sojowego, rycynowego, migdałowego, kukurydzinego, sezamowego, pestek winogron i oliwy z oliwek. Awokado i granat w ilościach śladowych. Mieszanki to zawsze ryzykowna sprawa - co nie oznacza, ze nie warto - bo nie dowiesz się, co działa i co przeszkadza. Podstawa to sojowy. Reszta może być w minimalnych stężeniach.
I moim zdaniem bez problemu powinnaś go domyć w metodzie omo. A Ziają to już w ogóle...

[PannaPinka]

Pierwsze O to dozywka Isana babassu, której chyba nie musze przedstawiać (zakupiona jeszcze za czasów myślenia, że mam włosy 'proste') M to ziaja lub babydream, a drugie O to odżywka opisana wcześniej

[Eloe77]

Napisane przez PannaPinka

Pierwsze O to dozywka Isana babassu, której chyba nie musze przedstawiać (zakupiona jeszcze za czasów myślenia, że mam włosy 'proste') M to ziaja lub babydream, a drugie O to odżywka opisana wcześniej

No to już lepiej
Nie musisz Isany zmywać Ziają. BD wystarczy.
W ogóle optowałabym za odstawieniem na jakiś czas Ziai. Możliwe, że mycie nią nawet raz na dwa tygodnie, jeśli nie rzadziej. Oczywiście to zależy od włosów.
Pamiętaj, że im silniejszy szampon, tym większe prawdopodobieństwo wysuszania włosów, a to jest ci teraz najmniej potrzebne.

[PannaPinka]

Tylko ziaja strasznie mnie kusi... ostatnio włosy zaczęły mi sie bardziej przetłuszczać i mam wrażenie że tylko ona mi je domywa poza tym zakupiłam dziś odżywke garniera z awokado i masłem karite, zastąpi tą z silikonami

[Eloe77]

Co to znaczy, że Cię kusi?

Poza tym musisz przyjąć, że to nie włos się przetłuszcza - bo nie ma czym - ale skóra. Wyłącznie ona, bo tylko ona jest żywa, by cokolwiek produkować.
Czy jesteś w stanie określić, skąd o przetłuszczanie? Czy tak się zawsze dzieje na sezon czapkowy? A może coś innego jest powodem? Może właśnie zbyt silny szampon? Bo to działa w ten sposób, że myjemy siarczanem (jest w Ziai), wymywając nie tylko brud i sebum, lecz także cenną barierę ochronną skóry. Zaczyna ona zatem pracować ze zdwojoną siła, by tę barierę odbudować. Im silniejszym środkiem myjemy, tym skóra silniej pracuje. I tak w kółko.
Zwykle, gdy odstawiamy silne szampony, skóra jest zdezorientowana i jeszcze jakiś czas pozostaje niestabilna w produkcji sebum. Aż do stabilizacji.
Zatem? Jak jest z Tobą?

[PannaPinka]

Zawsze w zime się bardziej przetłuszczały, ale mogłam spokojnie wytrzymać te 2 dni i zaczynalo sie to o wiele później bo ok grudnia... a myjąc delikatnymi szamponami mam wrażenie że już chwilke po umyciu są tłuste, nie wiem co sie dzieje.. i czy to normalne że po użyciu żelu lnianego włosy wyschły mi dosłownie na siano? (reszta pielęgnacji sie nie zmieniła)

[Eloe77]

Napisane przez PannaPinka

Zawsze w zime się bardziej przetłuszczały, ale mogłam spokojnie wytrzymać te 2 dni i zaczynalo sie to o wiele później bo ok grudnia...

Możliwe że włosom nie pasuje to, co nakładasz. Może już mają przesyt? Olejek, Isana z babasu... Może zrób przerwę od nich przez jakiś tydzień?

a myjąc delikatnymi szamponami mam wrażenie że już chwilke po umyciu są tłuste, nie wiem co sie dzieje..

Szampon moze nie domywać tego, co stosujesz. To raz.
Szampon może być źle nałozony (dobrze jest włosy porządnie zmoczyć, niemal umyć wodą) i źle spłukany. To dwa.
Być moze nie powinnaś nakładać odżywki od nasady. To trzy.

i czy to normalne że po użyciu żelu lnianego włosy wyschły mi dosłownie na siano? (reszta pielęgnacji sie nie zmieniła)

Owszem, to jest prawdopodobne. Nie wszystkim żel lniany służy. Czasem włosy go wypijają, a czasem się puszą.

[PannaPinka]

Oleje boje sie odstawiać bo ostatnio mam dosłownie puszek, ale moze nie będe go nakładać na skalp. i wielka szkoda że żel mi nie przypasował, bo efekt był bardzo ciekawy

[LiliannaKim]

Ja mam naturalnie kręcone włosy, zapraszam na mojego bloga, gdzie znajdziecie wszystko o pielęgnacji włosów kręconych http://liliannakim.blogspot.com/

[Eloe77]

Napisane przez LiliannaKim

Ja mam naturalnie kręcone włosy, zapraszam na mojego bloga, gdzie znajdziecie wszystko o pielęgnacji włosów kręconych http://liliannakim.blogspot.com/

Piszesz jedno, robisz drugie. Jeśli chcesz pomóc, to napisz, w jaki sposób, bo na tę chwilę wygląda to na reklamę własnego bloga. To jest forum do wypowiadania się w temacie, dyskusji na temat, a nie do polecania obocznej działalności, no chyba że za tę reklamę zapłacisz.
Na dziś ktoś, kto rzeczywiście szuka pomocy nabija Ci tylko liczbę wejść, a nie wiem, czy dostaje rzetelną pomoc. Nie chcę nabijać Ci licznika.

[moris1996]

Mam problem z włosami na czubku głowy. Od roku bardzo dbam o włosy i znacząca ich większość jest w dobrym stanie. Niestety nie potrafię sobie poradzić z partia włosów na czubku głowy. Włosy są mega przesuszone, maja jakby zupełnie inną strukturę, są wiecznie spuszone, sztywne i nie kręcą się jak należy. Żeby jakoś nad tym zapanować mam mocno wycieniowane włosy, tzn te na czubku głowy mają kilka centymetrów, najdłuższe na dole ok 20. Czy któraś z Was też tak ma? Jakieś pomysły jak sobie z tym poradzić?

[SceneQueene]

Mam podobnie- włoski mam do stanika, ale górna warstwa jest pocieniowana, krótsza. Wszystkie pielęgnuję tak samo, ale górę czasem muszę prostować/kręcić, bo się nie układa. Póki co innej metody nie znalazłam.

[Kasiula__2109]

Mam strasznie dziwne i kłopotliwe włosy;/ ponieważ moje włosy od strony twarzy są takie loczki bardzo fajne a te od zewnątrz <bardziej widoczne> dosłownie jakies fale a niektóre proste, nie wiem co z tym zrobic , używam pianki ale ona podkręca końcówki ladnie. przyznam ze zapuszczam włosy ale od zewnątrz włosy wyglądają jak siano ;/ pomocy. ;/

[*Basia*]

Napisane przez Kasiula__2109

Mam strasznie dziwne i kłopotliwe włosy;/ ponieważ moje włosy od strony twarzy są takie loczki bardzo fajne a te od zewnątrz <bardziej widoczne> dosłownie jakies fale a niektóre proste, nie wiem co z tym zrobic , używam pianki ale ona podkręca końcówki ladnie. przyznam ze zapuszczam włosy ale od zewnątrz włosy wyglądają jak siano ;/ pomocy. ;/

Pomóc możesz sobie sama czytając podpięte wątki.
To normalne, że na głowie może być kilka rodzajów skrętu.
Stylizacją nie rozwiążesz problemu. Potrzebna jest właściwa pielęgnacja, ale nie będę się powtarzać, bo potrzebne informacje znajdziesz bez problemu (faq, pigułka itp).

[Kasiula__2109]

rozumiem , kolezanka mi poradziła zeby pojsc i obciąć je w miare solidnie, bo w sumie probowałam włosy szampnami regenerowac bo zapuszczałam .. ale jak bedzie potrzeba to zetne włosy..

[*Basia*]

Napisane przez Kasiula__2109

rozumiem , kolezanka mi poradziła zeby pojsc i obciąć je w miare solidnie, bo w sumie probowałam włosy szampnami regenerowac bo zapuszczałam .. ale jak bedzie potrzeba to zetne włosy..

Zapoznaj się z podwieszonymi wątkami jednak
Potem zajrzyj na wątek pielęgnacyjny, pokaż zdjęcie włosów. Zapytaj o radę.
Szamponami niczego nie zregenerujesz.
Zanim zetniesz, pielęgnuj je czymś więcej niż szamponem.

[pastelowo]

zapraszamy na pielęgnacyjny, fajnie jest jak przeczytasz FAQ i Pigułkę, to też pewnie sporo Ci się rozjaśni i sama się przekonasz, czy niezbędne będzie cięcie, czy wystarczy zmiana pielęgnacji