Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.2.

[Luna0]

Napisane przez ObserwujeCie

Wiem że nie musi oznaczać mega kryzysu, bo u nas mega kryzysu też nie ma ale dla mnie wiele się zmieniło.. wiadomo związek musi się rozwijać...i za nic w świecie nie zamieniłabym życia bez dziedzica....Ale..jednak już prędko nie urządzimy sobie porannego seksu / moje dziecko nie sypia w dzień / nie wyjdziemy spontanicznie do kina/ koncert nie mówiąc o zaplanowany za 5 dziesiąta wypadzie na weekend np w Rzymie... hm nam głównie brakuje wspólnego czasu - bo dużo jest czasu osobno, obowiązków w domu, jedno pilnuje młodego a drugie robi coś w domu... no i wszystko kosztem czasu dla nas - a my akurat zawsze dużo rzeczy robiliśmy razem bo nam tak pasowało i co z tego że każde z nas osobno dalej może pójść do kina... jak my byśmy chcieli razem pójść i po pogadać sobie o filmie itp itd..W każdym bądź razie dla mnie to chyba gorsza zmiana - bo ja zawsze żyłam dużo poza domem, mało w domu... a teraz jednak trzeba się dostosować. No ale bez szaleństw na razie taki etap...miałam tego świadomość jak się decydowała, po prostu dla nas wiele się zmieniło - ale fajnie też było żyć sobie we 2 ) I miało to swój urok braku kieratu A teraz jak ten konik...w koło i w koło

Haha no zależy do czego porównać.. ale to niedobre jest no i mleko w proszku to jednak syf w dużej mierze Oddaj może do jakiegoś domu samotnej matki albo cuś ?

U nas też się pozmieniało, na pewno więcej kłótni na początku. Ale trzeba było się dotrzeć. I mamy zasadę że jak wychodzimy to razem, więc rzadko. Musimy wtedy spać u mamy, a mi się nie chce. Ale dla mnie żadna frajda wyjść bez TŻ
Co do mleka, to wiem że nie dobre ale myślałam że może ma jakieś lepiej przyswajalne białko to się przymusze, bo ja na bezbiałkowej to mi potrzeba

Napisane przez ObserwujeCie

A z tymi uszami, to chyba jakieś przesądy stare.... my moczymy od początku, bo nikt mi nie powiedział że nie należy nalewać wody do uszu / ee bo niby czemu?/ ale ostatnio jak kąpaliśmy u... zgadnijcie kogo? Tak - teściowej To mi zaczęła mówić coś, że dziecku nie wolno nalać wody do ucha...,eeee chłop kąpiący dziecko w danym momencie zlał to jednak całkowicie

Niby że łatwiej o zapalenie ucha

Napisane przez maria28

Róża też w "Księdze dźwięków" bardziej tekst śledzi. Pewnie dlatego, że kontrastowy.

Mój tak miał z początku, teraz zaczarowany obrazkami

Napisane przez Malpka

wrzucam wam Karolka mojego
https://www.facebook.com/photo.php?v...type=2&theater

MISTRZ! To będzie guru Kamilka, tzn. jak pozna znaczenie tego słowa

Napisane przez LiwkaO

Agnjeska - już wiem co miałaś na myśli mówiąc, że Jaska krzyczy. Myślałam, że mi dziś uszy pękna!!! Miska taka awanturnica się zrobiła że szok!!!!

Ej to może jakaś zaraza z tymi histeriami. Uciekam stąd co by się mój nie zaraził

Napisane przez bmma

U syna w podstawówce, wychowawczyni nakazywała dzieciom przed wycieczkami zalepiać pępek. Działało, podobno.

Jak to możliwe?

Napisane przez moni_ka.g

[/COLOR]Jakub od jakiegoś czasu co wieczór usypia nam na rękach a po położeniu zaczyna machać nóżkami, tak je wyrzucać do góry i rzucać nimi o materac, rozbudzać się i płakać i tak w kółko, śpi na rękach w pozycji pionowej, na siedząco, półleżąco a położony rzuca nóżkami i popłakuje. może być przejedzony? coś z brzuszkiem? nie mamy pojęcia jak go usypiać..

Mój zawsze musi poskakać pupą i nogami zanim zaśnie, tak chyba lubi zasypiać
nie wiem jak to jest z przejedzeniem, bo mój często już nie chce cyca a ja mu daje troche na siłe bo nie wiem czy nie chce czy poprostu ma kaprys na coś patrzeć czy sobie pokrzyczeć. bo pije np 4 minuty gdzie dawniej nawet godzine pił... i po tych 4 minutach wróci mu się strawione więc wnioskuje że się przejadł ale nie wiem czy mniej je, czy szybciej? nie czaje go

Napisane przez klementyna1

MAm to samo, nawt w nocy jak sie obudzi to nie krzyczy, nie steka tylko tłucze tymi pietami o materac....az sie martwie, czy pięt sobie nie poodbija....widocznie zczaili, że maja nogi i je wykorzystują.

My mamy frakcję: mokrą, suchą i zieloną...pieluchy niestety w mega ilościach idą do mokrej...zawsze są mokre;p

Moj też, mamy łóżeczko na kółkach więc potrafi je dobrze od ściany odsunąć najgorzej jak wali nózkami o rame łóżeczka, bo wtedy to już muszę wstać

Napisane przez BYou

I jednak zęby chwilę to jeszcze może potrwać ale generalnie one odpowiadają za ten cały cyrk. Mam podawać dicoflor, pedicetamol w razie czego. Roszpunka waży 6170, ma 70 cm. Upewnił mni jeszcze, że szczepionka w niczym nam nie zagroziła uffff.
Uraczyła jeszcze doktorka swoim przedrzeźnianiem i pluciem

jeszcze można dawać smecte-szybko biegunka przechodzi, pediatra mi poleciła ostatnio jak byłam z małym. No i dicoflor oczywiście

[misiulka06]

Napisane przez OtTakaJa

Tak szczerze to nie mam pojęcia, ogólnie to może dlatego, że zrezygnowałam ze smażonych rzeczy, fast foodów i czekolady.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------


Tylko, że taki wygląd wieszaka mi się nie podoba

to ile już masz kilogramów mniej niż przed ciążą?

[OtTakaJa]

Napisane przez misiulka06

to ile już masz kilogramów mniej niż przed ciążą?

4kg

[misiulka06]

Napisane przez OtTakaJa

4kg

i to po jakim czasie?

[despa]

Napisane przez corka_rosy

heh mój też cały czas tymi nogami tłucze. A jak dostałam używane ubranka, to się zastanawiałam, dlaczego one takie na piętach wytarte i pokudłaczone - mam odpowiedź


No to dobre wieści

[Moderna]

Napisane przez corka_rosy

heh mój też cały czas tymi nogami tłucze. A jak dostałam używane ubranka, to się zastanawiałam, dlaczego one takie na piętach wytarte i pokudłaczone - mam odpowiedź

heheh
mi mama opowiadala, ze na okraglo musiala zszywac dziury na pietach, tak nozkami szorowalam

[OtTakaJa]

Napisane przez misiulka06

i to po jakim czasie?

Nie wiem dokładnie, bo się nie ważę za często, ale z tydzień po porodzie miałam już wagę sprzed ciąży, a teraz jest za mało. Robiłam sobie morfologię, bo się bałam, że może mam anemię, ale się okazało, że wszystko ok.

[misiulka06]

Napisane przez OtTakaJa

Nie wiem dokładnie, bo się nie ważę za często, ale z tydzień po porodzie miałam już wagę sprzed ciąży, a teraz jest za mało. Robiłam sobie morfologię, bo się bałam, że może mam anemię, ale się okazało, że wszystko ok.

ja bidulka mam jeszcze z 1kg do wagi z pierwszej wizyty w ciazy u ginekologa a chcialabym schudnąc do 55kg

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

jak to stwierdzasz? napiety brzuszek?

ja caly czas uważam, że laktacja jest w głowie. Monika, jednak różne czynniki ją ułatwiają. Np. stres ma wielkie znaczenie, a jednak Ty stres miałaś ogromny. Albo często pisałaś, że nie jesz, nie pijesz. To wszak też ma znaczenie...
Zrobiłaś co mogłaś

Ty mnie rozumiesz wiesz dlaczego wiałam ze spotkania
a mój podkurcza nogi, macha nimi - w nocy przez sen. ale nie mam wrażenia, że go coś boli...

pręży się popłakując/płacząc. napięty swoją drogą, chociaż jak płacze to zawsze jest napięty, nawet jak płacze bo grzechotka nie zmieściła się z buzi.

zrobiłam, ale i tak mam wyrzuty sumienia. chce karmić, patrze na kuzynkę karmiącą rocznego synka, a moje dziecię takie maleńkie i już na mm

rozumiem wszystkie osiedlowe trawniki/boiska/nierówności mam obcykane. ale i tak nie zawsze działają
przez sen też podkurcza, w ciągu dnia rzuca nogami, tłucze o materac, matę, kocyk, itp, ale nie płacze przy tym, a przy zasypianiu tak. ja po tych kolkach za każdym razem słysząc płacz mam wrażenie, że znowu coś go boli. tyle się wycierpiał i wypłakał przez ten brzuszek a ja razem z nim

____________

byliśmy dziś na usg bioderek. w sumie jest ok, ale mamy ćwiczyć ułożenie stópek i główkę bo znowu na jedną stronę daje. jedną nóżkę Jakub ma troszkę skrzywioną, jeszcze z brzucha, ale powiedział ortopeda że ma czas się rozprostować jeszcze, na poprzednim usg inny ortopeda też tak mówił. ale tak go wytarmosił, raz nóżki tak, raz tak, jeden, drugi bok, plecy, brzuch, szybko bo kolejka i opóźnienie pół godziny, do tego zimny żel przy usg. Jakub był tak wystraszony że strasznie płakał i trząsł się, nie mogłam go ubrać, a potem utulić w samochodzie zaraz zasnął z tych emocji i kilka razy tak ciężko i jakby skokowo wzdychał, jak roztrzęsione dziecko zasypiające po wielkiej histerii..
kolejna kontrola za 2 miesiące.
ostatnio tata ma kursy z nami, bo tż w pracy i w poczekalni opowiadał mu bajkę o baranku, bo wydrukował sobie z jakiegoś horoskopu jakie są barany, a że nie mieliśmy żadnej książeczki to było co było

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez Moderna

mi mama opowiadala, ze na okraglo musiala zszywac dziury na pietach, tak nozkami szorowalam

moja siostra robiła dziury w ścianie, tak kopała jak wsadziła nóżki między szczebelki.

[Tasia34]

Napisane przez Moderna

na pojemnikach napisane jest surowcowe? dziwny podzial
A dostaliscie jakas informacje od spoldzielni mieszkaniowej czy miasta?
Ja surowce rozumiem jako plastik, puszki, aluminium, czyli te, ktore beda znowu porzetworzone.
Biodegradowalne to resztki, warzywa, owoce itp.
My mamy 4 rozne pojemniki: na zwykle odpady, na bio czyli odpadki warzywa, owoce itp, papier i plastik a do tego dochodza jeszcze odpady specjalne czyli baterie, żarówki, farby itp. to trzeba wrzucic do specjalnych pojemnikow lub dowiezc do odpowiednich placowek.

Ech, z tym segregowaniem jeszcze cały czas u nas hocki klocki...

Napisane przez Ptaszysko16

no to proponuje makaron pene z lososiem np.
albo ryz ugotowac i zrobic sos koperkowy i do tego wrzucic lososia - ja np. kupuje tego wedzonego i takiego wrzucam i polac.
no albo klasyka ryzyk z warzywkami tylko ja robie taki pol smazony - oliwa podsmazam ryz (najlepszy parabolied czy jak sie tam pisze) potem zalewam woda - 2 x wiecej niz ryzu i to sobie tak chlonie wode potem np. mrozonka chinska albo u Ciebie sprawdzone warzywka mozesz tez tego nieszczesnego drobia dorzucic

no i jak pisalam mielone zrobic

mozesz tez sprobowac te oliwki

mozesz tez jakies zapiekanki z ziemniaczkami sprobowac zrobic

Ja też uwielbiam gotować (i podobno umiem ) i do tej pory wszystkiego używałam, nie miałam ograniczeń (no, może oprócz owoców morza, nie podchodzą mi ) i tworzyłam różne pyszności. A teraz przy takim "obcięciu surowcowym" straciłam wenę
Ale już mam, dzięki Tobie, kilka pomysłów na następne obiadki Więc dzięęęęki

Napisane przez BYou

I jednak zęby chwilę to jeszcze może potrwać ale generalnie one odpowiadają za ten cały cyrk. Mam podawać dicoflor, pedicetamol w razie czego. Roszpunka waży 6170, ma 70 cm. Upewnił mni jeszcze, że szczepionka w niczym nam nie zagroziła uffff.
Uraczyła jeszcze doktorka swoim przedrzeźnianiem i pluciem

za wymiary i dobrze z tą szczepionką

Napisane przez corka_rosy

Cały czas Rokosowka. Bo Tobie odpisali, żeby jakiś formularz wypełnić, nie?

O. To ja nie wiem. Bo mi kazali wypełnić formularz, zgadza się. Czyli co Ty się dowiedziałaś?

Przez te historie o szkodliwych szczepionkach zaczęłam panikować przed przyszłotygodniową wizytą

[kasia86bgo]

Napisane przez jolanT

kasia
Ewa dziś miała pobudkę o 3! szok

aaaaaaaaaaaa widzisz a moj dzie przespal ladnie od 20 ... o 24.30 na spiocha zjadl i obudzil mnie o 5 hihi

Napisane przez pani22ka

bo nie chciałam im dzieci zarazić groźnym zarazem: wrzaskunem-histeriozem

oj tam przesadzasz !!

na pewni nie bylo tak ZLE

Napisane przez monicca1989

Mojego TŻ kuzynka urodziła dzisiaj córeczkę

Napisane przez OtTakaJa

Ja Was w ogóle nie odróżniam na tym fb

NO CO TY ... tak serio serio

Napisane przez ObserwujeCie

raaaaany przed chwilą mój syn miał największy atak histerii ever....darcie się przez 1,5 h .... chyba go przestymulowałam z rana ile ja się namęczyłam żeby mu wsadzić cyca i żeby zasnął....dobrze że mam duże i długie to wreszcie wynalazłam pozycje w jakiej mogłam mu go wepchać i nie darł się jeszcze bardziej...dossał się na 20 minut i padł !

eeeee - a po czemu cos sie snilo stalo - biedny Dziedzic

Napisane przez Tasia34

Oj chyba nie... I tak wtedy musisz zeskrobać kupala, bo do makulatury się nie nadaje

Aaaaa i jeszcze: ostatnio "awansowałam" z raczkowania na rozeznanie na wizażu

ad 1 - juz sobei zwizualizowalam - jak kazda nas czysci pampka z kupy przed wrzuceniem do kubla

ad 2 - gratulejszyn

Napisane przez Malpka

wrzucam wam Karolka mojego
https://www.facebook.com/photo.php?v...type=2&theater

postep goni postep

Napisane przez klementyna1

kasia, zeby oddawac mleko muszą i mnie i mleko najpierw przebadac, a robia to tylko w tych bankach mleka wlasnie, nie sądZe, zeby ktos w ciemnoo przyjął mleko z ulicy
polozylam Kacpra na brzuchu i od 15min ani drgnie..nie spodobalo mu sie przewracanie

Napisane przez Ptaszysko16

to nie takie proste z oddaniem mleka dla wczeniakow, mleko takie musi byc specjalnie pasteryzowane

a to tego nie wiedzialam, czlowiek cale zycie sie uczy

Napisane przez klementyna1

Byłam dzis na mini zakupach i....kupilam w rossmanie 4 obiadki w cenie 3- robie zapasy na powrot z pracy;p A...i LAski lubelskie w chinskim centrum na Zana przy Komforcie sa biustonosze do karmienia po 10zł-identyczne jak zamawialysmy od sprzedawcy z Krakowa tylko jest jeszcze kolor majtkowy róż prócz bieli i czerni.

co to jest kolor majtkowy ........??????????


ide dalej.

[Tasia34]

Napisane przez kwiatuszekkk21

kiedyś powiedziałm tz o tych skokach rozwojowych,nie zapamiętał dokładnie co i jak. a często jest tak, że tż mówi w pierwszej osobie takjakby w imieniu malucha. no i pewnego wieczoru jak byłam totalnie wymęczona po całodniowym marudzeniu mówi tak: Mama nie gniewaj się na mnie, mam skok psychiczny, ja nie wiem co ja robię w połączeniu z rozbieganymi wtedy oczami małego wyglądało to bosko
no i tak sobie teraz mówię skok psychiczny

Przesłodko
Ja uwielbiam, jak TŻ tak gada, jakby to Krzyś mówił Szczególnie, że fajnie to robi

[despa]

Napisane przez kasia86bgo

co to jest kolor majtkowy ........??????????


ide dalej.

róż

[kasia86bgo]

Napisane przez Tasia34

"niedoinformowane"
".

to teraz juz da DOINFORMOWANE

Napisane przez Moderna

na pojemnikach napisane jest surowcowe? dziwny podzial
A dostaliscie jakas informacje od spoldzielni mieszkaniowej czy miasta?
Ja surowce rozumiem jako plastik, puszki, aluminium, czyli te, ktore beda znowu porzetworzone.
Biodegradowalne to resztki, warzywa, owoce itp.
My mamy 4 rozne pojemniki: na zwykle odpady, na bio czyli odpadki warzywa, owoce itp, papier i plastik a do tego dochodza jeszcze odpady specjalne czyli baterie, żarówki, farby itp. to trzeba wrzucic do specjalnych pojemnikow lub dowiezc do odpowiednich placowek.

u mnie ''w miescie'' jest podzial na - zywkle smieci (zielone) papier (niesbieskie) folia lus plastik (pomaranczowe) czerwone ( szklo ) a '' na wsiach'' mozna spotkac brazowe czyli odpadki z jedzenia - tylko ze pod domem jest tylko - zielony i niebieski - reszta na stosownych ''smieciach'' kazdy rejon-dzielicna, ma kilka wiekszych retur-pleace, gdzie pomieszcza sie wszytskie smieci - no chyba ze nie haha

Napisane przez BYou

Roszpunka waży 6170, ma 70 cm.

a filmik z jezorkiem wymiata

Napisane przez OtTakaJa

Moje dziecko wysysa ze mnie tłuszcz Zważyłam się przed chwilą i ważę 54kg, gdzie przy moich 173cm zaczynam wyglądać niefajnie.

Mam zupełnie wolny wieczór, pierwszy od 3 miesięcy i nie wiem co mam ze sobą zrobić

tylko pogratulowac - ja dobilam do wagi sprzed ciazy - a mialam po porodzie -7 do niej

proponuje SPA domowe

Napisane przez despa

róż

za uja bym sie nie domyslila


yeee yeeee
boshe ktora to juz godzina - Emiliano spi od ok 30 min - pokonalo go 125mm plus kaszka, a co sie bede zobaczymy ile pospi

ja tez po malu sie zbieram

jutro ide na obiad do siostry - zapiekanka z lososia bedzie yhmm
na sama mysl juz sie glodna zrobilam, no ale to dop na 15

tak wiec udalo mi sie was podgonic z postami

i lece spac

slodkich snow


aaaa i wrzesniowka (tp 06.09 ) sie rozpakowla - no i za malenstwo

[kwiatuszekkk21]

cześć! jakaś dziwna noc za nami, malutki obudził się po polnocy na jedzenie a dawno już tego nie robił. przedwczoraj np zasnął ok 20 i wstał o 4:08

Napisane przez Tasia34

Przesłodko
Ja uwielbiam, jak TŻ tak gada, jakby to Krzyś mówił Szczególnie, że fajnie to robi

no fajne takie gadanie chociaż np. wczoraj usłyszałam, że my starzy go wkurzamy(akurat tłukł nosem o pieluszkę leżąc na brzuszku więc pasowało) a potem: "Wy stare wkurzacie mnie i do tego śmierdzicie moczem" myślałam, że padnę. w życiu nie wpadłabym na taki tekst, ponoć to z 13 posterunku no i nie wiedziałam, że aż tak stara jestem
śmiechem żartem mały mnie potem obsikał

Napisane przez kasia86bgo

aaaa i wrzesniowka (tp 06.09 ) sie rozpakowla - no i za malenstwo

jejku ale ten czas szybko leci. przypomniały mi się emocje na naszym wątku jak pierwsze Dziewczyny rodziły

[achna79]

Napisane przez OtTakaJa

Pomocy! Zatkało mi uszy i czuję jakby w środku grały mi basy. Miała tak któraś?

Miałam to samo parę lat temu. Pomogła wizyta u laryngologa i tak jak któras z dziewczyn pisała była wielka strzykawa, ciepła woda, a potem jaka ulgaaa Przy okazji dowiedziałam się, że raz w roku powinno się iść uszy przeczyścić ... czego oczywiście nie robię ;P


Misiulka06 gratki za wczorajsze 3 miesiące dla Ciebie i Twojego Michałka

Napisane przez corka_rosy

Mój na obrazki nie patrzy tylko na tekst.

Mój dokładnie to samo, zafascynowany jest tekstem, na obrazki w ogóle nie patrzy

Napisane przez Tasia34

Aaaaa i jeszcze: ostatnio "awansowałam" z raczkowania na rozeznanie na wizażu

gratki a ja nadal raczkująca


Pani i OC robiłyście po porodzie jeszcze raz obciążenie glukozą? Ja miałam zrobić po 6 tygodniach .... minęły 3 miesiące :P :P Ale jest postęp bo mam już kupioną glukozę, wystarczy tylko iść ....

[LiwkaO]

Napisane przez BYou

I jednak zęby chwilę to jeszcze może potrwać ale generalnie one odpowiadają za ten cały cyrk. Mam podawać dicoflor, pedicetamol w razie czego. Roszpunka waży 6170, ma 70 cm. Upewnił mni jeszcze, że szczepionka w niczym nam nie zagroziła uffff.
Uraczyła jeszcze doktorka swoim przedrzeźnianiem i pluciem

ojjj to zeby szybciutko wyszły

Napisane przez pani22ka

o rajjuuu, mój Histeriusz i bez pisku głosny... może być gorzej?

może może

Napisane przez moni_ka.g

____________

byliśmy dziś na usg bioderek. w sumie jest ok, ale mamy ćwiczyć ułożenie stópek i główkę bo znowu na jedną stronę daje. jedną nóżkę Jakub ma troszkę skrzywioną, jeszcze z brzucha, ale powiedział ortopeda że ma czas się rozprostować jeszcze, na poprzednim usg inny ortopeda też tak mówił. ale tak go wytarmosił, raz nóżki tak, raz tak, jeden, drugi bok, plecy, brzuch, szybko bo kolejka i opóźnienie pół godziny, do tego zimny żel przy usg. Jakub był tak wystraszony że strasznie płakał i trząsł się, nie mogłam go ubrać, a potem utulić w samochodzie zaraz zasnął z tych emocji i kilka razy tak ciężko i jakby skokowo wzdychał, jak roztrzęsione dziecko zasypiające po wielkiej histerii..
kolejna kontrola za 2 miesiące.
ostatnio tata ma kursy z nami, bo tż w pracy i w poczekalni opowiadał mu bajkę o baranku, bo wydrukował sobie z jakiegoś horoskopu jakie są barany, a że nie mieliśmy żadnej książeczki to było co było

-

za bioderka. Co do nózki na pewno się naprostuje.

dla taty pomysłowy chłop z tą bajką

[monicca1989]

Napisane przez moni_ka.g

Jakub od jakiegoś czasu co wieczór usypia nam na rękach a po położeniu zaczyna machać nóżkami, tak je wyrzucać do góry i rzucać nimi o materac, rozbudzać się i płakać i tak w kółko, śpi na rękach w pozycji pionowej, na siedząco, półleżąco a położony rzuca nóżkami i popłakuje. może być przejedzony? coś z brzuszkiem? nie mamy pojęcia jak go usypiać.

Mój robi tak samo, tylko niepłacze przy tym. Np. jak zaśnie na naszym łózku i przenoszę go do łóżeczka to nogi w górę i tak kilka razy pomacha i spi.

Napisane przez kwiatuszekkk21

dzięki my już mamy 4,5 miesiąca więc chyba zacznę rozszerzać
a ile dalaś tej marchewki na pierwszy razi kiedy dasz coś nowego? no i czy masz zamiar wprowadzac gluten kaszkami czy nie zwracasz na to uwagi?

Przełożyłam do szklanki było ok 1,5cm i zjadł wszystko, wczoraj włożyłam troszkę więcej ok 2cm i też zjadł wszystko i jak chciałam mu śliniaczek ściągnąć to tak się zezłościł
Dzisiaj dam jeszcze troszkę więcej. I tak myślę po 3-4dni dawać jeden smak i wprowadzać nowy.
A gluten będę wprowadzać od 5 sierpnia (pediatra kazał jak będzie miał 4,5 miesiąca) W sobotę będę w Leclercu to zobaczę czy są tam te kaszki holle (bo któraś mówiła, że są) to kupię jak nie będzie to zamówię na necie i będę dawać albo tą kaszkę jak na szybko albo gotować zwykłą manne.

[pani22ka]

Napisane przez achna79

Pani i OC robiłyście po porodzie jeszcze raz obciążenie glukozą?

ja do łazienki ledwo wychodze a co na 2 godziny SIEDZENIA
czasem mierze sobie cukry na czczo i poki co jest OK.
powinnam tez to zrobic

[Malpka]

hej
poprosimy o głosiki

Napisane przez OtTakaJa

Lubelszczyzna.

potwierdzam na lubelszczyźnie zimno dzisiaj też
a skąd dokładnie jesteś? daleko od lublina?

[ObserwujeCie]

Bry

Napisane przez maria28

A czym tak stymulowałaś?

Napisane przez BYou

Czym stymulowałaś Dziedzica?

No właśnie zrobiłam mu taką kombinacje z dwóch ma edukacyjnych, później jakieś grające badziewia a na koniec księga dźwięków... i tak od rana... bo go dość długo trzymałam na tej matce bo musiałam kilka rzeczy w domu zrobić...A dodatkowo nie spał od rana i oto efekt

Napisane przez Malpka

a jaki masz przepis na ten serniczek? poproszę przepis

http://www.mojewypieki.com/przepis/j...mno-z-jagodami ten z modyfikacjami, w wersji nieudanej w postacie galaretki, potem już robiła z mascarpone, no i z malinami nie borówkami

Napisane przez pani22ka

ja caly czas uważam, że laktacja jest w głowie. Monika, jednak różne czynniki ją ułatwiają. Np. stres ma wielkie znaczenie, a jednak Ty stres miałaś ogromny. Albo często pisałaś, że nie jesz, nie pijesz. To wszak też ma znaczenie...
Zrobiłaś co mogłaś

Popieram 100 %. Zrobiłaś co mogłaś. Nie ma co się zadręczać.

Napisane przez achna79

Pani i OC robiłyście po porodzie jeszcze raz obciążenie glukozą? Ja miałam zrobić po 6 tygodniach .... minęły 3 miesiące :P :P Ale jest postęp bo mam już kupioną glukozę, wystarczy tylko iść ....

Ja nie robiłam, bo mój diabetolog mówi / i znalazłam też takie badania/ że wysoka prolaktyna przy karmieniu cycem wpływa na wynik testu i ogólnie na tolerancje glukozy... więc jak skończę karmić to zrobię. Dodatkowo moje wyniki z okresu ciąży - były na styk i generalnie nigdy nie przekaraczałam tych poziomów nie ciążowych osób z cukrzycą...no i mierzę czasem cukier sobie - mam jeszcze spooooro pasków i wszytko ok.

Ale jakoś w przyszłym tygodniu sobie będę robiła jakąś morfologię i inne takie po ciąży - więc może na czczo bez obciążenia sobie zrobię !

[despa]

Napisane przez kasia86bgo

aaaa i wrzesniowka (tp 06.09 ) sie rozpakowla - no i za malenstwo

właśnie wczoraj zobaczyłam tytuł wątku i usiłowałam znależć ale one tak zasuwają z postami, ze szok- jedna na bank się w okolicy 17-18 rozpakowała- zatrucie i ciśnienie miała i mała 1200 ważyła- tyle znalazłam


W Krakowie od rana gorąc

[Malpka]

Napisane przez ObserwujeCie

B

http://www.mojewypieki.com/przepis/j...mno-z-jagodami ten z modyfikacjami, w wersji nieudanej w postacie galaretki, potem już robiła z mascarpone, no i z malinami nie borówkami

!

dzieki musze wypróbowac

kurcze ja chce ciepło u nas zimno i zimno juz kolejny dzien

[maria28]

Witam

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na usg bioderek. w sumie jest ok, ale mamy ćwiczyć ułożenie stópek i główkę bo znowu na jedną stronę daje. jedną nóżkę Jakub ma troszkę skrzywioną, jeszcze z brzucha, ale powiedział ortopeda że ma czas się rozprostować jeszcze,

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



moja siostra robiła dziury w ścianie, tak kopała jak wsadziła nóżki między szczebelki.

Kciuki za nóżkę!

Napisane przez ObserwujeCie

Bry







No właśnie zrobiłam mu taką kombinacje z dwóch ma edukacyjnych, później jakieś grające badziewia a na koniec księga dźwięków... i tak od rana... bo go dość długo trzymałam na tej matce bo musiałam kilka rzeczy w domu zrobić...A dodatkowo nie spał od rana i oto efekt

Nadambitna matka Dziedzic musiał sobie w głowie przerobić tą kombinację dwóch mat


Kto na mnie nasłał kosmitów???!!!!
Róża mnie o północy zbudziła. Ledwo się człowiek spać położył...

[Agateczka*]

Dzień dobry pięknie
U nas też gorąc od rana
Maluch coś właśnie produkuje i lecimy na drzemkę zaraz.
A ja mam w planach umyć okno

Małpka głosy lecą

do później

[Agnjeska]

Cześć! Tak was po łebkach 'przeleciałam' bo zabiegana jestem (;
Liwka oj współczuję krzyku... ja już powoli przyzywczaiłam się, bo co innego zrobić?

Ja zaraz po paszport Jaśki muszę iść. Pewne tam zakwitniemy... bo chciałam się umówić ale kurka nie da się -.-" no nic.
Miłego dnia...

U mnie w mieszkaniu dalej 28 stopni

[Nyaa]

Witam

Wyprałam wreszcie wczoraj ten dywan
Zamówiłam firankę do pokoju i teraz tylko pozostaje zmolestować tż, żeby w końcu wziął się za malowanie. A nie pali się do tego, więc muszę marudzić jak najwięcej, bo jak sam wczoraj powedział do swojego brata - będzie tak marudzić i marudzić, aż w końcu się wkurzę, pojadę kupię, co trzeba i pomaluję

Napisane przez monicca1989

Dziewczyny do czego mogę użyć pudru dla niemowląt, dostałam w wyprawce z Nivea i nie wiem jak go zużyć.

a do pupy nie używasz?
ja używam, zwłaszcza w te upalne dni

Napisane przez kmagg81

u nas na rozpisce pisało co by pieluchy do papieru dawać

u nas właśnie nigdzie na rozpisce nie było, bo mamy taką ogólną

Napisane przez LiwkaO

Agnjeska - już wiem co miałaś na myśli mówiąc, że Jaska krzyczy. Myślałam, że mi dziś uszy pękna!!! Miska taka awanturnica się zrobiła że szok!!!!

Nikoś od wczoraj też tak wrzeszczy

Napisane przez kasia86bgo

aaaa i wrzesniowka (tp 06.09 ) sie rozpakowla - no i za malenstwo

ojej

Tak na szybkiego Was przeleciałam, lecę teraz pranie wywiesić.
Nikoś szaleje z tż na macie

[Dragusia88]

Napisane przez BYou

Roszpunka waży 6170, ma 70 cm. Upewnił mni jeszcze, że szczepionka w niczym nam nie zagroziła uffff.
Uraczyła jeszcze doktorka swoim przedrzeźnianiem i pluciem

Napisane przez kwiatuszekkk21

mialam dzisiaj dać Karolowi marchewkę ale stwierdziliśmy z tż że na noc nie będziemy dawać a że tż chce być (filmy, zdjęcia) przy pierwszej łyżeczce syna to czekamy do soboty albo niedzieli i damy w południe

ja wczoraj byłam ciekawa jak Florek na łyżeczke zareaguje wiec nakapałam sobie mleka i nic, miał w buzi i mu sie wylewało, nie bardzo wiedział że ma to połknąć. ja 10 sierpnia chce zacząć dawać kaszki łyzeczkę więc chyba będę musiała tydzień wcześniej go do łyżeczki przekonać

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy dziś na usg bioderek. w sumie jest ok, ale mamy ćwiczyć ułożenie stópek i główkę bo znowu na jedną stronę daje. jedną nóżkę Jakub ma troszkę skrzywioną, jeszcze z brzucha, ale powiedział ortopeda że ma czas się rozprostować jeszcze, na poprzednim usg inny ortopeda też tak mówił. ale tak go wytarmosił, raz nóżki tak, raz tak, jeden, drugi bok, plecy, brzuch, szybko bo kolejka i opóźnienie pół godziny, do tego zimny żel przy usg. Jakub był tak wystraszony że strasznie płakał i trząsł się, nie mogłam go ubrać, a potem utulić w samochodzie zaraz zasnął z tych emocji i kilka razy tak ciężko i jakby skokowo wzdychał, jak roztrzęsione dziecko zasypiające po wielkiej histerii..
kolejna kontrola za 2 miesiące.

biedny a dla lekarza

Napisane przez achna79

Pani i OC robiłyście po porodzie jeszcze raz obciążenie glukozą? Ja miałam zrobić po 6 tygodniach .... minęły 3 miesiące :P :P Ale jest postęp bo mam już kupioną glukozę, wystarczy tylko iść ....

o fuuj współczuje

witamy się

[monicca1989]

Napisane przez Nyaa

a do pupy nie używasz?
ja używam, zwłaszcza w te upalne dni

Nie używam, bo ja ogólnie mało do pupy używam, ostatnio smaruję tylko bepanthenem po kapieli. Odpukać Filip do tej pory nie miał nigdy odparzenia. Ale bardzo dużo się wietrzymy, m. in. przez ćwiczenia bo wtedy ma być na golasa.

[despa]

Napisane przez Dragusia88

ja wczoraj byłam ciekawa jak Florek na łyżeczke zareaguje wiec nakapałam sobie mleka i nic, miał w buzi i mu sie wylewało, nie bardzo wiedział że ma to połknąć. ja 10 sierpnia chce zacząć dawać kaszki łyzeczkę więc chyba będę musiała tydzień wcześniej go do łyżeczki przekonać

biedny a dla lekarza


o fuuj współczuje

witamy się

moja z łyżeczki je, ale co z tego jak wszystko po pomemłaniu wypluwa...a marchewka odruch wymiotny wywołuje