Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20!

[czarownica1]

Napisane przez Anulka_p

Mam jeszcze pytanie do mamuś karmiących piersią. Nic zupełnie kochane nie smażycie? Tylko pieczone i gotowane?

ja smazone omijam, bo zawsze mi srednio sluzylo wiec wole zrezygnowac calkiem. zreszta pediatra potwierdzila jak zapytalam, czy to co mi nie sluzy to i dziecku.
ja tez pisze jedna reka, gapie sie w monitor i karmie Antosia ale on i tak sie mi w oczy nie patrzy.... zapatrzony w cyca...

[surka]

Napisane przez Samantha7

G
[/COLOR]Ja miałam dzis wizytę. Wizyta zamieniła sie w koszmar.
Ponad 5h w szpitalu. Najpierw 3h w ratach pod ktg,a potem wyjazd na usg i powrót na ktg znowu.
Ofc nikt nic nie powie. Lekarz tylko i inni gadali, ze dziecko jest duże i ze to rutynowe badania.
Na usg gościu z Afryki jakis Olisadebe powiedział do Tz , zeby czekał na korytarzu. Wkur.mnie złapał. Do tego zawiezli mnie wózkiem jakbym była chora i sie zmartwilam. Potem mi kazał sie rozebrać i dał mi ta szmate szpitalna,ktora nie wiedziałam jak ubrać. W dupę nie będę z gola dupa latać tam, a ta koszula to wlasnie taka na sznurki i do tylu i niby jak miałam se je z tylu zawiązać
W tym kiblu do ktorego ledwo weszłam bo miedzy wejściem, a łóżkiem była tylko taka szpara zeby sie przycisnac, myślałam , ze sie rozplacze bo juz nie miałam sił i czułam sie jakas rozżalona.
Polozylam sie i badał mnie usg z każdego boku i potem zawolal jakas lale i z kroku było usg co juz mnie w ogóle wkur bo se mysle ile jeszcze mi osób w dupę bedzie zaglądać
Gin tez jak mnie badał to az sam mnie przeprosił , ze bolało. Potem Tz zaczal wymyślać kiedy by tu urodzić. Gin mu powiedział, ze on czuje inaczej jak ja i ze lepiej we wt.niz we środę.
Po tych wszystkich badaniach juz jak byłam na ktg to miałam byc 30min.to wyszło z tego 2h bo mały był zbyt aktywny i im skakał.
Potem leżąc na łóżku zadzwonił do mnie gin i powiedział, ze widział usg i ze wszystko jest okay,ale ze mi wody sie kończą i sa na najniższym normalnym poziomie czyli juz blisko nienormalnego i ze nie widzi sensu tego przedłużać wiecej wiec mam przyjść w niedziele o 6pm do szpitala i będę rodzic. Niedziela to moj dzien terminu

Tz mnie wpienil bo nie zjadł śniadania. Nigdy nie poslucha i sie nie przygotuje. Jak wróciliśmy to brzuch plecy i kapa mi bolaly na maxa. Ja chyba w tym szpitalu ze 10razy sikalam i to jak koń . Zglodnialam , ze makabra. Tz se sie najadl i poszedł spać bo do pracy juz nie poszedł.

W szpitalu sa takie cool położne, ze mimo wkur.ienia to usmiechalam sie i one mi dziękowaly za cierpliwość i dostałam wodę i smoczki jablkowe, po których wlasnie sikalam. No i babka zabrała Tz , ze ma se jakieś bułki słodkie wziąć i dla mnie bo z głodu padniemy, zwłaszcza on. Słyszeliśmy jak babka rodziła i krzyknela

Na usg ten gościu mnie wpienil bo co chwile mi gadal "jak na teraz to dziecko jest za duże...." I tak w koło. Lezalam i se mysle w dupę, a na pózniej to sie pomniejszy
Mały duzo waży,ale jest ten długi. Jakis Jordan bedzie. Tz jako, ze sportowiec juz mu karierę w NBA szykuje

Kejt - bądź egoista co do tesciowej. Nie myśl o Tz ani o niej komu bedzie przykro, a komu nie.
Twoje pierwsze dziecko ,masa emocji, do tego hormony etc. Masz mamę do pomocy i myśl jak Tobie wygodnie

Faktycznie dosyć nie fajna ta wizyta.

d0tkaaa

za opis, a takich lekarzy wogóle nie powinno być. Zamiast po ludzku wytłumaczyć rodzicom o co chodzi, to wydukała lekarską formułkę i dała jedynie pwody do stresu i zmartwień

Napisane przez Neni1984

Hej

Dziś w nocy to ja budziłam dziecko Poszliśmy spać o 1 , a po 4 miałam cycki jak kamienie i budziłam Małego wciskając mu amciu
Niestety sen miał dobry, więc musiałam uciec się do postępu i zmienić mu pampersa No i jak się najadł tak spał do 8

No to ładnie ci śpi

Napisane przez Anulka_p

Mam jeszcze pytanie do mamuś karmiących piersią. Nic zupełnie kochane nie smażycie? Tylko pieczone i gotowane?

Ja w sumie od dzisiaj niestety nie karmię już nawet moim mlekiem, ale nie jadłam nic smazonego, jak mała jadła moje mleko.

Napisane przez Neni1984

I martwią mnie te grudki w piersiach, choć położna mówiła, że niby ok Miałyście też grudki?

I chciałam dodać, że laktator ręczny BabyOno daje radę Dziś w 5 min ściągnęłam 30 ml. No tylko trzeba pompować

Ja też na początku miałam, potem się wszytsko fajnie ustabilizowało.

Napisane przez AgaPlast

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Juz mi lepiej zwłaszcza ze leze na łóżeczku pod wentylatorkiem z lemoniadka ( na hamak za goraco) a TZ zasuwa ze szmatka odkurzaczem mopem i praniem-musiał sam posprzatac sypialnie po swoim koledze

Dobrze, że zaczął pomagać.

[Agrafka86]

Raduś jest w inkubatorze, bo brakuje mu kilku dni do ciąży donoszonej. Dostał 9 pkt. Mówią, że jeżeli będzie jadł i nie dostanie żółtaczki to za góra trzy dni będzie przy mnie. Właśnie u Niego byliśmy z mężem. Jest śliczny, a my w nim zakochani. Taka radośč.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica1]

Domcia, oby sie teraz ekspresem ruszylo!!!

[surka]

Napisane przez Agrafka86

Raduś jest w inkubatorze, bo brakuje mu kilku dni do ciąży donoszonej. Dostał 9 pkt. Mówią, że jeżeli będzie jadł i nie dostanie żółtaczki to za góra trzy dni będzie przy mnie. Właśnie u Niego byliśmy z mężem. Jest śliczny, a my w nim zakochani. Taka radośč.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam żeby żółtaczka mu nie wyszła

[mela1234]

Moje kochane dziecko chciało pomoczyc nogi tak jak ja a w rezultacie wylala całą wodę na podłogę. Nie muszę mówić ile się narobilam.

Na obiad botwinka i ziemniaki odsmazane z kminkiem. Mniam.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[shestiger]

Napisane przez Samantha7

Nie zasypiam ofc 3000 mysli w glowie mam

She - Ty 29.07 mssz cc prawda?
Jak urodze 29 bedziemy para

Zgadza się To zaciskaj nogi do poniedziałku :P

Napisane przez domciatko

laski nie uwierzycie!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!

wyszłam spod prysznica i odszedł mi czop !!!!!!!!!!!!!!!
mały w sumie w dwóch częściach, ale nie wiem czy nie przegapiłam pod prysznicem bo okularów nie założyłam.

Czyżby Sara miała zamiar wyjść bez wspomagania?

Napisane przez misiaczka555

witamy sie z Majulką w 38 tc
Ale zlecialo

Ps. Myślicie ze warto spakować torbę?

Gratki za tydzień Myślę, że warto zacząć kompletować torbę :P

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry!!

Witam się z naszym 1 miesięcznym Tymoteuszkiem Dziś świętujemy pierwszy miesiąc razem i od 13.12 będziemy mieć niemowlaczka a nie moworodka

Za pierwszy miesiąc, jakaś fota "solenizanta" dla cioć?

[Neni1984]

Napisane przez malaczarnakejt

Te grudki o których piszesz, to pewnie zraziki w piersi. Nic się nie martw

Napisane przez Oliath

A ja jestem pustynia wyjalowiona, kryzys 6go tygodnia?...

Tak, Neni, nie martw sie grudkami, ja je mam ilekroc sie mleczka duzo zbierze - kiedy Ci minie nawal zobaczysz, ze znikaja kiedy piers jest dobrze oprozniona
Mleczko zamrazaj nie znasz dnia ni godziny - a nuz sie przyda na wypadek jesli bedziesz musiala wyjsc bez Kubulka albo dosiegnie Cie ktorys z kryzysow 3-6-9

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41977836]Też mam grudki i jakieś zgrubienia w piersiach, już mam wizję, że to rak i kto mi dziecko wychowa, no ale są w obu, więc może nie będzie tak źle.
Możesz zamrozić w jałowym pojemniku. Ja w lodówce trzymam 1 dzień (no ale moje dziecko pije to mleko na bieżąco).
[/QUOTE]
Dzięki za rady i uspokojenie

Napisane przez misiaczka555

To moze jak masz tak dużo mleka to odciagaj i do zamrazarki. Kiedyś sie przyda
dla mleczarni. Dużo ci urosły cycole?

Dużo Mój mąż w szoku, ja w szoku, Mały szczęśliwy

I mamy jeszcze jeden problem Z uwagi na obojczyk od kilku dni kładę Małego wyłącznie na lewym boku. Na pleckach nie lubi, a na brzuszku też nie mogę ze względu na ten obojczyk-wspiera się rączkami.

I dziś zauważyliśmy, że mu się lekko spłaszczyła główka na tej stronie Czy to tak zostanie, czy wróci do normy?
W akcie desperacji położyliśmy go na chory boczek-kazali unikać przez tydzień tylko tej strony, a Mały zero negatywnych reakcji-je ładnie i się uśmiecha... Nie wiem co robić

[Anulka_p]

Napisane przez Agrafka86

Raduś jest w inkubatorze, bo brakuje mu kilku dni do ciąży donoszonej. Dostał 9 pkt. Mówią, że jeżeli będzie jadł i nie dostanie żółtaczki to za góra trzy dni będzie przy mnie. Właśnie u Niego byliśmy z mężem. Jest śliczny, a my w nim zakochani. Taka radośč.

Mocne kciuki dla Radzia

[mela1234]

Napisane przez Agrafka86

Raduś jest w inkubatorze, bo brakuje mu kilku dni do ciąży donoszonej. Dostał 9 pkt. Mówią, że jeżeli będzie jadł i nie dostanie żółtaczki to za góra trzy dni będzie przy mnie. Właśnie u Niego byliśmy z mężem. Jest śliczny, a my w nim zakochani. Taka radośč.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super! Wszystko idzie ku dobremu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[idzia111]

Napisane przez Agrafka86

Raduś jest w inkubatorze, bo brakuje mu kilku dni do ciąży donoszonej. Dostał 9 pkt. Mówią, że jeżeli będzie jadł i nie dostanie żółtaczki to za góra trzy dni będzie przy mnie. Właśnie u Niego byliśmy z mężem. Jest śliczny, a my w nim zakochani. Taka radośč.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

żeby było wszystko ok.

[Neni1984]

Napisane przez Agrafka86

Raduś jest w inkubatorze, bo brakuje mu kilku dni do ciąży donoszonej. Dostał 9 pkt. Mówią, że jeżeli będzie jadł i nie dostanie żółtaczki to za góra trzy dni będzie przy mnie. Właśnie u Niego byliśmy z mężem. Jest śliczny, a my w nim zakochani. Taka radośč.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ah na pewno

[Agrafka86]

Mela kochana dziekuje za przekazanie informacji.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolajn1987]

Hej!
Gratuluje mamusiom rozpakowanym!
Domcia-kciuki za rozktecenie i oby Sarenka szybko sie pofatygowala do nas

Ja wlasnie siedze u babci w ogrodzie. Skwar jak nie wiem...

Odnosnie jedzenia i kp to ja jem smazone i ogolnie prawie wszystko.
Po wczorajszej pizzy,coli i bobie malej nic nie bylo a nawet przespala 4hw nocy

Pytanko:
Czym objawia sie kryzyz laktacyjny albo zanik laktacji???? U mnie mala ciagle wisi na cycu a i tak potem dostaje mm i wciaga jakby tydzien nie jadla mam wrazenie ze nic mi sie tam nie zbiera a wczesniej po kilku h mialam kamienie a nie cycki.

Poza tym chyba za duzo nosze,bo jakby spuchla mi rana po cc i mnie boli...

Hania od wczoraj jest jakby bardziej komunikatywna,bo na rekach chce byc i skupia wzrok na roznych rzeczach i slucha jak sie do niej mowi

A w gratisie moj 5-cio kilowy klocek (uda ma jak Pudzian)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mela1234]

Napisane przez Agrafka86

Mela kochana dziekuje za przekazanie informacji.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Takie iinformacje to przyjemnosc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Hej żabki


Jak znajde chwile to moze nadrobie.Laura daje czadu nauczyła sie paskudnie wrzeszczec jak jej cos nie pasi a dzis od rana jej nic nie pasi.A popoludniu przyjezdzaja tescie i babcia mam nadzieje ze nie bedzie ,,dobrych rad" bo mam bardzo kiepski humor i tylko by dolali oliwy do ognia.

Wczoraj byłam na spacerze pod wieczór z Laura i kłapouszkiem i siedziałam sobie na ogródku,pogadałam z Psami Wysłuchali,pocieszyli i było super.A dzis rano Laura maruuudna,krzyczy,wrzeszc zy,ledow co sniadanie zjadłam a do kompa podchodziłam wiele razy i dopiero teraz sie udało.Popłakałam sobie a co .Ulzyło.

[dzoan]

Dobra mykam.. jeszcze trochę ogarnę i chyba pojedziemy wreszcie.. stokrotka jeśli mogę to będę pisać do Ciebie smski ok? A może się uda połączyć z internetem ze szpitala, mąż zamieni się ze mną tel...aczkolwiek nie jestem pewna czy play ma tam zasięg A może w ogóle jeszcze wrócę do domu
W każdym razie do usłyszenia, dziękuję za kciuki i ja również zaciskam za resztę mamusiek

Jak coś to będę za Wami tęsknić

[karolajn1987]

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki


Jak znajde chwile to moze nadrobie.Laura daje czadu nauczyła sie paskudnie wrzeszczec jak jej cos nie pasi a dzis od rana jej nic nie pasi.A popoludniu przyjezdzaja tescie i babcia mam nadzieje ze nie bedzie ,,dobrych rad" bo mam bardzo kiepski humor i tylko by dolali oliwy do ognia.

Wczoraj byłam na spacerze pod wieczór z Laura i kłapouszkiem i siedziałam sobie na ogródku,pogadałam z Psami Wysłuchali,pocieszyli i było super.A dzis rano Laura maruuudna,krzyczy,wrzeszc zy,ledow co sniadanie zjadłam a do kompa podchodziłam wiele razy i dopiero teraz sie udało.Popłakałam sobie a co .Ulzyło.

Kochana,mam to samo ...ostatnio mialam kryzys,bo bylam caly dzien sama z Hania,ona sie darla niewiadomo o co od 18 do 22. Bylam glodna,zmeczona i mialam jej dosc a jak tylko przyszedl tz o 22 to mu w momencie na rekach zasnela.a ja siedzialam i ryczalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Dotkaa dzieki za opisik Dla mnie tez gorszy był moment porodu ze skurczami niz parcie.Parcie przynosiło ulge a Tz tez mi łepek dociskał

[AgaPlast]

Agrafka maluszek na pewno nie dostanie żółtaczki i za chwilke bedziecie razem
dzoan powdzenia i wracaj do domku szybko ale bez brzuszka tylko z dzieciaczkiem

[Neni1984]

Napisane przez karolajn1987

A w gratisie moj 5-cio kilowy klocek (uda ma jak Pudzian)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale udka

Napisane przez dzoan

Dobra mykam.. jeszcze trochę ogarnę i chyba pojedziemy wreszcie.. stokrotka jeśli mogę to będę pisać do Ciebie smski ok? A może się uda połączyć z internetem ze szpitala, mąż zamieni się ze mną tel...aczkolwiek nie jestem pewna czy play ma tam zasięg A może w ogóle jeszcze wrócę do domu
W każdym razie do usłyszenia, dziękuję za kciuki i ja również zaciskam za resztę mamusiek

Jak coś to będę za Wami tęsknić

Dzoan Pisz dużo do nas

[tweedledee]

Napisane przez Neni1984

Dziś w nocy to ja budziłam dziecko Poszliśmy spać o 1 , a po 4 miałam cycki jak kamienie i budziłam Małego wciskając mu amciu
Niestety sen miał dobry, więc musiałam uciec się do postępu i zmienić mu pampersa No i jak się najadł tak spał do 8

Tak wyszło, bo urodziłam o 11 rano i do wieczora nie miałam siły zwlec się z łóżka. No a na drugi dzień czekałam aż TŻ do mnie przyjedzie po pracy żeby przypilnował Małego podczas mojej kąpieli.
Niby miałam współlokatorkę, ale przypilnować dziecka jak się idzie siku to tak, ale jak się idzie pod prysznic to trochę za długo i też nie chciałabym żeby mnie tak wkopała

A tak w ogóle to byłam po porodzie tylko zgrzana-nie ubrudziłam się wcale. Koszula też nie ma ani jednej plameczki

Tantum Rosa się przydały,teraz też się tym psikam - na zmianę z Octenispetem

Neni, to trzymam kciuki, żeby Kuba jak najczęściej był taki grzeczy i tak pięknie spał

Co do kąpieli po porodzie - wcale się nie dziwię, byłaś zmęczona i obolała, więc wiadomo, że trzeba było odpocząc, a sąsiadce też bym nie chciała dziecka podrzucic. Poza tym nigdy nie wiadomo czy po porodzie nie fiknie się pod prysznicem, więc lepiej, żeby był ktoś najbliższy

Moja siostra miała podobnie - wszyscy trąbią o starych ciuchach do porodu, a ja teraz normalnie śmigam w jej koszuli porodowej - nie ma nic, żadnej plamki wygląda jak nówka

I dobrze wiedziec, że tantum się przydało Ile zużyłaś saszetek? Bo ja do szpitala spakowałam 3. A Octeniseptem psikasz bezpośrednio na kapę?

Napisane przez dzoan

Dopiero się ogarnęłam w łazience.. i już się rozpływam z tego gorąca Kapa na zero..kremik i dojechałam ją maszynką aż się boję jak będzie wyglądała skóra po 2 dniach.. zaraz jakiś krost się nabawię i będę nimi świecić po oczach lekarzy i położnych wysmarowałam się clotrimazulum..oby choć ciut pomógł

Chyba zaraz po raz któryś zerknę na ciuszki Małego na wyjście.. ciągle zmieniam zestaw na wyjście a mąż się wziął za sprzątanie.. nawet kanapę i łóżeczko poprzestawiał, żeby dokładnie odkurzyć.. Normalnie na błysk tu będzie.. ale się cieszę, że nie muszę tego sama robić

Dzoan, uważaj bo ja muszę Neni złożyłyc reklamację, po tym clotrimazolum czochrałam się chyba jeszcze bardziej niż zwykle

A co do ciuszków, to sen mi to spędza z powiek od paru dni!
Nie wiem kompletnie co spakowac np. na upał wystarczą tylko body z krótkim rękawkiem ew. do tego tetrówka, żeby małego przykryc? Czy muszą byc na to np. półśpiochy?
Jestem totalnie przeciwko przegrzewaniu malucha, ale kurcze nie wiem co zabrac

Napisane przez misiaczka555

Wyszorowalam dywanik w salonie i wstawilam pranie. Idę cos przekasic dobrego i pakuje torbę
Trochę z tym zwlekam bo to będzie juz oznaczało ze ja naprawdę bede rodzic

Nie chce cie straszyc, ale musiałabys urodzic i bez spakowanej torby

Napisane przez Agrafka86

Raduś jest w inkubatorze, bo brakuje mu kilku dni do ciąży donoszonej. Dostał 9 pkt. Mówią, że jeżeli będzie jadł i nie dostanie żółtaczki to za góra trzy dni będzie przy mnie. Właśnie u Niego byliśmy z mężem. Jest śliczny, a my w nim zakochani. Taka radośč.

Agrafko, nie wątpie że jesteście bardzo szczęśliwi, oby Radusiowi nic nie dolegało i mógł byc za niedługo przy was!

A tak a propos, powiedziałam wczoraj tżtowi, że urodziła dziewczyna z moim terminem, ten zrobił oczy jak 5zł i patrzył na mnie z przerażeniem na twarzy Chyba dopiero wtedy zrozumiał, że ja naprawdę mogę już w każdej chwili rodzic

Napisane przez Neni1984

I mamy jeszcze jeden problem Z uwagi na obojczyk od kilku dni kładę Małego wyłącznie na lewym boku. Na pleckach nie lubi, a na brzuszku też nie mogę ze względu na ten obojczyk-wspiera się rączkami.

I dziś zauważyliśmy, że mu się lekko spłaszczyła główka na tej stronie Czy to tak zostanie, czy wróci do normy?
W akcie desperacji położyliśmy go na chory boczek-kazali unikać przez tydzień tylko tej strony, a Mały zero negatywnych reakcji-je ładnie i się uśmiecha... Nie wiem co robić

Neni, a jak długo małemu będzie się zrastał ten obojczyk? Tydzień czy coś mi się pomieszało? Bo jeśli tak to mimo wszystko kładłabym go na jednym boczku, przecież będzie miał jeszcze mięciutką główkę jakiś czas, wtedy będziesz mogła go kłaśc na przemiennie

Napisane przez karolajn1987

Odnosnie jedzenia i kp to ja jem smazone i ogolnie prawie wszystko.
Po wczorajszej pizzy,coli i bobie malej nic nie bylo a nawet przespala 4hw nocy

Hania od wczoraj jest jakby bardziej komunikatywna,bo na rekach chce byc i skupia wzrok na roznych rzeczach i slucha jak sie do niej mowi

A w gratisie moj 5-cio kilowy klocek (uda ma jak Pudzian)

Jezu karo, nie strasz Ja się nastawiłam na mega lekką dietę, która pozowli mi się wylaszczyc, a ty piszesz o coli i pizzy przy kp ?

A Haneczka jak zwykle prześliczna, uwielbiam wszystkie jej zdjęcia




Wyprałam wczoraj wózeczek, nawet budkę przeprałam Także już wszystko czeka na Alka, parę dni niech siedzi i walczymy o przeprowadzkę

I chciałam wam się pochwalic, że zostałam dziabnięta!
Aż mi dziwnie

[Rockyyy]

Napisane przez karolajn1987

Kochana,mam to samo ...ostatnio mialam kryzys,bo bylam caly dzien sama z Hania,ona sie darla niewiadomo o co od 18 do 22. Bylam glodna,zmeczona i mialam jej dosc a jak tylko przyszedl tz o 22 to mu w momencie na rekach zasnela.a ja siedzialam i ryczalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To jest dobijające.Psychcznie mnie gnebi zwłaszcza jak siedze wygłodniała... A najgorsze jest ze jak Tz wraca to własnie wtedy dziecko grzeczniutkie jest i on sie pyta co ja od niej chce jak jest taka kochana


Mykam rozwiesic pranie bo Tz mi zgłosił wczoraj ze mu sie czyste skarpetki konczą ...( ale dziś zgorzkniałam ) jakby pralki nie umial włączyc ech dobra koncze z tym marudzeniem,trza sie w garsc wziasc.

Nie zapeszając-polozyłam Laure na brzuszku w pozycji żaby z głowką na prawo jak pan doktor kazał i modle sie zeby z godzinke tak pospała bo musimy te 2 h dziennie zebrac.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Agrafko-gratulacje ;*

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Kallisto doczytałam Twoj opis i mi sie na koncu łezka zakręciła.

[stokrotka24]

Napisane przez dzoan

Dobra mykam.. jeszcze trochę ogarnę i chyba pojedziemy wreszcie.. stokrotka jeśli mogę to będę pisać do Ciebie smski ok? A może się uda połączyć z internetem ze szpitala, mąż zamieni się ze mną tel...aczkolwiek nie jestem pewna czy play ma tam zasięg A może w ogóle jeszcze wrócę do domu
W każdym razie do usłyszenia, dziękuję za kciuki i ja również zaciskam za resztę mamusiek

Jak coś to będę za Wami tęsknić

oczywiście, ze możesz pisać powodzenia kochana

[malaczarnakejt]

Napisane przez Agrafka86

Raduś jest w inkubatorze, bo brakuje mu kilku dni do ciąży donoszonej. Dostał 9 pkt. Mówią, że jeżeli będzie jadł i nie dostanie żółtaczki to za góra trzy dni będzie przy mnie. Właśnie u Niego byliśmy z mężem. Jest śliczny, a my w nim zakochani. Taka radośč.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za szybkie wyjście!

Napisane przez karolajn1987

Poza tym chyba za duzo nosze,bo jakby spuchla mi rana po cc i mnie boli...

Hania od wczoraj jest jakby bardziej komunikatywna,bo na rekach chce byc i skupia wzrok na roznych rzeczach i slucha jak sie do niej mowi

A w gratisie moj 5-cio kilowy klocek (uda ma jak Pudzian)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nom dużo dźwigasz, po cc powinno się nosić do 3 kg, a Hania sporawa... Oszczędzaj się
A córa śliczna

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki


Jak znajde chwile to moze nadrobie.Laura daje czadu nauczyła sie paskudnie wrzeszczec jak jej cos nie pasi a dzis od rana jej nic nie pasi.A popoludniu przyjezdzaja tescie i babcia mam nadzieje ze nie bedzie ,,dobrych rad" bo mam bardzo kiepski humor i tylko by dolali oliwy do ognia.

Wczoraj byłam na spacerze pod wieczór z Laura i kłapouszkiem i siedziałam sobie na ogródku,pogadałam z Psami Wysłuchali,pocieszyli i było super.A dzis rano Laura maruuudna,krzyczy,wrzeszc zy,ledow co sniadanie zjadłam a do kompa podchodziłam wiele razy i dopiero teraz sie udało.Popłakałam sobie a co .Ulzyło.

oby się Laurka uspokoiła troszkę i za brak rad!

Napisane przez dzoan

Dobra mykam.. jeszcze trochę ogarnę i chyba pojedziemy wreszcie.. stokrotka jeśli mogę to będę pisać do Ciebie smski ok? A może się uda połączyć z internetem ze szpitala, mąż zamieni się ze mną tel...aczkolwiek nie jestem pewna czy play ma tam zasięg A może w ogóle jeszcze wrócę do domu
W każdym razie do usłyszenia, dziękuję za kciuki i ja również zaciskam za resztę mamusiek

Jak coś to będę za Wami tęsknić

Dzoan !! Też będziemy tęsknić! Dawaj znać co i jak

Napisane przez tweedledee

A co do ciuszków, to sen mi to spędza z powiek od paru dni!
Nie wiem kompletnie co spakowac np. na upał wystarczą tylko body z krótkim rękawkiem ew. do tego tetrówka, żeby małego przykryc? Czy muszą byc na to np. półśpiochy?
Jestem totalnie przeciwko przegrzewaniu malucha, ale kurcze nie wiem co zabrac


Wyprałam wczoraj wózeczek, nawet budkę przeprałam Także już wszystko czeka na Alka, parę dni niech siedzi i walczymy o przeprowadzkę

I chciałam wam się pochwalic, że zostałam dziabnięta!
Aż mi dziwnie

Ja mam komplety, w tym 2 bodziaki z krótkim, 2 z długim, do tego pajacyki i śpiochy. Najwyżej mąż mi dowiezie jak coś będzie trzeba... może w szpitalu klima będzie, więc też nie ma co rozbierać maluszka

za upranie wózka i dziabnięcie Ja wczoraj skończyłam globulki, więc też może dziś małża zaciągnę do wyrka na dziki seks z foką?

Ja posprzątałam, nawet lodówkę umyłam Zamrażalki nie ruszam, bo mi się wszystko roztopi :P
A mąż jedzie do mnie ze sklepów i wziął sphinxa na wynos Nie może patrzeć jak stoję z tym brzuchem przy garach w taki upał Kocham go

[Neni1984]

Napisane przez tweedledee

1)I dobrze wiedziec, że tantum się przydało Ile zużyłaś saszetek? Bo ja do szpitala spakowałam 3. A Octeniseptem psikasz bezpośrednio na kapę?


2)Dzoan, uważaj bo ja muszę Neni złożyłyc reklamację, po tym clotrimazolum czochrałam się chyba jeszcze bardziej niż zwykle

3)A co do ciuszków, to sen mi to spędza z powiek od paru dni!
Nie wiem kompletnie co spakowac np. na upał wystarczą tylko body z krótkim rękawkiem ew. do tego tetrówka, żeby małego przykryc? Czy muszą byc na to np. półśpiochy?
Jestem totalnie przeciwko przegrzewaniu malucha, ale kurcze nie wiem co zabrac

4) Neni, a jak długo małemu będzie się zrastał ten obojczyk? Tydzień czy coś mi się pomieszało? Bo jeśli tak to mimo wszystko kładłabym go na jednym boczku, przecież będzie miał jeszcze mięciutką główkę jakiś czas, wtedy będziesz mogła go kłaśc na przemiennie

5) I chciałam wam się pochwalic, że zostałam dziabnięta!
Aż mi dziwnie

1) Zużyłam chyba 2 saszetki-codziennie pół saszetki rozpuszczałam w 250 ml wody w rozpylaczu i psiakałam sobie po sikaniu.
Octenistept bezpośrenio, ale stram się potem osuszyć żeby rana nie była mokra.

2) No co Ty? Mi na serio pomaga

3)Na upał body+skarpetki + tetrówka/cienki kocyk.
Ale weź też pół śpiochy, bo na noc lepiej ubrać coś na nóżki. I kaftanik/body z długim rękawem też na noc nakładałam

4) Niby mówili, że tydzień, ale w necie znalazłam różne informacje- niektórzy lekarze zalecają 4 dni uważać, a inni 2-3 tygodnie
Mały tydzień kończy jutro niby, ale w środę przy wypisie mi powiedzieli żeby przez tydzień robić to i tamto, więc wychodzi na to, że do środy mam się trzymać zaleceń.

5)

Napisane przez Rockyyy

Nie zapeszając-polozyłam Laure na brzuszku w pozycji żaby z głowką na prawo jak pan doktor kazał i modle sie zeby z godzinke tak pospała bo musimy te 2 h dziennie zebrac.

A z jakiego powodu macie takie zalecenia??

[enlevee]

Agrafka gratulacje dla Ciebie i Radzia. Ucaluj go od nas! Byłaś bardzo dzielna!

domciatko zacisniete! Oby szybko poszło!

dzoan no i zeby Lolek w końcu sie pojawił trzymam kciuki!

dotka wzruszajacy opis porodu

neni Twoje cycki już były imponujące, a teraz to musi być efekt wow

samantha rzeczywiście ta wizyta coś nie halo


Ja sie wkurzylam, poszłam spać o 2:30, a wstalam o 8. Wczoraj z Tztem kupiliśmy sobie whiskey zeby spędzić trochę czasu razem i sie napić dobrego drinka, przeszliśmy do domu, a teść go zawołal i mu zaczął wręczać piwa.. No ok, pierwsza godzina, druga, no ale chciałam ja z nim trochę czasu spędzić.. No i oczywiście wyszło jak wyszło, ze zamiast ze mną sie napić to obalil cała flaszkę ze swoim ojcem mi nawet nie proponując drinka. Siedzieli na polu i oczywiście dziecka nie wykapal, a ja ciagle małym sie zajmowałam. Takie to wszystko jest przykre dla mnie jak widzę, ze sie nie zakochał w naszym synku tak jak chciałam

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

Ja sie wkurzylam, poszłam spać o 2:30, a wstalam o 8. Wczoraj z Tztem kupiliśmy sobie whiskey zeby spędzić trochę czasu razem i sie napić dobrego drinka, przeszliśmy do domu, a teść go zawołal i mu zaczął wręczać piwa.. No ok, pierwsza godzina, druga, no ale chciałam ja z nim trochę czasu spędzić.. No i oczywiście wyszło jak wyszło, ze zamiast ze mną sie napić to obalil cała flaszkę ze swoim ojcem mi nawet nie proponując drinka. Siedzieli na polu i oczywiście dziecka nie wykapal, a ja ciagle małym sie zajmowałam. Takie to wszystko jest przykre dla mnie jak widzę, ze sie nie zakochał w naszym synku tak jak chciałam

Nie popisał się Twój TŻ
A rozmawialiście dziś na ten temat?
Może głupio mu było odmówić ojcu a dziś spędzicie wspólnie wieczór?

Czemu uważasz, że się zakochał za mało?

[Ewusia709]

Na specjalne życzenie foto naszego solenizanta niemowlaczka dla wizazowych cioc


edit: telefon się zbuntował i nie chciał dodać zdjęcia, musiałam się zalogować na komputer i dopiero dodaję

[surka]

Napisane przez karolajn1987

Pytanko:
Czym objawia sie kryzyz laktacyjny albo zanik laktacji???? U mnie mala ciagle wisi na cycu a i tak potem dostaje mm i wciaga jakby tydzien nie jadla mam wrazenie ze nic mi sie tam nie zbiera a wczesniej po kilku h mialam kamienie a nie cycki.

U mnie objawia się to tym, że mała wogóle nie chce ssać piersi, więc pokarm zanika. A Hania jest boska

Napisane przez enlevee

[B
Ja sie wkurzylam, poszłam spać o 2:30, a wstalam o 8. Wczoraj z Tztem kupiliśmy sobie whiskey zeby spędzić trochę czasu razem i sie napić dobrego drinka, przeszliśmy do domu, a teść go zawołal i mu zaczął wręczać piwa.. No ok, pierwsza godzina, druga, no ale chciałam ja z nim trochę czasu spędzić.. No i oczywiście wyszło jak wyszło, ze zamiast ze mną sie napić to obalil cała flaszkę ze swoim ojcem mi nawet nie proponując drinka. Siedzieli na polu i oczywiście dziecka nie wykapal, a ja ciagle małym sie zajmowałam. Takie to wszystko jest przykre dla mnie jak widzę, ze sie nie zakochał w naszym synku tak jak chciałam

Daj mu jeszcze czas, nie każdy odrazu zaczyna czuć uwielbienie, u niektórych ono z dnia na dzień narasta