Rozstanie z facetem, część XXVII - Strona 146 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-27, 23:17   #4351
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lasesorze Pokaż wiadomość
killka bez przesady


Piję 3 lampkę wina i..... brakuje mi go i mam ochotę zadzwonić albo napisać czy chociaż żyje A może coś mu się stało?
chcesz rady?
alkohol i telefon na którym jest numer do byłego to nie jest dobre połączenie wiem z własnego doświadczenia, wyłącz go schowaj,zakop, żeby nie kusił.
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:21   #4352
lasesorze
Zadomowienie
 
Avatar lasesorze
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 622
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
chcesz rady?
alkohol i telefon na którym jest numer do byłego to nie jest dobre połączenie wiem z własnego doświadczenia, wyłącz go schowaj,zakop, żeby nie kusił.
Odkochał się z dnia na dzień czy kłamał, że kocha?
__________________
24.05.2014 - start!
Zdrowo się odżywiam
Biegam! - 101min.
Ćwiczę z Mel B i XHIT daily: 2 razy
Uczę się do sesji:
zdane 4/8 egzaminów
lasesorze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:24   #4353
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 481
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
chcesz rady?
alkohol i telefon na którym jest numer do byłego to nie jest dobre połączenie wiem z własnego doświadczenia, wyłącz go schowaj,zakop, żeby nie kusił.
PIJESZ NIE PISZ. Wiele razy popelnilam tam blad w przeciagu kilku tygodni

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Cytat:
Napisane przez lasesorze Pokaż wiadomość
Odkochał się z dnia na dzień czy kłamał, że kocha?
Kiedy ja powiedzialam do bylego, ze przeciez bylismy tacy szczesliwi, przeciez mowiles takie rzeczy to powiedzial zeby nie przypominala tego co bylego rok lub nie wiadomo kiedy ze wszystko sie zmienia.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:26   #4354
lasesorze
Zadomowienie
 
Avatar lasesorze
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 622
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

On jeszcze z ponad miesiąc temu "a co byś zrobiła jakbym Ci się oświadczył?"
__________________
24.05.2014 - start!
Zdrowo się odżywiam
Biegam! - 101min.
Ćwiczę z Mel B i XHIT daily: 2 razy
Uczę się do sesji:
zdane 4/8 egzaminów
lasesorze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:27   #4355
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lasesorze Pokaż wiadomość
Odkochał się z dnia na dzień czy kłamał, że kocha?
pytasz o mojego bylego?
rzucił,bo miałam depresje stwierdził,że już nie może tak dalej,bo "jemu się nudzi". heheheh.
a teraz? ja jestem znów szczęśliwą,mocniejszą, odporniejszą, kobietą, poszłam do przodu i zmieniłam swoje życie, a on dalej się gdzieś w nim plącze, mimo,że jak twierdził "on już poszedł do przodu"
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:31   #4356
lasesorze
Zadomowienie
 
Avatar lasesorze
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 622
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
pytasz o mojego bylego?
rzucił,bo miałam depresje stwierdził,że już nie może tak dalej,bo "jemu się nudzi". heheheh.
a teraz? ja jestem znów szczęśliwą,mocniejszą, odporniejszą, kobietą, poszłam do przodu i zmieniłam swoje życie, a on dalej się gdzieś w nim plącze, mimo,że jak twierdził "on już poszedł do przodu"
Faceci są naprawdę kretynami czy tylko udają?


Jutro jadę z rodzicami do siostry i chyba nie wezmę tel, żeby nie patrzeć na niego co 5min.
__________________
24.05.2014 - start!
Zdrowo się odżywiam
Biegam! - 101min.
Ćwiczę z Mel B i XHIT daily: 2 razy
Uczę się do sesji:
zdane 4/8 egzaminów
lasesorze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:41   #4357
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lasesorze Pokaż wiadomość
Faceci są naprawdę kretynami czy tylko udają?


Jutro jadę z rodzicami do siostry i chyba nie wezmę tel, żeby nie patrzeć na niego co 5min.
faceci,to ogólnie dziwne istoty


no pewnie,że nie bierz,jak nie musisz,to po co?
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:42   #4358
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 481
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lasesorze Pokaż wiadomość
On jeszcze z ponad miesiąc temu "a co byś zrobiła jakbym Ci się oświadczył?"
aj dziewczyny mi facet ledwo przed rozstaniem mowil ze jestem wspaniala itp
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:51   #4359
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
aj dziewczyny mi facet ledwo przed rozstaniem mowil ze jestem wspaniala itp
mi tez,że jak tylko sie połozy,to o mnie myśli,cały czas wgl. o mnie myślał,szkda,że mnei zostawił z tej miłości
nie rozpamietujcie dziewczyny! czas ruszyc dalej,wypłakać,co do wypłakania i oddzielić grubą kreską przeszłość, liczy się teraz! zawsze sobie mówię "po co to rozpamiętywać,przecież to nic nie zmieni, a przez to będe słabsza, mam być słabsza,przez jakiegoś faceta?! nigdy!!"
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 23:58   #4360
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 136
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
mi tez,że jak tylko sie połozy,to o mnie myśli,cały czas wgl. o mnie myślał,szkda,że mnei zostawił z tej miłości
nie rozpamietujcie dziewczyny! czas ruszyc dalej,wypłakać,co do wypłakania i oddzielić grubą kreską przeszłość, liczy się teraz! zawsze sobie mówię "po co to rozpamiętywać,przecież to nic nie zmieni, a przez to będe słabsza, mam być słabsza,przez jakiegoś faceta?! nigdy!!"
No fakt,dlatego wole być sama bo drugi raz bym juz rozstania nie zniosła.
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 00:08   #4361
killka
Rozeznanie
 
Avatar killka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

A mój eks został oznaczony na kogoś zdjęciu na fb, taki szczęśliwy, uśmiech od ucha do ucha Też się zastanawiam co on tak naprawdę do mnie czuł. Zaczynam wątpić w to, że mnie kochał...Każdy z Nas już żyje własnym życiem. Ja nie wiem co u niego on nie wie co u mnie - to przykre, kiedy przez 8 lat wszystko o nim wiedziałam, teraz nie wiem nic. No i w głowie ciągle pojawia się stwierdzenie : Gdyby szczerze kochał to przecież by walczył Jest kłamcą strasznym ale czy okłamywałby mnie nawet w tym, że mnie kocha?i ja bym nawet tego nie zauważyła?
killka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 00:39   #4362
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez killka Pokaż wiadomość
A mój eks został oznaczony na kogoś zdjęciu na fb, taki szczęśliwy, uśmiech od ucha do ucha Też się zastanawiam co on tak naprawdę do mnie czuł. Zaczynam wątpić w to, że mnie kochał...Każdy z Nas już żyje własnym życiem. Ja nie wiem co u niego on nie wie co u mnie - to przykre, kiedy przez 8 lat wszystko o nim wiedziałam, teraz nie wiem nic. No i w głowie ciągle pojawia się stwierdzenie : Gdyby szczerze kochał to przecież by walczył Jest kłamcą strasznym ale czy okłamywałby mnie nawet w tym, że mnie kocha?i ja bym nawet tego nie zauważyła?
to jest najgorsze.! że nagle stajemy się nieznajomymi...
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 02:32   #4363
wycinanka85
Raczkowanie
 
Avatar wycinanka85
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
to kiedy jakieś piwo? albo tany tany ?
Ja zasze chętna
Chodzisz do Rury?

---------- Dopisano o 02:32 ---------- Poprzedni post napisano o 02:18 ----------

Cytat:
Napisane przez diferente Pokaż wiadomość
A mogę Cię zapewnić, że kiedy on zobaczy kogoś u Twojego boku na 100% go to zaboli. A wystarczyłoby, że byłby zwykły kolega u boku którego świetnie byś się bawiła. Takie jest męskie ego

Mnie też boli, że znajdzie się inna (w moim mniemaniu lepsza ode mnie), która go uszczęśliwi. Ale pamiętajmy dziewczyny, że u naszego boku też mogą być Ci lepsi!
Da się też wyczuć nutkę rywalizacji - kto pierwszy kogoś znajdzie. Ale po co się tym zadręczać?
Trzeba umieć być samemu, nawet w związku. Oni przychodzą i odchodzą, a życie MUSI mieć smaczek i bez nich.

Momentami mi się wydaje, że to nie jest ich brak, ale tego przyzwyczajenia od częstych smsów, bliskości fizycznej, dzielenia się wszystkim z nimi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
U mojego boku to On raczej szybko nikogo nie zobaczy był tak zazdrosny w związku, że nawet kolegów nie mam - z wszystkimi pourywałam kontakt. A nie powiem, bo chciałabym mu trochę dopiec i wiem, że by go to ruszyło
wycinanka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 02:49   #4364
bujdanaresorach
histoire abracadabrante
 
Avatar bujdanaresorach
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cześć, dziewczyny.
Dawno temu uczestniczyłam w tym wątku, teraz do Was wracam, jeśli pozwolicie. Miesiąc temu rozstałam się z facetem. We mnie od jakiegoś czasu hulała myśl o rozstaniu, przestaliśmy dbać o związek, on uciekał w imprezy, ja wolałam spędzać czas w domu.
Zabawnie to wyszło, on stwierdził, że to chyba nie ma sensu, na co przytaknęłam, w krótkim czasie między nami doszło do wielu nieprzyjemnych sytuacji, których nie potrafiliśmy rozwiązać, każde z nas miało do siebie żal. Niestety, często w kłótniach przewijało się u nas "to ze mną zerwij, to bez sensu" aniżeli rozwiązywanie konfliktu. Chciał wrócić, zaczynać od początku, obiecywał gruszki na wierzbie i cuda wianki. Nie uległam. Chciał utrzymywać kontakt, parę razy poszliśmy na piwo, było fajnie. Kilka dni temu definitywnie zerwaliśmy kontakt na jego życzenie, dla niego to jest za ciężkie.
Znoszę to dobrze, w głowie chyba już dawno zakończyłam ten związek, teraz jeszcze w rzeczywistości muszę przestawić się na tryb, że go nie ma i już.
Zgadzam się z Wami, niegdyś powierzaliśmy sobie najskrytsze sekrety, a teraz nawet nie jestem pewna, czy odpowie mi cześć na ulicy. To dokładnie jak śpiewał duet Gotye & Kimbra w znienawidzonej już przeze mnie piosence sprzed 1,5 roku "Somebody That I Used To Know".
W trakcie rozmów z nim, podczas których usiłował mnie przekonać do powrotu padały skrajne słowa. Najpierw mówił, że mnie kocha, nie wyobraża sobie beze mnie życia i najprawdopodobniej zabije się, a za chwilę, że mnie nienawidzi, nie może na mnie patrzeć, a poza tym, wymienił kilka nazwisk dziewczyn, które najprawdopodobniej będą kolejnymi po mnie. Teraz przechodzi fazę "mam takie branie, że laski same wskakują mi do łóżka".

Wiem, jestem rozgoryczona, ale jednocześnie rozczarowana jego postępowaniem...
bujdanaresorach jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 07:01   #4365
Anaa1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 73
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez killka Pokaż wiadomość

A tu kolejny przykład dupka nad dupkami W ogóle co to za tekst "mogę Cię zniszczyć?!" A jakbyś powiedziała, że nie, to coś by to zmieniło? Co za kretyńskie pytanie Matko co sie dzieje z tymi facetami!
Zadał mi to pytanie bo zwyczajnie chciał się ze mną pokłócić. To nie było po raz pierwszy...aż doszłam do wniosku że dzieje się to tak zawsze, gdy ma mętlik życiowy w głowie i nie wie co ma robić. Jestem ja i jest ona. Zakręcony na jej punkcie na maxa (ale to taki pies na baby). Wydaje mi się, że jakby chciał zakończyć ze mną znajomość to zrobiłby to na spokojnie, w cywilizowany sposób tak żeby mnie nie ranić (trochę go znam) a nie tak gwałtownie jak było to w tym przypadku...siedzimy piszemy na fejsie, wiem że ma dobry nastrój i nagle...pada to pytanie. Już wtedy domyśliłam się, że pewnie rozmawiał w tym samym momencie z tamtą dziewczyną i to może ona wyprowadziła go czymś z równowagi.


Chciałabym się do niego odezwać i zadać krótkie pytanie "Czy wszystko u Ciebie OK?" ale boję się tego co mogę otrzymać w odpowiedzi
Anaa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 09:17   #4366
diferente
Raczkowanie
 
Avatar diferente
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 107
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
hmm... a ja mam dziwno sytuacje z pewnym panem, wyjeżdżam sobie na taką wieś,tam go spotakałam,mamy wspólnych znajomych itd. no i raz przytualmy się, trzymamy za ręce całujemy, a następnego dnia,tak jakby nic sie nei stało, potem znowu i tak dziwnie.... albo raz do mnie pisze,wypytuje kiedy przyjadę,a potem nei odzywa się przez tydzien...

Rzeczywiście dziwna sytuacja. Ale poznałaś go po rozstaniu? Jeśli odpowiada Tobie taka relacja, która wygląda na taką bez zobowiązań to czemu nie

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
mi tez,że jak tylko sie połozy,to o mnie myśli,cały czas wgl. o mnie myślał,szkda,że mnei zostawił z tej miłości
nie rozpamietujcie dziewczyny! czas ruszyc dalej,wypłakać,co do wypłakania i oddzielić grubą kreską przeszłość, liczy się teraz! zawsze sobie mówię "po co to rozpamiętywać,przecież to nic nie zmieni, a przez to będe słabsza, mam być słabsza,przez jakiegoś faceta?! nigdy!!"
Tak! I to jest ten sposób myślenia jakim mamy podążać. Liczy się to co jest teraz i to co będzie. Każda wyciągnęła wnioski. Czegoś się nauczyła i czas iść do przodu.

Cytat:
Napisane przez killka Pokaż wiadomość
A mój eks został oznaczony na kogoś zdjęciu na fb, taki szczęśliwy, uśmiech od ucha do ucha Też się zastanawiam co on tak naprawdę do mnie czuł. Zaczynam wątpić w to, że mnie kochał...Każdy z Nas już żyje własnym życiem. Ja nie wiem co u niego on nie wie co u mnie - to przykre, kiedy przez 8 lat wszystko o nim wiedziałam, teraz nie wiem nic. No i w głowie ciągle pojawia się stwierdzenie : Gdyby szczerze kochał to przecież by walczył Jest kłamcą strasznym ale czy okłamywałby mnie nawet w tym, że mnie kocha?i ja bym nawet tego nie zauważyła?
Nie ma sensu tego rozkminiać.. Może pomylił miłość z zauroczeniem, pożądaniem i nadużywał tego stwierdzenia. Kochał czy nie już nie ma znaczenia.

Cytat:
Napisane przez wycinanka85 Pokaż wiadomość
U mojego boku to On raczej szybko nikogo nie zobaczy był tak zazdrosny w związku, że nawet kolegów nie mam - z wszystkimi pourywałam kontakt. A nie powiem, bo chciałabym mu trochę dopiec i wiem, że by go to ruszyło
Więc czas na odnowę kontaktu!


Cytat:
Napisane przez Anaa1987 Pokaż wiadomość
Chciałabym się do niego odezwać i zadać krótkie pytanie "Czy wszystko u Ciebie OK?" ale boję się tego co mogę otrzymać w odpowiedzi
No chyba jaja sobie robisz?! On Cię tak traktuje, a Ty się martwisz? Pomyśl tym jak on Cię traktuje. Najpierw się wyżywa na Tobie a potem Ty przychodzisz z sercem na i martwisz się...
diferente jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 10:08   #4367
malinowa_mamba91
Raczkowanie
 
Avatar malinowa_mamba91
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Hej,
Jestem tuż przed rozstaniem. Mój TŻ wyjechał a ja dowiedziałam się o jego przekrętach i zdradzie z inną dziewczyną. W sumie dowiedziałam się przez fb. Ale dowody mam gdyż wyparł się nawet tego że ma dziewczyne!! Jestem przed rozmową z nim, im dłużej czekam na tą rozmowę tym bardziej mija mi złość na niego. A to chyba bardzo źle, co nie? Jak sobie przetłumaczyć że zdrada faceta to TYLKO i wyłącznie jego wina? Bo dziś obudziły się we mnie myśli że może za bardzo się go czepiałam czy coś i to go pchnęło w ramiona innej. Ale to chyba totalnie głupie myśli?
malinowa_mamba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 10:30   #4368
killka
Rozeznanie
 
Avatar killka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Anaa1987 Pokaż wiadomość
Zadał mi to pytanie bo zwyczajnie chciał się ze mną pokłócić. To nie było po raz pierwszy...aż doszłam do wniosku że dzieje się to tak zawsze, gdy ma mętlik życiowy w głowie i nie wie co ma robić. Jestem ja i jest ona. Zakręcony na jej punkcie na maxa (ale to taki pies na baby). Wydaje mi się, że jakby chciał zakończyć ze mną znajomość to zrobiłby to na spokojnie, w cywilizowany sposób tak żeby mnie nie ranić (trochę go znam) a nie tak gwałtownie jak było to w tym przypadku...siedzimy piszemy na fejsie, wiem że ma dobry nastrój i nagle...pada to pytanie. Już wtedy domyśliłam się, że pewnie rozmawiał w tym samym momencie z tamtą dziewczyną i to może ona wyprowadziła go czymś z równowagi.


Chciałabym się do niego odezwać i zadać krótkie pytanie "Czy wszystko u Ciebie OK?" ale boję się tego co mogę otrzymać w odpowiedzi
Najpierw napisałaś jak bardzo Cię źle potraktował, jakim chamem się okazał a potem napisałaś, że chcesz się do niego odezwać bo się o niego martwisz. Kochana! nie ma o kogo! Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś. Potraktował Cię jak ścierkę, w którą wytarł swoje brudy. Romansuje z jakąś panną. Powinien być już skreślony
Cytat:
Napisane przez diferente Pokaż wiadomość

Nie ma sensu tego rozkminiać.. Może pomylił miłość z zauroczeniem, pożądaniem i nadużywał tego stwierdzenia. Kochał czy nie już nie ma znaczenia.

Wiem, ze to teraz nie ma znaczenia i sensu bo nic mi to nie da no ale czasem mam takie rozkminy Choć wątpię, żeby tak długo mylił miłośc z pożądaniem czy zauroczeniem.
Cytat:
Napisane przez malinowa_mamba91 Pokaż wiadomość
Hej,
Jestem tuż przed rozstaniem. Mój TŻ wyjechał a ja dowiedziałam się o jego przekrętach i zdradzie z inną dziewczyną. W sumie dowiedziałam się przez fb. Ale dowody mam gdyż wyparł się nawet tego że ma dziewczyne!! Jestem przed rozmową z nim, im dłużej czekam na tą rozmowę tym bardziej mija mi złość na niego. A to chyba bardzo źle, co nie? Jak sobie przetłumaczyć że zdrada faceta to TYLKO i wyłącznie jego wina? Bo dziś obudziły się we mnie myśli że może za bardzo się go czepiałam czy coś i to go pchnęło w ramiona innej. Ale to chyba totalnie głupie myśli?
A to drań Nie obwiniaj się bo to nie Twoja wina, że okazał się takim dupkiem, tchórzem i kłamcą. Nie wyobrażam sobie jakbym się czuła jakbym się dowiedziała o czymś takim, chociaż nieee... wyobrażam sobie bo tez mnie okłamał w bardzo ważnych sprawach. Wasza rozmowa powinna być ostatnią Waszą rozmową.
Cytat:
Napisane przez bujdanaresorach Pokaż wiadomość
Cześć, dziewczyny.
Dawno temu uczestniczyłam w tym wątku, teraz do Was wracam, jeśli pozwolicie. Miesiąc temu rozstałam się z facetem. We mnie od jakiegoś czasu hulała myśl o rozstaniu, przestaliśmy dbać o związek, on uciekał w imprezy, ja wolałam spędzać czas w domu.
Zabawnie to wyszło, on stwierdził, że to chyba nie ma sensu, na co przytaknęłam, w krótkim czasie między nami doszło do wielu nieprzyjemnych sytuacji, których nie potrafiliśmy rozwiązać, każde z nas miało do siebie żal. Niestety, często w kłótniach przewijało się u nas "to ze mną zerwij, to bez sensu" aniżeli rozwiązywanie konfliktu. Chciał wrócić, zaczynać od początku, obiecywał gruszki na wierzbie i cuda wianki. Nie uległam. Chciał utrzymywać kontakt, parę razy poszliśmy na piwo, było fajnie. Kilka dni temu definitywnie zerwaliśmy kontakt na jego życzenie, dla niego to jest za ciężkie.
Znoszę to dobrze, w głowie chyba już dawno zakończyłam ten związek, teraz jeszcze w rzeczywistości muszę przestawić się na tryb, że go nie ma i już.
Zgadzam się z Wami, niegdyś powierzaliśmy sobie najskrytsze sekrety, a teraz nawet nie jestem pewna, czy odpowie mi cześć na ulicy. To dokładnie jak śpiewał duet Gotye & Kimbra w znienawidzonej już przeze mnie piosence sprzed 1,5 roku "Somebody That I Used To Know".
W trakcie rozmów z nim, podczas których usiłował mnie przekonać do powrotu padały skrajne słowa. Najpierw mówił, że mnie kocha, nie wyobraża sobie beze mnie życia i najprawdopodobniej zabije się, a za chwilę, że mnie nienawidzi, nie może na mnie patrzeć, a poza tym, wymienił kilka nazwisk dziewczyn, które najprawdopodobniej będą kolejnymi po mnie. Teraz przechodzi fazę "mam takie branie, że laski same wskakują mi do łóżka".

Wiem, jestem rozgoryczona, ale jednocześnie rozczarowana jego postępowaniem...
Witaj
Pogrubione to zupełnie tak jak u nas było. Zamiast postarać się, naprawić to najlepiej wyrzucić do śmietnika. Przecież tak jest najłatwiej Też obiecywał, że zrobi wszystko, żeby mnie odzyskać ble ble ble... ale to były tylko słowa. Teraz minęły 3 miesiące od rozstania.
killka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 10:46   #4369
ama09
Zakorzenienie
 
Avatar ama09
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 458
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

wycinanka85 lata świetlne nie byłam w Rurze - to czasy moje licealne, ale lubiłam tam chodzić gdzie teraz jeszcze warto u nas wyjść?

Cytat:
Napisane przez malinowa_mamba91 Pokaż wiadomość
Hej,
Jestem tuż przed rozstaniem. Mój TŻ wyjechał a ja dowiedziałam się o jego przekrętach i zdradzie z inną dziewczyną. W sumie dowiedziałam się przez fb. Ale dowody mam gdyż wyparł się nawet tego że ma dziewczyne!! Jestem przed rozmową z nim, im dłużej czekam na tą rozmowę tym bardziej mija mi złość na niego. A to chyba bardzo źle, co nie? Jak sobie przetłumaczyć że zdrada faceta to TYLKO i wyłącznie jego wina? Bo dziś obudziły się we mnie myśli że może za bardzo się go czepiałam czy coś i to go pchnęło w ramiona innej. Ale to chyba totalnie głupie myśli?
u mnie było tak samo, a mi wmawiał, że on nic takiego nie powiedział - prosto w oczy.
Powiem Ci jedno, jeśli się nie przyzna gdy będziecie rozmawiać twarzą w twarz - olej gościa! Odwróć się na pięcie i tyle.
I to wcale nie jest Twoja wina, że się czepiałaś. Jeśli by kochał nawet by nie pomyślał patrzeć na inne.
Daj sobie z nim spokój, tacy w większości się nie zmieniają.
ama09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 10:57   #4370
malinowa_mamba91
Raczkowanie
 
Avatar malinowa_mamba91
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
wycinanka85

u mnie było tak samo, a mi wmawiał, że on nic takiego nie powiedział - prosto w oczy.
Powiem Ci jedno, jeśli się nie przyzna gdy będziecie rozmawiać twarzą w twarz - olej gościa! Odwróć się na pięcie i tyle.
I to wcale nie jest Twoja wina, że się czepiałaś. Jeśli by kochał nawet by nie pomyślał patrzeć na inne.
Daj sobie z nim spokój, tacy w większości się nie zmieniają.
Będzie to rozmowa telefoniczna bo wyjechał tydzień temu na 3 miesiące do Francji. Mam nadzieje że szybko się odkocham. W sumie to dobrze że wyszło to wszystko teraz gdy go nie ma.
malinowa_mamba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 11:22   #4371
lasesorze
Zadomowienie
 
Avatar lasesorze
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 622
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Wiecie co? Tak czytam co piszecie i mój też mówił, że mnie kocha, że będzie się starał wszystko naprawić. Nawet jak mieliśmy ostatnio kontakt (w zeszłą niedzielę) to powiedział, że jemu też nie pasuje to, że tyle czasu się nie widzimy i postara się to zmienić...
No. To na tyle. Owszem jest zmiana - na pierwszy rzut oka na gorsze, ale wydaje mi się, że może i dobrze się stało... Na pewno poznam kiedyś szczerego, uczciwego faceta, który będzie w stanie mnie pokochać i z którym wspólnie będziemy rozwiązywać problemy i "naprawiać" jak coś się zepsuje, a nie "wyrzucać do kosza".

Boli mnie tylko to, że skończył to w taki sposób. Nie odzywając się więcej. Wydaje mi się, że nie zasłużyłam na takie rozstanie.
__________________
24.05.2014 - start!
Zdrowo się odżywiam
Biegam! - 101min.
Ćwiczę z Mel B i XHIT daily: 2 razy
Uczę się do sesji:
zdane 4/8 egzaminów
lasesorze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 11:45   #4372
bujdanaresorach
histoire abracadabrante
 
Avatar bujdanaresorach
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez malinowa_mamba91 Pokaż wiadomość
Hej,
Jestem tuż przed rozstaniem. Mój TŻ wyjechał a ja dowiedziałam się o jego przekrętach i zdradzie z inną dziewczyną. W sumie dowiedziałam się przez fb. Ale dowody mam gdyż wyparł się nawet tego że ma dziewczyne!! Jestem przed rozmową z nim, im dłużej czekam na tą rozmowę tym bardziej mija mi złość na niego. A to chyba bardzo źle, co nie? Jak sobie przetłumaczyć że zdrada faceta to TYLKO i wyłącznie jego wina? Bo dziś obudziły się we mnie myśli że może za bardzo się go czepiałam czy coś i to go pchnęło w ramiona innej. Ale to chyba totalnie głupie myśli?
Nie powinnaś czuć się winna. Nie zrobiłaś nic złego, to on Cię zdradził i oszukał. Na Twoim miejscu chyba jak najszybciej wolałabym zakończyć znajomość z tym panem, powiedzieć mu, że wiesz o wszystkim i z Twojej strony to koniec. I tyle.
Cytat:
Napisane przez killka Pokaż wiadomość
Najpierw napisałaś jak bardzo Cię źle potraktował, jakim chamem się okazał a potem napisałaś, że chcesz się do niego odezwać bo się o niego martwisz. Kochana! nie ma o kogo! Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś. Potraktował Cię jak ścierkę, w którą wytarł swoje brudy. Romansuje z jakąś panną. Powinien być już skreślony

Wiem, ze to teraz nie ma znaczenia i sensu bo nic mi to nie da no ale czasem mam takie rozkminy Choć wątpię, żeby tak długo mylił miłośc z pożądaniem czy zauroczeniem.

A to drań Nie obwiniaj się bo to nie Twoja wina, że okazał się takim dupkiem, tchórzem i kłamcą. Nie wyobrażam sobie jakbym się czuła jakbym się dowiedziała o czymś takim, chociaż nieee... wyobrażam sobie bo tez mnie okłamał w bardzo ważnych sprawach. Wasza rozmowa powinna być ostatnią Waszą rozmową.

Witaj
Pogrubione to zupełnie tak jak u nas było. Zamiast postarać się, naprawić to najlepiej wyrzucić do śmietnika. Przecież tak jest najłatwiej Też obiecywał, że zrobi wszystko, żeby mnie odzyskać ble ble ble... ale to były tylko słowa. Teraz minęły 3 miesiące od rozstania.
Mój eks faktycznie zaczął się starać, ale wiele razy mu powtarzałam, że nie chcę z nim być. Zresztą, spodziewałam się krótkotrwałej zmiany, a później znowu byliby koledzy, imprezy, a na mnie olewka. Niestety, wcześniej sporo łez przez niego wylałam...
Cytat:
Napisane przez malinowa_mamba91 Pokaż wiadomość
Będzie to rozmowa telefoniczna bo wyjechał tydzień temu na 3 miesiące do Francji. Mam nadzieje że szybko się odkocham. W sumie to dobrze że wyszło to wszystko teraz gdy go nie ma.
To prawda. Dobrze, że to wyszło teraz, gdy go nie ma przy Tobie. 3 miesiące to sporo czasu, zdążysz się choć trochę podnieść z tego. Ale takiego drania nie warto opłakiwać!
Jak słyszę o zdradzie, nóż w kieszeni mi się otwiera. Być może, dlatego, że mój ojciec zdradzał mamę przez całe małżeństwo.
bujdanaresorach jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 11:52   #4373
Ella1711
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 26
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Dziewczyny no w nocy sobie strzeliłam w oba kolana. Siedziałam dość długo przy kompie w nocy, słuchałam muzyki i oczywiście o 2 w nocy telefon z zastrzeżonego. Odebrałam, ściszyłam muzykę itd. zaczęłam pytać halo, oczywiście cisza. Wkurzyłam się i zadzwoniłam do mojego i pytam czy to on. Właściwie to przekręcił kota do góry ogonem, że ja dzwonię do niego i się nabijam chyba z jakąś koleżanką etc. Rozłączyłam się po czym dostaje sms "idź spać kobieto". Nie odpisałam. Za 5 minut dzwoni znowu telefon, tym razem już normalnie on i znowu ta gadka, że chyba jestem na imprezie i sobie jaja z niego robię. Wytłumaczyłam, że nie jestem na imprezie i nikt nie robi sobie jaj tylko, że on czasami do mnie dzwonił z zastrzezonego i po prostu dzownie bo nie wiem czy to on czy nie i nie wiem czy coś się nie dzieje przypadkiem. Stwierdził, że jakby umarł to i tak bym się nie przejęła i że mieliśmy umowę się ze sobą nie kontaktować. Przeprosiłam i powiedziałam dobranoc. Powiedział, że zadzowni w tygodniu ale...zapytałam co ale? Niestety stwierdził, że nieważne. Ja już nie wiem o co chodzi. W sumie czuję jakby dawał mi do zrozumienia, że mam spadać, a z drugiej jakby pragnął mojej uwagi.
Ella1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 11:58   #4374
bujdanaresorach
histoire abracadabrante
 
Avatar bujdanaresorach
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lasesorze Pokaż wiadomość
Wiecie co? Tak czytam co piszecie i mój też mówił, że mnie kocha, że będzie się starał wszystko naprawić. Nawet jak mieliśmy ostatnio kontakt (w zeszłą niedzielę) to powiedział, że jemu też nie pasuje to, że tyle czasu się nie widzimy i postara się to zmienić...
No. To na tyle. Owszem jest zmiana - na pierwszy rzut oka na gorsze, ale wydaje mi się, że może i dobrze się stało... Na pewno poznam kiedyś szczerego, uczciwego faceta, który będzie w stanie mnie pokochać i z którym wspólnie będziemy rozwiązywać problemy i "naprawiać" jak coś się zepsuje, a nie "wyrzucać do kosza".

Boli mnie tylko to, że skończył to w taki sposób. Nie odzywając się więcej. Wydaje mi się, że nie zasłużyłam na takie rozstanie.
Ja też mam taką nadzieję Związek z eks był bardzo niedojrzały, nasze kłótnie polegały na wywalaniu na siebie wiadra pomyj "a ty, "a ty nie robisz", "a ty jesteś taka". Często mówiłam mu o tym, że nie potrafimy się kłócić, że w kłótniach lecą oskarżenia, czasem też wyzwiska.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Ella1711 Pokaż wiadomość
Dziewczyny no w nocy sobie strzeliłam w oba kolana. Siedziałam dość długo przy kompie w nocy, słuchałam muzyki i oczywiście o 2 w nocy telefon z zastrzeżonego. Odebrałam, ściszyłam muzykę itd. zaczęłam pytać halo, oczywiście cisza. Wkurzyłam się i zadzwoniłam do mojego i pytam czy to on. Właściwie to przekręcił kota do góry ogonem, że ja dzwonię do niego i się nabijam chyba z jakąś koleżanką etc. Rozłączyłam się po czym dostaje sms "idź spać kobieto". Nie odpisałam. Za 5 minut dzwoni znowu telefon, tym razem już normalnie on i znowu ta gadka, że chyba jestem na imprezie i sobie jaja z niego robię. Wytłumaczyłam, że nie jestem na imprezie i nikt nie robi sobie jaj tylko, że on czasami do mnie dzwonił z zastrzezonego i po prostu dzownie bo nie wiem czy to on czy nie i nie wiem czy coś się nie dzieje przypadkiem. Stwierdził, że jakby umarł to i tak bym się nie przejęła i że mieliśmy umowę się ze sobą nie kontaktować. Przeprosiłam i powiedziałam dobranoc. Powiedział, że zadzowni w tygodniu ale...zapytałam co ale? Niestety stwierdził, że nieważne. Ja już nie wiem o co chodzi. W sumie czuję jakby dawał mi do zrozumienia, że mam spadać, a z drugiej jakby pragnął mojej uwagi.
Ostatnim zdaniem sama sobie odpowiedziałaś
bujdanaresorach jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 12:07   #4375
Ella1711
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 26
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez bujdanaresorach Pokaż wiadomość
Ja też mam taką nadzieję Związek z eks był bardzo niedojrzały, nasze kłótnie polegały na wywalaniu na siebie wiadra pomyj "a ty, "a ty nie robisz", "a ty jesteś taka". Często mówiłam mu o tym, że nie potrafimy się kłócić, że w kłótniach lecą oskarżenia, czasem też wyzwiska.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------


Ostatnim zdaniem sama sobie odpowiedziałaś
Tylko co robić żeby ten związek ratować, dać mu swoją uwagę czy dać spokój Jestem totalnie zagubiona
Ella1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 12:10   #4376
wycinanka85
Raczkowanie
 
Avatar wycinanka85
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
wycinanka85 lata świetlne nie byłam w Rurze - to czasy moje licealne, ale lubiłam tam chodzić gdzie teraz jeszcze warto u nas wyjść?
Szczerze to nie wiem, gdzie warto wyjść, ja od lat chodzę do R. naimprezy elektroniczne. Na dyskoteki nie chodzę, jeżeli już to bardzo sporadycznie jak "muszę", także jestem zacofana w lokalach, ale zawsze możemy się gdzieś wybrać
wycinanka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 12:10   #4377
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 481
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

W ogole przestaje wierzyc w powroty po rozstaniu. Nie mowie, ze tak jest u wszystkich ale czesto juz zwiazek nie jest taki jak przedtem. Jest dobrze tydzien lub dwa, a pozniej wracamy do tego samego.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 12:20   #4378
bujdanaresorach
histoire abracadabrante
 
Avatar bujdanaresorach
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Ella1711 Pokaż wiadomość
Tylko co robić żeby ten związek ratować, dać mu swoją uwagę czy dać spokój Jestem totalnie zagubiona
Ja bym dała spokój. Zobacz, on jest cwany, dzwoni z zastrzeżonego, a jeszcze potrafi Tobie wmawiać, że to Ty pewnie inicjujesz kontakt, a w rzeczywistości na niego odpowiadasz. Dziwne to i dziecinne. Po co jeszcze te gadki, że mieliście nie utrzymywać kontaktu, skoro on sam do Ciebie dzwoni... Zagrywki rodem z przedszkola.

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
W ogole przestaje wierzyc w powroty po rozstaniu. Nie mowie, ze tak jest u wszystkich ale czesto juz zwiazek nie jest taki jak przedtem. Jest dobrze tydzien lub dwa, a pozniej wracamy do tego samego.
Dokładnie...
bujdanaresorach jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 13:16   #4379
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lasesorze Pokaż wiadomość
On jeszcze z ponad miesiąc temu "a co byś zrobiła jakbym Ci się oświadczył?"
Co za durne pytanie. Ile on ma lat, 14?
Cytat:
Napisane przez lasesorze Pokaż wiadomość
Ja widziałam parę fajnych dziewczyn , ale właśnie chodzi o to, że wbrew pozorom kobiety są mniej skomplikowane i sama będąc kobietą może potrafiłabym ją jakoś zrozumieć
Kobiety są piękne i seksowne, ale w życiu nie wytrzymałabym z jakąś dłużej niż przez tydzień. Wredne, czepialskie istoty
Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
Kolejny samotny weekend w domu. Ile jeszcze ???
A do mnie przyjechała przyjaciółka, dziecko zostawiła z mężem, pojechałyśmy w góry. Czasem trzeba samemu wyjść z inicjatywą
Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Jedno i drugie.
Ten z którym ostatnio się spotkałam, uznał, że to było miłe spotkanie i nic więcej. Że za mało dałam z siebie, że nie pokazałam, że zależy mi na tej znajomości. Że nie zaiskrzyło.
Po co mam się starać, skoro uważają mnie za nudną?
Po co mam się starać, skoro każdy z nich kiedyś okaże się bezczelnym chamem?
Nie rozumiem. Miał się po jednym miłym spotkaniu oświadczyć? Albo zaiskrzy, albo nie, to się czuje lub nie. Dlaczego nie dajesz mu prawa do niezakochania się w Tobie, skoro sama nie zakochujesz się w każdym facecie, który zamieni z Tobą parę słów?
Randkowanie polega właśnie na takich spotkaniach, a nie "szkaradny nie jest, jesteśmy od razu w związku, a potem jakoś się ułoży".

Przestań siebie obwiniać. Jeśli uważasz się za nudną, zmień to, nareszcie nie przeszkadza Ci w tym żaden gnój.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 13:48   #4380
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 481
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Ostatnio poznaje facetow, ktorzy sa samymi dupkami. Jeden jest gorszy od drugiego.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.