Dwie dziewczynki, dwa chłopaki, cała reszta wciąż dwupaki, mamy IX-X 2013, cz. XVI

[kaska87]

cześć panikary

normalnie widzę, że poniosła fantazja przecież mówiłam, że ja rodzę we wrześniu

małż był, jakoś nie miałam czasu nawet wejść, spędziliśmy sobie czas z przyjaciółmi też- jak już Ladan zauważyła

małż już pojechał, wraca 24.08 także będę teraz cały czas

wczoraj jeszcze kurier przywiózł wózek i jesteśmy mega zadowoleni z wyboru- jak ja mogłam brać inne pod uwagę już pojeździliśmy po domu, po podwórku, bo małż koniecznie musiał wszystko w aucie testować

niestety jak to w życiu wczoraj spotkała nas-a w sumie męża- coś bardzo złego i mam trochę dołka, ale starałam się przed nim być twarda i go wspierać mam nadzieję na pozytywny finał ale nerwów i to nie małych będzie...

[karolson]

Napisane przez tassia

nie o to chodzi
caly czas chodze prywatnie ale hmm
to wlasnie nie temat na forum
mam moralniaka bo wizyta byla fikcyjna tylko po to zeby kase zaplacic za lekarza ktory bedzie robil cc
takich wizyt ma byc jeszcze conajmniej dwie
moja kolezanka.z klasy w liceum.tak chodzila na.korki do profesora zeby ulatwil.jej dostanie sie na prawo
ja tak nie umiem i dlatego mam moralniaka

eh to i tak nic w porównaniu do tego co slyszałam, np 1000 w łapke dla lekarza za to ze zrobi cc w szpitalu w sumie bez skierowania, Ty masz chociaz wskazanie! a dlaczego chcesz akurat tego, bo jak masz wskazanie to chyba jakbyś wpadla do szpitala to by Cię umówili na CC?

Napisane przez Snow_White1

A planujecie brac olej z wiesiolka? Bo mnie sporo zostalo-kupilam w celu ulatwienia zajscia w ciaze i okazal sie niepotrzebny wtedy...

"Olej z wiesiołka☠można kupić w aptece w postaci kapsułek. Przyjmujemy go (połykamy) w ilości 3x2 począwszy od 37 tygodnia ciąży. Wiesiołek działa zmiękczająco na szyjkę macicy, dlatego gdy już dochodzi do porodu, szyjka łatwiej się skraca i rozwiera. Kapsułki można stosować także dopochwowo, co ma wywoływać skurcze (od 39tc)."

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja piję teraz herbatkę z liści malin, jak do 26 nic to nie da to lece z wisiołkiem dopochwowo.. w sumie tak jak inwersja - sama niewiem czy mam skurcze eh to chyba przez ilość branych wcześniej nosp

Napisane przez ladanseuse14

biorę 6 magnezów dziennie..

nie zawsze magnez za to odpowiada właśnie często też potas dlatego aspargin powinien pomóc, ja biore też cyclo3forte na krążenie \
a masz jakieś żylaki ??

Napisane przez teacherka

Hej......

Wybaczcie, że nie nadrabiam, ale mam doła po wizycie.
Lekarz dopatrzył się nieprawidłowości w nereczce naszej Malutkiej (poszerzone UKM i poszerzony moczowód). Idziemy za 2 tygodnie do kontroli, ale nastraszył, że jeśli się pogłębi ta wada (norma chyba do 0,5cm a u nas było 1,5?), to może będzie potrzebna cesarka w 34tc.... Mam nadzieję, że przesadza...
Czytam na necie i różnie to wychodzi, czasem to mija i żadna interwencja nie jest potrzebna, ale i tak jestem tym bardzo zmartwiona, nie wiem co myśleć... Czemu mój gin jest akurat teraz na urlopie



Waga 1720g w 30t6d, następna wizyta za dwa tygodnie... Malutka siedzi na pupce i chyba nie myśli o zmianie pozycji...

3 mamy kciuki, ale tak jak dziewczyny piszą, mam nadzieje że niebędzie potrzebna cesarka a mała urodzi się w pełni zdrowa z 10 pkt

Napisane przez kropla_deszczu

Cześć dziewczyny !

Trzymają nas jeszcze w szpitalu, w piątek okazało się, że mała ma jakąś infekcje (o czym mnie poinformowano w niedzielę Ale kij z tym, ważne że się w końcu dowiedziałam) dostaje antybiotyk. Co to za infekcja - jeszcze nie wiadomo Ale oznacza to, że przynajmniej do czwartku polezymy - o ile nie dłużej Ale nie martwię się bo dzieciaczki takie małe szczególnie, często łapią jakieś infekcje. Najgorsze jest to, że w piątek mała zabrali na patologię, a ja leżałam piętro wyżej, bo nie było miejsca żeby mnie przenieść i musiałam latać do małej co 2-3 godziny na karmienie - chociaż częściej po mnie dzwoniły - bo miałam być na każde zadanie małej. Na szczęście dzisiaj już mnie przenieśli i mam moje serduszko obok siebie już się za nią stesknilam bo co to takie chodzenie na godzinkę mała powoli (czytaj 20g dziennie) przybiera na wadze, zjada ładnie moje mleko (głównie odciagniete - bo nie ma jeszcze siły tyle ciągnąć). Powoli kulamy się do przodu. Zaczęłam już pisać opis porodu dla Was, ale na prawdę jestem mocno zajęta mała TZ odwiedza nas codziennie, też tęskni i chce przebywać z małą...mówi, że nigdy nie siedział w tak pustym domu jak teraz swoją drogą mała Alicja jest wierna kopia tatusia trzymajcie kciuki żeby nas szybko wypuścili

Pozdrawiam Was


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

helol helol fajnie że się odzywasz

czekamy na opisik porodu

i życzę szybkiego wyjścia do domku w pełni zdrowia dla Was

Napisane przez butterfly20

Wwwwoooooowwwww https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1311 :brzyda l:

o ja cię kocie..
dobrze że nie kazali jej rodzić SN

ciekawe co z agusiamaskotka, że musiala trafić na tego konowała

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

heloł Kaska87 ale panikę za siałaś co

[kaska87]

a właśnie co z agusią od czasu tego szpitala się nie odzywała? dziwne, że jej w szpitalu nie zostawili

teacherka za zdrówko małej

karolson niech dziecko posiedzi jak mu dobrze- po co na siłę go wypędzać

[gorgulek]

Napisane przez ladanseuse14

super, że pozamykana
pamiętasz - zaciskamy nóżki do września - mam nadzieję, że mi też się uda

Pamiętam

Napisane przez Madziuchna27

Are you shure? Bo mi się wydawało, że jest tylko Zara Home Ze względu na ceny nigdy tam nie wchodziłam

Na bank, nie raz kupowałam tam ciuchy dla Zuzi. Jest na górze, trzeba przejść przez dział męski. Za to zara home nie widziałam.

Napisane przez teacherka

Hej......

Wybaczcie, że nie nadrabiam, ale mam doła po wizycie.
Lekarz dopatrzył się nieprawidłowości w nereczce naszej Malutkiej (poszerzone UKM i poszerzony moczowód). Idziemy za 2 tygodnie do kontroli, ale nastraszył, że jeśli się pogłębi ta wada (norma chyba do 0,5cm a u nas było 1,5?), to może będzie potrzebna cesarka w 34tc.... Mam nadzieję, że przesadza...
Czytam na necie i różnie to wychodzi, czasem to mija i żadna interwencja nie jest potrzebna, ale i tak jestem tym bardzo zmartwiona, nie wiem co myśleć... Czemu mój gin jest akurat teraz na urlopie



Waga 1720g w 30t6d, następna wizyta za dwa tygodnie... Malutka siedzi na pupce i chyba nie myśli o zmianie pozycji...

Trzymam żeby się wchłonęło wszystko.

Napisane przez kropla_deszczu

Cześć dziewczyny !

Trzymają nas jeszcze w szpitalu, w piątek okazało się, że mała ma jakąś infekcje (o czym mnie poinformowano w niedzielę Ale kij z tym, ważne że się w końcu dowiedziałam) dostaje antybiotyk. Co to za infekcja - jeszcze nie wiadomo Ale oznacza to, że przynajmniej do czwartku polezymy - o ile nie dłużej Ale nie martwię się bo dzieciaczki takie małe szczególnie, często łapią jakieś infekcje. Najgorsze jest to, że w piątek mała zabrali na patologię, a ja leżałam piętro wyżej, bo nie było miejsca żeby mnie przenieść i musiałam latać do małej co 2-3 godziny na karmienie - chociaż częściej po mnie dzwoniły - bo miałam być na każde zadanie małej. Na szczęście dzisiaj już mnie przenieśli i mam moje serduszko obok siebie już się za nią stesknilam bo co to takie chodzenie na godzinkę mała powoli (czytaj 20g dziennie) przybiera na wadze, zjada ładnie moje mleko (głównie odciagniete - bo nie ma jeszcze siły tyle ciągnąć). Powoli kulamy się do przodu. Zaczęłam już pisać opis porodu dla Was, ale na prawdę jestem mocno zajęta mała TZ odwiedza nas codziennie, też tęskni i chce przebywać z małą...mówi, że nigdy nie siedział w tak pustym domu jak teraz swoją drogą mała Alicja jest wierna kopia tatusia trzymajcie kciuki żeby nas szybko wypuścili

Pozdrawiam Was


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Obyście jak najszybciej wróciły do domku

Napisane przez butterfly20

Wwwwoooooowwwww https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1311 :brzyda l:

Idę sprzątać

[butterfly20]

Napisane przez Sophia_1

Moj budyniowy mozg zapomnial o tym fakcie
W zwiazku z tym Ciebie mose ominac seria zenujacych syt


moze jakas macs na rany czy cos...


O zesz...! Ale zagescilas atmosfere. Teraz tylko czekaj na meza, nie badz zyla



Do nas tez ostatnio wpadl (na 1-sze pietro), ale kotka go usmiercila nim tz zlapal.





Z tymi szpitalami to tak jest
Trzymam kciuki zeby wypuscili Was lada chwila.

Witam sie i ja.
Dzis znowu jestem nie do zycia
Napilabym sie kawy, ale mleka nie ma, musze czekac az tz wstanie po nocce . Sama boje sie isc zeby te z ZUS zaraz nie przylazly...
A w nocy tak sie ze mnie polalo, z mialam mokra cala bluzke, koldre i lepkie cycuszki jakbym i tak za malo razy wstawala na siku to jeszcze zeby sie ogarnac po takich akcjach
Ide chociaz prynic wezme.

I tez zastanawialam sie ostatnio co z agusiamaskotka ...?

No w sumie jak tak teraz myślę,to na tym zniecuzleniu nie będę miała czucia na dole i jakis bączek może pójść:hahaha :

A z kontrolą nie rpzesadzaj, masz prawo iść do sklepu,lekarza czy apteki, tylko weź w razie czego paragon

Napisane przez kaska87

cześć panikary

normalnie widzę, że poniosła fantazja przecież mówiłam, że ja rodzę we wrześniu

małż był, jakoś nie miałam czasu nawet wejść, spędziliśmy sobie czas z przyjaciółmi też- jak już Ladan zauważyła

małż już pojechał, wraca 24.08 także będę teraz cały czas

wczoraj jeszcze kurier przywiózł wózek i jesteśmy mega zadowoleni z wyboru- jak ja mogłam brać inne pod uwagę już pojeździliśmy po domu, po podwórku, bo małż koniecznie musiał wszystko w aucie testować

niestety jak to w życiu wczoraj spotkała nas-a w sumie męża- coś bardzo złego i mam trochę dołka, ale starałam się przed nim być twarda i go wspierać mam nadzieję na pozytywny finał ale nerwów i to nie małych będzie...

Ja nie panikowałam, mówiłam,że jesteś w plenerze:P

Trzymam kciuki za pozytywny finał i mało nerwów.

[kaska87]

Napisane przez karolson

heloł Kaska87 ale panikę za siałaś co

no widzę , ale przecież jakby się coś działo to bym napisała sms czy coś

jeszcze wczoraj po południu rodzice byli moi zobaczyć wózek także nawet nie było jak się odmeldować

[tassia]

oglaszam ze maz ogranicza mi dostep do wizazu
masakra
uznal.ze jestem uzalezniona : ) tez mi detektyw phi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Snow_White1]

Napisane przez tassia

oglaszam ze maz ogranicza mi dostep do wizazu
masakra
uznal.ze jestem uzalezniona : ) tez mi detektyw phi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moj sie tylko czasem podsmiewa, co tam na wizazu sie dowiedzialam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[SAMBAdiJANEIRO]

czeszko

Teacherka na pewno wszystko z nerka bedzie dobrze

Kropla trzymam kciuki za szybkie wyjscie do domku


ja zaraz jade na nowe mieszkanko... ma przyjechac nasza zmywarka tylko nie umieli sie okreslic o ktorej wrrrrrrr....mam warowac od 13 do 18... mam nadzieje ze przyjedzie o tej 13-14 bo nie chce mi sie tam siedziec caly dzien...nie mam tam jeszcze szaf zeby cos ukladac, za to na starym mieszkaniu mnostwo mam roboty...nio nic ide cos robic

[butterfly20]

Mój też mi czasem dokucza,ale ogólnie to wie,że gdyby nie wizaż i kontakt z właściwie "całą Europą" ( bo tu przecież europejki same) to bym dostała jakiejś deprechy. Pewnie,że można czytać książki i oglądać tv,ale mnie by tylko to zanudziło...

[karolson]

Napisane przez kaska87

karolson niech dziecko posiedzi jak mu dobrze- po co na siłę go wypędzać

bo bardzo nie chce przeterminować, bo coś czuję że mały nie będzie jednak to po 1.
po 2 chce sobie pomóc działając naturalnymi metodami na szyjkę
po 3 jakoś bardziej pasuje mi data do końca sierpnia niż początek września pod kątem obchodzenia urodzin przez Fifiego, bo początek września to 1 wojna, rozpoczęcie roku szkolnego, 11 WTC jakoś tak lepiej koniec sierpnia - wiem to głupie myślenie
po 4 ja naprawde mam już dość fizycznie i psychicznie
po 5 mam ślub najlepszych przyjaciół 21 września i chciałabym sie pojawić chociaż na trochę

[butterfly20]

Aaaa Kaśka i gratuluję wózia

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez karolson

bo bardzo nie chce przeterminować, bo coś czuję że mały nie będzie jednak to po 1.
po 2 chce sobie pomóc działając naturalnymi metodami na szyjkę
po 3 jakoś bardziej pasuje mi data do końca sierpnia niż początek września pod kątem obchodzenia urodzin przez Fifiego, bo początek września to 1 wojna, rozpoczęcie roku szkolnego, 11 WTC jakoś tak lepiej koniec sierpnia - wiem to głupie myślenie
po 4 ja naprawde mam już dość fizycznie i psychicznie
po 5 mam ślub najlepszych przyjaciół 21 września i chciałabym sie pojawić chociaż na trochę

To faktycznie sporo powodów, więc bierz się za wypędzanie

[nena_milka]

Kropla czekamy na Was
teacherka wszystko będzie dobrze... a bierzecie pod uwagę konsultacje z innym lekarzem?
Kaśka no heloł! a cóż się wydarzyło takiego?

dzień dobry... zimno mam w domu, na dworze 9 stopni... dziecko mi klupie w pipkę a ciśnienie 85/60... no i nie mam co robić... muszę rachunki popłacić a szkoda mi kasy tak lubię mieć dużo na koncie wczoraj otworzyliśmy konta oszcz takie dotowane przez państwo. To co się oszczędzi można przekazać tylko na zakup domu... trochę mnie to przeraża bo jak dotąd nikt na głos nie wypowiedział, że nie wrócimy do PL... dobrze, że ta Norwegia w miarę niedaleko (porównując np do USA)

[karolson]

Napisane przez butterfly20

To faktycznie sporo powodów, więc bierz się za wypędzanie

Najbardziej się boje pierwszego, że Fifi jednak nie będzie mały będą mi kazać rodzić SN i będzie coś nie tak i będzie to trwało w nieskończoność, szczerze wole mieć to już za sobą

[angelikada]

Napisane przez Diorisha

Ja już po wizycie.Dziękujemy Wasze za kciuki

Mamy potwierdzoną na 100% płeć i jest to dziewczyneczka Moja kluseczka w 34/35tc waży już 2600g
Wszystko w porządalu- mała jest zdrowa . Pan doktor zachwycił się moim łożyskiem. Jak to powiedział "jest piękne, super wydolne i III stopnia" Prawidłowa ilość płynu owodniowego. Wszystkie przepływy w normie. Mała jest położona podłużnie główkowo. Główkę ma bardzo nisko, z prawej strony bombarduje mnie swoimi cudnymi łapeczkami a w moim lewym boku ma nózie które to czasami przenosi pod moje żebra
Szyjka macicy bardzo długa i na razie się nie szykujemy do porodu


Lecę Was nadrabiać.

klask i:

[agusiamaskota]

Nadrobienie Was graniczy z cudem Dlatego Was przeleciałam

Gratuluję wszystkim kolejnych rozpoczętych tygodni I udanych wizyt Aaaa i ile zdjęć buńków się pojawiło

Widzę, że jeszcze żadna nie bierze się za rodzenie

Czuję się już troszkę lepiej, najgorszej jest jak mała się napina, bo jest to dla mnie bardzo bolesne, uciska tą prawą nerkę Nie latam już jak szalona do toalety, więc antybiotyk chyba działa. Przez te globulki tak mi się z piczy pieni, że bez podpaski ani rusz

Wyszły mi dzisiaj takie siniaki na obu rękach, po pobieraniu krwi i wenflonie, że wyglądam jak ćpun!

[kaska87]

Karolson powody w deche ale w takim razie życzę aby Fifik wyskoczył w sierpniu ja znowu chcę żeby Miki był wrześniowy może być 1-go, 5-go, 11-go, 13-go wsio ryba

Agusia ale nie pracujesz chyba?

[angelikada]

Napisane przez karolson

Diorisha - za udana wizytę

Angelikada - eh tak to jest jeżeli chodzi o kase, ale dlaczego siostra TŻa nie pracuje ? chwilowo czy stale? bo jednak auto to wydatek non stop samo paliwo nawet.. chyba, że mama im daje.. a dlaczego nie pożyczasz swoim siostrom, bo TŻ nie chce i się krzywo patrzy??
ja nie lubie pożyczać, ale jakby siotra przyszla pożyczyć to bym pożyczyla pod jednym warunkiem że to pożyczka zwrotna

nie denerwuj się pierdołami

włąsnie ze to już trochę trwa:/ bo uczyła się weekendowo przez ostatnie dwa lata i mogla już sobie znaleźć prace teraz jakos w czerwcu skonczyla i dalej dupe plaszczy w domu :/ a jest fryzjerką tylko wiesz co to za zarobki jak tylko kilka głów zrobi w ciągu miesiąca to może z 200 zł zarobi ?? a może nawet mniej :/ no ja tam tez bym moim siostrą pozyczyla bez dwóch zdań tyle ze ja zawsze mu o tym mówie bo nie lubie później jakiś niespodzianek przy mężu ze ktoras mi przy nim oddała kase wiec tak to już w rodzinie ... heh

[agusiamaskota]

Napisane przez kaska87

Agusia ale nie pracujesz chyba?

Ja nawet nie mam siły, żeby telefon trzymać i pisać na wizażu TŻ wczoraj wpadł wieczorem tylko z globulkami i powiedział, że wyglądam jak śmierć... Pije ile wlezie, żeby filtrować te nerki, jeść w ogóle mi się nie chce... Zmuszam się na chama, wczoraj cały dzień mi się bananem odbijało

[butterfly20]

A ja się zbieram na miasto, bo się umówiłam z koleżanką na lody,czy tam gofry

[kaska87]

Napisane przez nena_milka

Kaśka no heloł! a cóż się wydarzyło takiego?

ah dziadostwo, nie chcę o tym nawet pisać, z resztą nawet moim rodzicom nie mówiliśmy, ani P. chcę żeby to się po prostu skończyło

wszamałam maliny i jeżyny z jogurtem-mój nowy hit

[cotynato]

Ale jak porod ma byc ciezki to pewnie bedzie niezaleznie od wagi dziecka? bo przeciez i przy rodzeniu malemstw boli?!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agusiamaskota]

Napisane przez butterfly20

A ja się zbieram na miasto, bo się umówiłam z koleżanką na lody,czy tam gofry

Jaka pora na przyjemności

[butterfly20]

Napisane przez cotynato

Ale jak porod ma byc ciezki to pewnie bedzie niezaleznie od wagi dziecka? bo przeciez i przy rodzeniu malemstw boli?!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No w sumie tak,ale może jest mniejsze ryzyko nacięcia?

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez agusiamaskota

Jaka pora na przyjemności

Każda pora jest dobra

Nie no, o 10 się umówiłyśmy,ale jeszcze muszę pochodzić po CH

[nena_milka]

ale bez sensu.... dostałam wiadomość z urzędu, że na decyzję o macierzyńskim mają 3 MIESIĄCE przysługuje mi od 10 września a mogę dostać dopiero w listopadzie??!! tym bardziej że będą mi obliczać na podstawie świadczenia które sami mi teraz wypłacają no bez jaj to w razie jakby ktoś twierdził, że tylko w PL mają burdel w zusach itp... wszędzie tak jest

[bajka1807]

Napisane przez inwersja

najwidoczniej nie skoro Snow tez tego nie miala. ale bez sensu zebym miala bulic za to kase skoro pewnie mam za free w Lux Medzie, jak bedzie potrzebne to poprosze o skierowanie przy wizycie i zrobie.

tez nie mialam tego badania ani razu

Napisane przez teacherka

Hej......

Wybaczcie, że nie nadrabiam, ale mam doła po wizycie.
Lekarz dopatrzył się nieprawidłowości w nereczce naszej Malutkiej (poszerzone UKM i poszerzony moczowód). Idziemy za 2 tygodnie do kontroli, ale nastraszył, że jeśli się pogłębi ta wada (norma chyba do 0,5cm a u nas było 1,5?), to może będzie potrzebna cesarka w 34tc.... Mam nadzieję, że przesadza...
Czytam na necie i różnie to wychodzi, czasem to mija i żadna interwencja nie jest potrzebna, ale i tak jestem tym bardzo zmartwiona, nie wiem co myśleć... Czemu mój gin jest akurat teraz na urlopie



Waga 1720g w 30t6d, następna wizyta za dwa tygodnie... Malutka siedzi na pupce i chyba nie myśli o zmianie pozycji...

kochana nie zamartwiaj sie na zapas napewno wszystko bedzie z Zuzinką ok, sprawdzcie to moze u innego lekarza? glowa do gory

Napisane przez kropla_deszczu

Cześć dziewczyny !

Trzymają nas jeszcze w szpitalu, w piątek okazało się, że mała ma jakąś infekcje (o czym mnie poinformowano w niedzielę Ale kij z tym, ważne że się w końcu dowiedziałam) dostaje antybiotyk. Co to za infekcja - jeszcze nie wiadomo Ale oznacza to, że przynajmniej do czwartku polezymy - o ile nie dłużej Ale nie martwię się bo dzieciaczki takie małe szczególnie, często łapią jakieś infekcje. Najgorsze jest to, że w piątek mała zabrali na patologię, a ja leżałam piętro wyżej, bo nie było miejsca żeby mnie przenieść i musiałam latać do małej co 2-3 godziny na karmienie - chociaż częściej po mnie dzwoniły - bo miałam być na każde zadanie małej. Na szczęście dzisiaj już mnie przenieśli i mam moje serduszko obok siebie już się za nią stesknilam bo co to takie chodzenie na godzinkę mała powoli (czytaj 20g dziennie) przybiera na wadze, zjada ładnie moje mleko (głównie odciagniete - bo nie ma jeszcze siły tyle ciągnąć). Powoli kulamy się do przodu. Zaczęłam już pisać opis porodu dla Was, ale na prawdę jestem mocno zajęta mała TZ odwiedza nas codziennie, też tęskni i chce przebywać z małą...mówi, że nigdy nie siedział w tak pustym domu jak teraz swoją drogą mała Alicja jest wierna kopia tatusia trzymajcie kciuki żeby nas szybko wypuścili

Pozdrawiam Was


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super ze malutka tak przybiera ladnie i ze juz razem jestescie infekcja mam nadzieje szybko sie skonczy i w koncu wyjdziedzie do domku


Kaśka, poruszenie na watku przez ciebie wczoraj bylo gratki za Mikołajkową limuzyne


Ladan, zapomnialam ci wczoraj odp propo tych bodziakow z biedry ja kupilam z myszka minnie i z kotka marie, rozmiary od 68-86, z fajnej bawelny


Witam sie z rana... boze co za noc mialam. myslalam ze sie zaczyna. obudzil mnie bol krzyza o 00:45, oblaly mnie zimne poty ze strachu no i brzuch sie spinal. pomyslalam sobie od razu ze porod jednak bedzie bolal i moze nie byc tak fajnie jak ostatnio jak mnie krzyz zaczyna napitalac. a najsmieszniejsze ze wieczorem z mamuska o porodzie wieczorem gadalam no i opowiadala mi o swoich krzyzowych ze to istna masakra byla. wstalam, polazilam chwile i mnie pogonilo do kibelka wzielam dwie nospy i walnelam sie dalej spac, na szczescie sie uspokoilo, bo jak cos to juz chcialam torbe pakowac

[cotynato]

Moze? chociaz pewnie o i ulozenie dziecka (boje sie tego na supermana) i elastycznosc mamy. Kurde sytsuja mnie te pekniecia...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sophia_1]

Napisane przez kaska87

cześć panikary

normalnie widzę, że poniosła fantazja przecież mówiłam, że ja rodzę we wrześniu

małż był, jakoś nie miałam czasu nawet wejść, spędziliśmy sobie czas z przyjaciółmi też- jak już Ladan zauważyła

małż już pojechał, wraca 24.08 także będę teraz cały czas

wczoraj jeszcze kurier przywiózł wózek i jesteśmy mega zadowoleni z wyboru- jak ja mogłam brać inne pod uwagę już pojeździliśmy po domu, po podwórku, bo małż koniecznie musiał wszystko w aucie testować

niestety jak to w życiu wczoraj spotkała nas-a w sumie męża- coś bardzo złego i mam trochę dołka, ale starałam się przed nim być twarda i go wspierać mam nadzieję na pozytywny finał ale nerwów i to nie małych będzie...

No hej.
Mmoze okaze sie, ze to tylko zle dobrego poczatki

Napisane przez butterfly20

No w sumie jak tak teraz myślę,to na tym zniecuzleniu nie będę miała czucia na dole i jakis bączek może pójść:hahaha :

A z kontrolą nie rpzesadzaj, masz prawo iść do sklepu,lekarza czy apteki, tylko weź w razie czego paragon

Moze sie zdarzyc i tak.
Moja siostra po porodzie SN mowila, ze jak juz siedzieli na swojej sali to nie mogla powstrzymac bakow i myslala, ze sie ze wstydu spali. A tam byl tylko maz z nia
Wiem, ze jest taka opcja, ale wolalabym juz nic do nich nie pisac, niech przyjda i mnie zastana i spadaja na drzewo. Poza tym mam dzis mega lenia, a zakwasy to chyba w calym ciel, pragne byc dzis wyreczana

Agusia dobrze zesie odezwalas. Kiedy teraz masz do lekarza? Nie powinnas tego jakos skonsultowac ze swoim ginem?

[rusałka_1]

cześć

Napisane przez teacherka

Hej......

Wybaczcie, że nie nadrabiam, ale mam doła po wizycie.
Lekarz dopatrzył się nieprawidłowości w nereczce naszej Malutkiej (poszerzone UKM i poszerzony moczowód). Idziemy za 2 tygodnie do kontroli, ale nastraszył, że jeśli się pogłębi ta wada (norma chyba do 0,5cm a u nas było 1,5?), to może będzie potrzebna cesarka w 34tc.... Mam nadzieję, że przesadza...
Czytam na necie i różnie to wychodzi, czasem to mija i żadna interwencja nie jest potrzebna, ale i tak jestem tym bardzo zmartwiona, nie wiem co myśleć... Czemu mój gin jest akurat teraz na urlopie



Waga 1720g w 30t6d, następna wizyta za dwa tygodnie... Malutka siedzi na pupce i chyba nie myśli o zmianie pozycji...

kochana nie martw się na zapas, może lekarz coś źle zmierzył, albo na nastepnej wizycie okaże się, że wszystko ok
Trzymam bardzo mocne kciuki

Napisane przez kropla_deszczu

Cześć dziewczyny !

Trzymają nas jeszcze w szpitalu, w piątek okazało się, że mała ma jakąś infekcje (o czym mnie poinformowano w niedzielę Ale kij z tym, ważne że się w końcu dowiedziałam) dostaje antybiotyk. Co to za infekcja - jeszcze nie wiadomo Ale oznacza to, że przynajmniej do czwartku polezymy - o ile nie dłużej Ale nie martwię się bo dzieciaczki takie małe szczególnie, często łapią jakieś infekcje. Najgorsze jest to, że w piątek mała zabrali na patologię, a ja leżałam piętro wyżej, bo nie było miejsca żeby mnie przenieść i musiałam latać do małej co 2-3 godziny na karmienie - chociaż częściej po mnie dzwoniły - bo miałam być na każde zadanie małej. Na szczęście dzisiaj już mnie przenieśli i mam moje serduszko obok siebie już się za nią stesknilam bo co to takie chodzenie na godzinkę mała powoli (czytaj 20g dziennie) przybiera na wadze, zjada ładnie moje mleko (głównie odciagniete - bo nie ma jeszcze siły tyle ciągnąć). Powoli kulamy się do przodu. Zaczęłam już pisać opis porodu dla Was, ale na prawdę jestem mocno zajęta mała TZ odwiedza nas codziennie, też tęskni i chce przebywać z małą...mówi, że nigdy nie siedział w tak pustym domu jak teraz swoją drogą mała Alicja jest wierna kopia tatusia trzymajcie kciuki żeby nas szybko wypuścili

Pozdrawiam Was


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super że się odzywasz i maleńka pięknie rośnie
Już niedługo będziecie razem w domu - mocne kciuki

Napisane przez butterfly20

Wwwwoooooowwwww https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1311 :brzyda l:

wow

Napisane przez kaska87

wczoraj jeszcze kurier przywiózł wózek i jesteśmy mega zadowoleni z wyboru- jak ja mogłam brać inne pod uwagę już pojeździliśmy po domu, po podwórku, bo małż koniecznie musiał wszystko w aucie testować

niestety jak to w życiu wczoraj spotkała nas-a w sumie męża- coś bardzo złego i mam trochę dołka, ale starałam się przed nim być twarda i go wspierać mam nadzieję na pozytywny finał ale nerwów i to nie małych będzie...

poprosimy real foty wózia
za drugą sprawę trzymam kciuki i wysyłam pozytywne buziaki

Napisane przez Snow_White1

Moj sie tylko czasem podsmiewa, co tam na wizazu sie dowiedzialam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój się często śmieje z mojego uzależnienia od wizażu

Napisane przez agusiamaskota

Czuję się już troszkę lepiej, najgorszej jest jak mała się napina, bo jest to dla mnie bardzo bolesne, uciska tą prawą nerkę Nie latam już jak szalona do toalety, więc antybiotyk chyba działa. Przez te globulki tak mi się z piczy pieni, że bez podpaski ani rusz

Wyszły mi dzisiaj takie siniaki na obu rękach, po pobieraniu krwi i wenflonie, że wyglądam jak ćpun!

dobrze że się odezwałaś
a kiedy masz jakąś kontrolę u lekarza??

[agusiamaskota]

Napisane przez Sophia_1

Agusia dobrze zesie odezwalas. Kiedy teraz masz do lekarza? Nie powinnas tego jakos skonsultowac ze swoim ginem?

20 mam się zgłosić na kontrolę, a 22 sierpnia mam wizytę prywatną... wtedy się okaże co z małą, w sensie czy zrobiła przewrotkę... W sobotę na USG dalej leżała główką do góry