Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[perfuzja]

Chyba zacznę sie modlić, zeby młody raczył sie obrócić Jeszcze parę kopniakow w wiadome miejsce i chyba wyjdę w siebie

[senira666]

no niestety takie osoby też się zdarzają a potem dziwić się że pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet...

[lolita25]

Dziewczyny nie popadajmy w skrajność....niektóre z nas są już przed 30-stką albo po,25 lat to normalny wiek na dziecko jeżeli uznajesz ze chcesz i ze sobie poradzisz to już najwyższy czas
Ja mam 28 lat i czuję się dziwnie bo wszystkie moje koleżanki ze szkoły mają już po parce a ja z pierwszym w ciąży
Co mają powiedzieć 16-17-18 latki jest ich mnóstwo z brzuchami...i one raczej nie są przygotowane na dziecko-no bo jak?Dziecmi zajmują się rodzice a one chodzą do szkoły we większości przypadków...po czym ojciec dziecka się odwraca no bo przecież jak być ojcem w wieku 17 lat?
My jesteśmy przygotowane na dziecko...czy dzieci....zdecydowanie sobie poradzimy

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Chyba zacznę sie modlić, zeby młody raczył sie obrócić Jeszcze parę kopniakow w wiadome miejsce i chyba wyjdę w siebie

Może pochodź, poskscz delikatnie, poturlaj się po łóżku to może się młody przesunie

[Muminek1991]

Hey dziewczęta ,
witam się z rana. Wyprawiłam TŻ do pracy i siedzę, bo nie mam o dziwo co robić.
Zupa już ugotowana,Dzisiaj zupka śmieciucha ,czyli wszystkie możliwe warzywa co pod ręką były .
Wczoraj upiekłam ciasto, jeśli ktoś chce, bardzo pyszne pierwszy raz robiłam , a wyszło cud miód.
http://gotuj.skutecznie.tv/2013/08/c...pod-kruszonka/

Bardzo współczuje tu co nie których matek. Nie wyobrażam sobie ,żeby moja mi coś takiego powiedziała. U mnie tez w sumie wszyscy zaskoczeni ciążą w wieku 22 lat, w dodatku planowaną, ale cieszą się ogromnie, pytają jak dzidziuś jak ja się czuję i złego słowa nie usłyszałam.
Ale dziewczyny nie dawajcie się, i bez stresu bo dzieciolki to czują.

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

Może pochodź, poskscz delikatnie, poturlaj się po łóżku to może się młody przesunie

Chodzenie pomaga, ale tylko na chwile. Ja siadam to znów powtórka z rozrywki
Obawiam sie, ze juz tak bedzie póki nie fiknie głowa w dół

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

wracając jeszcze do zzo, szukam gdzieś jakiegoś dobrego źródła, w którym będzie informacja, do jakiego momentu porodu podaje się owe znieczulenie. Wiem, że CHYBA rozwarcie nie może być większe niż 4 cm? Prawda to? Czy po prostu usłyszałam gdzieś bzdurę?

Chyba minimum 4 cm rozwarcia,ale i nie za duzo,bo jak juz pelne to nie zrobia. Ja mialam 5 cm gdy podali zzo.

Napisane przez lejdi_aga13

wczoraj miałam bardzo ciezko rozmowę z moją matką. Ona uważa ze 2 ciąza w moim wieku to nieodpowiedzialnośc itp. Ja nie uważam ,żeby 25lat było mało. I jak przeliczyłam sama miała 27 lat jak miała 2 dzieci. Ale to są "inne czasy" teraz kariera się liczy itp itd. Mowie Wam musze się wyżalić. Całą noc nie spałam,boli mnie brzuch troszke a juz miałam ostrzeżenie od lekarza ,że mam napięty brzuch i nie wolno mi się denerwować. Nie potrzebnie do niej pojechalam. Ale jak moj tato i mama byli bardzo chorzy to głownie ja się nimi zajmowałam ale o tym już widac zapomnieli. Przepraszam ale musialam sie wyżalić bo bardzo mi smutno :C

Postaraj sie nie przejmowac.
To wasza decyzja kiedy bedziecie miec dzieci.

Napisane przez krolowa_nilu

Cześć
Wracam do was po tygodniu stęskniona ogromnie za naszą paplaniną Usiądę zaraz z dupalem i postaram się nadrobić zaległości. Byliśmy z TŻ w Bieszczadach, łaziliśmy, zdobywaliśmy szczyty i chłonęliśmy naturę, bez bieżącej wody, prądu i innych ludzi. Jestem tak naładowana energią, że nie wiem w co ręce włożyć. Ściskam was gorąco

O fajnie! Zazdroszcze! I super,ze do nas wrocilas.

Napisane przez magnusia

Hmm no to jestem nieodpowiedzialna bo zwlekałam z tą decyzją " nie wiadomo ile" ba przez długi czas w ogóle nie chciałam.
Myślałam zże nie dojrzałam do macierzyństwa a tu się co innego okazuje....
Mało tego znam małżeństwa które z wyboru nie chcą mieć dzieci i nie nazwałabym ich osobami nieodpowiedzialnymi. Każdy żyje jak chce i nikomu oceniać jego życiowe decyzje. To czy one będą dobre czy złe przekona się sam podejmujący.
Ludzie są różni i różne mają poglądy i sytuacje życiowe.

Tez tak uwazam.
Wieksza nieodpowiedzialnoscia jest gdy na dziecko decyduje sie ktos kto nie chce byc rodzicem,nie jest na to gotowy,badz w ogole nie chce,ale przez wpadke czy pod presja,ze dzieci trzeba miec decyduje sie na to.

Napisane przez lejdi_aga13

to moj 1 przystojniak ogląda zdjęcia USG swojej siostry i ciągle pyta kiedy będzie

No,to prawdziwy przystojniak! I jaki usmiech sliczny

[sadlaczyca]

Mnie kiedyś też zapytano na rozmowie o pracę, czy planuję dzieci - odparłam, że to pytanie nie jest zgodne z prawem - pracy oczywiście nie dostałam.

A propos chodzenia na zwolnienia i zachodzenia w ciążę "specjalnie" - mój szef jest przekonany, że ja tak właśnie zrobiłam, bo dostałam w kwietniu umowę o pracę (wcześniej pracowałam przez ponad rok na zleceniu) i w kwietniu zaszłam w ciążę. Najśmieszniejsze jest to, że rzeczywiście staraliśmy się z małżem o dziecko, mniej więcej przez rok bezskutecznie. Aż do kwietnia, kiedy to dostałam ową umowę i stwierdziłam, że na jakiś czas odpuszczamy sobie starania, bo po 1) i tak na pewno nie mogę mieć dzieci a po 2) dostałam upragnioną umowę i nie chcę zawieść zaufania szefa. Mieszkam w małym mieście, gdzie o pracę jest bardzo ciężko a już o normalnej umowie to w większości miejsc nie ma mowy, są same śmieciuchy. Ja umowę dostałam tylko dlatego, że przeszłam na stanowisko koleżanki, która była właśnie na zwolnieniu ciążowym. No i los chciał, że i ja zaszłam w ciążę. Chciałam pracować jak najdłużej, żeby być fair. Do 5 miesiąca nie wzięłam ani jednego dnia wolnego ze względu na ciążę. Za to mój szef najpierw kazał mi wyszkolić dziewczynę na moje stanowisko - wyszkoliłam- a później stwierdził,że ona ma od razu je zająć a ja mam przejść na jej stanowisko. Podczas gdy wcześniej siedziałam za biurkiem, teraz musiałam być na nogach przez cały dzień, chodzić po drabinach, nosić akta (niby nie ciężkie, ale jak ponosisz pół dnia to jednak robi swoje). Zaciskałam zęby, robiłam co kazał. Potem doszedł krzyk i awantury, że za wolno pracuję,czemu to jeszcze nie zrobione itp. Miarka przebrała się, jak poprosiłam o to czy mogę wyskoczyć na godzinę z pracy do lekarza a on najpierw się zgodził a potem zmienił zdanie i kazał mi wziąć dzień wolny na tą okazję. Poszłam na zwolnienie i nie żałuję.

Uff, ale się rozpisałam

[senira666]

a w ogóle do kiedy chcecie mieć już wszystko skompletowane ?? bo ja mam plan żeby do konca roku mieć już wszystko zakupione.

[em ma]

Napisane przez patrycjja

Em ma pisalas juz kiedys kiedys o tym koszu mojzesza i tak sie napalilam, ze to chyba bedzie pierwszy wiekszy zakup po zastanowieniu uznalam, ze to bardzo praktyczne i wygodne na poczatek. Lozeczko dostajemy w spadku, niemal nowe, wiec kase na to mozemy przeznaczyc na co innego.
Z pokoikiem tez poczekamy ze dwa trzy-cztery latka i dobudujemy (bo taki mamy plan) juz z zamiarem urzadzenia dla dziecka starszego, czyli wiecej mebli funkcjonalanych jakies biureczka, krzeselka, moze powoli pomyslimy juz i o normalnym lozku,a mniej powo niemowlecych

Ja już konkretnieprzymierzam się do kupna- przeglądam oferty.
Na pewno zdecyduję się na używany, bo jednak nowy za wiele kosztuje jak dla mnie.

Napisane przez PawMaj13

Ja jestem na tak jeśli chodzi o filmy z wesela, czy innych uroczystości, fajnie się je ogląda po latach. A szczególnie dobre wrażenie zrobił na mnie zespół dwóch braci, którzy odwalają naprawdę kawał dobrej roboty, ich trailery filmów z wesel chce się oglądać nawet jeśli się nie zna nowożeńców mają super sprzęt i pomysł na realizację filmów. Ja ich miałam na swojej 18stce ale wtedy jeszcze nie byli "rozkręceni" na maxa. Dziś to robią kosmos nie film tu dla zainteresowanych próbka ich możliwości

Ja jedyne co lubię to teledyski ślubne/z wieczorów panieńskich itp - to jest mój maks czasu do wytrzymania by oglądać takie rzeczy. Natomiast filmy z imprez wszelakich są dla mnie nudne i strasznie stresujące jak wiem, że tam jestem. Nie obejrzałam ani jednego od początku do końca. Cieszę się, że mój mąż miał takie samo zdanie jak ja. Na swoim weselu czułam się swobodnie - nikt nas nie nagrywał
Mamy za to zdjęcia do których uwielbiam wracać-kocham zdjęcia

Napisane przez lejdi_aga13

wczoraj miałam bardzo ciezko rozmowę z moją matką. Ona uważa ze 2 ciąza w moim wieku to nieodpowiedzialnośc itp. Ja nie uważam ,żeby 25lat było mało. I jak przeliczyłam sama miała 27 lat jak miała 2 dzieci. Ale to są "inne czasy" teraz kariera się liczy itp itd. Mowie Wam musze się wyżalić. Całą noc nie spałam,boli mnie brzuch troszke a juz miałam ostrzeżenie od lekarza ,że mam napięty brzuch i nie wolno mi się denerwować. Nie potrzebnie do niej pojechalam. Ale jak moj tato i mama byli bardzo chorzy to głownie ja się nimi zajmowałam ale o tym już widac zapomnieli. Przepraszam ale musialam sie wyżalić bo bardzo mi smutno :C

Nie bardzo rozumiem o co twojej mamie chodzi. Utrzymuje Ciebie i dzieci? Każda z nas ma prawo do podjęcia takich decyzji bez udziału naszych rodziców.

Napisane przez lejdi_aga13

to moj 1 przystojniak ogląda zdjęcia USG swojej siostry i ciągle pyta kiedy będzie

Śliczny chłopczyk!!!

Napisane przez marieee

Nie chciałam na początku nikomu mówić że jestem w ciąży. Teściowa tego nie uszanowała. U mnie wie tylko najbliższa rodzina, nikt więcej.. w rodzinie TŻ wszyscy.

Przykre. Mnie taka sytuacja nie spotkała-sami mogliśmy informować innych o naszym szczęściu, kiedy uznaliśmy że już czas.

A to moje pierwsze łupy z lupka. Rozmiary różne-niektóre już letnie

[selena85]

Napisane przez senira666

a w ogóle do kiedy chcecie mieć już wszystko skompletowane ?? bo ja mam plan żeby do konca roku mieć już wszystko zakupione.

Ja planuje zacząć w październiku.
Najpierw urządzam pokoik, później mebelki i cała reszta.

[em ma]

Napisane przez senira666

a w ogóle do kiedy chcecie mieć już wszystko skompletowane ?? bo ja mam plan żeby do konca roku mieć już wszystko zakupione.

Rodzę w grudniu, więc do końca października chciałabym już mieć praktycznie wszystko

[ejani]

Napisane przez magnusia

Hmm no to jestem nieodpowiedzialna bo zwlekałam z tą decyzją " nie wiadomo ile" ba przez długi czas w ogóle nie chciałam.
Myślałam zże nie dojrzałam do macierzyństwa a tu się co innego okazuje....
Mało tego znam małżeństwa które z wyboru nie chcą mieć dzieci i nie nazwałabym ich osobami nieodpowiedzialnymi. Każdy żyje jak chce i nikomu oceniać jego życiowe decyzje. To czy one będą dobre czy złe przekona się sam podejmujący.
Ludzie są różni i różne mają poglądy i sytuacje życiowe.

No popatrz, a myślałam, że na tym forum nikt tak nie uważa... Żebym teraz nie została zjedzona żywcem

Z każdego- ekonomicznego, społecznego, kulturalnego, genetycznego, humanistycznego i praktycznego punktu widzenia człowiek powinien się rozmnażać i żeby była zachowana równowaga co najmniej 2/2, czyli jedno małżeństwo i 2 dzieci.

Znam osoby, które nie chcą mieć dzieci i uważam, że to egoizm, bo kto się nimi zajmie na starość? Kto im zarobi na emeryturę? Ok, składki, które oni płacą... Ale zaraz, czy te dzisiejsze składki nie idą także na ich rodziców?

A już zupełnie nie rozumiem małżeństw, bo co to za rodzina bez dzieci? To po co ślub (szczególnie kościelny)? Po co obietnice? Co po nich zostanie?

Jasne, że każdy może mieć inne zdanie i pewnie jestem zacofana, czy co tam, ale każdy ma swoje obowiązki wobec świata a w życiu nie chodzi tylko o hedonistyczne przemknięcie od urodzin do śmierci tak, żeby się nie zmęczyć.

Bo jeśli uważamy, że dzieci to zło, to przepraszajmy za to, że i nas urodzono...

Nie będę się rozpisywać, bo jeszcze długo tak bym mogła

Dodam tylko, że chodzi mi o świadomą rezygnację, szczególnie małżeństw, a nie sytuacje życiowe czy zdrowotne (ale nie finansowe), bo na to się wpływu nie ma

[selena85]

Napisane przez em ma

A to moje pierwsze łupy z lupka. Rozmiary różne-niektóre już letnie

Udane zakupy. Super

[forester]

Napisane przez _Shiloh_

Nie można tego generalizować. Nie chcę wyjść na nieobiektywną, bo sama jestem zwolenniczką zzo, ale mam tu dwie koleżanki które rodziły z zzo i bardzo sobie chwalą. Czuły się po nim dobrze, z dziećmi było ok a poród miały normalny. I jedna i druga rodziła 3 lata temu i obie powiedziały zgodnie "jeśli masz sobie ulżyć, to weź znieczulenie".

Oczywiście każda z nas podejmuje indywidualną decyzję, ale nie można tak przedstawiać zzo w czarnych barwach, znieczulenie u dentysty, czy przed operacją w szpitalu też można uznać za szkodliwe i nadmiernie ingerujące w organizm. Także nie popadajmy aż w takie skrajności koleżanki
Jako wadę zzo mogę podać to, że często kobieta potrzebuje wtedy pomocy położnej, która mówi jej kiedy ma przeć, bo rzeczywiście niektóre kobiety nie czują wtedy tego

A złe samopoczucie po znieczuleniu wynika tylko i wyłącznie z winy anestezjologa i nie pojawia się tylko po zzo, ale po operacjach również. Wiem z autopsji, że jak lekarz źle poda jakąkolwiek narkozę, czy znieczulenie to człowiek źle się czuję
Ja okropnie znoszę ból, mdleję, wymiotuję, mam biegunkę z nerwów - więc wiem, że u mnie będzie to pomocne.

Reasumując nie bronię zzo, ale i nie uważam go za coś złego. Indywidualna sprawa każdej z nas

Też jestem zdania, że ZZO to indywidualna decyzja. Każda z nas zna swój organizm na tyle, by wiedzieć jak znosi ból czy znieczulenie. Ja mam odloty przez niektóre leki, częste migreny, natomiast potrafię sobie poradzić z bólem. Są natomiast kobiety, które świetnie znoszą różne leki, natomiast mają bardzo bolesne miesiączki, które wyłączają je z życia. Podobnie jak z porodem naturalnym czy cesarką i z wiekiem zajścia w ciążę, uważam, że każdy jest swoim Panem i za siebie decyduje

Amberella- ja nie mam żadnego poradnika, nic nie czytałam, jak stwierdzę, że czas na edukacje to się za to zabiorę. Także nie jesteś sama

Napisane przez lejdi_aga13

witajcie


wczoraj miałam bardzo ciezko rozmowę z moją matką. Ona uważa ze 2 ciąza w moim wieku to nieodpowiedzialnośc itp. Ja nie uważam ,żeby 25lat było mało. I jak przeliczyłam sama miała 27 lat jak miała 2 dzieci. Ale to są "inne czasy" teraz kariera się liczy itp itd. Mowie Wam musze się wyżalić. Całą noc nie spałam,boli mnie brzuch troszke a juz miałam ostrzeżenie od lekarza ,że mam napięty brzuch i nie wolno mi się denerwować. Nie potrzebnie do niej pojechalam. Ale jak moj tato i mama byli bardzo chorzy to głownie ja się nimi zajmowałam ale o tym już widac zapomnieli. Przepraszam ale musialam sie wyżalić bo bardzo mi smutno :C

Z rodzicami różnie jest, jedni wspierają inni dołują, najważniejsze byś sama była pewna swojej decyzji, a wszystko się ułoży

Ja będę miała 27 lat jak urodzi się dziecko, Tż 28 lat i w gronie naszych znajomych jesteśmy pierwsi w ciąży. Stwierdziliśmy, że to jest nasz czas na dzieci, ale uważam, że jeśli ktoś jest wystarczająco dojrzały to ciąża od 20 roku życia w górę to jest dobry czas, także te późne ciążę mają bardzo wiele plusów (moja mama rodziła mnie mając 38 lat, mojego brata 42 i mówi, że nigdy nie żałowała, że tak późno się zdecydowała). Nieodpowiedzialnością dla mnie jest ciąża nastolatki i uważam to za błąd zarówno dziewczyny jak i jej rodziców.

Emma ale fajne łupy . Ja też coś tam zgarnęłam, jak byłam w domu rodzinnym, głównie mini bodziaki i wczoraj jak Tż wieszał pranie (prałam je 1 raz), to twierdził, że już się doczekać nie może

[selena85]

p.s. Odnośnie tego kiedy jest najlepszy czas aby mieć dziecko, to byłam z pracy (jestem pedagogiem) na szkoleniu z facetem z Centrum Praw Człowieka I Profilaktyki Patologii Społecznych, który opowiadał nam o prawach dziecka, o wychowaniu itd. I zaznaczył, że według badań najlepszym wiekiem na urodzenie dziecka jest wiek (od) 27 lat - ponieważ dopiero wtedy człowiek osiąga w pełni dojrzałość psychiczną.
Bo jak wiadomo mózg to machina, która od poczęcia do ponad 20 roku życia wciąż się rozwija i kształtuje.

[Sandra1985b]

Napisane przez selena85

Tak więc polecam tego Garniera 3w1 tj. peeling-maseczka-żel bo naprawdę rewelacyjny jest.[COLOR="Silver"]

kochana dzięki napewno wypróbuje

Napisane przez forester

U nas jest zapiekanka w wersji lux: farsz to kiełbaska, cebulka, pieczarki, wszystko zasmażone w tej kolejności, do tego odrobina przecieru pomidorowego i przyprawy: pieprz, sól, oregano. Bagietki trochę smaruje masłem, kładę farsz i ser i do piekarnika- obiad pierwsza klasa.

mniam mniam....

Napisane przez lolita25

Dziewczyny nie popadajmy w skrajność....niektóre z nas są już przed 30-stką albo po,25 lat to normalny wiek na dziecko jeżeli uznajesz ze chcesz i ze sobie poradzisz to już najwyższy czas
Ja mam 28 lat i czuję się dziwnie bo wszystkie moje koleżanki ze szkoły mają już po parce a ja z pierwszym w ciąży
Co mają powiedzieć 16-17-18 latki jest ich mnóstwo z brzuchami...i one raczej nie są przygotowane na dziecko-no bo jak?Dziecmi zajmują się rodzice a one chodzą do szkoły we większości przypadków...po czym ojciec dziecka się odwraca no bo przecież jak być ojcem w wieku 17 lat?
My jesteśmy przygotowane na dziecko...czy dzieci....zdecydowanie sobie poradzimy

Jak wyszłam za mąż miałam 25 lat. Moja mama cały czas komentowała że jak jest ślub to musi być dziecko. Jednak ja nie czułam takiego powołania żeby akurat wtedy rodzić, siedzieć w pieluchach i poświęcić się dziecku. Nie wiem dlaczego ale chyba nie miałam w sobie tego instynktu. Później mój mąż zachorował i tak się odwlekło. Teraz mam 28 lat. I dopiero teraz czuje że to ten moment, że pragnę dziecka najbardziej na świecie i że jestem gotowa zostać mamą. Nie żałujemy że czekaliśmy 3 lata. Teraz jesteśmy mądrzejsi o pewne doświadczenia i na pewno damy sobie rade.

Moja sąsiadka urodziła jak miała 15 lat. No i co z tego? Teraz ma dwoje dzieci, męża i brak szkoły. Czy ma lepiej niż dziewczyny które rodzą po 25 roku życia. Wątpie....

[Muminek1991]

Napisane przez senira666

a w ogóle do kiedy chcecie mieć już wszystko skompletowane ?? bo ja mam plan żeby do konca roku mieć już wszystko zakupione.

Ja za niecały miesiąc jadę do Polski, więc tam już dostane sporo rzeczy dla malucha, i po powrocie zaczynam kupowanie, żeby do końca grudnia już w sumie wszystko było.Meble kupimy pod koniec października, a początek listopada.

[tajeczka]

hej hej
co do wieku kiedy zachodzimy w ciążę, to moim zdaniem to indywidualna sprawa, chociaż nie uważam, że nastolatki są gotowe mieć dzieci. Znam kilka takich przypadków, w większości smutnych i to bardzo. Chociaż znam i babki, które mają już dorosłe dzieci i kolejne w drodze nie mając za bardzo za co żyć. to jest dla mnie za przeproszeniem wielkie kretyństwo, bo jeszcze jak jestem sobie w stanie wyobrazić, że nastka nie wiedziała o zabezpieczeniu albo nie pomyślała o nim. to przy 40letniej babce nie znajduję wytłumaczenia...

Co do zwolnienia, to ja chyba pójdę od września, chociaż niechętnie. bo 30września kończy mi się umowa i jest szansa, że dadzą mi umowę na stałe (mała ta szansa, ale jest). Jeśli takowej mi nie dadzą do przedłuża mi do porodu i później macierzyński też dostanę. Tylko wiem, że zwolnienie może być konieczne, bo mam problem z rwą kulszową, która w ostatnim miesiącu daje mi ostro o sobie znać, do tego stopnia, że przy każdym ruchu prawie jęczę z bólu i chodzę kulejąc, więc obawiam się, że mogłabym być mało pomocna w pracy.

Dziewczyny kiedy poczułyście pierwsze ruchy? bo u mnie na razie cisza i nie wiem czy już powinnam się tego spodziewać czy jeszcze trochę

aaa i jeszcze wyprawka, ja nie kupuję nic, bo babcie szaleją, tzn moja mama mimo, że płci jeszcze nie znamy kupuje na potęgę wszystko w neutralnych kolorach, teściowa już tylko czeka, bo chce wiedzieć co będzie
łóżeczko i przewijak dostaniemy od kuzynki męża, wózek też od niej, do tego dokupimy od niej wiklinową kołyskę i praktycznie komplet będzie

Ale się dzisiaj rozpisałam, uciekam do sklepu zakupy na obiad robić zajrzę później do Was

[Sandra1985b]

Napisane przez senira666

a w ogóle do kiedy chcecie mieć już wszystko skompletowane ?? bo ja mam plan żeby do konca roku mieć już wszystko zakupione.

ja mam termin w lutym więc do konca roku chce już mieć wszystko chyba ze o czymś zapomnę...

Napisane przez em ma

A to moje pierwsze łupy z lupka. Rozmiary różne-niektóre już letnie

śliczne ja też ostatnio zakupiłam parę ciuszków bo była promocja w lumpku
a dziewczyny co myślicie o kupowaniu ubranek dla dzidziusia w lumpku? moja mama twierdzi że lepiej mieć mniej a swoich... ja sie z tym nie zgadzam...

[lejdi_aga13]

ja narazie mam
1xbody
2xskarpetki
1x czapeczka
baldachim po 1 dziecku
przewijak po 1 dziecku

i to wszystko hahaale ja mam termin na styczeń wiec sie nie spieszę tym bardziej,ze wyjezdzamy i nie ma sensu kupowac teraz-zacznę od pazdziernika powoli zbierać tak by w połowie stycznia mieć wszystko

[mezaga]

Napisane przez Sandra1985b

Moja sąsiadka urodziła jak miała 15 lat. No i co z tego? Teraz ma dwoje dzieci, męża i brak szkoły. Czy ma lepiej niż dziewczyny które rodzą po 25 roku życia. Wątpie....

Z tym, ze nie ma szkoły to już ona zawaliła sprawę. Moja mama urodziła mnie jak miała 16 lat, skończyła szkołę, studium nauczycielskie i studia magisterskie. I to w czasach kiedy było o wiele ciężej takim dziewczynom. Teraz jest tyle możliwości, że jedynie własne zaniedbanie może doprowadzić do sytuacji, kiedy kobieta nie ma żadnego wykształcenia "przez dziecko"

Jak tak pokazujecie wszystkie ciuszki, piszecie co macie pokupowane to ja się czuje nienormalna. Książek żadnych ciążowo-dzieciowych nie czytam, artykułów internetowych też nie, nie mam ani jednej rzeczy dla malucha. Nawet jak byliśmy w lidlu i wiedziałam że będą takie ciuszki to przeszliśmy obok nich nawet nie zaglądając do kosza. W ogóle ale to w ogóle mnie nie ciągnie do zakupów.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez tajeczka

Dziewczyny kiedy poczułyście pierwsze ruchy? bo u mnie na razie cisza i nie wiem czy już powinnam się tego spodziewać czy jeszcze trochę

U mnie 21 tydzień a ruchy czułam trzy razy - raz jak kiedyś Wam pisałam - takie bąbelki na wodzie, drugi raz jak byłam w szpitalu - w nocy jak się przebudziłam to poczułam takie mocniejsze dwa kopy. I trzeci przedwczoraj wieczorem. I tyle.

Napisane przez Sandra1985b

ja mam termin w lutym więc do konca roku chce już mieć wszystko chyba ze o czymś zapomnę...




śliczne ja też ostatnio zakupiłam parę ciuszków bo była promocja w lumpku
a dziewczyny co myślicie o kupowaniu ubranek dla dzidziusia w lumpku? moja mama twierdzi że lepiej mieć mniej a swoich... ja sie z tym nie zgadzam...

Ja nie mam nic przeciwko.

[Lusso]

Napisane przez Muminek1991

U mnie tez w sumie wszyscy zaskoczeni ciążą w wieku 22 lat, w dodatku planowaną, ale cieszą się ogromnie, pytają jak dzidziuś jak ja się czuję i złego słowa nie usłyszałam.
Ale dziewczyny nie dawajcie się, i bez stresu bo dzieciolki to czują.

Czyli jesteś w moim wieku u mnie wszyscy bardzo się cieszą bo już wcześniej wspominałam , że bardzo byśmy chcieli dziecko
Myślę że to wcale nie zależy od wieku ale od dojrzałości i odpowiedzialności rodziców
Ale i tak jestem zdania nie masz 18 nie powinnaś mieć dzieci :P

Zawsze chciałam mieć duuużą rodzinę i chciałabym mieć z 3 dzieci ale zobaczymy czy zdrowie i fundusze pozwolą

[senira666]

to widzę że nie tylko ja zostawiam sobie taki miesięczny bufor bezpieczeństwa my chcemy zacząć zakupy robić pod koniec września i skończyć najlepiej do początku grudnia. bo od połowy grudnia to już promocje świąteczne czyli wszystko jest
3xdroższe żeby potem udawało tańsze i się przepłaca ... no i w między czasie musimy zrobić remont dużego pokoju (salonu) musimy wymienić podłogi i przemalować ściany (właśnie zastanawiam się jakie kolorki chce ) i meble też będziemy wymieniać ... także trochę tego mamy tylko czasu brak

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Sandra1985b

a dziewczyny co myślicie o kupowaniu ubranek dla dzidziusia w lumpku? moja mama twierdzi że lepiej mieć mniej a swoich... ja sie z tym nie zgadzam...

też mam zamiar większość ubranek znaleźć z lumpku a nówki to tylko jak się jakieś na mega promocji trafią .. jak te w auchan 3szt za 10 zł...


co do ruchów to u mnei 18 tydzień i póki co nie czuję ale nie martwię się tym jakoś

[Sandra1985b]

Napisane przez mezaga

Z tym, ze nie ma szkoły to już ona zawaliła sprawę. Moja mama urodziła mnie jak miała 16 lat, skończyła szkołę, studium nauczycielskie i studia magisterskie. I to w czasach kiedy było o wiele ciężej takim dziewczynom. Teraz jest tyle możliwości, że jedynie własne zaniedbanie może doprowadzić do sytuacji, kiedy kobieta nie ma żadnego wykształcenia "przez dziecko"

jasne, nie twierdzę że każda nastolatka w ciąży nie skończy szkoły ale akurat w tym przypadku tak było... moja mama zawsze mówiła że ona to urodziła jak miała 15 lat i daje sobie radę a ja? na co czekam? no ona miala swoj czas na dziecko a ja mam teraz mój czas...

[senira666]

Napisane przez Lusso

Zawsze chciałam mieć duuużą rodzinę i chciałabym mieć z 3 dzieci ale zobaczymy czy zdrowie i fundusze pozwolą

ja chciałabym parkę z odstępem tak 3-4 lata ale zobaczymy jak to wyjdzie i jak się życie poukłada

[forester]

tajeczka robisz coś z tą rwą? bo ja też ledwo łażę, może wiesz coś/ masz jakieś sposoby ma to gówno?

Napisane przez Sandra1985b

ja mam termin w lutym więc do konca roku chce już mieć wszystko chyba ze o czymś zapomnę...




śliczne ja też ostatnio zakupiłam parę ciuszków bo była promocja w lumpku
a dziewczyny co myślicie o kupowaniu ubranek dla dzidziusia w lumpku? moja mama twierdzi że lepiej mieć mniej a swoich... ja sie z tym nie zgadzam...

Moja mama też twierdzi, że dla noworodka wszystko powinno być nowe, ja kupuje i będę kupować w lumpku, a jej powiedziałam, że jak chce to proszę bardzo niech kupuje nowe, ale dobre jakościowo

[mezaga]

Napisane przez senira666

ja chciałabym parkę z odstępem tak 3-4 lata ale zobaczymy jak to wyjdzie i jak się życie poukłada

My chcieliśmy mieć trójkę. No ale teraz to już sama nie wiem. Często słyszę, że jak są w rodzinie bliźniaki + trzecie dziecko to to trzecie jest tak trochę na boku, bo bliźniaki trzymają sztamę. Trochę się tego boję szczerze powiedziawszy. Jakby nas było stać i byłby na to czas to i 4 bym mogła mieć

[tajeczka]

Napisane przez forester

tajeczka robisz coś z tą rwą? bo ja też ledwo łażę, może wiesz coś/ masz jakieś sposoby ma to gówno?



Moja mama też twierdzi, że dla noworodka wszystko powinno być nowe, ja kupuje i będę kupować w lumpku, a jej powiedziałam, że jak chce to proszę bardzo niech kupuje nowe, ale dobre jakościowo

ja nic ale teść jak go złapało to sobie taki plaster rozgrzewający przykleił i pomogło, a mój dziadek kupił chyba voltaren i smarował, ogólnie jak się ma ostrą rwę to podobno dają jakieś bolące zastrzyki w tyłek ale nie jestem pewna czy na bank tak jest

[senira666]

Napisane przez mezaga

My chcieliśmy mieć trójkę. No ale teraz to już sama nie wiem. Często słyszę, że jak są w rodzinie bliźniaki + trzecie dziecko to to trzecie jest tak trochę na boku, bo bliźniaki trzymają sztamę. Trochę się tego boję szczerze powiedziawszy. Jakby nas było stać i byłby na to czas to i 4 bym mogła mieć

czyli nic tylko mieć 2x dwupaki