Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[szprotka_mada]

Wpadam podczytywać, ale z pisaniem gorzej... Mamy skok i mój Kuba jest na wszystko na "nie". W sumie tylko cycek go zadowala (ale i tak nie na długo). Poza tym spacery to koszmar, noszenie na rękach be, spanie na brzuszku be, zabawy i zabawki są fajne przez 5-10 minut itp... Niech to mija i niech wraca mój radosny i spokojny Kubula!


Diabli- przyjaciel Neli boski, ale gdyby Jej się znudził to zobacz jakie tutaj fajne pluszaki są -> http://www.giantmicrobes.pl/

[NoBoTak]

Napisane przez cloche

ja ci powiem, ze mialam bardzo podobna sytuacje. z jednej strony mowiono mi, zeby dostawiac czesciej mlodego... z drugiej nie moglismy sobie pozwolic na to, by mlody nie przybieral. probowalam na rozne sposoby - zamknac sie na 2-3 dni i nic tylko karmic, dorabiac mm a jednoczesnie pracowac laktatorem, przetrzymywac, dokarmiac, no na rzesach stawalam. mlody mial czesto nerwa przy cycku, bo ciagnal jak glupi, a tam co dziesiate ssanie moze cos uzbieral i lyknal...
stwierdzilam, ze z hormonami nie wygram. po prostu u mnie ten skok prolaktynowy nie nastapil i laktacja sie nie wyrobila jak trzeba. czestsze przystawianie to efekt chwilowy, bo bez odpowiedniej prolaktyny to sobie mozemy... to tak jakby mi dali obce dziecko do wykarmienia bez uprzedniej ciazy i porodu.
co pomoglo? medycyna... ginekolog przepisal mi kropelki przeciwwymiotne, ktore jako efekt uboczny podnosza prolaktyne. na ulotce oczywiscie pisze, zeby nie stosowac w czasie ciazy i karmienia, ale te srodki byly badane pod tym katem i sa bezpieczne. tylko firmy farmaceutyczne nie chca oddawac tych srodkow do zastosowania niezgodnie z przeznaczeniem
nie wiem, jaka to nazwa bedzie w polsce, moga to byc kropelki lub tabletki. podobno kobiety, ktore adoptuja maluszki, biora te krople na poczatku i maja mleko, normalnie karmia ja bralam tydzien pelna dawke, potem odrobine zmniejszylam jeszcze przez tydzien i nastepny tydzien 1/3 dawki i teraz juz leci bez wspomagaczy. no, moze z herbatka laktacyjna i kozieradka, tak na wszelki wypadek [COLOR="Silver"]

U mnie jest to samo, Mały łyka może tak z 3 minuty a później tylko ciumka. Zdarza się że jak w czasie tego jego ciumkania poczuję że mleko napływa (mrowienie w piersiach) to zaczyna łykać, tylko niestety to mrowienie jest rzadko:/ Poczytam o tych kropelkach, tylko one są pewnie na receptę? A jak one u Ciebie się nazywają?

[JennyAniolek]

Napisane przez szprotka_mada

Wpadam podczytywać, ale z pisaniem gorzej... Mamy skok i mój Kuba jest na wszystko na "nie". W sumie tylko cycek go zadowala (ale i tak nie na długo). Poza tym spacery to koszmar, noszenie na rękach be, spanie na brzuszku be, zabawy i zabawki są fajne przez 5-10 minut itp... Niech to mija i niech wraca mój radosny i spokojny Kubula!


Diabli- przyjaciel Neli boski, ale gdyby Jej się znudził to zobacz jakie tutaj fajne pluszaki są -> http://www.giantmicrobes.pl/

Cześć
Oby skok szybko minął

A pluszaki boskie Podoba mi się ameba i biała krwinka

[NoBoTak]

Napisane przez humpback

ok, to daj znać jak się umawiamy

jedno to ilość pokarmu, a drugie to wartość odżywcza. masz jakąś dietę? bo jak byłam w szpitalu i nie pozwolili mi jeść (a na drugi dzień suchary :/) to mój pokarm wołał o pomstę do nieba mimo że było go sporo. i młodego trzeba było dokarmić mm. a odkąd jestem w domu i jem wszystko to i ja jestem szcześliwsza, i młody pięknie przybiera

Jem wszystko, bo na szczęście Leon nie ma problemów z brzuszkiem, więc nie stosuję kompletnie żadnej diety. Jem wszystko na co mam ochotę.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

a w ogole to sie zastanawiam, czy ja jako jedyna nie kapie mojego dziecka codziennie wychodzi nam tak jakos 3 razy w tygodniu.

my kąpiemy codziennie i się sprawdza bo Bartuś zaraz po kąpieli i cycu zasypia bez kąpieli jest większy problem

Napisane przez lonely_lady

ale fajnie a gdzie ?
my dziś byliśmy nad jeziorkiem

Byliśmy w Rudach przejechać się kolejką wąskotorową a wczoraj w miasteczku westernowym

Napisane przez Mysia mysz

ja w każdej książce cyz gazecie się spotykam, że dziecku ok 4-go miesiąca nie powinno w nocy się budzić, radzą, żeby na spiocha np. nakarmić ok 23 i do 5-6 powinno spać, należy wykluczyć nocne karmienia ze względu na zęby i otyłość w przyszłości
wszędzie piszą, że jak dziecko już jest starsze i ma normalną wagę to może się budzić, bo jest blisko rodziców i szuka ukojenia a nie jedzenia i zeby dawać smoka, wodę i przytulać a nie karmić

śmiać mi się chce jak czytam takie rewelacje, że 4miesięczne niemowlę ma się nie budzić

akurat mleko mamy nie szkodzi na zęby zwłaszcza pite prosto z piersi

dawać smoka - niektóre dzieci nie są smoczkowe, co wtedy? lepiej dać pierś, nich dziecko spije parę łyków i śpi dalej niż je męczyć wg mnie, karmiąc piersią mamy do dyspozycji najlepszy sposób uspokojenia dziecka, osobiście nie widzę powodu aby sobie utrudniać życie




tęskno mi do Was

[ada32]

Napisane przez nuna2

Ada kocham ten Twój spokój I jak tak piszesz, to kocham karmienie piersią jeszcze bardziej:P
Kij z tym, że potem będą małe zwisiki:P

he he zwisiki...no cóż coś za coś...Ja to karmiąc napawam sie pięknym moim dekoltem..wielkim ..jedrnym..to co że cieknącym..
nie.. tak na serio..to na czas odstawienia może i cyce tracą urok ale po pewnym ich wsparciu nabierają kształtu i "wrażliwości"

..no może nie takiego jak u nastolatki czy niekarmiącej..
ale czy nie piękniejsze są piersi dojrzałe i spełnione!..
zresztą ..karmiąca czy nie ..wiek i tak zrobi swoje...mimo wszystko trzeba o nie dbac cały czas....

[vil84]

Napisane przez JennyAniolek

Wiktorek odkrył wczoraj, że ma nogi Łapie się za kolanka i stopy i próbuje przyciągać stopy do buzi (póki co z marnym skutkiem)

pięknie

dzieki Xal skróty właśnie wiem co znaczą, tylko zastanawiało mnie czy przestrzegać tego czy kupić na all jekiekolwiek -1. no ale i tak nie ma takich jakie dostałam od optyka, są tylko te jednodniowe a ja chcę na miesiąc :/

[ada32]

Napisane przez XxXJuSstiii

my kąpiemy codziennie i się sprawdza bo Bartuś zaraz po kąpieli i cycu zasypia bez kąpieli jest większy problem


Byliśmy w Rudach przejechać się kolejką wąskotorową a wczoraj w miasteczku westernowym
śmiać mi się chce jak czytam takie rewelacje, że 4miesięczne niemowlę ma się nie budzić

akurat mleko mamy nie szkodzi na zęby zwłaszcza pite prosto z piersi

dawać smoka - niektóre dzieci nie są smoczkowe, co wtedy? lepiej dać pierś, nich dziecko spije parę łyków i śpi dalej niż je męczyć wg mnie, karmiąc piersią mamy do dyspozycji najlepszy sposób uspokojenia dziecka, osobiście nie widzę powodu aby sobie utrudniać życie




tęskno mi do Was

nigdy przez głowe by mi nie przeszło żeby nie podac małemu piersi w nocy..w ogóle jeśc...dokładnie tak samo myśle jak Ty justi...Wiktor jadł bardzo długo w nocy (cyca ) co dwie godziny i ma zdrowe ząbki ..wszystkie odpowiednio do wieku i super zgryz...to samo ze starszym synem( tym dwumetrowym)

no to wracaj już

[NoBoTak]

Napisane przez ada32

hej..

banka dzięki za skrócik..
wczoraj Was czytałam ale jakoś tylko czytałam przy okazji innych spraw w sieci..(płatności ehh)

tak czytam i czytam..wiecie u nas też są "skoczki"...
i wiecie ten skok mleństwa jest naprawde skoczkiem przy "skoku" dwulatka he he ..
ale...luzik damy radę..
zreszta ja chyba naprawde "lekko" do tego wszystkiego podchodze..
Gabrys zaczyna marudzic ..dłuzej chce byc ze mną..tak samo jak i jego brat ..który staje na głowie żeby to teraz mama jego wzięła na rączki a nie G. i przytulaski zrobiła..

ale..jeśli Gabryś coś zaczyna "stawiac "się i nie chce np.jeśc czy spac czy smoczka itd..to szukam innego dla nas super rozwiązania..bez stresów..bez zbędnych "złych" emocji..na luzie.."no dobrze Gabrielu ..nie chcesz byc sam..mamusia weźmie Cię ze sobą" i tak leży sobie w foteliku ..przerobionym przeze mnie na leżaczek przy biurku gdzie pukam w klawiature (pisząc z Wami) a on patrzy ..uśmiecha się i "gada " jak najęty..i tak kombinujemy ze wszystkim..myje naczynia to też stawiam go sobie w kuchni na stole i wesoło patrzy na mnie ..bo Ja co rusz do niego piszcze ..śpiewam..zachęcam do rozmowy...
są też chwile..i dobry dla nas patent(może ktoś spróbuje) kiedy rozkładam ten milusi kocyk z biedronki(chodzi o miękkość) rozbieram go do naga..czasem tylko w pampersie..kłade na brzuszku lub pleckach..zależnie od jego humoru..i miziam go nosem i ustami cmokając go po karczku po pleckach..boczkach..dziew czyny on się zanosi !!! ale od śmiechu na głos..tak to lubi...uspokaja się i jest git

i wiele innych jeszcze sposobów mamy..............



kochanie..
Ja przede wszystkim nie dała bym sobie wmówic
że mam za mało mleczka..
bo tak nie jest!!
..i musisz w to wierzyc..
duże znaczenie w sensie karmienia piersią ma wiara w same piersi..
w produkcje..w to że jest tyle ile trzeba..
Twój problem kochana nie wynika z tego że mały nie dojada..przecież przybiera na wadze..
On zwyczajnie częsciej potrzebuje bo mleko (to z piersi) szybko się trawi
i mały odczuwa głod(ssanie)..
i to że Ty go przetrzymujesz a potem dajesz mu butle mm to nic dziwnego że łapczywie ją całą pochłania..
zwyczajne instynkty głodnego człowieczka..

Ja na Twoim miejscu odpuściłabym "butle"..
nie dokarmiałabym mm ..
podawałabym tylko pierś i tyle razy i tak często jak tylko sobie by mały życzył...
jest taki etap w karmieniu piersią że maluch potrzebuje ciągle "wisiec" na niej..
i nie świadczy to o tym..
że jest nie wiadomo jak głodny tylko potrzebuje sobie "ciumkac"..
tak często tu powtarzane- potrzebuje bliskości..maminego ciepła!
nobotak tak naprawde dziwie się lekarzom którzy zalecają..
proponują dokarmianie..zamiast wesprzec matkę i zachęcic do karmienia ..
sama mówisz że przybiera..
że tak naprawde CHCESZ karmic piersią..masz mleko i produkcje zapewne idealną..
nie poddawaj się i nie patrz na kaprysy małego przez pryzmat tego że jest nienajedzony..
tylko dostawiaj do piersi ile chce i wytrzymaj to..
nawet jeśli będzie chciał non stop..
to tylko wspomoże bardziej Twoje piersi a mały zaspokoi swoje potrzeby na długo i zobaczysz że unormuje swoje karmienia...

mała ale cenne rada..
zmuszaj się do picia dużej ilości wody...mi bardzo pomaga..
około 3,5litra na dobe..
tylko żeby ta wypita woda miała swoje ważne zastosowanie w Twoim ciałku
zwróc uwagę na technikę picia jej..
tzn..nie wlewaj tej wody szklankami do gardła..
tylko pij ja małymi łykami co chwile..najlepiej miej przy sobie butelke i popijaj co chwile...
niektórzy piją wodę naraz powiedzmy szklanek dwie i się cieszą ze uzupełnili płyny..
a to jest błąd..bo tak wlana woda przeleci ..nie zdąży się wchłonąć....i wcale organizm się nie "napije"..
a "nawadniając" organizm ciągłymi łykami to co innego...wciąga jak gąbka..bez obciążenia po sobie to zauważyłam..
i po paru dniach po takim piciu zauwazysz moc w piersiach..

daj sobie luzu trochę uwierz w piersi..nie dokarmiaj ..i pij wodę...
pomęczysz się ale warto!!..
a i nie patrz na tym etapie kogo dziecko ile i co ile godzin je..bo ten wiek dzieci lubi co chwile zmieniac swoje potrzeby
dziś Twoje maleństwo chce jeśc co chwile a jutro może moje będzie wisiec cały dzień...
na pocieszenie Ci powiem kochana że zWiktorem miałam podobnie..tzn..ciągle wisiał..potem co dwie godziny dzień czy noc i tak do końca karmienia(około 2 lata) ale...nigdy nie dostał mm...
wytrzymałam ..baa nic na to nie mówiłam bo przecież nigdy ten czas już nie wróci
dzieci "wyrastają" a my mamy na emeryturze dopiero się wyśpimy
to tak na rozluźnienie tematu

będę Cię wspierac..mocno trzymam kciuki...rozluźnij sie i działaj..bo to Ty jesteś "dyrektorem" karmienia swojego dziecka

Jest dużo racji w tym co piszesz, bo prawda jest taka, że ostatnio całkiem straciłam wiarę w moje mleko:/Zwłaszcza, że przez to że on tak często domaga się piersi nikt z nim nie zostanie bo się boją a odciąganie w moim przypadku odpada. Nawet dłuższy spacer nie ma racji bytu, a niestety nie jestem taką mamą która po prostu wystawi cyca byle gdzie i nakarmi - tutaj niestety nie mogę się przełamać:/

Pije herbatki laktacyjne, piwo karmi, kompot z jabłek (:/) a od paru dni zaczęłam też jeść kozieradkę. Łapie się wszystkich porad - nawet jeśli wydają się być absurdalne Ale może skoro wytrzymałam 2 miesiące to wytrzymam jeszcze 3 a później stałe pokarmy i będzie lepiej, prawda?

Muszę sobie zapisać Twojego posta i czytać go codziennie jak mantre:P
Ale cloche tych kropelek też bym chętnie spróbowała Zastanawia mnie tylko dlaczego u nas nie proponują takiego sposobu na rozbujanie laktacji?

[JennyAniolek]

Napisane przez MoTyleKsw

A ja mam sposób
Zazwyczaj pada pytanie
"Karmisz?" (ktoś zapewne ma w domyśle czy karmie piersią, ale w dupie to) i odpowiadam, no przecież że karmię, jak mogłabym głodzić dziecko i koniec gadki

Dobry sposób

Napisane przez axella

hej hou... jestem jakiś cały wątek nie w temacie
ale się witam

Napisane przez vil84

heheh a ja wczoraj rozmawiałam z moją "macochą" (nie znoszę tego słowa!) i się umawiałyśmy że gdzieś nas z Przemkiem zawiezie, i mówiła żeby tylko nie zapomnieć fotelika z naszego samochodu wyjąć. a ja na to wielkie oczy, i mówię że fotelik mamy zawsze w domu ... i tak sobie myślę PO CO, skoro przecież tylko naszym autem Przemek jeździ

My mamy zawsze fotelik w domu. Podróżujemy różnymi autami - cieszę się, że kupiliśmy bazę, bo jest super; a zapinanie na pasy to jakaś masakra... a dodatkowo znoszę sobie małego jak idziemy na spacer. W. do fotelika, znoszę go na dół, ja sobie w tym czasie wyciągam z auta i składam wózek, fotelik do auta, W. do wózka i możemy spacerować

Napisane przez karolina2121

Mamy karmiące mm : Wasze dzieci chętnie piją wodę lub herbatki? moje dziecię ni c nie chce pić poza mlekiem :/ wody nie tknie, od razu wypluwa, a herbatki weźmie ze 2 łyki, zrobi minę : co mi dajesz..to nie mleko i wypycha jęzorem trochę mnie to martwi bo położna mówiła zeby koniecznie przepajać... no ale on nie chce

, pije tylko mleko; a woda jest od wielkiego dzwonu i to w zawrotnych ilościach max 40 ml

Napisane przez candace1

Ja nie rozumiem tego parcia na kp

Ostatnio usłyszałam koleją "super teorię" że dzieci karmione piersią mają więcej czegośtam w mózgu i są mądrzejsze od tych karmionych mm i spytałam moją przyjaciółkę (ma 2 dzieci oboje karmionych od początku na mm) jakim cudem jej dzieci to geniusze:confuse d: Nie wiem jak jej sie to udało-najwidoczniej kłamała że karmiła mm a potajemnie podawała cyca

Kto wymyśla takie super teorie

Napisane przez Veronic

Dzisiaj jestem małą marudą

Może i maruda ale jaki uroczy

Napisane przez Veronic

wygrałam kombinezon hihi całkiem przypadkiem, ładny ? http://allegro.pl/tu-cieply-kombinez...476800183.html tylko nie ma rękawiczek...

ładny

Napisane przez karbie1984

i druga sprawa. w czym kąpiecie maluchy?

Żel z hippa naprzemian z emolium

[ada32]

Napisane przez NoBoTak

U mnie jest to samo, Mały łyka może tak z 3 minuty a później tylko ciumka. Zdarza się że jak w czasie tego jego ciumkania poczuję że mleko napływa (mrowienie w piersiach) to zaczyna łykać, tylko niestety to mrowienie jest rzadko:/ Poczytam o tych kropelkach, tylko one są pewnie na receptę? A jak one u Ciebie się nazywają?

nobotak..jeśli masz to mrowienie to jest wszystko w porządku..to mrowienie nigdy nie trwa długo tylko chwilke..i to jest taki moment w którym mleczko "leci samo" i dlatego łatwo małemu łykac...wygodniś
podając butelkę małemu też mleczko leci samo ..nie musi "pracowac" może to o to chodzi...

[Ag_nes]

hej hej

My już po chrzcinach, jakoś się ogarniam bo do dzisiaj miałam gości.
Kupiłam na chrzciny sukienkę, w której nie dało rady karmić. Wzięłam ze sobą butlę, i nie przewidziałam, ze moja mała z butli pić nie będzie Skończyło się rozebraniem i karmieniem w WC a potem (już w domu) zmiana sukienki. Cycem będę karmić do oporu a potem wprowadzę łyżeczkę, bo z butlą nie wygram. Mała nie chce i robi terror.

Muszę pochwalić mojego męża, za przygotowania chrzcin, i w ogóle.. kochany jest. Dużo lepiej pewne rzeczy ogarnia niż ja

Mam straszne wyrzuty że do Was tak rzadko zaglądam a tyle tu ciekawych tematów, gluten, przedłużenie macierzyńskiego etc... kiedy ja to nadrobię

Napisane przez lonely_lady

dziewczyny.. czy wasze pociechy śpią w łóżeczku na płasko czy na klinie, podwyższonym materacu ?

Moja śpi na płasko, mało ulewa, więc nie widze w tym problemu.

Napisane przez vil84

wróciliśmy ze szczepienia, P. zniósł dzielnie, bardziej był zmęczony czekaniem bo nie spał od 9 a śpiący się robił, mleka nie wzięłam bo myślałam że zaraz wrócimy a siedzieliśmy tam godzinę. przy samych ukłuciach zapłakał tylko a jak wychodziliśmy to już było ok. ukłucia bo jak się okazało to nie były szczepionki skojarzone, a acelularne - czy jak to się pisze - myślałam że takie są tylko w skojarzonych a to było więcej ukłuć ale "lepsiejsze" darmowe szczepionki.
P. ma 68 cm i waży 7,5 kilo

ponadrabiam potem, teraz szybo robię obiad bo się pewnie łobuz obudzi zaraz.

Musimy się spotkać. Jak ostatnio widziałam Przemka wydawał mi się taaaaki ogromny w porównaniu z Niną, a teraz Nina waży 7 kg i jestem ciekawa czy dysproporcja znikła Pewnie moja ma mniejszą głowę, bo ona w ogole małą głowę ma od urodzenia

Napisane przez diabli

gratulacje fajny zestawik. my zachorowalismy na rowerki biegowe i od niego mloda zacznie

dziewczyny podrzuccie sprawdzona metode na ciemieniuche, bo chyba cos zaczyna nam się wykluwac...wczoraj babcia czesala mala i albo jej wywrozyla te ciemieniuche albo tak zdrapala skore glowy, ze mi się dziecko zaczyna sypać

my to mamy taką ciemieniuchę upierdliwą że daj spokój. Robię tak: najpierw emolium na ciemieniuchę żel- na godzinę , potem jak to zaschnie dokładam zwykłej oliwki z oliwek i wyczesuję. Kupiłam twardszą szczotkę i dajemy radę. Tyle tego wyczesuję że szok. Odradza się po ok tygodniu.

Napisane przez NoBoTak

Dziewczyny może Wy mi coś doradzicie bo już nie wiem co robić:/ Od samego początku miałam problemy z laktacją i za radą położnej dawałam małemu (tydzień po urodzeniu) 1 butlę mm. Później "zamknęłam" się z laktatorem i Małym na 3 dni i było lepiej. Byłam przeszczęśliwa, że wygrałam tą walkę. Jak się niedługo później okazało - na krótko:/ Leon coraz więcej chciał jeść a u mnie jakby tego mleka nie było więcej. Mogłam mu dać obie piersi a i tak potrafił później zjeść 90ml mm. Potrafił tą butle jeść tak łapczywie, że się krztusił i dławił przy jedzeniu:/ Lekarka powiedziała, że skoro tyle zje to znaczy że się nie najada i wprowadzić mu drugą butlę mm. Tak też zrobiłam - i dawałam jedną koło południa i jedną po kąpieli. Oczywiście dodam, że zawsze przed butlą z mm dostawał wcześniej pierś! Ale od jakiegoś tygodnia mam wrażenie, że znowu mu mało! Od początku po piersi już po około pół godzinie domagał się znowu jedzenia (max godzinie). Przetrzymywałam go bo nie chciałam wprowadzać kolejnej butelki, ale sytuacja się powtarza: Gdy w końcu przychodzi pora mm On najchętniej zjadłby mleko razem z butelką Dziś przeszedł sam siebie bo zjadł 120ml!! Poradziłam się kolejnego lekarza i ten powiedziałam żeby NIE wprowadzać kolejnej butli tylko go przetrzymywać bo widocznie taki jego urok:/ I teraz jestem głupia jak nigdy Czyli co mam w końcu robić? Dawać mm czy nie? Oczywiście, że wolę karmić piersią, ale już mam powoli dość jego ciągłego wiszenia przy cycu. I to nie jest wina skoku bo tak jest cały czas gdy jest po piersi. A może poprostu faktycznie tego mleka jest mało? Boję się że jak wprowadzę jeszcze jedną butlę to skończy się to całkowitym odstawieniem piersi. Dodam, że przybiera ładnie, z tym że cały czas gdzieś w tle jest to mm.

Jak piszecie, że karmicie co 2 lub 3 godziny, a w nocy np przez 5 godzin dziecko śpi to wpadam w depresję Leon jedynie po kąpaniu i po mm prześpi 3 czasami 4 godziny a później co 2 - noce są całkiem w porządku w porównaniu do dni. Może wy macie jakieś pomysły bo ja już nie wiem kogo mam słuchać

moja położna mówiła, żeby nie czuć wyrzutów sumienia i wspomagać się butlą jak jest potrzeba. Sama nie wiem co doradzić... Może masz chudsze mleko i dlatego mm go bardziej syci? jak możesz i masz czas na wiszenie na cycu to nie podawaj, a jak obowiązki nie pozwolą to butla. Chyba tak bym to robiła.

Napisane przez diabli

oraz bratem bliźniakiem prawda, ze podobni? te oczy, ta postura durna mamusia hehe. musimy brata jakos ubrać...

oj matka matka nie strasz takim bratem, idź i zrób prawdziwego

Napisane przez xal

Ja już nie prasuję młodej ubranek, no chyba, że wyjściowe sukieneczki, po tych bawełnianych i tak nie widać i tak od pierwszej fali upałów zostało.

Mojej chyba zostało ze szpitala złe wrażenie na kąpiel. Wanienka ok, szału nie ma, ale ok. Ale kran? Masakra. Pamiętliwa bestia. Wolę chusteczki niż uspokajać pół godziny A wyłazi przeważnie przynajmniej jedną dziurą

Dziewczyny, ile razy na dobę karmicie dzieciaczki? Ja karmiłam 6razy z większymi odstępami, ale strasznie jej się odbijało i zmniejszyłam przerwy i mam 7 karmień (liczyłam na to, że jak się natrąbi w dzień to w nocy pośpi dłużej ale się przeliczyłam). Na pudełku mm co kiedyś kupiłam w razie w pisze że już powinna mieć 6 karmień, ale to może się tyczy tylko mm i na cycu jest inaczej

Ubrania mojej córy żelazka nie widziały, tylko raz przed urodzeniem
Karmię jak mi się chce tzn jak młodej się chce. Z nocnymi karmieniami to z 8-9 razy będzie.

[niunka045]

Hejo muszę podczytać jak tam u was Serduszka

[Ag_nes]

oo i tu moja dynia

[ada32]

Napisane przez niunka045

Hejo muszę podczytać jak tam u was Serduszka

witaj kochana...nie wierze ..dziś rano w łóżku jeszcze..
pomyślałam o Tobie
co tam słychac Niunka??

Napisane przez Ag_nes

oo i tu moja dynia

śliczności

[niunka045]

Napisane przez ada32

witaj kochana...nie wierze ..dziś rano w łóżku jeszcze..
pomyślałam o Tobie
co tam słychac Niunka??



śliczności

U mnie miało być lepiej a jest coraz gorzej. Do tego nie mam pracy i staranki są zawieszone dopóki czegoś nie znajdę nie mam pomysłu na siebie ogółem sobie wegetuje z dnia na dzień. Taki plus, że dużo ćwiczę i biegam. Już ważę mniej niż przed ciążą. Nie wiem jak to zrobić żeby było dobrze drugiej pensji nie damy sobie rady a teraz znaleźć pracę i jeszcze kilka miesięcy tam popracować... Na płacz i kupki mojego dzieciątka będę musiała jeszcze sporo poczekać, a muszę mu zapewnić godny byt.

[NoBoTak]

Napisane przez ada32

nobotak..jeśli masz to mrowienie to jest wszystko w porządku..to mrowienie nigdy nie trwa długo tylko chwilke..i to jest taki moment w którym mleczko "leci samo" i dlatego łatwo małemu łykac...wygodniś
podając butelkę małemu też mleczko leci samo ..nie musi "pracowac" może to o to chodzi...

Może faktycznie o to chodzi, może to poprostu mały leniuszek i nie chce mu się ciągnąć! ;-)

[diabli]

Napisane przez nuna2

To nie jest tak, że się go boję. Myśleliśmy, że damy radę z pieluszkami etc, ale mi się to poprostu chyba powoli zaczęło nudzić Ich argumenty są takie, że pieluchy tetrowe są zdrowsze, że na bioderka etc etc.
Ja ich już nawet nie prasuję tylko składam.

ale zauważ, ze na cale nasze forumowe stado chyba tylko jedno dziecko ma gorszy wynik bioderek, pozostale wszystkie na wielorazowkach maja bardzo dobre wyniki i nie musza zupełnie nic robic...wiec ten argument możesz szybciutko obalic a zdrowsze - hmm, myślisz, ze Julka w przyszłości nie będzie uzywala podpasek? jak dla mnie na jedno wychodzi.

z okresem dam znac za miesiąc

[cloche]

Napisane przez NoBoTak

U mnie jest to samo, Mały łyka może tak z 3 minuty a później tylko ciumka. Zdarza się że jak w czasie tego jego ciumkania poczuję że mleko napływa (mrowienie w piersiach) to zaczyna łykać, tylko niestety to mrowienie jest rzadko:/ Poczytam o tych kropelkach, tylko one są pewnie na receptę? A jak one u Ciebie się nazywają?

no to masz to samo co ja... ja naprawde miesiac czasu probowalam naturalnie to rozkrecic, ale rozlaka z synem przez pierwsze tygodnie odbila sie na hormonach. nie bylo nawalu, skoku prolaktyny, a tego sie pozniej nie da nadrobic dlatego leki. tu to sa MCP Tropfen (kropelki MCP; substancja czynna to metoclopramid). inny taki lek to Domperidon, podobno mniejsze prawdopodobienstwo skutkow ubocznych (jak np. zawroty glowy). ja zadnego niepozadanego dzialania nie odczulam przy kropelkach,dziecko tez nie wszystko na recepte zdaje sie, pogadaj z ginem.

[ada32]

Napisane przez niunka045

U mnie miało być lepiej a jest coraz gorzej. Do tego nie mam pracy i staranki są zawieszone dopóki czegoś nie znajdę nie mam pomysłu na siebie ogółem sobie wegetuje z dnia na dzień. Taki plus, że dużo ćwiczę i biegam. Już ważę mniej niż przed ciążą. Nie wiem jak to zrobić żeby było dobrze drugiej pensji nie damy sobie rady a teraz znaleźć pracę i jeszcze kilka miesięcy tam popracować... Na płacz i kupki mojego dzieciątka będę musiała jeszcze sporo poczekać, a muszę mu zapewnić godny byt.

...jakie to przykre..że w tych czasach musimy myślec takimi kategoriami..żeby miec dzieciątko muszę na nie najpierw zarobic..smutne...
ale Ja też niestety twierdze.. że nie stac mnie zwyczajnie na więcej dzieci..jest ciężko..
i te osoby które pragną dzieci muszą się do tego finansowo przygotowac..chcą..mądrze myślą..bo byt dziecka jest bardzo ważny..między miłością a miłością..
a jak już te finanse zdobędą to bywa ze trudno jest zajśc w ciążę upragnioną.. a ludzie którzy dzieci nie powinni miec(źli ludzie..alkoholicy np.) zachodzą w ciąże lekko i bez chęci
ach znowu się mądrze

jednak kochana Tobie życzę żebyś jak najszybciej tuliła swoje dzieciątko
żeby wszystko ułożyło sie po Twojej mysli...mocno trzymam kciuki
będziesz wspaniałą mamą

[cloche]

Napisane przez XxXJuSstiii

akurat mleko mamy nie szkodzi na zęby zwłaszcza pite prosto z piersi

dawać smoka - niektóre dzieci nie są smoczkowe, co wtedy? lepiej dać pierś, nich dziecko spije parę łyków i śpi dalej niż je męczyć wg mnie, karmiąc piersią mamy do dyspozycji najlepszy sposób uspokojenia dziecka, osobiście nie widzę powodu aby sobie utrudniać życie

o!

[ada32]

clo...cudny avatarek
Floruś najwazniejszy
i to piękne serducho w podpisie

[cloche]

Napisane przez NoBoTak

Ale cloche tych kropelek też bym chętnie spróbowała Zastanawia mnie tylko dlaczego u nas nie proponują takiego sposobu na rozbujanie laktacji?

bo normalnie jest to niepotrzebne. w niemczech jednak jest to znany sposob na laktacje "bez porodu"

i zacznij wierzyc w swoje cycki!!!

[diabli]

Napisane przez szprotka_mada

Diabli- przyjaciel Neli boski, ale gdyby Jej się znudził to zobacz jakie tutaj fajne pluszaki są -> http://www.giantmicrobes.pl/

genialne! wszystkie!
http://www.giantmicrobes.pl/komorka-...4,produkt.html już niedługo!

[cloche]

Napisane przez Ag_nes

oo i tu moja dynia

slodka dynia!

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez ada32

clo...cudny avatarek
Floruś najwazniejszy
i to piękne serducho w podpisie

ano, mam kreatywna chwile, mlody spi mi na rekach

[Mysia mysz]

Napisane przez nuna2

Hej dziewuszki
No i z nim nie pogadałam:P Ale dziś na pewno to zrobię. Bo wczoraj byli jeszcze goście, i tak potem kąpaliśmy małą, kolacja, marudzenie małej i zeszło. A on do pracy na rano, więc nie chciałam o 23 robić mu pogawędek o pieluszkach
To nie jest tak, że się go boję. Myśleliśmy, że damy radę z pieluszkami etc, ale mi się to poprostu chyba powoli zaczęło nudzić Ich argumenty są takie, że pieluchy tetrowe są zdrowsze, że na bioderka etc etc.
Ja ich już nawet nie prasuję tylko składam.

NoBoTak nie wiem co Ci poradzić... Ja bym chyba dawała temu dzieciątku następną mm no bo co... przetrzymywać jak potrzebuje?? Moja przyjaciółka karmiła tak , że tylko nocą kp i z 2 razy przez dzień a tak to mm.

Vil jaki już Przemo duży. Pewnie dostaniemy te same szczepionki co Wy. Powiedz mi, masz pomysł jak przekonać małą do leżenia na brzuszku?? Bo ona w ogóle nawet nie próbuje głowy podnieść tylko leży i płacze
A kotu zagroź, że go wyeksmitujesz

Diabli, widzę, że na Ciebie można dalej z allegro liczyć

Sharp my też nie chcemy małą zasypywać zabawkami. Na razie ma matę, leżaczek, grzechotki karuzelkę i póki co tyle. Na razie nawet na macie niespeclanie umie się bawić. Na święta jej coś kupimy porządniejszego, ale też nie chcę zagracać pokoi, jak nie mam gdzie trzymać.

Informuję, że moje maleństwo spało od 22 do 5 rano Nie wiem od czego to zależy, że raz się budzi co 4 raz co 7h
A no i wczoraj skończyła mi się @. Muszę znów zadzwonić do gina, bo ostatnią wizytę odwołałam przez zapalenie piersi, bo nie mogłam dojechać. Czy wam @ przychodzą teraz regularnie??

brawo za nockę ja kp a już jestem po drugiej @, powiedziałabym, że mam regularnie bo przyszła po 33 dniach

Napisane przez humpback

ok, to daj znać jak się umawiamy

możemy kupić bilety online, każda dla siebie i na miejscu się widzimy ok 11.50?

Napisane przez NoBoTak

Jest dużo racji w tym co piszesz, bo prawda jest taka, że ostatnio całkiem straciłam wiarę w moje mleko:/Zwłaszcza, że przez to że on tak często domaga się piersi nikt z nim nie zostanie bo się boją a odciąganie w moim przypadku odpada. Nawet dłuższy spacer nie ma racji bytu, a niestety nie jestem taką mamą która po prostu wystawi cyca byle gdzie i nakarmi - tutaj niestety nie mogę się przełamać:/

Pije herbatki laktacyjne, piwo karmi, kompot z jabłek (:/) a od paru dni zaczęłam też jeść kozieradkę. Łapie się wszystkich porad - nawet jeśli wydają się być absurdalne Ale może skoro wytrzymałam 2 miesiące to wytrzymam jeszcze 3 a później stałe pokarmy i będzie lepiej, prawda?

Muszę sobie zapisać Twojego posta i czytać go codziennie jak mantre:P
Ale cloche tych kropelek też bym chętnie spróbowała Zastanawia mnie tylko dlaczego u nas nie proponują takiego sposobu na rozbujanie laktacji?

mój ma teraz chyba skok albo mamy kryzys laktacyjny i je co 1-2h, ale po pół godizny i oba cyce, także nie jesteś sama my jesteśmy tylko na cycu ale za miesiąc rozszerzam dietę, pytałam pediatry nie ma nic przeciwko żeby od 4 skończonego zacząć nie wiem czy dałabym radę tylko cyc prze 6 miesięcy, bo mój młody często je, więc wolę wprowadzić zupki i owocki zamiast mm


byłam w superpharm i obkupiłam siebie i młodego młody ma 2 paczki pieluch, kupiłam już 4 bo mamy jeszcze 2,5 wielkiej paki 3 więc penwie akurat się przesiądziemy na 3, kupiłam mu też 2x oilatum 250 ml po 17 zł, chusteczki olałam bo były kindi dzidziuś po 3,5 ale mają paskudny skład

[justyna_g4]

Napisane przez nuna2

Hej dziewuszki
No i z nim nie pogadałam:P Ale dziś na pewno to zrobię. Bo wczoraj byli jeszcze goście, i tak potem kąpaliśmy małą, kolacja, marudzenie małej i zeszło. A on do pracy na rano, więc nie chciałam o 23 robić mu pogawędek o pieluszkach
To nie jest tak, że się go boję. Myśleliśmy, że damy radę z pieluszkami etc, ale mi się to poprostu chyba powoli zaczęło nudzić Ich argumenty są takie, że pieluchy tetrowe są zdrowsze, że na bioderka etc etc.
Ja ich już nawet nie prasuję tylko składam.

NoBoTak nie wiem co Ci poradzić... Ja bym chyba dawała temu dzieciątku następną mm no bo co... przetrzymywać jak potrzebuje?? Moja przyjaciółka karmiła tak , że tylko nocą kp i z 2 razy przez dzień a tak to mm.

Vil jaki już Przemo duży. Pewnie dostaniemy te same szczepionki co Wy. Powiedz mi, masz pomysł jak przekonać małą do leżenia na brzuszku?? Bo ona w ogóle nawet nie próbuje głowy podnieść tylko leży i płacze
A kotu zagroź, że go wyeksmitujesz

Diabli, widzę, że na Ciebie można dalej z allegro liczyć

Sharp my też nie chcemy małą zasypywać zabawkami. Na razie ma matę, leżaczek, grzechotki karuzelkę i póki co tyle. Na razie nawet na macie niespeclanie umie się bawić. Na święta jej coś kupimy porządniejszego, ale też nie chcę zagracać pokoi, jak nie mam gdzie trzymać.

Informuję, że moje maleństwo spało od 22 do 5 rano Nie wiem od czego to zależy, że raz się budzi co 4 raz co 7h
A no i wczoraj skończyła mi się @. Muszę znów zadzwonić do gina, bo ostatnią wizytę odwołałam przez zapalenie piersi, bo nie mogłam dojechać. Czy wam @ przychodzą teraz regularnie??

Co do tetry to ja od początku Ci się dziwiłam, ale to był Twój wybór. Ja bym przeszła na Twoim miejscu na pampersy. Mój Tż zanim się mała urodziła też miał taki pomysł, że tetra. Ale szybko go na ziemię sprowadziłam. Powiedziałam mu, że jeśli mi udowdoni, że jest w stanie wyprać i wyprasować pieluchę za 40gr/50gr to proszę bardzo ale on to będzie robił bo ja będę miała wystarczająco dużo roboty przy małej. I tak jestem nie raz tak zmęczona, że zasypiam przed 22 a tu jeszcze pieluchy bym miała prać i prasować. O niee. I przyznał mi rację. A tak jak dziewczyny mówią można drugą dać na pampersa i będzie szerzej.

Co do @ to jeszcze nie miałam ale chyba się zbilża bo coraz częściej czuję lekki ból brzucha.

Mój Tż na tym urlopie to po prostu anioł. Wczoraj pojechałam na zakupy a ona pomył naczynia, całą kuchnie sprzątnął i pokój ogarnął. Do tego wstaje do małej od 5 jak marudzi bo tak już ma, że po karmieniu już nie zasypia tak twardo, ciśnie kupkę i trzeba jej smoczek dawać albo na brzuszek obrócić wiec jak nie trzeba karmić to on wstaje. Wieczorem też on ją usypia. DO tego jak wróciliśmy po weselu sam powiedział nad ranem że on będzie wstawał do małej, ja mówiłam mu, żeby spał. A popoludniu zabrał ją do ogrodu, żebym ja mogła się przespać chwilę. No to go pochwaliłam. Oby tak dalej.

Napisane przez niunka045

Hejo muszę podczytać jak tam u was Serduszka

Wiem przykre to jest, że trzeba czekać bo zawsze coś. Ja zawsze chciałam mieć między dziećmi 3 lata przerwy ale najprawdopodobniej będzie conajmniej 5 lat. Bo po macierzyńskim raczej nie mam powrotu do pracy więc będę musiała szukać nowej, a przecież od razu nie zajdę w ciążę.Poza tym mamy budowę domu wiec kredyt będzie potrzebne i kasa wiadomo...Taka nasza polska ameryka.

[Mysia mysz]

a! i wielki plus dla obsługi w sp zrobili kasę dla ciężarówek i mam z dziećmi i przesuwali ludzi żeby wózki mogły przejechać kilka rzeczy też mi pani przyniosła, żebym się z wózkiem nie przepychała

pytałam w aptece o coś na włosy i pani mi powiedziała, że jak łykam witaminy dla ciężarnych to robię wsyztsko co mogę i będą lecieć teraz i nie ma sensu nic więcej kupować

[banka26]

Napisane przez diabli

ale zauważ, ze na cale nasze forumowe stado chyba tylko jedno dziecko ma gorszy wynik bioderek, pozostale wszystkie na wielorazowkach maja bardzo dobre wyniki i nie musza zupełnie nic robic...wiec ten argument możesz szybciutko obalic a zdrowsze - hmm, myślisz, ze Julka w przyszłości nie będzie uzywala podpasek? jak dla mnie na jedno wychodzi.

z okresem dam znac za miesiąc

Heee tak kiedys wata szla w ruch:banghead::screwy: hiii

Ja gotuje pomidoroweczke i na spacerek spadam a D. Z tataa do kina idzie na samoloty

[happy blue]

hej, dziopy
mam kryzys. kto mi powie co zrobić, żeby moja córka nie spała przed poludniem?
Jej rytm:
21-22 sen nocny
4- 5 czasem 6 jedzenie
sen zazwyczaj 3 h i muszę wybudzać na jedzenie
ok 9 jedzenie i pobawi sie max 1 h i sen do 12, 13 aż ją wybudzę do jedzenia

a potem bujamy się, żeby ją cudem uśpić do 22....................... ......
mam dość dziś wyniosłam ją z sypialni po tym karmieniu o 6:30, wytrzymała do 7:30, o 10:30 ją wybudziłam na jedzenie i potem zabawiałam do 11:45 aż znowu padła w wózku i śpi dalej.................... co robię źlę?!?!