Niech już któraś zacznie rodzić, ile w ciąży można chodzić? Mamy IX-X 2013, cz. XVIII

[vea7]

Makrelko GRATULACJE
Dla Ciebie i Malutkiej

rusałko, doczytałam, że załapałaś się do szkoły rodzenia A do której w końcu?
Jakie piękne róże

bajka, trzymam kciuki za USG Maciupy

Snow, fajnie, że Cię nie zatrzymali

cotka, dziękuję
Narożnik już przeżył "najazd hunów" czyli kilkoro dzieci znajomych w tym uwielbiające czekoladę i wiecznie ulewającego malucha W real ma taki dosyć nieźle maskujący kolor - szaro-beżowy i jak to Ikea genialnie się pierze
A skóry jakoś nie lubię... wkurza mnie że jest taka chłodna w dotyku, a latem albo się przyklejam albo zjeżdżam Wolę się z praniem pomęczyć

Larysa, klienta nasz Pan... chciałaś i masz Super I jak ładnie Mała rośnie

daigee.. oj, nieładnie Mocno ją od nas uściśnij

ja-ika bardzo fajna waga

ewacia, nooo... ładnie Mały przybiera I jeszcze raz gratuluję mianowanego

Natala, bardzo fajny opis

Lola cześć Tylko wypożyczenia, nie prezenty
A w ogóle w temacie prezentów teściowa i mama męczą bułę co Bartek chce dostać na urodziny (ma 7 września, ale obiad dla rodziców robimy 1, bo wyjeżdżają). A skąd ja mam wiedzieć co on chce? Sama miałam problem z prezentem... Jak zapytałam, to usłyszałam: bliźniaczki albo dmuchaną lalę, ale tego raczej mamom nie przekażę

papuga, za tworzenie klonów dostaje się bana i to stałego...

misiu, nie bój się, na pewno będzie dobrze W "najgorszym" przypadku będziesz miała cc, co w końcu takie straszne nie jest i ma sporo dobrych stron. Uszy do góry
Fotka

matal, o kurcze, "trochę" się te diety rozjeżdżają Ja chyba jakoś bardziej wierzę dietetyczce (albo chce wierzyć, bo na więcej pozwala) Niż netowi... ale rzeczywiście obie przydałoby się na pierwsza stronę wrzucić

Amelka, parowar jest super Mam taki trzypoziomowy Phillipsa (chociaż szczerze mówiąc korzystam tylko z dwóch poziomów, bo ziemniaki mi parowane nie smakują) i jedzonko jest super.
Gratuluję tygodnia

inwersja, Kochana, reakcje są takie a nie inne bo histeryzujesz i często tworzysz problemy z rzeczy, które zdecydowanie nie są tego warte
Ot choćby te torby - pisałyśmy Ci, że spokojnie możesz poprosić o ich zniesienie taksówkarza, ale nie - Ty się upierasz, ze nie dasz rady i biadolisz... po co? Narzekasz, ze siedzisz w czterech ścianach, bo nikogo nie znasz... prosty sposób - wyjdź z domu! Nie daleko, na ławkę przed blokiem, do parku czy gdziekolwiek, gdzie jest szansa, że inne mamy spotkasz. Zagadaj, zaczep, zapoznaj... przede wszystkim uwierz, że można. Mówisz, że nie dasz rady się skontaktować z TŻ - wielu z naszych mężów i TŻ pracuje, kilka z nas pracowało "na słuchawce" i wiemy, że SIĘ DA - tylko trzeba to dobrze zorganizować. Mam wrażenie, że cały problem z Tobą leży w tym, że kiedy pojawia się jakaś przeszkoda, to zamiast powiedzieć sobie "da się, dam radę", to Ty się denerwujesz, blokujesz i nie próbujesz nawet znaleźć rozwiązania. Szkoda, że nie słuchasz rozwiązań podsuwanych przez dziewczyny - nie mówię tu o ślepym korzystaniu ze wszystkich - ale może zanim napiszesz kolejny raz "nie da się, nie umiem, nie dam rady", warto się nad nimi zastanowić.
Co do reagowania, wiesz co... była i chyba nadal jest na wątku kosmetycznym dziewczyna, która cały czas pisała, że ma problemy, dziewczyny na głowie stawały, żeby jej pomóc, ale nie, ona cały czas marudziła i narzekała, aż w końcu się im po prostu znudziło. Bo ileż można pocieszać, pomagać i pisać do osoby, która ewidentnie pomocy nie chce?
Lubię Cię i szanuje, bo starasz się zawalczyć o siebie, dziecia, mieszkanie, etc... Nie dopuść proszę do tego, żeby ludzie zaczęli na Ciebie patrzeć przez pryzmat postów w których albo narzekasz, albo żalisz się, że nikt Ci nie odpisuje. Każda z nas się boi, każda ma problemy, ale czasami warto się uśmiechnąć i zobaczyć trochę pozytywu i przede wszystkim próbować chociaż być "na tak"
Z innej beczki... wino 0% owszem zrobili... niepijalne wg. mnie, ale może Ci akurat podpasuje - jest w Piotrze i Pawle

[vea7]

ladan, też mam składzik w kołysce Kurcze będę musiała coś z tym zrobić, bo kołyska na razie w przedpokoju zawalona gorą dzieciowych fetyszy, a w sobotę i niedzielę goście... nie mam gdzie tego wszystkiego wcisnąć
Co do alko... heh, składzik na szafkach kuchennych właśnie wczoraj uzupełniliśmy, i poza kolorowymi cudami, znalazły się w nim trzy moje ukochane szampany, cydr, białe i czerwone winko... a poza tym jeszcze ze ślubu wina, które podostawaliśmy w prezencie i nie pozwalam otworzyć "bez okazji"
Aaa... w ogóle uwielbiam twojego kota

shure

papalinka, dzięki za info o diecie

tassia, mnie to specjalnie nie dziwi - w kilku już książkach, publikacjach, ale też na warsztatach spotkałam się z info, że mała ilość alkoholu jest dozwolona. Pół kieliszka wina albo trochę piwa wypite po karmieniu - żeby zdążył się do kolejnego alkohol rozłożyć - jest dozwolona, a w niektórych przypadkach wręcz wskazana, bo pobudza laktację
Surowe mięso jest złe ze względu na potencjalnie znajdujące się w nim bakterie, ale też larwy rożnych pasożytów. Podobnie rzecz się ma z surową rybą.

katarzyna Kciukam za wizytę

ja Nie z doświadczenia własnego, a znajomych - dziewczyny miały elektryczną Medelę i bardzo, ale to bardzo sobie wszystkie chwaliły

rubinka, nam ostatnio chłopak w sklepie powiedział, że była rzeczywiście jakaś wada fabryczna większej partii, ale już naprawili i te nowsze są ok. Więc zgadzałoby się z Twoim info
Śliczne ciuszki, sweterek bajerancki
Kurcze patrzę na Twój wózek i mam zaciesz, że niedługo będę miała taki sam

kaska, ale superowe ciuszki

Diorisha, a może coś do niej dolej... nie wiem, może soku malinowego - powinien zmienić zapach i poprawić smak

witkom, 39 wow
No to chyba już, już... niech się zacznie

motylku, jak w kluseczkach, to spokojnie gorgonzole możesz jeść - to co w niej ewentualnie miałoby siedzieć zginie podczas gotowania

niebede jaki masz fajny, malutki brzuszek

Madziuchna, nie denerwuj się, Młody jest otoczony wodami płodowymi i nic mu nie zrobisz dociskając do stołu. Wyobraź sobie balon z wodą, w którym coś w środku pływa i jeszcze z wierzchu otoczone warstwą ochronną (Twoje mięśnie, skora, etc). Dopóki bardzo mocno nie uderzysz (bardzo, bardzo, bardzo mocno) albo balon nie pęknie, dopóty jego zawartość jest bezpieczna

karolson, bardzo fajny opis


Uff... nadrobiłam
Teraz czas się do roboty wziąć, bo w planach pranie, prasowanie i drożdżówki z malinami

[niebede]

Napisane przez misia332

Chyba mam pregnant blues.

Czuję się bezużyteczna, nawet pojechać nie mogłam, bo przeciez nie dałabym rady łazić cały dzień po Barcelonie.

w połowie września będę musiała jechać po paszport i TZ już mi zapowiedział, że sama to ja nigdzie nie pojadę.

straszne to jest.

Ja mam kryzys wicia gniazda. Remont łazienki trwa już chyba 4 tydzień, w domu syf jak tralala. Krew mnie zalewa, że nie mogę nic z tym zrobić. Nawet posprzątać w pokoju, bo teraz na środku leży wielki roboczy odkurzać, kibelek i szafki do łazienki. Ani nie wypiorę, ani nie poprasuję, bo jak w tym kurzu. Dobrze, że termin dopiero na październik.

Ale dla Ciebie przesyłam przytulacze

[kaska87]

esesman dzwonił "mam nadzieję, że odpoczywacie z Miki, a nie że wrócę a tam nogi napuchnięte jak u słonia"

Napisane przez Aaamelkaa

hmmmm czy mi się zdaję czy ktoś tu rano pisał że wczoraj dużo się narobiłam i dziś odpoczywam i tylko pokój i przedpokój ?

Napisane przez ladanseuse14

przedporodowe wicie gniazda

Napisane przez butterfly20

Nieee, bo on jest taki,że nie:P

aaa! myślałam, że z krewką, to spoko

wszystkiego najlepszego dziewczyny z okazji rocznic, dużo miłości dla Was i TZ-ów

[agravka]

Napisane przez rubinka25

Na newsletter zapisujesz się tutaj:

https://www.hm.com/pl/newsletter

A gazetkę ktoś już wcześniej wrzucał:

http://internal.catalogs.hm.com/4103...lbacktoschool/

o dziekuje Ci kochana

[butterfly20]

Mi znajomi dają teraz 7 miesiąc...I dalej nikt mnie nie przepuszcza w kolejkach...
Ale też inaczej ten brzuszek się rozkłąda u wyższych osób, a inaczej u niższych. Moja ciocia mówi,że moja Mama też miała mały brzuch-taką mamy budowę

Ale słodka dzidzia http://www.youtube.com/watch?v=KqzeZ-it5Zk ja nie umiem tak nosić i przekładać

[matallewar]

Napisane przez misia332

Chyba mam pregnant blues.

Czuję się bezużyteczna, nawet pojechać nie mogłam, bo przeciez nie dałabym rady łazić cały dzień po Barcelonie.

w połowie września będę musiała jechać po paszport i TZ już mi zapowiedział, że sama to ja nigdzie nie pojadę.

straszne to jest.

Już niedługo będziesz śmigać po Barcelonie z bobasem

[misia332]

Napisane przez papalinka83

Oby tylko pierwsze rodzące nie wyczerpały całego szczęścia na wątek

No co ty?

naprawdę, czuję się nikomu niepotrzebna. Bo przecież jestem w ciąży i wielu rzeczy nie mogę.

[kaska87]

wysłałam mamę po bułki na domowe hamburgery- mam nadzieję, że jeszcze będą bo nie lubię tych słodkich pakowanych

[rubinka25]

Napisane przez papalinka83

Też o ty,m pomyślałam czyli jest nadzieja, że mnie też w końcu weźmie , bo jak na razie to nie bardzo

A w ogóle to albo nasze mamusie, które już mają pierwsze dziecko ściemniały o tym, jaki poród jest ciężki, albo nasze obecne mamusie które już urodziły ściemniają, jaki jest lekki, bo coś tu jest podejrzane

Albo opcja nr 3.
One wykorzystują właśnie limit lekkich porodów, a dla nas pozostaną te ciężkie...

[butterfly20]

Napisane przez vea7

Makrelko GRATULACJE
Dla Ciebie i Malutkiej

rusałko, doczytałam, że załapałaś się do szkoły rodzenia A do której w końcu?
Jakie piękne róże

bajka, trzymam kciuki za USG Maciupy

Snow, fajnie, że Cię nie zatrzymali

cotka, dziękuję
Narożnik już przeżył "najazd hunów" czyli kilkoro dzieci znajomych w tym uwielbiające czekoladę i wiecznie ulewającego malucha W real ma taki dosyć nieźle maskujący kolor - szaro-beżowy i jak to Ikea genialnie się pierze
A skóry jakoś nie lubię... wkurza mnie że jest taka chłodna w dotyku, a latem albo się przyklejam albo zjeżdżam Wolę się z praniem pomęczyć

Larysa, klienta nasz Pan... chciałaś i masz Super I jak ładnie Mała rośnie

daigee.. oj, nieładnie Mocno ją od nas uściśnij

ja-ika bardzo fajna waga

ewacia, nooo... ładnie Mały przybiera I jeszcze raz gratuluję mianowanego

Natala, bardzo fajny opis

Lola cześć Tylko wypożyczenia, nie prezenty
A w ogóle w temacie prezentów teściowa i mama męczą bułę co Bartek chce dostać na urodziny (ma 7 września, ale obiad dla rodziców robimy 1, bo wyjeżdżają). A skąd ja mam wiedzieć co on chce? Sama miałam problem z prezentem... Jak zapytałam, to usłyszałam: bliźniaczki albo dmuchaną lalę, ale tego raczej mamom nie przekażę

papuga, za tworzenie klonów dostaje się bana i to stałego...

misiu, nie bój się, na pewno będzie dobrze W "najgorszym" przypadku będziesz miała cc, co w końcu takie straszne nie jest i ma sporo dobrych stron. Uszy do góry
Fotka

matal, o kurcze, "trochę" się te diety rozjeżdżają Ja chyba jakoś bardziej wierzę dietetyczce (albo chce wierzyć, bo na więcej pozwala) Niż netowi... ale rzeczywiście obie przydałoby się na pierwsza stronę wrzucić

Amelka, parowar jest super Mam taki trzypoziomowy Phillipsa (chociaż szczerze mówiąc korzystam tylko z dwóch poziomów, bo ziemniaki mi parowane nie smakują) i jedzonko jest super.
Gratuluję tygodnia

inwersja, Kochana, reakcje są takie a nie inne bo histeryzujesz i często tworzysz problemy z rzeczy, które zdecydowanie nie są tego warte
Ot choćby te torby - pisałyśmy Ci, że spokojnie możesz poprosić o ich zniesienie taksówkarza, ale nie - Ty się upierasz, ze nie dasz rady i biadolisz... po co? Narzekasz, ze siedzisz w czterech ścianach, bo nikogo nie znasz... prosty sposób - wyjdź z domu! Nie daleko, na ławkę przed blokiem, do parku czy gdziekolwiek, gdzie jest szansa, że inne mamy spotkasz. Zagadaj, zaczep, zapoznaj... przede wszystkim uwierz, że można. Mówisz, że nie dasz rady się skontaktować z TŻ - wielu z naszych mężów i TŻ pracuje, kilka z nas pracowało "na słuchawce" i wiemy, że SIĘ DA - tylko trzeba to dobrze zorganizować. Mam wrażenie, że cały problem z Tobą leży w tym, że kiedy pojawia się jakaś przeszkoda, to zamiast powiedzieć sobie "da się, dam radę", to Ty się denerwujesz, blokujesz i nie próbujesz nawet znaleźć rozwiązania. Szkoda, że nie słuchasz rozwiązań podsuwanych przez dziewczyny - nie mówię tu o ślepym korzystaniu ze wszystkich - ale może zanim napiszesz kolejny raz "nie da się, nie umiem, nie dam rady", warto się nad nimi zastanowić.
Co do reagowania, wiesz co... była i chyba nadal jest na wątku kosmetycznym dziewczyna, która cały czas pisała, że ma problemy, dziewczyny na głowie stawały, żeby jej pomóc, ale nie, ona cały czas marudziła i narzekała, aż w końcu się im po prostu znudziło. Bo ileż można pocieszać, pomagać i pisać do osoby, która ewidentnie pomocy nie chce?
Lubię Cię i szanuje, bo starasz się zawalczyć o siebie, dziecia, mieszkanie, etc... Nie dopuść proszę do tego, żeby ludzie zaczęli na Ciebie patrzeć przez pryzmat postów w których albo narzekasz, albo żalisz się, że nikt Ci nie odpisuje. Każda z nas się boi, każda ma problemy, ale czasami warto się uśmiechnąć i zobaczyć trochę pozytywu i przede wszystkim próbować chociaż być "na tak"
Z innej beczki... wino 0% owszem zrobili... niepijalne wg. mnie, ale może Ci akurat podpasuje - jest w Piotrze i Pawle

Ooo to ich zapytam o tę gorgonzolę,ale jeśli nawet była gdzieś tam na górze,ale podgrzana, to chyba mogę?


I popierwam w 100% to,co napisałaś do Inwersji

[logoasia]

Napisane przez misia332

naprawdę, czuję się nikomu niepotrzebna. Bo przecież jestem w ciąży i wielu rzeczy nie mogę.

już niedługo będziesz bardzo potrzebna swemu dziecku, zbieraj siły. U mnie do oszczędnego trybu życia dochodzi jeszcze odsuwające się ode mnie dziecko, bo im więcej czasu spędza z tż tym bardziej czuję się zbędna
ale żyję tym ze już niedługo to minie i będę mogła nadrobić zaległości podwójnie aż mi uszami wyjdzie

[butterfly20]

Napisane przez misia332

naprawdę, czuję się nikomu niepotrzebna. Bo przecież jestem w ciąży i wielu rzeczy nie mogę.

Kochana też tak mam,zresztą myślę,że każda z nas. Trzeba to przeczekać, ale niebawem będziemy śmigać

[Madziuchna27]

Napisane przez kaska87

okna w kuchni, 2 pokojach i małe w przedpokoju umyte mam motorek w dupsku

ja z tym ruszam po weekendzie, kiedy Julek będzie już w bezpiecznym terminie

[misia332]

Napisane przez butterfly20

Mi znajomi dają teraz 7 miesiąc...I dalej nikt mnie nie przepuszcza w kolejkach...
Ale też inaczej ten brzuszek się rozkłąda u wyższych osób, a inaczej u niższych. Moja ciocia mówi,że moja Mama też miała mały brzuch-taką mamy budowę

Ale słodka dzidzia http://www.youtube.com/watch?v=KqzeZ-it5Zk ja nie umiem tak nosić i przekładać

Kochanie ale tego nie jest trudno się nauczyć, w ogóle polecam Zawitkowskiego. Fajny facet

[butterfly20]

Dziewczyny a te herbatki na laktację jakie są w smaku?Znośne?Ja mam z Herbapolu.

I zastanawiam się,czy w ciąży można pić pokrzywę i skrzyp?Domyślam się,że włosy będą wypadać garściami, a dobrze byłoby je czymś wspomóc.

[Snow_White1]

Napisane przez butterfly20

Hmm już przeglądam menu restauracji, do której idziemy.
Zjadłabym włoskie kluseczki ze szpinakiem i gorgonzolą, ale gorgonzola jest pleśniowa i będzie pewnie włoskiej produkcji,a więc niebezpieczna

Ja ostatnio pozwolilam sobie ze trzy razy na salatke z takim serem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bajka1807]

Napisane przez Larysa88

to ja mam tak samo, nie lubię jak ktoś mi coś robi a ja to robię przeważnie inaczej po swojemu, moja mama to jeszcze, bo jest mistrzem sprzątania ale teściowa to sprząta tak że głowa boli, zamiecie środek, a koło ścian brud? sorry.

oby mąż zrozumiał że sami dacie sobie świetnie radę

ooo mam to samo, moja mamuska moze mi sprzatac bo robi to dokladnie

Napisane przez matallewar

Przypomina mi się, jak siedziałam i czekałam - wypiszą nas czy nie Jak już człowiek chce do domu z tym małym kosmitą, żeby na spokojnie wszystko ogarniać

ja sie chyba ku*rwa niedoczekam... po 11 a lekarza jak nie bylo tak nie ma a tesciowa juz wydzwania bo moja szwagierka ma po nas przyjechac, a oni nie wiedza co i jak i sie sraczkuja wszyscy. mowilam ze wroce taxa to by problemu nie bylo

Napisane przez matallewar

Wiesz, ja ponad godzinę zapisywałam skurcze zanim obudziłam tż. A potem jeszcze prysznic, zbieranie, jedzenie i na IP byłam 2 h po tym, jak się zaczęło. A i tak STANOWCZO za wcześnie

hehehe jak by tym razem mi wody odeszly w domu, to cos czuje ze jak bym w domu posiedziala wiecej jak 2 h to moglabym nie zdarzyc

Napisane przez passion80

kurde, tak myślę, wyjdę na weekend i co ja zrobię z tym wolnym czasem?

no jak co ? bedziesz lezec

Napisane przez Asiek84

Bajka niech Was wypuszczają to sobie sama wszystko w domku ogarniesz... a teściowa skoro nie potrzebujesz pomocy i sama dasz radę to jej grzecznie podziękuj, bo jakby nie było za swobodnie z nią nie będziesz się czuła

o wlasnie o ta swobode mi sie rozchodzi. ja chce na legalu nauczyc sie swojego dziecka, pochodzic z cyckami na wierzchu, lezec i nic nie robic, dupke powietrzyc. wiec tak jak mowisz musze grzecznie podziekowac

Napisane przez niebede

Na pocieszenie wklejam marne foto 33 tygodniowej foczki Mały kopnął mnie dziś w żebro tak mocno, iż jestem pewna, że było słychać

a idz ty! oszukujesz z ta ciaza

Napisane przez butterfly20

Właśnie.Czop jest podbarwiony krwią?

Bo ja właśnie byłam w wc i się wystraszyłąm

nie, nie musi byc podbarwiony krwia nie musi tez byc wielkosci mandarynki moze byc przezrczysty, bezowo, rozowy. byle nie zielony

Napisane przez misia332

wiecie, że lezę w łóżku jeszcze, jest mi tak strasznie niedobrze, że chyba padnę.

ty wiesz ze ja tez

Napisane przez 87czarna

bajka jak sobie przypomnę ten nawał pokarmu i cyce jak skały,to momentalnie mamgęsią skórę na ciele

juz je rozpracowalam, chociaz lewy ciagle stawia opor, bo mloda juz mi suta pocharatala wiec nie wszystkie kanaliki mleczne odblokowane :/

Karolson super opis porodu! to samo mialam z tym pecherzem, tyle ze raz zdarzylam isc sobie siknac, ale na parte zalozyla mi cewnik bo jeszcze cos zalegalo. najgorzej bylo jak mnie skurcz na kiblu zlapal

w ogole jak czytam wasze opisy to przypominaja mi sie niektore rzeczy heh. tz za nim zaczely sie skurcze powiedzial mi "i tak o wiekszosci rzeczy zapomnisz" skubany mial racje

bo np, nie napisalam ze mloda jak tylko wyszla to mnie osikala albo ze tz nie przeciol pepowiny bo byla strasznie krotka, ledwo starczylo zeby mi mloda na brzuchu polozyli a byla juz wtedy napieta jak baranie jajca

no i najfajniejsze ze juz nie krwawie od wczoraj ale z podpachami chodze zeby mi miekko bylo podkladu na sali nie zakrwawilam ani jednego, bardziej mi sie na porodowce przydaly no i do przewijania malej. w sumie zostaly mi dwa z 10.

nakladki na suty aventa przy Amelce w ogole sie nie sprawdzaja, sa stanowczo za dlugie, babka od laktacji polecala canpola bo ma krotkie te dziubki. wroce do domu to skocze do apteki i moze je dostane. chociaz od wczoraj mlodej przy cycku nie mialam, caly czas sciagam. przynajmniej widze ile mloda je, a jak zje to od razu odjazd i spi te 3 h.

nie uzywam tantum rosy, gin powiedzial ze najlepiej octaniseptem psikac, wiec psikam kilka razy dziennie

acha i polecam nawilzany papier do tylka

boze ale mloda baki glosne sadzi

[misia332]

Napisane przez butterfly20

Kochana też tak mam,zresztą myślę,że każda z nas. Trzeba to przeczekać, ale niebawem będziemy śmigać

Powiedzcie mi czy któraś zażywa dhea i jaką dawkę ?

[maharet1092]

Napisane przez Aaamelkaa

Witamy się z Misiem w 35 tygodniu !!!

[niebede]

Napisane przez rubinka25

Albo opcja nr 3.
One wykorzystują właśnie limit lekkich porodów, a dla nas pozostaną te ciężkie...

Nawet nie mów, bo ja jestem prawie na końcu listy

[butterfly20]

Napisane przez misia332

Kochanie ale tego nie jest trudno się nauczyć, w ogóle polecam Zawitkowskiego. Fajny facet

Wiem,ale ta malutka jest taka drobniutka,że aż mnie ściska w żółądku jak on to robi

Fajny fajny, chociaż w jednym odcinku rozwalił mnie jego strój kąpielowy.Takie majty na szelkach w białe-czarne paski, a'la Papaj

[papalinka83]

Napisane przez logoasia

później jak urodzą wszystkie napiszemy jak było naprawdę

Napisane przez butterfly20

Ale słodka dzidzia http://www.youtube.com/watch?v=KqzeZ-it5Zk ja nie umiem tak nosić i przekładać

Ja też tak nie umiem, a wręcz w ogóle nie umiem, ale damy radę A dzidzia niesamowita

Napisane przez misia332

naprawdę, czuję się nikomu niepotrzebna. Bo przecież jestem w ciąży i wielu rzeczy nie mogę.

No ale to nie jest okres, żeby być superhero, tylko właśnie żeby to tobą się ktoś zajmował (tż) Myślę, że po prostu za dużo od siebie wymagasz

[maharet1092]

Napisane przez Diorisha

[B]p



Ja się przymierzam do wypicia tej herbatki z liści malin ale jej zapach tak mnie odrzuca,że normalnie nie mogę. Wczoraj się cały dzień do tego zabierałam ale się nie przełamałam .
Dla dobra sprawy zatkam chyba nos i łyknę

Może dolej sobie jakiegoś soku/syropu.Albo zaparzaj w jednym kubku z jakąś herbatką owocową.To sprawdzone sposoby na niedobre ziółka

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez kaska87

a wczoraj się nażarłam słodkiego i nie miałam zgagi w nocy

To ja tak miałam po steku wołowym wysmażonym

[misia332]

Napisane przez butterfly20

Wiem,ale ta malutka jest taka drobniutka,że aż mnie ściska w żółądku jak on to robi

Fajny fajny, chociaż w jednym odcinku rozwalił mnie jego strój kąpielowy.Takie majty na szelkach w białe-czarne paski, a'la Papaj

Ale męcze dzisiaj bułe.

Nie mam się w co ubrać teraz. Ciota dzisiaj ze mnie jak nic

Bajka wychodzisz ?

[butterfly20]

Bajeczko a czemu używasz tych osłonek?Masz płaskie/wklęsłe brodawki?Ja mam płaskie i kupiłam Ski z Aventu, to teraz się przejęłam,że będą złe

Faktycznie trochę zapomniałaś

Misia DHA?Ja używam Pregna Plus (bo to są małe kapsułki) ale nie wiem ile tam jest, bo jestem u rodziców.

[maharet1092]

Napisane przez wiktom

Witam się w 39 tc

Brzuchatki ale miałam nockę, już myślałam, że się zaczęło O 4.23 obudził mnie ból, taki jak na @, ściskanie w dole brzucha, do tego cały spięty. Musiałam nawet brać takie głębsze oddechy bo "normalnie" się nie dało. Leżeć też się wtedy nie chce, raczej miałam wrażenie, że lepiej "rozchodzić ten stan". Już miałam uśmiech na twarzy że to już ale pomyślałam, że poczekam jeszcze na kilka takich sygnałów zanim obudzę tż. I cooooo I się uspokoiło wszystko Może już niebawem się zacznie skoro takie przepowiadacze się zdarzają

No nie wieczorem bolało jak na @ i często mnie w kręgosłupie.Czasami u góry brzucha nawet, ale na razie tylko tyle niestety

[passion80]

Karolson, witaj z powrotem

Czarna, czyli domek jest Wasz, kiedy zakupy?

Napisane przez ladanseuse14

powiedziałam Dawidowi, że dzisiaj ostatni dzień biorę leki to aż się rozbudził (bo dogorywa jeszcze w łóżku) popatrzył na mnie i mówi: uuuu streeees

aż się chce powiedzieć kiedy to zleciało

Napisane przez matallewar

jakoś przetrwam kolejny dzień

to moje motto ostatnio

Napisane przez butterfly20

Amelka ty wstawiałaś zdjęcia dzieciaczków?Niektóe biedaczki wyglądają jak na chaju, nie mogli im zrobić korzystniejszych zdjęć?

u mie w gazecie też są zdjęcia noworodków, większość to małe paskudy

Napisane przez niebede

Na pocieszenie wklejam marne foto 33 tygodniowej foczki Mały kopnął mnie dziś w żebro tak mocno, iż jestem pewna, że było słychać

myślałam, że wzięło Cię na wspomnienia i wrzycasz jakieś z początku?lol:

Napisane przez kaska87

spędzisz z małżem chyba, że wolisz z ...............babką

żółwik

Napisane przez rusałka_1

Mąż już z samego rana sprawil mi miłą niespodziankę, wyszedł rano do pracy jak zwykle przed 7, ja wstałam po 9 i to zastałam w kuchni:

piękne

Napisane przez papuga_69

a ja kupiłam mojemu na dzisiejszą rocznicę zegarek o taki http://images.kangoo.pl/13159276/100...924_czarny.jpg
Dostanie jak wróci z pracy

Motyl i Tobie również życzę miłego, rocznicowego dnia

Napisane przez cotynato

Karolson- czytam i mam wrażenie jakby poród to lekka i znośna sprawa była Ot! jak wyrywanie zęba Fajnie
I rozwaliła mnie ta mydelniczka.

wizyta u dentysty nigdy nie jest łatwa i lekka

[logoasia]

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a te herbatki na laktację jakie są w smaku?Znośne?Ja mam z Herbapolu.

I zastanawiam się,czy w ciąży można pić pokrzywę i skrzyp?Domyślam się,że włosy będą wypadać garściami, a dobrze byłoby je czymś wspomóc.

z herbapolu jest najlepsza wg mnie.
a co pokrzywy można pić litrami bo korzystnie wpływa na wyniki krwi, co do skrzypu nie wiem.

[matallewar]

Napisane przez bajka1807

ooo mam to samo, moja mamuska moze mi sprzatac bo robi to dokladnie

ja sie chyba ku*rwa niedoczekam... po 11 a lekarza jak nie bylo tak nie ma a tesciowa juz wydzwania bo moja szwagierka ma po nas przyjechac, a oni nie wiedza co i jak i sie sraczkuja wszyscy. mowilam ze wroce taxa to by problemu nie bylo

hehehe jak by tym razem mi wody odeszly w domu, to cos czuje ze jak bym w domu posiedziala wiecej jak 2 h to moglabym nie zdarzyc

Wróć taxi i nikomu.nie.mów

No tylko mi.wody.odeszły dopiero przy zakładaniu zzo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.