Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 11

[ciri15]

Napisane przez monika_sonia

Mam jak Twoja siostra . Czasami jak coś bardzo mi się podoba to nie używam tego, żeby nie zniszczyć .

Też tak mam. Kiedyś jako dziecko dostałam lalkę Barbie na Boże Narodzenie, przez kilka miesięcy stała w pudle, a ja ją tylko podziwiałam.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

Właśnie oglądałam rozmowy w toku, jakiś stary odcinek. Koleś szedł na 3 lata więzienia, chciał lasce przypiąć bransoletkę (na 3 lata!) ktorej nie da się zdjąć (tzn drugi raz założyć) z napisem "jestem zajęta kocham Damiana"i kazał jej podpisać oświadczenie, że za 3 lata podda się badaniu wariografem czy aby na pewno go nie zdradziła.

LOL

I tak ta pierwsza para była lepsza. Nie dość, ze sie napier**, używali paralizatorów, to tamten wszedł do studia i "Zdradziłem Cię".

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez Bela03

Jak można mieć na wsi kota od roku i nigdy nie być z nim u weta?

Nie dziwi mnie to, moja rodzina pewnie z żadnym kotem nie była u weterynarza, a miała ich do tej pory ze 40.

[201604250941]

myślę ze prawo do głosowania powinno zajrzeć od tego gdzie się płaci podatki
rozumiem to, ze emigranci głosują, uciekli z powodu złego rządu po części, więc liczą że głosując może coś poprawia i będą mogli wrócić
ale moim zdaniem rząd jakikolwiek nic nie zmieni nie mając kasy w budżecie i zusie, także to miecz obosieczny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ciri15]

Napisane przez _Judith_

Pan ma interesujący zgryz.

Fascynujący wręcz.

[IzzieSt]

Napisane przez mary_poppins

Zapomniałaś o "to skomplikowane" po każdej kłótni Mój kuzyn tak ostatnio zrobił - żeby jeszcze o jakąś lasię chodziło, ale od dość dawna jest żonaty

Ja bym na to spojrzała z przymrużeniem oka. Sama mam znajomą parę, są ze sobą baaardzo długo, razem mieszkają itd, a ona na fejsbuku ma: "to skomplikowane", a on: "w separacji" i zwyczajnie sobie jaja z tego robią

Napisane przez MonnieB

ja mam u siebie dziewczynę, która lubi KAŻDE swoje zdjęcie bez wyjątku, każdy status i każdy komentarz, który doda. dlaczego ludzie to robią?!

Też mam taką koleżankę, w dodatku bardzo bliską, to tak jakby sobie sama piątkę przybijała

Napisane przez _Judith_

Dziwi mnie też nazywanie nieudacznikiem kogoś kto miał jaja żeby pojechać do obcego kraju i nauczyć się tam żyć.

Mnie też Prędzej bym nieudacznikiem nazwała kogoś komu w Polsce się w ogóle nie układa, a za granicę nie pojedzie, mimo, że ma możliwość.

[Bela03]

Napisane przez ciri15

Nie dziwi mnie to, moja rodzina pewnie z żadnym kotem nie była u weterynarza, a miała ich do tej pory ze 40.

Ale tacy ludzie nie boją się, że kot jakieś pchły czy inne paskudztwo przyniesie?

[ciri15]

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;42530634]
Momentami nie wiem, czy to ja jestem wariatką, że tak mnie rusza topienie kotów, czy oni, że są w stanie o tym nawet żartować...[/QUOTE]
Masakra. Z psami się też takie rzeczy robi, mi się to nie mieście w głowie.

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez Bela03

Świetne też jest twierdzenie, że aborcja u zwierząt to morderstwo, a potem nie zwracanie uwagi na topienie kotów.

Logika

[maryanna3]

Nie no, bez przesady, uważam to za dość dziwną opinię, że ludzie wyjeżdżający za granicę to nieudacznicy. Bardziej nieudacznicy to ci którym tu nie wychodzi i nie chcą tego zmienić, gdzieś wyjechać. A co z tymi, którzy po prostu od zawsze chcieli żyć w jakimś innym kraju? A co z tymi co po prostu dostali takie kontrakty z pracy? Moja siostra tak miała, w życiu bym o niej nie powiedziała że jest nieudaczniczką, w jej przypadku to byłby oksymoron.

Ograniczone myślenie.

[ciri15]

Napisane przez Bela03

Ale tacy ludzie nie boją się, że kot jakieś pchły czy inne paskudztwo przyniesie?

Nie wiem. Wiem, że jak pies ma to kupują obróżkę i po sprawie.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez SamaraMorganx

aaaa... znam chłopaka, który z zawodu jest piekarzem i wrzuca zdjęcia bułek. Maaasakra ;d

Jak dla mnie to nawet śmieszne. Przynajmniej zdjęcie coś o nim mówi.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Przynajmniej nie macie znajomych, którzy mają 25 lat, stylizują się na karków-twardzieli-hardkorowców, a mimo to afiszują się ze swoją miłością do kucyków pony - friendship is magic, i tatuują sobie kucyka pony na pośladku...

Ano nie.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

I ze swoją dziewczyną prowadzą bloga, na którym opisują swoje "przygody" (tj. zwykłe ich zdarzenia jak pójście na randkę) z perspektywy dwóch kucyków... za to jego dziewczyna jest bardzo utalentowana i szyje świetne maskotki

Umarłam. Jak mogłaś tego nie napisać wcześniej w tym wątku?

[MonnieB]

Nieudacznikami nazwałabym tych, którzy uciekają przed wyrokiem do UK, a tutaj żyją na ulicach - jest tu mnóstwo bezdomnych Polaków, którym praca ani powrót nawet się nie śni

[201604200942]

może cholerna pisząc to, myślała o osobach, które wyjeżdżają po gimnazjum i dwóch latach siedzenia w innej szkole, a na miejscu nie nauczą się języka, bo po co? On przyjechał i to oni muszo znać polsky

[maryanna3]

Napisane przez SamaraMorganx

może cholerna pisząc to, myślała o osobach, które wyjeżdżają po gimnazjum i dwóch latach siedzenia w innej szkole, a na miejscu nie nauczą się języka, bo po co? On przyjechał i to oni muszo znać polsky

No jeśli tak to w takim razie mocno zbyt ogólnie to napisała, trzeba uważać co się pisze też

[201604200942]

zresztą podejrzewam, że w Polsce ciężko się dorobić. Nawet zakładając własną firmę, po kilku latach zżera Cię ZUS.

[ajah]

Napisane przez SamaraMorganx

może cholerna pisząc to, myślała o osobach, które wyjeżdżają po gimnazjum i dwóch latach siedzenia w innej szkole, a na miejscu nie nauczą się języka, bo po co? On przyjechał i to oni muszo znać polsky

Tego nie doprecyzowala tylko rzuciła ogólnym stwierdzeniem.
Nie ma co sie domyślać co autor miał na myśli. Lepiej by autor sie wypowiedział.

[maryanna3]

Tak apropo zagranicy to dziwią mnie i irytują ludzie, którzy w wątku: z czego jesteście dumni jako Polacy? piszą: z niczego, jest do dupy, bezrobocie, pseudo katolicy, bieda, służba zdrowia, beznadzieja a ludzie głupi i zawistni, zaściankowi

Masakra, w tylu wątkach można uskuteczniać swoje żale do wszystkiego, przecież co chwilę się pojawia jakiś temat mniej lub bardziej powiązany z polityką, ewentualnie można załozyć swój wątek: co się wam w Polsce nie podoba; ale nie, dlaczego oni muszą to robić akurat w takim, nie umieją czytać tytułów?

[ajah]

Napisane przez maryanna3

Tak apropo zagranicy to dziwią mnie i irytują ludzie, którzy w wątku: z czego jesteście dumni jako Polacy? piszą: z niczego, jest do dupy, bezrobocie, pseudo katolicy, bieda, służba zdrowia, beznadzieja a ludzie głupi i zawistni, zaściankowi

Masakra, w tylu wątkach można uskuteczniać swoje żale do wszystkiego, przecież co chwilę się pojawia jakiś temat mniej lub bardziej powiązany z polityką, ewentualnie można załozyć swój wątek: co się wam w Polsce nie podoba; ale nie, dlaczego oni muszą to robić akurat w takim, nie umieją czytać tytułów?

Dziwne i głupie.
Jakiś czas powstał wątek dla emigrantek zadowolonych z życia. Pojawiła sie wizazanka, wyraziła swoją dezaprobate i stwierdziła, ze emigrantek nie lubi
Widać musiała sie tym podzielić

[Kretka666]

Napisane przez ajah

Dziwne i głupie.
Jakiś czas powstał wątek dla emigrantek zadowolonych z życia. Pojawiła sie wizazanka, wyraziła swoją dezaprobate i stwierdziła, ze emigrantek nie lubi
Widać musiała sie tym podzielić

Nikomu nie może być lepiej niż jej, no przecież. Więc trzeba popsuc morale i napisać, że emigrantki są brzydkie, głupie i mają wszy, to na pewno podbije samoocenę piszącej

[Bela03]

Dziwi mnie facebook, ktoś kradnie zdjęcie dziewczyny, robi z niej mem a facebook to olewa
http://www.xojane.com/issues/my-pict...-feminist-meme
Fajnie, że ona na to dobrze zareagowała, ale jakby to była jakaś niezbyt pewna siebie osoba to boję się, że samobójstwo wchodziłoby w grę

[maryanna3]

Napisane przez Kretka666

Nikomu nie może być lepiej niż jej, no przecież. Więc trzeba popsuc morale i napisać, że emigrantki są brzydkie, głupie i mają wszy, to na pewno podbije samoocenę piszącej

Sama nie wiem, wydaje mi się już, że ktoś taki jak wchodzi na ten wątek o Polsce albo na emigrantki poczyta, poczyta, pomyśli: a wbiję sobie kij w mrowisko, i myśli że jest taaaaki super i fajny.

[cholernarejestracja]

Napisane przez ajah

Tego nie doprecyzowala tylko rzuciła ogólnym stwierdzeniem.
Nie ma co sie domyślać co autor miał na myśli. Lepiej by autor sie wypowiedział.

Ok, wypowiadam się.

Rozumiem, że za granicę można wyjeżdżać z różnych powodów. Bardzo uogólniłam, bo nie chodziło mi o podkreślanie tego w tamtej wypowiedzi - chodziło mi o politykę

Moje podejście dotyczy osób, które np. skończyły w Polsce gimnazjum/liceum, albo poszły na studia typu filozofia, później idą na zasiłek, nie rozwijają się w żaden sposób i idą generalnie po linii najmniejszego oporu, po czym wyjeżdżają za granicę jęcząc, że w Polsce nie ma dla nich pracy, że, nie wiem, Państwo Polskie nie zagwarantowało im sytuacji, w której po studiach pracodawcy się o nich biją i mogą sobie po dwóch latach pracy kupić mieszkanie. Które twierdzą, że w życiu im nie wyszło (tj. nie mogą sobie znaleźć pracy która dawałabym im 5k na rękę), bo Polska taka zła, i tu nie ma perspektyw i w ogóle jest strasznie.

Nie znoszę tego, że na Polskę narzeka się pod względem zatrudnienia. Bo tak, wiem, że jest duże bezrobocie i jest wiele czynników sprawiających, że o pracę jest trudno. Ale jeżeli ktoś chce mieć pewność, że pracę po studiach dostanie, to wybiera sobie takie, po których pracownicy są poszukiwani. Albo znajduje sobie taki zawód (bez studiów, olaboga!) który jest poszukiwany. Albo, kurde, w trakcie studiów robi staże, praktyki, zdobywa doświadczenie i walczy kłami i pazurami o to, żeby być konkurencyjnym na rynku pracy. A nie - kończy studia żonglowania bobem i oczekuje, że 3k na rękę to minimum, a jak nie, to znaczy, że SYSTEM JEST ZŁY I POLSKA JEST ZŁA.

A co do mówienia wcześniej o koledze - wiecie co, jakoś mi to do głowy nie przyszło on jest w naszym towarzystwie takim kuriozum, że wszyscy się już zdążyli nadziwić

[201607111040]

Napisane przez maryanna3

Tak apropo zagranicy to dziwią mnie i irytują ludzie, którzy w wątku: z czego jesteście dumni jako Polacy? piszą: z niczego, jest do dupy, bezrobocie, pseudo katolicy, bieda, służba zdrowia, beznadzieja a ludzie głupi i zawistni, zaściankowi

Masakra, w tylu wątkach można uskuteczniać swoje żale do wszystkiego, przecież co chwilę się pojawia jakiś temat mniej lub bardziej powiązany z polityką, ewentualnie można załozyć swój wątek: co się wam w Polsce nie podoba; ale nie, dlaczego oni muszą to robić akurat w takim, nie umieją czytać tytułów?

Mnie też to dziwi. Zamiast porozmawiać o tym co mamy fajnego, pocieszyć z czego jesteśmy dumni to tylko narzekanie. To takie... polskie

[ajah]

Napisane przez cholernarejestracja

Ok, wypowiadam się.

Rozumiem, że za granicę można wyjeżdżać z różnych powodów. Bardzo uogólniłam, bo nie chodziło mi o podkreślanie tego w tamtej wypowiedzi - chodziło mi o politykę

Moje podejście dotyczy osób, które np. skończyły w Polsce gimnazjum/liceum, albo poszły na studia typu filozofia, później idą na zasiłek, nie rozwijają się w żaden sposób i idą generalnie po linii najmniejszego oporu, po czym wyjeżdżają za granicę jęcząc, że w Polsce nie ma dla nich pracy, że, nie wiem, Państwo Polskie nie zagwarantowało im sytuacji, w której po studiach pracodawcy się o nich biją i mogą sobie po dwóch latach pracy kupić mieszkanie. Które twierdzą, że w życiu im nie wyszło (tj. nie mogą sobie znaleźć pracy która dawałabym im 5k na rękę), bo Polska taka zła, i tu nie ma perspektyw i w ogóle jest strasznie.

Nie znoszę tego, że na Polskę narzeka się pod względem zatrudnienia. Bo tak, wiem, że jest duże bezrobocie i jest wiele czynników sprawiających, że o pracę jest trudno. Ale jeżeli ktoś chce mieć pewność, że pracę po studiach dostanie, to wybiera sobie takie, po których pracownicy są poszukiwani. Albo znajduje sobie taki zawód (bez studiów, olaboga!) który jest poszukiwany. Albo, kurde, w trakcie studiów robi staże, praktyki, zdobywa doświadczenie i walczy kłami i pazurami o to, żeby być konkurencyjnym na rynku pracy. A nie - kończy studia żonglowania bobem i oczekuje, że 3k na rękę to minimum, a jak nie, to znaczy, że SYSTEM JEST ZŁY I POLSKA JEST ZŁA.

A co do mówienia wcześniej o koledze - wiecie co, jakoś mi to do głowy nie przyszło on jest w naszym towarzystwie takim kuriozum, że wszyscy się już zdążyli nadziwić

Mówisz tak jakby konkretny kierunek studiów kasę zapewniał. Tak nie jest. Czasy sie zmieniają, zapotrzebowanie na rynku pracy rownież. Co do filozofii- po tym kierunku rozgarnieta osoba nie powinna mieć problemów z zatrudnieniem.
Mówisz o ludziach, którym sie nie chce wysilac i jadą gdzieś, bo tam bedzie im łatwiej, narzekajac, ze nikt im pod nos nie podał pracy czy kasy na start.
Kiedy ja konczylam studia rynek pracy był względnie trudny. Mimo kursów, wolontariatow itd. Opcje zatrudnienia na czas dłuższy były marne.
Nie ma w tym narzekania, tylko zwykle stwierdzenie faktu.
A marudzenie to przykra polska przywara. Tym, którym Polska nic nie dała można by przypomnieć darmowa edukację.

Za granica pracy jest wiecej, relatywnie łatwiej prace dostać; mimo, ze konkurencja jest duża: zarówno ze strony tubylcow jak i innych przyjezdnych.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez ajah

Mówisz tak jakby konkretny kierunek studiów kasę zapewniał. Tak nie jest. Czasy sie zmieniają, zapotrzebowanie na rynku pracy rownież. Co do filozofii- po tym kierunku rozgarnieta osoba nie powinna mieć problemów z zatrudnieniem.
Mówisz o ludziach, którym sie nie chce wysilac i jadą gdzieś, bo tam bedzie im łatwiej, narzekajac, ze nikt im pod nos nie podał pracy czy kasy na start.
Kiedy ja konczylam studia rynek pracy był względnie trudny. Mimo kursów, wolontariatow itd. Opcje zatrudnienia na czas dłuższy były marne.
Nie ma w tym narzekania, tylko zwykle stwierdzenie faktu.
A marudzenie to przykra polska przywara. Tym, którym Polska nic nie dała można by przypomnieć darmowa edukację.

Za granica pracy jest wiecej, relatywnie łatwiej prace dostać; mimo, ze konkurencja jest duża: zarówno ze strony tubylcow jak i innych przyjezdnych.

To będzie trochę nie na temat, ale napiszę
Wszystkie osoby, jakie znam, które studiowaly filozofię super sobie poradziły z wejściem na rynek pracy - mieli jakiś pomysł, zrezalizowali go, a dzisiaj nieźle im się powodzi. Dlatego zawsze jak słysze o tym, że filozofia to durny kierunek myśle o nich.

Oczywiście wiem, że może są wyjątkiem, może mam super znajomych, może ufo ich porwało, ale dzisiaj nie wiadomo co skończyć, aby mieć pracę. A osoba rozgarnięta zawsze da sobie radę.

[heksita]

Jasne, niech wszyscy z filologii na hurra przeniosą się na polibudy i rachunkowości, to wcale nie skończy się tym, że zabraknie dla nich posad .

Dziwi mnie, że tak łatwo wszystkich zaszufladkować. Tak, wyjechałam. Tak, narzekam na Polskę i nie udaję, że wszystko jest wspaniałe, bo ojczyznę tylko chwalić należy. Potrafię docenić to, co w kraju dobre, ale kurna, nie zabraniajcie mi narzekać

Głosuję na prezydenta i tyle, w innych wyborach nawet nie wiedziałabym kim są kadydaci (bo na kartach są kandydaci stołeczni). OK, niech zawieszają prawa do głosowania po X latach, ale zrzekać się obywatelstwa? A skąd Ci ludzie mają wiedzieć, że im się za jakiś czas nie odmieni i nie postanowią wrócić? Po tych 5 czy 10 latach często nie mają jeszcze prawa do obywatelstwa kraju, w którym mieszkają. Mają być bezpaństwowi?

[201604200942]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;42541880]To będzie trochę nie na temat, ale napiszę
Wszystkie osoby, jakie znam, które studiowaly filozofię super sobie poradziły z wejściem na rynek pracy - mieli jakiś pomysł, zrezalizowali go, a dzisiaj nieźle im się powodzi. Dlatego zawsze jak słysze o tym, że filozofia to durny kierunek myśle o nich.

Oczywiście wiem, że może są wyjątkiem, może mam super znajomych, może ufo ich porwało, ale dzisiaj nie wiadomo co skończyć, aby mieć pracę. A osoba rozgarnięta zawsze da sobie radę.[/QUOTE]

tak z ciekawości... co oni teraz robią? ;>

[201604181004]

Heksita nam chodzi o watek ;p konkretny. Tez narzekam na polske bo jest na co ale be przesady

[ajah]

Napisane przez drabineczka

Heksita nam chodzi o watek ;p konkretny. Tez narzekam na polske bo jest na co ale be przesady

Dasz link?
Pójdę powiedzieć o swojej dumie

[201604191001]

Jeśli się nie mylę to jest ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=713967

[201604200942]

Napisane przez maryanna3

Tak apropo zagranicy to dziwią mnie i irytują ludzie, którzy w wątku: z czego jesteście dumni jako Polacy? piszą: z niczego, jest do dupy, bezrobocie, pseudo katolicy, bieda, służba zdrowia, beznadzieja a ludzie głupi i zawistni, zaściankowi

Masakra, w tylu wątkach można uskuteczniać swoje żale do wszystkiego, przecież co chwilę się pojawia jakiś temat mniej lub bardziej powiązany z polityką, ewentualnie można załozyć swój wątek: co się wam w Polsce nie podoba; ale nie, dlaczego oni muszą to robić akurat w takim, nie umieją czytać tytułów?

takim osobom mam powiedzieć grzecznie "w*****, nikt Cię tu nie trzyma"

[linka_12]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;42535579]Też nie wiem jak to działa, telewizję mają, internet też, wiadomości z kraju mają na bieżąco więc czemu ciągle myślą, że w Polsce mięso nadal jest na kartki[/QUOTE]

Moja przyjaciółka miała wujka z Niemiec(!), który jeszcze 4-5 lat temu przywoził im w prezencie Nescafe rozpuszczalną, Milkę i Snickersy/Marsy, bo "Wy przecież nie macie do tego dostępu". Dopiero kilka wycieczek do sklepu go uświadomiło

[dacn]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;42528436]Wiesz niektórzy głoszą mądrości, że jak kobieta zajdzie w ciąże to trzeba koniecznie kota oddać bo toksoplazmoza itp. Nie wiem co ta ciężarna musiałaby robić żeby zarazić się tą chorobą przez posiadanie kota, chyba lizać ręce po grzebaniu gołymi dłońmi w kuwecie.[/QUOTE]
Nooo.

Napisane przez cholernarejestracja

Nie znoszę tego, że na Polskę narzeka się pod względem zatrudnienia. Bo tak, wiem, że jest duże bezrobocie i jest wiele czynników sprawiających, że o pracę jest trudno. Ale jeżeli ktoś chce mieć pewność, że pracę po studiach dostanie, to wybiera sobie takie, po których pracownicy są poszukiwani. Albo znajduje sobie taki zawód (bez studiów, olaboga!) który jest poszukiwany. Albo, kurde, w trakcie studiów robi staże, praktyki, zdobywa doświadczenie i walczy kłami i pazurami o to, żeby być konkurencyjnym na rynku pracy. A nie - kończy studia żonglowania bobem i oczekuje, że 3k na rękę to minimum, a jak nie, to znaczy, że SYSTEM JEST ZŁY I POLSKA JEST ZŁA.

TAK!!! system jest zły i w Polsce jest źle.
W Niemczech za połowę lub ćwierć mojej pracy wynagrodzenie jest 2 razy wyższe..... na początek.
W UK podobnie. W Szwecji jest jeszcze lepiej.

Dlaczego w Niemczech ceny wynajmu mieszkań są TAKIE same jak w Polsce a kosmetyki i jedzenie na mieście tańsze?
Dlaczego małych firm nie zjada tam zus a i nie płaci się składki zdrowotnej podwójnie, dlaczego za granicą państwo nie łupi obywateli?>

Z drugiej strony nie jest u nas źle na Białorusi czy nw Rosji jest gorzej, ale czy do tego mamy dążyć?