Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. VIII

[pstryczek84]

Napisane przez nancykenator

moje dziecię zasnęło SAME, nie mogę w to uwierzyć bawiło się bawiło na kanapie, po czym położył się na brzuszku, poleżał chwilę, ja patrzę a ten oczy zamknięte i śpi

Napisane przez gochaa_p

no i sie pochorowałąm oby dzieciaki sie tylko nie zaraziły

o jejciu! zdrowiej kochana szybciutko!

Napisane przez Krowa1989

Witam.

Ją tylko podczytuje, bo od kilku dni robimy remont generalny naszego pokoju i nasz dzień wygląda tak, że siedzę z Alą w jej pokoju zawalonym naszymi rzeczami, a Tż pracuje w pokoju obok. Już jest zajechany, bo wszystko robi sam, łącznie z elektryka, a potem na nockę do pracy. W dodatku termin wybraliśmy cudowny, bo tuż przed urlopem. W ten oto sposób mebli nam jeszcze nie przywieźli, a my już jutro wybywamy do Chorwacji. Nie widzę pakowania w tym bajzlu... a po powrocie bierzemy się za remont kuchni i przedpokoju. Mam wizję życia na worach już do śmierci.


Black, jak mój mąż karmi młodą, to wszystko naokoło jest usyfione i nie mam pojęcia jak on to robi, bo Ala pięknie je i jak ją ją karmie, to nawet śliniaka nie używam, a ubranko i tak jest czysciutkie.

Fewciu, u nas też było spotkanie w kościele dla rodziców i chrzestnych, więc nie tylko u Was tak jest. Ksiądz uczył nas, jak dobrze wychować dziecko. Ciekawe skąd on taki doświadczony.

laaal! udanego wyjazdu!

Napisane przez Lenova

U nas wczoraj masakryczna noc, jeszcze takiej nie było Blanka obudziła się z krzykiem i potem płakała przez 2 godz ciągiem i nie pomagało NIC, usnęła chyba wymęczona od płaczu. WYdaje mi się że to brzuszek, ale nic nowego nie jadła, ale tak ciężko jej bączki szły. Biedna moje, spłakałyśmy się obie

Na razie uciekam, ale postaram się potem zajrzeć .

---------------
powiem wam ze nie taki diabel straszny jak go maluja - w sensie powrotu do pracy...
tak naprawde to nie mam czasu w szkole aby sie martwic o malego, ciagle cos sie dzieje...
kubulencjusz z tata a potem z babcia spisuje sie superancko, jest grzeczny, pieknie je, bez problemu zasypia ( a tego balam sie najbardziej bo cale zycie ja go usypialam) wiec ogolnie jest na +.
tyle ze w sumie te moje godz pracy sa hmm, dosc specyficzne i pewnie jakbym pracowala "normalnie" jak wiekszosc 8 godz dziennie to juz nie byloby tak kolorowo

jutro 3 godzinki i łikiend

[Lenova]

Napisane przez meneq

A wiesz, ze jestesmy na to przygotowani?
Wynajmujac mieszkanie trzeba wplacic dwa rodzaje kaucji, ta jedna jest na pokrycie kosztow napraw a druga o ile dobrze pamietam, to zabezpieczenie, aby placic czynsz.
Takze juz powinnismy odkladac na kaucje na mieszkanie od kwietnia...

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------



Udalo sie zalatwic praktyki?

Tak udało się Niestety nie tak jak bym tego chciała, ale ważne że cokolwiek mam.

Napisane przez fewcia

Są Rozmowy w Toku z ludźmi którzy biją swoje dzieci! Facet np bije dwulatka za to że nie chce spać albo włączy zabawkę!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wrrr ! To powinno być karane więzieniem albo torturami !

Napisane przez LadyWhisper

hej laski, wrocilam do swiata zywych

bosze, nikomu nie zycze tego, co przechodzilam, masakra po prostu, pare godzin totalnie wycietych ze swiadomosci, michal sie malym zajmowal a ja lezalam patrzylam siw w sufit i tak mnie wszystko bolalo ze myslalam, ze umieram

teraz juz lepiej, goraczka spadla calkiem ale jestem tak obrzydliwie oslabiona ze ledwo sie na nogach trzymam

co do poduszki, ja spie na tej od babla i gdzies wyczytalam, ze po 2gim rz dopiero mozna ze wzgledu na kregoslup (a jak wiecie ja mam fizia na tym pkt)

malz caly dzien z bablem i chwike temu mowi do mnie - jak Ty go sama ogarniasz? hehe

dzisiaj mlldy zjadl kawalek kuraka, buraka i ziemniaka. i mega szal na maliny - zjadl 5 i makaroniku skosztowal. z tymze dalej po obiadku chce piers i potem jest jeden wielki rzyg jak go tego oduczyc? jak nie dam piersi to mi bluzke sciaga i jest wyjec

i ile moze stac przy kanapie? przed chwila stal 15 min moze tak dlugo? jak go sciagamy to ryk i znowu sie wspina. poza tym - potrafi juz kawalek przejsc zaczynam wierzyc w skoki

neti, cudne widoki

bokeh, piekne spiochy
i super z tym krakowem, malz wie, ze kocham to miasto a bylismy tylko raz


wracam do lozka sie drzemnac jeszcze

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

co do o. przez sen zdarzylo mi sie raz

za to nasz (moj) rekord z malzem to 9 za jednym razem

black, no moja sis tez nigdy nie miala o. z facetem....

Super,ze już lepiej.
Znam ten ból, jak mialam zapalenie płuc w kwietniu to czułam się identycznie plus kaszel który rozrywał wnętrzności brrr

Brawa dla Pietraszka za jedzenie

Napisane przez fewcia

dziękuję, że pytasz Niestety nie lepiej Nadal mam gorączkę, kręci mi się w głowie i zbiera na wymioty Na szczęście Blanka wyrozumiała dzisiaj Ale i tak mi ciężko. Dobrze, że jutro już piątek...

Biedulka
Dobrze że Blanka wyrozumiała dziewczyna

Napisane przez charlizz

Hje, ciacho czy placek to jest przy tym nic!
Wzięła łyżeczkę, zamoczyła w herbacie, potem w cukrze i taki ulepek jej dac chciała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O ludu boski !
Ja nie wiem czemu Twoja mama na siłe chce jej dawać ten cukier ;/

Napisane przez hje

Byłaby świetna riposta



Mam takie pytanie do mam, których bąble zaczęły niedawno pełzać. Jak one to robią? Bo moja w stylu militarnym, na czołgistę

Moja na raka- ciągle do tyłu

[Aga8484]

Napisane przez pstryczek84

powiem wam ze nie taki diabel straszny jak go maluja - w sensie powrotu do pracy...
tak naprawde to nie mam czasu w szkole aby sie martwic o malego, ciagle cos sie dzieje...
kubulencjusz z tata a potem z babcia spisuje sie superancko, jest grzeczny, pieknie je, bez problemu zasypia ( a tego balam sie najbardziej bo cale zycie ja go usypialam) wiec ogolnie jest na +.
tyle ze w sumie te moje godz pracy sa hmm, dosc specyficzne i pewnie jakbym pracowala "normalnie" jak wiekszosc 8 godz dziennie to juz nie byloby tak kolorowo

jutro 3 godzinki i łikiend

Zazdroszczę takich godzin pracy
Ja to się boję właśnie najbardziej tego, że będę chodzić po 10-12 h, nie będę miała czasu na nic, a jak będzie dzień wolny to będzie ogarnianie chałupy, gotowanie itp. itd.

[charlizz]

Napisane przez hje

Byłaby świetna riposta



Mam takie pytanie do mam, których bąble zaczęły niedawno pełzać. Jak one to robią? Bo moja w stylu militarnym, na czołgistę

Moja tak jakby normalnie czworakowała tyle, ze szoruje brzuchem po podłodze. Na początku tylko rękami się podciągała tak jakby od pasa w dol była sparaliżowana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hje]

Charliz, to Pola właśnie teraz tak robi.


Dziecko mi zasnęło już na noc, nie wiem, co ze sobą zrobić
Chętnie poszłabym spać, bo się mi wydaje, że się pewnie zaraz obudzi...

[litllesweetangel]

Napisane przez charlizz

Hje, ciacho czy placek to jest przy tym nic!
Wzięła łyżeczkę, zamoczyła w herbacie, potem w cukrze i taki ulepek jej dac chciała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pobila wszystkich. Miszcz. Zrozumiem ciasto, inny slodycz(wiadomo babcia zawsze chce przyslodzic wnukom) ale kurna czysty cukier? Po co? Przecie to dobre nawet nie jest!





Sprawdzalam zlobki, bo dostalam info, ze sa wolne miejsca. Ale dawanie jej do zlobka to sie mija z celem, bo dziecko trzeba zaprowadzic do godziny 8 rano. Po co mam zaprowadzac mala o 8 skoro do 13 siedze w domu? kasa wychodzi wtedy taka sama jak za opiekunke na 2 h, a dziecko bez celu musialoby siedziec 8 h do 15 w zlobku...

[mala_19kw]

Black-a no wcale Jest to dość uciążliwe ...

[hje]

Mała, powiem Ci, że w obecnej sytuacji chyba właśnie wolałabym nie mieć wcale, bo tak to żałuję, że wiem, jakie to uczucie, a tak rzadko doświadczam.

[charlizz]

Hje to jak dojdzie do wprawy lada moment to zobaczysz jakiego motoru w dupce dostanie

[hje]

Mówisz, że to już tuż tuż...

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

No i po spaniu. To teraz mam nadzieję, że pójdzie spać o tej porze, co zazwyczaj.

[charlizz]

Napisane przez hje

Mówisz, że to już tuż tuż...

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

No i po spaniu. To teraz mam nadzieję, że pójdzie spać o tej porze, co zazwyczaj.

Moja właśnie zasypia ufff to był b . długi dzień!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hje]

Ja wolę jak Pola chodzi później spać. Jest na tyle grzeczna, że nawet jak nie śpi, to mogę coś zrobić, a jakby już spała, to by mi było szkoda czasu na coś innego, niż sen.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Oczywiście pomijając wizażżżż. ()

[charlizz]

A mi właśnie szkoda czasu na sen, wolę obejrzeć serial ostatkami sił czy z Wami posiedzieć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Mam do Was prośbę, napisze w k.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lenova]

A mi Blanka już zasnęła W ŁÓŻECZKU bez histerii . JUpiiiiii

[charlizz]

Napisane przez Lenova

A mi Blanka już zasnęła W ŁÓŻECZKU bez histerii . JUpiiiiii

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hje]

Lenova, super! Oby to nie był jednorazowy wyskok

[charlizz]

Hje, nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy Ola zakumała ale jak pokazałam jej jak siadać tak jak tłumaczyłaś) to teraz sama próbuje
A zatem dziękuję ,ze o tym nam powiedziałaś

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Idę się oporządzić bo zaraz znowu zasnę w pełnym barłogu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fewcia]

Lenova jak super!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hje]

Napisane przez charlizz

Hje, nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy Ola zakumała ale jak pokazałam jej jak siadać tak jak tłumaczyłaś) to teraz sama próbuje
A zatem dziękuję ,ze o tym nam powiedziałaś

[ewulkaaa]

hej dziewczyny!

melduję, że żyję, ale co to za życie...

w sobotę jadę do babci (wbrew oświdczeniu ordynatora, który w poniedziałek powiedział, że babcia wtorku nie dożyje!! takiego to tylko ), babcia dalej sparaliżowana, więc trzeba ją umyć, ubrać, nakarmić... pomijam fakt, że ja mam tam 200km, a moich 15 (słownie:piętnastu) kuzynów ma max. 20km i oczywiście nie pojadą bo czasu nie mają gdyby to było bliżej to bym codziennie jeździła, no ale jak...

Anna ma się dobrze, generalnie jets małym szogunem który nie usiedzi minuty w miejscu ciągle jej się nudzi, ciągle musi miec nowe zabawki, obraca się jak mały bączek wte i wewte

byłyśmy na szepieniach, anna w 2 miesiące przytyła 1200gram, chyba dobrze? ale lekarka mi wjechała na ambicje, no bo ona drobniutka jest a ta się pyta mnie z takim wyrzutem: a pani w ogóle jej rozszerza dietę? no więc jak jej przedstawiłam plan dnia:
-jogurcik
-warzywa+mięska/ryba
-mleko
-owoce
-kaszka
to ona i powiedziała tylko: no przynajmniej nie będzie zatłuszczona

zmykam na killera i muszę pisać tą cholerną pracę mgr

miłego wieczoru!

[e_vel]

Napisane przez pstryczek84

:

---------------
powiem wam ze nie taki diabel straszny jak go maluja - w sensie powrotu do pracy...
tak naprawde to nie mam czasu w szkole aby sie martwic o malego, ciagle cos sie dzieje...
kubulencjusz z tata a potem z babcia spisuje sie superancko, jest grzeczny, pieknie je, bez problemu zasypia ( a tego balam sie najbardziej bo cale zycie ja go usypialam) wiec ogolnie jest na +.
tyle ze w sumie te moje godz pracy sa hmm, dosc specyficzne i pewnie jakbym pracowala "normalnie" jak wiekszosc 8 godz dziennie to juz nie byloby tak kolorowo

jutro 3 godzinki i łikiend

fajnie
ja jakbym wróciła do pracy to jakieś 8 godzin + dojazd i się robi 9 a jeszcze czasem jakieś zakupy to wogóle bym dziecka nie widziała

Napisane przez mala_19kw

Black-a no wcale Jest to dość uciążliwe ...

Napisane przez hje

Mała, powiem Ci, że w obecnej sytuacji chyba właśnie wolałabym nie mieć wcale, bo tak to żałuję, że wiem, jakie to uczucie, a tak rzadko doświadczam.

Mała, Hje... nawet sobie tego nie wyobrażam i wcale się nie dziwię, że się nie ma ochoty na skoro nie macie z tego przyjemności. Ja mam tylko problem jak jestem zmęczona np., albo mnie coś wybije z rytmu (np.dziecko które się budzi),

[Aga8484]

Napisane przez Lenova

A mi Blanka już zasnęła W ŁÓŻECZKU bez histerii . JUpiiiiii

super
Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[hje]

Napisane przez ewulkaaa

hej dziewczyny!

melduję, że żyję, ale co to za życie...

w sobotę jadę do babci (wbrew oświdczeniu ordynatora, który w poniedziałek powiedział, że babcia wtorku nie dożyje!! takiego to tylko ), babcia dalej sparaliżowana, więc trzeba ją umyć, ubrać, nakarmić... pomijam fakt, że ja mam tam 200km, a moich 15 (słownie:piętnastu) kuzynów ma max. 20km i oczywiście nie pojadą bo czasu nie mają gdyby to było bliżej to bym codziennie jeździła, no ale jak...

Anna ma się dobrze, generalnie jets małym szogunem który nie usiedzi minuty w miejscu ciągle jej się nudzi, ciągle musi miec nowe zabawki, obraca się jak mały bączek wte i wewte

byłyśmy na szepieniach, anna w 2 miesiące przytyła 1200gram, chyba dobrze? ale lekarka mi wjechała na ambicje, no bo ona drobniutka jest a ta się pyta mnie z takim wyrzutem: a pani w ogóle jej rozszerza dietę? no więc jak jej przedstawiłam plan dnia:
-jogurcik
-warzywa+mięska/ryba
-mleko
-owoce
-kaszka
to ona i powiedziała tylko: no przynajmniej nie będzie zatłuszczona

zmykam na killera i muszę pisać tą cholerną pracę mgr

miłego wieczoru!

Ech, tak to jest z rodziną... Nie jest im chociaż głupio, że Ty z tak daleka się tyrasz, a oni dup nie ruszą?

"Lekarze"

Babkę nieźle zgasiłaś Brawo!

Lekkich ćwiczeń i owocnej pisaniny życzę

[scotasia]

Napisane przez BlackSanctum

Jeśli chodzi o te sny, to sam fakt, że jestem w nich w 100% świadoma mi nie przeszkadza, tylko to, że chcę się obudzić i nie mogę - i to wygląda tak, że budzę się, wstaję, a tu się okazuje, że to jest wciąż sen... I wtedy się skupiam strasznie na dźwiękach z zewnątrz i próbuję się faktycznie obudzić. Czuję, jak oddycham, słyszę, jak mała oddycha, albo Łukasz... Masakra, bardzo nie lubię takich snów. Bo mam właśnie wrażenie, że się nie obudzę i zostanę taka uwięziona w śpiącym ciele...

Woow jak w horrorze

Napisane przez misia1505

też miałam aprat, nosiłam 2 lata, 4 usunięta, miałam wypchniętą 1 i co? 8 wyszła i wypchnęła z powrotem myślę założyć jeszcze raz.

Mi też się wada cofa dwa lata po zdjęciu mimo, że na noc zakładam retencyjny. Przez tydzien pobytu w szpitalu (jak rodziłam) cofnęło mi się sporo. Bo nie wzięłam retencyjnego do szpitala

[

Napisane przez LadyWhisper

hej laski, wrocilam do swiata zywych

bosze, nikomu nie zycze tego, co przechodzilam, masakra po prostu, pare godzin totalnie wycietych ze swiadomosci, michal sie malym zajmowal a ja lezalam patrzylam siw w sufit i tak mnie wszystko bolalo ze myslalam, ze umieram

teraz juz lepiej, goraczka spadla calkiem ale jestem tak obrzydliwie oslabiona ze ledwo sie na nogach trzymam

co do poduszki, ja spie na tej od babla i gdzies wyczytalam, ze po 2gim rz dopiero mozna ze wzgledu na kregoslup (a jak wiecie ja mam fizia na tym pkt)

malz caly dzien z bablem i chwike temu mowi do mnie - jak Ty go sama ogarniasz? hehe

dzisiaj mlldy zjadl kawalek kuraka, buraka i ziemniaka. i mega szal na maliny - zjadl 5 i makaroniku skosztowal. z tymze dalej po obiadku chce piers i potem jest jeden wielki rzyg jak go tego oduczyc? jak nie dam piersi to mi bluzke sciaga i jest wyjec

i ile moze stac przy kanapie? przed chwila stal 15 min moze tak dlugo? jak go sciagamy to ryk i znowu sie wspina. poza tym - potrafi juz kawalek przejsc zaczynam wierzyc w skoki

wooow zdolniacha

Napisane przez Lenova

A mi Blanka już zasnęła W ŁÓŻECZKU bez histerii . JUpiiiiii

Gratulacje

My niedawno wrócilismy z szopingu a teraz mąż karmi i usypia szkraba.

[e_vel]

Ewulka, patrz jacy Ci lekarze są popierniczeni czasem, my mamy takiego wujka, który miał max żyć 2 miesiące, a żyje już ponad 3 lata i ma się całkiem dobrze. Lekarze nie chcieli mu podać chemii i tylko dlatego że jego siostra poruszyła W-wę zeby mu konsultację tam załatwić i tamci napisali pismo ze na ich odpowiedzialność ma chcemię dostać to by było po nim. A apropo kuzynów to się im należy.

[laurka23]

Napisane przez Lenova

Hej
Nie było mnie kilka dni. Miałam chandrę a potem załatwiałam sprawy związane z praktykami. Ale już jestem .
Nie dam rady nadrobić tylu stron, ale postaram się od dziś być na bieżąco

Mignęło mi tylko, ze Nawijka się pięknie obroniła-GRATULUJE !!!

U nas wczoraj masakryczna noc, jeszcze takiej nie było Blanka obudziła się z krzykiem i potem płakała przez 2 godz ciągiem i nie pomagało NIC, usnęła chyba wymęczona od płaczu. WYdaje mi się że to brzuszek, ale nic nowego nie jadła, ale tak ciężko jej bączki szły. Biedna moje, spłakałyśmy się obie

Na razie uciekam, ale postaram się potem zajrzeć .

Bidusia

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42648017]Black, ja.
Mało tego, kilka razy śniło mi się, że umieram (ktoś do mnie strzelał, raz postrzal w lewe ramię, kilka dni temu - wystrzelony pocisk z bazooki) i DOKŁADNIE czuję ból, z jednej strony odpływam, z drugiej mam świadomość, że to sen. To ostatnio - widziałam jak pocisk na mnie leci (wojna mi się śniła), próbowałam zwiać ale za wolno, oberwałam w kark, natychmiast gorąco czułam. A kiedyś mi się śniło, że dotyka mnie śmierć - niesamowity, przerażający chłod na ręce czułam. W ogóle mam bardzo realistyczne, plastyczne, kolorowe sny. A. i O. przez sen też jest tyle dobrego.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Aaaa Nawijko, GRATULUJĘ serdecznie [/QUOTE]

Ja w ciąży często miałam

Napisane przez charlizz

Hje, ciacho czy placek to jest przy tym nic!
Wzięła łyżeczkę, zamoczyła w herbacie, potem w cukrze i taki ulepek jej dac chciała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No tak, nie ma nic lepszego i zdrowszeo dla dziecka.

Napisane przez fewcia

dziękuję, że pytasz Niestety nie lepiej Nadal mam gorączkę, kręci mi się w głowie i zbiera na wymioty Na szczęście Blanka wyrozumiała dzisiaj Ale i tak mi ciężko. Dobrze, że jutro już piątek...

Kuruj się kochana, ze swojej strony polecam tabletki czosnkowe alitol. Nie raz mi dupkę uratowały.

Napisane przez hje

Byłaby świetna riposta



Mam takie pytanie do mam, których bąble zaczęły niedawno pełzać. Jak one to robią? Bo moja w stylu militarnym, na czołgistę

Misiek najpierw podciągał się tylko na rękach, a teraz i nogi dołączył. Aaa i opanował ruchy Dżejkoba

Napisane przez Lenova

A mi Blanka już zasnęła W ŁÓŻECZKU bez histerii . JUpiiiiii

Michaś śpi, a ja padam na twarz ze zmęczenia. Na szczęście jutro mama przyjdzie mi pomóc. Jak tylko tego cholernika spuszczę z oka, to już siedzi pod fotelem i gryzie kable.

[e_vel]

dzieci śpią, małż w garażu, idę prasować
miłego wieczorku

[hje]

Marteczka69, proszę się odezwać!

[litllesweetangel]

Napisane przez e_vel

fajnie
ja jakbym wróciła do pracy to jakieś 8 godzin + dojazd i się robi 9 a jeszcze czasem jakieś zakupy to wogóle bym dziecka nie widziała


Mała, Hje... nawet sobie tego nie wyobrażam i wcale się nie dziwię, że się nie ma ochoty na skoro nie macie z tego przyjemności. Ja mam tylko problem jak jestem zmęczona np., albo mnie coś wybije z rytmu (np.dziecko które się budzi),

Co pracy, ja tak bede miala ;/ jak beda popoludniowki to tylko rano dziecko bede widziec
Co do o. to mam tak samo! Nie ma tylko wtedy kiedy mam duzo stresu( jak np. teraz, w czasie stresu w ogole mi sie odechciewa..), nie moge sie skupic itp.

Napisane przez scotasia

Woow jak w horrorze


Mi też się wada cofa dwa lata po zdjęciu mimo, że na noc zakładam retencyjny. Przez tydzien pobytu w szpitalu (jak rodziłam) cofnęło mi się sporo. Bo nie wzięłam retencyjnego do szpitala

[

wooow zdolniacha


Gratulacje

My niedawno wrócilismy z szopingu a teraz mąż karmi i usypia szkraba.

Co kupilas poka poka, ja mialam zwykly wkladany aparat, nosilam, olalam, pozniej znowu nosilam i w pare miesiecy wyprostowaly mi sie gorne zeby! I trzymaja sie do teraz! Za to na dol chyba sobie licowki zrobie.. jak mnie stac bedzie :P

[hje]

Pa Mamuśki, uciekam!